• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lokalna : tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski 2002, nr 42 (173).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Lokalna : tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski 2002, nr 42 (173)."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Zamordowali i podpalili

Niewiele brakowało, a wieżo ­ wiec przy ulicy Kosmonautów 7 wyleciałby w powietrze

Czytaj na str. 4

Nudna pyskówka

W minionym tygodniu odbyła się pierwsza debata między kandydatami na prezydenta miasta. W miarę, jak narastało znużenie słuchaczy, rosła też temperatura dyskusji.

Czytaj na str. 9

Wypaczanie faktów

Dzień Edukacji Narodowej za nami.

Z tej okazji o dobiegającej kadencji samorządu i wyborach w kontekście oświaty miejskiej rozmawiamy z Alicją Orlik prezesem kędzierzyńsko-koziel- skiego oddziału Związku Nauczyciel­

stwa Polskiego.

Czytaj na str. 5 Szanowni pracownicy miejskiej oświaty!

Z okazji dnia poświęconego narodowej edukacji życzymy Wam jak największej satysfakcji z wychow anków, z ich osiągnięć

i awansów. Podwalin karier i sukcesów Waszych uczniów należy bowiem szukać w tym, co w poiliście im w ciągu lat spędzo­

nych przez nich w szkole.

Wszy stkim z Państwa składamy również najserdeczniejsze życzenia radości, szczęścia i ciepła w życiu rodzinnym.

Prezydent Miasta Przew<odniczący Kędzierzyna-Kożla Rady Miejskiej

Wiesław Fąfara Ryszard Paeutt óo

Po jednej stronie barykady stoi dyrektor Anatol Majcher, żela­

zną ręką kierujący SP ZOZ-em, po drugiej, grupa radnych, ostro sprzeciwiająca się ostat­

nim reorganizacjom: połączeniu dwóch oddziałów wewnętrz­

nych, zagrożeniu istnienia pulmonologii i zakusom w celu utworzenia prywatnej kardiolo­

gii zabiegowej. Choć sami zainteresowani nie chcą tej sytuacji nazywać otwartym konfliktem, o wojnie w służbie

zdrowia coraz głośniej.

Czytaj na str. 6

W Mnie Chemik

Od 18 października

Najazd na Lenartowice

W najbliższą sobotę odbędzie się spotkanie mieszkańców Lenartowie.

Będg tam także dziennikarze “Gazety lokalnej”. Jeżeli chcecie Państwo podzielić się swoimi troskami lub radościami serdecznie zapraszamy o godz. 18.00 do szkoły podstawowej.

Za tydzień osiedle Leśna

Wnajbliższą sobotęmija sto latod poświęcenia pierwszego parafialnegokościoła wKędzierzynie. Uroczystośćodbyłasię 19 października 1902 roku, a konsekracjidokonał ówczesny ar­

cybiskup diecezji wrocławskiej,kardynałGeorg Kopp.

Królewskie sny

Jakiś czas temu nieśmiałopostulowaliśmy odbudowę zamkuwKoźlu,któ­ rego częściowo gotyckie piwnice,niedawno uporządkowano. Odbudo­ wa zamkupociągnęła by za sobąogromne koszty, a z punktu widzenia nauki jaką jest konserwacja zabytków- byłaby nieuzasadniona. Dziśpro­ ponujemy nowerozwiązanie - odtworzeniebryły zamku w ażurowej, drew­ nianejkonstrukcji,obsadzonejpnącąroślinnością.

Wizualizację tego pomysłu wykonała rodowita Koźlanka - Krystyna Król, z zawodu architekt.Powyżej fragment wizualizacji.

(2)

str.2

ęfzZffn!nr7-n WZrzyfc

te:

Al. Jana Pawła29 47-220 Kędzierzyn-Koźle tel./fax 481-60-74

Btro czynne codzienriewgodz.8.00-15.00, wewtorki i czwartki w godz. 8.00-16.00.

Poseł Kazimierz Pietrzyk pełnidyżur w każdy poniedziałek wgodz. 9.00 - 11.00oraz 15.30-16.30.

»

Wyborcza diagnoza?

\Kontrakt na amnezlę i schizofrenię

Bolesław BEZEG p.o.redaktora

naczelnego

Dyżury

W Koźlu doczwartkowegoporanka) dyżur pełni apteka "Aloes’, ul. 24 Kwiet-1 nia2. Zmieni na posterunku apteka]

“Aronia”, ul. Chrobrego 8. Jej dyżurpo- trwa do24 października.

W Kędzierzynie dyżuruje apteka

Nowa, ul. Damrota 32. W piątkowy wie­

czór pałeczkę przejmie od niejapteka

Nie, to nie tekst o służbie zdrowia, ale roz­

ważania na aktu­

alny temat - czyli o kampanii wyborczej. A że ona - kampania ta - w niezbyt zdrowej atmosferze przebiega, stąd próba diagnozy.

Schizofrenia

‘Piastowska’,ul.Łokietka 6.

K i

...reportera

Dziś w godz. 14.00 - 16.00 natyk

gnały od Czytelników czeka Jakub

Do pewnej knajpy, na spotkanie wyborcze komitetu “Gospodarność i Praca”, przyszedł przedstawiciel właściciela lokalu (nawiasem mówiąc członek SLD), objechał dzierżawcę, że nie skonsultował z nim charakteru imprezy i kazał wywiesić plakat kan­

dydata na prezydenta z... “Centropra- wicy”. Rzecz nadawałaby się do sądu,

O czym szepczg nauczyciele

Oświatowy skandal

lzł Lit zji miziz* »-zxzI-»i z-łz-fc łT7-TZłlnzJ m<71iz> m L\ł

ale dzierżawca lokalu - zresztą kandy­

dat na radnego z listy “Zjednoczonych”

- plakat wywiesił. To nie dowcip, w Kę­

dzierzynie-Koźlu takie rzeczy się zda­

rzają.

Amnezja

Pewien kandydat na fotel prezyden­

ta, rozogniony w swym kampanijnym zapale, zapłacił radiowemu dziennika­

rzowi, by ten zadawał mu “trudne pytania”. Wśród tych pytań znalazła się też prośba by podzielił się ze spo­

łeczeństwem swoją opinią o bilbor­

dach swego najgroźniejszego prze­

ciwnika. Kandydat stwierdził, że to zapewne dużo kosztuje i on uważa taki wydatek za marnowanie pienię­

dzy, i że on nie będzie miał bilbordów, bo lepiej wydać tę kasę na cele chary­

tatywne czy inne dobre. Ale chyba nie dał tej swojej kasy na żaden dobry cel,

bo jeśli by coś komuś dał, to wyłącz­

nie tak, by media o tym wiedziały.

A nie wiedziały. Zapewne zapomniał.

