N - 17.
MONITOR WARSZAWSKI.
W W A R S ZA W I E DNIA 6 L U T E G O 1826. ROKIJ W P O N IE D Z I A Ł E K .
I) o » t r
l a z a n
i a m e t « o r o!
o g ie r
i i e w W a r s z a w i e .Dnia 4 Lutego
Zranii . Popołudniu . W ieczorem .
Cieplarnie! z /{. | Barometr. t r i a 1 r. Stan Niel/a.
Stojm i zim na . — i S topni ciepła . ~ f- 2
S top ni zim na . — 1
C ali 27 lin iy l> ,9 38 — o,3
o ‘ t / i
l Jo łu d a io w o .zarh o d n i P o łu d n i o w o -za ch o d n i P o łu d n io w o -z a ch o d n i
Pogoda.
Słońce.
G w ia zd y . 5
Zrnnn . P opołudniu . Wieczorem
St-opni zim na . — 4 S topni zim na . — t Stopni zimna — 2
C a li a8 1‘ niy 1,2
— i,3
,. — 1.1
P o łu d n io w y P o łu d n io w o -w soli od ni P alu d nio w y P o łu d n io w o -w sch o d n i P o łu d n io w y P o łud n iow o w schodni
Słońce.
Słońce.
Gw ia/.dy.
Dostawa powyższych ma t er yał ów uz u pe ł niona bydż winna w części w r o k u bie
żącym , w części w r oku p r z y s z ł y m , na- koniec reszta w r. 1828 , iak to warunki l i cy t a c y j ne ohszernie’y wskażą. — Każdy mający chęć licytowania za opat rzy się w Vadium gotowizną w miarę iednoro- czne'y dostawy.
Kielce dnia 26 Stycznia 1826 roku.
Za Dyr e kt or a P in z t Sekretarz J ene ra l ny łiotsow ics.
D y re k c ja G łów na Górnicza.
Ninieysze'm podaie de publiczney, wiado
mości iż na dniu 21 Lutego r. b. ' i n a st ępnych odbędzie się licylacya publiczna
przez gł ośne in minus wywołanie w bió- rze Dyr e kcyi gł ówn ey górnicze'.y w Kiel
cach na dostawę 26,000 sążni kubicznyeh kamienia m u r o w e g o , 400,000 cegły niuro- wey — 100,000 korcy wapna niegaszo
nego 200,000 for p i as ku , — 170,000 fur gliny — 500 sztuk grubego budulcu — 600s/.tuk średniego b ud ul cu — 1400 krokiew
— 160 sztuk budulcu małego dębowego — K o m m !s*ya W o iew ó d ztw a Mazowieckiego.
1200 sztuk 3 calowych f or sz tów— 70s/,tuk j P rzekonawszy się z ot rzymanego Raportu 2 calowych tarcic — 2700 | .| calowych : Kommissarza Obwodu Socliaczewskiego , iż farcie — 4800 1 calowych tarcic — 200 zarządzona na dzień 20 Grudni a minus li- sztuk zrzynów — 1200 ł a t 2 cale gruby ch, cytacya na entrepryzę wystawienia w mi ę
ty leż szerokich i 130,000 sążni kubicznych ście Łowi cz u murowa nego Ratusza dla r o bo ty grabarskiey, a to do. fubryk i za- 1 b r a ku konkur r ent ów do skutku nieprzyszła, kładów nad Bobrzą — daley do fabryk Kommissya Woiewódzka podai« do wiado- i zakładów pod Sielpią a 4000 sąźui ku- mości p u bl i cz n e y , i ł lyiytrcya takowa od- bicznych kamienia murowego — b 290,000 bywać się ieszcze będzie w mieście Łowiczu, ce gły murowey — c 11000 korcy wapna w Biór/.e P rez ydent a tamecznego , przed niegaszonego — d 22,000 fur piasku — Kommissarzero Obwodu Sochaczewskiego e 1,000 fur gliny — f grubego budulcu dnia 20 Lutego r. b. o godzinie U z r a n a . szluk 240 — g średniego budulcu 290 sztuk j Licytacya takowa zaczynać się będzie.
— h krokiew 870 — i mał ego budulcu i summy zło: 45, 542, gro: 3* każdy więc lębowego 4 sztuk — k 3 calowych for- ; chcący do niey należeć opatrzyć się wi
n t ó w 950 sztuk — 1 2 calowych tarcic , n ‘eU w r a d i u m z ł o : 5,361, wynoszące. Ow n - 1,500 sztuk — 1 p ół tor a calowych tarcic i runkach do teyże licytacyi przygotowanych 830 sztuk — m iednocalowych tarcic ! powziąć można wiadomość w Biórze Kom- 4,000 sztuk — n zrzynów 600 sztuk — ! missyi W o i e w ó d z k i e y , Kommissarza Ob-
° ł a t 1 300 — p roboty grabarskiej 85,000 wodu Sochuczewekiego i Pr e z yd en ta miasta sążni kubicznych — praetium liści usta- 1 Łowicza,
n-iwia się w ten sposób co do z a k ł a d ó w : 1) Kamienia sążeń ku bieżny z przywozem pod Bobrzą zł. 12, pod Sielpią zł. 16 — 2) Ce g ły murówey 1,000 z przywozem pod
Bobrzfi 33 pod Sielpią 35 — 3) Wapna niegaszonego korzec pod fi. zł. 3 pod S. zł.
3 — 4) Piasku fura pod B. gr. 6 pod S.
gr. 6 - 5) Gliny f.,ra pod B. gr 15 pod l»^yki vclne , pracow.te życie J W . J X . Flo- S. 20 - 6) Grubego budulcu sztuka r > un * 7 " ° » K;inon,k Metropolital ny War- pod B. zł. 15 pod 5. zł. 2 0 - 1) ś re dnie go i s/‘awskl- W c.ągu swego 74 letniego budulcu sztuka pod B. zł. 8 pod S; zł. 12 - ! P a s t o wa ł dostoieństwa
ne k Kr. Tow. Pr*. jNauk , kawaler legii honorowe’y. T r a c i m y w nim iednego z pierwszych operatorów , kt óry przez swo- ię naukę z j ed na ł sobie zasłużoną wzi^tość.
