• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1987, nr 27 (576).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1987, nr 27 (576)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

N y sę i Opolszczyznę spotkało duże wyróżnienie. 30 wrzeinia odbędzie się u nas Centralna Inauguracja Roku Działalności Kulturalnej i Sezonu Artystycznego 1987/88 pod patronatem Ministra Kultury i Sztuki.

W itam y serdecznie zaproszonych gości.

Uroczystości towarzyszyć będq liczne imprezy, na które zapraszamy mieszkań­

ców miasta i gminy.

Jak realizowane są

uchwały IV Plenum K C P Z P R

ł 15 w rz e śn ia o d b y ła *£ię w la w rz e śn ia o d b y ła T ię w z a c ja u z y sk a ła 135 p u n k tó w r a p o sia d a a u to r y te t i z k tó r IKM -G n a r a d a I s e k r e ta rz y

KZ P O P i O O P , k tó r e j ce le m było ro z lic z e n ie się z re a liz a c ji uchwał IV P le n u m K C .

s e k r e ta r z J a n u s z K ro p iń - i iki w e w p ro w a d z e n iu do d y s­

kusji p rz y p o m n ia ł g łó w n e t e ­ zy u c h w a ły o r a z p rz e d s ta w ił f e r m y je j re a liz a c ji p rz e z

| KM-G.

— D o k o n an o w ra z z K o m i- I tją K o n tro ln o -R e w iz y jn ą occ

| ny p ra c y 42 P O P .

— P o w o ła n o zespół p a r ty j -

| ny, k tó r y s p o ty k a się w Za­

j d a c h p ra c y z e g z e k u ty w a - Imi i k ie r o w n ic tw a m i z a k ła -

| (ów.

— Z a p ra s z a się I s e k r e ta rz y }P n a p o sie d z e n ia E g zek u -

vy K M -G o ra z n a p o sied ze

| nia p le n a rn e .

— O rg a n iz u je się w y ja z d o - p o sie d z e n ia E g z e k u ty w y

| KM-G.

— In te n s y w n ie p r a c u je k o ­ misja ds. p ra c y czło n k ó w p a r ­ tii w m ie js c u z a m ie sz k a n ia . I I s e k r e ta r z za p o z n a ł ró w ­

nież z e b ra n y c h z o cen ą K M -G dokonaną p rz e z K o m ite t W o­

jewódzki w e d łu g je d n o lite g o lystemu ocen. N y sk a o rg a n i­

z a c ja u z y sk a ła 135 p u n k tó w n a 330 m o żliw y ch i z a jm u je w śró d k o m ite tó w m ie js k ic h i m ie js k o -g m in n y c h 20 m iejsce, czyli trz e c ie od ko ń ca. I n ie je s t ża d n ą p ociechą fa k t, iż za n a m i u p la s o w a ły się K ę ­ d z ierzy n -K o źle i O pole.

P o p ra w iła się w sto su n k u do p o p rz e d n ie g o ro k u ilość p rz y ję ć , a le 52 o rg a n iz a c je n ie p rz y ję ły a n i je d n e g o k a n ­ d y d a ta . N ie n a jle p ie j je s t z o p ła c a ln o śc ią s k ła d e k p a r t y j­

n y c h . W s ie rp n iu 49 P O P za le g a ło z ich o d p ro w a d z e n ie m . 53 o rg a n iz a c je n ie z re a liz o w a ły w p e łn i p ro g r a m u sz k o le ­ n ia , a p o n a d p o ło w a n ie o d ­ b y ła s ta tu to w e j ilości z e b ra ń . M a n k a m e n tó w w p ra c y p a r ­ ty jn e j je s t jeszcze w ciąż zb y t w iele.

W d y s k u s ji z a b ra ło glos j e ­ d y n ie sześciu s e k r e ta rz y P O P i O O P . Z w ra c a n o u w a g ę n a o g ó ln ą a p a tię czło n k ó w (O O P

— Z U P , O O P ZW SE, O O P — P K P ), n a f a k t iż b a rd z o czę­

s to s e k r e ta r z i e g z e k u ty w a p o z o sta w io n e są sa m e sobie.

P o d a w a n o ró w n ie ż p o zy ty w n e p r z y k ła d y (O O P — P K P . P O P

— Z łotogłow ice) św ia d c z ą c e o ty m , że do o rg a n iz a c ji, k tó ­

r a p o sia d a a u to r y te t i z k tó rą liczą się w śro d o w isk u , p rz y ­ chodzą n o w i ludzie. Z w ra c a n o u w a g ę (P O P — B ia ła N y sk a

— w ieś), że je d n o s tk i n a d rz ę d n e p rz y je ż d ż a ją c e ze s p r a w a ­ m i in te rw e n c y jn y m i n ie za­

się g a ją o p in ii s e k r e ta rz a lu b P O P .

Do d y s k u s ji u sto su n k o w a ł się członek E g ze k u ty w y KVV K o n sta n ty C h m ielew sk i.

W k u lu a r a c h n a jw ię c e j k o n ­ tr o w e r s ji w z b u d z a ły d o starczo n e n a n a ra d z ie o ceny poszcze­

g ó ln y ch P O P . S e k re ta rz e m ie­

li p re te n s je , że n ie u w zg lęd ­ n io n o w n ic h sp e c y fik i po­

szczególnych P O P , w w y n ik u czego n p . P O P w U M iG o trz y m a ła zero p u n k tó w za u z w ią - zk o w ien ie, (a p rz e c ie ż u s ta w a z e b ra n ia im p rz y n a le ż n o śc i do zw iązk ó w zaw odow ych), P O P w szk o łach i in s ty tu c ja c h o - tr z y m a ły zero p u n k tó w za c z ło n k ó w -ro ln ik ó w , a P O P e - m e r y tó w za... b r a k m ło d y ch .

S ąd zę je d n a k , że d o b rze się sta ło , iż d o k o n an o p ró b y oce­

n y p ra c y P O P w w ie lu p ła sz ­ czy zn ach . W p rzy szło ści n a le ­ ży je d n a k z m o d y fik o w a ć a r ­

k u sz e oceny, Z.K.

O d o ro b k u i, z a d a n ia c h k o le ­ ja r z y w ęzła n y sk ieg o n a u ro ­ c zy stej a k a d e m ii z o k a z ji D n ia K o le ja rz a m ó w ił I se k re ta r z K Z P Z P R M a re k K ro c h ­ m al.

N a jw a ż n ie jsz y m z a d a n ie m bieżącego ro k u je s t p rz e w ie z ie n ie te g o ro czn y ch ziem io p ło ­ d ó w o ra z m a sz y n i u rz ą d z e ń w y tw o rz o n y c h w n y sk ic h za­

k ła d a c h p ra c y — g łó w n ie w Z a k ła d a c h U rz ą d z e ń P rz e m y ­ słow ych.

łość o ic h lep sze w y k o rz y sta ­ nie, p o d n ie s ie n ie ja k o śc i w y ­ k o n y w a n y c h n a p r a w bieżących lo k o m o ty w i w agonów .

L is ta k o le ja rsk ic h za m ie ­ rz e ń je s t d łu g a , je ś li z o sta n ą o n e z realizo w an e, m n ie j bę­

d zie n a rz e k a ń n a P K P . N aczeln ik Z a rz ą d u T ra k c ji D o ln o śląsk iej D y re k c ji O k rę ­ g o w ej K olei P a ń stw o w y c h we W ro cław iu R y szard S ob o lak w ysoko ocen ił p ra c ę k o le ja rz y w ęzła n y skiego. O m ó w ił on

Kolejarskie święto

P ra c ę n a k o lei ch cem y ta k zorganizow ać, p o w ie d z ia ł m ó w ca, a b y p ro d u k ty ro ln o -sp o ­ żyw cze i p rzem y sło w e docie­

ra ły do o d b io rcó w w w y z n a ­ czo n y m te rm in ie , a p a sa ż e ro ­ w ie m n ie j m ie li p o w o d ó w do n a rz e k a ń n a o b słu g ę w p o c ią ­ g ach i n a d w o rcach .

A żeby sp ro s ta ć ty m z a d a ­ n io m d la poszczególnych je d ­ n o s te k w ę z ła n y sk ieg o o k re ślo n e zo sta ły k o n k re tn e zad an ia, k tó r e s p ro w a d z a ją się m ięd zy in n y m i do: sy s tem aty czn eg o w y k o n y w a n ia dobow ych, ty ­ g o d n io w y ch i m iesięczn y ch za d a ń p rzew ozow ych. D ro g a do teg o c e lu p ro w a d z i p o p rzez:

z a p e w n ie n ie re g u la rn o ś c i w ru c h u p ociągów , p rz y s p ie sz e ­ n ie o b ro tu w a g o n a m i i d b a ­

ró w n ie ż z a k re s m o d e rn iz a c ji tr a k c ji k o le jo w e j K ę d z ie rz y n - -K o ź le — K a m ie n ie c Z ąb k o ­ w icki.

W y ró ż n ia ją c y m się k o le ja ­ rz o m w p ra c y zaw odow ej I d zia ła ln o śc i społecznej w rę ­ czone zo stały o d zn aczen ia p a ń stw o w e i w y ró ż n ie n ia re s o rto we.

K rz y ż e m K a w a le rs k im O rd e r u O d ro d zen ia P o ls k i o d z n a ­ czony zo stał Jó z e f Ja b ło ń s k i, Z ło ty m i K rz y ż a m i Z a słu g i F r a n ciszek G łu szek i J a n S a k o ­ wicz.

W a k a d e m ii u c z e stn ic z y li p rz e d s ta w ic ie le w ła d z a d m in i- stra c y jn o -p o lity c z n y c h m ia s ta i g m in y .