Kontrakt

Pewien kandydat na fotel prezyden­

ta, zapewne przerażony opinia jaką ma w mieście, zwątpił w wartość swych obietnic, więc jeździ po różnych insty­

tucjach i osiedlach i zawiera kontrak­

ty. Co na piśmie to na piśmie. A to z grupą samorządowców, a to z podmio­

tem prawnym. W kontraktach tych gwarantuje wybranym gru­

pom mieszkańców naszego miasta, że jak zostanie pre­

zydentem, to będzie ich le­

piej traktował. Zwykłych mieszkańców będzie trakto­

wał (mam nadzieję!) nor­

malnie, a “kontraktowych”

lepiej. Bo można lepiej. A

on wie, że można, to jak będzie mógł, to będzie. “Ludzkie panisko” - mawiał Szwejk, kiedy dostawał po pysku od swego feldkurata.

Diagnoza?

Schizofrenia, amnezja i kontrakty są potrzebne! Schizofrenia moralna niektó­

rych kandydatów, by mieli czelność star­

tować. Amnezja wyborców, by na nich głosować. A kontrakty? To papiery, pa­

pier wszystko zniesie, a dzięki nim parę osób poczuło się lepiej. Przez chwilę.

Dźwilewski.

Tel. 48340 49. Zapraszamyteż oso­

biście: al.Jana Pawła II27,1 piętro.

Muzeum Towarzystwa Ziemi Kozielskiej

“Baszta"

czynne wponiedziałki i piątkiwgodz, 10.00 -15.00 oraz w środy w godz.

10.00-17.00, tel. 482-36-86

Lokalna w internecie

Corazwiększa liczba internatów.odwie- dza naszą stronę internetowąwww.tokal- na.com.pl.

Bardzo nas to cieszy. Zapraszamy wszystkichdoodwiedzania naszej witryny.

Interesują naswszystkieuwagi,tekrytycz­ ne w szczególności. Zachęcamy także do komentowania winternecie publikowanych tekstów. Jeżeli Was coś cieszylub bulwer­ suje - napiszcie.

Jesteśmyrównież wserwisie wojewódz­ twa opolskiego - www.oportal.pl. W interne-

| towym kiosku zprasączytelnictwo mamy równie wysokie jak w rzeczywistości.

Zapraszamy!

Krzysztof BEDNARZ

Od dwóch lat oświata jest pod opieką samorzą­

dów. Nadzór, fi­

nansowanie, or­

ganizacja kon­

kursów na dy­

rektorów, nie­

gdyś zadania teraz przypadły

Zaopiekuj się psem!

kuratorium,

w udziale gminom i powiatom. Ta opieka samorządu nad oświatą w Kędzierzynie-Koźlu ma swoje drugie oblicze, mniej ciekawe, gra­

niczące z bezprawiem. A wszystko dlatego, że nie ma lepszej płaszczy­

zny do wyrobienia korzystnego wi­

zerunku niż oświata.

Nauczyciele, co zrozumiałe, mają autorytet i poważanie wśród ludzi.

Uczą i wychowują przecież nasze

zJADliwości ■■

dzieci, więc rodzice mają wzgląd na opinię zaufanych pedagogów. Na­

uczyciele nie są jednak niezależni, mają nad sobą dyrektorów, a ci ostat­

ni ludzi odpowiedzialnych w samo­

rządzie za oświatę. Mieszkańcom miasta nie przychodzi do głowy, że z takich przełożeń można korzystać, próbując manipulować opinią pu­

bliczną. Niech się zatem ludzie obu­

dzą i przejrzą na oczy.

Nauczyciele to siłą rzeczy ludzie wykształceni, wydawałoby się mają­

cy własne zdanie i etykę zawodową.

Jednak kiedy niejeden pedagog lądu­

je na bezrobotnym, najważniejsze wydaje się utrzymanie pracy. W tej sytuacji trzeba być szalonym, żeby wychylać się z tłumu i mówić głośno o rzeczach, które w oświacie nigdy nie powinny mieć miejsca. A byłoby

o czym, bo nauczyciele to rozgadana brać i czego nie chcą ujawniać publicznie, tego nie boją się mówić między sobą i wśród znajo­

mych. Jedną z najwstydliwszych rze­

czy, pojawiającą się w opiniach peda­

gogów jest kwestia nadużyć w PSP nr 5 na Pogorzelcu. W docierających do nas opiniach grono pedagogiczne szkoły czuje się pokrzywdzone zaist­

niałą sytuacją. Wiosną tego roku nie­

prawidłowości w podstawówce stwierdzono na sto procent, ale jak do­

tychczas opinii publicznej nikt nie.

zechciał wyjaśnić, kto zawinił i jakim sposobem nadużycia te były możli­

we?

O sprawach sprzedaży działki przy ul. Kozielskiej, w wyniku której gmi­

na poniosła straty, albo wadliwej

oczyszczalni w Cisowej, mówi się chętnie i pełną buzią. Innych afer ja­

koś się nie zauważa, a już szczególnie tych związanych z oświatą. Dlacze­

go?! To proste w samorządzie stoją za tym konkretne figury, dyrektorzy szkół drżą o swoje stanowiska, a na­

uczyciele zwykle się boją. Może na pytanie o nadużycia w naszej oświa­

cie mieszkańcom miasta odpowiedzą dobrze znający sprawę kandydaci w nadchodzących wyborach? Nie bądźmy naiwni, nie ma na to co li­

czyć, bo po złożeniu wyjaśnień mo­

głoby się okazać, że w samorządzie nie ma dla nich miejsca.

e? Z'

Jakub DŹWILEWSKI

nie-Koźlu i stamtąd przyniesiono go do schroniska.Czworonóg jest mieszańcem i wyrośnie na psa średniej wielkości. Maluch jest takisympatyczny, że na pewno szybko znajdzie właściciela.

Szczeniak na zdjęciu zostałpodrzucony

| na jedną z klatek schodowychw Kędzierzy-

Walka politycz­

na przybiera coraz brutalniejsze for­

my. W porówna­

niu z kampanią sprzed czterech lał, teraz jest znacznie brutalniej.

■■■■■■■■■

Pamięć o tych doświadczeniach, bar­

dzo zresztąu polityków krótka, teraz już nie będzie miała takiego znaczenia. Li­

czyć się będzie kandydat, który zostanie prezydentem. To on będzie głównym rozgrywającym. Potrzebna będzie co prawda większość w Radzie Miejskiej, chociażby po to, by uchwalać budżet.

■II

Barwy walki

Schronisko przyul. Gliwickiej 20 czynne jest j od poniedziałku do piątku w godz.8.00-18.00, w dni wolneod pracy w godz. 11.00 -13.00.

Pracownicyschroniska apelują do szkół owznowienieakcji przynoszeniasuchejkar-1 mydla czworonogów. Ta akcjato wielkieI wsparcie dla schroniska.