— Wnwrzeni ec $ a c th i R z ymi ani n , handluiący o b r a z a m i , którego iuż kilka zbiorów widziała Publiczność warszawsko, ma zaszczyt uwiadomić iż znowu p r z y b y ł do toy stolicy z nuwym zbiorem rzadkich obrazów s z k ó ł F la mandzki ćy i Włoskirfy.
Jego galery a przy ulicy Daniełowiczowskiey N r o 617 w pałacu zwanym dawniey Biblio- teką Z ałuskich, w podwórzu, drugie d rzwi z lewey st rony, codziennie ie»t otwartą od godziny 10 r a n o , do 3 po poł udni u.
PR'/. ] JF.CH ^JLI (dnia 4 i 5 L ntceo) K rasiński J ó z e f H r. z Rad zieiowic — Jagnili Pa- ivel M arszalek z 'G r o d n S — Małachowska J e n e . ra low a z W ie r z b ic y — Małachowska M a r v a n n a H r a b in a z Siedlec — J a k n h i J o r d a n kupiec * K rólew ca — Siesscn J o a n n a Starościn a * ltossyi,
I f i JEC.Ji.-1 L I (dnia 4 i 5 r.ntcgo G liń s k i J ó z e f O b y w a te l do K u ja w — O lę di.li K ryntofl" M arszalek do N u rc a — Zamoyski Jan H ra b ia do K rakow a — A r tu k o w A le x a n d e r A d ju t a n t rossyyski do D u b n a — Puchała AleSan d e r O b y w a te l do Czern ik — G ntak o w sk i W «, claw b. P u łk o w n ik do G óry.
w Warszawie dnia 27 Stycznia 1826 r.
Radca Sta nu Prezes BembielińsAi Sekretarz Jene ral ny Fihpecki.
W A 1« S Z A W A.
' V « ł
— Dnia 29 z. m. z a k o ń c z y ł cnot li we,
8) Krokiew sztuka pod B. zł. 4 p<\d 5. 4 gr.
15 — 9) Budulcu małego dębowego pod B. zł. 6 pod 5. zł. 7 — 10) Trz eehc al o- wy forszt sztuka pod li zł'. 5 pod i", zł.
4 - u ; Dwóchcalowa tarcica sztuka pod B. zł. 3 gr. 15 pod 5. zł. 3 — 12) Pó łtora calowa tarcica sztuka pod fi zł. 2 gr. 15 pod S . zl . 2 — 13) Jednocalowa tarcica
Scholast yka Kijowskiego , Deputata na T r y b u n a ł K o r o n n y i Sędziego Metropolital
nego Szanowany od wszystkich go z n a j ącyc h, zastawi ł o pł akui ąc yc h stratę tak do t kl iw ą , rodzonych braci. Zwł ok i czci
g o dn e j " ! Ka pła na dnia 31. z. m. exporto- w a | W J X . C za rn eck i, Kanonik Metropoli
talny , a na żałobnem n>hożeńsl wie ct le- szluka pod B. zł. 1 gr. 20 pod 5. zł. 1 j b r o w a t JW. JX. Ar «y- Bi skup, P ry ma s A r ó -
ltstwa.
gr. 15 — 14) Zrzyny pod B. zł. 1 pod 5.
gr. 20 — 15) Ł a t y sztuka iedna pod fi.
gr. 24 pod S. gr. 20 — 16) Za sążeń kn- biczny r oboty g r a ba r sk i ej pod fi. zł. 4 gr. 10 pod S. zł. 4 gr. 10.
— Dnia dzisieyszego o godzinie 6 z r a na zsz edł z tego świata ś. p. Franciszek Dybek D o k t o r Medyc yny i C h i r u r g i i , P r o fessor w Uniwersytecie Warszawskim, Czło-
* i v t n-thurz* to ^2a) Sty«,.!#.
— Namienil iśmy 0 dzielnych i ńiezwło- 1 cznych środkach nakazanych przez N * - I sarza Jmci od czasu, iak wypadki dnia 14 "j Gr udni a o d k r y ł y spisek kn owa ny przeci
wko Cesarstwu i przeciwko r o d zi ni e , kt ó
ra nieni w ła d a .
I n n y z a m a c h , równie g odny kary, iak pierwszy, i równie bez trudności p o w ś e i ą - ^ gniony, dowiodł ieszcze bardziey pot rze by j tych środków, chęci spiskowych i szczęśli- ^ wego niepodobieństwa , nby na ł on ie paro-, d n , iakini iest nasz , i vwiernych naszych w o j s k Rossyyskich, o b rz ydłe za mysł y do
z n a ł y na ymni eys ze ga powodzenia.
C/.yny p rz j toczone w następującym R oz kazie dzi ennym są nowyrm dowodem te'y ! pra wdy poeieszaiącey.
R o zka z d zie n n y S z r fa Głównego S z tu h i J. < \ M ci.
n> Pe.ter»hnrgu 8 S tyczn ia . P o d p uł ko w n ik M uraw iew - u4postoł z' Czernichowskiego p u ł k u piechoty, stó«o>
wnie do odkryc ia wyznań swoich Avspólrii- k ó w , zost ał uznany za iednego z g ł ó w nych s pi s ko wy ch , którzy myśleli o z g u bie kraiu przez wybuchnjenie rewolucyvne, i za iednego z tycli l u d zi , którzy iuż od
74 — kilku lat tchnęli obr z ydł e mi cłjęciami
przeciw r z ą d o w i , i którzy nawet powzięli o k r o p n y z a my s ł godzenia na życie wieko*
p omn ey pamięci Cesarza /1lexandra. Po odkryciu tego oycobóyczego z a ma c h u , na
kazano uwięzie M urawiewa. Mi ał to u sk u tecznić P od pu łk o wn ik G ebel, dowódzca p uł ku Czernichowskiego, gdy Murawiew p or wa ws i y sit» do tego ofiicera , z a da ł mu kilka ran. Potr afi ł wzburzyć kilka kompa- niy tego p u ł k u , pod fałszywym pozorem, ktorego spiskowi użyli w P etersb u rg u , to iest , obowiązku pozostania wiernemi p rz y
siędze wykonaney Jego Cesarzewiczowskie'y Mości Cesarzewiczowi i Wi el ki emu Xięciu K O N S T A N T E M U . K a z a ł potem M u ra - wiew aresztować gońca i żandarmów p os ła ny cli dla sprowadzenia go do Petersburga, z r a b ow a ł ku ssę p uł kową, u w o l n i ł z ł o c z y ń ców o k ut yc h w kaydany , którzy się znaydowali w więzieniu mieyskiem VI a- silkow a, i wystawił miasto na bezprawia zołnierstwa. Tymczasem 3 kompaniie t e
goż, p u ł k u , pod rozkazem Majora T ru szy n , pozostały niezachwiane w swoiey powin
ności. O d ł ą c z y ł y się od buntów ników , i P o rucz nik Paw łów ocalił papi er y i pieczęć p u ł k u Czernichowskiego, którego b y ł Adju- tanlern.
