• Nie Znaleziono Wyników

Nastroje społeczne po wyborach samorządowych - Andrzej Sokołowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nastroje społeczne po wyborach samorządowych - Andrzej Sokołowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ANDRZEJ SOKOŁOWSKI

ur. 1941; Komarów

Miejsce i czas wydarzeń Świdnik, współczesność

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, Świdnik, współczesność, wybory samorządowe 1990, handel, przemiany gospodarcze, sklepy

Nastroje społeczne po wyborach samorządowych

Frekwencja wyborcza nie była duża. Już się zaczynał ten okres, że rząd wprowadza te reformy, te reformy są bolesne i ludzie zaczęli już pomaleńku trochę psioczyć. Na początku '90 roku już zaczyna być trochę odczuwalnie i ludzie zaczęli trochę tak patrzeć [krytycznie]. Z drugiej strony wiele spraw, jak właśnie sklepy, zakładanie swoich własnych firm, nie mogło mieć miejsca, bo ludzie nie mieli pieniędzy, bali się inwestować swoje własne oszczędności. Kiedy myśmy przeprowadzili sprzedaż tych sklepów – w sposób naprawdę demokratyczny, bo kto dał więcej za metr kwadratowy powierzchni, ten kupował – ludzie później rezygnowali: „A bo to za dużo”, „A to ja tego nie wyrobię”. Ja chodziłem, tłumaczyłem: „Słuchaj, chłopie, to ci się wróci...”.

Później te sklepy synalkowie, córeczki komuchów wzięli, pokupowali dużo, bo wiedzieli, ktoś ich przygotował, ktoś powiedział, jak to robić: „Słuchaj, bierz i tu na handlu zarobisz najlepiej”. Ja wiedziałem, że na handlu zarobić można, bo [sam]

handlowałem. Zresztą później w Świdniku takie rzeczy o mnie opowiadano, ile to mam sklepów, a ja taki rzeczywiście byłem durny, że ani jednego sklepu nie kupiłem w Świdniku, a trzeba było być bezczelnym, żeby kupić sobie kilka.

Data i miejsce nagrania 2014-02-05, Nowy Krępiec

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Piotr Krotofil, Łukasz Kijek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Natomiast one jakby w świadomości społecznej zaczęły być takie odczuwalne w 1981, bo wtedy jakby najważniejsze decyzje z rynkiem, decyzje gospodarcze Ministra

Bo wtedy, nie pamiętam co to było takiego, że tyle ludzi się zebrało i każdy chciał zobaczyć to krematorium.. I ja z koleżanką byłam, ale to się rozproszyło wszystko, bo

Ja przychodzę, widzę, że jest mama, ucieszyłem się, mówię - mamo jestem, a mama tak spokojnie do tych gospodarzy mówi: „A mówiłam wam, że duch Józka mi się ukaże”,

Przedtem, jak nie było alei Tysiąclecia, a ulica kończyła się na Lubartowskiej, to od strony placu Zamkowego przechodziła kostka brukowa i zaczynał się drewniany most nad

A jeszcze rok przez pójściem do wojska odbyłem kurs samochodowy w Lublinie i zdałem egzamin.. Tak że już trochę byłem obeznany

Zanim żeśmy się przeprowadzili to tak mój mąż chodził, a to ten mu załatwił, coś tam kupił, to my tam gdzieś mieliśmy taki garaż - on był na motory, tam syn miał

Potem trochę poużerać się z redaktorami, zeskanować no i praktycznie poczekać do wyjazdu gazety to w tamtych czasach na taki spacer dla spaceru to nie można sobie było

Już w grudniu [19]76 roku orientowałem się na sto procent, że wszystkie rozruchy społeczno-gospodarczo-polityczne zaczną się od Lublina.. Miałem zlecenie od profesora Siuty z