• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lokalna : tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski 2002, nr 33 (164).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Lokalna : tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski 2002, nr 33 (164)."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Adres | www.iokainacom.pl

...POPATRZ.TEN NASZ POSEŁ Z PARTU PROSTYCH BANANÓW,

-TO PRAWIE EUROPEJCZYK.

Tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski

INDEKS 320 412 ISSN 1508-0625

Nr 33 (164) 14.08.2002 cena 1,50 zł (w tym vat )

Horror w windzie

Trzy dziewczynki cudem uniknęły śmierci w windzie, która w niedzielne popołudnie niemal się rozsypała.

Czytaj na str. 3

Czytaj na str. 6

Niezdrowa polityka

Dyrektor SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu otrzymał ultimatum. Do końca tego tygodnia, ma przyjąć warunki niedaw­

no zawiązanej koalicji dwóch ugrupo­

wań politycznych i w odpowiedni sposób traktować ich przedstawicieli,

mających poważne aspiracje co do rysujących się na horyzoncie wakatów.

Czytaj na str. 7

Od 16 do 29 sierpnia

Losy wykolejone

Większość przybyła tu z daleka, nieznana jest ich przeszłość. Są jednak i tacy, którzy jeszcze do niedawna błąkali się bez celu po ulicach nasze­

go miasta... Przez całą niedzielę Odra w Koźlu tętniła życiem. Wszystko za sprawą kilku zapaleńców, którzy postanowili pokazać najmłodszym rzekę.

Foto:AgnieszkaKurpińska

Czytaj na str. 8-9

ALOFS

0 48 14 798

1

wymagany paszport niemiecki SBA Euro

(2)

*■* KOMĘ 1 -J-J-L

J -■ ' I 4

o

W dniach od 30 lipca do 19 sierpnia, biuro z powodu urlopu pracowników, będzie nieczynne.

Szachy a gry zespołowe

Kto Jest czyj, czyli starcia feudałów

..aptek

Dyżury

BolesławBEZEG p.o. redaktora

naczelnego W Koźlu do czwartkowego wieczoru

dyżuruje apteka “Panaceum", Rynek 1.

Zastąpi ją apteka “Aronia”, ul. Chrobre­

go 8. Jej dyżur zakończy się 22 sierpnia.

W Kędzierzynie dyżuruje apteka “Urti- ca”, ul. Królowej Jadwigi 12. W piątkowy wieczór pałeczkę przejmie od niej apte­

ka “Apexim”, al. Jana Pawła II 30. Swój dyżur apteka zakończy 23 sierpnia.

...reportera

Dziśwgodz. 14.00-16.00 na sygnałyód Czytelników czeka JakubDźwilewski.

Tel. 48340 49.Zapraszamy też osobi­

ście: al. Jana Pawła II27,1 piętro.

Muzeum Towarzystwa Ziemi Kozielskiej

“Baszta”

czynne wponiedziałki ipiątki w godz.

10.00 -15.00 oraz w środy w godz.

10.00-17.00,tel. 482-36-86

Lokalna na Oportalu

Artykuły z „Gazety Lokalnej” możnarów-

|nież przeczytać na internetowejstronie wo-

| jewództwa opolskiegowww.oportal.pl Wdziale „Kiosk z prasą” nasztygodnik [ prezentowany jest wspólnie z sześcioma in- i nymi tytułami,wychodzącymi naOpolszczyź-

| nie. Co tydzień stronajest aktualizowana i i trafiają nanią wybrane teksty z najnowszego

numeru GL.

Wszystkichinternautówzapraszamy do , odwiedzania wirtualnego kiosku z prasą.

ŁAW

Piękną i staro­

żytną grą są sza­

chy. Dla niewta- jemniczonych małe szkolenie:

gracz ma do dys­

pozycji różne fi­

gury, każda o określonych I możliwościach. Posuwając figury po

szachownicy gracz-decyduje o ich losie I - wykorzystuje ich zdolności do osią- I gnięcia własnego celu - ostatecznego

| zwycięstwa. Warto podkreślić, że nie

| ma tu miejsca na samodzielne działanie, jakąś własną inwencję figur. Stojątam, I gdzie gracz każę i albo biją, albo giną.

Nie tak dawno pewien polityk za­

pytał mnie: “Czyim pan jest człowie-

Duch miasta

To co najważniejsze

kiem?” W innych czasach musiałbym chyba wyzwać go na pojedynek.

Wszak “czyjś człowiek” to chłop pańszczyźniany, czyli relikt epoki feu­

dalnej. Funkcjonując jednak w lokal­

nych realiach, zastanawiałem się tylko czy się obrazić od razu czy dopiero za chwilę. Okazało się, że pytał w tzw.

“dobrej wierze”, bowiem bycie “czy­

imś człowiekiem” jest w naszym mie­

ście rzeczą niemal tak samo naturalną jak to, że Unię Wolności uważa się tu za partię prawicową. Stwierdziłem, że w tym wypadku od szachów wolę gry zespołowe, bo zamiast być czyimś gońcem do przesuwania po szachow­

nicy, wolę grać w drużynie. Oczywi­

ście padło zaraz pytanie “w czyjej?”

“W drużynie Gazety Lokalnej” - od-

powiedziałem. Nie wiem czy zrozu­

miał. Są jednak ludzie, którym odpo­

wiada bycie szachową figurą. Stoją tam, gdzie ich postawiono i czekająna rozkaz, a w razie czego, szachują.

Skarbnik miasta to ważna figura, decydując o polityce finansowej gmi­

ny, zatwierdzając - lub nie - wydatki, kontroluje spory kawał samorządowej szachownicy. Wytrawny gracz potra­

fiłby taką figurę odpowiednio wyko­

rzystać - uruchamiając możliwości skarbnika miasta można w gminie sporo namieszać - paraliżować prze­

targi i inwestycje, zachwiać płynno­

ścią finansową...

W naszym samorządzie takiej wła­

śnie gry jesteśmy świadkami, tyle, że chyba nie do końca przemyślanej, a

może nawet dość nerwowej. Wygląda na to, że gracz kierujący czarnymi już nie ma do dyspozycji zbyt wielu figur.

Zachował ciągle damę, więc gdy nie bardzo wiedział co zrobić, kazał wła­

śnie jej postawić się przeciwnikom.

Ruch mało rozsądny, bo czarne zbyt wiele tym nie ugrają. Nie sztuka bo­

wiem grać agresywnie wysuwając do przodu figury, sztuką jest grać mą­

drze, tak aby te figury potem uchronić przed zbiciem, zachować, by wzięły udział w rozgrywce o zapewnienie ostatecznego zwycięstwa.

Każda akcja powoduje reakcję, więc wkrótce białe krnąbrną czarną damę odwołają. Nie na tej, to na na­

stępnej sesji. A mówili jej, żeby grała raczej w siatkówkę.

A,

Krzysztof BEDNARZ

Zaopiekuj się psem!

DŹWILEWSKI Przemiły kilkutygodniowy szczeniaczek,

czeka nanowego właściciela. Wschronisku było pięć piesków, trzy z nichpojechały do Niemiec, a wplacówce został już tylko jeden.

Schronisko przy ul. Gliwickiej 20 czynne jest odponiedziałkudo piątku w godz. 8.00-18.00, w dni wolneod pracy w godz.11.00-13.00.

Szczeniak kosztuje 10 zł. Za psa rasowe­ go zapłacimy 60 zł, natomiastzapozostałe 30 zł. Wcenę wliczone jestszczepienie.

Tekst i foto: Ł

To co naj­

ważniejsze za­

wsze najtrud­

niej jest wyra­

zić. Dla Kę­

dzierzyna-Koź­

la istotnych spraw jest co najmniej kilka.

Z pewnością będzie to budowa obwodnicy połu­

dniowej, dokończenie obwałowa­

nia miasta, kontynuacja budowy kanalizacji sanitarnej, ściągnięcie do miasta inwestorów, budowa lub zakup nowych budynków miesz­

kalnych, etc. Długo by tak wymie­

niać. Wciąż jednak trudno uchwy­

cić co wiąże te wszystkie żywotne sprawy. Najprościej byłoby pomy­

śleć, że to co najważniejsze dzier­

żą włodarze miasta, bo to oni decy-

dują i dysponują pieniędzmi z miej­

skiej kasy. Ale nie, to nie to. Może więc nasi lokalni politycy? To już na pewno nie to. Trudno też za najważ­

niejszy element uznać mieszkańców miasta, to znów nie to.

