• Nie Znaleziono Wyników

Trybuna Ludu : organ Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, 1950.01.13 nr 13

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Trybuna Ludu : organ Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, 1950.01.13 nr 13"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

P r o le t a r iu s z e w s z y s t k i c h k r a j ó w

ł ą c z c i e s i ę !

NR 13 (385) ROK I I I

Tryb una Ludu

f t / WARSZAWA — PIĄTEK, 13 STYCZNIA 1950 R. W YDANIE F

O r g a n K C

P o ls k ie j Z je d n o c z o n e j P a r t i i R o b o t n ic z e j

CENA T,

Ofensywa wolności

P ię ć l a t te m u .,. N a z ie m ia c h p o ls k ic h n a w s c h ó d od W is ły , w y z w o lo n y c h la te m 1944 r., w ła d z ę s p r a w o w a ły ju ż m a s y lu d o w e z k la s ą ro b o tn ic z ą n a czele. Z n ik n ę ła z m o ra o k u p a c ji i lu d p r a c u ją c y b u d o w a ł sw e w o ln e ż y ­ cie, b u d o w a ł po raz, p ie r w s z y w h i s t o r ii na sze g o n a r o d u s w e w ła s n e lu d o w e p a ń s tw o . D z ie lo n o ju ż o b s z a rn ic z ą Z iem ię.

P o d r u g ie j s tr o n ie f r o n t u s z a la ły je szcze z b ir y SS i

¡gestapo, r o z le g a ły się s a lw y e g z e k u c ji, a za d r u t a m i o b o­

z ó w g in ę li ty s ią c a m i lu d z ie . P o d r u g ie j s tr o n ie f r o n t u ro z w ś c ie c z o n a k lę s k a m i b e s tia h itle r o w s k a , m im o o z n a k a g o n ii, m ia ła je s z c z e do ść s ił, b y m ś c ić się n a b e z b ro n n e j lu d n o ś c i, Siać ś m ie rć i zn iszcze n ie .

_ A le A r m ia R a d z ie c k a , a r m ia k r a j u z w y c ię s k ie g o so­

c ja liz m u , a r m ia w ie lk ie g o S ta lin a , a r m ia , k t ó r a s ta ła s ię n a d z ie ją m ilio n ó w u c iś n io n y c h i g n ę b io n y c h p rz e z im p e r ia liz m , z b ie ra ła sw e s iły , p o d c ią g a ła r e z e r w y i z a ­ o p a trz e n ie , p r z y g o to w y w a ła się do d e c y d u ją c e g o u d e rz e ­ n ia n a o s ta tn ie tw ie r d z e b r u n a tn e g o fa s z y z m u .

A ż p rz y s z e d ł d z ie ń 12 s ty c z n ia . N ie z a p o m n ia n y d zień .

¡W z m a g a ją c y się z g o d z in y n a g o d z in ę g r z m o t d z ia ł n a W iś la n y m b rz e g u o z n a jm ia ł, że zaczę ło się...

U d e rz e n ie m z r e jo n u p r z y c z ó łk ó w n a W iś le , s iln ie u - łn o c n io n y c h p rz e z n ie p r z y ja c ie la , z a p o c z ą tk o w a ła A r m ia R a d z ie c k a n a jw ię k s z ą w d z ie ja c h o s t a tn ie j w o jn y o fe n ­ s y w ę , k t ó r a z a k o ń c z y ła s ię z d o b y c ie m B e r lin a i c a łk o w i­

t ą k a p it u la c ją N ie m ie c h itle r o w s k ic h .

N a d r u g i d z ie ń po u d e rz e n iu w o js k m a r s z a łk a K o n ie ­ w a , r u s z y ł I F r o n t B ia ło r u s k i w r a z z I A r m ią P o ls k ą , r u ­ s z y ł I I F r o n t B ia ło r u s k i p o d d o w ó d z tw e m m a r s z a łk a R o k o s s o w s k ie g o , a 15 s ty c z n ia p r z y s t ą p iły do a t a k u W o js k a gen. P ię tr o w a . C a ły o lb r z y m i o d c in e k f r o n t u c ią ­ g n ą c y s ię n a p r z e s tr z e n i 1.200 k m . z n a la z ł się w r u c h u . N ie p o m o g ły w o js k o m H i t l e r a p o s iłk i ś c ią g a n e z za- 'chodu, a n i u m o c n ie n ia b u d o w a n e p rz e z w ie le m ie s ię c y . O p ó r ic h ła m a n y b y ł w b ły s k a w ic z n y m te m p ie . Z s z y b ­ k o ś c ią h u r a g a n u o c z y ś c iła o fe n s y w a r a d z ie c k a z ie m ie p o ls k ie z o k u p a n ta h itle r o w s k ie g o . 15 s ty c z n ia w y z w o lo ­ n e z o s ta ją K ie lc e , 16 — R a d o m , 17 — W a rs z a w a , 18 — .C zęstochow a, 19 :— K r a k ó w i Ł ó d ź .

