• Nie Znaleziono Wyników

Potrawy żydowskie - Zofia Januszek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Potrawy żydowskie - Zofia Januszek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ZOFIA JANUSZEK

ur. 1926; Zaraszów

Miejsce i czas wydarzeń Bychawa, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Bychawa, Wandzin, dwudziestolecie międzywojenne, Żydzi, potrawy, maca, kajzerki, chałki, stosunki polsko-żydowskie

Potrawy żydowskie

Żydzi oprócz macy mieli jeszcze inne dobre pieczywo. Były np. chałki, takie plecione, i jeszcze bułki kajzerki. One mi bardzo smakowały i zawsze jak Żydówki przychodziły po mleko, to nam przynosiły te chałki i te bułki. Myśmy z Żydami bardzo dobrze żyli.

Mój tata, mama, dziadek też, ten, co był takim dobrym gospodarzem. Poza tym Żydzi przeważnie kojarzyli się tu z zapachami cebulowymi.

Data i miejsce nagrania 2009-03-19, Bychawa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Izrael 2006, życie codzienne, kuchnia żydowska, potrawy żydowskie, bubałech, ryba faszerowana..

I sprzedawali też takie ciepłe, to nie były bułeczki, bo one były miękkie i takie gorące.. Ja nie pamiętam jak to

To wielokulturowe, czy też multi- kulturowe otwarcie – jak obecnie mod- nie jest mówić w naszym zangielszczo- nym hebrajskim – zdaje się ograniczać jedynie do chęci

To się wyjmuje mięso z tych ryb, ja to nazwę mięsem, skórę się zostawia, później się robi kotlety, mielone się robi te ryby.. To jest z jajkiem, troszeczkę cukru, zaprawi

Ponieważ chleba dużo się piekło, to żeby nie sczerstwiał dwie gospodynie się umawiały i piekły chleb na wymianę - jedna piekła, dzieliła się z drugą, i tak

Słowa kluczowe Częstoborowice, dwudziestolecie międzywojenne, stosunki polsko-żydowskie, Żydzi, sąsiedzi, Żyd Lejb, rozpalanie ognia, szabas, święta żydowskie, potrawy,

Dziadek kupił gospodarstwo rolne, to było gdzieś w latach tysiąc dziewięćset może sześć albo osiem, do tysiąc dziewięćset dwunastego, trzynastego.. To było około Ostrowa,

Była też dziczyzna, bo tam ludzie polowali, były zające, pasztet z zająca się robiło, były dzikie kaczki, były bażanty, tak że się takie różne rzeczy jadało.. Mama nie