• Nie Znaleziono Wyników

Wielki Tydzień - Stefania Krukowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wielki Tydzień - Stefania Krukowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STEFANIA KRUKOWSKA

ur. 1939; Komodzianka

Miejsce i czas wydarzeń Komodzianka, PRL

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa,

Komodzianka, obrzędowość doroczna, okres Wielkanocy, Wielki Tydzień, post

Wielki Tydzień

Po środzie no post był bardzo ścisły jeszcze w ten, w tym Wielkim Tygodniu. No czwartek to było, no to już ludzie szli do kościoła. Zawsze odprawiała się po południu tak jak i dziś, w piątek tak samo też. No ale to były przygotowania w obejściach i przygotowania w domu, bo już na na święta, to przez te dni. A w sobotę to tylko że w sobotę była to różnica od dzisiejszej że w sobotę rano się wodę święciło no. Myśmy jeszcze chodzili z takimi menażkami, bo dlatego że butelki to, to tam tłukli, bo to wszyscy się pchali na umór do tego, do nabierania wody. To było o szóstej rano.

Data i miejsce nagrania 2012-04-24, Zaburze

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zależało skąd się woziło, jak tak gdzieś z góry to się nie brało tyle bo to był strach, bo to mogło się wysunąć, ale jak gdzieś na równym to to i półtorej kopy zwoziło

I ja wpadłam do tej dziury i o mało nie utonęłam w tym gównie, przepraszam za wyrażenie, ale ja złapałam się w odpowiednim czasie jeszcze i chwyciłam to, że połowa mego

No i wreszcie jeden podszedł do popielnika, no bo to kiedyś takie popielniki, do popielnika podszedł, coś tam magicznego powiedział i coś tam ręcami jakiś gest wykonał,

Jako już dziesięcioletni [chłopiec] zacząłem chodzić do szkoły, do drugiej klasy, do trzeciej klasy, ale trzeba było znowuż pomóc rodzicom, i gdy wiosna przyszła, paść

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

przyłożył mu serdecznie w twarz, Niemiec się przewrócił, a drugi, i to było dla nas szczęśliwe - kopnął w ten kij, na którym trzymała się gwiazda, kopnął tak ładnie,

Ktoś tam siadał o zdolnościach grafika i robiło się plakat, który wisiał w oknie „Czarciej Łapy”.. Resztę załatwiały

Wcześniej nie [było wiadomo], to było pewne zaskoczenie, że to w Lublinie się w zasadzie zaczęło. Data i miejsce nagrania