• Nie Znaleziono Wyników

Polska literatura historyczna, a także choć w mniejszym stopniu i obca, zajmowała się od dawna badaniem przeszłości miast w naszym państwie.

Rezultatem tego są liczne prace naukowe i popularne na ten temat. Ich autorzy interesowali się historią miast w ogóle lub zajmowali się przeszłością po­

szczególnych osiedli miejskich. Wypadnie tu zaznaczyć, że przede wszystkim odnosiło się to do miast większych, które w przeszłości odgrywały dużą rolę zarówno pod względem administracyjnym, jak i gospodarczym. Trochę uwagi poświęcano też historii mniejszych miast, czasem będących w okresie przedroz­

biorowym centrami powiatowymi. Niekiedy autorami artykułów czy mono­

grafii tego typu osiedli miejskich nie byli profesjonalni historycy, lecz miłośnicy historii regionalnej i z tego względu ich opracowania pozostawiają dużo do życzenia.1 Natomiast małe ośrodki miejskie, których niegdyś było dużo, na ogół nie posiadają swoich opracowań nie tylko naukowych, lecz nawet i popularnych. Pewne uwagi na ich temat można znaleźć w encyklopediach, słownikach geograficznych i przewodnikach turystycznych. Nierzadko podane tam wiadomości są błędne lub wręcz fałszywe. Wzmianki o takich ośrodkach miejskich znajdują się też w syntetycznych opracowaniach dziejów miast polskich.

Na terenie dawnych ziem łęczyckiej i sieradzkiej znajdowało się przed rozbiorami dużo małych miasteczek, które na ogół nie posiadają odrębnych opracowań swojej przeszłości, choć niektóre z nich mogą się takowymi poszczycić. Do takich małych ośrodków miejskich w XV-XVIII w. należy zaliczyć Żytno, leżące w południowej połaci ówczesnego pow. radomszczańs­

kiego, woj. sieradzkiego; pod względem przynależności kościelnej znajdowało się ono w dekanacie brzeźnickim, archidiakonacie uniejowskim, archidiecezji gnieźnieńskiej.2 Po raz pierwszy w źródłach pisanych pojawiło się w końcu XII w., należy więc zaliczyć je do grupy najstarszych osiedli znajdujących się na terenie dawnej prowincji łęczyckiej, później księstwa tej nazwy, a od lat 1263-1264 ziemi sieradzkiej, na której bazie powstało późnośredniowieczne województwo.

Przez wiele lat niemal zupełnie nie zajmowała się Żytnem odnośna literatura przedmiotu, a dopiero ostatnio w związku z 800-letnią rocznicą pojawienia się w źródłach tej osady zaczęto się szerzej nią interesować. W r. 1997 ukazała się

162 Stanisław Marian Zajączkowski

praca zbiorowa poświęcona Żytnu, zaś w roku następnym monografia naukowa pióra dwóch autorów.3 Po zapoznaniu się przede wszystkim z ostat­

nią ze wspomnianych rozpraw doszedłem do wniosku, iż jestem w stanie dorzucić coś nowego na temat interesującej mnie miejscowości. Uwzględnię mianowice najnowsze badania, nie wykorzystane przez autorów źródła, a także postaram się skorygować pewne usterki. Zaznaczyć też należy, że cytowani autorzy zajmowali się szeroko pojętym regionem życieóskim i panującymi tam stosunkami kościelnymi, gospodarczymi oraz własnościowymi; czytając tę pracę, szczególnie do czasów średniowiecza i początków ery nowożytnej, można odnieść wrażenie, że niekiedy owe zagadnienia przesłaniają czytelnikowi obraz dziejów Żytna. Ja natomiast wywody swoje ograniczę tylko do przeszło­

ści miasta.

Na początku nieco miejsca należy poświęcić warunkom fizjograficznym terenu, na którym ulokowało się Żytno, oraz szlakom handlowym.4 W prze­

szłości czynniki te posiadały znaczny wpływ na powstanie i rozwój osiedli. We współczesnej literaturze geograficznej obowiązuje podział ziem polskich za­

stosowany przez J. Kondrackiego, który wyróżnił 39 makroregionów i 210 mezoregionów, wchodzących w skład 13 podprowincji i 7 prowincji. Na terenie dawnego Łęczyckiego ustalił on 10 mezoregionów, należących w części lub w całości do 5 makroregionów.5 Moim zdaniem dla historyka mediewisty lepszy jest podział ziem woj. łódzkiego z czasów przed r. 1976, zaproponowany przez J. Dylika, który na tym obszarze wyróżnił 2 strefy odmienne pod względem krajobrazu, a mianowicie północną nizinną i południową wyżynną czy raczej wysoczyznową. Żytno leży na obszarze mezoregionu Niecki Włosz- czowskiej, przylegającej od północy do mezoregionu Wzgórz Radomszczańs­

