• Nie Znaleziono Wyników

Sybir czyli lesopiłka - Czesław Linkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Sybir czyli lesopiłka - Czesław Linkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

CZESŁAW LINKOWSKI

ur. 1923; Janów Lubelski

Miejsce i czas wydarzeń ZSRR, II wojna światowa

Słowa kluczowe Sybir, Syberia, wywózki na sybir, ZSRR, II wojna światowa, mecenas Bienieszkiewicz, lesopiłka, Jan Jacyna, projekt Lublin 1944-1945 – trudny fragment historii

Sybir czyli lesopiłka

Mecenas Bienieszkiewicz, to już w tej chwili starszy pan, w moim wieku, on też na Sybirze był, znaczy to się nie nazywa Sybir, to była lesopiłka - wycinka lasu. Jak już zgromadziłem w partnerstwie sporo kolegów, którzy tam byli, co najmniej pięciu albo sześciu, między innymi byli ci którzy z Jasiem Jacyną byli i opowiadali jakie tam były warunki. A Jasio najadł się nie wiem czego i dostał takiej strasznej biegunki, okropnej, zdaje się dorwał się do jakiś zgniłych jabłek czy coś takiego, dostał takiej strasznej bieguny. On w gównie był po uszy umazany. Trzeba było go leczyć, opowiadali - braliśmy kawałki drzewa, opalaliśmy na węgiel i leczyliśmy go tylko węglem. I wylazł z tego, no ale nie wszyscy wyleźli.

Ludzie jak już coś przeżyją, to później patrzą na to trochę z z przymrużonym okiem i trochę na wesoło, przecież te moje przygody jakbym ja był taki bardzo rozmazany, to bym tylko w kółko myślał o tym co mnie tam spotykało na każdym kroku, a ja w tej chwili na to patrze na wesoło, mówię że to przygody dzielnego wojaka Szwejka.

Data i miejsce nagrania 2013-08-29, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Małgorzata Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I tak było, że młocarnia była rozbita, ale to nie jest wina gospodarza, ani wina niczego, tylko po prostu konie [się spłoszyły]. Ciągników było wtedy bardzo

Później był taki stół pochyły i wtedy wozili mężczyźni glinę na ten stół, a my mieliśmy formy i takie okrągłe coś z drutem, tym się ściągało nadmiar gliny, i cegłę

Pamiętam, gdzieś na spotkaniu ze studentami powiedziałem: „Ja nie wiem, czy doczekam, nie wiem, czy moje dzieci doczekają, ale wnuki to już będą miały wolną Polskę!”. Data

Nie wiem czy to było Boże Ciało, chyba procesja Bożego Ciała, gdy milicyjny samochód wjechał w tłum i ludzie się, że tak powiem oburzyli, i przewrócili ten samochód, i

Jak my nie będziemy odpowiedzialni, to się zdziwimy jak pewnego dnia się okaże, że my nic właściwie nie mamy, że tylko jesteśmy tutaj polskojęzyczni, możemy

Natomiast jest również prawdą, że spod lubelskich wsi przychodzili rolnicy zaprzyjaźnieni, przywozili a to jakąś kurę, a to jakiś kawałek mięsa, tak że to nie był

Atmosfera była już taka przedwojenna, ale ona nie wytworzyła lęku i strachu, może lęk, ale strachu nie.. Rydz-Śmigły powiedział: „Jesteśmy silni, zswarci i gotowi i guzika

Głównym sprawcą zainteresowania muzyką w naszej rodzinie - bo mam dwóch braci, starszy brat grał na trąbce w naszym zespole – ale inspiratorem wszystkiego był najstarszy brat