Teksti foto: Ł

***

Wszystko dlatego, że gra się to­

czy jedna: o bezpośredni stołek pre­

zydenta miasta. Teraz już nie ma oporów, że trzeba być OK, bo po wyborach trzeba z tymi samymi ludźmi usiąść do stołu i rozmawiać.

Nasze miasto historię tworzenia się układów koalicyjnych ma długą i bogatą. Gdyby kiedyś je spisać, byłby to z pewnością bestseler. Tyle w nich zwrotów akcji.

To jednak nie takie trudne, gdy ma się dostęp do synekur. Władza wykonaw­

cza daje realny wpływ na obsadę dzie­

siątków stanowisk i szereg decyzji ad­

ministracyjnych. To jest powód dla któ­

rego walka się zaostrza. Do wygrania jest wiele. Wynik wyborów, to dla nie­

których być albo nie być. Im ktoś wy­

żej się znajdował, tym boleśniej odczuje upadek. Dla niektórych jest to wizja ka­

tastrofalna.

Nie dziwią więc docierające infor­

macje o różnych formach perswazji.

Cztery lata temu modne było piwo za darmo. Tym razem słychać o wódce z gruszką. Miejmy nadzieję, że jednak na kiełbasie wyborczej kandydaci po­

przestaną. Nie będzie bowiem łatwo pozbyć się niesympatycznego odoru z ust, na długo po terminie wyborów.

Dzisiaj walka toczy się o drugą mrę. Jest wysoce prawdopodobne, że kandydat lewicy znajdzie się w niej bez problemu. Pytanie brzmi, kto bę­

dzie jego kontrkandydatem. Najwięk­

sze szanse mają Wiesława Sietczyń- ska i Dariusz Jorg, jednak pozostali kandydaci też mogą liczyć na swoje elektoraty. Dlatego ataki są skierowa­

ne głównie na kandydatów prawico­

wych lub niepartyjnych. To między nimi toczy się walka o przedłużenie szans na wygraną. Tylko jeden (jedna) stanie do dalszych bojów.

Brutalność ataków, wyciąganie bru­

dów, to wszystko już za miesiąc stra-

ci na znaczeniu. Podważone jednak zostaną resztki zaufania, jakim wy­

borcy mogąjeszcze darzyć polityków.

Tak więc brutalna walka, zwłaszcza niektórych osób, obróci się prędzej czy później przeciwko nim. Już dzi­

siaj politycy, także najniższego szcze­

bla, są oceniani bardzo krytycznie.

Nie ma więc większych szans na za­

ufanie do elit politycznych, gdy wal­

czą one między sobą wszelkimi, na­

wet najbardziej brudnymi metodami.

Elity, dzięki swojej krótkowzroczno­

ści, przestaną być elitami. Staną się synonimem zła i braku zasad etycz­

nych. Oby ta katastroficzna wizja była na wyrost. Aby tak się stało, musimy wziąć udział w wyborach i podjąć mądrą decyzję. Pamiętać musimy o tym, że czas kampanii to pudrowa­

nie nosa i obrzucanie błotem innych.

To jednak nie ma zbyt wiele wspólne­

go z rzeczywistością.

Jakub DŹWILEWSKI

Gazeta Lokalna. Tygodnik. Wychodzi w Kędzierzynie-Koźlu. Adres redakcji: al. Jana Pawła II 27, 47-220 Kędzierzyn-Koźle, tel. 483 40 49, tel./fax 48346 59, e-mail: listy@lokalna.com.pl

Redaguje zespół: Barbara Adamiak, Jan Bartoszek, Krzysztof Bednarz, Bolesław Bezeg pełniący obowiązki redaktora naczelnego - e-mail: sekretarz@lokalna.com.pl, Jakub Dźwilewski - p.o. zastępca redaktora naczelnego, Ginter Faber, Tomasz Kapica, Sławomir Kowalik, Agnieszka Kurpińska, Grzegorz Łabaj (dział sportowy), Daniel Nurzyński, Jan Opiłka, Robert Pobideł, Andrzej Starostka, Grzegorz Stefanowicz, Jan Szkaradek, Andrzej Szopiński-Wisła - redaktor naczelny, Stanisław Śmigielski, Michał Wawrzecki, Zofia Wisła. Kierownik biura: Beata Witamborska.

Agencja reklamy i marketingu: Adriana Bieda, tel. 483 40 49 tel./fax 483 46 59, e-mail: reklama@lokalna.com.pl

Skład: City Media, tel. 0600 383 147, sklad@lokalna.com.pl. Nocne wywoływanie zdjęć: oeWe coior - Druk: Drukarnia “Pro Media”, 45-125 Opole, ul. Składowa 4, tel./fax 453 18 07.

Wydawca: Miejski Ośrodek Kultury, al. Jana Pawła II 27, 47-220 Kędzierzyn-Koźle.

Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych oraz zastrzega sobie prawo redagowania i skracania nadesłanych tekstów. Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada.

(3)

| Wiceminister gospodarki Małgorzato Ostrowsko w ZAK S.A.

Wizyta w biegu

Wczoraj (wtorek) wiceminister gospodarki Małgorzata Ostrow­

ska spotkała się z zarządem i szefami poszczególnych jednostek biznesowych Zakładów Azotowych "Kędzierzyn” S.A.

W spotkaniu uczestniczyli również prezydenta miasta Wiesław Fąfara oraz starosta powiatu Józef Gisman. Intencją tej bardzo krótkiej wizyty było wysłu­

chanie oczekiwań, które pojawiły się po wstępnym rozpoznaniu projektu konso­

lidacji branż ciężkiego przemysłu che­

micznego i zapoznanie ze stanowiskiem zarządu zakładów azotowych.

- Każdy program ma to do siebie, źe można go weryfikować - powiedziała nam Małgorzta Ostrowska. - Nie można wprowadzać zmian bez akceptacji każdej ze stron. Trzeba szukać takich

rozwiązań, aby to było wspólne przed­

sięwzięcie i Nafty, i rządu, i poszczegól­

nych zakładów. Nikomu nie zależy na wdrażaniu programu na siłę, ponieważ ostatecznie nie doprowadzi to do pożą­

danego rezultatu ekonomicznego.

Na razie wsżyscy uczą się koncepcji konsolidacji, bo jest to trudne zagadnie­

nie, a kwestia połączenia produktowego natrafia na poważne opory. Dlatego, zdaniem pani minister, rozmowy o pro­

gramie i sposobie jego odbioru przez przedsiębiorstwa, których mają one do­

tyczyć są bardzo potrzebne. Konsolida­

cja jest tak pomyślana, by dla nowych tworów szukać poważnych inwestorów branżowych, którzy będą bardziej zain­

teresowani fragmentem, na którym już potrafią robić interes, niż całością cięż­

kiego przemysłu chemicznego.

