N - 55.
MONITOR WARSZAWSKI.
W W A H S Z A W I E DNIA 6 MAIA 1826 KOKU, W S OB OT E . ' c
Ü o s t r z c z e n i a m e t e o r o i O g i C ’¿ i i e w W a r s z a w i e .
U n ia 5 Maia
'L r anj . . Po po łu d n iu . W ie c z o r o m .
C i c /ilo m ifr z 11. B a r o m e t r . I f ’ ‘ u 1 r. S t u /i Ą i i b a . '
S t o p n i ciepła . + 7 S t o p n i c ie p ła . i »3 S t o p n i cie p ła . 4* 7
Cali »7 l in iy 7 ,8
„ - 8 , 4
- 8 ,1
r ó l n o c n o - z n d i o d n i P ó l nor no Zachodn i P ó ł n o c n a z a c h o d n i
P o g o d a . P ogotla.
D e s z c z .
6
7. rana ■ • F o p o łu d n iu • W ie c z o r e m .
S t o p n i c ie p ła • (i S to p u i ciepła - f u S t o p n i c iepła -f- 6
Cali »7 linijr 7,8
„ — 7. «
„ — 7-7
P ó ł n o c n y P ó ł n o c n o z a c h o d n i P ó łn o c n o z a c h o d n i W s c h o d n i
D z d z y i t o . P o g o d a . G w i a z d y .
OB WI E S Z C ZE NI A R Z Ą D O W E . K o m m issya R ządow a Sprawiedliwości.
Ogłasza , i/. Xi ąże Namiestnik Króleski, postanowieniem w d. 12 b. m. i r. wyda- neiH , zapisy t estamentem niegdy .Ignace
go Bychłow skiego. dziedzica dóbr Stawu i innych , na d. 22 Października 1809 r. urzę
dowanie z d z i a ł a n y m , na użytek publ i
czny poczynione, iakoto:
1) Sio dukatów' w złocie % prowi zyą po T| s dla kościoła stawskiego w woiewó-
d/.twie kali*kicm.
2) Dla X X . Reformatów w Kaliszu, z dóbr Stawa i ałmużna coroczna : K * ' . a) Zyta wierteli 10 ; — b) jęczmienia <1;
— c) tatarki 4 ; ■— d) pszenicy 2; — e) piwa beczek 6; — f ) siana fur 2 ; — g ) pieniędzy złp. 200.
3) Dl a szpitalu w mieście Stawie , co
r ocznie: *
o) Zyta wierteli 5; — hj Jęczmienia 2?
— c) tatarki 1; — d j groc hu 1; — ej mężczyznom cztery razy do roku po złp.
4, a kobietom po złp. 2.
w myśl art. 910 k o de x u cywilnego, z za
chowaniem praw osób trzeci ch, potwier
dzić ra czył .
W Warszawie d. 22 Kwietni a 1826 r.
Minister Prezyduiący: Jg. Sobolewski Za Sekretarza Jlnego, K. H o ffm a n n .
U rząd M u n icy p a ln y m iasta stołcctnego W arszaw y.
Podaiąc do wiadomości publicznćy, £e w dniu 18 b. m. o godzinie 10 z rnna na gruncie possessyy nro 1073 i 1074, n a rożnie przy ulicy Króleskie'y i o ko ło pla
cu przy ulicy Mazowieckie'y sytuowanych, sprzedane będą przez licytacyą publiczną, c zęści ami, zabudowania murowane tamże p o ł o żo n e, na rozebranie prz ez na cz one ; wzywa chęć kupna maiących, ażeby się w czasie i mieyscu wspomnionych stawili i licyta swe podali, a naywięce'y ofiarują
cy i zaraz gotowemi pi eni ędzmi -pł acący własność zalicytowanego przedmiotu p rz y znaną mieć będzie, z obowiązkiem uprzą*
tnienia go w sposobie i czasie iakie wa
r u nk a mi przed - licytacyyn*mi w mieyscu o- gloszone zostaną.
Działo się na posiedzeniu w ratuszu g ł ó wnym miasta stołecznego Warszawy, dnia 3 mca Maia r. 1826.
Radca Stanu, Prezydent:
W oyda.
S ekr e ta r z Jeneralny:
Jahołkow ski.
U rząd M u n icy p a ln y m iasta stołeczne
go y Y arszaw y.
