N - ■ 43 .
MONITOR WARSZAWSKI.
— --- ii ■ I I IH ' T i I O I TiH III Ill ---—r
W WAHS7.A W 115 DNIA 8 K W IE T N IA 1826 IIOKU, W S O B O T ^ .
1> o s t r 7. e ł i; 11 i a m e t e o r o t o.g i c v. 11 e w W a r s z a w i e .
Dniu 6 Kwietnia
Z rand . . l‘o |K>ludiiiu . W ieczorem . /. rana . Po południu . W ieozoieni
Cie/itm iiiet z Jt. 1 B a ro m e tr. // ' t a t r . S ta n niobu.
Stopui ciepła • + 1\ Slop ni ciepła . -j- H Stopni ciepła . + 6
Guli 37 liniy 7.8
«. — 9>i
Zach odni Północno-zachodni Zachodni
Pot ud u to w o -zachodni
D ż d ż y s t o . Niepewno.
G hm urnoi
7
Siopui ciepła • 4- 6 S to p n i ciepła . + 7 Stopili ciepła -f- 4
Guli 97 liniy 7,7
„ - 6.4
„ - 6.4
Po łu dniow o.Z achodni P o łu d n i o w y P o łu d n io w o - za c h o d n i
P o łu d n io w o -za c h o d n i
Ghinurno.
Deszcz.
Deszcz.
OB WI E S Z C ZE NI A R Z Ą D O W E . K o m n d ssya R ządow a Sprawiedliwości.
Stosownie do postanowienia Xięcia N a miestnika Króleskiego /. dnia 22 " St ycznia 1822 r . / p o d a i e do publicznćy wi adomo
ści, że czynność pierwiastkowćy regulacyi hypoiek w woiewództwie krakowskiem , tudzież rozpoznania aktów te')»« r e gula c j i , przez, wyznaczoną w tyni celu Kom- m i s sj ą hypot ecz ną, uiż ukończoną zostifta, ze zatem oznaczony postanowieniem wy- że'y wspomnione'm czas trzech miesięczny do odwołania się od decyzyi rzeczorte'y re- gulacyi hypotek wy da nych, od daty ob wieszczania ninieyszrgo rachować Się za
czyna.
w Warszawie dnia 1 Kwietnia 1826 r.
Minister Prezyduiący:
Ig: Svholewski.
Za Sekretarza Jeneralnego J. H o ffm a n n . H ornm issya PVoiewodztwa M azowieckiego
Podaie ninieyszem do ^ u h l i c z n e y wia
domości , iż następuiące w tuteyszem wo
iewód/.twie dobra r z ąd o we , inkoto:
1 ) Ekonomi ia Kompin czyniąca roczne'y intraty zip. 18,223. — 2.J F olwar k Rybno w ekonomii Pr/.edefc/., roc/.iWy intraty złp.
6, 771. — 3 ) F olwar k J a s i e ń , w ekonomii Głuchów, złp. 2,440, są do wolnego za- dzierzawienia na lat sześć od 1 Czerwca r. b .: — pierwsze dwie realności z wolney r ę k i , ostatnia przez licytacj ą.
Te r mi n do układów o t« dzierzawy w y znaczony iest na dzień 20 Kwietnia r. b.
Wszystkich przeto chęć zadzierzawienia niaiących wzywa Kommissya Wbiewód/.ka niniejszem, ażeby, zaopatrzywszy się w dowody kwalilikacyi, postanowieniem Xię- Na mi est ni ka z d. 24 Stycznia 1818 prze- pisane'y, i w połowę s ummy dochodu dóbr respective — w terminie wspomni onym, z rana o godzinie dziesiątćy, zgłosili się do sekcyi ekonomiczne'y, posiedzenia swe, w domu rządowym N r o 6 46, przy ulicy Przeiazd, na drugie'm piętrze, odbywaiące'y, gdzie potrzebne objaśnienia każdego czasu ot rzymanemi bydź mogą.
w Warszawie 21 Marca 1826.
Rudca Stanu Prezes: R. Bemhieliński.
Sekretarz Jlny: Filipecki.
Iio m m issya W ’oiewodztwa Mazowieckiego.
Podaie ninieysze'm do publiczne'y wia
domości, iż w mieście C/.ersku, w kan- celaryi Burmistrza t a m e c zn e g o , w dniu 18 Kwiptnia r. b. o godzinie 10 z r a n a , przed Kommi sarzem obwodu warszawskie-
i g o , odbywać się będzie plus licytacy*«
I na s pr z ed a ł drzewa na kępie, do gminy miasta należące'y, znayduiącego się, a m i a nowicie; 257 szltik d ę b ó w, 60 osiizyny i sto fur Jednokonnych gał ęz i , co wedle laicy rządowe'y na zł. 1,300 gr. 2 oszaeo
nem zostało ; — każdy więc chęć kupna ma- i ąc y , zaopatrzywszy się w vadium , czwnr- tey części summy szacńukowćy wyr ówny- waiące, zechce się w czasie i mieyscu wyżey wyznaczone'm stawie, gdzie drzewo każdego czasu obeyr/.yć będzie mógł .
w Warszawie dnia 8 Marca 1826 roku.
(podpisy iak wyżey.)
K om rnissya kYoiew odztwa M azowieckiego.
Podali1 do wiadomości publ iczne' y, iż w dniu 25 Kwietnia r. b . o godzinie 10/. rana odbywać się będzie w mieście Łowiczu, w b iu rA e tamecznego Prezydenta, przed Ko m - minsarzem obwodu Sochaczewskiego, was- systencyi urzędu mieyskiego , minus licyta
c j a , na ant repryzę wystawienia w tymże mie
ści« murowanego ratusza.
Wystawienie tey budowli wprawdzie anszlagowano na złp. 53,508 gr. 8 , lecz że podeymuiący się a;itrepryzy wyst a
wienia one g o , zobowiąże się zarazem r o zebrać i użyć na swą korzyść matarya- ł ó w z budowli starego ratusza w r y n k u Starego Miasta, i dworków powikaryuszow- ski cl) , — któreto m a t c r y a ł y oszacowa
no na złp. 8,066 gr. 4 ; odtrąciwszy za- te'm summę tę od summy ans/.lagowane'v minus licyt acj a zaczynać się będzie od summy złp. 45,542 gr. 3f.
