• Nie Znaleziono Wyników

Zabytki sakralne

W dokumencie SZLAKI DZIEDZICTWA KULTUROWEGO (Stron 131-135)

II.4. Organizowanie

II.4.1. Szlak i jego otoczenie

II.4.1.7. Zabytki sakralne

Za szczególną grupę obiektów wypada uznać zabytki sakralne. Są one wy-jątkowe zarówno ze względu na status własnościowy (należą do wspólnoty), jak i funkcję (uniemożliwiającą pełną dostępność obiektów dla turystów), należą przy tym do grupy obiektów często włączanych w różnego typu szlaki kulturowe. Ważne jest również i to, że wiele z nich (w warunkach polskich dotyczy to przede wszystkim kościołów katolickich), pozostając w zarządzie silnie zhierarchizowanej struktury, wymusza wypracowanie skutecznych metod zarządzania nimi jedynie w pewnym fragmencie ich codziennego funkcjonowania (wymaga to dużego wyczucia i poszanowa-nia zasad określonych przez Kościół).

Dlatego też tym, co narzuca się w pierwszej kolejności, jest podział tych obiektów ze względu na ich aktualny status. Inne możliwości w zakresie

63 T.W. Adorno, Teoria estetyczna, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994, s. 52.

funkcjonowania na szlaku kulturowym stwarzają obiekty wyłączone z roli świątyni parafi alnej, inne obiekty zdesakralizowane, jeszcze inne zaś te, które pełnią codzienną funkcję świątyni. Wydaje się, że w tym ostatnim przypadku największą przeszkodą musi być mocno ograniczona dostęp-ność turystyczna. Tymczasem można wskazać wiele przykładów kościołów aktywnie funkcjonujących w ruchu turystycznym, z wyłączeniem jedynie pór odprawiania mszy i nabożeństw. Kwestia dostępności jest przy tym rozwiązywana w najróżniejszy sposób.

Jednym ze spotykanych rozwiązań jest zatrudnienie osoby pełniącej rolę opiekuna zabytku (najczęściej w sezonie turystycznym), a więc otwie-rającej go dla turystów w stałych porach, służącej podstawowymi informa-cjami o nim, zajmującej się sprzedażą pamiątek; zwyczajową formą opłaty za możliwość zwiedzenia kościoła jest datek pozostawiony w puszce (tak dzieje się np. w drewnianym kościele św. Leonarda w Lipnicy Murowanej).

Specyfi czny urok posiadają bez wątpienia świątynie, w których zwiedza-nie jest organizowane na wpół spontaniczzwiedza-nie; dzieje się tak często w wiej-skich kościołach, w których zwiedzający ma możliwość wejścia do wnętrza

„na żądanie” poprzez skorzystanie z numeru telefonu do osoby, która opie-kuje się zabytkiem. W czasach telefonii komórkowej jest to zapewne po-mysł bardzo dobry, zwłaszcza w miejscach, w których ruch turystyczny nie płynie wartkim strumieniem. Wymaga to jednak sporej dyscypliny od go-spodarza miejsca i zapewnienia, że wezwana osoba (kościelny, ministrant, wikary, proboszcz) będzie faktycznie dostępna w wyznaczonym czasie (przykładem zabytku, w którym rozwiązanie to działa bez zarzutu, jest np.

kościół św. Marcina Biskupa w Gromniku w województwie małopolskim).

Część kościołów, a dotyczy to zwłaszcza świątyń najbardziej znanych, jest udostępniana do zwiedzania na zasadzie podobnej do muzeum, z for-malnym cennikiem, z obsługą sprzedającą bilety. Pomysł ten u wielu osób budzi mieszane uczucia. Łatwiej jest akceptowany w przypadku świątyń należących do mniejszych wspólnot wyznaniowych, np. parafi i ewan-gelicko-augsburskich mieszczących się w dolnośląskich Kościołach Po-koju w Jaworze i Świdniku (wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO) czy leżących na Podlasiu meczetów tatarskich (Bohoniki, Kru-szyniany). Większe wątpliwości, zwłaszcza w krajach takich jak Polska, ro-dzi biletowanie wstępu do czynnych świątyń rzymskokatolickich, z obec-nym w ich przestrzeni Najświętszym Sakramentem. Jako przykład niech posłuży informacja dla turystów znajdująca się na stronie internetowej jednego z najsłynniejszych polskich kościołów, krakowskiej bazyliki Ma-riackiej: „Zarówno indywidualnie, jak i w grupach turystycznych można zwiedzać kościół Mariacki codziennie, jeśli tylko nie są odprawiane w tym