Stosownie do postanowienia JO. Xięcia
Namiestnika Króleskiego z d. 8 Lutego 1817 r. i dacyzyi tegoż, z dnia 30 Grudnia 1818 r . ; niemniey w skutku reskrypt u Kommis- syi rządówoy spraw wewnętrznych i poli- cyi z d. 2 b. m. i r. za nre m wydane
go ; podnie ninieyszem do powszechne'y wiadomości: iż w sali posiedzeń ratusza gł ó.
wnego miasta stołecznego Warszawy w dniach 17, 18 i 19 Maia r. b. o godzinie 4 po p o łudni u , przed delegowanymi u r z ę dnikami, odbywać się będzie licytacya na dostawę drzewa opałowego i świec łoio-
w y c h
dla garnizonu woyska rossyyskiego
w mieście Warszawie i Pradze konsystuią- cego, oraz do obozu pod Warszawę, kiedy woysko w t akowym stać będzie. —• Chęć zate'm licytowania m»i ąc y, po zaopatrze
niu się w r a d i u m złp: 6,000 w gotowiinia, (bez którego do licytacyi przypuszczeni nie będą^ zechcą się stawić w miey«cu i czasie wyżey v. ymi eni onycht wa runki zaś do k o nt ra kt u i punkta do licytacyi w b i u rze urzędu municypalnego przeyrzane być mogą.
( D a t a i podpisy iak wyżey.^
K om rnissya fYoiew ództw a Mazowieckiego.
Podaie ninieyszem do wiadomości p u
bliczne')' , ife w skutku konwencyi z p a ń stwem pruskiem vt Berlinie na dniu 27 k u tego ( 1 1 Mar ca) 1825 r. z a wn rl ey , sto
sowne t ra k t y handlowe od komor celnych l szego rzędu nad granicą pruską ustanow io
n y c h , iakoto: w Kol ni e, Wierzbołowie , S ł u ż e w i e , Lubieczu , w Praszce, do wszy
stkich innych k o m o r celnych Igo rzędu, niemniey komor k on su mo wy ch , wedle na- stępuiące'y tu poniże'y domieszczone'y ta- b e l l i , przy reskrypcie Kommissyi Rządo- wey Przychodów i S k a r bu z daty 4 S t y cznia r. b. nro 80971 otrzymaney, prz epi sane zostały, iakoto.
T a b e 11 a t r a k t ó w h a n d l o w y c h . I. O d ko m o ry Igo rzędu w Służewie, do in
nych kom or Igo rzędu, i kom or konsu
mowych.
1. Do Warszawy, — przez Brześć , K o wal, Gostynin, Sochaczew, Błonie, do W a r szawy.
2. Do P ł oc k a , — przez Bobrowniki, D o brzeń nad Wisłą, do Płocka.
3. Do S u wa ł k, — przez Lipno , Sierpc, Ciechanów, P r a s n y s z , 0 *I r o ł ę k ę , Ł o m ż ę , Stawiski, Szczuczyn, Ruygrod, Raczki, do S uwa ł k.
4. Do Siedlec, — p o dł ug t raktu nro 1 do Wa rsza wy; z Warszawy przez Mińsk, Ka łus zyn, do Siedlec.
5. Do Lublina, — p odł ug t ra k t u nro 1 d o Wnrsjławy; z Wa r s za wy przez Piaseczno,
Kozienice, Gniewoszów , P u ł a w y , Kurów, do Lublina.
6. Do Radomin, — przez Brześć, Olio- decz, Krośniewice, Kutno, Łowi cz, S k i e r niewice, Mogielnice, P r z y t y k , do Radomin.
7. Do Kielc, — p od ł u g t ra k t u nro 6 do Radomia, — z Radomia przez Szydłowiec do Kielc.
8. Do K a l i s z a , — przez Brześć, Brdów, Ko ło , T u r e k , do Kalisza.
9. Do Nieszawy, — z Służewa do N i e szawy.
10. Do Lubi cza, — przez N i e s z a w ę , do Lubicza.
11. Do Mł awy, — przez Lipno, Sierpc, do Mł awy.
12. D o Kolna, — p o d ł u g t r a k t u nro 13 do Ł o m ż y , — z Ł o m ż y do Kolno.
13. Do W i e r z b o ł o w a , — p o d ł u g t r a k t u n r o 3 do S u wa ł k , — z S u wa ł k przez Ł u bów do Wier zboł owa.
14. Do Kuc har ski m, — p o d ł u g Ir aktu n ro 3 do S u w a ł k ; z S u w a ł k przez Ka lwa- r y ą , Wył ko wy s zk i, Szolęć, do Kuchnrskini.
15. Do A l e s o t y , — p od ł u g t ra k t u nro 14 do Kalwnryi, —- z Kalwaryi przez Ma- r y a mp o l do Ale-xoty.
16. Do T y k o c i n a , — p od ł ug t ra k t u nro 3 do Ł o m ż y , — z Ł o m ży przez Wiznę do Tykoci na .
17. Do Terespola, — p od łu g t ra k t u nro 4 do S ie d l e c ; z Siedlec przez Międzyrzec, Białę, do Terespola.
18. Do Łuszknwa, — p od łu g t ra k t u nro 5 do L u b l i n a ; z Lnblina przez K r a s n y s t a w , Woysławice , H o r o d ł o , do Ł u szknwa.