Na cze lny dowódca pierwszey a r m i i , u- wiadomiony o tych w y p a d k a c h , rozkazał natychmiast Jene r ał owi ^ piechoty Xięciu Szczerbatow , dowodzącemu naybliższym k o r p u s e m , aby u d a ł się na mieysce z woyskiem dostateczne'm do wytępienia te'y b an d y b u n t o w n i k ó w , i ab y p u ł k Czer ni chowski p r z y wi ód ł do p o r z ą d k u , z użyciem środkow surowości, iakich okoliczności wyr- magały. Jakkolwiek b y ł o pewne'm, -iż środki te powściągną dalsze wypadki tak ohydnego za ma ch u, wszelako dla o dwr ó
cenia nawet możności niebezpieczeństwo , w prz ypadku prawie n i ep o d o b n y m , aby buntownicy uszli ścigania Jene r ał a Xi ążę- cia Szczerbatow , N. Cesarz Jmć poruszył' na chwilę dowództwo 3go korpusu piecho
t y Jego Cesarzewiczowskiey Mości Cesa
rzewiczowi i Wielkiemu Xięciu K O N S T A N T E M U , dla te'm pewnieyszego pohamowa
nia buntu.
N. Cesarz J m ć przyiąwszy za zasadę d z i a ł a c z c a ł ą otwartością względem woysk, które od czasu wstąpienia Jego na tron da
ły' dowody naymocnieysze niezachwiane'y wierności dla prawey Wł adz y, r oz kaza ł mu podać do wiadomości powyższe wypadki kt órych ogłoszenie powinno okryć ha ń b ą imię zdraycy M u ra w ie w a -A p o sto ł, a p r z y nieść zaszczyt nazwiskom P u ł k o w n i k a Ge- b el, Majora T ru szy n i Po r u cz nik a Pawłów, którzy nieustraszoną swoią gorliwością n a byli prawa do szacunku wiernych i wale
cznych woysk Rossyyskich,
W chwili, kiedy ninieyszy Rozkaz dzienny został podany pod zatwierdzenie Jego Cesar. M o ś ci , nadeszła wiadomość od naczelnego dowódcy pierwszey armii, wraz z raportem Jene rał a Porucz nika R o th , do
wódcy 3go korpusu piechoty, do Je ne ra ł a Adiutanta Xiążęcia Szczerbatowa. R a ppor t t e n , załączony tu w kopii , donosi o zu p e ł - ne'm uśmierzeniu buntu p u łk u Czer nicho
wskiego.
(podpisanoj Szef Głównego Sztabu Baron D vbicz.J
B a p o rt Jenerała Porucznika Roth , do- w odcy 3go korpusu piechoty , datow any iv za m k u Faltow d. 3 S ty c zn ia p rz e s ła n y Jenerałowi A d ju ta n to w i Xięciu, Szczerba
tow., dowódcy 4go korpusu piechoty , i ode
b rany p rze z nie^o d. 5 b. rn. o godzinie 8 . wieczorem.
Wc zor a y przybywszy do wsi M ochnaczka, dowiedział em się, iż P o dp uł ko wn ik M u ra - wiew uwi adomiony o moie'm zbliżeniu się, zaniechał za mysł u ciągnienia przez Fastow ku B ru ssiło w i, i obr óc ił się k u B iałeycer
kwi , w nadziei zabrania znacznych pienię
dzy u Hr a bi ny Sranicki^y. Wy d a ł e m sto
sowne rozporządzenia. Dziś o godzinie 3 , zrana kazałem wystąpić jaździe i artylleryi konne'y. P owi er z yłe m dwa działa i 3 szwa
dr ony Jene rał owi Maiorowi G e ism a r, z rozkazem udania się k u wsi Uscinouka.
Sam poszedłem z 5 Szwadronami i 6 dzia
ł ami przez F a stó w , dla przecięcia wszel
kiego o dwr ot u M urawiewowi. Ka załem oraz 12stu kompani om poiechoty ruszyć po północy z 4 działami artyleryi pieszey , i udać się ku zamkowi Białeycerkwi.
P rze z takie r oz por zą dzeni a, M urawiew został ze wszystkich stron otoczony. O go
dzinie lwsze'y po p oł udni u , J e n e r a ł Major G eism ar zbliżył się do wsi U scinow ki, gdzie byli buntownicy. Zdawali się chcieć się tam bronić; lecz za pierwszym wyst rza
łem z d z i a ł , złożyli broń. P od pu łk ow n i k Murawiew został r a niony i wzięty; brat iego sam sobie życie o d e b r a ł ; ieden ofi
cer p o l e g ł , nie rachuiąc kilku innych za
bitych i ranionych. Pospieszam z pr z esł a
niem tych wiadomości J W. P a n u. “
Następnie o de br a ny r a p o r t J enerał a P o rucznika R o th , do naczelnego dowódcy pierwszey a r m i i , Hrabiego Saken , obeynm- ie dokładnieysze szczegóły o wypadku w Uscinowce. Jest w t#y osnowie.
„ P o s p i es z a m donieść J W . P a nn , iż w y szedłszy z Pow ołocz i przez dwa dni ćciga- wsv.y buntowni ka M urawiew a - A p o s to ł, k t ór y b y ł na czele 6 kompani y p u ł k u Czernichowskiego piechoty , u dał o mi się otoczyć go zewszystkicli stron. Oddział środkowy doścignął buntowników na wzgórku Uscinowki, p r z y wsi P o ło g o w , w powiecie JVasUI«jwskijn. Widząc Murawiew- A p o s to ł zblżaiące się woysky nasze, uszy
k owa ł bunt owników w cz wo ro b ok , i z o r ę żem w ręku szedł prosto na działa nasze.
