• Nie Znaleziono Wyników

Trybuna Ludu : organ Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, 1950.01.14 nr 14

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Trybuna Ludu : organ Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, 1950.01.14 nr 14"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

P r o l e t a r i u s z e w s z y s t k i c h k r a j ó w

ł ą c z c i e s i ę !

N R • 1 4 (3 8 5 ) R O K I I I

Ż a d n e r e p re s je n ie o s ła b ią w a lk i f r a n c u s k ic h m as p r a c u ją c y c h

P i zem ów ienie M arcela Cachin w parła m encie

P A R Y Ż (P A P ). J a k ju ż do­

n o siliśm y, fra n c u s k ie Z g ro ­ madzenie N arodow e w y b ra -

T ry b u n a L u d u

W A R S Z A W A — S O B O T A ,

14

S T Y C Z N I A

1950 R.

* W Y D A N I E

F

O r g a n K C

P o ls k ie j Z je d n o c z o n e j P a r t ii R o b o tn ic z e j

P> osta tn io nowe pre zydium . a Posiedzeniu, na k tó ry m

° dby ły się w y b o ry , przew od-

®icz y ł z t y t u łu starszeństw a deputow any kom u n is ty c z n y P a rc e l Cachin.

Przed w y b o ra m i w y g ło s ił 011 Przem ówienie, w k tó ry m ośw iadczył, że fra n c u s k ie czyn- n ik i rządzące nie Bezą się z m te i esami mas pra cu ją cych i y a i a ją się s tłu m ić przem ocą lc h w a lkę 0 swoje p ra w a . Żad- ne jednak re p re sje — ośw iad- CZył Machin — nie’ zdołają Pow strzym ać potężnej fa li oburzenia mas pracujących.

P otępiając u s tr ó j o p a rty

na w y z y s k u czło w ie ka p ra cy m ówca n a k re ś lił z k o le i obraz życia w k ra ja c h , gdzie n a j­

w a żnie jszym zadaniem je s t o rg a n iz a c ja . p ra c y i p ro d u k c ji nie dla zaspokojenia chciwoś­

ci jednostek, lecz dla dobra powszechnego. N o w y u s tró j pa n u ją c y dziś w E u ro p ie wschod­

n ie j za p e w n ił zw ycięstw o w d ru g ie j w o jn ie ś w ia to w e j i u m o ż liw ia odbudowę r u in w o­

je n n y c h w re k o rd o w y m te m ­ pie.

M ówca n a p ię tn o w a ł dzia­

łalność im p e ria lis ty c z n y c h pod­

żegaczy w o jen nych i o k re ś lił ich p o lity k ę ja k o samobójczą.

P rzem ów ienie zako ńczył ape­

lem do zjednoczenia się w s z y s tk ic h lu d z i dobrej! w o li w im ię pokoju.

W A R S Z A W A — S O B O T A ,

14

S T Y C Z N I A

1950 R.

Bezprzykładny terror wobec Polaków

C E N A 5 Z E

władz francuskich Francji

we

Rozwiązanie polskich organizacji społecznych, brutalne łapanki i aresztowania obywateli polskich przez policję Mocha

lin n 1__ _____ ____ : ____ • i n n . . _ . 1 W

M e ta lo w c y p o ls c y s o lid a r y z u ją się z to w a r z y s z a m i w ło s k im i

w a lc z ą c y m i z t e r r o r e m p o l i c j i

Zw. Zpw. M etalow ców Pol- . r zesłał do Z w ią z k u Me- a owców W łoskich depeszę na st«Pującej tre ś c i:

„M e ta lo w c y polscy w s trz ą - a i?ci do głęb i w y p a d k a m i w odenie p rz e s y ła ją braciom - M etalowcom i całej krasie ro - 0 niczej W łoch w y ra z y s o lid a r dosci w ich słusznej walce o Praw o do życia i niezależność n arodową.

M e ta lo w cy polscy są p e łn i u- zna nia dla W aszej o fia rn e j, bo h a te rs k ie j w a lk i i p rz y rz e k a ją , że wzm ogą swe w y s iłk i by wzm ocnić obóz postępu i poko­

ju i przyśpieszyć ostateczne zw ycięstw o k la s y rob otniczej św iata.

Niech ż y je bohaterska klasa robotnicza W ło c h !

Niech ż y je m iędzynarodow a solidarność k la s y ro b o tn ic z e j!

P A R Y Ż (P A P ) — W godzinach rannych dnia 12 bm. po­

licja Mocha przeprowadziła znowu brutalną, masową łapan­

kę wśród Polaków we Francji, Jak podaje południowy dzien­

nik „France Soir“, 30 samochodów policyjnych uczestniczyło w samym tylko Paryżu- w antypolskiej akcji terrorystycznej, którą cytowane pismo określa jako „operację w wielkim sty­

lu“. A kcja ta, jak wynika z otrzymanych dotychczas wiado­

mości, objęła również inne miasta Francji,

K o n s e k w e n tn a w a lk a o p o k ó j n a c z e ln y m z a d a n ie m S E D

( P Ą P ). O dbyło się

1J siedzenie zarządu głów n e n o ś n i° S alistycznej P a r t ii jG d ' uosci Niem iec (S E D ).

W y g ła s z a ją c re fe ra t p c lity - ny, W a lte r U lb r ic h t s tw ie r- Z lł> że naczelnym zadaniem w ro k u bieżącym będzie dalsza Konsekwentna w a lk a o u trw a - Mnie p o k o ju poprzez ro z w ó j

•r ro n tu N arodow ego de m okra­

ty c z n y c h N iem iec. Życie gospo­

darcze i k u ltu ra ln e N ie m ie c­

k ie j R e p u b lik i D e m o k ra ty c z ­

n e j — o św iad czył U lb r ic h t — pow inno stać się w zorem dla N iem iec zachodnich i prze ko­

nać je , że w y ty c z o n a przez w ła dze R e p u b lik i droga pro w a d zi do p o koju, d o b ro b y tu i szczę­

ścia całego narodu.

H e in ric h Rau p rz e d s ta w ił o- siągnięcia gospodarcze Repu­

b lik i N ie m ie c k ie j. H asłem SED na ro k 1950 —- p o w ie d z ia ł Rau

— będzie w yko na nie 2-letniego pla n u gospodarczego do dnia

¿0 lip c a , t j. do rozpoczęcia kon gresu SED.

W y m ia n a n o t m ię d z y f r a n c u s k im M S Z i A m b a s a d ą

R P

w P a r y ż u

A rn U n IN „ .J _ Tl Ti _ »

A m basada R. P. w P aryżu o trz y m a ła w dn iu 7. 1. b r na­

stępującą notę od F rancu skie go M in is te rs tw a S pra w Z a g ra n i? ”

M in is te rs tw o S pra w Z a g ra n i- P1' ! esyła Am basadzie P o lskie j pozdro w ie nia i m a 7a szczyt zakom unikow ać, że r z 3d fra n c u s k i nie uważa, b y obec?e w a ru n k i b y ły ko rz y s tn e d"a wanvcbr ''a r,°ko w a ń > P rzew idy cz n Z / Ce!u, w znow ienia ro-

« S S i :

Poinfo?baSada P ° lska

P om form ować 0 ty m sw ój

ska^skfo>° W' e?zi A m ba sada P ol go M S 7 0Wala do F ra n c u s k ie -

następującą no tę:

A m basada Polska w P a ry ż u prze syła w y ra z y pow ażania M i­

n is te rs tw u S pra w Z a g ra n ic z ­ nych i m a zaszczyt p o tw ie rd z ić odbiór Jego n o ty z dn. 7 s tycz­

nia 1950 r., dotyczącej nie wszczęcia n e g o cja cji, p rz e w i­

dzianych na dzień 7 stycznia 1950 r. w spra w ie odnow ienia polsko - fra n c u s k ie j roczn ej u- m ow y ha nd low ej i z polecenia swojego Rządu .k o m u n ik u je co następuje:

Rząd R. P. je s t zdania, że obecne okoliczności, na k tó re wspom niana no ta się po w o łuje, nie u s p ra w ie d liw ia ją d e cyzji Rządu F rancu skie go i czyni Rząd F ra n c u s k i od po w ie dzial­

nym rów nie ż za p rz y s z ły ro z ­ w ó j c a ło k s z ta łtu stosunków go spodarczych polsko - fra n c u ­ skich.

(P A P )

A k c ja odznaczała się w y ją t ­ kow ą naw e t, ja k na po licję francu ską, b ru ta ln o ścią . W lo ­ kalach o rg a n iz a c ji po lskich i w m ieszkaniach po lskich p rz e ­ prowadzono w ielogodzinne re ­ w iz je , p rz y czym w n ie k tó ry c h w ypadkach fu n k c jo n a riu s z e Mocha posunęli się do z ry w a ­ nia po dłóg. W ie lu are szto w a­

nym P olakom fu n k c jo n a riu s z e p o lic ji fra n c u s k ie j oka zali n a ­ kazy are szto w a nia i p rz e p ro ­ wadzenia r e w iz ji, w ystaw ion e jeszcze 26 lis to p a d a 1949 ro ­ ku, in blanco.

O fia rą a k c ji p o lic y jn e j padł m iędzy in n y m i w ie lo le tn i przed s ta w ic ie l P A P w P a ry ż u , zna­

ny p ra w n ik i p u b lic y s ta , red.

M ie czysław B ib ro w s k i, uczest­

n ik ru ch u oporu we F ra n c ji.

