• Nie Znaleziono Wyników

Gospodarka Wodna : dwumiesięcznik poświęcony sprawom dróg wodnych, portów, melioracji wodnych, sił wodnych, hydrografii, wodociągów i kanalizacji oraz zagadnieniom planowania i ekonomicznym z dziedziny gospodarki wodnej, 1947.11-12 nr 6

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gospodarka Wodna : dwumiesięcznik poświęcony sprawom dróg wodnych, portów, melioracji wodnych, sił wodnych, hydrografii, wodociągów i kanalizacji oraz zagadnieniom planowania i ekonomicznym z dziedziny gospodarki wodnej, 1947.11-12 nr 6"

Copied!
98
0
0

Pełen tekst

(1)

_____ SGCZNK POŚWIECONY SPft/WOM DRÓG WODNYCI

V,ODNYCK SIŁ WODNYCH HYDROGRAFII, WODOCIAGCW I --- - ni/ii

GADMEMÓM PLANOWANIA I EKONOMICZNYM Z DZIEDZINY GOSPODARKI WODNE1

WARSZAWA LIST0PAD-6RUDZIEŃ

1947 ROK VII 6

(2)

PAŃSTWOWE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANE

„ H Y D R O T R E S T “

C E N T R A L A i ODDZIAŁ GŁÓWNY: WARSZAWA, OL SMOLNA 32, TELEFON 879-10 I 879-11

Skrót te leg raficzn y „ P e p e b e h y d "

O D D Z IA Ł P O Ł U D N IO W Y : B IE L S K O , U L . M IC K IE W IC Z A 24.

O D D Z IA Ł M O R S K I: S Z C Z E C IN , A L . W O J S K A P O L S K IE G O 197, T E Ł . 27-73.

E K S P O Z Y T U R A W G D A N S K U W R Z E S Z C Z U , U L . M IE R O S Ł A W S K IE G O 19.

W y k o n u j e wszelkie roboty w zakresie wodno-inżynierskim

a w szczególności:

Z a p o ry , ja z y , śluzy, u p u s ty , le w a ry w o d n e ,

Z b io r n ik i d o lin o w e , z a k ła d y o sile w o d n e j, sztolnie, ru ro c ią g i,

P o rty m o rs k ie i rze czn e — stocznie,

W y d o b y w a n ie z a to p io n y c h o b ie k tó w p ły w a ją c y c h . M o s ty stalow e, że lb e to w e i d re w n ia n e ,

K o n s tru k c je sta lo w e d o ab u d o w li w o d n y c h , P odnoszenie z w a lo n y c h k o n s tru k c ji,

K a n a ły żeglugi, a k w a d u k ty , podnośnie, s y fo n y , R eg u la cje i o b w a ło w a n ie rz e k .

R o b o ty ziem ne,

M e lio ra c je p o d s ta w o w e i szczegółowe, W o d o c ią g i i k a n a liz a c je m ia st i o s ie d li,

U rządzenia sp o rto w o -w o d n e , W ie rtn ic tw o badaw cze.

P rojekty — K o s z t o r y s y — P o m i a r y — B u d o w a

PRZEDSIĘBIORSTWO RO ZPO RZĄDZA CIĘŻKIM SPRZĘTEM

B U D O W L A N Y M K R A J O W Y M I Z A G R A N I C Z N Y M

(3)

GOSPODARKA WODNA

D W U M I E S I Ę C Z N I K POŚWIĘCONY SPRAWOM DRÓG WODNYCH, PORTÓW, MELIORACJI WODNYCH, SIŁ W O D N Y C H , H Y D R O G R A F I I , W O D O C I Ą G Ó W I KANALIZACJI ORAZ ZAGADNIENIOM PLANOWANIA I EKONOMICZNYM Z DZIEDZINY GOSPODARKI WODNEJ.

Rok VII WARSZAWA, LISTOPAD - GRUDZIEŃ 1947 r. Nr 6

T R E Ś Ć : In ż t Z d z is ła w K o r n a c k i — Co z o b a c z y liś m y w C z e c h o s ło w a c ji? In ż . J a c e k D o m a ń s k i — D r o g i w odne w C ze ch o sło w a cji. In ż . E lia s z K o b a n i In ż . J e rz y G ra b iń s k i — S iły w odne w C z e c h o s ło w a c ji. In ż . M a r ia n Chuidizyński — Z a g a d n ie n ie p o w o d z i a g o s p o d a rk a w o dn a. In ż . K a z im ie rz D ę b s k i <— H y d r a ­

u lic z n e p o d s ta w y p r o je k tu r e g u la c ji W is ły ś ro d k o w e j n a w odę ś re d n ią ro c z n ą (d o k .). In ż . A lf r e d K o n o p k a — R e g u la c ja W is ły a pra ce n a O d rze i w je j dorzeczu. In ż . L e o n N a łę c z — (Z b io rn ik i z a p o ra w C zchow ie n a D u n a jc u . In ż . ( / ( ’ s ła w »Stepuowski — O dbudow a ś lu z y P a n ie w o n a k a n a le A u g u s to w ­ s k im . In ż . A n d r z e j B r o c lio c k i — ‘K ilk a u w a g o r e g u la c ji W a r t y i N o te c i. Inż., Z b ig n ie w D z ie w o ń s k i — R o zbu dow a dorzecza Tennessee. In ż . E u g e n iu s z R iU w ie ć — U w a g i do p r o je k tu z b -o rn ik a ło m ż y ń s k ie g o . In ż . Z y g m u n t R a fa ls k i — ż u ła w y . In ż . S te fa n R o g iń s k i — • D re n o w a n ie k re c ie . — Z czasop.sm te c h ­ n ic z n y c h . >—- L is ta z m a r ły c h i zag in ion ych, in ż y n ie ró w i te c h n ik ó w w o d n y c h . — K r o n ik a .

S O M M A IR E : In g . Z. K o r n a c k i — Ce que nous avous v u en T chéco slo vaqu ie . I n g , J . D o m a ń s k i —- V oies n a v i­

g a bles en T chéco slo vaqu ie . In g . E . K o b a n e t In g . J . G ra b iń s k i — F o rc e s h y d ra u liq u e s en T c h é ­ coslovaquie. In g . M . C h u d z y ń s k i — Les in o n d a tio n s e t 1‘am é n a g e m e n t ides eaux. In g . K .( D ę b s k i —

Bases h y d ra u liq u e s du p r o je t de la ré g u la ris a tio n de la V is tu le m oyenne ( f in ) . In(g., A . K o n o p k a — L a ré g u la r is a tio n de la V is tu le e t les t r a v a u x s u r 1‘O dra. In g . L . N a łę c z — L s p r o je t e t la con­

s tr u c tio n du b a rra g e à C zch ów s u r le D u n a je c. In g . 0 . S to p n o w s k i — R e c o n s tru c tio n de Téc'luse de P a n ie w o Sur le c a n a l d ‘A u g u s tó w . In g . A . B rocfaock} -— Q uelques re m a rq u e s s u r la ré g u la ris a ­ t io n de la W a r t a e t de la N o te ć . I n g i Z , D z ie w o ń s k i — A m é n a g e m e n t de la v a llé e Tennessee.

In g . E . K u lw ie é — R e m a rq u e s s u r le p r o je t de la re te n u e de Ł o m ż a . In g . ï , R a fa jiskjl — L e s bas te r r a in s du d e lta de la V is tu le (les Ż u ła w y ). In g . S. R o g iń s k i — D ra in a g e de tau pe. <— R evue de p u b lic a tio n s tech niq ue s, i— N é crolo gu es. — C h ron iqu e.

CO AEP>KAHM E HO M E P A : Mhhc. 3 . K opH auKH H — M r o m u BHnenH b M exocnoBaKH H ? Hh* . f l . ,0,oMaHCKHH: — BoRHbie n y m flexocaoBaKHH. Mhzc. 6 . KoôaH h Hhtk. K ). fpaÔHHCKHH: — McnoraoBaHHe rnupoeHeprHH b MexocnoBaKHH.

