• Nie Znaleziono Wyników

Ruch turystyczny w Wielkopolskim Parku Etnograficznym w Dziekanowicach

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ruch turystyczny w Wielkopolskim Parku Etnograficznym w Dziekanowicach"

Copied!
26
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Stasiak

Ruch turystyczny w Wielkopolskim

Parku Etnograficznym w

Dziekanowicach

Studia Lednickie 5, 215-239

(2)

STUDIA LEDNICKIE V Poznań — Lednica 1998

A N D R Z E J S T A SIA K U n iw ersytet Łódzki

K atedra G eo grafii M iast i T u ry zm u

R U C H T U R Y S T Y C Z N Y W W IE L K O P O L SK IM PA R K U E T N O G R A F IC Z N Y M W D Z IE K A N O W IC A C H

W ST Ę P

Latem 1997 r. na terenie W ielkopolskiego Parku E tnograficznego w D ziekanow i­ cach przeprow adzone zostały badania ankietow e w śród zw iedzających tę placów kę. Stanowiły one część szerszych badań ruchu turystycznego w polskich skansenach prow a­ dzonych przez K atedrę G eografii M ia st i T uryzm u U niw ersytetu Ł ó dzkiego od 1996 r. W okresie od 20 m aja do 20 w rześnia (w tym b ad an ia ciągłe w dn. 3 - 10.07.1997 r.) uzyskano 314 ankiet z turystam i indyw idualnym i (przy czym ankietow ane b yły tylko osoby dorosłe) i 72 ankiety d la grup zo rg an izo w an y ch '. A nkiety w obu w ariantach zaw ierały po kilkanaście pytań m .in. o m otyw y w izyty w skansenie, źródło inform acji o m uzeum , środek lokom ocji, o cenę ekspozycji i dane osobow e.

N iniejszy artykuł je s t w stępną analizą uzyskanych w yników , a także próbą o k re­ ślenia zm ian publiczności W ielkopolskiego Parku E tnograficznego od ostatnich tego typu badań w 1988 r. (W rzesińska 1989).

F R E K W E N C JA W L A T A C H 1 9 8 2 - 9 7

1. Liczba zw iedzających

W ielkopolski Park Etnograficzny w D ziekanow icach je s t stosunkow o m łodą placów ­ ką m uzealną. M im o, że przeniesienie pierw szych zabytkow ych obiektów nastąpiło ju ż na początku lat sześćdziesiątych (tzw. m ały skansen), to ostateczna decyzja o lokalizacji skansenu nad Jeziorem Lednickim zapadła kilkanaście lat później. D opiero w czerw cu 1982 r„ po przeniesieniu 24 obiektów , m uzeum otw orzyło sw oje podw oje dla zw iedza­ jących (Fryza 1992). Od początku ekspozycja cieszyła się dużą popularnością. Już w pierw szym roku funkcjonow ania skansen odw iedziło 10 tys. osób. W następnych

la-1 A u to r ch c ia łb y w ty m m iejscu z ło ż y ć serd eczn e p od z ię k o w an ia p. k ier. A. P elczy k o w i i w szystkim praco w n iko m sk ansenu, którzy pom ogli w p rzep ro w ad zen iu ankiety.

(3)

216 A N D R Z E J S T A S IA K

tach liczba zw iedzających stale rosła, by w 1988 r. osiągnąć ponad 53,5 tys. (tab. 1, ryc. I). Później jednak frekw encja gw ałtow nie spadła (w 1990 r. aż o 35%). Zjaw isko to obserwowane było praktycznie we w szystkich placów kach m uzealnych w Polsce. Przem iany ustrojowe, zubożenie dużej części społeczeństw a czy wreszcie niepew na sy­ tuacja finansow a muzeów (ograniczenie dotacji z budżetu państw a) m usiały odbić się na frekwencji (por. Ziem biński 1994, Szpilew ska 1995). W tej sytuacji spadek liczby zwiedzających o 1/3 nie wydaje się być czym ś nadzw yczajnym . K ryzys nie trwa) zresztą zbyt długo. Od kilku ju ż lat liczba zw iedzających system atycznie rośnie i w 1997 r. ponow nie przekroczyła 50 tys. (dane za okres styczeń-paździem ik). N a tak w ysoką fre­ kw encję duży w pływ m iała niew ątpliw ie pielgrzym ka Jana Pawła II i związane z nią uroczystości religijne w G nieźnie i nad Jeziorem Lednickim (m.in. sym boliczne wejście m łodzieży w trzecie tysiąclecie). O gólna tendencja w zrostow a w ydaje się jed n ak trwała.

T a b e la 1. F rekw en cja w W P E w D z ie k a n o w ic a c h w latach 1 9 8 2 - 9 7

Rok L ic z b a z w ie d z a ją c y c h Rok L ic zb a z w ie d z a ją cy c h 1982 10 0 0 0 19 9 0 3 4 7 6 5 1983 18 5 4 2 1991 4 4 4 1 4 1984 3 2 0 0 0 19 9 2 4 8 601 1985 4 3 8 82 1993 3 8 4 6 6 1986 5 0 0 0 0 19 9 4 4 0 2 0 0 ' 1987 51 3 58 1995 4 2 2 6 3 19 88 53 5 6 6 1996 4 3 9 6 5 1989 41 855 199 7 * 5 0 5 8 4 * — stan na d zień 3 1 Л 0 .1 9 9 7 r.

Ź ród ło: o p ra co w a n ie w ła sn e n a p o d sta w ie d anych d yrekcji W PE .

R y c. I. F rekw en cja w W P E w D z ie k a n o w ica c h w latach 1 9 8 2 - 9 7 . (Ź ród ło: o p ra co w a n ie w łasn e n a p o d s ta w ie d a n y c h d y rek cji W P E ).

(4)

R U C H T U R Y S T Y C Z N Y W W IE L K O P O L S K IM PARKU E T N O G R A F IC Z N Y M W D ZIE K A N O W IC A C H 217

W arto w tym m iejscu podkreślić rów nież fakt, że zdecydow aną w iększość zw ie­ d zających W ielkopolski Park E tnograficzny stanow ią obyw atele polscy. L iczba o b co ­ krajow ców odw iedzających skansen w aha się w skali roku w granicach 3 - 5 % , przy czym głów ne natężenie przyjazdów cudzoziem ców przypada na okres w akacyjny.

2. S t r u k t u r a z w ied za ją cy ch

Z uzyskanych w m uzealnym archiw um inform acji w ynika, że struktura zw iedzają­ cych W ielkopolski Park Etnograficzny w D ziekanow icach m a dość stały charakter. Przy­ najm niej w latach 1 9 9 2 - 9 7 nie zanotow ano jakichś pow ażniejszych zm ian (tab. 2). W iększość publiczności m uzeum stanow ią zw iedzający w grupach zorganizow anych (54 - 6 1 % ) , przy czym od 1994 r. następuje nieznaczny, kilkuprocentow y spadek. W zrost udziału zw iedzających indyw idualnych (od 39% do 46% ) m oże być początkiem dłuż­ szego trendu odw rócenia struktury zw iedzających, obserw ow anego ju ż w innych m uze­ ach (Ziem biński 1994). Trudno jed n ak w tej chw ili jednoznacznie ocenić to zjawisko.

T a b e la 2. Struktura z w ie d z a ją c y c h W P E w D z ie k a n o w ic a c h w latach 1 9 9 2 - 9 7 R ok L ic zb a z w ie d z a ją c y c h O g ó łem Z w ie d z a ją c y in d y w id u a ln i % W gru p ach zo r g a n iz o w a n y c h : R azem % M ło d z ie ż sz k . 1992 4 8 601 19 9 3 6 4 1 ,0 2 2 8 66 5 5 8 ,9 8 2 6 3 9 6 1993 38 5 6 6 17 4 3 6 45,21 21 130 5 4 ,7 9 2 0 4 5 4 19 94 4 0 2 0 0 15 6 0 0 38,81 2 4 6 0 0 6 1 ,1 9 2 2 7 63 1995 4 2 263 18 6 55 4 4 ,1 4 23 60 8 5 5 ,8 6 2 2 0 1 7 1 9 9 6 4 3 96 5 19 0 3 2 4 3 ,2 9 2 4 93 3 56,71 2 3 3 7 3 1997 * 5 0 5 8 4 2 3 2 4 7 4 5 ,9 6 2 7 3 3 7 5 4 ,0 4 1 2 5 5 2 7 * — stan na d zień 3 1 .1 0 .1 9 9 7 r.

(5)

218 ANDRZEJ STASIAK

N ie ulega natom iast w ątpliw ości, że zdecydow aną w iększość w śród zw iedzających w grupach zorganizow anych stanow ią d zieci i m łodzież szkolna (92 - 97% ). W ycieczki, których uczestnikam i są osoby dorosłe to jed y n ie kilka pro cen t tej części publiczności.