Clicący licytować winien iest zł ożyć na vadium złp. 5, 361, które, nie u l r t y m n i ą . : cemu się przy antrepryzie , zwrócone n a t yc hmi as t będzie, — minus licytanta zaś w depozycie pozost anie, chyba że zł oży hy*
poteęzną kaucyą na złp. 10,000. O innych warunkach powziąć można wiadomość w' biurze Kommi ssa rza obwodu Sochaczew- skiego, P r ezydenta miasta Łowicza i Kont- missy i V^oiewodzkie'y , gdzie i anszlagi p rz e j r z a n e być mogą.
w Warszawie dnia 15 Marca 1826 r.
(podpisy iak wyżej)
W A R S 7. A W A.
— Od kilku dni iest obecnym w W a r szawie Adj ut ant N. Króla Jmci Duńs ki e
g o , P u łk o wn i k jśbraham son , wracaiący z Petersbur ga.
— Oda po zgonie wiekopomney pamię
ci N. A L E X A N D R A I , Cesarza wszech I^ossyy, Kr ól a P o l s k i e g o , pod t y t u ł e m : W spom nienie Polaka, p rzez zołniersa z3 g o
p u łk u uluriuw X i Fle.ycterowskiego, wyszła z d r u k u , którey za cenę złp. 1, po wszy
stkich księgarniach i kantorach Kuriera warszawskiego dostać można.
— Z łiutrtai — W dniu 29 Marca r. b.
odbyło^się w tein mieście zgromadzenie gminne okręgu Gostyńskiego pod prz ewo
dnictwem Marszałka JW. Franciszka Ba- runowicza ; Assessorami byli W. J X . Mi
cha! K urow ski Dziekan i Proboszcz z Bel- d i m , tudzież W. M aiew ski obywatel mi a
sta h u t na: — Sekretarzem zaś W. JX. Schur Kanonik i Pioboszcz z O rłowa. Obrani zostali rja t i m zgromadzeniu: De putowanym na S « y m JW. Wa le nt y Żwan Dziedzic dóbr S zc zy tu , a Radcą Woiewódzkim W. JX. An
toni P rzy b y lsk i Proboszcz z Nowego.
— Z Hrubieszowa. — W dniu 29 Maren r.
I ł . o db ył o się w teni mieście zgr omadze
nie gmi nne okręgu Hrubieszowskiego pod przewodnictwem Marszałka JW. JX. F r a n ciszka Skorskiego , na k t ó re m Radcą Woiei obr a ny został W. Józef C hrzanowski dzie
dzic d ó b r K ryłow a.
— Z P ło c k a .— W Dn iu 29 M;*rca r. b odb ył o się tu zgromadzenie gminne o k rę gu miasta P łocka, pod przewodnictwem Mar szałka J W. K uklińskie g o , na którem Deputowanym na seyin i cz ł onki em R a dy Woiewódz: o br a ny został J W. T rzc iń ski dziedzic dóbr N iszc zyć
— Z Ł o m ż y . — W Dn i u 29 Marca r. b.
odb ył o się tu zgromadzenie okręgu łuom- iyń skie g o pod przewodnict wem Marszalka JW. J X . Mateusza Borowskiego , na którem Radcą Woi ewódzkim o br a ny został W. A- loizy Bewicki.
— W ciągnieniu 634 loteryi liczbowe'y Kr ó l es tw a P ols ki ego odbyte'm na dniu 7 b. m. wyciągnięte zostały nu mp ra w nastę puiącym porządku: 7, 46, 24, 60, 4.
P R Z Y I K C H A I J ( dnia 6 i 7 K w i e t n i a ) Przyszychowski F elix o b y. z Ch ądzynia — K o - stro Fra nciszek oby. z D raznowa — Słupski Jan o b y. z Sopola — Siedlikowtk i Justyn 1 I.itwy
— Bronikowski N e pom u cyn o b y. i Kalisz a — O g rodnicki Adam ol>y. z K o n ic jz e w a — Uro.
inirski Bonaw en tura o b y. z Gutariewa' — G r o chowski Seweryn oby. z Sandomierza.
// Y J E l H A L I ( dnia 6 i 7 Kwietnia. ) C h w a lib ó g Karo l Sędzia T r y b u n a łu do Płocka — Leśsel Fra nciszek o b y . do Gniezn a — Sielski I.eon o b y. do Pułtuska .— Louis B a ym u n d M e
d i a n ^ do Slonini» — G ied ro yć Jan X i ą t c Pod- p m iK zn ik do Kalisza — Jabłonow ski Józef Foscl do Woli K oryck iey — Dzięciotowski Józef oby. do K rak ow a — K o w alsk i Franciszek oby.
do Augustowa.
— 194 —
•E K n p cn h a g i 23 Mftrca.
— CJ’o od cyn k u na kanale slezwicko- holsztyńskim ustanowiono na 4£ gz. kurant, od 100 funtów, — G ł ó w n y k an ał p rz er wy Limfiordzkie'y iest długi 1,100 łokci , w średuićy propor cyi 50 ł okci s z e r o k i , a tani gdzie niegdyś b y ł t r a k t g ł ówny, 10 łokci głęboki.
a Frankfurtu 27 Marca.
— Professor i D o k t o r Filozofii P an S c h u lz, z Giess«:i , k l e r y za pozwoleniem swoiego rządu i iego wsparciem , b aw i ł od trzech lat w P aryż u dla uczenia się wscho
dnich ięzyków, o t r z y m a ł od swego rządu pozwolenie na czas n i e o g r a n i c z o n y , aby m óg ł kosztem r ządu tVancuzki*go odbydź podróż do Persy u
— Dnia 25 Kwietnia sprzedanemi zosta
ną więce'y daiącemu pozostałe, po ś. p.
M a x y m i l i a n i e , Kr ó lu Jmci b a w a r s k i m , w ogrodzie N y m p h e m b u r g należące do t a m - teysze'y menażeryi zagraniczne zwierzęta.
Pomiędzy zwierzętami szezególtiieysze s ą : K a e n g u r u , Antilopa , południ owo- af rykań
ski s t r u ł , K a s u a r , P e l i k a n , bocian Ma- r a b u , czerwony Ihis , trzy czarne ł a b ę dzi e, sęp k r ó l e s k i , wiele p*pug i 79 ka
rolińskich kaczek.
