• Nie Znaleziono Wyników

Horyzonty : miesięcznik poświęcony sprawom kultury, 1946.07 nr 7

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Horyzonty : miesięcznik poświęcony sprawom kultury, 1946.07 nr 7"

Copied!
52
0
0

Pełen tekst

(1)

HORYZONTY

MIESIĘCZNIK POŚWIECONY SPRAWOM KULTURY

* *

ROK I LIPIEC 1946 NR ?

SUISSE SZW AJCARIA SC H W EIZ

(2)

S P I S T R E Ś C I

A n d rz e j B o b k o w s k i: K e y s e rlin g . . . 1

T a d e u sz J a ra c z e w s k i: Z a m o rs k ie te re n y o sie d le ń cze p o ls k ie . 7 D r A lfo n s B r o n a r s k i: N a A lp a c h w S p liig e n . . . 1 4 D r St. L ib e re k : N o b ilita c ja ro b o tn ic z a . - . . 2 2 W ła d y s ła w Ł u c z a k : T y i d ę b y. . . . . . 2 8 B r o n is ła w K a m iń s k i: Z a d u m a n ie . . . . . 2 9 Z o f ia Iw a n ic k a : Ś w it, d z ie ń i n o c . . . . . 3 0 Z o f ia H o ro w ic z ó w n a : K o lo r o w a d z ie w c z y n a . . . 3 1 In s ty tu t H is to ry c z n y G e n . S ik o rs k ie g o . . . . 3 5 G Ł O S Y P R A S Y p o d re d a k c ją T. J a ra c z e w s k ie g o . . 36 S z w a jc a rs k i K o m ite t P o m o c y L e k a rs k ie j P o lsce . . . 3 8 Z d z ia ła ln o ś c i „T o w a rz y s tw a P r z y ja c ió ł P o ls k i“ . . . 4 0

N a o k ła d c e re p ro d u k c ja d rz e w o ry tu W ła d y s ła w a S ko czyla sa

K lis z e re p r o d u k c y j d z ie ł m a la rz y i g r a f ik ó w p o ls k ic h z o s ta ły w y k o n a n e z k s ią ż e k :

A lf r e d K u h n , D ie p o ln is c h e K u n s t, 1930, B e r lin F ra n c is z e k S ie d le c k i, G r a fik a p o ls k a , 1927 W a rs z a w a

R e d a k c ja : F rib o u rg , Suisse, Case p o s ta le 2 4 7 , T é lé p h o n e 2 .1 8 .9 2 . C om pte de chèques p o s ta u x l i a 32 1 9 .

(3)

HORYZONTY

MIESIĘCZNIK POŚWIECONY SPRAWOM KULTURY

t *

ROK I LIPIEC 1946 NR 7

A n d rz e ]

KEYSERLING

28 k w ie tn ia b . r. z m a rł w In n s b r u c k u H e rm a n K e y s e rlin g , je d e n z n a j­

z n a k o m its z y c h m y ś lic ie li naszych czasów. T a k , ja k o z m a rły m n ie d a w n o L o rd z ie K e y n e s ’ ie p o w ie d z ia ł p re m ie r A tle e , iż w o b e cn ych b u rz liw y c h czasach A n g lia n ie m oże sobie p o z w o lić na u tra tę ta k ic h lu d z i, ta k o K e y s e rlin g u m o żn a by p o ­ w ie d z ie ć p o d o b n ie : E u ro p ę d zisiejszą n ie stać na u b y te k tego ro d z a ju u m y s łu . W czasach, w k tó r y c h n a d całą E u ro p ą w ra z z ty m w s z y s tk im , co uw aża się za je j k u ltu r ę , s ta w ia się coraz częściej „p o s tę p o w y “ z n a k z a p y ta n ia , a Z achód z c a ły m je g o d o ro b k ie m d u c h o w y m zostaje p o d d a w a n y g w a łto w n y m p ró b o m ro z b ic ia p rz y p o m o c y z rę c z n ie u p o z o ro w a n e g o z a b u rz e n ia ró w n o w a g i u m y s łó w o d n a jb a rd z ie j p rz e c ię tn y c h począw szy i na n a jś w ie tn ie js z y c h sko ń czyw szy — ś m ie rć K e y s e rlin g a je s t bezsprzecznie u tra tą n a jw yższe j w a rto ś c i b u s o li m y ś lo w e j.

B y ł on n ią d la każdego c z ło w ie k a , k tó r y zm ęczony o g łu p ia ją c y m d re p ta n ie m w k o le c ią g le ty c h sa m ych p y ta ń i p ro g ra m o w y c h o d p o w ie d z i, o d c z u w a ł p o ­ trz e b ę p ó jś c ia d a le j.

D z iś , gdy now oczesna s o fis ty k a zaczyna ś w ię c ić coraz w ię ksze tr y u m fy w e w s z y s tk ic h p ra c a c h i p rz e ja w a c h m y ś li lu d z k ie j, u tra ta K e y s e rlin g a je s t ś m ie rc ią kogoś, ko g o je d y n ie m o ż n a b y p rz y ró w n a ć do S okratesa — S okratesa n o ­ w oczesnego św ia ta . B o m oże żaden z m y ś lic ie li naszych czasów n ie p o tr a fił ta k z n a k o m ic ie , ja k o n , w y d o b y ć na ja w is to ty w s z y s tk ic h p ro b le m ó w now ego św ia ta , w yczu ć d o k ła d n ie j rze c z y w is to ś c i i k ie r u n k u ro z w o ju o b e cn e j lu d z k o ś c i, ostrzegać i — s n u ją c swe ro z w a ż a n ia — n ie o d b ieg a ć o d ży c ia , o d żyw ego c z ło ­ w ie k a . N ik t ta k , ja k o n , n ie p o t r a f ił ro z b ra ja ć m in p s y c h o lo g ic z n y c h , k tó r y c h s ta w ia n ie p rze z je d e n n a ró d w u m y s ła c h in n y c h lu d ó w zaczęło ro z w ija ć się ja k o no w a b ro ń po p ie rw s z e j w o jn ie ś w ia to w e j. T o też ś m ie rć je g o je s t ty m w ię kszą stra tą , że p rz y p a d a w m o m e n c ie , w k tó r y m te c h n ik a m in o w a n ia p sy­

c h o lo g ic z n e g o je s t w p e łn y m ro z w o ju , a w p ro w a d z e n ie ja s n e j m y ś li na z a m i­

n o w a ne w te n sposób m o rz a u m y s łó w staje się n ie la d a w y c z y n e m . Z tego p u n k tu w id z e n ia E u ro p a tr a c i w K e y s e rlin g u w y b itn e g o s p e c ja lis tę .

K e y s e rlin g n ie b y ł filo z o fe m w ty m z n a c z e n iu , w ja k im p o jm u je to ogół.

W ie m y , i b yć m oże n ie n a le ż y się te m u d z iw ić , że w o b e c n y m w ie k u te c h n ik i p a n u je te n d e n c ja o śm ie sza n ia w szystkie g o , co m a z w ią z e k z filo z o fią , a o k re -

(4)

s ie n ie „ f il o z o f “ b y w a często stosowane w śró d lu d z i n a w e t b a rd z o k u ltu r a ln y c h , ja k o e p ite t o k re ś la ją c y w n a jle p s z y m w y p a d k u p ew ną w ła ściw o ść u m y s łu lu b s p o jrz e n ia , wobec k tó r y c h n a le ż y zachow ać p o b ła ż liw o ś ć . Je ż e li z je d n e j s tro n y p rz y p is a ć to n a le ż y p e w n ej p o g a rd z ie m y ś li, ja k a la n so w a n a jest d ziś ś w ia d o m ie do w s zystkie g o , co w y k ra c z a ponad ro z u m o w a n ie ła tw o s tra w n e g o re p o rta ż u i d o s tro jo n e g o do b e k u trz o d y k o m e n ta rz a ra d io w e g o , to z d ru g ie j s tro n y n ależy to zaw dzięczać bez w ą tp ie n ia w y c z y n o m ty c h filo z o fó w o s ta tn ie j d o b y , g łó w n ie n ie m ie c k ic h , o k tó r y c h K e y s e rlin g -t*- z w ła ś c iw ą m u n ie ra z g w a łto w n o ś c ią i d o w c ip e m — n ie w aha się p o w ie d z ie ć , że „ f ilo z o f ia ic h je s t najczystszym w y ra z e m n a jp ra w d z iw s z e j o n a n ii u m y s łu , ja k i zn a m w h is t o r ii“ . O n sam s ta n o w ił ja s k ra w e zaprzeczenie tego ro d z a ju filo z o fó w i je ż e li całą je g o p rze b o g a tą tw ó r ­ czość chce się nazw ać filo z o fią , to je s t ona p rze d e w s z y s tk im filo z o fią stoso­

w a n ą — w ty m sam ym z n a c z e n iu , w ja k im u ż y w a się tego o k re ś le n ia w o d n ie ­ s ie n iu do s z tu k i.

N a p e w n o ż a d n e m u z filo z o fó w d o b y obecnej n ie u d a ło się s p e łn ić le p ie j tego n a ka zu w d z ie d z in ie m y ś li, k tó r y ta k d o b rz e s fo rm u ło w a ł B ie r d ia je f:

„ F ilo z o f ia p o w in n a b yć d z ia ła n ie m , słu żyć p o le p s z e n iu życia , b yć p ra k ty c z n ą ta k ą , ja k ą s ta ra li się ją u c z y n ić w ie lc y filo z o fo w ie , a p rz y n a jm n ie j c i, k tó r z y n ie w y r z e k li się z u p e łn ie m ą d ro ś c i. P ra w d z iw a filo z o fia , ta k tó r a je s t m ą d ro ścią , n ie m oże pozostać f ilo z o fią s z k o ln ą ... T rz e b a , aby f ilo z o fia z b liż y ła się do p r a k t y k i, ja k trze b a , b y ję z y k filo z o fic z n y z b liż y ł się do ję z y k a po to czn e g o . I w ła ś n ie to z b liż e n ie się f i l o z o f i i K e y s e rlin g a do p r a k t y k i i d o sto so w a n ie je g o ję z y k a filo z o fic z n e g o do ję z y k a potocznego, d a ło m u n ie w ą tp liw ą wyższość nad in n y m i, w s p ó łc z e s n y m i m u m y ś lic ie la m i, i z a p e w n iło ta k s iln e p ro m ie n io w a n ie je g o m y ś li, a co za ty m id z ie — je j d z ia ła n ie .