19. Do T o m as z o w a , — p o d łu g traktu n r o 18 do Krasnystawu , — z Kr a snysta wu przez Zamość do Tomaszowa.
20. Do Zaw ichost^, — p o dł ug tr akt u nro 6 do R a d o m i a ; z Radomi a przez Jłżę, O- patów, do Zawichosta.
21. D o Jgołomii, — p o d ł u g Ir akt u nro 7 do Kielc ; z Kielc przez Pińczów, S k a l b mierz, Proszowice do Jgołomii.
22. Do Krasieńca, — p od ł ug t ra k tu nro 6 do Skierniewic; z Skierniewic przez R a wę, K o ń s k i e , Radoszyce, Małogoszcz, Ję- drzeiow, W o d z i s ł a w , Miechów, S łomni ki do Krasieńca.
23. Do S ł u p c y , — przez Brześć, L u b r a niec, Kleczewo, do Słupcy.
24. Do P yzdr , — p od ł u g t r a k t u nro 23 do Słupc y, — z S ł u p c y do Pyzdr.
25. Do Wieruszowa, — przez Brześć Clio- decz, Łęczycę, Szadek, Sieradz, do W ictu- szowa.
26. Do Praszki, — p od ł u g t r a k t u uro
25 do S i e r a d z a , — ¿Sieradza przez Wieluń
do Praszki.
II . O d ko m o ry 1 rzędu P ra szk a , do innych kornor 1 rzędu, i kom ar konsum owych.
1. D o K a l i s z a , — przez Wi el uń do K a lisza.
2. D o Warszawy, — przez Wieluń, W i dawę , P i o t r k ó w , Iiawę, Mszczonów, do Warszawy.
3. Do P ł o c k a . — przez Wieluń, Widawę, Szadek, Łęczycę, K ut no, Gost ynin, do P ł o cka.
4. Do S uwał k , — p o d ł u g t r a k t u n ro 2 do Warszaw y; z Wa rsza wy przez Wyszków, Sniadów, Ło mż ę , Staw iszki, Szczucin, Ray- grod, R a c z k i , do S uwai k.
-5. D o Siedlec, — p o d ł u g t r a k t u n ro 2 do Rawy, — z R awy przez Garwolin, do Sie
dlec.
6. Do L u b l i n a , — p od ł u g t ra k t u nro 2 do Piot r kowa; z P iotr kowa przez Suleiów, Opoczno, Radom, Zwoleń, P u ł a wy , Kur ó w , do Lubli na.
7. Do R adomi a, p od ł u g t ra k tu nro 6 do Radomia.
8. Do K i e l c , — p o d ł u g t r a k t u nro 2] do Piotrkowa; z P iot rkowa na S u l e i ó w , R a doszyce , do Kielc.
9. Do W i e r u s z o w a , — z P r us zki do W i e ruszowa.
10. Do P y z d r , — przez Wieluń, Kalisz, Chocz, do P yzdr .
11. Do N i e s z a w y , — przez Wieluń, S i e radz, Szadek, Ł ę c z y c ę , C h od e c z , Brześć
do Nieszawy. \
12. Do S ł u p c y , — przez Wieluń, Sieradz, Koni n, do Słupc y.
13. Do S ł u ż e w a , — p o d ł u g t ra k t u nro 12 do Brze ści a, — z Brześcia do Służewa.
14 Do Lubicza, — p od ł ug t ra k tu nro 3 do Łęczycy; z Łęc zycy prze?. Kowal, W ł o cławek, Lipno, do Lubicza.
15. Do M ł a w y , — p o d ł u g t r a k t u nro 3 do P ł o c k a, — z P ł o c k a przez Raciąż do Młu- wy.
16. Do Kol na, — p o d ł u g t r a k t u n ro 2 do Warszawy z Wa r sza wy przez W y sz k ó w, Sniadów, Łomżę , do Kolna.
17. D o Wi er zboł owa , — p o d łu g t r a k t u n r o , 4 do S u w a ł k ; z S u wa ł k przez Łubów, do W'ierzbołowa.
18. D o Kucharskini , — p o d ł u g traktu nro 4 do Suw a ł k ; — z S u w ał k przez Kalwa- ryą, W y ł ko w y s z ki , Szaki, do Kucharskini.
19. Do Al exot y, — p o d ł u g t r a k t u nro 18 do K a l w a r y i , — z Ka lwar yi przez Maryam- pol do Alexoty.
20. Do T yk oc i na , — p o d ł u g t r akt u nro 4 do Ł o m ż y , — z Ł o m ż y przez Wi znę do Tykocina.
21. D o Ter espola, — p o d ł u g t ra k t u nro 5 do Siedl ec; z Siedlec ¿jwzez Mi ędzyr zec z,
Binłę, do Terespola.
22. D o Ł u s z k o w a , — p o d ł u g tr akt u nro 6 do Lubl ina ; z Lubl ina przez Krasnystaw, Woysławice, H o r o d ł o , do Łuszkowa.
