• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1987, nr 21 (570).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1987, nr 21 (570)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

k

i ł igodnie z tradycją SI i»j>ca, w prz*dds*eń Swieta Odrodieititf, i g łb y ła si* uroczyste Sesja Rady Narodowej Mtasta i Gminy V

W W U M E H M E POlirC/IMr;

r ! # NOTATKI Z JfD N IO O SPOTKANIA # PRZED DUŻYMI ŻNIWAMI * UDANA ¡1

SPARTAKIADA # COŚ Z RYB # SPORT # KRZYŻÓWKA <|

W sesji ucaes Wliczy ii: radni m iasta i gminy Nys«, przedsta­

wiciele Wojewódzkiej Rady Narodowej, adm inistracji państw o­

wej oraz aktyw społeczno-polityczny regionu.

Sesję otworzył przewodniczący RN Tadeusz Łoboda.

Przewodniczący Miejsko-Gminnej Rady PRON Czesław Klim-

•zak w swoim w ystąpienia podkreślił znaczenie ogłoszonego przez Polski Kom itet Wyzwolenia Narodowego Manifestu Lip­

cowego, skierowanego do wszystkich Polaków w kraju i na obczyźnie.

Ten pierwszy polityczny i praw ny ak t nie tylko wzywał cały naród do walki o wyzwolenie reszty kraju spod jarzm a hitlerowskiej okupacji, ale także zapowiedział powrót Polski nu stare ziemie piastowskie nad O drą i Bałtykiem. Manifest Lipcowy zapowiedział również przeprowadzenie reformy rolnej

i nacjonalizację wielkiego przemysłu i banków.

Czesław Klimczak wspomniał również o trudnej drodze utrw alania władzy ludowej, odbudowie kraju ze zniszczeń wojennych oraz późniejszych latach rozbudowy.

W zakończeniu swego wystąpienia powiedział: „Przeprowa­

dzone w k raju reformy polityczne i gospodarcze są jeszcze niepełne, pow inny,być głębsze, a społeczna loża porozumienia narodowego szerszd. Budzi zaniepokojenie fakt, że w wielu dziedzinach mimo- powszechnej akceptacji reform, zmiany są nadal zbyt wolne. Szukając dróg rozwoju korzystać musimy z bogatych, narodowych tradycji i dorobku ponad 40 lat bu­

dowy socjalizmu w naszym k raju ”.

(Dokończenie na str. 2)

Lato w związkach

Letnia kanikuła trwa. Część pracowników i ich rodziny wypoczywają, większość pozo stała jednak w zakładach. Czy letniem u rytm owi podporząd kowały swą działalność związ ki zawodowe?

Żyjemy sezonem wczaso­

wym, kolonijnym i pracą za łogi w utrudnionych w arun­

kach — mówi wiceprzewodni czący NSZZ Pracowników ZUP Ludwik Ptasznik.

10 lipca wspólnie z kierów nikiem działu socjalno-byto­

wego byliśmy w Malej Mora wie w CSRS, gdzie przeby­

wały na kolonii dzieci naszych pracowników. Chwaliły wyży wienie, zakwaterowanie i pro gram zajęć. Okolice są tam bardzo ładne, jedyny minus to brak w pobliżu wody. Ale gdy była ładna pogoda, kolo­

niści wyjeżdżali autobusem na basen. Zdrowie im dopisywa­

ło, tylko jedną wychowawczy nię trzeba było zabrać do kra

(Dokończenie na str. 4) J

¡V

r v o w m v K I E

G a z e ta m ię d zy zak ład o w a: Z ak ła d ó w U rządzeń Przem ysłow ych, Fabryki Pom ocy N au ­ kow ych, Z ak ła d ó w W ytw órczych „Cukry Nyskie", Z a k ład u W y k o n aw stw a Sieci Elek- łrycznych, Spółdzielni Inwalidów „Pokój”, Kom binatu P aństw ow ych G o sp o d arstw Rolnych

w Białej Nyskie).

Nr 21 (570) 1 9 8 7 - 0 7 - 30 C e n a 5 zł

K T iR ZU P drugi w w ojew ództw ie

W ramach współzawodnic­

twa o tytuł przodującego Klu bu Techniki i Racjonalizacji w 1986 roku, KTiR Zakładów Urządzeń Przemysłowych zdo byt na szczeblu województwa II miejsce. Przypomnijmy, iż w roku ubiegłym zupowski klub również uplasował się na identycznej pozycji.

— Za co konkretnie to II miejsce? — pytam przewod­

niczącego KTiR ZUP mgr. inż.

Eugeniusza Szandałę. na co dzień kierownika W K J-P R 1.

| — Spełniliśmy regulam ino­

we kryteria w zakresie opra­

cowania i popularyzowania te matyki wynalazczej, udziału efektów uzyskanych z tematy ki wynalazczej, analizy stanu wynalazczości, zorganizowania zakładowych giełd wynalaz­

czych i konkursów racjonali Zatorskich, zapewnienia twór com pomocy i innych inicja­

tyw na rzecz rozwoju wyna­

lazczości w przedsiębiorstwie.

Konkretne namacalne dowo dy to: 72,7 min złotych efek tów, 23,681 min złotych na­

kładów, 41 min złotych efek­

tów w pierwszym roku stoso wania. Efektywność z jednej złotówki wyniosła 3 zł. Ogó­

łem w roku ubiegłym złożono 391 projektów, z czego 227 przyjęto, zastosowano 142.

W ruchu wynalazczym u- czestnlczyły 234 osoby, w tym 54 robotników oraz 3 osoby do lat 30.

Wysoko punktowane były giełdy wynalazcze i konkursy

(Dokończenie na str. 51

Po pierwszym półroczu

Relacje ekonomiczne

Konsekwencją pracy przed­

siębiorstwa — wykonania iloś ciowych i jakościowych wskaż ników planu jest korzystna sytuacja finansowa, którą ce­

chuje dostateczna -ilość środ­

ków oraz możliwość prawi­

dłowych rozliczeń z budżetem państwa, bankiem i dostawr cami a także korzystne rela­

cje ekonomiczne.

Można ppwiedzieć, że mię­

dzy całą działalnością gospo­

darczą przedsiębiorstwa a je­

go stanem finansowym istnie­

je bezpośredni i ścisły zwią­

zek i wzajemna współzależ­

ność.

Na podstawie danych licz­

bowych zaczerpniętych z bi­

lansu za I półrocze 1987 r.

pragnę przybliżyć Czytelni­

kom dynamikę przyrostu pod­

stawowych wielkości, a więc sprzedaży produkcji własnej i usług, zysku i przeciętej pła­

cy. Podam również zaawanso­

wanie wykonania planu rocz­

nego w sprzedaży i zysku wo­

bec upływu czasu kalenda­

rzowego.

W artykule „Między jed­

nym a drugim półroczem”, za­

mieszczonym w poprzednim numerze „Nowin Nyskich”, podaliśmy, że wszystkie przed siębiorstwa. z- wyjątkiem

ZUP Nysa, wykonały lub nie­

znacznie przekroczyły produk cyjne zadania planowe. Obec­

nie przedstawię dynamikę przyrostu produkcji, zysku i przeciętnego wynagrodzenia w porównywalnym okresie cza­

su. Czy przyrost produkcji i zysku wyprzedza przyrost przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego?

Dynamika sprzedaży produk cji wiasnej i usług oraz zy­

sku ZUP 114,4 proc. i 86 proe.

Spółdzielnia Inwalidów „Po­

kój” 130,0 proc. i 110,9 proc.

Fabryka Pomocy Naukowych 120,6 proc. i 143,2 proc. Za­

kład Wykonawstwa Sieci Elek trycznych 143,0 proc. i 122,2 proc. „Cukry Nyskie” 121,2 proc. i 119,4 proc.

We wszystkich przedsiębior stwach wystąpiła wysoka dy­

namika przyrostu produkcji i nieco niższa dynamika przy-

(Dokończenie na str. 3)

FPN. Montaż elementów do transform atora w brygad*!«

Bronisława Wojtyny.

