• Nie Znaleziono Wyników

Gospodarka Wodna : dwumiesięcznik poświęcony sprawom dróg wodnych, portów, melioracji wodnych, sił wodnych, hydrografii, wodociągów i kanalizacji oraz zagadnieniom planowania i ekonomicznym z dziedziny gospodarki wodnej, 1947.03-04 nr 2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gospodarka Wodna : dwumiesięcznik poświęcony sprawom dróg wodnych, portów, melioracji wodnych, sił wodnych, hydrografii, wodociągów i kanalizacji oraz zagadnieniom planowania i ekonomicznym z dziedziny gospodarki wodnej, 1947.03-04 nr 2"

Copied!
54
0
0

Pełen tekst

(1)

m

NR -JtŁ

» « i Ja u | ł 1 -

m M £ L * ", ? •'; • * r *

3 KOLEJNE ¡FAZY W A L E N I A SIĘ P R O W I Z O R Y C Z N E G O M O S T U KOLEJOWEGO NA SANIE POD PRZEMYŚLEM W DN. 7 MARCA 1947 R

OBOK W IDOCZNY ODBUDOWANY STAŁY MOST

W Ę K tm m ' 7‘7Ti i iniii m n ^

o w ru 'c l^ ^ & $ CONY SPRAWOM dróg wodnychportcw MELIORACJI

HYDROGRAFII, wodociagow i kanalizacji oraz za

GADNIENIOM PLANOWANIA I EKONOMICZNYM Z DZIEDZINY GOSPODARKI WODNE 1

WARSZAW* ROK VII 2

(2)

Państwowe Przedsiębiorstwo

BUDOWY MOSTÓW i KONSTRUKCJI STALOWYCH

MOSTOSTAL

Odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi oraz Złotą Odznaką Odbudowy Warszawy

ZABRZE, UL. W O L N O Ś C I 2 6 2 , tel. 2 0 -5 6 /7 /8

A d r e s t e l e g r . „ M O S T O S T A L - Z A B R Z E "

podległe C entralnem u Z a rz ą d o w i P rze m y s łu M eta lo w eg o p ro w a d zi na obszarze R .P .

z b y t n a z a s a d a c h w y ł ą c z n o ś c i

w szelkic h stalow ych ko n stru k cyj m ostowych, w szelkic h stalow ych k o n s tru k c y j do budow y h a l, h a n g a ró w , re z e rw u a ró w i z b io rn ik ó w stałych, w ie ż a n te n o w y c h ,

słupów przesyłow ych, tra k c y jn y c h , re fle k to ró w itp .

B IU R O P O M IA R Ó W , obliczeń statycznych i p ro je k tó w ko n stru k cyj sta lo w y c h .

D ział m ontażowy mostów i ciężkich konstrukcyj stalowych

POLSKIE DROGI WODNE

Ż E G L U G A P A Ń S T W O W A

w y k o n u j e ;

regularne przewozy ładunków masowych i wagonowych na trasie: G d yn ia — G d a ń sk — Elblgg — Tczew — Grudziądz — Bydgoszcz — Toruń— Włocławek — Płock— W a rsza w a — Puławy — Sandomierz, oraz na drodze W is ła -O d ra ,

Warcie do Poznania, Noteci Górnej i Dolnej.

u t r z y m u j e :

codzienne połączenia towarowo

- pasażerskie i turystyczne

na liniach:

W arszawa-W łocła- w ek-W arszaw a-Sandom ierz-G dańsk-Elbląg-W ęgobork-G iżyckó i Giżycko-Pisz

Inform acji u d zielają i p rzyjm ują zlecenia:

Centrala w Warszawie, ul. Nowogrodzka 49 (Roma) tel. 89560, 88691 i 87106 oraz Oddziały i Ekspozytury w portach rzecznych i morskich.

(3)

GOSPODARKA WODNA

d w u m i e s i ę c z n i k p o ś w ię c o n y s p r a w o m d r ó g w o d n y c h, p o r t ó w, m e l io r a c ji

Wo d n y c h, s i ł w o d n y c h, h y d r o g r a f i i, w o d o c i ą g ó w i k a n a l iz a c j i o r a z

ZAGADNIENIOM PLANOWANIA I EKONOMICZNYM Z DZIEDZINY GOSPODARKI WODNEJ.

Rok VII WARSZAWA, M ARZEC-KW IECIEŃ 1947 r. N r 2

T R E Ś Ć : In iż . W a c ła w B a lc e rs k i — P ow ódź w io se n n a 1947 r o k i;. In ż . Z b ig n ie w D z ie w o ń s k i — P ro je k ty i m o ż liw o ś c i p o łą c z e n ia O d ry z in n y m i z le w is k a m i.' In ż . K a z im ie rz R a k u s a - S usze zew skj Z b io rn ik i ż e g lu g o w e w d o rze czu O d ry . In ż . S te fa n Ilm a to w ic z — B u d o w n ic tw o w o d n e w c z w a rty m p ię c io le t­

n im p la n ie (1946 — 1950) Z w ią z k u R a d z ie c k ie g o . T e c b ii. A rk a d iu s z W ie rz c h o w s k i — Z b io r n ik i re te n ­ c y jn e a o d w o d n ie n ie d o lin y W is ły . In ż . A n d rz e j B ro c h o c k i— S ta c je p rze p o m p o w a ń d la o d w o d n ie n ia z a ­ w a la a w a ły w ste czn e . In ż . J a n W ie rz b ic k i— O cz y s z c z a ln ie w ó d ś c ie k o w y c h W ro c ła w ia i ic h ro ln ic z e w y k o rz y s ta n ie . In ż . K a z im ie rz U a k u s a -S u s /c z c w s k i — C ena za w y p ro d u k o w a n ą e n e rg ię w z a k ła d a c h w o d n o -e le k try o z n y c h , is tn ie ją c y c h p rz y z b io rn ik a c h ż e g lu g o w y c h i p o w o d z io w y c h . In ż . W a le n ty J a ro c ­ k i _ H y d ro lo g ic z n a i m e te o ro lo g ic z n a s łu ż b a w C z e c h o s ło w a c ji. In ż . J a n W o k ro j _ C h a ra k te ry s ty k a p rz e b ie g u s ta n ó w w o d y wr o k re s ie lis to p a d 1946 — k w ie c ie ń 1947. — O ś w ię c im ... B ib lio g ra fia . K ro n ik a .

S O M M A IR E : In g . W . B a lc e rs k i — In o n d a tio n d u p rin te m p s de 1947. In g . Z . D z ie w o ń s k i — P ro je ts e t p o s s ib i­

lité s de jo n c tio n de la O d ra ave c le s a u tre s ba ssin s flu v ia u x . In g . K . R a kusa -S uszeze w ski! — R etenues de n a v ig a tio n da ns le b a s s in de la O d ra . In g . S . Ih n a to w ie z — A m é n a g e m e n t des e a u x dans le q u a ­ triè m e p la n de c in q an s (1946 — 1950) dans S . S. S. R . A . W ie rz c h o w s k i — R etenues e t l'a s s è c h e m e n t de la v a llé e de la V is tu le . In g . A . B ro c h o c k i — S ta tio n s de pom pes p o u r l'a s s è c h e m e n t des te rra in s a u d e là des d ig u e s , o u e n d iq u e m e n ts des c o n flu e n ts . In g . J . W ie rz b ic k i -— E ta b lis s e m e n ts p o u r l'é p u ra ­ tio n des eaux dés é g o u ts de W r o c la ^ e t le u r u tilis a tio n p o u r l'a g ric u ltu re . In g . K . R a k u s a -S uszczew - s k i — P r ix de l'é n e rg ie p ro d u ite dans le s é ta b lis s e m e n ts h y d ro -é le c triq u e s p rè s des re te n u e s de n a v i­

g a tio n e t d ‘,in o n d a tio n . In g . W . J a ro c k i — S ervice h yd ro -lo g iq u e e t m é té o ro lo g iq u e en T checo - S lo v a ­ q u ie . In g . J . W o k ro j — C h a ra c té ris tiq u e des d é b its des eaux dans la p é rio d e de N o ve m b re 1946 — A v r il 1947. — O ś w ię c im ... — B ib lio g ra p h ie . — C h ro n iq u e .

COflEP)KAHHE HOMEPfl: mm. B. EanbuepcKHH — BeceHHMH hsboaok 1947 rofla. hh>k. 3 . ,0,3e-

bohckhîî — ripoeKTbi h B03 M0 >KH0 CTH coeflHfleneHHsi p. Oflepa c 6 acceñnaMH flpyrHx pen.

MHłK. K. PaKyca-CymeacKHH — BoflorpauHnmna b 6 acceñHne p. Ogepa. hh>k. C. HrHaTO- BMM — rnflpoTexHHHecKoe_ CTpoHTencTBO b neTBepTOM riaTHJieTKe (1946 — 1950) CCCP.

fi. Bokxobckhíí — CôeperaTenbHbie BOAOxpaHnnnma h ocymeHne flOJiHHbi p. BucAbi.

hh». fi. BpoxouKHÍí — OcymeHne oÔBanoBaHHbix aoahh npw noMombi BOAoriOAeMHyx daHUHH h nonepeHHOMX BanoB. hhjh. H. BeiKÔHUKHH — Omenta CTOHHbix boa r. Bpou- A3BAH H yTHAM3HpOBaHMe HX B CeACKOM X03BHCTBe. HH». K. PaKyCa-CyUjeBCKHM — CHAOBbie TapHtJibl rHflp03 AeKTpHHeCKHX CTaHUHH Ha BOAOXpaHHAHlliaX. HHHÎ. B. JlpOUKHH — fHflpO- AO.rHwecKasi h MeTeopoAorHHecKasi CAyntôa b HexocAOBaKHH. hhhî. H. BowpoH — Xapan-

TepHCTHKa KOAe6 aHH9 ypoBHeñ boam b nepHOAe ot Hosôpsi l 946 ao anpeAa i 947, OCBéHUHM... ~ BHÔAHOrpacjîHSI.----XpOHHKa-

S U M M A R Y : E n g . W . ««(loeriakii — S p rin g flo o d o f th e y e a r 1947. E n g . Z . D z ie w o ń s k i — P ro je c ts a n d p o s s ib ili­

tie s o f th e jo in in g o f th e O d ra w ith o th e r basins. E n g . K . Ila k u s a -S u s z c z e w s k i — N a v ig a b le rece - p ie n ts in th e b a s in o f th e O dra. E n g . S. Ih n a to iw ic z — W a te r w o rk s in -the fo u rth fiv e - y e a r plain

( 194g __i9 6 0 ) in th e S o v ie t R u ssia . A . W ie rz c h o w s k i — R e te n tio n re c o p ie ra s and th e d ra in a g e o f th e V is tu la v a lle y . E n g . A . B ro c h o c k i. — P u m p - s ta tio n s fo r th e d ra in a g e o f th e f o r - d y k e a n d th e tra n s v e rs a l d y k e . E n g . J . W ie rz b ic k i — P u r ify in g e s ta b lis h m e n ts o f g u tte r-w a te rs in W ro c la w and th e ir u tilis a tio n fo r a g ric u ltu re . E n g . K . R a ku,sa -S uszczew ski — W h ic h is th e p ric e o f th e p ro d u o te d e n e rg y in th e h y d ro -e le c tric w o rk s n e a rb y th e n a v ig a tio n a n d in u n d a tio n s ba sin s. E n g . W . J a ro c k i — H y d ro lo g ic a l a n d m e te o ro lo g ic a l se rv ic e in C zech-o-S lovakia. E n g . J . W c k ro j — C h a ra k te rlls tic o f th e co u rse o f w a te r s ta te a t th e p e rio d o f N o v e m b e r 1946 — A p r il 1947. — O św ię cim ... — B ib lio g ra p h y .—

C h ro n ic le s .

