• Nie Znaleziono Wyników

Powroty Żydów po wojnie do Kocka - Jan Badziak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Powroty Żydów po wojnie do Kocka - Jan Badziak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JAN BADZIAK

ur. 1924; Poizdów

Miejsce i czas wydarzeń Kock, okres powojenny

Słowa kluczowe Żydzi, okres powojenny, powroty Żydów po wojnie

Powroty Żydów po wojnie do Kocka

Zaraz [po wojnie] wrócił Boruch fryzjer, ale tylko parę dni pobył, bo w Kocku się robiły dwa rządy. I on wyjechał gdzieś. To tego to pamiętam, bo on jeszcze... może z miesiąc tylko był i on wyjechał stąd.

Data i miejsce nagrania 2014-04-08, Poizdów

Rozmawiał/a Wioletta Wejman, Maria Kowalewska

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po wojnie zaczęła się tworzyć organizacja państwa, tak można powiedzieć, no i milicja, żeby porządek utrzymać, – bo tu bandy działają, tu ludzie rabują

Ja z nimi tu się widziałem, nawet żeśmy w knajpie byli, ten Edelman i Goldman, i jeszcze tam, chyba było ich z pięciu tych Żydów.. Oni wybierali się

Pamiętam, na 3-go Maja i na mojej ulicy w budynku Kolei Państwowych był sklep w suterenie, gdzie sprzedawali ten chleb na kartki. No to ja zwykle byłam delegowana

Jak się na ulicy się słyszało, wiesz, coś jakieś przykre powiedzonko o Żydach – na przykład jak grałem w guziki, wtedy była taka gra w guziki, było masę guzików

Może Żydzi wracali, ale to może byli ci, którzy znaleźli się chyba na wschodzie w sposób frontowy i oni potem wrócili.. Bo ci, którzy tutaj byli to oni

To znaczy, no tutaj w Puławach była, no zresztą jest to osoba znana, profesor Laura Kaufman, która tu pracowała przed wojną. Ona do pewnego okresu się ukrywała tutaj

I mówi: „Patrzę, siedzi Żyd”, ja mówię: «Po co ty tu siedzisz?», a on «A gdzie mam pójść, w noc?» «Uciekaj stąd bo jak jutro przyjadą po te buraki, bo jest dużo

Przychodził do mnie, to znaczy do domu nie wchodził, tylko zawsze przychodził pod okno, bo się wstydził?. A ja się wstydziłam, że przychodzi do mnie