• Nie Znaleziono Wyników

Tygodnik Rybnicki. R. 4, nr 41 (153).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tygodnik Rybnicki. R. 4, nr 41 (153)."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

AKTUALNOŚCI: KIEROWCY TRACĄ CIERPLIWOŚĆ STR. 4 • NA SŁUŻBIE: RYBNICZANIE NA PODWÓJNYM GAZIE STR. 7 • POWIAT: ZAGLĄDAMY DO KIESZENI – CZERWIONKA – LESZCZYNY STR. 11

Rysujące „Kameleony”

nowiny.pl Wtorek 13 października 2009 r.

Nr 41 (153) rok IV ISSN 1896-8163 Nr indeksu 22491X Cena 2 zł

Z sercem na dłoni

Strona 13 Strona 17

Zosia Zielenkiewicz wzięła udział w kon- kursie na nazwę pracowni plastycznej

Mamy się czym pochwalić

Wolontariuszki zbierały pieniądze na schronisko dla zwierząt

SPORTOWE EMOCJE

Strony 18 – 22 Strony 15 – 16

Zdjęcia

NOWORODKÓW

Strony 26 i 30

Świerklany biorą udział w konkursie na Najlepszą Przestrzeń Publiczną Województwa Śląskiego

Strona 10 Śląskiego Strona 10

AKTUALNOŚCI: KIEROW CY TRACĄ CIERPLIW OŚĆ NA SŁUŻBIE: RYBNICZANIE NA PODW ÓJNYM GAZIE

Kto się boi

agresji

w szkole?

Nauczyciele z Czerwionki narzekają na poziom agresji w szkole. Jednocześnie zaledwie miesiąc temu jedna z nauczycielek została skazana na 8 miesięcy więzienia za pobicie i grożenie śmiercią. Dyrekcje szkół jednak uspokajają: – Dziś np. karą, którą uczniowie przeżywają, jest zabronienie wyjazdu do filharmonii. Staramy się zapewniać uczniom kontakt z kulturą wyższą – przedstawia swe metody dyrektorka Zespołu Szkół nr 3 w Czerwionce.

CZYTAJ NA STRONIE 9

KRONIKA POLICYJNA

Policjanci zatrzymali trzech nieletnich w wieku 12 i 14 lat, którzy dla kilku złotych od września tego roku upokarzali i bili 11-letniego ucznia szkoły podstawowej. Chłopak dostawał od rodziców po 2 zł kieszonkowego na śniadania i właśnie te drobne pieniądze używając oczywiście przemocy i gróźb zabierali mu starsi koledzy. Kiedy chłopiec próbował używać różnych forteli, żeby nie pójść do szkoły, w sytuacji zorientowali się jego rodzice i o całej sprawie powiadomili policję. W związku z tą sprawą funkcjonariusze zatrzymali trzech nieletnich, dwóch braci w wieku 14 i 12 lat oraz ich 14-letniego kolegę. Starsi chłopcy zostali przewiezieni do Policyjnej Izby Dziecka, młodszy został przekazany pod opiekę rodzicom. O dalszych losach nieletnich zdecyduje sąd rodzinny. (luk)

Uczniowie terroryzowali 11-latka

AKTUALNOŚCI

Niedawno rybniccy społecznicy organizowali pogrzeb pociągu „Szyn- dzielnia”, a teraz prawdopodobnie zastąpi go interRegio relacji Wrocław – Bielsko Biała. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, ale kalkulacje finansowe przemawiają za jego uruchomieniem . – Pociąg ten kursował będzie codziennie przez Opole, Kędzierzyn Koźle, Rybnik, Żory, Suszec, Pszczynę, Goczałkowice, Czechowice Dziedzice – informuje Anna Le- narczyk, dyrektor biura marketingu PKP Przewozy Regionalne. (kris)

Odrodzenie „Szyndzielni”?

S S uperbabcia uperbabcia

Strony 14 i 23

supernagrody

supernagrody

(2)

2

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 13 października 2009 r.

REKLAMA

Z DRUGIEJ STRONY

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 421 05 10 e–mail: tr@nowiny.pl, nowiny.pl

p. o. redaktora naczelnego: Katarzyna Gruchot, k.gruchot@nowiny.pl

Dziennikarze: Beata Mońka, b.monka@nowiny.pl (507 083 735), Krystian Szytenhelm, k.szytenhelm@nowiny.pl (600 058 849), Łukasz Żyła, l.zyla@nowiny.pl (662 245 569),

Marcin Mońka, m.monka@nowiny.pl (660 489 672)

Reklama: Wojciech Ostojski, w.ostojski@nowiny.pl (600 081 664)

Redakcja techniczna: Jurek Oślizły, j.oslizly@nowiny.pl

Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot

Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 058 849

SCHRONISKO DLA

BEZDOMNYCH ZWIERZĄT W RYBNIKU

Około czteroletni bokser szu- ka nowego domu. Pies został znaleziony w Pielgrzymowicach.

Jest bardzo łagodny. Wiecej informacji udziela schronisko Rybnik – Wielopole

ul. Majątkowa 42 tel. 032 42 46 299 Schronisko czynne:

pon-pt: 8.00 – 14.00 sob-niedz: 8.00 – 12.00 w święta: 8.00 – 12.00

Pod kreską

44–290 Jejkowice, ul. Dworcowa 33, tel./fax (032) 430 21 20

www.tartakjejkowice.pl

OFERUJEMY:

tarcicę, krawędziaki, łaty, listwy i deskę czołową, impregnacja i suszenie drewna

usługi w zakresie przetarcia i transportu drewna

Hajduczek

TRADYCJI

LAT 70

Teraz ja pana skomplementuję.

Nie, to nie będzie komplement, to bę- dzie szczera praw- da. Jest pan bardzo przystojnym męż- czyzną – rzuciła zalot- nie podczas inauguracji VIII roku akademickie- go Danuta Mrozek, pre- zes Uniwersytetu Trze- ciego Wieku, do radnego Piotra Kuczery.

cy ta t ty go dn ia

Szczęście w konkursach

Wystarczyło wysłać sms-a z odpowiedzią na pytanie: w jakiej miejscowości znajdu- je się hotel „Przedwiośnie”.

Adam Kumański napisał, że w Wiśle i tam też wygrał wycieczkę. – Czytelnikiem

„Tygodnika Rybnickiego”

jestem od samego początku.

Interesują mnie informacje o Rybniku i sport. Wycieczka do Wisły to nie moja pierw- sza u was wygrana. Były już płyty, wejściówki do kin... a gdy zadzwonili z redakcji, pani przy telefonie bardzo się ucieszyła, bo już długo mnie niczym nie nagrodziła – uśmiecha się Adam Ku- mański i tłumaczy, że to nie tylko nasz tygodnik jest dla niego taki szczęśliwy. – Ja w ogóle wiele rzeczy wygry- wam, to zestaw do odbioru

Polsatu z rocznym abona- mentem, to zegarek. Teraz czekam na jakiś samochód – śmieje się.

Okazja

do świętowania Kumański wybrał się na 3- -dniową wycieczkę wraz z całą swoją rodziną, czyli z żoną Kasią oraz dwiema có- reczkami, Gosią i Julią. Jakie wrażenia? – Jak już gdzieś wyjeżdżamy, to właśnie w góry. Ludzi było tam wtedy masę, wszyscy chcieli jesz- cze skorzystać z ostatnich dni wakacji. To był koniec sierpnia, pogoda ładna, no może w sobotę trochę popa- dało, ale ogólnie było bardzo przyjemnie. Zresztą akurat jak tam byliśmy, przypadła 5-rocznica naszego ślubu, urodziny męża, no i pra- wie że trafiliśmy jeszcze na

pierwsze urodziny Gochy – zdradza żona.

Julka zgubiła bucik Jak to na wycieczkach, prócz świętowania było również zwiedzanie. – W amfiteatrze odbywał się właśnie jakiś festiwal mu- zyki country. Byliśmy tam na próbach. Na występach już niestety nie, bo akurat zaczęło padać. Wjechaliśmy też na Czantorię i... bardzo pozytywnie byliśmy zasko- czeni. Wyciąg jest bardzo nowoczesny, pamiętamy go trochę innym. Gdy wjeż- dżaliśmy w ubiegłym roku, Julka zgubiła na tym wy- ciągu but i mąż musiał po niego specjalnie wchodzić.

Tym razem już bardziej ją pilnowaliśmy – uśmiecha się małżonka.

Krystian Szytenhelm

Dzień jak co dzień. Godzi- na 16.00, wracam z pracy. I co? I miło spędzam sobie to piękne popołudnie... stojąc w korku. Zaglądam do sąsied- nich aut, śledzę przemykają- cych obok pieszych. Nudno.