Jak twierdzi pani minister, nie tylko nasze Zakłady Azotowe “Kędzierzyn”

przeszły restrukturyzację. Znaczne postę­

py na tym polu poczyniły również Puła­

wy, gorzej jest natomiast z Policami.

Mimo tego wysiłku cała chemia ciężka musi zrobić kolejny krok naprzód.

- Wyniki finansowe całej branży nie są dobre i trzeba sobie z tym szyb­

ko poradzić, tak żeby przywrócić efektywność ekonomiczną - powie­

działa Małgorzata Ostrowska.

Największą bolączką polskich produ­

centów nawozów jest bardzo wysoka cena gazu, w porównaniu do cen, jakie mają producenci w Europie zachodniej. Jak za­

pewniła pani minister, trwają rozmowy w sprawie obniżenia cen tego surowca dla

To byłaprawdziwa wizyta w biegu (od lewej) EwaWołynkiewicz, członek zarządu ZAK S.A. i dyrektorhandlowy, minister gospodarki Małgorzata Ostrowska, Maria Sawiak, członek zarzgdu ZAK S.Aidyrektor finansowy oraz Jerzy Majchrzak,prezes ZAK S.A.

przemysłu chemicznego, ale to na pewno musiałoby się łączyć z podwyżką cen gazu dla odbiorców indywidualnych.

- Problemem są również ogromne, nie wykorzystywane tereny, za które trzeba płacić potężne podatki - doda-

je minister Ostrowska. - Czas, by zra­

cjonalizować majątek, który przyno­

si konkretne efekty ekonomiczne.

Tekst i foto:

Agnieszka KURP1ŃSKA

O “Azotach” czytaj też na str. 4

Komitet Wyborczy Wyborców =(

... .... =>.

Wiesławy Sietczyńskiej „Gospodarność i Praca" ,</5

Tomasz Wantuła - 32-letni lekarz asystent OddziałuChorób Wewnętrz­

nych, społecznik, współzałożyciel Sto­ warzyszenia Pomocy Dzieciom

Brzdąc. PrzewodniczącyDelegatu­

ry Terenowej Ogólnopolskiego Związ­

ku Zawodowego Lekarzy. Radny Rady Miejskiej III kadencjiodznaczo­ ny Brązowym KrzyżemZasługiza pomocpowodzianomw 1997 roku.

W iesława S ietczyńska

KANDYDATKA NA PREZYDENTA MIASTA PRZEDSTAWIA KANDYDATÓW

do R ady M iejskiej i R ady P owiatu

dzieci. Zaosiągnięcia w pracy zawo­

dowej odznaczona zostałaZłotym Krzyżem Zasługi, a za prace narzecz środowiskalokalnegowyróżniona Odznaką Zasłużony dla Opolszczy­ zny.Oprócz pracy zawodowej zajmu­

jesię realizacją programów profilak­

tycznych wśród dzieci i młodzieży.

MariuszDenisiewicz- 25-letnika­ waler, Absolwent Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu. Były pra­ cownik DolnośląskiegoBanku Re­

gionalnegowe Wrocławiu, praco­ wał wBiurze ds. Zarządzania Projek­

tami Unii Europejskiej.

Sebastian Porębny -28-letnikawa­

ler.Jest absolwentemUniwersytetu OpolskiegowOpoluWydziałuEkono­ mii,kierunekZarządzanie i marketing.

W latach 2001 -2002 pracował na sta­

nowiskuInspektora w Domu Makler­ skimBZWBK wKoźlu.

Grzegorz Chudomięt - ekonomi­ sta, ma 38 lat, żonę Urszulę idwoje dzieci: córka Olga, syn Kamil. Spe­ cjalistado spraw diagnostyki ma­

szyn w Zakładzie Remontowym

REKOM”. W latach 1995-99 prze­ wodniczący Rady Osiedla “Śródmie­

ście”. W przeszłościczynnie upra­ wiał siatkówkęw II - ligowymChe­ miku” Kędzierzyn-Koźle.

Marek Matczak - 51lat ukończy) Aka­

demię Rolniczo -Techniczną w Olszty­ nie uzyskując tytuł magistrainżyniera geodezji. Wspólnie z żonąEwą wycho­ wujedwoje dzieci:córkę Dorotę, absol­

wentkę Politechniki' Śląskiejw Gliwicach i syn Marcin obecnie student czwartego roku UniwersytetuWarmińsko-Mazur­ skiego wMieszkaw domu jednorodzin­ nym wKędzierzyniejako rodzinawielo­

pokoleniowa wrazze swoim 84-letnim

ojcem Janem. W1984roku zostałkierownikiem rejonowego oddzia­

łuWojewódzkiego Biura Geodezji iTerenów Rolnych w Kędzierzynie- Koźlugdzie pracujedochwili obecnej kierując zespołempracowników.

Zabawą taneczną w Domu Dziennego Pobytu “Radość” na os. Azoty,wktórej uczestniczylinie tylkopodopieczni tego domu,ale i pozostałych zaprzyjaźnio­ nych placówek, uczczono w ubiegłą środę obchodzonew październiku Dni Seniora. Tradycyjnie do tańcaprzygrywał zaprzyjaźniony pan AndrzejBerdzik, a przytakim akompaniamencienogi samerwały się do pląsów.

***

Uniwersytet Trzeciego Wieku

“Zaburzenia równowagi w wiekusenioralnymto temat kolejnego wykładu w ramach UniwersytetuTrzeciego Wieku. W roli wykładowcy wystąpi dr Grze­ gorz Duszel, a wszystkichzainteresowanych zapraszamy we wtorek, 22 paź­

dziernika, o godz.14.30 doDomu DziennegoPobytu nr 2przyul.Piramowi­

cza 27.

Tego samego dnia ogodz. 16.00seniorzy udadzą siędo kozielskiej szkoły muzycznej, na program “Biedroneczkiwkropeczki, czyli rzeczo polskiej pio­ sence.

Zebrała AGA

Michał Kacperczyk - założycieli wokalistajedynej kulturalnej chluby naszego miasta,zespołuKARAWA­ NA. Wielokrotnie promowałz tymze­ społem Kędzierzyn-Koźle, grając koncerty w całejPolscemiędzy inny­

mi podczas Festiwalu w Opolu jak również uczestniczącw programach TVP1:“Kawa czy herbata”, Ro­

werBłażeja”,telewizji POLSAT:

POLSAT HITMANIA”, jego piosenkigrają rozgłośniew całej Pol­

sce. Jest również społecznym ratownikiem WOPR. Lubi przeby­ wać wśród młodzieży i starasięzaradzićich problemom.