IHIIIIIIUHtll

(4)

Z a m ie s z c z a ją c -p o n iż e j o g ó ln y o p ia p rz e b ie g u p o w o d z i w io s e n n e j 1S47 r ., o p ra co w a n y p rz e z P rze w o d n iczą ce g o S e k c ji T e c h n ic z n e j G łó w n e g o Koanliiteitu. P rz e c iw p o w o d z io w e g o , R e ­

d a k c ja z w ra c a s ię tą d ro g ą z a p elem o n a d s y ła n ie b a rd z ie j s z c z e g ó ło w ych s p ra w o z d a ń z a k c ji p rz e c iw p o w o d z io w e j w te re n ie , z z a m ia re m p o ś w ię c e n ia je d n e g o z n a s tę p n y c h z e s z y tó w z a ­

g a d n ie n iu p o w a d z i 1 s p ra w o m te c h n ic z n y m z n ią z w ią z a n y m . C zęść m a te ria łu R e d a k c ja ju ż o trz y m a ła , z a co s k ła d a n in ie js z y m p o d zię ko w a n ie .

Inż, W A C ŁA W BALCERSKI

Powódź w iosenna 1 9 4 7 roku

Charakterystyka ogólna.

P ow ódź w iosenna 1947 ro k u w y k a z a ła w spo­

sób w y ją tk o w o d o b itn y n ie b ezp ieczeństw o, ja k ie k ry je się w n ie k o rz y s tn y m u k ła d z ie g eograficzn ym rz e k p o ls k ic h , p ły n ą c y c h — poza m a ły m i w y ją t­

k a m i — z p o łu d n ia n a p ó łn o c.

P oniew aż w iosenne o cie p le n ie następuje z a ­ zw ycza j w cześniej na p o łu d n iu n iż na p ó łn o c y k r a ­ ju, p rz e to ru ch lo d ó w ro zp o czyn a się w cześniej u ź ró d e ł rz e k n iż u ic h ujścia; inaczej m ó w ią c, ló d nie ma sw obodnego o d p ły w u i gro m a d zi się na g ra ­ n ic y o d c in k ó w jeszcze n ie o d ta ja ły c h , tw o rz ą c w ię k s z e lu b m niejsze z a to ry , zaś p o w sta ją ce poza z a to ra m i sp ię trz e n ia w o d y p o w o d u ją w dalszej k o n s e k w e n c ji w y le w y rz e k poza w a ły , p rz e ry w a ­ nie w a łó w i za le w a n ie p rz y b rz e ż n y c h obszarów*

n ie k ie d y — ja k to m ia ło m iejsce w re jo n ie K a- z u n ia — u p ra w n y c h , gęsto z a m ie szka łych i zabu­

dow anych. T en c z y n n ik , n a p o zó r z u p e łn ie n ie za ­ le ż n y od lu d z k ie j w o li i n ie w ie le zale żn y od p rz e ­ biegu z ja w isk atm o sfe ryczn ych , u w y p u k lił się w ro ­ k u b ie żą cym z w y ją tk o w ą w y ra z is to ś c ią , a lb o ­ w ie m , g d y p ie rw sze ruszenie lo d ó w na k a rp a c k ic h d o p ły w a c h W is ły m e ld o w a n o ju ż 24 lu tego, to w W a rs z a w ie W is ła ru s z y ła d o p ie ro 20 m arca, p rz y u jściu 23 m arca, zaś O d ra p rz y u jściu po d S zczecinem d o p ie ro 29 m arca, ta k że odstęp cza­

su m ię d z y ruszeniem lo d ó w w górze i w dole rz e k w y n ió s ł w ro k u b ie żą cym o k rą g ło 1 m iesiąc. Jesz­

cze b a rd z ie j o so b liw e z ja w is k o n o to w a n o m ie jsca ­ m i na d o p ły w a c h W is ły , ja k np. na Sanie, gdzie te m p e ra tu ra pew neg o d n ia o te j samej godzinie w y n o s iła w N. Zagórzu + 8 " C, w P rze m yślu 0° C i w S andom ie rzu — 20° C, T a k i u k ła d te m p e ra tu r tłu m a c z y jasno, że na Sanie p o w sta ć m u s ia ły gro ź­

ne z a to ry —. i ta k te ż is to tn ie b y ło , p rz y czym z a to ry te sw y m i ro z m ia ra m i i d łu g o trw a ło ś c ią p rz e w y ż s z y ły n a w e t s ła w n y z a to r p o d Z a k ro c z y - m iem i d o p ro w a d z iły do z e rw a n ia w ie lu m o stó w na te j rzece.

D ru g im c z y n n ik ie m (obok n ie k o rz y s tn e g o u k ła ­ du geograficznego naszych rzek), k t ó r y w y w a r ł w ie lk i w p ły w na tegoroczną pow ódź, b y ła w y ją t­

k o w a d łu g o trw a ło ś ć m ro z u i zw iązana z ty m fa k ­ tem grubość lodu, w ynosząca na w ię kszo ści na­

szych rz e k od 40 do 60 cm, a n ie rz a d k o docho­

dząca do 1 m, p rz y czym s p o ty k a ło się m iejscam i ló d w p ro s t p rz y m a rz n ię ty do dna rz e k i. D la u n ie ­ sienia ta k grubego lo d u , pękające go w b a rd zo w ie lk ic h ta fla c h , p o trz e b n a jest w ie lk a ilo ść i w ie l­

k a p rę d k o ś ć w ody. In a c z e j m ó w ią c, s p ły w lo d ó w m u s ia ł się o d b yw a ć p rz y b a rd z o w y s o k ic h stanach i p rz y w ie lk ic h chyżościach w o d y. B r y ły lo d u

o ciężarze k ilk u s e t to n nie sio n e b y ły prze z w odę z szyb ko ścią do 2— 3 m /sek., zaś w y z w a la n e j p rz y u d e rz e n iu o m o s ty e n e rg ii ty c h b r y ł n ie m og ła się n aogó ł oprzeć słaba k o n s tru k c ja d re w n ia n y c h m o ­ s tó w p ro w iz o ry c z n y c h , co tłu m a c z y jasno, dlacze­

go ta k znaczna ilo ś ć ty c h m o s t o w u le g ła zniszcze­

niu.

P rze b ie g po ch o d u lo d ó w b y łb y b e z w ą tp ie n ia znacznie m n ie j s z k o d liw y , g d y b y rz e k i b y ły słabiej zasilone w o d ą z topn ie ją ce g o śniegu, b o w ie m p rz y m nie jszych ilo ś c ia c h w o d y i n iższych stanach (a w ię c i m nie jszych p rę d ko ścia ch w o d y) pochód lo d ó w b y łb y opóźniony, znaczniejsze ilo ś c i lo d u ta ja ły b y na m iejscu, zaś energia cieńszych i w o l­

nie j s p ły w a ją c y c h b r y ł lo d o w y c h b y ła b y znacznie m niejsza. Że ta k się n ie stało, z a w in ił trz e c i czyn­

n ik, a m ia n o w ic ie w y ją tk o w o w ty m ro k u n ie k o ­ rz y s tn y ro z k ła d o p a d ó w śnieżnych, k tó r y c h n a j­

w ię ksze n a s ile n ie p rz y p a d ło na drugą p o ło w ę lu te ­ go i p ie rw s z ą połow ię m arca, a w ię c na okres cza­

su bezp o śre d n io p o p rze d za ją cy ruszenie lo d ó w . Is to tn ie , je ś li p rze w a ża ją ca część o p a d ó w śnież­

n ych up a d n ie na p o c z ą tk u zim y, to proces p a ro ­ w a n ia i w s ią k a n ia w ciągu n a stę p n ych m ie się cy p o ch ło n ie znaczną część śniegów i t y lk o nieznacz­

na ic h re szta s p ły n ie w m ia rę o cie p le n ia do rze k, podnosząc te ż stosunkow o nieznacznie s ta n y w o ­ dy. J e ś li n atom iast, ja k to m ia ło m iejsce w b ie ż ą ­ cym ro k u , n a jw ię ksze ooady śnieżne p rz y jd ą w ko ń cu zim y, to ani w s ią k a n ie ani p a ro w a n ie n ie zd ą ży odegrać pow ażniejszej r o li i o statecznie ca­

ła ilo ś ć śniegu stopnieje i s p ły n ie w p rze cią g u k ró tk ie g o czasu, dając k a ta s tro fa ln e w e zbranie.

Przygotowania techniczne do walki z powodzią.