Listy

do redakcji

Na chwilę tylko scena się ożywia, gdy pędzący rowe- rzysta o mało co nie wpada pod samochód. Swoją drogą, prawdziwy z niego kaskader:

zaprezentował znudzonym kierowcom szybki slalomik między autami, i to z jedną ręką, bo drugą obsługiwał ko- mórkę. Ale poza tym: nuda.

Widzę same zmęczone ży- ciem twarze.

Ludzie – mówię sobie – coście tacy smutni? Prze- cież k... wracacie z pracy! I co z tego, że korki w całym mieście. Na mnie też żona z obiadem czeka. Trzeba sobie w takich chwilach przypomnieć Kandyda:

wszystko jest najlepsze na tym najlepszym ze świa- tów. Nawet w korkach są plusy. Bo zza tych kłębów

spalin dostrzec przecież można starych znajomych.

Tu sąsiad, któremu woda z chłodnicy właśnie wycieka.

A ten przede mną, co mi się do kolejki wcisnął, to kolega ze studiów. Tak dużo pracu- jemy, czasu nie mamy, by się spotkać. Najlepszą ku temu okazję mieliśmy dotych- czas jedynie na wybranych ulicach, na takiej Wodzi-

sławskiej, Kotucza czy Chwałowickiej. Ale odkąd władze wpadły na pomysł, by zamknąć Wyzwolenia (i to całkowicie, jakby nie moż- na było remontować jezdni fragmentami), nie sposób przemknąć chybcikiem do domu. Tak więc, koleżanki i koledzy, stojąc tak razem w korku, chwalmy pana prezydenta, że nam zapew-

nił tę znakomitą możliwość spotkania. Następnym ra- zem zabierzmy jeszcze ze sobą kocyk, kawę w termo- sie, jakieś biszkopciki. Wy- starczy rozłożyć to wszystko na rozgrzanych maskach samochodów, zaprosić do wspólnej konsumpcji i pik- nik gotowy.

Z wesołym pozdrowieniem.

Łysy

W Wiśle fajnie, ale my co chwilę coś wygrywamy

Państwo Kumańscy wygrali w „Tygodniku Rybnickim” wycieczkę do Wisły. – Gdy zadzwonili z redakcji, pani przy telefonie bardzo się ucieszyła, bo już długo mnie niczym nie nagrodziła – uśmiecha się Adam Kumański.

Adam Kumański wysłał sms’a i wygrał w naszym konkursie wycieczkę do Wisły. Na

zdjęciu wraz z żoną Kasią oraz córeczkami, Gosią i Julią.

Nowa firma EKT Instal

zatrudni

ELEKTRYKÓW I SPAWACZY

do pracy w Niemczech i Austrii Oferujemy:

świetne warunki finansowe

stałą pracę

w renomowanej firmie

stałą opiekę firmy

Wymagany paszport niemiecki

Kontakt:

071 785 14 80 lub 0662 225 012

AFHYMAT Polska

producent części i wyposażenia samochodów ciężarowych

w Raciborzu poszukuje:

HANDLOWCA BRANŻY MOTORYZACYJNEJ

W

YMAGANIA

:

wykształcenie wyższe techniczne

znajomość podstaw motoryzacji w sektorze sam. ciężarowych

komunikatywność,

prawo jazdy kat.B

znajomość j. ang. biegle w mowie i piśmie lub j. franc.

CV prosimy przesyłać na adres:

franck@afhymat.fr lub alicja.afhymatpolska@gmail.com

(3)

3

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 13 października 2009 r.

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

Będzie nowa droga

Ruszyła kolejna inwestycja drogowa, która w przyszłości ma zadanie odciążyć ruch na uli- cy Kościuszki, a także zwiększyć atrakcyjność terenów inwestycyjnych w centrum miasta.

Drogowcy weszli już na plac budowy, by wyremontować ulicę Chrobrego (na odcinku od ulicy Kościuszki do Ryfamy). Wybudują także nową drogę. Ta pobiegnie przez Ryfamę do skrzyżowania ulic Powstańców, Żorska, Sybiraków, które zostanie zamienione na rondo.

Prócz samej drogi i chodników powstanie tam również uliczne oświetlenie, zatoki auto- busowe, kanalizacja deszczowa. Prace pochłoną ponad 8,8 miliona złotych i potrwają 12 miesięcy. Wykonawcą jest firma WPRInż Asfalty S.A.

KOMINKI I PIECE

Projektowanie, Sprzedaż, Montaż

ul. Jankowicka 2 44-200 Rybnik, tel. 032 42 64 022, kom.0 505 039 090, www.damaro.pl

Kompleksowa Obsługa

RADIO TAXI „ROW”

RYBNIK WODZISŁAW ŻORY

032 42 44 444

BEZPŁATNE ZAMAWIANIE TAKSÓWEK Z TELEFONÓW STACJONARNYCH I Z AUTOMATÓW BEZ UŻYCIA KARTY

0800 22 82 82

Zamów taksówkę SMS-em lub zadzwoń Zamów taksówkę SMS-em lub zadzwoń

609 053 007

Świerklańska zamknięta

Kolejne utrudnienia drogowe. Do 30 czerwca trwać będzie remont ulicy Świerklańskiej na odcinku od ulicy Kowalczyka do Żeromskiego. W związku z tym wyznaczone zostały dwa objazdy: do ulicy Tkoczów (u- licą Prostą, ulicą Brzezińską, ulicą Żeromskiego, ulicą Świerklańską do ulicy Tkoczów) oraz do ulicy Świer- klańskiej (ulicą Żeromskiego, ulicą Brzezińską, ulicą Prostą do ulicy Świerklańskiej).

Teraz Monachium, potem Cannes

W ubiegłym tygodniu prezydent wyjechał promować miasto na między- narodowe targi nieruchomości do Monachium. Projekt „Promocja inwe- stycyjna miasta. Aktywny Rybnik – miasto z ikrą” zakłada również udział w targach w Cannes, które odbędą się od 16 do 19 marca. Magistrat zamówił już nawet w tym celu 36 metrów kwadratowych powierzchni wy- stawienniczej. By zaprezentować we Francji naszą ofertę inwestycyjną, zapłaciliśmy ponad 23 tysięcy euro. Projekt jest dofinansowany z Regio- nalnego Programu Operacyjnego.

OFERUJEMY:

- WIĘŹBĘ DACHOWĄ - DREWNO BUDOWLANE - KANTÓWKI, ŁATY - DESKI

- DESKI NA WYMIAR - STEMPLE BUDOWLANE - PODBITKĘ

- IMPREGNACJĘ - HEBLOWANIE

FABRYCZNY SKŁA D DR EW NA

44-200 Rybnik, ul.Sienkiewicza 45 www.forest-rybnik.pl, tel.600 550 950

NAJNIŻSZE CE W REGIONIE NY ZAPEWNIAMY

TRANSPORT Osoby niepełnosprawne

i matki z wózkami nie potrafią dostać się do środka. Dyrekcja Fo- cus Mall zapewnia, że obiekt spełnia wszystkie przepisy, ale równocze- śnie zapowiada wymia- nę ciężko otwierających się drzwi.

Rynek w Focusie Gdzie rybniczanie najchęt- niej lubią się spotykać? – W samo południe, przy fontan- nie – dochodzi już do uszu coraz rzadziej. Tradycyjny ryneczek z wieżą ratuszo- wą i fontanną najwyraźniej oddał palmę pierwszeństwa galeriom rozrywkowo-han- dlowym. Nie tylko wędruje- my tam po sklepach i salach kinowych. Miło jest również po prostu posiedzieć na ła- weczce, posłuchać muzyki i informacji o najnowszych promocjach. I tak też bardzo wielu z chęcią spędza swój wolny czas w galerii Focus Mall. Niektórym jednak bardzo trudno dostać się do środka!

Czy spełnia przepisy?

Do naszej redakcji zgłasza- ją się czytelnicy ze skargą, że wejście na obiekt utrudniają ciężko otwierające się drzwi.

– Jestem już starsza, nie mam

sił, by przejść przez te drzwi bez pomocy innych. Zresztą szarpią się z nimi wszyscy.

Co ma zrobić na przykład kobieta z wózkiem? A co z osobami niepełnosprawny- mi? Jak to jest, że najmniej- szy nawet sklepik musi robić specjalne podjazdy dla osób na wózkach i inne tego typu udogodnienia, a tutaj się to zaniedbuje? – pyta Barbara Przeczek, która zadzwoniła do nas ze skargą.

