• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1935.02.23, R. 16, nr 24

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1935.02.23, R. 16, nr 24"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

C en a p o jed y n czeg o n u m eru 10 g ro szy D zisiejszy n u m er za w iera 6 stro n d o d a tek „R oln ik** a rk u sz p o w ieścio w y i „ N a sz p rzyjaciel**.

BEZPARTYJNE POLSKO - KATOLICKIE PISMO LUDOWE.

Ulllllllliri III !■! Ili l 1 ’łC-tŁ ?

Pn-Qflnłała* XWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBAW e k sp e d . m ie sięc z n ie 7 9 g r.z o d n o s z e -

■ "ZcU pi Cl la ■ n iem p rz e z p o c ztę 21 g r. w ięc ej. W w y ­ p a d k a ch n ie p rz ew id zia n y ch , p rzy w strz y m a n iu p rze d sięb io rstw a, z ło ż en ia p ra cy , p rz e rw a n ia k o m u n ik a cji, a b o n e n t n ie m a p ra w a ż ąd a ć p o z a te rrain o w y c h d o sta rc z e ń g a z ety , lu b z w ro tu c en y a b o n a ­ m e n tu . Z a d z iał o g ło sze n io w y R e d ak c ja n ie o d p o w iad a . R e d a k to r p rzy jm u je o d 10 12. N ad e sła n y c h a n ie z am ó w io n y cn rę k o p isó w R e­

d a k c ja n ie z w rac a i n ie h o n o ru je . R e d ak c ja i a d m in istra c ja u l. M ick ie­

w icz a 1. T e lefo n 80. K on to c ze k o w e P . K 0 . P o zn a ń 2 0 4 ,2 5 2 .

Sumiennem wykonywaniem obowiązków budujemy silną Ojczyznę!

O n ł n c T O n i a • Ł a o g ł° sz- p o b ie ra się o d w iersza m m . G y 1 U O i C I i I C a • la m .) 10 g r., z a re k la m y n a s tr. 4 -łam "

w iad o m o ścia c h p o to c zn y c h 30 g r. n a p ie rw sz e j s tr. 50 g r. R a o a tu u d z ie la się p rz y c z ę ste m o g ła sz a n iu . „G ło s W ąb rz esk i* w y ch o d zi trz y raz y ty g o d n . i to : w p o n ie d zia łe k , śro d ę ' p ią tek . P rz y są d o - w em śc ią g an iu n a leż n o śc i ra b at u p a d a . D la sp ra w sp o rn y ch je st w ła śc iw y S ą d w W ą b rz e źn ie . — Z a term inow y druk, przepisane m iejsce ogłoszenia adm inistracja nie odpow iada. W ydaw nictw o zastrzeg a sobie praw o nieprzyjęcia ogłoszeń bez podania pow odów

N r. 24 sobota dnia 23 lutego 1935 r. R ok X V I

Pionier nowego ducha

w administracji państwowej

...Z w racam szczególną uw agę na pozyska­

nie odpo w iedniego narybku dla ad m in istra­

cji z pośród m łodzieży, w ykształconej już w polskich uczelniach, uśw iadom ionej spo­

łecznie i zdolnej w nieść now ego ducha do adm inistracji.

(Z m ow y w S ejm ie m in istra sp raw w e­

w n ętrzn ych p . Z y n d ra m -K o ścia ik o w sk ieg o ).

Polska zatrudnia w służbie państw ow ej pół niiljona łudzi. O d pracy tych ludzi zale­

ży, czy aparat państw ow y działa spraw nie, czy zaspakaja potrzeby 54-ch m iljonów oby­

w ateli.

A by ocenić tę pracę, trzeba koniecznie uw zględnić w arunki, w śród jakich pow stał aparat działaw czy w naszem Państw ie. G dy przed przeszło 16-tu laty została w skrzeszo­

na po stukilkudziesięcioletniej przerw ie w łas­

na państw ow ość — byliśm y w prost pozba-

Za jśeia w fol^stagu

w ieni polskiego urzędnika. T ylko bow iem pod b. zaborem austrjackim Polacy zajm ow ali li­

czniejsze stanow iska w dykasterji urzędni­

czej, aparat urzędow y w b. zaborach rosyj­

skim i 'niem ieckim obyw ał się — z nielicz- nem i w yjątkam i — bez Polaków .

W tych też pierw szych latach po w skrze­

szeniu niepodległości spotykam y bardzo roz­

pow szechniony typ urzędnika — - zaim prow i­

zow anego, z konieczności raczej, niż z w łaś­

ciw ych kw alifikacyj w ciągniętego do pracy.

C zasy te m am y na szczęście za sobą. N a I

G cl a ń s k. P odczas czw artkow ych obrad w Y olkstagu doszło do burzli­

w ych zajść. G dy poseł kom unistycz­

ny P lenikow ski zabrał głos w spraw ie form alnej, protestując podniesionym głosem przeciw ko postępow aniu prezy­

denta Y olkstagu von W nućka, który nie dopuścił go do głosu, posłow ie n a­

rodow o - socjalistyczni rzucili się na niego, bijąc go tak dotkliw ie, iż upadł na ziem ię. W czasie zajścia prezydent senatu G reiser podszedł do trybuny prasow ej, żądając od spraw ozdaw cy parlam entarnego socjalistycznej „D an­

ziger Y olksstim m e“ P rosta w ydania stenogram u. G dy ten odm ów ił, zaw o­

łał G reiser sw ojego ad ju tan ta i kazał m u zaw ezw ać policję polityczną. — G reiser ośw iadczył przytem , że jest on zw ierzchnikiem policji w G dańsku. Po tych słow ach prezydent senatu skon­

fiskow ał stenogram B rosta, nakazując m u opuścić trybunę prasow ą. Po przer­

w ie prezydent Y olkstagu W nuck w y­

raził z pow odu zajścia ubolew anie, w yrażając życzenie, by podobny w y­

padek nic zdarzył się już na przysz­

łych sesjach Y olkstagu, zaznaczając przytem , iż sam prosił by prezydent G reiser zw rócił się do spraw ozdaw cy

„D anziger Y olksstim m e“ z żądaniem w ydania stenogram u. D odał przytem , że skonfiskow any stenogram będzie zw rócony P rostow i. N astępnie zabrał głos były w iceprezydent senatu socja­

lista G chn, który energicznie zaprote­

stow ał przeciw ko postępow aniu G rei- sera, jak rów nież przeciw ko napaści posłów soc j ab stycznych na P lenikow - skiego oraz przeciw skrępow aniu sp ra­

w ozdaw ców parlam entarnych.

l koM raiil! si? i salt

S IE K IE R Ą W G Ł O W Ę !

