• Nie Znaleziono Wyników

Trafiłem na ćwiczenia do profesora Starnawskieo - Waldemar Michalski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Trafiłem na ćwiczenia do profesora Starnawskieo - Waldemar Michalski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

WALDEMAR MICHALSKI

ur. 1938; Włodzimierz Wołyński

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, studia, PRL, KUL, polonistyka, Jerzy Starnawski, Michał Kańczyk

Trafiłem na ćwiczenia do profesora Starnawskiego

W drugim terminie, we wrześniu, były egzaminy wstępne na studia. Okazało się, że był temat wolny: „Opisz swoją najważniejszą lub najciekawszą przygodę życia”

Wybrałem sobie temat i go opisałem. Wówczas na egzaminie wstępnym był chyba profesor Jerzy Starnawski. Bo później, po egzaminie, gdy już oficjalnie zostałem przyjęty, to dopadł mnie na korytarzu i (miał świetną pamięć) powiedział tak: „Ach, proszę pana, czy to wszystko prawda, co pan napisał w tej opowieści?”

Odpowiedziałem: „Tak, panie profesorze” To były kwestie między innymi naszych wędrówek z Wołynia na ziemię lubelską. Pokiwał głową: „To niech pan przyjdzie na ćwiczenia do mojej grupy” I tak się ułożyło, że poszedłem do niego na ćwiczenia.

Jerzy Starnawski interesował się literaturą staropolską. Ja wtedy też odkryłem urok tej literatury. W szkole średniej w Chełmie mieliśmy świetnych łacinników. Uczył nas tego przedmiotu profesor Michał Kińczyk. Tak że jak przyszedłem na KUL i trafiłem na ćwiczenia do profesora Starnawskiego, który wykładał i robił ćwiczenia z literatury staropolskiej, gdzie trzeba było znać trochę łaciny, to zacząłem cytować po łacinie tytuły czy fragmenty dzieł. Powiedział mi: „Pan był w seminarium” Odparłem: „Nie, panie profesorze” „A skąd pan zna łacinę?”„Ze szkoły średniej” „Niemożliwe. To jeszcze w szkole średniej w Chełmie uczą łaciny?! I to jak uczą. Skoro pan cytuje te dzieła, to ja panu dam temat. Niech pan napisze pracę zaliczeniową po pierwszym roku o Mikołaju Husowczyku” czyli Nicolaus Hussovianus, pisarz polsko-łaciński, całkowicie piszący po łacinie w XVI wieku, pochodzący z pogranicza polsko- białorusko-litewskiego. Świetnie sobie radziłem z tą pracą. Starnawski mnie później bardzo faworyzował jako studenta, który się podjął tematu trudnego, bardzo osadzonego w realiach kultury antycznej i tak dalej.

(2)

Data i miejsce nagrania 2008-12-03, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

No to przed ślubem był poczęstunek i na wozach się jechało do ślubu, konie ubrane w kokardy były w tego przystrojone, to było ładnie, a teraz siądziesz w taksówke to

To był pewien wyłom, bo ukazały się nazwiska pisarzy, których nigdy dotychczas nie można było opublikować.. Jeżeli publikowałem artykuły na temat Łobodowskiego,

Na operetkę i do teatru chodziło się na wszystkie przedstawienia, bo to było w dobrym tonie, pochwalić się, że było się w teatrze, że było się na operetce.. Ludzie znali

Ale później byłem na takich ćwiczeniach trzy miesiące, ale co to za ćwiczenia były - trzeba było pobudować w batalionie łączności na Nowym Świecie garaże.. No to

Taksówkarz, gdy zobaczył, że wyprowadzam kogoś, kto czuje się niepewnie na nogach, od razu powiedział wulgarnym głosem: „Ja pijanych nie wożę” Powiedziałem, że tutaj nie

Nie miał żadnego hobby, a jeśli już, to tylko dobra książka, bo na pewno miał ich dosyć dużo. Kiedyś go namawiałem, żeby sobie

Przyjeżdżali do „Akcentu” ci, którzy na Polskę patrzyli jako na kraj Zachodu, kraj wolny.. Zjawiali się, żeby albo złożyć swoje materiały, albo umówić się na

To prawda, że poranne lektoraty, które wówczas się zaczynały o siódmej rano, szczególnie zimą, były nie do przeżycia.. Ja się ciągle ratowałem