• Nie Znaleziono Wyników

3.3. Analiza jakościowa

3.3.1. EDS (Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie)

3.3.1.4. Wyszukiwanie i nawigacja

3.3.1.4.1. Zainicjowanie wyszukiwania i dostęp do dokumentów

W sytuacji, kiedy użytkownik korzysta z systemu EDS będąc połączonym z siecią uniwersytecką, może użyć okna wyszukiwania prostego dostępnego na stronie głównej biblioteki – nie ma wówczas konieczności logowania się. Formularz dostępny tam składa się z jednego okna, do którego wprowadza się zapytanie bez sprecyzowania indeksu wyszukiwawczego.

Sytuacja wygląda inaczej po zalogowaniu się do konta bibliotecznego (przez system HAN), co musi zostać uczynione w przypadku korzystania spoza uczelni, np. z domu.

Po zalogowaniu użytkownik jest odsyłany do rozbudowanego formularza wyszukiwania zaawansowanego (zob. ilustracja 3.2.), co jest sprzeczne z zasadą jednego pola wyszukiwawczego, czyli udostępniania domyślnie wyszukiwania prostego bez konieczności wyboru indeksów wyszukiwawczych jako rozwiązania domyślnego. W świetle udostępnienia

3.Użyteczność systemów discovery

prostego formularza dla osób znajdujących się na terenie uczelni, jest to także przejaw niekonsekwencji – miejsce przebywania lub sieć wykorzystywana w celu połączenia z Internetem nie stanowi uzasadnienia zaoferowania różnych strategii na początku pracy z systemem. Zauważalna jest tu również rozbieżność z udostępnianą użytkownikom instrukcji korzystania z systemu: w drugim akapicie instrukcji dostępnej na stronie BUW-u znajduje się informacja o zapewnieniu dostępu przez jedno pole wyszukiwawcze (“Multiwyszukiwarka EBSCO Discovery Service – przewodnik”, 2014, s. 1). Zdaniem autorki wyszukiwanie przy pomocy jednego pola powinno być domyślne w każdych okolicznościach – bez względu na to, z jakiej sieci internetowej korzysta użytkownik. Podobna wypowiedź pojawiła się podczas rozmowy z doświadczonym użytkownikiem DE04.

Ilustracja 3.2. Część domyślnego formularza wyszukiwawczego w systemie EDS Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie podczas korzystania z systemu spoza terenu Uniwersytetu. Dostęp: 2015-01-29.

Formularz wyszukiwania zaawansowanego daje szerokie możliwości – z tego powodu może być przydatny jako opcja dostępna na żądanie użytkownika (po kliknięciu w odpowiedni odnośnik). Niepotrzebnie jednak komplikuje wyszukiwanie większości czytelników, gdy staje się opcją domyślną. Obserwacja uczestników niedoświadczonych

3.Użyteczność systemów discovery

wskazuje, że użytkownicy przeglądają dostępne rozbudowane opcje, nawet w sytuacji, kiedy ostatecznie wprowadzają w instrukcji wyszukiwawczej np. sam tytuł poszukiwanego dokumentu i zaawansowane opcje nie są na danym etapie przydatne.

Wyszukiwanie zaawansowane spotkało się z krytyką części doktorantów; badany DE01 stwierdził: „...jestem przyzwyczajony do takich wyszukiwarek nowoczesnych, tak jak działa Google Scholar. Nie muszę definiować, co jest autorem, co jest tytułem, a co jest tam czymś tam”. Zależności między tymi polami określają operatory Boole'a, których obecność również została negatywnie oceniona przez doktoranta DE01, którego zdaniem nowoczesne systemy powinny zwracać relewantne wyniki bez konieczności wyboru zależności między polami wyszukiwawczymi.

Formularz użyty na początku wyszukiwania determinuje, jakie pola wyszukiwawcze będą dostępne nad wynikami wyszukiwania, w celu poprawienia lub wykonania nowego wyszukiwania. W przypadku użycia wyszukiwania zaawansowanego, nad wynikami wyświetlone są trzy pola wyszukiwawcze, przy których znajdują się rozwijane listy służące do zdefiniowania indeksu. Nie ma konieczności wybierania odpowiedniego elementu z listy.

Wśród bibliotekarzy można spotkać się ze spostrzeżeniami, że użytkownicy nie zawsze radzą sobie z dotarciem do pełnego tekstu dokumentów elektronicznych.

Jak wynika z obserwacji bibliotekarza BE02, użytkownicy nie zawsze potrafią stwierdzić, czy rekordowi towarzyszy pełny tekst dokumentu, a jeżeli tekst jest dostępny, nie wiedzą, co powinni zrobić, aby uzyskać do niego dostęp: „...nie wiedzą, gdzie kliknąć. […] Nie widzą tego napisu „Full text”, nie potrafią tego znaleźć”.