Lecz czworobok i eg o , przyręty kartacza- m i , natychmiast się zachwiał. Wt ed y ia«
zda nat ar ła , wszyscy żołnier ze rzucali b r o ń sw'oię. Blisko 700 ż oł ni er zy wzięto wraz z samym P odpu łk ow n i ki e m M u ra - w iew em -A postoł, który został ciężko ranio
ny kartaczein i pałaszem w głowę, z Ka pit a
nem Baronem Sołow iew em , Porucznikiem B y s tr y c k im , Podpor ucz niki em Bestużew- Piiuminern z p u ł k u Pułt awski ego pi echot y, i bratem M ura w iew a -sip o sto ł, P o d p u ł k o wnikiem odstawkowym. P o r u c z n i c y liu - z m i n , Chilipila i drugi b ra t M urawiewa- A p o s t o ł , Chorąży kwatermistrzów g ł ó w n e go Sztabu J. C M o ś c i , zostali zabici , ró- wnie jak pewna liczba żołnierzy; kilku in
nych zostało ranionych. Z nasze'y. strony nie mieliśmi nikogo ani r a n i o n e g o , ani za
bitego. Donosząc JW. P a n u o z upe łne m u- śmierzeniu buntu, poczytuię sobie za o bo wiązek p r z y d a ć, iż woyska użyte przeciw b u n t o w n i k o m , o ka z ał y naychwalebnieyszą gorliwość. Żołnierze , którzy towarzyszyli M u ra w iew o w i-A p o sto ł, w ogólności nie u- czyniły żadnego odporu, j widać oczywiście, iż zostali uwiedzem i wciągnięci d o ^ u n t u . Pierwsza kompaniia g r e nadyer ów p u ł k r Czer nic howski ego, nie tylko nie poszła za p r z y kł ad em innych , lecz nawet porzuciła
ie dla złączenia się zeinną; postępek ten przypisuię wielkie'y stałości i przymiotom, które odznaczaią dowodzącego nią Kapit a
na łiozłow a. «
Wypa dki te nie potrzebuią obiaśnień.
Bunt M urawiewa do wi ód ł w inne'y części C es a r s tw a , iż wszędzie zamysły spisko
wych były' iednakowe, iż wszędzie ś rodka
mi ich b y ł o zabóystwo , a celem anarchiia, r a b u n e k i rzeź ; l ecz ' bunt M uraw iew a d o
wiódł t a k ż e , iż wszędzie prawdziwe woy- sko tchnie duchem przywiązania do M o nar chy i pra wey w ł a d z y , iż wszędzie Je
n e r a ło w i e , officerowie i żołnierze umieią pełnić swoię powinność z jednakową o d
wagą i walecznością.
P r z y takich widokach, wolno nam iest powtórzyć z sprawiedliwą ufnością słowa manifestu N. Cesarza J m c i , gdy w wypa d
kach tflgo d n i a , w kt órym wstępował na t r o n , o k a z u i e nam niedocieczone drogi O- j patrzności B o sk ić y , która karze złe , i k tó
ra nawet z tego złego w yprow adza dobre.
7> M o n a c h i u m 12 S t y c z n i a
— Dnia 10 wieczorem p r z y b y ł do Municli cesarsko - Rossyyski n a d w o r n y Marszałek j Xi ąże Mi koł ay D o łh o ru k i, z do niesieniem Królowi Jlnci o wstąpieniu na tron N, Cesarza Mi koła i a 1.
—Jan Chrzciciel Seitz zMona chi um,c h l u b n i e
znany za granicą iako biegły ryt owni k pi
sma w biór/.e topograficznemu króles.-bawar
skiego sztabu głównego, odebr ał’ niedawno chlubne wezwanie od rządu niderlandzkie
go, z p e n s j ą roczną 2,000 zł. r. i mieyscem przy istytucie topograficznym w Hadze.
Lecz Seitz natychmiast w uczuciu patryoty- cznem odrzuci ł tak korzystne wezwanie do Niderlandów, lubo w oyczyzme swoiey, iak słychać, t ylko 800 zł. pobiera i to tylko na czas tak długi poki powierzonej sobie pracy nie u kończy.
z H r u J t e U i 21 S l y v z i u a .
— W Leodyum na korzyść Greków da
no wielki koncert; między innenii śpiewa
no z n a ną - pi eś ń woienrfą Greków według u kł a d u mł ode y panienki z Leo dy um .
— Dnia 15 b. m. w Zali - Bommel sta
rzec pewny za trzy miesiące sto lat życia kończący ślizgał się na łyżwach. Inny starzec 94 lat maiący , dowiedziawszy się o tem za pewni ał że i on tegoż samego d o
każe. \
W iad o m o ści z G recy i.
— P o d ł u g wiadomości ze S ta m b u ł u z dnia 25 G r u d n i a , nie o tr zyma no tani od czasu odejścia ostatnie'y poczty nic waż
nego względem nowych zdarzeń zaszłych na teatrze w o y n y . — Na stępuiący wyciąg z r a p p o rl u Admirała M iauli z dnia 27 L i stopada , potwierdza wiadomości o nie ud a niu się natarcia greckie'y eskadry, na o d dział flotty tureckiey przy wniyściu do zatok i Pa tras.
W y ia te k z rapportu a d m ira ła A n d r z e j a M iauli dnia 27 L istopada na wysokości
Filarentsa. Od czasu zjawienia się naszego na tych wodach spotkaliśmy się iuż dwa razv z nieprzyjacielem. Dnia 25 natrafi
liśmy przy Cypl u P apa ok oł o 40 nieprzy
jacielskich okrętów kt óreśmy rozpędzili.
Dnia 26 napotkaliśmy p rz y cyplu Scrophes na t rż same statki; t r z y m a ł y się wprawdzie dłużey, przecież zmuszone b y ł y dojucie- czki. W tey bitwie statek palny' Ant oni e
go Teoplianesa V okos za palił się p rzypad-
-’i. ■ ^
75 — kowym sposobem i spłonki' ogniem. G d y
b y Spezyocka Es ka dr a wraz z swoiemi palnemi statkami znaydowałn się tani by l'a zaraz na p o c z ą t k u , b y ł b y t ą ra żą ni e
przyjaciel na głowę pobity, albowiem o- kręty stoiące p r z y P a tra s na kotwicach nie m o g ł y b y niezawodnie reszcie przyyść na pomoc. “
P o d ł u g dodatku hidryockie'y gazety za
bity został w le'y bitwie Panteli M a m i- deros , z okrę tu Kapitana Antoniego Ba- p h iie l, i wielu innych zostało r anionych których nazwiska gazeta przyobiecuie w naybliższym wymienić numerze.