ZUP na liście 5 0 0 przedsiębiorstw

Czwarty raz z rzędu w mie­

sięczniku n r 6 „Zarządzanie”

opublikowana została Lista 500 przedsiębiorstw przemysłu przetwórczego.

Zasada podawania do pu­

blicznej wiadomości najw aż­

niejszych pozycji bilansowych, a więc rocznych efektów go­

spodarowania weszła na stałe do praktyki publicystyki eko­

nomicznej. Pozwala ona na porównywanie wyników pro­

dukcyjno-finansowych przed­

siębiorstw.

Dostarcza także działaczom gospodarczym, interesującym się przedsiębiorstwami, nie­

zbędnych danych liczbowych do prowadzenia analiz i po­

równań. Daje również odpo­

wiedź na pytanie jak wyglą­

da dzieło reformy gospodar- ezej w zwierciadle wyników i działalności 500 największych przedsiębiorstw, które w 1986 roku dały 2/3 wartości sprze­

daży i akum ulacji całego uspołecznionego przemysłu

przetwórczego. Z Listy 500 do­

wiadujemy się również, które przedsiębiorstwa osiągają n a j­

większe zyski i m ają najwyż­

szą rentowność, a które przy­

noszą stratę, mówiąc dosad­

niej są na garnuszku społe­

czeństwa.

W porównaniu do poprzed­

niej listy, obecna wzbogacona została tylko o jeden wskaź­

nik, a mianowicie ulgi ogó­

łem. W pozostałych pozycjach miernikowych (a jest ich w sumie 17) nie wprowadzono większych zmian.

Przy prezentacji wskaźni­

ków przyjętych do oceny dzia łałnoścl gospodarczej przed­

siębiorstw podam, którą pozy­

cję zajm ują Zakłady Urządzeń Przemysłowych po 198S roku i którą zajmowały (dane roku ł»85 w nawiasach). Pozwoli to Czytelnikom zorientować się, w których pozycjach poszedł zakład w „górę” tabeli, a w których przegrał.

Pozycja ZUP na liście 500

przedsiębiorstw po 1986 roku.

Wartość sprzedaży ogółem w cenach realizacji wyrobów, ro­

bót i usług własnej produk­

cji — 6376 min złotych poz.

193 (poz. 138). Wynik finan­

sowy stanowi różnicę między przychodem ze sprzedaży, a kosztami własnymi tej sprze­

daży, zwiększoną o należne dotacje i zmniejszoną o po­

datek obrotowy oraz skorygo­

waną o finansowe rozliczenia wyrównawcze w handlu za­

granicznym, a także saldo

Tracq dystans do najlepszych

351 (poz. 323). Udział sprze­

daży eksportowej w cenach realizacji w sprzedaży ogółem

— 71,93 proc. (72,29 proc.).

Akum ulacja finansowa z cało­

kształtu działalności stanowi nadwyżkę przychodów pie­

niężnych uzyskanych ze sprze­

daży wyrobów i usług nad kosztami własnymi tej sprze­

daży, skorygowaną o saldo strat i zysków nadzwyczaj­

nych — 1820 min złotych poz.

strat i zysków nadzwyczaj­

nych — 1818 min złotych poz.

134 (poz. 88). Ulgi w podatku dochodowym — 258 min zło­

tych. Odpis z zysku na fun­

dusz rozwoju — 15,06 proc.

(5,10 proc.). Rentowność netto stanowi relację wyniku finan­

sowego do kosztu własnego sprzedaży — 40,34 proc. poz.

SC (53,56 proc. poz. 14). Za­

trudnienie — 2804 osoby poz.

186 (2950 osób poz. 188). Wy­

dajność pracy stanowi iloraz sprzedaży netto w ciągu roku przez przeciętne zatrudnienie 1146 tys. złotych poz. 150 (1020 tys. złotych poz. 122). Prze­

ciętne wynagrodzenie mie­

sięczne stanowi iloraz wyna­

grodzeń osobowych wypłaco­

nych w ciągu roku (łącznie z rekompensatami pracowni­

czymi, wypłatami z zysku do podziału i czystej nadwyżki w spółdzielniach bez wyna­

grodzeń uczniów i osób wy­

konujących pracę nakładczą) i przeciętnego zatrudnienia, dzielony przez 12 — 23 164 złote poz. 288 (18 183 zło­

te poz. 400). Środki trwale produkcyjne brutto obejm ują wyłącznie wartość środków trw ałych używanych w dzia­

łalności produkcyjnej — 4277 min złotych poz. 267 (4332 m łn złotych poz. 257). Stopień ws­

zycia środków trwałych okreś­

la stosunek procentowy war­

tości zużycia (umorzenia) do ogólnej wartości brutto środ­

ków trwałych — 55 proc. (54 proc.). Pokrycie zapasów fun­

duszem własnym w obrocie — 40,6 proc. (34,6 proc.).

(Dokończenie na str. t )

(2)

Str 1 NOW INY NY SK it Nr 21 (570)

19 lipca 1987 roku w wieku 50 lat zmarł towarzysz RYSZARD CHRZANOWSKI, re­

daktor naczelny „Nowin Nyskich”, długoletni członek i działacz Polskiej Zjednoczonej Par­

tii Robotniczej.

W Zmarłym straciliśmy oddanego partii towarzysza, żarliwego dziennikarza — spo­

łecznika.

Wyrazy ssczerego współczucia Zonie, Cór­

ce i Rodzinie Zmarłego składa:

KOMITET MIEJSKO-GMINNY W NYSIE.

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 19 lipca 1987 roku zmarł nagle redaktor RYSZARD CHRZANOWSKI, długoletni redaktor naczel­

ny „Nyskiego Metalowca” 1 „Nowin Nyskich", który położył duże zasługi w rozwoju gazety zakładowej. Był zaangażowanym dziennika­

rzem, działaczem partyjnym 1 społecznym, wyróżnionym m.in. odznaką „Zasłużony P ra ­ cownik ZUP Nysa”.

Rodzinie Zmarłego wyrazy szczerego współczucia składają:

DYREKCJA, KOMITET ZAKŁADOWY PZPR, RADA PRACOWNICZA, NIEZALEŻ­

NY SAMORZĄDNY ZWIĄZEK ZAWODOWY I ZARZĄD ZAKŁADOWY ZSMP ZAKŁA­

DÓW URZĄDZEŃ PRZEMYSŁOWYCH.

■■nasraaBMB! wcs/sc - a M r a a Z głębokim smutkiem i żalem żegnamy naszego Drogiego

Szefa, Kolegę i Przyjaciela redaktora

Ryszarda Chrzanowskiego,

który, odszedł od nas nagle 19 lipca 1987 roku. Zmarły odznaczony był Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem 40- -lecia PRL oraz wyróżniony wieloma odznakami za dzia­

łalność społeczno-polityczną.

Wyrazy najszczerszego współczucia Zonie, Córce i Ro­

dzinie Zmarłego składa:

ZESPÓŁ REDAKCYJNY I RADA PROGRAMOWA

„NOWIN NYSKICH”.

Z wielkim bólem przyjęliśmy wiadomość • śmicr«*1 re­

daktora

Ryszarda Chrzanowskiego

REDAKTORA NACZELNEGO „NOWIN NYSKICH”

Utraciliśmy zasłużonego dziennikarza, zaangażowanego działacza społeczno-politycznego, oddanego dla miasta i regionu. Zmarły za twoją działalność publicystyczną byt wyróżniony nagrodą zespołową miasta i gminy Nysa oraz odznaką „Zasłużony Działacz Ziemi Nyskiej”.

Cześć Jego Pamięci.

Wyrazy głębokiego żalu i współczucia Zonie, Córee i Rodzinie Zmarłego składają:

NACZELNIK MIASTA I GMINY NYSA I PRZEWODNICZĄCY RADY NARODOWEJ MIASTA

I GMINY NYSA.

Święto

Lipcowe

(Dokończenie ze str. J)

Zasłużonym obywatelom naszego m iasta wręczono wysokie odznaczenia państwowe i wyróżnienia.

Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczony został Bolesław Wojdak.