A n a liz a trz e c h w y ż e j w y lic z o n y c h c z y n n ikó w , z k tó ry c h p ie rw s z y w y n ik a w p ro s t z s y tu a c ji geo­

g ra ficzn e j naszego k ra ju , zaś d w a pozostałe, zależ­

ne od w a ru n k ó w atm o sfe ryczn ych , k s z ta łto w a ły się w ty m ro k u w sposób w y ją tk o w o n ie k o rz y s t­

n y — p o z w o liła już^ p rze d rozpoczęciem pochodu lo d ó w ocenić sytuację, ja k o w y ią tk o w o groźną i za­

p o w ia d a ją cą z g ó ry k a ta s tro fa ln y p rze b ie g p o w o ­ dzi. T e w z g lę d y s k ło n iły za rów no G łó w n y K o m i­

te t P rz e c iw p o w o d z io w y , ja k i re s o rto w e M in is te r ­ stw a do w y d a n ia szeregu zarządzeń i p rz y g o to w a ­ nia a k c ji p rz e c iw lo d o w e : w rozm iarach, w ja k ic h ta a kcia w Polsce dotychczas n ig d y p ro w a d zo n a n ie b y ła .

W za kre sie M in is te rs tw a K o m u n ik a c ji zorga­

n izo w a n o s ta łą ochronę w s z y s tk ic h w a żn ie jszych m ostow , za ró w n o k o le jo w y c h ja k i drogow ych.

L ó d o k o ło iz b ic i fila r ó w o b rą b yw a n o syste m a tycz- nie i usuw ano z k o ry ta rz e k i już od p o c z ą tk u lu ­

46

(5)

tego, s k o n tro lo w a n o i w zm o cn io n o w s z y s tk ie iz b i- cei w y p e łn io n o szereg iz b ic i ja rzm kam ieniem , P rzygotow an o 15 baz ze sprzętem i m a te ria łe m do odbud ow y zniszczonych m o s tó w k o le jo w y c h , zm o­

b ilizo w a n o 12 p o cią g ó w ra tu n k o w y c h i p o g o to w i R o sto w ych , zorganizow ano w każdej D y re k c ji K o - ei P a ń stw o w ych po k ilk a n a ś c ie d ru ż y n ra tu n k o ­ w ych d la obsady o b ie k tó w szczególnie zagrożo- nych, z c e n tra liz o w a n o łączność i k ie ro w n ic tw o a k - ch p o w o d z io w e j w M in is te rs tw ie i p o d le g ły c h p la ­ ców kach.

W z a kre sie D ró g W o d n y c h o p ró żn io n o w szyst­

k ie z b io r n ik i re te n cyjn e , p rz y g o to w u ją c je na p rz y ­ lo cie i zm agazynow a nie ja k n a jw ię ksze j ilo ś c i w o ­ dy p o w o d z io w e j oraz p rz y g o to w a n o i z m o b iliz o ­ w ano ło d z ie i sp rzę t ra to w n ic z y , p rz e s z k o lo n o p e r­

sonel w z a k re s ie w a lk i m in e rs k ie j z z a to ra m i i u ru ­ chom iono — p ie rw s z y raz po w o jn ie —, flo ty llę lo d o ła m a czy u u jścia W is ły , k tó r a m im o n a jw ię k - szych tru d n o ś c i i niedosta tecznego w yposażen ia z d o ła ła oczyścić z lo d u ujście rz e k i aż do Tczew a.

W za kre sie M e lio ra c ji w y k o n a n o re m o n t sze- regu uszkodzon ych o b ie k tó w i p rz y g o to w a n o zna­

czne ilo ś c i sp rzę tu i w o r k ó w d la o c h ro n y w a łó w 0 raz z o rg a n izo w a n o s ta ły n a d zó r i p o g o to w ia na zagrożonych odcinkach.

W o js k o p o ls k ie o b ję ło ochronę saperską niem al w s z y s tk ic h zagrożonych m ostów , p o n a d to p rz y ­ d zielono do w a lk i z z a to ra m i pe w n e ilo ś c i a rty le ­ r ii. Z a p e w n io n o w s p ó łp ra c ę za pom ocą b o m b a rd o ­ w a n ia z p o w ie trz a .

W ła d z e B ezpieczeń stw a i- M ilic ja O b y w a te ls k a z a p e w n iły swą pom oc w za kre sie o ch ro n y m ie n ia e w a ku o w a n ych pow odzia n, doraźnej m o b iliz a c ji s ił ro b o czych d la o c h ro n y zagrożonych w a łó w

° ra z m o b iliz a c ji ś ro d k ó w p rze w o zo w ych .

D h i bezpośredniego n a d zo ro w a n ia całej te c h ­ nicznej s tro n y a k c ji p rz e c iw p o w o d z io w e j s tw o rz o - no specjalną k o m ó rk ę , w y ło n io n ą w s p ó ln ie przez ło w n y K o m ite t P rz e c iw p o w o d z io w y oraz M in i­

s te rs tw o K o m u n ik a c ji, w k tó re j c e n tra liz o w a ła się a kcja in fo rm a c y jn a , ostrzegaw cza, łączność z W o j­

skiem , Prasą i R adiem .

Jeśli, m im o ty c h p rz y g o to w a ń p o w ó d ź w y rz ą ­ d z iła b a rd zo pow ażne szkody, to z a w in iły tu z jednej s tro n y w a ru n k i n a tu ra ln e , k tó re w ro k u b ie żą cym u k s z ta łto w a ły się w y b itn ie n ie k o rz y s t­

nie, a z d ru g ie j s tro n y — b a rd z o sła b y stan m o­

stów , odbud o w a n ych p rze w a żn ie p ro w iz o ry c z n ie , bądź jeszcze w czasie w o jn y , bądź też bezpośred­

n io po z a ko ń cze n iu d z ia ła ń w o je n n ych . N a to m ia s t me ulega w ą tp liw o ś c i, że p rze p ro w a d zo n a akcja p rz e c iw lo d o w a u c h ro n iła k ra j od znacznie w ię k ­ szej k a ta s tro fy , do k tó r e j z p ew nością doszłoby, g d yb y ro z m ia r p rz y g o to w a ń b y ł m niejszy.

Straty w komunikacjach.

S zko d y w yrzą d zo n e prze z po w ó d ź w k o m u n i­

kacja ch d o tyczą g łó w n ie m ostów , za ró w n o k o le jo ­ w ych , ja k i d rogow ych,

S pośród ogólnej lic z b y 177 p ro w iz o ry c z n y c h m o stó w k o le jo w y c h , zagrożonych pow o d zią , z n i­

szczeniu u le g ło 5 m ostów , a m ia n o w ic ie : 2 na W i­

śle, z ty c h jeden w W a rs z a w ie p o d C ytadelą, d ru ­

g i w T o ru n iu , dalej jeden m ost na B u g o -N a rw i w N o w y m D w o rz e i w re szcie 2 m o sty na Sanie, w P rz e m y ś lu i p o d M u n in ą ; uszkodzon ych zostało 7 m ostów , w ty m jeden na W iś le p o d S andom ie­

rzem , 4 m o sty n a O drze (w L a sko w ica ch , Ścina­

w ie , P o m o rsku i S łubicach), jed e n na Sanie (N o­

w y Zagórz) i jeden na W is ło k u (w B esku). Jed­

n akże o b o k trz e c h zniszczonych m o s tó w p ro w i­

zo ry c z n y c h (w W a rsza w ie , T o ru n iu i P rzem yślu) w y b u d o w a n e ju ż są m o sty stałe, ta k że ru c h na ty c h szlakach n ie d oznał żadnej p rz e rw y ; jedynie w ię c n a 2 szlakach ru c h z o s ta ł w s k u te k p o w o d z i p rz e rw a n y , a m ia n o w ic ie na szla ku W a rs z a w a —- N a sie lsk oraz na szla ku J a ro s ła w -—- R a w a R uska.

P ie rw s z y z ty c h m o s tó w zostanie odbud o w a n y do 30 maja, d ru g i zapew ne n ie c o później, le cz dodać należy, że le ż y on na lin ii trze cio rzę d n e g o znacze­

nia. J e ś li chodzi o m o sty uszkodzone, to są one ju ż n a p ra w io n e , w z g lę d n ie n a p ra w a ic h jest w to ­ k u lu b n a u ko ń cze n iu ; ru c h p o cią g ó w bądź w ogó- le nie b y ł p rz e rw a n y , bądź te ż b y ła k r ó tk o tr w a ła p rze rw a , albo ru c h o d b y w a ł się z przesiadaniem .

G o rz e j p rz e d s ta w ia się sp ra w a m o stó w drogo­

w ych .

S pośród ogólnej ilo ś c i 2.372 d ro g o w ych m o stó w p ro w iz o ry c z n y c h albo p ó łs ta ły c h (dre w n ia n ych ) 0 łącznej długości 62,5 k m zniszczeniu w zg lę d n ie pow ażne m u u szkodzen iu u le g ło ogółem 220 m o­

stów , p rz y czym długość zniszczonych p rz ę s e ł m o ­ s to w y c h w y n o s i łą c z n ie 4,7 km . D uże zniszczenia, t. zn. ta k ie , gdzie ze rw a n e części m o s tó w p rz e ­ k ra c z a ją 100 m, zanotow a no na 17 m ostach, w ty m 4 na W iś le (P uław y, W a rsza w a , W yszo g ró d , T cze w ), 2 na B ugu (D o ro h u sk i W ło d a w a ), 2 na N a rw i (Suraż i M o d lin ), 1 na O drze (Cigacice), 1 na R a b ie (Mszana), 1 na W is ło c e (P rzecław ), 3 na Sanie (P ostołów , K re s z ó w i k ła d k a w P rze m y­

ślu), p o zostałe 3 m o sty na m niejszych rze ka ch i m a­

ło w a żn ych szlakach,

S pośród m ostów , gdzie zniszczenia ilo ś c io w o b y ły m niejsze i sięgały od k ilk u n a s tu do k ilk u d z ie ­ sięciu m, je d n a k d o p ro w a d z iły do czasowego p rz e r­

w a n ia k o m u n ik a c ji, w spom nieć n a le ż y o dalszych 19 m ostach na p o d k a rp a c k ic h d o p ły w a c h W is ły , 1 na P ilic y (W a rka ), 6 m ostach na p o d w a rs z a w ­ skich d o p ły w a c h W is ły (na W ild z e , Ś w idrze, Ł y ­ sicy, Je zio rce ), 12 m ostach na m a ły c h rze czka ch w ś ro d k o w y c h częściach P o ls k i, 7 m ostach na O drze (K rzyża n o w ice , K o źle , O ław a, Ścinawa, N o ­ w a Sól, B ia ło b rz e z ie i K ro sn o ), 5 m ostach na N y ­ sie K ło d z k ie j, 4 m ostach na B o b ra w ie i 10 m o­

stach na W a rc ie (W a rta , W a żn e M ły n y , G rą d y, M iłk o w ic e , U n ie jó w , K o ło , W ro n k i, M ię d zych ó d , S k w ie rz y n a , G o rzó w ). D alsze 140 m o stó w dozna­

ły ty lk o niezn a czn ych uszkodzeń, częściow o na­

w e t ru c h zo sta ł na n ic h u trz y m a n y .