3. S ezonow ość ruchu turystycznego

O stabilnej sytuacji M uzeum św iadczy rów nież rozkład zw iedzających w ciągu roku. W spółczynniki sezonow ości2 dla lat 1995 i 1996 są niem al identyczne (ryc. 2). M im o, że W ielkopolski Park E tnograficzny je s t otw arty d la publiczności przez 11 m ie­ sięcy w roku (z w yjątkiem grudnia), to w yraźna koncentracja ruchu turystycznego zaznacza się w okresie letnim . A ż 80% w szystkich zw iedzających przypada na m iesiące m aj-sierpień. O ile jed n ak w m aju i czerw cu dom inują zw iedzający w zorganizow anych grupach (w spółczynnik sezonow ości 280 - 300% ), to w lipcu i sierpniu p rzew ażają zw iedzający indyw idualni grupach (w spółczynnik sezonow ości 150 - 170%). Ze w zglę­ du na w yjątkow y ch arak ter 1997 r. oraz b rak danych statystycznych dla w szystkich m iesięcy pom inięto w yliczenia dla obecnego roku.

C H A R A K T E R Y S T Y K A G R U P Z O R G A N IZ O W A N Y C H W 1997 R.

Badaniam i ankietow ym i objętych zostały 72 grupy zorganizow ane, w ram ach któ ­ rych skansen zw iedziło 2531 osób (ok. 15% w szystkich w ycieczkow iczów w an ali­ zow anym okresie). P rzeciętna w ycieczka liczy ła w ięc 35 osób.

A nkieta skierow ana była w yłącznie do grup polskich, choć w śród zw iedzających zaobserw ow ano także w ycieczki zagraniczne (m .in. grupę studentów etnologii z B er­ lina, w ycieczkę z D anii, w izyty gości w ładz w ojew ódzkich i m iejskich). O bcokrajow cy stanow ili je d n a k tylko ok. 2% zw iedzających w grupach zorganizow anych.

M iejsca w yjazdu poszczególnych grup zw iedzających W ielkopolski Park E tnogra­ ficzny przedstaw ia ryc. 3. K oncentrują się one na obszarze W ielkopolski, a zw łaszcza w ojew ództw a poznańskiego (24 grupy). W iele w ycieczek przyjechało także z w oje­ w ództw a bydgoskiego (13) i kaliskiego (9). Co ciekaw e, w iększość z nich pochodziła ze w si lub m ałych m iasteczek, co tylko częściow o da się p ołączyć z m iejscam i w y ­ poczynku zw iedzających (obozy, kolonie lub w czasy w m ałych m iejscow ościach na Pojezierzu W ielkopolskim ). Stosunkow o słabo reprezentow ane były n atom iast w iększe m iasta (oczyw iście poza P oznaniem i G nieznem ).

N iem al w szyscy opiekunow ie grup w skazyw ali na Szlak Piastow ski, ja k o głów ny cel w ycieczki. Skansen byl tylko je d n ą z wielu atrakcji w czasie podróży. Jedynie grupy z P oznania i G niezna przyjeżdżały w yłącznie w celu zw iedzenia skansenu i re­ zerw atu archeologicznego na O strow ie Lednickim .

Blisko 90% w szystkich grup stanow iły w ycieczki szkolne i obozow e (kolonijne) Jedynie co 10 w ycieczkow icz był osobą dorosłą. Szkoły były też głów nym i organiza­ toram i tych podróży (61,1% ). N a drugim m iejscu znalazły się biura podróży (13,9% ),

2 W sp ó łczy n n ik sezonow ości w y liczony zo stał wg w zoru: W s = (x, /x^r) 100, g d zie W s — w sp ó łczynnik sezo n o w o ści, x, — liczba zw ied zający ch w kolejnym m iesiącu , x^r — śred n ia liczb a zw ied zający ch w m iesiącu

(6)

W sp ółc zy nni k se zo now ośc i (w % ) L ic zb a zw ie d za ją cy ch (w tys .)

RUCH TU R YSTYCZN Y W WIELKOPOLSKIM PARKU ETNOGRAFICZNYM W DZIEKANOWICACH 219

Miesiąc

Miesiąc

Ryc. 2. S ezonow ość ruchu tury sty czn eg o w W P E w D ziekanow icach w latach 1995 - 9 7 (Źródło: opraco w an ie w łasne na p o d staw ie dan y ch dyrekcji W PE).

(7)

220 A N D R Z E J S T A S IA K

R yc. 3. M iejsca w yjazdu grup zo rg anizow anych zw iedzających W P E w D ziekanow icach w 1997 r. (Źródło: o p racow anie w iasne n a p o d staw ie ankiet)

a na trzecim — K ościół (9,7% ). W tym ostatnim przypadku w izyta w skansenie na­ stępow ała niejako przy okazji pielgrzym ki do G niezna w zw iązku z w izytą Jana Paw ła II. N a 72 analizow ane w ycieczki jed y n ie 4 zorganizow ane zostały przez zakłady pracy, a pojedyncze im prezy firm ow ali m .in. A utom obilklub W ielkopolski, ZH P, Zw iązek Em erytów , Rencistów i Inw alidów .

Podstaw ow ym środkiem lokom ocji był autokar w ycieczkow y (81,1% ). Inne środki kom unikacji odgryw ały niew ielką rolę. A utobusem PKS przybyło do skansenu tylko 6 grup (m im o dogodnej lokalizacji przy trasie P oznań-G niezno liczba połączeń jest niew ystarczająca). R ów nież kolej nie stanow i zbyt atrakcyjnej alternatyw y dojazdu do m uzeum . Perspektyw a czterokiiom etrow ego spaceru od najbliższej stacji nie zniechę­ ciła jed y n ie 2 grup.

(8)

RUCH TU R YSTY C Z N Y W WIELKOPOLSKIM PARKU ETNOGRAFICZNYM W DZIEKANOWICACH 221

C H A R A K T E R Y S T Y K A IN D Y W ID U A L N Y C H Z W IE D Z A JĄ C Y C H W 1997 R.

1. P ochodzenie zw iedzających

Z decy d o w an ą w iększość spośród 314 an k ieto w an y ch stanow ili o byw atele p o l­ scy (92,7% ). Jedynie 23 osoby (7,3% ) m ieszkały na stałe p o za granicam i Polski (9 w N iem czech, 3 we F rancji, po 2 w U S A i B elgii, po 1 w A ustrii, A ustralii, H olandii, M acedonii, S zw ecji, W łoszech i W ielkiej B rytanii). Z e w zględu na niew ielką liczbę ob co k rajo w có w w nin iejszy m opracow aniu nie stosow ano podziału na Polaków i cu dzoziem ców . W szystkie w yniki od n o sz ą się w ięc do całej an k ieto w an ej zb io ro ­ w ości. W yjątkiem je s t ryc. 4, na której p rzed staw io n o m iejsca zam ieszk an ia polskich turystów zw iedzających w 1997 r. skansen w D ziek an o w icach . W y n ik a z niej jasn o , że p odstaw ow y trzon pub liczn o ści m uzeum stanow ią m ieszkańcy szero k o ro zu m ia­ nej W ielkopolski. N a sam o w ojew ództw o p o zn ań sk ie p rzy p ad a ok. 52% a n k ieto ­ w anych, w tym 32,1% (!) pochodzi z P oznania, a 8,6% z G niezna. Proporcje te po tw ierd zają także obserw acje p ro w adzone w dniach 3 - 10.07.1997 r. na przym u- zealnym parkingu. P raw ie 54% park u jący ch w tym czasie sa m ochodów posiadało po zn ań sk ie tab lice rejestracyjne. Z innych w ojew ództw najliczniej rep rezen to w an e było w ojew ództw o w arszaw skie (praw ie 7% pojazdów ) i b y dgoskie (ponad 6% ). O g ó ­ łem odnotow ano sam ochody z 29 w ojew ództw (ale z szesnastu p o ch o d ziło tylko je d n o lub dw a auta). Z a p o nadregionalnym zasięgiem o d d ziały w an ia skansenu p rze­ m aw ia także fakt, że ok. 90% badanych m iesz k a w trójkącie: W arsz aw a — S zczecin — W ałbrzych.

W ydaje się, że w ciągu ostatnich 10 lat nie zaszły pod tym w zględem ja k ie ś p o ­ w ażniejsze zm iany. A. W rzesińska (1989) nie podaje, co praw da, dokładnej analizy m iejsc zam ieszkania, ale pośrednio św iadczy o tym podobny odsetek zw iedzających z w ojew ództw a poznańskiego (Poznań — 27,2% , G niezno — 8,4% ). Interesujące, że zarów no w 1988, ja k i 1987 r. w iększość indyw idualnych zw iedzających stanow ili m ieszkańcy m iast (odpow iednio: 81,7% i 87,9% ). D la turystów pochodzących ze w si skansen nie był zbyt atrakcyjny.