Krzyżami Kawalerskimi Orderu Odrodzenia Polski odznaczono:

Natalię Fiałkowską, Mieczysława Kucypcra, Emiliana Szweca, Lucynę Witek i Bolesława Wyglendę.

Złote Krzyże Zasługi otrzymali: Jerzy Gocyła, Teresa Jurczyk, Józef Klarzak, Anna Moszczyńska, Emilia Surmińska i Stefania Szkudzińska.

Pięć osób odznaczono Srebrnym i Krzyżami Zasługi, jedną oso bę Brązowym Krzyżem Zasługi oraz siedem osób Medalami 40-lecia Polski Ludowej oraz medalem a udział w walkach w obronie władzy ludowej” 1 osobę.

Wręczone zostały również honorowe odznaki „Zasłużonemu Opolszczyźnie” (5 osób), „Zasłużony Działacz Ziemi Nyskiej”

(5 osób), „Zasłużony Pracownik Państwowy” (2 osoby) i „Za­

służony Pracownik Handlu i Usług” (2 osoby).

W części artystycznej wystąpiła O rkiestra Symfoniczna Fil­

harmonii Opolskiej. M.Z.

Przed dużymi żniwami

Małe żniwa są zawsze dla rolników generalną próbą. Są sprawdzianem wszystkich czyn ników decydujących o żni­

wach — ludzi, maszyn, orga nizacji pracy.

Tegoroczna spóźniona wios jja praktycznie nie wpłynęła na term inowe rozpoczęcia żniw. W roku ubiegłym roz­

poczęły się one o kilka dni wcześniej.

Załoga Kombinatu PGR w Białej Nyskiej ma do skoszę nia 1524 ha rzepaku. Zbiera się go systemem dwufazowym

— najpierw kosi się na po­

kos, a po kilkunastu dniach zbiera się i młóci — wówczas nasiona są suche i dobre.

Na polach pracują kosiarki samobieżne E-301, 302 oroduk

(Dokończenie na str. 5) pri.cz wszystkie szczeble. By­

łeś depeszowcem, reporterem, publicystą, komentatorem.

Dziennikarskie terminowa­

nie rozpocząłeś w „Ziemi K a­

liskiej” by przez „Gazetę Po­

znańską” trafić do Nysy i objąć obowiązki redaktora naczelnego „Nyskiego M eta­

lowca”. Dzięki Twojemu upo­

rowi „Nyski Metalowiec” stał się autentyczną gazetą Zakła­

dów Urządzeń Przemysło­

wych. To Ci jednak nie wy­

starczyło. Zawsze marzyła Ci się gazeta ogólnomiejska, któ­

ra byłaby kontynuatorką daw nych „Nowin Nyskich”, z lat pięćdziesiątych. Stworzyłeś międzyzakładową gazetę o tym samym tytule, marząc w skrytości, iż przyjdzie laki czas by znów stała się m iej­

ską. Kompletowałeś zespół, u- czyłeś nas dziennikarskiej ro­

boty, rzetelności i odpowie­

dzialności za słowo pisane, czyniąc w międzyczasie stara­

nia, by „Nowiny Nyskie” z dekadówki zamienić w tygod­

nik.

Już nigdy nie napiszesz...

Tak jakbyś przeczuwał, że będzie krótkie, byłeś zachłan­

ny życia. Od najmłodszych lat ponosiła Cię potrzeba cią­

głego działania. Działałeś w ZMP i uprawiałeś biegi na irednich dystansach, uprawia­

łeś wyczynowo żeglarstwo.

Następnie stałeś się działa­

czem partyjnym. Ale Tobie wszystkiego było za mało.

Włączyłeś się w działalność ORMO l dla relaksu wędko­

wałeś. Później Twoją pasją była sekcja siatkarska w Sta­

li Nysa. Cieszyłeś się ze zwy­

cięstw drużyny i przeżywa­

łeś gorycz porażek, jakby to były Twoje własne. Byłeś jed­

nym z nielicznych, czemu da­

wałeś wyraz w swych publi­

kacjach, którzy wierzyli, że sala sportowa mimo wszel­

kich przeszkód zostanie w ter minie rozbudowana. Kibico­

wałeś i dla relaksu, tak jak to zawsze czyniłeś, bez reszty zachwycałeś się swoją działką.

Godzinami potrafiłeś opowia­

dać co 1 Jak na niej rośnie.

Ale przede wszystkim by­

łeś dziennikarzem, takim, któ ry bez gazety, bez tej specy­

ficznej redakcyjnej nerwówki, nie potrafi źyć.

W zawodzie przeszedłeś

Działałeś w SDP i SD PRL, szczególnie aktywnie w Klu­

bie Dziennikarzy Gazet Za­

kładowych. Wolny czas, jeśli Go miałeś, najchętniej spędza łeś na zbieraniu grzybów, na robieniu przetworów z wła­

snej działki oraz ostatnio na długich spacerach ze strzelbą.

Wiemy jednak, że bardziej od polowania interesowało Cię podpatrywanie przyrody. Jed­

nak tego wolnego czasu było za mało, bo Twoje serce na­

rażone ciągle na stresy nie wytrzymało. Miałeś zaledwie pięćdziesiąt lat i pełną głowę nowych pomysłów.

Nie przyjdziesz już do nas ze swoim tradycyjnym „cześć redakcjo”. Nie poprowadzisz kolegium redakcyjnego, nie chwycisz za liniał 1 ołówek by zamakietować gazetę, nie po- jedziesz do drukarni by być obecnym przy jej łamaniu.

21 lipca rodzina, współpra­

cownicy, delegacje zakładów pracy, przyjaciele oddali Ci ostatnią przysługę układając Cię do wiecznego snu w Alei Zasłużonych. Ale żył będziesz w gazecie, którą stworzyłeś 1 która zawsze obok rodziny była dla Ciebie wszystkim.

Wydział PR-3 ZUP. Filiry Świecowe dla cukrownictwa.

Urządzenia ze znakiem

W 100 proc. skompletowa­

ny został w czerwcu portfel zamówień na aparaturę, ma­

szyny, urządzenia i usługi dla odbiorców krajowych i w 95 proc. dla odbiorców zagranicz nych w Zakładach Urządzeń Przemysłowych.

Czy nastąpiły większe zmia ny w asortymencie i jakie u- rządzenia i maszyny domino­

wać będą w produkcji 1988 roku? Z pytaniem tym zwró­

ciłem się do kierownika biu­

ra techniczno-handlowego Wa­

leriana Mikołajczaka.

W skompletowanym portfe­

lu zamówień na 1988 rok — stwierdził rozmówca — nie nastąpiły większe zmiany je­

śli chodzi o asortym ent pro­

dukcji.

W dostawach dla przemysłu cukrowniczego dominować bę­

dą aparaty dyfuzyjne, których Związek Radziecki zakupił 20 kompletów o różnej zdolności

ZUP w cenie

przerobu buraków na dobę.

Pozycję tę uzupełniają filtry i inne urządzenia cukrowni­

cze, które w niewielkich i- lościach zakontraktowaliśmy.

W aparatach i urządzeniach chemicznych dominować będą dostawy (końcowe) do fabryk kwasu siarkowego o symbo­

lach CK-50 i CK-51. Rozpocz­

nie się realizacja dwóch no­

wych kontraktów n a dostawę urządzeń fabryk kwasu siar­

kowego zakupionych przez Al­

banię i Czechosłowację. Będą to niewielkiej wydajności in­

stalacje do produkcji kwasu siarkowego z gazów odloto­

wych w zakładach chemicz­

nych.

Rozpocznie się również pro­

dukcja i dostawy urządzeń do

firmowym

wytwórni cykloheksanonu i ole um zakupionych przez Zwią­

zek Radziecki oraz urządzeń do modernizowanej fks w Magdeburgu (NRD).

W skompletowanym portfe­

lu zamówień więcej jest niż w poprzednich latach aparatury o mniejszej materiałochłon­

ności, ale większej pracochłon ności, czyli aparatury o w ięk­

szym stopniu przetworzenia.