P ro c e n to w o liczą c, s tra ty w m ostach dro g o ­ w y c h są w ię k s z e n iż w k o le jo w y c h . R óżnica ta t łu ­ m aczy się ty m , że m o sty drogow e są z n a tu ry rże- czy lżejsze od k o le jo w y c h , budow a ne b y ły p rz e ­ w ażn ie słabiej, są n a o g ó ł niższe, a w ię c bardziej, narażone na u d e rze n ie k r y i lo d ó w i w iększość ic h je st pozostało ścią w ojenną , bud o w a n ą w spo­

sób z u p e łn ie p ro w iz o ry c z n y dla doraźnych p o trz e b porusza ją cych się a rm ii.

(6)

Jednocześnie nasuw a się je d n a k re fle k s ja , czy odbud ow a m o s tó w p ro w iz o ry c z n y c h je s t w d z is ie j­

szych w a ru n k a c h celow a, sko ro lic z y ć się trz e b a z k a ż d o ra z o w y m ic h zagrożenie m n ie ty lk o przeiz pochód lo d ó w , ale i przez ka żd ą w ie lk ą w odę. J e ­ ś li chodzi o s tra ty i s z k o d y w b u d o w la c h w o d ­ nych, to u s ta le n ie ic h — d o p ó k i u trz y m u ją się w y ­ sokie s ta n y w o d y na rz e k a c h — n ie je s t m o ż liw e , zapew ne je d n a k n ie są z b y t w ie lk ie . ,

Ł ą czn e s tr a ty w k o m u n ik a c ja c h uczyn io n e prze z p o w ó d ź oszacować m ożna w p rz y b liż e n iu o k rą g ło na 1 m ilia rd z ło ty c h .

Zatory i w y le w y .

P rzyczyn ą z a to ró w — ja k ju ż w y ż e j w sp o m n ia ­ no — je st p rze d e w s z y s tk im n ie k o rz y s tn y u k ła d g e o g ra ficzn y naszych rz e k i spow odow ane n im w cześniejsze ruszenie lo d ó w u ź ró d e ł rz e k n iż u ujścia. P o n a d to p rz y c z y n ą z a to ró w b y w a ją m o­

sty, zw łaszcza gęsto zabudow ane p o d p o ra m i m o ­ s ty p ro w iz o ry c z n e , d a le j zalegające n ie k ie d y w k o ­ ry ta c h rz e k re s z tk i k o n s tru k c ji m o s tó w sta łych , w re szcie g w a łto w n e przew ężenia , zm ia n y k ie ru n k u rz e k i, m ie liz n y itp . W ro k u b ie żą cym n a jg ro ź n ie j­

sze z a to ry fo rm o w a ły się na Sanie, W is ło k u i W i- słoce, dalej na W iś le p o d Z a k ro c z y m ie m , na W a r ­ cie w re jo n ie K o ła , K o n in a i P y z d r i w w ę źle K o - s trz y ń s k im p rz y zbiegu O d ry i W a rty . Z a to ry te, m im o iż zw alczane b a rd z o en e rg iczn ie p rz y u ż y c iu w s z e lk ic h m o ż liw y c h ś ro d k ó w , aż do b o m b a rd o w a ­ nia lo tn ic z e g o w łą c z n ie , w y rz ą d z iły je d n a k ogrom ­ ne szkody. P o m ija ją c zniszczenia m o s tó w __

szczególnie na Sanie i W a r c i e —. w y w o ła ły one duże s p ię trz e n ia w o d y, p rz e rw a n ie w a łó w , w z g lę d ­ n ie p rz e la n ie się w o d y p rz e z w a ły i z a le w og ro m ­ n y c h obszarów , zw łaszcza w re jo n ie Puszczy K a m ­ p in o s k ie j, d o lin y W a r ty i d o lin y d o ln e j O d ry, N a d ­ m ie n ić należy, że stan w o d y na W iś le w Z a kro o zy- m iu p rz e k ro c z y ł o 50 cm oraz na W a rc ie w re jo ­ nie K o ła p rz e k ro c z y ł o 40 cm najw yższe k ie d y k o l­

w ie k n o to w a n e stany. S z k o d y w y rz ą d z o n e p rze z z a to ry ocenić m ożna na k ilk a m ilia rd ó w z ło ty c h , p rz y czym p o d k re ś lić należy, że w a lk a z z a to ra m i b y ła n a o g ó ł b. skuteczna i n ie dopuszczono do u tw o rz e n ia się z a to ró w za ró w n o na g órnej W iś le i je j d o p ły w a c h , ja k i na W iś le P o m o rskie j, gdzie stan zagrożenia b y ł b a rd zo znaczny.

i T u ra w a na M a łe j P a n w i) p rz y g o to w a n e z o s ta ły w ciągu z im y n a p rz y ję c ie fa li p o w o d zio w e j, t. zn.

z o s ta ły opróżnion e. W y m ie n io n e 4 rz e k i są nie m a l je d y n y m i, na k tó r y c h n ie b y ło za to ró w , w y le w ó w , z e rw a n y c h m o s tó w i w o gólnym b ila n s ie p o w o d z i p r z y c z y n iły się one do zm niejszenia fa li powodziom w e j na W iś le i O d rze i zap e w n e nie je d e n z ocalo­

n ych na ty c h rz e k a c h m o s tó w te m u w ła ś n ie fa k ­ to w i zaw dzięcza sw oje ocalenie. Szczególnie w y ­ ra źn ie w id a ć ro lę z b io rn ik ó w na p rz y k ła d z ie R o ż ­ n o w a na D unajcu, gdzie p o w y ż e j z b io rn ik a z n i­

szczone z o s ta ły 2 m o sty i 2 dalsze z o s ta ły u szko ­ dzone, zaś p o n iże j n ie zam e ld o w a n o żadnego u szko ­ dzenia, m im o iż jed e n ze stojących p o n iże j m o stó w d ro g o w y c h nadaje sie w ła ś c iw ie t y lk o do ro z b ió r­

k i i nie w ie rz o n o , żeby m ó g ł on w io s e n n y pochód lo d ó w p rz e trz y m a ć . Że s ta ło się inaczej, z a w d zię ­ cza się ty lk o R o żn o w o w i, k tó r y s p ra w ił, że D u ­ najec, te n zawsze o b o k Sanu n a jg ro źn ie iszv in a j- k a p ry ś n ie js z y z k a rp a c k ic h d o p ły w ó w W is ły , za­

c h o w a ł się w ty m ro k u ta k łagodn ie, m im o że na w s z y s tk ic h in n y c h rz e k a c h w ty m re jo n ie _- na S ka w ie , R abie, W is ło c e , Sanie i W is ło k u __w szę­

dzie b y ły p o z ry w a n e m osty, groźne z a to ry lo d o ­ w e, w y le w y itp . Jednakże ro la R o żn o w a n ie ogra­

n ic z y ła się t y lk o do u ra to w a n ia m ostów , z a w d z ię ­ czam y m u jeszcze jeden fa k t, k tó r y w czasie te ­ gorocznej p o w o d z i w y s tą p ił z uderzającą w id o c z ­ nością. T y m fa k te m jest opóźnienie s p ły w u lo d ó w . B ow iem , g d y s p ły w lo d ó w n a k a rp a c k ic h d o p ły ­ w a ch W is łv ro z p o c z ą ł się w o s ta tn ic h d niach lu ­ tego, g d y W is ła w W a rs z a w ie ru s z y ła 20 m arca, ł ° pa d o ln y m D unajcu, p oniżej R ożnow a, s p ły w lo d o w ro z p o c z ą ł się d o p ie ro 21 m arca, c z y li z opóź­

n ie n ie m m n ie j w ię c e j trz e c h ty g o d n i w stosunku do sąsiednich rze k. W y n ik a to stąd, że gdy na p ły w a ją c a z g ó ry w o d a n ie zasila dolnego biegu to te n o sta tn i, p ro w a d zą c w s k u te k tego m niejsze ilo ś c i w o d y n ie m a s ił unieść p o k r y w y lo d o w e j, W e ra pozostaje na m ieiscu i s to p n io w o topnieje . O toz u d e rz a ją c y p rz y k ła d R o żnow a w ska zu je w y ­ raźnie, ze n ie k o rz y s tn y u k ła d g e o g ra ficzn y n a ­ szych rz e k m ożna w znacznej m ie rze skom penso­

w ać p rz e z b u d o w ę z b io rn ik ó w , b o w ie m w ię k s z y sto su n ko w o p rz y b ó r w o d y w d o ln y m bie g u rz e k może w cześniej s p ro w o k o w a ć ruszenie lo d ó w w dole rz e k i, n iż w górze, p rz y le g a ją c e j bezpo­

średnio do z b io rn ik a . Czynna walka z powodzią.

• j '^ ^ jk & p ita ln ie js z y m i bodaj czy w ła ś c iw ie nie je d y n y m ś ro d k ie m w a lk i z p o w o d z ią i lo d a m i są z b io rn ik i, k tó r e m agazynując n a p ły w a ją c ą z g ó ry w odę i lód, z a trz y m u ją je w z b io rn ik u i w y p u ­ szczają w d ó ł rz e k i d o p ie ro w te d y , gdy g łów na fa la p o w o d z io w a poszła ju ż dalej. K u lm in a c ję fa li p o w o d z io w e j spłaszczają i za m ieniają k r ó tk o tr w a - jącą w y s o k a fa lę na d łu g o trw a ją c ą fa lę niską, k t ó ­ ra p rz e c h o d z i p rze z d o ln y bieg rz e k i n ie s z k o d li­

w ie d la p o ło żo n ych niżej m ostów , w a łó w i obsza­

rów .

W ro k u b ie żą cym w s z y s tk ie is tn ie ją c e w P o l­

sce w ię k s z e z b io r n ik i (R ożnów na D unajcu, P o ­ rą b k a na Sole, O d m u ch ó w n a N ysie K ło d z k ie j

W nioski.