czasie nabożeństwa. W dni powszednie jest to czas od godz. 11.30 do godz.

18.00. (Uroczyste otwarcie Ołtarza Wita Stwosza następuje o godz. 11.50).

W niedziele i święta kościół można zwiedzać po zakończeniu niedzielnych nabożeństw, od ok. godz. 14.00 do godz. 18.00. Do zwiedzania przezna-czona jest połowa kościoła łącznie z prezbiterium i znajdującym się w nim głównym ołtarzem. Wejście do tej części bazyliki możliwe jest po wykupie-niu przy wejściu biletu wstępu w cenie:

normalne – 6 zł

emeryci i renciści – 4 zł

dzieci i młodzież (po okazaniu legitymacji szkolnej lub studenckiej) – 3 zł Zniżki dotyczą również obcokrajowców po okazaniu ważnej legitymacji.

Druga część kościoła wraz z głównym wejściem przeznaczona jest na oso-bistą modlitwę przed wystawionym w monstrancji Najświętszym Sakramen-tem i możliwość przystąpienia do spowiedzi. Wejście do tej części kościoła jest możliwe dla wszystkich przez cały czas i nie wymaga żadnych opłat”.

Zakres „otwartości” na przybywających będzie zawsze zależny od gospo-darza miejsca. Niektórym proboszczom fakt, że kościół jest normalnie dzia-łającą świątynią, nie przeszkadza nawet w tym, by przygotować dla turystów specjalną ścieżkę pokazującą najciekawsze fragmenty architektoniczne czy najcenniejsze zbiory sztuki. Przykładem może być podkrakowski kościół parafi alny św. Jana Chrzciciela w Korzkwi, gdzie – po zakończeniu prac re-montowo-konserwatorskich – planowane jest uruchomienie trasy turystycz-nej odsłaniającej przed gośćmi między innymi obronną funkcję świątyni w przeszłości (odkryta i wyeksponowana ma być zarówno czterdziestome-trowa studnia pod wieżą, jak i kilkanaście otworów strzelniczych w murach świątyni, do których turyści prowadzeni będą być może po odtworzonych gankach wewnętrznych). Innego rodzaju inicjatywą jest realizacja z wyko-rzystaniem środków unijnych projektu konserwatorskiego drewnianego kościoła w Sobolowie, zakładająca możliwie pełną dostępność dla turystów (wykonanie między innymi podjazdów dla niepełnosprawnych), podkre-ślenie obecności kościoła w miejscowym pejzażu kulturowym (wykonanie systemu iluminacji nocnej zabytku z wykorzystaniem baterii słonecznych) oraz realizację „Projektu edukacji kulturalnej”, polegającego na przygotowa-niu wizualizacji cyfrowej obrazującej przebieg prac konserwatorskich oraz prezentacji poszczególnych partii zabytku i obiektów przed, w trakcie oraz po zakończeniu prac (w języku polskim, niemieckim i angielskim).

Właśnie obiekty sakralne należą do grupy zabytków w najpełniejszy sposób wrastających w kulturowe trwanie lokalnej społeczności i to po-winno determinować dzisiejszy sposób ich obecności w pejzażu kulturo-wym. Tymczasem spotkać można wiele przykładów odbierania im tego,

co czyni je wyjątkowymi: wymiaru sacrum. Dzieje się tak zarówno w przy-padku świątyń zmienianych w instytucje prezentujące eksponaty po okaza-niu biletu, jak i w kościołach opuszczonych, odartych z godności na rzecz nowej świątyni, których budowa niezmiennie motywowana jest wygodą wiernych. Często wiąże się to również z wydarciem jej zabytkowego wy-posażenia i przeniesieniem go do nowej, obcej przestrzeni lub – co jeszcze gorsze – do zimnej muzealnej sali.