Posiadany portfel zamówień zapewnia przyrost produkcji ogółem, w tym również pro­

dukcji eksportowej w grani­

cach 5 proc. Utrzymany zosta nie na dotychczasowym pozio­

mie, udział produkcji ekspor­

towe] w produkcji ogółem po uzupełnieniu kontrak­

tami 5 proc. rezerwy, która została utrzym ana na zamó­

wienia o krótkim cyklu pro­

dukcji i dostaw, głównie do II obszaru płatniczego.

M. Zelwetro

(3)

Kr 21 (570) NOW INY NYSKI* Sti. 1

Prasa do przerobu kości w oczekiwaniu na tyysylkę s ZUP Nysa. Zdj. Z. Kwiecień

R e l a c j e

ekonomiczne

(Dokończenie ze str. I)

rostu zysku. Jest ona jednak podana w bieżących cenach realizacji Trudno (bez głęb­

szej analizy) jednoznacznie od­

powiedzieć w jakim stopniu przyrost ten jest wynikiem zmian cen, a w jakim stopniu

wzrostu wydajności pracy i obniżenia lub wzrostu kosztu własnego sprzedaży.

Dynamika przeciętnej płacy miesięcznej wykazuje również wyższe przyrosty niż produk­

cji w ZUP Nysa o 3,5 proc., w SI „Pokój” o 20,1 proc.

Niższy przyrost średniej pła

M ło d ziez z NRD na kolonii w Nysie

Od 12 lat szkoła w Schwal- lungen (NRD) współpracuje ze Szkołą Podstawową nr 7 w Nysie. Inicjatoram i współpracy byli emerytowany dziś dyrek tor szkoły w Schwallungen Gerhard Steucr i dyrektor

„siódemki” Antoni Biela. W ram ach współpracy przewidzia no między innymi wymianę kolonii. Aktualnie w szkole nr 7 przebywają dwie grupy młodzieży z NRD — 18 ucz­

niów plus 2 wychowawców ze

Schwallungen oraz 20 uczniów plus trzech wychowawców z Ludwigsfelde, powiat Zossenz z którym nasze miasto utrzy­

m uje ścisłe kontakty.

O pobycie w Nysie rozma­

wiałem z Anią Miltelsdorf, Jens Stfitzer, Mike Baumbach ze Schwallungen oraz Katją Thcobald, Danielą Pritzkow i K atrin Hilhnel z Ludwigsfel­

de.

Koloniści z Schwallungen są (Dokończenie na str. 4)

Tracq dystans do najlepszych

(Dokoficzente ze str. I) Na 17 wskaźników przyję­

tych do oceny przedsiębiorstw 13 ma bazę porównywalną.

W 9 pozycjach zakłady spadły w dół i to niejednokrotnie o j kilka pozycji np. w sprzedaży ogółem o 28 pozycji w dół, w akum ulacji finansowej o 55 miejsc i wydajności pracy o 28. Po stronie plusów odno­

tować należy zwiększenie wiel kości odpisu z zysku n a fun­

dusz rozwoju z 5,10 proc. w , 1985 roku do 15,06 proc. w 19E6 roku oraz awans w prze­

ciętnym wynagrodzeniu m ie­

sięcznym z poz. 400 na poz.

288.

W 1985 roku w 11 przed­

siębiorstwach udział eksportu w sprzedaży ogółem był wyż­

szy niż 70 proc, ZUP Nysa ' był na 10 miejscu.

Na liście za 1986 rok jest już 19 przedsiębiorstw, w któ­

rych udział eksportu w sprze­

daży ogółem przekroczył gra­

sic ę 70 proc. ZUP zajmuje U oiiejsce.

Zakłady Urządzeń Przemy­

słowych największe korzyści

¿czerpią z produkcji eksporto-

#vej. Ale czy prowadzona poli­

c k a w zakładach sprzyja

»zw ojow i eksportu?

Dane liczbowe z listy ana-

•tizon-enej „trzynastki" takiej polityki nie potwierdzają.

Wskaźnik udziału sprzedaży eksportowej w sprzedaży ogó­

łem w ubiegłym roku w 8 przedsiębiorstwach zwiększył się, w 5 zakładach poziom udziału eksportu zmalał, doty­

czy to również ZUP.

Odpis z zysku n a fundusz rozwoju w 9 przedsiębior­

stwach przekroczył 50 proc.

W ZUP Nysa osiągnął 15,06 proc., co daje 12 pozycję.

Najwyższy stopień zużycia środków trw ałych występuje w ZUP Nysa i w Zakładach Przemysłu Tłuszczowego Bo- daczów — 55 proc. W anali­

zowanym okresie w 8 jednost­

kach gospodarczych doprowa­

dzono do zmniejszenia stopnia zużycia środków trwałych, w dwóch jednostkach utrzymano"

n a tym samym poziomie, a w trzech uległ dalszemu po­

gorszeniu, w tym również w ZUP Nysa.

Jakie są przyczyny, że li­

cząca się firma eksportowa rozwija się wolniej niż inne przedsiębiorstwa, że traci dys­

tans do najlepszych? Warto się nad tym zastanowić i wy­

ciągnąć praktyczne wnioski na przyszłość.

Sądzę, że Rada Pracownicza po przeanalizowaniu przyczyn podejmie określone działanie, aby nadać firmie określoną dynamikę rozwoju.

M. Żciwetro

cy niż produkcji zanotowano w ZWSE o 9,7 proc., w FPN o 7.3 proc., i w „Cukrach Nys­

kich o 14,4 proc.

Zaawansowanie wykonania planu rocznego w sprzedaży i zysku (przy upływie, czasu kalendarzowego 49,2 proc.) wy nosi: w ZUP Nysa 47,1 proc., w tym produkcji eksportowej 45.3 proc. i zysku 57,0 proc., SI „Pokój” 55,2 proc. i 75 proc., FPN 52,6 proc. i 76,2 .proc., ZWSE 51,7 proc. i 55,9

proc., „Cukry Nyskie” 56,9 proc. i 67,4 proc.

Można powiedzieć, że mimo pewnych nieprawidłowości jak szybszy przyrost płac i kosztu własnego sprzedaży niż produkcji relacje ekonomiczne nie są najgorsze. Czy można je poprawić? Z pewnością tak, tym bardziej, że w niektórych przedsiębiorstwach przyrost kosztu własnego jest wyższy niż produkcji. Zatem trzeba szukać możliwości obniżenia kosztu własnego sprzedaży ja ­ ko jednego ze źródeł popra­

wiania wyniku finansowego.

W dyskusji nad tezami II etapu reformy gospodarczej podkreślono, że jednym z pod stawowych czynników równo­

ważenia gospodarki jest stoso wanie twardych zasad ekono­

micznych.

M. Zelwetro

Jak Zabłocki na mydie...

Pracownicy ZUP skarżą się na złe funkcjonowanie i zao­

patrzenie kiosków prowadzo­

nych na terenie przedsiębior­

stwa przez PHS. Czy mają ra cję?Niewątpliwie tak. Dla przy kładu 14 lipca, a więc w o- kresie kiedy stołówka zakła­

dowa była zamknięta z po­

wodu remontu, w kioskach no towano niewielki wybór po­

siłków śniadaniowych, które przygotowuje restauracja „Klu bowa”, należąca do RSP Wysz ków. Na dodatek jeden z kios ków przy PR 3 był zamknię ty bez podania przyczyny. Do piero na drugi dzień pojawi­

ła się kartka, iż kiosk od 14 do 17 lipca nieczynny z po­

wodu choroby ekspedientki.

W innym z kolei kiosku, w administracji, tego- dnia rano nie było pieczywa (ekspedient ka spóźniła się do pracy). Moż na sobie wyobrazić wędrów­

ki pracowników od jednego kiosku do drugiego, w których trudno było coś konkretnego kupić.