HhHS. M. XyH3bIHCKMM: — riOBOgKH H BOgHOe X03HHCTB0. Hh?K. K. JleMÔCKHH: — THgpOBJUWeCKHe OCHOBbI Bbl- npaBneHHfl cpegHero TeneHHsi Bhcjim (oKOHsaHue). Hhjk. A. KoHonxa: — BunpaBJieHHH Bhcjímh o n u r u paôoT Ha Ogepe. Mh îk. Jl. HaneHM: — rng po y3en Mxob Ha p. JLyHaeu. Mhîk. M. CTenHOBCKHH: — BoccTaHO- BneHHe uuiio3a üaHeBO Ha ABrycTOBCKOH CHCTeMe. Mhhî. A. Bpoxohkhh: — ü o Bonpocy BbinpaBjieHHH pex BapTbi h HoTeTH. Mhîk. 3. H3eB0HCKHH! — PaôoTbi na p. TeHHeccH B. Coe«. lÜTaTOB C. A. Mhmc. E. Kyn- Beu: — Ho Bonpocy noMMCHHCKOro BOgoxpaHHjiHma* Mh>k. 3. PaÿajibCKHH:— nojibgepbi b ycTbH Bhcjiu. Mh îk. C. Pophhckhh: — KpoTOBbie gpeHawHbie paôoTbi. OÔ3op nenaTH. HerpojrorH. XpOHHKa.

C O N T E N T S : E n g . Z . K o r n a c k i _ W h a t w e h a v e seen in C ze cho slova kia . E n g . J. D o m a ń s k i — W a te r-w a y s Ih C ze cho slova kia . E n g . E . K o b a n a n d E n g . J. G ra b iń s k i — W a te r-fo rc e s in C ze cho slova kia . E n g . M . C h u d z y ń s k i — T h e in u n d a tio n p ro b le m and th e w a te r m a n a g e m e n t. E n g . K . D ę b s k i -—* The h y d ro lo g ic a l b a sis o f th e p r o je c t o f th e m id d le V is t u la r e g u la tio n (e n d ). E n g . A . K o n o p k a — T h e r e g u la tio n o f th e V is tu la a n d th e w o rk s ,on th e O d ra . E n g . L . N a łę c z — < (The p r o je c t a n d the c o n s tru c tio n o f th e da m in C zch ów on th e D u n a je c . E n g . C. S te p n o iw s k i — . T h e re c o n s tru c tio n o f .

th e P a n ie w o slu ice on th e A u g u s tó w c an al. E n g , A . B ro c h o c k i — Some re m a rk s a b o u t th e W a r ­ ta a n d N o te ć re g u la tio n . E n g . Z , D z ie w o ń s k i _ T he d e v e lo p m e n t o f th e Tennessee ba sin . E n g . E . K u lw ie c Som e, re m a rk s a b o u t th e Ł o m ż a re s e rv o ir. E n g . 35. R a fa ls k i —- ż u ła w jy. E n g .

S. R o g iń s k i M o le d ra in in g . — • R e v ie w o f p e rio d ic a ls . — O b itu a rie s . —• C h ron icle .

(4)

1NŻ. ZDZISŁAW KORNACKI

Co zobaczyliśmy w Czechosłowacj

D z ię k i u p rze jm o ści K o le g ó w cze ch o sło w ckich grupa p o ls k ic h in ż y n ie ró w dróg w o d n ych z w ie d z i­

ła w drugiej p o ło w ie m iesiąca w rześnia1 1947 r.

ziem ię czeską i sto licę R e p u b lik i __ Pragę. 1 W szczególności w y c ie c z k a m ia ła na ce lu obe jrze n ie c ie k a w y c h b u d o w li w o d n ych w Czechach i n a w ią ­ zanie b liższych s to su n kó w z K o le g a m i z Czecho­

słow acji, z k tó ry m *, w z w ią z k u z u k ła d e m gospo­

d a rczym polsko-czecho słow ack':m, będzie nas łą ­ c z y ła ju ż w n ie d a le k ie j p rz y s z ło ś c i b lis k a w s p ó ł praca.

P o b y t na te re n ie C zechosłow acji t r w a ł dziesięć dni. W ty m czasie o b e jrze l śm y: sto p n ie k a n a liz a ­ cyjne i z a k ła d y o sile w o d n e j w e V ranem , Sztecho- w ic a c h na W e łta w ie , w B ra n d ysie , S trz e k o w ie na Ł a b e i w T r ilc u na g ó rn e j W e łta w ie ; z a p o ry i: za­

k ła d y o s le w o d n e j w Roudnńce na Ła b ie , w S rn i na rzece S zum aw e i w H lu b o k e ; u ę c ia źró d e ł w T e p lic a , Szanow a i K a rło w y c h W a ra ch , zaporę w T e p li oraz w ie lk ie gospodarstw o ry b n e w W od- nianach.

Poza ty m z w ie d z iliś m y la b o ra to riu m w odne i la"

b o ra to riu m m e c h a n ik i g ru n tó w w In s ty tu c ie H y d ro ­ lo g iczn ym w Pradze, Z w ie d z iliś m y ró w n ie ż, d zię ­ k i u p rze jm o ści gospodarzy, znajdują cą się w ostat' n ie ' fazie b u d o w y, w ie lk ą e le k tro w n ię cie p ln ą na p o d g ó rzu sudeckim , o m ocy 200 ty s ię c y k W .

Je ż e li do tego dodać jeszcze o b e jrz e n ie rze ki Ł a b y ze s ta tk u na o d c in k u od R o u d n ic y do Strze- ko w a , to trz e b a p rz y z n a ć , że czas m ie liś m y w y "

p e łn io n y c a łk o w ic ie . A p rze cie ż po drodze, n a d ­ zw ycza j gościnni Czesi nie o m ie szka li na m jesz­

cze pokazać swego starego b ro w a ru w P ilznie, ja k też b a rd zo c ie k a w y c h b u d o w li z a b y tk o w y c h i b o ­ gatych m u ze ó w w B u d z ie jo w cach i T a b o rze , no i przede w s z y s tk im p ię k n e j n a p ra w d ę P ra g i z jej w s p a n ia ły m i z a b y tk a m i, z zam kiem na H ra d cza ­ nach na czele.

O o b e jrza n ych prze z nas drogach w o d n ych , go­

spodarce w odnej w C zechosłow a cji napiszę od­

dzielnie. W ty m num erze „G o s p o d a rk i W o d n e j“

K o le d z y D o m a ń sk; , G ra b iń s k i i K o b a n opisują c ie ­ kaw sze ze zw ie d za n ych p rze z nas b u d o w li. C h cia ł' b y m tu ty lk o n adm ienić, że ka żd e m u z nas rz u ­ c a ła się w oczy ogrom na praca, jiaką Czesi w y ­ k o n a li i ja k 'e j d o ko n u ją w celu w y k o rz y s ta n ia w o ­ dy, s p ły w a ącej p o to k a m i i rz e k a m i do m orza, a przede w s z y s tk im d la w y k o rz y s ta n ia je j d la p ro ­ d u k c ji e nergii e le k try c z n e j. T łu m a c z y się to w ie l-

INŻ, JACEK DOMAŃSKI

Drogi wodne Czechosłowacji

B u d o w a czech o sło w a ckich dróg w o d n ych ro z ­ poczęta została p o d k o n ie c ubiegłego stulecia, przez u tw o rz e n ie „R z ą d o w e j K o m sji dla k a n a ł za- cji rz e k W e łta w y i Ł a b y w C zechach“ , p o w o ła n e j

?

k im u p rz e m y s ło w ie ń e m k r a u i p rzyd a tn o ścią rz e k czeskich, p ły n ą c y c h w k ra ju górzystym , a w ię c o w ą s k ic h dolinach, nadają cych się do tego celu.

P o n iże j um ieszczona ta b e la w skazuje na n ie ­ z w y k le s z y b k i w zro st p ro d u k c ji e nergii w Czecho­

s ło w a cji.

P ro d u kcja e n e rg ii e le k try c z n e j.

Rok w e le k tro w n ia c h

Razem

cie pln ych w o dn ych

1920 1 200 m io k W h 100 m io k W h 1 300 m io k W h

1930 2 660 340 3 000 „

1938 3 750 „ 650 >> 4 400 „

1947 5 850 „ 900 6 750 „

C h a ra k te ry s ty c z n y je st w ie lk i w z ro s t p ro d u k c ji e n e rg ii e le k try c z n e j w o sta tn im dziesięć oleciu, o b e jm u ją cym 6 la t w o jn y . Jest on o 70% w ię k s z y , n iż w p o p rze d n im dzesięcioleciu. P ro d u k c a e le k ­ tro w n i w o d n ych w 1947 r. w y n o s iła 900 m io k W h i w p ra w d z ie s ta n o w i ty lk o 13,3% ogólnej p ro d u k ­ cji, je s t je d n a k w ie lk ą w sto su n ku do p ro d u k c ji w naszych e le k tro w n ia c h w odnych, k tó re w 1946 ro k u w y p ro d u k o w a ły łą c z n ie z e le k tro w n ia m i na ziem iach odzyskanych 362 m ío k W h .