A reszto w an ie red. B ib ro w s k ie - go, akre dytow ane go w P a ry ­ żu, stan ow i jeszcze jeden a k t pogw ałcenia przez p o lic ję M o ­ cha elem e ntarnych n o rm m ię­

dzynarodow ych i podstaw o­

w ych zasad wolności pra sy. W m ieszkaniu je go p rz e p ro w a ­ dzono g ru n to w n ą re w iz ję .

A reszto w an a też została zna na lite r a tk a polska, M a ria Ja- rochow ska, re d a k to rk a „G aze­

ty P o ls k ie j“ . A re s z to w a n y zo­

s ta ł w icekonsul p o ls k i w T u lu ­ zie, ob. W oźniak. W P aryżu aresztow ano ob. B uchnera, u- rzęd nika am basady RP i dele­

g a ta polskiego K o m ite tu Cho­

pinow skiego, k tó re m u nakaza­

no opuścić F ra n c ję w cią gu 48

’ godzin.

A re s z to w a n i z o s ta li rów nie ż m iędzy in n y m i: u rz ę d n ik k on­

s u la tu R P w P a ry ż u S krzype k, urzę dn icy k o n s u la tu w L ille

K u la w c z y k i K a jm a n , d y re k ­ to r a d m in is tra c y jn y „G a z e ty P o ls k ie j“ O rłoś, p ro k u re n t Ban ku PK O S tu d z iń s k i, czło nko­

wie Rady N a rod ow e j B ia łe k i B inecki, działacz O rg a n iz a c ji Pomocy O jczyźnie K a lita oraz w ielu innych.

Rzecznik fra n c u s k ie g o m in i­

s te rs tw a sp ra w w e w n ę trzn ych zako m un ikow ał, że w w y n ik u a k c ji aresztow ano 50 P olaków .

O fic ja ln a agencja fra n c u s k a A F P podaje, że rząd fr a n c u ­ s k i p o s ta n o w ił rozw iązać de­

m okra tyczn e polskie o rg a n iz a ­ cje społeczne i k u ltu ra ln e we F ra n c ji. R zecznik fra n c u s k ie g o m in is te rs tw a sp ra w w e w n ę trz ­ nych z ako m un ikow ał, że nastę­

pujące org an izacje polskie we F ra n c ji zostaną rozw iąza ne : Rada N a rodow a P olaków we F ra n c ji, - O rg a n iz a c ja Pomocy O jczyźnie (O P O ), Z w ią zek Po­

la k ó w b y ły c h ucze stnikó w r u ­ chu oporu, Z w ią zek K o b ie t P ol

O rg a n iz a c ja M ło d zie ży P o l­

s k ie j „G ru n w a ld “ , T U R , Z w ią ­ zek P o ls k ic h In w a lid ó w W o je n nych i Z w ią ze k N a u czycie lstw a P olskiego we F ra n c ji.

W iadom ości o n o w e j f a li prześladow ań we F r a n c ji w y ­ w o ła ły g łę b o kie oburzenie w szerokich kołach fra n c u s k ie j o p in ii pu bliczne j.

R ekonstrukcja p o jn n ik a M ickie w icza

Protest ambasady R P w P aryżu

7 / TT * m . . . ^

P A R Y Ż . ( P A P ) . Am basada R P w P a ry ż u z ło ż y ła we f r a n ­ cuskim m in is te rs tw ie sp ra w za gra nicznych p ro te s t prze ciw ko

bezpodstaw nym aresztow aniom , w ysiedlen iom P olakó w oraz prze ciw ko prze śladow aniu Po­

la k ó w i o rg a n iz a c ji po lskich we F ra n c ji.

K o m u n ik a t Tow arzystiva P rz y ja ź n i F rancusko-P olski ej

P A R Y Ż . ( P A P ) ., --- T o w a rz y ­ stw o P rz y ja ź n i F ra n c u s k o -P o l­

s k ie j o p u b liko w a ło k o m u n ik a t, s tw ie rd z a ją c y , że rz ą d fra n c u ­ ski, w ie rn y słu ga S tanów Z je ­ dnoczonych, dąży do pogorsze­

nia stosunków fra n c u s k o - p o l­

skich.

Rząd fra n c u s k i, k o n ty n u u ją c a n ty p o ls k ą akcję, are s z to w a ł w P a ry ż u i na p ro w in c ji około 50 o b y w a te li p o lskich , k tó r z y są d e m o k ra ta m i i b y ły m i człon k a m i ru c h u -o p o ru .

T o w a rz y s tw o P rz y ja ź n i F ra ń cusko - P o ls k ie j s tw ie rd z a n a ­ stępujące fa k t y , c h a ra k te ry z u ­ ją ce p o lity k ę rz ą d u fra n c u s k ie go wobec P o ls k i:

1) O koło 400 ty s ię c y p o ls k ie j e m ig ra c ji p ra c u ją c e j ż y je we F r a n c ji pod te rro re m p o lic y j­

nym .

2) Rząd fra n c u s k i n ie w y s y ­ ła de le g a cji ha nd low ej do P ol- co n a raża gospodarkę F ra ń skich im . M a r ii K o n o n n ic k ie i u p m c K ie j, | m i i l a r d ó w f r a n k ó w -CJ' L n a , ,s t r atę w w ysokości 40

M ao Tse-tung z ło ż y ł h o łd pam ięci L en in a

M O S K W A ( P A P ) . _ D n ia 11 stycznia przew odniczący Cen tra ln e g o Rządu Ludow ego Chiń s k ie j R e p u b lik i L u d o w e j Mao T se -tu n g z w ie d z ił M auzoleum Lenina i z ło ż y ł w ieniec z nastę­

pu ją cym napisem w ję z y k u chińskim i r o s y js k im : „L e n i- now i — W ie lk ie m u N auczycie­

lo w i re w o lu c ji — M ao Tse-tung.

11 styczeń 1950 r . “ .

Mao T s e -tu n g o w i to w a rz y ­ s z y li am basador C h iń s k ie j Re­

p u b lik i L u d o w e j w ZS R R W an C zia-sian i p ro f. Czon Po-ta.

Z im a n ie p rz e rw a ła budow y

Zaiedwie przebrzm iały echa pierwszych gestapowskich wy- stąpień policji Mocha przeciw ­ ko obywatelom polskim w listo­

padzie ubiegłego roku, a ju ż docierają do nas wiadomości o dalszych, bezprzykładnych, m a­

sowych aktach gw ałtu i ter­

roru w stosunku do Polaków we F ra n c ji i polskich demokra tycznych_ i patriotycznych or­

ganizacji.

Mochom i Schumanom zda­

wało się, że faszystowsko - gangsterskie metody, zastoso­

wane wobec polskich robotni­

czych i demokratycznych orga­

nizacji i wobec nauczycielstwa, sterroryzują polską brać emi- grancką wet F ra n c ji i naruszą tradycyjną p rzyjaźń między narodem polskim i francuskim ludem pracującym. Ale do­

świadczenie z ostatnich tygod­

ni wykazało, że karne ekspedy cje Mocha dały wręcz przeciw­

ne w yniki, aniżeli te, których się spodziewał.

Pierwszy atak Mocha prze­

ciw Polakom spalił na panew­

ce. Zdecydowanó\ się więc u amerykańskich mocodawców i ich francuskich wykonawców na ata k drugi i bardziej brutal ny. Tym - razem mochowskie szturm ówki porwały ju ż nie 17, ale 50 Polaków. P rzy tym nie ograniczono się do areszto­

w ania działaczy. Rząd fra n c u ­ ski rozw iązał wszystkie polskie organizacje demokratyczne i patriotyczne.

Rozwiązana została Rada N arodoioa, reprezentująca przytłaczającą większość Polo­

n ii we F ra n c ji, reprezentu ją­

ca, te tysiące Polaków, które biły się w szeregach fra n c u ­ skich sił zbrojnych przeciwko okupantowi hitlerowskiemu.

Rozwiązano Związek Pola­

ków b. Uczestników Ruchu

*

*

3) P o ls k ie u g ru p o w a n ia f a ­ szystow skie n ig d y nie b y ły nie ­ pokojone przez p o lic ję f r a n ­ cuską. A n i jeden ag en t A n d e r­

sa, na w e t po w ybuchu bom by przed am basadą R.P., nie zo­

s ta ł are szto w a ny ani w y s ie d lo ­ ny przez p o lic ję .

4) A n ty p o ls k a p o lity k a rz ą ­ du fra n c u s k ie g o wiąże się ści­

śle z a g re s y w n y m i p la n a m i a- m e ry k a ń s k im i, p rz y czym rząd fra n c u s k i u ja w n ił wobec o p in ii p u b liczn e j, że s tra c ił c a łk o w i­

cie swą niezaw isłość i w sze lkie poczucie in te re s u narodowego.

5) Posunięcia rządu fra n c u ­ skiego dowodzą, że rząd ten w o li sojusz z fa s z y s to w s k im i, m ilita ry s ty c z n y m i N iem cam i zachodnim i od sojuszu z dem o­

k ra ty c z n ą i p o k ó j m iłu ją c ą P ol ską.

W k o n k lu z ji T o w a rz y s tw o P rz y ja ź n i F rancusko -P o ls k ie j podkreśla, że rząd fra n c u s k i p ro w a d z i p o lity k ę sprzeczną z in te re s a m i F r a n c ji i P o ls k i, sprzeczną z in te re s a m i pokoju.

* Oporu, którego tysiące człon­

ków zostały odznaczone przez rząd francuski za udział w wal ce o toyżwolenie F ra n c ji.

Rozwiązano Zw iązek In w a li­

dów, którego członkowie u tra ­ cili zdrowie na polach bitew:

A lzacji, Lotaryn g ii, Szam panii, i wszędzie gdzie tylko żołnierz francuski bił się o wolność swe go k ra ju .