D la u m o ż liw ie n ia skutecznej w a lk i z p o w o d zią i u ch ro n ie n ia k r a ju od w ie c z n ie p o w ta rz a ją c y c h s^ę k lę s k i s tra t, spow odo w anych p o w o d zia m i i p o ­ chodem lo d ó w , n a le ż y fo rso w a ć w naszej gospo­

darce te c h n iczn e j następu jące zasady:

W/.,V N a gó rskl c h d o p ły w a c h W is ły i O d ry, na W is ie oraz na W a rc ie n a le ży p rz y s tą p ić n ie z w ło ­ cznie do b u d o w y z b io rn ik ó w re te n c y jn y c h o w ie l­

k ic h pojem nościach. W p ro je k to w a n y c h z b io rn i­

ka c h i p la n o w a n e j gospodarce w o d n e j n a le ż y na p ie rw s z y m m iejscu p o sta w ić w z g lę d y pow o d zio w e , zas na d alszych d o p ie ro w z g lę d y energetyczn e i że-

48

(7)

2. MEejsca szczególnie p o d a tn e do tw o rz e n ia się z a to ró w lo d o w y c h n a W iś le , O drze i W a rc ie w p o sta ci p rze w ę że ń i za ła m a ń p r o filu w ie lk ie j w a ­ dy n a le ży p rzysto so w a ć do sw obodnego s p ły w u lo ­ d ó w p rze z b u d o w ę n a le ż y ty c h urzą d ze ń h y d ro ­ technicznych . N a p ie rw s z y m m ie jscu n a le ży tu P ostaw ić W is łę p o d Z a k ro c z y m ie m (przesunięcie w a łó w lu b b u d o w a k a n a łu u lg i w K a zu n iu ), W i­

słę pod W a rs z a w ą (budow a k a n a łu u lg i na P ra ­ dze), W is łę w K ra k o w ie (budow a ja z u w D ąbiu), O drę w R a cib o rzu , O p o lu i K o s trz y n iu oraz W a r ­ tę w K o le , K o n in ie i Śremie.

3. S pośród w s z y s tk ic h zniszczonych p ro w iz o ­ ry c z n y c h m o s tó w n a le ż y odbud ow ę ic h ograniczyć ty lk o do najniezb ę d n ie jszych m o s tó w k o le jo w y c h

oraz do ty c h m o stó w d ro g o w ych , k tó ry c h uszko­

dzenia są nieznaczne i mogą b yć n ie w ie lk im k o ­ sztem n a p ra w io n e .

4. M o s ty dro g o w e , zniszczone c a łk o w ic ie , bądź w s to p n iu znacznym , mogą b yć odbudow ane ja k o p ro w iz o ria ty lk o na m niejszych rze ka ch i p o to ­ ka ch . N a to m ia s t na w ię k s z y c h rze ka ch żeglow nych (W isła , N a re w , Bug, O dra, W a rta i N oteć) n a le ­ ż y p rze jść — zam iast o d b u d o w y zniszafconych m o­

s tó w — na p rz e w o z y prom am i.

5, B u d o w a n o w ych m o stó w p ro w iz o ry c z n y c h , za ró w n o k o le jo w y c h , ja k i d ro g o w y c h w in n a b yć b e zw zględ nie zakazana, n a to m ia st n a le ży forso­

w ać bud o w ę i odbudow ę m o stó w sta łych .

fflż. ZBIGNIEW DZIEWOŃSK I

P rojekty i m ożliw ości połq czen ia O d ry z innym i zlew iskam i

i WSTĘP.

G d y dziś m ó w im y o drodze w o d n e j O d ry , to n ia m y na m y ś li n ie ty lk o samą rz e k ę w je j p a r tii żeglow nej, lecz ró w n ie ż k a n a ł G liw ic k i, n ie łą c z ą c y lej z żadnym in n y m system em rzecznym , a fa k ty c z ­ nie s ta n o w ią c y je j p rze d łu że n ie w g łą b górnośląs­

kiego o krę g u g ó rn iczo -p rze m ysło w e g o . W ty m sen­

sie mamy^ do c z y n ie n ia z jed n ą z w a rtą a rte rią k o ­ m u n ik a c y jn ą Z a g łę b ie — K o ź le — Szczecin i do w te n sposób p o ję te j d ro g i w o d n e j odnosić b ę d z ie ­ m y dalsze u w a g i na te m a t jej połą cze ń z in n y m i z le w iska m i.

P ow yższe u ję cie uzasadnia fa k t, iż o żegludze na (Jdrze re a ln ie m ó w ić m ożna d o p ie ro na p rze - s rz e n i od. K o ź la w dół. J e ś li p o sta n o w ie n ia kon- iyencp B a rc e lo ń s k ie j (1921 r.) z a k ła d a ły ujście p a w y ja ko p u n k t p o c z ą tk o w y żeglow no ści O d ry, y o to n a stę p stw e m te o re tyczn e g o podejścia do sp ra w y, m e w olnego od w p ły w u a k tu a ln y c h w ó w ­ czas te n d e n c ji p o lity c z n y c h . N a p rz e s trz e n i od u j­

ęcia O p a w y do R a cib o rza m o ż liw y jest w p ra w d z ie w p e w n ych w a ru n k a c h ru c h g a la ró w 50-to n o w ych , zas na o d c in k u od R a cib o rza do K o ź la b a re k 150 t, nie może b yć je d n a k m o w y o n o rm a ln ym , c ią g ły m ru ch u że g lo w n ym n a ty c h p a rtia c h rz e k i, w y tr z y ­ m u ją cym ja k ą k o lw ie k k a lk u la c ję . Żegluga zaczyna się fa k ty c z n ie tam , gdzie zachodzi m o żliw o ść tra n ­ s p o rtu o p ła c a ln y c h ła d u n k ó w , t. j. w p rz y p a d k u O d ry, od K o źla . O kre śle n ie rz e k i ja k o żeglow nej p o w yże j tego p u n k tu m a znaczenie p ra w n o -te o re - tyczne, bez o p a rcia w re a ln y c h stosunkach, W ty m stanie fa k ty c z n y m le ż y te ż uzasadn ienie je d n o lite - go tra k to w a n ia d ro g i w odnej G liw ic e — Szczecin,

¿agłębie — B a łty k .

II. ISTNIEJĄCE POŁĄCZENIA ODRY.

D la o d tw o rz e n ia p ełneg o obrazu sytu a cji, k tó ra w yzn a cza zasadnicze z a ry s y p ro je k to w a n e j sieci połą cze ń O d ry, nie zb ę d n ym je st przede w s z y s tk im o m ó w ić jej p o łą cze n ia istn ie ją ce . Jest ic h tr z y i w s z y s tk ie k o n c e n tru ją się w o k o lic a c h ujścia W a r ­ ty . M o ż n a te p o łą c z e n ia p o d z ie lić na w schodnie

i zachodnie, k tó r y to p o d z ia ł o c h a ra k te rz e geogra­

ficzn ym , u z y s k a ł obecnie w y ra ź n y sens p o lity c z n y , gdy O d ra poniżej u jścia N y s y Ł u ż y c k ie j s ta ła się g ra n icą P aństw a. Je d y n y m po łą cze n ie m w schodnim O d ry je st droga w odna O d ra — W is ła . P ro w a d z i ona u re g u lo w a n y m d o ln y m b ie g ie m W a rty , na­

stępnie s ka n a lizo w a n ą N o te cią , dalej ka n a łe m B yd "

g o skim i w re szcie do ln ą B rd ą do W is ły . C a łk o w ita długość tego szla ku w odneg o w y n o s i 296,0 km . P rzysto so w a n y on je st d la ru c h u s ta tk ó w 600 t na p rz e s trz e n i od ujścia do O d ry do m iejscow ości K rz y ż nad N o te cią , od tego zaś p u n k tu aż do W is ły dla s ta tk ó w 400 — 450 t. P rze d p ie rw s z ą w o jn ą ś w ia to w ą szla kie m ty m s z ły g łó w n ie tra n s p o rty d rz e w a z R o sji do R zeszy N ie m ie c k ie j. Po w o jn ie g łó w n y m i s k ła d n ik a m i o b ro tu o b o k d rz e w a b y ło zboże i c u k ie r. O becnie m o g ła b y ta droga w odna odegrać p e w n ą ro lę w tra n s p o rc ie m a te ria łó w p rzyp a d a ją c y c h naszem u p a ń s tw u z ty tu łu re w in ­ d y k a c ji i odszkodo w ań z N iem iec, ja k ró w n ie ż e w e n tu a ln ie w tra n s p o rc ie w ę g la z Z a g łę b ia do P oznańskiego i na P om orze, do czasu u zy s k a n ia p rze z te d z ie ln ic e 'dogodniejszych p o łą cze ń w o d ­ nych. P ra w d z iw ie w ie lk ie p e rs p e k ty w y je d n a k o tw ie ra ją się p rz e d tą lin ią k o m u n ik a c y jn ą w d a l­

szej p rzyszło ści, w z w ią z k u z szeroko z a k ro jo n y ­ m i p la n a m i ro z b u d o w y sie ci dróg w o d n y c h w P o l­

sce, o k tó r y c h m o w a poniżej.

N ie ja k o p rz e d łu ż e n ie na zach ó d szla ku O d r a _ W is ła sta n o w ią d w a le w o b rze żn e p o łą cze n ia O d ry i O d ra -— S prew a i O d ra — H a w e la . P ierw sze z n ich w ie d z ie od P rzyb rze g u , w zg lę d n ie ka n a łe m F r y ­ d e ry k a W ilh e lm a od B rie s k o w poniżej S łu b ic do S p re w y i tą rz e k ą p rze z B e rlin do S zpandaw y.

D ru g ie od m iejscow ości Z a to ń G ó rn a przez je z io ro O d ry c k ie , k a n a łe m F in o w s k im i O ra n ie n b u rs k im i dalej H a w e lą dochodzi ró w n ie ż do Szpandaw y.