To co najważniejsze jest ulotne.

To duch miasta. Klimat, aura, w któ­

rej wyrośliśmy i żyjemy. Jak dotąd bywało z nią różnie. O mieście, w którym mieszkamy wielu ludzi my­

śli sobie niedobrze, nawet źle. Że to duża wieś, że nic się tu nie dzieje, że pracy i perspektyw nie ma. Nie okła­

mujmy się, dużo z tego jest prawdą.

Ale na ducha Kędzierzyna-Koźla składają się myśli nas wszystkich.

Spróbujmy popatrzeć na to w inny -sposób. Zechciejmy zauważyć, że coś się zmienia. Nie chodzi o to by sobie coś wyobrażać. Popatrzmy na fakty. Te oznaki poprawy nie są ja-

kieś imponujące, ale nie powinno się ich pomijać. Mamy Bergera, nie­

mieckiego inwestora, który docelo­

wo chce stworzyć 400 miejsc pracy.

Co prawda niewiele brakowało żeby stąd uciekł, a jednak został. Być może to nie przypadek. Nie mówi się o tym jeszcze głośno, ale naszym miastem interesują się kolejni inwe­

storzy. Z nich najwięksi to Francu­

zi z kapitałem mieszanym w tym amerykańskim. Będą również inwe­

stycje na terenie byłych Zakła­

dów Chemicz­

nych “Bla­

chownia”.

Inwestycje to nie wszystko.

Jesteśmy tuż tuż od nabycia nowych miesz-

kań. Będą to najprawdopodobniej te na ul. Przechodniej zbudowane przez MEC-a. W Koźlu będzie nowe targowisko, a gmina powoli ząjmie się uporządkowaniem kolej­

nych. W Azotach z kolei mamy szansę na imponującą halę widowi­

skowo-sportową, jakiej jeszcze na­

sze miasto nie miało. Wreszcie jesz­

cze w tym roku Koźle będzie zabez­

pieczone przed powodzią. To jest kilka powodów do radości, okazja by spojrzeć na nas i Kędzierzyn- Koźle zupełnie inaczej, ł uwierzyć, że duch tego miasta odżywa. Bo duch jest najważniejszy.

OCO) ODDOH Mft MS UfobtOS, m H1E SkhSft

W tóOWMKLL

zJADliwości

Grupy intere­

su to normalny element naszej rzeczywistości.

Tyle tylko, że ich interes nie za­

wsze jest intere­

sem ogółu.

Jedną z takich

Kupcy,

wcześniej. Można jednak powiedzieć, że radni przejrzeli na oczy. Czyli akcja lobbingowa powiodła się.

Przy okazji wyjaśnienie: lobbing, przez wielu niesłusznie utożsamiany z korupcją, jest naturalnym i jak najbar­

dziej wskazanym zjawiskiem w krajach demokratycznych. Oczywiście, z pod­

kreśleniem jawności tego procesu. Jego

nieco poprawiła - ceny są nieco niż­

sze. Ale jeszcze kilka lat temu, pomimo że czyn­

sze były niskie, a ludzie mieli wię­

cej pieniędzy

więc obroty były

ZL J,

to rue wszyscy

9i

/

Autobus na Dębową

MZK uruchomił linię autobusową nr 10 natrasie: Biurowiec ZChBlachownia -Lenartowice- os.Piastów -Wojska Pol­ skiego - Dworzec PKP - ul. Kozielska- Kłodnica- KoźleDworzec PKS - Kąpielisko

“Hula Gula” Dębowa, tam i zpowrotem.

Wyjazdy spod biurowca w dni robocze:

9.13,10.35,17.31,19.03; w soboty, niedzie­

lei święta: 7.50, 9.48,11.14, 15.46,17.19, 19.19.Wyjazdy z Dębowejw dni robocze:

9.54, 11.25(doElektrowni Blach.), 18.11, 19.47, w soboty, niedzielei święta:8.43, 10.30,12.02,16.28,18.26,20.16.

A

grup interesu są kupcy. Ich sukcesem jest umiejętność dogadania się i stwo­

rzenia lobby przeciwko powstawaniu wielkich sklepów. Trzeba przyznać, że okazali się być najskuteczniejszą w naszym mieście grupą zawodową walczącą o swoje prawa. I mają rację.

Są podatnikami, zasilają miejski bu­

dżet sporymi kwotami. To także kilka tysięcy wyborców. I dlatego właśnie podczas sesji Rady Miejskiej, gdy omawiano problem kupców, radni prześcigali się w pochylaniu się nad ich losem. Szkoda, że nie robili tego

celem jest uświadomienie decydentom problemów danej grupy interesów oraz nakłonienie ich do podejmowania ko­

rzystnych dla niej decyzji.

Problemem jest to, że po udanej ak­

cji lobbingowej, niektórzy, całkiem licz­

ni decydenci, interes kupców utożsamili z interesem ogółu mieszkańców miasta.

Te zaś nie zawsze idą w parze.

W interesie mieszkańców jest mieć jak najtańsze towary w sklepach. Mimo tego wciąż jesteśmy miastem bardzo drogim. Dzisiaj, gdy czasy świetnej ko­

niunktury mamy za sobą, sytuacja się

wysokie, w naszych sklepach i na targo­

wiskach ceny były na najwyższym w Polsce poziomie. Towary codzienne­

go użytku w Kędzierzynie-Koźlu były droższe niż na przykład w Warszawie.

Jeszcze dzisiaj, w Opolu, pomimo jego stołeczności co wpływa na wyso­

kość cen, możemy te same towary kupić taniej. O innych miastach Opolszczyzny lepiej nie wspominać, ponieważ różni­

ce są zbyt duże. Niestety, u nas jest za­

zwyczaj drożej.

Nie twierdzę, że rozwiązaniem pro­

blemu jest otwieranie nowych supermar-

ketów. Sądzę jednak, że zdrowa konku­

rencja jest potrzebna mieszkańcom na­

szego miasta. Osobiście, do dzisiaj ro­

bię zakupy i w sklepikach, i na targowi­

sku, i w supermarkecie. Kupując na

“Manhatanie” nie muszę nawet wiele mówić. Zaznajomieni sprzedawcy od razu wiedzą, po co przyszedłem. Cza­

sem miło pogawędzimy. I to mi się po­

doba. Ale jest obok sklep, w którym jest większy wybór towarów, a godziny otwarcia bardziej mi odpowiadają. I to jest właśnie konkurencja. Mogę sobie wybrać, gdzie chcę robić zakupy. Po­

równać, gdzie taniej, gdzie towar jest świeższy.

Prawem kupców jest walczyć o swo­

je. Rolą decydentów jest mądre rządze­

nie i wyważenie dobra ogółu, bez wzglę­

du na to, kto im stoi nad głową.

7/7//T7 pfj&fcW

/

?)

Gazeta Lokalna. Tygodnik Wychodzi w Kędzierzynie-Koźlu. Adres redakcji: al. Jana Pawła II 27, 47-220 Kędzierzyn-Koźle, tel. 483 40 49, tel./fax 483 46 59, e-mail: listy@lokalna.com.pl

Redaguje zespół: Barbara Adamiak. Jan Bartoszek, Krzysztof Bednarz, Bolesław Bezeg pełniący obowiązki redaktora naczelnego ■ e-mail: sekretarz@lokalna.com.pl, Jakub Dźwilewski ■ p.o. zastępca redaktora naczelnego, Ginter Faber, Tomasz Kapica, Sławomir Kowalik. Agnieszka Kurpińska, Grzegorz Łabaj (dział sportowy), Daniel Nurzyński, Jan Opiłka, Robert Pobideł, Andrzej Starostka, Grzegorz Stefanowicz, Jan Szkaradek, Andrzej Szopiński-Wisła - redaktor naczelny, Stanisław Śmigielski, Michał Wawrzecki, Zofia Wisła. Kierownik biura: Beata Witamborska.

