• Nie Znaleziono Wyników

Brat – Robert Mirosław - Mieczysława Mirosław - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Brat – Robert Mirosław - Mieczysława Mirosław - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

MIECZYSŁAWA MIROSŁAW

ur. 1929; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, okres powojenny

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, okres powojenny, brat, Robert Mirosław, więzienie na Zamku Lubelskim, śmierć brata, pamiątki po bracie

Brat – Robert Mirosław

Za Niemców go złapali i siedział na Zamku Lubelskim. Myśmy wyjechali na wieś, tutaj w Lublinie nie byliśmy, tylko w Palikijach. Stamtąd Pela jeździła, dowoziła paczki dla Roberta do więzienia. Robert tam poznał jakiegoś więźnia, ten gość później okazał się fałszywy.

Robert mu zaufał, a on go zdradził i komuniści Roberta zabili przez tamtego. Dlatego nienawidziłam komuny, nie wierzę im za nic w świecie. Powiedzieli, że go bandyci zabili.

To oni go zabili i zawiadomili o śmierci. To było w [19]45 roku chyba, po wyzwoleniu.

Jak był w więzieniu, miał swoje srebrne pięć złotych i tam był jakiś człowiek, który robił Niemcom różne przedmioty – Robert dał mu swoje pięć złotych srebrne, żeby tamten zrobił pierścień dla tatusia – mam ten pierścień, taki duży. On jest srebrny z mosiężnymi inicjałami JM i rokiem [19]45. To jest pamiątka po Robercie. On mnie bardzo kochał, bardzo się mną opiekował. Zawsze mi opowiadał [różne historie], jak chodził na wycieczki do lasu z harcerstwem, to mi przynosił a to żabkę zieloną, a to różne tam jakieś, uczył mnie głosów ptaków. On tak się mną bardzo opiekował. Pamiętam, ja siedziałam na takim taboreciku, mała byłam, a on już chodził do drugiej oddziału chyba, to z drzewa wyrzeźbił scyzorykiem rewolwer i mam ten rewolwer, trzymam jako pamiątkę po Robercie. I ten pierścionek też mam. Mam te dwie pamiątki takie.

(2)

Pamiątka po bracie

Pistolet wystrugany przez brata

(3)

Data i miejsce nagrania 2019-02-21, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Justyna Molik

Autor zdjęcia Wioletta Wejman

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe projekt Pożar Lublina - 298 rocznica ocalenia miasta z wielkiego pożaru, Wojciechów, PRL, Ochotnicza Straż Pożarna w Wojciechowie, Józef Kowalski.. Chciałem

Ale ja nie słyszałem specjalnie, bo byłem jeszcze z pół roku w wojsku, a nawet, jak wyszedłem z wojska, to chyba nie było słychać, żeby tam kogoś zamykali. Każdy

Potem jak zostały te tereny oswobodzone, przez Armię Radziecką, tak mnie poradzono żebym wstąpił do wojska, bo wtedy już mój rocznik… to jako ochotnik, bo Rosjanie zrobili w

To znaczy na wakacje jak przyjeżdżali Żydzi, na wakacje tam na tych właśnie Działkach czasami ludzie wynajmowali jakiś domek to taki był adwokat, co miał takiego chłopaka, to

Syna to nie pamiętam, jak wyglądał, wiem, że synowa była, miała dziecko, ja się z nim bawiłam, byłam starsza od tamtego dziecka, ale też mała byłam jeszcze. Data i

Ten nasz dom był bardzo piękny, taki domek w formie dworku, był wysoki dach, taki ozdobny był, z gankiem, elegancki taki domek.. Kochałam

Przenieśli nas Niemcy na Stare Miasto, jak z bramy wchodzi się, to po lewej stronie to był budynek pierwszy, właścicielem był Żyd, który został powieszony – tak mówili ludzie..

Czyściutki, w kremowym płaszczu, miał czarne włosy, czarne buty i rękę tak jakby miał złamaną, na temblaku trzymał.. A w drugiej