23. Do Tomaszowa, — p o d ł u g t ra k t u nro 8 do Kielc; z Kielc przez Opatów, Janów, B i ł g o r a y , do Tomaszowa.
24. Do Za w i ch os ta , — p od łu g traktu nro 23 do Opatowa, — z Opatowa do Zawichosta.
3. Do Radomia, — p o d ł u g t r a k t u nro 1 do P ł oc k a ; z P ł o c k a przez Skierniewice, Mogielnice, P r z y t yk , do Radomi a.
4. Do Kielc, — p o d ł u g t r a k t u nro 3 do Radomia, — z Radomi a przez Szydł owiec do Kielc.
5. Do Kalisza, — przez Li pno, W ł o c ł a wek, Koł o, T u r e k , do Kalisza.
6. Do S u w a ł k , — przez L i p n o , Sierpc, Ciechanów, Prasnysz, O s t r o ł ę k ę , Ł o m ż ę , Stawiski, R aygr od, R a c z k i , do Suwał k.
7. Do S i ed le c , — p o d ł u g t rakt u nro 2 do Warszawy ; z W'arszawy przez Mińsk, Ka łusz yn , do Siedlec.
8. Do Lubl ina, — p o d ł u g t rakt u nro 2 do Warszawy; z Warszawy, przez Piaseezno, Kozienice, Gniewoszów, P u ł a w y , Kurów, do Lublina.
9. Do Mł a w y , — p o d ł u g t ra k tu nro 6 do Sierpca, — z Sierpca do Mławy.
10. Do N i e s z a w y , — z Lubicza, do N i e szawy.
11. D o Służewa, — p od ł u g t ra k t u nro. 10 do Nieszawy, — z Nieszawy do Służewa.
(D a lszy ciijg nastąpi.)
— Z H rubieszowa — W dniu 24 Kwietnia r . b. o d b y ł się w te'm mieście seymik szla
checki ptu hrubieszowskiego, pod p r z ewo
dnictwem Mar szalka JW. Józefa Łonie- wskiego, dziedzica dóbr Jłowcn, na kt órym Radcami w oiewódzkiemi W W. E r a z m T a - ' szow ski dziedzc dóbr Moroc/.yna, i Ludwik Popław ski, Reient ptu hrubieszowskiego, obrani zostali.
P R Z Y J E C H A L I (dnia /, i 5 Ma i a.)
Rurdzyńtkl Jan Poseł z O.łarnowa. — T ) b o - rowski Hilary oby. z Barcz.jey. — Kurrzyński ló z e f adwokat z Płocka. — Cichocki Rafał oby.
z Czarny. — Łuszczewski Tomasz Maior z Su- ro w ćy W o li__ D>.ialyiist>i Tytus Hrabia z Pozna
nia. — Swierczyński Leon oby., z Wypiekła. — Teplilz Zygmunt kupiec z L ip sk a.— Handke A- d o lf kupiec z Lipska. — Zboiński Karol Hrabia
z Kikol. %
f f T J E C H A L I (dnia
V i 5 Mala. ) Prądzyński Antoni b. Kawrąri do Poznania.— ' Dąbrowski Antoni Assessor do Siedlec. — Mło
cki Mlcbal oby. do Woli Rnstowskiey. — W o łowski Franciszek Mccenas do K a s k . — S z y m a nowski Maurycy o b y . do Krakowa. — Tarko wski Stanisław i l ą d i do Tarczewa. — Morawski Franciszek Jenerał do Lublina.
W A R S Z A W A.
— S ł a w n e poema P uszkina pod t ytutem
„ W o d o tr y s k w i9a&c*y«aray“ wytłómaczone zostało na język polski i w Wilnie świeżo wyszł o z druku.
— D n i a onegdayszego pochowane zostały na cmentarzu powązkowskim, zwłoki ś. p.
Antoniego M alczew skiego, zma r łe g o w m ł o d ym wieku przed kilku dniami.— „ M a r y a “ poema r omant yczne, niedawno d r uki em o- głoszone, b y ł o iego dziełem.
— Z Opatowa. — W dniu 24 Kwietnia r.
b. o d b y ł się t u seymik szlachecki ptu opatowski ego , pod przewodni ct wem Mar
szałka J W . Rafała J a x y K onarskiego ,S q - dziego pokoiu, na k t ó r ym Radcami woie,.
W W . Franciszek Chomentowski , dziedzic Sternali , i Andrzey Eobrownicki dziedzic Byszowa i Ka rwows, obrani zostali.
- Z K raśnika. — W dniu 20 Kwietnia r. b. o d b y ł iię w te'm mieście seymik *zla-
cliecki ptu kraśnickiego, na kt ór ym P o słem na seym J W. F e l i x D oliński, zaś na członków B ad y woiewódzkićy W W . Al bin W o ls k i i Andrzey M azurkiew icz o*
brani zostali.