Z tego p o ró w n a n ia w id a ć , ja k jesteśm y w t y ­ le — w p o ró w n a n iu z C zechosłow acją — w te j d z ’edz nie gospodarki, a prze cie ż m o żliw o ści w y z y ­ skania e n e rg ii w o d n e j m a m y w iększe.

N e m ó g łb y m ta k ż e nie w spom nieć o n a d z w y ­ czajnej gościnności C zechów , z ja k ą na k a ż d y m k ro k u s p o ty k a liś m y się w czasie naszej w y c ie c z ­ k i, W e w s z y s tk ic h m iastach, w k tó ry c h z a trz y ­ m y w a liś m y się dla obejrzenia in te re s u ą c y c h nas ob e k tó w , b y liś m y zawsze b a rd zo serdecznie w i­

ta n i p rze z m iejscow e w ła d ze i p rz e d s ta w ic ie li o r­

ganiza cji technicznych . W id a ć b y ło n a praw dę , że goszczenie nas n ie b y ło dla n ;ch sp ra w ą w y p e ł­

n ie n ia jakiegoś obo w ią zku , ale w ie lk ie j p rz y je m ­ ności. M iło b y ć ta k serdecznie podejm ow a nym .

W 1948 r. m y b ę d zie m y g o ś c ili u siebie Cze­

chów.

Je ż e li w y ja d ą od nas z ta k im sam ym w ra że ­ niem , z ja k im m y od N ich, toi dobrze p rz y s łu ż y m y się sp ra w ie z b liż e n ia polsko-czecho słow ackiego na naszym o d c in k u pracy.

P o sta ra m y się, b y ta k b yło .

do b u d o w y d ro g i w odnej z P ragi do g ra n ic y n ie ­ m ie ckie j. W ie lk i (a u stria cki) p ro g ra m ro b ó t w o d ­ n ych z 1901 r. p rz e w id y w a ł m. in. k a n a liz a c ję Ł a b y od M ie ln ik a do J a ro n re rz a , budow ę k a n a łu Par-

(5)

Z podanych zam ierzeń zrealizow ane zo sta ły:

a) budow a d ro g i w odnej W e łta w y od Sztecho- w ’c do M e ln ika , dalej Ł a b y do U s ti i g ra n ic y S ak­

sonii (razem o ko ło 190 km k a n a liz a c ji i r e g u la c ji, a w ię c połączenie cze chosłow a ckich dróg w odnych z n ie m ie c k im i i w y lo t na m orze Północne przez p o rt H am burg;

b) k a n a ł za cja Ł a b y od M ielnicka do K o lin a (o ko ło 85 km ) oraz częściow a bud o w a szeregu d a l­

szych stopni na o d c in k u od Jarom ierza.

W ie lk ą k o tlin ę ziem i C zeskiej p rz e c in a ą 2 że­

glow ne rz e k i: Ł a b a i jej g łó w n y d o p ły w W e łta w a . C h a ra k te ry s ty k ę ty c h rz e k podaje ta b e la 1, (str.

278], w k tó re j podano ró w n ie ż d la p o ró w n a n ia da"

ne c h a ra k te ry s ty c z n e d la W is ły w K a rs a c h i San dom ierzu,

Z p o ró w n a n ia w y n ik a , że obie rz e k i W e łta w a i Ł a b a c h a ra k te ry z u ją się w yższym i n iż W is ła spadkam i, n a to m ia st m nie szym i s p ły w a m i je d n o ­ s tk o w y m i, co m a szczególne znaczenie p rz y n i­

skich stanach. D ane te w skazują, że sama regu­

lacja ty c h rz e k n ie m ogła z n ich s tw o rz y ć dróg w o d n ych na w ię kszą m iarę. Z tego te ż w zględu już w 1896 r. zdecydow a no się na kanalizao.ę i w ty m celu u tw o rz o n a została w y ż e j w y m ie n io ­ na K o m isja.

P od sta w o w e założenia tech n iczn e K o m is ji p rz e w id y w a ły w y tw o rz e n ie dróg w o d n ych o m in r dubice — P rze ró w , łączącego się z p ro je k to w a n y m

ka n a łe m D u n a j — O dra.

R ealizacja tego p ro g ra m u stw a rza dla czecho­

sło w a c k ic h dróg w o d n y c h m o żliw o ści bardzo ko rz ystn ych połączeń, a m ia n o w ic ie :

a) przez do ln ą Łabę z p ó łn o c n y m i i zachodnio- europe s k im i dro g a m i w o d n ym i,

b) p rze z śro d ko w ą Łabę i k a n a ł P a rd u b ice P rz e ró w oraz k a n a ł D unaj — O dra z p o ls k im i i w sch o d n io -e u ro p e jskim i drogam i w o d n y m i oraz dorzeczem D una u, a w w y n ik u ty c h połą cze ń w y ­ lot dróg w o d n ych na m orza P ółnocne, B a łty k i Czarne.

m a ln e j głę b o ko ści żeglow ne j 2,1 m, śluzy kom o- ro w e po d w ie na ka żd ym sto p n iu : pojedyńcze o w y m ia ra c h 73 x 11 m i pociągo w e 225 x 20 m, o głębokościach na progach 2,5 m. W znieś enia spo­

du k o n s tru k c ji m o s tó w na ska n a lizo w a n ych rz e ­ ka c h W e łta w ie i Ł a b e p rz y ję to conajm niej 4,5 m ponad poziom u sta lo n ych zw. w ód, P rz y p ro je k to "

w a n iu k a n a liz a c ji p o sta w io n o zastrzeżenia odnośnie

277

(6)

T a b e l a i.

Rzeka P r z e p ł y w y

P rzekrój

Z le w n ia k m 2

Spadek średni

°/oo

średni

n is k i m in. max. p rz e p ły w ó w

m ax

h y d ro m e tr. m 3/sek

1/sek k m 2

m in

W e łta w a

Praga 26 702 0,57 34 12 3970

1 : 331

1,27 0,45 149

Łaba

B randys n /Ł 13 696 0,42 21 13 1840

1 : 142

1,55 0,96 137

M ie ln ik 42 694 0,28 62 32 5200

1 : 61,5

1,48 0,77 124

W isła

Karsy 19 765 0,265

62,7 32,3 7600

1 ; 238

3,17 1,63

46,5

384

S andom ierz 31807 0,265 81,5 6400

1 : 141

2,56 1,46 201

n ie p o d ta p ia n ia p ó l o rn y c h (conajm niej 80— 100 cm p oniżę' p ow . te re n u ) i łą k (eona m n ej 50 cm). Za­

łożenie to pociągnęło za sobą konieczność b u d o w y sto su n ko w o n is k ic h stopni.

D o w y b u c h u p ie rw sze j w o jn y ś w ia to w e j z b u ­ dow ano stopnie na całej W e łta w ie od P ra g i d o M ie ln ik a i n a Ł a b ie od M ie ln ik a do R udnic.

W m iędzyczasie zo sta ł w y s u n ię ty p ro je k t regu­

ła ch Ł a b y poniżę' R ud n ic p rz y za sila n iu p rz e p ły ­ w ó w z p ro je k to w a n y c h z b io rn ik ó w na g órnej

Weł­

ta w ie o pojem ności 300 m o m 3, z kosztorysem ich b u d o w y na 150 m io KC z.

W z g lę d y ekonom iczne p rz e m ó w iły za dalszą ka"

n a liz a c :ą, k tó rą p rze p ro w a d zo n o ju ż w w o ln e ' R e­

p ublice, p rz y za ło że n iu b u d o w y stopni w yższych i azów zasuw ow ych (S toney‘a i w alcow e), u m o ż li­

w ia ją c y c h rów noczesne w y k o rz y s ta n ie w odnej energii.

W p ie rw s z y m okresie b u d o w y do 1914 r. sto­

sow ano ja z y p ętrzące stałe lu b k o z ło w e sysrt.

Poiree. Po w o nie od 1918 r, d la m o żliw o ści w y k o ­ rz y s ta n ia energii p rz e b u d o w a n o szereg jazów , a d a l:z e now e budow ano zasuw ow e syst. S tó n e y a lu b w a lco w e . J a k w ska zu ją p rz e k ro e p o d łu żn e (rys. 2 i 3), w y k o rz y s ta n ie e n e rg ii w odnej p rz e w i­

dziane jest n a w e t p rz y nisktoh spiętrzeniach , p o ­ czynając od 1 95 m spadu. T łu m a c z y się to ogrom ­ n ym za p o trze b o w a n ie m e n e rg ii p rz y niedostatecz­

nych zasobach w ęgla.