Agencja reklamy i marketingu: Adriana Bieda, tel. 483 40 49 tel./fax 483 46 59, e-mail: reklama@lokalna.com.pl

Skład: City Media, tel. 0600 383 147, sklad@lokalna.com.pl. Nocne wywoływanie zdjęć: „awJJoiof Druk: Drukarnia “Pro Media”, 45-125 Opole, ul. Składowa 4, tel./fax 453 18 07.

Wydawca: Miejski Ośrodek Kultury, al. Jana Pawła II 27, 47-220 Kędzierzyn-Koźle.

Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych oraz zastrzega sobie prawo redagowania i skracania nadesłanych tekstów. Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada. s

(3)

L.-,- _ 1 KB

str.3

|77zy dziewczynki cudem uniknęły śmierci |

Horror

w windzie

Mieszkańcy bloku przy ulicy Łokiet­

ka 9 od minionej niedzieli wolą chodzić do swoich mieszkań pieszo, także ci z dziesiątego piętra. Boją się wsiadać do mającej 23 lata windy, która w nie­

dzielne popołudnie niemal się rozsypa­

ła. Zdarzenie prawdopodobnie nie mia­

łoby miejsca, gdyby nie fakt, iż ktoś wyrwał fragment jej konstrukcji.

Każda osoba wsiadająca do windy może przeżyć strach, jaki przeżyły trzy małe dziewczynki, które w niedzielne popołudnie zostały zablokowane w roz­

padającej się windzie.

- Jechałyśmy z koleżankami win­

dą. W pewnym momencie winda za­

trzęsła się, jedna boczna ściana ode­

rwała się od sufitu i przewróciła w stronę szybu, a sufit opad! niżej. Win­

da zatrzymała się między piątym a szóstym piętrem - opowiada jedena­

stoletnia Marta, która w chwili awarii znajdowała się wewnątrz windy. - Bar­

dzo się bałyśmy, ponieważ kiedy win­

da się zablokowała, to przy każdym poruszeniu coś na górze skrzypialo.

Myślałyśmy, że zaraz spadniemy.

Po kilkunastu minutach na ratunek dziewczynkom przybył wezwany kon­

serwator wind, który otworzył drzwi i wyciągnął wystraszone dzieci z szybu windy.

Mieszkańcy bloku skarżą się, że win­

da często jest uszkodzona i wymaga in­

terwencji konserwatora. Blok z feralną windą należy do spółdzielni mieszka­

niowej RSM “Chemik”.

- Sytuacja, o której mowa, jest przykładem typowej dewastacji.

Winda się rozpadła, ponieważ został w niej wyrwany tzw. bocznik, co do­

prowadziło do opadnięcia sufitu.

Taka sytuacja nie mogła zaistnieć

sama z siebie. Najprawdopodobniej, ktoś wcześniej uszkodził windę - po­

wiedział nam Janusz Korbiel, zastępca prezesa spółdzielni. - Problem z de­

wastacją wind istnieje nie od dzisiaj.

Często zgłaszane są u nas awarie, bo winda przestała jeździć. Po spraw­

dzeniu okazywało się, że sytuacja taka nastąpiła na skutek wkładania zwiniętego papieru lub pudełka od zapałek w próg windy.

Okazuje się, że windy w blokach RSM-u przeglądane są dwa razy w mie­

siącu i ostatnia kontrola nie wykazała żadnych uchybień..

- Każda winda posiada książkę konserwacji, w której wpisywane są wszystkie przeglądy. Robimy je raz na dwa tygodnie - powiedział nam Zdzisław Niewadzisz z firmy EM- ZBUD, zajmującej się konserwacją wind na zlecenie spółdzielni mieszka­

niowej. - Wszystkie windy w tej chwili są dopuszczone do użytku, jako sprawne technicznie i nie zagra­

żające bezpieczeństwu, co sprawdza Urząd Dozoru Technicznego z Opo­

la. Wprawdzie zaleca się, aby windy wymieniać co 20 lat, ale jest to raczej nierealne; dopóki nie zagrażają one bezpieczeństwu, to jeżdżą. Mogę je­

dynie zapewnić wszystkich zaniepo­

kojonych mieszkańców, że jesteśmy w trakcie wymiany starych wind.

Trzy już zostały wymienione, a kolej­

nych osiem wymienimy w ciągu trzech lat.

Miejmy zatem nadzieję, że przez ten czas nikomu nie stanie się krzywda i nikt nie ucierpi z powodu kolejnej, może nawet bardziej niebezpiecznej awarii.

Adriana BIEDA

Całodobowy

"Medicus ’’

Każdy, kto chciałby skorzystać z cało­

dobowej opieki medycznej, zarówno w święta, jak i w dni powszednie, może zgłosić się do Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej “Medicus”.

NZOZ “Medicus” ma swoją siedzibę

■w samym centrum miasta, przy ulicy Traugutta 6, w byłej przychodni kolejo­

wej. Przychodnia ma podpisany kontrakt na świadczenie usług medycznych z Branżową Kasą Chorych oraz z Opolską Regionalną Kasą Chorych.

- W przychodni pacjenci mogą sko­

rzystać z usług trzech lekarzy rodzin­

nych oraz dziewięciu poradni specja­

listycznych - powiedział nam Lech Osiński, kierownik przychodni.

W “Medicusie” można skorzystać z następujących poradni specjalistycznych:

okulistycznej, laryngologicznej, dermato­

logicznej, ginekologicznej, chirurgiczno- ortopedycznej, neurologicznej, psychia­

trycznej, pediatrycznej oraz kardiologicz­

nej, w której przyjmuje lekarz ze Śląskie­

go Centrum Chorób Serca. Niestety, pora­

dy kardiologiczne dostępne są tylko dla pacjentów Branżowej Kasy Chorych.

Przychodnia przystosowana jest do przyj­

mowania osób niepełnosprawnych, ponie­

waż znajduje się w niej podjazd dla wóz­

ków inwalidzkich, a gabinet do przyjęcia takich osób usytuowany jest na parterze.

Rejestracja pacjentów odbywa się pod numerem telefonu 483 53 98.

ADA

I Prosto z miasta

Mandaty z wilgoci

o 3

6

■5

Wieża zbudowana

Po kilku miesiącach prac ukończono budowę wieży przy kościele pod wezwaniem Ducha Świętego na osiedlu im. Powstańców Śląskich. Bu­

dowla w przyszłości służyć będzie jako dzwonnica. Wie­

ża kościoła pod wezwaniem Ducha Świętego to najwyższy obiekt w okolicy.

Ł Świgteczneautobusy

Jak informuje Miejski Zakład Komunikacji, w piątek 16 sierp­

nia autobusy kursować będą zgodnie z rozkładem jazdy obowią­

zującym w soboty, niedziele i święta.

Kałuża zlikwidowana

Usterka zostałausunięta i kałuża nie powinna już przeszka­

dzać kierowcom

Wyjaśnienie

"Serce we Fr^ncjr

W poprzednim numerze GL w notatce

“Serce we Francji” znalazły się błędy w nazwisku i tytule książki. Poniżej ich wła­

ściwa wersja.

6 sierpnia Towarzystwo Przyjaźni Pol­

sko-Francuskiej zaprezentowało książkę pt. “Calvaire Humain ou Le Massacre du

Camp de Jaworzno”. Jej autorem jest Theodore Henneąuin, który spisał swoje wojenne przeżycia. Udało mu się wówczas zbiec z kolumny więźniów pędzonych z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.

Za pomyłkę przepraszam!

Anna ŚLĘCZEK

Proponuję czujniki gazowe

Pisaliśmy już kilkakrotnie o tym, że na ulicach Kędzierzyna-Koźla pojawiły się parkomaty. Kilka dni temu wybrałam się na zakupy. Zaparkowałam na ul. Matej­

ki. Tamtejszy parkomat pieniądze chętnie przyjął, ale biletu mi nie wydał.