G r u d z i ą d z. P om iędzy m iesz­

kańcam i w si G ruta E rdm ańskim B o­

gusław em i jego synam i B olesław em i A ntonim , a N eum anem W incentym , pow stała na tle nienaw iści bójka, w w yniku której E rdm ański A ntoni li­

derzy ł N eum ana obuchem siekiery trzykrotnie w głow ę, tak że nastąpiło złam anie podstaw y czaszki. P oszkodo ­ w any' odw ieziony w stanie nieprzy ­ tom nym do szpitala pow . w Ł asinie, dotychczas jeszcze tam przebyw a i stan jego zdrow ia jest pow ażny. S p ra­

w ę skierow ano do S ądu O kręgow ego.

Z Ł O D Z IE J W Ę G L A Z Ł A M A Ł N O G Ę T o ru ń . M ichalski Józef, zam . p rzy ul. bosa S tarom iejska 26 podczas u- cieczki przez to ry po dokonanej k ra­

dzieży w ęgla na dw orcu kolej ow ym l oruń-P rzedm ieście — przew rócił się i złam ał nogę. O dstaw iono go do szpitala m iejskiego.

W O D A Z A L A Ł A E L E K T R O W N IĘ W ejh ero w o . M aszyny elektrow m i w B olszew ie pod W ejherow em zala- ne zostały na sk u tek opadów atm osfe­

rycznych w odą i unieruchom ione. — S zkody są bardzo pow ażne.

Z A O T R U C IE O P IE K U N A stanow iska urzędnicze nie doslają się już od

daw na doraźnie im prow izow ani funkcjonar- jusze, a ci, którzy z tej kategorji się w yw o­

dzą, są dziś już em erytam i lub też na turze do „otium cum dignitate“.

N atom iast w kilka lat po w skrzeszeniu niepodległości inne uw arstw ow ienie w eszło w kadry urzędnicze. B yły to czasy „prospe­

rity", kiedy w olne zaw ody, intensyw na roz­

budow a sam odzielnych organizacyj gospo­

darczych, społecznych itd. w chłaniała olbrzy­

m ie m asy m łodzieży. Studentow i po ukończe­

niu w yższych studjów nie „opłacało się"

w prost ubiegać się o stanow isko w urzędzie państw ow ym , o skrom ne pobory urzędnicze,

— bo jednostki o w iększej energji w ołały po­

św ięcić się pracy niezależnej na przelicznych

L o n d y n . — M ieszkańcy w ioski U pm inster w hrabstw ie E ssex u jrzeli dziś rano z przerażeniem , jak z p rze­

latu jąceg o aero p lan u w y p adły dw ie kobiety, k tó re następnie znaleziono bez życia na pobliskiem polu. K obie­

ty te jeszcze po śm ierci trzym ały się za ręce. Jak się później w yjaśniło, p ilo t tego sam olotu, p rzelatu jąc nad kanałem L a M anche zauw ażył, że d rzw iczk i k ab in y są otw arte, zaś obie p asażerk i zniknęły. P ilot zaw rócił i w ylądow ał w m iej scow łości S taple­

ford. Z przeprow adzonego śledztw a

w ynika, że chodzi tu praw dopodobnie!

o zam ach sam obójczy. S am obójczy-!

niam i są p an n y Jean i E lisabeth D u ­ bois, córki konsula generalnego S ta­

nów Z jedn. w N eapolu. W ynajęły!

one sp ecjaln e sam olot z R zym u dla!

p rzelo tu do P aryża. Z naleziono p rzy!

n ich listy, adresow ane do rodziców , i

N ea p o l. W śród tu tejszej kolonji an g ielsk iej stw ierdzono, że sam obój­

czynie, k tó re w y p ad ły z sam olotu b y ­ ły narzeczonem i oficerów , k tó rzy j zginęli w k atastro fie pod M essyną.

13 Ł A T W IĘ Z IE N IA .

C ieszyn. 19 lutego w sądzie karnym w C ieszynie odbyła się rozpraw a przeciw ko m ie­

szkańcow i w si C isow nica, niejakiem u C zyżo­

w i, o-skarżonem u o otrucie sw ego opiekuna L. Śliw ki. W ubiegłym roku C zyż zam ierzał ożenić się. Poniew aż nie m iał pieniędzy na ślub, ani na ubranie, a w iedział o tern, że opiekun jego Śliw ka ubezpieczył się na 1000 zł, postanow ił go zgładzić. W tym celu ku­

pił trucizny na szczury, którą z m arm eladą dał śliw ce do zjedzenia. Po zażyciu truciz­

ny Śliw ka zm arł w śród strasznych m ęczar­

ni. Sąd skazał C zyża na 13 lat w ięzienia i 8 pozbaw ienia praw oraz 500 zł grzyw ny.

B U R Z A P O R W A Ł A B A L O N Y polach w ytw órczości lub w zaw odach w ol­

nych.

S ytuacja ta zm ieniła się jednak, gdy nastał kryzys. D ziś sam o ukończenie w yż­

szej uczelni tylko przypadkow o daje szan­

se w olnego zarobkow ania. B ezrobocie w śród ludzi z dyplom am i jest codziennem zjaw i­

skiem .

D ziś w ięc zajęcie stanow iska w urzę­

dzie państw ow ym stanow i ideał dla m ło­

dzieńca, który ukończył studja i w stępuje w życie.

Z tej sytuacji m usi Państw o w yciągnąć

K U P IE C — P O D P A L A C Z .

C h o jn ice. W A ngow icach w sklepie ko­

lonialnym R ogow skiego T adeusza, pow stał pożar, który został dość w cześnie zauw ażony i zlokalizow any. Spaliło się kilka próżnych w orków i częściow o urządzenie sklepow e.