WL Z ELW ETK O

Nyskie zakłady na targach

W P O Z N A N IU

T a rg i K ra jo w e „ J e s ie ń ’87”

zakończyły się p o m y śln ie dla S półdzielni In w a lid ó w „ P o ­ kój“. O fe rta n y sk ie j sp ó łd ziel­

ni — in f o rm u je n a s k ie r o w ­ nik se k c ji z b y tu i k o o p e ra c ji K ry sty n a C w a jn a — d o ty c z y ­ ła k a n a p ro z k ład an y ch , zesta

w ów w y p o czy n k o w y ch i tab o re tó w ta p ic e ro w a n y c h .

Z a w a r te n a ta r g a c h p o zn ań sk ic h k o n tr a k ty o p ie w a ją n a w a rto ś ć 406 m in 317 ty sięcy złotych. N a jw ię k sz e ilości w y ­ ro b ó w S I „ P o k ó j” zam ów ił W Z G S „S am opom oc C h ło p ­ s k a ” w Z ielo n ej G órze.

(D o k o ń c ze n ie na str. 5)

B ry g a d a R y sz a rd a D udy z w y d z ia łu a p a r a tu r y c ię ż k ie j Z U P m o n tu je u k ła d z ra s z a n ia w ieży a b s o r p c y jn e j d la f a b r y k i k w a su siark o w eg o w Z w iązk u R adzieckim ,

D O M W A G I MIEJSKIEJ

P o ch o d zi z 1U01 ro k u , p o w sta ł ja k o fu n d a c ja d b a ­ ją c e g o o ro z w ó j m ia s ta J a n a V I S itsc h a . U szkodzony w 1807 ro k u i o d b u d o w a n y w 1890 r. Z n iszczo n y ponów n ie w 1945 ro k u , w la ta c h 1947— 18 o d b u d o w a n y z częścio w y m i z m ia n a m i u k ła d u w n ę trz .

J e s t to je d y n y z a c h o w a n y do dziś b u d y n e k z w ią ­ zan y z h a n d le m , w y b u d o w a n y w s ty lu r e n e s a n s u p ó ł­

nocnego, o b ecn ie sie d z ib a M ie js k ie j B ib lio te k i P u b lic z ­ n e j im . W ła d y s ła w a B ro n iew sk ieg o .

Dożynki w Białej Hysklel

Po żniwnym trudzie - czas na zabawę

Ż n iw n y tr u d p ra c o w n ik ó w H ie ro n im a W iatro w sk ie g o , se - z ak ła d ó w ro ln y c h K o m b in a tu k r e ta r z a K M -G P Z P R Z b ig - . P G R B ia ła N y sk a z ak o ń czy ł n ie w a S z e fle ra , p re z e s a W o- się b a rw n y m w id o w isk ie m je w ó d z k ie g o O d d z ia łu Z w iąz-

d o żynkow ym . k u P G R w O p o lu K o rn e la

I P o w y s łu c h a n iu h y m n u d y - Z ie liń sk ie g o , d y re k to ra K P G R re k to r k o m b in a tu A n d rz e j w N ie ra d o w ic a c h J e rz e g o P i- W ójcik p o w ita ł p rz y b y ły c h n a la rc z y k a , d y re k to ra K P G R w e 1 u ro czy sto ść gości: zastęp cę

n a c z e ln ik a m ia s ta i g m in y (D o ko ftc? en .e na sir. 4)

Gazeta międzyzakładowa: Zakładów UrzędzeA Przemysłowych, Fabryki Pomocy Nau­

kowych, Zakładó w Wytwórczych „Cukry Nyskie", Zakładu W ykonow stw o Sieci Elek­

trycznych, Spółdzielni Inwalidów „Pokój" Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rolnych w Białe) Nyskiej._______ ___

Nr 27 (576) 1987-09-30 Ce na 5 zł

CZT FABRYKA FABRYK ROZKRĘCI SIE?

P a m ię ta m la ta i to n ie tak znow u o d leg le, k ie d y m a rz e ­ n ie m w ielu m ieszk ań có w N y­

sy i o k o lic by ło p ra c o w a ć w Z a k ła d a c h U rz ą d z e ń P rz e m y ­ sło w y ch .

W firm ie te j d o b rze p łacono (w p o ró w n a n iu z in n y m i zak ła d am i), s p rz y ja ją c y b y ł k lim a t d la tw ó rc ó w n o w y ch ro z w ią ­ z a ń k o n s tru k c y jn y c h i te c h ­

nolo g iczn y ch . S tą d też n a jw ię ­ cej p ra c o w n ik ó w — głów nie ro b o tn ik ó w w y jeżd żało na m o n ta ż e z ag ran iczn e.

Dziś je s t inaczej. R a n g a f a ­ b ry k i fa b ry k sp a d la zaró w n o p o d w zg lęd em fin a n so w y m ja k i p restiżo w y m . Czy słu sz­

n ie ? — m o żn a d y sk u to w a ć . F a k te m je st, że w d alszym ciąg u w ięcej p ra c o w n ik ó w o d ­

ch o d zi n iż się z a tru d n ia . M a­

ły je s t szczególnie d o p ły w lu ­ dzi m ło d y ch z d y p lo m e m inży n ie r a lu b te c h n ik a w k ieszen i.

P rz e c ie ż b ez n a p ły w u m ło d y ch k a d r żąd n y c h w ied zy n ie m o­

żem y liczyć n a rozw ój te c h ­ n ik i i n o w o czesn ej p ro d u k c ji.

Ż yw iono n a d z ie ję , że s tw o - (D o k o ń c :e n ie na s tt; 5)

(2)

4 0 » . i

•< »»» »** » •«*#***•« * t_ t+m

Za młode pokolenie odpowiedzialni są wszyscy

19 w rz e śn ia o d b y ło się p o ­ j e d z e n i e p le n a r n e K o m ite tu M ie jsk o -G m in n e g o P Z P R . T e ­ m a te m p o sie d z e n ia b y ły p ro ­ b le m y p ra c y id eo w o -w y ch o ­ w a vvc ze j z m łodzieżą. J u ż c a w n o n ie uczestn iczy łem w t a k s ta r a n n ie p rz y g o to w a n y m p o sied zen iu . C złonkow ie P le­

n u m n a k ilk a d n i p rz e d o - b ra ria m i o trz y m a li dziew ięć m a te ria łó w : a n a lity c z n y , o - p ra c o w a n y p rz e z W ydział O - ś w ia ty i W y ch o w an ia, a la r m i­

sty czn e d a n e o p ra c o w a n e p rz e z R U SW (dotyczące p a to ­ lo g ii społecznej w śród m łodzie ży), m a te ria ły d o ty czą ce d z ia ­ ła ln o śc i Z H P . Z S M P . T P D l P C K .

K e fe ra t w im ie n iu E g z e k u ty

•wy K M -G P Z P R w ygłosił se­

k r e ta r z L esław R ogala. P rz e d s.a w io n o w m m g ió w n e d o n u m e n ty K C d o ty czące k ie r u n ­ k ó w d z ia ła n ia i za d a ń w p r a cy z m łodzieżą, p rz e d s ta w io n o d z ia ła n ia p oszczególnych o rg a n iz a c ji m łodzieżow ych o ra z szkół. W y a k c e n to w a n o z a sa d ­ n icze p ro b le m y z d o k u m e n tu :

„G łó w n e k ie r u n k i i z a d a n ia

•w p ra c y w y ch o w aw czej szkół ’.

W re fe ra c ie stw ierd zo n o m.

łn.: „...W p ro cesie w y c h o w a w ­ czym m u sim y s ta le p a m ię ta ć o ty m i k o ry g o w ać sw e p o stę ­ p o w a n ie ta k . a b y śm y n ie tr a k to w a li m łodzieży ty lk o ja k o p o d m io tu w y c h o w a n ia , ale ró w n ie ż ja k o p a r tn e r a w b u ­ d o w n ic tw ie so cjalizm u... W y­

ra z e m sto su n k u p a r t ii do r u ­ c h u m łodzieżow ego Jest ta k ż e Jej s to su n e k d o te j części sw o

jego a k ty w u , k tó r y p r a c u je w śró d m łodzieży. W y ra ż a się te n sto su n e k c h a r a k te r e m i sk a lą zad aii s ta w ia n y c h a k ty ­ w ow i, sposobem tr a k to w a n ia i in te n sy w n o śc ią p ra c y p o li­

ty c z n e j, ja k ą p ro w a d z i się w śró d a k ty w u .

O b e c n a k o n d y c ja p o lity c z n a a k ty w u m łodzieżow ego i re p r e z e n ta c ja p a r tii w śró d m ło d zie ży n ie Jest n a jle p sz a . P ro ­ b le m te n p o w in ie n znalezć O dzw ierciedlenie w u ch w a le p le n u m ”. S tw ierd zo n o ró w n ież, ze ..N a d m ia r o p ie k i m oże za­

szkodzić, lecz b ra k w y m a g a ń ró w n ie ż . N ie chodzi n a m p rze cież o p o k o le n ie „o d ch o w a n e ” w socjalizm ie, a le w y ch o w an e w zgodzie i jeg o id e a ła m i, z w a rto ś c ia m i socjalisty czn eg o h u m a n iz m u ...”.

T ro sk ę o w e w n ę trz n ą sp o j- nośc p ra c y w y ch o w aw czej n a ­ leży u w ażać za szczególne za­

d a n ie w szy stk ich czionkow p a r tii i o rg a n iz a c ji m łodziezo w ych, w szy stk ich p ra c u ją c y c h z m łodzieżą. S zczególnie w ieie u w a g i p o św ięcono zjaw isk o m p a to lo g ii społecznej w śró d m ło dzieży. (T em a to w i te m u po­

św ięcim y o d rę b n ą p u b lik a c ję ).