P o d w u t y g o d n ia c h n ie p rz e rw a n e g o m a r s z u ' n a p rz ó d A r m ia R a d z ie c k a d o t a r ła do O d ry . W r a z z n ią d o t a r ły d o O d r y W o js k a P o ls k ie . W o js k a I I F r o n t u B ia ło r u ­ s k ie g o p o z ła m a n iu p ię c iu p a s ó w o b r o n n y c h n ie p r z y ja ­ c ie la , po p rz e ła m a n iu p rz e z I A r m ię P o ls k ą W a łu P o ­ m o r s k ie g o i z d o b y c iu K o ło b rz e g a , d o c ie r a ją 26 s ty c z n ia do B a łt y k u .

N a d c a łą z ie m ią p o ls k ą , z ro s z o n ą k r w ią m ilio n ó w o f ia r P o le g ły c h z r ą k o k u p a n ta , p o w ia ł s z ta n d a r w o ln o ś c i.

B ły s k a w ic z n e te m p o o fe n s y w y ra d z ie c k ie j p o k r z y ż o ­ w a ło z b ro d n ic z e p la n y h itle r o w c ó w , k t ó r z y m ie li z a m ia r W o s t a tn ie j c h w ili p r z y s tą p ić do p la n o w e j a k c ji n is z c z y ­ c ie ls k ie j, a b y p o d o b n ie ja k w W a rs z a w ie n ie p o z o s ta ł k a ­ m ie ń n a k a m ie n iu z m ia s t p o ls k ic h . W s z c z e g ó ln o ś c i m ie - l i o n i z a m ia r z d e w a s to w a ć c a łk o w ic ie o ś r o d k i p rz e m y ­ s ło w e , b y u t r u d n ić w te n s po sób o d b u d o w ę naszego l u ­ d o w e g o p a ń s tw a .

O s ta tn ia i r o z s tr z y g a ją c a o fe n s y w a A r m i i R a d z ie c k ie j w y k a z a ła ja k w s p a n ia le a r m ia t a o p a n o w a ła s z tu k ę w o ­ je n n ą , w y k a z a ła n ie z r ó w n a n y p o z io m s ta lin o w s k ie j s t r a ­ t e g ii w o je n n e j, w y k a z a ła p rz e d e w s z y s tk im , że s iły z b r o jn e k r a j u s o c ja liz m u z d o ln e b y ły sam e z a k o ń c z y ć z w y c ię s k o w o jn ę i r o z g r o m ić do k o ń c a fa s z y s to w s k ie im ­

p e r iu m H it le r a . W o k re s ie t y m N ie m c y n a f r o n c ie c ią g ­ n ą c y m się od N ie m n a , ś r o d k o w y m b ie g ie m W is ły , p rz e z K a r p a t y aż do C is y , D u n a ju i S a w y s k o n c e n tr o w a li 220 d y w iz ji. W t y m s a m y m p r a w ie czasie n a fr o n c ie z a ­

c h o d n im , g d z ie s ta ło z a le d w ie 75 d y w iz ji n ie m ie c k ic h , w o js k a a n g lo - a m e r y k a ń s k ie c o fn ę ły się p o d n a c is k ie m o fe n s y w y R u n d s te d ta . W y r a t o w a ła je z c ię ż k ie j o p r e s ji o fe n s y w a ra d z ie c k a , p rz y ś p ie s z o n a n a s k u te k b ła g a ln e ­ g o l i s t u C h u r c h illa . T e n je d e n f a k t , ja k całe d z ie je o s t a t ­ n ie j w o jn y , w y r a ź n ie il u s t r u je , k e m u ś w ia t z a w d z ię c z a W y b a w ie n ie c d z m o r y h it le r o w s k ie j.

R o c z n ic ę w ie lk ie j o fe n s y w y , k t ó r a p r z y n io s ła w y z w o ­ le n ie z ie m io m p o ls k im aż po O d rę i N y s ę , m a s y p r a c u ­ ją c e P o ls k i w s p o m in a ć b ę d ą je d n o c z e ś n ie ja k o d a tę

¡k a m p a n ii w o je n n e j, k t ó r a u m o ż liw iła im w y z w o le n ie

z

p ę t k a p it a lis t y c z n e j n ie w o li. A lb o w ie m w ła ś n ie A r m ia R a d z ie c k a u c h r o n iła n a s z k r a j o d p o p a d n ię c ia w z a le ż ­ n o ść od a n g lo s a s k ic h im p e r ia lis t ó w , s t w o r z y ła w a r u n k i, W k t ó r y c h m a s y lu d o w e z d o b y ły p e d p rz e w o d e m k la s y r o b o tn ic z e j w ła d z ę p o lity c z n ą , z b u d o w a ły u s t r ó j d e m o ­ k r a c j i lu d o w e j — d y k t a t u r ę p r o le t a r ia t u .

M in ę ło p ię ć la t... B y ły one d la k la s y r o b o tn ic z e j, d la h ia s lu d o w y c h P o ls k i, la t a m i w ie lk ic h s u k c e s ó w n a d r o ­ dze do s o c ja liz m u . O to d la c z e g o , p e łn ie j n iż k ie d y k o l­

w ie k , oce nić d z iś m o ż e m y , ja k ie e p o k o w e z n a cze n ie m ia ­ ło d ’ a na sze g o k r a j u z w y c ię s tw o o rę ż a ra d z ie c k ie g o , Z w y c ię s tw o , k t ó r e le ż y u p o d s ta w w s z y s tk ic h n a s z y c h p ó ź n ie js z y c h s u k c e s ó w .