O pewnej konfuzji mówi też doktorant DE01, który skomentował rekordy wyświetlane na liście wyników wyszukiwania. Pod danymi bibliograficznymi znajduje się tam informacja o dostępności, której forma nie jest konsekwentna w przypadku dokumentów elektronicznych, przez co nie jest dla niego oczywiste na pierwszy rzut oka, czy uzyska dostęp do pełnego tekstu dokumentu. Wątek ten został powiązany przez rozmówcę z problemem niedziałającego systemu LinkSource, przy którego ikonie widnieje informacja o dostępie do pełnego tekstu (zagadnienie to omówiono szerzej w rozdziale 4.2.1.4. Interoperacyjność). Użytkownik oczekiwałby prostego rozwiązania polegającego na kodowaniu informacji np. w postaci kolorowych kropek odzwierciedlających dostępność dokumentów. Co ciekawe, opisane przez niego rozwiązanie jest stosowane w konkurencyjnym systemie, mianowicie w Primo.

3.Użyteczność systemów discovery

Na sześć osób biorących udział w testach mających za zadanie znaleźć pełny tekst konkretnego artykułu, trzem nie udało się tego dokonać. Przyczyną braku powodzenia w przypadku dwóch osób były problemy z realizacją deduplikacji, przez co rekord odnoszący się do poszukiwanego dokumentu pojawiał się na liście wyników więcej niż raz, ponadto wyższą pozycję zajmował w obu przypadkach rekord pochodzący z bazy Scopus, czyli ten, w którym brakowało odnośnika do pełnego tekstu. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że oba rekordy – z pełnym tekstem i bez niego – nie zawsze pojawiały się w wynikach obok siebie. Sytuacja braku deduplikacji niektórych rekordów, jak i oddalenie ich od siebie na liście wyników, może wynikać z różnic w metadanych rekordów pochodzących z różnych źródeł, przez co system zidentyfikował je jako odnoszące się do różnych desygnatów. Trzecia osoba (N010), która nie wykonała tej części polecenia, nie znalazła rekordu poszukiwanego dokumentu (z powodu błędu literowego we wprowadzonym do okna wyszukiwania tytule).

Bez większych problemów niedoświadczeni studenci radzili sobie z odnalezieniem rekordu papierowej książki oraz określeniem jej dostępności. Zaledwie jednej osobie (uczestnikowi N016) na sześć podchodzących do tego zadania nie udało się wykonać tego zadania – problemem był brak reakcji systemu na polecenie wyszukiwania w momencie próby jego dokonania (mimo wielokrotnego wprowadzania frazy wyszukiwawczej, zamiast prezentacji wyników wyszukiwania, strona każdorazowo odświeżała się). Żadna z osób, które znalazły rekord wskazanego dokumentu tradycyjnego, nie miała problemu ze stwierdzeniem, czy książkę można wypożyczyć. Wszystkie osoby odpowiedziały na to pytanie na podstawie informacji wyświetlającej się w interfejsie systemu EDS, bez przenoszenia się do ekranu tradycyjnego OPAC-u. Informacja o tym jest łatwa do znalezienia w systemie EDS i jednoznaczna.

Zadanie nie obejmowało złożenia zamówienia znalezionego dokumentu tradycyjnego, w celu wykonania którego należy skorzystać z interfejsu tradycyjnego OPAC-u, którym w przypadku BUW-u jest Chamo – OPAC systemu Virtua (do niego odsyłają odnośniki z systemu EDS). Zdaniem autorki jeszcze bardziej kłopotliwa od zmiany interfejsu jest konieczność ponownego zalogowania się w celu zamówienia dokumentu. Podwójne logowanie spowodowane jest faktem, że w rzeczywistości logowanie się przy pomocy danych konta bibliotecznego w celu skorzystania z wyszukiwarki EDS jest logowaniem do systemu HAN, służącego do uwierzytelniania czytelników, umożliwiającego zdalne korzystanie z licencjonowanych zasobów bibliotecznych. Konieczność powtórnego zalogowania się może łatwo doprowadzić do stanu irytacji osobę, która chwilę wcześniej zalogowała się do swojego

3.Użyteczność systemów discovery

konta bibliotecznego (uzyskując dzięki temu dostęp do systemu EDS i pełnych tekstów dokumentów z subskrybowanych baz danych).

Z wypowiedzi bibliotekarza BE02 wynika, że użytkownicy miewają problem z zamawianiem dokumentów tradycyjnych: „Nie wiedzą jak. Wtedy przychodzą do mnie i pytają, dlaczego to nie działa”. Sytuacje te dotyczą raczej użytkowników, którzy chcieli skorzystać z katalogu i niekoniecznie byli świadomi, że dokonali wyszukiwania w innym narzędziu.