M ów iono o w y ch o w an iu przez ro d zin ę ja k o n a jw a ż n ie js z y m o g n iw ie w p ro c e sie w ycho­

w aw czy m . o w y c h o w a n iu p rz e z szkołę, śro d o w isk o , ró w ie ś n i­

ków , o rg a n iz a c je p o lity c z n e i m łodzieżow e, te le w iz ję , p ra s ę . kościóŁ W ty c h o g n iw ach w y s tę p u je często sp rzeczność ce­

lów .

(D o ko ń czen ie n a str. 5)

PIĘKNA STUDNIA

N a z w a n a z ra c ji w sp a n ia łe j k r a ty w y k u te j w że ­ la z ie w 1686 r. przez W ilh e lm a H ellew eg a, n a d z o rc ę m e n n ic y i a r s e n a łu i u fu n d o w a n a p rzez z m arłeg o w 1685 r. b u rm is trz a n y sk ieg o K a s p ra N aasa.

J e s t to n a jle p s z y p rz y k ła d m a js te rs z ty k u k o w a ls tw a ny skiego.

W g ł',b i w id o czn a w ie ż a W ro cław sk a, u fu n d o w a n a przez b is k u p a P rz e c ła w a z P o g o rzeli w d ru g ie j p o ło ­ w ie X V I w iek u , p rz e b u d o w a n a n a p rz e ło m ie w . X V I i X V II, z teg o w łiś n le czasu pochodzi j e j m a n ie ry - sty czn e zw ieńczenie.

O d n o w io n a w 1987 ro k n .

W S I „ P o k ó j"

D z ia ła ją c y od c z e rw c a b r.

n o w y za rz ą d N SZZ P ra c o w n i­

k ó w S p ó łd zieln i In w a lid ó w

„ P o k ó j” zazn aczy ł ju ż sw o ją o becność. O d w y b o ró w n a s tą ­ p ił w z ro st ilości czło n k ó w z w ią z k u o 30 osób. O rg a n iz a ­ c j a p ołożyła ró w n ie ż w ięk szy n a c is k n a im p re z y re k re a c y jn e .

W s ie rp n iu Z arząd N SZZ p o s ta n o w ił ogłosić k o n k u rs n a n a jle p sz e g o p ra c o w n ik a m ie­

siąca. O p ra c o w a n o re g u la m in k o n k u rs u i u zy sk a n o a k c e p ta ­ c ję z a rz ą d u sp ó łd zieln i n a w y

•s y g n o w a n ie n a g ró d p ien ięż­

n y c h d ia zw ycięzców . M ieliśm y o b a w y czy ta in i­

c ja ty w a u z y sk a a k c e p ta c ję za

ło g i — p o w ie d z ia ł p rz e w o d ­ n iczący N SZZ W iesław K o ­ n a rs k i. J e g o o b aw y o k a z a ły się p ło n n e. K o n k u rs w zbudził z a in te re s o w a n ie w śró d p ra c o w n ik ó w i k ie ro w n ic tw a poszczę g ó ln y ch z a k ła d ó w sp ó łd zieln i.

liz a c ji i bodźca do lep szej p ra ­ cy.

W k o n k u rs ie m o g ą b ra ć u - d z ia ł w szyscy p ra c o w n ic y a - k o rd o w i sp ó łd zieln i, z a tru d n ię n i w z a k ła d a c h p ro d u k c y jn y c h i u słu g o w y ch . P o u p ły w ie k aż

Wybory pracownika miesiąca

D zisiaj, po og ło szen iu w y n i­

k ó w k o n k u rs u o m ia n o n a jle p szego p ra c o w n ik a w sie rp n iu , lu d zie p y ta j ą czy tego ty p u w sp ó łzaw o d n ictw o b ęd zie k o n ­ ty n u o w a n e . P o m y sł w ięc ch w y cił. a je g o g łó w n y m celem je s t do cen ie n ie n a jle p sz y c h p raco w n ik ó w . b e z w zg lęd u n a w iek i staż, chęć s tw o rz e n ia ry w a -

dego m ie sią c a c zło n k o w ie po­

szczególnych z a k ła d ó w w ra z z m istrz a m i i b ry g a d z ista m i ty ­ p u ją do k o n k u rs u n a p ra c o w ­ n ik a m ie sią c a je d n ą k a n d y d a ­ tu rę . P rzy z g łaszan iu je j n a ­ leży w ziąć pod u w a g ę ta k ie k r y t e r ia Jak p u n k tu a ln o ś ć i d y sc y p lin a , w y d a jn o ść p racy , ja k o ś ć p ra c y , p rz e s trz e g a n ie

p rz e p isó w bhp, czy sto ść n a sta n o w isk u p ra c y , oszczędność m a te n a ło w a , k o le ż e ń stw o i u p rz e j ro o ić.

Po sp ły n ię c iu w n io sk ó w zbie r a się k o m isja, s k ła d a ją c a się z p rz e d s ta w ic ie li Z a rz ą d u N SZZ. O O P, Z SM P, szefa p ro d u k c ji i k ie ro w n ik ó w z a k ła ­ dów. k tó r a d o k o n u je a n a liz y zgłoszonych k a n d y d a tu r i w y ­ b ie ra n a jle p sz e g o p ra c o w n ik a sp ó łd z ie ln i w d a n y m m ie sią c u .

D la zw ycięzcy w 2 g ru p a c h

— p ro d u k c y jn e j i u słu g o w e j

— p rz y z n a je się k w o tę 5 ty ­ sięcy zło ty ch . W g ru p ie p ro ­ d u k c y jn e j n a g ra d z a n e są ró w ­ n ie ż m ie js c a od II do V (od 4.000 do 1.000 złotych), w g r u ­ p ie u słu g o w e j za II i I I I m ie j-

(D o k o ń c ze n ie n a s tr . 3) *

Moim zdaniem

Kultura w mieście

Z y g m u n t BŁASZCZUK k ie r . słu ż b y pracow niczej Z W Ś Ł

— ¿.byt rz a d k o ęoszczą n a s z y m m ie ś c ie o p ery, kx i te a tr y w spółczesne, p o sia a a n ia p ię k n e g o Ol

— N D K . N a jc zę ś c ie j wpstę, ją u was a r ty ś c i i a śr e d n ie ] k la s y , przy, te ż i c h a łtu r m c y .

S łu ż b y so c ja ln e zak p o sia d a ją c e śr o d k i na ność k u ltu r a ln ą , chciałyby p ro p o n o w a ć za ło g o m impi o w ię k s z e j w a rto ś c i artyst;

n ej.

D y s fk ja u je m g dostał siecią O tb iw tek, imponu, m u z e u m , u le nieaosisiei je s t ilosc k ia — tylko k tó r e na d o d a te k nie spełi ją s w o je j fu n k c j i z uwagi w a r u n k i w ja k ic h działają u b o g i r e p e r tu a r filmowy.

M ł o iz i e i spragniona w y stę p ó w zn a n y c h i t n y c h ze sp o łó w muzycznych, d u ż y m o p o żn ie n ie m do K M P iK prasa zagrai

K u ltu r a to ta k ż e sport, m y d w a s ta d io n y i kilka bów s p o r to w y c h , w k d zia ła j ą ró żn e sekcje, b r y d ż o w a t szacnow a. Ml u w a g k r y ty c z n y c h uważam, m ło d z ie ż ja k t dorośli, ty lk o chcą, m ogą w yżyi

— ta k in te le k tu a ln ie jak i z y c z n ie .

J a d w ig a LUBCZYŃSKA n a u c z y c ie lk a S I’ n r 10.

— U ie je s t źle z kulturą i N y s ie , m o ż e niedosU je s t re k la m a im p re z , b{di I b r a k u je za in teresow ania z e s tr o n y społeczeństwa, żo im p r e z i to bezp p ro p o n u je K M P iK . N y s k i D o m K u ltu r y ofi n ie m a ło d la d zieci. Są one i p ra s za n e n a te a trzy k i, c je m u z y c z n e t koncert*

ra m a c h N y s k ic h Dni Ku b yła o k a z ja obejrzenia

„ H a lka " w w y k o n an iu r ó w z B y to m ia . S p e k ta k l:

ta ł p r z y ję ty e n tu z ja s z e w z r u s z e n ie m .

C ie s z y to, ż e dzieci <

d z ie ż są n ie ty lk o odbioi m i d ó b r ku ltu ra ln ych , a k ty w n i e u c ze stn ic zą w k u ltu r a ln y m . Przykładem c h o c ia ż b y przeglądy n y c h ze s p o łó w a rty r D w a la ta te m u chór dzi(

S P n r 10, k tó r y m kieruję, i fCwjo d a lszy na itr 1

LUDZIE N A SZE G O M IASTA

S t a n is ła w C e tn a ro w sk i

U ro d ził się w 1941 ro k u w N o w y m S ączu . O jciec k r a - w ie c -rz e m ie śln ik od d ziec k a w p a ja ł m u szacu n ek do p r a ­ cy, su m ien n o ść, p u n k tu a ln o ś ć , s.ow ność. P rz y g lą d a ł się S ta ­

s iu p ra c y o jc a , a le je śli ty l­

k o u sły szał sk rz y p c e , u c ie k a ł z w a rs z ta tu . Bo do sk rz y p ie c c ią g n ę ło go od n a jm ło d szy ch la*. N ie w iad o m o sk ą d p rz y ­

p lą ta ło się to u m iło w a n ie do sk rz y p ie c , g d y ż w so lid n y m rz e m ie ś ln ic z y m d o m u n ie było cz a su n a ta k ie „ g łu p s tw a " ja k g ra n ie . Może w in n i by li ulicz­

n i g ra jk o w ie , k tó rz y n a po­

d w ó rk a c h g ra li n a sk rz y p c a c h , m oże w in ie n był sąsiad , k tó ­ r y k o n stru o w a ł sk rz y p c e i g ę ­ śle, a m oże d a ła o sobie z n a ć k r e w p ra b a b k i — W ęgierki, z je j u m iło w a n ie m c z a rd a ­ sz a i d ź w ię k u c y g a ń sk ic h sk rzy p iec.