15 lipca, po interw en­

cji KZ PZPR, zaopatrze­

nie w kioskach zakłado­

wych uległo poprawie. „Klu­

bowa” , tego dnia do »wszyst­

kich punktów przygotowała po 9 rodzajów posiłków śnia daniowych. Można było ku­

pić kotlet wołowy mielony, krokiet z mięsem, salceson, podgardle opiekane, naleśniki z serem i dżemem i kanaoki (z serem, kiełbasą i salceso­

nem). Komu to nie odpowia dało, mógł kupić ser biały czy żółty dostarczony przez PHS

Ekspedientki trzech punk­

tów — w administracji, PR 2 i odlewni skarżyły się jed­

nak, iż „Klubowa” nie reali­

zuje ich konkretnych zamó­

wień, np. salceson każdy z punktów otrzymuje tylko w ilości po 50 porcji Przed 15 lipca porcje śniadaniowe by­

ły dostarczane w minimalnych ilościach

Zdaniem pracowników PR 2 zaopatrzenie w kioskach z chwilą przejęcia ich przez PHS i RSP Wyszków wyraź­

nie się pogorszyło. Większego wyboru towaru nie ma, bo z reguły można tylko kupić ko tlet mielony Brakuje garm a żerki, którą swego czasu pro wadziła PSS Jeden z rozrpów ców powiedział wprost — za­

łoga na przejęciu stołówki i kiosków przez RSP Wyszków i PHS wyszła jak Zabłocki na mydle.

Sporo zastrzeżeń mają od­

lewnicy otrzymujący posiłki regeneracyjne (również z „Klu bowej”) Ostatnio zaserwowa no nam — powiedział pracow nik PR t — bigos, którego z pewnością i zwierzątko z pod kręconym ogonkiem by nie zjadło Albo wątrobę, serwują taką jak zelówkę Dzisiaj da li gulasz podrobowy, też nie­

zbyt smaczny. Priecież takich posiłków nie da się jeść. a w kiosku ciągle ten mielony i mielony, do obrzydzenia.

Zakłady Urządzeń Przemy­

słowych dopłacają średnio w miesiącu do śniadań 1 obia­

dów 3.5 tysiąca złotych na 1 pracownika. Niemałe to pie­

niądze. więc załoga ma p ra­

wo domagać się od „Klubo­

wej" dobrego wyboru dań i leoszej ich jakości. PHS z ko lei winien dbać. aby kioski były na bieżąco zaopatrzone w pieczywo, nabiał itd.

(KK)

Mariusz Zając

najlepszy w Brzegu

Na kortach brzeskiej Stali w dniach od 16 do 20 lipca br.

odbył się Ogólnopolski Tur­

niej Tenisa Juniorów Młod­

szych.

Startow ał w nim zawodnik Polonii Nysa Mariusz Zając, który w grze finałowej poko­

nał S. Szajdę z Warty Poznań i zajął pierwsze miejsce.

Fabryka Pomocy Naukowych jest jednym z najmłodszych zakładów przemysłowych Nysy i mimo, że rozpoczynała swoją produkcję w bardzo trudnych warunkach lokalowych, z roku na rok osiąga coraz lepsze wyniki produkcyjne. Dziś FPN jest nowoczesnym zakładem, wy­

posażonym w wiele unikalnych maszyn 1 urządzeń, z wygodnym zapleczem socjalnym.

Fabryka Pomocy Naukowych zawsze stawiała na modernizację. Dużą uwagę przykłada stale kierownictwo do zapewnienia załodze jak najlepszych warunków pracy.

Sami pracownicy dbają o to, by w swoim miejscu pracy czuli się dobrze, by pracowało się im przyjemnie. Wszędzie jest czysto, na placu wokół hal mnóstwo zieleni, są miejsca do wypoczynku w czaęie przerw na świeżym powietrzu. FPN ma się czym poszczycić.

(4)

Str. 4 NOW INY NYSKIE ___________________________ Nr 21 (570)

>B?««HSS9HMBMnK3KKC33X35KICMMBEKdEB!S9K»&JHHMHBBMV

Lato

W Z W l ć

(Dokończenie ze str. 1)

ju na leczenie. Odwiedziliśmy r(ównież dzieci przebywające w Sobieszowie. I tam wszy­

stkie były uśmiechnięte i za dowolone, chłopcy żalili się tylko na brak sprzętu sporto wego. Ale ta spraw a została już pozytywnie załatwiona.

Służba socjalna ma za to kłopoty — z dowozem dzieci na kolonie i ich przywozem, gdyż PKS odmawia realizacji zamówień, a autokary zakła­

dowe dowożą pracowników nad morze.

Do związku jak do tej po­

ry nie dotarły negatywne u- wagi o ośrodku w Jarosław ­ cu. Wynika z tego, iż załodze dobrze się tam wypoczywa.

Sporo skarg przyjęliśmy — stwierdził wiceprzewodniczący Ptasznik — od pracowników na złe zaopatrzenie kiosków zakładowych. „Klubowa”, skąd dostarcza się posiłki, uspra­

wiedliwia się aw arią czy lwa kiem wody.

Nie brakuje za to napojów chłodzących — w tym zakre sie służba socjalna wywiązu­

je się ze swojego zadania.

Poza tym i tem atam i zwią­

zek zawodowy w ZUP zajmo w ał się ostatnio podwyżkami płac dla załogi. W ersja pier wotna przewidywała, że na podwyżki w skali miesiąca przeznaczy się sumę 3 min 343 tys. złotych, na wniosek związku podwyższono ją o 1 min złotych. Związek interwe niował również o zmniejsze­

nie liczby pracowników, któ rzy nie zostaną objęci podwyż ką płac (z 480 do 240).

26 czerwca NSZZ Pracow ników ZUP wystosował pro­

test do Federacji Metalowców, ustosunkowując się negatyw­

nie do projektu uchwały Ra­

dy Ministrów o ograniczeniu dostaw opału dla ludności od br. Odpowiedź z Federacji przyszła trzy dni później i w pełni poparła ona stanowisko organizacji związkowej ZUP (i nie tylko jej).

Związkowcy są w trakcie o- pracowywania opinii do tez II etapu reformy gospodar­

czej oraz ustosunkują się do zmian w przepisach kodeksu pracy.

Od czerwca działa nowy Za rząd NSZZ Pracowników SI

„Pokój”. Funkcję wiceprze­

wodniczącej powierzono Kry stynic Sikorze ze szwalni, se­

kretarza Irenie Matuszewskiej z sekretariatu, skarbnika Da­

nucie Balińskiej ze szwalni.

Powołano dwie komisje — do spraw kulturalno-ośw iato­

wych, której przewodniczy Zofia Majewska z działu pro dukcji i do spraw socjalno- -bytowych, pod przewodnic­

twem Heleny Górnickiej ze szwalni.

Przewodniczący związku Wie

Handel

Ja k w okresie urlopów funk cjonują nyskie placówki han­

dlowe? Jeżeli chodzi o han­

del uspołeczniony ezynne są w zasadzie wszystkie sklepy.

Zresztą zgodnie z wytycznymi MHWiU nie może być więcej niż siedem procent wyłączeń sieci handlowych. Jak zapew­

nił kierownik WHDWiU, J e ­ rzy Gredka, w Nysie nie za­

m yka się sklepów na czas u r­

lopów personelu, co najwyżej mogą być skrócone godziny otwarcia.

Nieco inaczej wygląda to z placówkami prywatnym i. J e ­ żeli chodzi o piekarnie w lip- cu nieczynne były trzy — przy placu Leńskiego (do 15.07.), przy uł. 22 Lipca, | przy ul. Dunikowskiego.

slaw Konarski stara się jak najczęściej utrzymywać kon- ta k t z ludźmi. P yta czego o- ezckują od organizacji Uwa ■ ża bowiem, że inicjatywa po- winna wyjść od szeregowych ' członków i pracowników. '

Jest duże zapotrzebowanie'!

ną działalność rekreacyjną i to już związek realizuje.

8 lipca odbyła się wyciecz- J ka dla dzieci do wrocławskie 1 go zoo. Natomiast na począt-S ku sierpnia zorganizuje się j wyjazd do Chorzowa lub w Góry Stołowe dla młodzieży.!

Pracownicy spółdzielni (nie j tylko członkowie związku) bę dą mieli okazję pod koniec!

sierpnia wyjechać na trzy dni : w Kotlinę Jeleniogórską z za kw aterow aniem i wyżywię- J niem w ośrodku rehabilitacyj 3 nym „Syrena”. Wszystkie te imprezy finansowane są ze związku i z funduszu socjal- i nego.