— Wszystkie wiadomości klore nadeszły z archipelagu mówi ą o krwawych r o z t e r kach na wyspie Sp ezzia , w których nay- znakomitszy Dowódzca został zabity a dom iego m i a ł bydź zapalony. P u ł k o w n i k i'abvier cofnął się z t amt ąd na powrót do Allien z swoie'm r e gula r nem woys ki em, albowiem rozpusta woyska złożonego z a- wantur ników wszystkich uarodow, s prawi
ł a nay większe nieukont ent owa ni e w Spt-
— Pomi ędzy innemi baśniami które llząd (v N u p o li cii H um ania stara się pomiędzy l u dem rozszerzać aby nieiako ożywić ga
snącą iego nadzieję, godnym iest uwagi a r t y k u ł z Alexandryi pod dniem 25 P a ź dziernika, umieszczony w Gazecie Powsze- chntfy wydawane'y w JSlaupUa ( *) , k t ór y wzmiankuie o mni emanym napadzie We
ba bitów na M e k k ę , i znpełney klęsce zna
cznego korpusu Mohammeda Ali Baszy, o zdarzeniach , o których w Stambule nay- mme'ysze'y nieodebrano wiadomości.
— Powstańcy kt órzy od nieiakiego czasu wylądowali na pół nocno zachodnim cyplu wyspy Knndyi, posiadaią terar, t yl ko twier
dzę K arabuza , w którey cierpią wielki nie
dostatek żywności. Ich ko r p us z łoż ony z 400 ludzi został w pierwszych dniach L i stopada w bliskości te'yże twierdzy prawie l u p e ł n i e zniszczony. O de b r a n y z Canei r a p p o r t pod dniem 19 Listopada donosi o ten« co następuje:
Dnia 4 b. m. woyskowy Dowódzca w y spy, M u sta fa , uwiadomiony został od Greków »e znayduie się -100 powstańców we wsi w pobliskości Karabuza ; u c z ynił n a
tychmiast potrzebne Rozporządzenie aby im odciąć powrót do t w i e r d z y , w y r u s zy ł przeciwko nim w 40 ludzi Jazdy i 400 piechoty, p r z y p a r ł ich do brzegów morskich,
"przy kt órych prawie wszyscy poginęli ; 30 tylko ur atowało się pł ywani em d o Twi er - dzy ; przy tc-y okoliczności schwytano wie
le Greckich kobiet i dzieci. Mustafa Bey uwiadomiony, o t e m wy k up i ł ich od swoich żołnier zy i u dar ował ich wolnością. Od tego czasu pr/.ybywaią Grecy codziennie do Tureckiego obozu, składnią bróń, pod- daią się i ot rzymui ą przebaczenie. “
— Oprócz wysłanych do Grecyi Kommis- s a r z y , ( Ilu s s n i Beja i N etschid Efendego) wy s ł a ł a także P or t a wielu Greckich du
chownych wysokie'y ra ng i , aby wezwać do poddania się obłąkanych. W y s ł a ł oraz wielki S ułt an ponowione rozkazy do wszyst
kich Wi elkorządzców i prowincyy zamiesz
kał ych przez Greków , aby z Rajasami ( nie tureckiemi poddanemi^ obchodzili się
(*) Pismo to zapow iadaiące się iako rządow a gazeta, iest red a g o w a n e przez P a n a Theodita F a r.
m ahidi, w ychodzi od dn ia P aźd z ie rn ik a z.
r . D ru k o w a n e iest na na w elinow ym p apierze ; li tery w t e i c i e s;j angielskie a w p rzypiskach pary zkic. {Dos. J u s.')
po l udzku i ł a g o d n i e , szanowali i broni- Marca 1816 r. Nie zostawił dzieła dru- li ich praw i swobód i wstrzymywali się
pod surową odpowiedzialnością od wszel- kich gwałtów i ucięmiężeń.
Dnia 22 Grudni a ot rzyma no naypierw- szą wiadomość w Ko ns tant ynopol u przez kilka statków z Odessy o nader nie spo
dziewanym zgonie Nayiaśnieyszego Cesa
rza A L E X A N D R A w Taganrogu.
(Dos. ¿ u s.)
t V a r y * a 2 0 S t y c z n i a .
— Członkowie Izby De p utowa nyc h zgr o
ma dz ą się w Sobotę, 28i Stycznia, w zwy- czaynem mieyscu swoich posiedzeń pod pre- zydencyą P a n u Chilhuad de la Bigaudie nay- starszego wiekiem. Wy c ią gn ą losem w iel
ką deputaeyą z 25 członków, kt ór a uda się przed N. P ana w dzień otwarcia p o
siedzeń ; 30go będzie nabożeństwo u r o c z y ste do S. Ducha w Kościele Matki Boskiey, Król z r odz iną swoią znaydować się będzie tia nie'm. Parowi e F r a n c y i i Deputosvani z a ymą zwyczayne mieysca. Czynią zwy
kłe przygotowania w sali otwarcia posie
dzeń. P o mowie kroleskie'y nowi parowie i deputowani wykonaią przysięgę a 1 L u tego r ozpoczną się prace obu izb.
— Exekwie za Mar szałka Suchet odb y ły się dnia 23. Stycznia. , Ciało zaniesiono do Kościoła Wniebowzięcia. T ł u m dawnych towarzyszów broni M a r s z a ł k a , i wiele u- rzędników wysokiego stopnia w stanie cy
wil nym i w o y s k o w y m , znaydował o się nn tym obrzędzie.
Ministrpwie byl i obecni w swoim w ł a ściwym ubiorze P a r ów i Jenel-ałów.
Rogi ca ł unu nieśli , Mar sz ał ek M oncey Xi ąże C onegliano, Marszałek Hrabia Jour.
dari, Hrabia de Sem onvillee, wielki Ref e r en
darz izby P a r ó w , i J en er ał Porucznik Hr.
Blliard, P a r F ranc yi .
