• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lokalna : tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski 2002, nr 36 (167).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Lokalna : tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski 2002, nr 36 (167)."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Policja prowadzi dochodzenie w sprawie oświadczeń majątkowych byłych członków Zarządu Miasta Zofii P. i Dariusza i. - czytaj na str. 3

Tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski

INDEKS 320 412 ISSN 1508-0625

Nr 36 (167) 4.09.2002 cena 1,50 zł (w tym

vat

>

Rtęć w szkole

Dziecięce zabawy rtęcią skończyły się likwidacją placu zabaw. W minioną środę kilkudziesięciu ludzi zostało postawionych w stan pogotowia, gdy okazało się, że na terenie PSP nr 14 znaleziono rtęć. A to był dopiero początek ciężkiej nocy.

Czytaj na str. 4

Popłynął na fali

Państwo Grosowie byli kiedyś właści­

cielami dobrze prosperującej cegielni w Kobylicach. Byli, ponieważ 8 lipca 1997 roku powódź zabrała dorobek ich życia. Obecnie budynek jest ruiną, a Grosowie przegrywają walkę o odszkodowanie. Batalia z państwem trwa już pięć lat, lecz oni nie zamierza­

ją się poddawać.

Czytaj na str. 7

Przywieźli medal

Czterech lekkoatletów z Kędzierzyna- Koźla wzięło udział w Mistrzostwach Europy weteranów w lekkiej atletyce.

Z zawodów powrócili z brązowym krążkiem. To jedyny medal z imprezy tej rangi dla zawodnika z naszego miasta.

Czytaj na str. 23

Ponad tysiąc osób przybyło w sobotę na kozielskiRynek,by hucznie pożegnać kończące się lato. Koncert gwiazdy wieczoru - zespołu “Elek tryczne Gitary” - rozgrzał publiczność niczymsłońce, które najwidoczniej postanowiło dopieścić nasna zakończenie wakacji.

Relacjaz festynu na zakończeniewakacji oraz rozmowa z Kubą Sienkiewiczem na str. 13

Najazd na Cisową

Dzisiaj o godz. 18.00 zapraszamy wszystkich mieszkańców Cisowej do

“Domu Sportowca” na spotkanie z dziennikarzami “Gazety Lokalnej”.

Zgodnie z zapowiedziami chcemy być jeszcze bliżej Waszych spraw, tych radosnych, tych bolesnych oraz tych, które bulwersują. Serdecznie zapra­

szamy.

Za tydzień Azoty

Za tydzień w środę, 11 września, spotkamy się z mieszkańcami Azotów.

Wszystkich mieszkańców zapraszamy o godz. 18.00 do siedziby Rady Osie­

dla w Hotelu AiB.

Kilkadziesiąt gwiazd dużego imałego ekranu zawitało do Zakrzowa. Po raz piąty w“Lewadzie” gościła artystycznaśmietanka towarzyska.

Tym razembyłojeszczewięcejznanych ludzi i jeszczewięcej mediów. Były to też bodajnajbardziejrodzinne mistrzostwa.Na zdjęciu Hen­

ryk Machalica podczasfinału.

(2)

str.2

Biuro poseiskit Kazimierza Pietrzyka

Al. Jana Pawła II29 47-220 Kędzierzyn-Koźle tel./fax481-60-74

Suro czynnecodziennie wgodz. 8.00-15.00, we wtorkii czwartkiw godz. 8.00 -16.00.

Poseł Kazimierz Pietrzykpełni dyżur w każdy poniedziałek w godz. 9.00- 11.00oraz 15.30- 16.30.

Dyżury

...aptek

W Koźlu dyżuruje apteka Anny Ko­

cot, ul. Piastowska 22. Zastąpi ją apte­

ka “Panaceum”, Rynek 1. Jej dyżur za­

kończy się 12 września.

W Kędzierzynie dyżuruje apteka “Ja- rand”, ul. Krzywoustego 18. W piątko- ; wy wieczór pałeczkę przejmie od niej | apteka “Eskulap”, ul. Grunwaldzka 23. | K

...reportera

I Dziś w godz. 14.00 - 16.00 na sy­

gnały od Czytelników czeka Grzegorz ] Labaj.

Tel. 483 40 49. Zapraszamy też oso- j biście: al. Jana Pawła II27,1 piętro.

Muzeum Towarzystwa Ziemi Kozielskiej

“Baszta"

czynne w poniedziałkiipiątkiw godz.

10.00-15.00 oraz w środy w godz.

10.00-17.00, tel.482-36-86

Lokalna na Oportalu

Artykuły z „Gazety Lokalnej” można również przeczytać na internetowej | stronie województwa opolskiego www.oportal.pl

W dziale „Kiosk z prasą” nasz tygo-|

dnik prezentowany jest wspólnie z sze­

ścioma innymi tytułami, wychodzącymi na Opolszczyźnie. Co tydzień strona jest aktualizowana i trafiają na nią wybrane teksty z najnowszego numeru GL.

Wszystkich internautów zapraszamy do odwiedzania wirtualnego kiosku z prasą.

ŁAW

\ZaopiekLU się psem!

Ptyś to mały, czarnej maści piesek, ma około siedem miesięcy. Do schroni­

ska został przywieziony z Krapkowic, razem z Balbiną, suką, o której pisali­

śmy tydzień temu. Czworonogi tworzą razem bardzo zgraną parę.

Schronisko przy ul. Gliwickiej 20 czyn­

ne jest od poniedziałku do piątku w godz.

8.00 -18.00, w dni wolne od pracy w godz.

11.00-13.00.

Szczeniak kosztuje 10 zł. Za psa ra­

sowego trzeba zapłacić 60 zł, natomiast za pozostałe 30 zł. W cenę wliczone jest szczepienie.

Tekst i foto: Ł

| Powakacyjne porzqdki

Kto pisze nie błądzi

Bolesław BEZEG Ip.o.redaktora

naczelnego

Lato mija nie­

ubłaganie, a wraz z nadej­

ściem września rozpędu nabiera kampania wy­

borcza. Zaowo­

cowało to zwiększeniem się ilości napływającej do naszej re-

I*

dakcji poczty, zwiększeniem często­

tliwości dzwonienia telefonów oraz, co jest pewnym znakiem czasu, spo­

rą liczbą listów nadchodzących do nas pocztą elektroniczną. O czym Piszecie? O swoich problemach, sprawach Was irytujących czy bolą­

cych, przekazujecie sygnały dla na­

szych publikacji. W wielu wypad­

kach można przeczytać o tym na

Jasna i ciemna strona medalu

Drugie dno

Krzysztof BEDNARZ

Pierwsza pró- przejęcia przez miasto nieukończonej hali krytego lo­

dowiska nisz­

czejącej od 22 lat w Azotach, zakończyła się fiaskiem. Zabrakło kilku głosów, aby Rada Miejska zajęła się tą sprawą.

Zdecydowanie przeciw byli radni opozycyjni, natomiast za rozważe­

niem sprawy gorąco opowiadała się rządząca koalicja, choć nie w całości, bowiem tradycyjnie na sali zabrakło paru radnych z Klubu Radnych Nie­

zależnych.

Głosowanie poprzedziła żywioło­

wa dyskusja, z której można było wyciągnąć dwa wnioski. Pierwszy to taki, że Zarząd Miasta forsuje jak

| zJADliwości

DŻWILEWSKI

Tym razem nie będzie zja­

dliwie. Koniec lata spowodo­

wał, że posta­

nowiłem sobie pofolgować.

Dobrze, czyli ile

Więcej luzu, rewolucyjna czuj­

ność jakby nieco uśpiona, więc się w tym tygodniu nikogo czepiać nie będę. Starożytni Grecy na czas igrzysk olimpijskich ustanawiali

“pax dei”, pokój boży. Przerywa­

no wojny, cichły kłótnie i swary.

Może więc tak i u nas? Przynaj­

mniej raz na jakiś czas.