Ja k na krótki okres dzia- łania nowy zarząd zaznaczy! i już swoją obecność. 5 osób o- trzymało wsparcie finansowe

•tzw. zapomogi na kwotę 25 t j sięcy złotych. W lipcu zorga­

nizowano sprzedaż mebli prze cenionych dla pracowników j spółdzielni. 5 procent od ogól nej wartości sprzedanych me bli wpłynęło do kasy związ- j kowej, było nie było, 100 ty- 1 sięcy złotych. Oprócz człon- a ków zarządu — Ryszarda Ga jcwskiego, Ireny Matuszew- j skiej i K rystyny Sikory przy 1 tej sprzedaży dużo zaangażo 1 w ania wnieśli pracownicy»

transportu.

Zapoznano się z wynikami I wiosennego przeglądu w a ru n sl ków pracy. Na realizację i wniosków przyjdzie jeszcze po , czekać, gdyż większości nie da 1 się wykonać w ciągu kilku

i

dni. Związek interesował się j również zaopatrzeniem w na 3 poje chłodzące. Jest ich w ma 3 gazynie pod dostatkiem. Za j ich zabezpieczenie na siano-J wiskach pracy odpowiedzialni^

są kierownicy zakładów.

Od wyborów związkowych : wstąpiło do organizacji 7 osób; \ w tym 2 rencistów. Chęć ] współpracy wyraziło koło ren i cistów i emerytów.

Ludzie przychodzą do związ .•

ku ze swoimi problemami. W trakcie załatw iania — powie-j dział przewodniczący — ma- , my dwie poważne sprawy. Jed na to umieszczenie upośledzo \ nych dzieci naszego rencisty .!

w szkole specjalnej, druga to przyspieszenie mieszkania pra cownikowi żyjącemu wraz z rodziną w bardzo trudnych warunkach.

Na przykładzie tych dwóch ' organizacji związkowych wi­

dać, że okres kanikuły nie spowodował wcale zastoju w ich działalności. I tak być po winno.

Kazimiera Kotcck*

latem

W sierpniu natom iast zam-j knięte będą piekarnie przy ul. Baligrodzkiej, Rodziewi-J czówny i Boh. Warszawy, a

we wrześniu przy ul. Zjedno-J czenia.

Nie najlepiej zapowiada się sierpień jeżeli chodzi o zaapa trzenie w warzywa i owoce;

w prywatnych kioskach na te renie miasta. Niestety Wydział Handlu nie posiada planu urlo pów poszczególnych właścicie- >

li, ale jak wynika z rozezna-J nia większość kiosków będzie w sierpniu nieczynnych. Na pewno utrudni to życie wieluj

klientom. Wiadomo bowiem, że jest to okres przygotowywa-*

nia przetworów. Sytuacja taka nie powinna mieć miejsca. 1

(m)

NRD na kolonii w Nysie M łodzież z

(Dokończenie ze str. 3) już w Nysie po raz drugi i trze ci, a jedna z nich po raz czwar ly. Z Ludwigsfelde po raz

pierwszy. Wszyscy są zachwy­

ceni i kolonią i miastem. Ania, Jens i Mike żałują, że kończą już szkołę i nie będą mogli

tu przyjeżdżać na kolonie. Na moje pytanie, czy to nie nud­

no przyjeżdżać przez kilka lat z rzędu do Nysy, odpowiadają przecząco. Przy takiej atmosfe rze jaka jest n a koloniach, przy takim programie — wy­

cieczki, basen, dyskoteki oraz tak smacznych posiłkach moż na przyjeżdżać w nieskończo­

ność. Tylko w tym turnusie zwiedzili Opole, Paczków, Ot­

muchów, Chorzów, Głuchoła­

zy. Zwiedzą jeszcze Oświęcim i Kotlinę Kłodzką. I jeśli cze­

goś żal, to tego, że turnusy trw ają tak krótko. W trakcie turnusu odbyło się spotkanie z władzami politycznymi, ad­

ministracyjnymi i oświatowy­

mi miasta. Mówiąc językiem dyplomatycznym, spotkanie u- plynęło w szczerej i przyja­

cielskiej atmosferze, obie stro ny wyraziły zadowolenie z kon

taktów. Z. K.

Notatki z jednego spotkania

7 lipca o godzinie 10 zwo­

łano w Siestrzechowicach spot kanie, którego celem miało być, jak mnie zapewniano, przyjęcie przez Opolskie Przed siębiorstwo Budownictwa Prze myślowego nr 1 w Opolu pla cu budowy pod nowe, tak przez wszystkich oczekiwane, wodociągi. Na polach, które w przyszłości będą placem bu dowy. stawili się przedstawi ciele inwestora Wojewódzkiej Dyrekcji Inwestycji o/Nysa, przedstawiciele biura projek­

tów, kierownik WPWiK oraz przedstawiciele KM-G PZPR i UMiG.

Godzina 10. Otrzymujemy wiadomość, że przedstawiciel wykonawcy z przyczyn obiek tywnych spóźni się około 30 m in u t

Przyjeżdża przedstawiciel wykonawcy. Następuje spraw dzenie z protokółu rozbieżnoś ci, czy wszystkie „usterki” zo stały usunięte. Woda pitna jest? Jest, wodociągi urucho miły hydrofornię, ułożyły o- koło jednego kilom etra ruro ciągu, zainstalowano również hydranty. Jak wygląda spra­

wa z podłączeniem wody do przyszłych barakowozów?

Mimo, iż o tym do tej po­

ry nie mówiono, wodociągi zo bowiązują się zrobić obejścia, zainstalować trójniki i co tyl ko będzie potrzebne. Co z e- nergią elektryczną? ZWSE wy budotoał kilka kilometrów li nii napowietrznej, zainstalo­

wał k transform ator słupowy./

Sor»wy własnościowe? Załat wionę. Miejsce wywozu humu su? Załatwione. I tak punjit po ounkcie. Wszystko wyki nane.

Inżynier Z. Sobolewski, któ ry jest przedstawicielem wy konawcy, stwierdza: plac bu

im kt

\

dowy jest przygotowany do przyjęcia, nie mam żadnych zastrzeżeń.

Słychać westchnienie ulgi.

No, nareszcie pokonano wszy stkie bariery i budowa wodo ciągów ruszy. Obecni spoglą dają na siebie z uśmiechem.

Zapanowała konsternacja, gdy inż. Sobolewski stwier­

dził: Nie oznacza to bynaj­

mniej, że przyjmujemy plac budowy. Ja tylko stwierdzam, że jest on przygotowany do przyjęcia.

To po co myśmy się zebra li? — pytają niektórzy z o- becnych.

Inż. Sobolewski: — Po pierw sze nie byliśmy pewni czy wszystkie usterki zostaną w term inie usunięte (sic!), po drugie, przedsiębiorstwo nie jest przygotowane do wejścia na plac budowy. Mamy na in nych placach zaangażowane maszyny i spychacze. O tym, kiedy przyjmiemy plac i przy stąpimy do budowy, powiado mimy oddzielnym pismem.

Zaproponował sporządzenie odpowiedniej notatki. Wszy­

scy udali się do siedziby WDI.

Kilka moich uwag. Jak pil ną sprawą Jest budowa w Ny sie wodociągów — nie muszę nikogo przekonywać. Budowa miała się rozpocząć w ubieg łym roku. Miano przerobić 50 min złotych. Nie przerobiono, przepadły. Na bieżący rok za planowano w robotach budo­

wlanych 100 min złotych. Jak dobrze pójdzie, przerobi się 40—50 milionów. Reszta prze padnie. A bstrahuję tu już od faktu, iż 50 milionów w 1986 roku, a 50 milionów -w obec nym roku, to już nie te same pieniądze. Wszystko drożeje, szaleje inflacja, co oznacza,

że za tę samą kwotę wykona się o wiele mniej.

Spotkałem się w tym przy­

padku z ewidentnym wyko­

rzystaniem przez wykonawcę pozycji monopolisty. J a dyktu ję warunki, a jak się wam nie podoba, to szukajcie so­

bie innego wykonawcy.