Badani prezentowali różne postawy wobec podpowiedzi pojawiających się podczas wpisywania frazy wyszukiwawczej w postaci listy propozycji zapytania (zob. Ilustracja 3.3) – podczas badania z udziałem niedoświadczonych użytkowników dwie osoby wypowiedziały się na ten temat. Jedna (N010) wyraziła swoją aprobatę porównując tę funkcję do rozwiązania stosowanego w wyszukiwarce Google. W innym przypadku podpowiedzi realnie utrudniły i wydłużyły czas wykonywania zadania: badany N005 zaniechał wyszukiwania i po wpisaniu początku tytułu nie kliknął przycisku „Szukaj” stwierdzając: „Tu [wśród podpowiedzi]

się nie wyświetla, więc tego nie będzie raczej”.

Ilustracja 3.3.: Podpowiedzi pojawiające się podczas uzupełniania instrukcji wyszukiwawczej w systemie EDS (wdrożenie w BUW-ie). Data dostępu: 2014.12.30.

Funkcja podpowiedzi może zostać w każdej chwili wyłączona przy pomocy ustawień dostępnych w zakładce „Preferencje”, ustawienie to nie zostanie jednak przypisane na stałe do bibliotecznego konta użytkownika. Po zalogowaniu się do konta przez system HAN ustawienie zostanie zapamiętane jedynie na czas trwania sesji, natomiast aby zostało ono zapamiętane na stałe, konieczne jest wcześniejsze dodatkowe zalogowanie się do platformy EBSCOhost (po zalogowaniu się do konta bibliotecznego, jeżeli użytkownik nie korzysta z uczelnianej sieci internetowej).

Zdaniem autorki możliwość zapamiętania wyboru włączenia lub wyłączenia opcji autouzupełniania powinna działać tak, aby wybór ten został zapamiętany na kolejne sesje danego użytkownika bez konieczności zakładania osobnego konta na platformie EBSCOhost.

3.Użyteczność systemów discovery

Użytkownik, który zalogował się, oczekuje zapamiętania swoich preferencji. W sytuacji, kiedy wybór nie zostaje przypisany do konta bibliotecznego, lepszym rozwiązaniem byłoby usunięcie możliwości zmiany tego ustawienia w preferencjach oraz zoptymalizowanie działania funkcji.

Za pożądaną optymalizację należy uznać taką konfigurację, aby na jej działanie miał wpływ wybrany przez użytkownika indeks wyszukiwawczy. Obecnie w przypadku wyboru indeksu, np. autorskiego, nadal pojawiają się propozycje tematów i tytułów, a nie nazwisk autorów publikacji – lepszym rozwiązaniem byłaby w takiej sytuacji rezygnacja z podpowiedzi po wyborze indeksu, do którego system nie oferuje sugestii fraz oraz w przypadku braku w indeksie podpowiedzi relewantnych (które zawierałyby ciąg znaków wprowadzony przez użytkownika).

Funkcja poprawiania błędów w zapytaniach użytkowników w odniesieniu do zapytań polskojęzycznych jest wysoce niedoskonała. Doktorant DE02 stwierdził, że w przypadku błędu literowego (w zapytaniu w języku polskim) „nie ma szans” na znalezienie odpowiednich zasobów: „błędy literowe czy składniowe dyskwalifikują możliwość znalezienia pozycji”. Wyniki testów eksperckich wykazały nie tylko problemy z poprawą błędów w języku polskim, ale także formułowanie propozycji alternatywnych zapytań tak, że zawierają one słowa nieistniejące prawdopodobnie w żadnym języku (np. fragment zapytania „fatalna czarne dziury” przekształcono w propozycji poprawy zapytania w następujący ciąg znaków: „fatalccarnedziury”).

Wyniki testów eksperckich wskazują, że funkcja sugerowania zmian w zapytaniu jest w systemie EDS realizowana gorzej niż w pozostałych badanych systemach. Również w przypadku zapytań w języku angielskim podpowiedzi nie są zadowalające lub nie pojawiają się. Przyczyną braku podpowiedzi może być w niektórych sytuacjach działanie systemu, które polega na zwróceniu możliwie licznej listy wyników (często kosztem relewancji). W efekcie w sytuacji, w której system prezentuje kilka lub nawet kilkadziesiąt tysięcy wyników (z których wiele nie odpowiada na zadane zapytanie), nie wydaje się być potrzebne proponowanie alternatywnego zapytania. Byłoby to założenie słuszne, gdyby nie fakt uwzględniania na liście wyników rekordów zbyt mało mających wspólnego z zapytaniem i potrzebą użytkownika.

W wypowiedziach zarówno niedoświadczonych użytkowników, jak i doktorantów, pojawiało się słowo „frustracja”. Pojawiała się ona w sytuacji, kiedy użytkownicy napotykali na trudności w realizacji celów.

3.Użyteczność systemów discovery