• Nie Znaleziono Wyników

Zabawy dziecięce w czasie okupacji - Michalina Teresa Migryt - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zabawy dziecięce w czasie okupacji - Michalina Teresa Migryt - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MICHALINA TERESA MIGRYT

ur. 1932; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, okupacja niemiecka, zabawki, dzieciństwo, zabawy dziecięce, koleżanka

Zabawy dziecięce w czasie okupacji

W czasie okupacji miałam lalki. Miałam koleżankę, na tej samej ulicy w kamienicy mieszkała, to ona do mnie przychodziła, to myśmy się tak bawiły, ona miała lalkę, ja [też miałam] lalkę taką niedużą. Zabawki to były narysowane na piachu – tu był stół, tu była szafka, tu było łóżko dla lalki, tu było mieszkanie, to było na piachu wszystko.

To nam się uprzykrzyło, to się podeptało, rysowało się drugie. To takie nasze były zabawki za okupacji, [innych] nie było.

Data i miejsce nagrania 2011-11-30, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeszcze byłam taka młoda, ale nie miałam czasu, bo nie było nawet za co kupić chleba, bo była wojna.. Po wojnie było

Czasami nawet się uczyło w klasach łączonych, jak nauczyciel się rozchorował, a lekcje musiały się odbyć, to się drzwi otwierały i były lekcje wspólne dla dwóch

przyłożył mu serdecznie w twarz, Niemiec się przewrócił, a drugi, i to było dla nas szczęśliwe - kopnął w ten kij, na którym trzymała się gwiazda, kopnął tak ładnie,

W czasie okupacji dorobiłam sobie kursy języków, uczyliśmy się i angielskiego, i niemieckiego, i francuskiego, to były lekcje, w których w wolnych chwilach mogła nam

A jak Niemcy weszli, no to trzeba było te wszystkie radia oddawać oczywiście, a moja mama nie oddała tego radia, tylko wyniosła tam właśnie na Podgrodzie, do tego

Później, [po wojnie] już oświata przejęła i mój tatuś nadal został, jak to się mówi, palaczem przy tym centralnym ogrzewaniu, [a] mamusia gotowała dla dzieci jedzenie

Nigdzie się nie chodziło w czasie okupacji, tylko albo do siostry, bo mieszkała tam na działkach niedaleko, albo do kościoła i zresztą nawet nie było czasu na to, bo jeżeli

Na choinkę to siostra starsza kupowała takie twarze aniołków, osobno nóżki, osobno ręce, tułów się rysowało, z bibuły się robiło sukienki, ten tułów się