— Oczekiwani w Li psku Persowie, p r z y byli na i ar ma r k z pieniędzmi i we xla mi ; dotąd iednak nie wiadomo do czego się gu6t ich orye nta l ny s k ł o n i , k tór y teraz przez kilka szczęśliwych sprzedaży dosyć tuż oświeconym b y d i musi.
— W e d ł u g naynowszych spi sów, liczba mieszkańców Drezna- wynosi 72,000, prócz woyska.
__ W e d ł u g postanowienia z dnia 4 Marca, wszyscy woyskowi niższych stopni, począ
wszy od wa chmis tr z a, iakoto podoffice- rowie i prości żoł nier ze ( wyiąwszy kade
tów^, te t yl ko mu nd u r y od dnia 1 W r z e śnia 1S27 r. nosić m o g ą , kt óre im dane zostaną ze skar bu publ icznego; m u n d u r y zaś które dotąd maią , wolno im nosić aż do zupełnego zużycia. P ró c z tego, olfice- rowie powinni odtąd pydoiłieerom i ż o ł nierzom odkł onić się tym samym sposo
b e m , iak u k ł o n o d b i o r ą , to iest p r z y ł o żeniem ręki prawe'y do kasku.
— Professor snycerstwa w Monachium, P.
E b e r h a r d , o d e b r a ł wezwanie od urzędu Uiuuicypalnego miasta Perugia w Stanie K o ś ci el ny m, aby się p o d j ą ł naprawy wielkiey studni m i e y s k i ey , 25 posągami uzdobney, dzieła sztuki sławnego Pisano z czterna
stego wieku. K r ó l Jmść d a ł iuż artyście pozwolenie na odbycie te'y podróży.
— Rzadko kiedy woda ieziora Genewskie
go t ak nizko stoi iak tey w i o s n y , przez co żegluga znacznego doznaie utrudzenia.
W środku miasta widok Rod an u iest równie o d r u ż ai ąc y , iak zapach niemiły. Z gr oma dzone nad brzegiem nieczystości, i uy- ścia kanałów mi eys ki ch, zamieniły rzekę ipi wyr a źną k l oa k ę , ciągle zgni łe powie
trze w yziewaiącą. Lę k ai ą się aby wiatr pół no cn y za pierwszem zawianiem nie roz- niosl le'y nieczystości po całeui mieście.
Te'ui mocniey żałuią t e r a z , że proiektowa- ne r oku zeszłego t amy nie p r z ys zł y do sk u tk u: b y ł y b y ko r yt o rzeki znacznie zwęzi ły, przez coby woda większego pę
du n a b r a ł a , a cała część miasta z y sk a ła by zdrowe p o wi et r z e, i przyiemne prze
chadzki ok oł o portu.
— Dnia 16 Marca D o k t o r Rengger po kil-
koletniey nieprzytomności p ow r óc i ł szczę
śliwie i w zdrowiu z P a r a g u a y do Aarau na ł o n o swoie'y rodziny. Napisze on bez zwłoki i upor z ądkui e swoie spostrzeżenia dla udzielenia icli publiczności. T e n mł ody człowiek u c z y n ił wiele intereseuiąćych , u iak zapewniaią Panowie H u m b o l d t i C u v i e r , (' których zwiedziłprzeieżdżając przez P a r y ż ) wiele nowych spostrzeżeń nad o d działami liistoryi nat uralne' y, i ocalił do nicli po części swoie zbiory. Udzieli on także wiele nowycli wiadomości o charak- tarze doktora F r a n c ia , o przyczynach i e go podwyższenia i o ciągłe'm istnieniu może iedyne'y a nieznane'y w dziejach au- tokracyi, — o iego pr ywa t nęm życiu i iego środkach gwałtownych. (G . B.J
z 25 M a r c a . ’
— Le k ar z Stauclenheiiner, który w chwi
lach crisis Cesarza Jmci b y ł wpr owadzo
n y do pokoiu J. C. Mości przez Na yi a- śnieyszą Cesar zową, i ł ącznie z n a d w o r nym lekarzem J. C. Mości, Barone m S tijft, m i ał n a r a d ę , w które'y nalegał, aby na nowo puścić krew dostoynemu choremu , i przez to pr z yn ió s ł mu u l g ę , o t r z y m a ł w po d ar un ku od Nayiaśnieyszey Pani koszto
wną tabakierę.
— Dnia 1 Marca roz sta ła się z t ym świa
tem w swoich dobrach, w trenczyńskie'y stolicy, w 79 r o k u życia s woi ego, podeszła H r a bi na Beniowska , wdowa, sł awne go przez swóy los i awant ury, Hrabi ego M a u rycego Augusta Beniowskiego. (C . U .J
k ltaymu 12 .Marca.
— Martorelli doznawszy dawniey prze
szkody w czytaniu swe'y r oz pr awy o Zy.
dacłi o d cz yt ał ią wreszcie d. 9 na posie
dzeniu akademii starożytności. Zastana
wia on się nud stosunkami polilycznemi Żydów z Rzymi anami za czasów Augusta.
Prezes i Ka r dyna ł owi e Zurla i Spina byli prz ytomni , — rozprawa zyskała powszechną pochwałę.
— Wę dr owni k Broochi doniósł b r a t u swe
mu, z K h a r t e m w S e n n a r ( 1 5 tt połn: szer.) dnia 12 Lipca r. z. iż ztamtąd u da d źs ię ma do gór F a me l o na granicy A b i s s y n i i , wracaiąc przez Cor dotan do Kairu. P.
iirocchi odbywa podróż m aiąe przy sobie listy polecenia Baszy egipskiego.
— W e d ł u g wiadomości z Korf u z d. 17 L u t e g o , K a p u d a n Basza miał' bydź odwo
ł a n y przez Sułt ana , a to na wyraźne żą
danie Jbra hima , k t ór y mu przypisuie złe powodzenie wszelkich dotąd przypuszcza
nych szturmów do Missolonghi. — Jak s ł y chać Jhrahim Basza c h cia ł 20 L ut ego n o wy szturm przypuścić do Missolonghi.
z M a d r y t u 17 M a r c a .
