• Nie Znaleziono Wyników

Społeczeństwo obywatelskie in statu nascendi

3.2. Organizacje pozarządowe (NGO) i związki zawodowe

3.2.3. Związki zawodowe i branżowe – Egipt

Związki zawodowe działały w największych miastach Egiptu już w latach 20. XX wieku. Egipska klasa robotnicza była wówczas mocno związana z ruchem nacjonalistycznym, ponieważ w przemyśle dominował przede wszystkim obcy kapitał, a rządy okupujące Egipt występowały jako główni pracodawcy w sek-torze pozarolniczym. Związki zawodowe podlegały partiom politycznym. Na przykład Wafd sprawowała kontrolę nad Generalną Federacją Związków Pra-cy skupiającą 100 związków w Dolinie Nilu. W latach 40. w Ministerstwie Spraw Społecznych zarejestrowanych było 350 związków. W 1957 roku rząd powołał Federację Egipskich Pracowników – Egyptian Workers Federation

(EWF), która została zreorganizowana w 1961 roku i otrzymała nowa nazwę – Egipska Federacja Związkowa – Egyptian Trade Union Federation (ETUF).

ETUF była przez długi czas jedyną legalną strukturą związkową w  Egipcie, której musiały być podporządkowane lokalne związki. Niezależne od rządu związki powstały dopiero w  2008 roku. W  roku 2010 ETUF liczyła około 4 431 290 członków zorganizowanych w 1751 lokalnych związków52.

W latach 1962–1987 prezydent federacji piastował także stanowisko Mi-nistra Pracy. Polityka „otwartych drzwi” prowadzona przez prezydenta Sadata ograniczyła prawa pracownicze, osłabiła związki zawodowe i wprowadziła ela-styczny czas pracy. W 1991 roku Egipt podpisał porozumienie z Międzynaro-dowym Funduszem Walutowym i Bankiem Światowym o Reformie Ekono-micznej i Programie Strukturalnego Dostosowania (ERSAP), których wyni-kiem była prywatyzacja sektora publicznego. ETUF jako organizacja rządowa zaakceptował to porozumienie.

Konsekwencją polityki realizowanej przez rząd w latach 90. stało się także wystąpienie przeciwko niezależności profesjonalnych stowarzyszeń i 

związ-52 Solidarity Center Report 2010, Th e Struggle for Worker Rights in Egypt, http://

www1.umn.edu/humanrts/research/Egypt/Th e%20Struggle%20for%20Work-ers%20rights.pdf, s. 11 [dostęp: 12.06.2015].

ków handlowych. Zwłaszcza, że większość z nich opanowana była przez człon-ków związanych z Braćmi Muzułmanami: Bracia uzyskali przewagę w Syndy-kacie Lekarzy w 1984 roku, osiągnęli absolutną większość w Syndyw Syndy-kacie Inży-nierów w 1987 roku, a do roku 1992 weszli do rad najbardziej prestiżowych stowarzyszeń zawodowych kraju – lekarzy, inżynierów, prawników, farmaceu-tów i naukowców53.