N ie w iadom o. A le fa k te m je s t. że gd y ty lk o p o w s ta ła m ożliw ość S ta n is ła w zaczął u częszczać do szkoły m uzycz­

n e j, n a jp ie rw p ry w a tn e j, pó ź-

c e u m o g ó ln o k sz ta łc ą c e u k o ń ­ czył ró w n o cześn ie szkołę m u ­ zyczną I sto p n ia . P o m a tu rz e w yTuszył do O pola by s tu d io ­ wać™ h isto rię . P o zo stał je ­ d n a k w ie rn y sk rz y p k o m , ucząc się d a le j w szkole m uzycznej II sto p n ia . P o o b ro n ie p ra c y m a g is te rs k ie j św ieżo upieczo­

n y h is to ry k w ra z z żoną p ra w n ik ie m p o d e jm u je w N ysie p ra c ę w._ szkole m u zy czn ej, on ja k o n au czy ciel w k la sie sk rz y p ie c , o n a w k la s ie fo r­

te p ia n u (żona poza p ra w e m u k o ń c z y ła szkołę m u zy czn ą II sto p n ia w k la s ie fo rte p ia n u ).

O prócz p ra c y pedagogicznej S. C e tn a ro w sk i p r a c u je ja k o sp o łeczn y k u r a to r sąd o w y d la n ie le tn ic h . W 1969 ro k u p rz e ­ ch o d zi do te c h n ik u m m e c h a ­ n iczn e g o by uczyć h is to rii, po z o sta ją c d a le j n au c z y c ie le m szk o ły m u zy czn ej w n ie p e ł­

n y m w y m ia rz e godzin. J a k o n a u c z y c ie l h is to rii m ógł się poszczycić „ o lim p ijc z y k ie m ” , k tó r y n a szczeblu c e n tr a ln y m o lim p ia d y h is to ry c z n e j z a ją ł

lu b ił m u zy k o w ać. Z ałożył w te c h n ik u m k w a r :e t sm y c z k o ­ w y, k lu b p io sen k i. Z czasem p rzy szły n a g ro d y i w y ró ż n ie ­ n ia n a p rz e g lą d a c h w o jew ó d z­

k ich . S ta n isła w C e tn a ro w sk i w o d ró ż n ie n iu od w ie lu n a u ­ czycieli n ie ty lk o uczył g ry i m u zy k i, a le sa m był człon­

k ie m zespołu. T w ierd zi, że n*e w y sta rc z y m łodzieży nau czy ć g ra ć , a le n ależ y t n ią tw o rz y ć i p rzeży w ać. M u zy k a Jest p o ­ w o ła n ie m i n au c z y c ie l re a li­

z u je się u p ra w ia ją c ją . P rzez p e w ie n o k re s u czy ł ró w n ież w szk o le w ie js k ie j, w L ipo­

w ej. T e n o k re s p ra c y p ozw o­

lił m u n a lep sze zro zu m ien ie m łodzieży. D o jazd y , p ra c e po­

łow ę, p a sa n ie b y d ła to co­

d zien n o ść w życiu dzieci n a w si.

W 1976 ro k u S ta n is ła w Ce­

tn a r o w s k i z o sta je p o w o ła n y n a d y r e k to r a P a ń stw o w e j Szikoły M uzycznej I sto p n ia i O g n isk a M uzycznego. W cho­

dzi w w ir d ziałaln o ści o rg a ­ n iz a c y jn e j. W 1977 ro k u o rg a ­ n iz u je w N y sie filię o p o lsk iej S zk o ły M u zy czn ej n sto p n ia w y ch o d ząc z zało żen ia, że ła t-

c je k ilk u n au czy cielo m n iż k ilk u n a s tu u c z n io m do O pola.

W 1979 ro k u p o w s ta je w N ysie P a ń stw o w a S zk o ła M u­

z y czn a I i II sto p n ia (d la n ie ­ w ta je m n ic z o n y c h — szkoła p o d sta w o w a i śre d n ia ). Id eę tę m o żn a było z re a liz o w a ć d z ię k i pom ocy w ład z m ie j­

sk ic h . k tó r e b y ły zaw sze p rz y c h y lr.e sz k o ln ic tw u a rty s ty c z ­ n e m u .

S ta n is ła w C e tn a ro w s k i n a j­

c h ę tn ie j m ów i o a b s o lw e n ta c h szk o ły . D w u d ziestu u k o ń czy ło A k a d e m ię M uzyczną. P ra c u ją w filh a rm o n ia c h O pola i W ał b rz y c h a . W ielu z n ic h u czy w sz k o ła c h m uzy czn y ch . W n y ­ sk ie j szkole p ra c u je s ie d m iu a b so lw e n tó w .

W ło d zim ierz S k o n ieczn y — fo r te p ia n i E lż b ie ta K a sz y c k a

— o rg a n y , są m u z y k a m i k o n ­ c e r t u ją c y m i S ta n is ła w N a - k ie lsk i tw o rz y m u z y k ę do s p e k ta k li te a tr a ln y c h w W a r­

szaw ie i O polu, M ariu sz P i- k u ła p ro w a d z i w K ra k o w ie w ła s n y k a b a r e t i w s p ó łp ra c u ­ je z G re c h u tą . D la n a s n a j ­ w ię k sz ą s p ra w ą Jest fa k t. że w szy scy n a si ab so lw e n c i, k tó ­ rz y ch c ie li się d a le j k ształcić, d o s ta w a li się n a s tu d ia — m ó w i d y re k to r. O d 1983 ro ­ k u (w ty m ro k u p ie r w s i a b ­ so lw e n c i u k o ń c z y li szkołę m u -

absolw em iów podjęło m u zy cz n e.

S ‘.anis«aw Cetnarowski tr o je dzieci. S y n Toman , słu c h a c z e m Policealnego d iu m A rty sty c z n e g o — n e k k o n s e rw a c ja zabytkói C ó rk i — A n n a i Monika i d zą d o szk o ły podstaw do szk o ły m uzycznej.

G d y b y b y ło w ięcej ż a r tu je p a n S tan isław — i g lib y śm y stw o rz y ć rs ' k w a rte t. Z o n a g ra na p ia n ie , M o n ik a n a skrz<

A n n a n a w iolonczeli, a ja i a ltó w c e . G d y b y było c zasu — w zd y ch a.

N a jw ię k sz y m m ar r e k t o r a je s t dożyć g d y sz k o ła zostanie w a n a i g d y będzie w k o n c e rto w a z prawdzi z d a rz w iia . W ted y będzi* 1 n a o rg a n iz o w a ć obozy n e , d a w a ć k o n certy .

H o b b y d y re k to ra to w a n ie (ty lk o n a muchę), d z e rr e po g órach, jazda n a r ta c h i ły żw ach . Tylko, i n a u p ra w ia n ie hobby nie i je czasu.

Z a p ra c ę społeczną 1 d o w ą S ta n is ła w CeS o tr z y m a ł o d zn ak ę D ziała cz Z iem i Nyskiej*,;]

e łu ż o n e m u Op

„ Z asłu ż o n y D ziałacz Kult«

o ra z M e d a l 40-leeia PRL

(3)

K; 2 7 C 7Ć )

NOWINY NYSJOl

Sft 3

Wybory pra&owniKa miesiąca

(D ckoficzenie ze str. 2)

*ce p rz y z n a je się n a g ro d ę w w ysokości 4.0M i 3.000 złotych.

W su m ie n a n a g ro d y w sk a li m iesięcznej p rz e z n a c z y się k w o tę 11 ty sięcy złotych,

i Z n a n e s ą ju ż w y n ik i k o n ­ k u rsu o ty tu ł n a jle p sz e g o p r a co w n ik a sie rp n ia .

N a jw ię k sz ą ilość p u n k tó w w g ru p ie I u z y sk a ł Jó z e f W 4 - th a ła — ta p ic e r k ro jc z y ze f .w a ln i i k ra ja ln i. z a tr u d n io ­ ny w sp ó łd z ie ln i o d 1667 ro k u . F ra n c isz e k M u ch a — szew c

z z a k ła d u p rz y UL 1 M aja, fa c h o w ie c z 2 8 -le tn im stażem p ra c y z a ją ł I m ie js c e w g r u ­ p ie u słu g o w e j.

P o z o sta łe m ie js c a zaję li: K a ­ z im ie rz R c s p e k ta — zak ła d d rz e w n y , J a n H o fm a n — za­

k ła d n r 1, P io tr P a s te rn a k — ta p ic e r n ia m e b lo w a i B o lesław M a z ia rz — ta p ic e rn ia sa m o ­ ch o d o w a. W g ru p ie usłu g o w ej, II m ie js c e o trz y m a ł R om an S m y k z z a k ła d u d rie w n e g o . T rzecieg o m ie jsc a n ie p rz y ­ zn an o .

K. K o te c k a

P a r n i a ą

o I s i & i i a ś a c i i

T r a d y c ją o b ch o d ó w D n ia E n e rg e ty k a s ta ły się sp o tk a n ia k ie ro w n ic tw a i a K ty w u Z a - kiatlu W y k o u a u s .w a S ieci Ł lek U y czu y ch z d łu g o le tn im i p ra c o w n ik a m i, o b ch o d zący m i ju b ileu sz 25-, 30-, 35- i 40-le- c.a d z ia ła ln o ś c i zaw o d o w ej.