Jest rzeczą d z iw n ą , że w czasie, g d y tłu m a c z o n o u nas ty le k s ią ż e k , gdy A . H u x le y , B . R u sse l i B ie r d ia je f z o s ta li p rz e tło m a c z e n i na ję z y k p o ls k i i b y li d y s k u to w a n i n ie t y lk o w „ Z ie m ia ń s k ie j“ lu b „ S im ie , n ie u k a z a ło się (o ile w ie m ) n ie t y lk o żadne tłu m a c z e n ie K e y s e rlin g a , ale n a w e t je g o n a z w is k o b y ło n ie z n a n e . Jest to ty m b a rd z ie j n ie z ro z u m ia łe , że w c a łe j E u ro p ie p rz e d w o je n n e j b y ło o n im gło śn o, a k a ż d y je g o o d c z y t lu b c y k l o d c z y tó w , b y ł w y d a rz e n ie m w ż y c iu k u ltu r a ln y m s to lic e u ro p e js k ic h . S zkoda, że p o zo sta ł on d la nas n ie ­ z n a n y , ty m b a rd z ie j, że c h o c ia ż b y z n a jo m o ść je g o ś w ie tn y c h a n a liz poszcze g ó ln ych n a ro d ó w b y ła b y się b a rd z o p rz y d a ła n ie je d n e m u z nas w je g o w ę d ró w k a c h w o je n n y c h po ś w ie cie ; n ie m ó w ią c o ro z s z e rz e n iu k rę g ó w m y ś li i u e la s ty c z n ie n iu je j w z e tk n ię c iu się z ty m w s z y s tk im , co się d z ia ło , co d z ie je się c ią g le , a czego ta k w ie lu z nas, m im o w o li z a m y k a ją c y c h się w t. zw . „ p o ls k im g h e cie “ ta k często n ie ro z u m ie .

K e y s e rlin g p o c h o d z ił ze s ta re j, a ry s to k ra ty c z n e j ro d z in y k o lo n is tó w b a ł­

ty c k ic h . U r o d z ił się w r . 1880 w E s to n ii, w ro d z in n e j p o s ia d ło ś c i R a y k u ll.

U w a ż a ł się zawsze za p rz e d s ta w ic ie la B a łtó w , co n ie p rze szka d za ło m u tw ie rd z ić , że w ła ś c iw ie w p ie rw s z y m rz ę d z ie je s t sobą, w d ru g im rz ę d z ie a ry s to k ra tą , w trz e c im K e y s e rlin g ie m , w c z w a rty m c z ło w ie k ie m Z a c h o d u , w p ią ty m E u ro ­ p e jc z y k ie m , w szóstym B a łte m , w s ió d m y m N ie m c e m , w ó s m y m R o s ja n in e m , w re szcie w d z ie w ią ty m F ra n c u z e m .

J a k o c h ło p ie c n ie w y k a z y w a ł żadnego z a in te re s o w a n ia p ro b le m a m i in te l- le k tu i m ia ł w y b itn y w s trę t d o w s zystkie g o , co a b s tra k c y jn e . W s trę t te n p o ­ zo sta ł m u aż do k o ń c a . W y c h o w a n y do późnego w ie k u c h ło p ię c e g o p o d k ie -

2

(5)

ro w n ic tw e m d o m o w y c h n a u c z y c ie li, po ś m ie rc i ojca o d d a n y został do ro s y j­

skie g o g im n a z ju m w P e rn a u . W ą tły i d e lik a tn y d o tą d c h ło p a k , szyb ko m u s i d o ró w n a ć s iln y m i z a w a d ia c k im k o le g o m . T u w y ra b ia się w n im to , co n a z w ie p ó ź n ie j „p ło d n o ś c ią b ra k ó w “ . T a p ło d n o ś ć je s t ta k w ie lk a , że na U n iw e rs y te c ie w D o rp a c ie (1 8 9 8 — 1900) z n a n y je s t w k o rp o ra c ja c h ja k o s ła w n y z a b ija k a i a w a n tu rn ik . C ię ż k o ra n n y w p o je d y n k u , tra c i na la ta całe fiz y c z n ą m o ż liw o ś ć k o n ty n u o w a n ia dotychczasow ego tr y b u życia . Z m ie n ia go to w in te lle k tu a lis tę .

O puszcza D o rp a t i s tu d iu je w H e ild e lb e rg u g eologię. W r . 1902 u z y s k u je s to p ie ń d o k to ra . N ie w ie eo ro b ić d a le j; n a u k a i filo z o fia w p o s ta c i u p ra w ia n e j na u n iw e rs y te ta c h n ie p o c ią g a ły go.

W ty m czasie czyta sław ne w ówczas „G ru n d la g e n des X IX - e n J a h rh u n ­ d e rts “ H o u s to n ’ a S te w a rt’ a C h a m b e rla in ’ a, tego d ziw n e g o , z n ie m czo n e g o p o d w p ły w e m W a g n e ra , A n g lik a . N a r. s o c ja liz m uw aża go za p re k u rs o ra te o r ii ra s iz m u i to on u jrz a w s z y H itle r a w śró d p ie lg rz y m ó w w B a y re u th w r. 1923 (C h a m b e rla in b y ł ż o n a ty z c ó rk ą W a g n e ra , E w ą ) n a p is a ł do n ie g o ów s ła w n y lis t, p rz e p o w ia d a ją c y m u k a rie rę F iih r e r a . Jeszcze je d e n d o w ó d a n g ie ls k ie j in t u ic ji. L is t te n je s t dziś s p e c ja ln ie p ik a n tn y .

„W r a ż e n ie , ja k ie k s ią ż k a ta w y w a rła na m n ie , b y ło o lb rz y m ie . Z ro z u ­ m ia łe m n a g le , że je ż e lib y m i b y ło d a n y m sp o tka ć c z ło w ie k a , k tó r y b y n a p is a ł p o d o b n e d z ie ło , n ie c z e k a łb y m d łu g o na o d k ry c ie , do czego je s te m z d o ln y “ - pisze K e y s e rlin g w d o s k o n a ły m s z k ic u a u to b io g ra fic z n y m , d o łą c z o n y m do k r y ­ tyczn e g o .s tu d iu m filo z o fic z n e g o p. t. „M e n s c h e n als S in n b ild e r . N a ty c h m ia s t w y je ż d ż a z H e id e lb e rg u do W ie d n ia , b y ta m sp o tka ć się z C h a m b e rla in em , gd zie je g o w p ły w , je g o ro la „ z a p a ln ik a “ została c a łk o w ic ie s p e łn io n a . Już w 1903 r. K e y s e rlin g „w y b u c h a “ i pisze k i lk a k r ó t k ic h s tu d ió w , u w a ln ia ją c się ró w n o c z e ś n ie spod w p ły w u C h a m b e rla in ’ a, z k tó re g o te o r ia m i ra s is to w s k im i n ie m ó g ł się zg o d zić o d p o c z ą tk u d o k o ń c a , za co m . in . ta k ź le b y ł w id z ia n y w h itle r o w s k ic h N ie m c z e c h .

O p u ściw szy W ie d e ń , gdzie w g słó w A . H a rn a c k a C h a m b e rla in b y ł d la n ie g o a ku sze re m , K e y s e rlin g u d a je się do P a ryża , c z y n ią c stąd częste w y p a d y do A n g lii. T u p o w sta je w la ta c h 1904 — 1905 p ie rw sza , w ię k s z a p raca — „D a s G e fü g e d e r W e lt“ . B u d z i się w n im z a m iło w a n ie do f il o z o f i i k ry ty c z n e j.

W r. 1906 stara się bez s k u tk u (z czego je s t ja k b y d u m n y ) o d o c e n tu rę p rz y k a te d rz e f i l o z o f i i w B e r lin ie . W je s ie n i 1907 w ygłasza c y k l w y k ła d ó w na w o ln y m U n iw e rs y te c ie w H a m b u rg u , o p u b lik o w a n y c h w r. 1910 p. t. „ 1 ro le - gom ena z u r N a tu rp h ilo s o p h ie “ .

O d r . 1 9 0 8 — 1911 K e y s e rlin g zarządza sw oją o jc o w iz n ą , d z ie lą c czas p o ­ m ię d z y ro ln ic tw o , p o d ró ż e i p is a n ie . W je s ie n i 1911 r. w y p ły w a z G e n u i w d łu g ą p o d ró ż : C e y lo n , In d ie , C h in y , J a p o n ia , W y s p y P a c y fik u , A m e ry k a P ó łn o c n a . O w o ce m te j w ie lk ie j p o d ró ż y je s t n a p is a n y m ię d z y r. 1 914 a 1 918 „ D z ie n n ik P o d ró ż y F ilo z o fa “ . D z ie ło to , p isa n e w R a y k u li w czasie w o jn y (K e y s e rlin g z w o ln io n y b y ł o d s łu ż b y w a r m ii ro s y js k ie j ze w zg lę d u na sła b y stan z d ro w ia ) zostaje o p u b lik o w a n e w r. 1919 i u z y s k u je n ie s p o d z ie w a n e p rze z n ie g o p o ­ w o d z e n ie .

„ D z ie n n ik P o d ró ż y F ilo z o fa “ (R e ise ta g e b u ch eines P h ilo s o p h e n ) je s t czym ś z u p e łn ie n o w y m w lite ra tu r z e filo z o fic z n e j. Jest to w s p a n ia ła a n a liz a zw ie d z a ­ n y c h k ra jó w i c h a ra k te ry s ty k a lu d ó w , p e łn a d y g re s ji i u w ag, n ie o c z e k iw a n y c h spostrzeżeń i o p is ó w , w k tó r y c h m y ś l p rz e rz u c a się k o le jn o z d z ie d z in y św ie tn e j

3

(6)

o b s e rw a c ji do rozw a ża ń zawsze a k tu a ln y c h p ro b le m ó w . Ś m ia ło w y k re ś la on tu ta j d ro g i d la ty c h w s z y s tk ic h , d la k tó r y c h c h ry s tia n iz m n ie je s t t y lk o fo r m u łą , lecz zdecyd o w a n ą fo rm ą e u ro p e js k ic h w ie c z n y c h p ra w d . P ły n ą s z y b k ie w y w o d y na te m a t — ja k ż e c ią g le is to tn y — W s c h o d u i Z a c h o d u , zagadnień c y w iliz a c ji i ic h w s p ó łż y c ia . N a tle k u lt u r d a le k ie g o W s c h o d u ju ż w te d y dostrzega K e y ­ s e rlin g , że je ż e li przez b a rb a rz y ń s tw o ro z u m ie się n is z c z e n ie lu b b r a k fo r m k u lt u r y , to bez w ą tp ie n ia ż y je m y w epoce rosnącego b a rb a rz y ń s tw a , że u ś w ię ­ c o n y m m o ty w e m n is z c z e n ia w szystkie g o sta ł się id e a ł lepszego życia , ty m cza se m a b s tra k c y jn e u le p s z a n ie lu b lo g ic z n y z b ió r k o n c e p c ji.n ie je s t w s ta n ie z m ie n ić n a p ra w d ę rz e c z y w is to ś c i sp ołecznej Z a c h o d u . B u rz y m y w ię c e j, n iż b u d u je m y .