V / ro c z n ic ę w ie lk ie j o fe n s y w y w o ln o ś c i łą c z y m y się

¡.Faz je s z c z e m y ś la m i z w ie lk im Z w ią z k ie m R a d z ie c k im f i o r g a n iz a to r e m je g o h is to r y c z n y c h z w y c ię s tw n a d f a ­

s z y z m e m —- w o d z e m m a s p r a c u ją c y c h c a łe g o ś w ia ta — to w a r z y s z e m S ta lin e m .

Zb ro d n iarze T ito i Franco fn ip U kam i im perialistów USA

W A S Z Y N G T O N ( P A P ) . De­

p a rta m e n t S tanu o g ło s ił o- św iadczenie, w k tó ry m w y r a z ił zadow olenie z p o lity k i T ito . Rząd ju g o s ło w ia ń s k i o trz y m a od St. Z jednoczonych pre m ię z a zdradę w po staci „pom ocy m ilit a r n e j“ . D e p a rta m e n t S ta ­ n u u ja w n ił rów nocześnie, że U S A od daw na ju ż u d z ie la ją J u g o s ła w ii „p o m o c y “ gospo­

darczej i w y w ie ra ją sw ój w P ły w na in ne k r a je k a p it a li­

styczne, b y tr a k to w a ły J u g o ­ sła w ię ja k o swego sojuszn ika.

W końcu D e p a rta m e n t S ta ­

nu z uznaniem stw ie rd z a , że T ito bierze czynn y u d z ia ł _w z im n e j w o jn ie ja k o s p rz y m ie ­ rzeniec U S A .

R zecznik D e p a rta m e n tu S ta ­ nu z a k o m u n ik o w a ł następnie, że rz ą d U S A zam ierza z re w i­

dować sw ó j stosunek wobec gen. F ranco . Rząd U S A po­

piera ć będzie o fic ja ln ie w sze l­

k ie s ta ra n ia , zm ie rzają ce do zakończenia b o jk o tu H is z p a n ii fra n k is to w s k ie j i dążyć będzie do s tw o rz e n ia w a ru n k ó w , k tó ­ re b y u m o ż liw iły p o w ró t am ­ basadora U S A do M a d ry tu .

Całe Włochy wzburzone

zbrodniczymi strzałami w Modenie

S tra jk i i dem onstracje we wszystkich częściach k raju *

R Z Y M (P A P ) , W środę rano odbył się z udziałem olbrzy­

mich tłumów pogrzeb 6 ofiar masakry w Modenie, Obecne były delegacje robotnicze z całej Em ilii, N a czele orszaku po­

grzebowego kroczyły poczty sztandarowe ze wszystkich gmin prowincji Modena i Reggio Emilia, za nimi zaś postę­

powali T ogliatti, Nenni, Dongo, Secchia i inni przywódcy ru­

chu robotniczego. Ogółem w uroczystościach pogrzebowych uczestniczyło około 200 tys. osób, czyli dwa razy tyle ile wynosi stała ludność Modeny,

N a P iazza san A coscino w pow odzi czerw onych f la g i w ieńców niesio nych przez de­

legacje ro b o tn icze , w y g ło s ili prze m ów ien ia k u czci o fia r re p re s ji p o lic y jn y c h T o g lia t- t i, d i V itto r io , m ie jsco w y b u r ­ m is trz C o rasso ri i in n i.

T o g lia tt i s tw ie rd z ił, że od­

pow iedzialność za zam ordo­

w a nie ro b o tn ik ó w m odeńskićh spada na rz ą d de Gasperi.

Śm ierć ty c h lu d z i — p o w ie -

d z ia ł T o g lia tt i — je s t k o n ­ sekw encją rzą d o w e j p o lity k i gnębienia ro b o tn ik ó w i p ro ­ teg ow a nia k la s p o s ia d a ją ­ cych.

Podczas pogrzebu — żony i m a tk i p o le g ły c h ro b o tn ik ó w płacząc w z n o s iły o k rz y k i:

„M o rd e rc a de G asperi“ . R uch w m ieście podczas uro czysto ści pogrzebow ych u s ta ł c a łk o w ic ie a skle py b y ­ ły zam kn ię te .

Im p o n u ją c e m a n ife s ta c je p ro te sta cyjn e

O im p o n u ją c y c h m a n ife s ta ­ cjach ro b o tn ic z y c h i s t r a j­

kach w zw iązku z z a jś c ia m i w M odenie donoszą z w ie lu m ia s t w łoskich.

W B o lo n ii s tr a jk b y ł 100 proc'. W s z y s tk ie skle py, k a ­ w ia rn ie , k in a itd . b y ły n ie ­ czynne.