T o o sta tn ie połączen ie, tra k to w a n e ja k o całość z O d rą Z achodnią zw ane b y ło drogą w o d n ą B e r­

lin — Szczecin. Na obu ty c h szlakach, O d ra __S pre­

w a i O d ra -— H a w e la , k u rs o w a ć mogą s ta tk i do 700 t, oba te ż m ają p ołączen ie z Łabą, W e źe rą , Em s i R enem aż do m orza Północnego. O ic h r o li gospodarczej tru d n o d zisiaj m ó w ić, g d y nieznane są

(8)

p rz y s z łe zasadnicze z rę b y p o lity c z n e g o i gospodar­

czego u s tro ju N iem iec.

III. PROJEKTOWANE POŁĄCZENIA ODRY.

D la od p o w ie d n ie g o u w y d a tn ie n ia znaczenia p r o ­ je k to w a n y c h połą cze ń O d ry k o n ie czn ym jest ro z ­ p a trz e n ie ic h na tle ogólnego schem atu sieci dróg w o d n y c h w Polsce, k tó r y znajduje się w te j c h w ili w s ta d iu n u z u p e łn ie o gółow ych , w stę p n y c h stu ­ d ió w . Jest to p raca od sam ych podstaw , je ś li się zw aży, że w c a łk o w ic ie zm ie n io n ych w a ru n k a c h g e o p o lityczn ych , w ja k ic h zn a la zło się nasze P ań­

stw o, s ta ły się n ie a k tu a ln e w znacznej rfiie rze p la ­ n y daw niejsze, a n a to m ia st w y s tą p iły n ow e p rz e ­ sła n ki w y ty c z a ją c e now e k ie r u n k i ro z w o jo w e i n o ­ w e zasadnicze osie p o lity c z n e j i gospodarczej s tru k ­ tu r y P aństw a.

Jedną z g łó w n y c h ta k ic h osi jest podnoszona p rze z M in . E. K w ia tk o w s k ie g o lin ia , w yznaczona przez p ołożen ie d w óch re g io n ó w o najw yższym na­

tę ż e n iu p ro c e s ó w gospodarczych w organizm ie p a ń stw o w ym , lin ia łącząca g ó rn ic z o -p rz e m y s ło w e zagłębie g órnośląskie z re jo n e m p o rtó w m o rs k ic h G d y n i i G dańska. M a ona— w u ję c iu M in . E. K w ia t­

k o w s k ie g o — znaczenie osi k ry s ta liz a c ji tw o rz ą c e ­ go się now ego u k ła d u gospodarczego, osi w y z n a ­ czonej przez n a tu ra ln e dyspozycje naszego obecne­

go te iy to r iu m państw ow e go.

O d p o w ie d n ik ie m tego „p io n u o rie n ta c y jn e g o ’1 w za kre sie s to su n kó w k o m u n ik ą c y jn o -w o d n y c ł* b y ­ ła b y m a g istra la w o d n a Z a g łę b ie __ G d y n ia — G dańsk, przebiega jąca od pierw sze g o stanow iska k a n a łu G liw ic k ie g o w k ie ru n k u na T u ra w ę (na w schód od O pola), następnie przez W o łc z y n do P rosny, Prosną do W a rty , dalej od K o n in a na p ó ł­

noc przez jez. G o p ło do N o te c i i przez k a n a ł B y d ­ goski, B rd ę i W is łę do G dańska. Zgodnie z zasad­

n ic z y m i ^ za ło że n ia m i a rte ria ta m ia ła b y przede w s z y s tk im znaczenie d la w e w n ę trz n y c h sto su n kó w gospodarczych i to nie ty lk o ja k o o sio w y szla k k o ­ m u n ik a c y jn y , lecz ró w n ie ż ja k o k rę g o s łu p m ające­

go się sform ow ać now ego C e n tra ln e g o O krę g u P rzem ysłow ego. N ie m n ie j, na dalszym planie, p r z y ­ p a d ła b y jej ró w n ie ż ro la d ro g i p rz e lo to w e j P o łu d ­ nie — P ó łn o c d la tra n z y tu m iędzynarod ow ego __

po w y b u d o w a n iu k a n a łu O dra _ D unaj — ja k k o l­

w ie k to zadanie o b łę ła b y p ra w d o p o d o b n ie w g łó w ­ nej m ie rze O dra, ze w zg lę d u na k o rz y s tn ie js z ą sy­

tu a cję Szczecina w stosunku do zaplecza śro d ko - w o -e u ro p e jskie g o i ba łka ń skie g o .

N a d m ie n ić trzeba, że o p ra c o w y w a n y w okresie 1918/39 p ro je k t a r t e r ii p o łu d n ik o w e j od W is ły Przem szą do W a r ty m u sia ł b yć za rzu co n y z p o w o ­ du lic z n y c h niedogodności n a tu ry tech n iczn e j. R e ­ alne m o ż liw o ś c i d la u rz e c z y w is tn ie n ia te j k o n ­ ce p cji p o w s ta ły d o p ie ro p o o d zyska n iu p rze z P o l­

skę obsza ró w O polszczyzny, przez k tó rą w ie d z ie w y ż e j opisana trasa.

D ru g ą osią o k a rd y n a ln y m znaczeniu, w iodącą p o p rze z te ry to riu m p o lskie , jest k ie ru n e k W sch ó d __

Zachód, n a rzu ca n y przez ko n ie czn o ści ro z w o jo w e w s k a li e u ro p e jskie j. P ew ne zastrzeżenie ze s tro n y p o ls k ie j p rz e c iw k o te m u szla ko w i, m o ty w o w a n e niebe zp ie cze ń stw e m ekspansji n ie m ie c k ie j, nie da­

dzą się u trz y m a ć dzisiaj, gdy sam ro z w ó j te c h n ik i

w y m ia n y d ó b r m a te ria ln y c h i k u ltu ra ln y c h w y ­ w ią zu je pow szechne p ro ce sy zm ie rza ją ce w y ra ź n ie do zazębian ia i sprzęgania nie ty lk o n a ro d o w ych , le cz n a w e t k o n ty n e n ta ln y c h ze sp o łó w gospodar­

czych w w s p ó łd z ia ła ją c e ca ło ści w yższegp rzędu.

D y n a m ik a ty c h p ro ce só w przesądza o m o ż liw o ­ ściach u trz y m a n ia się w iz o la c ji ja k ie g o k o lw ie k orga n izm u społeczno-gospodarczego. W s z e lk ie za­

p o ry p rze ze ń sta w ia n e m u s ia ły b y u le c ro zb iciu . N ie za le żn ie od p rze m ie n n o ści u k ła d u sto su n kó w p o lity c z n y c h w te j części E u ro p y , P olska nie m oże u c h y la ć się od tego narzucającego się z s iłą ko n ie czn o ści e w o lu cyjn e j im p e ra ty w u , nie m oże w y łą c z a ć się z k o n ty n e n ta ln e j spólno- t y lu d ó w e uropejskich . Zaś spra w ą k ie ro w n i­

czych c z y n n ik ó w w P a ń stw ie je s t w y c ią g n ię ­ cie z tego stanu rze czy m aksim um korzy'- ści p rz y m in im u m św iadczeń o g raniczają cych n a ­ sze m o ż liw o ś c i ro zw o jo w e . S zlak W sch ó d __ Za­

chód w y z n a c z o n y je st zatem przez c z y n n ik i n a tu ry z e w n ę trz n e j, m a c h a ra k te r tra n z y to w y . P rzebieg tego szla ku w y k re ś la ją istn ie ją ce p o łą cze n ia O d ry, W is ły i D n ie p ru : od O d ry W a rtą , N o te cią , k a n a ­ łe m B yd g o skim , B rd ą , W is łą w górę, B ugiem , M u - chaw cem , ka n a łe m K ró le w s k im , Piną, P ry p e c ią do D n ie p ru . D la s to su n kó w w e w n ę trz n y c h m ia ła b y ta a rte ria w najogó ln ie jszym u ję c iu znaczenie czyn ­ n ik a w y ró w n a w c z e g o na lin ii spadku k u ltu ra ln o - c y w iliz a c y jn e g o z zachodu na w schód oraz o czy­

w iś c ie ele m e n tu gospodarczej s tr u k tu r y p a ń stw a o p ie rw s z o rz ę d n y m znaczeniu,

O bie m a g istra le , p o łu d n ik o w a i ró w n o le ż n ik o w a , s ta n o w iły b y n ie ja k o u k ła d odniesie nia dla całego system u dróg w o d n ych w Polsce. N a ic h s k rz y ż o ­ w aniu, w re jo n ie Bydgoszczy, p o w s ta łb y p u n k t w ę ­ z ło w y , rodzaj c e n tru m rozrządow eg o k o m u n ik a c y j- no-w odnego. W u k ła d ty c h d w ó ch g łó w n y c h k ie ­ ru n k ó w w łą c z a ją się d w ie n a tu ra ln e osi naszego te ry to riu m : W is ła , oś P o ls k i C e n tra ln e j i O dra, oś Z iem Z achodnich. Przez p ołączen ie obu ty c h rz e k w ic h g ó rn ych biegach i odp o w ie d n ie ic h te c h n ic z ­ ne w yposażenie z o sta ła b y u g ru n to w a n a p o d s ta w o ­ w a s ia tk a dróg w o d n ych P o lski, zaś naw ią za n ie tej s ia tk i do dorzecza D u n a ju n a lin ii K o ź le — D z ie w in w y p e łn iło b y o sta tn ią lu k ę w system ie s z la k ó w w o d ­ n ych w naszej części E u ro p y . P ozostałab y k w e s tia w y p e łn ie n ia p ó l ow ej s ia tk i p o d sta w o w e j p o łą cze ­ n ia m i d ru g o rz ę d n y m i i w dalszej k o le jn o ś c i w zm o c­

n ienie jej na w ią za ń zachodn ich po tra s ie W ro c ­ ła w —. R iesa (Łaba p o n iże j D rezna) oraz w schod­

nich na lin ii K r a k ó w — L w ó w — K ijó w . K a n a ł O d r a —- D u n a j .