Szkoda w ynosi ok. 100 zł, sklep ubezpieczony był na sum ę 9,300 zł. D ochodzenie stw ierdzi­

ło, że urządzenie sklepow e i pokoju przyle­

głego było oblane naftą, w obec czego R o­

gow skiego przytrzym ano jako podejrzanego o podpalenie z chęci zysku asekuracyjnego.

100 W A G O N Ó W W P Ł O M IE N IA C H . P a ry ż. T rzy balony, k tó re w czo­

raj opuściły m orską bazę lotniczą w R ochefort zaskoczyła gw ałtow na bu- spaliło się na stacji Jovellanos. Jodno-i rza. D w a balony zdołały w ylądow ać cześnie bom bą uszkodzony został m ost bez w iększych trudności, natom iast kolejow y. O ba te zam achy p rzy p i-' trzeci w ylądow ał w okolicznościach su ją kom unistom . N auczyciele i ucz- dram atycznych. W icher rzucił go na niow ie szkól państw ow ych a także przew ody elektryczne. B alon p rzer- studenci u n iw ersy tetu w H avanie w ał d ru ty , co spow odow ało k ró tk ie proklam ow ali strajk jak o protest spięcie i pożar pow łoki balonu. L ot- przeciw ko nie uw zględnianiu ich żą- nicy zdołali jed n ak O puścić w porę

dań przez w ładze. | gondolę. »

H a v a n a . 100 w agonów tow arow ych

pew ne konsekw encje, w ykorzystać je w du­

chu uspraw nienia naszego aparatu urzędo­

w ego, podniesienia go na jeknajw yzszy poziom .

B o już nie sam dyplom m oże być — jak daw niej w ystarczającym probierzem do zajęcia stanow iska w adm inistracji pań­

stw ow ej.

— D yplom — ośw iadczył w -Sejm ie m i­

nister K ościałkow ski — jest legitym acją w iedzy czysto szkolnej, naw skróś teore­

tycznej w pew nej dziedzinie um iejętności.

T a w iedza, przy sum ienności jej posiadacza, poręcza, że jest on dobrym kandydatem na biurokratę, który będzie dążył do nagina­

nia płynnego nurtu życia do' założeń teore­

tycznych, tj. poprostu do zadręczania pod­

ległych m u urzędników i urzędów oschłem i rygoram i i rozporządzeniam i, schem atam i.

statystykam i, form alnościam i, od których w iędnie inicjatyw a społeczna, um iera duch społeczny w pracy adm inistracji. O tóż taki kandydat na biurokratę jest najgorszym i kandydatem na urzędnika...

U św iadam ia to sobie zresztą bardzo do­

brze sam a m łodzież. B o w akadem ickim ty­

godniku „D ekada", w inum erze, w ydanym jeszcze przed ośw iadczeniem m in. K ościał- kow skiego w Sejm ie, czytam y:

..N ow y stan rzeczy w ym aga zm ian w psychice dotychczasow ego typu urzędnika.

D ziś zam iast „kandydatów na biurokratów ", zam iast zm echanizow anych „robotów ", za­

m iast bezdusznych kukieł, potrzebni są lu­

dzie z inicjatyw ą, ludzie sprężyści, a prze- dew szystkiem ludzie, którzy poza dyplom em

posiędą znajom ość życia. T yp. dla którego studja były tylko pretekstem dla zdobycia dyplom u, a dyplom tylko środkiem pom ocni­

czym dla uzyskania „etatu" — m usi znik­

nąć".

M in. K ościałkow ski żąda, aby narybek urzędniczy „w nosił do w arsztatu pracy du­

cha społecznego" tj. przystępow ał do tej pracy „nietylko z dyplom am i szkoinem i, lecz przodew s/ystkiern z rzetelną znajom oś­

cią życia społecznego, nabytą przez prakty­

kę". -

G dzie tę praktykę zdobyw ać? G dzie tę znajom ość życia osiągać? C zy nadal w w czterech ścianach typow o urządzonego biura, nad stosem papierków ? M inister K o- ściałkow ski nie chce w ięcej w idzieć takiego

biurokraty. C hce kandydata na urzędnika um iejscow ić tam , gdzie byłby „najbliżej ludności", tam „gdzie zbiegają się w szyst­

kie nici aktualnych zagadnień życia". W ięc np. przyszłego starostę — w sam orządzie gm innym . Podobnie jak nie będzie dobry in­

żynier. który nie rozeznaje się w robocie ślu­

sarza. m ontującego filary żelazne m ostu, lub w pracy m urarza, układającego z cegieł m nr

tak sam o i nie m oże być dobrym urzędni­

kiem człow iek z dyplom em , nie posiadający znajom ości życia i społeczeństw a.

D opiero zanik „kandydatów na biuro­

kratów ", a w ychow anie życiow o dojrza­

łych urzędników tchnie w adm inistrację to, co m inister K ościałkow ski nazw ał „now ym duchem ".

(2)

Str. 2 „GŁOS W Ą B R Z E S K f Nr. 24

Co słychać 7 Tajemnica kolejarza Hamerskiego

W KRAJU.ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

+ N o w y t r a k ta t h a n d lo w y p o l s k o - b r y - wyjaśniona

NOWE UPROSZCZENIA W PROCEDURZE PODATKOWEJ.

M in is te r S k a r b u w y d a ł z a rz ą d z e n i e , k t ó ­ r e b ę d z ie m ia ło d o n io s łe z n a c z e n ie w d ą ż e n i a w d n iu 2 0 b m . p a r a f o w a n y w

R o k o w a n ia t r w a ł y 8 m ie s ię c y . t y js k i z o s ta ł

w L o n d y n ie .

+ N a l i n ji k o l e j o w e j B i a ł y s t o k — W i l­

n o p o d s t a c j ą Ł o s o ś n a o d b ę d ą c e g o w b ie g u p o c ią g u , o d łą c z y ło s ię 7 w a g o n ó w . D w a w a ­ g o n y z w ę g le m u l e g ły r o z b ic iu .