W Piacenza, P a rm ie i Ra- vennie ru c h s tra jk o w y p r z y ­ b r a ł podobne ro z m ia ry ja k dnia 14 lip c a 1948 ro k u po za­

m achu na T o g lia tt i‘ ego.

zw a rcie i so lid a rn ie . W L iv o r - no do s tr a jk u p rz y łą c z y ł się zw iązek kupców . W P izie m ło ­ dzież . zo rg a n iz o w a ła zbiórkę na budowę p o m n ik a ro b o tn i­

k ó w p o le g ły c h w Modenie.

Im pon ujące ro z m ia ry p rz y b ra ł rów nie ż s tr a jk g e n e ra ln y w W ene cji. W N e ap olu o lb rz y m i poch id lu d o w y zaham ow ał na dw ie g o d zin y ru c h m ie js k i.

W P alerm o s t r a jk t r w a ł we w s z y s tk ic h fa b ry k a c h przez

c a ły dzień. IV s tr a jk u w z ię li ró w n ie ż u d z ia ł c h ło p i z oko­

lic.

D y m is ja rz ą d u

R Z Y M (P A P ) Rząd w ło ­ sk i poda- się do d y m is ji.

W e d łu g o fic ja ln y c h w y ja ś ­ nień z k ó ł rząd ow ych k r o k ten pozostaje w z w ią z k u z koniecz nością re o rg a n iz a c ji ga b in e tu na now ych podstaw ach wobec w y co fa n ia się z rzą d u saraga- tow ców ju ż prze d dwom a m ie ­ siącam i. N ie ule g a je d n a k w ą t­

p liw o ści, że d y m is ję rzą d u przyśp ie szyło w zb urze nie w ca łym k r a ju , w y w o ła n e k r w a ­ w y m i z a jś c ia m i w M odenie.

W środę rz ą d o d b y ł swe końcowe posiedzenie przed re-

W y w ia d z P a li

R Z Y M (P A P ) — P a lm iro T o g lia tt i u d z ie lił niezależnem u p ism u lew icow em u . „Paese Se­

r a “ w y w ia d u na te m a t zajść w M odenie.

T o g lia tt i w y r a z ił op inię, że m a s a k ry dokonano z pre m e d y­

ta c ją , b y złam ać ducha b o jo ­ wego robotnikć<v M odeny.

U w a ża m — o św iad czył T o ­ g lia t t i — że o sta tn ie tra g ic z n e w y d a rz e n ia m uszą w y w rz e ć n a jg łę b s z y w p ły w na ś w iado­

mość W łoch ów , Rząd nie je s t zdo ln y zapew nić ro b o tn ik o m bezpieczeństwa życia, ponie-

W R zym ie proklam ow ano s tr a jk g e n e ra ln y od go dziny 15 do 19.

de G asperie ^o

zygn acją. W ty m sam ym cza­

sie le w ic o w i de putow ani i se­

n a to ro w ie obecni b y li w Mt>- denie na pogrzebie o fia r ta m ­ tejs z y c h w ypadków . O db yli <>- n i następnie zebranie, na k tó ­ ry m ostro p o tę p ili akcję władz podległych de G asperiem u przeciw ko ro b o tn ik o m w ło s ­ k im .

P rze d sta w icie le p a rla m e n ta ­ rz y s tó w k o m u n istyczn ych i so­

c ja lis ty c z n y c h T e rra c c in i i T. 'g e tti p rz e p ro w a d z ili docho­

dzenia, by u s ta lić do kładnie k to ponosi odpow iedzialność za zajścia w M odenie.

li r o T o g lia ttim

w aż je go s iły zo s ta ły w p rz ę g ­ nięte do ochrony n ie s p ra w ie d li wości społecznej, be zpra w ia i g w a łtó w dokonyw anych przez u p rz y w ile jo w a n ą kastę.

Szczególnie ostro T o g lia tti p o tę p ił m in is tra s p ra w we­

w n ę trz n y c h Scelbę i w y w ia d sw ój za ko ń czył s ło w a m i:

„ N a sk u te k m a s a k ry s y tu ­ acja zao strza się z dn ia na dzień. Dokąd chcą nas z a p ro ­ wadzić lu dzie , k tó rz y dziś rz ą ­ dzą k r a je m ? “

OKOŃCZENIE N A STR. 2]

S tra jk pow szechny w M a rs y lii

Zdecydow ana odpow iedź fran cu skiej klasy robo tn iczej na p o lity k ę agresji w In d o c h in a cli

P A K Y ż ( P A P ) . W M arsylii odbył się z inicjatyw y P ow ­ szechnej Konfederacji Pracy ( C G T ) dzień w alki przeciw wojnie w Indochinach, połączony z 24-godzinnym strajkiem kolejarzy i 48-godzinnym strajkiem marynarzy statku „Pa­

steur“ , który miał odpłynąć do Vietnamu z 3 tysiącami żołnie­

rzy francuskich i ładunkiem sprzętu wojennego. N a znak protestu przeciwko imperialistycznej wojnie w Indochinach związki zawodowe M arsylii rzuciły hasło strajku powszech­

nego od godz, 15-ej we wtorek, W M ed io lan ie w s tra jk u

uczestniczyło 400 ty s . ro b o tn i­

ków . D łu g ie pochody p rz e ­ c ią g a ły w m ilc z e n iu u lic a m i m ia sta , zdążając przed izbę pra cy, gdzie odbyło się z g ro ­ madzenie.