£ O ju b ila ia c h p a rn ię ta n o ró w niez p o d c z a s teg o ro czn eg o św ięta e n e rg e ty k ó w . 7 w rz e ś­

nia w k a w ia rn i „ K lu b o w a ” odbyło się s p o tk a n ie z p r a ­ co w n ik am i re jo n ó w — C zęsto - , chow a, G liw ice, O pole i N y­

sa. O trz y m a li o n i listy g r a t u ­ lacy jn e i o k o liczn o ścio w e znacz ki z r ą k d y r e k to r a n a c z e ln e ­ go z a k ła d u A n to n ieg o L iso w ­ skiego, I s e k r e ta rz a K Z P Z P R Józefa M a jo sa 1 p rz e w o d n ic z ą ­ cego N SZZ J ó z e fa P o c z ą tk a .

„ A fek tam i W aszej p r a c y w p c sta c i w ie lu o b ie k tó w e n e r ­ g etycznych n a z n a c z o n y je s t o b szar trz e c h w o je w ó d z tw — opolskiego, k a to w ic k ie g o i czę stech o w sk ieg o . Z a W aszą w ie lo letn ią, o w o c n ą p r a c ę i p rz y w iązan ie do e n e rg e ty k i p ra g n ę W yrazić szczere sło w a u z n a ­ nia i p o d z ię k o w a n ia ” — p o ­ w iedział w tr a k c ie s p o tk a n ia d y re k to r L iso w sk i.

->pora g ru p a lu d z i z a tr u d ­ n i; n a w p rz e m y ś le e n e rg e ty c z nym w ie rn a je s t sw e m u z a ­ w odow i. W y sta rc z y sp o jrz e ć na d łu g ą lis tę ju b ila tó w . Z n a j dują się n a n ie j n a s tę p u ją c e n azw isk a: E d w a r d C h a n iło ,

M a ria P ia c h (10 ła t p racy ), R o m a n B irłe t, J e r z y C b o d u - n ó w , S ta n isła w C zard y b o n , W ła d y s ła w a G liń s k a , C zesław G rz e sia k , B e n e d y k t Ile lb in , T e re s a J c w a s iń s k a , M a ria n L ip a. B o lesław M ajos, H u b e rt N iesio n y , S ta n is ła w P y d zik , H u b e r t W o d arz, R u d o lf Z w ie rz (35 la t p ra c y ), D itc r B ro m , A d am B u g a js k i, M a ria D anek, E rn e s t D atk o , K rz y sz to f G ała, J e r z y G ó ro k , E rn e s t H an tisik , J e r z y H o ffm a n , B ro n isła w K a c z m a rc z y k , L eopold K acz­

m a rc z y k , R y sz a rd K icu ła, H er b e rt K lin g , A n to n i L isow ski, F e lik s M a k o w sk i, M a ria n M a­

z u rk ie w ic z , J a n M isztal, R y ­ sz a rd M u siał, Jó z e f O rło w sk i, F ra n c is z e k S w oboda, B o g u ­ s ła w U ry szek , Z y g m u n t W ąso ­ w icz, E d w a rd Z a b o ro w sk i (30 la t p ra c y ), M ic h a ł A m rogo- w icz, R y sz a rd B e rn a t, P aw eł B ro szk o , J a n C z arn o p o łsk i, W in frie d D ro ste k , J ó z e f G lin , H e le n a H u tn ik , E fg e n in s z J e ­ żo w sk i, J a n i n a K loc, R y sz a rd K ły s, S te fa n K o ło d ziejczy k , C zesław K o n ieczn y , H e n ry k K o w alik , K a ro l K raw iec, M le czys?aw K u b ik , E u g en in sz K u ­ la w ik , B a r b a r a K u sielezu k , T a d e u sz L e jta rc z u k , F r a n c i­

szek M alczyk, Je rz y M alesa, S ta n is ła w N o w lrk ł, S ta n is ła w O lszak . A n d rz e j O zogow skł, JÓ7ef P łe ir e k , H e n ry k P o c z ą ­ te k , Z fłzłsław -V -M . K n rl- m ie rz c k a w iń s k ł. M ik o ła j « ło ­ w ik , Z y g m u n t S m y k a ła , W i­

to ld S iits le k I J ó z e f Z a w a d z ­ k i (25 la t p racy ).

<KK)

W b ie ż ą c y m ro k u P o lsk ie T o w a rz y stw o E k o n o m iczn e ob chodzi 100-le c ie sw ego is tn ie ­ n ia , n a to m ia s t w e w rześn iu m ija 30 la t d z ia ła ln o śc i P T E n a O polszczyźnie. Z te j o k a ­ zji Z a rz ą d O d d ziału W oje­

w ód zk ieg o P T E w O p o lu i k o ła p rz y N aro d o w y m B a n k u P o lsk im , Z a k ła d a c h S am o ch o ­ d ów D o staw czy ch i Z a k ła ­ d ach U rząd zeń P rzem y sło w y ch zo rg a n iz o w a ły k o n fe re n c ję eico n o m istó w i a k ty w u społecz­

n o -g o sp o d arczeg o N ysy n a t e ­ m a t p o stę p u ek o n o m iczn eg o i ro z w o ju sp o łeczn o -g o sp o d ar­

czego.

W k o n fe re n c ji w zięli u d z ia ł p rz e d s ta w ic ie le w ła d z P T E z A lin ą J a k u b o w s k ą , czło n k iem

n a w odę w y n o si 20 m 5/d o b ę.

a zdolność p r o d u k c y jn a w y n o ­ si 14 m s/d o b ę . P o trz e b n e są n o w e u ję c ia w ód p o w ie rz c h n io w ych. R ozpoczęła si<{ ju ż b u ­ d o w a tak ieg o u ję c ia n a rz e ­ ce B ia ła G łu c h o ła s k a ze s ta ­ c ją u z d a tn ia n ia w S ie strz e c h o w icach. W y dajność w y n iesie 43.000 m */dobę. Z ak o ń czen ie te j in w e sty c ji p o w in n o n a s tą p ić w 1991 r. W m ięd zy czasie b ęd zie m y b u d o w a ć stu d n ie in ­ f iltra c y jn e w zd łu ż rz e k i. O - czy szczaln ię ścieków ro zpocz­

n ie m y w p rz y sz ły m ro k u . In ­ w e sty c ja ta p o c h ło n ie p o n a d 2 m łd zł. N ow a c ie p ło w n ia n a ra z ie zabezpiecza p o trzeb y , ale p o 1991 r . b ędzie to ju ż za m ało . T rz e b a m y śleć o ro z b u -

Konferencja elienomistów

P re z y d iu m ZG P T E i J o a n n ą

& okoiov.ską, s e k r e ta rz e m n a u ­ k o w y m O Z W P T E .

W ice p rezes O ZW P T E , A l­

fre d F u ln e c z e k p rz e d s ta w ił h is to rię to w a rz y s tw a i d z ia ­ łaln o ść P T E n a te re n ie O p o l­

szczyzny.

O sta n ie i z a m ie rz e n ia c h ro z w o ju w o jew ó d ztw a o p o l­

sk ieg o do ro k u 2010, a tak że a k tu a ln e j d ziałaln o ści P o ls k ie ­ go T o w a rz y stw a E k o n o m iczn e­

go m ó w iła A lin a J a k u b o w sk a . N aczeln ik M iG , W ład y sław D y rk a p rz e d s ta w ił k ie ru n k i ro z w o ju g o sp o d arczeg o m ia sta i gm iny.

K ie ru n k i ro z w o ju n a k re ś lo ­ n e są w p la n ie p rz e s trz e n n y m z a g o sp o d a ro w a n ia m ia s ta do 2000 r. o ra z w p la n a c h 5 -le t- n ic h , k tó r e p re c y z u ją zad a n ia i śro d k i. G łó w n y m czy n n i­

k ie m d e c y d u ją c y m o ro z w o ju je s t b u d o w n ic tw o m ie sz k a n io ­ w e. P o d ty m w zg lęd em la ta 80. są b a rd z o n ie k o rz y stn e . Do 1985 r. w y b u d o w an o 1300 m ie sz k a ń , do 1990 p rz e w id u ­ je się 1500. M iasto ro zw ijać się b ęd zie w k ie r u n k u p o łu d ­ n io w y m . J e s t je d n a k m n ó stw o b a rie r, k tó r e to b u d o w n ictw o h a m u ją . T rz e b a u zb ro ić te r e ­ n y , a n a to k o n iecz n e są o d ­ p o w ied n ie śro d k i, b a r ie r ą je s t też n ie d o b ó r w ody i ściek i k o m u n a ln e . Z a p o trz e b o w a n ie

Uhonorowano d z ia a c z y 1PP-3

11 w rz e śn ia w K lu b ie T e c h ­ niki i R a c jo n a liz a c ji o d b y ło łię p o ż e g n a n ie o d b io rc y r a - ó ie c k ie g o W ita lla s a K a u p is a , który p rz e b y w a ! w Z U P w latach 1985—1987.

W d ow ód u z n a n ia za p o - Boc i w s p ó łp ra c ę u d z ie la n ą Zarządow i Z a k ła d o w e m u T o­

w a rz y s tw a P r z y ja ź n i P o ls k o - r a d z i e c k i e j W ita lta s K a u p is lostał w y ró ż n io n y Z ło tą H ono rową O d z n a k ą T P P -R . i O d z n a k ę ta k ą o tr z y m a ł ró w niez A n d rz e j S to la rs k i — p rzew odniczący R a d y P ra c o w ­ niczej Z U P za d o ty c h c z a so w ą Ik ty w n ą d z ia ła ln o ś ć w to w a ­ rzystw ie.