3. Struktura społeczno-dem ograficzna

W śród ankietow anych osób znalazło się 51% m ężczyzn i 49% kobiet. Podobne proporcje odnotow ano także w 1988 r. w grupie turystów polskich (W rzesińska 1989). M ożna w ięc przyjąć, że m uzeum odw iedzają rów nie często m ężczyźni, ja k i kobiety. W yraźnych dysproporcji płci nie zauw ażono także w żadnym z rozpatryw anych p rze­ działów w iekow ych. P rzew ażająca część zw iedzających to ludzie w m łodym i średnim w ieku (tab. 3, ryc. 5). 2/3 badanych nie przekroczyło 45 lat, a co dziesiąty nie ukończył je sz c z e 25 roku życia. N ajliczniejszą je d n a k grupę stanow ili trzydziestolatko w ie (po­ w yżej 31% ) oraz osoby z przedziału 4 0 - 4 4 lata (14,7% ). Ju ż w cześniejsze badania w M uzeum W si Słow ińskiej w K lukach i G órnośląskim Parku E tnograficznym w C ho­ rzow ie dow iodły, że je s t to p odstaw ow a publiczność m uzeów skansenow skich (Stasiak 1997). W ynika to zapew ne po części z charakterystycznego zw łaszcza dla ludzi m ło d ­ szych poszukiw ania bardziej w artościow ych form spędzania w olnego czasu n iż bierny w ypoczynek. N ie bez znaczenia je s t także fakt, że skanseny stanow ią dużą atrakcję

(9)

2 2 2 A N D R Z E J S T A S IA K

R y c . 4 . M ie js c e z a m ie szk a n ia zw ie d z a ją cy c h W P E w D z ie k a n o w ic a c h w 1997 r. (Ź ród ło: op ra co w a n ie w ła sn e na p o d sta w ie a n kiet).

(10)

R U C H T U R Y S T Y C Z N Y W W IE L K O P O L S K IM P A R K U E T N O G R A F IC Z N Y M W D Z IE K A N O W IC A C H 223

T a b e la 3 . Struktura w iek u i płci z w ie d z a ją c y c h W P E w D z ie k a n o w ic a c h w 1 9 97 r.

W iek M ę ż c z y ź n i K o b ie ty R a z em % p o n iże j 2 5 16 18 34 10,83 2 5 - 2 9 19 2 0 3 9 12 ,42 3 0 - 3 4 2 2 2 6 4 8 15,29 3 5 - 3 9 23 2 7 5 0 15,92 4 0 - 4 4 2 5 21 4 6 14,65 4 5 - 4 9 17 13 3 0 9 ,5 5 5 0 - 5 4 10 9 19 6 ,0 5 5 5 - 5 9 11 8 19 6 ,0 5 6 0 i w ię c e j 17 12 2 9 9 ,2 4 R A Z E M : 160 154 3 1 4 1 0 0 ,0 0 Ź ród ło: o p ra co w a n ie w ła s n e na p o d s ta w ie ankiet.

R y c . 5 . Struktura w iek u i płci z w ie d z a ją c y c h W P E w D z ie k a n o w ic a c h w 19 97 r. (Ź ród ło: o p ra co w a n ie w ła s n e na p o d sta w ie an k iet).

zw łaszcza dla m łodszych dzieci, a p rzecież w łaśnie w tej grupie w iekow ej dom inuje w ypoczynek w gronie rodzinnym .

Publiczność m uzeów skansenow skich je s t specyficzna także pod w zględem w y ­ kształcenia. N iem al 82% ankietow anych m ogło pochw alić się zdaną m aturą, przy czym aż 36% ukończyło studia w yższe (tab. 4, ryc. 6). W yższe od p rzeciętnego w ykształcenie publiczności m uzealnej nie je s t oczyw iście niczym zadziw iającym . T rochę zaskakująca m oże być je d n a k struktura zaw odow a zw iedzających. O tóż aż 11,5% zapytanych było nauczycielam i. Na drugim m iejscu znaleźli się najstarsi i najm łodsi w idzow ie, czyli em eryci i studenci (po ok. 8% ). Z innych grup zaw odow ych reprezentow ani byli m .in.:

(11)

224 ANDRZEJ STASIAK T a b e la 4 . Struktura w y k s z ta łc e n ia z w ie d z a ją c y c h W P E w D z ie k a n o w ic a c h w 1997 r. W y k s z ta łc e n ie L ic zb a o só b % p o d sta w o w e 8 2 ,5 5 z a w o d o w e 49 15,61 średn ie 130 4 1 ,4 0 p o lic ea ln e 14 4 ,4 6 w y ż s z e 113 3 5 ,9 9 R A Z E M : 3 1 4 1 00,0 0

Ź ród ło: op ra co w a n ie w ła sn e na p o d sta w ie ankiet.

R y c . 6 . Struktura w y k s z ta łc e n ia z w ie d z a ją cy c h W P E w D z ie k a n o w ic a c h w 1997 r. (Ź ró d ło : o p ra co w a n ie w ła sn e na p o d sta w ie an kiet).

ekonom iści (5,7% ), inżynierow ie (5,1% ), pracow nicy adm inistracji publicznej (2,9% ), lekarze i pryw atni przedsiębiorcy (po 1,9%). B lisko 20% ankietow anych stanow ili robotnicy, w tym m echanicy — 3,2% .

Poniew aż badania z 1988 r. objęły rów nież zw iedzających poniżej 18 roku życia trudno je s t dokonać szczegółow ego porów nania struktury społeczno-dem ograficznej obu zbiorow ości. N iew ątpliw ie je d n a k ogólne w nioski są zbieżne. Skansen odw iedzają przede w szystkim ludzie m łodzi i w średnim w ieku, posiadający przynajm niej średnie w ykształcenie, pracujący zaw odow o (najczęściej ja k o nauczyciele, urzędnicy, w tzw. w olnych zaw odach) lub studiujący.

(12)

R U CH T U R Y S T Y C Z N Y W W IE L K O P O L S K IM P A R K U E T N O G R A F IC Z N Y M W D Z IE K A N O W IC A C H 225

3. C harakter w izyt w skansenie

Ponad 2/3 zw iedzających to osoby, które trafiły do W ielkopolskiego Parku E tn o ­ graficznego po raz pierw szy. D la pozostałych 33% była to k olejna w izyta. C o dziesiąty przyznał, że był w skansenie w ięcej niż 3 razy (tab. 5, ryc. 7). P ew na część zw iedza­ jący ch stanow i w ięc stałą publiczność m uzeum . P otw ierdzają to także odpow iedzi na kolejne pytanie ankiety (tab. 6). B lisko 19% zapytanych przyznało, że byw a w skansenie przynajm niej raz w roku (w tym 4% kilka razy w roku). P am iętając, że chodzi tutaj zw ykle o 2 - 3 w izyty, m ożna ch y b a zaryzykow ać tw ierdzenie, że g rupa stałych by­ w alców ro zrasta się. W skazują na to rów nież w yniki ankiety z 1988 r. (W rzesińska 1989). W tedy ponad 72% ankietow anych Polaków było w skansenie po raz pierw szy, a tylko 16,8% w ięcej niż dw a razy.

T a b e la 5. L ic zb a w iz y t zw ie d z a ją c y c h W P E w D z ie k a n o w ic a c h w 1997 r.

1-sza w izy ta 2 -g a w izyta 3-c ia w izy ta p o w y ż e j 3 w iz y t L ic zb a o s ó b % L ic zb a o só b % L ic z b a o s ó b % L ic z b a o s ó b %

2 1 0 6 6 ,8 8 4 4 14,01 28 8 ,9 2 32 10,1 9 Ź ró d ło : o p r a c o w a n ie w ła s n e na p o d s ta w ie ankiet.

R y c . 7 . L ic zb a w iz y t zw ie d z a ją c y c h W P E w D z ie k a n o w ic a c h w 1997 r. (Ź ród ło: o p r a c o w a n ie w ła sn e na p o d s ta w ie a n kiet).

T a b e la 6. C z ę s to t liw o ś ć w iz y t w s k a n s e n ie .

C z ę s to t liw o ś ć w iz y t L ic zb a o só b %

k ilk a razy w m iesiącu 0 0 ,0 0 raz w m iesią c u 0 0 ,0 0 k ilk a razy w roku 13 4 ,1 4

raz w roku 4 6 14,65

rzadziej 45 14,33

po raz p ie r w s z y 2 1 0 6 6 ,8 8 R A Z E M : 3 1 4 1 0 0 ,0 0

(13)

2 2 6 A N D R Z E J S T A S IA K T a b e la 7. Ź ró d ło w ia d o m o ś c i o sk a n sen ie Ź ró d ło w ia d o m o ś c i L ic zb a o sób % p o p rzed n ie w iz y ty 104 3 3 ,1 2 rodzina zn a jom i 9 7

p rze w o d n ik turyst. m apa 53 “ od z a w s z e ” 2 0 6 ,3 7 szk o ła 18 5 ,7 3 ta b lic e in fo rm a c y jn e 11 3 ,5 0 prasa 6 1,91 plakaty 3 0 ,9 6 te le w izja 2 0 ,6 4 R A Z E M : 31 4 1 0 0 ,0 0 Ź ród ło: o p ra co w a n ie w ła sn e na p o d sta w ie a n kiet.

