• Nie Znaleziono Wyników

Partyzanci wysadzali tory kolejowe - Anna Pisarska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Partyzanci wysadzali tory kolejowe - Anna Pisarska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ANNA PISARSKA

ur. 1929; Mełgiew

Miejsce i czas wydarzeń Mełgiew, II wojna światowa

Słowa kluczowe partyzanci, życie w czasie okupacji, tory kolejowe

Partyzanci wysadzali tory kolejowe

Jak Niemcy już uciekali, to były tutaj tory i gdzieś były przerwane. Tu był pociąg za pociągiem, między Świdnikiem a Minkowicami była przerwa, bo partyzanci wysadzali szyny i już dalej pociągi nie mogły iść, bo oni wieźli majątki, rabowali po drodze wszystko: obrazy, meble, wszystko zabierali, żywność, beczki były z marmoladą, masło –wszystko to było, ale to ludzie brali, bo też bieda była, to sobie brali, wszystko nosili, bo już Niemców nie było, bo oni sobie poszli dalej na piechotę chyba.

Tu kiedyś też przed Dominowem to broń zabierali, to właśnie wtedy, co tatuś miał, to oni tak to zabrali. Tam już furmanki były, furmanki zabierały [broń], a później musieli gdzieś to ulokować, i w tej kaplicy było dużo. Gdzie mogli, to chowali. No jakoś wtedy nikogo nie złapali, nikogo nie zamordowali. Tu jedna pani taka była, to jej syn nazywał się Tatara Bolesław, to on też przyniósł karabiny. Ona jak zobaczyła –a jego też zabrali właśnie z kościoła –gdzieś na górze wsadził [ten karabin], bo to naprędce.

I ona jak zobaczyła –to wrzuciła [karabin] do studni, ale studnia była płytka i on tak wystawał. Jak ona lamentowała, a tu wieś okroczona. Bała się. To później śmiali się –później to już było śmieszne, że ona lamentowała: „Co ja zrobiłam!” Bo on tam jak schował, to tak byle jak, ale był schowany, a ona myślała, że jak wrzuci do studni, to się utopi, a on się nie utopił, bo lufa wystawała.

Data i miejsce nagrania 2019-07-09, Mełgiew

Rozmawiał/a Dagmara Spodar

Transkrypcja Karolina Kołodziej

Redakcja Dagmara Spodar

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I w piecu było napalone, nagrzany piec i wkładało się na łopacie [do pieca], łopata była posypana mąką czy otrębami i ten chleb na łopacie, i tak się wkładało do tego pieca

Chcieli Piotra [Kosmalę] zabić, bo on był komendantem AK, przyuważyli go, bo on był na tartaku, pojechał na tartak rowerem i wziął jesionkę [Leopolda], taką jasną, a oni

To tam [ulica] Bronowicka była, bo tam park jest jeszcze, to od tego parku była i później przechodziło się przez rzeczkę –to chyba była Czerniejówka.. Ja nie

To już nam później było lepiej, bo tak na początku jak pracował, to tak byle jak było, ale później to już jak zakładali te centrale telefoniczne, to już dobrze nam było żyć,

[Następny] to była Pobieda czy coś takiego, już nie pamiętam. To był ruski [samochód],

Mieszkaliśmy przy ulicy Droga Męczenników Majdanka –tak nazywa się ta ulica, bo to była tak równolegle do Majdanka. Już miałam prawie czterdzieści lat to urodziłam jeszcze

Miejsce i czas wydarzeń projekt Pożar Lublina - 298 rocznica ocalenia miasta z wielkiego pożaru, partyzanci, Żydzi, zabójstwo Żydów Słowa kluczowe Wojciechów, II wojna

Miejsce i czas wydarzeń Stary Franciszków, II wojna światowa Słowa kluczowe okupacja niemiecka, Żydzi, partyzanci?.