Obawiając się mandatu, zapytałam o konsekwencje tej sytuacji przechodzą­

cego nieopodal strażnika miejskiego, któ­

ry właśnie fotografował samochody bez biletów parkingowych. Co zrobić w ta­

kim przypadku, zwłaszcza jeżeli właści­

ciel pojazdu za brak biletu otrzyma man­

dat? Strażnik poinformował mnie, że je­

żeli zdarzy się taka sytuacja, właściciel pojazdu powinien wystosować odwoła­

nie od decyzji (mandatu), informując o zaistniałej sytuacji, oraz wskazać miej­

sce z nieczynnym parkomatem.

- Parkomaty się blokują, bo jest duża wilgotność powietrza - dodał strażnik.

AMK

W 28 numerze GL pisaliśmy o kałuży, która mimo upałów cią­

gle pojawiała się na skrzyżowaniu ulicy Judyma i alei Jana Paw­

ła II. Powstała ona w wyniku uszkodzenia linii wodociągowej.

Dyrektor Miejskich Wodociągów i Kanalizacji Grzegorz Michałow­

ski zapewnił wówczas, że usterka zostanie usunięta. Słowa do­

trzymał. W minionym tygodniu cieknąca rura została wymienio­

na, a następnie drogowcy załatali jezdnię.

Ł Zabezpieczone

pobocze

W ubiegłym tygodniu pojawili się na os. Azoty. Wcześniej pukali do drzwi mieszkańców Pogorzelca. Dwóch męż­

czyzn i kobieta. Mówili, że są z gazowni i proponowali czujniki poboru gazu.

- Zdziwiłem się, kiedy przyszła pani wyglądająca na ciężarną i proponowa­

ła mi po atrakcyjnej cenie, 280 zł, czuj­

nik gazowy, twierdząc przy tym, że już niedługo wszyscy będą musieli mieć takie zamontowane opowiada miesz­

kaniec bloku przy ul. Zielonej na os. Po­

gorzelec. - Odpowiedziałem, że dwa

tygodnie wcześniej pracownicy admi­

nistracji sprawdzali instalację gazową i o czujnikach nie wspominali ani sło­

wem. Kobieta twierdziła, że teraz czuj­

niki są tańsze, a potem będą dwukrot­

nie droższe. Nie skorzystałem z oferty.

Niestety, niektórzy dali się skusić “atrak­

cyjną” ceną, a nawet wpłacili zaliczki. Te­

raz zaczęli dopytywać się o szczegóły w kę- dzierzyńsko-kozielskiej rozdzielni gazu.

- To nie są nasi pracownicy, a my nie sprzedajemy żadnych czujników za­

pewniła nas Danuta Majchrzak, zastępca

kierownika ds. obsługi odbiorców w RG Kędzierzyn-Koźle. - Zgłaszają się do nas głównie osoby starsze, emeryci i renciści. Jakiś pan sprawdzał, czy ist­

nieje firma, której dane miał na pokwi­

towaniu wpłaty zaliczki, ale kiedy chciał ją wycofać, już się nie dało.

Na os. Azoty jednego z przedstawicieli tej oferującej czujniki gazu firmy wyle­

gitymowała policja.

- Dotąd nie zgłosił się do nas nikt poszkodowany - powiedział nam nadko­

misarz Mariusz Ambroży, zastępca ko­

mendanta Komendy Powiatowej Policji. - Wyjaśnianiem sprawy zajęła się sekcja policji gospodarczej. Wiemy, że firma istnieje na terenie północnej Polski.

AGA

Wygląda na to, że skutecznie zabezpieczono pobocze obwodnicy u wylotu ul. Dworcowej. Ulewne deszcze zawsze powodowały w tam­

tym miejscu namywanie piasku na prawy pas obwodnicy, tuż za wia­

duktem kolejowym (jadąc od strony ronda). Prace nad umocnieniem pobocza rozpoczęły się w ubiegły czwartek (na zdjęciu poniżej).

Zebranie mieszkańców

Rady Osiedlowe „Południe”, „Stare Miasto” i „Zachód” w Koź­

lu oraz Urząd Miasta K-K zapraszają na spotkanie mieszkańców tych osiedli, które odbędzie się 21 sierpnia o godz. 18.00 w Domu Kultury „Koźle”. Tematem spotkania będzie stan i funkcjonowa­

nie instalacji sanitarno-burzowej oraz Linety w aspekcie lipcowej ulewy, a także przekształcenie MZBK i jego skutki dla lokatorów mieszkań komunalnych oraz wspólnot mieszkaniowych.

Zebrała AGA

(4)

Rehabilitacja Przystanek Kędzierzyn-Koźle

Bliżej po sprzęt

Specjalistyczny sklep ze sprzętem rehabilitacyjnym powstał w Koźlu przy ulicy Skłodowskiej 4. W tym małym, niepozornym sklepiku mogą Państwo znaleźć wszystkie niezbędne urządzenia, które pomogą osobom wymagającym rehabilitacji odzyskać sprawność.

Sklep, który jest filią firmy Reh- Med. z Opola, ma podpisany kontrakt z Opolską Regionalną Kasą Chorych na refundację kosztów sprzętu rehabi­

litacyjnego i innych materiałów me­

dycznych.

- Każdy, kto otrzymał od lekarza receptę na sprzęt medyczny, taki jak np. wózek inwalidzki, kule, bal­

koniki czy inne przyrządy do reha­

bilitacji ludzi, którzy utracili sprawność, może do nas przyjść, a otrzyma potrzebne mu urządze­

nie bezpłatnie lub za częściową opłatą - powiedziała nam Danuta Rutkowska, kierownik sklepu.

Sprzęt rehabilitacyjny wyceniany jest na podstawie tabel załączonych do rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie zaopatrzenia w środki or­

topedyczne. Część sprzętu jest bez­

płatna, natomiast za niektóre pacjent musi zapłacić 30 proc. ceny. Należy pamiętać o jednej istotnej rzeczy - w tabelach określona jest cena, do jakiej obowiązuje refundacja. I tak na przy­

dla pLifr^LUJjiicydJ

Wszystkie osoby, które dotknęła ciężka sytuacja życiowa, a do tego mają dzieci, dla których potrzebują odzieży, mogą zgłaszać się do Pol­

skiego Czerwonego Krzyża w Kę­

dzierzynie-Koźlu. W placówce tej, mieszczącej się przy ul. Reja 2A (dawny hotel “Piast”), w dniach 21, 23, 26, 28 i 30 sierpnia 2002 r. w godz. 10.00-14.00 wydawana bę­

dzie m.in. odzież.

-W podanych dniach będziemy wydawać osobom potrzebującym

Kochanym rodzicom Jadwidze i Wiesławowi Wilkoń z okazji 20-lecia pożycia małżeńskiego gorące życzenia długich lat życia w zdrowiu i szczęściu składa Tania

- To było najfajniejsze, bo gra­

liśmy drużynami w karuzelę - wtrąca energicznie dziesięcioletni Sławek Sawkiewicz.

Dla niewtajemniczonych małe

Z okazji 20. rocznicy ślubu Jadwigi i Wiesława Wilkoń serdeczne życzenia zdrowia, szczęścia i błogosławieństwa Bożego życzą rodzice

kład wózek inwalidzki refunduje się do kwoty 800 zł i jeżeli dochodzą do niego jeszcze jakieś specjalne udo­

godnienia czy części specjalistyczne, pacjent musi dopłacić różnicę pomię­

dzy faktyczną ceną a kwotą refunda­

cji. Sprzęt rehabilitacyjny należy się także pacjentom, raz na jakiś czas, tak więc odbierając sprzęt, trzeba podpi­

sać oświadczenie, że się nie korzysta­

ło przez określony czas z refundacji tego typu sprzętu.

W sklepie można zaopatrzyć się nie tylko w sprzęt stricte rehabilitacyjny.

- Pacjenci mogą u nas również nabyć worki stomijne i korostomij- ne, wykorzystywane w urologii.

Można nabyć u nas również pielu- chomajtki, materace stało- i zmien- nociśnieniowe, których potrzebują osoby obłożnie chore - tłumaczy Danuta Rutkowska.

W sklepie można zaopatrzyć się także w sprzęt do ćwiczeń usprawnia­

jących oraz w sprzęt pozwalający za­

chować smukłą sylwetkę, taki jak pasy czy spodenki wyszczuplające.