Rozwiązano organizacje ko­

biet i młodzieży, powstałe w ogniu w alk o wyzwolenie F ra ń cji.

Rozug.ązano Związek N a u ­ czycielstwa Polskiego, będący główną ostoją polskości dla dzieci i młodzieży. R o z w a ż a ­ no organizacje oświatoioe, roz nowszechniające wśród szero­

kich rzesz emigranckich pol­

ską kulturę, polską książkę, polską pieśń.

Rozwiązano organizacje, któ rych dziesiątki tysięcy człon­

ków w ciągu długich la t swo­

ją ciężką i znojną pracą p rzy­

czyniły się do odbudowy i roz­

budowy francuskiej gospodar­

k i narodowej.

W odróżnieniu od władz poi skich, które na terytorium Polski aresztowały notorycz­

nych szpiegów, sabotażystów i dywersantów, ja k Robineau i Bassaler, gestapowcy Mocha aresztowali dziesiątki obywate li' polskich, których piersi zdo bią francuskie krzyże wojen­

ne, których cała działalność społeczna przepojona była du chem p rz y ja ź n i wobec w iel­

kiego ludu francuskiego.

Ale te j właśnie p rzyjaźni, rzecz jasna, nie mógł chcieć, i nie chce rząd Mochów i ..Schu­

manów, którego wszystkie wy siłki zm ierzają do wzmożema przygotowań wojennych prze­

ciw Z S R R i krajom demokra­

cji ludowej u boku am erykań­

skich hitlerowców i hitlerow ­ ców spod znaku Adenauera i Schumachera.

Panowie Moch i Schuman chcieliby mieć u siebie Pola­

ków, niewolniczo uginających karku pod obuchem terroru ka pitalistów i dających się za­

mienić w mięso arm atnie dla 'wzmożenia m iliardowych zy­

sków bankierów z W a ll - Street. Panowie Moch i Schu­

man udzielają azylu i wszel­

kich swobód dla faszystow­

skich mętów emigranckich, służących jako żołdactwo na­

jemne we wszystkich im p eria­

listycznych Legiach Cudzo­

ziemskich, pozostających na u sługach dolara.

Polska opinia przyjm ie w ia­

domość o nowych terrorystycz­

nych wypadach Mocha ze zro­

zumiałym oburzeniem. W yraźne cadowolenie, z jak im re a k c y j­

ne' koła zza oceanu p rzyję ły wiadomość o nowym wyczynie Mocha, wykazuje, gdzie znajdu je się właściwy ośrodek dyspo­

zycyjny, kierujący terrorystycz ną akcją antypolską obecnego rządu francuskiego. N ie p rzy­

padkiem też jest, że ata k na polskie organizacje robotnicze przypada na okres, kiedy wzmaga się coraz bardziej wal ka mas francuskich przeciwko podżegaczom wojennym.

Polska opinia wie, że tak ja k dotychczas, rząd polski bę­

dzie bronił swych obywateli za granicą przed bezprawiem i sa­

mowolą sługusów am erykań­

skiego im perializm u. D ruga gangsterska operacja Mocha nie" da większych rezultatów aniżeli pierwsza. Pozwoli ona tylko ra z jeszcze masom p ra ­ cującym całego świata poznać praw dziw e oblicze terrorystycz nego systemu, mianującego się

„ demokracją zachodnią“.

Równocześnie z rekonstrukcją pomnika Mickiewicza, który 28 stycznia br. stanie na nowo w Warszawie, przeprowa­

dza się naprawę starego ogrodzenia. Naprawy dokonują robotnicy spółdzielni pracy „Rodzina Zakroczymska“ , pracujący pod kierunkiem kowala - a rtysty, Józefa Mazu­

ra, któfff*j#St synem twórcy ogrodzenia. F o t o A R

W łó k n ia r z e p o d e jm u ją in d y w id u a ln e z o b o w ią z a n ia

o s z c z ę d n o ś c io w e

N a apel tkacza z P ań stw o­

w ych Z a k ła d ó w P rze m ysłu B a ­ w ełnianego w Pabianicach, Śniadego, k tó r y w e zw ał w szy­

s tk ic h ro b o tn ik ó w prz e m y s łu w łókienniczego do planowego, in dyw idu aln eg o oszczędzania, G łów ny K o m ite t W spółzaw o d­

nictw a P ra cy w przem yśle w łó ­ kienniczym o trz y m a ł liczne zo­

bowiązania ro b o tn ik ó w . Do w sp ó łza w o d n ictw a w osz­

czędzaniu p r z y s tą p ili tkacze z.

P aństw . Z a k ł. Przern. B a w e ł­

nianego im . Józefa S ta lin a w Ł o d z i: K o n s ta n ty M a je w s k i, B ro n is ła w T om aszew ski, W ła ­ d ysław K siężak, A n to n in a K ra wetek, W e ro n ik a M itin k a , Jan Łuczak i A . M atuszew ska. K aż dy z uczestników w spółzaw od­

n ictw a oszczędnościowego ■ zobo w ią z a ł się zm niejszyć o 2,5 proc. ilość odpadków.

C złonkinie zespołu- n a jw y ż ­ szej ja kości w P Z P B N f 3 w Łodzi, tk a c z k i: B a rb a ra Śzny- cer, H e n ry k a M a m ro to w a , M a ­ ria T'r 'iba zob ow iąza ły się do

zm niejszenia ilości odpadków p rz y p ro d u k c ji tk a n in cie nkich z 3,5 do 2 procent, do p ro d u k o ­ w ania w y łą c z n ie to w a ru p ie rw ­ szego g a tu n k u i zm niejszenia do m in im u m postojów m aszyn.

N a apel tkacza śniadego od pow iedzieli także tkacze prze­

m ysłu w ełnianego. Pierwsze zobow iązania w p ły n ę ły od 16 członków 4-eh zespołów n a j­

w yższej ja kości w Państw . Z a k l. Przem . W ełnianego N r 1 w Ł o dzi, z prz o d o w n ik a m i K . K u k u la k ie m , W . M ille re m i A . Ciszewską na czele. K a żd y z tych zespołów p o s ta n o w ił za­

oszczędzać 3 .— 12 d kg przędzy .w ą tko w e j dziennie, co po zw o li, dzięki zm niejszeniu ilości żu­

cia przędzy, uzyskać 45 tys.

zczędności rocznie na -1

pól.

W szyscy uczestnicy wspć w a ł p i c t w a oszczędnościom w y s tą p ili o .w yda nie im ! żaczek' oszczędnościowych >

łu g p ro je k tu W r.h sz ka.

? g o i-ą-

KP Włoch wzywa masy do jedności w walce o pracę, wolność, pokój

T o g lia tti p rzem aw ia na pogrzebie o fia r te rro ru policyjnego w M oden ie

Z b r o d n ia r z w o je n n y K o c h o s a d z o n y w w ię z ie n iu w W a rs z a w ie

W ła d z o m b ry ly js k im nie u d ało się zatuszować przestępstw hitlerow ca

B u d o i

k o rs l-iPn 9m aiw™ P ow szechne9 ° D o m u T o w aro w eg o p rz y zbiegu id. B r a c k ie j i A l. Si- k o n ih , J i ° W V[ a r s z a m e ' mim.o z im y postęp uje naprzód. B ędzie to b ud yn ek o dziesięciu u la c ja c , w yp osażo ny w nowoczesne u rzą d ze n ia , j a k schody ruchom e, a u to m a ­

tyczne d ź w ig i to w a ro w e itp . Foto Film polskl

R Z i M (P A P ) — Jak juz donosiliśmy w dniu 11 bm. od­

b y ł się pogrzeb ofiar prowokacji policyjnej w Modenie. O l­

brzymi pochód liczący około 300 tys. osób przeciągnął przez S owną ulicę Modeny na cmentarz. Robotnicy przybyli z całej prowincji Reggio Emilia oddali ostatni hołd zmarłym towa­

rzyszom pracy i walki.

T ru m n y s po w ite w sz ta n d a ry narodow e p o n ie ś li na ba rkach ro b o tn ic y z a k ła d ó w M a s e ra ti w k .e ru n k u cm entarza.

h^a. cm e n ta rz u p rz e m a w ia li:

dl F itto r io i S a n ti w Im ie n iu w .o s k ie j K o n fe d e ra c ji P ra cy, T o llo y w im ie n iu W ło s k ie j P a r­

t i i S o c ja lis ty c z n e j oraz sekre­

ta rz g e n e ra ln y W ło s k ie j P a r tii K o m u n is ty c z n e j — T o g lia tti.

> U tru m ie n 6 o b y w a te li Mo- deny, p o le g ły c h na ulicach w łas nego m ia s ta — o św ia d czył T o ­

g lia t t i — składam rod zin o m o- fia r , w y ra z y w spółczucia W ło s ­ k ie j P a r t ii K o m u n is ty c z n e j, pa r t ii, k tó ra p ra c u je w duchu za­

sad L e nina i S ta lin a “ .

Z w ra c a ją c się ku tru m n o m pole głych T o g lia tti po w ie dział m. in .:

„Z o s ta liś c ie ^ zabici w k ra ju , k tó r y zn ió sł karę śm ie rci za n a js tra s z liw s z e zbrodnie. Zo­

staliście skazani na śm ierć, a w y ro k z o s ta ł n a ty c h m ia s t w y ­ konany na u licach waszego m ia

sta. Żądaliście je d n e j ty lk o rze- CZY — _ pra cy, k tó ra je s t pod­

staw ą życia każdego człow ieka, godnego te j nazw y.