R y c . 8 . Ź ró d ło w ia d o m o ś c i o sk a n sen ie: 1 — • p o p r zed n ie w iz y ty , 2 — rod zin a, zn ajo m i, 3 — p rzew od n ik i tu rystyczn e i m ap y, 4 — „ o d z a w s z e ”, 5 — szk o ła , 6 — ta b lic e in form ac yjn e,

7 — prasa, 8 — p lak aty, 9 — te le w iz ja (Ź ródło: o p ra co w a n ie w ła sn e na p o d sta w ie a n kiet).

Ciekaw ych spostrzeżeń dostarcza także analiza odpow iedzi na pytanie o źródło in­ formacji o skansenie (tab. 7, ryc. 8). Dla tych, którzy po raz pierwszy zw iedzali skansen najw ażniejszym źródłem inform acji była rodzina i znajom i. Prawie 1/3 ankietow anych dow iedziała się o istnieniu m uzeum od najbliższych, a w 1988 r. było ich 37,8% (W rze­ sińska 1989). Okazuje się, że pozytyw ne w rażenia wyniesione z m uzeum przez zw ie­ dzających procentują nie tylko kolejnym i odw iedzinam i, ale także bezpłatną i — co chyba najw ażniejsze — skuteczną reklam ą wśród rodziny i znajom ych.

N iem al 17% ankietow anych ja k o źródło inform acji w ym ieniło przew odniki tury­ styczne i m apy (w 1988 r. tylko 8,1% ). Co 16-ty tw ierdził, że w iedział o skansenie „od zaw sze” . 5,7% zw iedzających n atom iast w skazało na szkołę, ja k o m iejsce, gdzie dow iedzieli się o W ielkopolskim Parku E tnograficznym . T en ostatni w ynik je s t jed n ak zaniżony, gdyż odpow iedzi typu: „dow iedziałem się od dzieci, które były tutaj na w ycieczce szkolnej” zaliczone zostały do kategorii „rodzina, znajom i” . W rzeczy w i­ stości znaczenie szkoły je s t więc większe.

(14)

RUCH TU R YSTYCZN Y W WIELKOPOLSKIM PARKU ETNOGRAFICZNYM W DZIEKANOWICACH 227

M arginalne znaczenie ja k o źródło w iadom ości m iały n atom iast środki m asow ego przekazu (prasa i telew izja — łącznie ok. 2,5% ). N iew iele w ięcej zapytanych (3,5% ) w ym ieniło tablice inform acyjne przy trasie Poznań — G niezno (spadek o 13,1% w po­ rów naniu z 1988 r.) N ie m oże to jed n ak dziw ić, gdyż nie odnaw iane od dłuższego czasu nie tylko, że nie zachęcały do zw iedzania ekspozycji, ale nie spełniały naw et swej podstaw ow ej, inform acyjnej roli. W przyszłości należałoby zw rócić w ięk szą uw a­ gę na oznakow anie dojazdu do m uzeum , aby m aksym alnie w ykorzystać dogodne po­ łożenie p rzy trasie tranzytow ej.

Jest to o tyle istotne, że na 10 zw iedzających aż 9 przybyw a do skansenu w łasnym sam ochodem (tab. 8.). Inne środki lokom ocji posiadają m inim alne znaczenie. S zcze­ gólnie dotkliw a je s t słaba dostępność m uzeum publicznym i środkam i kom unikacji (PKS, PKP). D la osób nie posiadających w łasnego sam ochodu M uzeum Pierw szych Piastów pozostaje praktycznie nieosiągalne.

T ab ela 8. Środki lokom ocji zw iedzających W PE w D ziekanow icach w 1997 r.

Środek lokom ocii L iczb a osób %

sam ochód 284 90,45 PK S 14 4 ,46 row er 11 3,50 pieszo 3 0,96 autostop 2 0,64 RA ZEM : 314 100,00 Ź ródło: op raco w an ie w łasne na podstaw ie ankiet.

D la w iększości zw iedzających (37,5% ) W ielkopolski Park E tnograficzny był tylko jed n y m z punktów program u w ycieczki po okolicy (tab. 9). P raw ie 1/3 je d n a k o kreśliła skansen jak o głów ny cel sw ojej podróży (zw ykle w połączeniu z rezerw atem arch eo ­ logicznym na O strow ie L ednickim ). C o dziew iąty w idz trafił tu trochę przypadkow o, przejeżdżając przez L ednogórę tranzytem (np. ja d ą c na w czasy nad m orze).

T ab ela 9. C el podróży

Cel podróży L iczba osób % wycieczka 117 37,26 skansen 101 32,17 p rzejazd tranzytem 36 11,46 w y p o czy nek u rodziny 31 9,87 w y p o czy nek w okolicy 24 7,64 w y jazd służbow y 3 0,96 inne 2 0,64 Razem : 314 100,00 Źródło: opraco w an ie w łasne n a podstaw ie ankiet.

(15)

228 A N D R Z E J S T A S IA K

A jak ie byty m otyw y w izyty w skansenie? C o zadecydow ało o zw iedzaniu tego m uzeum ? W śród najczęściej pow tarzających się odpow iedzi (tab. 10, ryc. 9) znalazła się ciekaw ość (45,2% ). Nie je s t to chyba zaskakujące, gdy pam ięta się , że d la 2/3 ankietow anych była to pierw sza w izyta w tym skansenie. N iem al 35% pragnęło zetknąć się z tradycyjną kulturą ludow ą, a 17,2% zapytanych deklarow ało głębsze zaintereso­ w anie tą tem atyką. T ylko trochę m niejsze znaczenie m iała potrzeba w ypoczynku (12,4% ). Potw ierdza to tezę, że W ielkopolski Park E tnograficzny pełni także funkcję placów ki rekreacyjnej. W ielu m ieszkańców Poznania i G niezna przyjeżdża tutaj nie tylko dla samej ekspozycji, ale także, by odpocząć od m iejskiego gwaru.

T a b e la 10. M o ty w y w iz y t y w sk a n sen ie

M o ty w y w iz y ty L ic zb a o só b %

c ie k a w o ś ć 142 4 5 ,2 2 c h ę ć o b co w a n ia z kulturą lu d o w ą 109 34,7 1 za in ter eso w a n ia hobby 54 potrzeb a w y p o cz y n k u 39 1 2 ,4 2 c h ę ć p ok a zan ia sk an sen u d z ie c io m 2 3 7 ,3 2 c h ę ć p o k aza n ia sk a n sen u g o ś c io m 2 2 7,01 b lis k o ś ć m iejsca z a m ie szk a n ia 14 4 ,4 6 in n e (p len er m alarsk i p rzyp ad ek ) 3

-Ź ród ło: o p ra co w a n ie w ła s n e na p o d sta w ie ankiet.

2 4 6 7 8

R y c . 9 . M o ty w y w iz y t y w s k a n sen ie

1 — c ie k a w o ś ć , 2 — c h ę ć o b c o w a n ia z k ulturą lu d o w ą , 3 — za in ter eso w a n ia , h o b b y , 4 — potrzeb a w y p o c z y n k u , 5 — ch ę ć p o k azan ia sk a n sen u d z ie c io m , 6 — c h ę ć p okazania

sk a n sen u g o ś c io m , 7 — b lisk o ść m ie js c a z a m ie s z k a n ia , 8 — inn e: p len er, p rzyp ad ek (Ź ród ło: o p r a c o w a n ie w ła sn e na p o d sta w ie a n k iet).

(16)

R U C H T U R Y S T Y C Z N Y W W IE L K O P O L S K IM P A R K U E T N O G R A F IC Z N Y M W D Z IE K A N O W IC A C H 229

Skansen je s t obiektem dum y m ieszkańców W ielkopolski, którzy bardzo chętnie pokazują go sw ojej rodzinie i znajom ym z innych regionów kraju lub zagranicy. C hęć pokazania m uzeum gościom ja k o m otyw w izyty w ym ieniło ok. 7% ankietow anych. W rzeczyw istości takich rodzinnych zw iedzających było znacznie w ięcej. A nkietow ani byli przecież i ow i „goście” (praw ie 10% badanych przebyw ało na w ypoczynku u ro­ dziny). Z dużym praw dopodobieństw em m ożna w ięc szacow ać tę grupę publiczności skansenu na ok. 15%. N iem al identyczny w ynik (15,5% ) uzyskano także w 1988 r. (W rzesińska 1989).

W śród innych m otyw ów pojaw iły się jeszcze m.in. „chęć pokazania skansenu dzie­ ciom ” (7,3%) i „bliskość m iejsca zam ieszkania” (4,5%). T en ostatni czynnik w ym ieniany był stosunkow o rzadko, nie ulega jed n ak wątpliw ości, że odgryw a dość istotną rolę.

Przeciętna w izyta w skansenie trw aia 1 , 5 - 2 godz. i je st to — ja k się w ydaje — optym alny czas zw iedzania prezentow anej ekspozycji. Ponad p ołow a zapytanych p rze­ byw ała tyle czasu na terenie m uzeum (tab. 11, ryc. 10). D la co czw artego w idza było

T a b e la 11. C z a s z w ie d z a n ia W P E w D z ie k a n o w ic a c h C z as p obytu w s k a n sen ie L ic z b a o só b % p o n iże j 1 h 15 4 ,7 8 1 h 5 2 16 ,56 1,5 h 85 2 7 ,0 7 2 h 85 2 7 ,0 7 2 ,5 h 2 0 6 ,3 7 3 h 39 12 ,42 3 ,5 h 2 0 ,6 4 4 h 12 3 ,8 2 4 h 4 1,27 R azem : 3 14 1 0 0 ,0 0 Ź ród ło: o p r a c o w a n ie w ła sn e na p o d sta w ie an kiet.