Jednak za taki sprzęt zapłacimy 100 proc. ceny. Podobnie jak za obuwie ortopedyczne dla dzieci.

Wszystkich zainteresowanych kon­

taktem ze sklepem odsyłamy pod nu­

mer telefonu 482 66 10.

ADA

używane rzeczy w dobrym stanie.

Są to głównie dziecięce ubranka, ale znajdą się także kocyki i po­

ściel - powiedział nam Jerzy Drze­

wiecki, prezes Zarządu Rejonowego PCK w Kędzierzynie-Koźlu. - Po­

nieważ ilość darów jest ograniczo­

na, termin ich wydawania może ulec skróceniu.

Szczegółowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu 483 44 58 w godz. 8.00-15.00.

ADA

Wzmoc­

nione patrole policji i służby ochrony kolei.

Dodatko­

we pociągi i dziesiątki tysięcy młodych ludzi.

Zadyma na stacji w Kędzie­

rzynie.

Pałowania

nie zameldowano

Jak co roku, na początku sierpnia odbywa się w Ża­

rach „Przystanek Woodstock”. Z ca­

łej Polski na ten wielki plenerowy festiwal, trwający dwa dni, ściąga po­

nad 200 tys. mło­

dych ludzi. Aby podróż odbywała się przy zachowa­

niu wszystkich środków bezpieczeństwa, całość wy­

maga zabezpieczenia tras przejazdów (najczęściej odbywających się koleją) przez funkcjonariuszy policji oraz służb ochrony kolei.

W tym roku przez stację węzłową,

Sławięcice: zakończenie akcji "Lato w mieście"

Podczaspokazusprzętu strażackiego dzieci na krok nieodstępowały stra­ żaków

Pokazami sprzętu strażackiego, turniejem strzeleckim, pieczeniem kiełbasek przy ognisku i biwakiem na polanie obok szkoły podstawo­

wej zakończyła się w miniony czwartek w Sławięcicach akcja

“Lato w mieście”.

Od połowy lipca ponad 30-osobo- wa grupa dzieci uczestniczyła w półkolonii, dla której bazą był bu­

dynek sławięcickiej podstawówki.

Atrakcji nie brakowało. Szczegól­

nym zainteresowaniem cieszyły się zwłaszcza zabawy i gry sportowe.

- Oblężenie przeżywał stół do ping-ponga - śmieje się Agata Ga- brysz, współprowadząca półkolonię.

Podziękowania: UrzędowiMiasta, Miejskiemu i Ośrodkowi Sportu, Miejskiemu Ośrodkowi j Kultury,Miejskiemu Zakładowi Komunikacji, Radzie os.Sławięcice,a szczególniep. Euge­

niuszowi Mrówczyńskiemu- za organizację i pomoc w trakcietrwania półkolonii - skła­

dają prowadzący: Agata Gabrysz, Halina Łazowska, Bożena Niedziałkowska i Marek Gajewski.

jaką jest Kędzierzyn-Koźle, przewi­

nęło się od 500 do 1000 osób z oko­

lic naszego powiatu oraz miejscowo­

ści ościennych. Patrole SOK wzmoc­

nione silami prewencji miały za zada­

nie pilnować porządku na peronach oraz legitymować młodzież w celu wyszukiwania osób, które uciekły z domu. Utworzono także tzw. patrole rajdowe w pociągach relacji Kędzie­

rzyn-Koźle - Wrocław.

Niestety, nie obyło się bez incyden­

tów. Relacjonują uczestnicy „Przy­

stanku Woodstock”:

- Na stacji w Kędzierzynie poli­

cjanci w odpowiedzi na słowne za­

czepki spałowali naszego kolegę, a drugiego, który stanął w jego obronie, poszczuli psem - opowiada Anka, uczestniczka wyjazdu. - Na-

wyjaśnienie: gra polega na odbijaniu piłeczki do­

okoła stołu, ter wymaga od grających szybkości i sprytu. Dzieci chętnie grały również w piłkę siatkową, dwa ognie, szachy. Poza tym cho­

dzili się opalać i kąpać na “Werku”, urządzali podchody, grali w gry komputerowe (na sprzęcie udostępnionym przez urząd miasta), rysowali, uczyli się zasad udzielania pierwszej pomocy, nie obyło się też bez dyskoteki, mie-

stępnie zapędzono nas na koniec peronu, mówiąc, że przednia część pociągu nie jest dla nas.

- Odprowadzałam znajomych na peron. Gdy nadjechał wypełniony po brzegi pociąg, wszyscy rzucili się w poszukiwaniu wolnych miejsc.

Policjanci bili pałkami tych, którzy biegli do przedniej części pociągu - mówi Agnieszka ze Śródmieścia.

Komenda Powiatowa Policji w Kę­

dzierzynie-Koźlu nic nie wie o przy­

toczonych wydarzeniach na dworcu:

- Nie posiadam informacji o użyciu siły fizycznej przez policję wobec podróżujących na „Woodstock”

powiedział nam nadkomisarz Mariusz Amroży, zastępca komendanta KPP w K-K.

Kamil NOWAK

li także okazję porozmawiać z leśni­

czym i policjantami.

- Podobały mi się też wycieczki do zoo do Opola i film “Potwory i spółka”, na którym byliśmy w ki­

nie - powiedział nam dwunastolet­

ni Darek Paluszkiewicz.

- Podchody też były fajne do- daje Sławek Sawkiewicz. - Pani Bożena musiała pleść wianek z po­

krzyw i zrobić sobie fryzurę z tra­

wy. Ale najgorzej było, jak jedna grupa musiała przejść ul. Sadową i udawać małpy.

Tekst i foto: AGA

ZNIKNĘŁA Z PARAPETU. Pozostawioną na parapecie damską torebkę z dokumentami i pieniędzmi ukradziono w poprzedni poniedziałek w Ho­

telu Centralnym.

§ § §

ZATANKOWALI. W nocy z wtorku na środę włamano się do stacji paliw w Bierawie. Łupem padło 14 beczek paliwa.

§ § §

PORANNE ŁOWY. W środę o godz. 5.00 rano włamano się do sklepu ze sprzętem elektronicznym przy ul. Chrobrego w Koźlu. Zginęły ma­

gnetowidy, magnetofony i radioodtwarzacze. Straty wyniosły 8 tys. zł.

§§§

DWA POBICIA. Dwóch mężczyzn i jedna kobieta (w wieku 24 - 40 lat), mieszkańcy K-K, wtargnęli w czwartek do jednego z mieszkań na os.

Pogorzelec i dotkliwie pobili 50-letniego właściciela tego lokalu. Następ­

nie siłą weszli do kolejnego mieszkania i w ten sam sposób potrakto­

wali 40-letniego mężczyznę. Sprawcy zostali ujęci przez policję, a pro­

kurator zastosował wobec nich areszt. W dniu zdarzenia cała trójka była

pod wpływem alkoholu.

§ § §

KURTKA Z WYPRAWKĄ. Kurtkę z dowodem osobistym i pieniędzmi skra­

dziono na dworcu PKS w Koźlu, w piątek między godz. 10.00 a 11.00. Po­

szkodowany mężczyzna przysnął na ławce. Złodziej wykorzystał ten moment.

§ § §

RADIOODTWARZACZ I KAMERA WIDEO padły łupem złodzieja, który włamał się w nocy z piątku na sobotę do samochodu marki Chrysler pozostawionego na parkingu przy ul. Zielonej.

Zebrała AGA

(5)

3

Gazeta Lokalna • 14.08.2002 • nr 33(164)

Adres | www.kedzierzynkozle.pl AK ’X U/ i Ł j J 9 ś yj 2T

str. 5

Skarbnik odmawia współpracy

Urzędowy paraliż

Prezydenta miasta Wiesława Fąfarę pytamy o okoliczno­

ści zmiany na stano­

wisku skarbnika miasta.

- Skąd wziął się pomysł zmiany na stanowisku skarb­

nika miasta?

- Pani Bożena Twers, skarbnik miasta, idąc na cho­

robowe nie upo­

ważniła nikogo do kontrasygnowania (red. - składania podpisów) umów.