W środę w ieczorem odbyła się w z w ią z k u z z a jś c ia m i w M odenie w ie lo ty s ię c z n a m a ­ n ife s ta c ja w c e n tru m Rzym u.

P o lic ja b ru ta ln ie in te rw e n io ­ w a ła , chcąc przeszkodzić po­

chodowi m a n ife s ta n tó w do p a r la m e n tu i do siedziby rządu.

W T u ry n ie , G enui, F lo re n c ji i P ra to ro b o tn ic y s tra jk o w a li

M ao T s e -tu n g u S zw ernika

M O S K W A (P A P ) H s tycz­

n ia przew odniczący P rezyd iu m R ady N a jw y ż s z e j S zw e rnik p r z y ją ł przewodniczącego Cen­

tra ln e g o R ządu C h iń s k ie j Repu b lik i L u d o w e j M ao Tse-tunga.

N a p rz y ję c iu obecni b y li am ba­

sador C h iń s k ie j R e p u b lik i L u ­ dow ej W a n g C zia-sia ng oraz s e k re ta rz P re z y d iu m R ady N a j w yższe j G o rk in .

W czw artą rocznicę p ro k la m o w a n ia A lb ań skiej Republiki

Lu dow ej

T IR A N A ( P A P ). D n ia H s tyczn ia — w I V rocznicę p ro ­ k la m o w a n ia A lb a ń s k ie j Repu­

b lik i L u d o w e j —• o d b y ły się u- roczyste obchody w całej A l ­ ba nii.

S tolica k r a ju — T ira n a — została w sp an iale udekorow a­

na. O d b y ły się liczne akade­

m ie, p re le k c je i w ieczory lit e ­ rackie, podczas k tó ry c h pod­

kreślono h is to ry c z n ą dónio- słość d a ty 11 stycznia.

2 8 b m . nastąpi odsłonięcie p o m n ik a

A d am a M ickiew icza

O sta tn ie prace nad odbudo­

wą p o m n ik a A da m a M ic k ie ­ wicza do biegają koyca. U k o ń ­ czono ju ż c a łk o w ic ie p a ty n o ­ w anie s ta tu i W ieszcza, w y k o ń ­ czono alegoryczne ozdoby a r­

c h ite k to n ic z n e fro n to w e j s tro ­ n y p o m nika. Do w y k o n a n ia po z o s ta ły jeszcze drobne f r a ­ g m e n ty pra c, ja k um ocowanie l i r i p a lm y na podium s ta tu i, co n a s tą p i po zdjęciu ru s z to ­ wań. W n a jb liż s z y c h dniach usta w io na będzie kam ienna ba­

lu s tra d a otaczająca g ra n ito w ą podstaw ę coko łu pom nika.

O dsłonięcie p o m n ik a M ic k ie ­ w icza n a s tą p i w dn iu 28 bm . U roczystość ta zakończy Rok M ic k ie w ic z o w s k i.

P ro te s ta c y jn y s tr a jk zakoń­

c z y ł się p e łn y m sukcesem:

s tra jk o w a ło 80 proc. m e ta lo w ­ ców, 90 proc. p ra co w n ikó w p rz e m y s łu chemicznego, 95 proc. ro b o tn ik ó w budow lanych, 95 proc. k o le ja rz y , 100 proc.

tra m w a ja rz y , ro b o tn ik ó w p o rto w y c h i personelu s z p ita li, 80 proc. p ra c o w n ik ó w prz e m y s łu w łó kie n n icze g o i 90 proc. p ra ­ co w n ik ó w z a k ła d ó w tra n s p o rto w ych.

S tr a jk o b ją ł sw oim zasię­

giem ró w n ie ż szereg in n y c h m iejscow ości, ja k A rle s i N i-

K o n s ty tu c ja rad zie cka p rz e ­ w id u je , że w szyscy ob yw atele Zw. R adzieckiego, k tó rz y u k o ń ­ c z y li 18 la t, niezależnie od p rz y należności ra so w e j lu b n a rod o­

w o ściow ej, niezależnie od r e li- g ii, pochodzenia, sta n u m a ją t­

kow ego, od w y k s z ta łc e n ia i po-

wloskiej Konfederacji Pracy cej treści:

T o w a rzysz« !

K la s a ro b o tn ic z a P o ls k i zo­

s ta ła do g łę b i w s trz ą ś n ię ta o s ta tn im i k rw a w y m i w y p a d ­ k a m i w M odenie, gdzie w s k u ­ te k d z ik ie g o a ta k u p o lic ji na bezbronnych ro b o tn ik ó w , b ro ­ niących sw ych p ra w do p r a ­ cy i życia , dokonano m asow ej m a s a k ry ro b o tn ik ó w .