Czas zwiedzania (w godz.)

(17)

230 A N D R Z E J S T A S IA K

to jed n ak stanow czo za krótko. D okładne obejrzenie w szystkich eksponatów zajm ow ało m u ok. 2,5 - 3 godz. W iele osób łączyło też zw iedzanie z w ypoczynkiem i rekreacją (pobyty pow yżej 3 godz.). C o piąty ankietow any natom iast przebyw ał w skansenie tylko 1 godz., a naw et jeszcze krócej. B yły to osoby zw iedzające ekspozycję szybko i pobieżnie lub spóźnialscy, którzy dotarli do m uzeum tuż przed jeg o zam knięciem .

4. P ercepcja ekspozycji p rzez zw iedzających

A nkieta zaw ierała rów nież kilka pytań dotyczących postrzegania m uzeum przez zw iedzających. O gólnie ekspozycję m uzealną ankietow ani określili ja k o atrakcyjną (38,9% ). N iem al 30% uznało j ą za ciekaw ą, a co piąty uw aża), że je s t bardzo atrakcyjna. A ni je d n a osoba nie tw ierdziła, że skansen je s t zupełnie nieciekaw y (tab. 12, ryc. 11).

Badani oceniali także (w skali od 2 do 5) przygotow anie m uzeum do przyjęcia zw iedzających. Średnia ocen była następująca:

T ab ela 12.

O cen a a trakcyjn ości W P E w D z ie k a n o w ic a c h p rze z z w ie d z a ją c y c h s k a n sen w 1 9 97 r.

O cen a atrakcy jn ości sk ansen u L ic zb a o só b %

n ie c ie k a w y 0 0,00 śred n io cie k a w y 21 6 ,6 9 cie k a w y 93 2 9 ,6 2 atrakcyjny 122 3 8 ,8 5 bardzo atrakcyjn y 78 2 4 ,8 4 R A Z E M : 3 1 4 1 0 0 ,0 0

Ź ród ło: op ra co w a n ie w ła sn e na p o d sta w ie ankiet.

n ie c ie k a w y śr. c ie k a w y c ie k a w y a tr a k c y jn y b. a tr a k c y jn y

R y c . 11 O c e n a a trak cy jn ości W P E w D z ie k a n o w ic a c h p rzez z w ie d z a ją c y c h s k a n sen w 1997 r. Ź ród ło: o p ra co w a n ie w ła sn e na p o d s ta w ie ankiet.

(18)

RUCH TU RYSTYCZN Y W WIELKOPOLSKIM PARKU ETNOGRAFICZNYM W DZIEKANOWICACH 231

— obsługa ruchu turystycznego — 4,27 — działalność kasy — 4,10

— m ateriały inform acyjne i reklam ow e — 3,98.

W każdym przypadku pojaw iło się je d n a k po k ilk a ocen negatyw nych (zastrzeżenia dotyczyły pracy personelu: nieuprzejm ości, obojętności w obec pytań zw iedzających, braku obcojęzycznych folderów , znaczków na w idoków ki, zbyt w czesnego zam ykania m uzeum , słabego o znakow ania dojazdu itp.)

A co najbardziej podobało się zw iedzającym w W ielkopolskim Parku E tnografi­ cznym ? N a tak postaw ione pytanie niem al 1/3 ankietow anych odpow iedziała, że „w szy ­ stko” , cała ekspozycja. 14% zw iedzających zw róciło uw agę na pieczołow ite od tw o ­ rzenie w yposażenia w nętrz, przy czym bardzo często zainteresow anie w zbudzały drobne, niepozorne przedm ioty w yw ołujące w spomnienia- z dzieciństw a (np. stare fo­ tografie, dziecięce kołyski, rozłożone na ióżku poduszki, narzędzia gospodarskie). S po­ śród pojedynczych obiektów najw iększą p opularnością cieszył się dw ór ze Studzieńca (ponad 30% ). C o dziesiąty zapytany w ym ieni! karczm ę, a co piętnasty w iatraki i k aplicę z O tłoczyna (tab. 13, ryc. 12).

T ab ela 13. N ajw ięk sze atrakcje W P E w D ziekanow icach w edług zw iedzających sk ansen w 1997 r.

C o się podo b ało ? L iczb a osób % w szystko 99 31,53 d w ór 95 30,25 w y p o sażen ie w n ętrz 41 13,06 k arczm a z So k o ło w a B ud zy ń sk ieg o 34 10,83 ch aty ch łopskie 29 9,24 w iatraki 21 6,69 kap lica z O tłoczyna 20 6,37 zagrody 18 5,73 ku źn ia ze S k rzetusza 9 2,87 do m sołtysa 8 2,55 poło żen ie sk ansenu 7 2,23 układ przestrzenny wsi 6 1,91 drew n ian a architektura 4 1,27 dom ze Sław na 3 0,96 c h a łu p a z S ulm ierzyc (w arsztat g arncarza) 3 0,96 zabud o w an ia fo lw arczne 3 0,96 cisza, spokój 2 0,64 cm entarz 2 0,64 z a g ro d a z D zierżan o w a 2 0,64 ch ału p a k o m o m ik az G od ziesz W lkp. 1 0,32 ch ału p a ze Z d roju (w arsztat szew ski) 1 0,32 m łyn w odny 1 0,32 ogródki przydom ow e I 0.32 zagro d a z O łoboku (w arsztat kołodzieja) 1 0,32

(19)

232 A N D R 2 E J S T A S IA K

R y c . 12. P ię ć n a jw ięk szy c h atrakcji W P E w D z ie k a n o w ic a c h w e d łu g z w ie d z a ją c y c h sk a n sen w 199 7 r. (Ź ród ło: o p ra co w a n ie w ła s n e na p o d sta w ie a n kiet).

W ydaje się, że uzyskane w yniki potw ierdzają w cześniejsze założenia o sposobie p ostrzegania ekspozycji skansenow skiej przez zw iedzających. O tóż placów ki tego typu są m uzeam i w rażeń, których głów nym zadaniem je s t w yw ołanie u w idzów określonych em ocji. O atrakcyjności skansenu decyduje atm osfera, „klim at” danego m iejsca. P ub­ liczność, w w iększości, nie o czekuje dostarczenia konkretnych, szczegółow ych infor­ m acji o obiektach (w ieku, konstrukcji, historii), ale chce przenieść się w czasie o 100 - 150 lat i „w czuć się” w położenie daw nych m ieszkańców wsi. Stąd też tak trudno przychodziło zw iedzającym w skazać konkretne obiekty, które im się podobały. Prze­ w ażały w ięc odpow iedzi ogólne (w szystko, w yposażenie w nętrz, chaty chłopskie, za ­ grody). Jest to je d n a k sw oisty kom plem ent pod adresem m uzeum . Św iadczy bow iem o tym , że skansen stanow i ju ż pew ną całość i niełatw o je s t w yróżnić jak ieś jeg o elem enty. Jeśli ju ż , to są to przede w szystkim takie charakterystyczne, okazałe budow le, ja k dw ory, w iatraki czy obiekty sakralne. T akie całościow e postrzeganie m uzeum skan­ senow skiego nie zw alnia oczyw iście z dbałości o szczegóły. W spom niane ju ż kołyski, fotografie czy poduszki są przecież istotną częścią ekspozycji i to one w rzeczyw istości budują nastrój i atm osferę skansenu.

W arte p odkreślenia są rów nież te elem enty, które pozostały praktycznie niezauw a­ żone przez zw iedzających. T ylko nieliczni ankietow ani zw rócili uw agę na charaktery­ styczne rozplanow anie p rzestrzenne wsi. N iestety, ow alnica w skansenie ciągle jeszcze je s t m ało czy teln a ze w zględu na niepełną zabudow ę i brak kościoła na głów nym placu. A szkoda, bo układy przestrzenne wsi bardzo rzadko prezentow ane są w polskich skansenach.

R ów nie sporadycznie w ym ieniane były m iejsca pracy kow ala, szew ca, garncarza czy kołodzieja. W ydaje się, że w arsztaty rzem ieślnicze najpełniej p rzem aw iają do w yobraźni d o piero w m om encie „ożyw ienia” . S tatyczna ekspozycja nie je s t zbyt inte­ resująca dla w idzów .

(20)

RUCH TU R YSTYCZN Y W WIELKOPOLSKIM PARKU ETNOGRAFICZNYM W DZIEKANOWICACH 233

O gólnie je d n a k W ielkopolski Park E tnograficzny je s t p ozytyw nie odbierany przez zw iedzających. Z decydow ana w iększość opuszczała m uzeum zadow olona. Blisko 95% ankietow anych w yraziło ochotę ponow nego przyjazdu. W śród uzasadnień w ym ieniano chęć pokazania skansenu najbliższym lub dzieciom w szkole, m ożliw ość w ypoczynku w ciszy i spokoju, chęć uczestniczenia w im prezie typu „żyw y skansen” , ciekaw ość zm ian w m uzeum czy też po prostu brak czasu na dokładne zw iedzenie w szystkich obiektów .