Będzie zmiana drzwi Dyrektor rybnickiego Fo- cus Mall zapewnia, że obiekt spełnia wszystkie przepisy, zarówno te dotyczące bezpie- czeństwa, jak i udogodnień dla osób niepełnospraw- nych. Równocześnie jednak zdaje sobie sprawę z proble- mu ciężko otwierających się drzwi. – W tym roku został przeprowadzony gruntowny remont drzwi wejściowych, dzięki czemu wejście do obiektu jest zdecydowanie bardziej komfortowe. Nie- stety, nie jesteśmy do końca zadowoleni z efektu prac, dla- tego też przeprowadziliśmy dalsze konsultacje zarówno ze specjalistami bezpieczeń- stwa pożarowego, jak i fir- mami specjalizującymi się w produkcji i serwisowaniu tego typu drzwi. W ich wy- niku okazało się, iż jedynym możliwym rozwiązaniem,

aby dostosować je do potrzeb osób niepełnosprawnych, jest ich całkowita wymiana. Wy-

Drzwi w Focus Mall stanowią dla wielu przeszkodę nie do przejścia

GALERIA JAK SIĘ PATRZY.

Ale czy mogę tylko patrzeć?

Jeśli ktoś wjeżdża na parking, nie ma problemu. Gorzej, gdy na obiekt chcemy po prostu wejść z zewnątrz. – Jestem już starsza, nie mam tyle sił, by wejść przez te drzwi. Ale szarpią się z nimi wszyscy! – zadzwoniła do nas ze skargą Barbara Przeczek, czytelniczka.

brana została finalna oferta i czekamy na jej akceptację ze strony właścicieli obiektu

– prosi o cierpliwość Alek- sandra Kuczyńska.

Krystian Szytenhelm

Obiekt jest przystosowa- ny do potrzeb osób nie- pełnosprawnych – prze- konuje Aleksandra Ku- czyńska, dyrektor Focus Mall Rybnik.

Projektanci zadbali o przy- jazne warunki dla osób niepełnosprawnych. Obiekt wyposażony jest w system ruchomych pochylni, który ułatwia sprawną komunika- cję pomiędzy poszczegól- nymi poziomami handlo- wymi, a także komunikację z poziomami parkingowy- mi. Windy mają zainsta- lowaną funkcję informacji głosowej oraz oznakowa- nie przycisków alfabetem Braille’a. Na poziomach parkingowych miejsca dla osób niepełnosprawnych zlokalizowane są obok kla- tek schodowych z winda- mi, a drzwi do wszystkich wejść z parkingów otwie- rają się automatycznie. Na każdym piętrze znajdują się specjalnie zaprojektowane toalety, zadbaliśmy również o telefon zamontowany na odpowiedniej wysokości, znajdujący się przy wyjściu od ul. Zamkowej. Od strony skrzyżowania ulic Chrobre- go i 3 Maja przygotowany jest również dogodny zjazd, umożliwiający ominięcie schodów – tłumaczy dyrek- tor Focus Mall.

FOT. KRYSTIAN SZYTENHELM

(4)

4 AKTUALNOŚCI

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 13 października 2009 r.

PROMOCJE

Szlachetna paczka. Potrzebni wolontariusze

Krakowskie stowarzyszenie Wiosna włączyło Rybnik do swojej IX edycji akcji „Szlachetna Paczka”, której celem jest do- starczenie pomocy dla 5 tysięcy potrzebujących rodzin. „Akcja polega na odwiedzaniu rodzin, żyjących w ubóstwie, zdiagnozowaniu ich potrzeb oraz zamieszczeniu tych danych w specjalnej bazie. Dzięki temu darczyńca będzie mógł zrobić paczkę, przeznaczoną dla wybranej rodziny” – czytamy na stronie Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych, współ- organizatora akcji. Organizatorzy już teraz poszukują wolontariuszy. A zostać nim może każdy, wystarczy tylko wypełnić formularz zgłoszeniowy na stronie www.szlachetnapaczka.pl. – Wolontariusz jest pośrednikiem między darczyńcą a daną rodziną. To on diagnozuje potrzeby odwiedzanych i składa później odpowiedni raport. Mając tę wiedzę, znacznie łatwiej pomóc potrzebującym – zachęca Radosław Knesz, lider rybnickiej akcji.

Znów dziki w centrum

W ciągu ostatnich tygodni w Wielopolu i Rybnickiej Kuźni pojawiły się znów... dziki. Zwierzęta, w poszuki- waniu pokarmu, podchodzą aż pod same domostwa.

Ich eskapady odnotowano wcześniej również w Kamie- niu, a także w ścisłym centrum miasta, jak chociażby w pobliżu miejskiego stadionu czy na rondzie Kotucza.

Na terenie rybnickiego nadleśnictwa populacja dzików szacowana jest na 1200 sztuk.

Wrak przy cmentarzu

Przy ulicy Jaskółczej w pobliżu cmenta- rza stoi mocno zdewastowana mazda.

Wybito w niej boczną szybę, uszkodzono koło, w ogóle wygląda jak po wypadku.

Według wstępnych wyjaśnień straży miejskiej, samochód nie pochodzi z kra- dzieży. Trwają postępowania wyjaśniają- ce w tej sprawie.

By rozwiązać problem niemiłosiernych korków na ulicy Wodzisław- skiej, powstało już wiele pomysłów. Lepsze lub gorsze, trafiały do kosza. Teraz władze stoją przed propozycją, by wybudować nową drogę, która pomogłaby przewietrzyć sznur aut między Rybnikiem a Wodzisławiem. Potrze- ba jednak 5 milionów złotych i... decyzji.

Niewykonalne, zbyt drogie...

Korki. I to w całym mieście.

Dlaczego? Aut przybywa w zastraszającym tempie, dróg ani trochę. Jednym z bardziej zapalnych miejsc na mapie Rybnika jest ulica Wodzisławska. Były już róż- ne pomysły. Jedni chcieli po- szerzyć jezdnię i wyznaczyć trzeci pas ruchu, którego kie- runek byłby zależny od pory dnia. Do południa można by nim jechać w stronę Rybni- ka, po południu: do Wodzisła- wia. Pomysł nie został jednak wpisany do projektu moder- nizacji ulicy Wodzisławskiej, bo jest to albo niewykonalne, albo zbyt drogie.

Protesty mieszkańców

Ale problem korków trzeba rozwiązać. Powstał więc tak zwany fanklub ulicy Jagodo- wej, skupiony wokół radne- go Henryka Ryszki. Jednak na wieść o pomyśle otwarcia tej nieutwardzonej drogi i poprowadzenie tamtędy aut jadących do centrum, miesz- kańcy zaczęli protestować.

Powstała więc alternatywa:

puścić ruch wzdłuż wiaduk- tu, ulicą Pełczyńskiego. Sa- mochody jadące do centrum nie musiałyby się ściskać pod wiaduktem z innymi. Ale również tutaj pojawiły się protesty, nikt przecież nie chce pod oknami swojego domu sznura kopcących i pędzących aut.

Nowa droga

Powstał właśnie kolejny pomysł i... tym razem naj- prawdopodobniej będzie się cieszył akceptacją całej dzielnicy. Na ulicy Wodzi- sławskiej, w połowie drogi między wiaduktem a skrzy- żowaniem z sygnalizacją świetlną, znajduje się auto- komis. Pomysł jest taki, by na tej właśnie wysokości, a w stronę ulicy Młyńskiej, pobiegła całkowicie nowa droga, której ślad istnieje już zresztą w planach zago-

spodarowania przestrzen- nego. Radny Franciszek Kurpanik, który najpierw wyszedł z inicjatywą pusz- czenia ruchu przez ulicę Pełczyńskiego, teraz wycofu- je się z pierwszego pomysłu.

– Pełczyńskiego mogłaby być otworzona chociaż na czas modernizacji Wodzi- sławskiej, ale z pewnością nie na stałe. Ta nowa dro- ga natomiast nie powinna sprowokować żadnych pro- testów, bo w jej pobliżu nikt nie mieszka – ocenia radny, który napisał w tej sprawie list do władz miasta.

Zgoda mieszkańców Za nową drogą opowiada- ją się również władze dziel- nicy. – Mieszkańcy ulicy Pełczyńskiego protestowali, bo mają już wystarczający hałas i drgania spowodo- wane przejeżdżającymi w pobliżu pociągami. Ale jeśli chodzi o tę nową drogę: je- steśmy całkowicie za. Sam pomysł powstał już jakieś 10 czy 15 lat temu, teraz się jedynie do niego wraca. Ale to dobre rozwiązanie, część tamtych gruntów należy do miasta, nie byłoby więc wiel- kich problemów z wykupami – przekonuje Ireneusz Jajko, przewodniczący zarządu dzielnicy Zamysłów, który

również wystosował w tej sprawie pismo do władz mia- sta.