O b ro ty to w a ro w e na drodze Praga — granica p rz e w id y w a n e b y ły w w yso ko ści 3,5 m io t rocznie, z m ożliw o ścią podw yższeń a do 5 m io tl. Roczny o b ró t p o rtu w P radze — H o le szo w ica ch p rz e w id y ­ w a n y b y ł w w yso ko ści 350 tys. ton, a n a jw yższy

osiągnął w 1927 r. 240 tys. ton. O gólne o b ro ty to ­ w a ro w e w okresie 1901— 1911 podają ta b e le 2 i 3,

T a b e l a 2.

P rze w o zy na W e łta w ie od S zte ch o w ic do M lie ln k a p rz e d I w o ną św atow ą,

(w tys, ton)

W yszczegó ln ien ie 1905 1909 1913 1915

B arka m i pod wodę 92 70 84 22

z wodą 690 330 287 83

R a z e m 782 400 371 105

Spław tra te w 434 308 255 158

O g ó ł e m o b r ó t 1216 708 626 263

N a znaczne podw yższen ie o b ro tó w w p ły n ą ł w y ­ w óz w ęgla b ru n a tn e g o do N ie m ie c z dolnego o d ­ c in k a Ł a b y . R o z k ła d o b ro tó w to w a ro w y c h w tym okre sie n a poszczególnych o d cin ka ch dróg w o d ­ nych podaje poniższe zestaw ienie p ro c e n to w e :

Ł a d o w n ie na W e łta w ie 3%

,, na Ł a b e p o w yże j U s ti 5%

,, w U s ti i p o n iże j do g ra n ic y 92%

razem 100%

Pow yższe dane w skazują, że w okresie do p ie rw s z e j w o n y ś w ia to w e j czech o sło w a ckie dro g i w odne nie b y ły p rze d się w zię cie m o p ła ca ln ym , gdyż zbudow ane z w ie lk im n a k ła d e m o d c in k i skanal zo-

(7)

Profil podłużny środkowej i górnej Ła b y

Podziałka

p o t ¡oma 1 pionowa u

Spad §

Objaśnienie znaków Siłownie wodne O projektowane 0 w budowie 9 wykonane

Śluzy D projektowane 01 w budowie

B wykonane

Jazy A projektowane A w budowie A wykonane

BI.,’^ow .\^\l,J3s\ e t z ] 7.15 I 7.75 j 7.07 \ S.75 \ Odległości <o °>

w km "N J j----L-

§ § i 1 »81 g § ■*» & gg S 'S CÖ ßl

<b C\l 1 _ 1$

4 1§ $ . ! i?

| | I-I 0»>o 1 L 1łe

| « 1 !

«0«b

| 8 8 &

_L. fc 20 30 4 0 50 60 70 eo 90 100 110,|

R y s . 3.

R ys. 4. S to p ie ń Sztechowlice n a W e łta w ie .

279

(8)

P rz e w o z y na Ł a b ;e przed I w o jn ą ś w ia to w ą (w tys. ton)

T a b e l a 3.

W yszczegó ln ien ie 1905 1909 1913 1915

O b r ó t k r a j o w y

w górę 27 39 69 31

w d ó ł 171 168 168 72

O b r ó t z a g r a n i c z n y

przyw óz 591 718 784 209

w y w ó z 2831 2632 2312 1420

R a z e m 3620 3557 3333 1732

S p ł a w t r a t e w

k ra jo w y 12 7 9 1

przez granicę 422 277 239 117

Razem spław tra te w 434 284 248 118

O g ó ł e m o b r ó t 4054 3841 3581 1850

w ane rz e k Ł a b y i W e łta w y w y k a z a ły b. n ik łe o b ro ty.

O b ro ty to w a ro w e w okresie m ię dzyw ojenn ym u le g ły przem anie w obec ograniczenia w y w o z u w ę ­ gla brunatne go do N ie m ie c i nie w y k a z a ły w zro stu .

Po w y z w o le n iu żegluga czechosłow acka jest w

zastoju, w y w o ła n y m b ra k ie m ta b o ru , nieuregulo- R ys. 5. ś lu z a w S ztech ow icach.

R ys. 6. S to p ie ń Y ra n e n a W e łta w ie .

w a n ie m s to su n kó w polityczno-go spodarczych z o k u ­ p o w a n y m i te re n a m ' n ie m ie c k im i oraz 2 -le tn 'ą n ie ­ b y w a łą posuchą, k tó ra spow o d o w a ła ogrom ny b ra k

w ody.

O gólnie m ożna p rz y ty m s tw ie rd z ić , że czecho­

sło w a ckie d ro g i w odne osiągną n a le żyte gospodar­

cze znaczenie i w y k o rz y s ta n ie d o p ie ro po ich c a ł­

k o w ite j ro zb u d o w ie , to jest po zre a l zo w a n iu w ie l­

k ic h p la n ó w , o k tó ry c h b y ła m ow a w yżej. Obecnie znaczny w k ła d gospodarczy w noszą z a k ła d y w o d - n o -e le k try c z n e na lic z n y c h stopniach k a n a liz a c y j­

nych.

280

(9)

Ze zw ie d zo n ych sto p n i za najciekaw sze można uznać S ztechow ice i V ra n e na W e łta w ie , oraz B ra n d ys i S trz e k o w na Ła b ie . C h a ra k te ry s ty c z n e dane, dotyczące ic h u rządzeń są następujące:

1) S to p ie ń Sztechow ice, k tó re g o b u d o w a d o b ie ­ ga końca, rozpoczęto w 1936 r. B e to n o w y ja z stały z p rz e le w a m i z a m k n ię ty m i zasuw am i S toney‘a, p ię ­ tr z y na 19,1 m. Śluza k o m o ro w a o w y m ia ra c h u ż y ­ te czn ych 85 x 12 i głęboko ści ma pro g u 3,0 im.

Z am knięcie górne i dolne p rz y p o m o cy w r ó t w sp o r- nych. Spad ślu zy 19,1 m należy do najw yższych w ś ro d k o w e j E u ro p ie . W yso ko ść d o ln y c h w r ó t oko­

ło 23 m (rys. 5).

2) S topień V ra n e zb u d o w a n y w la ta c h 1930 — 1935 posiada ja z zasuw ow y, p ię trz ą c y na w yso ko ; ści 11,3 m, 2 śluzy k o m o ro w e b e to n o w e o długości u żyte czn e j 134 i 85 m, szerokości 12 m i g łę b o k o ­ ści na progach 3,0 m. Z a m k n ię c ie k o m ó r — górne zasuw ow e, dolne w ro ta w sporne, N a p e łn ie n ie śluz za pom ocą d łu g ich k a n a łó w obiegow ych.

3) S topień B ra n d ys na Ła b ie . B u d o w a w y k o n a ­ na w okre sie 1930— 1935. Jaz syst. S to n e y‘a p ię ­ tr z y na w ysokość 3,8 m. Śluza kom orow ai o w y ­ m ia ra c h 85 x 12 x 3,0 m za m k n ię ta p rz y pom ocy w r ó t w sp o rn ych , zasilana jest za pom ocą d łu g ch k a n a łó w obiegow ych.

4) S topień S trz e k ó w im . M a s a ry k a -— zbudo­

w a n y w okre sie la t 1923 — 1936, sta n o w i n a jw y ż ­ szy stopień na dolne; Ł a b ie w C ze ch o sło w a cji — jaz system u S to n e y a p ię trz y obecnie na w ys. 7,1 m,

a po w y k o n a n iu d o d a tk o w y c h ro b ó t na te re n ie co f­

k i, p ’ę trz y ć będzie 2 m w yże j, t ‘. 9,1 m, p rz y czym p o ło żo n y p o w yże j stopień Low osice z o s ta n ę skaso­

w any.