Bracia Muzułmanie dowiedli swojej skuteczności i  zdolności organizacyj-nych podczas trzęsienia ziemi, które nawiedziło Kair w 1992 roku. Rząd zare-agował dopiero po trzydziestu sześciu godzinach, ponieważ większość urzędów była zamknięta w  weekend. Z  natychmiastową pomocą dla poszkodowanych pośpieszyły Syndykaty Lekarzy i  działający w  ramach tej organizacji Komitet Pomocy Humanitarnej i Syndykat Inżynierów. Pierwsza z organizacji zapewni-ła pomoc medyczną, jedzenie i ubrania, druga zorganizowazapewni-ła centrum pomocy i  zbierania funduszy dla rodzin najbardziej dotkniętych katastrofą. Syndykat Inżynierów przeprowadził kontrolę około 10 000 budynków, aby sprawdzić ich bezpieczeństwo przed powrotem mieszkańców. W  odpowiedzi rząd oskarżył obydwie organizacje o wykorzystanie klęski humanitarnej do własnych party-kularnych celów i  próbę podważenia autorytetu państwa egipskiego. Wpro-wadził też specjalny dekret do obowiązującego stanu wyjątkowego, zakazujący zbierania funduszy i dystrybucji dóbr między obywatelami poza Ministerstwem Spraw Społecznych i Czerwonym Półksiężycem. Dekret ten miał uniemożliwić w przyszłości podobne akcje ze strony związków zawodowych54. Prawo to za-braniało zbierania, otrzymywania i nawet proszenia o donacje bez pozwolenia ministerstwa, zostało wymierzone przeciwko innym organizacjom pozarządo-wym, przede wszystkim naruszało prawa człowieka.

Rząd wystąpił z prawem nakazującym poddanie związków pod kontrolę administracyjną, jeśli w  wyborach do władz stowarzyszenia frekwencja nie osiągnie wymaganego pułapu, czyli pięćdziesięciu procent zarejestrowanych członków w pierwszej rundzie głosowania i trzydziestu procent w drugiej55. Jeśli warunki te nie zostały spełnione rząd miał prawo do wskazywania człon-ków organizacji. W wyniku tej ustawy przywódcy syndykatów utracili kon-trolę nad wyborami do własnych związków, ponieważ frekwencja w wysokości

53 M. Kassem, op. cit., s. 112.

54 Ibidem, s. 114. Prawo 4 z roku 1992.

pięćdziesięciu procent była praktycznie niemożliwa do osiągnięcia, zazwyczaj oscylowała między 8–12 procentami.

W latach 2004–2008 przez kraj przetoczyła się fala strajków (1900), w któ-rych uczestniczyło przeszło 1, 7 miliona pracowników w przemyśle tekstyl-nym, przędzalniach, transporcie, służbie oczyszczania, przemyśle i produkcji żywności56. Następne wybuchały w latach 2012 i 2013 w tych samych sekto-rach. Strajki dotyczyły płacy minimalnej, dotąd zagwarantowanej jedynie dla urzędników państwowych, podczas gdy znaczna część robotników zarabiała poniżej minimalnego wynagrodzenia.

Zakaz wyrażania interesów klasowych uderzył w  klasy pracujące, które strajkowały od przeszło pięciu lat. SCAF – Najwyższa Rada Wojskowa zabro-nił demonstracji robotniczych i strajków, uznając je za zagrożenie ekonomicz-ne dla państwa. Nowy dekret przewidywał karę więzienia za udział w strajku oraz wysoką grzywnę (do pół miliona egipskich funtów). Egipska klasa pra-cująca liczy około 26 milionów ludzi, z czego 60% z nich jest zatrudnionych w szarej strefi e, nie otrzymują oni płacy minimalnej, ubezpieczenia zdrowot-nego, pensji i jakiejkolwiek ochrony socjalnej i prawnej57.

Niezależny ruch zawodowy powstał w Egipcie dzięki rewolucji 25 stycznia. Egipska Federacja Niezależnych Związków Zawodowych (EFITU) i Demo-kratyczny Kongres Pracy. W sierpniu 2011 roku EFITU rozpoczęła kampanię o uzyskanie swobody działania przez związki zawodowe i przyjęcie przez rząd nowego prawa związkowego58. Na fali represji wprowadzonych przez Najwyż-szą Radę Wojskową po upadku prezydenta Mursiego, związki opowiedziały się za nową władzą i zobowiązały do zakończenia strajków59. Prezydent Abd al-Fattah Sisi po przejęciu władzy zażądał rewizji budżetu, by zmniejszyć za-dłużenie publiczne. Ograniczył między innymi dopłaty do energii elektrycz-nej i wprowadził nowe podatki. Nieomal natychmiast spowodowało to wzrost kosztów transportu i produkcji.

