• Nie Znaleziono Wyników

Wybuch wojny i bombardowanie Lubelskiej Wytwórni Samolotów - Jerzy Szewczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wybuch wojny i bombardowanie Lubelskiej Wytwórni Samolotów - Jerzy Szewczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JERZY SZEWCZYK

ur. 1932; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, wybuch wojny, Lubelska Wytwórnia Samolotów, bombardowanie Lublina

Wybuch wojny i bombardowanie Lubelskiej Wytwórni Samolotów

Kiedy wybuchła wojna miałem iść do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Jak zaczęły samoloty lecieć, to do szkoły przybiegali rodzice i zabierali swoje dzieci.

Mama zabrała mnie i siostrę, schroniliśmy się w piwnicy. Ktoś rozpuścił informację, że Niemcy będą używali gazu, więc mama przykładała nam do ust wodę z sodą na szmatce, robiła takie okłady żebyśmy się nie zatruli, ale oczywiście żadnego gazu nie było. W mieście zapanował wtedy wielki chaos, ludzie krzyczeli, chowali się po piwnicach. Był olbrzymi kontrast między tymi strasznymi wydarzeniami a piękną słoneczną pogodą, która była tego dnia. Niemcy bombardowali fabrykę samolotów LWS, w której pracował mój ojciec. Bomby leciały na pas startowy, ale nie na hangary i to uratowało ojca, bo on pracował właśnie w tych hangarach.

Data i miejsce nagrania 2010-04-28, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Marta Dobrowolska

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A myśmy się zatrzymali w jakimś polu [w czasie ucieczki z Lublina] i każdy podszedł do jakiegoś drzewa.. A ja się tak przylepiłam do drzewa, że ciężko było mnie odłączyć

Ale że wojna wybuchła i mężczyznom było bardzo ciężko żyć wtedy już pod zaborem niemieckim i ja miałam tą rodzinę – ten mój dziadek i babka i trzy córki jeszcze, siostry

Słowa kluczowe projekt Pożar Lublina - 298 rocznica ocalenia miasta z wielkiego pożaru, żołnierze niemieccy, akcje strażackie,.. Niemcy

Dlatego też moja ciotka dokonała bohaterskiego czynu, bo po prostu położyła się swoim ciałem na tej pierzynce, a miała ciemny płaszcz, żeby nie było widać. Nasza lokatorka

Miałem takie małe radio, Kryształek się nazywało, nastawiłem to radio, ja nie pamiętam już, czy byłem chory wtedy, czy nie chciało mi się wstać, była godzina chyba 11 czy

Do szóstej klasy jakoś jeszcze dotrwałam, ale jak ja skończyłam tą szóstą klasę to nie wiem.. W każdym razie chyba dzięki panu Dobrosielskiemu skończyłam

Już w sierpniu gospodarze na wsiach zaczynali budować zygzakowate szczeliny przeciwlotnicze w ziemi, chłopi mówili, że jak bomba spadnie to można się tam

Ale bała się bardzo i w 1942 roku wróciła do Lublina, i nie wiem, jak to się stało, że ona zaangażowana się i była w RGO.. W takiej ochronce na [ulicy]