Jaz posiada 4 ś w ia tła po 24 m, 2 śluzy k o m o ­ ro w e : m a łą o w y m ia ra c h 170 x 13 m z p o ś re d n im i w ro ta m i d la śluzo w a n ia ró w n ie ż p o je d yn czych o b ie k tó w oraz w ie lk ą k o m o rę o w y m ia ra c h 170 x x 24 m, k tó r e j górne zam knięcie s ta n o w i zasuw a S tcney'a, id e n tyczn a 'a k dla 4-ch ś w ia te ł jazu. R oz­

w ią za n ie to u m o ż liw ia p rz e p ły w w ie lk ic h w ód przez tę kom orę, ja k o p ą t y o tw ó r iazu. Z a m k n ię ­ cia p o zo sta łe — w ro ta w sporne. N a p e łn ia n e k o ­ m ó r p rz y pom ocy długich k a n a łó w obiegowych.

R ys. 7. S to p ie ń S trz e k ó w n a Ł a b ie .

INŻ, ELIASZ KOBAN i INŻ, JERZY GRABIŃSKI

S i ł y w o d n e w C z e c h o s ł o w a c j i

W C ze c h o s ło w a c ji w 1938 r. w y p ro d u k o w a n o 4,4 m ilia rd a k W h e n e rg ii e le k try c z n e j, n atom iast w Polsce ty lk o ca 4 m ilia r d y

kWh.

P rze licza ją c na jednego m ieszkańca, o trz y m a m y ca 300' k W h , co sta n o w i ca 2,5 ra z y w iększe zużycie e n e rg ii e le k ­ try c z n e na jednego m ieszkańca, ja k w Polsce.

S tw ie rd z ić należy, że dziś p ro d u k c ja e n e rg ii e le k try c z n e j w C zechosłow acji znaczn e się^ z w ię k ­ szyła ze w z g lę d u na ro zb u d o w ę e le k tro w n i c ie p l­

n ych i w o d n y c h w czasie o sta tn ie j w o jn y oraz p o jej zakończen u i w 1947 r. w y n io s ła 6,75 m ilia r ­ d ó w k W h .

W k ła d s iło w n i w o d n ych w ogólnym b lansie p ro d u k c ji energ i e le k try c z n e j w y ra ż a siię c y frą 0 90 m il arda k W h rocznie, co sta n o w i ca 13,34% c a ł­

k o w ite j p ro d u k c ji, w y tw o rz o n e ] przez w szystk e ź ró d ła energii.

R ozw ój s iło w n i w o d n ych ilu s tru ją następujące c y fry : w 1920 r. p ro d u k c ja e le k tro w n i w o d n y c h s ta n o w iła 7,7% c a łk o w ite ] p ro d u k c ji e n e rg ii e lek;

try c z n e j, w 1930 r. — 11,3%, w 1938 r, —— 14.8%

oraz w 1947 r, — 13,34%. W Polsce n a to m ia st w 1946 r. p ro d u k c ja energ:i w e le k tro w n ia c h w o d ­ nych w y n o s 'ła zaledw ie 6,3% c a łk o w ite j p rc d u k c i e n e rg ii e le k try c z n e j.

Co do m ożliw ości w y z y s k a n ia s ił w odnych, Cze­

ch osłow acja posiada średnie w a ru n k i, n e c o lepsze

n iż Polska. Zasoby s ił w o d n y c h C zechosłow a cji oce­

niane są na 8,2 m ilia rd a k W h , co po p rz e lic z e n iu na jednego m ieszkańca, w y n ie s :e 540 k W h .

W Czechach prze w a ża ją s ło w n ie w odne o n i­

s kim spadzie, budow a ne p rz e w a ż n ie na stopniach ka n a liza cyjn ych .

D o n a jw ię k s z y c h z a k ła d ó w o sile w o d n e j n a le ­ ży s iło w n ia w S ztechow cach na W e łta w ie , 16 km po w yże j Pragi, położon a n a o s ta tn im sto p n ;u k a n a ­ liz a c y jn y m na drodze w o d n e j P raga — Budziejo- w ice.

P o c z ą tk o w o o d c in e k ten m ia ł być użeglow nio- n y p rze z re g u la c ę rz e k i, je d n a k e ko n o m iczn y ro z ­ w ó j k ra ju i m o ż liw o ś c i w y z y s k a n ia s iły w o d n e j na­

d a ły p ro je k to w i u ż e g lo w n ie n ia W e łta w y in n y c h a ra k te r, p rz y k tó r y m w y z y s k a n ie energd w o d ­ ne] za jm u je p ie rw sze m iejsce. U s ta w a o re g u la cji W e łta w y p o w yże j P ragi w y d a n a b y ła w 1901 r., je d n a k ró żn ice p o g lą d ó w na sposób w y k o n a n ia te ­ go z a d a n a d o p ro w a d z iły do tego, że pier-wszy etap w y k o n y w a n ia ro b ó t b u d o w la n y c h na drodze w odnej od P ra g i do S zte ch o w ic b y ł ro z p o c z ę ty d o . p :e ro w 1930 r , O statecznie z w y c ię ż y ła koncepcja kanalizac i rz e k i z jednoczesnym w y k o rz y s ta n ie m e n e rg ii w odnej.

281

(10)

O d e n e k d ro g i w odnej P raga — B u d zie jo w ice (rys. 1) ma długość 192 km , p rz y spadzie o k o ło 192 m. Spad te n będzie p o ko n a n y dziesięciom a stopniam i, k tó re dadzą m ożność p rze jścia sta tko m

1000-tonowym ,

P ie rw s z y eta p w y k o n a n ia p la n u użeglow n lenia W e łta w y p o w yże j P ra g i ma stanów ć budow a czte­

rech sto p n i: we Vra.nym, Sztechow icach, Slapach i Z w iro tic a c h . B u d o w le te u m o ż liw ią żeglugę na W e łta w 'e p o m ię d zy Pragą a K a m y k ie m , p rz y ty m

w y p ła c o n o ro b o tn ik o m p ra cu ją cym n a budow ie . O bciążenie d ro g i w odnej k o s z ta n r b u d o w y w y n io ­ sło 3 m io K C z. na 1 km .

13 k m p o w yże j V ra n e g o w yb udow a no stopień Sztechow ice. S k ła d a się on z jazu, ś lu zy i s iło w n i w od n e ' (niskiego i w y s o k e g o spadu), k tó rą u m ie ­ szczono p rz y le w y m brzegu rz e k i.

Z a k ła d n is k ie g o spadu m a 2 tu rb in y K a p ła n a o p rz e ły k u p o 75 m 3/sek i łącznej m ocy 23.000 k W ,

Średnia Wełtawa o d Bud d o P r a g i

335*0

P R O F I L P O D Ł U Ż N Y

f

—O

R ys. 1 C ałkow ito pojemność zbiornika* 616 mil. m3

U ż y te c z n a ---■ --- 211 mil. m3

S p a d 182 m

C ałkow ita moc 248300 2W C a łko w ita roczna p ro d u k c ja 6 9 0 mil.ZWh

dla ce ló w e le k tr y fik a c ji w y z y s k a n y będz e spad rz e k i o k o ło 82,0 m, co da rocznie o k o ło 370 m io k W h e n e rg ii e le k try c z n e . Z lic z b y ty c h czterech sto p n i w y k o n a n o dotychczas dw a: w e V ra n y m i S ztechow icach. P raca ty c h d w óch z a k ła d ó w est uzgodniona ze sobą w te n sposób, że siła w o d n a S zte ch o w ick ego sta n o w iska w y k o rz y s ta n a będzie na p o k ry c ie szczytó w z a p o trze b o w a n ia energii, na­

to m ia st s iło w n ia w odna V ra n e będzie stale w ru ­ chu, p o k ry w a ją c p o d staw o w e zapotrzebo w anie.

C a łk o w ita pojem ność z b io rn ik a w e V ra n y m w y- nos: 11,1 m io m 3, a u ż y tk o w a 2,5 m io m 3. Z a k ła d (rys. 2) je s t w yp o sa żo n y w 2 tu r b in y K a p ła n a o p rz e ły k u 75 m 3/sek., p ra cu ją ce na spadzie 10,5 m o m ax. m ocach 13.300 k W . P rzeciętna roczna p ro ­ d u kcja s ło w n i w y n o s i 65 8 m io k W h . P ogłęb enie rz e k i p o n iże r ’azu p o z w o li na uzyskam e spadu

12,0 m. C a łk o w ity k o s z t b u d o w y tego stopnia w y ­ n ió s ł 95 m ilio n ó w K C z., p rz y czym 50% te j sum y

p ra cu ją ce na spadzie 19,1 m. Średnia roczna p ro ­ d u kcja tego z a k ła d u w y n o s i o k o ło 90 m io k W h . Za­

daniem z a k ła d u jest p o k ry w a n e szerszych szczy­

tó w za p o trze b o w a n ia e n e rg ii w ciągu dnia, n a to ­ m ia st do p o k ry w a n ia n a jw yższych k ró tk o trw a ły c h szczytów słu ży s iło w k a w yso kie g o spadu.