O b o k p o d o b n y c h ro zw a ża ń w y k w ita ją ra z po ra z k a p ita ln e o b se rw a cje j a k n p .: „S k ą d w ie m , że stonoga je s t tw o re m d o s k o n a ły m ? N ie sposób podać tu ja k iś szczególny p o w ó d , a le fa k t je s t z u p e łn ie ja s n y ; okaże się o n z u p e łn ie ja s n y m k a ż d e m u , k to p o tr a fi „w e jś ć w s k ó rę “ in n y c h is to t. T a oczyw istość, w ła ś c iw a ka żd e j d o s k o n a ło ś c i, je s t n a p ra w d ę godna u w a g i: w g ra n ic a c h p rz y ­ ję ty c h n a rzu ca się ona n a w e t n a jm n ie j spostrzegaw czem u. Ż ad e n p rz y k ła d n ie w y k a z u je tego ja ś n ie j, a n iż e li p rz y k ła d A n g lik a . Ile k r o ć z n a jd u ję się w o bec­

n o ści re p re z e n ta n ta tego n a ro d u u d e rza m n ie k o n tra s t, is tn ie ją c y p o m ię d z y u b ó s tw e m je g o ta le n tó w n a tu ra ln y c h , cia sn o tą je g o h o ry z o n tu i sz a c u n k ie m , ja k im napaw a on z a ró w n o m n ie ja k i każdego in n e g o . N a w e t n a jz n a k o m its z y c h spośród n ic h (o cz y w iś c ie tu , ja k i w szędzie, n a p ra w d ę z n a k o m ic i pozostają poza ra m a m i o g ó ln y c h rozw a ża ń ) tr u d n o je s t b ra ć p o w a ż n ie w sensie is to t in te le k tu a ln y c h ; ro b ią o n i na m n ie w ra ż e n ie z w ie rz ą t, k tó re p o sia d a ją c pew ną ilo ś ć n ie o m y ln y c h in s ty k tó w , o p a n o w u ją ś w ie tn ie p e w ie n o d c in e k rz e c z y w is to ś c i, będąc poza ty m ś le p y m i i n ie z d a tn y m i. B r a k im często i to w s to p n iu z u ­ p e łn ie n a d z w y c z a jn y m — o ry g in a ln o ś c i, ja k k o lw ie k są o n i zresztą ta k n a tu r a ln i, ja k t y lk o m o ż n a : k a ż d y z n ic h m y ś li, czu je i d z ia ła , ja k je g o sąsiad; życie w e w n ę trz n e n ie s p ra w ia u n ic h żadnej n ie s p o d z ia n k i. A le , id e n ty c z n ie ja k w s to s u n k u do z w ie rz ą t, ta k w s to s u n k u do B ry ty jc z y k ó w , n ie m ogę p rze szko ­ d z ić te m u , b y n ie b ra ć ic h ta k im i, j a k im i są: p rz e d s ta w ia ją o n i a b so lutn ą re a liz a c ję ic h m o ż liw o ś c i; są o n i c a łk o w ic ie ty m , czym m o g lib y b yć. I tu w ła ś n ie k r y je się p rz y c z y n a ic h m o c y p rz e k o n y w a n ia , ic li wyższość n a d in n y m i n a ro d a m i E u ro p y (wyższość, k tó r a o b e c n ie n ie p o d le g a d y s k u s ji) a ta kże p o w ó d z a ra ź li­

w ego c h a ra k te ru ic h n a tu ry ; o n i je d n i w śró d w s z y s tk ic h E u ro p e jc z y k ó w są n a ­ p ra w d ę d o s k o n a ły m i w s w o im ro d z a ju ; a ka ż d y s k ła n ia cz o ła p rz e d d o sko n a ło ścią . N ie s k o ń c z e n ie bogatsza n a tu ra N ie m c a n ie zn a la z ła jeszcze sw ojego k s z ta łtu , o to dlaczego n ie je s t o n jeszcze n ig d z ie p rz y jm o w a n y bez p rz y c z y n y w yższej .

Sukces „ D z ie n n ik a “ p o le g a ł p rze d e w s z y s tk im na ty m , że o b o k ż y w y c h o b s e rw a c ji, p rz e d s ta w io n e w n im p ro b le m y o so b iste a u to ra b y ły ró w n o c z e ś n ie p ro b le m a m i p o w sze chn ie lu d z k im i. G d y c z y ta się to d z iś , tr u d n o op rze ć się w ra ż e n iu , że s ta ły się one jeszcze b a rd z ie j a k tu a ln e i b a rd z ie j p o w sze ch n ie lu d z k ie w c h w ili o b e c n e j; je s t to n a jle p s z y m s p ra w d z ia n e m w a rto ś c i K e y s e r- lin g a . O b o k tego n a jw ię k s z ą ro lę w p o w o d z e n iu „ D z ie n n ik a “ o d e g ra ł m o m e n t, k tó r y je s t n a jb a rd z ie j c h a ra k te ry s ty c z n y ta kże d la c a łe j p ó ź n ie js z e j tw ó rc z o ś c i K e y s e rlin g a , a k tó r y ta k ś w ie tn ie u ją ł V a lé ry , m ó w ią c o pisa rza ch : „ N ie cenię i n ie m ogę ce n ić in n y c h p is a rz y , ja k t y lk o ty c h , k tó r z y p o tr a fią w y ra z ić to , co ja z n a la z łb y m tr u d n y m do w y ra ż e n ia , g d y b y z a g a d n ie n ie w y ra ż e n ia tego p o ja w iło się p rze d e m n ą lu b n a rz u c a ło m i się “ . C a łe p ó źn ie jsze p ro m ie n io w a n ie

4

(7)

m y ś li K e y s e rlin g a i ocena je j, o p a rły się w ła ś n ie na ty m : p o t r a f ił o n w y ra z ić to , co będąc p rze czu w a n e przez w ie lu lu d z i, n ie p o tr a fiło zn a le źć s fo rm u ło w a n ia .

P rz e p ro w a d z o n a w ty m sa m ym r o k u re fo rm a ro ln a w E s to n ii p o z b a w iła K e y s e rlin g a ca łe j fo r tu n y ro d z in n e j bez ja k ie g o k o lw ie k o d s z k o d o w a n ia . K a ta ­ s tro fa ta w y z w a la w n im c a łk o w ic ie u ta jo n e d o tą d zasoby e n e rg ii i d y n a m iz m u . P ra c u je , pisze i w ygłasza o d c z y ty . W r . 1 920 z a k ła d a w D a rm s z ta d ’ c ie głośną o n g iś „S z k o łę m ą d ro ś c i“ ; z a d a n ie m je j je s t o d n o w ie n ie ż y c ia w im ię d u ch a .

„ D o k tr y n a m o ja o d n a w ia w s z y s tk ie p ro b le m y w y c h o d z ą c n ie od c z ło w ie k a - a b s tra k c ji, le cz od żyw ej duszy“ — streszcza w je d n y m z d a n iu is to tę swego k ie r u n k u . T a k , ja k w y o b ra ż a ł to sobie P ascal, ja k s tw ie rd z ił to p o te m M a x S c h e le r, ta k i K e y s e rlin g p o sze d ł po l i n i i p o z n a n ia e m o c jo n a ln e g o . P o z n a n ie n ie zawsze je s t ra c jo n a lis ty c z n y m ; p o z n a je m y d a le k o w ię c e j p o p rze z u cz u c ie , a n iż e li pop rze z ro z u m i in te lig e n c ję . K a ż d e u c z u c ie m o że sta n o w ić p o m o c w p o z n a n iu . O b ie k ty w iz m n ie k o n ie c z n ie je s t w yższy od s u b ie k ty w iz m u gdy c h o d z i o re z u lta t w ty m sensie, w ja k im Ż y c ie je s t d o k try n ą .

U k r y ty d e m o n iz m i s iła d o m in u ją w k a ż d e j je g o m y ś li. Czasem je s t to ig ra n ie ze w s z y s tk im , p e łn e u ś m ie c h u m ę d rc a , k p ia rs tw a S o k ra te s a : „ N ie w y ­ d a je m i się, a b y m z b y tn io p rzesadzał u jm u ją c p o k ró tc e w te n sposób k o n c e p c ję św ia ta , ja k ą po sia da o lb rz y m ia w iększość naszych w sp ó łcze sn ych : B ó g s tw o rz y ł W sze ch św ia t w p o w ija k a c h . T o w y ja ś n ia , iż te n n a jle p s z y z ś w ia tó w stał się ty m , cz y m je s t i że w szystko szło na n im od lepszego k u g o rsze m u w m ia rę , ja k p o stę p o w a ła e w o lu c ja tw ó rcza , zw ana postępow ą. D ziś te c h n ik a g ło ś n ik a doszła do d o s k o n a ło ś c i. N ie m a w ię c ża d n e j p rz e s z k o d y , b y s tw o rz y ć d o s k o n a ły ś w ia t w cią g u n a jw y ż e j p ię c iu la t — co w p o ró w n a n iu z sześciu d n ia m i S tw ó rc y je s t re k o rd e m s z y b k o ś c i: p o n ie w a ż w s z y s tk o p rz e m a w ia za ty m , iż d n i P ana

są dłuższe a n iż e li la ta lu d z k ie “ .

K e y s e rlin g p ro w o k u je , a ró w n o c z e ś n ie u c h y la się o d d y s k u s ji. D y s k u tu j z sa­

m y m sobą — n ie ze m n ą ; bo m o ją ro lą je s t je d y n ie b u d z e n ie m y ś li. Z resztą m y ś l a lb o tr a fia , a lb o n ie tr a fia . J e ż e li tr a fiła , to d o b rz e ; je ż e li n ie tr a fiła , to w s z e lk ie p rz e k o n y w a n ie n ie m a sensu. „ P r a w d z iw y m ę d rze c — p o w ia d a o n — m e d y s k u tu je , n ie b r o n i się. M ó w i a lb o s łu ch a , tw ie rd z i lu b stara się z g łę b ić o k re ś le n ia “ .