J e n e r a ł Hrabia de VFall, Kommeridant Placu Paryża, zna ydował się na czele o r szaku składającego się z 3,000 woyska, 200 Podofficerów otaczało wóz grobowy o kr y t y płaszczem P a r ó w , znaki i ozdoby honor owe Marszałka niesione b y ł y na p o duszkach; iego wierzchowiec szedł1 za wo
zem. X. G aillard, Proboszcz Wniebowzięcia, Kanonik Kości oła Matki Boskiey, c e le br o
wa ł i odmówi ł mo dl it wy ż a ło bn e nad grobem.
— Margrabia d' A guesseau, P a r F ranc yi, członek Akademii francuzkiey, u m a r ł d. 23.
w Paryżu. P ochodzi ł on od dostoynego
kowanego.
— Powiedziano równie z dowcipem iak z p ra wdą że Anglia b y ł a lewą stroną E u ropy. Dla tego widzimy ludzi lewe'y stro
ny po wszystkich kraiach cisnących się pod ie'y chor ągwi e, wzywających iey imie
nia i potęgi i straszących nią wszystkie o- seby uczciwe i wierne dobrym zasadom.
Anglomania iest cha rakter ystycznym r y sem czyli śmiesznością liberalizmu ; z a r a ziły się nią dzienniki w kt órych li berali
ści nie spodziewali się znaleść prz yj ac i ół , i ci nowi stronnicy oppozycyi ieszc/e g ł o ś n i e j od dawnych w o ł ai ą : B rita n n ia rn ! B rita n n ia /n !
Europa ma także swoię p r a w ą stronę:
to iest , Święte P r z y m i e r z e nazwane od t y ch , których widokom się sprzeciwia, związkiem Król ów przeciwko nar odom I czyli prostą wzaiemną assekuracyą tronów.
P o d ł u g ostatnich iest zbawicnne'm stowarzy
szeniem pasterzy ludów chroniących swoie wieczki od napaści wilków rewolucyynych.
Wil ki wyią i słusznie.
Jeżeli Rząd Angi elski,lubo nie chce wyć z wi lkami , których się musi strzedź iak każdy i nny n a r ó d , nie należy do Święte
go P r zymi er z a , ta różnica pochodzi ztąd, iż Anglia znayduie się w położeniu z u
pełnie przeciwne'm innym Na rodom. Po- kóy trzydziestoletni z n i ży ł b y Anglią do stanu inki ie'y naznaczony iest z nat ury iey obs/.erności i l u d n o ś c i , tych dwóch istotnych podstaw siły każdego Państwa.
Jeden z naybardziey wziętych dzienni
ków potwierdził tę uwagę zdaniem swoiem.
W y r z e k ł bowiem , iż obawa skutków , wy
nikających z Świętego P r z y m i e r z a , z mu siła A n g lią do uznaniu niepodległości o- sad A m eryka ń skich . Potr zebował a o d b y tu na swoie niezmierne p ł od y prz emysłu rękodzielniczego. Długi pokóy, zapewnio- ny przez Święte P r z y m i e r z e , nauczy Eu- ropeyskie n ar o d y użytkować z własncy ziemi i z wł asnego p r z e m y s ł u , i uwol ni ie od haraczu który Anglii dotąd o p ł a cały. Anglia śpieszyła się tworzyć nie
podległe n a r o d y , to iest tworzyć narody p odległe iey przemysłowi. I takie postę
powanie chwalą F r a n c u z i ! Co wię.cey, pa- tryoci z a w o ł a n i ! Boże nas zachoway nu zawsze od podobnego patryotyzmu*! (T). BI.)
■i W i i i h t / t i i t o S t y c z n i a .
— Hr a bi a O rgaz przeznaczony iest do Ka ncl er z a tego i mi e ni a ; przed r e w o l u c j ą pow mszowania w imieniu Król a Jmci szczę- b y ł J ene ra l nym. Adwokatem w P a r l am e n- h llwt g 0 wstąpienia na tron Cesarzowi Jmci cie P ar yz kim. Szlachta z M ea ux w y b r a
ł o go w r. 1789 na de put owa nego do S ta nów Jeneralnych. Jeden z pierwszych Szlachty z ł ą c zy ł się z stanem trzecim.
Lecz w krotce ż a ł o w a ł te'y słabości i wy
szedł ze zgromadzenia w r . 1790. Ni ego
dziwy Chahot o s ka r ż y ł go 4. Czerwca 1792 że się u niego zbierafą roialiści w celu rozwiązania zgromadzenia prawodawczego.
P o dniu 18. Brumaire , P. d ’ Aguesseau mi anowany został Prezesem S ą d u Appel- l acyynego w Pa r y ż u ; w 1803 r. u d a ł się do Kopenhagi iako Minister p eł nomocny.
Powróciwszy do Paryża w 1805 powoła-
Wszech Rossyi.
— Jezuici staraią się o pozwolenie cz y
nienia n a by t k ó w w przyszłości inter tak iżby dar owi zny i zapisy mo gł y In jź na korzyść ich czynione co dotąd b y ł o ża
ka zanem. t
— Zapewniaią iż Rada Stenu nn y pi er wt y zaymie się interessa’mi trzech prowincyy biskayskich. W y b ó r cz łonków do t e y r a d y zaspokoił' oczekiwania n a r o d u ; iimieśiiniy to zdanie bezstronne o niektórych zna
nych n a m Radcach stanu,
X. In g u a n zo k a r d y n a ł arcybiskup T o - ledanski i X. Aharces Biskup Leonii, dway ny b y ł do Senatu przez D e p ar t a m e n t duchowni ł ąc z ąc y do nauk stanowi wła- S ekwa ny i Marny. J^udwik XVIII za po- ściwych głęboką znaiomość polityki; dway wrot em swoim r a c z y ł go mi anować Pa- ludzie znakomici wielkiemi talentami i rem i lednym z urzędni ków orderu szerną znaiomością rzeczy. Oyciec Cyry 1 S. Ducha. P. d ’ Aguesseau o br a n y A la m e d a ma wielkie nauki i wielkie’ po-
członkiem Akademii ^francuzkiey w epoce j mysły.
organizacyi Instytut u u t r z y m a ł się na tein mieyscu postanowieniem Kroleskie'm z 21.
