• Nie Znaleziono Wyników

Dzisiejsza ulica Sikorskiego nie istniała - Stanisław Bałdyga - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dzisiejsza ulica Sikorskiego nie istniała - Stanisław Bałdyga - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAW BAŁDYGA

ur. 1945; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzieciństwo, dzielnica Wieniawa, ulica Sikorskiego

Dzisiejsza ulica Sikorskiego nie istniała

Ulicy, która schodziła w dół, (dzisiejsza Sikorskiego) nie było. Tam znajdowała się ogromna dzielnica starych domków (bieda-domki). Bardzo dużo tego było. Biegły tam metrowe uliczki. Chodziło się między tymi domkami. Słychać było świnie, chodziły kury. Ale przede wszystkim hodowano króliki i gołębie. Gołębników było bardzo dużo.

Niektóre były bardzo ładne, zrobione na słupie. Chodziłem tam do kolegów. Zresztą tam mieszkał mój kolega Rudasiński. Jeździł na rowerze, nawet razem z bratem byli w kadrze.

Przy obecnej ulicy Sikorskiego był jeszcze Lublin. Na ten teren mówiło się Rogatka Warszawska. Tam stały domy. Ulice, te w środku, nie miały nazw. Po tym nie ma śladu. Tak że szkoła dwudziesta pierwsza była wystawiona w pola i w te domki.

Dopiero później to wszystko wkoło się zabudowało.

Data i miejsce nagrania 2012-03-26, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Maria Buczkowska

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja myślałam, że to była ulica polska, bo było bardzo dużo Polaków na Lubartowskiej.. Jak ja przyjechałam pierwszy raz do Polski, to mi powiedzieli, że trzeba uważać, bo to

apteka – idzie [się] do apteki, to [można] tam wszystko kupić, różne inne rzeczy. [Wtedy] na przykład były osobne sklepy, [w których można było kupić] pachnące mydło albo

Z jednej strony był płot wojskowy, bo jednostka była ogrodzona, a z drugiej strony była ta ulica, czyli myśmy tam mieszkali nad taką przepaścią, bo to jest na górce, tam w

To robotnicy, i Rogalowie, i Lalakowie, i Koziejowie – stryje, to też mieli krowy i też paśli tam, bo tu kiedyś, co my teraz mieszkamy, łąki były i tam dalej nie

Po raz drugi z Glinianą byłam związana jako osoba dorosła, bo mieszkałam w domu przy tej ulicy, który był położony w miejscu starej cegielni.. Ulica Gliniana była odnogą

W tej chwili tam jest tam jakichś zakład stolarski, który dwóch młodych ludzi prowadzi, bardzo przyzwoitych, sympatycznych dwóch młodych panów. Oni renowacje starych mebli

Jeśli było pranie, to się prało w domu, a już z płukaniem to się do Bystrzycy chodziło, żeby nie dźwigać tej wody.. Ale plusem były łąki, bo całe lato

Koleżanka, która tam mieszkała, no to dla mnie robiła wrażenie jakiejś lepszej klasy, bo mieszkała na ulicy Skibińskiej. Data i miejsce nagrania