R ó w n o cze śn ie n ie m a w je g o w y w o d a c h c ie n ia w ie lk o ś c i, te j g łu p ie j, n a p u ­ szonej z a ro z u m ia ło ś c i, k tó r a ta k często w o b e c s łu s z n y c h n a w e t spostrzeżeń i k o n k lu z ji b u d z i w c z y te ln ik u d u c h a p rz e k o ry . Z każdego z d a n ia p rz e b ija z u p e łn a b e z in te re s o w n o ś ć , szczodrość słońca, s z e ro k i gest „ g r a n d s e ig n e u r a . N ie p ra g n ą c n ik o g o p rz e k o n a ć , o g a rn ia w c z ło w ie k u w s z y s tk o , a lb o m c . N ie m o żn a zachow ać w obec K e y s e rlin g a ja k ie g o ś p ó łu c z u c ia ; a lb o n ie chce się m ie ć z n im do c z y n ie n ia w o g ó le, a lb o w c h ła n ia się go, co p o b u d z a do ru c h u i zm usza p rze d e w s z y s tk im do s a m o d zie ln e g o m y ś le n ia . „ A lb o n a r k o ty k , ja k im je s te m , d z ia ła , a lb o n ie d z ia ła “ - pisze d o w c ip n ie w p rz e d m o w ie do fr a n c u ­ s kie g o w y d a n ia „ D z ie n n ik a p o d ró ż y .

M y ś l je s t d la K e y s e rlin g a c ią g ły m sta w a n ie m się i p ró b a ja k ie jk o lw ie k k r y s ta liz a c ji, system u, je s t be zce low a . K a ż d a fo rm a d e fin ity w n a je s t o d p a d k ie m , k tó r y ży c ie o d rz u c a na b o k ; m oże o n b yć ś w ia d e c tw e m p rz e s z ło ś c i, s to p n ie m w z w y ż - n ig d y z b io r n ik ie m d u c h a i m y ś li. „ W ie d z ie ć “ n ie je s t c e le m ; m oże b y ć t y lk o ś ro d k ie m do „R o z u m ie ć “ . A b s tra k c ja je s t zasadniczo z b ro d n ią i g rz e ­ ch e m p rz e c iw k o d u c h o w i, bo d u c h d z ia ła t y lk o w te d y , g d y staje się c ia łe m . M ó l k s ią ż k o w y , „ u c z o n y “ p rz e m ija ją w m g n ie n iu o k a i p o zo sta ją bez w p ły w u .

5

(8)

M ię d z y m y ś le n ie m a s a m o g w a łte m in te le k tu a ln y m je s t przepaść. C z ło w ie k w k a ż d y m m y ś le n iu m u s i b y ć ż y w y m . F ilo z o fia n ie je s t n a u k ą , le cz sztu ką , a m ą d ro ść n ie je st sum ą w ia d o m o ś c i, lecz fo rm ą życia , za le tą d u szy, bodźcem . M y ś l n a le ż y p rze d e w s z y s tk im zw iązać z ż y c ie m , k tó re je s t ty lk o je d n o . N ie m a je d n e j P ra w d y , is tn ie ją c e j gdzieś poza naszym d o ty c h c z a s o w y m zasięgiem ; je s t ona w e w s z y s tk im i c ią g le staje się. N ie n a le ż y ślepnąć, le cz zd o b yw ać bez­

u s ta n n ie n o w e s p o jrz e n ie , n o w e p e rs p e k ty w y , b y m óc sw o b o d n ie obracać się w coraz to in n y c h w y m ia ra c h ży c ia . N a jb liż s z y m p ra w d y b ę d zie ra cze j te n , k to będzie u w a ża ł ją za o d le g łą i c ią g le d ą ż y ł do je j p o z n a n ia .

P ra w d y uznane, z a kla so w a n e , posegregow ane, n ie są ju ż p ra w ie n ig d y p ra w d a m i; ży c ie je zawsze w yp rze d za . T o też zawsze najsłabsze p rz e c z u c ie d a ­ le k ie j jeszcze p ra w d y b y w a a k tu a ln ie js z e , a n iż e li to , co w d a n e j c h w ili za p ra w d ę p rz y ję to i u zn a n o .

N asz postęp je s t je d n o s tro n n y , naszą je d y n ą a m b ic ją je s t z w y c ię s tw o nad czasem. A le g ro z i to „ in s e k ty f ik a c ją “ c z ło w ie k a , z a m ie n ie n ie m się c z ło w ie k a w ow ada. T a k , ja k to o k r e ś lił B e rg so n , z w ie rz ę -ć z ło w ie k i te r m it są k o ń c o ­ w y m i p u n k ta m i d w ó c h z u p e łn ie ro z b ie ż n y c h l i n i i e w o lu c ji. I ym czasem z w ie rzę - c z ło w ie k je s t w tr a k c ie zb a cza n ia ze sw o je j l i n i i e w o lu c y jn e j i coraz to w ię k ­ szego p rz y b liż a n ia się do tego zm yśln e g o Owada. D la c z ło w ie k a , k tó r y n ie u r o d z ił się o w a d em , je s t to ró w n o z n a c z n e z d e fo rm a c ją czysto p a to lo g ic z n ą , p o ciągającą za sobą u tra tę w a rto ś c i, d e w ita liz a c ję i w k o ń c u ś m ie rć g a tu n k u . T o z b ie g a n ie się l i n i i e w o lu c y jn e j c z ło w ie k a z lin ią te r m ita o d b y w a się p rzede w s z y s tk im na s k u te k z b y t w ie lk ie j r o li, ja k ą o d g ry w a ją w ż y c iu c z ło w ie k a

„ p r z e d m io t“ i „u p r z e d m io to w a n ie “ w szystkie g o . O c z y w iś c ie u m ie ję tn o ś ć b y c ia p rz e d m io to w y m i o d d z ia ły w a n ia na o ta cza ją cy ś w ia t za pom ocą „rz e c z y w y p ro ­ d u k o w a n e j d z ię k i in te lig e n c ji je s t cechą c h a ra k te ry s ty c z n ą z w ie rz ę c ia -c z ło w ie k a i u m ie ję tn o ś c i te j zaw dzięcza on swe d o m in u ją c e s ta n o w is k o w c a łe j n a tu rz e . A le „ p r z e d m io t“ i „p rz e d m io to w o ś ć “ n ie m ogą p rze k ra c z a ć ic h n o rm a ln y c h a tr y b u c ji; m u s im y o b n iż y ć ic h w a rto ść do w a rto ś c i n a rz ę d z i, s p rz ę tu k tó re g o to d z iw n e z w ie rz ę , ja k im je s t c z ło w ie k , p o trz e b u je w swej w a lce o is tn ie n ie w ta k im sam ym s to p n iu , w ja k im p a ją k p o trz e b u je swej p a ję c z y n y . „ B o c z ło w ie k je s t czym ś w ię c e j, a n iż e li z w ie rz ę c ie m ; je s t on c a łk o w ic ie w e h ik u łe m D u c h a “

m ó w i o b ra z o w o K e y s e rlin g .

T o co s ta n o w i je d y n o ś ć c z ło w ie k a w ś ró d w s z e lk ic h in n y c h stw o rze ń , to ta k ż e je g o „o tw a rto ś ć na ś w ia t“ (Das w e lto ffe n e T ie r M . S ch e le ra ). T ym cza se m ja k u trz y m a ć swą o tw a rto ś ć na ś w ia t p rz y c ią g ły m w zro ście szyb ko ści. C z ło w ie k z a m y k a się, s p e c ja liz u je , bo tego w ym a g a od nie g o co ra z to szybsze te m p o ży c ia i co ra z częstszy k o n ta k t z p re c y z ją te c h n ik i. P rz y p o m in a m y coraz b a rd z ie j p c h ły . Żadna p c h ła n ie s k a k a ła b y b e z tro s k o , z p re c y z ją , bez p o m y łk i co do p u n k tu , w k tó r y m m a w y lą d o w a ć , g d y b y skacząc, m u s ia ła się jeszcze pośw ięcać k u ltu r z e swego życia w e w n ę trz n e g o . T a k — ale c o fa n ie się i s k a rg i p o d adresem po stę p u n ie p rz y d a d z ą się na n ic , bo postępu n ie m o żn a i n ie w o ln o z a trz y m y w a ć .

„ J e ż e li c h o d z i o postęp, to p ro b le m e m ż y w o tn y m , k tó r y za d e c y d u je na o s ta tn im m ie js c u , n ie je s t p ro b le m m o ż liw ie n a jw ię k s z e g o o d d z ia ły w a n ia na ś w ia t z e w n ę trz n y , lecz p ro b le m p o z n a n ia , w ja k i sposób tym czasow e n ie p rz y ­ sto so w a n ie się d u c h a i duszy do m o ż liw o ś c i z e w n ę trz n y c h , n ie p rz y s to s o w a n ie się, k tó re g ro z i p rz e m ia n ą w s z e lk ic h k o rz y ś c i z e w n ę trz n y c h na stra tę — m o g ło b y być z a m ie n io n e na p rz y s to s o w a n ie się“ — s tw ie rd z a K e y s e rlin g .

6

(9)

Tadeusz Jfaraezewshi (Szwajcaria)

Zamorskie tereny osiedleńcze polskie

(D o k o ń c z e n ie ) 4. Brazylia

B ra z y lia s ta n o w i d ru g ie n a jw ię k s z e s k u p is k o e m ig ra c y jn e p o ls k ie , gdyż m ie s z k a ta m o b e c n ie p ra w ie 2 0 0 .0 0 0 P o la k ó w . Go d o te j lic z b y s ta ty s ty k i w y k a z u ją duże w a h a n ia : n p . L ig a M o rs k a i K o lo n ia ln a o k re ś la ła p rz e d w o jn ą lic z b ę P o la k ó w w B r a z y lii na 2 6 5 .0 0 0 , le cz je s t to c y fra stanow czo z b y t w ysoka.

T e re n e m o s ie d la n ia się P o la k ó w w B r a z y lii są g łó w n ie stany p o łu d n io w e : P a ra n a , g d zie o s ia d ło o k o ło 1 2 0 .0 0 0 P o la k ó w , R io G ra n d e do S u l i Santa C a th e rin a . N a d to pew ne u g ru p o w a n ia P o la k ó w z n a jd u ją się w R io de J a n e iro , Sao P a o lo i P o rto A lle g ro . W P a ra n ie r o ln ic y p o ls c y są na p ie rw s z y m m ie js c u w ś ró d lu d n o ś c i.

P o d w zg lę d e m z a w o d o w y m n a jw ię k s z y p ro c e n t, bo 90 — 9 5 % , sta n o w ią ro ln ic y , reszta to ro b o tn ic y , rz e m ie ś ln ic y i k u p c y , a poza ty m o k o ło Va°/o in te lig e n c ji. T a o s ta tn ia g ru p a została dość s iln ie za s ilo n a w la ta c h 1939 40, k ie d y ” do B r a z y lii p rz y b y ło k i lk a ty s ię c y u c h o d źcó w z o b ję te j p o ża re m w o jn y E u ro p y .