— Zawsze mówią, że Xiąże I nf ant ado u- silnie żąda, aby został uwolniony od obo
wiązków ministra, za iego następcę prz e
znaczają margrabiego Casa-Flores. Mówią także o oddaleniu J e n e r a ł ó w Q u e j a d a i Campo Sagrada, z których pierwszy d owo
dził w An d a l u z y i , drugi w Katalonii.
— Rada stanu zaymuie się wysł ani em do Amer yki wyprawy dosyć znaczney, ponie
waż ma się składać z ki lkunast u okrętów liniiowych.
— J e n e r a ł Carvajal mi anowany iei t iene- ra l nym I nspektor em ochotników króleskich, a na iego mieysce dowódzcą W a l e n c y i został J e n e r ał O d o n n e l ; iego zaś w obo
zie Saint-Roch zastąpił J e n e r a ł Miranda.
J e n e r a ł S amper e p owoł any zost ał na do- wodztwo wtryskowe w Tuy. Zapewniają że J e n e r a ł Carvaj al obeymie mi nis ter stwo woyny po margr abim Zambr a no.
— Wiele mówi ą o (jroiekcie aby woysko s kł a d ał o się z same'y t yl ko gwardyi kró- leskiey, a milicyom p r o w i n c j o n a l n y m p o
wierzyć służbę w for te cac h, gdzie co dwa lata odmi enane b ę d ą ; liczbę zaś ochotni
ków króleskich powiększyć do pięciukroć sto tysięcy, którzy t yl ko w gminach swo
ich służbę odbywać b ę d ą , skąd chyba w n a d z wy c z a j n y m pr z ypadku powołani bydź mogą.
.Donoszą z Gi braltaru pod d. 23 L u t e g o , że iedna z naj st rasz l iwsz ych chorób epi
d e m i c z n y c h , o kaz ał a się w kilku miey- scach razem w państwie Marokańskieni.
Pochodzi ona z nędz y od dawna panuią- ce'y w tym kraiu.
Śmiertelność iest. prz er nż ai ąc a , nawet pomiędzy ludźmi maiętnemi ; od Cap-Pa- stel aż do Cap Vert tr zy części z tych którzy są dotknięci tą chorobą umiernią.
W T a n g e r i Sale, liczą p k oł o 3 chorych z
kazde'y rodziny. ,
Konsulowie europeyscy rezyduiący w Tange rze wezwali ludzi swoich narodów, aby się zamknęli w domach, gdyż zdaie się, że epidemiia powiększy się ieszcze w mieście, w które'm lud żyć musi nieczy
stościami i w które'm t r u p y przez dł ugi czas leżą po ulicach.
Listy z Marsylii donoszą także o te'y chorobie i o z n a y m u i ą , że intendencya zdrowia w tein mieście, przepisała wszelkie środki ostrożności dla zabezpieczenia od te'y zarazy departamentów, leżących nad morzem Srodziemne'm.
i L i s b o n y 1 3 M a r c a .
— Angielski P o s eł Wi lliam d ’Acourt częste mi ewał w ostatnich dniach nar ady z naszymi Ministrami. Że starsza Xiężni- czka Marya TereSsa ('matka hiszpańskiego Jnfanta Sebastyana , urodzonego 4 Listo- pada 1811) do reiencyi p owoł aną nie zo
s t a ł a , prz yczyną tego iest szósty a r t y k u ł prawa kar dynal nego , w moc którego, ża- dua Xiężniczka zaślubiona z zagranicznym Xiążęciem , nie może b yd ź Królową lub Reientką. Nieboszczyk Król mi ał w osta
tnich dniach niemiłe wiadomości z B r a zylii odebrać. Z resztą iest szczególny traf, że K r ó l właśnie dnia 4 z a c h o r o w a ł , w którymt o d n i u , iak w i a d o m o , przed dwoma l aty, Szambel aha s w e g o , Markiza de Loule w za mku Salvatierra za mor do
wanego znalazł.
z Buenos A yr e s 3 Stycz.
— Brazylska flotylla , krążąca pomiędzy Or t i / i In d io , zabrała świeżo wiele o k r ę tów do Buenos - Ayres przeznaczonych i przyprowadzi ła ie do Mont e - Video. Rząd t u t e j s z y w y s ł ał korsarzy. W ogóle woy- na ta będzie bardzo zaciętą.
Dnia 26 a. m. r z ąd o t r z y m a ł depesze od Jenerała Lavalleja ; — Orientaliści trzy- maią się d o b r z e , a liczba ich powiększa się.
— Nie w samąto tylko woynę przeciw
ko Brazy lii wplątało się Buenos - Ayres ; potrzeba ieszcze p o konać drugiego g r o źnego nieprzyjaciela , toiest Indyan na na brzegach rzeki Salado. Dnia 16 P a ździernika z. r. zaszła utarczka pomiędzy oddziałem tych Indya n a republikanckienii woyskami: bitwa b y ł a u por c zywa , a li-
— 195 —
csba l n d y a n t.ak wielka, iż musiano p r z e ciwko nim 610 lud/.i postawić.
Nasza potęga morska składa się t yl ko z trzech b r y g ó w , Kul.-tr s , BelgrWio i A-
r u n s a s s u .* z d z i a ł o w e g o s t a t k u i d w ó c h m a ł y c h bark : siła zaś l ą d ó w a ty l»ko z 5,300 ludzi. Bydź może iż ta siła woyskowa, iest zastosowana do l u dn oś ci , a l bow iem ta skład.i się iak na s tę p ni e: Buenos - A y r e s
l i c z y 110 tysięcy mi eszka ńców, S a n t a - F e 13 ty si ęc y , E n t r e - Rios 18 tysięcy, Cor rientes 15 tysięcy . Kordowa 78 tysięcy , Sanl-Jago de Estero 20 tysięcy , Rioja 13 t y s i ę cy , T u c u m a n 14 tysięcy , Salta 40 t y s i ę c y , Catamar ka 12 t y s i ę c y , S a n - J u an 15 tysięcy, San - Luis 13 tysięcy, Men
doza 40 t y s i ę c y ; ogół em 431,000 mie
szkańców.
— Zdaie się iż wkrót ce pokóy nastąpi z ka
cykami p o łudni owyc h Indyan. Podpisali oni dnia 13 z. m. u m o w ę , lecz granice nasze nie maią dobre'y iazdy , która b j ł a - by s kut eczni ej szą nad wszj stkie umowy.