O roli i znaczeniu W ielkopolskiego Parku E tnograficznego św iadczy rów nież fakt, że w odczuciu ok. 60% badanych to w łaśnie on decyduje o w ielkości ruchu turysty­ cznego w D ziekanow icach, a tylko 1/3 sytuuje go pod tym w zględem na rów ni z re­ zerw atem archeologicznym na O strow ie Lednickim .

5. Z najom ość innych skansenów w P olsce

K ultura w iejska (chłopska) nie cieszy się zbyt dużym zain tereso w an iem i uznaniem w naszym społeczeństw ie. W y n ik a to zapew ne po części z p ow szechnej fascynacji „w yższą” kulturą szlachecką, a po części z pew nych uw aru n k o w ań h istorycznych. W ieloletnie d ążen ia do zatarcia ró żn ic reg ionalnych, u rb an izacja kraju i liczn e m i­ gracje spraw iły, że ty lk o niektóre regiony etn o g raficz n e zachow ały do dziś sw oją odrębność i tożsam ość. W śród znacznej części sp o łe czeń stw a b rak je s t św iadom ości sw ych ch ło p sk ic h ko rzen i i podstaw ow ej w iedzy o zachow anym k u lturow ym d z ie ­ dzictw ie w si polskiej. Z nalazło to o d zw iercied len ie tak że w w ynikach ankiety (tab. 14, ryc. 13).

B lisko 38% zw iedzających W ielkopolski P ark E tnograficzny w D ziekanow icach nie potrafiło w ym ienić ani je d n eg o innego skansenu w P olsce, 1/3 zaś w skazała tylko jed n ą taką placów kę (przy czym najczęściej był to... B iskupin). Jedynie co dw udziesta (!) osoba b yła w stanie w ym ienić trzy lub w ięcej tego typu m uzeów .

N ajbardziej znanym skansenem okazał się rezerw at archeologiczny w Biskupinie. W skazało go aż 21,7% ankietow anych. Je st to dość sym ptom atyczne. N agrom adzenie zabytków na Szlaku P iastow skim (osada kultury łużyckiej, grodzisko z okresu począt­ ków państw a polskiego, d ziew iętnastow ieczna w ieś w ielkopolska) stw arza duże p ra ­ w dopodobieństw o m ylnego kojarzenia różnych faktów historycznych. W ym aga to od pracow ników tych placów ek w yraźnego rozgraniczenia w ieku i charakteru p o sz cze­ gólnych obiektów .

W ydaje się, że je ś li chodzi o znajom ość skansenów d u żą rolę o dgryw a czynnik odległości. W ynika to z ograniczonego, regionalnego zasięgu o ddziaływ ania w iększości tego typu placów ek w P olsce. Stąd m uzea w ielkopolskie znane są przede w szystkim wśród m ieszkańców W ielkopolski. N ie je s t to je d n a k znajom ość pow szechna skoro skansen p szczelarski w S w arzędzu w skazało tyłko 12,1% ankietow anych, a M uzeum R olnictw a w Szreniaw ie niecałe 2%.

Rów nie istotny je s t w iek placów ki. Skanseny starsze, posiadające bogate zbiory były o czyw iście w ym ieniane znacznie częściej niż m uzea now e (np. M aurzyce, Kiób- ka). N aw et je d n a k te najstarsze polskie skanseny o ugruntow anej pozycji (Sanok, O l­ sztynek, W dzydze K iszew skie) znało m niej niż 10% badanych.

(21)

234 ANDRZEJ STASIAK

T abela 14. Z najo m o ść skansenów w P o lsce w śród zw iedzających W P E

w D ziekanow icach w 1997 r.

L iczba zn anych skansenów L iczb a osób %

0 119 37,90 1 103 32,80 2 76 24,20 3 16 5,10 RA ZEM : 314 100,00 Lp. Skansen Liczb a osób %

1. B iskupin 68 21,66 2. S w arzędz 38 12,10 3. W d zy d ze K iszew skie 27 8,60 4. Sanok 24 7,64 5. O lsztynek 19 6,05 6. Opole 11 3,50 7. Toruń 11 3,50 8. Z u b rzy ca G ó m a 11 3,50 9. Kluki 10 3,18 10. Ł ow icz 10 3,18 11. Lublin 7 2,23 12. Szreniaw a 6 1,91 13. O chla 4 1,27 14. O siek 4 1,27 15. C iechanow iec 3 0,96 16. T ok arn ia 3 0,96 17. Chorzów 2 . 0,64 18. K łóbka 2 0,64 19. M aurzyce 2 0,64 20. N ow ogród 2 0,64 21. N o w y Sącz 2 0,64 22. Bobrka 1 0,32 23. Lipow iec I 0,32 24. Przew orsk 1 0,32 25. Pszczyn a 1 0,32 26. Z yndranow a 1 0,32

(22)

R U C H T U R Y S T Y C Z N Y W W IE L K O P O L S K IM P A R K U E T N O G R A F IC Z N Y M W D Z IE K A N O W IC A C H 235

Ryc. 13. Z najo m o ść skan sen ó w w P o lsce w śró d zw ied zający ch W P E w D ziek an o w icach w 1997 r. (Ź ródło: opraco w an ie w łasn e na po d staw ie ankiet).

P O D S U M O W A N IE

Jak zaznaczono na w stępie niniejszy artykuł stanow i jed y n ie w stępne p o d su m o ­ w anie badań ankietow ych. N a głębszą analizę uzyskanych w yników nie pozw olił z je d ­ nej strony krótki term in realizacji pracy, z drugiej — brak dostępu do w szystkich m ateriaiów archiw alnych. M im o to, m ożna pokusić się o kilka w niosków ogólniejszej natury.

1. W ielkopolski Park E tnograficzny w D ziekanow icach należy do najczęściej od­ w iedzanych placów ek tego typu w Polsce. W latach 1 9 9 2 - 9 4 pod w zględem liczby zw iedzających plasow ał się na 5 - 6 m iejscu (Stasiak 1996). Od tego czasu frekw encja znacznie w zrosła i obecnie oscyluje w granicach 50 tys., a w ięc na poziom ie sprzed 1989 r. R ów nie istotna je st trw ała tendencja w zrostow a i stabilna struktura zw iedza­ jących.

2. P rzem iany ustrojow e przełom u lat o siem dziesiątych i dziew ięćdziesiątych o d ­ cisnęły sw oje piętno rów nież w m uzealnictw ie. Jednym z najbardziej w idocznych skut­ ków zm ian był drastyczny spadek liczby zw iedzających, który nie om inął także i W iel­

(23)

236 ANDRZEJ STASIAK

kopolskiego Parku Etnograficznego. Przyw rócenie poziom u frekw encji sprzed 1989 r. w ym agało podjęcia now ych form działalności i przede w szystkim dużego w ysiłku sam ych pracow ników m uzeum . Szczególny charakter skansenu (położenie na w ażnym szlaku turystycznym , ranga M uzeum Pierw szych Piastów ) ograniczył zasięg wielu zm ian. Porów nanie w yników ankiety z 1988 r. i 1997 r. w skazuje na duże podobieństw o publiczności w tych dw óch okresach. W iększą część w idzów nadal stanow ią zw ie­ dzający w grupach zorganizow anych. L iczne zbieżności w ystępują także, jeśli chodzi 0 zasięg oddziaływ ania m uzeum , strukturę w ieku, płci i w ykształcenia turystów indy­ w idualnych, a także charakter w izyt w skansenie. Pow ażniejsze różnice dotyczyły przede w szystkim postrzegania ekspozycji. W 1997 r. ankietow anym znacznie częściej podobało się w szystko, cały skansen (31,5% w obec 7,0% ), podczas gdy zw iedzający w 1988 r. zw racali w iększą uw agę na pojedyncze obiekty (np. kaplicę z O tłoczyna w skazało 24,9% badanych) oraz w yposażenie w nętrz. W ciągu tych dziesięciu lat m uzeum je d n a k znacznie się rozrosło i obecnie je s t ju ż w końcow ej fazie zagospoda­ row ania.

3. W ielkopolski Park Etnograficzny traktow any je st przez część zw iedzających ja k o specyficzny obszar rekreacyjno-w ypoczynkow y. Jest to naturalna funkcja placó­ w ek skansenow skich, często je d n a k uznaw ana za nieistotną lub drugorzędną. A przecież m uzea tego typu w szczególny sposób sprzyjają fizycznem u i psychicznem u relaksow i człow ieka (por. Stasiak 1996, 1997). C ieszyć więc m usi fakt, że w ielu m ieszkańców P oznania i G niezna dostrzega te zalety i w łaśnie na terenie skansenu szuka w ytchnienia od uciążliw ości dużego m iasta. B ardzo często są to przyjazdy w gronie rodzinnym lub z grupą przyjaciół i znajom ych. M uzeum Pierw szych Piastów stanow i bow iem sw oistą w izytów kę W ielkopolski, chętnie pokazyw aną gościom z kraju i zagranicy. G rupa stałych byw alców pow oli, ale system atycznie pow iększa się. O becnie je s t to ok. 1 0 - 1 5 % w szystkich zw iedzających.