Irena Jadwiga Pokrywka -Nauczyciel językapolskiego z dłu­

goletnimstażem pracy w szkole podstawowej. Mężatka,troje

Jadwiga Mroczko- Ekonomista z wy­ ższym wykształceniem, mężatka i mat- | ka dorosłego, samodzielnego syna.Pra- I cownik samorządowyod 1973 roku, na- | stępnie główny księgowy. Od1990 roku Skarbnik Gminy Pawłowiczki, przewod­

nicząca Komisji Budżetu i Finansów Rady Powiatu Kędzierzyńsko-Koziel-i skiego mijającej kadencji. Zna problemy | środowiska wiejskiegow którymmiesz­ kai pracuje, jakteż finansesamorządu.

Chciałabyprzenieść część zadań zgodnie z kompetencjami dozadań| Powiatu, tak jakczyniła to wmijającejkadencji,jak też wykorzystać swoją wiedzę idoświadczeniew pracy samorządowej.

Zapraszamy - 19 października o godz. 14.00 w salikinowej DomuKultury„Chemik” w Kędzierzynie odbędzie się spotkanie Prezesa Unii PolitykiRealnej pana Janusza Korwin Mikkezmieszkańcami Miasta Kędzierzyna-Koźla.

www. sietczyńska. net

Publikacjasfinansowanaprzez KomitetWyborczy Wyborców Wiesławy Sietczyńskiej „Gospodarność iPraca

(4)

Niewiele brakowało, a wieżowiec przy ulicy Kosmonautów 7 wyleciałby w powietrze

Zamordowali i podpalili

Be Itry rozdane

Elokwentni

i niekonwencjonalni

Tydzień temu w bloku miesz­

kalnym przy ulicy Kosmonautów 7 mieszkańcy dostrzegli wydoby­

wający się z jednego mieszkania dym. Wezwana straż pożarna musiała wezwać natychmiast po­

licję i pogotowie ratunkowe. To ostatnie nie było już jednak po­

trzebne.

W mieszkaniu znaleziono zwłoki mężczyzny. Odkręcone

Zakłady Azotowe "Kędzierzyn"

Trzeba się pozbierać

Zbliża się trzecia rocznica wejścia w życie układu z wierzycielami, jaki za­

warły Zakłady Azotowe “Kędzierzyn”

S.A. Od trzech lat co pół roku firma wielkim wysiłkiem znajduje pieniądze na spłatę kolejnej raty zadłużenia. Nie­

spłacenie chociaż części kolejnej raty skutkować może postawieniem spółki w stan upadłości. Jak dotąd się udaje.

A sprawa wcale nie jest prosta, bo­

wiem każda rata to ogromne pieniądze, a spółka od lat funkcjonuje bez jakiego­

kolwiek kredytu obrotowego. Pieniądze na wszystko trzeba zbierać, grosz do grosza, a jeszcze trzeba opłacić pracow­

ników i kupić surowce.

- Raty układowe spłacamy, ale tak ogromnym kosztem, że musi się to odbijać na kondycji zakładu. Pracow­

nicy ZAK muszą uwierzyć, że to oni odgrywają decydującą rolę w wydo­

bywaniu firmy z kłopotów - powie­

Zespół Szkół Zawodowych Elektrowni Blachownia

Szkota Jubilatka

Jedną z atrakcjiponiedziałkowego święta w Zespole Szkół nr5 byłturnie absolwenci- młodzież- nauczyciele

Dzień Edukacji Narodowej, jubile­

usz 40-lecia istnienia szkoły i ślubowa­

nie pierwszych klas świętowano w miniony poniedziałek w Zespole Szkół nr 5, czyli poczciwej “Elektrowni”.

W związku z jubileuszem Zespołu Szkół Zawodowych Elektrowni Bla­

były kurki z gazem, paliły się meble i podłoga, oblane wcze­

śniej substancją łatwopalną. Do wysadzenia w powietrze całego bloku nie doszło tylko z powodu mało precyzyjnego urządzenia zapłonowego.

Na zwłokach mężczyzny, któ­

re znaleziono, odkryto liczne śla­

dy znęcania się. Nie ulegało też wątpliwości, że mężczyzna został

dział nam Jerzy Majchrzak, prezes za­

rządu ZAK. - Żaden program na­

prawczy nie ma szans powodzenia, jeżeli Azoty będą nadal generować bieżącą stratę, co robią od pięciu lat bez przerwy. To jest w zasięgu ręki!

Każdy pracownik może wskazać miejsce, gdzie jeszcze coś można po­

prawić, zaoszczędzić, zoptymalizo­

wać. Mamy szansę wygrać, jeżeli bę­

dzie wewnętrzna presja na poprawę funkcjonowania firmy.

Sam prezes uważa, że zarząd spółki dla poprawy funkcjonowania firmy zro­

bił już wiele: przejrzystość decyzji spra­

wia, że chociaż atmosfera pracy jest trudna, nikt nie może czuć się zaskoczo­

ny zachodzącymi zmianami; poprawio­

no przepływ informacji wewnątrz firmy;

zrobiono wiele dla poprawy świadomo­

ści załogi o trudnej sytuacji zewnętrznej, która nie sprzyja wyprowadzaniu firmy

chownia na ręce pani dyrektor szko­

ły, Krystyny Sliż, popłynęły liczne gratulacje i życzenia ze strony władz powiatu, kuratorium oświaty, szefo­

stwa Elektrowni Blachownia i Połu­

dniowego Koncernu Energetycznego, a także rodziców i absolwentów pla­

zamordowany. Sprawcy spowo­

dowali pożar, by zatrzeć ślady.

Już następnego dnia poli­

cjanci zatrzymali dwóch podej­

rzanych mężczyzn. W opinii policji zebrany materiał dowo­

dowy wskazuje wyraźnie na ich winę. Obaj mężczyźni zo­

stali tymczasowo aresztowani.

JAD

z kryzysu. Obecnie największą troską jest zaprzestanie generowania strat. - Musimy zrobić to do końca tego roku - mówi prezes Majchrzak.

Trwa nieustanna wewnętrzna restruk­

turyzacja. I tak wydział produkcji mocz­

nika przeniesiono do jednostki bizneso­

wej Nawozy, połączono jednostki Pla­

styfikatory i 0X0 w jednostkę “Oxo- plasf’, dla której prywatyzacji poszukuje się obecnie strategicznego partnera. In­

westora szukają także Kleje Moczniko­

we, które są ciągle bardzo atrakcyjną jednostką. Ciągle mówi się też o rychłej centralizacji przemysłu chemicznego, ale to już leży w gestii ministra skarbu.

Spore nadzieje na lepszą przyszłość zarząd spółki pokłada w uruchomieniu w naszym regionie produkcji paliwa biodiesel, bo jeśli nie uda się nawet przejąć części związanych z tym inwe­

stycji, to uprawy rzepaku pod tę produk­

cję powinny pochłonąć dużo więcej pro­

dukowanych tu nawozów. Byle do wio­

sny i do nowego sezonu nawozowego.

Bolesław BEZEG

cówki. Życzenia składano również kadrze nauczycielskiej.