Związki pomiędzy nami u środkiem kra- iu są prawie zupełnie p r z tr w a n e . Usku- kuttfcznione niedawno przez Boliwara, za
mienienie wyższego P er u w państwo o d dzielne, zadało śmiert el ny rios i h a n d lo wi i znaczeniu Bu en o s- Ayres. (G.1B-J
z Filadelfii i5 T.utcgo.
— W o y n a któro wyb u ch ła między B r a zylią i B u e n o s - A y r e s ma bydź g łówną
p r z y c z y n ą , dla które'y wielu Senatorów sprzeciwiało się wysłaniu P os łów do P a nama. Obawiaią się o n i , aby w o j n a ta nie stała się początkiem powszechnej' wal- ki, któraby na nowo losem Amer yki p o ł u d n i o w e j zachwiała. Kroki nieprzyjaciel
skie nad brzegami P la t y wst rz yma ły o czywiśoie wyprawę Kolumbiian i Mehika- nów przeciw wyspom Kuba i Puert o - R i co ; wydano także rozkazy, aby się wstrzy
mać z rozpuszczaniem wo ys k a, które po o s t at ni ej wyprawie w Peru , wrócić mi a
ł o do swoich zagród. Nie masz także ża
dnej' wątpliwości, że Boliwar znayduie sio.
w wyższe'm P e r u , końcem zważania biegu wypadków , aby w każdem zdarzeniu bydź gotowym do uczestnictwa w w o y n i e, sko- roby tego okoliczności wymagały. Listy 1. Arica potwierdzaią toż samo. Nawet iest w nich wyraźne zapewnienie, że gdyby nie wdanie się aientow angielskich, kt ó rzy zapobiegaią ogólnej' w o y n i e , I.ibcrta- clor iuż daw no b y ł b y o b j ą ł dowództw o nad woyskami przeciw Brazylii działaiącemi.
Miał on wyraźnie oświadczyć gabinetowi
W R i o - J a n e ir o , że h on or i inteivs rze- czypospolitych południowej" A m e r y k i , nie pozwala im bydź oboiętnemi na los Bu- enos-Ayres; leżeliby wiyc siły tego ost a
tniego narodu, nie b ył y dostaczne do zmu szenia Br az yl i i , aby zr zekła się posiadło
ści wyraźnie t yl ko przez przywłaszczenie p o z y s k a n e j , w takim przypadku wszystkie rzeczy pospolite wezmą się do broni. W o y na ta we względzie wyspy Kuba wielką czyni dywersyą. W i nnym razie, dawno iuż, woysko mehi kańsko-kolumbiyskie, b y ł o b y na nie uder zył o ; iuż bowiem od trzech miesięcy stoi w pogotowiu do w y r u szenia do Matanzat. Przedsięwzięcie to ie- dnak nie iest ł at we m do wykonania. K u ba w te'y chwili obronnieyszą ¡.-st niż kiedy
kolwiek b yd ź m o g ł a ; ma 6,000 woyska eu- r o p e y s k ie g o , 1,200 k o lor owyc h, 6 fregat, i kilka kompaniy króleskicii ochot ników,
którzy się t am schronili z Mehiku i Ko-
■ lumbii.
i Ter aźnieysze posiedzenie Kongresu na- j szego będzie bardzo ważne. Wy sz ło iuż.
i wiele postanowień, tyczących się publiczne
go w y c h o w a n i a , zakładania <lrog, rznię
cia nowych kana łów , stosunków między kupcami i ich f a kt or am i , urządzenia mili
c j i , więzienia za d ł u g i , uczestnictwa dzie
ci nieprawych , w spadku po matce pozo
s tał ym i t. d. Nakoniec Komit et obowią
zany do rozstrząśnienia p y t a n i a , czyliby potrzeba b y ł o na pół no c n o - zachodnim brzegu A m e r y k i , przy u j ś c i u rzeki K o lumbii , utworzyć rząd t e r y t or ya l n y — pytanie ważne nader i oddawna p u bliczność zatrudniające — r oz s tr zygnął , o- świadczaiąc się za p o t r z e b ą : w raporcie z n a j d u j ą się mieysca , kt ór ym n i e m o ż n a 'przypisać wielkie'y filantropii. Między iunemi iest w t ymże raporcie: „ H o r d y na pół noc Kolumbii mieszkające, są dzi
k i e , pod st ęp n e, b i t n e ; okazuią one n a j o k r o pn i e j s zą l udz ki ej n a t u r y ułomność:
ustawną żądzę pożywania mięsa ludz
kiego. Drażliwy cz łowiek wzdrygnie się.
na samą myśl -ich zupełnego wyt ępi eni a;
lecz ktokolwiek umie cenić godność ludz
kiej’ natury, ' nie. będzie zapewne więcej d b a ł o wj topienie tych nieszczęsnych lu
d z i , iak o zniszczenie dzikich z w i er z ą t, które się po lasach błąkają. “
a Lomli/tm 24 Marca.
— P. T le n i n« żądał w Ni żs zej l/.bie 300,000 f. st. na niektóre cywilne wydatki. — P.
H u m e r z ekł , iż się spodziewa znacznego zmni ej sze nia pod t ym względem. Uż a
lał się nadewszystko na w ydatki poselstwa w P a r y ż u , i p ra g n ą ł aby z mn i e j s zo n o liczbę innych poselstw wysł anych do nie
kt ór y ch dworów, które małoznaczącemi n a zywa.—
P an CiiTttiing chwalił postępowanie Ministrów, i r z e k ł , wydatki posła w P a r y ż u powiększyły się z powodu kosz tów r e p ar a cj i iego h o t e l u ; koszta te sta
ł y się koniccznemi albowiem bez ich p o niesienia hotel by ł b y nieprzydatny na m i e szkanie. Chciano go s pr z adać , lecz piy.e- kouano się, iż trzeba b y ł o niezmiernie dro- go zapłacić za wynaięcłe innego dl» Posła.