+ W o b e c „ p r z e j e d z e n i a " s ię p o m a r a ń - c e n y z a n ie s p a d a j ą w c a ły m k r a j u , t y l k o 1 ,1 0 z ł.

w C h e łm n ie 1 5 -le c ie s w e g o

Grudziądz. W n o c y z d n ia 2 5 n a 2 6 s t y ­ c z n ia h r . p r z y b y l i s łu ż b o w o p o c ią g ie m t o w a -

k o l e ja r s k ą , k t ó r ą n a s t ę p n i e o d e s ła n o d :i r o ­ d z in y z a g in io n e g o w C h o jn i c a c h , g d z ie r o z ­ p o z n a n o , iż j e s t to c z a p k a H a m e r s k ie g o . W o ­ b e c te g o z a s z ło p o d e jr z e n i e , iż H a m e r s k i u to - 2 0 . b m . g r u d z i ą d z k a

c z a r n i.

W K a tó w ic a c h p ła c o n o z a 1 k g 4 - K o r p u s k a d e tó w N r . 2 o b c h o d z ić b ę d z ie w k r ó t c e i s tn i e n i a .

+ W d n iu 1 m a r c a r b . K a z im ie r z J u n o - s z a - S tę p o w s k i o b c h o d z i 5 5 - le c ie p r a c y s c e ­ n ic z n e j. P o d ł u ż s z e j c h o r o b ie w y s tą p i o n z n o w u

a m ia n o w ic ie D u ń c z y k , W r y c z a i H a -

i. K o le j a r z e p o z d a n iu s łu ż b y w G r u - n ą l w W iś le . W d n iu

u , c z e k a ją c n a p o c ią g d o C h o jn ic , u d a - ' s t r a ż p o ż a r n a p r z y s tą p i ła d o p o s z u k iw a n ia d o j e d n e j z r e s ta u r a c y j . P o w y jś c i u I z w ło k , p r z y c z e m r o z b ito p o w ie r z c h n i ę lo d u a u r a c j i, w d r o d z e n a d w o r z e c , j e d e n n a k a n a l e w p o r c ie S c h u lz a . P o 5 - g o d z iu n y c h l a t 4 8 , z a g in ą ł. K o l e j a r z e ! p o s z u k i w a n i a c h u d a ło s ię w y d o b y ć z w o d y lic , n ie m o g ą c z n a le ź ć H a - z w ło k i H a m e r s k ie g o w o d le g ło ś c i o k o ło 6 0 m o r s k ie g o . O w y p a d k u z a g in ię c ia z a w ia d o - m e tr ó w o d m ie js c a , g d z ie z n a le z io n o c z a p k ę , m io n o w ła d z e p o l i c y j n e , k t ó r e c z y n i ły p r z e z i Z w ło k i t o p i e lc a o d s ta w io n o d o k o s tr iic y s z p i- d łu ż s z y c z a s p o s z u k iw a n ia . D o p ie r o p r z e d I t a la m i e js k i e g o . O w y d o b y c iu z w ło k z a w ia - k i l k u d n ia m i z n a le z io n o p r z y p a d k i e m n a d d o m io n o r o d z in ę .

b r z e g i e m W is ły o b o k p o r t u S c h u lz a c z a p k ę j _ _0 _ _ z n ic h H a m e r s k i

n a s c e n ie w s z itu c e „ H e n r y k 1 V “ W e L w o w ie z m a r ł n a c z e l n y r a b in ż y d o w s k i e j d r . S a m u e l G u tm a n w j l a t 7 0 .

M in . K o m u n ik a c ji z a m ó w iło w z a k la - ’ d a c h H u ty K r ó l, n a Ś lą s k u 1 0 w a g o n ó w d l a ■ p r z e w o z u n i e r o g a c i z n y .

+ W ś r o d ę w n o c y d o k o n a n o ś w i ę to ­ k r a d z t w a w k o ś c ie le k o l e j o w y m w N o w y m

lic z n e w o ta s r e - s p r a w c ó w j u ż g m in y

w ie k u

ODWILŻ PRZYCZYNĄ WYLANIA i iz b a c h b a r a k ó w ’ s ię g a 7 0 c m . S iln e o p a d y d e -

RZEKI. s z c z o w e s p o w o d o w a ły z a l a n ie e l e k t r o w n i w 1 B o ls z e w ie p o d W e jh e r o w e m . M a s z y n y z o ­ s t a ł y u n i e r u c h o m i o n e . S z k o d y m a te r ja l n e d o ś ć z n a c z n e . P o d c e m e n t o w n ią w W e jh e r o ­ w ie ■w y la ła r z e k a B ia ła . W ie le d o m ó w z o s ta - i ło z a l a n y c h . W

• w p o w ie c ie m o r s k im , n c a w p a d a j ą c a d o z a to k i. R ó w n ie ż w y - k ; o g r o d y < O b e c n ie r z e k a K a m io n k a . Ł ą k i p o p r a w e j s t r o - j k - O p a d a ^

n ie k o r y ta i l e w e j s t r o n ic d r o g i, p r o w a d z ą - ' c e j n a d w o r z e c k o l e j o w y w K o ś c i e rz y n i e s ą p ) d w o d ą . W o d a u t w o r z y ł a m i e j s c a m i o l­

b r z y m ie j e z i o r a , w o b e c c z e g o w o d y K a m io n - z a r z ą d z ił o । k i w t a r g n ę ł y d o b a r a k ó w , z n a j d u j ą c y c h s ię r e d u k c ję d n i o b o k e l e k tr o w n i k o ś c i e r s k i e j . S t r a ż p o ż a r n a

W ie lk a W ie ś H a l l e r o w o . O d w ilż i t r w a - j ją c e n a d a l p o r y w i s t e w i a t r y p o łu d n io w o - z a -

; c h o d n ic s p o w o d o w a ły p o d n i e s i e n i e s ię s t a n u I w ó d w r z e k a c h n a K a s z u b a c h . P o d P u c k ie m

। w y l a ł a n a o k o lic z n e ł ą k i i t o r f o w is k a r z e k a i m ic js c o w o ś c i R u m ja -Z a g ó rz e r ó w n i e ż u c ie r p ia ł y p o ­ w o d y z a c z y n a ją p o w o -

d o z r e a l i z o w a n i a w c a ł e j p e ł n i w p r o w a d z o ­ n e j p r z e z o r d y n a c ję p o d a tk o w ą z a s a d y j a ­ w n o ś c i p o s tę p o w a n ia p r z y w y m i a r a c h p o d a t­

k o w y c h .