Chcem y i dom agam y się no koju. P ro p o n o w a liś m y rząd ow i p o lity k ę , zm ie rza ją cą do od­

prężenia i po koju. M ilio n o m ro ­ bo tn ik ó w , k tó rz y p o p a rli naszą P’ opozycję i nasze żądania, od­

powiedziano użyciem b ro n i!

W tej^ s y tu a c ji m usim y wziąć na siebie nowe zobow iązania.

Jako p a r tia a w a n g a rd y k la sy ro b o tn ic z e j i narodu w ło s k ie ­ go. św iado m i w ła s n e j s iły , k tó ­ ra p o z w o liła nam zakończyć zw ycięsko s e tk i w a lk , zobow ią­

zu je m y się podjąć nową bar-

POKOŃCZENIE n a

sra

2

W dn iu 12 bm. p rz y w ie z io n y zosta ł do W a rs z a w y i osadzo­

ny w w ię z ie n iu m o ko to w skim h itle ro w s k i zbro dn iarz w o je n ­ ny E ric h Koch.

*

E ric h Koch, uro dzo ny w 1896 ro k u , zo sta ł w 1928 r..

ga u le ite re m N S D A P na okrę g P ru sy W schodnie. Jest on au­

torem ksią żek p t. „ N S D A P “ i

„O b e rp ra e s id e n t O stpreussen“ . W r. 1941 na rozkaz H itle ­ ra ob ejm uje stan ow isko szefa Zarządu C yw iln eg o O kręgu B ia ło sto ckieg o. Z m a te ria łó w zebranych przez G łów ną K o ­ m isję B adania Z b ro d n i H itle ­ ro w s k ic h w Polsce w y n ik a , iż od po w ie dzialn y on je s t za m a ­ sowe are szto w a nia i m ord y p o ls k ie j ludności c y w iln e j, eks te rm in a c je ludności ży d o w s k ie j oraz pe nsjo n a riu szy p r z y t u ł­

ków dla starców i ka le k, za palenie w si, w ysiedlan ie ich m ieszkańców oraz rab un ek m ie nia polskiego.

Po k a p itu la c ji N iem iec K o ­ chow i udaw ało się przez d łu ż ­ szy czas u k ry w a ć pod fa łs z y ­ w y m na zw iskie m , aż dopiero

w końcu m a ja . 1949 roku w y ­ k r y t y zosta ł przyp ad kow o w.

H a m b u rg u i .aresztow any przez b r y ty js k ie władze bezpieczeń­

s tw a i p o lic ję n ie m ie c k ą ..

P rzestępczej działa ln ości K o ­ cha nie dało się w żaden spo­

sób zatuszować i B r y t y js k i T ry b u n a ł E k s tra d y c y jn y zm u­

szony b y ł do w y d a n ia tego p rze stę pcy w ładzom po lskim .

J A N B R O D Z K l — U s p ra w ­ n iać i s zk o lić a p a r a t z a o ­ p a tr z e n ia — ud os ko n a la ć p la n o w a n ie d o sta w . M IE C Z Y S Ł A W P O P IE L —

K i e r o w n ik W y d z ia łu K o ­ m u n ik a c y jn e g o K C P Z P R

— O k u lt u r ę o b s łu g iw a n ia p o d ró żn e g o .

R O M A N J U R Y S — S trze lc e K r a je ń s k ie w y b ie g a ją w p rzy szło ś ć .

Z O F IA A R T ¥ M O W S R A — R o m a n B a r g ie l o s k a rż a (z b a g n a r e a k c y j n e j e m ig r a ­ c j i) .

J E R Z Y K U S I A K D o ­ ś w ia d c z e n ia a k c j i w y b o r ­ c ze j w w o je w ó d z tw ie poz n a ń s k im .

(2)

TRYBUN A LU D U N r 13

9 0 posiedzenie R a d y Państwa

W d n iu 11 's ty c z n ia b r. od­

b y ło się pod p rze w o d n ictw e m P re z y d e n ta R P — SO kolejn e posiedzenie R a dy P aństw a,

1 N a posiedzeniu t y m Rada P ań stw a z a tw ie rd z iła budżety na r o k 1950 w s z y s tk ic h c z te r­

n a stu W o je w ó d zkich Z w ią z ­ k ó w S am orządowych.

T o w . C yran k ie w ic z p rz y ją ł delegację N O T

D n ia 7 s tyczn ia b r. to w . p re ­ m ie r C y ra n k ie w ic z p r z y ją ł, dele g a cję N O T w osobach: prezesa, m in is tr a inż. tow . B. R u m iń ­ skiego, wiceprezesa inż. A . G aj kow icza, wiceprezesa in ż. B.

W itw iń s k ie g o i se k re ta rz a ge­

ne ralneg o inż. J . C zarnow skie­

go.

W to k u rozm o w y delegacja N O T p rz e d s ta w iła p re m ie ro w i p la n działa ln ości oraz budżet N O T n a r . 1950.

T o w . p re m ie r z w ró c ił specjał uw agę n a konieczność p ro ­ w adzenia szerokiej p ro p a g a n ­ d y w k ie ru n k u p o p u la ry z a c ji w iedzy technicznej w śród sze­

ro k ic h mas m ia s ta i w si.

KP Włoch wzywa masy do jedności w walce o pracę, wolność, pokój

S e n a to r o w ie i p o s ło w ie le w ic y p r o te s tu ją p r z e c iw k o k r w a w y m z a jś c io m w M o d e n i e

DOKOŃCZENIE ZE STR. 1

T o w . m in . N ieszp o rek wśród g ó rn ik ó w

M in is te r G ó rn ic tw a i E n e r­

g e ty k i, to w . R ysza rd N ieszpo­

re k , p rz y b y ł o s ta tn io na Śląsk, gdzie o d b ył z p rze d sta ­ w ic ie la m i k ie ro w n ic tw a i za­

łó g zjednoczeń i k o p a lń p rz e ­ m y s łu w ęglow ego szereg k o n ­ fe re n c ji. P rze d m io te m k o n ­ fe r e n c ji b y ła aCvsliza bieżą­

cych zagadnień p ro d u k c y jn y c h g ó rn ic tw a .

T o w . m in . N ie szp o re k pod­

k r e ś lił w czasie k o n fe re n c ji m . in ., że p la n na r o k obecny k t ó r y sta n o w i p ie rw s z y etap re a liz a c ji p la n u 6-le tn ie g o — s ta w ia p rz e m y s ło w i w ę g lo ­ w em u poważne zadania i .w ym agać będzie po dniesie­

n ia w y d a jn o ś c i pra ćy.

T ow . m in . N ieszpo rek s tw ie r d z ił ró w n ie ż , że w n a jb liż ­ szych dniach zrealizow ane zostanie po ra z p ie rw s z y je d ­ no z po stano w ie ń K a r t y G ó r­

n ic z e j i we w s z y s tk ic h k o p a l­

n ia c h i in n y c h zakładach n a ­ s tą p i w y p ła ta specjalnego w y ­ n a gro dzen ia k w a rta ln e g o dla g ó rn ik ó w z a tru d n io n y c h pod zie m ią oraz te c h n ik ó w i in ­ ż y n ie ró w g ó rn ic tw a w ę g lo ­ wego za I V k w a r ta ł ub. ro k u

N ow y m in ister p rze m ys łu budow y

o k rę tó w w Z S R R

M O S K W A . ( P A P ) . P re z y ­ d iu m R a dy M in is tró w Z S R R m ia n o w a ło W iacze sław a M a ły - szewa m in is tre m p rz e m y s łu b u ­ dow y o krę tó w .

D otychczasow y m in is te r tego re s o rtu G p re g lia d został zw o l­

n io n y w zw iązku z przeniesie­

niem go na inne stanow isko.

d z ie j stanowczą w a lk ę w obro­

nie p ra w o b yw a te lskich ro b o t­

n ików . Z obo w iązujem y się poza ty m podjąć akcję o rg a n iz a c y j­

ną, k tó ra zje dn oczyła by k ilk a m ilio n ó w ro b o tn ik ó w , w s z y s t­

kie zdrowe s iły na rodu w ło s ­ kiego.

N ie o ś m ie liłb y m się W am powiedzieć „s p o czyw a jcie w s p o ko ju “ . Z b y t k ró tk ie , z b y t b u rz liw e b y ło wasze życie i z b y t tra g ic z n ie się skoń­

czyło. B ędziem y w a lczyć z c ałych s ił o to , b y W ło c h y s ta ­ ły się państw em c y w iliz o w a ­ nym , gd zie życie ro b o tn ik ó w je s t św ięte, gdzie św ięte je s t pra w o o b y w a te li do p ra c y , w o l­

ności i p o k o ju !

D z ię k i w sp óln ym w y s iłk o m w s z y s tk ic h ro b o tn ik ó w i całe­

go na rod u w ło skie g o z w y c ię s t­

wo m ąci być i będzie nasze!

W te d y dopiero i w y to w a rz y ­ sze spoczniecie w s p o k o ju !“

Obrady senatorów i posłów lewicy

R Z Y M ( P A P ) . 11 bm. od­

było się posiedzenie senatorów i po słó w o p o zycji oraz p rz e d ­ s ta w ic ie li o rg a n iz a c ji de m okra­

ty c z n y c h w zw ią z k u z k rw a w ą m asakrą ro b o tn ik ó w w ty m m ieście. O bradom p rz e w o d n i­

c z y ł poseł s o c ja lis ty c z n y —- T a r g e tti.

Po k ró tk ic h przem ów ieniach p re zyde nta m ia s ta i sekre ta­

rza Iz b y P ra c y , za b ra ł głos T e rra c in i, k tó r y p rz e d s ta w ił w y n ik i przeprow adzonego prze­

zeń śledztw a.

