• Nie Znaleziono Wyników

Osoby zaangażowane w wydawanie "Spotkań" - Janusz Krupski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Osoby zaangażowane w wydawanie "Spotkań" - Janusz Krupski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JANUSZ KRUPSKI

ur. 1951; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe „Spotkania. Niezależne Pismo Młodych Katolików”, niezależny ruch wydawniczy, opozycja w PRL, życie polityczne

Osoby zaangażowane w wydawanie „Spotkań”

Przy redagowaniu „Spotkań” ważną rolę odgrywali na początku Zdzisław Bradel i Krzysztof Paczuski. Redakcja „Spotkań” nie była stała. Było tylko kilka osób, które pracowały przy większości numerów czy może przy wszystkich. Taką osobą byłem na pewno ja, od początku do końca. Długo ze „Spotkaniami”, tylko z pewną przerwą, współpracował Janusz Bazydło. I długo ze „Spotkaniami” pracował Jan Andrzej Stepek, jak również od końca lat 70. Wojciech Chudy. Wojciech Samoliński, który brał udział i w redagowaniu, i w pracy technicznej.

Dużą rolę przy redagowaniu „Spotkań” od początku do końca odgrywał Zdzisław Szpakowski, szczególnie na początku dr Adam Stanowski oraz o. Ludwik Wiśniewski, z którym rozmawialiśmy dużo na temat „Spotkań” i redagowania kolejnych numerów.

Inne osoby współpracowały w sposób bardziej sporadyczny. Wymienić tu można byłoby Bogdana Borusewicza, który współpracował szczególnie przy pierwszym numerze, ale potem sporadycznie.

Mieliśmy trzy punkty redakcyjne: Lublin, Kraków, Warszawa. Redakcję w Krakowie stanowił zespół w składzie: Józef Ruszar, Wojciech Oracz, Jacek Adamczyk, a w Warszawie Janek Chomicki, Marek Zieliński, współpracował też Marcin Przeciszewski.

Jeśli chodzi o zespół drukarski, nie znam wszystkich nazwisk i nie wszystkie osoby były związane tylko ze „Spotkaniami”. Ale do tych pierwszych zaliczyłbym Jana Stepka, Wojciecha Samolińskiego, Wojciecha Butkiewicza, Pawła Nowackiego, Michała Zulaufa, którzy drukowali wcześniej kolejne numery „Zapisu”, także Wit Wojtowicz, Krzysztof Gębura, który pracował nad kroniką religijną „Spotkań”, ale sporadycznie.

Przy pierwszych numerach „Spotkań” i jeszcze wcześniejszych naszych drukach,

„Komunikatach” czy „Biuletynach” KOR, współpracowali przy druku Anna Żórawska i Krzysztof Żórawski. W drukowaniu któregoś z numerów „Spotkań” brał udział

(2)

Bronisław Komorowski z Warszawy, związany wtedy ze środowiskiem „Głosu”.

Jeśli chodzi o stronę techniczną, to na początku byli aktywni: Bożena Balicka, która przygotowywała matryce pierwszych numerów „Spotkań”, te pierwsze matryce były przygotowywane w mieszkaniu Zdzisława Jamrożka przy ulicy Hutniczej, człowieka, który był niewidomy, sparaliżowany, chodził o kulach, a swoje mieszkanie otwierał na prace tego typu. W drukowaniu „Spotkań” od któregoś numeru brał udział szef Ośrodka [„Brama Grodzka-Teatr NN”, Tomasz Pietrasiewicz].

Kiedy mówimy o środowisku i wydawaniu pisma, należałoby wspomnieć małżeństwo Bożenę i Janusza Wronikowskich, w których mieszkaniu był taki punkt kontaktowy, ale również klub dyskusyjny „Spotkań”. Przy redagowaniu „Spotkań” brał udział prof.

Władysław Panas, który dostarczał teksty związane z literaturą, głównie literaturą rosyjską, ale i tematyką żydowską. Naszym ważnym współpracownikiem był ks.

Stanisław Małkowski, który dostarczał nam swoich tekstów, ale również organizował teksty u innych autorów. Teksty dostarczali prof. Jacek Woźniakowski, prof. Tadeusz Chrzanowski z kręgu „Tygodnika Powszechnego”, wykładowcy KUL-u. Należałoby tu wspomnieć jeszcze jednego współpracownika „Spotkań”, ks. Tadeusza Zaleskiego, wcześniej kleryka z Krakowa, który angażował się w działalność opozycyjną, ale i w opiekę nad ludźmi niepełnosprawnymi.

Niektórzy nasi autorzy, którzy nam dostarczali czy pisali teksty, sugerowali jakieś tematy, czyli w pośredni sposób brali udział w redagowaniu „Spotkań”, również wspomagali stronę techniczną czy brali udział w kolportażu. Ze „Spotkaniami”

współpracowało w różnych formach działalności ponad sto osób, pewnie sto kilkadziesiąt. Ta współpraca miała charakter albo bardziej trwały, albo bardziej sporadyczny.

Data i miejsce nagrania 2007-11-26, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

To w zakładzie dość aktywnie było rozpropagowywane, wszystkie nowe wiadomości były powielane na takich ręcznie wykonywanych pismach, matryce, powielanie, tak że to miało

Miałem taką przygodę w tym roku –zawiozłem pszczoły na lipę, miejsce, gdzie zawsze woziłem i zawsze był dobry zbiór.. Po kilku dniach siostrę właściciela terenu

Tam dogadywał się ten Niemiec i cukierki przynosił, i jak wujo wyszedł, to jak oni gotowali takie różne zacierki, to kazał mu wziąć czyste wiaderko jakieś czy coś, bo to jak

Można było przyprowadzić kogo się chciało, posiedzieć, zjeść, napić się i zapalić. Data i miejsce nagrania

Przez to nie uczestniczyliśmy w tym, co działo się na Zachodzie, właśnie w rywalizacji, która była związana z pozyskiwaniem funduszy, bo takowa była, chyba nie zawsze

Staraliśmy rekompensować sobie fakt istnienia cenzury możliwością dostępu do wydawnictw emigracyjnych, paryskiej „Kultury”, książek różnych wydawców na

O wyborze tego miejsca na klub decydowała miła atmosfera, którą stwarzała Bożena Wronikowska, która nas podejmowała herbatą, oraz bliskość Katolickiego Uniwersytetu

Znowu część kolegów była zdania, że to porwanie należy potraktować jako sygnał ostrzegawczy i że jeżeli będziemy kontynuować działalność, może to dla