56 Solidarity Center Report 2010, Th e Struggle for Worker Rights in Egypt, s. 14.

57 N. El-Hennawy, Egypt’s workers: Between party politics and unionization, „Egypt

Independent”, 1.05.2011, www.egyptindependent.com/news/egypt’s-workers-be-tween-party-politics-and-unionization [dostęp: 6.10.2012].

58 M. Pazurek, Prezydent Egiptu sięga po władzę, „La Monde Diplomatique”, wrzesień

2012, nr 9, s. 30.

59 M. Bassiouni, Nic nie powstrzyma egipskiego ruchu robotników, „Le Monde

W obliczu represji wymierzonych w partie i stowarzyszenia pracownicze, or-ganizacje pozarządowe w Egipcie przeżywały prawdziwy renesans. W latach 80. powstało kilkadziesiąt organizacji walczących o prawa człowieka, prawa więź-niów politycznych i ofi ar tortur. Nowym polem działania tych organizacji stało się także występowanie w interesie poszkodowanych w procesie strukturalnego dostosowania. W  przypadku chłopów poszkodowanych przez wprowadzenie nowego prawa nakazującego zwrot ziemi wcześniejszym właścicielom bez pra-wa do odsprzedania lub dzierżawy właścicielom obecnym o zabezpieczenie ich interesów zadbała organizacja (Land Center for Human Rights). Prowadziła dokumentacje nadużyć wobec chłopów i próbowała uzyskać dla nich odszko-dowania; organizacja przejęła część zobowiązań partii Th e National Progres-sive Unionist Party (NPUP), która nie była w stanie zablokować nowej ustawy z powodu zbyt małej liczby posłów w parlamencie. Inne organizacje wspierały pracowników poszkodowanych w procesie nowych zmian strukturalnych wpro-wadzanych w Egipcie w latach 90. W 1995 roku powstały Centrum Związków Handlowych i  Pracowników Usług oraz Centrum Praw Człowieka – Pomoc Prawna (CHRLA) ufundowane przez pracowników handlu w odpowiedzi na rządowy zakaz ich uczestnictwa w wyborach. Organizacje te broniły praw pra-cowników ich zdaniem nielegalnie zwolnionych z pracy; zdaniem niektóry ba-daczy reprezentowały program partii lewicowych60.

3.2.4. Arabia Saudyjska

W Arabii Saudyjskiej prawa człowieka i  wolność zrzeszania się pojmuje się w specyfi czny sposób. Saudyjska konstytucja z 1992 roku sygnowana dekre-tem króla Fahda nie odnosi się do kwestii wolności stowarzyszeń. Artykuł 26 stwierdza, że państwo saudyjskie powinno chronić prawa człowieka, o ile są one zgodne z prawem islamskim. Jednak w Arabii Saudyjskiej powstało wiele regulacji prawnych odnoszących się do organizacji pozarządowych. Do naj-ważniejszych należą:

• Rezolucja Rady Ministrów nr 74, która zarządza instytucjami dobroczyn-nymi i określa warunki ich funkcjonowania,

• regulacje odnoszące się do konkretnych organizacji takich jak: Narodowa Komisja dla Ludzi Starszych, Narodowa Komisja s. Dzieci, Komisja Praw

60 V. Langohr, Too Much Civil Society, Too Little Politics? Egypt and Other Liberaliz-ing Arab Regimes, [w:] Authoritarianism in the Middle East…

Człowieka, Narodowa Komisja Opieki nad Więźniami, Fundacje Opieki Społecznej nad Małymi Dziećmi i Dziewczętami,

• licencja Ministerstwa Pracy, która jest wymagana dla zawiązania komitetu pracowników w sektorze prywatnym.