Zeznania naocznych św iad­

ków k rw a w y c h zajść — po­

w ie d z ia ł on — należących do różnych u g ru p o w a ń p o lity c z ­ nych, do starczają druzgocą­

cych dowodów prze ciw ko w ła ­ dzom lo k a ln y m . P o lic ja p rz e ­ p ro w a d z iła szarżę na tłu m d w u k ro tn ie .

Bo ra z pierw szy- o godzinie 10 ran o bez żadnej p rz y c z y n y , a je d y n ie w ty m celu, by ro z ­ pędzić ro b o tn ik ó w , udających się na wiec. Jeden z ro b o tn i­

ków zo sta ł z a b ity na m iejscu.

O koło po łu d n ia , gd y zapano­

w a ł na mieście spokój, nade­

s z ły p o s iłk i p o lic y jn e P o lic ja ponownie zaa takow ała ro b o t­

n ik ó w , k tó rz y s ta li spo kojnie j

w po bliżu fa b ry k i. W te d y to p o lic ja n c i s trz e la ją c znienac­

ka, z a b ili dalszych pięciu r o ­ bo tnikó w .

S ekre tarz g e n e ra ln y K o n ­ fe d e ra c ji P ra c y — d i V itto r io

— p o d k re ś lił w sw ym przem ó­

w ie n iu , że p o lic ja spro w o kow a­

ła w M odenie m asa krę bez­

b ro n n y c h ro b o tn ik ó w , stają c na s tra ż y lo k a u tu , m im o , iż lo k a u t zakazany je s t przez ko n s ty tu c ję .

D i V it t o r io w im ie n iu sekre­

ta r ia tu K o n fe d e ra c ji P racy p rz e d s ta w ił w niosek podjęcia w sp óln ej a k c ji w s z y s tk ic h o r­

g a n iz a c ji d e m okra tyczn ych w celu położenia kre s u m ieszaniu się p o lic ji do k o n flik tó w m ię ­ dzy św iatem p ra c y a pra co­

daw cam i.

N a stę pn ie w y g ło s ił przem ó­

w ienie s e k re ta rz W ło s k ie j P a r­

t i i S o c ja lis ty c z n e j N e nn i, k tó ­ r y p o p a rł w niosek d i V itto r io . Po N e n n im z a b ra ł głos se­

k re ta rz W ło s k ie j P a r t ii K o ­ m u n is ty c z n e j; T o g lia tti. M ó w ­ ca s tw ie rd z ił, iż p a r tia jego p rz y łą c z a się do w n iosku przed staw ionego przez di V itto r io . P o w ta rz a ją c e się coraz czę­

ściej m a s a k ry we W łoszech — ośw iadczył T o g lia tti — stano­

w ią dziś groźbę dla życia w szy­

s tk ic h lu d z i pra cy. M a s a k ry te u ś w ia d a m ia ją n a rod ow i, iż zasadniczą rzeczą je s t zabez­

pieczenie życia o b y w a te li w czasie ich p ra c y i w a lk i o chleb.

Jestem pe w n y — s tw ie rd z ił na zakończenie T o g lia tti — że odniesiem y zw ycięstw o skoro uda nam się w y ja ś n ić p r z y tła ­ czającej w iększości o b y w a te li, że nasza w a lk a zw iązana je s t z obroną ich elem e ntarnych pra w . Z w y cię żym y, je ś li uda nam się s tw o rz y ć f r o n t w szyst kich ■ W łoch ów go tow ych do o- bro ny życia, p ra c y i w ła s n e j godności.

Uchwalenie rezolucji

O brady zakończono uchw ale­

niem k ilk u re z o lu c ji. P ie rw sza z nich, zgłoszona w im ie n iu W ło s k ie j K o n fe d e ra c ji P ra cy przez di V itto r io , podkreśla ko nieczność podjęcia w sp óln ej a k ­ c ji w s z y s tk ic h o rg a n iz a c ji de­

m o k ra ty c z n y c h zarówno w p a r lam encie, ja k w całym k r a ju w celu zapobieżenia dalszym

k rw a w y m m asa krom ro b o tn i­

ków.

R ezolucja stw ie rdza , że m a ­ sakra w M odenie św iadczy o ty m , że rząd oraz w a rs tw y u- p rz y w ile jo w a n e dążą do p o g łę ­ bien ia p o lity k i nien aw iści i g w a łtó w . P osiow ie i sen atorzy o p o zycji —• g ło s i d a le j rezo­

lu c ja — p o s ta n o w ili wszcząć akcję dom agającą się, b y rząd oraz w ładze publiczne zobo­

w ią z a ły się po ło żyć w reszcie kres b a rb a rz y ń s k im re p re s jo m p o lic y jn y m .

R e zolucja w zyw a w s z y s tk ic h W ło ch ó w do po djęcia w s p ó ln e j a k c ji w obronie życia , w o ln o ­ ści i p ra w a do pra cy.

J e ś li ra z jeszcze — b rz m ią o s ta tn ie słow a re z o lu c ji — p rz e s tro g a mas lu d o w y c h nie zostanie w ysłucha na i znó w po p ły n ie k re ty ro b o tn ic z a , w k r a ­ ju po w stanie ta k po tężny i powszechny z ry w mas lu d o ­ w ych , iż zm usi on rz ą d do u- k a ra n ia w in n y c h oraz do r a ­ d y k a ln e j z m ia n y p o lity k i.

N a stę pn a re z o lu c ja uch w a­

lona przez zebranych postana­

w ia w yto czyć skarg ę o zab ój­

stw o z p re m e d y ta c ją w s z y s tk im p o lic ja n to m w in n y m śm ie rci ro bo tn ik ó w , oraz w ładzo m p o li­

c y jn y m w M odenie.

Scelba solidaryzuje się z postępowaniem policji

w Modenie

R Z Y M (P A P ). N a posiedze­

n iu, k tó re poprzedziło zgłosze­

nie d y m is ji przez rz ą d de Gaspe r i — m in is te r Scelba zdał re ­ la c ję z k rw a w y c h zajść w M o­

denie.

Scelba — podkreśla „ U n it a “

— w y r a z ił c a łk o w itą s o lid a r­

ność z postępow aniem p o lic ji, k tó ra s trz e la ła do bezbronnego tłu m u . O świadczenie Scelby — pisze d a le j dzien nik — o p ie ra ­ ło się na bezw stydnie s fa łs z o ­ w anych fa k ta c h i zaw ie ra ło a- pro ba tę dla b a rb a rz y ń s k ic h m e­

tod p o lic ji w Modenie.

P rasa w ioska stw ie rd za , ze' ja k k o lw ie k k ry z y s ga b in e to w y b y ł od dłuższego czasu znpS- w iada ny, — jednakże w y b ra ­ nie m om entu, gd y c a ły k r a j po g rą ż o n y je s t w żałobie, na zgłoszenie d y m is ji — je s t ba r dzo znamienne.

D z ie n n ik „P aese“ pisze, że de G asperi z g ło s ił dym isję wcześniej n iż z a m ie rza ł, aby w

ten sposób u n ikn ą ć debaty p a r la m e n ta rn e j ńa te m a t o s ta t-"

nich zajść w Modenie. Tego sa mego zdania je s t rów nież

„ A v a n t i“ , k tó r y w skazuje, że k ry z y s g a b in e to w y z o s ta ł p rz y spieszony w celu un ie m o ż liw ię n ia le w ic y podjęcia a k c ji p rz e ­ ciw ko m in is tro w i Scelbie i po­

lity c e rzą d u na fo ru m p a rla ­ m entu.

Metalowcy świata protestują

B U D A P E S Z T ( P A P ) . — M ię dzyn arod ow y de pa rta m en t ro b o tn ik ó w p rz e m y s łu m e ta lo ­ wego, w chodzący w skła d Świa to w e j F e d e ra c ji Z w . Zawodo­

w ych, p rz e s ła ł do zw ią z k ó w za­

wodow ych m etalow ców we w szy s tk ic h k ra ja c h depeszę, w k tó ­ r e j p ro te s tu je prze ciw ko za­

m ord o w a n iu przez p o lic ję w ło ­ ską w M odenie 6-ciu m e ta lo w ­ ców.

M ian o w an ie am basadora R u m u n ii w Chinach

Ludow ych

B U K A R E S Z T (P A P ). P re- W ie lk ie g o Z g ro m ? - N arodow ego R um uń- Lu d o w e j Rudenko

A m e ry k a ń s k o -a n g i ciska ,w s p ó łp ra c a "...

11'

Ściśle ,,p ow iązan e“ in te re s y

R y s . B . J fc fim o w

zydium dzenia

s k ie j R e p u b lik i z w o ln iło Teodora

ze s tan ow iska am basadora r u ­ m uńskiego w J u g o s ła w ii i m ianow ało go am basadorem w C h iń s k ie j R epublice L u ­ dowej.

W y z w o le n ie F o r m o z y , H a fn a m i i T y b e tu n a jb liż s z y m z a d a n ie m

G l i ń s k i e j A r m i i L u d o w e j

P E K IN ( P A P ) . D z ia ła n ia la rn y c h . K u o m in ta n g o w c y li-

W sp ó łzaw o d n ictw o przed w y b o ra m i do R ad y Najw yższej

Z S R R

M O S K W A . — W spółzaw o d­

n ic tw o dla uczczenia w y b o ­ ró w do R ady N a jw y ż s z e j ZSRR ro z w ija się w n ie z w y k le szyb­

k im tem pie, o g a rn ia ją c m ilio ­ nowe rzesze mas p ra c u ją c y c h Zw. Radzieckiego.