kich, gdzie znajdują się największe wysokości strefy wysoczyznowej (góra Chelmo 316 m n.p.m.). Część Niecki Wloszczowskiej znajdującej się na obszarze przedrozbiorowego woj. sieradzkiego stanowi wklęsłą równinę, usianą wieloma wydmami, między którymi spotyka się tereny bagniste i torfiaste. Obszary te były w przeszłości pokryte dość gęsto szatą leśną, jak o tym należy wnioskować na podstawie mapy D. Gilly’ego z lat 1802-1803.

Gleby w strefie wysoczyznowej są na ogół słabsze i gorsze niż w nizinnej.

Stanowią je przede wszystkim bielice piaskowe różnych odmian, bielice wytworzone z glin zwałowych oraz piasków naglinowych i naiłowych, które są niezłe do uprawy, i wreszcie bielice powstałe z utworów pyłowych pochodzenia wodno-lodowcowego, gorsze od wymienionych. Tereny Wzgórz Radomsz­

czańskich i północnej części Niecki Wloszczowskiej zalegają głównie bielice piaskowe. Miejscami na obszarze Niecki występują też rędziny. Żytno leży na wododziale Pilicy i Warty. Pierwsza ze wspomnianych rzek przepływa przez teren współczesnej gminy Żytno, obok niej istnieje szereg mniejszych rzek czy cieków spływających do Pilicy. Ogólnie można stwierdzić, że warunki fizjo­

graficzne nie stanowiły przeszkody w rozwoju osadnictwa na północnych częściach Niecki Wloszczowskiej.

Z dziejów Żytna do połowy XVI wieku 163

Dużą rolę w tym rozwoju posiadała sieć drożna. Z okresu średniowiecza brak jest danych o jakiś szlakach handlowych przechodzących przez omawianą osadę. Dopiero autorzy map województw łęczyckiego i sieradzkiego w drugiej połowie XVI w. zaznaczyli drogę, która z Radomska przez Żytno wiodła do Pławna i Nowopola, czyli obecnego Koniecpola. Ponadto z leżącego na wschód od Radomska Przedborza prowadził szlak do Koniecpola, od którego w pew­

nym miejscu odchodziła droga na zachód prosto do Żytna.6 Można sądzić, że dróg tych używano w czasach dawniejszych, bo Radomsko, Przedbórz czy Pławno są starymi osadami, istniejącymi na pewno co najmniej w XII w. Obok wspomnianych szlaków Żytno miało połączenie drożne z okolicznymi wsiami, które miały lokalne znaczenie. Niewykluczone, że jedną z takich lokalnych dróg był szlak łączący Żytno z Borzykową, wspomniany przez J. Łaskiego.7 Na rozwój Żytna mogły mieć jednak tylko wpływ większe drogi wiodące z Radom­

ska i Przedborza na południe, będące zresztą fragmentmi większych szlaków.

Podstawa źródłowa służąca do rekonstrukcji dziejów Żytna jest dość uboga, składają się na nią nieliczne dokumenty drukowane i rękopiśmienne, zapiski z ksiąg sądowych krakowskich i sieradzkich, księga uposażenia arcybiskupstwa J. Łaskiego i rejestry poborowe. Podczas II wojny światowej uległy zaginięciu najstarsze księgi ziemskie i grodzkie dawnego pow. radomszczańskiego, w których na pewno znalazłoby się wiele interesującgo materiału do dziejów Żytna i jego właścicieli. Z tego też względu rozważania na temat przeszłości interesującego punktu osadniczego muszą być niepełne, szczególnie odnośnie do XV i XVI w.