— Z Seyn. — Dnia 22 Kwietnia r. b. na obradach politycznych okręgu seyneńskie- go pod l aską JW. X. Dmochowskiego J a na , Wikar yusza katedry seyneńskiey» o d byt ych , obr a ny został deput owanym na seym JW. Stanisław C ham ski, dziedzic dóbr W i k t o r y n a . — W t ymże dniu w y b ó r Ra dc y Woiewódzkiego p a d ł na JW. X. K uderkie- wicza, Proboszcza łozdzieyskiego. Do t r z y
mania p r o t ok ół u czynności o b r a d , mia
n owa ny b y ł Sekretarzem W. Woyciech R ybiński, Professor s zkoł y woiewódzkiey.
— Z Stanisław ow a. — W dniu 17 Kwi e
tnia r. b. o d b y ł się w te'm mieście seymik szlachecki ptu stanisławowskiego, pod l a
ską J W. Czarnockiego Sędziego pokoiu.
członkami R a d y woiew: obrani zostali JW.
Jgnacy Antoni Jaźw iński Sędzia pokoiu te
goż powiatu, i J W. Adam Jaszew ski, do
tychczasowy Radca woiewódzki.
— Z Opoczna. — W dniu 20 Kwietnia r.
b. o d b y ł się w te'm mieście seymik szla
checki ptu Opoczyńskiego, na k t ór ym J W.
Konstanty Sw idziński, dziedzic dóbr Sulgo- stowa , P o s łe m na seym, tudzież Ra d c ą wo- 25. Do J g o ł ó m i i , — przez Częstochowę,
Żarki, Wolbreni, S ł o m n i k i , do I goł omi i;
26. Do Krasieńcn, — p odł ug t r akt u nro 25 do S łomni k, — z Sł omni k do Krasieńca.
III. O d ko m o ry 1 rzędu Lubicz, do innych kom ór 1 rzędu, i kornor konsum owych.
1. Do P ł o c ka , — przez L i p n o , D o br z y ń nad Wisłą, do P łoc ka.
A . Do W a r s z a w y , — p o d ł u g traktu nro
1 do P ł oc k a ; z P ł o c k a przez Sochaczew, I i ewódz kim, — zaś W. Adolf Popiel, dziedzic ie, do Warszawy. j wsi Żaków, Radcą woiew: obrani zoslali.
x S i t o l h o l m u 13 K w i e t n i a .
— Ludność znakomitszych miast nor- wegskich iest w gazecie rządowóy w następu- iącym sposobie p o d a n a : Bergen 19,558, przedmieście Sandvi gun 1 , 0 4 8 , — w ogóle więc Bergen 20, 606; C h r y 9tyania 19,396;
Dront he i m 11,639; Christyansand 7,488;
Dr a mme n 6,933 : F rede r i ks hal d 4 , 611 ; Sta- va n g er 3,777, i Ko n gs be r g 3,691. Naynowsza gazeta rządowa zawiera spis osieroconych plebaniy; — ni ekt óre z nich iuż od 1819 r o k u wakuią.
■ h y a n l j u r l u 25 k w i e t n i a .
■— W e d ł u g doniesień gazety hamburskie'y,.
Persowie zna komi tą ilość towarów r ę k o dzielniczych i osadniczych zakupili. J e den z nich b y ł t a k i e przeszłego r oku w H a m b u r g u , i tylko k ró t ki czas w domu przepędził.
— D n i a 18 Kwietnia w Nymphenbur gu, w obecności Kr ól a bawar ski ego, wielu o- sób zna komi tych i t ł u m u ludu, zrobiono
pierwsze wielkie doświadczenie na z a ł o żonych w króleskim ogrodzie k o l e u c h że
l a z n y c h , przyczem wynalazcy poprawne
go sposobu , król eski emu Na dradcy g ór n i czemu P. B aader, powszechne zadowole
nie okazano. Dla porównania, założono I obok siebie dwie koleie żelazne. Jednę według zwyczaynego w Anglii używane- j go sposobu ( T r a m r o a d ) , d rugą według nowych zasad. Na pierwszey k o ń wzrostu/
i siły mierne'y c i ągną ł cztery wozy z so- bą połączone, z podzielonym na nich cię- ż a r e m 90 cetnarów ; na drugie'y zaś pięć wozów poł ącz onych , wielkich, z 24 k o r cami ( saskiemi ) pszenicy, 12 fasami soli, ogół em blisko 160 cetnarów, bez wielkie
go natężenia. Jeden z t yc h wozów 34 cetnarami o b ła d o wa ny , sam blisko 13 cet- tnarów wa żąc y, może człowiek iedną r ę
ką poci ągną ć, o cze'm Król Jmć sam przez własne doświadczenie pr z ekona ł się. Te pięć wozów bez żadne'y trudności prowa
dzić b y ł o można w półkole promieniem 20 stóp z a kr eś lo ne , a dwa z pomiędzy n i c h , z s t e m c e tn a r ó w, za pomocą wy n a l ez i one j przez P. Baadera wi ndy górney z łatwością koń ieden na górę dosyć wy
soką w c i ą g n ą ł . — Kr ól Jmć oświadczył P.