Skąd ta konsensualna postawa?

stronie “Listy, interwencje”, ciekawe komentarze do naszych artykułów dopisują Czytelnicy na naszej stronie internetowej. Zainteresowanych za­

praszamy na www.lokalna.com.pl!

Pewien odsetek tych kontaktów sta­

nowią także reakcje osób, które po na­

szych publikacjach poczuły się dotknię­

te, a konkretnie bohaterów naszych pu­

blikacji. Czasami na zasadzie “uderz w stół, a Kowalski się odezwie”, czasami zaś odzywająsię osoby, których rzeczy­

wiście dotyczą nasze publikacje. Zwy­

kle takie osoby żądają opublikowania sprostowania lub przeprosin. Powiedz­

my sobie szczerze, że w 99 procentach żądania te są bezzasadne. Czasami pu­

blikujemy wyjaśnienie lub sprostowa­

nie, czasami, gdy uznamy za stosowne, drukujemy przeprosiny.

najszybsze przejęcie obiektu sportowe­

go, nie zważając nawet na istotne szczegóły. Drugi wniosek, że opozycja w trosce o prawidłowość dokonania przejęcia hali postanowiła odłożyć de­

cyzję, chociaż zwłoka może być zabój­

cza dla całej sprawy. Obie strony mają poważne argumenty przemawiające za ich postępowaniem. Pośpiech zarządu jest zrozumiały, bowiem lada dzień może się okazać, że 9 min zł obiecane przez Polską Konfederację Sportu na remont hali przejdzie nam koło nosa, bo gmina nie weszła w posiadanie obiektu. Z kolei opozycja ma uzasad­

nione wątpliwości, co do kosztów jakie poniesie miasto nie tylko w procesie przejęcia i remontu hali, ale także jej późniejszej eksploatacji.

Rzeczywistość, nie jest jednak taka słodka. Odnośnie przejęcia hali argu­

menty merytoryczne mają raczej dru-

Będąc w miniony weekend w Za­

krzowie na V Jeździeckich Mistrzo­

stwach Polski Środowisk Twór­

czych, zostałem bardzo podbudo­

wany. Fantastyczny pomysł na co­

roczne spotkanie znanych ludzi świata kultury, z przewagą telewi­

zji, z roku na rok się rozwija. W tej materii, trzeba przyznać, panuje konsensus między rządzącymi, działaczami społecznymi i sporto­

wymi. Z Warszawy zjeżdżają znani i łubiani, mimo że to nie Międzyz­

droje. Co prawda dostęp do tych z afisza dla zwykłego zjadacza Chle­

ba jest ograniczony, są oni jednak namacalni. Tu, u nas.

Cenimy sobie tę ożywioną kore­

spondencję. Jest ona dla nas oznaką, że “Gazeta Lokalna” jest czytana, a poruszana na naszych łamach tematy­

ka nie trafia w próżnię. Piszcie do nas!

Zwłaszcza wtedy gdy macie inne niż my zdanie!

***

Lokalna przeprasza!

Pana Zygmunta Mierzwińskiego, właściciela i redaktora naczelnego ty­

godnika “Echo Gmin”. W poprzed­

nim numerze sugerowaliśmy, że ten znany dziennikarz zamierza kandydo­

wać w nadchodzących wyborach sa­

morządowych. Wywołało to słuszne oburzenie zainteresowanego. Przepra­

goplanowe znaczenie. Kto nie jest na­

iwny rozumie, że istnieje drugie dno, inny wymiar, o którym głośno nikt mówić nie chce. Choć właśnie to co ukryte decyduje w tej sprawie, nie przeszkadza to mnożyć mniej lub bar­

dziej poważnych argumentów. To prawda, że przejęcie hali lodowiska powraca za sprawą 9 min zł, które Kę­

dzierzyn-Koźle może uzyskać z PKS- u dzięki staraniom posła Pietrzyka.

Należy zdać sobie jednak sprawę, że przejęcie hali i rozpoczęcie procesu zmierzającego do powstania nowocze­

snego obiektu sportowo-widowisko­

wego będzie pozytywnie odebrane na planie wyborczym. Nie ulega wątpli­

wości, że ten aspekt może mieć duży, jeśli nie decydujący wpływ na po­

śpiech tych, co zmierzają do re­

montu krytego lodowiska Azotach.

Ta impreza, wpisana już na stałe do kalen­

darza, jest przede wszyst­

kim sukcesem samego jej ini­

cjatora, Andrzeja Sałackiego. Jest też sukcesem władz gminy Polska Cerekiew i całego powiatu.

To znakomita promocja dla naszej ziemi, tym bardziej że skupia na ma­

łej miejscowości uwagę olbrzymiej liczby mediów. Innej tak znaczącej szansy nie mamy. Korzystajmy więc i promujmy to, co mamy najlepsze­

go. Niech nasz powiat będzie znany

szamy! Również uważamy, że taki pomysł byłby niedorzeczny.

Lokalna wyjaśnia!

W poprzednim numerze umieścili­

śmy fotografię radnego Rady Miej­

skiej, szefa miejskiej Unii Wolności Dariusza Jorga, przy wykresie po­

parcia dla ugrupowania “Wspólnota”

- formacja powstała na szczeblu cen­

tralnym jako połączenie UW i Ruchu Społecznego (dawnego AWS) oraz części Stronnictwa Konserwatywno- Ludowego. Tymczasem “Wspólnota”

w naszym województwie w ogóle nie funkcjonuje. Jak się okazało porozu­

mienia ogólnopolskie nie przekładają się na lokalne układy. Pan Dariusz Jorg jest liderem wyłącznie Unii Wol­

ności.

Medal jednak ma dwie strony i umówmy się, że pośpieszne poczyna­

nia Zarządu Miasta by przejąć halę i uzyskać dotację z budżetu państwa to ta jasna, wcale nie znaczy słuszna, strona naszego medalu. Po ciemnej stronie znajduje się opozycja, która, co jej trzeba przyznać, ma naprawdę przemyślane kontrargumenty w sto­

sunku do sposobu przejmowania hali.

W rzeczywistości jak mądre by nie były te argumenty wiadomo, że cho­

dzi tylko o to, żeby jasnej stronie me­

dalu się nie powiodło, żeby zamiast wyborczego sukcesu, była klapa. Osąd w tej niełatwej sprawie niech każdy wyda sam.

nie tylko dzięki chemii i siatkówce.

Sam klub Mostostal nie udźwignie ciężaru promocji. Tak czy owak, sport na całym świecie jest jedną z głównych dźwigni promocji. Wierzę, że będziemy się o tym mogli przeko­

nać jeszcze nie raz.

I jeszcze jedno. Większość me­

diów lokalnych imprezę traktuje priorytetowo. Czytelnicy i słucha­

cze nie raz mieli okazję się o tym przekonać. Idę jednak o zakład, że i w tym roku usłyszę z ust jednego z polityków, że “lokalne media za­

wiodły i źle sprzedały tę imprezę”.

Taka to już przypadłość.

Gazeta Lokalna. Tygodnik. Wychodzi w Kędzierzynie-Koźlu. Adres redakcji: al. Jana Pawła II 27, 47-220 Kędzierzyn-Koźle, tel. 483 40 49, tel./fax 483 46 59, e-mail: listy@lokalna.com.pl

Redaguje zespół: Barbara Adamiak, Jan Bartoszek, Krzysztof Bednarz, Bolesław Bezeg pełniący obowiązki redaktora naczelnego - e-mail: sekretarz@lokalna.com.pl, Jakub Dżwilewski - p.o. zastępca redaktora naczelnego, Ginter Faber, Tomasz Kapica, Sławomir Kowalik, Agnieszka Kurpińska, Grzegorz Łabaj (dział sportowy), Daniel Nurzyński, Jan Opiłka, Robert Pobideł, Andrzej Starostka, Grzegorz Stefanowicz, Jan Szkaradek, Andrzej Szopiński-Wisła - redaktor naczelny, Stanisław Śmigielski, Michał Wawrzecki, Zofia Wisła. Kierownik biura: Beata Witamborska.