Jeszcze trudniej zrozumieć przypadki prowadzące do utraty zabytków sakralnych. Takim negatywnym przykładem mogą być dzieje greckoka-tolickiej cerkwi św. Bazylego Wielkiego w Lesznie – Poździaczu (w woj.

podkarpackim). Wybudowana w roku 1737, została opuszczona po wy-siedleniu ludności ukraińskiej w ramach akcji „Wisła”. Od 1957 roku jest użytkowana przez kościół rzymskokatolicki, przechodząc kolejne remonty w latach 1967, 1971 i 1989. Doprowadziły one do poważnego zniszczenia substancji zabytkowej świątyni, między innymi gontowy dach został zastą-piony blaszanym, wewnętrzna polichromia pokryta boazerią, zaś poszerze-nie wejścia wiązało się z wycięciem oryginalnego portalu głównego (ozdo-bionego inskrypcją datującą). Jakby tego było mało, w roku 2000 runęła wznosząca się przy cerkwi najstarsza na ziemiach polskich dzwonnica cer-kiewna. Jej restytucja planowana jest w innym miejscu ze względu na brak zgody rzymskokatolickiej parafi i władającej zabytkiem. Oryginalny ikono-stas z tej świątyni umieszczono w cerkwi z Grąziowej, wchodzącej w skład ekspozycji plenerowej Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku.

Niestety, ten trudny do zrozumienia brak szacunku dla zabytków sa-kralnych, okazywany niekiedy przez samych duchownych, jest zjawiskiem mającym na naszych ziemiach długie tradycje. Najlepszy tego dowód sta-nowi broszura Władysława Kozickiego zatytułowana W obronie kościołów i cerkwi drewnianych, wydana we Lwowie w roku 1913, nakładem Grona C.K.  Konserwatorów Galicyi Wschodniej, zakończona pełnym emocji apelem: „Nie chcemy przypominać, że samowolne rozbieranie kościołów i cerkwi drewnianych, tak samo jak murowanych, jest prawnie wzbronione i może winnych tego czynu narazić na przykre następstwa. […] Jesteśmy bowiem głęboko przekonani, że sprawa ochrony tych zabytków nie wej-dzie na lepszą drogę, mimo wszelkich zakazów i kar, tak długo, dopóki nie wezmą jej w swe dłonie ci, których ona najbardziej obchodzić powinna, dopóki proboszczowie i ich parafi anie nie nabiorą przeświadczenia, jak niezwykle doniosłe znaczenie mają kościoły i cerkwie drewniane dla na-uki, sztna-uki, kultury i dla piękna kraju. Do was zatem zwracamy się, księża polscy i ruscy! Waszej dobrej woli, wykształceniu i poczuciu obywatelskie-mu i patriotyczneobywatelskie-mu oddajemy pod opiekę kościoły i cerkwie drewniane,

te żywe pomniki niepowrotnej przeszłości. Bądźcie nie tylko kierownikami duchowego życia powierzonego wam ludu, ale także strażnikami i obroń-cami jego kultury, której te zabytki czcigodne są widomymi znakami!”64.

Bez wątpienia, przeciwdziałanie tego typu negatywnym zjawiskom, bu-dowanie dobrego klimatu, nawiązywanie współpracy z władającymi świą-tyniami księżmi (również budowanie płaszczyzny porozumienia z kurią), należy do pierwszoplanowych zadań organizacji zarządzającej szlakiem.

Żeby były one skuteczne, konieczne jest tworzenie wielowątkowych rela-cji polegających nie tyle na stwarzaniu pozorów jakiejś zależności, ile na wspólnym kreowaniu pozytywnych w skutkach działań, projektowaniu ich na podstawie doświadczeń zdobytych w innych tego typu zabytkach.

W dokumencie SZLAKI DZIEDZICTWA KULTUROWEGO (Stron 131-135)