Oprócz tego chciano, aby poselstwo mia
ł o pomieszkanie będące własnoś. ią angiel
skiego rządu. D a l e j , w chwili gdy się z a j m o w a n o sprzedażą pomienionego hote
lu, wielu Fr ańc uaów przedstawiało, iz tę sprzedaż uważać będą za znak mni ej przyjacielski z strony Anglii i, i że to m o
że b j d ź powodem do wielu ni eprzyi emnych wieści: — ztemwszystkiem , d o d a ł P. Can- n i n g , obawa tych uroionych nieszczęśc nie b y ł a b y wstrzymała sprzedaży g d y by ią można b ył o korzystnie uczynić.“ — 1’ote'm po,wiedział Minister, „że Xiąże Nor . t lmmberland , podeymuiąc się nadzwyczay- nego poselstwa na obrzęd koronacyL.K1 0- la Jmci francuzkiego , prosił aby mu w o l no b ył o ponieść wszystkie koszta tzgoż poselstwa. Mniemano że maiiaroha nie mógł dopuścić, aby mu sł użono bez ża
dnego wyna gr odzeni a, a przeto K r ó l J m ć p od ar o wa ł Xiçciu Northumbei land szpadę ozdobioną dyament ami , szacowaną 10,000 f. st. (2 10,000 iv. ) ; — szpada ta przeznaczo
na, aby pozostała w rodzinie zacnego Xic- cia, i by ła prz ekaz aną potomności inko pamiątka zdarzenia p r z y ktôre'm była, podarowaną. P e wn ą iest rzeczą, iż iej
wartość nie wynagradza czw;irte'y części wyd a tk ów ł oż o n yc h przez zacnego Xię- cia.“
,, Co do innych poset*iw przy dworach, które szanownemu członkowi spa< l ał o S M* nazwać mał o znaczaeemi , zmnieyszono ło- I żone na nie wydatki ile t yl ko można by- I ł o ; lecz nie iest b yn ay m ni e y polityką A n glii o d woł ać swych Posłów od tycli dwo rów. Ni e będzie miała ni gdy sprawiedli
w e j p r z yc z y ny do ż a ł o w a n i a , iż u z n a wała kraie, które okoliczności , poni żył y , lecz które także okoliczności mogą w y w y ż sz y ć, a które posiadaią nie t yl ko zasady pomyślności ale i chwały. (t
Rozprawiono pote'm o wielu innych przed
miotach wydatków , lecz dyskussya p r a wie cała o db y ła się pomiędzy P a n e m H u nie a Ministrami. S za now ny członek wsta
w a ł 28 r azy na tem posiedzeniu dla mó
wienia lub czynienia uwag. P omi ędzy in- n e m i , żalił się na kosztowne mu n d ur y trę
baczy dworu króleskiego. P. Croker o d powiedział 11)11, iż trębacze noszą dziś t a ki u bi ór iaki mieli za H e n r y k a 'VIII.
— Wa l t er Scott piastuie dwa ur z ęd y v*
sądzie e d i m b u r g s k i m , k tóre mu rocznego dochodu przynoszą razem 1500 1’. st.
Przez lat 10 b y ł pierwszy hi pisarze 111 bez szeląga p ens ji . w ogóle urzędy te ma od lat 2 0 ; codziennie pracuie w swe'm 11- rzędowaniu 5^ do 6 godzin. Jest także Szeryfem w hrabstwie , w które'm dołu'«
iego' leżą. Wiadomość iak by Xi ąż ę Buc- cleugli m i a ł wesprzeć Waltera Scotta w iego pieniężnych interessach iest bez ż a
dnego fundamentu.
— Dnia 30 Września Kommissarze an
gielscy wyznaczeni do zawarcia um o wy z Birmanami, przybyli do Nembeuziok, gdzie zastali p rz ygotowane mieysce dla dwóch eskor t i lotoo czyli salę posł uchani a w y stawioną w r ó w n e j odległości, od linii a n
gi el ski ej i b i rma ń s ki ej . O drugiey Je n e rał' A. Campbell i Koi nmodor J. B ri s b a n e , Udali się do lotoo ze swoim orszakiem 1 weszli w tymże czasie co i Kommissarz«
b i rmańs cy Keć-V\ot)ge’e i L a y M a y n - W o n ul> rani w wspaniałe szaty. Po wielu oświ ad
czeniach przychylności, Birmanie chcieli len pierwszy dzień poświęcić przyiaźui, a roztrząsanie spraw publicznych do iutra odłożyć. Zezwolono na to , i prowadzono rozmow ę bardzo u pr z eymym s p o s o b e m : B i r m m i e pytali się iakie b y ł y ostatnie wia
domości z A n g l i i , iak się ma Król, i o-, świadczyli że gotowi są t owar zyszyć Je n e
r a ł o w i Campbell do R angoon , do Anglii i gdziekolwiek zechce.
Nazai utrz zebrano się dla rozti ząśnienia warunków pokoiu. Birmanowie czynili co tylko mogli aby odwrócić Kommissarzy angielskich od nalegania o ustąpienie p r o wi nc j i i o wynagrodzeni e kosztów wojen
nych. Przełożyli, że ich w o j n a z Chi na
mi zakończyła się bez ż a d n e j ofiary z o- budwu stron i żc o dt ąd oba kraie zost a
ją w ci ągł ym pi.koiu i p r z y ia i n i ; lecz widząc że nic wymodz nie m o g ą , żądali przedłużenia zawieszenia b r o n i , chcąc się poradzić swego rządu, na co przystano Pr ze dłuż ono więc zhwieszenie broni do 2 Listopada i zgodzono się na niezwłoczną zamianę niewolników. P. C am hpell zapro
sił Komissarzy birmańskich na obiad na dzień i ut rze ysz y; — zamieniło się więc lotoo w salę iadalną. Dwuna stu Birmanów prz yj był o na umówi oną godzi nę: podczas u- c z t y , wniesiono zdrowie Król a Awy i ie-
— 196 —
go rodziny. Birmanie byli bardzo zadowol- nieni i rzekli, że zebranie się przy jednym Stole wodzów dwoclj woysk nieprzyjaciel
skich b y ł o nadz wycz aynym dowodem zau
fania i dobre'y wiary g o d n e j dwóch n a r odów wielkicli i w ykształconych, które, iak się spodziewają, iuż więcey z sobą wal
czyć nie będą. Jeden z nieb p r z y d a ł że słońce i xiężyc są zaćmione ; lecz po za
warciu pokoiu , obie te gwiazdy okażą się w więkgze'm świetle i blasku. Negocya- cye zawieszone są dopóki nie nadeydzie odpowiedź d w o r u Awy. (E t.)