Agencja reklamy i marketingu: Adriana Bieda, tel. 483 40 49 tel./fax 483 46 59, e-mail: reklama@lokalna.com.pl

Skład: City Media, tel. 0600 383 147, sklad@lokalna.com.pl. Nocne wywoływanie zdjęć: c«wJ óoior. Druk: Drukarnia "Pro Media", 45-125 Opole, ul. Składowa 4, tel./fax 453 18 07.

Wydawca: Miejski Ośrodek Kultury, al. Jana Pawła II 27, 47-220 Kędzierzyn-Koźle.

Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych oraz zastrzega sobie prawo redagowania i skracania nadesłanych tekstów. Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada.

(3)

I Policja bada oświadczenia majqtkowe byłych członków Zarzqdu Miasta: Zofii P. i Dariusza J.

Podejrzane oświadczenia

Komenda Powiatowa Policji w Kę­

dzierzynie-Koźlu, po przeprowadzeniu postępowania sprawdzającego, wszczęła w sprawie byłych członków Zarządu Miasta: Zofii P. i Dariusza J., dochodze­

nie o przestępstwo z artykułu 14 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funk­

cje publiczne.

Podejrzewa się, iż Zofia P. i Dariusz J.

złożyli fałszywe oświadczenia majątko­

we pełniąc funkcje członków Zarządu Miasta K-K od jesieni roku 1998 do te­

gorocznej wiosny. Zofia P. miała być w tym okresie członkiem rady nadzorczej spółki “Sowbud”, a Dariusz J. właścicie­

lem firmy, która wykonywała prace na terenie zasobów komunalnych.

- W tej chwili trwa postępowanie w sprawie. Zwróciliśmy się do Urzędu Miasta o nadesłanie dokumentów i będziemy je badać szczegółowo by

wyjaśnić czy popełniono przestępstwo - powiedział nam prokurator rejonowy w K-K Henryk Mrozek.

Wspomniana ustawa nakłada na człon­

ków zarządów gmin obowiązek składa­

nia oświadczenia majątkowego oraz ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej. Za złożenie fałszywego oświadczenia grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat.

Bolesław BEZEG

I 100 lat OSP Większyce

W służbie społeczeństwu

Jubileusz stulecia istnienia obchodziła w minioną niedzielę jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Większycach.

Odznakami za wysługę lał nagrodzono kilkunastustrażaków, z czegonajstarsi związani sq z jednostką od pięćdziesięciu lat

Pierwszą próbę założenia straży przeciw­

pożarowej we wsi Większyce odnotowano jeszcze w 1895 r. Powołana wówczas obo­

wiązkowa straż przeciwpożarowa podlega­

ła władzy gminnej, a strażacy w akcjach uży­

wali własnego sprzętu. W 1902 r. z inicjaty­

wy kierownika szkoły podstawowej Józefa Jantosa obok obowiązkowej powstała Ochotnicza Straż Pożarna w Większycach.

OSP została wyposażona w trąbkę, którą trę­

bacz alarmował strażaków. Jednostka dyspo­

nowała również konnym beczkowozem i

długimi miotłami do gaszenia, okrytymi szmatami.

Dziś większycka jednostka dysponuje nowoczesnym wozem, a strażacy nadal z wielkim oddaniem i ofiarnością ruszają na ratunek kolejnym istnieniom ludzkim. Na swoim koncie mają m.in. udział w gasze­

niu pożaru lasu w Kuźni Raciborskiej, ma­

gazynu kauczuku 1X0 oraz w akcji usuwa­

nia skutków powodzi przed pięciu laty. W marcu 1996 r. OSP w Większycach zosta­

ła włączona do krajowego systemu ratow­

niczo-gaśniczego. Jednostka liczy ok. 50 członków, z czego czynnie działających jest 20.

Niedzielna uroczystość rozpoczęła się mszą świętą, po niej nastąpił przemarsz strażaków przez Większyce pod budynek remizy, gdzie odsłonięto pamiątkową ta­

blicę. Jubileusz był również okazją do ży­

czeń, gratulacji oraz podsumowań dorob­

ku większyckiej OSP. Odznakami za wy­

sługę lat nagrodzono kilkunastu straża­

ków, z czego najstarsi związani są z jed­

nostką od pięćdziesięciu lat.

- Służba w OSP to zamiłowanie, każdy ma coś takiego w swoim życiu. Ja zosta­

łem strażakiem mając 17 lat - powiedział nam Jerzy Walach, aktualny prezes OSP w Większycach, który od pół wieku wyjeżdża jako ochotnik do gaszenia pożarów.

Tekst i foto: Agnieszka KURPIŃSKA

Pod pomrukiem ofiarwojny stanęłyhonorowewarty

63 rocznicę wybuchu II wojny światowej obchodzono uroczyście w kę- dzierzyńsko-kozielskim parku Pojednania. Przedstawiciele władz miasta i powiatu, kombatanci oraz harcerze złożyli wiązanki kwiatów pod pomni­

kiem ofiar wojny. 0 godzinie 15.00 w mieście odezwały się syreny. Ł

fi ' i ■ . JT S

Pani mgr Bożenie Jankowskiej

Dyrektorowi Publicznej

Szkoły Podstawowej nr 9 w Kędzierzynie-Koźlu serdeczne wyrazy współczucia

po śmierci córki Magdaleny

składają

Dyrektor oraz Rada Pedagogiczna Publicznej Szkoły nr 16 w Kędzierzynie-Koźlu

J BOŻENIE i TELESFOROWI JANKOWSKIM k

wyrazy szczerego współczucia z powodu śmierci

CÓRKI

składają

Zarząd Miasta Kędzierzyna-Koźla, pracownicy Wydziału Oświaty i Wychowania

oraz Wydziału Kultury, Sportu i Rekreacji Urzędu Miasta w Kędzierzynie-Koźlu

Zmiany w rozkładzie

Miejski Zakład Komunikacyjny od poniedziałku, 2 września, przywró­

cił jesienno-zimowy rozkład jazdy. Nowe tabliczki już pojawiły się na przy­

stankach i co cieszy, nie zmniejszyła się liczba kursów, a nawet jeden kurs autobusu linii nr 1 przybędzie. A

Aleja ulicq

Na głównej arterii naszego miasta pojawiła się ostatnio tablica informacyj­

na o treści “ul. Al. Jana Pawła II”. Nie­

którym może się wydawać, że coś jest nie tak, w końcu ulica to nie to samo co aleja.

- Rzeczywiście, został popełniony błąd. Zostanie on jednak w najbliższym czasie naprawiony - zapewniła nas pani Irena Wankiewicz, kierownicz­

ka ABK Śródmieście.

No cóż, mylić się jest rzeczą ludzką.

KAN

Zebrała AGA Pechowatablica Foto:

KAN

'uSk (“ W# <£@ Sz? @@©

W® W H© ©@@

■uHL ra©EW ©W <3® U© @@®

HOTEL“COURT”

jest nowo wybudowanym hotelem w Kędzierzynie-Koźlu, położonym niedaleko

centrum miasta.

Hotel oferuje Państwu kompleksowo wyposażone pokoje 1 i 2 osobowe oraz apartamenty.

Posiadamy profesjonalnie wyposażone sale

konferencyjne, w których organizowane są przyjęcia, bankiety oraz imprezy okolicznościowe.

Naszym gościom

polecamy nastrojową kawiarenkę oraz restaurację serwującą dania tradycyjnej kuchni staropolskiej i europejskiej.

Na terenie obiektu znajdują się

salon fryzjerski, gabinet kosmetyczny, oraz korty tenisowe.

Od września będzie można korzystać także z fitness clubu,

solarium, sauny oraz bilarda.