P rz e d w o je n n y ru c h e m ig ra c y jn y do B r a z y lii k ie ro w a ł się w g łó w n e j m ie rz e do P a ra n y . W p ły w a ła na to z je d n e j s tro n y p o lity k a k o lo n iz a c y jn a rzą d u b ra ­ z y lijs k ie g o , a n a d to d w ie o k o lic z n o ś c i sp rz y ja ją c e naszem u o s a d n ic tw u ro ln e m u na ty c h te re n a c h : ła tw o ść o s ie d la n ia się w ty c h częściach bez p o s ia d a p ia znacz­

n ie js z y c h ś ro d k ó w fin a n s o w y c h , a n a d to p ry m ity w n e w a r u n k i ta m te jsze , do k tó r y c h n a d a w a ł się i k tó r e w y trz y m y w a ł c h ło p p o ls k i le p ie j, n iż ja k ik o lw ie k in n y (n p . fa ta ln e s to s u n k i k o m u n ik a c y jn e i tra n s p o rto w e ).

P ie rw s i o sa d n ic y p o ls c y p r z y b y li do S anta C a th e rin a z (»ornego Śląska w r. 1868. P o k rz y w d z e n i p rz y p o d z ia le d z ia łe k ro ln ic z y c h , Ś lązacy c i, w lic z b ie 16 ro d z in , p o s ta n o w ili p rze n ie ś ć się w o k o lic ę K u r y ty b y , s to lic y P a ra n y . N a s k u te k starań w y d z ie lo n o p rz y b y s z o m po 2 i .'/a ha z ie m i na ro d z in ę w o k o lic y m ia s ta W te n sposób p o w s ta ła p ie rw s z a p o ls k a k o lo n ia w P a ra n ie pod nazw ą P ila r z in h o ( „ P ie lg r z y m k a “ ). W r. 1873 p rz y b y ło do K u r y ty b y d a lszych 64 r o ­ d z in z P ru s Z a c h o d n ic h . M ię d z y la ta m i 1875 a 1 878 p o w s ta ły dalsze p o ls k ie k o lo n ie w są sie d ztw ie s to lic y p a ra ń s k ie j (w lic z b ie o k o ło 10), tw o rz ą c je d n o lity p ie rś c ie ń w o k ó ł K u r y ty b y , noszący o fic ja ln ą nazw ę „ N o v a P o lo n ia “ . U s c h y łk u

W e d łu g n ie g o to p rz y s to s o w a n ie się m o ż liw e je s t je d y n ie p rze z p o d d a n ie

„R z e c z y “ w p ły w o w i d u ch a , przez p o g łę b ia n ie osobow ości c z ło w ie k a d z ię k i p rz e n ie s ie n iu a k c e n tu z „z e w n ę trz n e g o “ na „w e w n ę trz n e “ . T y lk o p o n o w n e p rz e b u d z e n ie się in ic ja ty w y d u c h o w e j c z ło w ie k a m oże u ra to w a ć go o d z a m ia n y w ow ada, a w ię c o d za g ła dy, p o n ie w a ż w s z e lk i postęp na z ie m i ro d z i się z c z ło w ie k a , k tó r y je s t tw ó rc ą w a b s o lu tn y m zn a c z e n iu tego sło w a , ta k ja k b y ł n im B ó g , k ie d y s tw o rz y ł ś w ia t ‘ .

° (D o k o ń c z e n ie nastąpi)

7

(10)

X I X w ie k u P a ra n a sta ła się p o p u la rn a w p o ls k ic h k o ła c h , zwłaszcza w M a ło - polsce oraz w śró d lu d n o ś c i Ł o d z i i W arszaw y. Z tego to o k re s u p o c h o d z i n a z w a n ie P a ra n y „N o w ą P o ls k ą “ , co b y ło w y n a la z k ie m „G a z e ty H a n d lo w o - G e o g ra fic z n e j w r. 1895 (zresztą za p rz y k ła d e m w ie d e ń s k ie j „ K o lo n ia l- Z e it u n g “ ).

N a le ż y zaznaczyć, iż lu d p o ls k i w P a ra n ie z a c h o w a ł do dziś jeszcze ję z y k o jc z y s ty i przestrzega p ie c z o ło w ic ie o b y c z a jó w n a ro d o w y c h . W p ie rw s z y m o k re s ie o s ie d la n ia się w B r a z y lii rz ą d ta m te js z y p o p e łn ił szereg b łę d ó w , n ie m ogąc za pobiec „z a to ro m lu d z k im “ , ja k ie tw o rz y ły się p rz y k a ż d y m m a so w ym p rz y p ły w ie e m ig ra n tó w . T e n stan n a ra z ił ta m te js z y ż y w io ł p o ls k i na lic z n e s tra ty , gdyż na s k u te k n ie h ig ie n ic z n y c h w a ru n k ó w p o c z ę ły się szerzyć w ś ró d e m ig ra n tó w e p id e m ie i c h o ro b y . O p is y tego c ię ż k ie g o o k re s u p o czą tko w e g o , p rze żyw a n e g o p rzez P o la k ó w w B r a z y lii, d o ta r ły d o ów czesnej p ra sy p o ls k ie j i n a tc h n ę ły m ię d z y in n y m i M a r ię K o n o p n ic k ą d o n a p is a n ia „P a n a B a lc e ra w B r a z y lii“ , ch o ć na o g ó ł a u to rk a b y ła ra cze j z w o le n n ic z k ą „ i d e i p a ra ń s k ie j“ .

U d z ia ł P o la k ó w w B r a z y lii w ż y c iu p o lity c z n y m tego k r a ju zaczął z w ię ­ kszać się z b ie g ie m la t. Już w r. 1894 P o la c y w y s ta w ili o so b n y p u łk w alczący po s tro n ie „ fe d e r a c ji“ p o d w odzą Jana K o ś m iń s k ie g o . W r. 1911 p o ra z p ie rw s z y P o la k E d m u n d S. S a p o rs k i, z w a n y „o jc e m k o lo n iz a c ji p o ls k ie j w P a­

r a n ie “ zo sta ł w y b ra n y c z ło n k ie m K o n g re s u .

B ra z y lijs k a p o lit y k a n a ro d o w o ś c io w a p o s ta w iła so b ie za ce l za p e w n ie n ie n a jw ię k s z y c h w p ły w ó w w k r a ju d la B ra z y lijc z y k ó w . T o te ż od p o c z ą tk u r u c h ­ liw o ś c i p o lity c z n e j P o la k ó w ta m te jsze c z y n n ik i za a la rm o w a n e zo s ta ły g ło s a m i o m o ż liw o ś c ia c h o d p a d n ię c ia ty c h sta n ó w od B r a z y lii i w y tw o rz e n ia z n ic h s a m o d z ie ln y c h p o lity c z n ie o rg a n iz m ó w , p rz y czym P a ra n ę m ie lib y opanow ać P o la c y , St. C a th e rin a — N ie m c y , a R io G ra n d ę d o S u l — W ło s i. B ra z y lijc z y c y s ta ra li się o c z y w iś c ie za p o b ie c ty m e w e n tu a ln o ś c io m , p o s łu g u ją c się p rze d e w s z y s tk im sz k o łą , a p o te m m o ż liw ie n a jw ię k s z ą a to m iz a c ją n o w y c h p rz y b y s z ó w .

Z a g a d n ie n ie , czy i do ja k ie g o s to p n ia P a ra n a w z g lę d n ie ca ła B ra z y lia p rz e d s ta w ia ją te re n o d p o w ie d n i do k o lo n iz a c ji, b y ło p rz e d obecną w o jn ą n ie ra z p rz e d m io te m d y s k u s y j i p o le m ik . O b o k p rze sa d n ych z a c h w y tó w , p rz e d s ta w ia ją c y c h te n k r a j, ja k o p ra w d z iw y „ r a j “ , o d z y w a ły się z d a n ia p rz e c iw n e . N a o g ó ł je d n a k m o ż n a p o w ie d z ie ć , iż o p in ia o g ó ln a u w a ż a ła B ra z y lię za za słu g ują cą na p o w a żn e tra k to w a n ie o d n o ś n ie o s a d n ic tw a p o ls k ie g o . W cią g u d w u d z ie s to le c ia n ie p o d le g ło ś c i 1 9 1 9 — 1 939 o p u b lik o w a n y c h z o sta ło k i lk a p o w a ż n y c h p ra c na t e m a t m o ż liw o ś c i e m ig ra c y jn y c h d o B r a z y lii i P a ra n y . W y k a z y w a ły one, że P a ra n a je s t k ra je m n a jrz a d z ie j z a lu d n io n y m w B r a z y lii i po sia da b a rd z o d użą c h ło n ­ ność ro ln ic z ą . D u ż y m i p lu s a m i, na k tó r e zw ra ca n o uwagę w ty c h w y d a w n ic tw a c h , b y ły m . i n . :

1) ta n io ś ć z ie m i,

2) ła tw o ść p rz y s to s o w a n ia się p o ls k ie g o m a te ria łu osadniczego do w a ­ r u n k ó w p a ra ń s k ic h ,

3) g łó d lu d z k i i d uże o b sza ry w o ln e ,

4) o lb rz y m ie n ie w y k o rz y s ta n e bog a ctw a n a tu ra ln e (ow oce, z w ie rz ę ta ), 5) p rz y c h y ln o ś ć B ra z y lijc z y k ó w do P o la k ó w w ię ksza , n iż do in n y c h n a ro d ó w .

D r G ustaw Z a łę c k i w swej p ra c y „P o ls k a p o lity k a k o lo n ia ln a i k o lo n i- z a c y jn a “ , w y d a n e j w r o k u 1925, p is a ł ju ż : „Naszą ekspansję k o lo n iz a c y jn o -ro ln ą

8

(11)

L e o n W yc z ó łk o w s k i,

(12)

Apoloniusz Kędzierski.

(13)

p o w in n iś m y zacząć o d P a ra n y , gdyż ta m h is to r ia p o ło ż y ła ju ż p o d n ią n a j­

w a żn ie jsze z rę b y . G d y b y ś m y do tego k r a ju z d o ła li w p ro w a d z ić o d ra z u św ieżych 5 0 — 7 0 .0 0 0 ro d z in p o ls k ic h ro ln ic z y c h , w ówczas lic z y ć b y m o żn a b y ło na p e łn e k u ltu r a ln e je g o z d o b y c ie , p rz y c z e m p rz y p o m n ę , że s ze ro ka a u to n o m ia S tanu p a ra ń s k ie g o , k tó r y je s t wszakżesz o so b n ym p a ń stw e m Z w ią z k u b ra z y lijs k ie g o , z a p e w n ia ła b y n a m o d ra z u m ożność p e łn eg o p o lity c z n e g o ż y c ia i to n a w e t bez secesji z F e d e ra c ji b r a z y lijs k ie j“ .