K la s a ro b o tn ic z a P o ls k i, z org an izow an a w Z w iązkach Z aw odow ych p rz e s y ła w y r a ­ zy po dziw u i u zn an ia dla bo­

h a te rs k ie j p o sta w y w ło s k ie j k la s y ro b o tn ic z e j z o rg a n iz o ­ w a n e j w C G IL , k tó ra nie ba­

cząc na te r r o r i k rw a w e re ­ pre sje o fia rn ie i bohatersko p rz e c iw s ta w ia się i w a lczy z uciskiem oraz w y z y s k ie m r o ­ dzim ego 1 m iędzynarodow ego k a p ita liz m u .

mes, gdzie s tra jk o w a li m . in . k o le ja rz e .

W obec zakazu odbycia w ie ­ cu w M a r s y lii na placu L a Jo- lie tte o godz. 16.30 u tw o r z y ł się potężny pochód na g łó w n e j u l i­

cy L a Cannebiere. M a n ife s ta n ci w z n o s ili o k r z y k i: „P o k ó j z V ie tn am e rn“ , „N ie c h ż y ją m a ­ ry n a rz e P a s te u ra “ , „(Będzie­

m y b ro n ić p o k o ju “ . Do pocho­

du p rz y łą c z y li się lic z n i m ie ­ szkańcy m ia s ta .

Do m a n ife s ta n tó w działacze z w ią z k o w i w y g ło s ili okoliczno­

ściowe prze m ó w ie n ia , po czym

p rz e d n ie j działa ln ości, m a ją pra w o głosu w w yb ora ch do Rady N a jw y ż s z e j.

P ra w a w yborczego może być pozbaw iony o b y w a te l ra d z ie c k i je d y n ie na podstaw ie p ra w o ­ mocnego w y ro k u sądowego.

P raw o w y b ie ra ln o ś c i posiada-

Śłem y w y ra z y w spółczucia i ubolew a nia rod zin om p o m o r­

dow anych ro b o tn ik ó w , k tó rz y broniąc sw ych słusznych p ra w i w alcząc o egzystencję, po­

le g li za sprawę k la s y ro b o t­

niczej.

Jesteśm y św iado m i zna­

czenia W aszej w a lk i — je ste ś­

m y ró w n ie ż św iado m i i pew ­ n i W aszego zw ycięstw a.

W im ie n iu p o ls k ie j k la s y r o ­ bo tnicze j p rz e s y ła m y W a m i cahsj k la s ie ro b o tn ic z e j W łoch w y ra z y solida rno ści i uznania dla W aszej słusznej w a lk i o pra w o do życia, o wolność i dem okrację, o niezależność na­

rodową, o p o kój, s p ra w ie d li­

wość społeczną, o socjalizm . C e n tra ln a Rada Z w iązków

Z aw odow ych w Polsce

uczczono m in u tą m ilczenia pa­

mięć p o le g ły c h w, ru ch u oporu oraz o fia r w o je n im p e ria lis ty c z nych.

N a s k rz y ż o w a n iu u lic Can­

nebiere i D u g o m m ie r p o li­

c ja n c i z a a ta k o w a li pochód, lecz m u s ie li się cofnąć pod n a t porem m a n ife s ta n tó w .

Także w w ie lu in n y c h m ia ­ stach w zm a ga się a k c ja p rz e ­ ciw ko w o jn ie w V ie tn a m ie .

Z w y c ię s tw a w yb orcze C G T

P A R Y Ż . (P A P ). W w y b o ­ rach do k o m is ji rozjem czych w k o p a ln ia c h ru d y żelaznej M o- selle i M e u rth e et M oselle — CG T odniosła decydujące z w y ­ cięstw o.

W w yb ora ch do k o m is ji r e ­ g io n a ln y c h CGT u z y s k a ła 78,5 proc. głosó w i w s z y s tk ie m an -

ją w szyscy ob yw atele Zw. Ra dzieckiego po ukończeniu 23 la t życia . K o b ie ty m a ją na ró w n i z m ężczyznam i zarów no czyn ne ja k i bierne pra w o w yborcze.

Rada N a jw y ż s z a Z S R R s k ła ­ da się z R a dy Z w ią z k u i R a ­ dy N arodow ości.

T e ry to riu m Zw. Radzieckiego podzielone je s t na o k rę g i w y ­ borcze, liczące 300 ty s ię c y o- b y w a te li każd y. W k a ż d y m 0- k rę g u w y b ie ra n y je s t jeden de­

p u to w a n y do R ady Z w ią z k u . Do R a dy N a rod ow o ści w y b ie ­ ra n i są d e pu to w a ni z R e p u b lik Z w ią z k o w y c h , R e p u b lik A uto no m icznych, obwodów a u to n o m i­

cznych i okrę g ó w na rod ow o­

ściow ych. K ażd a R e p u b lika Z w ią zko w a w y b ie ra 25-ciu de­

putow anych', każda R e p u b lik a A u to n o m ic z n a — 5-ciu deputo­

w anych, a obwody au tono m icz­

ne i o k rę g i narodow ościow e — pc je d n ym .

K a n d y d a tó w na de putow a­

nych w y s u w a ją : p a rtia kom u­

n istyczn a , z w ią z k i zawodowe, o rg a n iz a c je spółdzielcze, o rg a ­ n izacje m łodzieżow e i sto w a ­ rzysze n ia k u ltu ra ln e .