LURE\T

ZMIEŃ IMAGE W MINUTĘ

Proponujemy państwu:

• Produkty amerykańskiej firmy matrix na bazie naturalnych składników

• Farby na bazie miodu naturalnego oraz wyciągów roślinnych

• Pasemka w rewelacyjnie szybkim czasie od 2 do 10 minut

• Nowe światowe trendy w strzyżeniu

• Profesjonalna, miła obsługa

(4)

Dziecięce zabawy rtęcią skończyły się likwidacja placu zabaw

Rtęć w szkole

I Finał nielegalnego wywozu nawozów z ZAK

Ukrócony proceder

Ujawniona na początku kwietnia br. kradzież nawozów z Zakła­

dów Azotowych "Kędzierzyn" znalazła swój finał w prokuraturze.

Strażacy zbierają niebezpieczną substancjękołoPSP nr14

12 lat. Policja obecnie ustala, skąd wzięła się rtęć. Na razie nie wyklucza się żadnej wersji wydarzeń.

Tekst i foto: Jakub DŹWILEWSKI Zęby usunąćniebezpieczeństwo trzeba było roze brać cały plac zabaw

nieczne okazało się wybranie całego piasku. Tę pracę wykonała firma zaj­

mująca się utylizacją śmieci. Wybra­

nie kilku ton piasku kosztować będzie miasto kilka lub kilkanaście tysięcy złotych. Utylizowanie samego granu­

latu rtęci także oznacza określone koszty dla miasta.

Likwidacja niebezpieczeństwa, jakim dla ludzkiego organizmu może być rtęć, sporo będzie kosz­

tować miasto - mówi prezydent Fą- fara.

Wiadomo już, że granulatem bawi­

ło się trzech chłopców w wieku 11-

nych odczynników.

Potwierdza to prezydent Wiesław Fąfara, który był na miejscu: - Kil­

ka lat temu wraz z wydziałem ochrony środowiska przeprowa­

dziliśmy akcję zbierania niebez­

piecznych substancji. Dzisiaj wi­

dać, jak była potrzebna. W prze-

zły również rtęć.

Żmudne poszukiwa­

nia kuleczek rtęci w trawie były niczym

w porównaniu z usuwaniem skażenia placu zabaw. Strażacy musieli piłą elektryczną rozbierać poszczególne elementy urządzeń. Oprócz tego ko- Male srebrzyste

kulki kuszą. Można się nimi świetnie bawić. Mogą też...

zabić. Dziecięce zabawy rtęcią, zwaną potocznie żywym srebrem, skończyły się li­

kwidacją placu za­

baw.

W środowy wie­

czór zgłoszono na policję, że dzieci bawią się rtęcią na terenie Publicznej Szkoły Podstawo­

wej nr 14. Jednost­

ka ratownictwa chemicznego Pań­

stwowej Straży Po­

żarnej zebrała na miejscu około 20 gramów niebezpiecznej substancji.

Nie wiem, skąd się wzięła tutaj rtęć - mówiła “na gorąco” Barbara Niedźwiecka, dyrektor PSP nr 14. - Od trzech lat w szkołach podsta­

wowych nie naucza się chemii, wiec już od dawna nie ma u nas żad-

ciwnym razie takie gorące noce mogłyby mieć miejsce znacznie częściej.

Niestety, już w trakcie zabezpiecza­

nia terenu szkoły okazało się, że nie tylko tam znajduje się rtęć. Na placu zabaw przy ulicy Wie­

niawskiego j • < oraz na traw-

ni ku przed ,, jjjaifci/ jednym z bu- dynków przy ulicy Ligonia dzieci znala-

Rtęć jest dla ludzkiego organizmu bardzo niebezpieczna, szczególnie dla dzieci. W minioną środę kilkudziesięciu ludzi zostało postawionych w stan pogotowia, gdy okaza ło się, że na terenie PSP nr 14 znaleziono rtęć. A to był dopiero początek ciężkiej nocy.

Wciąż jeszcze trwa dochodzenie i choć nadal trudno precyzyjnie ustalić wyso­

kość strat, jakie w wyniku tego procede­

ru poniosły zakłady, to z dużym prawdo­

podobieństwem można mówić o wywie­

zieniu 1700 ton nawozów o wartości po­

nad 800 tys. zł. Łącznie w badanym okre­

sie od września 2001 do kwietnia 2002 stwierdzono z całą pewnością 172 przy­

padki nielegalnego wywozu. Podejrzewa się, że liczba ta może być wyższa.

Dochodzenie w tej sprawie wszczęto po tym, jak anonimowy telefon zaalarmował szefa Jednostki Biznesowej Nawozy i ochronę o zamiarze nielegalnego wywie­

zienia 16 ton nawozów. Samochód prze­

jęto. Technika kradzieży nie była skompli­

kowana. Wjeżdżający samochód był wa­

żony, przy wyjeździe jednak zapisywano mu wagę zupełnie innego pojazdu. I tak oficjalnie wywożono np. 10 ton, a faktycz­

nie było 17. Wdrażane obecnie zmiany or­

ganizacyjne, obejmujące zarówno proces produkcji, magazynowanie, pakowanie, ekspedycję towarową oraz ochronę zakła­

du, usprawnienia techniczne systemów monitorowania i system komputerowy na wagach, mąjąna celu wykluczenie podob­

nych sytuacji w przyszłości.

Wiadomo, że złodziejski proceder sterowany był z zewnątrz i zachodzi podejrzenie, że miał miejsce też u in­

nych producentów nawozów w kraju.

Podobne kradzieże miały miejsce w ZCh “Police”. Nie wiadomo jeszcze, czy obydwie sprawy były połączone perso­

nalnie, czy też obie grupy działały nie­

zależnie. Zarówno w Kędzierzynie, jak i w Policach pomysł został “zaszczepio­

ny" przez kierowców odbierających na­

wozy. Konsekwencją dokonanych nad­

użyć było dyscyplinarne zwolnienie trzynastu osób oskarżonych o udział w nielegalnym procederze.

Wbrew wcześniejszym informacjom, okazuje się, że w cały proceder nie była zamieszana kadra kierownicza. Wina pracowników nadzorujących leży w bra­

ku odpowiedniego nadzoru, który umoż­

liwił sprawcom kradzież na tak dużą skalę. Z tego powodu karami regulami­

nowymi ukarano członków kadry zarzą­

dzającej dwóch jednostek, w obrębie których stwierdzono uchybienia. Naga­

nę otrzymało osiem osób, upomnienia - trzy osoby, a dwóch pracowników prze­

sunięto na gorzej płatne stanowiska.

AGA

| Ilu uczniów?

Wakacje, ku ogólnemu niezadowoleniu dzieci i młodzieży dobiegły końca. Trzeba było porzucić miłe zajęcia i zasiąść w szkolnej ławie.

W uroczystejinauguracji rokuszkolnego w PSP nr 10na os. Blachownia uczestniczył prezydent miastaWiesław Fąfara

W poniedziałek na ulicach naszego miasta zaroiło się od biało-granatowych, galowych ubrań.

W roku 2002/2003 naukę w pierw­

szych klasach rozpoczęło 640 dzieci we wszystkich szkołach podstawowych na terenie miasta. Pierwszą klasę gimna­

zjalną rozpoczęło 912 uczniów. W su­

mie w szkołach podstawowych, łącznie z oddziałami przedszkolnymi rozpoczę­

ło naukę 4696 dzieci, a w gimnazjach 2641 uczniów.

Programem nauczania ponadgimnazjal- nego w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim zostało objętych 1438 uczniów. W techni­

kach będzie się kształcić 320 uczniów, w liceach profilowanych - 320, w zasadni­

czych szkołach zawodowych - 239,aw li­

ceach ogólnokształcących 583 uczniów.

AGA

Rodzina

górnośląska

Na Górze św. Anny odbędzie się Forum Górnośląskie oraz towarzyszą­

ce mu uroczystości. Całość rozpoczy­

na się o godz. 10.30 przy Pomniku Czynu Powstańczego, gdzie nastąpi złożenie kwiatów. W Domu Pielgrzy­

ma będzie miała miejsce dyskusja nad sprawami istotnymi dla Górnego Ślą­

ska. Równolegle toczyć się będzie część artystyczna. Obok występów artystów odbędą się wybory “nojszy- kownijszego kalusa i nojgryfniyjszyj i nojwyzgerniyjszyj frelki”. Całość zwieńczy msza święta w intencji inte­

gracji Górnego Śląska, którą odprawi metropolita katowicki abp Damian Zimoń.