5 milionów i czas Ze względu na parametry techniczne, zarówno pomysł otwarcia ulicy Jagodowej, jak i Pełczyńskiego, urzędni- cy wyrzucili do kosza. A co do całkowicie nowej drogi, magistrat liczy właśnie, ile ta mogłaby kosztować. Wstęp- ne szacunki sięgają 5 milio- nów złotych! „Prezydent na bieżąco analizuje informacje i materiały w sprawie odcią- żenia ulicy Wodzisławskiej i z pewnością podejmie kon-

Hasło „kanalizacja sanitarna” kompletnie zasłoniło prezyden-

towi oczy – krytykuje opozycyjny radny

Władze mają czas, ale kierowcy tracą już cierpliwość

Mieszkańcy Zamysłowa mają pomysł na rozładowanie korków na ulicy Wodzisławskiej. Wiele samochodów, gnieżdżących się teraz pod wiaduktem, mogłoby przejechać do obwodnicy nową drogą, która wchodziłaby w Wodzisławską na wysokości autokomisu. – To rozwiązanie nie powinno zrodzić protestów – przekonuje radny Franciszek Kurpanik.

kretną decyzję. Trzeba jed- nak pamiętać, że mówimy tu o szeroko rozumianych pla- nach rozwoju miasta i wizji rozwoju Rybnika w przyszło- ści” – informuje Krzysztof Jaroch, rzecznik prasowy, dając do zrozumienie, że na decyzję trzeba będzie jeszcze długo poczekać.

Ścieki na oczach Kurpanik apeluje do pre- zydenta, by ten podszedł poważnie do problemów ko- munikacyjnych nie tylko na ulicy Wodzisławskiej, ale i w całym mieście. – Musimy roz- począć energiczne prace nad

stworzeniem projektów, któ- rych realizacja rozwiązałaby nasze problemy komunika- cyjne. Od kilku lat za słowa- mi nie idą czyny, nie została wybudowana ani jedna nowa droga. Hasło „kanalizacja sa- nitarna” kompletnie zasłoniło prezydentowi oczy – krytyku- je opozycyjny radny.

Krystian Szytenhelm

CZYTAJ:

„Jagodowa przewietrzy Wodzisławską”, TR z 14 kwietnia

„Korki na Wodzislawskiej pozostaną”, TR z 14 lipca

FOT. KRYSTIAN SZYTENHELM

NOWOŚĆ!

W tym miejscu reklama

z 50% RABATEM

Tu może być Twoja firma

Oferta ważna tylko do końca października 2009 r.

ZAPYTAJ O SZCZEGÓŁY: tel. 032 421 05 10 w. 38, 39, l.tomaszewska@nowiny.pl, w.ostojski@nowiny.pl

(5)

5

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 13 października 2009 r.

AKTUALNOŚCI

Koniec autobusów na Kościuszki

Nareszcie ruszył przetarg na wykonanie zatoki autobusowej przy ulicy Kościuszki. Do naszej redakcji zgłaszało się wielu czytelników ze skargami, że ulica ta nie musiałaby być tak zakorkowana, gdyby zatrzymujące się na przystanku autobusy nie blokowały całkowicie prawego pasa ruchu. Przypomnijmy, że przystanek ten przeniesiono z placu Wolności na czas jego remontu. Jednak po zakończeniu prac władze zdecydowały, że nie będą już obciążały tego ścisłego cen- trum miasta zbyt dużą liczbą autobusów. Przystanek pozostał więc na Kościuszki. Teraz nareszcie zatrzymujące się przy nim autobusy nie będą już blokowały ruchu.

Młodzi do piór, start!

Trwają jeszcze zapisy na VIII Regionalny Konkurs Dziennikarski, skierowany do uczniów klas IV-VI oraz gimnazjalistów. Wszyscy zainteresowani mają czas na przesłanie artykułu prasowego lub reportażu do 16 października. A wygrać można nie tylko atrakcyjne nagrody rzeczowe, ale także udział w warsztatach dziennikarskich. Poza tym nagrodzone prace zostaną opubliko- wane na łamach „Tygodnika Rybnickiego”. Ogłoszenie wyników nastąpi 13 listopada. Konkurs organizowany jest przez Dom Kultury Niewiadom oraz „Tygodnik Rybnicki”. Więcej informacji:

DK Niewiadom.

Krwawy urząd

15 października w urzędzie miasta stowarzyszenie Krewniacy Club or- ganizuje akcję honorowego oddawa- nia krwi. Będzie się ona odbywać od 10.00 do 14.00 w sali numer 264.

Wszyscy zainteresowani oddaniem krwi powinni przy sobie posiadać do- wód osobisty lub ważną legitymację ubezpieczeniową. Więcej informacji na www.rckik.pl

Zmiany w autobusach 26 i 32

„Na prośbę mieszkańców dzielnicy Chwa- łowice od 4 października zmianie ulegnie kurs na liniach 26 i 32” – informuje Zarząd Transportu Zbiorowego. Numer 26 z 11.30 w niedzielę został teraz opóźniony do 11.45.

Natomiast numer 32 z 10.13 w niedzielę zo- stał przyspieszony na 10.03.

Katorżnicza praca po kil- kanaście godzin dziennie.

Nadmierny hałas co chwi- la zatrzymujących się po- ciągów. A do tego spaliny z ciężarówek, na które pracow- nicy ładują towar, i to bez od- powiednich zabezpieczeń przed szkodliwymi dla zdro- wia materiałami. Tak swoje warunki pracy opisuje Mi- chał Malinowski, mieszka- niec dzielnicy Boguszowice Osiedle. Przez ćwierć wieku był ładowaczem w rybnic- kiej firmie „Transgór”, dziś jest inwalidą. „Obustronny głęboki niedosłuch, rozdęcie płuc oraz astma oskrzelowa”

– orzekli lekarze.

Choroba zawodowa?

Malinowski od 15 lat sądzi się ze swym byłym praco- dawcą. Wezwani przed sąd ładowacze potwierdzili jego zeznania. „Pracowaliśmy jak niewolnicy” – zeznał jeden z nich. Obok świadczeń zu- sowskich, związanych z niezdolnością do pracy, wy- walczył jeszcze rentę wy- równawczą, bo cały okres jego zatrudnienia uznano za pracę w szczególnych warunkach. Ale wkrótce od-

będzie się kolejna rozprawa.

– Pozwałam Transgór. Chcę, by chorobę męża uznano za chorobę zawodową – tłuma- czy Elżbieta Malinowska, żona.

Zabezpieczenia były Dziś trudno stwierdzić, czy warunki pracy rzeczywiście były tak nieludzkie. Sanepid nie badał sprawy. Transgór zapewnia, że normy hałasu były dotrzymane, nie ma jednak dokumentacji z tak odległych lat. A co do czasu pracy... tutaj również stano- wiska są różne. – To nie była lekka praca, ale nie panowa- ły też takie warunki! Zresztą o 12-godzinnym dniu pracy nie można mówić. Łado- wacze pracowali tylko wte- dy, gdy było co do roboty, a więc gdy przyjeżdżały wa- gony – tłumaczy Aleksan- dra Cierniak, dyrektor ds.

pracowniczych w Trangó- rze. Zaprzecza też, jakoby pracownicy nie posiadali odpowiednich zabezpieczeń przed szkodliwymi dla zdro- wia materiałami, które ła- dowacze transportowali z wagonów na ciężarówki.

– Mieli gumowe fartuchy,

maski, wszystkie zabezpie- czenia. Pytanie tylko, czy ich używali – odpowiada.

Średnia płaca

Pomimo tych sprzecz- nych relacji, gdy sąd orzekł o szczególnych warunkach pracy i zasądził o rencie wyrównawczej, Transgór nie starał się unikać odpo- wiedzialności i wyrok wy- konał. – Robota była ciężka, sąd przyznał Malinowskie- mu rację, dlatego też Trans- gór wypłaca mu ponad 600 złotych renty wyrównaw- czej. Do tego ma jeszcze zu-

Mam już dość tego łajdactwa – płacze nad sądowymi wyrokami Elżbieta Malinowska

Inwalida żąda odszkodowania

sowską rentę chorobową, a firma nadal traktuje go jako pracownika, korzysta więc ze wszystkich świadczeń zakładowego funduszu so- cjalnego. W sumie więc nie są to małe pieniądze, taka średnia płaca w naszej fir- mie – obrazuje mecenas Bo- lesław Żukowski, zajmujący się sprawą.

Absurdalne roszczenia Ale Malinowscy nie są usatysfakcjonowani, bo choroby zawodowej nadal nie stwierdzono. Było już w sumie kilkadziesiąt roz-

praw sądowych, wkrótce odbędzie się kolejna. Za- kres roszczeń jest wręcz niewiarygodny... – Chcą 4 milionów złotych! Ma to być między innymi odszko- dowanie za nasz rzekomy mobbing, koszta opieki nad chorym, na zakup sprzętu medycznego, który zresztą jest ze szpitala, a także na zakup samochodu za 100 tysięcy złotych. Mało tego, Transgór ma zapłacić za prawo jazdy dla synów Ma- linowskiego, którzy będą go tą limuzyną wozili. No i mamy też pokryć koszty po-

grzebu... tyle że Malinowski jeszcze żyje, jak więc może- my wypłacić zasiłek pogrze- bowy?! – wymienia niektóre z absurdalnych roszczeń Żu- kowski. Podkreśla również, że o chorobie zawodowej nie może być mowy, bo dole- gliwości Malinowskiego nie ma w odpowiednim wyka- zie, który reguluje ustawa.

Łajdactwo!

– Przez naszą firmę prze- winęło się już 10 tysięcy pracowników, żaden nie chorował na chorobę zawo- dową. Mało tego, nikt nas nigdy nie sądził w sprawie niewłaściwych warunków pracy! Uważamy zresztą, że również nałóg nikotynowy przyczynił się do aktualne- go stanu zdrowia Malinow- skiego – tłumaczy Cierniak.

Malinowscy oburzają się na takie słowa i nie mają zamia- ru przerwać walki, chociaż jest ona bardzo wyczer- pująca. – Najbardziej upo- karzające jest to, że tak się nas lekceważy. Ja mam już wszystkiego dość, leczę się u psychologa. Mąż miał 45 lat i stał się inwalidą. Jest niezdol- ny do pracy, wszystko trzeba przy nim robić A dzieci też mają swoje najpiękniejsze lata życia zmarnowane, bo na nic dla nich nie było. I to przez takie łajdactwo! – pła- cze żona.

Kolejne posiedzenie sądu pracy w tej sprawie odbędzie się 21 października.

Krystian Szytenhelm

FOT. KRYSTIAN SZYTENHELM

Kilkadziesiąt lat temu z okien mieszkania moich ro- dziców patrzyłem na stary cmentarz w Rybniku, który powstał wokół pierwszego rybnickiego kościoła. Po kilkuset latach, zostało z ko- ścioła prezbiterium, pełniące obecnie funkcję kościółka akademickiego. Uniwersytet Trzeciego Wieku w Rybniku korzysta również ze wspo- mnianego kościółka oraz z opieki duszpasterza akade- mickiego ks. dr Rafała Śpie- waka.

Odwiedzam go najczę- ściej z okazji inauguracji lub

Listy

do redakcji

zakończenia roku akade- mickiego w Uniwersytecie, razem z pokoleniem, które podjęło studia ponownie po często nawet pięćdziesięcio- letniej przerwie. Poproszony przez Panią Czesławę Kotul- ską o przybycie pod kośció- łek, by zobaczyć montaż prawdziwego ołtarza, który zafundowała, zobaczyłem coś niezwykłego. Pani Cze- sława Kotulska dwa, trzy razy w tygodniu dojeżdża na zajęcia z języka francuskiego i włoskiego w Uniwersytecie TW, aż z Ustronia, gdzie sa- motnie tuż pod zboczem Czantorii mieszka. Rybnik jest miastem, w którym przed wojną pracowała jej matka, miastem, w którym ukończy- ła szkołę średnią (II LO). Zo-

baczyłem przed kaplicą trzy samochody o beskidzkiej re- jestracji. Mistrza Antoniego, projektodawcy i wykonaw- cy ołtarza i stylowych stalli, obecnie też na emeryturze, Czesławy Kotulskiej oraz półciężarówkę sąsiada, który przywiózł elementy ołtarza i siedzisk.

Był ostatni dzień września.

Ks. Rafał Śpiewak, specjalnie aby zobaczyć ten moment opuścił na chwilę szpital, w którym przebywał na bada- niach. Oglądałem projekt ołtarza, wyrysowany w skali 1:10 w ołówku na początku wakacji, ale nie spodziewa- łem się, że zrobi na mnie takie wrażenie. Na koniec ciocia Czesia, tak o niej mówi ks. Rafał , wyciąga obrus, któ-

ry służył będzie do nakrycia ołtarza. Koniakowskie koron- ki służą mu za obramowanie.

Nachylam się bliżej i widzę coś niesamowitego!

Koronka składa się z okrą- głych elementów, o średnicy siedem centymetrów każdy.

Każdy element to dzieło sztu- ki! Nie są płaskie, są wielopo- ziomowe. Łączą się jak ziarna różańca! Patrzę na jeden i wyobrażam sobie Czesławę jak z rodzinnego Ustronia te- lepie się czterdzieści minut autobusem do Koniakowa, następnie drapie się dwa- dzieścia minut drogą pod górę do gaździny koronczar- ki, u której negocjuje termin i warunki wykonania koron- ki. Gaździna córkę wydaje za mąż a czasu tak niewiele. W

końcu Matka Boska pomo- gła, mówi gaździna, nigdy mi się tak lekko nie robiło.

Patrzę na drugi i przypomi- nam sobie zmartwienia Cze- si: siostra dzwoniła, że Antoś rękę zwichnął upadając. Jak będzie rzeźbił? Czy zdąży?

Koniec wakacji się zbliża, Antek wczoraj siedział w warsztacie do północy dzwo- ni siostra. Bolą go korzonki, dokucza reumatyzm, ale musi zdążyć.

Są na świecie różne rze- czy. Są różne wybory. Co ma większą wartość, czy ele- gancki samochód, czy war- tość materialna może się zmierzyć z chwilą wzruszeń?

Pani Czesława Kotulska lau- reatka tytułu studentki roku szkolnego 2008/2009 w imie-

niu Uniwersytetu Trzeciego Wieku udzieliła odpowie- dzi.

Henryk Węgrzyk

Czesława Kotulska i ksiądz Rafał Śpiewak

Michał Malinowski, który przez 25 lat pracował jako ładowacz w firmie Transgór, jest dziś inwalidą.

Sąd orzekł, że zasługuje na rentę ze względu na trudne warunki pracy. Od kilkunastu już lat toczą się jednak kolejne rozprawy. Malinowski żąda uznania choroby zawodowej i... 4 milionów złotych!

Malinowski pracował w Transgórze, jako ładowacz przez 25 lat. Jak twierdzi, szychta trwała nieraz po 12 godzin i dłużej. Ładowacze nie mieli mieć dostępu do odzieży ochronnej, co wiązało się między innymi z licznymi poparzeniami i wynikającymi z tego infekcjami. – Teraz jestem na stałe przybity do tej maszyny (koncentratora tlenowego – red.), zupełnie jak jakiś więzień – załamuje ręce inwalida.

(6)

6 NA SŁUŻBIE

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 13 października 2009 r.

997 – kronika 997 – kronika 997 – kronika 997 – kronika 997 – kronika 997 – kronika 997 – kronika 997 – kronika

6 października Leszczyny, ul. Morcinka

Chwiejnie jadącego rowe- rzystę zauważyli policjanci z Komisariatu w Czerwion- ce – Leszczynach. Po zbada- niu rowerzysty alkomatem okazało się, że we krwi miał prawie 2 promile.

6 października Rybnik, Centrum Policjanci otrzymali zgłoszenie od jednego z mieszkańców Rybnika o oszustwie internetowym.

Poszkodowany na aukcji internetowej allegro zakupił telefon komórkowy samsung, którego nie otrzymał.

7 października Rybnik, ul. Rudzka Do stojącego na parkingu przy cmentarzu samochodu marki bmw włamał się nie- znany sprawca. Właściciel, obywatel Niemiec, kradzież 4 tys. euro zgłosił na rybnickiej komendzie o godzinie 14.00 Sprawcy nie schwytano.

7 października Rybnik, ul. Floriańska Do samochodu marki fiat ci- nquecento włamał się niezna- ny sprawca. Z pojazdu skradł fotelik dziecięcy o wartości 350 zł na szkodę mieszkańca Rybnika. Złodzieja poszukują policjanci z Komendy Miej- skiej Policji.

8 października Rybnik,

ul. Boguszowicka Z zaparkowanego samocho- du przy poboczu nieznany sprawca skradł dowód osobisty oraz torebkę z do- kumentami. Właściciel swe straty oszacował na 110 zł.

Sprawcy poszukuje policja.

8 października Rybnik, ul. Zwycięstwa Z baku samochodu ciężaro- wego marki volvo nieznany sprawca skradł ponad 400 litrów oleju napędowego o wartości 1,2 tys. zł na szko- dę mieszkańca Hrubieszowa.

Sprawcy poszukuje Komenda Miejska Policji.

10 października Rybnik,

ul. Orzepowicka Policjanci otrzymali zgło- szenie od jednego z miesz- kańców dotyczące wła- mania i kradzieży sprzętu audio o wartości 1,5 tys. zł.

Złodziej skradł sprzęt pod nieobecność właścicielki.

Pięć nowych fotoradarów pojawiło się w zeszłym tygo- dniu na rybnickich drogach.

Liczba miejsc, gdzie należy przycisnąć pedał hamulca wzrosła tym samym do 67.

Policja ma nadzieję, że fo- toradary przyczynią się do zmniejszenia wypadków na rybnickich drogach.

Inwestorem fotoradarów jest urząd miasta, a maszty powstają w miejscach zaopi- niowanych i zatwierdzonych przez Komendę Miejską Po- licji w Rybniku. Lokalizację

nowych stanowisk ustalono na podstawie analizy wy- padków drogowych, doko- nanych przez policjantów.

Co ważne, maszty zostały tak zainstalowane, aby mógł w nich „pracować” fotoradar mający możliwości pomiaru prędkości pojazdów jadących w obu kierunkach. Pomiar prędkości będzie przepro- wadzany naprzemiennie w różnych punktach wybiera- nych przez Straż Miejską.

Pierwsze pomiary prędko- ści we wskazanych punktach

zostaną przeprowadzone już niebawem.

Nowe maszty stanęły w miejscach:

Droga Krajowa nr 78, ul.

Rybnicka (dzielnica Rybnik – Ochojec, przed przejściem dla pieszych na wysokości posesji Rybnicka 22)

Droga Krajowa nr 78, ul.

Gliwicka (dzielnica Rybnik – Golejów, przed przejściem dla pieszych na wysokości posesji Gliwicka 217)

Droga Krajowa nr 78, ul.

Gliwicka (dzielnica Rybnik – Wielopole, pomiędzy przej- ściem dla pieszych przed szkołą a zjazdem na ulicę Fiołkową)

Droga Krajowa nr 78, ul. Wodzisławska (dzielnica Rybnik – Popielów, za przej- ściem dla pieszych zlokalizo- wanym za skrzyżowaniem z ulicą Leopolda Staffa)

Droga Wojewódzka nr 935, ul. Prosta (dzielnica Ryb- nik – Paruszowiec–Piaski, pomiędzy ulicami Studzien- ną i Ogrodowskiego). (luk)

W Rybniku doszło do ko- lejnego pożaru samochodu ciężarowego. Tym razem doszczętnie spalił się ford transit. Straty oszacowano na 15 tys. zł.

Mieszkańców posesji przy ulicy Klonowej przed 6 rano zbudziły wysokie płomienie buchające z ich ogródka.

Okazało się, że pali się samo- chód dostawczy ford transit.

Strażacy z rybnickiej komen- dy przyjęli zgłoszenie o godz.

5.46. Akcja gaszenia pojazdu trwała kilkadziesiąt minut.

Jak się później okazało, we

wnętrzu samochodu znajdo- wały się dodatkowo cenne narzędzia elektryczne. Pojaz- du nie udało jednak się ura- tować. Spłonął doszczętnie.

Właściciele forda, swe straty oszacowali na 15 tys. zł. Do podobnej akcji stażacy byli wzywani zaledwie ponad tydzień wcześniej. Wtedy na ulicy Żwirowej również całkowicie spłonęło zaparko- wane auto. W obydwu przy- padkach prawdopodobną przyczyną pożaru było zwar- cie instalacji elektrycznej.

(luk)

Baty na kierowców

Na terenie Rybnika doszło do kolejnego zapło- nu auta. Tydzień temu również doszczęt- nie spłonął samochód na ulicy Żwirowej.

Strat 15 tysięcy

Jeden z uczestników libacji w centrum miasta „zaniemógł”.

Strażnicy miejscy musieli wzywać pogotowie.

Kilku mężczyzn urządziło sobie libację w sa- mym centrum miasta. Wpierw na schodach Te- atru Ziemi Rybnickiej, później przy fontannie na placu Wolności. Do jednego z łapczywych ama- torów alkoholu straż miejska musiała wezwać karetkę.

Libacja w centrum miasta

Operator monitoringu wi- zyjnego miasta około godzi- ny 14.00 wypatrzył grupę mężczyzn spożywających alkohol na schodach Teatru Ziemi Rybnickiej. Przybyli na miejsce funkcjonariusze stra- ży miejskiej wylegitymowali mężczyzn oraz nałożyli na nich mandaty. Osoby stwier- dziły, ze oddalą się z miej- sca, w którym przebywali.

Niespełna kilkadziesiąt minut później obserwujący amato- rów napojów wyskokowych strażnik, pełniący służbę przy systemie monitoringu,

poinformował dyżurnego, że jeden z nich „zaniemógł”

na placu Wolności. Przybyły na miejsce patrol rozpoznał mężczyzn, byli to ci sami wobec których poprzednio podejmowano interwencję.

Jeden z nich po przejściu za- ledwie kilku metrów osunął się na ziemię i oparł o fontan- nę. Na miejsce wezwano ka- retkę pogotowia, której lekarz stwierdził, że nietrzeźwy nie wymaga hospitalizacji. Oso- bę przewieziono do miejsca zamieszkania.

(luk)

9 października na trakcji kolejowej zapaliła się lokomotywa. Strażacy z pożarem walczyli po- nad dwie godziny.

W Rybniku zapaliła się lokomotywa

Na miejsce zdarzenia jako pierwsza przybyła jednostka z Zakładowej Straży Pożarnej KWK Jankowice. Ratownicy podjęli próbę ugaszenia poża- ru za pomocą gaśnic proszko- wych. Następnie na miejsce przybyły zastępy JRG Rybnik, których działania polegały na odcięciu dopływu prądu elektrycznego do silników trakcyjnych, podaniu jedne- go prądu wody na palące się wyposażenie lokomotywy

oraz oddymieniu wnętrza lo- komotywy. Maszynista z po- żaru wyszedł cało. Spaleniu uległ silnik trakcyjny wraz z osprzętem.Przypuszczalną przyczyną pożaru było zwar- cie w instalacji elektrycznej silnika trakcyjnego. Straty wstępnie oszacowano na ok.

50 tys. zł, strażacy uratowali mienie wartości ok. 100 tyś.

zł. Działania zakończono po 122 minutach.

(luk)

Przyczyną pożaru lokomotywy prawdopodobnie było zwarcie instalacji elektrycznej silnika trakcyjnego.

GROŹNA KOLIZJA NA WODZISŁAWSKIEJ

11 października na ulicy Wodzisławskiej doszło do poważnej kolizji. Kierowcom jak i pasażerom na szczęście nic się nie stało. Obu kierow- com policja zabrała jednak dowody rejestracyjne, gdyż

pojazdy zagrażały bezpie- czeństwu drogowemu.

Do zdarzenia doszło przed godz. 13.00 na uli- cy Wodzisławskiej przy salonie samochodowym.

Jadący w kierunku Wodzi-

sławia ford wbił się w tył opla. Kierowcom jak i pa- sażerom na szczęście nic się nie stało. Kierowca for- da ukarany został manda- tem karnym w wysokości

300 zł. (luk)

FOT. ŁUKASZ ŻYŁA FOT. ŁUKASZ ŻYŁA

FOT. SM

Kontakt z dzielnicowy RADOSŁAW MOTYKA Tel. 997

Tel. 112 z tel. komórkowych Tel. 032 4311000

Tel. 032 4311355 Dzielnicowy przyjmuje w Komisariacie Policji Czerwionka – Leszczyny ul. 3 Maja 40

POZNAJ SWOJEGO DZIELNICOWEGO

Sierż. sztab. Radosław Motyka. W policji pracuje od 7 lat, od roku jest dzielnicowym. Obsługuje rejon: Książenice ul. Boczna, ul. Brzozy, ul. Graniczna, ul. Klimka, ul. Kościelna, ul. Ks. Pojdy, ul. Lasoki, ul. Leszcze, ul. Leśna, ul. Łąkowa, ul. Nad Potokiem, ul.

Ogrodowa, ul. Powstańców, ul. Słoneczna, ul. Smołki, ul. Spadko- wa, ul. Wolności, ul. Za Torem, ul. Zielona, ul. Konwaliowa. – Ob- sługuję regiony Książenic oraz Dębieńska. Czasami zdarzają się kradzieże mienia lub wybryki młodzieży, zwłaszcza zakłócanie ciszy nocnej, lecz dochodzi do tego coraz rzadziej. Ostatnio jed- nym z takich poważnych problemów były TIR-y, jeżdżące z wiel- kim natężeniem po drogach w Dębieńsku. Z chwilą gdy główne prace przy autostradzie się zakończyły problem znikł. Czasami zdarzały się również kradzieże przy terenach budowy, jednak również i ten problem się skończył. Obie dzielnice należą do bar- dzo spokojnych – ocenia dzielnicowy Motyka. (luk)

(7)

7

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 13 października 2009 r.

NA SŁUŻBIE

51-letni Janusz B., miesz- kaniec Rybnika, ojciec trójki dzieci, z zawodu budowla- niec, aktualnie przebywa w areszcie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości, grozi mu do 2 lat więzienia. Z wielkim prawdopodobieństwem można założyć, że kara jaką nałoży na niego sąd nie bę- dzie niska. Janusz B. pijany za kółkiem, został już przyła- pany pięć razy. Po czwartym odsiedział 5 miesięcy. Po wyj- ściu zza krat, ponownie wy- pił sobie kilka razy i wsiadł za kierownicę. Tym razem ryb- niccy policjanci stwierdzili u zatrzymanego 2,7 promi- la. – Z uwagi na wielokrot- ność już popełnionych tych samych przestępstw złożyli- śmy wniosek o tymczasowe aresztowanie. Będziemy jed- nocześnie wnosić o surowy wymiar kary – stwierdza Ja- cek Sławik, szef Prokuratury Rejonowej w Rybniku.

To tylko cukierki Sąd Rejonowy w Rybni- ku w 2007 roku skazał 519 oskarżonych o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwo- ści, w roku następnym nastą- pił obiecujący spadek, bo do 381. Pierwsze półrocze tego roku nie daje jednak złudzeń.

Pomimo kolejnych kampanii społecznych i codziennych informacji prasowych, ama- torów podwójnego gazu nie brakuje. Do czerwca 2009 roku w rybnickim sądzie skazano już 225 osób. 7 września rybnicki sąd osą- dził z wyrokiem skazującym

Rybniczanie na podwójnym gazie

Jedna czwarta skazanych w pierwszym półroczu tego roku w rybnickim sądzie, to kierowcy na po- dwójnym gazie. Takich proporcji nie było od kilku lat. Jak przyznają prokuratorzy, liczba spraw, pro- wadzonych przeciwko pijanym kierowcom jest nie- pokojąca. Nie pomagają kolejne kampanie społecz- ne. Tymczasem przed sądami, oskarżeni nie mają wstydu i konstruują coraz wymyślniejsze wyjaśnie- nia. Oskarżony za jazdę pod wpływem alkoholu radny z Lysek zamierza przekonać sąd apelacyjny, że zjadł cukierki z zawartością alkoholu.

Kazimierza Pytlika, radnego z Lysek. Zatrzymany w paź- dzierniku przez policjantów w Szczerbicach wydmuchał ponad 0,5 promila. Były prze- wodniczący lyseckiej rady i były nauczyciel lyseckiego gimnazjum stał się prawdzi- wym bohaterem lokalnych mediów. Na rybnickiej wo- kandzie tłumaczył, że to cu- kierki z zawartością alkoholu były przyczyną tak wysokie- go stężenia. Gdy biegły wy- kluczył jednak tę możliwość, radnemu przypomniało się, że nosi nietypową protezę zębową i to właśnie ona mo- gła być niechybnym sprawcą jego upojenia. Teraz radny z wyobraźnią złożył apelację.

Śmierć razy 400 W 2008 roku w Polsce, nietrzeźwi kierowcy spowo- dowali 3529 wypadków, w których zginęło 427 osób, a 4 976 zostało rannych. – Ilość spraw jakie prowadzimy, do- tyczących prowadzenia po- jazdu w stanie nietrzeźwości, jest niepokojąca. Nie poma- gają tutaj w większości nawet kampanie społeczne – twier- dzi prokurator Sławik. Jed- nocześnie osoba publiczna, jaką jest radny, za prowadze- nie pod wpływem alkoholu, otrzymał karę grzywny w wysokości 1500 zł oraz za- kaz prowadzenia pojazdu przez rok, oznacza to, że już w najbliższą środę radny bę- dzie mógł odebrać w rybnic- kiej komendzie swoje prawo jazdy. „Za zabicie kota cztery miesiące aresztu, a za poten-

cjonalne zabicie człowieka 1,5 tys. mandatu. Jak niska jest wartość ludzkiego życia w oczach rybnickiego sądu”

– pisał w komentarzach na portalu nowiny.pl jeden z naszych czytelników.

Kary zbyt łagodne?

W ankiecie przeprowa- dzonej na koniec ubiegłego roku przez GfK Polonia dla

„Rzeczpospolitej”, 84 procent ankietowanych uważało, że kary dla prowadzących po pijanemu są zbyt łagodne.

Jednak ministerstwo spra- wiedliwości przyznaje, że przy tego typu przestęp- stwach najbardziej dotkliwe są kary majątkowe. Z wytycz- nych Prokuratora Generalne- go sprzed kilku lat czytamy:

„Z doświadczenia życiowe-

go wiadomo, że spośród kar nieizolacyjnych dla spraw- ców przestępstw najbardziej dotkliwe są kary majątkowe, wdrożenie praktyki zmierza- jącej do upowszechnienia tego rodzaju kar wydaje się ze wszech miar pożądane, przede wszystkim z uwagi na potrzebę radykalnego ograniczenia przestępstw przeciwko bezpieczeństwu

w komunikacji”. Lecz czy kary wymierzane przez sądy są wystarczająco dotkliwe, skoro zdarzają się aż pięcio- krotni recydywiści?

Jeszcze jedno i do domu

Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym, zgodnie z nowelizacją ustawy Kodeks karny z 1997 roku, stanowi przestępstwo i próg ten wy- nosi 0,5 promila. W wielu krajach europejskich przyję- to inne rozwiązania prawne.

W Szwajcarii i Wielkiej Bry- tanii prowadząc samochód, można mieć we krwi nawet do 0,8 promila.

W Polsce istnieje poczucie, że takie rozwiązania okaza- łyby się wręcz katastrofalne.

– To kwestia kultury. W na- szym przypadku tylko su- rowe egzekwowanie prawa może przynieść pozytywne skutki w tej materii – zazna- cza prokurator Sławik. Jak przyznaje Henryk Wróbel z Rybnickiego Stowarzysze- nia Abstynentów, to czy ktoś decyduje się wsiąść do sa- mochodu pod wpływem al- koholu, to tylko i wyłącznie kwestia braku odpowiedzial- ności. – Nie doszukiwałbym się jakichś większych związ- ków pomiędzy alkoholi- zmem a siadaniem za kółko.

To kwestia braku odpowie- dzialności. Ludzie raczej niepijący, podczas spotkania wypijają jedno, dwa piwa i wsiadają do auta. Wydaje im się, że czują się dobrze.

Po kilku piwach czy kielisz- kach znajdują się w stanie eu- forii. Na drodze okazuje się tymczasem, że ciężko jest się skoncentrować i dochodzi do wypadków – mówi prezes Rybnickiego Stowarzysze- nia Abstynentów i dodaje:

– granica między wypiciem jednego piwa czy kieliszka wina do obiadu a kolejnymi toastami jest bardzo cienka.

Polacy niestety łatwo ją prze- kraczają.

Łukasz Żyła Pomimo kampanii społecznych policjanci drogówki wciąż zatrzymują pijanych kierowców

FOT. ADRIAN CZARNOTA

Rybnickie Centrum Stolarki Budowlanej

Tel. (032) 42-44-066, 42-44-067 Rybnik ul. Zebrzydowicka 152

Okna PVC

i mnóstwo DRZWI

Okna PVC

i mnóstwo DRZWI

wewnętrzne i zewnętrzne

www.rcsb.pl

Okna PVC JESIENNA PROMOCJA! 43–245 STUDZIONKA, ul. Wodzisławska 3 (przy trasie Jastrzębie – Pszczyna)

tel./fax (032) 212 33 80, tel. (032) 212 30 82

www.jbtartak.com.pl, e–mail: biuro@jbtartak.com.pl Sprzedaż:

WIĘŹBY DACHOWE ŁATY STOLARKA PODBITKA PODŁOGI

DREWNO SUSZONE DREWNO OPAŁOWE TEŻ

SUSZENIE IMPREGNACJA TRANSPORT DO KLIENTA

Usługi:

REKLAMA

(8)

8 POWIAT RYBNICKI

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 13 października 2009 r.

Wieści gminne Na sport i zdrowie

JEJKOWICE. Na ostatniej sesji radni przegłosowali program współ- pracy z organizacjami pozarządowymi na rok 2010. Zakres zadań publicznych, objętych współpracą to m. in. upowszechnianie kultury fizycznej i sportu, ochrony i promocji zdrowia, działania na rzecz osób niepełnosprawnych. Na wszystkie określone zadania w przyszłorocznym budżecie mają się znaleźć potrzebne środki, część z nich zostanie po- kryta z opłat za zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych. Radni zaznaczyli jednak, że gmina nie będzie udzielać pełnych dotacji.

Śpiewali po angielsku

BEŁK. 29 września w Zespole Szkół nr 5 odbył się Dzień Języków Obcych. Podczas konkursu uczniowie klas drugich oraz klasy trzeciej szkoły podstawowej zaprezentowali inscenizacje do swoich ulubio- nych piosenek, śpiewanych w języku angielskim. Zapis wideo z ich występu można zobaczyć na stronie www.longman.pl/konkurs. Na- tomiast uczniowie klas starszych wzięli udział w Konkursie Wiedzy o Krajach Europejskich. Oto najlepsi uczestnicy: I miejsce – Aleksandra Ptak, II miejsce – Marcin Bober, III miejsce – Adam Omiotek.

Wskazówki znowu stoją

CZERWIONKA. Wskazówki zegara jednego z najbardziej reprezen- tacyjnych budynków gminy znów stanęły. Przypomnijmy, zegar jest własnością wspólnoty mieszkaniowej z ratusza oraz urzędu gminy. Po trwających dłuższy czas sporach, instytucje doszły do porozumienia i zegar zaczął ponad miesiąc temu odmierzać czas. Na jednej z sesji burmistrz Wiesław Janiszewski zapewniał, że on sam dołoży pienię- dzy, by zegar znów ruszył. Ten jednak długo nie pochodził. Wskazówki ponownie stanęły w miejscu.

RASZCZYCE. – Nowe organy już do nas przyjechały z Nie- miec. Teraz czekają na mon- taż. Wcześniejsze były już w bardzo złym stanie – mówi ks. Marek Kirszniok, pro- boszcz parafii.

W kościele św. Szymona i Judy Tadeusza już niebawem mają się zakończyć roboty, związane z wymianą stro- pu chóru. Prace rozpoczęły się we wrześniu. – Kościół z pewnością odżyje po tych remontach. Montaż nowych organów może potrwać do stycznia. Co prawda liczyli- śmy też na dofinansowanie z Unii na całościowy re-

JEJKOWICE. Uczniowie klas trzecich z jejkowickiej pod- stawówki spędzili dwa wrze- śniowe tygodnie na „Zielonej Szkole” w Łebie.

„Zielona szkoła” dla wielu uczniów z jejkowickiej pod- stawówki była pierwszym sa- modzielnym wyjazdem, ale jak zapewniają nauczyciele, dzieci radziły sobie świetnie bez pomocy rodziców. Na tęsknotę też nie było czasu, ponieważ program wyjazdu był bardzo napięty. Pogoda najmłodszym jejkowicza- nom wyjątkowo dopisała, więc każdy dzień dzieci roz- poczynały gimnastyką na plaży. Uczniowie zwiedzili Łebę i podczas prelekcji w bibliotece miejskiej poznali historię miasta i okolic. Jedną z atrakcji była wycieczka na Hel, gdzie uczniowie odwie-

dzili fokarium i zapoznali się z życiem fok. Dzieci zwiedzi- ły też Gdynię, Gdańsk, We- sterplatte, Jastarnię, Juratę, Jastrzębią Górę i Pałac w No- węcinie. Najwięcej wrażeń dostarczyła jednak wyciecz- ka do Słowińskiego Parku Narodowego. Podczas zor- ganizowanych na plaży Nep- tunaliów uczniowie musieli wykazać się nie lada spraw- nością, jednak w nagrodę wszyscy zostali mianowani na prawdziwych „Wilków morskich” i otrzymali pa- miątkowe dyplomy. – Zielo- na szkoła nauczyła uczniów samodzielności i wzbogaciła wiedzę o Pomorzu i Łebie.

Myślę, że uczniowie wrócili z miłymi wspomnieniami.

– zapewnia jedna z nauczy- cielek.

(oprac. luk)

Kościół św. Szymona i Judy Tadeusza czeka na nowe organy

Zabrzmią organy

W kościele w Raszczycach już wkrótce zabrzmią nowe organy sprowadzone z Niemiec

mont, ale to i tak zawsze coś – przyznaje proboszcz. Koszt wymiany stropu chóru oraz organów wyniesie prawie 160 tys. zł. Część tej kwoty pokryją sami parafianie. Jak przyznaje ksiądz proboszcz, fundusze zbierane były przez dłuższy czas. – Cieszę się, że parafianie dostrzegli taką po- trzebę i udało się zebrać wy- starczającą sumę – dodaje ks.

Proboszcz. O konieczności przeprowadzenia remontów proboszcz mówił już od kilku lat. Na ten cel był m.in. prze- znaczony dochód z organiza- cji zeszłorocznych dożynek.

(luk)

Prawdziwe wilki morskie

Najmłodsi jejkowiczanie podczas zielonej szkoły zwiedzili m.in.

Słowiński Park Narodowy

Koniec z zalewaniem

JEJKOWICE. Na ulicy Sumiń- skiej rozpoczęły się prace re- montowe, jednak na nowy chodnik mieszkańcy będą musieli poczekać jeszcze do przyszłego roku.

Zarząd Dróg Powiatowych w Rybniku jeszcze w tym

roku ma zamiar ukończyć odcinek chodnika ulicy Su- mińskiej. Robotnicy stawia- ją właśnie krawężniki, jest również robiona kanaliza- cja deszczowa. Dla miesz- kańców oznacza to koniec zalewania podczas opadów

deszczu. – W tym roku ro- bimy kanalizację deszczo- wą i krawężniki. Na górę wysypiemy odpowiedni materiał, tak by można było swobodnie się poruszać. W przyszłym roku będziemy wykładać chodnik kostką brukową – wyjaśnia Ber- nard Simon, dyrektor ZDP w Rybniku. Do tej pory wy- budowany już został chod-

nik na ulicy Głównej. Zarząd dróg przymierza się również do wybudowania kolejnego na moście przy potoku Gzel.

– Aktualnie remontujemy tam konstrukcję mostu. Dzię- ki temu, w przyszłym roku będziemy mogli wyłożyć ten odcinek kostką brukową – mówi Simon.

(luk)

Podczas remontu chodnika, powstaje również kanalizacja deszczowa. Mieszkańcy ulicy Sumińskiej nie będą się już musieli martwić podczas większych ulew.

Carrantuohill w MOK-u

CZERWIONKA. 17 październi- ka Miejski Ośrodek Kultury zaprasza na koncert muzyki irlandzkiej.

– Nieoczekiwanie poczu- łem się jak w domu podczas spotkania z zespołem Carran- tuohill, polskimi muzykami grającymi irlandzkiego jiga i reela w takim stylu i z takim szelmostwem, że nawet Ir- landczycy nie zrobiliby tego lepiej – stwierdził irlandzki poeta, laureat Nagrody Nobla z 1995 r. Seamus Heaney, po kilku spotkaniach z polskim zespołem. Czerwionecka pu- bliczność będzie mogła prze- konać się o słuszności tych słów w sobotę 17 październi- ka o godzinie 20.00. W MOK-u w Czerwionce – Leszczynach odbędzie się koncert tej pol- skiej grupy, która wykonuje

tradycyjną muzykę irlandz- ką rodem z Irlandii i Szkocji.

Zespół wykonuje również własne aranżacje oparte na

„celtyckich korzeniach”. Mu- zycy wykorzystują tradycyjne instrumentarium: skrzypce, uilleann pipes, bouzuki, cit- tern, bodhran, flety, tin whi- stles, akordeon, mandolina, gitara akustyczna, poszerza- jąc brzmienie o instrumenty perkusyjne, klawiszowe oraz gitarę basową. Zespół gościł na wielu festiwalach w Polsce i na świecie i jest laureatem wielu prestiżowych nagród m. in. Fryderyka 2006 za pły- tę „Session Natural Irish and Jazz”. Bilety można nabyć w kasie MOK przy ul. Wolności 2 od poniedziałku do piątku w godzinach 11.00 – 17.00.

(luk) Zespół Carrantuohill swą muzykę wykonuje m. in. na tradycyjnych instrumentach irlandzkich

FOT. SP JEJKOWICE

FOT. ŁUKASZ ŻYŁAFOT. ŁUKASZ ŻYŁA FOT. MATERIAŁY PRASOWE

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tragedja miłosna Demczuka wstrząsnęła do głębi całą wioskę, która na temat jego samobójstwa snuje

II. Analiza i interpretacja tekstów kultury. Uczeń zna teksty literackie i inne teksty kultury wskazane przez nauczyciela...

– dodaje dyrektor zespołu. Niewykluczone, że pojawią się także goście, zaprzyjaź- nione z „Przygodą” grupy folklorystyczne, m.in. Dzień później, 25

Zapowiadało się więc łatwe i przyjemne zwycięstwo, jed- nak okazało sie, że nie było tak, jakby wszyscy się tego spodziewali.

Choć czad ma nieco więk- szą gęstość od powietrza, dla człowieka jest to zupeł- nie nieodczuwalne. Hemo- globina znajdująca się we krwi naturalnie przenosi w

Radzę jednak zastanowić się dobrze, do- konując transakcji przez In- ternet, przed podawaniem swoich danych osobowych gdy widoczny jest brak ja- kichkolwiek

Jednak już w ostatnią sobotę stycznia można wybrać się na or- ganizowany przez ludzi z RASM jam session.. Pracują, studiują,

Największym źródłem ciepła dla rybnickiego systemu ciepłow- niczego jest Elektrociepłownia Chwałowice. pierwsze ciepło popłynęło do budynków znajdujących się przy ulicy