Baaderowi szczególniejsze swe zadowole
nie za urządzenia, wozów przez niego w y-
n alezione, pr z e7. które też wozy tam gdzie
i
—
251
koleie żelazne u st ai ą, l ub przerwane b yd ź m u s z ą , iak zwyczayne w o z y , na p o s po litych drogach ciągnięte bydź mogą , przez
co oszczędza się p r z e p a k o wy w a n i a , iak to robić wypada 11™ angielskich koleiwch z ansielskiemi wozami. D
— Hrabin T ó rrin g - G u tłe n ze l, Minister Sta nu, u m a r ł w w Munich 9 Kwietnia, ma- iąc lut 73.
z R z y m u 1 0 K w i e t n i * .
— Dnia 5 b. m. pierwszy oddział woysk austrynckich wracając z Neapolu do oyczy- zny , f 222 l u d z i ) p r z y b y ł do Rzyma.
W i n d o n i n i c i % C irc ę yi .
— W e d ł u g doniesień z Korfu z dnia 3 Kwietnia uíe miano tam od 20 Marca , za
pewne dla ci ągł ych w i a t r ó w pół nocny cl), żadnęy wiadomości o losie Missolongi.
Ostatnie nie wątpliwe odebr ano w t e d y , gdy dnia 20 J e n e r a ł Adam L o r d naczel
ny Kommi ssa rz, na fregacie Naiada, pod dowództwem Kapitana Spencer, z Cefalonii wrócił. J e n e r ał Adam u d a ł się d. 17 z Ka pit ane m Spence r do obozu pod Misso- l o n g i , gdzie w namiocie Jbrahinria Baszy, w obecności Seraskiera Reszyda Me bme - da Baszy, i obudwu Kominissarzów P or t y, Husni Bey i N e d sz yb Efendi, dwu-godzin- ną mi ał r oz mowę , wstawiaiąc *ię u Jbra- bima Baszy, aliy ko bi et om, dzieciom i starcom z na yduią cym się w Missolongi na wolne wyyicie pozwolił. Jbrabim oświa
dcz ył gotowość do t e g o , s kor oby Misso
longi wyd an ą została , n osada twierdzy br o ń zł ożył u ; w t ym pr z ypadku i osa
dzie także, podobnie iak z Anatóliko wo
lne wy j ś c i e dozwolone będzie. W a r u ne k ten oblężeni odrzucili , poczem Jtrieriił Adam wsiadł na o k r ę t , — a Missolongi
Własnemu losowi zostawioną została.
( Dos. A . )
— Mówią iż oddział flotty angi el ski ej i podobnyż o ddzi ał flotty fr.mcuzkiey stać będzie na Archipelagu. ( W istoeie z n a czną eskadrę an g ie l sk ą , która 21 Marca k oł o Lizbony p ł y n ę ł a , widziano iuź w o- kolicach K a r t a g e n y ) . Greccy deputowani w Londynie, pisali do swych przyiaciół w Korfu , ił, o ile im w i a d om o, t rzy wiel
kie mocarstwa zgodziły się względem p r z y szłego losu Hellenów.
•/ M a d r y t u 10 K w i e t n i u .
— Xiąże Infantado poprawi sprawy pu
bliczne. Póydzi emy nowym t rybem : Xią- żę Sa n C arlos, iak s ąd z ą, otrzyma wy
dział mi nister yalny , podobnież P. L a brador. Zmianę tę Ministrów pr/.ypisuią wpływowi P. C a r v a ja l , k tó r y pewnie b ę dzie Ministrem woyny.
— Donoszą z Lizbony , że w skutek o-‘
d e b r a n e j r a d y , wyjechali za granicę, fa
wor yt nieboszczyka Króla Hrabi n P irati, Hr a bi a V illa jlo r , Mar grabia Loule , (syn) i nawet naczel ny intendertt policyi Baron Randuffe.
z ł*/ti y%u 2 3 K w i e l u i a .
— Xi ąże San Carlos wyi echał do P e t e r s burga, gd^.ie na rozkaz swego monarchy, ma powinszować N. Cesar/.owi Mikołajowi.
*
— Zona M a c - G r e g o r a , a siostra Boliwa- r a , iest teraz w Paryżu.
— Publi czna sprzedał, obrazów i rysun
ków Dawida nie miała takiego skut ku, ia- ki sobie z początku obiecywano. W pi« rw-
szym dniu n. p. za rysunek Leonidasa z a pł acono 3,625 f r . , a za p o r t r e t Pani Re- oamier'6,180 fr. Na za i ut rz miano s prze
dawać Bonapar tego w przechodzie przez g ór ę ś. Bernarda ( Or ygi na ł obrazu tego znayduie się w galer,yi obrazów w Berli
nie. ) \ lecz cena zdała się mi łośni kom sztu
ki cokolwiek za wysoka.