Szkołę powołano w 1962 r. jako szkołę przyzakładową. Od początku stała się kuźnią kadr dla przemysłu energetycznego. Absolwenci Zespołu Szkół Zawodowych Elektrowni Bla­

chownia piastują bardzo wysokie sta­

nowiska w branży elektroenergetycz­

nej oraz innych różnych.

- Jestem absolwentem Zespołu Szkół Zawodowych Elektrowni Blachownia i jestem z tego dumny - powiedział, składając gratulacje dy­

rekcji szkoły jubilatki, Zenon Maślo- na. - I choć nie kontynuowałem edukacji na kierunku energetyki, to nie zmienia to faktu, że tej szkole wiele zawdzięczam. Mieszkam w Kędzierzynie-Kożlu i jestem preze­

sem firmy Brenntag Polska - przed­

stawiał się uczestnikom uroczystości.

Nie obyło się bez wspomnień, wszak 40 lat historii to szmat czasu i wielu uczestnikom poniedziałkowej uroczystości zakręciła się łza w oku.

Był tort, było też wspólne opowiada­

nie często zabawnych historyjek z życia nauczycieli i uczniów.

Tekst i foto: AGA

*

Punktualna Ewa Wrana, pierwsza zlewej, dyrektor Jadwiga Kuźbida -naj­ lepsza wizytówka szkoły-oraz Katarzyna Arciszewska -przyjacielucznia

Uczniowie U Liceum Ogólno­

kształcącego kolejny raz przyznali swoim "psorom” nagrody. Nagroda nazywa się “Belfer” i została przyzna­

na aż w jedenastu kategoriach. Poni­

żej niektóre z nich.

Najbardziej elokwentnym belfrem zo­

stał Jarosław Pietrzak, za poczucie humo­

ICOUJ

INSTYTUT CIĘŻKIEJ SYNTEZY ORGANICZNEJ

Słowo dyrektora

Not. JAD

!

Ciężki rok

O sytuacji Instytutu Ciężkiej Syntezy Organicznej mówi jego dyrektor naczelny, prof. An­

drzej Gawdzik:

- Rok2002 jestszczególnietrudny dla jednostek badawczo-rozwojowych

(jbr), doktórychnależyInstytut Ciężkiej SyntezyOrganicznej.

Nagonka, jaką w roku ubiegłym rozpoczęły media na jbr-y, zaowo­ cowała drastycznym ograniczeniem środkówpłynących z budżetu (bezpośrednio uzyskiwanych z KBN-u).

I tak ICSOotrzymałowroku 2002dofinansowaniew wysokości około 70 proc, dofinansowania roku 2001 -co i tak w grupiejbr-ów stanowiło najwyższez możliwych. Tak drastyczne ograniczenieśrod­ ków z budżetu postawiło większość polskich placówek naukowo- badawczych wsytuacjibliskiejbankructwu. Nie dotyczy to jednak | ICSO, w którym przez ostatnieczterylataprzeprowadzono restruk- I turyzację majątkowąi tematycznąoraz restrukturyzację zatrudnienia. | Gdyby nie te drastycznedziałania, nasz instytut byłby również wsy­

tuacji trudnej. Aktualnie ICSO jako jedenz nielicznychwPolsce in­ stytutów jest rentowny. Należy do najlepszych w kraju instytutów i pozycję tę utrzyma z pewnością przez najbliższe lata. Jest miejscem stabilnej pracy i dobrychzarobków. Zawdzięcza to dobremu zarzą­ dzaniuidobrejorganizacji pracyoraz znakomiciewyszkolonejkadrze.

Wrejonie kędzierzyńsko-kozielskim stanowi ważny punktzarówno na niwie nauki, jaki rynku pracy.

ru doceniono Mirosława Mazura. Żela­

znymi nerwami wykazuje się ks. Ireneusz Kotliński, zaś najlepszą wizytówką szkoły jest jej dyrektor Jadwiga Kuźbida. Za swo­

jego przyjaciela uczniowie uznali Kata­

rzynę Arciszewską. Miano najbardziej punktualnej zyskała Ewa Wrana.

JAD

ZE STOJAKA na jednym zpodwórek w Reńskiej Wsi skradziono wubie­ gływeekend 12butligazowych.

§ § §

WÓZEK DZIECIĘCY o wartości 600skradziono wminionyponiedzia­

łekzklatki schodowej jednego zblokówprzy ul.MieszkaI.

§ § §

KRADZIEŻ W UCIESZKOWIE. W środęwłamanosię do jednego z miesz-

kań w Ucieszkowie. Włamywacze zabralibiżuterię owartości 1200 zł.

§§§

CHCIAŁ WYŁUDZIĆ. Policjanci sekcji gospodarczej zatrzymali po pościgu mężczyznę, któryusiłowałwyłudzić wsklepie kredyt nazakup sprzętuRTV.

§§§

POBIŁ ZA 40 ZŁ. Patrol policji zatrzymał po pościgusprawców kradzie­

ży rozbójniczej.Przy ul. Chrobrego nietrzeźwymężczyzna wyrwał zręki swemukoledze 40zł, poczym odmawiając oddania banknotów,pobił go.

§ § §

■w . .. • >•

ZAKOŃCZYŁNOŻEM. W trakcie kłótni, która wywiązała sięmiędzydwo­ ma20-latkami w sobotni wieczór przy ul. Zielonej, jeden zchłopaków po­

stanowił zakończyć sprzeczkę i skaleczył swegoprzeciwnikanożem.

§ § §

DWÓCH NIETRZEŹWYCH kierowców zatrzymano w niedzielę w nocy.

Zatrzymany na ul. Partyzantówkierowcaforda miał 1,04promilaalko­ holu. Znacznie lepiej”wbadaniuwypadłzatrzymanynaobwodnicy kierowca poloneza: 2,14 promila.

Zebrała AGA

(5)

Wrócimy tu!

Ostatnia sesja Rady Miejskiej nie należała do nadzwyczaj­

nych posiedzeń. W ubiegły czwartek dominowały formalne podsumowania i atmosfera zmieszania.

Radni niezwykle sprawnie głoso­

wali nad tematami, które znalazły się w porządku obrad. Na dłuższą chwi­

lę dyskusja zatrzymała się tylko przy uchwale w sprawie udzielenia pomo­

cy finansowej powiatowi kędzierzyń- sko-kozielskiemu w budowie sygna­

lizacji świetlnej przejścia dła pieszych przy ul. Waryńskiego. Dzięki porozu­

mieniu między powiatem, a gminą jeszcze w tym roku w Azotach na wysokości hotelu centralnego miały­

by być zamontowane światła, Spore wątpliwości czy gmina powinna doło­

żyć się do przedsięwzięcia zgłosiło kilku rajców. Radni Jakubiak, Chmie­

lewski, Kraśnik i Podstawa podważali zasadność pomocy udzielanej powia­

towi.