K

I Zidentyfikowana I ofiara wypadku |

Tragiczny spacer

po torach

Zidentyfikowano ofiarę niedaw­

nego wypadku na torach w rejonie Sławięcic. Przypomnijmy. W śro­

dę 21 sierpnia ok. godz. 21.50 na trasie od Kędzierzyna-Koźla do Sławięcic pociąg relacji Wrocław- Zamość śmiertelnie potrącił mło­

dego mężczyznę. Z relacji 41-let­

niego maszynisty owego pociągu wynika, że po ruszeniu ze stacji Kędzierzyn-Koźle w okolicach Sławięcic zobaczył nagle w świe­

tle reflektorów stojącego na torach mężczyznę. Miał zakrwawioną twarz. Nagle zakrył jąrękami. Ma­

szynista nie zdołał jednak zahamo­

wać pociągu. Przez kilka dni poli­

cja ustalała tożsamość i wiek ofia­

ry. Wciąż nie ma jeszcze wyników badania krwi pobranej od tragicz­

nie zmarłego.

W ubiegłą niedzielę jeden z mieszkańców os. Piastów zgłosił na policję zaginięcie syna. 17-latek miał w środę 21 sierpnia pojechać pociągiem do swojej babci, do Rudzieńca SI., ale tam nie doje­

chał. Ponieważ chłopak od dawna sprawiał trudności wychowawcze i dość często zdarzało mu się przez dwa-trzy dni nocować poza do­

mem, bez uprzedzania rodziców, początkowo nie byli oni zaniepo­

kojeni. Kiedy się jednak okazało, że słuch o nim zaginął, ojciec w niedzielę zgłosił to policji. Ziden­

tyfikował rzeczy chłopca, który zginął kilka dni wcześniej na to­

rach oraz ciało w prosektorium. To był jego zaginiony syn.

AGA

lokauoe kryminałki

ŚWIEŻUTKIE STÓWKI. Czterech mężczyzn w wieku 15-48 lat, miesz­

kańców naszego miasta, zatrzymała w piątek na terenie Koźla policja. Pod­

stawą zatrzymania było wprowadzenie do obiegu 12 banknotów stuzło­

towych. Policja zabezpieczyła kolejnych 9 banknotów, komputer, drukar­

kę i skaner. W sobotę prokurator rejonowy zastosował dozór policyjny wobec trzech sprawców.

§ § §

WYBILI SZYBY. W sobotę w nocy na os. Leśne, policja zatrzymała czterech nietrzeźwych mężczyzn, którzy wybili kilka szyb w jednej ze szkół na terenie osiedla. Straty na szkodę urzędu miasta wyniosły 300 zł.

§ § §

WTARGNĄŁ NA JEZDNIĘ. W minioną środę idący z matką ul. Dam- rota czterolatek wyrwał się jej i wbiegł prosto przed nadjeżdżający ro­

wer. 48-letni rowerzysta, chcąc uniknąć potrącenia chłopca, gwałtow­

nie zahamował, w wyniku czego wywrócił się i doznał ogólnych obra­

żeń ciała. Dziecko wyszło z całego zdarzenia bez uszczerbku.

§§§

BRALI JAK SWOJE. 34-letniego mężczyznę, który z otwartego mieszkania w rejonie śródmieścia wyniósł telewizor o wartości 1600 zł, zatrzymano w poniedziałek ok. godz. 9.00. W tym samym czasie na os.

NDM policja zatrzymała 14-latka, który włamał się do jednego z miesz­

kań, wynosząc stamtąd telewizor i radiomagnetofon, wszystko o war­

tości 600 zł.

Zebrała AGA

(5)

■Bil

[ www' kedzi e rzyn kozi e. p i AUT UAbZl O 3 UJ si/ussi

, Zmiany schematu ■■■■■■■■■■■■

, -

Ciekawe

Na ostat- w v dla rodziców

niej sesji Rady Miejskiej radni zdecydo ­ wali o tym, że struktu­

ra Urzędu Miasta będzie zreorgani­

zowana.

Na zmiany w re­

gulaminie organi­

zacyjnym Urzędu Miasta władze zde­

cydował się w kilka tygodni po tym jak . został powołany nowy skład zarzą­

du miasta. Przez ostatnie miesiące trwały prace nad projektem zmian, ale o tym jak mają one wyglądać niewiele się mówiło.

Teraz gdy Rada Miejska poparła ini­

cjatywę reorganizacji można bez do­

mniemań mówić jakie dokładnie zmiany w urzędzie mają nastąpić.

Reorganizacja swoim zasięgiem objęła tylko cześć wydziałów i jedno­

stek podległych gminie. Ogólną zasa­

dą jest to, że żadne wydziały nie zo­

stały zlikwidowane, nie będzie rów­

nież żadnych zwolnień pracowników.

- Zmiany w strukturze organiza­

cyjnej Urzędu Miasta polegają na połączeniu niektórych jednostek lub przeniesieniu części zadań z jednego wydziału do drugiego - mówi Zbigniew Romanowicz, kie­

rownik wydziału organizacyjnego UM K-K. - Kierownicy wszystkich wydziałów pozostają na swoich sta­

nowiskach. W wybranych przypad­

kach zmienia się tylko nazwa kiero­

wanych jednostek z referatu na wydział lub odwrotnie.

Istotnych zmian w funkcjonowaniu magistratu jest co najmniej kilka. Jed­

ną z nich jest połączenie dotychczaso­

wych wydziałów finansowego i bu- dżetowo-gospodarczego w jednolitą jednostkę, która będzie nosić miano wydziału finansowego. Dzięki takie­

mu zabiegowi uprawni się realizacja wielu zadań, które dotychczas leżały na pograniczu kompetencji obu wy­

działów. Nie raz dochodziło do po­

wstania wątpliwości który z wydzia­

łów jest uprawniony do realizacji szczegółowych zadań.

Duże przeobrażenia nastąpią w dziedzinie promocji miasta. Dotych-

Porzqdkowanie urzędu

Bez zwolnień

O reorga ­ nizacji Urzędu Miasta, która wejdzie w życie za kilka tygodni rozmawia­

my z prezyden­

tem Kędzierzy ­ na-Koźla Wiesła­

wem Fąfarg.

Dlaczego Urzędowi Miasta potrzebna jest re­

organizacja?

- Chcemy upo­

rządkować kilka spraw. Stary sche­

mat organizacyjny urzędu miejscami był niedostosowa­

ny i sztywny. Nie­

które zadania gmi­

ny bez żadnego uzasadnienia roz­

kładały się na dwa lub trzy wydziały.

Dodatkowo w ży­

cie weszły nowe ustawy, znowelizowano sporo już istniejących rozporządzeń. W tej sy­

tuacji postawiliśmy sobie za cel re-

czasowy wydział strategii, rozwoju gospodarczego i promocji miasta zo­

stanie podzielony na dwa referaty.

Pierwszy referat działalności gospo­

darczej ząjmie się działalnością typo­

wo urzędniczą, żeby nie rzec papier­

kową robotą. Do jego zadań należeć będą wszystkie sprawy związane z ewidencjonowaniem i wydawaniem zezwoleń. Szeroko pojętą działalno­

ścią związaną z promocją miasta zaj-

Za kilkatygodni w Urzędzie Miasta Kędzierzyna-Koźla wejdziewżycie zmienionastruktura organizacyjna

*net ny is W ll ? I

mie się referat strategii, rozwoju i pro­

mocji miasta. A oczekiwania w sto­

sunku do tej jednostki są spore.

- Chcielibyśmy, żeby w referacie zajmującym się promocją miasta znalazły się osoby energiczne i z ini­

cjatywą - mówi wiceprezydent K-K Brygida Kolenda-Łabuś. - W refera­

cie zatrudnieni będą specjaliści do spraw integracji z UE, odpowie­

dzialni za kontakty z inwestorami i pozyskiwanie funduszy.