— F r an c uz k i improwizator Eugeniusz de P ra d el, wezwał P. Sgricci, aby łą c z ni e z nim wystawił i mp ro wi z a c j ą włosko-fran- cuzką, na korzyść braci Fra n ko ni ch .
— Dni a 13 b. m. na teatrze w H a v r e o ma ł o nie ziściła się, z wielkim smutkiem Melpoipeny , bayka N iedźw iedź i am ator ogrodów. T a l m a , g r a ł tam po drugi raz, rolę Karola VI. Z a p a ł b y ł posunięty do naj wy żs ze g o stopnia. Nagle k a mi eń r z u cony z loż wyższych i obwinięty w pa
pier uderzył, w głowę sławnego tragika , nad ltfwe'm okiem. Można sobie wystawić zadziwienie i t rwogę zgromadzenia na tak n a d z w y c z a j n y przypadek. P o spuszcze
niu k ur tyny, Ta l ma Jednomyślnie wywoł any, okazawszy się, uspokoi ł obawę publiczno
ści. Ka mi eń ten nie by!' rzucony w nie
przyjacielskim zamiarze : przeciwnie , r z u cający , iest iednym z naywiększych wiel
bicieli T a i m y ; a kamień na p ozor nieprzy
jacielski m i a ł t yl ko na celu pr zesłanie z większą szybkością poetyckiego wyrażenia h oł d u należącego się wielkiemu talentowi.
S k ońc z ył o się na strachu; lec* zapewne Ta l ma b y ł b y przeniósł m ą d r e go prz yja
ciela nad przyjaciela takiego.
— Jzba De put owanych rozbierał a dnia 12 Kwietnia ostatnie oddziały pierwszego a r t y k u ł u n o w e j tary ffy c e l n e j , i po k r ó tkich rozprawach przyięła ie. P P u y m a ur i n , Gaskończyk, rozweselił Izbę wni os ki em, aby cł o wchodowe od kawy podwyższyć.
„ B ą d ź m y ostrożni, z a w o ł a ł , zwiększająca eię k o n s u m p c j a her baty ł a t w o bardzo Szkodzić może naszym winom i likworom.
Gdy kompan¡ia wschodnio -indyyska K r ó l o wi Karolowi II dwa funty her baty w dnr/.e ofiarowała , z k t ó r e j kucharz Xiężney Montmouth ni emi ły przysmnczek sporz ą
d z i ł , nie pomyśli!' zapewne K r ó l , że te listki następcę iego, trzyna stu pięknych prowincyy fterainieygze Stany Zjednoczo
nej, pozbawią. Ogień kt óry w porcie Bostonu pod ład un ek her bat y d owol nie cłem obarczone'y , podł ożony został, st ał się p o ż a r em , kt óry k o l e j n o p ó ł n o cną A m e r y k ę , F r a n c y ą , Hiszpanią i P i e mont z n i sz c zy ł; klórego inne nar od y le- dwie co się u c h r o n i ł y . — ¿Mądrze bardzo przyrodzenie przedzieliło nas morzami od krain w k tór ym herbata rośnie. Naśl a
d u j m y przodków naszych : p rz es t a ń my na d o br oz i e y s t w a c h, kt ór ych nam opa
trzność udziela , a nie k u p u y m y za w ł a sne pieniądze, 7. drugie'y ręki, rośliny szko
d l i w e j , którey użycie p v/.bawi nas we soł ośc i , otwartego i żartobliwego cha
r a kte ru n a r o d o w e g o , a natomiast u ra cz y nas splenem i wszj'stkiemi iego wdzię
k a m i . — Chnulieu, C ha pe l le , P a n a r d , Va- di , P i r o n , i wszyscy pisarze piosnek siedmnastego i ośmnastego w i e k u , nigdy her bat y nie pili ; ale zapaleni so- kiem iagody śpiewali żart i miłość a ich radosne F lon! FI
011! rozpościera- ł o wszędzie wesołość i szczęście t. t. d. “ Mówca za kończył zapewnieniem, że mimo to, iż Dziennik ¡eden z nim powiedział:
„Gaskoński d e p u t o wa n y , opoiony winem i gor z ał ką , m i a ł mowę chwalną na te ha
niebne likwory, n c ł o n a ł o ż y ć clicjfat herbatę, “ przecież pragnie citjgle nfi gniew pr zyiaciół her bat y zasługiwać, i t. fl. izba I gł os ował a wśród ustaytnego śmiechu , za odrzuceniem iego wniosku.
— Za b r an o w księgarni braci Bansiouin książkę pod tyt. ¡Osobliwości historyczfte P a r y ż a , . w yc i ąg 7. wielkiego dzieła P.
