• Nie Znaleziono Wyników

Warunki w celi i powrót do Lublina - Czesław Linkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Warunki w celi i powrót do Lublina - Czesław Linkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

CZESŁAW LINKOWSKI

ur. 1923; Janów Lubelski

Miejsce i czas wydarzeń Polska, Lublin, PRL

Słowa kluczowe Pobyt w więzieniu, warunki w celi, strażnik sadysta, Lublin, powrót do Lublina, choroba, projekt Lublin 1944-1945 – trudny fragment historii

Warunki w celi i powrót do Lublina

W [19]47 roku w lipcu zostałem zwolniony z więzienia na podstawie amnestii i wyjechałem do Lublina. Tutaj moja siostra była żoną słynnego w Lublinie lekarza, po niej [zostały] teraz tutaj trzy lekarki Zajączkowskie, moje siostrzenice. Przyjechałem tutaj, okazało się, że jestem chory na gruźlicę, no bo jednak młody organizm a tam przecież wielkich radości nie miałem. To mogę powiedzieć wracając jeszcze do tego mojego siedzenia w więzieniu, bo tak ogólnie biorąc, to może nie było tak źle, ale jednak jeden z tych strażników był sadystą strasznym. Jak wchodził do celi, to wszyscy musieli stawać na baczność i starosta celi meldował. No i pan strażnik wszedł do celi, wszyscy stanęli na baczność, ale jemu się nie spodobało moje na baczność i widocznie uważał, że za mało bitnie się zachowuje. Zabrał mnie z celi do takiej specjalnej celki w której można się znęcać nad nami, kazał mi się rozebrać do noga, puścił wodę z prysznica, otworzył wszystkie okna, to była zima i sobie zamknął cele, i przez judasza patrzył co ja robię. No a ja z zimna skakałem jak mogłem, żeby żyć. Tak mnie przetrzymał chyba z pół dnia na tej wodzie, w końcu otworzył, wypuścił i do celi. To jeden tylko taki przypadek miałem, taką przyjemność w więzieniu, a poza tym, to można powiedzieć że nawet całkiem przyjemnie było, bo w naszej celi nie było w ogóle nigdy kryminalistów, tylko sami sami żołnierze, partyzanci, przedwojenni dygnitarze, także było całkiem towarzystwo przyjemne i kupę wspomnień było. Po wyroku [w celi] było nas już tylko pięciu, a cela jest obliczona na trzy osoby, no ale tam jakoś się mieściliśmy, także przepełnienia tam nie było.

(2)

Data i miejsce nagrania 2013-08-29, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Małgorzata Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Ja też akurat miałam to ułatwienie, że moja siostra chyba w latach 70., tak w [19]71 wyjechała na zachód i właściwie dolary przypływały do moich rodziców. Również

Generalnie dużych problemów nie było, chociaż stanowiło to pewną upierdliwość, bo cokolwiek się chciało zrobić, to trzeba było lecieć i dostać na to pieczątkę.. Repertuar

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska", choroby pszczół, warroza, leczenie warrozy, motylica.. Kiedyś, to żadnych chorób

Wcześniej nie [było wiadomo], to było pewne zaskoczenie, że to w Lublinie się w zasadzie zaczęło. Data i miejsce nagrania

Myślę, że trzeba na to patrzeć z takiej perspektywy, że dwadzieścia parę lat temu w stanie wojennym, to było po prostu nie do pomyślenia, że możemy znaleźć się w takiej

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Częstoborowice, obrzędowość doroczna, adwent, obowiązek postu, olej.. W adwent nie można było

I wtedy ja mogłem zrobić jak gdyby całe to przygotowanie, bo ja dałem po prostu takie kartony 100x70 z narysowanym czarnym sercem, z narysowaną ramką plus napis: