• Nie Znaleziono Wyników

Dom rodzinny w przedwojennych Puławach - Krystyna Góral - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dom rodzinny w przedwojennych Puławach - Krystyna Góral - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

KRYSTYNA GÓRAL

ur. 1918; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, dom rodzinny, potrawy, sąsiedzi, ulica Głęboka

Dom rodzinny w przedwojennych Puławach

Na Żulinkach jeszcze ten dom stoi, tylko z frontu stoją domy, duże, ładne, a tam w głębi stoi ten dom, w którym się urodziłam, w którym się wychowałam. Park to ja znałam na pamięć, po wszystkich parkanach biegiem latałam.

Tak się nie jadało, jak teraz. Jadało się zupy, jadało się wszelkie barszcze, ziemniaki, na niedzielę to było mięso, była kura, był rosół, a cały tydzień to u moich rodziców mięsa nie było. Chociaż ojciec był na państwowej posadzie, ale chciał coś kupić, chciał pobudować, oszczędnie było, a było nas czworo dzieci. Tak że u nas się nie jadało, tak jak się teraz je. Moja mama lubiła żury gotować, lubiliśmy kluski z ziemniaków, nawet nadziewane mięsem w środku, to były dla nas dobre rzeczy.

Więcej się fasoli jadło, teraz fasoli mało jemy. Człowiek stary, to ze względu na [kwestie] zdrowotne, ale fasolę się powinno jeść. Tak to siali ogródek, mieli kawałeczek pola i z tego się żyło.

Tam mieszkały trzy rodziny. Mieszkał Junkuszew, on też w Instytucie pracował, myśmy mieszkali i taki staruszek o kulach, Kamola się nazywał, jeszcze mieszkał Bieńkowski, to cztery rodziny mieszkały. To było po pokoju z kuchnią tylko. Myśmy się później stamtąd wyprowadzili.

Na górze stoi biblioteka teraz, kiedyś były oranżerie, tam były kwiaty za moich czasów. Tam dalej była Krańcowa, ta biblioteka stoi na górce, a nasz dom stał nisko.

[Przy Głębokiej] mieszkał taki Zadura, on był murarzem, im się dobrze powodziło, mieli dobry duży dom. A jego syn to był w Puławach profesorem chyba. Jan Zadura.

Później drugi instytucki dom stał, od frontu, tam też cztery rodziny mieszkały – Kłopotowski, Capała, Samiec i Kusio, oni mieli tylko po jednym pokoju, taki był czteromieszkaniowy dom. Cztery pokoje tylko były. Myśmy byli zżyci, myśmy się tam razem chowali, to ja z nimi nawet do tego stopnia [byłam blisko], że jednego córkę do chrztu podawałam. Myśmy tam byli bardzo zżyci. I to byli bardzo tacy przyzwoici ludzie. Też pracował ten Kłopotowski w Instytucie, to wszystko byli instytuccy pracownicy.

(2)

Data i miejsce nagrania 2003-11-03, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Była szkoła [żydowska] żeńska i męska, bo w Puławach było bardzo dużo Żydów, oni też mieli swoją szkołę, taki dyrektor Adler był, Żyd.. To gdzieś było koło targu,

Cienista [była] na Zielonej, naprzeciwko młyna, młyn też był żydowski, ale jak się nazywał ten Żyd, to ja nie pamiętam.. Dzieckiem byłam, mnie to

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, rozrywki, park Czartoryskich, ulica Lubelska, ulica Głęboka, zabawy, łyżwy.. Rozrywki w

To chyba było na Izabelli, tam były takie domy, gdzie teraz jest remiza strażacka, to gdzieś w tym miejscu to było. Data i miejsce nagrania

Była – to zginęło za niemieckich czasów – duża księga, w skórze oprawiona, brązowa i było [tam] bardzo dużo Ruskich, tych prawosławnych, popi byli, byli uczeni,

W szkole żeśmy się z tymi Żydówkami kłóciły, żeby po polsku mówiły w czasie przerwy, żeby nie mówiły ze sobą po żydowsku.. Tośmy się tam z

Były Kuczki, tak się nazywały święta żydowskie, w każdy piątek to już u nich było święto, był szabas, to już nawet w sobotę, w święto, zapałki nie zapalili, tylko

Słowa kluczowe Puławy, Końskowola, II wojna światowa, Żydzi, Niemcy, eksterminacja ludności żydowskiej, getto w Puławach, getto w Warszawie, wypędzenie Żydów z