¡O dznaki w rę c z y ł p rz e w o d n i­

czący k o m is ji ro b o tn ic z e j Z a­

rządu W o jew ó d zk ieg o T P P -R v O polu, w ic e p rz e w o d n ic z ą c y ZZ T P P -R Z U P B o le sła w B o-

lusz. (K)

S p r o s t o w a n i e W o s ta tn im n u m e r z e „N o­

win N y sk ic h ” z 20 w rz e śn ia br. n a s tr o n ie 7 zło śliw y ch o ch lik d r u k a r s k i p rz e s ta w ił z d ję ­ cia w p u b lik a c ja c h „S k o ń czy ­ ły się tr u d n e ż n iw a ” i „D ni

fchrony P r z y r o d y ”.

1 Z a in te re s o w a n y c h i C z y te l­

ników se rd e c z n ie p rz e p r a s z a ­ ny, za n ie z a w in io n y przez

Bd a k c ję b łą d .

f P rz y o k a z ji w y ja ś n ia m y , t e edakcja n ie m a w p ły w u n a ikość z a m ie sz c z a n y c h z d ję ć tlisz c h e m ig ra fic z n y c h ) w n u terach. N ie w y ra ź n e i n ie c z y - tlne z d ję c ia w „N o w in a c h łyskich" s ą w y n ik ie m , ja k wierdzi k ie ro w n ic tw o O p o l- Idch Z a k ła d ó w G ra fic z n y c h w Ipolu, z łe j ja k o ś c i p a p ie r u tu e to w e g o .

A lic ja S z o sta k — czło n ek K C P Z P R (od le w e j) w rę c z a leg i ty m a c ję c z ło n k o w sk ą M ałg o ­ rz a c ie W ó jcik zc S zkoły P o d s ta w o w e j n r Ł Z d ję c ie : Z b ig n iew K w iecień

Członkiem partii jest się wszędzie

T ra d y c ją m ie js k o -g m in n e j In s ta n c ji p a r t y jn e j w N y sie je s t u ro c z y s te w rę c z a n ie le g i­

ty m a c ji k a n d y d a c k ic h i czło n ­ k o w sk ich .

I s e k r e ta r z K M -G J a n u s z K ro p i u sk l p o d c z a s sp o tk a n ia 17 b m . z a p o z n a ł k a n d y d a tó w 1 czło n k ó w p a r t ii z d ziałaln o * ś c ią i ro z w o je m m ie js k o -g m in lie j in s ta n c ji p a r ty jn e j.

O d k ilk u l a t — stw ie rd z ił m ó w c a — n a s tę p u je w z ro st sz e re g ó w p a r ty jn y c h , ch o cia ż n ie w e w sz y stk ic h p o d s ta w o ­ w y c h i o d d z ia ło w y c h o rg a n i­

z a c ja c h p a r .i jn y c l i. W soku

1985 w ręczo n o 85 le g ity m a c ji k a n d y d a c k ic h , w 1986 ro k u 94 le g ity m a c je , a w I p ó łro c z u 1987 ro k u 75 le g ity m a c ji k a n ­ d y d a c k ic h . 50 p ro c . w s tę p u ją ­ c y ch s ta n o w ią ro b o tn ic y .

N a jw ię c e j u d zielo n o re k o ­ m e n d a c ji w P O P -P K P , R e jo ­ n ie D ró g P u b lic z n y c h , „Cij*

k ra c h N y sk ic h ” i ZW SE.

C z ło n k ie m p a r t ii je s t się w szęd zie — s tw ie rd z ił se k re ­ ta r z . N a s ta n o w is k u p ra c y i w m ie js c u z a m ie sz k a n ia . O sile i z w a rto ś c i p a r t i i o ra z w z ro śc ie je j liczeb n o ści d e c y ­ d u ją czło n k a w ie. S ą d z ę — p o w ie d z ia ł s e k r e ta rz , śa k a ż ­

d y p o d e jm u ją c d ecy zję w s tą ­ p ie n ia w sz e re g i p a r tii godzi się n a w y p e łn ia n ie o b o w iąz­

k ó w sta tu to w y c h .

S e k r e ta r z ds. p ro p a g a n d y L e s ła w R o g ala o m ó w ił o bo­

w ią z k i 1 p r a w a c z ło n k a p a rtii.

L e g ity m a c je k a n d y d a c k ie (34 osobom } ł czło n k o w sk ie (13 osobom ) w rę c z y li: A lic ja S z o sta k — c z ło n e k K o m ite tu C e n tra ln e g o P Z P R ł L eo n K a ia n d y k — p rz e w o d n ic z ą c y r e jo n o w e j k o m isji d v d z ia ła ­ czy z u c h u ro b o tn iczeg o .

NL 2 e ł w e i n dow ie ciep ło w n i. D la ro z ła d o ­ w a n ia ru c h u kołow ego należy p rz y s tą p ić do b u d o w y o b w o d ­ n ic — w sch o d n io -p ó łn o cn ej t p o łu d n io w e j. Z a d a n ia te p rz e ­ w id zian e są n a la ta 90. Roz­

w ija ć się b ęd zie p rz e m y sł, g łó w n ie le k k i, z m y ślą o z a ­ p e w n ie n iu p ra c y d la k o b iet, a le ta k ż e i e le k tro n ic z n y . J e ­ szcze w b r. p o w s ta n ie w N y­

sie filia firm y p o lo n ijn e j — szycie k o n fe k c ji.

T e m a t p o stę p u ek o n o m iczn e go w Z a k ła d a c h U rząd zeń P rze m y ślo w y ch b y ł p rz e d m io te m w y s tą p ie n ia z-cy d y re k to ra ds.

ek o n o m iczn y ch , Z y g m u n ta Ko w a lik a . O m ó w ił on z asad y sam o d zieln o ści w p la n o w a n iu , sy ste m m a te ria ło w y , cen o - tw ó rs tw o .

Z U P n a d a l b ę d ą sta w ia ć n a e k sp o rt. W I e ta p ie w p ro w a ­ d z a n ia re fo rm y g o sp o d arczej sta n o w ił o n 60 p ro c. c a łe j p ro d u k c ji, w 1986 r. ju ż 72 proc. A k tu a ln ie 30 p ro c. zy sk u do p o d ziału w y n ik a z u lg po­

d a tk o w y c h , 15 p ro c. fu n d u s z u p ła c ró w n ie ż z działaln o ści e k sp o rto w e j. Z a k ła d k ie ru je się w sy ste m ie c e n o tw ó rs tw a z asad am i o p łaca ln o ści. P rz e ­ c ię tn a re n to w n o ś ć b r u tto w y ­ nosi w e k sp o rc ie 34 p ro c. Z.

K o w a lik m ó w ił ró w n ie ż o p ro b le m a c h z a o p a trz e n io w y c h , za (D o ko ń czen ie na str. 5)

Moim zdaniem

Kultura w mieście

(D o ko ń czen ie ze str. 2) w o je w ó d z k im p rz e g lą d zie z a ­ ją ł d ru g ie m iejsce. L a u ry zd o b y w a ją n ie ty lk o ę h ó ry i z e s ­ p o ły m ie js k ie , ale i z g m in y . W y s ta rc z y w y m ie n ić B iaią N y s k ą c z y P a ko sła w ice.

20 la t p ra c u ję w z a w o d zie n a u c zy c ie la m u z y k i i z s a ty ­ s fa k c ją o b s e r w u ję od p a ru la t n ie p o r ó w n y w a ln y , b a rd z ie j m a s o w y , u d zia ł d zie c i i m ło d zie ­ ż y w ż y c iu k u ltu r a ln y m .

N ysa . m im o iż je s t p r o w in ­ c ją , p od w z g lę d e m b a zy i a k ty w n o ś c i w a m a to r s k im ru ­ c h u a r ty s ty c z n y m p r z e w y ż s z a w ie le m ia st. D orośli m ogą te ż w y b ra ć coś d la siebie. T r z e ­ ba ty lk o s a m e m u w y k a z a ć o d ro b in ę za in tereso w a n ia .

J a n i n a S O K O ŁO W SK A — tech n o lo g ZW „ C u k ry N y s­

k ie ”.

— M ło d zie ż n y s k a m a sza n ­ sę na r o z w ija n ie zd o ln o ści m u z y c z n y c h c z y p la s ty c z n y c h w is tn ie ją c y c h szk o ła c h ś re d n ic h . P race u c zn ió w Z e sp o łu S z k ó ł A r ty s ty c z n y c h m o ż e m y og lą ­ d a ć na w y s ta w a c h , b yć m o że, ż e w p rz y szło śc i ich u m ie ję t­

n ości za o w o c u ją w p o sta ci e- ste ty c z n ie js z y c h w itr y n na­

s z y c h sk le p ó w .

N ie je s t w in ą o rg a n iza to ró w życia k u ltu r a ln e g o w m ieście, ż e o d b ió r im p r e z w śró d sta r­

s z e j p u b lic zn o śc i n a p o ty k a n a p rz e s z k o d y . N y sa i nie ty lk o ona p o zo sta n ie z a w s z e p r o w in cją. N ie sta ć nas na u tr z y m a ­ n ie ze s p o łu te a tra ln e g o z p ra w d ziw e g o zd a rze n ia , a sp e k ta k ie te a tr u o p o lskieg o je s zc ze d łu g o p rz e g r y w a ć będą t p r z e d s ta w ie n ia m i te le w iz y jn y ­ m i. L u d z ie sta li się w y g o d n i ł w y m a g a ją c y . T e a tr n o b ili­

tu je , a le p o có ż w y b ie r a ć się na s p e k ta k l te a tr u o p o lskieg o , je ś li d w a ra z y w ty g o d n iu w y s ta r c z y p r z e k r ę c ić g a łk ę te ­ le w izo ra b y o b e jrze ć p rz e d ­ s ta w ie n ie te a tr a ln e z obsadą d o b ry c h a k to r ó w .