Dopuszczalne je s t kandydow a nie ty lk o z jednego o krę gu wy borczego. K a n d y d a t, k tó r y o- tr z y m a ł bezwzględną w ię k ­ szość, t j. ponad 50 proc. od­

danych głosów je s t w y b ra n y do Rady N a jw y ż s z e j.

W w ypadku gdy w g ło s o w a ­ n iu bierze u d z ia ł m n ie j niż 50 proc. u p ra w n io n y c h danego o- k rę g u , — od b yw a ją się nowe w y b o ry w te rm in ie d w u ty g o d ­ n io w y m .

D O K O Ń C Z E N IE N A S m j

O głoszenie zarządzenia o w y b o ra c h do R ady Najwyższe) ZSR R

M O S K W A (P A P ). Ogłoszone zostało zarządzenie o w y ­ borach do R ady Najwyższej Z S R R . W y b o ry te są pow ­ szechne, równe, bezpośrednie i tajne.

C R Z Z p o zd ra w ia walczącą klasę ro b o tn ic z ą W ło c h

Centralna Rada Z w ią zk ó w Zaw odow ych wystosowała do (C .G .I.L .) depeszę następują-

Książka o Leninie

N a k ła d e m „K s ią ż k i i W ie d z y “ u k a z a ł się „ K r ó t k i z a rys ży c ia i d z ia ła ln o ś c i W ło d z im ie rz a Iljic z a L e n in a “ . K s ią ż ­ k a ta w y d a n a z o s ta ła w n a k ła d z ie 250.000 egze m p la rzy

Wystawa podarków urodzinow ych dla Józefa Stalina w Moskwie

M O S K W A . — D z ie s ią t­

k i ty s ię c y osób zw iedza co­

dziennie o tw a rtą w M oskw ie w M uzeum im . P u szkin a w ystaw ę po da rków mas p ra c u ją c y c h ca­

łego ś w ia ta , p rz y s ła n y c h W o­

dzowi postępow ej ludzkości — Józefow i S ta lin o w i w d n iu 70-lecia Jego u ro d zin .

W k ilk u n a s tu og rom n ych sa­

lach M uzeum z n a jd u je m y po­

d a rk i, k tó re n a p ły n ę ły od n a ro dów 16 ra d z ie c k ic h re p u b lik zw iązkow ych, od lu dn ości k r a ­ jó w w yzw olo nych spod ja r z ­ ma k a p ita liz m u i im p e ria liz m u , p o d a rk i mas p ra c u ją c y c h k r a ­ jó w k a p ita lis ty c z n y c h i kolo­

n ia ln y c h .

' Różnorodność i pom ysłowość ty c h w s p a n ia ły c h da rów , a

zwłaszcza p o d a rk ó w nadesła­

nych przez n a ro d y Z w . Radziec kiego i k r a je d e m o k ra c ji lu ­ dowej są dowodem ja k w s p a n ia łe dzieła s z tu k i lu d o w e j, ja k ie cuda te c h n ik i s tw o rz y ć może człow iek w o ln y , b u d u ją c y so­

c ja liz m i kom unizm .

P o d a rk i p o lskich m as p ra c u ­ ją c y c h z a jm u ją w ie lk ą salę.

Z n a jd u je m y t u t a j d a ry po l­

skich g ó rn ik ó w , h u tn ik ó w , bu­

dow niczych parow ozów , w łó k ­ n ia rz y , stoczniow ców, d a ry chło pów i chłopek po lskich , żołnie­

rz y W o js k a P olskiego, d a ry przesłane W ie lk ie m u J u b ila to ­ w i przez m łodzież, p is a rz y , p rz e k ła d y dzieł S ta lin a n a ję ­ z y k p o ls k i, rzeźby z w ę gla , l i ­ s ty itd .

Chiny kontynentalne poza Tybetem wyzwolone przez A rm ię Ludową

P E K IN (P A P ) — A g e n c ja ow ych C h in donosi, że w s k u

>k z b u n to w a n ia się o s ta tn ic h enerałów k u o m in ta n g c w s k ic h rzeciwko sw em u rz ą d o w i, w y ­ golone z o s ta ły w sposób p o ­

k o jo w y p ro w in c je Y u n n a n i S ikang.

Obecnie w y z w o lo n y je s t c a ły k o n ty n e n ta ln y obszar C hin z w y ją tk ie m T y b e tu .

Uchw ały P len u m Z N P wytyczną w pracy nauczycielstwa

W dalszym c ią g u ob rad ro z ­ szerzonego P le nu m Ż a rz . Gł.

Z N P ro z w in ę ła się ożyw ion a dy skusja, w k tó r e j podkreślono ro lę I I I P le n u m K C P Z P R i CRZZ w p o g łę b ie n iu p ra c y Z N P oraz zw rócono uw agę na k o ­ nieczność w zm o cnie nia c z u jn o ­ ści re w o lu c y jn e j wobec pene tra c ji w ro g ic h a g e n tu r, u s iłu ją ­ cych zaham ować proces ścisłe­

go w ią z a n ia się na u czycie lstw a z kla są ro b o tn ic z ą i p ra c u ją ­ cym ch ło p stw e m w w a lce o so­

c ja lis ty c z n ą Polskę.