Z a k ła d w yso kie g o spadu (rys. 3) w yposażon y je s t w 2 agregaty p racujące n a spadz'ę 209,0 — 220,5 m. K a ż d y agregat skła d a się z tu r b in y o p rz e ­ ły k u 12,5 m 3/sek, g e n e ra to ra o m ocy 20.000 k W , służącym jednocześnie ja k o s iln ik i p o m p y o v :/- d a jn o ści 7 m 3/siek. W s z y s tk ie tr z y części agregatu osadzone są ma w s p ó ln y m w a le p io n o w ym . Po­

trz e b n a m oc do ru ch u jedne; p o m p y w y n o s i 17.700 k W . S iło w n ia ta, w czas e n a d m ia ru ener­

gii, tło c z y w odę d w o m a p rz e w o d a m i o śre d n icy 1,70 — 2,0 m do w y s o k o położonego z b io rn ik a , n a to m ia st w czasie n a jw ię ksze g o za potrzebo w ania

282

(11)

PRZEKRÓJ PODtUŻNY SIŁOWNI we YRANE

R y s . 2.

pracuje na u p rze d n io za ku m u lo w a n e j w od zie w zb orn ku. P ro d u kcja roczna tego z a k ła d u w y n o s i 30 — 40 m io k W a rocznie, n a to m ia st zużycie e n e r­

g ii na tłoczenie w o d y do z b io rn ik a w y n o s i 55 — 75 m io k W h rocznie.

Z b io rn k w yso ko p o ło żo n y posiada 0,5 m io m ’ pojem ności, p rz y głę b o ko ści 10 m. K o s z t b u d o w y w y n ósł 186 m ilio n ó w K C z.

C a łk o w ita po emność z b io rn ik a p rz y stopniu w S ztechow icach w yn o si 11,2 m io m 3, a u ż y tk o w a

283

(12)

4,7 m 'o m 3. K oszt bu d o w y, w e d łu g ko szto rysu z 1937 r., m a ł w yn ie ść 145 m ilio n ó w K C z., jednak, ze w zg lę d u na to, że b u d o w a b y ła p ro w a d zo n a w czasie w o jn y , ko szt te n w 1945 r, osiągnął 280 m ilio n ó w KC z.

R ze ka W e łta w a poniżej P ragi oraz rz.> Łab a od u jścia W e łta w y do S trz e k o w a z o s ta ły skan a lizo ­ w ane n is k im i stopniam i, p rz y czym w now szych czasach zaczęto bud o w a ć p rz y jazach s ło w n ie w odne dla u zyska n ia e n e rg ii e le k try c z n e j.

P ie rw s z y z a k ła d w y b u d o w a n o w M irz e o w icach;

za in sta lo w a n o tu 5 tu rb in o m ocy 3.500 k W , p ra - cu ących na spadzie 3,07 m, c a łk o w ita p ro d u k c ja roczna w yn o s; 17,49 m io k W h . N a jw ię k s z y z a k ła d w o d n y na rz. Ł a b ę w y b u d o w a n o w S trz e k o w ie (stopi eń im . M a sa ryka ). P rz y ja zie w yb u d o w a n o s iło w n ię w o d n ą w yposażoną w 3 tu rb in y system u K a p ła n a o p rz e ły k u po 100 im3/s e k |i m o c y p o 6.500 k W , p ra cu ją ce na s p a d z ie ,7,10 m. C a łk o w ita p ro

dukcja roczna z a k ła d u w y n o s i 75,0 m io k W h z tym , że p rz y z w ię k s z e n iu p ię trz e n :a o 2 m o trz y m a się 100 m io k W h rocznie i z lik w id u je się m a ły stopień w Low osicach.

O d cin e k rz. Ł a b y p o w yże j ujścia W e łta w y zo­

stał ta k samo s k a n a liz o w a n y n s k im i stopniam i, p rz y czym p rz y ka ż d y m ja zie w yb u d o w a n o z a k ła d w odny. Na ty m o d c in k u za in sta lo w a n o tu r b in y o łą czn e j m ocy 12.700 k W i p r o d u k c i rocznej 55 m io k W h .

Po d o ko ń cze n iu k a n a liz a c ji do Ja ro m ie rza uzyska się m oc z a k ła d ó w 41.000 k W i 206 m io k W h p r o d u k c i rocznej.

D o 1945 r. in w e s ty c je na ty m o d c in k u p o c h ło ­ n ę ły 880.000.000 K C z. w dzisie szej w a rto ści.

N a le ż y nadm ienić, iż w s z y s tk ie s iło w n ie w odne w yposażone są w tu r b :n y i g e n e ra to ry p ro d u k c ji k ra jo w e 5.

INŻ, M A R IA N CHUDZYŃSKI

Zagadnienie powodzi —a gospodarka wodna

Ile k ro ć słyszym y s ło w o „p o w ó d ź “ — zawsze w te d y p o w sta je p y ta n ie ; czy w obecnej epoce w e l- k ic h osiągnięć w dziedzinie te c h n ik i n ie posiada m y o d pow ie dnich środków ' i sposobów d la opano w an a ż y w io łu w odneg o i usunięcia g ro zy p o w o d zi?

O dpow ied ź na to p y ta n ie h y d ro te c h n ic y posia­

da ą — m u s i m y z b u d o w a ć o d p o w i e d ­ n i ą i l o ś ć z b i o r n i k ó w o o d p o w ie d n io w ie lk ie j poem niości, w y k o n a ć b r a k u j ą c e oraz p o p r a w i ć ź l e w y k o n a n e o b ­ w a ł o w a n i a i s k o n c e n t r o w a ć k o r y ­ t a r z e k (przez co zm niejszy się p o w ie rz c h n a zam arzania, a w ięc i ilość lodu). T o są główme i p odstaw o w e ś ro d k i techniczne, zdążające do u ch ro n ie n ia k ra u od s tra t spow odo w anych ta k często p o w ta rz a ją c y m i się p o w o d z ia m i i pochoda­

m i lodów .

W y m ie n ić ró w n eż n a le ży konieczność b u d o w y m o stó w sałych w milejsce p ro w iz o ry c z n y c h k t ó ­ ry c h fila r y w y d a tn ie zw ężają p rz e k ró j rz e k i dla ru c h u w ie lk ie j w o d y i lodu, zalesianie ogołoconych s to k ó w g ó rskich oraz konieczność p o sia d a n ia od- poW ;ednie" ilo ś c i lodo ła m a czy, k tó ry c h praca p o le ­ ga na ro z b ija n iu lodu, g łó w n ie w d o ln ych p a rtia c h rz e k — W is ły i O dry.

O pis wiosenne" p o w o d z ; 1947 r., p o d a n y 1) przez In ż. W . B alcerskiego , a r ty k u ł tegoż A u to ra pt.

„C ze g o nas u czy o sta tn ia p o w ó d ź “ 2) oraz nad e sła ­ ne p ra c e i spra w o zd a n ia prze z K o le g ó w , ja k o o d ­ p o w ie d ź na apel re d a k c ji „G o s p o d a rk i W o d n e j", zmusza ą do ponow nego zasta n o w ie n ia się n a d ty m o d w e c z n y m p ro b le m e m — c h w ila jest zawsze a k tu a ln a : m o żliw o ść n ow ej p ow odzi, now ego po­

chodu lo d ó w , n ow ych o lb rz y m ic h strat, sięgających w m ilia rd y z ło ty c h .

J a k w y n ik a z danych s ta tystyczn ych m ie liś m y w dorzeczu W is ły od 1813 r. do 1900 r. — 21 w ię k ­ szych p o w o d z : średnio co 4 lata, zaś od 1901,1 r.

') ..G osp od arka W o d n a “ n r 2/1947 r.

! ) ..P rz e g lą d K o m u n ik a c y jn y “ n r 9 — 10/1047 r.

do 1936 r. — 12* w ększych p o w o d zi — średnio co 3 la ta ; w dorzeczu O d ry od 1901 r. do 1939 r. b y ło 12 w ię kszych powodzi, — c z y li ró w n :eż średnio co 3 lata. S tra ty w y n k łe w s k u te k p o w o d z i 1934 r.

ob liczo n o na ok, 75.000,000 zł. p rze d w o je n n ych , s tra ty spow odow ane p o w o d z ią i pochodem lo d ó w 1947 r. s ęgają k w o ty 5 m ilia rd ó w z ło ty c h .