W m ie śc ie d zia ła p a rę k lu ­ b ó w , a le sw ą d zia ła ln o ść ogra n ic z y ły ju ż o n e do lo k a li, w k tó r y c h m o żn a je d y n ie p o sie ­ d zieć, p o g a w ę d zić i coś w y ­ p ić. G d zie te c za sy, k ie d y g o i cii w K T iR B o h d a n L a z u k a c z y Iga C e m b r z y ń s k a w ¿ H e­

fa js to s ie ”. B y ły to dla N y s y d u ż e w y d a r z e n ia k u ltu r a ln e . Znana p osta ć z a w sz e p r z y ­ c ią g n ie p u b liczn o ść. O b se rw u ­ je się z a n ik s p o tk a ń z c e n io ­ n y m i p is a rza m i. B y ć m o że , że teg o ty p u sp o tk a n ia o d b y w a ją się w b ib lio tece c z y K M P iK -u , a le n ie są o n e w ła śc iw ie roz­

p ro p a g o w a n e. P ra w d a te ż je s t i ta k a , ż e d z is ia j k o b ie ta urię c e j cza su p o św ięca w k o le j­

k a c h i z a ję c io m d o m o w y m , ni': u c z e s tn ic tw u w k u ltu r z e i sztu ce.

Z o fia K R A JC Z Y — p edagog P a ń stw o w e g o M łodzieżow ego Z a k ła d u W ychow aw czego.

— U w a ża m , że p r o w a d z i się w m ie śc ie z b y t m a ło ró ż­

n o ro d n y c h fo r m z w ią z a n y c h z k u ltu r ą , z w ła s z c z a d l j m ło ­ d zie ży . Co pratwda is tn ie ją k lu b y p r z y z a k ła d o w e , a le w w ię k s z o ś c i n ie są d o stę p n e dla w s z y s tk ic h .

Poza t y m — b r a k u je k lu ­ b ó w c z y św ie tlic n a o sied la ch , no m o że poza k lu b e m S p ó ł­

d z ie ln i M ie s z k a n io w e j rut N y - sa -P o łu d n ie. D ziecio m p o zo sta ją ty lk o p o d w ó rk a , m ło d zie ­ ż y p a r k i resta u ra cje. A p r z e ­ cież m o g ły b y za ją ć się g ra ­ m i, u częszcza ć n a c ie k a w e za ­ ję c ia w k ó łk a c h za in te re s o ­ w ań.

B r a k u je lu d z i, k tó r z y p o d ję ­ lib y ja k ie ś in ic ja ty w y u> t y m k ie r u n k u . A le to ty lk o d la te ­ go, ż e s tw a r z a się im tr u d ­ ności, z a m ia s t p o m ó c. S a m a p o p r o w a d z iła b y m c h ę tn ie jo - k b ti k ó łk o za in te r e s o w a ń .

(Dokończenie nu s tr. S)

(4)

N O W IN Y N Y S K IE Nr 27 (57*)

W pis n ajlep szy ch k o m b a jn is tó w i tra k to rz y s tó w do K sięgi Z asłu żo n y c ł d la K o m b in a tu PG R .

D zieci z p rz e d s z k o la z ak ła d o w eg o w B ia łe j N y s k ie j p o k a z a ły ró w n ie ż zro­

b io n y p rzez sie b ie w ien iec. Z d ję c ia : Z b ig n iew Kwiecień

Z sesji Wady Pracowniczej ZUP

N a jb a rd z ie j k o n tr o w e r s y j­

n y m te m a te m p o sied zen ia R a ­ dy • P ra c o w n ic z e j Z a k ła d ó w U rz ą d z e ń P rzem y sło w y ch , o d ­ b y te g o 17 w rz e ś n ia i k tó re m u p o św ięco n o n a jw ię c e j u w ag i, b y ło p o d ję c ie u c h w a ły o e k s ­ p a n s ji e k s p o rto w e j p rz e d s ię ­ b io rs tw a . T e m a t te n p rz y b li­

ż y ł czło n k o m ra d y Jó z e f K o ­ cy b a.

W 1982 ro k u M in iste rstw o H a n d lu Z ag ra n ic z n e g o u d z ie ­ liło Z a k ła d o m U rz ą d z e ń P rz e ­ m ysłow ych, n a ich w n io sek , k o n c e sji n a II o b sz a r p ła tn i­

czy. O znaczało to, iż o d te j p o ry z a k ła d y p rz e ję ły e k s p o r t w z a k re sie a p a r a t u r y ch em icz n e j, c u k ro w n ic z e j i u słu g te c h ju c z n y c h b ez u d z ia łu p o ś ic d r

n ik ó w . C zęść k ie ro w n ic tw a za k ła d ó w n ie b y ła zach w y co ­ n a u z y sk a n ie m k o n c e sji — stw ie rd z ił m ó w ca. P o ro k u p o w sta ła k o m ó rk a o sz u m n e j n a z w ie — b iu ro h a n d lu ż a ­

k a p od e g id ą N G z a k ty w iz u je s w ą d ziałaln o ść. T a k się je d ­ n a k n ie sta ło . I p o w s ta ła sy ­ tu a c ja ta k a j a k a je s t. J e s t b iu ro , je s t szef, a le n ie m a e fe k ­

tó w p ra c v .

o p ła k a n y s t a n p a r k u m a s z y ­ now ego. J e s t o n zu ż y ty w 85 p ro c e n ta c h . N a w y m ia n ę m a ­ szyn i u rz ą d z e ń p o trz e b n e są p ie n ią d z a , d ew izy . A te u z y s ­ k a ć m o ż n a ty lk o z e k s p o r tu do k k . E fe k ty w n a p ra c a k o ­ m ó rk i z a jm u ją c e j się e k s p o r­

tem , m oże i p o w in n a u r a to - w ał» 7.TTP

Eksport uratuje przedsiębiorstwo

g ran iczn eg o . B iu ro to n ie w y ­ k a z a ło się zn aczącą d z ia ła l­

n o ścią, zw łaszcza po o d e jś c iu jeg o szefa n a e m e ry tu rę .

W n o w e j s tr u k tu r z e o rg a n i­

z a c y jn e j p rz e d s ię b io rstw a , b iu r o h a n d lu z a g ra n ic z n e g o z n a ­ lazło się w sferze d z ia ła n ia b iu r a g e n e ra ln y c h d o sta w . B y ć m ftże sądzono, że k o m ó r­

N ie m o żem y d a le j siedzieć z zało ż o n y m i rę k o m a , p o s ia ­ d a ją c k o n c e sję n a I I o b sz a r p ła tn ic z y — p o w ie d z ia ł J . K o­

cyba. D z ia ła ln o ść b iu r a n a le ­ ży re a k ty w o w a ć . N ie ch o d zi o a m b ic je , a le o życie, o b y ć lu b n ie b y ć p rz e d s ię b io rs tw a . D y s k u ta n t w sp o m n ia ł, żc n a jo d n e j t **sji r a d y o m a w ia n o

Z g ło se m ty m p o le m iz o w a ł d y re k to r n a c z e ln y z a k ła d ó w J u lia n N osal. P o w ie d z ia ł o n m .in., iż tr u d n o m ie ć u w a g i do s a m e j k o n c e p c ji r e a k t y ­ w o w a n ia d z ia ła ln o ś c i b iu r a h a n d lu z a g ra n ic z n e g o . P r o ­ b le m s a m w so b ie j e s t n o śn y , p od w a ru n k ie m , że p r a c a te j k o m ó r k i b ę d z ie le p s z a n iż do.

te j p o ry . P rz y obecnym sta- n ie o rg a n iz a c y jn y m dyrektor nie w idzi je d n a k dużej szan­

sy re a liz a c ji tego ¿amierzenilJ N ie je s t p rz e c iw n ik ie m kon­

ce p c ji ra d y , a le zdaje sobie s p ra w ę z w ażn o ści tematu i o g ro m u k ło p o tó w (m.in. brakli j ludzi).

N a z a p y ta n ie z sa li — „Co j d a ła n a m k o n c e s ja ” — dyrek­

to r o d p o w ie d z ia ł: W ciąga k ilk u l a t b iu ro , zatrudniając 4— 5 osób, z a w a rło jeden kon­

t r a k t o w a rto ś c i 5 tys. doi. na d o sta w ę części (św iec filtra­

c y jn y c h ) do W ielk iej Brytanii ] W y so k ą te m p e ra tu rę obrad ' o b n iż a ł p rzew o d n iczący Rady P ra c o w n ic z e j J e r z y Andne]

S to la rs k i. J e g o zdaniem ZUP p o w in n y uczyć się handlowa­

n ia i to ta k ż e poprzez uzys­

k a n ie k o n c e s ji n a I obszar (D o ko ń czen ie ua tir. I

1M11M I

E u i■ M

P

li N t i

M U fif H ¡m "4

VH 11

I I g j l t 7fu fj g

i hBI d n u « v i B y i i 'S» El -i vr —O B W

„T y lk o k ijo w ia n k i ro b ią ta k ie w ia n k i" T a k p re z e n tu ją sw ó j w ien iec d ożynkow y p raco w n ice Z a k ła d u R olnego K i­

jów .

( D okończenie ze str. 1) F rą c z k o w ie Z d z isła w a Ja ro sz a i d y re k to ra Z U P N y sa J u l ia ­ n a N osala o raz p ra c o w n ik ó w z poszczególnych zak ład ó w ro ln y c h i czło n k ó w ich r o ­ dzin

W w y s tą p ie n iu d y re k to r W ó jcik p o w ied zia ł m ięd zy in ­ n y m i: T ru d n e teg o ro czn e żni­

w a sk o ń czy liśm y 2 w rześn ia, ja k o je d n i z p ie rw sz y c h n a te re n ie naszego w o jew ó d ztw a.

