• Nie Znaleziono Wyników

Bełżyce miały piękne łąki - Zofia Siwek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Bełżyce miały piękne łąki - Zofia Siwek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ZOFIA SIWEK

ur. 1937; Bełżyce

Miejsce i czas wydarzeń Bełżyce, PRL

Słowa kluczowe Bełżyce, łąki w Bełżycach

Bełżyce miały piękne łąki

Bełżyce miały piękne łąki, nie wiem, czy takie łąki gdziekolwiek są. Albo może tak mi się zdaje, że takich ładnych łąk nikt inny nie ma, tylko Bełżyce. To były łąki ukwiecone. Na te łąki chodziłam z mamą, No i ten zapach łąk, i te ukwiecone łąki, one były piękne, za kościołem tak było. Po latach, ech, po latach – po kilkudziesięciu latach, może po pięćdziesięciu nawet, kupiłam sobie krem. I otworzyłam ten krem i on mi zapachniał. Nie wiedziałam czym on pachnie tak. Co chwila otwierałam ten krem, wąchałam – i pachnie! Ja znam ten zapach! Skąd ja znam ten zapach? I w nocy przypominałam sobie – skąd ja mogę ten zapach znać? I wreszcie - ten zapach – tak pachniały łąki w Bełżycach! Więc ten zapach taki był wyjątkowy, chyba jedyny na świecie. Te łąki były wyjątkowe. Albo taki zapach właśnie dzieciństwa.

Data i miejsce nagrania 2016-04-07, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Agnieszka Piasecka

Redakcja Agnieszka Piasecka

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mieszkaliśmy przy ulicy Droga Męczenników Majdanka –tak nazywa się ta ulica, bo to była tak równolegle do Majdanka. Już miałam prawie czterdzieści lat to urodziłam jeszcze

Pamiętam, na 3-go Maja i na mojej ulicy w budynku Kolei Państwowych był sklep w suterenie, gdzie sprzedawali ten chleb na kartki. No to ja zwykle byłam delegowana

Ona odbiegła, my wchodzimy do kierownika szkoły, to była ona, kierowniczka, ja mówię do burmistrza: „Nie wiem co się stało.. Może ja nie mówiłem co trzeba mówić?” Mówi ten

Kiedy poszłam na Bernardyńską, to ta pani, co mieszkała w naszym mieszkaniu, pyta się mnie: – A może się pani myli.. Może to jest pierwsze,

Jak myśmy się zbliżyli do tego domu, okazało się, że to jest bardzo blisko kościoła, prawie że naprzeciwko kościoła. I nagle dzwony

Ja to znałem, bo tam był z jednej strony Dom Żołnierza, a z drugiej strony KUL, Katolicki Uniwersytet Lubelski, a trochę dalej, na prawo, była aleja Długosza i tam była ta

Kiedy byłam 20 lat temu w Łodzi, wszystkie domy znalazłam, ale nie weszłam do żadnego mieszkania, bałam się wejść do mieszkania, bo jeszcze coś zobaczę. Ale [tam],

Pojechałem do Polski jako dyplomata Izraela i byłem w Polsce jako dyplomata dwa i pół roku. Jak byłem w Polsce, pojechałem do Bełżyc, do bóżnicy, oglądać,