• Nie Znaleziono Wyników

Wianuszki służyły do wielu rzeczy - Ewa Nowosz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wianuszki służyły do wielu rzeczy - Ewa Nowosz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

EWA NOWOSZ

ur. 1945; Wygnanka

Miejsce i czas wydarzeń Wygnanka, PRL

Słowa kluczowe Projekt Etnografia Lubelszczyzny, Wygnanka, obrzędowość doroczna, wianuszki, właściwości wianuszków

Wianuszki służyły do wielu rzeczy

No wianki to był taki tydzień ostatni. […] Nieszpor to się święciło wianki z macierzanki. No, z macierzanki, z rumianku, z mięty i jeszcze z czego? Bzu, ano białego tak, bzu białego. […] Z lipy, z kwiatków tych. […] No służył, na gostku trzeba było powiesić te wianki. […] To mleko cedzili przez to jak krowa była chora, a czy to pomogło czy nie pomogło, to ja nie wiem.

[…] No jak był chory w domu to kiedyś tak nie było, że tak okna wietrzyli czy coś to, to zapalili to i wysypali na, na ten węgielek tych całych wianków, to był zapach z macierzanki, ze wszystkiego[…]. W Misiach na szufelce babka tam nosiła węgiel i kruszyła wianki, bo ksiądz z Panem Bogiem przyjedzie.

Data i miejsce nagrania 2014-05-08, Wygnanka

Rozmawiał/a Piotr Lasota, Agnieszka Nowosz

Transkrypcja Małgorzata Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mama wyszła wtedy do sklepu, ja byłam trochę przeziębiona, chorowałam, sąsiadka szła po wodę, pamiętam właśnie takie jakby sceny, obrazki bezpośrednio

Tego krytyka literackiego, który, chyba w 2000, czy 2002 roku zmarł chyba w Stanach Zjednoczonych, a przecież w PRL-u to był na indeksie.. Widocznie musieli być mądrzy tam

Ale myśmy głównie za młodych lat to figlowali sobie w gliniankach, gdzie ziemia była gromadzona czy w piaskownicach, tam gdzie piasek był zwożony, jak to zwykle dzieciarnia

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska", choroby pszczół, warroza, leczenie warrozy, motylica.. Kiedyś, to żadnych chorób

Kazik w pewnym momencie dostał propozycję przeniesienia się do Teatru Współczesnego we Wrocławiu i przeniósł się zabierając kilku aktorów, kilka osób, i pań i

„Przecież to jest w ogóle jakieś chore!” Ale to było potem recenzowane jako dobry plakat.. To ja się po prostu fundamentalnie z tym

Wtedy jeszcze był ten gmach [siedziba „Sztandaru”] na Alejach Racławickich, który był ostoją [lubelskiego PZPR], a tu nagle plakaty „Solidarności”, tablica „Solidarności”.

To potem, po tych wyborach, po przejęciu władzy zaczęły się głosy, że to była umowa niedemokratyczna, różne tego rodzaju komentarze i zarzuty, zresztą stawiane