Jedyną legalną formą funkcjonowania dla organizacji pozarządowych jest prowadzenie działalności dobroczynnej lub misjonarskiej. Wszelkie inne sto-warzyszenia są zabronione. Zezwolenia wydaje Ministerstwo Spraw Społecz-nych, wymagając, aby w danej organizacji, było minimum dwudziestu obywa-teli saudyjskich. Prawo nie określa ram czasowych dla podjęcia decyzji przez ministerstwo, a  cały proces rejestracji ma niejawny charakter i  może trwać latami. Nawet jeśli rejestracja przebiegnie pomyślnie, ministerstwo ma prawo do pełnego wglądu do dokumentacji i wewnętrznej działalności każdego sto-warzyszenia: wyboru kierownictwa, kontroli fi nansów i programu, wszystkich spotkań i decyzji, które zostaną na nich podjęte, a także współpracy między-narodowej. Jeśli w tej samej przestrzeni działa już inna organizacja, minister-stwo nie wydaje zgody na powstanie kolejnej. Kontrola ze strony ministerstwa wspierana jest także przez monitoring służb bezpieczeństwa. Zagraniczne or-ganizacje nie mają prawa funkcjonować na terenie Królestwa Saudów61.

Większość organizacji działających w Królestwie to organizacje rządowe, dlatego trudno określić je jako organizacje niezależne. Podobnie jak w Egip-cie, także w Arabii Saudyjskiej weszło w życie w lutym 2014 roku nowe Pra-wo ds. Zbrodni Terroryzmu i jego Finansowania dające szerokie kompetencje Ministerstwu Spraw Wewnętrznych do ścigania i aresztowania osób podejrza-nych o terroryzm.

Konkludując, należy stwierdzić, że organizacje pozarządowe – NGO – i  organizacje społeczeństwa obywatelskiego – CSO – w  większości krajów arabskich w swoim działaniu są mocno ograniczone do przestrzeni wyznaczo-nej przez państwo. Podlegają one podobnym obostrzeniom, co partie poli-tyczne. Warunki rejestracji i kontrola wszystkich poczynań organizacji anga-żuje nie tylko struktury administracyjne, ale przede wszystkim służby bezpie-czeństwa. Dbają one o to, aby aktywność stowarzyszeń, organizacji i związków nie przekroczyła tak zwanej „czerwonej linii”, czyli kwestii, których absolutnie nie wolno podejmować w debacie publicznej i inicjatywach obywatelskich.

61 ICNL, NGO Law Monitor: Saudi Arabia, http://www.icnl.org/research/moni-tor/saudiarabia.html [dostęp: 1.05.2015].

W  Egipcie jest to „aktywność polityczna” nie sprecyzowana dokładnie w ustawie i podlegająca każdorazowej interpretacji przez organy administra-cyjne, krytyka rządu i islamu, oraz naruszenie jedności narodowej i spokoju publicznego.

W Maroku nieprzekraczalną granicę dla wszystkich organizacji stanowi: podważenie pozycji monarchii i  jej polityki, kwestionowanie integralności terytorium państwa (sprawa Sahary Zachodniej) i niepodporządkowanie się zasadom islamu. Niejednoznaczność tych kategorii umożliwia władzy pań-stwowej interwencję i  wyciągnięcie konsekwencji prawnych w  przypadku inicjatyw występujących przeciwko ustalonemu porządkowi, ale i  zwiększa niepewność organizacji co do podstaw ich działania.

Arabia Saudyjska nie musi określać szczegółowo kwestii spornych i draż-liwych w  debacie publicznej, ponieważ prawodawca wyraźnie określił ramy działania dla organizacji i stowarzyszeń, dopuszczając do rejestracji tylko sto-warzyszenia charytatywne i misyjne.

Obok barier związanych z legalizacją i kontrolą działalności, autorytarne państwa arabskie wykorzystują jeszcze jedną możliwość do ograniczenia wol-ności stowarzyszeń, a mianowicie same tworzą rządowe organizacje obywatel-skie zwane GNGO, współpracujące z rządem i przez niego fi nansowane.

