• Nie Znaleziono Wyników

Szkoła podstawowa - Tomasz Patyra - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Szkoła podstawowa - Tomasz Patyra - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

TOMASZ PATYRA

ur. 1952; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Szkoła Podstawowa nr 12, Szkoła Podstawowa nr 5, nauka szkolna, dzieciństwo

Szkoła podstawowa

Uczęszczałem do Szkoły Podstawowej nr 12 na Placu Wolności [w Lublinie].

Rozpocząłem ją w wieku 6 lat. Nie dlatego, że moi rodzice przewidzieli reformę [edukacji], tylko dlatego, że – jak mi później wytłumaczyli – jeżeli ktoś skończył szkołę w wieku 18 lat i nie dostał się na studia, to szedł do wojska. Chcieli, żebym skończył szkołę średnią mając 17 lat, żeby mnie nie wzięto do wojska. Dzięki temu miałbym szansę jeszcze raz zdawać na studia. Tak się szczęśliwie złożyło, że dzięki temu już jako 17-latek byłem studentem.

W okresie nauki w ogóle nie odczuwałem tego, że jestem młodszy od pozostałych osób w klasie. Zauważyłem to dopiero na studiach. Do 12. chodziłem bodajże tylko trzy klasy, bo potem ze względów politycznych zostałem przeniesiony do innej szkoły.

Dlaczego ze względów politycznych? Na ścianie naszej klasy wisiały portrety Cyrankiewicza i chyba Gomułki, jak sobie przypominam. W tłusty czwartek zrobiliśmy taki żart – nawlekliśmy pączka na nitkę i przewiesiliśmy przez gwóźdź, na którym wisiał portret Cyrankiewicza tak, żeby można było podciągać pączka do góry. Miało to wyglądać tak, że jak nauczycielka wejdzie do klasy i sięgnie po pączka, to my podciągniemy go do góry i będzie – jak to dzisiaj młodzież mówi – beka z tego. Ale w trakcie prób na przerwie ta nitka się nam zaczepiła i jak nauczycielka weszła do klasy, to pączek zawisł przed ustami Cyrankiewicza. To ją bardzo oburzyło.

Podciągnięto ten wybryk pod polityczną sytuację. Wezwano rodziców, jacyś panowie przyjeżdżali do szkoły na wizytacje. A ja dzięki temu zostałem przeniesiony do szkoły numer 5 przy ulicy Narutowicza.

To była bardzo specyficzna szkoła, tak zwana ćwiczeniówka, jedna z najlepszych w Lublinie. Klasy były małe, na rocznik przypadała jedna. Było tam również studium nauczycielskie. Na każdych zajęciach przychodzili studenci, by obserwować albo ćwiczyć z nami. Dzięki czemu poziom był bardzo wysoki. Jak dostawaliśmy czwórki,

(2)

wstydziliśmy się tego. Nauczycielka, która uczyła nas matematyki – pani Wójtowicz – miała pseudonim Babcia, bo już była bardzo dojrzałą osobą. Ona nauczyła nas kochać matematykę.

Kiedy zdawałem do męskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Zamoyskiego, które miało profil matematyczno-przyrodniczy, to na egzaminie wstępnym egzaminator był pod takim wrażeniem mojego poziomu wiedzy, że zapytał mnie, gdzie chodziłem do szkoły podstawowej. Ja mówię: „Do ćwiczeniówki, do piątki”. A on pyta: „To Babcia cię uczyła?”. Ja na to: „Tak”. „W takim razie masz pięć, dziękuję”.

Data i miejsce nagrania 2019-07-17, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pierwszy kurs żeglarski zrobiłem nad jeziorem Piaseczno w ośrodku, który wówczas nazywał się Sekcja Żeglarska AZS WSR. Tak rozpoczęła się moja żeglarska przygoda, tym

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzieciństwo, łaźnia przy ulicy Buczka, czas wolny, ulica Buczka 37, dom rodzinny, warunki bytowe, projekt Lublin.. W kręgu żywiołów

Później już się nie nadawała do tego, żeby tam nawet na spacery chodzić, ale w tym wczesnym dzieciństwie tam się kąpaliśmy.. Po przeciwnej stronie niż ulica Buczka,

Śmieję się, że dlatego, bo na jachcie, jak się płynie, to do kobiety, którą się kocha, żony czy partnerki życiowej, można powiedzieć: „Kocham cię” – i

Za to był większy i można było tam popływać, bo na Grottgera pływać się nie dało.. Tam można było skakać, wychodzić,

Słowa kluczowe Lublin, PRL, żeglarstwo, wyjazdy na Zachód, Norwegia, NATO, obóz dla uchodźców w Austrii, przesłuchania na SB.. Przesłuchania

Mój serdeczny kolega ze studiów, z którym do dnia dzisiejszego się przyjaźnię, był po studium nauczycielskim.. Przed rozpoczęciem studiów trzeba było ukończyć Ochotniczy

Słowa kluczowe Lublin, PRL, bar mleczny przy ulicy Krakowskie Przedmieście, bar W-Z, Fafik, Tip-Top, piwo, życie