M t y m k i e r u n k u id z ie n o w e z a r z ą d z e n i e m in i s tr a S k a r b u , z n o s z ą c d o t y c h c z a s o w y s y ­ s te m p o w i e l a n i a i r o z s y ła n i a d o w ła d z p o d ­ le g ły c h o k ó l n ik ó w m in i s tr a s k a r b u , a w p r o ­ w a d z a j ą c n a to m ia s t z a s a d ę w y łą c z n e g o o g ł a ­ s z a n ia ic h w d z ie n n ik u u r z ę d o w y m m in i s te r ­ s tw a s k a r b u z d a t ą o b o w ią z k o w e g o s to s o w a ­ n ia o d d n i a ic h o g ło s z e n ia .

Z a r z ą d z e n i e to b ę d z ie m ia ło b a r d z o p o - w a ż n e z n a c z e n ie n i e ty l k o w z a k r e s i e z a o s z ­ c z ę d z e n ia p r a c y , a le p r z e d e w s z y s t k i e m t a k ż e i d la te g o , ż e , d z ię k i n ie m u , m o ż n a b ę d z ie u n i k n ą ć s z e r e g u n ie p o r o z u m ie ń , j a k i e w y ­ n i k a ł y n i e j e d n o k r o t n i e p o m ię d z y p ł a t n ik a m i p o d a tk ó w a u r z ę d a m i r ó ż n y c h i u s t a n c y j, k t ó ­ r e , n ic z a ł a t w ia j ą c o d w o ła ń p o d a t n i k ó w , m o ­ t y w o w a ł y to c z ę s to k r o ć b r a k i e m w ła ś c iw y c h i n s tr u k c y j i o c z e k iw a n ie m n a o k ó l n i k i lu b d o d a tk o w e w y j a ś n i e n i a w ła d z y z w ie r z c h n ie j .

D z ię k i n o w e m u z a r z ą d z e n iu , z a in t e r e s o ­ w a n i p o d a tn i c y b ę d ą m o g li w te g o r o d z a ju w y p a d k a c h p o w o ły w a ć s ię n a o d p o w ie d n i o - k ó l n i k i d o m a g a ć s ię z a ła t w i e n ia s p r a w y z g o d n ie z w y ty c z n e m i te g o z a r z ą d z e n i a . H e l u

S ą c z u . S k r a d z i o n e z o s ta ły b r n ę i z ło te . J e d n e g o z e s c h w y ta n o .

+ L a ta r n ia m o r s k a n a s w e m i u r z ą d z e n i a m i s y g n a

s t a n i e j u ż w k r ó t c e z e l e k t r y f i k o w a n a . + M in is te r s tw o k o m u n i k a c ji

n a l u tv i n a s t ę p n e m ie s ią c e M /a v iu ia M c j. o n a z . p u z a r n a i

p r a c y , w a h a j ą c ą s ię o d 2 0 — 2 4 d n i w m ie - m ie s z k a ń c ó w b a r a k ó w e w a k u o w a ł a . W o d a w ] s ią c u .

Z o k a z ji 8 0 0 - le c ia k o ś c io ła w K lo b o c - k u k o ło C z ę s to c h o w y o d b ę d z ie s ię ta m w r o k u b ie ż . K o n g r e s E u c h a r y s t y c z n y .

4 - W W a r s z a w i e z m a r ł 7 0 - le tn i k s . k a n . S o b o le w s k i, b y ł y p o s e ł n a S e j m U s ta w o d a w ­ c z y .

4 - N a k r a d z i e ż y k o s z a k w ia tó w’ z k o ś ­ c io ła ś w . F l o r j a n a w P o z n a n i u n a J e ż y c a c h , p r z y c h w y c o n o n i e j a k i e g o S t e f a n a K a c z o r o w ­ s k ie g o i o s a d z o n o w a r e s z c ie .

5 - W d n i u 7 G d a ń s k u w y b o r y m i e j s k ie j.

4 - W s z y s c y

G d a ń s k a o p o l s k ic h n a z w i s k a c h d o s ta li p o ­ le c e n ie , a b y z m i e n i l i w n a j k r ó ts z y m c z a s ie s w e n a z w is k a o b r z m i e n i u c z y s to n ie m ie c - k ie m .

4 - N a r o d o w i s o c j a l iś c i n a p a d li w G d a ń - I s k u n a g r u p ę m ło d z ie ż y k a t o li c k ie j r a n ią c s z e ś ć o s ó b .

KUPUJ ZNACZKI

F. O. M.

k w i e t n i a o d b ę d ą d o V o lk s t a g u

f u n k c jo n a r i u s z e

s ię w r a d y

W . M .

ROZJUSZONY BYK POROZBIJAŁ PRZECHODNIÓW.

C a s a b l a n c a . W T e t u a n w M a r o k k u h i- s z p a ń s k ie m z z a g r o d y m ie js c o w e g o m ie s z k a ń ­ c a z e r w a ł s ię z ł a ń c u c h a b y k , k t ó r y w y b ie g ł n a u lic ę m ia s ta , r z u c a ją c s ię n a p r z e c h o d ­ n ió w . R o z s z a la łe z w ie r z ę u d e r z a ł o r o g a m i i t r a to w a ł o lu d z i, k t ó r z y n ie z d o ła li u s u n ą ć m u s ię z d r o g i. K i lk a n a ś c i e o s ó b z o s ta ło r a n ­ n y c h , w t e j lic z b ie ż o n a k o n s u l a n i e m i e c k i e ­ g o i t r z e c h p o l i c j a n t ó w . P o d ł u ż e j t r w a j ą c y m p o ś c ig u , w k t ó r y m b r a ło u d z i a ł i w o js k o , u - d a ł o s ię r o z ju s z o n e g o b y k a z a s tr z e li ć .

z g ł o d n i a ł y c h r o z s z a r p a n e ,

z m a r z ło n a

B e r l in i e

p a s a ż e r s k i . P a s a ż e ro w i e o r a z z a ło g a w l i c z ­ b ie 2 5 0 o s ó b u to n ę li.