- Czy gmina zbyt często nie wspo­

maga powiatu, czy my aby nie prze­

sadzamy z tą pomocą? - mówił Wło­

dzimierz Podstawa. - Dlatego z góry uprzedzam, nie poprę tej inicjaty­

wy.

W bardzo zbliżonym tonie wypo­

wiadali się pozostali radni krytycznie nastawieni do propozycji zarządu miasta. Radni Kraśnik i Chmielewski twierdzili, że istnieją miejsca, w któ­

Zmiana lokalizacji i procedury

Od tygodnia w Urzędzie Miasta funkcjonuje jednostka, w której składa się wnioski o przyznanie mieszkania w zaso­

bach komunalnych.

Od tygodnia sprawy lokalowe załatwiane wUrzędzieMiasta sq na parte­

rze w pokoju nr 34

Dotychczas wydział lokalowy działał w strukturze Miejskiego Zarządu Bu­

dynków Komunalnych, ale od ubiegłe­

go tygodnia dwie panie zajmujące się sprawami związanymi z oddawaniem w najem mieszkań urzędują w budynku magistratu.

- Nasza praca wygląda podobnie jak w MZBK - mówi Józefa Prądzyń- ska, inspektor ds. najmu lokali mieszka­

niowych. - Po tygodniu pracy stwier­

dzamy, że zgłasza się do nas tyle samo interesantów, co wcześniej.

Ludzi starających się o mieszkanie nie ubywa. Teraz każdy starający się o przydział mieszkania z zasobów gminy zamiast skierować kroki, na ul. Grun­

waldzką, powinien się udać do Koźla na ul. Piramowicza 32. Przeprowadzka z MZBK jest konsekwencją reorganizacji przeprowadzonej w Urzędzie Miasta.

“Lokalówka” będzie teraz funkcjono­

wać w strukturze wydziału spraw socjal­

nych, zdrowia i polityki mieszkaniowej.

Sprawy lokalowe załatwiane są na par­

terze w pokoju nr 34.

rych znacznie bardziej przydałaby się sygnalizacja. Pomysłu ostro bronił radny Edward Bartczak.

- Oponentów tego tematu zapra­

szam do Azotów - powiedział podczas sesji radny Bartczak. - W godzinach szczytu kiedy dzieci, młodzież, star­

si ludzie muszą pokonać ruchliwą szosę w drodze na osiedle Zacisze.

- Wszystkich radnych proszę o uwzględnienie, że z powstałej sy­

gnalizacji będą korzystać miesz­

kańcy Kędzierzyna-Koźla - przeko­

nywała Irena Polak.

Do dyskusji włączyli się również członkowie zarządu.

- Być może w wielu przypadkach zaangażowanie gminy jest wyraź­

niejsze niż starostwa, ale nie zapo­

minajmy, że większość ludności po­

wiatu to mieszkańcy Kędzierzyna- Koźla - powiedział na sesji prezydent miasta Wiesław Fąfara.

Wiceprezydent Brygida Kolenda- Łabuś przybliżyła radnym działania zarządu zmierzające do powstania sygnalizacji' świetlnych w innych newralgicznych punktach Kędzierzy­

na-Koźla, m.in. na skrzyżowaniu ob­

wodnicy z ul. Grunwaldzką. Po tym i

Zmiana lokalizacji pociągnęła za sobą zmiany proceduralne. Wcześniej na podsta­

wie dokumentów przygotowanych przez pracowników wydziału lokalowego decy­

zję podejmował dyrektor MZBK. Teraz organem wykonawczym, przynajmniej do czasów wyborów, jest Zarząd Miasta.

- Dążymy do tego, aby wnioski do­

tyczące oddania w najem komunal­

nych lokali zwykłych i socjalnych, zamiany mieszkań, eksmisji rozpatry­

wał prezydent miasta - mówi prezy­

dent K-K Wiesław Fąfara. - Jednak do czasu wyborów pozostanie to w kom­

petencji Zarządu Miasta. W dalszym ciągu od każdego postanowienia za­

rządu można odwołać się do Społecz­

nej Komisji Mieszkaniowej.

Tradycyjnie z przydziałem lokali wią­

zało się wiele emocji, skarg, i podejrzeń.

Jednym z celów przeniesienia spraw lo­

kalowych do Urzędu Miasta, pod obser­

wację zarządu i prezydenta było upo­

rządkowanie i kontrola zgodności wyda­

wanych decyzji.

Tekst i foto: KBD

innych wystąpieniach niektórzy mal­

kontenci zostali przekonani.

- Jednak zmieniłem zdanie - stwierdził Włodzimierz Podstawa. - Widzę, że jest wola tworzenia sy­

gnalizacji również w innych niebez­

piecznych miejscach.

Dalej poszło już gładko radni więk­

szością głosów zaakceptowali wyra­

żenie woli w współfinansowaniu wraz z powiatem sygnalizacji na przejściu dla pieszych w Azotach.

Praktycznie nie było dyskusji nad uchwałą dotyczącą ulg dla inwesto­

rów, która jeszcze dwa tygodnie wcześniej wzbudziła na tej samej sali tyle kontrowersji. Większość punktów radni wzięli dosłownie z marszu,

Oświata w podsumowaniach -

Wypaczanie faktów

Edukacji Narodo­

wej za nami. Z tej okazji o dobiega­

jącej kadencji samorzą­

du i wyborach w kontek­

ście oświaty miejskiej, rozmawia­

my z Alicją Orlik, prezesem kędzie- rzyńsko- kozielskie- go oddzia­

łu Związku Nauczy­

cielstwa Polskiego.

- Jak ostatnie cztery lata w miej­

skiej oświacie oce­

niają nauczyciele skupieni w ZNP?

- Cała reforma przeprowadzona w oświacie spowodo­

wała spore zamie­

szanie, zresztą nie tylko u nas w Kę- dzierzynie-Koźlu.

Zdaniem wielu z nas nie była po­

trzebna taka refor­

ma strukturalna. Za­

miast tego w oświa­

cie należało prze­

prowadzić zmiany programowe zwią­

zane z nauczaniem, co nastąpiło w nie­

wielkiej skali. Naj­

gorsze zaczęło się w 2000 roku, kiedy samorządy przejęły finansowanie oświaty. Zmieniono stopnie awansu na­

uczycieli, zapisy w Karcie Nauczyciela.

Wtedy wraz z Soli­

darnością nauczy­

cielską negocjowa­

liśmy wynagrodze­

nia dla nauczycieli.