Dulajire. .. . . ■ ... ;
— Jeden 7. bogatych wł aścicieli w Lu ; gdunie u m a r ł niedawno, l i b z ka e ał . t ł s b u t I mentem, aby dano po, i ed n ym f r anku kaii /.demu z ubogich, kt óry będzie na iego p o grzebie. Zapis t en s t a ł się powodem za- mięszania, które zaszło przy drzwiach! do mu nieboszczyka. Mnóstwo ubogićh ci-!
snęło się po iałnuiżnę: zdrowi odepchnęi li k a l e k i , i po -kilka , f r anków dostali,;
niektórzy nawet zuchwalsi vyleźli na, ra.-, miopa rozdawaczów j sami braji 7. war-,51 kow. Można b y ł o przewidzić iakie nad^i*.
życie sprawi taki sposób rozdawania.
— P r z y końcu Lu te g o r. b. z n a l e zi on o:
w kopalni n al eż ące j do kuźni miedziany cli Sangers-Hausen, przy Gonue, w głębi 50 ł o kci, ząb skami eniały n i ez m i e r n e j wielko-,,’
ści, doskonale zachowań)'. Ma 3 ł okci e i.
8 calów reńskich, długości, 6 calów r e ń skich średnicy, waży 114, funtów, a koniec iego zakrzywiony iest w, kształcie ł uk y . S ądzą że to iest ząb mammuta . — P. Uhlig fa ktor kopalni zachowuie starannie ten po-, lfinik pi erwotnego świata. (Ds. P r . )
— Wszyscy wiedzą że P, G ąil, w / i k r ^ i - ciel l iteratury g r e c k i e j we F r a n p y i , da- w a ł przez 25 lat kurs nauk greckich bez- płatnie; że o k az a ł się oycęni i przyjacie
lem swoiclilicznych uczniów; że w pobli-j skim domu króleskiego kollegium , mi e:
ś c i ł , a często j ż y w ił ubogich uniwer ay-, j teckich uczniów. Pomi ędzy tymi ucz nia mi, P. G authier la Chapelle i ifego krewni do
znali wspaniałego w s p a r c i a ’ od pana Gaił. Lecz wtymże czasie, w kt ór ym byli ób- sypani,sprzedali swoiemu bratu wiei nA kt ó
r e j miała byd£ zapisana hypoteka. P. Gaił widząo taiemną zmowę pomiędzy Gautliifr sprzedaiącym , a iego bratem) kupui ącym, powst ał przeciwko te'y zmowie zrobion^y- na szkodę trzeciego , p r z e k o na ł O niey sędziów w t r y b u na l e pierwsze'y i n s t a n c j i ; ’ lecz w oslalniey p rz e gr d ł sprawę i 20,000 1 f r a n k ó w , w skutek wymowntiy prawniiy o b r o n y , w które'y nasz nauczyciel wii-u- s zy ł mocno swoich słuchaczy,
— D n i a 14 b. m. odsądził pl*!rwsźy s!^d woienny zasiadaiący w Pa r y żu szczególniej , szą sprawę. Mł o dy żołnier z z pieiwsr.e-1 go p u ł k u g w a r d y i , zaciągnąwszy się do >
w o j s k a dobrowolnie, nazwiskiem Philihert, ¡|
tak bardzo się za kochał w iedney dzie- wczynie, i ż, aby m ó g ł p r z ej ś ć na reformę i ożenić się, p owz ią ł zamiar pozbydź się jednego palca. P r o s i ł swoiego kuzyna, n a zwiskiem T h o m a s , żołnięrza z tegoż «a.
mego pu ł ku aby mu tę prz ysługę uczy.
n i ł : — ostatni p o d j ą ł się iey chętnie, i u- ciął mu pałaszem pierwszy palea ; — pocrem obadwa przypisali to zdarzenie p o j e d yn kowi. Lecz wkrótce w y k r y ł a się prawda.
Thomas zost ał skazany na trzyletnie wię
zienie i 16 franków ka r y pieni ężnej ; Pliiliberta zaś odesłano poprzednio,do k o m panii pionierów.
z H r k . t e U i 2 8 K w i e t n i a .
— Dziwią się tu powszechnie iak m ó g ł
bydź Mac-Gregora nient, L ehuby, na d w u
letnie więzienie w Pa r y ż u iako nieobecny
—
252
—s k a z a ny , gdy tenże, na żądanie rządu frnn-
’ cuzkiego, tu uięty i juz 27 z» m. z wię- : zienin t u t ey s ie g o o d es ł a n y został.
♦
■ — N i e d awn o p r z y b y ł do Leodyum aieirt Wi c e k r ó l a egipskiego , w celu zakupienia
• armat.
» i— Sąd policyi poprawbzey s k a z a ł P.
| ' | F ournier V e rn e u il na sześć miesięcy wię
z i e n i a i na 25 fr. k a r y pieni ęż nej , zaznie-
^ wagę moralności i religii , oraz prywa- '-jj tnychf osób w dziel« p. t. O braz P a ry ża . - 5 S ąd na ka z ał zabrać i -/.niszczyć to dzieło.
| -1 0-> .i i|—
—% f.t»n1yun 2 2 Kwietnia.