+ W K o w n ie r o z p o c z ą ł s ię p r o c e s o n a ­ d u ż y c ia z e z n a c z k a m i p o c z to w e m i n a s u m ę ' o k o ło 5 m il jo n ó w litó w . O s k a r ż o n y m i s ą ) d y r . p o c z t i t e l c g r . o r a z n a c z e l n i k p o c z ty . | + W e w to r e k w n o c y n o to w a n o w H is z - p a n j i 1 0 s t o p n i m r o z u . T a k s i l n e g o m r o z u n i k t ta m n ie p a m ię ta .

+ U c z o n y w ę g i e r s k i S t e f a n B r i b il w ry - p a r o w ie c „ R o d i“

n a l a z ł p r o m i e n i e z a p o m o c ą k t ó r y c h k a ż d y ! z o k r ę te m j u g o s ł o w i a ń s k im p r z e d m i o t m o ż n a z r o b ić n i e w i d z i a l n y m .

W CZASIE MGŁY ZDERZYŁY SIĘ DWA STATKI.

Białogród. 2 0 lu te g o p o p o ł u d n i u w ło s k i z p o w o d u m g ł y z d e r z y ł s ię - -- -- -- -- --1 „ V ille " n a w o ­ d a c h k o ło W e n e c j i. Z d e rz e n ie b y ł o t a k s iln e , 4 - W p o s z c z e g ó ln y c h g a r n i z o n a c h I r a n - ż e o k r ę t j u g o s ło w ia ń s k i z a t o n ą ł w c i ą g u k i l- c u s k ic h z m a r ł o d o ty c h c z a s 1 2 3 ż o ł n i e r z y n a i k u n a s t u m in u t. P a r o w i e c w ło s k i z d o ła ł u r a -

g r y p ę . j to w a ć p r a w i e c a łą z a ło g ę o k r ę t u j u g o s ło w i a ń -

4 - S t r a j k u c z n ió w P o l a k ó w w s z k o l e ! s k ie g o . D o ty c h c z a s je s z c z e n ie o d n a le z io n o r o l n i c z e j w c z e s k im C ie s z y n ie t r w a n a d a l , c z t e r e c h o s ó b z o k r ę tu „ V ille " . J u g o is ło w ia ń - 1 0 u c z n ió w ! s k i p a r o s ta te k u t r z y m y w a ł k o m u n i k a c ję m ię - I d z y p o r t a m i j u g o s ło w ia ń s k i e m i a w y s p a m i o d r z u c i ł a p e - ! K a n a r y j s k i e m i . W ió z ł o n ł a d u n e k f o s f a t u i

ZAGRANICĄ.

+ W c z w a r t e k w N e w C a s t le s p u s z c z o ­ n o n a w o d ę n o w y s t a te k Ż e g lu g i P o l s k ie j . N o s i o n n a z w ę „ P u c k " i k u r s o w a ć b ę d z i e m ię d z y G d y n i ą i H o l a n d j ą .

+ W d n iu 2 0 b m . H a u p t m a n n w n ió s ł a p e la c ję o d w y r o k u k a r y ś m ie r c i.

+ W B u łg a r ji n a p o w r a c a j ą c e z e s z k o ­ ły d w o j e d z ie c i n a p a d ł o s ta d o

w ilk ó w . J e d n o d z ie c k o z o s ta ło d r u g ie w la z ło n a d r z e w o , le c z ś m ie r ć .

+ D n i a 1 7 b m . o d b y ł s ię

z ja z d S o k o łó w . N a Z j e ź d z i ć b y ł a r e p r e z e n ­ t a c j a S o k o łó w p o z n a ń s k ic h . Z ja z d w y s ła ł d e ­ p e s z ę h o łd o w n ic z ą d o m a r s z a ł k a R a c z k ie w i- c z a , p r e z e s a ś w ia to w e g o Z w ią z k u P o la k ó w .!

+ J u g o s ło w ia ń s k i a r c h i te k t F r a n t z 'D o s z k o ły 't e j u c z ę s z c z a t y l k o o d z ie d z ic z y ł p o s w e j z m a r łe j w M o n te v id e o ) c z e s k ic h .

k r e w n e j p ó ł m i lj a r d a d i n a r ó w . I + L i te w s k i s ą d n a jw y ż s z y

+ W p o b l iż u F u - C a n z a t o n ą ł s t a te k j la c ję o d w y r o k u , j a k ą w n ió s ł W a ld e m a r a s .I z b o ż a .

Ks. Dr. Władysław Łęgowski.

Z p ie lg r z y m k ą d o Z ie m i Ś w

3 3 'C i ą g d a l s z y )

z a b y t e k b u d o w l a n y w i ę c e j z c z a s ó w Z b a w i c ie l a . W ś r ó d z w a l i s k s p ę d z i ł e m s p o r o c z a s u . Z u ł a m ­ k ó w i r e s z t e k s t a r a ł e m s ię w w y o b r a ź n i o d t w o r z y ć g m a c h y , k t ó r e t u s t a ł y z a c z a s ó w C h r y s t u s a i p ó ź ­ n i e j w ś r e d n i o w ie c z u . S ł o ń c e c h y l i ł o s ię j u ż d o b r z e k u z a c h o d o w i , k i e d y o p u ś c i ł e m t e r e n O j c ó w B i a­ ł y c h . D o k o l a c ji m a m j e s z c z e n i e c o c z a s u , d l a te g o u d a j ę s i ę p o z a b r a m ę ś w . S z c z e p a n a i z a ż y w a m w i d o k u n a d o l i n ę C e d r o n u o r a z n a G ó r ę O l i w n ą .

D o l i n ę z a l e g a j ą j u ż c i e n i e . W ś r ó d l i c z n y c h k a m i e n i s ą c z y s ię s t r u m y k w o d y , l e d w ie d o s t r z e ­ g a l n y . N a d s t r u m y k i e m r o s n ą t u i ó w d z ie s m u k łe c y p r y s y , t e s m ę tn e d r z e w a c m e n t a r n e . D o l i n a j e s t i s t o t n ie w i e l k i e m c m e n t a r z y s k i e m . N a z b o c z a c h k u m i a s tu z n a j d u j e s ię c m e n t a r z M u z u ł m a n ó w , a p o d r u g i e j s t r o n i e d o l i n y n a z b o c z a c h G ó r y O l i w n e j , p o ł o ż o n y j e s t w i e l k i c m e n t a r z ż y d o w s k i. W i e l u s t a r y c h I z r a e l i t ó w p r z y b y w a d o J e r o z o li m y , ż e b y z ł o ż y ć k o ś c i s w o je t u w d o l i n i e J ó z e f a t a i p o d k a ­ m i e n ie m g r o b o w y m o c z e k i w a ć c i a ł z m a r t w y c h w s t a - . P r z e d c m e n t a r z e m ż y d o w s k i m c z e r n i e j ą r o s o -

Z g a s ł y o s t a tn i e b l a s k i s ł o ń c a n a s z c z y c ie g ó r y . P r z e r w a ł e m r o z m y ś la n i a i w r ó c ił e m d o h o s p i c j u m j u ż p r z y b l a s k u r z a d k o r o z m i e s z c z o n y c h l a m p e l e k t r y c z n y c h .