Już tych zale d w ie k ilk a rzuconych c y fr w y s ta r­

cza aby zobrazow ać ro z m ia ry klę sk, ja k ie s p ro w a ­ dza i sprow adzać może pow ódź.

P rzechodząc do b a rd z ie j szczegółow ych ro z w a ­ żań n a d sposobami w a lk i Z po w o d zią i pochodiem lo d ó w , m usim y podnieść konieczność b u d o w y z b io rn k ó w o b a rd zo dużej pojem ności, sięgającej w m i l i a r d y m \ gdy obecnie posiadana objętość w y n o s i za le d w ie ok. 260 m ilio n ó w m 3 (dorzecze W is ły ) i ok. 190 m ilio n ó w m 3 (dorzecze O dry).

G d yb yśm y d ysp o n o w a li na w s z y s tk ic h d o p ły w a c h k a rp a c k ic h W is ły z b io rn ik a m i o łącznej po je m n o ­ ści k ilk u m ilia rd ó w m 8, to — p o w tó rz m y za In ż.

W . B a lc e rs k im — „ w te d y zapew ne do in a W is ła ru sza ła b y w cześniej n iż górna, k u lm in a c je p o w o ­ dziow e b y ły b y znacznie niższe, m o s ty m ożnaby budow ać k ró ts z e i niżej nad w odą, w a ły m o g ły b y być niższe k r ó tk o m ó w ią c groźba p o w o d z i b y ła ­ by, je ś li nfie zup e łn ie opanow ana — to p rz y n a j­

m niej znacznie zredukow an a.

Zadan e, do ro z w ią z a n ia k tó re g o p o w in n iś m y p rz ystą p ić, je s t is to tn ie o lb rzym ie . C hodzi t u nie o bud o w ę jedne" lub 2-ch zapór, lecz o p o k ry c ie k ra ju , a zw łaszcza o k o lic podgó rskich , całą siecią w ie lk ic h z b io rn ik ó w , k tó re b y p ro b le m a t nie ty lk o w a lk i z p o w o d zią ale w ogóle c a łe j g o sp o d a rki w o d n e j w Polsce g ru n to w n ie z m ie n iły .

Spow odow ane osta tn ią po w o d zią (1947) s tra ty sięgają k w o ty 5 m ilia rd ó w z ło ty c h . Za te p ie n ią ­ dze m ożna b y w y b u d o w a ć 2 z b io r n ik 5“ .

N a le ż y tu p rzyp o m n ie ć, że b u d o w ę z b io rn ik a w R ożn o w ie na D u n a jc u zd ecydow a no i rozpoczęto zaraz po w ie lk ie " p o w o d z i 1934 r., w o k re s ie gdy

284

(13)

dalecy b y liś m y od możnoścr tw o rz e n ia p la n ó w :echn; czno-gospodarczych.

W s k u te k is tn ie n ia tego zb o rn ik a ,.u d z ia ł“ D u ­ najca w p o w o d z i w iosennej 1947 r. b y ł b a rd zo zni"

kem y. Czy p o trze b n a jest now a w ie lk a pow ódź, aby rozpocząć re a liza cję dalszych z b ie ra k ó w ? C zyż w iosna 1947 r. n :e p o w in n a b yć ostrzeże­

nie m ?

Je ś li chodzi o o b w a ło w a n ia , zastanow ić n a le ­ ż a ło b y się nad spraw ą w yso ko ści w a łó w . J a k t w a r d z i In ż. Z. Ż a r ie c k i (A u to r p ra c y p t. ,,Czy zawsze b ę d zie m y ż y li p o d grozą p o w o d z i“ ?) „o b ­ w a ło w a n ie m p rz e c :w n a jw ię k s z y m w odom p o w o ­ d z io w y m n a le ż a ło b y objąć je d yn ie obszary o w y ­ s o k i k u ltu rz e ro ln e j z u p ra w ą p rze w a żn ie zbożo­

w ą oraz m iasta w ię ksze i osady, w ażniejsze o b ie k ­ ty przem ysłow e dtp. O bszary g ru n tó w o przew adze u ż y tk ó w ro ln y c h z e lo n ych lu b też u ż y tk ó w r o l­

n ych zbożow ych, k tó re nadają się na p rz e jś c e na u ż y tk ; zielone, n a le ża ło b y o ch ro n ić w a ła m i le tn i­

m i, u m o ż liw ia ją c y m i, w ra zie p o trz e b y , za le w czę­

ści tego obszaru za w a ła m i położonego. T e z a le w y n ie ty lk o o b n iż y ły b y nieco fa lę p o w o d zio w ą , stw o­

r z y ły b y pożyte czn ą re te n c ę. i sp o w o d o w a ły u żyź­

n ienie zalanych chw lo w o obszarów , —. ale ró w n o ­ cześnie s ta n o w iły b y pew neg o ro d za ju k la p ę bez- p 'e cze ń stw a na w y p a d e k zagrożenia w a łó w p o n i­

żej z a le w iska p o ło żo n ych

Zam ieszczone poniżej fra g m e n ty z n adesła nyc—

prac i spraw ozdań z p o w o d z i wiosennej^ 1947 r. do­

s ta te c z n i ilu s tru ją poruszone w n in ie jszym s z k i­

cu zagadnienia.

A k c ja p rz e c iw p o w o d z io w a p r z y u jś c iu W is ły w ią ż e się ściśle z a k c ją lo do w ą. T a o s ta tn ia m a n a c e lu p r z y ­ g o to w a ć sw o bo dną d ro g ę s p ły w u d la n a p ły w a ją c e j z g ó ry k r y , p rze z w y ła m a n ie r y n n y w' p o k ry w ie lo d o w e j.

P r z y p o m o c y 4 lo d o ła m a c z y D y r e k c ji D r ó g W o d n y c h w G d a ń s k u w y ła m a n o ry n n ę szero kości 100 m e tró w , od u jś c ia (941 k m ) do 907,6 km,, t j. p o w y ż e j m o s tu d ro g o ­ w ego w T c z e w ie (910 k m ) . A k c ję lo d o ła m a c z y op óźn iło z a m a rz n ię c ie m o rz ą , w s k u te k czego n ie m o g ły one p rz e ­ do stać się z m ie js c a sw ego p o s to ju n a M a r t w e j W iś le w P le n ie w ie , do ujścia, W is ły .

P ra c ę lo d o ła m a c z y w s p o m a g a li saperzy, k tó r z y p rze z k ru s z e n ie lo d u ła d u n k a m i w y b u c h o w y m i n a p rz e d p o lu , u ła t w ia li lo d o ła m a c z o m p o suw anie się w g ó rę rz e k i.

D z ię k i te m u z d o ła ły one p rz e d ru s z e n ie m lo dó w , w y ła ­ m ać ry n n ę n a d łu g . 33 k m rz e k i.

P o z e rw a n iu m o s tu w T c z e w ie u w a g a w s z y s tk ic h , b io rą c y c h u d z ia ł w a k c ji p rz e c iw p o w o d z io w e j, s k ie ro w a ­ n a z o s ta ła n a w y trz y m a ło ś ć w a łó w . N a c a ły m o d c in k u W is ły w g ra n ic a c h w o j. g d a ń s k ie g o w a ły u t r z y m a ły się, ja k k o lw ie k w k il k u m ie js c a c h p o k a z a ły się g ro ź n e p rz e - siąki,, k tó r e w to k u a k c ji ra to w n ic z e j z lik w id o w a n o lu b zm niejszo no . W te n sposób W is łę u trz y m a n o m ię d z y w a ­

ła m i. 1 : !:■ i i i i i i i# l

I n n y p rz e b ie g p rz e jś c ia w ie lk ic h w ó d b y ł n a rz e k a c h i karuałacih m ie js c o w e g o c h a ra k te ru .