4. W ielkopolski Park E tnograficzny w ocenie zw iedzających uchodzi za atrakcyjną p laców kę m uzealną. O zadow oleniu z pobytu w skansenie św iadczy fakt, że aż 95% zapytanych w yraziło chęć ponow nego przyjazdu do D ziekanow ic. Szczególnie uznanie publiczności w zbudziło dążenie pracow ników m uzeum do ja k najw ierniejszego od­ tw orzenia obrazu w si w ielkopolskiej. P odkreślano zw łaszcza autentyzm ekspozycji 1 dużą dbałość o szczegóły.

Z w iedzający dostrzegli je d n a k także pew ne niedociągnięcia, d otyczące przede w szystkim obsługi ruchu turystycznego. D o najw ażniejszych uw ag należy zaliczyć:

— zastrzeżenia w obec opiekunów ekspozycji (zam knięte obiekty, nieuprzejm ość), — słabe oznakow anie dojazdu i obiektów na terenie skansenu,

— zbyt w czesne zam ykanie m uzeum w okresie letnim (ostatnie w ejście o 16.30), — b rak „życia” w skansenie (puste w arsztaty rzem ieślnicze i zagrody, m aio zw ie­ rząt),

— niew ielki w ybór oryginalnych pam iątek m uzealnych.

Spełnienie choćby tylko części z tych postulatów w przyszłym sezonie turystycznym przyczyni się z pew nością do je s z c z e w iększego zadow olenia zw iedzających W ielko­ polski Park E tnograficzny.

(24)

RUCH TU R YSTYCZN Y W WIELKOPOLSKIM PARKU ETNOGRAFICZNYM W DZIEKANOWICACH 237

LIT E R A T U R A

Fryza M . 1992, M uzeum P ierw szy ch P iastów na Lednicy, M u zealn ictw o , nr 34.

Stasiak A. 1996, M uzea na w olnym p o w ietrzu w P o lsce i m ożliw ości ich w y k o rzy stan ia d la celów tu ry sty ­ czn y ch , Turyzrn 6/1996, z. 2.

Stasiak A., 1997, Funkcja tu ry sty czn a p o lskich skan sen ó w , m ateriały z k o nferencji „W artości ku ltu ry trady­ cyjnej a w ieś w spółczesna” , Ł ódź 1 4 - 15.03.1997 r. (w druku)

Szpilew ska W . 1995, Problem y m u zealnictw a w okresie przem ian sy stem o w y ch . M u zealn ictw o , n r 37. W rzesińska A. 1989, W yniki an kiety przep ro w ad zo n ej w 1988 roku na terenie W ielk o p olsk ieg o Parku E tn o ­

graficzn eg o w D ziek an o w icach , m aszynopis w archiw um M uzeum Pierw szy ch P iastó w na Lednicy Ziem biński J. 1994, M u zea w okresie p rzełom u. P ró b a analizy history czn o -so cjo lo g iczn ej, M ateriały P a ń ­

stw ow ego M u zeu m Z am k o w eg o w P szczynie, t. VIII

A utor ch ciałby w tym m iejscu złożyć serd eczn e pod zięk o w an ia p. kier. A. Pelczykow i i w szystkim p raco w ­ nikom sk ansenu, którzy p o m o g li w przep ro w ad zen iu ankiety.

W spółczynnik sezonow ości w yliczony został w g w zoru: W s =(xj /xśr)1 0 0 , g dzie W s — w sp ó łczynnik se­ zonow ości, xj — liczba zw ied zający ch w k olejnym m iesiącu, x ś r — śred n ia liczba zw ied zający ch w m iesiącu

T O U R IS T E N V E R K E H R IM G R O ß P O L N IS C H E N E T H N O G R A P H IS C H E N PA R K IN D Z IE K A N O W IC E

Z u s a m m e n f a s s u n g

W ie in d e r E in leitu n g bem erkt, b ildet d ie se r A u fsatz n u r ein e V orzu sam m en fassu n g von den m ittels R undfragen durch g efü h rten U n tersuchungen. W eg en d er k u rzen R ealisieru n g sfrist d e r A rb eit einerseits und keines Z ug an g s zu allen A rch iv m aterialien an d erseits w a r ein e tiefere A n alyse d e r erh altenen Ergebnisse unm öglich. M an kann tro tzd em versu ch en , ein ig e S chlu ß fo lg eru n g en von allg em ein erer N a tu r feststellen.

1. D er G roß p o ln isch e E th n o g rap h isch e P ark in D ziek an o w ice geh ö rt zu den m eistens besu ch ten A nstalten dieses T y p s in Polen. In H insicht a u f d ie B esucherzahl p lacierte e r sich in den Jahren 1 9 9 2 - 9 4 an d er 5 ­ 6 Stelle (Stasiak 1996). S eit d ieser Z eit hat d ie B esu ch erzah l w esen tlich zugen o m m en und sch w an k t je tz t in den G renzen von 50.000, also a u f dem N iveau von vo r 1989. E b enso w ich tig ist die stän d ig e E rh ö h u n g s­ tendenz und stab ile Struk tu r d er Besucher.

2. Die politischen Stru k tu rw an d el um d ie W en d e zu den n eu n zig er Jahren h aben ihren Stem pel auch in dem M u seum sw esen geprägt. E ine d e r d eu tlich sten W irkungen von diesen Ä n deru n gen w a r drastisch e V er­ m inderung d e r B esucherzahl, die auch d en G roß po ln ischen E thn o g raphischen P ark getro ffen hat. D ie W ie­ derherstellung des B esu ch em iv eau von v o r 1989 b e d a rf d er A u fnahm e von neuen T ätig k eitsfo rm en und vor allem seh r viel M ühe d er M itarbeiter des M u seum s selbst. D e r b eso ndere C h arak ter des Freilich tm u seu m s (Lage am w ich tig en T ou risten w eg , B edeutung des M u seu m s d er E rsten P iasten ) h at den U m fang von m ehreren Ä nderungen begrenzt. E in V ergleich d er E rg ebnisse von R u nd frag en aus 1988 und 1997 w eist a u f e in e große Ä hnlichkeit des P u b likum s in diesen zw ei P erioden hin. D ie m eisten B esu ch er sind w eiterhin o rg an isierte Gruppen. Z ah lreiche Ü berein stim m u ng en treten auch im B ereich des W irk u n g sb ereich es d es M useum s, der A ltersstruktur, des G eschlech t und A u sb ild u n g von in d iv id u ellen T o u risten so w ie d er C h a ra k te r von B esuchen im F reilichtm useum auf. M ehr bed eu ten d e U n tersch ied e bezog en sich v or allem a u f d ie W a h rn eh m u n g der Exposition. Im Jah re 1997 g efiel den gefrag ten L euten viel m eh r d ie G esam theit, das gan ze Freilich tm u seu m (31,5% gegen 7,0 % ), w enn d ie B esu ch er a us d em Jah re 1988 g rößere A u fm erk sam k eit den ein zeln en O bjekten (z.B. die K apelle aus O tłoczyn haben 24,9% gefrag ten P ersonen an g ezeigt) und d er Innen au srü stu n g gew idm et haben. W ährend d iese r zehn Jah re w urde das M useum je d o c h w esen tlich ausg ebau t und b efindet sich jetz t in d er E nd p h ase sein er B ew irtschaftung.

3. D e r G roß p o lnische E thn o g rap h isch e Park w ird von ein em B esucherteil als ein sp ezifisch es R ekrea- tions-E rholungsgebiet betrachtet. Es ist die natü rlich e Fun k tio n von Freilich tm u seen , d ie jed o c h o ft als un ­ w ichtig o d e r zw eitran g ig betrach tet w ird. D ie M u seen dieses T y p s beg ü n stig en doch in beso n d ere W eise die physikalische und psy ch isch e E rholung des M enschen (vgl. S tasiak 1996, 1997). Es m uß also d ie T atsach e

(25)

238 ANDRZEJ STASIAK

erfreuen, daß zahlreiche B ew o h n er von P oznań und G n iezno d iese V o rteile sehen und eb en a u f dem G ebiet des F reilichtm useum s die E rh o lu n g von der B esch w erlich k eit d er großen S tädte suchen. S eh r o ft kom m en dort d ie B esucher m it F am ilienkreis od er Freunden und B ekannten. D as M useum d er Ersten Piasten ist eine eigenartige V isitenkarte G roßpolens, die gern den G ästen aus In- und A usland gezeig t w ird. E ine G ruppe von Stam m gästen v ergrößert sich langsam , ab er system atisch. Jetzt bilden sie ca. 1 0 - 15% a lle r B esucher.