W y s z li ś m y z m u z e u m n a d z i e d z i n i e c . D z i ę k u ­ j ę O j c u , ż e m i p o ś w i ę c i ł t y l e c z a s u , i u d a j ę s ię s a m d o s a d z a w k i B e t e z d a , p o ł o ż o n e j n a t e r e n i e O j c ó w B i a ł y c h o b o k K o ś c io ł a ś w . A n n y . S a d z a w k a s k ł a ­ d a ł a s ię z d w ó c h o b s z e r n y c h w y d r ą ż e ń w s k a le , o d d z i e lo n y c h z a s t a w ą . C z t e r y b o k is a d z a w k i z a j m o­ w a ł y k o l u m n a d y . P i ą t a k o l u m n a d a m i e ś c ił a s ię n a z a s ta w i e . Z l i c z n y c h k o l u m n k o r y n c k ic h o s t a ł a s i ę j e d n a . S m u k ł a j e j p o s t a ć k a ż ę d o m y ś l a ć s ię , j a k p i ę k n e b y ł y k o l u m n a d y z a c z a s ó w P . J e z u s a . N a d b r z e g a m i B e t e z d y p r z e b y w a ł o d u ż o c h o r y c h , c h r o ­ m y c h i ś l e p y c h , c z e k a j ą c y c h n a p o r u s z e n i e w o d y . K i o w c h w i li p o r u s z e n i a p i e r w s z y s k o c z y ł d o w o d y , b y ł u z d r o w i e ń , j a k ą k o l w i e k c h o r o b ą b y ł b y d o ­

t k n i ę t y . B e t e z d a b y ł a z a t e m w c z a s a c h b i b l i j n y c h n i a . i

t e i n , c z e m d z i ś j e s t L o u r d d l a ś w i a ta k a t o l ic k i e g o , c h a t ę d r z e w a o l i w n e o g r o d u G e t s e m a n i . N a j s t a r s z e O t ó ż p e w n e g o d n i a Z b a w i c i e l p r z y b y ł d o s a - z n i c h b y ł y ś w i a d k a m i , j a k P . J e z u s k r w i ą s ię d z a w k i i u j r z a ł w ś r ó d c h o r y c h c z ło w i e k a j u ż o d ] p o c i ł y

z u s c h o r e g o , c z y c h c e b y ć u z d r o w io n y

X V . W I E L K A N O C W J E R O Z O L I M I E . O p ó ł n o c y o d e z w a ł y s ię d z w o n y w k o ś c i o ł a c h k a t o li c k i c h . G l o s ic h m e l o d y j n y p ł y n ą c n a d m i a­ s t e m ś w . z w i a s t o w a ł n a m , ż e : „ C h r y s tu s z m a r t­ w y c h w s t a ń j e s t! W B a z y l ic e G r o b u P . o d b y ł a s ię j u t r z n i a O . O . F r a n c i s z k a n ó w , w k t ó r e j w z i ę ł o u d z i a ł d u ż o p ą t n ik ó w . N a k o ń c u O . K u s to s z w p r o ­ c e s j i w y n i ó s ł N . S a k r a m e n t z G r o b u i z ł o ż y ł z n o w u w k a p l i c y O . O . F r a n c is z k a n ó w . C i c h a n o c i p i ę k n y ś p i e w w y w o ł a ł y w n a s n a s t r ó j p r a w d z i w i e u r o c z y ­ s t y .

O r o d z in i e 6 - t c j u d a ł e m s ię d o p o b l i s k i e g o k l a ­ s z t o r u P a n ie n S j o ń s k i c h , ż e b y w ic h m a ł e j, a l e o r y ­ g i n a l n e j b a z y l ic e o d p r a w i ć m s z ę ś w . z a p a r a f j a n

m c ic h ’' U lo w i x a c h . P o d c z a s M s z y ś w . s p o ­ g l ą d a m n a ł u k s t a r o r z y m s k i , k t ó r y t w o r z y t ł o o ł­

t a r z a . P o z a t e m z w r a c a n a s i e b i e m o j ą u w a g ę w ś c i a n i e p ó ł n o c n e j s k a ła ś c i ę t a s t r o m o j e s z c z e r ę­ k ą R z y m i a n . P o d b a z y l i k ą i c a łą p o s e s ją S i ó s tr c i ą g n ą s ię g a n k i , k t ó r y c h p o d ł o g ę t w o r z ą o r y g in a l ­ n e p ł y t y d z i e d z i ń c a L i t o s t r o to s , k t ó r y b y ł p o ł o ż o­ n y p r z e d z a m k ie m A n t o n i a . T e c i e k a w e z a b y t k i z c z a s ó w m ę k i i ś m ie r c i P . J e z u s a z w i e d z ę p ó ź ­ n i e j . D z i ś w W i e l k a n o c b r a k m i k u t e m u c z a s u i n a s t r o j u . T u w p r z y s z ł y p i ą t e k b ę d ę m ó g ł w w i e l­

k i e m s k u p i e n i u o d p r a w i ć d r o g ę K r z y ż o w ą ... o s t a t ­ n i ą w m i e ś c i e ś w .

P o d c z a s K o m u n j i ś w . p r z y s tę p u j ą d o S t o ł u P a ń s k i e g o S i o s tr y , ż y d ó w k i, k t ó r e p r z y j ę ł y c h r z e s t ś w . i c z y n i ą p o k u t ę z a g f z e c h y s w e g o n a r o d u . N a d ­ c h o d z ą r z ą d p o r z ę d z i e , a m n i e d r ę c z y p y t a n i e , c z y w ś r ó d n i c h z n a j d u j ą s ię ż y d ó w k i z P o l s k i .