„ I n f o r m a t o r M o rs k i i K o lo n ia ln y “ , w y d a n y w W a rs z a w ie p rz e d o s ta tn ią w o jn ą , p o d a w a ł ja k o n a jw a ż n ie js z e p rz e d s ię b io rs tw a o sa d n icze w B r a z y lii n a ­ stę p u ją ce :

1) k o lo n iz a c ję rz ą d o w ą (M a rq u e z de A b ra n te s ),

2) p a ra ń s k ą s p ó łk ę k o lo n iz a c y jn ą , s k ła d a ją cą się z P o la k ó w — je j d z ie łe m je s t z a ło ż e n ie w r o k u 1 932 k o lo n ii „N o w a W o la “ w ś ro d k o w o -p ó łn o c n e j części

P a ra n y ,

3) a n g ie ls k ie to w a rz y s tw o „P a ra n a P la n ta tio n s “ w o k o lic y m ia s ta L o n - d r in a (m a ły L o n d y n ) — te re n z a re z e rw o w a n y d la P o la k ó w n o s i nazw ę „P o la n y i p o sia da d o b rą gle b ę t. z w .: te rra ro x a , z ie m ia c ze rw o n a ,

4) to w a rz y s tw o A . B o b ra (w r o k u 1 9 3 4 u z y s k a ło o n o ze z w o le n ie na z w e r­

b o w a n ie 2 0 0 r o d z in w P olsce),

5) k o lo n iz a c ję L ig i M o rs k ie j i K o lo n ia ln e j m ię d z y A p u c a ra n a i C a n d id o de A b re u ,

6) k o lo n iz a c ję na ob sza ra ch w p o b liż u K u r y ty b y t. zw . „ k o lo n ie stare . P o w yższy in fo r m a to r w sk a z y w a ł na duże tru d n o ś c i p o c z ą tk o w e e m ig ra n tó w w P a ra n ie . N a koszta u rz ą d z e n ia n a jw ię c e j p rz e d obecną w o jn ą w ym a g a ła a d m in is tra c ja P o la n y , p o te m „N o w a W o la “ , n a jm n ie j zaś, b o a n i grosza, k o lo n iz a c ja rz ą d o w a w M a rq u e z de A b ra n te s . C hcąc je c h a ć na ro lę do P a ra n y , ro d z in a ro ln ic z a m u s ia ła ro zp o rz ą d z a ć p rz e d w o jn ą k a p ita łe m 2 — 4 ty s ię c y z ło ty c h , z a le żn ie o d lic z b y c z ło n k ó w ro d z in y i k o lo n ii, na k tó r e j się o s ie d la n o . Z n a jo m o ś ć ję z y k a p o rtu g a ls k ie g o u ła tw ia ła w ie le , lecz w y s ta rc z a ło p o ro z u m ie n ie się w a n g ie ls k im , h is z p a ń s k im lu b fra n c u s k im .

Co do o b e c n y c h m o ż liw o ś c i e m ig ra c y jn y c h do B r a z y lii, to n a d a l w ie lk ie m o ż liw o ś c i p rz e d s ta w ia tu ro ln ic tw o o ra z w a rz y w n ic tw o . N a jle p sze i najszybsze z a ro b k i d a je p rz e m y s ł i h a n d e l. N a jw ię k s z e w id o k i p o w o d z e n ia , ze w zg lę d u na b r a k k o n k u r e n c ji, p o sia d a ją ta m ta k ie za w o d y ja k m e b la rs tw o , d ru k a rs tw o , w łó k ie n n ic tw o , fa rm a c e u ty k a , o p ty k a i c h e m ia . T e c h n ic y są zawsze w szędzie p o s z u k iw a n i, n a jg o rz e j zaś je s t z za w o d a m i a k a d e m ic k im i, d la w y k o n y w a n ia k tó ­ ry c h w ym a g a n a je s t u p rz e d n ia n a tu ra liz a c ja .

Z e w z g lę d u na o b o w ią z u ją c e p rz e p is y e m ig ra c y jn e , spośród k tó r y c h w y ­ m ie n ić n a le ż y d e k re ty z m a ja 19 3 4 , z s ie rp n ia 1938 i z lu te g o 1 9 4 0 , o m a ­ sow ym w y je ź d z ie do B r a z y lii n ie m oże d ziś b yć m o w y . N a o g ó ł bez w e zw a n ia n ie m o ż n a w yje żd ża ć do B r a z y lii. Z g ó ry w y łą c z o n e są osoby starsze (p o n a d 60 la t), c h o rz y na z a ra ź liw e c h o ro b y n p . ja g lic ę ltd . P ra g n ą c y tr u d n ić się h a n d le m lu b p rz e m y s łe m m uszą w yka za ć się p o s ia d a n ie m ś ro d k ó w na u trz y m a n ie w p e w n y m o k re s ie p o c z ą tk o w y m o ra z g w a ra n c ją osób p rz e b y ­

w a ją cych ju ż w B r a z y lii co do u trz y m a n ia i p rz y z w o ite g o p ro w a d z e n ia się.

9

(14)

5. Argentyna, Urugwaj I Paragwaj

W c ią g u d w u d z ie s to le c ia n ie p o d le g ło ś c i d o r o k u 1939 e m ig ra c ja nasza s k ie ro w y w a ła się po w ię k s z e j części do A rg e n ty n y , U ru g w a ju i P a ra g w a ju , to też tr z y te p aństw a m o żn a ro z p a try w a ć łą c z n ie , co u ła tw ia jeszcze fa k t, iż p o s ia ­ d a ją one p o d o b n ą s tr u k tu rę (ch o ć b y n a jm n ie j n ie ta k ą samą) oraz w a r u n k i osadnicze.

Ilo ś ć P o la k ó w w ty c h trz e c h k ra ja c h o b lic z a n a b y ła p rze d w o jn ą łą c z n ie na 5 0 .0 0 0 osób. Z c y fr y te j p o ło w a p rz y p a d a na A rg e n ty n ę (2 5 .0 0 0 ), a po je d n e j c z w a rte j na U ru g w a j i P a ra g w a j. W s k ła d z ie z a w o d o w y m na cz o ło w y ­

b ija ją się r o ln ic y , z a ró w n o o sa d n icy ja k i ro b o tn ic y r o ln i, poza ty m P o la c y są p ra c o w n ik a m i p rz y b u d o w ie k o le i, rz e m ie ś ln ik a m i i m e c h a n ik a m i. Z n a c z n y o d se te k e m ig ra c ji z P o ls k i do ty c h k ra jó w s ta n o w ili p rz e d o s ta tn ią w o jn ą Ż y d z i, p o sia d a ją cy ta m w łasne o rg a n iz a c je , o p a rte na m ię d z y n a ro d o w y m k a ­ p ita le .

J e ś li c h o d z i o p o ró w n a n ie A rg e n ty n y z B ra z y lią , to oba te k ra je ró ż n ią się m ię d z y sobą z n a czn ie. O ile B ra z y lia , zw łaszcza w swej p ó łn o c n e j i ś ro d k o w e j części, je s t k a w a łk ie m A f r y k i na lą d z ie a m e ry k a ń s k im , to A rg e n ­ ty n a s ta n o w i ja k b y żyw ce m p rz e n ie s io n ą do A m e r y k i część E u ro p y . A rg e n ty n a p o sia da k lim a t u m ia rk o w a n y , w P a ta g o n ii i c e n tra ln y c h p ro w in c ja c h k r a ju n ie m a ju ż k a w y a n i tr z c in y c u k ro w e j ( ja k w B r a z y lii) , le cz ro ś n ie pszenica, le n i in n e ro ś lin y e u ro p e js k ie . W A rg e n ty n ie n ie rz a d k o tr a fia ją się m ro z y , trz e b a p a lić w p ie c u i n o s ić p a lto . R ó w n ie ż p o ró w n a n ie s to lic o b u ty c h k ra jó w je s t b a rd z o w y m o w n e . R io de J a n e iro , s to lic a B r a z y lii, n ie je s t m ia s te m d u ż y m , tym czasem B u e n o s A ire s — to p ra w d z iw a m e tro p o lia , n a zyw a na zresztą s to lic ą A m e r y k i P o łu d n io w e j. Poza B ra z y lią i A rg e n ty n ą in n e k ra je A m e r y k i P o łu d ­ n io w e j p rz y p o m in a ją s w y m i w a ru n k a m i (le cz n ie k lim a te m ) p o d w ie lo m a w z g lę d a m i E u ro p ę w s c h o d n ią .

R u c h w y c h o d ź c z y z P o ls k i do A rg e n ty n y ro z p o c z ą ł się s to s u n k o w o p óźno, gdyż o k o ło r o k u 18 9 0 , p rz y czym n ig d y n ie p rz y b r a ł on ro z m ia ró w ta k d u ż y c h , ja k d o są sie d nie j B r a z y lii. P ie rw sze p o ls k ie osady, będące zarazem do dziś n a jw ię k s z y m i, p o w s ta ły w p r o w in c ji M is s io n e s , leżącej w p ó łn o c n e j A rg e n ­ ty n ie w są sie d ztw ie b ra z y lijs k ie g o sta n u P a ra n a . Poza ty m ro z p ro s z e n i są P o la c y w ró ż n y c h o k o lic a c h A rg e n ty n y , p rz e w a ż n ie w p ro w in c ja c h Santa F e , C o rd o b a i E n tre R io s . W U ru g w a ju i P a ra g w a ju ro z rz u c e n ie je s t ró w n ie ż znaczne.

N a o g ó ł p o ls c y r o ln ic y w A rg e n ty n ie z n a jd o w a li się w m n ie j k o rz y s tn y m p o ło ż e n iu n iż P o la c y w P a ra n ić . Z a w a ż y ła p rze d e w s z y s tk im na ty m o k o lic z ­ ność, że o g ro m n ą w ię kszo ść w ś ró d e m ig ra n tó w z E u ro p y tw o rz ą tu W ło s i oraz H is z p a n ie . P rz e d s ta w ic ie le ty c h d w ó c h n a ro d ó w p rz y c ią g a n i są do A rg e n ty n y z je d n e j s tro n y ła tw o ś c ią p rz y s to s o w a n ia się do k lim a tu , z d ru g ie j zaś w z g lę ­ d a m i ję z y k o w y m i (h is z p a ń s k i) o ra z n ie d u ż ą o d le g ło ś c ią . N ic zatem d z iw n e g o , że m ie li o n i stale lepsze w a r u n k i w A r g e n ty n ie i m o g li le p ie j się z o rg a n iz o ­ wać, na s k u te k czego s ta n o w ią s iln ą k o n k u re n c ję d la P o la k ó w .

P o c z ą tk o w o nasza e m ig ra c ja ro ln ic z a do A rg e n ty n y m ia ła c h a ra k te r w y ­ b itn ie sezonow y i z a ro b k o w y , o czym św iadczą c y fr y dotyczące re e m ig ra c ji.