Według obowiązujących prze pisów OPBP n r 1 jako gene ralny wykonawca miał obo­

wiązek przygotować sobie plac budowy, a więc m.in. do prowadzić wodę l energię. Ko rzystając z monopolu wymu sil, aby to za niego zrobił in westor. Na usilną prośbę WDI.

wodociągi i ZWSE zamiast realizować swoje planowe za dania, zdając sobie sprawę ze znaczenia budowy wodocią­

gów, wykonały zlecone p ra­

ce. Zaangażowano ludzi, sprzęt, materiały, byle tylko przypodobać się wykonawcy, ale ten będąc samorządnym i niezależnym monopolistą, wy piął się na wszystkich. I nikt mu nic nie zrobi. Przygotowa no plac budowy, wykonano wszystkie życzenia wykonaw cy. On jednak placu nie przy jął. I co? Ano nic. Postawisz się, to nie podpisze umowy.

Sam się zresztą boję, czy go tym m ateriałem nie rozgnie­

wam, bo to też może być po wód do tego by odwlec wejś cie na budowę. I kto wtedy będzie winien? Wiadomo - ja.I ostatnia uwaga. Umowa, która być może zostanie pod­

pisana, nie obejmuje wcale budowy stacji uzdatniania wo dy. Dotyczyć będzie jedynie makroniwelacji i prac inży­

nieryjnych z tym związanych.

Na właściwą umowę przyj­

dzie nam Jeszcze grzecznie po czekać. Zbigniew Kulic

(5)

Nr 21 (570) NOW INY NYSKIE S ł r . l

KTiR ZUP drugi w w ojew ództw ie

0 o k o ńczenie ze itr. 7)

problemowe. Zorganizowaliś­

my dwie giełdy i 9 konkur­

sów. Pomocą twórcom służy­

ło 8 doradców technicznych.

Wydaliśmy biuletyn, zorgani zowaliśmy dwa wyjazdy za­

graniczne do Lipska i Buda­

pesztu. Pozostałe, zaplanowa­

ne m.in. do Leningradu, Brna i Płowdiw, nie doszły do skut ku z przyczyn niezależnych od nas. Zorganizowaliśmy rów nież szkolenie na tem at obli­

czania efektów.

Chciałbym podkreślić, iż głównymi autoram i sukcesu KTiR w postaci II miejsca są racjonalizatorzy, znani i wy mieniani niejednokrotnie w naszej gazecie.

— Do ich wiadomości pro­

szę podać skład Zarządu Klu bu i nazwiska doradców.

t ZKTiR liczy 77 członków.

Zarząd stanowią: przewodni­

czący klubu, doradca technicz ny Eugeniusz Szandała, inż.

Jan Zając — wiceprzewodni­

czący (kierownik działu po­

stępu technicznego), Antoni Gromada — sekretarz (kierów nik KTiR) i mgr inż. Andrzej Wysocki — skarbnik, doradca techniczny (rzecznik patento­

wy).Doradcami technicznymi są również: Władysław Babiej (TM), mgr Franciszek Łopuch (EP), Jerzy Kozłowski (TE), mgr inż. M arek Rybczak (PR 5) i mgr inż. Julian Zeman

(PR 7).

— II miejsce w wojewódz­

twie zobowiązuje. Jakie są pla ny klubu?

T — Jednym z naszych celów w roku bieżącym jest zwięk­

szenie ilości giełd do czterech.

Uważam bowiem, że jest to najlepsza form a zwiększenia

ilości projektów i zachęcenia do udziału w ruchu wynalaz czym szerszego grona pracow ników. Wystarczy podać, że w I półroczu br. ilość projek tów wzrosła o ok. 50 procent w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Jest to m.in. skutek zorganizowa­

n ia 2 giełd. Jesienią planuje my przy współudziale WKTiR zorganizować kurs dla dorad ców technicznych i kierowni­

ków wydziałów, którzy w większym stopniu winni ste­

rować racjonalizacją w swoich komórkach.

Liczymy i stawiamy też na współpracę ze stowarzyszenia mi naukowo-technicznymi.

Klub nasz dysponuje fundu­

szami, może więc i powinien wespół z nimi organizować cykl spotkań i odczytów dla racjonalizatorów.

— Nikły jest udział mło­

dzieży w ruchu wynalazczym...

— Toteż wspólnie z Zarzą­

dem Zakładowym ZSMP klub zamierza zainicjować prelek­

cje dla ludzi młodych, prze­

widujemy też spotkania z wy kładam i dla uczniów techni­

kum mechanicznego.

— Czy opłaca się myśleć twórczo?

— Na pewno, do czego przy czynił się, nie chwaląc się, nasz Klub Techniki i Racjo­

nalizacji. Wystąpiliśmy w br.

do dyrektora i Rady Pracow niczej z wnioskiem o pod wyż szenie wynagrodzenia do 300 procent dla tych racjonaliza torów, których zastosowane projekty dały efekty przekra czające 1 min złotych. Nasza inicjatywa spotkała się z peł nym poparciem i obowiązuje już w formie zarządzenia DN.

Notowała:

Kazimiera Kotecka

Warzywa i owoce p d c h m u ry

W celu podniesienia pozio­

mu i kultury handlu nieuspo­

łecznionego oraz ułatw ien ia' ludności zbywania i nabywa­

nia produktów rolnych naczel nik m iasta i gminy wydał za­

rządzenie n r 4 z 05.06.1987 r.

w sprawie wyznaczania cza­

sowych miejsc handlowych na terenie m iasta i gminy.

Są to następujące punkty:

osiedle Podzamcze — plac przy ulicy Łąkowej, Komuny Pary skiej, Grodkowskiej, ulicy Kor czaka — plac na zapleczu bu­

dynku n r 21—23 przy ul. B.

ftrusa, — ulica Bielawska — między fosą a garażami, — uL Gałczyńskiego — plac obok pawilonu handlowego.

Kto może sprzedawać w wyznaczonych miejscach? Po pierwsze — właściciele, po­

siadacze lub dzierżawcy gospo darstw rolnych, ogrodniczych.

Następnie posiadacze działek przydomowych, użytkownicy działek w pracowniczych o- grodach działkowych, posiada­

cze pasiek pszczelich, zbiera­

cze owoców leśnych i grzy­

bów, inne osoby uprawnione do sprzedaży artykułów żyw­

nościowych na podstawie ze­

zwolenia kierownika Wydziału Handlu, Drobnej Wytwórczo­

ści i Usług.

i Czym można handlować?

Przedmiotem sprzedaży w wy znaczonych miejscach mogą być: świeże warzywa i owoce rolno-leśne, warzywa suszone, kiszonki i m arynaty, inne prze twory z warzyw i owoców roi no-leśnych, produkty zbożowe, miód, jaja, drób, kwiaty cięte i doniczkowe oraz sadzonki drzew i krzewów, rozsady wa rzywno-kwiatowe, zioła.

Sprzedaż może być prowa­

dzona z koszy, skrzynek, ma­

łych straganów-lad, stolików.

Zabroniona jest sprzedaż hur­

towa wszelkich towarów.

Osoby prowadzące handel zobowiązane są do utrzym a­

nia porządku wokół zajmowa­

nego miejsca, a po zakończe­

niu sprzedaży do jego uprząt­

nięcia. Zarządzenie zabrania pozostawiania w miejscu wy­

konywania handlu po zakoń­

czeniu sprzedaży koszy, skrzy nek, lad, stolików i opakowań po towarach.

Osoby prowadzące handel obowiązane są posiadać tablicz kę informacyjną o nazwie, ro­

dzaju. gatunku oraz cenie to­

waru.

Wszyscy zainteresowani tą formą handlu mogą uzyskać bliższe informacje w Wy­

dziale Handlu, Drobnej Wy­

twórczości i Usług UMiG.

<m)

Kongres w 103- ec,a esper nta

W dniach 25.07.87—1.08.87 odbędzie się w Warszawie — pod protektoratem Marszałka Sejmu, Romana Malinowskie­

go — 72 Światowy Kongres Esperantystów, który stano­

wić będzie główny punkt ob­

chodów przypadającego w br.