M . in. g ó rn ic y Z ag łę b ia Do­

nieckiego w y d o b y li ju ż s e tk i tysięcy to n w ę gla ponad plon, a n a fto w c y B aku d z ie s ią tk i t y ­ sięcy to n ro p y n a fto w e j. O p rz y stą p ie n iu do w y k o n a n ia zobo­

w iązań p ro d u k c y jn y c h podję­

ty c h dla uczczenia dnia w y b o ­ rów , do nieśli ro b o tn ic y z a k ła ­ dów sam ochodowych im . S ta li­

na w M oskw ie, k tó r z y p rz e k ro ­ c z y li znacznie dzienne n o rm y p ro d u k c ji.

L e k a rz e polscy zapozn ają się z osiągnięciam i

rad zie c k ie j służb y zd ro w ia

M O S K W A . P rz e b y w a ją c a w Z w . R adzieckim delegacja lęka rz y po lskich z a z n a ja m ia się ze w s p a n ia ły m i osiąg nię cia m i i o rg a n iz a c ją p ra c y ra d z ie c k ie j służby zd ro w ia .

Le karze polscy zw iedza ją szpitale, in s ty tu ty badawcze i s a n a to ria z a z n a ja m ia ją c się ze zdobyczam i ra d z ie c k ie j c h ir u r ­ g ii i p r o fila k ty k i.

Sten w yją tk o w y na Z ło ty m W ybrzeżu

L O N D Y N ( P A P ) . G uberna­

to r k o lo n ii b r y t y js k ie j na Z ło ty m W y b rz e ż u o g ło s ił stan w y ją tk o w y , aby z d ła w ić t r w a ­ ją c y od w to rk u powszechny s tr a jk ro b o tn ik ó w .

S tr a jk p ro k la m o w a n y zo­

s ta ł na znak solida rno ści z w y s u w a n y m i o s ta tn io przez postępową część ludności Z ło ­ tego W ybrzeża żądaniam i p rz y z n a n ia te j k o lo n ii auto n o m ii.

Kolejarze, robotnicy leśni i drzewni analizują pracę związkową

na tle uchwał plenum KC PZPR i CRZZ

Faszyści ateńscy przygotow ują nową zb ro d n ię

R Z Y M ( P A P ). P rzed t r y ­ bunałem w o js k o w y m w A te ­ nach rozpoczął się proces 118-tu p a trio tó w g re ckich , oskarżonych o przynależność do p a r tii ko m u n is ty c z n e j.

P ra w ie w szyscy oskarżeni są dzia ła cza m i o rg a n iz a c ji zw iązkow ych.

R eo rg anizacja p rze m ys łu m in eraln eg o

Z •' Jzcniewi M in is tr a P rze m y s ia Le kkie g o u tw o rzo n e zo­

s ta ły z dniom 1 s ty c z n ia b r.

dw a nowe C e n tra ln e Z a rz ą d y P rzem ysłow e , w yodrębnione z istn ie ją ce g o dotychczas Cen - tra in e g o Z arząd u P rz e m y s łu M in eralne go .

W w y n ik u prze pro w ad zon ej re o rg a n iz a c ji p o w s ta ły : Cen­

tr a ln y Z arząd P rz e m y s łu S zkla rsko - Ceram icznego, o- b e jm u ją c y p ro d u k c ję szklą , p o rcelany, fa ja n s u i k a m io n k i;

C e n tra ln y Z arząd P rz e m y s łu C e ra m ik i B ud ow lan ej, o b ejm u­

ją c y p ro d u k c ję c e g ły i k a f li o? C. Z. p rz e m y s łu m in e ra l­

n e " ), k tó r y p ro d u k u je cement, wapno, ka m ie ń , surowce m i­

neralne- papę i izolację.

W dalszym ciągu odbywają się plenarne posiedzenia Z a ­ rządów Głównych Z w . Zawodowych, poświęcone przenie­

sieniu w teren uchwał Plenum K C P Z P R i C R Z Z . Jak po­

dawaliśmy w dniu wczorajszym w dniach 10 i 11 obradowało plenum Ż a rz. GL Z w . Z a w . Pracowników Leśnych i Przemy­

słu Drzewnego, zaś 11 i 12 bm. - Z w iązku Z a w . Kolejarzy.

N a plen um Ż a rz. GL Zw.

Z aw . P ra c o w n ik ó w Leśnych i P rzem ysłu Drzew nego, k tó r y zrzesza 170 tys. członków , pod kreślono ^ w d y s k u s ji, że w r. ub., d z ię k i z a w a rc iu u k ła d ó w zbioro w ych, z a ro b k i ro b o tn i­

k ó w pow ażnie w z ro s ły . W ra z ze zwiększeniem w y d a jn o ś c i p ra c y z a ro b k i ro b o tn ik ó w prze­

k r o c z y ły o 10 p ro c e n t s ta w ­ k i ustalone w um ow ach zbioro w ych.

W spółzaw o dn ictw e m p ra c y ob ję to w le ś n ic tw ie i prze m y­

śle drze w n ym 52 pro c. człon­

ków z w ią z k u , z czego p r z y tła ­ czającą większość sta n o w ią p ra c o w n ic y prz e m y s łu drzewne go. Z b y t m ało u w a g i zw róco­

no n a upow szechnienie współza w o d n ic tw a p ra c y w gospodar­

s tw ie leśnym .

Poważne sukcesy osiągnął zw iązek n a po lu k u ltu r a ln o - ośw iato w ym .

P om im o tru d n o ś c i w y n ik ły c h z rozrzu cen ia ro b o tn ik ó w leś­

nych na dużych obszarach, za­

notow ano poważne osiągnięcia w a k c ji s o c ja ln e j, na k tó r ą w y da tkow a no w ro k u ub. ok. 1

m ilia r d a zł. U tw o rz o n o żło bki, | świadczeń“ .

og ródki jo rd a n o w s k ie , 74 przed szkoła oraz 20 ś w ie tlic dziecię­

cych i w ysłano ok. 10 ty s . dzie ci ro b o tn ik ó w na kolonie i p ó ł­

kolonie.

P lenum p o s ta n o w iło m. in.

ju ż w I półroczu b r. przeszko­

lić 7.500 a k ty w is tó w ; up ow ­ szechnić ra c jo n a ln e m etody p ro d u k c ji oraz um asow ić w sp ół­

zaw od nictw o p ra c y i podźw i- gnąć je do wyższych fo r m w o p a rciu o szeroką w ym ia n ę do świadczeń z od po w ie dn im i zw.

zaw. w Z S R R i k ra ja c h demo­

k r a c ji lu d o w e j.

_Na zakończenie obrad uczest n ic y w y s ła li lis t z serdecznym i p o zd ro w ie n ia m i d la Z w . Zaw.

P ra c o w n ik ó w Leśnych i P rze­

m ysłu _ Drzew nego Z w ią z k u R a ­ dzieckiego, w k tó r y m czytam y m. in n .:

_ „W a s z a droga, k tó rą k ro c z y ­ cie pod wodzą g e n ia ln e g o 'to ­ w arzysza S ta lin a , je s t dla nas n a jle p szym drogowskazem .

_ P ra g n ie m y jeszcze s iln ie j za cieśnić w ięzy b ra te rs k ie j p r z y ­ ja ź n i z W a m i, p ra g n ie m y umac niać tę p rz y ja ź ń przez częsty i bezpośredni k o n ta k t, żywszą w ym ianę m y ś li, poglądów i doi

W y s tę p y z e s p o łu D W P 5 r o c z n ic ę w y z w o le ń c z e j o fe n s y w y A r m i i R a d z ie c k ie )

w

D ia uczczenia 5 roczn icy zw ycięskie j ofensyw y zim ow ej, ii R a dzie ckie j, w y ru s z y ł w A rm

dn:u 12 stycznia, szlakiem te j ofensyw y, Zespół Pieśni i T a ń ­ ca Dom u W o js k a Polskiego, o r g a n iz u ją c występy w m iastach polskich, w dniach ich wyzw o­

lenia.

P ro g ra m w ystępów obejm uje pieśni ż o łn ie rskie i ludowe, pol­

skie i radzieckie, oraz pieśni, poświęcone ofensyw ie zim ow ej, k tó ry c h te k s ty uzyskano drogą k o n ku rsu , ogłoszonego przez Dom W o is k a Polskiego.

N a p le n a rn y m posiedzeniu Ż arz. G ł. Z w . Z aw . K o le ja rz y obszerny r e fe r a t, podsum ow u­

ją c y dotychczasowe w y n ik i działalności zw ią z k u i w yty c z a ją c y zadania n a przyszłość, w y g ło s ił prezes Z Z K , tow . K u ry ło w ic z . Z re fe ra tu i z prze­

biegu d y s k u s ji w y n ik a , że w k o le jn ic tw ie paląca s ta je się k w e s tia w y k o rz y s ty w a n ia ol­

b rz y m ic h re z e rw gospodar­

czych przez dalsze przyspiesze­

nie o b ro tu w agonów i p a ro w o ­ zów, obniżenie kosztów w ła s ­ nych e k s p lo a ta c ji i re m o n tu ta boru. Od w y k o rz y s ta n ia tych reze rw zależy w yko n a n ie po­

w ażnych zadań, ja k ie s to ją przed tra n s p o rte m ko le jo w y m w p la n ie 6-letnim .

W d ru g ie j _ połow ie 1949 r.