Natychmiast, gdy się o tym dowie­

działem, telefonicznie próbowałem ustalić jak długo pani skarbnik będzie na chorobowym i czy zamierza kogoś upoważnić do swoich obowiązków.

W odpowiedzi dowiedziałem się, że termin powrotu do pracy nie jest zna­

ny, a o upoważnieniu innego pracow­

nika nie ma mowy.

- Czy nie można było załatwić tej sprawy jakoś polubownie? Ktoś może pomyśleć, że chce się Pan po­

zbyć pracownika.

- Próbowałem z panią skarbnik roz­

mawiać. Aby zapobiec posądzeniom o jakieś rozgrywki w urzędzie, idąc do szpitala zabrałem ze sobą kilku naszych wspólnych kolegów z pracy. Wziąłem ze sobą pismo, dzięki któremu pani Bożena Twers mogła upoważnić inną osobę do podpisywania umów. Poinfor­

mowałem równocześnie, że odpowie­

dzialność za przejęte obowiązki będzie całkowicie ponosić upoważniony przez skarbnika pracownik urzędu. Mimo to ponownie uzyskałem odpowiedz od- mownąz uzasadnieniem, że pani skarb­

nik nie ma do nikogo zaufania. Nie mogę pozwolić na przyblokowanie pra­

cy w urzędzie i zagrożenie ważnych dla miasta inwestycji.

- Jakie inwestycje są zagrożone?

- Gmina na sierpień zaplanowała re­

monty i inwestycje. Głównie chodzi o

Kierownicze abecadło

Kultura i rekreacja

Kontynu­

ujemy wycieczkę po Urzę­

dzie Miasta.

Dziś zagląda­

my do wydziału kultury, sportu i rekreacji.

W wydziale za­

trudnionych jest pięć osób, wniosek stąd, że jest to jed­

na z mniejszych jednostek Urzędu Miasta. Aby jednak uzyskać pełny ob­

raz należy wie­

dzieć, że wydział kultury, sportu i re­

kreacji UM K-K nadzoruje pracę kilku gminnych in­

stytucji kulturalno- sportowych w tym:

Miejskiego Ośrod­

ka Kultury (MOK), Miejskiego Ośrod­

ka Sportu (MOS), Miejskiego Zakła­

du Basenów i Lodowisk (MZBiL) oraz miejskich bibliotek.

Oddziaływanie na życie kultural- no-sportowe w mieście odbywa się również poprzez współpracę wydzia­

łu ze stowarzyszeniami o najróżniej­

szym charakterze, począwszy od or­

ganizacji mniejszości narodowych (np. niemieckich i romskich), aż po koła WOPR-u, stowarzyszenia arty­

styczne, itp. We współpracy wydział często przyjmuje rolę mecenasa, któ­

ry w miarę swoich możliwości

remonty w szkołach i o dużą inwesty­

cję - przeniesienie targowiska z koziel­

skiego podzamcza na plac przy ul. Tar­

gowej. Nie może być tak, że nie cierpią­

ce zwłoki dokumenty będą czekać na podpis. Opóźnienia spowodują że bę-

Wiestaw Fqfara,prezydentK-K: - Nie mogępozwolić naprzyblokowanie pracyw urzędzie i zagrożenie ważnych dla miasta inwestycji

dziemy remontować uczniowie będą się w nich

remont targowiska mamy czas tylko do końca sierpnia. Już wkrótce rozstrzygną się przetargi na kanalizację i kolejne umowy staną w kolejce do podpisania.

- Czy to znaczy, że ważne doku­

menty wciąż czekają na podpisa­

nie?

- Nie czekałem na panią skarbnik i podpisałem najpilniejsze umowy, żeby nie powodować zastojów. Ale mój podpis nie zwalnia od obowiąz­

ku podpisania umów przez skarbnika miasta. Pani skarbnik musi mieć świa- szkoły, gdy

uczyć, a na by?

wspiera finansowo działalność orga­

nizacji o charakterze kulturalnym i sportowym.

- Nasze główne zadania zdradza już sama nazwa wydziału - mówi Adam Wołkowski, kierownik wydzia­

łu kultury, sportu i rekreacji UM K-K.

- A mianowicie zajmujemy się orga­

nizacją życia kulturalnego, sporto­

wego i rekreacją na terenie gminy.

Oczywiście, oprócz wysiłku organi­

zacyjnego do zakresu naszych dzia­

łań należy pozyskiwanie środków na cele kulturalne, opieka i zabez­

pieczanie imprez, itd.

Do wydziału kultury, sportu i rekre­

acji zgłaszają się mieszkańcy Kędzie- rzyna-Koźla w sprawach formalnych, ale również przychodzą ludzie z kon­

kretnymi pomysłami i wnioskami do­

tyczącymi kultury i sportu w mieście.

- Jeśli ktoś chce aby na jego uli­

cy powstało boisko do gry to przy­

chodzi z pismem do naszego wy­

działu - mówi Adam Wołkowski. - Nawet takie wydarzenie jak przy­

jazd do miasta cyrku nie uchodzi naszej uwadze, bowiem wydział wydaje stosowne zezwolenia w tej kwestii.

Kierownikiem wydziału kultury, sportu i rekreacji od czterech lat jest Adam Wołkowski. Obecnie ma 51 lat,

domość, że nie może paraliżować pra­

cy urzędu. Takie postępowanie świad­

czy o nieodpowiedzialności i musi spotkać się z odpowiednią reakcją.

- Jeszcze jedno. Jak w przeszłości skarbnik miasta zachowywał cią­

głość obowiązków podczas choro-

- Wcześniej mimo chorobowego skarbnikowi nie przeszkadzało kontr- asygnować umowy, które inny pra­

cownik urzędu dostarczał do podpisu do domu. Nie wiem dlaczego teraz stało się to problemem nie do obej­

ścia. Myślę, że jest to kalkulowana zagrywka. W tej sytuacji nie mogłem postąpić inaczej jak tylko zawniosko- wać o zwołanie nadzwyczajnej sesji i zmianę na stanowisku skarbnika mia­

sta.

Pytał Krzysztof BEDNARZ

Adam Wołkowski:- Wydział nasz zajmuje sięorganizację życiakul­ turalnego, sportowego oraz rekre­ ację na terenieKędzierzyna-Koźla

jest żonaty, ma córkę. Wykształcenie wyższe, absolwent Akademii Mu­

zycznej w Katowicach. Posiada szero­

kie zainteresowania i hobby, w tym:

muzyka, sporty siłowe, m.in. podno­

szenie ciężarów oraz wędkarstwo.

Oprócz tego bardzo lubi podróżować, zwiedził już dużą część świata, ale chciałby pojechać do Japonii i Austra­

lii, gdzie jeszcze nie był.

Tekst i foto: KBD

Wludrjfnrjźd z urzędu

W

Jest wał, będzie wał

W poniedziałek odebrano budowę wału przeciwpowodziowego ciągnące­

go się od wysokości kozielskiego szpitala, aż do ul. Raciborskiej. Prace na tym stosunkowo krótkim odcinku obwałowania trwały ponad rok, a na opóźnie­

nia bodaj największy wpływ miała upadłość wykonawcy robót, spółki “Po- lwod”. Teraz wał już jest wykończony i będzie chronił Koźle od południa. Aby jednak miasto było całkowicie bezpieczne z tej strony brakuje jeszcze ponad 800 metrowego odcinka wału od ul. Raciborskiej do Głubczyckiej. Będzie on wykonany najprawdopodobniej jeszcze w bieżącym roku. Do wykorzystania jest 3 min zł przeznaczonych z budżetu państwa.

Przeprowadzka rozpoczęta

W poniedziałek rano wystartowały prace budowlane związane z przenie­

sieniem kozielskiego targowiska z podzamcza na plac przy ul. Targowej. Jedną z pierwszych czynności ekip budowlanych było rozebranie zabytkowej łaźni miejskiej. Cała inwestycja będzie kosztować gminę ok. 1 min zł, a na nowym placu targowym stanie 60 nowoczesnych mini-pawilonów handlowych.