3.2.5. Stowarzyszenia kobiece

Badania na temat stowarzyszeń kobiecych i roli kobiet muzułmańskich w spo-łeczeństwie, podobnie jak innych istotnych elementów kultury islamu nie od razu uwolniły się od orientalistycznych przekonań i kolonialnych uprzedzeń. Chandra Talpade Mohanty otwarcie stwierdza, że postawienie kobiety mu-zułmańskiej w roli nieświadomej i biernej ofi ary religijnych i społecznych zo-bowiązań przeczy złożonej rzeczywistości w krajach regionu i stanowi część kolonialnego dyskursu opanowanego przez ideę wyzwolenia kobiet i uspra-wiedliwienia politycznej dominacji Zachodu62. Kobiety muzułmańskie pra-wie zawsze porównywane są do kobiet zachodnich, wykształconych, nowocze-snych i aktywnych. Ta znana opozycja między zacofaniem i nowoczesnością,

62 C.T. Mohanty, Under Western Eyes: Feminist Scholarship and Colonial Discours-es, [w:] Th e Post-Colonial studies Reader, eds. B. Ashcroft , G. Griffi ths, H. Tiffi n, London–New York 1995, s. 259–263. Interesujące spojrzenie na tę kwestię zawiera praca: B. Margot, Feminist, Islam and Nation: Gender and the Making of Modern Egipt, Princeton 1995.

biernością a aktywnością również stanowi dziedzictwo orientalizmu. Sytuacja kobiet w Egipcie była przedstawiana brytyjskiej opinii publicznej jako jedno z najważniejszych wyzwań dla brytyjskiej administracji kolonialnej. Lord Cro-mer przykładał wielką wagę do edukacji dziewcząt i  uznawał niską pozycję kobiet za wystarczające usprawiedliwienie dla brytyjskiej okupacji Egiptu. Po-stęp w tej sferze i emancypację kobiet łączył z poPo-stępem cywilizacyjnym, co doskonale wpisywało się w kolonialna formułę „rządzić, aby służyć”63.

Nowe podejście w opisie roli kobiet w społeczeństwie posługuje się kategorią „przestrzeni autonomicznej” jako sposobu uzyskania przez kobiety wpływu na swój los i przejęcia kontroli nad swoim życiem w wąskiej sferze w warunkach, które to właściwie uniemożliwiały. Przestrzeń autonomiczna mogła odnosić się zarówno do sfery prywatnej, jak i publicznej. Obejmowała drobne zwycięstwa i decyzje będące wyrazem wolnej woli kobiet. Metodą badawczą, która pozwala na udokumentowanie tego typu działań jest metoda biografi czna64.

Prezentacji pozycji kobiet w społeczeństwie muzułmańskim przez środowi-ska zachodnie zazwyczaj towarzyszy przekonanie, że jest ona zdeterminowana przez represje i działania ze strony państwa i mężczyzn. Tymczasem sytuacja kobiet i ich udział w sferze publicznej uwarunkowana jest znacznie bardziej złożonymi czynnikami, przede wszystkim wpływami plemienia i  najbliższej rodziny, do których należą, klasy społecznej czy też panującej w danym pań-stwie arabskim ideologii wyznaczającej rolę kobiety w społeczeńpań-stwie. Wszyst-kie te uwarunkowania determinują cele i aspiracje kobiet w regionie. Ponadto, jak zauważyła Wanda Krause, sama koncepcja społeczeństwa obywatelskiego nie jest genderowo neutralna, ponieważ wzmacnia przekonanie o trwałym po-dziale występującym w społeczeństwach bliskowschodnich na sferę publiczną, opanowaną przez mężczyzn i sferę prywatną należącą do kobiet65.

Wkład kobiet i  stowarzyszeń przez nie zakładanych został dostrzeżony przez badaczy, którzy widzą w działalności kobiecych organizacji istotną część społeczeństwa obywatelskiego66.