100-lecia języka esperanto.

¡V W kongresie weźmie udział około 6 tysięcy osób z 70 kra jów. Będzie to najliczniejszy kongres esperantystów poświę tony dotychczasowym doświad czeniom, związanym z wyko­

rzystaniem esperanta w m ię­

dzynarodowej wymianie kul­

turalnej. Z okazji kongresu okazało się w prasie sporo in­

formacji o esperancie i ruchu

esperanckim, co spowodowało zainteresowanie samym języ­

kiem, którego twórcą — przy­

pomnijmy — był warszawski lekarz-okulista, d r Ludwik Za­

menhof.

Odpowiadając na to zainte­

resowanie PZE wydał infor­

m ator wraz z zarysem gram a­

tyki tego języka, które zainte­

resowani czytelnicy będą mo­

gli otrzymać bezpłatnie zwra­

cając się na kartkach poczto­

wych pod adresem- Polski Związek Esperantystów, „RIT- MO”, ul. Jasna 6, 00-013 War­

szawa.

Prosimy o czytelne podawa­

nie adresul

Malarze profesjonaliści zwiedzili zakłady.

TPP-R gościło malarzy

W czerwcu br. Zarząd Za­

kładowy Towarzystwa Przy­

jaźni Polsko-Radzieckiej Za­

kładów Urządzeń Przemysło­

wych podpisał porozumienie o współpracy z Zespołem Szkół Artystycznych w Nysie (skla da się nań Policealne Studium Artystyczne i Państwowe Og­

nisko Plastyczne).

Współpraca ta to wspólne działanie i pomoc w organizo waniu imprez kulturalnych.

Pierwsza impreza w ramach podpisanego porozumienia od była się 14 lipca. Gośćmi Za rz ą d u TPP-R i ZUP była 16- -osobowa grupa malarzy pro fesjonalistów z krajów socja listycznych, przybyłych na Ple ner Nysa’ 87.

W Klubie TPP-R podejmo­

wali ich: dyrektor naczelny Julian Nosal, I sekretarz KZ PZPR Bolesław Bogusz i przewodniczący towarzystwa Bronisław PolanowskL

Działacze TPP-R przygoto­

wali gościom niespodziankę, organizując wystawę rysun­

ków i szkiców płk. J. D. Mo niuszki — uczestnika walk o

wyzwolenie Nysy oraz obra­

zów olejnych W itałtasa Kau- pisa — odbiorcy radzieckiego, przebywającego w ZUP. Z du żym zaciekawieniem i podzi­

wem malarze profesjonaliści oglądali prace amatorów.

Zapoznali się również z d a * łalnością towarzystwa, specy fiką produkcji zakładów, otrzy mali informację o eksporcie urządzeń do KS. Uzupełni©«

niem wiadomości było zwie*

dzanie trzech wydziałów — PR 3, PR 7 i PR 2. Dla nie­

których artystów był to pierw szy kontakt z zakładem prze myślowym. Może znajdzie swo je odbicie w pracach?

(KK)

Powitanie w klubie TPP-K. Zdjęcia: Z. Kwiecień

(Dokończenie ze str. 2) cji NRD oraz kombajny z pod bierakami adaptowane spe­

cjalnie do zbioru rzepaku przez wprowadzenie dodatko wych sit, które pozwalają na maksymalne wyeliminowanie strat.

Po raz pierwszy zbierze się w tym roku na 115 ha rzepak podwójnie ulepszonej odmiany

„Jan tar”. Analizuje się jego technologię i uprawę w wa­

runkach glebowych i klim a­

tycznych. Ma on niebagatelny wpływ na organizację pracy, gdyż dojrzewa później i jego zbiór może zbiegnąć się z du żymi żniwami. Te 115 ha trak tu je się na razie doświadczał nie. ale wówczas gdy będzie go 1200 ha, to stanie się on dla załogi poważnym proble­

mem. Będzie problem nie tyl ko dla producenta, ale rów­

nież dla jednostek prowadzą cych skup rzepaku i zboża — term iny dostaw spiętrzą sie-

W kombinacie rzepaku się nie suszy, gdyż nie ma ta ­ kich możliwości, po wstępnym oczyszczeniu obstawia słp »»o do elewatora P7.Z w Go^wi- nowicach.

Na tem at plonów z-ca dvrek tora ds. produkcji roślinnej Stanisław Wardęga nie chce sie na razie wypowiadać Plon liczy się dopiero wówczas. k!e dy jest w worku alH” w ma ga^ynie. Dlatego wszelkie r^z mowy na ten tenin* sa or^pd wczesne. Jest wielp czynni­

ków. które nrcoea na przeszkodzie w zebraniu rlo nów.

Sprzęt do żniw przygotowa ny jest dobrze — zapewnia z-ca dyrektora ds. mechaniza cji Zdzisław Stadnik. Duże trudności występują w naby ciu ogumienia do przyczep produkcji czeskiej 12,5X18, a

Przed zymi żniwami

także do przyczep radzieckich 3 PTS-12 165X420X450 i do

„kirowców” 21,3X24.

Zakład mechaniczny przy­

gotowuje w Morawie suszar­

nię do zboża, której próbny rozruch nastąpi w okresie ma łych żniw.

W warsztacie mechanicznym zakładu rolnego Biała Nyska zastaję st. specjalistę ds. me chanizacji Jerzego Motzka i operatora Stanisława Pięto- nia przy napraw ianiu kosiar ki. Kosiarki pracują na okrąg ło całą dobę. zmieniają się tyl ko operatorzy, co 12 godzin.

Jan Piętoń ma zupełnie od mienne zdanie ni# dyrektor Z. Stadnik na tem at przygoto wanego sprzętu do żniw. Za miast pracować 12 godzin w polu, to 6 godzin jpędza w warsztacie usuwając awarie.

W ogóle mchanicy maja du żo pracy z napraw am i bieżą

cymi' maszyn, które będą ju i teraz pracowały bez przerwy, aż do zimy. Praca jest tym bardziej uciążliwa, że braku je części zamiennych do nie­

których typów maszyn. Osób nym problemem są przycze­

py, którym i trzeba przewieźć plony z pola do magazyn«

względnie do punktu skupu.

Nie będzie przesady, jeśli się

powie, że sytuacja z przycze pami jest wręcz katastrofalna.

Z-ca dyrektora ds. zakładu rolnego Jcrsy Skowron mó­

wi. że do skoszenia ma 188 ha rzepaku odmiany „Jantar”

i „Jet Neuf”, przewiduje, że upora się z nim i w ciągu sześ ciu dni. Równocześnie z ko­

szeniem rzepaku przebiegają prace przy dosuszaniu i zbio rze siana. Z pierwszego r»o- kosu, ze względu na nieko­

rzystne warunki atmosferycz ne, siana nie można było ze­

brać 1 całość surowca została zakiszona w silosach. Nato­

miast w pierwszych dniach lipca pogoda dopisała i ze­

brane z drugiego pokosu sia no, około 100 ton. jest bar­

dzo dobrej jakości. Jeżeli ta ­ ka aura utrzyma się w dal szym ciągu, to zbierze się jesz cze następne 100 ton. Dobrze zapowiada się zbiór jęczmie nia ozimego w Uieźdźcu, któ ry przeznaczony jest na pa­

sze.

Dla rolników rok gospodar czy kończy się 1 lipca i za­

czyna nowy — oby był jak najlepszy.

R. GAWEŁ

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przedszkole

[r]

Opolskie środow isko pla styczne uzyskało rów nież przez plener rozw ijające się.. Po zgrom adzeniu

trycznych, Spółdzielni Inwalidów „Pokój”, Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rolnych w Białej Nyskiej... Podobnie jest na w

W zrośnie stan pogłow ia.. Rozmowa z z-cą dyrektora

sów zatw ierdzili go. Je st on Bróżnicowany. Najwyższy w skaźnik 37 proc. udziału fun duszu nagród w stosunku do iunduszu płac uzyskał zakład rolny Kalków.. To

[r]

[r]