Bez konkretów

Również w poniedziałek Kędzierzyn-Koźle odwiedziła delegacja samorzą­

dowców z niemieckiego landu Nadrenia Palatynat. Celem wizyty było omó­

wienie szczegółów programu rewitalizacji budynków na osiedlu Pogorzelec.

Wydzielony obszar do odnowienia został zaakceptowany przez partnerów zza zachodniej granicy, jednak w kwestiach finansowych pomiędzy władzami na­

szego miasta, a gośćmi z Niemiec nie doszło do konkretnego porozumienia.

Rzecznik wybrany

Nowym rzecznikiem prasowym - asystentem prezydenta został Jarosław Jur­

kowski. Prezydent Wiesław Fąfara, upoważniony przez Zarząd Miasta, wybrał kandydata osobiście. Przeprowadzony niedawno konkurs na rzecznika nie przy­

niósł efektu, bowiem żaden z kandydatów nie spełnił wymaganych warunków.

Jarosław Jurkowski ma 29 lat, ukończył Uniwersytet Jagielloński na kie­

runkach historia i politologia. Współpracował z krakowskim oddziałem “Ga­

zety Wyborczej”, a od pięciu lat z tygodnikiem “Echo Gmin”, gdzie ostatnio pełnił funkcję zastępcy redaktora naczelnego.

KBD

Mamy nowego skarbnika

Alina Janik - lat 29, pracownik Urzędu Miasta, od 1998 roku zatrudniona w wydziale finansowym. Swo­

ją drogę zawodową rozpoczęła od stanowiska referenta ds. finansowych, a do chwili obecnej pełniła funkcję kierownika referatu finansowego. Osoba z wszechstron­

nym przygotowaniem zawodowym do pełnienia funkcji skarbnika miasta. Ukończyła szereg uczelni ekonomicz­

nych w tym: Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu - kierunek finanse i bankowość, Uniwersytet Opolski - wydział ekonomiczny, specjalność ekonomia i za­

rządzanie oraz Studium Finansów o specjalności rachunkowość.

Nowości w sprawie Bergera

Wycinka zgodna z prawem

Szanse na pozostanie Bergera w Kędzierzynie-Koźlu wzrastają z dnia na dzień. Na horyzoncie pojawiają się kolejne warianty rozwiązania proble­

mów niemieckiego inwestora.

Kłopotami zagranicznego przemy­

słowca zainteresowała się opolska te­

lewizja, której ekipa pojawiła się w ubiegły piątek w Urzędzie Miasta K- K. Przekonaliśmy się, że dziennikarze również mogą cóś powiedzieć o spra­

wie kosztownej wycinki drzew na te­

renach przemysłowych.

- Kilka lat temu spotkaliśmy się z podobnym tematem w Opolu, gdzie jeden z inwestorów borykał się z kosztowną wycinką drzew - powie­

dział nam jeden z dziennikarzy Tele­

wizji Opole. - Sprawa trafiła aż do Sądu Najwyższego, który orzekł, że w tym przypadku samosiejki drzew są małej wartości, więc możliwe jest zwolnienie z opłat.

To jedna z możliwych wykładni Sądu Najwyższego, wiadomo jednak, że były też inne, negatywne w tego

typu sprawach. Berger w Kędzierzy­

nie-Koźlu nie ma czasu na rozwiąza­

nie kwestii drzew poprzez sądy. I nie będzie musiał tego robić, ponieważ władze miasta wyszły z kolejną pro­

pozycją, która definitywnie zakończy kłopoty niemieckiego inwestora.

Nowy sposób załatwienia sprawy Bergera przedstawił przed kamerami prezydent Kędzierzyna-Koźla.

- Jeżeli inwestor wydzierżawi te­

ren działki osobie fizycznej, która nie prowadzi działalności gospo­

darczej, to taka osoba może zwrócić się do gminy z wnioskiem o wycin­

kę drzew - powiedział w wywiadzie dla Telewizji Opole prezydent miasta Wiesław Fąfara. - W tej sytuacji, nie łamiąc prawa, gmina będzie mogła wydać decyzję o wycince drzew bez naliczana dodatkowych opłat.

W poniedziałek dzierżawca części działki inwestycyjnej Bergera złożył w wydziale ochrony środowiska UM K-K wniosek o wycinkę drzew.

Krzysztof BEDNARZ

(6)

r

Przez całq niedzielę Odra tętniła życiem. Do wędkarzy dołqczyły dzieci z Polskiej Cerekwi, Reńskiej Wsi oraz Kędzierzyna. Wszystko za sprawq kilku zapaleńców, którzy postanowili pokazać najmłodszym rzekę.

Z inicjatywy radnego powia­

towego Broni­

sława Piroga, dorośli postano­

wili zagospoda­

rować dzieciom- niedzielę.

- Wakacje od dzieciństwa ko­

jarzą się nam z wodą - wspo­

mina radny Pi­

rog. - Dzisiaj nie wszyscy mają szanse nad jakąś wodę wyjechać. Przy okazji postano­

wiliśmy oswoić najmłodszych z naszym bogac­

twem jakim jest Odra.

Stowarzyszenie “Rzeki dzielą, Odra łączy” i Towarzystwo Przy­

jaciół Zwierząt wraz z ratownika­

mi WOPR i młodymi działaczami lewicy zebrały w trzech turach mi-

“ Pamięć o ziemi kozielskiej

Historia

magistra vitae

Na temat wystawy poświęco­ nej ziemi kozielskiej rozmawiali starosta Józef Gisman i Thaddaus Schape, dyrektor Domu Współpra­

cyPolsko- Niemieckiej z Gliwic.

Wystawa mogła­

by zostać otwarta w pierwszej połowie maja 2003 roku.

Główny nacisk or­

ganizatorzy chcą postawić na różno­

rodność kulturową i etniczną miesz­

kańców ziemi ko­

zielskiej. Wystawa ma na celu kreowa­

nie pozytywnego obrazu tej ziemi i jej mieszkańców. Nie­

sie za sobą także walory edukacyjne i popularyzatorskie.

Najważniejsze to integrować

Pokazując dawne dzieje, aż do dnia dzisiejszego, organizatorzy chcą niejako przygotować odbiorców do rozważania perspektyw naszej ziemi po integracji Polski z Unią Europejską. Organizatorzy stawiąjąsobie jeszcze jeden cel - integra­

cję mieszkańców ziemi kozielskiej. Chcą wzmocnić związki i identyfikację z tym terenem mieszkańców, poprzez ukazanie dziejów regionu jako wspólnego dzie­

dzictwa wszystkich mieszkańców, przy jednoczesnym budowaniu akceptacji dla

mniejszości narodowych.

O historii nowocześnie

W założeniach wystawy zapisano, że ma ona mieć interaktywną formułę

dh dJdhldhjhlJjJj

...ale największą frajdę sprawił dzieciakomrejs“Nurkiem” F

oto-AGA

<

o <

o o

Były zabawy na lądzie...-

lusińskich z gminy Polska Cer­

kiew, Reńska Wieś a wreszcie Kę­

dzierzyna. Główną atrakcją był statek “Nurek”, weteran pierwsze­

go spływu pływadeł. Z dołączo­

nym silnikiem “Nurek” doskonale

z włączeniem elementów multimedial­

nych. Wszystko po to, aby uatrakcyj­

nić, zwłaszcza młodszym odbiorcom, poznawanie historii własnego regionu.

Wystawa ma być podzielona na trzy obszary tematyczne: politykę, kulturę i gospodarkę. W pierwszym dziale zostaną poruszone trudne tematy na­

zewnictwa miejscowego, herbów, współistnienia różnych narodowości, w konsekwencji plebiscytów oraz wysiedleń, wypędzeń i osiedleń.

W dziale kultura znajdzie się miej­

sce na folklor, sport, religie, edukację, architekturę, osobistości ziemi koziel­

skiej, teatr, kino, orkiestry, chóry oraz osobliwości tej ziemi. Gospodarcza historia miasta także powinna prezen­

tować się okazale, był to bowiem je­

den z lepiej rozwiniętych regionów do 1945 roku i później. Swoją rolę ode­

grała także Odra, o której nie zapomi­

nają organizatorzy.