S ekre tarz CR ZZ to w . K r a tk o z w ró c ił szczególną uw agę na konieczność w s p ó łd z ia ła n ia nau c z y c ie li w ie js k ic h w przebudo­

w ie s o c ja lis ty c z n e j w si. M ó w ­ ca z a c y to w a ł fra g m e n t lis tu S ta lin a do ra d z ie c k ic h na uczy­

c ie li w ie js k ic h , w k tó r y m W ie l­

k i B u d o w n iczy S o c ja liz m u 0- k re ś la ic h ro lę , ja k o „je d n e g o z o g n iw łączących kla s ę ro b o t­

niczą z k la s ą chłop ską“ .

„T e sło w a — p o d k re ś lił m ów ca — m u s im y dobrze zapam ię­

tać. N a u c z y c ie l może i po w in ie n w s p ó łd z ia ła ć p r z y tw o rz e n iu no wych s p ó łd z ie ln i p ro d u k c y j­

nych na w s i. N a u c z y c ie l m usi w y k o rz y s ta ć w ty m celu c a ły sw ój w p ły w i a u to ry te t na wsi.

N a u czycie l nie może w te j spra w ie m ilczeć. I dlatego spraw a ideologicznego k s z ta łc e n ia nau c z y c ie li m a ta k doniosłe zna­

czenie“ .

S praw ę s z k o ln ic tw a ro ln ic z e ­ go p o ru s z y ł d y r. dep. O ś w ia ty R o ln icze j M in . R o ln ic tw a i RR Schayer.

D y s k u s ję podsum ow ał p rz e ­ w odniczący Ż arz. Gł. Z N P tow . P okora.

W w y n ik u p rze pro w ad zon ej d y s k u s ji P le n u m Z a rzą d u G łów nego Z N P p o djęło szereg u - c h w a ł, p o d kre śla ją c, że w obec­

n y m eta pie ro z w o ju szkoła p o l­

ska z n a jd u je się w og n iu zao­

s trz o n e j w a lk i k la s o w e j, k ie d y w zm a ga się n a c is k re a k c ji na życie w e w n ę trzn e s z k o ły , na je j tre ś ć nauczania, na je j pracę w ychow aw czą. S tąd p ły n ie k o ­ nieczność w zm ożenia czujności re w o lu c y jn e j całego na u c z y c ie l­

s tw a p o lskie go . P lenum w y s u ­ nęło konieczność cią głe go k s z ta łc e n ia ideologicznego w szy s tk ic h czło n kó w Z N P , opanowa n ia przez n ic h p o dstaw m a te ­ r ia liz m u diale ktyczneg o i h is to ­ rycznego, oraz m e to d y d ia le k ­ ty c z n e j.

P le nu m w e zw ało członków Z N P do w a lk i z b iu ro k ra ty c z ­ n y m fo rm a liz m e m , do prze po­

je n ia ic h p ra c y duchem rz e te l­

nej k r y t y k i i s a m o k ry ty k i, do ja k n a jw s z e c h s tro n n ie js z e j t r o ­ s k i o cz ło w ie k a i je g o p o trz e ­ by, do stałe go podnoszenia i- deologicznego i fachow ego po­

ziom u całego na uczycielstw a .

D ZIŚ W NUMERZE:

U A K T Y W N I Ć O R G A N IZ A ­ C JE P A R T Y J N E W S Z K O L N I C T W IE .

S. T I T A R E N K O : L e n in iz m

— P o tę ż n y oręś p a r t ii L e ­ n in a - S ta lin a .

J E R Z Y P O L A N O W S K ’ : O p e ra „ H a lk a “ n a s c e n ^ T e a tr u W ie lk ie g o w M o ­ s k w ie .

P IE R R E D A I X , r e d a k to r na c z e ln y ,,L e ttr e s F r a n ­ çaises“ : F ra n c u s k a p r a r i p e rio d y c z n a .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tego upalnego, zielonego lata rozsypały się perły catego, wielkiego narodu; dzień wczorajszy stał się odległy i

żali sobie wynik tego procesu jako swego rodzaju syntezę kapitalizmu i socjalizmu, jako swoisty ustrój spo­. łeczno-polityczny, w którym

Uchwały Kongresu zbliżą z lądem .pracującym inteligencję, która chce twórczej pracy dla Polski i dla jej kultury. Uchwały Kongresu podniosą na duchu, natchną

Po śmierci Lenina, partia, klasa robotnicza i narody ZSRR skupiły się dokoła

Wesołowski wyjaśnia, że zjednoczenie „oddolne&#34; doko nało się już dawno, w procesie walki | elementami prawicowy­. mi, które zdołały zadomowić się w

cze oraz chłopskie. Dla prowadzenia polskiej rewolucji konieczne jednak było skupienie w jednym szeregu z PPR całej klasy robotniczej i mas ludu

Vergano wyraźnie pokazał klasę społeczną, która prowadzi akcję partyzancką, która prze­.. wodzi ruchowi

Bilans gospodarczy Demokracji Ludowej i wytyczne sześcioletniego planu rozbudowy.. Referat