S k o ń c z y ł a s ię m s z a ś w . S i o s t r y p r o s z ą n a ś n i a ­ d a n i e . W p i ę k n e j , s ł o n e c z n e j j a d a ln i p o d a ł y k a w ę O t ó ż p e w n e g o d n i a

3 8 l a t b e z w ł a d n e g o . Z d j ę t y l i to ś c i ą , z a p y t a ł P . J e - i C i e n ie n o c y p e ł z n ą c o r a z w y ż e j p o s t r o m y c h z u s c h o r e g o , c z y c h c e b y ć u z d r o w i o n y m . „ P a n i e , I z b o c z a c h G ó r y O l i w n e j. T y l k o z a b u d o w a n i a n a o d p o w i a d a t e n ż e , n ie m a m c z ło w i e k a , ż e b y m n i e s z c z y c ie r u m i e n i ą s i ę j e s z c z e w b l a s k a c h s ł o ń c a

! z a c h o d z ą c e g o .

C e d r o n — G ó r a O l i w n a — ile r a z y s ł y s z a ł e m i c z y t a ł e m o w a s ! J u ż w m a r z e n i a c h m o ic h dzie­

cięcych z a j m o w a ł y ś c ie p o c z e s n e m i e js c e , k i e d y t o Iz l u b o ś c i ą r o z c z y t y w a ł e m s ię w h i s t o r i i b i b l i j n e j.

N a j D z iś o g l ą d a m w a s o c z y m a w ł a s n e m i . P o d c z a s p o - g r u z a c h t e g o k o ś c i o ł a z b u d o w a n o d r u g i k o ś c i ó ł , k t ó , b y t u m e g o w m i e ś c i e ś w . n i e r a z j e s z c z e w r ó c ę d o r e g o a p s y d ę o g l ą d a m . K r z y ż o w c y z a s t a l i t y l k o w a s . A k i e d y ś — p o t y s ią c a c h l a t — w d n i u c i a ł ! r u i n ę te g o k o ś c i o ł a i z b u d o w a li i n n ą ś w i ą t y n i ę n a z m a r t w y c h w s t a n i a i j a s t a n ę t u w d o l i n i e J ó z e f a t a .i p o d z ie m i u , u t w o r z o n e m z p i ę c i u o d c i n k ó w s k l e p i e - T a m z s z c z y t u G ó r y O l i w n e j P . J e z u s w s t ą p i ł < lo : n i a n a d s a d z a w k a . S z c z ą tk i t e j ś w ią t y n i o g l ą d a m n i e b a , t a m d o t ą d z a p e w n e w r ó c i z w i e l k ą c h w a ł ą , i m a j e s t a t e m , a b y s ą d z i ć ż y w y c h i u m a r ły c h . W s z a k ]

m ę ż o w ie w b i a ł y c h s z a t a c h r z e k i i d o a p o s t o ł ó w : z p i e c z y w e m i m a l o w a n e j a j k a w i e lk a n o c n e . P r z y

„ J e z u s , k t ó r y w z i ę t y j e s t o d w a s d o n i e b a , t a k t e j s p o s o b n o ś c i p y t a m s ię . p r z y j d z i e , j a k o ś c i e g o w i d z ie l i i d ą c e g o d o n i e b . . . -

T a k , t o z n a c z y z n o w u n a s z c z y t G ó r y O l i w n e j . w p u ś c i ł d o s a d z a w k i , g d y b y w a p o r u s z o n a w o d a “ .

R z e k ł m u J e z u s : „ W s t a ń , w e ź m ij h że t w e , a c h o d ź ! “ I c h o r y u z d r o w ie ń b y ł w t e j c h w i li .

W c z a s a c h b i z a n t y ń s k i c h z b u d o w a n o n a d s a­ d z a w k ą k o ś c ió ł p o d n a z w ą Ś w . M a r j i . A n t o n i n p i - s z e w r . 5 7 0 , ż e d z i e j ą s ię w n i m l i c z n e c u d a .

r ó w n i e ż z w i e lk i e m z a i n t e r e s o w a n ie m .

O j c o w ie B i a l i o d k o p u j ą c a łą s a d z a w k ę , k t ó r a w y p e ł n i a s ię z n o w u w o d ą . W g r u z a c h z n a l e z i o n o d u ż o u ł a m k ó w k o l u m n a d y . C z y ż b y n i e d a ł o s ię o d b u d o w a ć B e t e z d ę ? J e r o z o l i m a u z y s k a ł a b y j e d e n

., , ę. c z y w z g r o m a d z e n i u z n a j d u j ą s ię S i o s t r y z P o l s k i.

( C i ą g d a l s z y n a s tą p i .)

Cytaty

Powiązane dokumenty

roki oddźw ięk i jak się spodziew ać należy, przy następnym koncercie zainteresow anie tym punktem program u jeszcze bardziej się w zm oże.. 60 narciarzy,

W szystkich członków oraz tych, którzy do Zw iązku nie przystąpili uprasza się o liczne

Generalny referent budżetu pos M iedziński wypowiada się przeciwko nowym podatkom i podwyższeniem dawnych. I cóż widzi my? Większość społeczeństwa bezkrytycznie

pew ne przed upływ em term inu zgłosi się je- nasveen’e szcze znaczna ilość po tym term inie rozpocznie się obław a.. 2030 w ieczorem z now ym zupełnie przebojow ym

bliczność, która przejeżdżała szotsą przez las, usłyszała skom lenie, pisk i jęk. B estjalskie to znęcanie się trw ało przeszło, pół godziny, po­. niew aż obcy

padkach nieprzewidzianych, przy wstrzymaniu przedsiębiorstwa, złożenia pracv, przerwania komunikacji, abonent niema prawa żądać pozaterminowych dostarczeń gazety, lub zwrotu

Suma, którą pobierają wyżej wymienieni panowie równa sią płacom 54.000 robotników zatrudnionych właśnie w prżemyśle cukrowniczym w.. I

Ponieważ egzekucje m ają się rozpocząć już w połowie bieżącego m ieś, dom agam y się wstrzymania egzekucji do 15 stycznia 1936 r. celem obrony naszej w żywych inwentarzach