Samorządy i towarzystwa

W gronie organizatorów oprócz Domu Współpracy Polsko-Niemiec­

kiej znalazły się samorządy, miejski i powiatowy, Towarzystwo Społeczno- Kulturalne Mniejszości Niemieckiej, a także pozostałe gminy naszego po­

wiatu, organizacja mniejszości mor­

skiej, towarzystwa kresowian, miło­

śników ziemi kozielskiej, związki wyznaniowe itd. Tak szerokie gre­

mium ma zadbać o jak najrzetelniej­

sze przedstawienie skomplikowanych dziejów ziemi kozielskiej.

JAD

sprawował się nawet jako ho­

lownik innej ło­

dzi. Tylko raz, przy ujściu Klodnicy statek miał małe pro­

blemy, gdy osiadł na mieliźnie. Szybko jednak doświadczeni żeglarze z proble­

mem sobie poradzili.

Rejs pokazał, że potężna rzeka to nie tylko zagrożenie powodzio­

we. Można ją wykorzystać także

Więcej boisk do siatkówki plażowej

7. inicjatywy koła SLD w Pol­

skiej Cerekwi oraz LZS Zakrzów powstąją nowe boiska do siatków­

ki plażowej. Dwa tygodnie temu

oddano do użytku boisko w Gru- dyni, w ostatnich dniach w Ligocie małej. Wkrótce będą otwierane kolejne.

O tym, że Kędzierzyn-Koźle siatkówką stoi, nikogo przekony­

wać nie trzeba. Jak się okazuje ogromy głód tej dyscypliny spor­

tu jest także w gminach powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. -Dla­

tego, po wcześniejszej akcji budo­

wy boisk, ruszy liga powiatowa.

Start planowany jest na 8 wrze­

śnia. Rozgrywki mają być podzie­

lone na dwie rudny: jesienną i zi­

mową. Szczegółów organizatorzy jeszcze nie zdradzają.

JAD

Energia w programie

Nad opracowaniem strategii rozwo­

ju sektora infrastruktury energetycz­

nej pracuje roboczy zespół, w skład którego wchodzi przedstawiciel Sta­

rostwa Powiatowego w K-K.

Do końca roku potrwają prace nad opracowaniem strategii infrastruktury całego województwa. Prace podzielo­

no na trzy działy: infrastrukturę ko­

munalną infrastrukturę komunikacyj­

do celów rekreacyjnych. Koło przystani odbywały się niemal na okrągło gry i zabaw/ Dla wszyst­

kich uczestników były nagrody ufundowane prżez sponsorów.

Głównymi sponsorami byli sami organizatorzy: Bronisław Pirog oraz Barbara i Marek Bombowie.

W trakcie imprezy obecna była straż miejska a nawet prezydent Wiesław Fąfara, który poza samo­

rządową funkcją jest także ratow­

nikiem. Główny ciężar opieki ra­

towniczej wzięli jednak na siebie

Kolejowe rozmowy

W minionym tygodniu samorzą­

dowcy z Opolszczyzny rozmawiali z przedstawicielami PKP o przejmowa­

niu linii kolejowych przez samorządy.

Przedstawiciele PKP przekonują, że ich firmy nie stać na utrzymanie małych, lokalnych linii. Do wszyst­

kich niemal przejazdów pasażerskich trzeba dopłacać. Pasażerom, którzy za bilety'płacą niemałe pieniądze, ta ar­

gumentacja się nie spodoba, lecz, nie­

stety, kłopoty finansowe kolejowego giganta powodują zamykanie kolej­

nych linii.

Receptą na ten stan rzeczy jest przejmowanie poszczególnych tras przez samorządy. Jeżeli dla lokalnej społeczności kolej jest niezbędnym środkiem transportu, rada gminy lub rada powiatu może podjąć decyzję o samodzielnym utrzymywaniu ru­

chu kolejowego na danej trasie. Roz­

wiązanie to jest jednak bardzo kosz­

towne. Nakłady, które należałoby po­

nieść, są nazbyt wysokie dla więk­

szości samorządowych budżetów.

Dla Kędzierzyna-Koźla sieć kolejo­

wa nie jest problemem. Wręcz prze­

ciwnie - to jeden z naszych atutów.

ną i infrastrukturę energetyczną. W zeszłym tygodniu odbyło się drugie już spotkanie zespołu zajmującego się energetyką na Opolszczyźnie. Do­

tychczas ustalone założenia przewi­

dują racjonalizację zużycia energii i optymalizację wykorzystania istnieją­

cej sieci energetycznej. Jak się okazu­

je, najsłabiej rozwiniętą na Opolsz­

czyźnie mamy sieć niskiego napięcia.

ratownicy WOPR, na co dzień pil­

nujący porządku na Dębowej.

Już wiadomo, że to nie ostatnia tego typu impreza. Za półtora ty­

godnia w sobotę 24 sierpnia naj­

młodsi mieszkańcy Pawłowiczek, Bierawy, Cisku oraz Koźla będą mogli się przekonać o urodzie Odry. Dzień później najważniej­

szym akwenem stanie się Dębowa.

O planowanych atrakcjach będzie­

my naszych Czytelników informo­

wać.

JAD

Gorzej z mniejszymi liniami, dla przykładu zamknięto już trasę Strzel­

ce Op. - K-K. Pojawiły się więc po- .mysły na wykdfzystanie istniejącej

infrastruktury.

Rok temu Rada Gminy Reńska Wieś podjęła uchwałę, w której wyra­

żała zainteresowanie przejęciem infra­

struktury kolejowej leżącej na terenie gminy. Jest to część trasy Kędzierzyn- Koźle - Baborów.

- Zaznaczyliśmy jednak, że osta­

teczną decyzję uzależniamy od de­

cyzji pozostałych samorządów podkreśla Marian Wojciechowski, wójt Reńskiej Wsi.

Samorządy Ciska, Polskiej Cerekwi i Kędzierzyna-Koźla nie zdecydowa­

ły się jednak, wobec czego Reńska Wieś swoją deklarację wycofała i obecnie zainteresowana jest jedynie przejęciem budynków i placów będą­

cych w gestii PKP.

- Budynki możemy zaadaptować na mieszkania i lokale użytkowe - tłumaczy wójt Wojciechowski. - Dla placów zawsze przeznaczenie się znajdzie.

JAD

- W przyszłości projekty rozwijają­

ce sieć energetyczną będą mogły uzy­

skać dofinansowanie z funduszy euro­

pejskich - powiedział nam Piotr Kra­

marz, który reprezentuje starostwo w K- K podczas prac zespołu ds. infrastruktu­

ry energetycznej. - Projekty, które nie będą mogły powołać się na zapisy stra­

tegii, są praktycznie bez szans.

JAD

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podczas „Koncertu dla przyjaciół”, organizowanego przez Brenntag Polska Sp. z o.o., który odbył się w minioną niedzielę w sali kinowej Domu Kultury „Chemik”,

Na pewno można było zrobić więcej, ale jestem zadowolony z tego, co już nam się osiągnąć udało.. Tym bardziej, - że to jeszcze

Budowa kanalizacji w Polskiej Cerekwi może być realizowana dzięki funduszom Programu Aktywizacji Obszarów Wiejskich. Większość domostw została już podłączona. Zdarza się

Ma to już teraz swoje konsekwencje polityczne, może to dla mnie późno, ale lubię wyzwania. Potem szef Rady Wojewódzkiej SLD Jerzy Szteliga powiedział mi wprost:

dzone jakieś nieprawidłowości, może zostać ukarany grzywną. Dewiza, że jeśli coś jest pod ziemią, to tego nie widać, już w tej chwili się nie sprawdza, ponieważ

nia terenu szkoły okazało się, że nie tylko tam znajduje się rtęć.. Na placu zabaw przy

Dowiaduje się na przykład, że miejscowy prokurator już od kilku lat chodzi wokół kilku podejrzanych spraw i robi wszystko, żeby tylko się nimi nie zająć..

Panie Pośle, jeżeli nie chce Pan tak długo czekać, bo może minąć Panu kadencja, a nuż na nową nie wybiorą (wtedy trudno będzie Panu pozyskać środki) proponuję jako