D łu g o tr w a łe i silne m ro z y s p o w o d o w a ły z a m a rz n ię ­ cie c a łe j w a r s tw y w ód, w y p e łn ia ją c e j c a łk o w ic ie k o r y t a ty c h c ie k ó w . W o d y s p ły w a ją c e do n ic h z to p n ie ją c y c h n a te re n ie śn ie g ó w p ły n ę ły po lo d z ie ; w k r ó t k im czasie p rz e ­ p e łn iły k o r y t a o z m n ie js z o n y c h p rze z s to ją c y ló d p r o f i­

la c h i p r z e la ły się p rze z k o ro n ę w a łó w , p o w o d u ją c lo k a l­

ne u s z k o d z e n ia s k a rp i p rz e rw y w ałow e, w 4-oh m ie j­

s c a c h : n a R a d u n i w ś w . W o jc ie c h u , n a K ło d a w ie w G ra ­ bina ch, tía. C z a rn e j L a c e w K rę p c u w p o w . g d a ń s k im i n a K a n a le M ły ń s k im W R o k itk a c h p o w . tc z e w s k i.

W t y m o s ta tn im m ie js c u z o s ta ła z e rw a n a s ta r a ślu za d re w n ia n a o św. 5,0 m .

S z k o d y ro ln ic z e spo w o dow ała g łó w n ie w y r w a n a C z a rn e j L a ce , g d y ż p rze z n ią z a la n e z o s ta ły 2 p o i d e ry n a ż u ła w a c h u p rz e d n io odw odnione. Z trz e c h p o z o s ta ły c h p rz e rw w w a ła c h , ro z le w a ją c e się w o d y bądź w p ły w a ją z p o w ro te m d o is tn ie ją c y c h c ie k ó w , bądź tw o r z ą n ie ­ s z k o d liw y p rz e p ły w w o d y z m ie n io n ą tra s ą .

In ż . S. H u m a n (G d a ń s k )

G d y w końcu, lu te g o n a p o sie dzen ia ch W o j. K o m ite tu P rz e c iw p o w o d z io w e g o w S zczecinie ro z p a try w a n o s p ra w y o b ra n y p rz e c iw p o w o d z io w e j na, rzece O drze, zda w a n o so­

bie spraw ę, że o b ro n a o b ie k tó w rz e c z n y c h n a r z „ O drze, ja k m o s ty , w a ły i ś lu z y będzie b. tru d n a .

S k ła d a ło się n a ito w ie le c z y n n ik ó w : a w ię c przede, w s z y s tk im n ie z w y k le d łu g a i o s tra z im a z je j k o n s e k w e n ­ c ja m i. G ru b a p o w ło k a lo dow a, k t ó r a s k u ła w s z y s tk ie w o ­ dy, O d rę p o k r y ła g ru b y m pancerzdm,, d o cho dzą cym do 60 — 70 c m g ru b o ś c i. O b fite op ad y śnieżne s p a d ły n a z m a rz n ię tą ziem ię, co spo w o dow ać m u s ia ło , że p ra w ie c a ła w o d a z ro z to p ó w s p ły n ę ła b y do k o r y t a rze kli, bez m in im a ln e g o n a w e t w s ią k a n ia w g łą b zie m i.. T o w s z y s tk o zm u sza ło do w z m o ż o n y c h w y s iłk ó w w k ie r u n k u r a to w a ­ n ia z a g ro ż o n y c h o b ie k tó w . Z e rw a n e m o s tó w w Szczeci­

nie ozn acza łob y od cięcie m ia s ta od zaplecza, p rz e rw a n ie w a łó w rz e c z n y c h p rz y n io s ło b y za g ła d ę ty s ią c o m h e k ta ­ r ó w z ie m i, zniszczenie d o b y tk u lu d z k ie g o a m oże n a w e t c ią g n ę ło b y za sobą o f ia r y lu d z k ie .

T o iteż n ie zan ie dba no niczego, a b y w g ra n ic a c h p o ­ s ia d a n y c h ś ro d k ó w z m n ie js z y ć gro zę k a t a s tr o fy po w a dzi.

P a r t S zcze ciń ski w w a ru n k a c h p rz e d w o je n n y c h p o ­ s ia d a ł 7 ła m a c z y lo dó w , k tó r y c h zad an iem b y ło k ru s z e n ie lo d ó w na p rz e s trz e n i w g ó rę Szczecina. T a k s a m o k m szono ló d n a o d c in k u od S zczeaina do św inou jśclte , o s ią ­ g a ją c w te n sposób w o ln y s p ły w lo d ó w do m o rz a ;

J a k ż e od m ie nnie p rz e d s ta w ia ła się s y tu a c ja w b. r o ­ k u . W s z y s tk ie lo do łam a cze z o s ta ły z a b ra n e p rz e z n ie m - ców . P o z o s ta ły je d y n ie h o lo w n ik i, k tó r e b y ły w s ta n ie k ru s z y ć ló d g ru b . 10 — 15 cm . Z a k u p io n y w o s ta tn ie j c h w ili ła m a c z lo d u w D a n ii u t k n ą ł w lo d a c h p rz e d w e j­

ście m do Ś w in o u jś c ia i u d z ia łu w a k c ji p rz e c iw p o w o d z io ­ w e j n ie b ra ł. S p ro w a d z o n y p rze z m a ry n a rk ę s o w ie c k ą ła ­ m acz lo d u „ J e r m a k “ s k ru s z y ł lo d y od Ś w in o u jś c ia do p o r tu i ze w z g lę d u je d n a k n a duże Z anurzenie (o k . 8 m ) n ie m ó g ł po suw ać się w g ó rę rzekij, m a ją c n ie d o s ta te c z ­ n ą głęb okość w m ie js c a c h z b u rz o n y c h m o s tó w , w o be c czego ló d n a n a jg ro ź n ie js z y m o d c in k u p r z y m o s ta c h k o , IC jo w ych n ie m ó g ł b y ć s k ru s z o n y . Z re s z tą w y rą b a n a p rz e z „ J e r m a k a “ ry n n a z a m a rz a p o w tó rn ie n a s k u te k n o w e j f a li m ro z ó w . W obec t a k ie j s y tu a c ji p rz y s tą p io n o do k ru s z e n ia 'lodu za po m ocą ś ro d k ó w w y b u c h o w y c h .

S ą p e r z y , z n a ra ż e n ie m w ła s n e g o ż y c ia p r z y s tą p ili do s y s te m a ty c z n e g o k ru s z e n ia lo d ó w n a je z io rz e D ą b s k lm i p r z y m o s ta c h szczecińskich . W te n sposób p o k r y w a lo d o w a z o s ta ła o s ła b io n a n a c a łe j p rz e s trz e n i od je z io ra D ą b 3 k ie g o a ż do m o s tó w k o le jo w y c h i z o s ta ło u ła tw io n e ru sze n ie lo dó w . P o k ilk u d n io w e j o d w ilż y w g ó rn y m b ie g u O d ry n a s tą p iły po n o w n e p rz y m ro z k i, k tó r e z a h a m o w a ły g w a łto w n e ta ja n ie śn ie g ó w i o p ó ź n iły fa lę po w o dzio w ą . N ie z m ie rn ie s p rz y ja ją c ą o k o lic z n o ś c ią b y ł ró w n ie ż f a k t niejednoęzesnegu ru s z a n ia lo d ó w n a W a rc ie i O drze

285

Cytaty

Powiązane dokumenty

ZABRZE, UL.. BpoxouKHÍí — OcymeHne oÔBanoBaHHbix aoahh npw noMombi BOAoriOAeMHyx daHUHH h nonepeHHOMX BanoB. PaKyCa-CyUjeBCKHM — CHAOBbie TapHtJibl rHflp03

się do zbiornika Turawa. Następuje w dalszym ciągu szybkie przesuwanie się obiektów przez nas zwiedzanych, obrazy przesuwają się ja k w kalejdoskopie. Nocleg i

Ujęte w niej są wyłącznie ubytki spowodowane zwiększonym zużyciem wody na drogach wodnych. Nie ma w niej natomiast tych ilości wody, które wskutek

Namuly, jako materiał unoszony z prądem wody powodziowej, podlegają zróżnicowaniu na terenie Zalewanej doimy w zależności od zmieniających się chyżości wód

Dlatego też wyda je się koniecznością, aby w jak największym stopniu korzystać z postępu nauki techniki oraz doświadczeń naszych i obcych, i przy

Uważając zgodnie z poglądem autorów „W ażniejszych pojęć...&#34;, że w pracy nad ustaleniem określeń powinni wziąć udział wszyscy interesujący się tym i

Urbana „Zagadnienie przewozów samochodowych w planowaniu układu sieci komunikacyjnej“, inż... —- Kanalisatton und

Redaktor Techniczny Centralnej Redakcji Technicznej NOT: JÓZEF IŻYCKI Redakcja: Warszawa, ul.. na osiągnięcie najlepszych wyników dzięki wprowadzeniu i stosowaniu