J e d n a k n ie te r m in zak o ń cze­

n ia żniw je s t s p ra w ą n a jw a ż ­ n ie jsz ą . W ażniejsze je s t to, że

dzięki o fia rn o śc i c a łe j załogi d o k o n aliśm y zb io ru zbóż n a j ­ le p ie j ja k by ło to ty lk o m oż­

liw e, w n ie s p rz y ja ją c y c h w a ­ r u n k a c h pogodow ych, n ie li­

cząc godzin p ra c y a n i p rz e ­ p ra c o w a n y c h dni św ią te c z ­ nych.

L udzie z a tru d n ie n i b ezp o ­ śre d n io przy sprzęcie zbóż w y k a z a li g o d n ą p o d ziw u p o s ta ­ wę, w ie lo k ro tn ie w y k o n u ją c sw o je o b o w iązk i k o sztem »»u i w y p oczynku.

U zy sk an e p lo n y to e fe k t c ało ro czn ej naszej p ra c y — p o d k re ś lił A n d rzej W ójcik i

choć lic z y liśm y w m o m en cie ro zp o częcia ż n iw n a znaczn ie w ięcej — to je d n a k rz e c z y ­ w isto ść o k a z a ła się m n ie j o p ­ ty m is ty c z n a .

O sią g n ę liśm y p lo n z c z te ­ re c h zbóż n ie z n a c z n ie p rz e ­ k ra c z a ją c y 50 • q z ha, k tó ry je d n a k s ta w ia n a sz e p rz e d ­ się b io rs tw o w czołów ce n a s z e ­ go z w ią z k u i k tó r y je s t w y ż­

szy o 2 q n iż z e b ra liś m y w u b ie g ły m ro k u . J e s t to je d n a k p lo n , k tó r y n ie m oże n a s w p e łn i a n i cieszyć a n i s a ty s ­ fa k c jo n o w a ć .

M im o n ie s p rz y ja ją c y c h w a ­ r u n k ó w — d o d ał A n d rz e j W ó jcik — b a rd z o w y so k ie plo n y się g a ją c e 80 q z h a u z y s­

k a n o n a n ie k tó ry c h p la n t a ­ c ja c h p sz e n ic y o z im e j w z a ­ k ła d a c h : K a łk ó w , C h a rb ie lin , U jeźd ziec i K ę p n ic a .

R e k o rd o w y p lo n 82 q z p o ­ w ie rz c h n i 36 h a d a ła p sz e n i­

c a o z im a o d m ia n y „ J a w a ” w z a k ła d z ie ro ln y m K ęp n ica, n a s tę p n e m ie js c e p rz y p a d ło o d m ia n ie „ M iro n o w sk ie j-’ w K a lk o w ie , k tó r a z p o w ierzch n i 20 h a d a ła p lo n 81 q, k o le jn e to „ J a w a ” w C h a rb ie lin ie i U jeźd źcu — po o k o ło 72 q /h a .

Z m ie n ił się lid e r p rz e w o d ­ n ic tw a w z a k ła d o w e j r y w a li­

z a c ji o n a jw y ż sz e p lo n y zbóż.

Z o s ta ł n im n a te n ro k z a k ła d C h a rb ie lin , k tó r y o sią g n ą ł 57,8 q /h a . K o le jn e m ie js c a za­

ję ły z a k ła d y w : U jeźdźcu 55.6 q /h a , K a łk ó w 53,9 q /h a , B ia ła N y sk a 48,7 q /h a , K ę p ­ n ic a 48,1 q /h a , S ta ro w ic e i K ijó w po 41,2 q /h a .

W d alsz y m cią g u p rz y b r a ­ k u n ie z b ę d n e j ilości tr a n s p o r ­ tu sam o ch o d o w eg o o ra z p rzy o g ra n ic z e n iu o d b io ru zbóż p rz e z P Z Z o p o n a d 1,5 ty s.

to n w s to s u n k u do ro k u u b ieg łego. k o m b in a t w B ia łe j N y s­

k ie j zm u szo n y b y ł sięg ać do w sz y stk ic h m o żliw y ch sposo­

bów , bez w zg lęd u n a w y s tę ­ p u ją c e koszty, a b y ca ły ze­

b ra n y p lo n p ra w id ło w o za­

b ezpieczyć.

W n iosek stą d , że w p rz y ­ szłości n a le ż y liczyć p ra w ie w y łączn ie n a w ła sn e ro z w ią ­ zanie, k tó r e n ie b ęd zie ła tw e do z re a liz o w a n ia a n i te ż nie b ęd zie ta n ie .

J e s ie ń to ró w n ie ż tr u d n y

G ru p a p ra c o w n ik ó w k o m b in a tu u h o n o ro w a n a odznaczenia­

m i p a ń stw o w y m i.

o k re s p ra c y w ro ln ic tw ie . T rz e b a ja k n a js z y b c ie j z a k o ń ­ czyć zb ió r sło m y , p rz y s tą p ić do p ro d u k c ji k iszo n ek , siew u zbóż o zim y ch i w y k o p k ó w b u ­ ra k ó w c u k ro w y ch .

W y ró ż n ia ją c y m się p ra c o w ­ n ik o m w d z ia ła ln o śc i zaw o ­ d o w ej i sp o łeczn ej w ręczo n e zo stały o d z n a c z e n ia p a ń s tw o ­ w e i re s o rto w e .

S re b rn y m K rzy żem Z asłu g i o dzn aczo n o : S ta n is ła w a M a la ­ ra , S ta n is ła w a B ó la i Jó z e fa F o rta lsk ie g o .

B rązo w y m K rz y ż e m Z asłu g i o d zn aczo n o : H e lm u ta B u zg e- na.

K le m e n s G a n c a rc z y k i K a ­ z im ie rz K u fa o trz y m a li M e­

d a le 4 0-lecia P o ls k i L u d o w e j Ire n ie B ie la k ie w ic z i J ó z e ­ fow i F o rta ls k ie m u w ręczo n o o d z n a k i „Z asłu ż o n y P ra c o w ­ n ik R o ln ic tw a ”.

R o z strz y g n ię ty zo stał ró w ­ nież, ogłoszony p rz e z R a d ę Z w iązk o w ą k o m b in a tu , k o n ­ k u rs o ty tu ł n a jle p sz e g o k o m b a jn is ty i tr a k to rz y s ty k o m ­ b in a tu .

Z w ycięzcom k o n k u rs u w po szczeg ó ln y ch z a k ła d a c h R a ­ d a Z w ią z k o w a u fu n d o w a ła n a g ro d y : d la n a jle p sz e g o ko m b a jn is ty 10 000 zło ty ch i d la n ajle p sz e g o tr a k to rz y s ty 7000 złotych.

D ecy zją d y re k c ji k o m b in a ­ tu, P re z y d iu m R a d y Z w ią z k o ­ w ej i E g z e k u ty w y K Z P Z P R zw ycięzcy k o n k u rs u z o sta li w p isa n i do „K sięg i Z a słu ż o ­

n y ch d la K o m b in a tu PGR B iała N y sk a ”. Z aszczytu tego d o stą p ili: (n a p ierw szy m miej scu n a z w isk o k o m bajnisty, na d ru g im tr a k to rz y s ty ) AndneJ T a te r k a i S ta n is ła w Zabrzań­

sk i — z a k ła d B iała Nyska, Jó z e f Ż u k o w sk i i Mieczysław K obza — C h a rb ie lin , Józef S w lerczek i M a ria n Popiela — K ałk ó w , Z b ig n ie w Sieńko i S ta n is ła w S o p ia k — Kępnica, H e n ry k B a rtc z a k i Józef Ko­

ło d ziejczy k — K ijó w , Henryk I.a n g e i P io tr Nocoń — Sta­

ro w ice, J a n O le k sy : Norbert C y g a n e k — U jeździec, Wła­

d y sła w O g o rzały i Edward K w a śn ik — z a k ła d mecha- j aiez n y .

N a stą p ił p o d n io sły mom ent■

u ro czy sto ści. S ta r o s ta dożynek;

Jó z e f Ż u k o w sk i — kombaj-j n is ta z z a k ła d u C harbielin w asy ście sta ro ś c in y M arii Mo- c h a — p ra c o w n ic y produkcji zw ierzęcej z z a k ła d u Kałków i S ta n is ła w y K a rp e ty — księ­

gow ej z z a k ła d u w Ujeźdica w ręczy li d y re k to ro w i Andrze­

jo w i W ó jcik o w i dorodny bo­

ch e n c h lc b a z tegorocznych“

zbiorów .

P re z e n ta c ją w ieńców dożyn­

k o w y ch i k o n k u rs e m na przy­

śp ie w k i, w y stę p e m przed*

s ik o la k ó w i u czn ió w placó­

w ek o św ia to w y c h w Białej N y sk iej, g o rąco nagradzanych o k la s k a m i, zak o ń czy ła się część o fic ja ln a dożynek.

M a ria n Zelwctro

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przedszkole

[r]

Opolskie środow isko pla styczne uzyskało rów nież przez plener rozw ijające się.. Po zgrom adzeniu

trycznych, Spółdzielni Inwalidów „Pokój”, Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rolnych w Białej Nyskiej... Podobnie jest na w

W zrośnie stan pogłow ia.. Rozmowa z z-cą dyrektora

sów zatw ierdzili go. Je st on Bróżnicowany. Najwyższy w skaźnik 37 proc. udziału fun duszu nagród w stosunku do iunduszu płac uzyskał zakład rolny Kalków.. To

[r]

[r]