•/ I* tir ¡/i o 2 7 M a rc a .
— Stosuiąc się do życzenia wiekopomntiy pamięci Ludwika XVIII, N. P a n d a ł m e
t ropolitalnemu kościołowi pa r yz ki emu sta
tuę ze ś r e b r a , Matki B o s k i e j patronki f r a n c y i . Będzie naturalnej' wielkości, a koszta na nię zaspokoione będą z p r y w a
t n e j szkatuł y kr ó l es ki ej .
fezczep panującego portugalskiego d o mu iest z t e j ż e samey linii co i rodzina naszych Król ów; obiedwie pochodzą od Kope ti ngów. H e n r y k burgundz ki , p r a wnuk Kr ól a l lober t a ligo, 'zaślubił sobie przed 730 laty iednę * córek Alfonsa VI Kr ól a Ka st yl i i , i o t r z y m a ł w lennośćfia- ko brabstwo) P ortugalią. Lecz po wielu zwycięztwach odniesionych nad Maurami , Al fons , syn H e n ry k a, mi anowany został Kr ól em w r oku 1142; Jan IV ( Xi ąże Bra- gnncyi) k t ór y przy oder waniu się P o r t u galii od Hiszpanii znowu wst ąpi ł na tron P o r t u g a l i i , pochodzi w siódmym stopniu od Alfonsa, syna Jana Igo: —— więc p odł ug tego rodowodu dom bragancki i Burbo- nów maią iednego i tegoż samego przód- ka.
— Banda hul tai ów, z 17 osób złożona , maiących po większej części 14 do 18 lat, skazaną nakoniec została w L y o n i e , po wielu popeł ni onych kradzieżach, na s pr a
wiedliwie za służ oną karę. (G . B )
— Bada municypalna w Lugduni e p o
stanowiła, że t ymczasowo w sali pałacu sztuk ot war ty będzie kurs mechaniki i che
mii, szczególnie')’ za st os o wa n ej do fabry- kacyi i farbowania wyrobów iedwabnych.
Z a k ł a d len u t r z y m y w a n y będzie z fundu
szów zapisanych miastu przez J en er ał - Ma jora M a rtin .
— Pewi en F r an c u z , który się mieni p e ł n o mocnikiem Jego Wysokości Vice-Króla E- giptu , zaciąga, iak to ogłasza D ziennik Kon-
»tytucyonista, woyskowych we F r a n c y i do sł użby pomienionego Baszy; 5o francuzkich oiTi cerów iest w pogotowiu wMarsylii do po- płynięci a zaraz do Alexandryi, a codzien
nie pr z ybywai ą świeży nowozaciężni; 6 wo- iennych okrętów stoi teraz ri* kotwicach w inarsylskim porcie na r achunek Mehemet- Allego.
— „ B u r z l i w e dzienniki rozpoczęły zno
wu swoie ma ne w r a.
G azeta codzienna powiada , w skutek wieści rozsianych w gi eł dz i e, iż w Ma d r y cie lud się zbunt ował.
Odebnpno dnia 21 Marca w P a r y ż u li
sty pod datą 15 M a r ca , a przecież w tym czasie zupełna b ył a spokoyność.
Czyt amy w i n n y m znowu dzienniku, iż się rozeszła wieść w P ar yż u o śmierci Ce
sarza austryackiego ; listy za* odebr ane z Wiednia dnia 14 Marca w wi eczór, d o no szą przeciwnie, iż zdrowie tego monarchy znacznie się polepsza.
Bówni eż są bezzasadne wieści o wyyściu
pod żagle znacznych zbr oynych wypraw z angielskich portów do T a g u i powsta
nia w B r a z y l i i , które miało przymusić D o n Pedra do wsiądzenia na angielski o-
kręt.
Wi dać w tern wszystkie'm zł y h u m o r li
beralizmu n i e u k o n t e n t o w a n e g o , l ub spe- kulacye giełdy ; albowiem wieści te ni gdy d ł u ż e j nie trwaią iak 24 godzin, — dzień zaś następny abiia wszystkie baśnie rozsiane dnia poprzedniego. “
— K r ó l Jmć p r z ezna czył zasiłek 3,000 franków dla pogorzelców ol impi jski ego cyrku. ( E t . )
— Oto są bliższe szczegóły pożaru t ea
tru Panów Franconi'.
Pomi ędzy godziną pierwszą a drugą z r a na pompiarz będący na straży, t e a t r a l n e j k r z y k n ą ł gorel Młody F r an co n i który zaymowal' z s wo ią rodz iną pokóy na fa- cyacie teat ru zostawał we śnie gł ęboki m;
musiano aż wybić szybę w iego oknie i dopiero ostrzedz go o niebezpieczeństwie, albowiem pożar wz mógł się t a k prę dko iż się iuż k o pu ł a zapaliła i nie podobna b y ł o dostać się do sali. Na krzyk oyca pr z yb i eg ły mł ode panienki i dzieci maiąoe pomieszkanie w ma ł yc h oddzielnych po
kojach, a strach iakim b y ł y zdjęte na wi
dok p ł om ie ń które ich ot acz ał y po mn a ż a ł okropność t e j sceny zniszczenia, i powięLszał zagrażające im niebezpieczeń
stwo. Na konie c P a ni F r a n c o n i , która i na chwilę ni« u tr ac i ła przytomności u my słu, przywiązała prześcieradła do k r a t u o k n a , a daiąc pierwsza p r z y k ł a d , spuści
ł a się na d ó ł t rzymai ąc na rękach swoie naymnieysze dzi ec i e: panienki obwinięte szalami i pł as zc zyka mi poszły za p r z y k ł a dem s woi ej matki. Jedna z n i c h , nay- s t a r s z a , osoba m ł o da i bardzo piękna , spuściła się podobnie iak i iey siostry po tey p ł ó c i e n n e j d r a b i n c e , gdy w tem oto
czyły ią p ł o mi e n ie ; przelękniona, w y p u
szcza z rą k sł abą podporę która był a ca
ł y m ie'y ra tunki em , a zemdlawszy pada na ręce swoiego szwa gr a, P ana S ergent , dyre ktor a o r ki es tr y w C y r k u , kt óry hę- dąc nadzwyczaynie s i l n y m , z m n i e j s z y ł znacznie niebezpieczeństwo tego upadku.