Nie zawsze jednak tak było. Literatura dotycząca obecności i  rozwoju społeczeństwa obywatelskiego na Bliskim Wschodzie zazwyczaj wykluczała

63 T. Mitchell, Colonising Egypt, Los Angeles–London 1991, s. 111.

64 I. Pappé, op. cit., s. 313.

65 W. Krause, op. cit., s. 2–3.

66 B. Kowalska, Kobiety, rozwój, obywatelstwo w Haszymidzkim Królestwie Jordanii,

z analizy stowarzyszenia prowadzone przez kobiety, uznając je za niezwiązane bezpośrednio ze sferą publiczną. W teorii formy społeczeństwa obywatelskie-go wyodrębnia się od struktur państwa, rodziny czy rynku. Lecz w praktyce granice między nimi są płynne i negocjowane. W stosunku do społeczeństw arabskich, badając warunki do zaistnienia społeczeństwa obywatelskiego po-winno położyć nacisk na nieformalne struktury współdziałania, nieformalne uczestnictwo w życiu publicznym oraz praktyki i wartości, które nim rządzą.

Za Wandą Krause można wyróżnić trzy główne wskaźniki, które pozwalają zaliczyć nawet nieformalne działania w poczet aktywności należących do społe-czeństwa obywatelskiego: uczestnictwo, obywatelstwo i upodmiotowienie czy też upełnomocnienie kobiet. Przez uczestnictwo należy rozumieć aktywne za-angażowanie kobiet skupione na realizacji wybranych przez nie celów, oparte na współpracy i negocjacji. Jest to także realizacja ważnych dla nich wartości. Upodmiotowienie kobiet zawiera w  sobie cały proces uzyskiwania przez nie świadomości własnej pozycji społecznej, świadomość ograniczeń z  niej wyni-kających oraz chęć zmiany warunków. To działanie kobiet podejmowane w ich własnym interesie i w imię realizacji ich podmiotowych praw. Kobiety arabskie, jak zauważyła Krause nie utożsamiają własnej autonomii z emancypacją płciową i odrzucają kulturowo uwarunkowane pojęcie kobiecej suwerenności, skłaniając się ku szczególnemu rozumieniu niezależności jako realizacji wartości: spełnie-nia, satysfakcji i wzrostu własnej świadomości i umiejętności. Upełnomocnienie kobiet w tym kontekście oznacza akceptację faktu, że dążenia i cele kobiet mogą być różne od roli wyznaczonej im przez uwarunkowania społeczne.

Obywatelstwo, z kolei, pociąga za sobą tolerancję wobec innych, praktyki i idee niosące za sobą współpracę i zaufanie w osiągnięciu społecznych celów. Obywatelstwo to zachowanie i samoświadomość indywidualna, podzielająca pewne wspólne wyobrażenia funkcjonujące w  danym społeczeństwie. Oby-watelstwo zatem składa się z zachowań nakierowanych na wartości zaufania, wzajemności, współpracy i tolerancji67. Formy współpracy zgodne z ideą oby-watelstwa zakładają pewien stopień niezależności i oderwania od solidarności plemiennych, klasowych czy więzi pokrewieństwa, aby zbudować płaszczy-znę zaufania do wspólnych działań. Wzajemność oparta jest na etyce dawa-nia, otrzymywania i poświęcenia i jako taka służy wzmocnieniu więzi między członkami, uczestnikami a organizacją.

Można uznać, że wszelkie grupy odwołujące się do ideologii stanowią po-ważną przeszkodę na drodze do formowania się społeczeństwa obywatelskie-go, jednak w  przypadku kultury muzułmańskiej, religijne formy organizacji są istotną częścią tego społeczeństwa i nie można pomijać tych struktur przy opisie społeczeństwa obywatelskiego w państwach Bliskiego Wschodu68.