4. D e r G roßpolnische E thn o g rap h isch e Park ist in d er E inschätzung d er B esucher ein attraktives M useum . V on d er Zufriedenheit aus dem A u fenthalt im F reilichtm useum zeugt d ie T atsache, daß nicht w en ig er als 9 5% B efragte ihre L u st zum erneuten Besuch in D ziekanow ice geäußert haben. E ine besondere A nerkennung d e r B esucher h at das S treben d er M itarb eiter des M u seu m s nach d e r treusten W ied erherstellung des B ildes eines g ro ßpolnischen D orfes gefunden. V o r allem w urde die A u thentizität d er E x position und große Sorge für D etails betont.

D ie B esucher haben jed o c h g ew isse U nzulänglichkeiten v o r allem bei d e r B ed ien u n g des Touristenver­ kehrs bem erkt. Z u den w ichtigsten B em erk u n g en gehören:

— Bedenken betreffs B etreuer d e r Exposition (geschlossene O bjekte, U nhöflichkeit), — schw ache K ennzeichnung d er Z ufahrt und d er O b jekte a u f dem G eb iet des Freilichtm useum s, — zu frühe S chließzeit des M useum s im S om m er (d er letzte E ingang um 16.30),

— kein „Leben” im F reilichtm useum (leere H andw erkstätten und H öfe, geringe T ierzahl), — kleine A usw ahl von originellen M useum sandenken.

D ie Erfüllung w enigstens eines T eils von diesen Forderungen in d er nächsten T ouristensaison w ird sich er zu r noch g rößeren Z u friedenheit d er B esucher im G ro ßpolnischen E th n o g raphischen Park beitragen.

A B B IL D U N G E N

Abb. 1. B esucherzahl im G roßpolnischen E th nographischen Park in D ziekanow ice in den Jahren 1982 - 9 7 (Quelle: eigene E rarbeitung a u f G rund von A ngaben d er P arkleitung)

A bb. 2. S aisons im T o u risten v erk eh r im G roßpolnischen E thnographischen Park in D ziek an o w ice in den Jahren 1 9 9 5 - 9 7 (Quelle: eigene E rarbeitung a u f G rund von A ngaben d er P arkleitung)

A bb. 2. B esu cherstru k tu r im G roß p o ln isch en E thn o g rap h isch en P ark in D ziek an o w ice in den Jahren 1992 - 97

A bb. 3. A u sfahrtsstellen von organisierten G ruppen, die den G ro ßpolnischen E thnographischen P ark in D ziekanow ice im Jah re 1997 besuchten (Q uelle: eigene E rarbeitung a u f G ru n d von Rundfragen)

A bb. 4. W o h n o rt d er B e su c h e r des G ro ßpolnischen E thnographischen Parks in D ziekanow ice im Jahre 1997 (Q uelle: eigene E rarbeitung a u f G rund von Rundfragen)

A bb. 5. A lters- und G esch lech tsstru k tu r d er B esucher des G ro ßpolnischen E thn o g rap h isch en Park s in D ziekanow ice im Jah re 1997 (Q uelle: e ig en e E rarb eitu n g a u f G rund von Rundfragen)

A bb. 6. A usb ild u n g sstru k tu r d er B esucher des G ro ßpolnischen E thn o g rap h isch en Parks in D ziekanow ice im Jah re 1997 (Q uelle: eig en e E rarbeitung a u f G rund von Rundfragen)

A bb. 7. A nzahl von B esuchen im G ro ßpolnischen E th nographischen Park in D ziek an o w ice im Jahre 1997 (Q uelle: eigene E rarbeitu n g au f G rund von Rundfragen)

A bb. 8. In fo rm ationsquellen üb er das Freilichtm useum : 1 — frühere B esuche, 2 — Fam ilie, Bekannten, 3 — W egw eiser und K arten, 4 — „von im m er”, 5 — Schule, 6 — Inform ationstafel, 7 — Presse, 8 — Plakate, 9 — Fernsehen (Q uelle: eigene E rarbeitung au f G rund von Rundfragen)

Abb. 9. M o tiv e für den Besuch im Freilichtm useum : 1 — die N eugier, 2 — die Lust nach U m gang m it d e r V olkskunst, 3 — Interessen, H obby, 4 — B edürfnis nach Erholung, 5 — die Lust, das F reilicht­ m useum den K indern zu zeigen, 6 — d ie Lust, d as F reilichtm useum den G ästen zu zeigen, 7 — naher W ohnort, 8 — andere: N atur, Zufall (Q uelle: eigene E rarbeitung a u f G rund von Rundfragen)

A bb. 10. B esu ch szeit im G roß p o ln isch en E thnographischen Park in D ziek an o w ice (Q uelle: eigene Er­ arbeitung a u f G rund von Rundfragen)

Abb. 11. B eurteilung d er A n ziehungskraft des G ro ßpolnischen E thn o g rap h isch en Parks in D ziekanow ice durch die B esucher im Jah re 1997 (Q uelle: e ig en e E rarb eitun g au f G rund von R undfragen)

Abb. 12. Die fü n f w ichtigsten A nzieh u n g sp u nk te d es G roß po ln ischen E th n o g raphischen Parks in D ziek­ anow ice nach M einung d er B esucher im Jah re 1997 (Q uelle: eigene E rarb eitu n g a u f G rund von R undfragen) A bb. 13. K enntnis d er F reilichtm useen in Polen bei den B esuchern des G roß p o ln isch en E thnographischen Parks in D ziekanow ice im Jah re 1997 (Q uelle: e ig en e E rarbeitung a u f G rund von R undfragen)

(26)

RUCH TU RYSTYCZN Y W WIELKOPOLSKIM PARKU ETNOGRAFICZNYM W DZIEKANOWICACH 239

T A B E L L E N

Tab elle 1. B esucherzahl im G roß p o ln isch en E th nographischen Park in D ziek an o w ice in den Jahren 1982 - 9 7

Tab elle 2. B esu ch erstru k tu r im G roß p o ln isch en E thn o g rap h isch en P ark in D ziek an o w ice in den Jahren 1 9 9 2 - 9 7

T ab elle 3. A lters- und G esch lech tsstru k tu r d er B esu ch er des G ro ßpolnischen E th n o g raphischen Parks in D ziek an o w ice im Jah re 1997

T ab elle 4. A usb ild u n g sstru k tu r d er B esu ch er des G roß p o ln isch en E thn o g rap h isch en Parks in D ziekan­ o w ice im Jah re 1997

T ab elle 5. A nzahl von B esuchen im G roß p o ln isch en E thn o g rap h isch en P ark in D ziek an o w ice im Jahre 1997

T abelle 6. H äu figkeit d er B esuche im F reilichtm useum Tab elle 7. Info rm atio n sq u ellen üb er d as F reilichtm useum

T ab elle 8. V erk eh rsm ittel d er B esu ch er im G ro ßpolnischen E thn o g rap h isch en P ark in D ziek an o w ice im Jah re 1997

T ab elle 9. R eiseziel

T ab elle 10. M o tiv e fü r den Besuch im F reilichtm useum

T ab elle 11. B esu ch szeit im G roß p o ln isch en E th n o g raphischen P ark in D ziekanow ice

T ab elle 12. B eurteilung d er A n zieh u n gsk raft d es G roß p o ln isch en E thn o g rap h isch en P ark s in D ziekan­ o w ice d u rch d ie B esu ch er im Jah re 1997

T ab elle 13. D ie w ichtigsten A n zieh u n g sp u n k te des G roß p o ln isch en E thn o g rap h isch en Parks in D ziek­ anow ice nach M einung d e r B esu ch er im Jah re 1997

T ab elle 14. K en n tn is d er F reilichtm useen in Polen bei den B esu ch ern des G roß p o ln isch en E thnographi­ schen Park s in D ziek an o w ice im Jah re 1997

Cytaty

Powiązane dokumenty

W drugiej części spotkania odbyła się dyskusja, której przewodniczył ks. Jako uzupełnienie do wykładu ks. Hanc wskazał na dwie daty: rok 1990, kiedy to została

Szczególną uw agę zw rócił O jciec

W tym konteście należy też wymienić artykuły, które w racają do zagadnienia patronatu: E.. Pokazuje on skomplikowaną sytuację wyznaniową w Szwajcarii. Na jej

20 Tamże: „Dein tum illarum difficultatum , quas in nostris regionibus vita religiosa experitur, ratio, turn temporum et laborum, qui suscipiendi sunt, nonnihil

W obec powyższych ośw iadczeń d efinitoriu m prosi M ikołaja d e Opitergio, aby zrzekł się jakichkolw iek upow ażnień jeżeli je po­ siada, zw iązanych sz

M. Paulę Małecką i bar­ dzo się do niej przywiązała, starała się ją naśladować. Paulą oraz nowicjatem. została przełożoną domu przy internacie Liceum

W czasach obecnych problem symulacji całkow itej nabiera szcze­ gólnego znaczenia, gdyż zauw aża się wśród katolików zlaicyzow ane p od ch od zen ie do sakram entu

Artykuły mają odnośniki do obszerniej- szych prac opublikowanych już wcześniej w Fotonie, jak i w innych czasopi- smach, książkach i na sprawdzonych stronach w