P o d o ro b ie n iu się p e w n e j g o tó w k i r o l n ik p o ls k i n ie w ra c a ł najczęściej do k ra ju . W B u e n o s A ire s i R o sa rio rz ą d a rg e n ty ń s k i u trz y m y w a ł d la e m ig ra n tó w o lb rz y m ie s c h ro n is k a , p o łą c z o n e z b e z p ła tn y m i „ o fic in a s de tra b a jo “ ( b iu ro p ra c y ). Z czasem le p ie j, n iż ro b o ty ro ln e , zaczęły o p ła cać się p ra ce p rz y re ­

10

(15)

g u la c ji rz e k , b u d o w ie k o le i, p ra ce m e lio ra c y jn e i t. d ., d la te g o też lic z b a P o la k ó w w ty c h zaw odach stale w y k a z y w a ła zw yżkę .

J a k o k r a j ro ln ic z o -p a s te rs k i, A rg e n ty n a , p o d o b n ie ja k B ra z y lia , p o trz e ­ b u je lu d z i do o s a d n ic tw a . T y m się tłu m a c z y , że p rz e p is y dotyczące w ja z d u do tego k r a ju b y ły o d d aw na s to s u n k o w o lib e ra ln e . Z u p ły w e m czasu je d n a k , m im o iż s ła b y ilo ś c io w o p rą d e m ig ra c y jn y z P o ls k i n ie m ó g ł w y tw o rz y ć obaw , A rg e n ty ń c z y c y s k ie ro w a li uwagę i na P o la k ó w , łącząc ic h z p ro b le m e m P a ra n y . P rz y c z y n ił się d o tego bez w ą tp ie n ia i k o n f l i k t z W ło c h a m i, w s to s u n k u d o k tó r y c h u c z u c ia n a c jo n a lis ty c z n e A rg e n ty ń c z y k ó w zo sta ły na d o b re ro z b u d z o n e .

W A rg e n ty n ie s p e c ja ln ie u d a je się u p ra w a p sze n icy, k u k u ry d z y , owsa, ję c z m ie n ia . Z b y d ła h o d u je się ow ce, k o n ie , b y d ło ro g a te i k o z y . L ic z n e b o ­ gactw a k o p a ln ia n e , ja k z ło to , s re b ro , m ie d ź , n a ita , w ę g ie l i żelazo są słabo w yzyska n e . C o do P a ra g w a ju , k tó r y je s t ró w n ie ż k ra je m r o ln ic z y m , u p ra w ia się ta m ty to ń , trz c in ę , b a w e łn ę , s p e c ja ln ie zaś je s t ta m ro z w in ię ta p ro d u k c ja h e r­

b a ty p a ra g w a js k ie j t. zw . ye rb a m a te oraz q u e b ra c h o . P rz e m y s ł n ie je s t r o z w i­

n ię ty w d o stateczny sposób, p o d o b n ie zresztą ja k w U ru g w a ju , gd zie o g ra n icza się on do fa b r y k k o n s e rw , rz e ź n i, o ra z m ły n ó w . W a rto p o d k re ś lić , że p ó łn o c n a A rg e n ty n a o ra z P a ra n a są w a ż n y m k lu c z e m d o o lb rz y m ie g o pasa z ie m i, b ie g ­ nącego p rze z P a ra g w a j, B o liw ię i P e ru do P a c y fik u , nadającego się s p e c ja ln ie d o k o lo n iz a c ji p rze z P o la k ó w . Jest to zarazem — ja k w y k a z y w a li te o re ty c y — n a jm n ie js z a i najsłabsza l in ia o p o ru d la ty c h w B r a z y lii i A rg e n ty n ie , k tó rz y będą m o g li z m o b iliz o w a ć swe re z e rw y lu d z k ie i fin a n s o w e .

U je m n ą s tro n ą , p rz e m a w ia ją c ą p rz e c iw k o lo n iz a c ji ty c h k ra jó w , je s t d r o ­ żyzna ta m te js z e j z ie m i.

W e d łu g p o w szechnej o p in ii P a ra g w aj w śró d k r a jó w p o łu d n io w o -a m e ry ­ k a ń s k ic h z a jm u je n a jn iż s z y szczebel c y w iliz a c y jn y . P o n a d to zaś k lim a ty c z n ie n ie n a d a je się do o s ie d la n ia się ta m b ia ły c h , p o n ie w a ż je s t to k r a j n iz in n y , w ilg o tn y i tr o p ik a ln y .

P rz e d o s ta tn ią w o jn ą do A rg e n ty n y , U ru g w a ju i P a ra g w a ju m o g ły p rze d e w s z y s tk im w yje żd ża ć te osoby, k tó r e p o s ia d a ły „p e r m is o de d e s a m b a rc o “ t. j . im ie n n e w e zw a n ia . Z a w o d o w i r o ln ic y m o g li o trz y m y w a ć w iz y bez w e zw a n ia , o ile p o s ia d a li p e w ie n k a p ita ł. W e d łu g w ia d o m o ś c i z A rg e n ty n y u tw o rz o n y ta m zo sta ł o b e c n ie „ K o m it e t k o o p e ra c ji z E u ro p ą “ , k tó r y za c e l p o s ta w ił sobie za in te re so w a ć n a ró d a m e ry k a ń s k i p o trz e b a m i i p a n u ją c ą b ie d ą w E u ro p ie . K o m ite t te n k o rz y s ta z p o p a rc ia k ó ł rz ą d o w y c h a rg e n ty ń s k ic h i c z y n i s ta ra n ia o o s ie d le n ie w A rg e n ty n ie p e w n e j ilo ś c i u ch o d ź c ó w e u ro p e js k ic h .

P o d o b n o rz ą d a rg e n ty ń s k i n o si się z z a m ia re m z o rg a n iz o w a n ia m asow ej e m ig ra c ji do tego k r a ju , p rz y czym e le m e n t p o ls k i m a b yć m ile w id z ia n y . C h o d z i o s k o lo n iz o w a n ie c e n tra ln e j A rg e n ty n y i P a ta g o n ii. Z n a jo m o ś ć ję z y k a h is z p a ń s k ie g o je s t na o g ó ł w szędzie k o n ie c z n a .

6. Australia i Afryka Południowa

T e d w ie k o lo n ie m o że m y ro z p a try w a ć ra ze m , gdyż ja k o d w a d o m in ia b r y ty js k ie p o d le g a ją one p o d o b n y m „ p r a w o m “ , a n a d to sto ją oba ze w z g lę d u na szczupłą s to s u n k o w o lic z b ę P o la k ó w na sza rym k o ń c u naszych z a m o rs k ic h te re n ó w e m ig ra c y jn y c h .

W A u s tr a lii lic z b a P o la k ó w p o d a w a n a b y ła p rz e d o s ta tn ią w o jn ą na 1 .000 osób, w A fr y c e P o łu d n io w e j b y ło ic h do n ie d a w n a jeszcze m n ie j. O ba te

11

(16)

k ra je uznać m u s im y za należące do p a ń stw nęcących obszarem i p o s ia d a ją ­ cy c h zd o ln ość p o m ie s z c z e n ia m ilio n o w y c h rzesz o sa d n iczych .

P ie rw s z y z n ic h , A U S T R A L IA , jest p o w sze chn ie o k re ś la n y w lite ra tu r z e fa c h o w e j ja k o „ c o n tin e n t in a c h e v é “ , n ie d o k o ń c z o n y k o n ty n e n t. R z e czyw iście , na obszarze 16 ra z y w ię k s z y m n iż F ra n c ja m ie s z k a dziś lu d n o ś ć m n ie jsza lic z b o w o o d m a le ń k ie j B e lg ii. Je d n a z p ro w in c y j Q u e n s la n d , k tó r a je s t 4 ra zy w ię ksza o d F ra n c ji, m a je d y n ie 8 0 0 .0 0 0 m ie s z k a ń c ó w . T u b y lc ó w w ca łe j A u s tr a lii m ie szka t y lk o 5 0 .0 0 0 . P rz e c ię tn ie na 1 k m 2 w A u s tr a lii w yp a d a z a le d w ie je d e n c z ło w ie k .

M o ż liw o ś c i gospodarcze tego k r a ju są o lb rz y m ie . P odstaw ą gospodarstw a a u s tra lijs k ie g o je s t h o d o w la o w ie c . R o ln ic tw o , ch o ć z a jm u je t y lk o część tego o lb rz y m ie g o te r y to r iu m , o d g ry w a ro lę b a rd z o w ażną. Jest o n o p ro w a d z o n e raczej e k s te n z y w n ie , a n ie in te n z y w n ie , poza ty m k lim a t w p ły w a n a je g o c h a ra k te r spe- k u la ty w n y . W czasie o s ta tn ie j w o jn y A u s tra lia u le g ła p o w a żn e m u p rz e o b ra ż e n iu , k tó r e s y g n a liz u je a u to r n ie d a w n o o p u b lik o w a n e j w A n g lii k s ią ż k i p. t. „ P a c ific P a rtn e r“ (H . Jo h n so n ): k r a j te n dziś co ra z w ię c e j p rz e k s z ta łc a się z k r a ju r o l ­ n icze g o na p rz e m y s ło w y . W p rz e m y ś le w o je n n y m , k tó r y w r o k u 1 9 3 9 b y ł jeszcze w p o w ija k a c h i lic z y ł d o s ło w n ie 4 fa b r y k i b r o n i, d z is ia j p ra c u ją s e tk i fa b r y k ró żn e g o ro d z a ju , z a tru d n ia ją c y c h 6 0 0 .0 0 0 r o b o tn ik ó w . S p e c ja ln ie ro z w in ą ł się podczas o s ta tn ie j w o jn y p rz e m y s ł s a m o c h o d o w y o ra z o k rę to w y (sto czn ie ).

W a r u n k i p ra c y is tn ie ją d la P o la k ó w w ła ś c iw ie w c a ły m k r a ju , z w y ją t­

k ie m tr o p ik a ln e j p ó łn o c y . T rz e b a je d n a k z g ó ry p o w ie d z ie ć , że A u s tr a lijc z y k w id z i w k a ż d y m E u ro p e jc z y k u n ie p ożą d a n ą k o n k u re n c ję . P o la c y n ie są szcze­

g ó ln ie p rz y z w y c z a je n i do is tn ie ją c e g o w A u s tr a li system u e k s p lo a ta c ji z ie m i t. zw . „s h a re syste m “ , w e d łu g k tó re g o w y d z ie rż a w ia ją c y p ła c i g ru n t o ra z w s z e lk ie u rz ą d z e n ia , a d z ie rż a w c a d a je b y d ło — zaś z y s k ie m p o te m o b a j się d z ie lą .