W rozwoju osadnictwa na obszarze dawnych ziem łęczyckiej i sieradzkiej S. Zajączkowski wyróżnił jego 4 okresy: 1) najdawniejszy od VI w. n.e do początków XII w., 2) do połowy XIII w., 3) do lat osiemdziesiątych XIV w., 4) do początków XVI w. (mniej więcej do 1523 r., tzn. do ukończenia dzieła Łaskiego).8 Do tego dołączyłem jeszcze okres piąty, sięgający do lat siedem­

dziesiątych XVI w.,9 czyli obejmujący lata 1523-1576; ostatni rok wyznacza data opublikowanego rejestru podatkowego woj. łęczyckiego. Dla woj. sieradz­

kiego taką datą mogą być lata 1552-1553, w których dokonano spisania rejestru podatkowego z tego obszaru. Ponieważ Żytno, jak wspomniałem, po raz pierwszy zostało zanotowane przez źródła w 1198 r., dlatego sądzę, że zgodnie z periodyzacją S. Zajączkowskiego można przyjąć, że osada ta powstała co najmniej w XI w., a może nawet w końcu I tysiąclecia n.e.10

Z r . 1198 zachowały się dwa dokumenty wymieniające omawianą osadę.

Pierwszy to dokument patriarchy Monacha, wydany dla klasztoru bożogrob­

ców w Miechowie, gdzie czytamy, że Christon dedit Zitnam, quam decambiuit prefałus Cagnimiruspro Borouna et Comeou, drugi to tzw. album miechowski, w którym mamy wzmiankę, iż Christon frater Canimeri dedit Zitnam, quam decambiuit Prefatus Cagnimirus pro Borouna et Comeou.11 Z powyższych danych wynika, że Christon i Kagnimir byli braćmi. Żytno przed darowaniem go bożogrobcom należało początkowo do Kagnimira. Christon chcąc go uzyskać, dał mu wspomniane dwie wsie. Na tej podstawie sądzić trzeba, że

164 Stanisław Marian Zajączkowski

Żytno już wówczas było wsią nieźle rozwiniętą i zagospodarowaną, skoro jej poprzedni właściciel otrzymał za nie dwie wsie. Na tym miejscu wspomnę, że Kagnimir miał jeszcze osadę Bieganów w Jędrzejowskiem, którą w r. 1198 przekazał wspomnianym mnichom.12

Sprawa identyfikacji nazw osad Christona i Kagnimira nie jest rzeczą prostą.

F. Piekosiński, wydawca kodeksu małopolskiego, uznał, że Zitna to „Żytno w woj. kaliskim, pow. radomskim” , Borouna to „Borownia w woj. sandomiers­

kim, obw. i pow. opatowskim, par. Ćmielów”, zaś Comeou to osada zaginio­

na.13 Inne stanowisko w tej sprawie zajął S. Arnold, który opierając się na sugestiach prof. W. Semkowicza, dokonał identyfikacji wspomnianych trzech nazw z osadami Sitno, Borów i Chomejów, położonymi na terenie dawnego pow. łukowskiego.14 Z kolei R. Rosin uznał, że Borouna to wieś Borowno, zaś Comeou to Kamion w Wieluńskiem, choć stwierdził, że przyjęta przez niego identyfikacja drugiej osady pozostawia wiele do życzenia i jest nie całkiem pewna.15

A. J. Zakrzewski, powołując się na wspomnianą pracę Arnolda, stwierdził, że druga wiadomość o interesującej go osadzie pochodzi z 1239 r.16 M a on na myśli cytowany przez ostatnio wymienionego uczonego dokument K onrada Mazowieckiego, który zatwierdzał dobra biskupstwa płockiego. Zakrzewski, jak sądzić trzeba, identyfikuje wspomnianą przez Arnolda nazwę Sitno z Żytnem. Należy jednak zaznaczyć, że w akcie Konrada nie występuje żadne Żytno czy Sitno. Nie można więc uznać, że omawiana osada była wzmian­

kowana w r. 1239. Autor popełnił tu błąd, nie sięgając do źródła.

W rękach bożogrobców interesujący punkt osadniczy nie pozostawał długo.

Może w X III lub w początkach następnego stulecia przeszedł on we władanie szlachty, co widzimy dowodnie w XIV w. A. J. Zakrzewski oraz J. Związek zgodnie podają, że w r. 1314 miało miejsce wybudowanie drewnianego kościoła w Żytnie, którego fundatorem był niejaki Jakub Brandysz kawaler maltański.17 Moim zdaniem sprawa ta nasuwa jednak wątpliwości. Przede wszystkim określenie Brandysza jako rycerza maltańskiego w r. 1314 jest błędem. Joannici po upadku Królestwa Jerozolimskiego przebywali przez pewien czas na Cyprze, a od r. 1309 na wyspie Rodos, którą sułtan Soliman odebrał im w r. 1522.

Dopiero wówczas dostali od cesarza Karola V wyspę Maltę tudzież inne posiadłości. Od tej pory zwano ich kawalerami maltańskimi.18 Wymieniając odnośny akt Zakrzewski nie podaje, skąd go zaczerpnął, ale jak wolno sądzić, wykorzystał on tekst przechowywany w parafii Żytno, którego fotokopię, mało czytelną, załączył do swojej pracy jako aneks.19 Na niej umieścił on adnotację treści następującej: „[falsyfikat] z dnia 8 lipca 1314 r.” . Natomiast Związek cytuje omawiany akt za nieopublikowaną pracą o Żytnie M. Kozłowskiego, który oparł się na księdze znajdującej się w Archiwum Diecezjalnym w Czę­

stochowie, zawierającej różne dokumenty i wizytacje kościoła parafialnego w Żytnie; niestety stwierdził, że mimo usilnych poszukiwań nie udało mu się odnaleźć omawianej księgi.20

Z dziejów Żytna do połowy XVI wieku 165

Jak zaznaczyłem, Zakrzewski opatrzył fotokopię adnotacją, że jest to falsyfikat. Treść aktu wymieniająca bardzo dokładnie, co pleban dostał, jakie wsie należały do parafii, a także nazwanie Żytna miastem {de praedio civitatis Żytne), czego zresztą cytowany ostatnio badacz nie uwzględnił omawiając kwestie nadania osadzie praw miejskich,21 a także wiadomość o Brandyszu, kawalerze maltańskim każą uznać, że omawiany dokument jest rzeczywiście falsyfikatem. Jak sądzę, został on sporządzony na podstawie opisu parafii życieóskiej pióra Łaskiego.22 Mógł więc powstać w drugiej połowie XVI w., choć prawdopodobnie sporządzono go w stuleciu następnym. Pragnę tu jeszcze zaznaczyć, iż moim zdaniem Brandysz miał nosić imię Jakusz, a nie Jakub, jak to należy wnioskować na podstawie fotokopii. Reasumując, muszę stwierdzić, że przy doszukiwaniu się początków parafii w Żytnie nie można brać pod uwagę dokumentu rzekomo z r. 1314.

Odrzucając więc jako niewiarygodną tę ostatnią wiadomość, za pierwszą wzmiankę o Żytnie z XIV stulecia uważam dokument arcybiskupa Jarosława Bogorii Skotnickiego, który na prośbę dziedzica Żytna nadał dziesięciny ze wsi Silnica i Rędziny, leżących w ziemi sieradzkiej, kościołowi parafialnemu w Żytnie, co stało się w 1358 r. Odpis odnośnego aktu znajduje się w zbiorach Katedry Historii Polski Średniowiecznej UŁ, która otrzymała go jeszcze w latach 50. XX w., za życia jej ówczesnego kierownika prof. S. Zajączkow­

skiego. W posiadanym odpisie znajduje się wzmianka, że kopia nieznanego obecnie oryginału była umieszczona w aktach oficjała w Radomsku z dnia 11 VII 1777 r. Z nich sporządzono odpis przechowywany w archiwum parafii w Żytnie, którego kopię otrzymała K atedra.23 Tekst, jakim obecnie dysponuję, został opatrzony uwagami księdza W. Patykiewicza. Sądził on, że omawiany akt wolno nawet uważać za dokument erekcyjny parafii. Jego zdaniem wskazuje na to zwrot „na prośbę Przedbora” . Wynika z tego, że w tekście, którym dysponuję, a także w fotokopii Zakrzewskiego zaczerpniętej z ar­

chiwum parafii życieóskiej, zostało pominięte imię właściciela. Mogło to być wynikiem pomyłki sporządzającego odpisy. Jestem skłonny przyjąć uzupeł­

nienia dokonane przez Patykiewicza i w publikowanym akcie pozwoliłem sobie dodać przypuszczalne imię właściciela Żytna. Sądzę, że dokonanie tego rodzaju uzupełnienia dokumentu z r. 1358 posiada swoje uzasadnienie. A. Szym- czakowa stwierdziła, iż w połowie XIV w. znany był Przedbor piszący się z Brzezia i Żytna, podstoli krakowski 1364-1370 i marszałek królestwa 1376-1378 i 1381-1387, którego uważała za protoplastę Lanckorońskich.24 Tego właśnie Przedbora należy zidentyfikować z dziedzicem Żytna z r. 1358. Tu mogę zaznaczyć, iż imię Przedbor znane było w rodzie Zadorów, z którego pochodzili właściciele Żytna, szeroko rozrodzonego na przełomie XIV i XV w.25 Dziedzice omawianego punktu osadniczego pieczętowali się herbem Zadora. Informuje o tym zapiska sądowa z r. 1425 wymieniająca Sbigneum de clenodio Szadora de Sitno, świadka w sprawie o naganę szlachectwa.26

Żytno już w połowie XIV w. musiało być w swojej okolicy znaczniejszą osadą. Może o tym świadczyć dokument arcybiskupa Jarosława z r. 1369,

166 Stanisław Marian Zajączkowski

którego mocą hierarcha ten dokonał reorganizacji kolegiaty kurzelowskiej.