Co się jtycze Xięcia In fa n ta d o , nio nie riiamy dodadź do tego cośmy iuż dawn icy
•s ■ ííM1 ę p s « --
I o t y m pierwszym ministrze wyrzekli ; z prz yczyny pięknych przymiotów kl ór emi się o d z n a c z a , iest on po Kr ó l u i familii króleskiey bożyszczem narodu.
Xi ąż e S a n Carfos bi egł y iest w dypl o
mat yce , którejr się przez długie lata po święcał. Jest to szanowny mąż przez swo
je obszerne wi adomości , swoię otwartość i przywiązanie do Króla.
P a n S a la za r z biegłością w polityce ł ą czy wielką znajomość mar yna r ki .
J e n er ał C astanos mąż peł en cnoty i t a
lentów woyskowycli.
Margrabi a de la R eunion i Hr a bi a V ena- dito byli obadwa Wi ce król ami Mehiku , a że są obeznani z interesami A m e r y k i , sądzą i źz tego powodu wezwani zostali do Rady.
P. E rro iest , że tak powiem, naylepszym finansistą na świecie. Pr/.ypisuią mu ulo
tne dzi eł ko z a r z ą d u rev\oluoyynego o g ł o szone przeciw planowi finansów szarlata
na Ciinga - ¿śrguelles.
P. G arcia T orre iest b iegł ym p r a wni kiem obez nanym z polityką*; b y ł ministrem sprawiedliwości.
Wiele, dobrego mówi ą o trzec h radcach stanu jAs n a r e z , Iteiva i P eralta. Co się tyczy trzech ministrów C alom arde, Z am hra- no i B alla stero s, nic nie wspomnimy, wlc- dy bowiem t yl ko należeć mają do Rady Stanu gdy im powierzony zostanie wydział ministeryalny. (M em . Bord.)
z L o n d y n u 2 1 S t y c z n i a
— Zapewniaią że Xi ąż e We ll ingt on gotu- ie się w podróż do Pet er sbur ga, iako nad- zwyczayny p o s e ł , w celu powinszowania Cesarzowi Jmci Mikołaiowi .wstąpienia na tron. (S u n )
— W towarzystwach politycznych nay- świadomszyoh rzeczy, zapewniaią że Ma r grabia W e llu d e y wróci do I n dy y iako G u ber nat or ieneralny , a lor d Bristol ma b yd ź oznaczony następcą iego w wicekró- lestwie Ir landzki em.
— Ok rę t T y g r y s pr z ywi óz ł z Ka lkut ty nowiny do p oł o wy Wr ześni a dochodzące ; wszystkie listy iednozgodnie maluią o p ł a k an y stan miasta z powodu rozszerzone'y o k r o p n e j chor oby cholera morbus, która dotąd samych tylko kraiowców napada , trwoga i pomieszanie t ak wielkie , że ba
zary wszystkie pozamykane. Pieniędzy n a d awy czay mało.
N o wi n y od woyska z Prorne nie są p o my ś l n i ej sz e • choroby panuiące w woy- s k u , nie zmnieyszaią się wcaleJ Sądzą powszechnie; iż armia nie będzie mogła rozpocząć swych działań przed początkiem Grudnia.
— Nowa ustawa tycząca się bankr uctwa s t a n o w i , iż równie prędko można działać przeciwko c złonkom par la ment owym b a n k r u to m iak i przeciw i nnym o s o b o m ; ni emogą b y d ź w t enczas t yl ko areszto w a n i , kiedy trwaią posiedzenia p a r la m e n t u , chyba g d y b y byl i obwinieni o pod stępne bankr uctwo.
— Baron Józef F e r ii, hiszpański półko- wnik i b y ł y g ube r na t or L e r y d y , który m i a ł dawnie'y z dóbr swoich rocznego do
chodu 80,000 franków , pr z ys zedł dnia 19 Styc zni a do ratusza i prosił iednego z a l de r ma nów aby mu kilka szyllingów p o ż y
czył.
— W Londyni e umieią prawie wszystkie g at un k i win tak sztucznie fabrykować , iż nawet, i znawcy bywaią złudzeni. Czytamy
- 76 —
w świeżo wyszł yc h p a mi ęt n i ka c h , w y d a ny eh przez P ana Cradock , iż stary lord
P em br ok e m i a ł na swoim stole dwa ga
tunki wina P o r t o : pierwszy b y ł sprowa
dzony z Opor t o , drugi 7.aś p o d ł u g iego przepisu prepar owa ny w Wilt on ; szczegól- nieyszą iest rzeczą , że ostatnie wszystkim więcej smakowało.
— Dnia 17 Stycznia o d b y ł się obrząd ślu
b ny Jzaaka Gashill z Boltonu z P a n n ą T a y l o r , szóstą żortą, którą poi ął w przeciągu 33 tygodni. Dwie u m a r ł y , trzy r oz wi o
d ł y się i ieszcze żyią. T e r aźni ej sz a żona iest siostra iego d r u g i e j żony , i wesele uiiało bydź odprawione ieszcze d. 13 z. m.
— Dni a 16 Stycznia przed poł udni em powieszono kobietę 44ro letnią nazwiskiem Ma r ya C a in , która przed trzema t ygodni a
mi prz yp r a wi ł a o śmierć nieiakiego Fitz- gerald. Od pięciu lat niewid-ziano t u po d o b n e j exekucyi w y k o n a n e j na kobiecie.
O s t a t n i a , co taką śmierć p on i os ł a, była Marya Norr i s , która w roku 1821 wyr z u
ciła oknem mężczyznę. (G . /».)
— Z narad kongressu amer ykański ego o- kazuie się że każda izba ma swoiego K a pelana. P r ze d wyborem Kapelana dla izby reprezentantów przyięto następuiące posta
nowienie: ,, Dwóch Kapelanów rozmaitego tnazwiska wybierze Kongress na t e r a ź n i e j
sze posiedzenie, każda izba mieć będzie swoiego i co tydzień odnawiani będą.“
Przez ten dowcipny u k ł a d senat może wy-
¡jraćXiędzaK atolickiego a izba re pr ez ent an
tów prezbyteryana. Jedna z nich może obrać ministra kościoła anglikańskiego a druga kwakra lub r a b i n a , a przez tygodniowe odnawianie obie izby mogą mieć przyie mność w y b i j a ć miedzy dwoma wyznani a
mi zupełnie sobie sprzecznemi. Czyli to iest liberalizm, czy brak zdrowego roz sąd
ku? ( N . T im es )
— P o d ł u g ostatnich wiadomości o de b r a nych z przylądka Dobrey Nadziei , docho
dzących do dnia 22. Październi ka , wielka część tey osady z n a j d o w a ł a się w nader s mut nym stanie. Sześcio lub siedmio-inie- sięczna posucha wypaliła posiewy i w y suszyła prawie wszystkie rzeki. Zjawiły się chmury szarańczy , b y d ł o p ada ło g r o madami , a do tego osadnicy musieli wa l czyć z hordami Kafrów i Boslińiannów, pomiędzy któremi znaydował o się wiele złoczyńców zbiegłych z osady. W y s ł a no wprawdzie przeciwko nim oddział woyska i otoczono zbóyc ów w ichkry- iówkach, lecz ieszcze bronili się z roi- paczą.