N a skre ślo n ym p o w yże j tle , p la s ty c z n ie j w y s tą ­ p ią c h a ra k te ry s ty k i a k tu a ln y c h obecnie połą cze ń O d ry. D o n ich należą w p ie rw s z y m rzę d zie d ro g i w odne O d ra — D unaj i O d ra —_ W is ła . J e ś li przej­

dę w s z y s tk im zająć się tu w yp a d a ka n a łe m O d r a _ D unaj to g łó w n ie dlatego, że stan p ra c nad ty m w ie lk im p rze d się w zię cie m te ch n iczn ym ja k i inne o ko liczn o ści, o k tó ry c h jeszcze będzie m ow a, w r ó ­ żą m u w cześniejszą realizację. P ierw sze ko n ce p cje b u d o w y k a n a łu O d ra D unaj sięgają jeszcze X I V w ie k u (K a ro l I V 1336 — 1378 r.), t. j. czasów w k ró tc e p o w y n a le z ie n iu śluzy k o m o ro w e j, gdy t y l­

k o ta k ie p rze d się w zię cie stało się w o g ó le w y k o -

50

(9)

\

palnym . B y ł to jeden z p ie rw s z y c h z a m y s łó w bu- ó o w y w ie lk ie j d ro g i w o d n e j w E u ro p ie , co samo św iadczy o ty m , że ówczesne św ia tle jsze u m y s ły w ła ś c iw ie o c e n ia ły k o rz y ś c i ja k ie p rz y n io s ła b y ta r r.°Źa w odna, w z e s ta w ie n iu z w zg lę d n ą ła tw o ś c ią lej w y k o n a n ia . O d tą d m yśl ta p o ja w ia ła się spora­

dycznie na p rz e s trz e n i ponad 5 stuleci, b y w resz- Cle u zyskać k o n k re tn ie js z y w y ra z w u sta w ie a u s tria c k ie j z 11 czerw ca 1901 r. U s ta w a ta, zwana „u s ta w ą o b u d o w ie n o w y c h dróg w o d n y c h ", zrodzona w śró d ta rg ó w p o lity c z n y c h na m arginesie budżetow ego p rz e s ile n ia w p a rla m e n cie a u s tria c ­ kim , b y ła o p a rta na dość p o b ie żn ych studiach, k t ó ­ re d o p ie ro p ó źn ie j d oraźnie uzupe łn ia n o . P rz e w i­

d y w a ła ona m ię d z y in n y m i b u d o w ę p ołączen ia

się z odnogą O d ra — D unaj, k tó r a od K o ź la do tego p u n k tu sytu o w a n a b y ła na p ra w y m brzegu O dry.

O d B o gum ina p ro w a d z iła tra s a w z d łu ż O d ry do sta n o w iska szczytow ego p o d H ra n icą , p o te m do­

lin a m i B e c z w y i M o ra w y , a stąd do D u n a ju pod W ie d n ie m . Na ty m o d c in k u od B ogum ina do W ie d ­ nia g e n e ra ln y p rze b ie g tra s y u le g a ł w późniejszych p ro je k ta c h n a jm niejszym stosunkow o zm ianom , ja­

k o że w yzn a cza ją go z g ó ry p rz y ro d z o n e w a ru n k i geograficzne. P rz e k ró j k a n a łu o b lic z o n y b y ł dla s ta tk ó w 700 t, p rz y g łę b o ko ści zan u rze n ia 1,80 m.

R e a liza cja p ro je k tu po su w a ła się bardzo w olno, a u s tria c k i rzą d b o w ie m nie k w a p ił się z in w e s to ­ w aniem dużych sum w k ra ja c h p o ls k ic h i czeskich Pod n a ciskie m p o ls k ie j i czeskiej re p re z e n ta c ji

Marszowa

y p e ć iWrocfatv

V Kraków Mor OstraiwJĘ^

A u s tria

Rum unia

B a ł t y k

R ys. 1. S z k ic d ro g i w o d n e j O dra— D u n a j.

w odnego m ię d z y W is łą pod K ra k o w e m a D unajem po d W ie d n ie m z n a w ią za n ie m do O d ry w o k o li­

cach Bogum ina. J a k stad w id a ć, m ię d z y spraw ą k a n a łu O d ra — D un a j i k a n a łu O d ra _ W is ła is tn ia ła łączność ju ż w ów czas, podo b n ie ja k d z i­

siaj. T ło m a c z y się to fa kte m , że obie ie rz e k i, Odra i W is ła , w ów czas w sw ych g ó rn ych p rz y n a jm n ie j p a rtia c h — podo b n ie ja k dzisiaj w ca łe j swej ro z ­ cią g ło ś c i -—- le ż a ły w o b rę b ie jednego organizm u państw ow e go. O ko liczn o ść, że dzisiaj rz e k i te w ca łości sw ych o d c in k ó w że g lo w n ych przebiega ją n a te re n ie naszego państw a, zacieśnia oczyw iście jeszcze b a rd z ie j łączność ty c h p ro b le m ó w .

T ra sa o d c in k a W is ła —. D unaj w e d łu g tego p ierw szego p ro je k tu b ie g ła od K ra k o w a w z d łp ż p ra w e g o b rze g u W is ły , w p o b liż u Z a to ra odsuw ała się od rz e k i w k ie ru n k u na B ogum in, gdzie łą c z y ła

p a rla m e n ta rn e j ro zp o czę to w p ra w d z ie budow ę na k ilk u o dcinkach , p o d K ra k o w e m , S p y tk o w ic a m i i Z a to re m ,J -s z a w o jn a ś w ia to w a sp o w o d o w a ła je d ­ n a k w s trz y m a n ie ro b ó t.

Po w o jn ie , w ś ró d c a łk o w ic ie zm ienionego u k ła ­ du sto su n kó w p o lity c z n y c h , p ro je k ty k a n a łu , p rz y ­ najm n ie j na o d c in k u K r a k ó w — B ogum in, s ta ły się n ie a k tu a ln e . W p la n o w a n ia ch p o ls k ic h spraw a k a ­ n a łu O d ra — D unaj zepchnię ta została na szary k o ­ n ie c w o b e c k o n c e p c ji p o łą cze n ia Z a g łę b ia Śląsko- D ą b ro w s k ie g o n a jk ró ts z ą drogą w o d n ą z w y b rz e ­ żem, Po s tro n ie czeskiej starano się p o d trz y m a ć ideę b u d o w y k a n a łu , m im o tru d n o ś c i w y w o ła n y c h p o w o je n n y m i w a ru n k a m i a n astępn ie p rze z ś w ia ­ to w y k ry z y s e ko n o m iczn y; żyw sze tem po jednak n a d a ła s p ra w ie d o p ie ro ustaw a ,,o gospodarce w o d ­ n e j" z 1931 r., w k tó re j daw na a u s tria c k a ustaw a,

(10)

p rz e ję ta przez rzą d cze ch o sło w a cki jeszcze w 1919 r, zo sta ła u z u p e łn io n a i rozszerzona. ¡Na te j p o d sta w ie p ra w n e j ro zp o czę to o p ra co w a n ie drugiego p ro je k tu obejm ującego trasę od B ogum ina do D u n a ju p o d D zie w in e m , a w ię c w ca ło ści na te ­ ry to r iu m czechosłow a ckim . W P rz e ro w ie m ia ł się odgałęziać k a n a ł do P a rd u b ic na Ł a b ie . S praw a nie b y ła je d n a k tra k to w a n a ja k o z b y t nagląca, ja ko że u sta w a z 1931 r. p rz e w id y w a ła w y jś c ie osobnej u s ta w y dotyczącej k a n a łu O d ra — D unaj do p ie ro p o 1942 r.

W m iędzyczasie jednak, w 1936 r., z in ic ja ty w y rz ą d u n ie m ie ckie g o spraw a z a k tu a liz o w a ła się zno­

w u. W w y n ik u n a w ią za n ych ro z m ó w n ie m ie cko - cze sko sło w a ckich p o w s ta ł w e w s p ó łp ra c y obu rz ą ­ d ó w trz e c i z k o le i p ro je k t, w k tó ry m p o łączen ie z W is łą tra k to w a n e b y ło ju ż n a c a łk ie m dalszym p la n ie . W p o ró w n a n iu z a u s tria c k im p ro je k te m t r a ­ sa, poza m n ie j zn a czą cym i o d c h y łk a m i, ule g a ła na o d c in k u n ie m ie c k im p rz e ło ż e n iu na le w y brzeg O d ry, conajm niej na p rz e s trz e n i od R a cib o rza do g ra n ic y czeskiej, gdzie g ra n ica p o ls k o -n ie m ie c k a szła p o O drze; ta nieuzasadniona te ch n iczn ie p o ­ p ra w k a m ia ła na ce lu w y łą c z n ie o m in ię cie te r y ­ to riu m p o lskiego . W k o ń c o w y m o d c in k u na d D u ­ najem p rz e w id y w a n o jednocześnie w y k o n a n ie obu w a ria n tó w : jednego z tra są m n ie j w ię c e j w z d łu ż lin ii k o le jo w e j W ie d e ń — B ogum in w p ro s t na W ie ­ deń i drugiego — na te ry to riu m S ło w a c ji do D zie - w in a . W p ro je k c ie ty m k a n a ł o trz y m a ł ju ż w y m ia ­ r y d la ru c h u s ta tk ó w 1000 t, u sta lo n o też, że p rz e ­ k ro c z e n ie w o d o d z ia łu pod H ra n ic ą dokonane b ę ­ dzie p r z y p o m o cy 2, lu b 3 podnośni s ta tk ó w .