Franconi, po ocaleniu c a ł e j ssvoie'y rodzi
n y , spuścił się na o s t a t ku , w chwili w które'y ogień, dostaiącsię przez drzwi »roz
szerzał się iuż po całym pokoiu.
Starszy F ra n c on i, mieszkający na Mal
t a ń s k i e j ulicy, został uwiadomiony o te’m nieszczęściu przez kilku żołnier zy, których do niego spiesznie wysiano , p rz yb ie gł z c a ły m orszakiem swoiey trupy; naywię
c e j się l ęk ał o swoiego brata i swoię r o d z i nę , a gdy się d o w i e d z i a ł , iż byli oca
leni , s t an ą ł na czele robotników z krwi ą nader zimną. Jeźdźcy cyr ku okazali nad- z w ycza yną odwagę. Paul dostawał się pot rzykr oć do pokoiu F r a n c o n i e g o , i po tyleż razy znosił k l e y n o t y , złoto i śre- bra; Bastien i Adolf Frnconi poszli za nim’ odważnie, i iedynie na rozkaz swoie
go d y re ktor a i Prefekta poi iey i zostawili na ł u p płomieni niektóre kosztowne przedmi oty, które chcieli jeszcze wprowa
dzić. Skutek dowi odł że t en rozkaz wy
dała ro z tr op no ść , albowiem zaledwie w y szli po trzeci raz z pokuiu zaraz się p o dłoga zawaliła-.
Kassa b y ł a w biurze na niższem piętrze, lecz gdy wtenczas się dowiedzinno o po
ż a r z e , ni epodobna b y ł o dostać się do niey. Z n a y do wa ł o się w kassie okoł o 50,000 franków. Znaleziono złoto i śrebro
k*top ione , a niepoięte'm nieszczęściem m ł o dy F r a n c o n i o d wl e k a ł od kilku dni z a płatę , którą m i a ł uiścić za na b yt ą w ł a sność przy Montnrgis. Z ł o ż y ł on w te'y kassie 30,000 franków w b ankowyc h bile
tach które się spaliły.
Wiele iest powieści o przyczynie tego p o ż a r u , lecz co następuie iest dokładne'm.
Pompi arz będący na straży w teatrze, po
c z uł dym o k oł o pierwsze'y godziny po północy. M n i e m a ł ze to pochodziło ze źle zgaszoney l a m p y w aktorskich lpżach lub na k o r y t a r z a c h ; zaczął ie obchodzić aby się o istocie rzeczy przekonać. Gdy nie znalazł i p o w r a ca ł do teatru spos
t rz e gł gęste k ł ę b y d y mu wybucbaiącego z dołu i p r z e k o n a ł s ię , iż tam się ws zczął pożar. W iedne'y sekundzie o t o ćz y ł y go płomienie i musiał uciekać przez most będący na ostatnim końcu; na krzyk iego zbiegło się kil ku sąsiadów, a trwoga r o zeszła się po przedmeściu.
— Poczyni ono wiele s kł adek a Jeb K. M.
Xi ężna Berri i Xi ąż e Orleanu złożyli naypierwe'y ofiary. N i e w ą t p i m y , iż ich d os t oy n y p r z y k ł a d znaydzie wiele naśla
dowców. (E t.)
— Ogień w y b u c h n ą ł w L ut ym, w kopalniach węgli ziemnych w Decize, które opatrnią wielkie za kła dy marynarki królewskiey, i wszystkie kuźnie na sposób angielski, de
par tamentu de la Nievre. Usiłowania 400 robotni ków, p o s ł u ż y ł y na nieszczęście t y lko do podniecenia pożaru, który tym nie
bezpieczniejszym uczyniła niezmierna ilość drzewa użyta do’ tych robot. Znaczne zarwanie się ziemi nastąpiło ; g rz bardzo szkodliwy którego nie można się b ył o o- b a w i a ć , ponieważ niesprawuie d e t on a c j i i nie gasi światła, zadusił prawie w ie
dne'y minucie dwóch r obot ni ków: — iedena.
stu kt órzy ięh chcieli ratować, także za
duszonych zostało , lecz ich wydobyto i ocalono. Okoliczności te obudziły powsze
chną trwogę; i na żądanie wszystkich prze
ł ożonych nad r obotnikami postanowiono zalać kopalnią.
Ostateczny ten środek m ó g ł b y ł pozba
wić, bardzo ważną gał ąź przemysłu, przez cztery lub pięć l at , najobfit szych zasił
ków ma tery a lg w palnych, i narazić na upa
dek towarzystwo trudniące się wydobywa
niem tych węgli. P. de Rozicre naczelny inzenięr kopalni, p r z y b y ł spiesznie Z P a ryża, i pomimo wszelkich przełożeń d y r e kt orów r o b o t , ro z ka z a ł zatrzymać wodę i zupełnie wypróżnić kopalnią. Działanie i to zakończono 6 Marca. Spuszczono się
do1 kopalni przez naygłębsze studni», po
j
użyciu wszelkich środków ostrożności dla bezpieczeństwa pracuiących; aparaty do od dychania zrobione w Paryżu pod ki erunkiem Inspektora Baillet, u ł a t w i ł y weyście do mieysca, które ieszcze napełnia gaz duszący. Ki lkodni owe roztrząsanie utwi er
dziło w iego z d a n i u, naczelnego inżenie- ra , że pomimo rozległości i niebezpieczne
go stanu kopalni, w których się ogień o- kazał, można bez zalania ograniczyć iego postęp. Dowi aduiemy się dziś że już t e
go dokazano prawie, be'z żadnego p r z y p a d ku; spokoyność powraca między n ac z el n i kami robot, a zgodność z nie'y wynikaiąca zmnieysza niebezpieczeństwo prac, które jeszcze pozostaie czynić.
— Szósty wydz ia ł t r y b u n a ł u policyi po
prawczej’, sądzić będzie 14 Kwietnia, sze
snastoletnią osobę Pannę F ructus, o s k ar ż o n ą o oszustwo przez używanie m a g n e t y zmu , o z a b ó js t wo przez nieroztropność, i o nieprawne pra ktykowani e sztuki lekar . skie'y.