Arcybiskup przekazał kapitule tejże kolegiaty dziesięciny z pól folwarcznych i kmiecych, należące do tej pory do jego uposażenia z szeregu wsi położonych w ziemi sieradzkiej, wśród których wymieniony został Rogaczówek, leżący circa Żytno.2’’

Z przełomu XIV i XV w. źródła dostarczają nieco wiadomości o dziedzicach omawianego osiedla i o toczonych sporach majątkowych. Z góry należy jednak zaznaczyć, iż dla poznania dziejów tej osady nie wnoszą one nic nowego. W r. 1386 spotykamy się ze wspomnianym marszałkiem Przedborem z Żytna, w r. 1393 zaś obok niego został wymieniony Zbigniew - obu ich określono jako de Szitno heredes.2* Obaj występują także w ostatnich latach XIV w. w księgach sądowych krakowskich. W r . 1397 został wspomniany Przedbor de Zitna procesujący się z Przedborem z Chełma o młyn położony kolo Chrzanowa.29 Spór nie zakończył się w tym roku, ale był kontynuowany w następnym. Mianowicie w r. 1398 ci sami panowie procesowali się o młyn circa Chrzanów.30 W tymże roku oraz następnym (1399) został ponownie wzmiankowany Przedbor, który toczył spory z niejakim „Drobni” , dalej z Jaśkiem z Raszkowa i Przedborem z Chełma, swoim krewniakiem.31 Z kolei Zbigniew, brat Przedbora, został wymieniony w r. 1401 w księdze grodzkiej radomszczańskiej.32

Z pierwszej połowy XV w. dochowały się lakoniczne wiadomości infor­

mujące badacza o istnieniu wówczas miasta Żytna. Najwcześniejsza jest zachowana w tzw. Tekach Pstrokońskiego i pochodzi z 1441 r.33 Wymienia ona tylko Żytno, określone jako miasto. Nie ma w odnośnym miejscu jakichkolwiek danych, na których podstawie wolno byłoby sądzić, że w wymienionym roku miała miejsce lokacja miasta na prawie niemieckim, nadanie czy sprzedaż wójtostwa itp. N a podstawie wiadomości dostarczonej przez Pstrokońskiego Rosin uznał, że Żytno zostało miastem przed r. 1441, a na tym stanowisku stanęli też Samsonowicz oraz Zakrzewski, jak można sądzić z jego wywodów.34 Nowe miasto zostało założone na gruntach starej wsi Żytno, co na terenie dawnych ziem łęczyckiej i sieradzkiej nie należało do rzadkości.35 Za takim ujęciem sprawy przemawiają też dane z XVI w., informujące o istnieniu na terenie parafii Żytno wsi noszącej miano Żytno Małe.36 Żytno zostało określone miastem po raz drugi w r. 1445, a tak samo nazywają je Łaski i inne źródła z XVI stulecia.37

Można zastanowić się, kiedy Żytno lokowano na miejskim prawie niemiec­

kim. Danych bezpośrednich na ten temat brak. Wolno mniemać, że nowe miasto założono w końcowych latach panowania Władysława Jagiełły lub za rządów jego syna. Miasto nie rozwijało się należycie, bowiem na jego założenie wpływ miały nie tyle stosunki gospodarcze, lecz moim zdaniem przede wszystkim ambicje właścicieli. Nie zostało ono wymienione w r. 1458 w wykazie miast wielkopolskich, dostarczających pieszych żołnierzy na wojnę pruską.

Samsonowicz nie zaliczył go do żadnej z czterech wyszczególnionych przez siebie kategorii miast polskich.38

Z dziejów Żytna do połowy XVI wieku 167 Po lokacji na czele miasta stał wójt, sprawujący w nim władzę sądowniczą i pilnujący przestrzegania przez mieszczan wszystkich zobowiązań względem właściciela. Za pełnienie funkcji sędziego otrzymywał on najprawdopodobniej co trzeci denar z nakładanych kar sądowych. Przyznano mu też zapewne prawo zakładania kramów i posiadania karczmy, choć dostępne mi źródła nic na ten temat nie mówią. Najważniejszym elementem jego uposażenia była ziemia.

