• Nie Znaleziono Wyników

Anegdota o czasach stalinowskich - Alexandre Messer - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Anegdota o czasach stalinowskich - Alexandre Messer - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ALEXANDRE MESSER

ur. 1938; Grabowiec

Miejsce i czas wydarzeń Świdnica, stalinizm

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Francja 2011, życie codzienne, język żydowski, komunizm

Anegdota o czasach stalinowskich

Mam taką anegdotę ciekawą, która jest dość charakterystyczna dla tej epoki stalinowskiej. To było gdzieś w 53 roku. Jeszcze przed śmiercią Stalina, ale bardzo krótko przed śmiercią Stalina. Z ojcem i siostrą byliśmy w Świdnicy. Bo w Świdnicy mieliśmy sporo przyjaciół. To byli przyjaciele ojca jeszcze z czasów przedwojennych.

I pamiętam któregoś wieczora, oni wszyscy byli tak przy stole, pili herbatę, rozmawiali. No rozmawiali po żydowsku. A ja położyłem się na taki tapczanik, no i jakoś zdrzemnąłem się. Ale taki półsen, tak że słyszałem, co oni mówili, ale nie zwracałem na to uwagi. Aż do chwili kiedy usłyszałem ojca, który mówił, że był bardzo rozczarowany tym systemem socjalistycznym, że nie za to siedział w więzieniu, że on marzył o socjalizmie, o wolności, o… A tutaj dyktatura, tutaj coś zupełnie innego. Bardzo, bardzo negatywnie nastawiony na ten reżim. I ja to słyszałem. I jeden z jego kolegów mu powiedział: „Słuchaj, nie mów tak głośno, bo twój syn może usłyszeć”. A tutaj ja udawałem, że spałem. Tak że nie chciałem… A później miałem straszne takie myśli, zastanawiałem się, czy powinienem pójść do komisarza politycznego, żeby powiedzieć mu o tym, co ojciec mówił, czy nie. No i po kilku dniach zastanawiania się, zanim wróciłem do korpusu, no to sobie powiedziałem

„nie”, że niczego nie słyszałem, nic nie wiem. Możecie sobie wyobrażać, co by się stało, gdybym… Wtedy dzieci były wychowane w ten sposób, że dzieci mogły oskarżać rodziców.

(2)

Data i miejsce nagrania 2011-04-11, Paryż

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski, Agnieszka Zachariewicz

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wtedy jeszcze też miałem pewne złudzenia, były te wszystkie przestępstwa stalinizmu, ale myślałem, że mimo to w Związku Radzieckim jest jednak inaczej, że jest

Wtedy Ministerstwo Przemysłu Ciężkiego miało, wszystkie Ministerstwa zresztą, miały takie PGR-y, rodzaj PGR-ów.. Bo to nie należało do tych wszystkich normalnych PGR-ów,

Bo oczywiście były takie wybryki antysemickie jeszcze kiedy byłem w szkole podstawowej, no bo wtedy między dziećmi od czasu do czasu żeśmy się bili no… „A wy

I gdzieś w roku 2000, może trochę przedtem, w 1999 roku, ona też zaczęła się interesować językiem jidysz, bo ona ten język znała ze słuchu, ona mogła mówić i rozumiała, bo

I wtedy dopiero odnalazła tą metrykę, w której było napisane, że ona urodziła się w 1908 roku.. Ale deklaracja była dopiero w 25

Kiedyś miałem zamiar, ale później jak już zacząłem się zajmować teatrem, to porzuciłem studia uniwersyteckie, chociaż bardzo bym chciał do tego wrócić, no ale trochę jest

Ona mnie się pytała, jak ja widzę przyszłość języka żydowskiego, a ja jej powiedziałem, że prawdopodobnie to się skończy tak jak aramejski, że to będzie język dla

Przez pewien czas czułem się Francuzem… Od mojego wyjazdu z Polski, od chwili tego rozczarowania, powiedzmy do tej chwili, uważałem się za Polaka