Zgr omadzeni e prawodawcze w Deme- rary przyięło prawo dla wsparcia negrów w osadach. P r a wo to utwarza posadę pro
t ektora niewolni ków, który nie może bydź właścicielem ani niewolników ani osady.
Żaden niewolnik nie będzie przymuszany do pracy od zachodu słońca w S o b o tę aż do wschodu w poniedziałek. Nie wolno będzie osobie u ż y t e j do dobierania n i e wolników nosić kańczuga , lub innego n a rzędzia kary. Nigdy niewolnik nie może w i ęc ej otrzymać plag na raz iak 25. W żadnym pr z ypadku nie wol no bić kobiet.
Każda żona wierna swoiemu mężowi d o stanie w 6 ty go dn i po urodzeniu pierwsze
go dziecięcia 15 złoty cii, a 12 za każde n a stępne dzi ec ko, właściciel wyliczy ie'y te pieniądze. Jeżi-li właściciel opiera się związ
kom mał żeńskim swoich niewol ni c, opie
k un niewolników będzie m i a ł prawo ie uświęcić. Niewolnicy pracować będą t y l ko od 6 zrana do 6 wieczorem i w środ
p r a cy mieć będą dwie godzin na wy tc h nienie. W przedawaniu negr ów nie o d dzielą męża od żony, lecz przedadzą ich familiami. Ni ewolni k będzie m ó g ł posia
dać maiątek.
— Gazeta z New-Yor k następuiący taie- niniczy a r t y k u ł umieściła:
Z wieści k rą żąc ych po przybyciu okrętu Fabius, zdaie się że bardzo ważny wypadek z d a r zy ł się w Hawan ę w nocy z 22 G r u dnia. W chwili wybuchnienia, 19 g ł ównyc h rewolucyonistów uwięziono i zdaie sięże ich stracono nazaiutrz , lub we dwa dni po ich uwięzieniu. (D r. hl.)
— Dzienniki amer ykańskie udzielają szczegółów o k a pi tul ac j i St. Jouan d ’ Ul-
loa. Ta twierdza poddał a się dopiero w t en
czas gdy b y ła do ostateczności przywie
dziona; załoga umi er a ła z głodu. Do- wódżca C oppinger dobrze u t r z y m y w a ł charakter hiszpański; pr oponowa no mu u- d *dź się na okrę t neut ra l ny dla r o z mó wienia się z J ene r ał em B a r r a g a n , lecz wyraźnie się t emu sprzeciwił. Ż ą d a ł aby posłano do za.mku Kommi ssyą dla uma wiania się o kapi tul acj ą. P r z y j ą ł stoso
wnie do tego trzech Kommissarzy. Cop- pinge.r żą dał zrazu zawieszenia broni na miesiąc i a by mu dostarczano żywności dla załogi , przyrzekając że się podda ie- żeli w przeciągu tego czasu wsparcia nie- otrzyma. Mehikanie nie chcieli na to przystać , lecz zezwolili na 48 godzin z włoki i dostarczyli mu żywności na ten
czas.
Coppinger ni em ó g ł wybierać. Żoł nierze iego przywiedzeni byli do t a k i e j nędzy że mieszkańcy V e r a - C r u z których domy zniszczyło strzelanie 7, z a m k u , dawali im żywności z samego m i ł os i er d z i a. — Uwa - żaią że Królowi hiszpańskiemu lepie'y w ogólności w Ameryce służyli cudzoziemcy aniżeli iego właśni poddani.
— Dzienniki Kol umbi i głoszą iż wybór Prez ydent a i \ i c e - Pr e z yd en ta r ozpoczął się. po zgromadzeniach W yborczj cli pro
w i ncj onal nyc h. Zdania względem wyboru Wice-Prezy denta są podzielone; lecz w ięk- szość głosów zbiera się na B oliw ara, iako Prezydenta.
— Boliwar doniósł z Cusco Wi ce pr e
zydentowi Kolumbii że powróci do Bogo
ta w Kwietniu 1826 roku. „ Oczekuię ie- d y n i e , dodaie, ustalenia wolności i nie
podległości P e r u przez mądrość kongres- su który się w L u t ym zbierze ; dla z ł o żenia powagi którą mi powierzono i dla pożegnania pote'm moich kochanych peru- ańskich pr zyiaciół i obywateli.“ W' K o lumbii wszystko i ist w dawnym s tanie;
w Bogota polubiono nowe p o l i c y j n e roz
porządzenia.
— Wiadomości z Li ma dochodzą do Igo Października. Boliwar z n a j d o w a ł się ie
szcze w wyższych prowi nc yach; czyniono
•i
wielkie przygotowania do zdobcia szt ur mem Callao. Ok rę t republikancki który za- bardzo zbl iżył się do zamku pos tr ada ł ma
szty. Jednakże z d o ł a ł uciec. Mówią że warowni brakuie żywności.
— P o d łu g listu odebr anego z Lima o- świadczył R o d i l , ,,że zanim podda t w i e r dzę C a l l ao , pozjada swoie konie a z sio
d e ł i munszluków każe sobie zupę g o t o wać.“ (G . B j
— Oświadcza ktoś w fiu ryerze że umi e
szczona n a j p r z ó d w jedne'm francu/.kiem piśmie wiadomość, o wynalezieniu stare
go pisma pewnego stolarza w V i g o , po- . dług którego treści nienależy się żadnych skarbów spodziewać w t a m t e y sz e j zatoce,
iest n ade r złośliwie wymyśloną ^b^yką.