Z w . Z aw . K o le ja rz y zorg an izo­

w a ł szereg p o ra d n i technicz­

nych dla ra c jo n a liz a to ró w , p rz y w spółudziale Stowarzyszę nia In ż y n ie ró w i T echn ikó w , o sta tn io zaś k ilk a k lu b ó w r a ­ c jo n a liz a to rs k ic h . K o m ó rk i te, są dotychczas m ało żyw otne i w y m a g a ją wzm ożenia opieki nad n im i ze s tro n y zw iązku.

N a leży w w iększym , niż dotych czas sto p n iu , p rz y s w a ja ć osią­

gn ię cia ra d z ie c k ic h p rz o d o w n i­

ków p ra c y i n o w a to ró w p ro du k c ji. P rz y k ła d ,załog i parow ozow n i Bydgoszcz G ł., k tó ra k o rz y ­ s ta ją c z doświadczeń radziec­

k ic h m a szyn istó w , K riw o n o sa , P a p a w in a , O gniew a i Ł u n in a , osiągnęła prz e c ię tn y przebieg w ciągu doby— 620,87 p a r/k m , św iadczy o doniosłości k o rzysta n ia z tego bogatego źród ła do­

świadczeń.

N a czołowe m iejsce w dzie­

dzinie p ra c y zw iązku w ysu w a ­ ją się zagadnienia dalszego roz w o ju system u oszczędzania i podniesienia d y s c y p lin y pra cy, k tó re na kolei są szczególnie w ażnym problem em .

Jako czołowe zadanie org an ' zacyjne w ysuw a się w Z Z K u a k ty w n ie n ie g ru p zw iązko­

w ych drogą starannego przygo to w y w a n ia zebrań i na rad w y ­ tw órczych .

K o m u n iści we w ładzach

naczelnych b rytyjskich zw. zaw.

L O N D Y N ( P A P ) . J a k do­

nosi „ D a ily W ó rk e r“ , do k o ­ m ite tó w w yko na w czych dwóch w ie lk ic h b ry ty js k ic h zw. za­

wodowych ponow nie w y b ra ­ no w y b itn y c h kom u nistó w ': do K o m ite tu W ykonaw czego -Zjed­

noczonego Zw7. Zawodowego R o b o tn ikó w P rz e m y s łu D rz e w ­ nego — Johna R iddla, k tó ry o trz y m a ł w ięcej głosów niż po zostałych 15-tu kan dyd a­

tó w oraz W illia m s a S m arta — do K o m ite tu . V /j7konawczego Zjednoczonego Z w . R o b o tn i­

ków B ud ow lan ych.

S tra jk g ó rn ik ó w w o kręg u Y o rk s h ire

L O N D Y N ( P A P ) . D zienn ik

„ D a ily W o rk e r“ donosi, że w m ieście H o rn w o krę gu Y o r k ­ s h ire w y b u c h ł s tr a jk 2.500 gór n ik ó w , dom agających się pod­

w y ż k i płac.

W dwóch gazow niach L o n d y ­ nu z a s tra jk o w a łó 700 ro b o tn i­

ków , k tó r z y , ró w n ie ż dom agają się p o d w y ż k i płac i polepszenia w a ru n k ó w p ra c y .

wojenne na kon tynen cie c h iń ­ s k im d e fin ity w n ie się za­

ko ń c z y ły , z w y ją tk ie m g ó r­

skich obszarów7 T yb e tu . A g e n ­ cja N o w ych C h in podała w zw iązku z ty m przegląd zw y cię skiej k a m p a n ii a r m ii lu ­ dowej oraz s y tu a c ji resztek w o jsk k u o m in ta n g o w s k ic h , k tó ­ re s c h ro n iły się na F orm ozie, H a m anie i na k ilk u p o m n ie j­

szych wyspach.

T rz y a rm ie ludowe zakoń­

c z y ły operacje w o jskow e w dn iu 29 g ru d n ia 1949 ro k u , wy zw a lając całe południow e i po­

łudniow o-zachodnie C h iny. W cią gu niespełna 2 m iesięcy arm ie te p rz e b y ły w in te n s y w ­ nym m arszu ponad 1.700 km , walcząc w niesłych an ie cięż­

k ic h w a ru n k a c h terenow ych.

Do ta k szybkiego zakończe­

nia k a m p a n ii p rz y c z y n iła się rów nie ż w znacznej m ierze ludność m iejscow a, k tó ra u- dziela ła wszechstronnego po­

pa rcia oddziałom w o js k lu d o ­ wych.

N ie p rz y ja c ie ls k ie s iły kuo- m in ta n g o w s k ie nie p rz e k ra ­ czają w c h w ili obecnej 350 t y ­ sięcy ż o łn ie rz y w o js k reg u-

c z y li na wzm ocnienie obrony w ysp od działa m i, ew akuow a­

n y m i z k o n ty n e n tu chińskiego.

W rzeczyw istości je d n a k za­

ledw ie g a rs tk a ż o łn ie rz y k u o ­ m in ta n g o w s k ic h z d o ła ła u n ik ­ nąć ro z b ic ia i przedostać się na Form ozę lu b na H am an.

G łó w n ym zadaniem a r m ii lu do w ej na n a jb liż s z ą p r z y ­ szłość je s t w yzw ole nie F o rm o ­ zy, Ila in a n u i T y b e tu oraz z lik w id o w a n ie band sabota- ży s tó w i g ru p ag entów k uo­

m in ta n g o w s k ic h i im p e r ia li­

stycznych, k tó re p ró b u ją ro z ­ w ija ć działalność na w yzw o- lonych_ terenach Chin.

Sypią jak w dziurawy worek

L O N D Y N ( P A P ) . K o ła r z ą ­ dzące U S A w da lszym ciągu u d z ie la ją pom ocy m ilita r n e j k lic e Czang K ai-szeka . J a k do­

nosi korespondent „ D a ily M a il“

z F ila d e lfii, 10 bm . załadowano ta m na sta te k tu re c k i „M a r - d in “ 90 w agonów a m e ry k a ń ­ skiego sprzęta wojennego, m. iii. '200 c z o łg o w i a u t p a n­

cernych, przeznaczonych dla n ie d o b itk ó w C zang K ai-szeka na F orm ozie.

Sukcesy w yzw oleńczej a rm ii

V ie tn a m u

P A R Y Ż ( P A P ) . J a k donosi ra d io V ie tn a m u , w o js k a v ie t- nam skie w cią gu g ru d n ia roku ubiegłego p rz e p ro w a d z iły sze­

re g po m yśln ych o p e ra c ji p rz e ­ ciw ko fra n c u s k im w o js k o m k o ­ lo n ia ln y m na zachód od H a no i.

W w y n ik u ty c h o p e ra c ji w o j ska vie tn a m s k ie w y z w o liły te ­ ry to r iu m o p o w ie rz c h n i 1.000 k ilo m e tró w k w a d ra to w y c h .

R z ą d F a g e r lio im a p o g o r s z y ł s io s u n k i m ię d z y F in la n d ią a Z S R R

Oświadczenie M a u n o P e k k a li

W ystawa p lak a tu polskiego

w B erlin ie

B E R L IN ( P A P ) . — W dniu 11 bm ., w obecności prze d sta ­ w ic ie li P o ls k ie j M is ji W o js k o ­ w e j i B iu ra In fo r m a c ji P raso­

w ych oraz lic z n ie zaproszonych gości, o d było się w B e rlin ie , w gm achu b ib lio te k i pa ństw o w ej, o tw a rc ie w y s ta w y p la k a tu poi skiego.

W y s ta w a ta obejm ują ca 102 najcenniejsze prace po lskich g ra fik ó w , w z b u d z iła wśród zw iedzających, zw łaszcza zaś wśród m a la rz y i g ra fik ó w n ie ­ m ie ckich w ie lk ie zaintereso wanie.

H E L S IN K I ( P A P ) . M auno P e kka la , k a n d y d a t na stan o­

w isko pre zyde nta F in la n d ii z ra m ie n ia D em okratycznego Z w ią z k u N a rod u F iń s k ie g o ( D Z N F ) , p rz e m a w ia ją c w H e lsin ka ch przed czło nka m i Z w ią z k u ośw iadczył, że obec­

n y rz ą d fiń s k i z o s ta ł u tw o ­ rz o n y specjalnie w ty m celu, b y działać w m y ś l interesów7 w ie lk ie g o k a p ita łu .

N a zlecenie w id k ie g D k a ­

p ita łu rząd ten t iu m il ru c h r o ­ b o tn iczy, prze śla dow ał prasę de m okratyczną, po ga rszał s y ­ tu a cję ekonom iczny mas p ra ­ cujących.

O m aw iają c p o lity k ę z a g ra ­ niczną rz ą d u F ag e rh o lm a P ekkala o św iad czył, że rząd ten p o g o rs z y ł sto s u n k i ze Zw. R a dzie ckim i d o p ro w a d z ił do u t r a t y z a u fa n ia Z S R R w o ­ bec F in la n d ii.

Zw ycięski s tra jk personelu A rg en tyń skich L in ii

Lotniczych

N . J O R K ( P A P ) . W środę zako ńczył się 10 -dn iow y s tr a jk personelu a d m in is tra c y jn e g o i technicznego A rg e n ty ń s k ic h L in ii L o tn ic z y c h .

D y re k c ja zaakceptow ała żą­

dania s tra jk u ją c y c h w spra­

w ie p o d w y ż k i płac.

Zgon w ybitnego poety czeskiego

P R A G A ( P A P ) . W Pradze z m a rł w w ie k u la t 81 w y b itn y poeta czeski, d ra m a tu rg , p u ­ b lic y s ta i re ż y s e r — J a ro s ła w K v a p il.