Niestety, nie wiemy, ile łanów otrzymał wójt w momencie lokacji miasta. Źródła z XVI w. informują badaczy o sołectwie lub wójtostwie w Żytnie, mającym wówczas 1 łan ziemi. Rejestry poborowe z lat 1511-1518 i 1552-1553 wzmiankują o scultetia, a podobnie rejestry sołtysów i wójtów z lat 1530,1535, 1540 i 1553 wymieniają życieńskie sołectwo czyli wójtostwo.39 Jak wynika z powyższych danych, wójtostwo w Żytnie w XVI w. posiadało niewielki areał ziemski. Wolno jednak sądzić, iż przy lokacji wójt życieński dostał większą ilość gruntów. Otrzymał on także wówczas jakiś las. Łaski przekazał bowiem wiadomość, że tamtejszy pleban miał część boru ex advocatia eiusdem oppidi eidem ecclesiae donatae et asscriptae et incorporatae.40 Nadanie to musiało być dokonane w drugiej połowie XV w., zważywszy na okoliczność, iż parafię w Żytnie erygowano zapewne na długi czas przed powstaniem miasta. W XVI stuleciu Żytno w dalszym ciągu nie odgrywało większej roli w życiu gospodar­

czym i było niezbyt dużym osiedlem. Według rejestru z lat 1511-1518 znajdowało się tu 10 łanów mieszczan i jeden sołecki, zaś następny z 1552-1573 wymienił 81/2 łanów należących do zamieszkujących w mieście ludzi oraz jeden łan sołectwa. Naturalnie do ogólnej liczby łanów uprawnych należy doliczyć niewyszczególnioną ilość łanów folwarcznych i ziem należących do uposażenia parafii, które wspomniał Łaski. Reasumując, stwierdzić wypadnie, że pod względem wielkości areału ziemskiego Żytno było niezbyt dużą osadą. Być może z tego względu nieraz określano je mianem wsi. Z r . 1534 dochowała się wiadomość, że datus est consensus nobili Stanislao Ziczyenski quodpossit censum annum comenientem in bonis suis hereditariis villas videlicet Zithna maiori et minori, Rądziny, Vola et Szuldzin cuicumąue persone ecclesiastice pro summa trecentorum florenorum polonicalium vendere et res obligare in vim tamen rempcionis alias nawidercaw.41 Tu więc Żytno zaliczono do grupy wsi stanowią­

cej majątek Życieńskich. Kiedy indziej jednak dowiadujemy się, że wspomniany Stanisław był dziedzicem miasta Żytna, jak to było w 1549 i 1551 r.42

Wątpliwości co do miejskiego charakteru Żytna mogły powstać wskutek słabego rozwoju tego osiedla, które w życiu gospodarczym regionu nie odgrywało poważniejszej roli. Rejestry poborowe z lat 1511-1518 i 1552 wymieniają tu młyn jako jedyne istniejące urządzenie techniczne. W Żytnie brak było rzemieślników. Rejestry z powyższych lat nic o nich nie wspominają, zaś pochodzący z r. 1563 wykaz rzemieślników miast województwa sieradzkiego płacących podatki, w pow. radomszczańskim nie uwzględnił omawianego punktu osadniczego.43

Wspomniane uprzednio zezwolenie dane Stanisławowi Życieńskiemu miało swój dalszy ciąg. W r. 1538 otrzymał on pozwolenie na sprzedaż za 300 florenów

168 Stanisław Marian Zajączkowski

czynszu rocznego z Żytna Wielkiego i Małego, Rędzin, Woli (Życińskiej) i Sudzina położonych w ziemi sandomierskiej (sic!), co jest oczywiście błędem sporządzającego odnośny akt.44 W oparciu o to zezwolenie Stanisław Życieński pożyczył od wikariuszy kolegiaty kurzelowskiej wzmiankowaną sumę, której zabezpieczeniem miał być czynsz roczny pobierany z jego posiadłości. Praw­

dopodobnie zwlekał on z oddaniem pożyczki i dlatego w r. 1545 w imieniu wikariuszy ksiądz Feliks oskarżył go o zwłokę w uiszczeniu długu, żądając

dopodobnie zwlekał on z oddaniem pożyczki i dlatego w r. 1545 w imieniu wikariuszy ksiądz Feliks oskarżył go o zwłokę w uiszczeniu długu, żądając