Zdaniem władz miasta pracownicy tej jednostki powinni wykazywać się sporą kreatywnością, ponieważ będą oni brali udział w inicjatywach pro­

mujących miasto. Jako, że działalność związana z promocją i pozyskiwa­

niem inwestorów uznana została przez zarząd miasta za zadania strate­

giczne, referat promocji miasta bezpo-

SlSWiBsPSJti ’ ■

Si i ■■■

■■ ■■■

organizację, która uporządkowałaby i dostosowała strukturę organizacyj­

ną urzędu do obowiązujących prze­

pisów.

- Czy to są wszystkie powody, dla których w urzędzie przepro­

wadza się zmiany? Przeciwnicy polityczni zarzucają, że jest to po­

czątek czystek kadrowych i wpro­

wadzania "swoich ludzi”.

- Zapewniam, że takie opinie nie mają żadnego oparcia w rzeczywi­

stości. Reorganizując urząd założy­

liśmy, że nikt nie zostanie zwolnio­

ny. Są przesunięcia kadrowe, ale wynikają one tylko z założonych zmian w strukturze. Kierownicy wszystkich wydziałów biorących udział w reorganizacji zachowują stanowiska. Mówienie o czystkach i o obsadzaniu urzędowych stano-

średnio będzie podporządkowany pre­

zydentowi miasta, który obejmie pa­

tronat nad pracami tej jednostki.

W gospodarce komunalnej i dro­

gach również zmiany. Z obecnego wydziału zajmującego się tymi zada­

niami zostanie wydzielony osobny re­

ferat, który ząjmie się tylko zadania­

mi dotyczącymi gminnych dróg. O tę korektę w schemacie organizacyjnym Urzędu Miasta zabiegała wiceprezy­

dent Brygida Kolenda-Łabuś. Zda­

niem pani wiceprezydent spowoduje to intensyfikację działań związanych z ewidencją, utrzymaniem i remonta­

mi dróg. Podobnie jak w poprzednim przypadku referat drogowy zostanie powierzony bezpośredniemu nadzo­

rowi wiceprezydenta ds. inwestycyj- no-remontowych.

Reorganizacja tylko w jednym wy­

padku wykracza poza Urząd Miasta.

Dzieje się to przy okazji utworzenia na bazie dzisiejszego referatu spraw socjalnych i zdrowia przyszłego wy­

działu polityki mieszkaniowej, spraw socjalnych i zdrowia.

- Moim zdaniem to najpoważ­

niejsza zmiana - mówi Zbigniew Ro- manowicz, kierownik wydziału orga­

nizacyjnego UM K-K. - Nastąpi przeniesienie zadań, którymi do tej

WiesławFqfara, prezydent miasta: - .Reorganizujqc urzqd założyliśmy,że nikt nie zostanie zwolniony wisk zaufanymi ludźmi nie potwier­

dza się.

pory zajmowała się komórka w Miejskim Zarządzie Budynków Ko­

munalnych. W konsekwencji teraz nie w MZBK, ale w Urzędzie Mia­

sta ustalać się będzie uprawnienia obywateli do przyznania najmu lo­

kalu komunalnego.

Oznacza to, że od momentu wejścia w życie nowego schematu pracy urzę­

du, właśnie w wydziale polityki miesz­

kaniowej, spraw socjalnych i zdrowia będzie określać się czy mieszkańcowi należy się lokal komunalny czy nie.

Takie usytuowanie kompetencji zwią­

zanych z “przydziałem” mieszkań ma swoje dobre strony.

- Pozytywem zmiany jest to, że teraz jednostka, która wydaje orze­

czenia w sprawie uprawnień do otrzymania w najem mieszkania, równocześnie odbiera skargi doty­

czące tych procedur - mówi Zbi­

gniew Romanowicz. - Dotychczas zażalenia trafiały do Urzędu Miasta i prezydentów, a czynność wykony­

wano w MZBK. Taki schemat po­

wodował, że na odpowiedź na skar­

gę mieszkaniec czekał miesiącami.

Teraz w wątpliwych sprawach pre­

zydent miasta będzie mógł bezpośred­

ni zwrócić się do wydziału i szybko wydać orzeczenie.

Tak wyglądają w skrócie najpoważ­

niejsze zmiany związane z planowa­

ną reorganizacją w Urzędzie Miasta.

Jest jeszcze kilka drobniejszych ko­

rekt, tak jak przeniesienie zadań zwią­

zanych z rolnictwem i leśnictwem z wydziału geodezji i gospodarki grun­

tami do wydziału ochrony środowi­

ska. Albo przemianowanie Miejskie- go Inspektoratu Obrony Cywilnej na Gminny Wydział Reagowania Kryzy­

sowego. Nowy zmieniony schemat or­

ganizacyjny urzędu rozpocznie funk­

cjonowanie najprędzej w pierwszej połowie października, a jego wprowa­

dzenie ma usprawnić pracę Urzędu Miasta i dostosować strukturę magi­

stratu do zmienionych kompetencji prezydenta miasta wybieranego w wyborach bezpośrednich.

Krzysztof BEDNARZ

- Czy reorganizacja dotknęła jednostki urzędu, do których pra­

cy były jakieś zastrzeżenia?

- Zawsze można mieć jakieś uwagi i nikt przecież nie powie, że urząd pra­

cuje całkowicie niezawodnie. Ale do dnia dzisiejszego chyba najmniej zadawalające były działania związa­

ne z promocją miasta. Między innymi dlatego zdecydowaliśmy się na tym polu przeprowadzić zmiany. Naszą in­

tencją jest popra­

wienie tej strate­

gicznej dla miasta działalności, a wprowadzenie bezpośredniego zwierzchnictwa prezydenta nad referatem promo­

cji miasta, naszym zdaniem, wpłynie na stymulację pracy referatu.

2 września rozpoczął się nowy rok szkolny w placówkach oświatowych na terenie Kędzierzyna-Koźla. W piętnastu przedszkolach i szkołach podstawowych mamy dyrektorów wybranych w drodze

Poznaj dyrektora

konkursu. Poniżej przedstawiamy ich listę, a w następnych numerach “Gazety Lokal­

nej” przybliżymy nieco bliżej sylwetki de­

biutujących dyrektorów.

Jolanta Podgórska PSP nr 5 Beata Pawliczek PSP nr 6

Halina Damas - Łazowska PSP nr 10 Iwona Gwiżdż - Kostyńska PSP nr 12 Barbara Niedźwiecka PSP nr 14 Małgorzata Kulesa PSP nr 19 Barbara Szeremeta PP nr 2 Justyna Unicka PP nr 6 Marzena Górska PP nr 7 Alina Kaźmierska PP nr 8 Izabela Szwąjgert PP nr 9 Barbara Perucka PP nr 10 Lucyna Witkowska PP nr 13 Urszula Szałaj PP nr 24

KBD

W spraw/e

boiska

Nie było rozmowy

W poprzednim numerze GL opubliko­

waliśmy wywiad ze Stanisławem Mrozem, przewodniczącym Rady Osiedla Stare Miasto. Do tego tekstu otrzymaliśmy krót­

kie wyjaśnienie z Miejskiego Ośrodka Sportu:

Oświadczam, że nigdy nie rozmawia­

łam z panem Stanisławem Mrozem na te­

mat boiska obok kozielskiego domu kultu­

ry, ani na żadne inne tematy. Nie znam osobiście pana Mroza i nigdy nie zostali­

śmy sobie przedstawieni. Wkładanie w moje usta nieprawdziwych słów dotyczą­

cych ww. obiektu jest co najmniej nietak­

towne. Informuję mieszkańców Koźla, że nigdy nie byłam przeciwna korzystaniu przez nich oraz przez Radę Osiedla z obiektu. Gdyby pan Stanisław Mróz ze- chciał porozmawiać ze mną, zostałby do­

kładnie i rzetelnie poinformowany o wa­

runkach korzystania z obiektu sportowego przy domu kultury, w Koźlu.