W re s z c ie po w y b u c h u I i- e j w o jn y ś w ia to w e j w 1939 r. spraw a k a n a łu O d ra __ D unaj w k r o ­ c z y ła w n o w ą z u p e łn ie fazę. Tem po p ra c p ro je k ­ cy jn y c h zostało przyspieszone i w g ru d n iu 1939 r., rów no cze śn ie z oddaniem do u ż y tk u k a n a łu G li­

w ic k ie g o , ro zp o czę to p ie rw sze ro b o ty ziem ne. R o ­ b o ty te za p o czą tko w a n o w o p a rc iu o p r o je k ty d a w ­ niejsze, p rz e w id u ją c e p ro w a d z e n ie tra s y od k a n a łu G liw ic k ie g o do g ra n ic y cze sko -n ie m ie ckie j p o p ra ­ w y m b rze g u rz e k i i d o p ie ro w 1940 r. o p racow an o ostateczną a lte rn a ty w ę , znaną p o d nazw ą „ lin ii 1940', k tó ra po k ilk u jeszcze p o p ra w k a c h służyć m ia ła ja k o p o d staw a do sporządzenia p la n ó w w y ­ ko n a w czych . T en osta te czn y n ie m ie c k i p ro je k t, w e d łu g stanu z p a ź d z ie rn ik a 1943 r., po k tó ry m to te rm in ie w s z e lk ie prace nad ka n a łe m O d r a __D u ­ naj u s ta ły w z w ią z k u z sytu a cją w ojenną, p rz e d ­ s ta w ia się następująco. T ra sa k a n a łu b ie rz e p o ­ c z ą te k p rz y k ilo m e trz e 8 + 750 k a n a łu G liw ic k ie ­ go, na d ru g im jego sta n o w isku , bie g n ie w z d łu ż p ra w e g o b rze g u O d ry, p rz y km . 46 + 700 p rz e k ra ­ cza rz e k ę w p u n k c ie nieco p o w yże j ujścia O lzy, gdzie O d ra s ta n o w i obecnie granicę m ię d z y P o lską a C zechosłow acją. P o ls k i z a ty m o d c in e k k a n a łu m ie rz y ok. 46,7 km . N a te ry to riu m C zechosłow a cji tra s a bie g n ie le w y m s to k ie m d o lin y O d ry, u s y tu o ­ w a n ie jej b o w ie m na b rze g u p ra w y m , ja k k o lw ie k pożądane ze w zg lę d u na bezpośrednie połączen ie z o k rę g ie m p rz e m y s ło w o -w ę g lo w y m M o ra w s k o - K a rw iń s k im , o k a z a ło się n ie m o ż liw y m z u w a g i na z a p a d lis k o w y c h a ra k te r ty c h g ó rn ic z y c h te re n ó w . D o p ie ro w p o b liż u swego sta n o w is k a szczytow ego, p rze d H ra n icą , k a n a ł p rz e kra cza zn o w u O drę, b y

po p rz e jś c iu w o d o d z ia łu w ejść w d o lin ę B eczw y, a następn ie M o ra w y . Na o s ta tn im o d c in k u w pobli_

żu D u n a ju p ro je k t p rz e w id y w a ł w y k o n a n ie obu w sp o m n ia n ych ju ż w y ż e j a lte rn a ty w : trasę od A n - gern w p ro s t na W ie d e ń i drugą w z d łu ż M o ra w y z ujście m w D z ie w in ie w p o b liż u B ra ty s ła w y . D ru ­ ga a lte rn a ty w a c z y n i zadość p o s tu la to w i czeskie­

mu, b y k a n a ł na ca łe j d łu g o ści od B ogum ina do D u ­ n a ju p rz e b ie g a ł p o te ry to riu m cze sko sło w a ckim . C a łk o w ita długość tra s y w y n o s i 322 km . S to su n ki w yso ko ścio w e na ka n a le c h a ra k te ry z u je fa k t, że p rz e k ra c z a on d z ia ł w o d n y m ię d z y B a łty k ie m a m orzem C zarnym w najn iższym jego p u n k c ie na P oziom ie + 2 7 9 ,0 0 N N (ściśle b io rą c m o ż liw y m b y ło n a w e t p rze jście n a pozio m ie + 2 7 5 ,5 0 N N , ja k to n a w e t p rz e w id y w a ły daw niejsze p ro je k ty ). W p o ­ ró w n a n iu z tym , p o łą cze n ie B a łty k u z m orzem C za rn ym prze z Ł a b ę w y m a g a ło b y p rz e k ro c z e n ia w o d o d z ia łu D unaj — Ł a b a na k o c ie +395,00 N N na tra s ie P rz e ró w — P a rd u b ice , a w ię c o ok, 120 m w yże j. W re szcie p o łą cze n ie m orze P ółn o cn e — m orze C zarne tra s ą R e n — M e n — D unaj dochod zi w szczyto w ym s ta n o w is k u do p oziom u + 4 0 6 ,0 0 N N , P ołączenie B a łty k u z m orzem C za rn ym prze z O drę i D unaj m a zatem do p o k o n a n ia najm niejszą ró ż ­

nicę p oziom ów , co w p ły w a zasadniczo na w zg lę d ­ ną niskość k o s z tó w nie ty lk o b u d o w y te j d ro g i w odnej, a le i jej e ksp lo a ta cji, w p o ró w n a n iu z in ­ n y m i a lte rn a ty w a m i w obrę b ie m ię d zym o rza B a ł- tycko-lC zarnom orskiego . R óżnica p o z io m ó w m ię d zy sta n o w is k ie m s z c z y to w y m p o d H ra n ic ą a p u n k te m p o c z ą tk o w y m k a n a łu na 2-gim sta n o w is k u k a n a łu G liw ic k ie g o na p o zio m ie + 1 8 2 ,0 0 N N w y n o s i 97.0 m, zaś w stronę D u n a ju do p o ko n a n ia p o zo ­ staje spadek 143,0 m do D u n a ju po d D z ie w in e m l( + 136,00 N N ), w zg lę d n ie 126,0 m do D u n a ju po d W ie d n ie m ( + 153,00 N N ). T e ró żn ice p o zio m ó w p rz e kro czo n e m ają b yć p rz y po m o cy 14 — 15 śluz i 3 — 4 p odno śni s ta tk ó w , z k tó r y c h 2 w J a śn iku i w S ła w ic z u o graniczają sta n o w isko szczytow e, 1 z a m y k a sąsiednie sta n o w isko o d c in k a północn ego kan a łu , 1 zaś najm niejsza e w e n tu a ln ie zbudow a na b y ła b y p o n iże j P rze ro w a . P odnośnia w S ła w iczu posiadać m a spad 47,0 m, b y ła b y zatem n a jw ię kszą [tego ro d za ju b u d o w lą na św ie cie po re k o rd o w e j dotychczas podno śni w D o ln y m F in o w ie , k tó ra m a spad 36,0 m. W s z y s tk ie ślu zy p ro je k to w a n e ja k o pociągow e, b liźn ia cze , o dług. 225 rn i szer. 12,0 m, a w ię c przeznaczone d la p o cią g ó w zło żo n ych z ho­

lo w n ik a i 2 s ta tk ó w 1000 t. N a o d c in k u p o ls k im zna jd u ją się ty lk o 2 ślu zy: w B rz e z iu k o ło R a c ib o ­ rz a na k m 34 o spadzie 9,30 m i w m ie jsco w o ści O d ra w p o b liż u g ra n ic y na k m 45 o spadzie 11,85 m.

T ę m a łą ilo ść s to p n i uzyskano d z ię k i tem u, że k a ­ n a ł odgałę zia się od k a n a łu G liw ic k ie g o p o w y ż e j je g o 1-szej i 2-giej śluzy, k tó re p o k o n u ją ró żn icę p o z io m ó w m ię d z y p ie rw s z y m s ta n o w iskie m k a n a ­ łu O d ra — D unaj ( + 182,00 N N ), a O d rą w K o ź lu (+ 165,35 N N ). P rz e k ró j p o p rze czn y k a n a łu m ie rz y 45.0 m w pozio m ie w o d y i 3,5 m g łę b o ko ści w śro d ­ k u . N a c h y le n ie ska rp 1:3 do 1:5 w dnie. U b e z p ie ­ czenie ska rp n a rz u te m ka m ie n n ym o grub. 0,3 m, w dnie w a rs tw ą ż w iru o grub. 0,4 m ; w z d łu ż lin ii p rz e c ię c ia s k a rp y z p o w ie rz c h n ią w o d y p rz e w i­

dziano p la n to w a n ie trz c in y . P o d w zg lę d e m w y m ia ­ r ó w p rz e k ró j ten o b lic z o n y je s t zatem d la s ta tk ó w

52

(11)

JùrawaZb.

Zb.Odmuchow

CLIW/Ü

X'^SMierznionrice p *% ß o g u m in

\MoM)strawa

D zim L

WROCŁA

M iano* lilt

o

S to m a l

o V

B E R N O s C * \

V

a

¿ r 'r > S

{ O Q®|

f

^ rzecłam ^ % L a n d s h u t

O z n a c z e n ia

Zbiorniki istniejące Zbiorniki projektowane

Projektow any k a n a ł Kolej

R ys. 2. P la n s y tu a c y jn y k a n a łu O d ra —D u n a j.

o nośności 1000 do 1200 t. Z asila n ie k a n a łu nie zo- m iesięcznie w okre sie le tn im . N a s tra ty na śluzach stało do 1943 r. c a łk o w ic e rozw iązane. Szczegóło- p o trz e b a w tym że okre sie ok. 1,5 m io m 3. N a jw ię k - w e o b licze n ia d o tyczą ty lk o o d c in k a półno cn e g o sze zu życie na śluzow anie p rz y m ax. 700 śluzow a- w ła •'nie ze s ta n o w iskie m szczytow ym . Z użycie na n ia ch na m iesiąc (p rz y ru c h u dziennym ), co odpo- ws ąka n ie i p a ro w a n ie w y n o s i tu ok. 2,9 m io m 3 w iada te o re ty c z n e m u o b ro to w i ok. 14,1 m io to n

Cytaty

Powiązane dokumenty

się do zbiornika Turawa. Następuje w dalszym ciągu szybkie przesuwanie się obiektów przez nas zwiedzanych, obrazy przesuwają się ja k w kalejdoskopie. Nocleg i

JleMÔCKHH: — THgpOBJUWeCKHe OCHOBbI Bbl- npaBneHHfl cpegHero TeneHHsi B hcjim (oKOHsaHue). CTenHOBCKHH: — BoccTaHO- BneHHe uuiio3a üaHeBO Ha ABrycTOBCKOH

Ujęte w niej są wyłącznie ubytki spowodowane zwiększonym zużyciem wody na drogach wodnych. Nie ma w niej natomiast tych ilości wody, które wskutek

Namuly, jako materiał unoszony z prądem wody powodziowej, podlegają zróżnicowaniu na terenie Zalewanej doimy w zależności od zmieniających się chyżości wód

Dlatego też wyda je się koniecznością, aby w jak największym stopniu korzystać z postępu nauki techniki oraz doświadczeń naszych i obcych, i przy

Uważając zgodnie z poglądem autorów „W ażniejszych pojęć...", że w pracy nad ustaleniem określeń powinni wziąć udział wszyscy interesujący się tym i

Urbana „Zagadnienie przewozów samochodowych w planowaniu układu sieci komunikacyjnej“, inż... —- Kanalisatton und

dzy stanem naprężeń a deformacją gruntu w nieograniczonym masywie. J- Rekonstrukcja kanałów obiegowych w dnieprowskiej śluzie im. — Zastosowanie przelewu -