I tutaj zaczęły się schody. Wiadomo, my jako związki za­

wodowe chcieliśmy jak najlepsze wa­

runki dla nauczycieli. Nie zawsze mo­

gliśmy być zadowoleni z efektów uzgodnień. Ludzie odpowiedzialni za

można było odnieść wrażenie, że zgromadzeni nie chcieli już odwlekać końca. Zanim on jednak nastąpił glos otrzymała komisja rewizyjna. Ostat­

nim przejawem działalności rady była relacja z przeprowadzonej kontroli w tzw. sprawie Wieczorka. Zamiast oczekiwanych wniosków pokontrol­

nych poinformowano, że nie za­

mknięty protokół jest ogólnodostępny w Biurze Rady Miejskiej. Dokument ten obecny na sesji były prezydent K- K Jerzy Majchrzak, określił jako nie­

smaczny i nietaktowny akcent na za­

kończenie kadencji.

Druga część sesji składała się z pod­

sumowań. Radni wysłuchali wystąpie­

nia przewodniczącego Rady Miejskiej i

oświatę w mieście, ówczesny wicepre­

zydent Dariusz Jorg i kierownik Stani­

sław Biernat uzasadniali zachowaw­

czość gminy trudnym budżetem. Nie zawsze była to argumentacja przekony­

wująca.

- Z tego wynika, że w opinii na­

uczycieli gmina nie zawsze stawała na wysokości zadania?

- Były sprawy, które nie wymagały dużych środków, a jednak nie udało się ich załatwić. Najlepszym przykładem jest Klub Nauczyciela, który miał funk­

cjonować w Przedszkolu nr 15. Po po­

wodzi obiekt wyremontowano i prak­

tycznie nic nie stało na przeszkodzie, aby klub rozpoczął swoją działalność.

Pozostało tylko zakupienie mebli i wy­

posażenia. Niestety, przez ponad cztery lata nie można było się doprosić o krze­

sła i stoliki. Obiecywano przekazać je z sprzętu zakupionego dla PSP 12, ale nic takiego nie nastąpiło.

- Na finiszu udało się załatwić chociaż tę sprawę. Klub powstanie.

- Wykorzystałam zmianę zarządu i wróciliśmy do rozmowy o klubie z prezydentem Gabryszem. W efekcie na wyposażenie przeznaczone zosta­

nie 15 tys. zł. Miłym akcentem końca tej kadencji jest również zmiana regu­

laminu wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe. Jest to właściwie powrót do starego sposobu naliczania, chociaż to tylko drobna poprawa, ale zawsze zysk dla nauczycieli. Była ona możliwa, bo tym razem nie zasłania­

no się brakami w budżecie.

- Zbliżają się wybory, dlatego sły­

szymy różne opinie i deklaracje.

Kogo właściwie popierają nauczy­

ciele z ZNP?

sprawozdania z działalności komisji problemowych, działalności ekono­

micznej gminy i sprawozdania z reali­

zacji inwestycji w okresie kadencji.

Radni nieco znudzeni bilansami i pre­

zentacją słupków, ożywili się w punk­

cie przeznaczonym wystąpieniom i wnioskom do realizacji w następnej ka­

dencji. W ostatnich wypowiedziach spora części radnych uznała funkcjono­

wanie rady za pozytywne, ta ocena ja­

koś nie współgrała atmosferą podziału.

W konsekwencji wytworzył się klimat zmieszania tworzony z jednej strony przez ciepłe podziękowania za współ­

pracę, a z drugiej przez uszczypliwe wypowiedzi w niesmacznym tonie.

Niektóre stałe elementy pozostały niezmienne. Radny Religa zwyczajo­

wo miał inne zdanie w tematach gdzie panowała jednomyślność. Zenon Ma- ślona nie pojawił się na sesji w ogó­

le, a Eugeniusz Wrotniak nie mógł odmówić sobie złośliwości w stosun­

ku do Jerzego Majchrzaka. Nie wszystko jednak odbywało się tak jak zwykle. Np. Ryszard Masalski był zadziwiająco małomówny, a Dariusz Jorg zniknął po pierwszej części, co mu się raczej nie zdarzało. Ostatecz­

nie na sali zapanował smutek radni wypili lampkę szampana i uścisnęli sobie dłonie. Mimo to niektórym raj­

com koniec kadencji nie przeszkadzał być przy nadziei.

- Jeszcze tu wrócę! - oznajmił re­

zolutnie jeden z radnych opuszczając salę obrad Urzędu Miasta.

Krzysztof BEDNARZ

- Mamy swoich kandydatów do Sejmi­

ku Województwa, rad miasta i powiatu.

Startują oni z list SLD-UP, bo powszech­

nie wiadomo, że programowo ZNP naj­

bliższa jest lewica. W wyborach prezy­

denckich nasz zarząd ZN P popiera kandy­

daturę Wiesława Fąfary. Organizacja sku­

pia w samym mieście ponad 300 człon­

ków, są to jednak bardzo często ludzie różniący się poglądami. Indywidualnie każdy z nauczycieli ma prawo popierać różne opcje i kandydatów. Jednak przy okazji wyborów nie powinno się kolpor­

tować bzdur. Ostatnio w NTO przeczyta­

łam, że Dariusz Jorg jest twórcą struktur oświatowych. To ewidentna nieprawda.

AlicjaOrlik: - Szkoda, że w kampa­

nia wyborcza skłania do wypacza­

nia faktów związanych z oświatą

Szkoły istniały, a zostały tylko zmienione nazwy i ich organizacja. Szkoda, że kam­

pania wyborcza skłania do wypaczania faktów związanych z oświatą.

Korzystając z możliwości wszyst­

kim pracownikom oświaty chcę zło­

żyć życzenia z okazji Dnia Edukacji Narodowej.

Pytał Krzysztof BEDNARZ

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na pewno można było zrobić więcej, ale jestem zadowolony z tego, co już nam się osiągnąć udało.. Tym bardziej, - że to jeszcze

Budowa kanalizacji w Polskiej Cerekwi może być realizowana dzięki funduszom Programu Aktywizacji Obszarów Wiejskich. Większość domostw została już podłączona. Zdarza się

dzone jakieś nieprawidłowości, może zostać ukarany grzywną. Dewiza, że jeśli coś jest pod ziemią, to tego nie widać, już w tej chwili się nie sprawdza, ponieważ

nia terenu szkoły okazało się, że nie tylko tam znajduje się rtęć.. Na placu zabaw przy

Dowiaduje się na przykład, że miejscowy prokurator już od kilku lat chodzi wokół kilku podejrzanych spraw i robi wszystko, żeby tylko się nimi nie zająć..

Panie Pośle, jeżeli nie chce Pan tak długo czekać, bo może minąć Panu kadencja, a nuż na nową nie wybiorą (wtedy trudno będzie Panu pozyskać środki) proponuję jako

dzieć, co chce osiągnąć. Okazuje się, że młodzi ludzie lubią podejmować trudne wyzwania. Technika poszła bardzo do przodu i wydawałoby się, że można robić bardzo ciekawe

Podczas spotkania w SDK można się było dowiedzieć, że istnieje dziewięć podstawowych programów określa ­ nych przez liczby od 1 do 9 oraz dzie­. więć