Zenona Kuś, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu w Kędzierzynie-Koźlu

- Osobny referat drogowy oraz przeniesienie z MZBK do urzędu funkcji związanych z oddawaniem w najem lokali w budynkach ko­

munalnych. Czy to są również sy­

gnał, że w tych zadaniach coś za­

wodziło?

- Nie zdradzę żadnej tajemnicy jak powiem, że otrzymujemy bardzo dużo skarg na funkcjonowanie ko­

mórki zajmującej się przydziela­

niem lokali komunalnych. Mamy nadzieję, że przeniesienie tych kom­

petencji do urzędu usprawni choćby procedury odwoławcze. Kiedyś skargi na MZBK rozpatrywała ko­

misja rewizyjna RM i zanim wyda­

ła ona postanowienie upływało na­

wet kilka miesięcy. Jeśli chodzi o drogi to uznaliśmy, że wydzielenie osobnego referatu z wydziału go­

spodarki komunalnej i utrzymania dróg jest uzasadnione. Problemy związane z utrzymaniem i remonta­

mi gminnych dróg są tak absorbują­

ce, że wymagają specjalnego potrak­

towania.

/

Pytał KBD

(6)

Urzqd pracy albo dom dziennego pobytu

Dzięki niefrasobliwości urzędników świeżo wyremontowana ulica Portowa niedługo może być znowu rozkopana

Na osiedlu Pogorzelec powstać ma dom dziennego pobytu.

W dawnym ośrodku sportu i rekreacji przy ulicy Kościuszki starsi ludzie będą mogli spędzać czas ze swoimi rówieśnika ­ mi. Na razie jednak jest tam Powiatowy Urząd Pracy.

W miejskim budżecie czeka 450 tys. zł. Na kompleksowy remont bu­

dynku potrzeba około miliona zło­

tych. Niestety, w tym roku nie uda się wykorzystać nawet zaplanowanych pieniędzy. Wszystko dlatego, że prze­

nosiny PUP-u były regularnie odkła­

dane. O uloko.waniu urzędu pracy w budynku powiatowym przy ul. Anny (dawna przychodnia) mówi się od roku. Mimo to w tej sprawie zbyt wie­

le dotychczas nie zrobiono. Brakowa­

ło pieniędzy na bieżące funkcjonowa­

nie urzędu pracy, tym bardziej na re­

mont przyszłej siedziby.

Obecnie, częściowo ze środków Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska, częściowo ze środków starostwa, budynek będzie remonto­

wany. Tyle tylko, że dopiero ruszyły procedury przetargowe.

- Do nowej siedziby wprowadzi­

my się najwcześniej w styczniu przyszłego roku - mówi Maria La- bus, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy.

Do tego czasu miasto jednak czekać nie może. Przedłużany wielokrotnie termin wyprowadzki PUP z budynku przy ul. Kościuszki został ostatecznie

ustalony na przełom września i paź­

dziernika. ’

- Część prac możemy wykony­

wać nawet, gdy warunki pogodowe się pogorszą, jednak najpierw mu- simy wymienić stolarkę okienną i ocieplić budynek - wyjaśnia prezy­

dent Wiesław Fąfara.

Wszystkich zaplanowanych w bu­

dżecie pieniędzy nie uda się zapewne wykorzystać. Bez wątpienia jednak bu­

dynek w środku osiedla warto zagospo­

darować dla mieszkańców. Również tych w jesieni życia. Na Pogorzelecu jest ich szczególnie dużo. Teraz nie mie­

li dla siebie miejsca. W przyszłym roku ten stan rzeczy może się zmienić.

Natomiast PUP przez kilka miesię­

cy będzie ograniczony do swoich biur przy placu Wolności. W tym czasie osoby pozostające bez prawa do zasił­

ku nie będą musiały osobiście zgła­

szać się do urzędu. Wystarczy, że wyśląlist. List kosztuje, lecz kierow­

nik Labus odpowiada spokojnie: - Znaczek pocztowy jest i tak tańszy niż bilet do naszego biura. Zresztą, jeśli ktoś się zgłosi osobiście, nie odprawimy go z kwitkiem.

JAD

Trwający dwa lata remont ulicy Portowej dobiega końca. O kontrowersjach wokół tej inwestycji, już na łamach Lokalnej pisaliśmy.

Teraz okazało się, że pieniądze zostały wyrzuco ­ ne w błoto. Urzędnicy nie potrafili się porozumieć.

Obok

Dzięki 600 tysiącom złotych z Banku Światowego i pieniądzom Za­

rządu Dróg Powiatowych położono na ulicy Portowej nową nawierzchnię oraz chodnik. To jedna z większych inwestycji na drogach powiatowych.

Członkowie komisji transportu, bez­

pieczeństwa, ładu i porządku pu­

blicznego niejednokrotnie dostrzega­

li nieprawidłowości. Podczas ostat­

niej sesji Rady Powiatu Małgorzata Tudaj, przewodnicząca tej komisji, podała szokującą informację, że już niedługo na ulicy Portowej rozpocz- ną się prace związane z budową ka­

nalizacji sanitarnej.

Podziękowania

I Stowarzyszenie “Rzeki dzielą, Odra łączy” pragnie podziękować wszystkim, dzięki którym można było zorgani-

| zować rejsy po Odrze dla dzieci z miasta i okolicznych gmin.

| W imieniu dzieci dziękujemy Barbarze i Markowi Saczko-Bomba, Wiesławowi Fąfarze, Tadeuszowi Witce, Stanisła-

| wowi Wolkiewiczowi, Marcie Szydłowskiej, Ireneuszowi Wiśniewskiemu, Jędrzejowi Małkiewiczowi, ratownikom WOPR. stowarzyszeniu Watcrprof i dyrektorowi Centrum Kształcenia Praktycznego Tadeuszowi Urbańczykowi.

To będzie inwestycja miasta. Brak komunikacji, zdaniem przewodniczą­

cej Tudaj, spowodował, że świeżo wyremontowana droga będzie na nowo rozkopana. Zapytaliśmy zarządcę dróg powiatowych, czy takiej komunikacji między powiatem a miastem zabrakło.

- Niespełna dwa lata temu roz­

mawiałem z prezydentem Wiesła­

wem Fąfarą, który zapewnił mnie, że kanalizację będą tam robić za osiem-dwanaście lat - wyjaśnia Eryk Kemer, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych. - Wspólnie ze staro­

stą podjęliśmy więc decyzję o roz­

poczęciu prac na ulicy Portowej.

Prezydent Fąfara zaprzecza: - Ni­

gdy nic takiego nie mówiłem, tym bardziej, że wtedy już mieliśmy wniosek do programu ISPA na peł­

ną kanalizację naszego miasta oraz gmin Reńska Wieś, Cisek i Biera­

wa. Nie mogłem więc mówić o ośmiu, czy dwunastu latach.

Na razie jest szansa, że w przy­

szłym roku ta inwestycja znajdzie się w programie Phare. Widoczny wów­

czas będzie brak umiejętności współ­

działania samorządu powiatowego i miejskiego. Sporo to nas będzie kosztować.

JAD

Nie ma chętnych na pienigdze

£ Sesja u gospodyni

obfitowała Powakacyj­

na sesja rady powiatu obfitowała w oświad­

czenia i dyskusje.

Emocji nie brakowało.

Można by nimi obdzielić dziesięć innych sesji. W kuluarach radni sami przyznawa­

li: kampa­

nia wybor­

cza się rozpoczęła.

Już w trakcie sprawozdania sta­

rosty Józefa Gi- smana z działalno­

ści zarządu w okre­

sie międzysesyj- nym pojawiły się kontrowersje. Rad­

ny Mirosław Bo­

rzym zarzucił nie- przygotowan ie wniosków do pro­

gramu SAPARD.

- My nie leżymy, ale pracujemy - re­

plikował starosta Gi- sman. - W gminach zapanował entu­

zjazm, a jak przy­

szło co do czego, wniosków nie ma.