3.2.6. Ruchy społeczne

Egipt jest wyjątkowy na tle innych państw regionu pod względem aktywności, liczby i wpływów ruchów społecznych. Oto przesłanki, z których wynika to przekonanie.

Kifaja-Egipski Ruch dla Zmiany, powstał w odpowiedzi na reżim Muba-raka, reprezentował nowy styl opozycji, ponieważ skupiał ludzi z wszystkich możliwych politycznych odłamów istniejących w  Egipcie, zjednoczonych wokół wspólnego celu, jakim było zerwanie ciągłości władzy Mubaraka69. Ki-faja wyrażał powszechną dla Egipcjan niezgodę na istniejący polityczny stan rzeczy. Poprawka wprowadzona przez Mubaraka mówiąca o możliwości kan-dydowania na urząd prezydenta przedstawicieli opozycyjnych partii została uznana przez ruch za pozorną reformę. Jednocześnie tuż przed wyborami prezydenckimi w 2005 roku reżim uwięził poważnego kandydata, jakim był Ajmani Nur. Kifaja od początku skoncentrowany był na żądaniu zniesienia stanu wyjątkowego i  poszerzeniu wolności słowa w  państwie70. Dodatkowo atakował rząd za jego politykę ekonomiczną i fi asko państwa opiekuńczego.

Jako pierwszy opozycyjny ruch społeczny Kifaja zaktywizował inne gru-py społeczne: Braci Muzułmanów, środowisko akademickie i  sędziowskie. Powstały opozycyjne grupy: Dziennikarzy dla Zmiany, Lekarzy dla Zmiany, Pracownicy dla Zmiany, Młodzi dla Zmiany. Profesorzy uniwersyteccy doma-gali się wyłączenia kampusów uniwersyteckich spod władzy rządu, a prawnicy skupieni wokół aleksandryjskiego Klubu Sędziów zagrozili wycofaniem się z obserwacji i nadzorowania wyborów prezydenckich i parlamentarnych, jeśli rząd nie zapewni im niezależności na każdym z etapów procesu wyborczego. W dzień referendum 25 mają 2005 roku aktywiści Kifaja protestujący przed

68 Ibidem, s. 24–25.

69 S. Korshid, A Cry of Distress, IslamOnline.net [dostęp: 25.08.2005].

70 J. Stacher, Rhetorical Acrobatics and Reputation: Egypt’s National Council for Hu-man Rights, Middle East Report, Summer 2005.

Syndykatem Prasy zostali zaatakowani przez policję i zwolenników rządzącej partii. Kolejne protesty miały miejsce 8 czerwca, 30 lipca i 27 września w dniu zaprzysiężenia prezydenta.

Działalność Kifaja pozostała jednak na poziomie kontestacji i krytyki wła-dzy, nie przeobraziła się w  masowy ruch obywatelskiego nieposłuszeństwa, który mógłby wywierać mocną presję na reżim Mubaraka, jak zapowiadali jego przywódcy. Międzynarodowa Grupa Kryzysowa, podsumowała działa-nia ruchu jako kontestację władzy bez stworzedziała-nia konstruktywnej wizji ładu, który miałby ją zastąpić71.

Shayfeencom (co w egipsko-arabskim znaczy: oglądamy Cię) został założo-ny przez trzy Egipcjanki, popularną prezenterkę, profesor uniwersytetu i kon-sultantkę ds. marketingu. Postawiły one sobie za cel wspieranie politycznych i demokratycznych reform w kraju poprzez monitorowanie przebiegu wyborów parlamentarnych w Egipcie, walkę z korupcją w instytucjach rządowych i poza-rządowych oraz upowszechnianie wartości demokratycznych w społeczeństwie. Shayfeencom powstał w tym samym czasie co Kifaja, by obserwować pierwsze egipskie wybory prezydenckie, jakie zapowiedział wówczas Mubarak. Wybory te miały zaangażować po raz pierwszy kandydatów z  innych partii niż Partia