P ogrzeb zm arłego odbę­

dzie się w d n iu 18 bm.

W IA D O M O Ś C I

I

z . AW\NW»,W\^>V

Z . S

tlO SC I

• I P I ' o M C « I

N o w y n u m e r c z a s o p is m a

„ O t r w a ły p o k ó j, o d e m o k r a c ję lu d o w ą 44

K lik a T ito w erbuje b. lotnikóty h itlero w skich

B E R L IN ( P A P ). „T aeg lie he Rundschau“ donosi, że ju g o ­ sło w ia ńska m is ja w o jskow a w B e rlin ie oraz je j o d d zia ły w Niem czech zachodnich z a jm u ­ ją się in te n s y w n ie w e rbu nkie m niem ie ckich s p e c ja lis tó w lo t ­ niczych. W końcu ub. ro k u oko­

ło 60 b y ły c h o fic e ró w niem iec­

k ie j L u ftw a ffe w7yje ch a ło do J u g o s ła w ii.

W spom niana m is ja z a jm u je się rów nie ż, p rz y w y ra ź n y m poparciu A m e ry k a n ó w , szmu- glow aniera b ro n i niem ie ckie j do J u g o s ła w ii. O sta tn io p o li­

cja niem iecka w padła na tro p band szm uglerskieh.

Zachowanie się w ładz ame­

ry k a ń s k ic h w ska zuje w yra źnie , że z m ie rz a ją one do zatuszo­

wania w y k r y te j a fe ry .

B U K A R E S Z T ( P A P ). U - ka z a ł się pierw7szy w ro k u bie ­ żącym nu m er czasopism a „O tr w a ły p o kój, o dem okrację lu d o w ą !“ — org an u B iu ra I n ­ fo rm a c y jn e g o P a r t ii K o m u n i­

stycznych i Robotniczych.

N u m e r o tw ie ra się a r ty k u ­ łem w stęp nym p t.: „ K u no­

w ym , w ie lk im zw ycięstw om m iędzynarodow ego k o m u n iz ­ m u !“ .

N a bogatą treść num eru skła d a ją się ponadto a r ty k u ły : czło nka B iu ra P o lityczne go K P F r a n c ji E tie n n e F a jo n a „ N a ­ ró d fra n c u s k i w a lczy o p o k ó j“ ; c z ło n k a ^B iu ra P olityczne go K P B u łg a r ii W ło d z im ie rz a P opto- mowa „ K lik a T ito — z a c ie k ły w ró g narodu b u łg a rs k ie g o “ ;

członka p a rla m e n tu w łoskiego P ię tro G rifo n e — „R u c h chłop ski we W łoszech“ ; czło nka K C P ZP R S tefana Jęd rycho w skie - go -— „ P ie rw o tn y i w tó rn y po­

d z ia ł dochodu narodow ego w Polsce“ ; czło nka K C K P F r a n ­ c ji A la in a S ig n o ra — „M a n e ­ w r y p ra w ic o w y c h przyw ódców F ra n c u s k ie j P a r t ii S ocjalistycz n e j“ ; czło nka K C W ę g ie rs k ie j P a r t ii P ra c u ją c y c h , Z o lta n a B iro — „M a rk s is to w s k o -le n i­

now skie szkolenie k a d r W ę­

g ie rs k ie j P a r t ii P ra c u ją c y c h “ oraz P. Todorow a — „S ojusz T ito z la b o u rz y s ta m i a n g ie l­

s k im i“ .

Czasopismo zamieszcza ró w ­ nież a r t y k u ł p t. „O s y tu a c ji w J a p o n ii“ oraz szereg in nych m a te ria łó w .

\

S z m u g ie l i s p e k u la c ja z a ję c ie m a g e n tó w T it a w B e r li n ie

B E R L IN (P A P ) — J a k do­

nosi agencja A D N , po w ysiedlę m u p ra c o w n ik ó w ju g o s ło w ia ń ­ s k ie j „ m is ji w o js k o w e j“ z r a ­ dzieckiego sekto ra B e rlin a , ze­

brano szczegółowe in fo rm a c je 0 spekulacjach agentów T ito na cza rn ym ry n k u .

S pekulanci tito w s c y , odziani w m u n d u ry w ojskow e, nie co­

f a li się w pogoni za zyskiem przed żad nym i środ kam i, w y ­ k o rz y s tu ją c ciężką sytua cję

■ur,T!.;ści b e rliń s k ie j.

Jeden z n a jw ię kszych ich ma gazyr.ów , położonych w P anków pełen b y ł czekolady, kakao, su ozonych owoców, w in, konserw 1 papierosów . S pekulanci w m un du rach w o js k o w y c h z a ło ­

ż y li „a k c y jn e to w a rz y s tw o h a n­

dlow e“ , k tó re z na jd ow a ło się pod k ie ro w n ic tw e m n ie ja k ie g o S zm akow skiego. T o w a rz y s tw o to z a jm o w a ło się przewożeniem do zachodnich se kto ró w B e r li­

na przeznaczonych na spekula­

cją to w a ró w . W zachodnim B er lin ie z n a jd o w a ły się tz w .

„ p u n k ty ha ndlow e“ , w k tó ry c h to w a ry p rz y jm o w a li po śred ni­

cy am e rykań scy ró w n ie ż w m undurach w o jskow ych.

W s z y s tk ie to w a ry rzucano na c z a rn y ry n e k . Szczególnie ożyw ioną działalność spekula­

c y jn ą r o z w ija li p rze dstaw icie le tito w s c y Sim on Speer, M aks Lieberm an i S ta n is ła w P e rl- m u tte r. ,

6 M IL IO N Ó W T A S A ż E R ó W P R Z E W IO Z Ł A N O W A L I N I A M O S K IE W S K IE G O M E T R A

W cią gu p ie rw s z y c h dziesię­

ciu d n i k tó re u p ły n ę ły od o t­

w a rc ia now ej li n ii m e tra m o­

skiew skiego, po cią gi k o le i pod ziem nej do ko n a ły 7.600 re js ó w , przewożąc na od cin ku od dw ór ca K u rs k ie g o do P lacu K r y m ­ skiego 6.000.000 pasażerów7.

B A D A N IA H IS T O R II N A R O D Ó W P Ó ŁN O C Y L e n in g ra d z c y uczeni p ro w a ­ dzą in te n syw n e badania h is to ­ r ii, k u ltu r y i życia narodów zam ieszkujących na północ­

nych obszarach Z w ią z k u R a ­ dzieckiego.

W o s ta tn im okresie lite r a t u ­ ra o m ieszkańcach północy u- zup elaio na zosta ła w ielom a cen n y m i k s ią ż k a m i. A u to r je d n e j z nich, p ro fe s o r N . S tiepanow n a p is a ł dzieło o h is to r ii n a ro ­ du ja k u c k ie g o . Docent U n i­

w e rs y te tu L e n in g ra d z k ie g o J.

O g ry z k o ze b ra ł bogate m a te ­ r ia ły , dotyczące obyczajów m ieszkańców północy. P raco w ­ n ic y In s ty tu tu Języko zna w ­ stw a zba da li w okresie w ie lu e ksp ed ycji obyczaje i w ła ściw o ści ję zyko w e C zukczów, N a n a j- ców i U lczów , m ieszkają cych na Czukotce i w dorzeczach A - m ura . Zgrom adzone m a te ria ły w y k o rz y s ta n o p rz y opraco­

w a n iu _ po drę cznikó w g ra m a ty ­ k i w_ ję z y k a c h lu d ó w północy.

D ziekan fa k u lte tu narodów pó łnocy In s ty tu tu im . H erce- na M ic h a ił W o s k o to jn ik o w na­

p is a ł książkę, poświęconą w a l­

ce narodów pó łnocy p rz e c iw ­ ko fa s z y z m o w i w la ta c h w ie l­

k ie j w o jn y w obronie ojczyzny.

300 N O W Y C H A U T O B U S Ó W D L A M O S K W Y

Rozbudowa k o m u n ik a c ji w M oskw ie p rz e w jd u je dostarcze­

nie w 1950 ro k u 300 nowych autobusów dla s to lic y rad zie c­

k ie j.

W iększość z nich kursow ać będzie na now ych d łu g o d y s ta n ­ sowych lin ia c h . N ow e autobusy p rz y c z y n ią się w dużym sto­

pn iu do us p ra w n ie n ia k o m u n i­

k a c ji z od da lon ym i od c e n tru m m ia s ta d z ie ln ic a m i..

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tego upalnego, zielonego lata rozsypały się perły catego, wielkiego narodu; dzień wczorajszy stał się odległy i

żali sobie wynik tego procesu jako swego rodzaju syntezę kapitalizmu i socjalizmu, jako swoisty ustrój spo­. łeczno-polityczny, w którym

Uchwały Kongresu zbliżą z lądem .pracującym inteligencję, która chce twórczej pracy dla Polski i dla jej kultury. Uchwały Kongresu podniosą na duchu, natchną

Po śmierci Lenina, partia, klasa robotnicza i narody ZSRR skupiły się dokoła

Wesołowski wyjaśnia, że zjednoczenie „oddolne" doko nało się już dawno, w procesie walki | elementami prawicowy­. mi, które zdołały zadomowić się w

cze oraz chłopskie. Dla prowadzenia polskiej rewolucji konieczne jednak było skupienie w jednym szeregu z PPR całej klasy robotniczej i mas ludu

Vergano wyraźnie pokazał klasę społeczną, która prowadzi akcję partyzancką, która prze­.. wodzi ruchowi

Bilans gospodarczy Demokracji Ludowej i wytyczne sześcioletniego planu rozbudowy.. Referat