Starosta przeko­

nywał, że łatwiej jest występować o pieniądze na przy­

kład z kontraktu wojewódzkiego niż właśnie z SAPARDU, gdzie fizycznie pieniądze trafiają do samorządu do­

piero po zakończeniu inwestycji. Dla­

tego najpierw całość kwoty trzeba wydać z budżetu.

- Trudno startować wszędzie - konkludował Józef Gisman.

Gospodyni Matuszyk

Tematem, który najbardziej rozpalił, przynamniej część radnych, była zmia­

na statutu Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej. Całość

dyskusji toczyła się głównie wokół połączenia dwóch oddziałów we­

wnętrznych. Radna Małgorzata Tudaj wystąpiła w imieniu klubu bez nazwy z wnioskiem, który miał na celu nie dopuścić do łączenia obu oddziałów.

Do klubu dołączył radny Krzysztof Gudejko oraz dr Bohdan Górniak, któ­

ry wyłamał się z dyscypliny głosowa­

nia zarządzonej przez klub SLD.

Wnioskodawcy argumentowali, że już obecnie liczba łóżek na oddziałach wewnętrznych jest za mała. Przyta­

czali dane, świadczące o tym, że nasz powiat w tej materii zostaje daleko w tyle za innymi powiatami. Dowodzo­

no, że mniej więcej liczba tysiąca mieszkańców przypadających na jed­

no łóżko to niezbędne minimum, któ­

re istniało dotychczas. Do niedawna mieliśmy 100 łóżek na obu oddziałach łącznie. Planowana zmiana zreduku­

je tę liczbę do 70. Zdaniem grupy rad­

nych podstawową rolę przywiązywać należy do czterech oddziałów: chirur­

gii, ginekologii z położnictwem, pe­

diatrii oraz oddziału chorób we­

wnętrznych. To one mają decydować o przyszłej roli szpitala. Według-pla­

nów ministra Mariusza Łapińskiego, 180-200 placówek utworzy sieć szpi­

tali krajowych. Los pozostałych bę­

dzie nie do pozazdroszczenia.

Tyle wnioskodawcy. Dyrektor SP ZOZ Anatol Majcher argumentował, że wobec zmniejszenia kontraktu z kasą chorych nie ma wyjścia i liczbę

łóżek trzeba zredukować. Jeden od­

dział to także oszczędność na kosz­

tach administracyjnych. Według dy­

rektora Majchera o pozycji SP ZOZ- u zadecyduje liczba poradni specjali­

stycznych. Na pytania dra Górniaka o opiekę nad osobami przewlekle cho­

rymi dyrektor potwierdził, że nie pla­

nuje się w najbliższym czasie otwar­

cia zakładu opieki leczniczej.

Obok licznych argumentów i tłu­

maczenia o brakach w torcie o nazwie służba zdrowia, padały też argumen­

ty bardziej emocjonalne. Radna Ur­

szula Matuszyk, walcząca o prawo głosu, stwierdziła, że jest na sesji go­

spodynią, co dyrektor Majcher wy­

śmiewał:

- Radna “Gospodyni” Matuszyk zainteresowała się pod koniec ka­

dencji.

Ostatecznie przewodniczący Rady Powiatu K-K Marian Wojciechowski dyskusję zakończył, decydując o udzielaniu głosu tylko osobom, które z tego prawa nie skorzystały wcze­

śniej. Nim doszło do głosowania, rad­

ni Mniejszości Niemieckiej poprosili o przerwę. Jak się okazało, potrzebna ona była na ustalenie, jak ma głoso­

wać największy klub w radzie. Osta­

tecznie zarówno Mniejszość Niemiec­

ka, jak i SLD głosowały za zmianami w statucie, czyli przeciw wnioskowi radnej Tudaj. Ostatecznie za tą propo­

zycją głosowało sześcioro radnych.

Jakub DŹWILEWSKI

W ramach programu “Pierwsza praca” przygotowano dziesięć poży­

czek dla absolwentów chcących roz­

począć działalność gospodarczą. Na miesiąc przed upływem terminu wniosek zgłosiła jedna osoba.

Osiemnaście osób pobrało wnioski o przyznanie pożyczki. Niestety, taki

Przedsiębiorczość nie dla młodych

wniosek to siedem stron do wypełnie­

nia. Regulamin jest o wiele grubszy.

Przebrnięcie przez wszystkie doku­

menty niejednokrotnie stwarza trud­

ności. Problemem jednakjest głównie brak pomysłów.

- Młodzi ludzie nie mają pomysłu na stworzenie sobie miejsca pracy - wyjaśnia Małgorzata Andruszkie­

wicz. odpowiedzialna w Powiatowym Urzędzie Pracy za aktywne formy zwalczania bezrobocia, która przy- znaje, że w obecnej sytuacji gospodar­

czej naszego miasta nie jest to łatwe.

Pożyczka może być udzielona w wysokości do 18 tysięcy złotych.

Spłata następuje w ciągu czterech lat.

Możliwa jest karencja sześcio- lub dwunastomiesięczna. Wówczas spła­

ta następuje w ciągu trzech lat. Po spłaceniu co najmniej połowy zadłu­

żenia możliwe jest umorzenie reszty rat. Decyzję o tym podejmuje powia­

towa rada zatrudnienia. Pożyczka oprocentowana jest w wysokości po­

łowy stopy lombardowej NBP, czyli po ostatniej obniżce wynosi 5 proc, w skali roku.

Największym problemem, gdy ab­

solwent już się zdecyduje, jest zabez­

pieczenie kredytu. Wymaganych jest aż czterech żyrantów, o dochodach brutto 12700-1400 zł. Jeżeli dochody

żyrantów są znacząco wyższe, możli­

we jest zmniejszenie ich liczby. Istnie­

je także opolski regionalny fundusz poręczeń kredytowych, który jest w stanie ustanowić połowę zabezpiecze­

nia. Jedynym warunkiem jest dobry biznesplan.

We wniosku należy precyzyjnie określić koszty przedsięwzięcia, po­

trzebne nakłady. Nie można uzyskać pożyczki na zakup samochodu, pro­

mocję przedsiębiorstwa czy opłatę należności wobec ZUS lub urzędu skarbowego.

W czerwcu został rozpisany kon­

kurs na najlepsze biznesplany. Staro­

sta powiatu ufund.ował tysiąc złotych nagrody dla autora najciekawszego pomysłu. Termin składania wniosków upływa 30 września. Miesiąc później zostaną ogłoszone wyniki konkursu.

Na absolwentów czeka dziesięć poży­

czek. Dotychczas wpłynął jeden wniosek.

JAD

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na pewno można było zrobić więcej, ale jestem zadowolony z tego, co już nam się osiągnąć udało.. Tym bardziej, - że to jeszcze

Budowa kanalizacji w Polskiej Cerekwi może być realizowana dzięki funduszom Programu Aktywizacji Obszarów Wiejskich. Większość domostw została już podłączona. Zdarza się

Ma to już teraz swoje konsekwencje polityczne, może to dla mnie późno, ale lubię wyzwania. Potem szef Rady Wojewódzkiej SLD Jerzy Szteliga powiedział mi wprost:

dzone jakieś nieprawidłowości, może zostać ukarany grzywną. Dewiza, że jeśli coś jest pod ziemią, to tego nie widać, już w tej chwili się nie sprawdza, ponieważ

Dowiaduje się na przykład, że miejscowy prokurator już od kilku lat chodzi wokół kilku podejrzanych spraw i robi wszystko, żeby tylko się nimi nie zająć..

Panie Pośle, jeżeli nie chce Pan tak długo czekać, bo może minąć Panu kadencja, a nuż na nową nie wybiorą (wtedy trudno będzie Panu pozyskać środki) proponuję jako

dzieć, co chce osiągnąć. Okazuje się, że młodzi ludzie lubią podejmować trudne wyzwania. Technika poszła bardzo do przodu i wydawałoby się, że można robić bardzo ciekawe

Podczas spotkania w SDK można się było dowiedzieć, że istnieje dziewięć podstawowych programów określa ­ nych przez liczby od 1 do 9 oraz dzie­. więć