N a jw ię k s z e z a p o trz e b o w a n ie w A u s tr a lii is tn ie je o b e c n ie na s p e c ja lis tó w p rz e m y s ło w y c h , lecz p rz e p is y e m ig ra c y jn e (n p . ustaw a z 1925 t. zw . „ I m m i ­ g ra tio n A c t“ ) są b a rd z o ostre. W ja z d d o A u s tr a lii b y ł ju ż p rz e d w o jn ą o p a rty na ś c is ły m k o n ty n g e n to w a n iu . G u b e rn a to r g e n e ra ln y m ó g ł k a ż d e j c h w ili zakazać, c a łk o w ic ie lu b częściow o, w ja z d u e m ig ra n tó w , o ile u z n a ł, że w ym aga tego p o ło ż e n ie k r a ju lu b że osoby p rz y b y w a ją c e n ie będą „ ła tw e “ d o z a s y m ilo w a n ia czy też n ie m ogą „w z ią ć na s ie b ie o d p o w ie d z ia ln o ś c i o b y w a te li a u s tr a lijs k ic h “ (P o r. R é g la m e n ta tio n des m ig ra tio n s , B I T , E tu d e s e t d o c u m e n ts , 1 9 2 8 ). P o z w o ­ le n ie na lą d o w a n ie , t. zw . la n d in g p e rm it, je s t dziś p ra w ie n ie do o trz y m a n ia , m im o p o s ia d a n ia w ysta rcza ją ce j ilo ś c i p ie n ię d z y .

Co d o A F R Y K I P O Ł U D N IO W E J , to sw ym p o ło ż e n ie m o d p o w ia d a ona na p ó łk u li p ó łn o c n e j A lg e r o w i ze w z g lę d u na duże p o d o b ie ń s tw o k lim a tó w . G o sp o d a rczo n a jw ię k s z e z n a cze n ie po sia da ś ro d k o w a część k r a ju , zw łaszcza te ­ re n y T ra n s v a a lu .

D la p rz e c ię tn e g o A n g lik a A fr y k a P o łu d n io w a je s t n ic z y m in n y m , ja k s y n o n im e m z ło ta . K r a j te n , d z ię k i sw ym b o g a ctw o m n a tu r a ln y m , k tó r e p r z y ­ noszą m u duże z y s k i fin a n s o w e , oraz d z ię k i sw e m u p o ło ż e n iu g e o p o lity c z n e m u , w zra sta co ra z b a rd z ie j na s ile , ś w ia d o m y swego ro z w o ju na przyszło ść. R o lę zasadniczą w gospodarce Z w ią z k u P o łu d n io w o -A fry k a ń s k ie g o o d g ry w a g ó r­

n ic tw o , przynoszące w la ta c h p rz e d k ry z y s o w y c h p o n a d 50 m ilo n ó w fu n tó w d o ­ c h o d u ro c z n ie , d a le j id z ie r o ln ic tw o z 13 m ilio n a m i fu n tó w ro c z n ie . W y d o b y c ie z ło ta ró w n a ło się l/s p r o d u k c ji ś w ia to w e j p rz e d R osją i K a n a d ą . D a w n y prze-

12

(17)

Stanisław Czajkowski.

(18)

Aleksander Gierymski.

(19)

m y s ł d ia m e n to w y w K im b e r le y dziś ju ż p ra w ie z u p e łn ie z a n ik n ą ł i n ie m a w id o k ó w , b y m ó g ł w ró c ić do czasów swej d a w n ej ś w ie tn o ś c i. Poza ty m w y d o ­ b yw a się w A fry c e P o łu d n . w ę g ie l (1 2 m il. to n ro c z n ie ), c y n k , m ie d z i żelazo.

P o lity c z n ie A fr y k a P o łu d n . je s t m ło d y m tw o re m p a ń s tw o w y m , k tó r y is tn ie je z a le d w ie 35 la t. W r o k u 1921 p rz y z n a n o k r a jo w i te m u status d o ­ m in iu m . P o d w zg lę d e m n a ro d o w o ś c i A fr y k a P o łu d n io w a je s t te re n e m d u ż y c h w a lk ra s o w y c h , k tó re z r o k u na r o k p rz y b ie ra ją n a s ile : lic z ą c o k o ło 11 m i­

lio n ó w lu d n o ś c i, k r a j te n p o sia da je d y n ie 2 m ilio n y b ia ły c h , c z y li za le d w o 2 0 % . M u rz y n ó w je s t tu 7 0 °/0 w s to s u n k u do c a łe j lic z b y lu d n o ś c i, A z ja tó w 2 % , a m ie sza ń có w — 8 % . J e ś li d o te j o lb rz y m ie j m asy k o lo ro w e j d o d a m y d a w n y ro z ła m w ś ró d b ia ły c h na „b o e r ó w “ (H o le n d ró w ) oraz „ u itla n d e r ó w “ (A u s la n d e r- A n g lic y ), da n a m to o b ra z ta rć na tle n a ro d o w o ś c io w y m .

W s to s u n k u do e m ig ra n tó w z ze w n ą trz w p ro w a d z o n o w A fry c e P o łu d ­ n io w e j o d d a w n a szereg o s try c h re s try k c y j. W ja z d re g u lu ją dziś d w a a k ty p ra w n e : 1) Im m ig ra n ts R é g u la tio n A c t N o 22 z 1 913 oraz 2) A lie n s A c t z 1937 ro k u .

P ie rw s z y s tw ie rd z a , że ty lk o o b y w a te le b ry ty js c y n ie p o trz e b u ją p o zw o ­ le n ia na w ja z d . Co d o n ic h je d n a k is tn ie je to o g ra n ic z e n ie , iż c i co n a b y li o b y w a te ls tw o b r y ty js k ie w in n y sposób n iż u ro d z e n ie , n p . p rz e z n a tu ra liz a c ję , u w a ż a n i są z p u n k tu w id z e n ia p rz e p is ó w e m ig ra c y jn y c h za o b c o k ra jo w c ó w . A lie n s A c t s tw ie rd z a , że c u d z o z ie m c o m u d z ie la p o z w o le ń na w ja z d m in is te rs tw o sp ra w w e w n ę trz n y c h w P r e to r ii (S e cre ta ry f o r th e I n t e r io r ) , p rze z n a jb liż s z e g o p rz e d s ta w ic ie la rz ą d u Z w ią z k u A f r y k i P o łu d n io w e j lu b k o n s u la b ry ty js k ie g o . W je ż d ż a ją c y d o tego k r a ju m uszą u d o w o d n ić zn a jo m o ść w s ło w ie i w p iś m ie je d n e g o z ję z y k ó w e u ro p e js k ic h , p o s ia d a n ie p e w n e j su m y p ie n ię ż n e j (w ysokość n ie je st o k re ś lo n a , le cz je s t p o w ie d z ia n e , iż w in n a ona w y s ta rc z y ć d la e m ig ra n ta

„ t o m a in ta in h im s e lf f o r a re a so n a b le p e rio d a fte r a r r iv a i“ ), n ie p o s z la k o w a n ą przeszłość i b ra k c h o ró b , a n a d to w y ka za ć się w a ż n y m p a s z p o rte m (pos­

session o f v a lid pa ssp o rt).

7. Uwagi końcowe

O łą c z n o ś c i, ja k a is tn ie je m ię d z y o ś ro d k a m i e m ig ra c ji a o jczyzn ą m ó w i słu s z n ie p rz y s ło w ie a n g ie ls k ie : „ b lo o d is th ic k e r th a n w a te r to znaczy w ię zy k r w i p rz e z w y c ię ż a ją n a w e t oceany. D o w o d e m słuszności tego p o w ie d z e n ia b y ły bez w ą tp ie n ia nasze p o ls k ie o ś ro d k i e m ig ra c y jn e za m o rz e m , k tó r e w c ię ż k ic h d la k r a ju c h w ila c h d a ły n ie je d e n w y ra z p rz y w ią z a n ia oraz z ro z u m ie n ia s y tu a c ji w P olsce. T a łączność m ię d z y e m ig ra c ją a k ra je m u d o w a d n ia dziś ja s n o k a ż ­ d e m u , że a s p ira c je n a ro d o w e n ie k o n ie c z n ie m uszą się w yc z e rp y w a ć w je d n e j fo r m ie o rg a n iz a c y jn e j t. j . je d n o lity m p a ń s tw ie , ale sięgać m ogą i d a le j. J a k duże z n a cze n ie m a ją o ś ro d k i w ychodźcze d la k r a ju p o k a z a ła w ła ś n ie o s ta tn ia w o n ja .

N ie w ia d o m o , czy o b e cn y o kre s p o w o je n n y o tw o rz y n a m z n ó w nasze p o ls k ie te re n y o sie d le ń cze za oceanem , je d n o je s t p e w n e, iż m o ż liw o ś c i ta m is tn ie ją c e są n ie m a łe . Z k ró tk ie g o tego p rz e g lą d u w y n ik a , iż n a jle p ie j w id z ia n i są w szędzie w ś ró d e m ig ra n tó w w p ie rw s z y m rz ę d z ie r o ln ic y i ro b o tn ic y r o ln i, n a jg o rz e j zaś spraw a p rz e d s ta w ia się z z a w o d a m i a k a d e m ic k im i. Z p rz e g lą d u tego m u s im y w y c ią g n ą ć i te n w n io s e k , iż d o tych cza so w y b ra k ra c jo n a ln e j i j a ­ k o ś c io w e j p o lit y k i e m ig ra c y jn e j trz e b a b ę d zie w p rz y s z ło ś c i n a p ra w ić . Tego d o m a g a się z a ró w n o d o b ro naszego k r a ju , j a k i p rzyszło ść naszych p o ls k ic h o ś ro d k ó w e m ig ra c y jn y c h za g ra n icą .

13

Cytaty

Powiązane dokumenty

cym rozproszone masy prawosławne dla jedności Kościoła Prawosła- wnego. Językiem oświaty prawosławnej stać się musi tylko język polski, jako jedyny czynnik,

W artystycznym kształcie. Bez patosu i wyszukanej przesady. Najwłaściwszą może formą będzie opo. wiadanie jakiegoś uczestnika lu b świadka powstania, któryc i

Oczywiste jest, że pierwsza grupa (A) wagonu znajdowała się (na postoju) na torach klienta 335 minut, włączając w to czas na operacje ładunkowe. Mamedow

Prenumeratę przyjm uje: Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik , Oddział w Krakowie, wydział kolportażu, ul...

Projekty, rysunki, retusze, klisze wszelkich rodzajów, płyty, eyllndry rotacyjne dla specjalnych celów, grawiury do ty­. tułów książek, druk reliefowy i stalowy,

Drzeworyt Ugona CLeis, Ligornetto... Drzeworyt Giovanni Bianconi,

gów na stacjach, gdzie skład ich ulega przeróbce, lub też rozwiązaniu, gdzie odbywa się zmiana parowozu, lub drużyny. Postoje pociągów towarowych na tych

Dalsze przepisy dotyczą tylko taryf kolei żelaznych, wydaje się jednak, iż mogą być on© w drodze analogii zastosowane taikże do budo- wy taryf innych