• Nie Znaleziono Wyników

Tygodnik Gospodarczy : wydawnictwo Izby Przemysłowo-Handlowej w Poznaniu : organ publikacyjny Wojewódzkiego Wydziału Aprowizacji i Handlu, Wojewódzkiego Wydziału Przemysłowego, Izby Przemysłowo-Handlowej i Izby Rzemieślniczej w Poznaniu, 1948.02.29 nr 9

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tygodnik Gospodarczy : wydawnictwo Izby Przemysłowo-Handlowej w Poznaniu : organ publikacyjny Wojewódzkiego Wydziału Aprowizacji i Handlu, Wojewódzkiego Wydziału Przemysłowego, Izby Przemysłowo-Handlowej i Izby Rzemieślniczej w Poznaniu, 1948.02.29 nr 9"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena — zł 30,

Rok IV

Poznań, d n ia 2 9 lutego 1 9 4 8 i

T R E Ś Ć ) Urządzenie zakładów przemysłowych a plany zagospodarowania miaat — Wiadomości skar­

bowe (str. 87) — Clearing pracy (str. 88) — Wyjaśnienia w sprawach księgowych (sir. 90) — Poradnik księgowego- (str. 90) — Komunikaty ^Termin składania zeznań podatkowych .za, rek 1947) str. 92.

U rz ą d z e n ie z a k ła d ó w p rzem ysło w ych

a p la n y z a g o s p o d a ro w a n ia m ia s t

Pod datą 16 lutego 1928 r. w ydane zostało roz­

porządzenie Prezydenta R. P. o p raw ie b ud o w la ­ n ym i zabudow aniu osiedli. Do najw ażniejszych przepisów tego praw a należały te, k tó re zawarte b y ły w art. 7— 51, a które n akła d a ły na organa m iejskiego samorządu te ryto ria ln e g o obow iązek sporządzania tzw. p lanów zabudow y i rozbudow y miast. P iany te m ia ły ustalać na dłuższą metę gra.

nice miast, przeznaczenie poszczególnych tere­

nów, sposób ich zabudow ania itd. W ażnym za­

gadnieniem b y ły p rz y ty m za kła dy przem ysłowe, dla k tó ry c h należało przew idzieć odpow iednie te- renty, m o żliw ie oddzielne, zwłaszcza o ile chodziło 0 zakłady u cią żliw e dla otoczenia,

Do c h w ili w yb u ch u w o jn y plan ta ki, ostatecz.

nie opracow any i praw om ocny, posiadało zaled­

w ie k ilk a miast. T rudności w ostatecznym sfina­

liz o w a n iu ty c h p la nó w poleg a ły przede w szystkim na stanie fa k ty c z n y m w y tw o rz o n y m przez w ie k i, z k tó ry m należało się liczyć. Poza ty m pew ien ham ulec stw arzało nieustalone ostatecznie stano­

w isko, ja k ie to czy inne m iasto zajm ow ać m iało w granicach Rzeczypospolitej, zwłaszcza pod względem gospodarczym. Tymczasem życie szło naprzód. W zrastająca w szybkim tem pie liczba m ieszkańców m iast w ym agała ro zw in ię cie budów , n ictw a m ieszkaniow ego na coraz to szerszą skalę.

Toteż w y p e łn ia ły się b ud yn kam i czynszow ym i i w illo w y m i ulice i place zabudowane w m iejscach w olnych, a obok tego p o w sta w a ły całe kom pleksy zabudowań na pereferiach miast. W szystko to działo się poza ram am i planu rozmieszczenia, k tó ­ ry znajdow ał się ciągle w stadium przygotow ania 1 nie m ógł nadążyć za stanem faktycznym , w y tw a ­ rzanym przez zmienne w a ru n k i życie p ra ktyczn e ­ go. W jeszcze w ię kszym tem pie urucham iane b y ­ w a ły za kła dy przem ysłow e drobne, średnie i w ie l­

kie, k tó ry c h przeważna część pobudowana być m iała w edług planu na osobnych, specjalnie na

ten cel w yznaczonych terenach. I ten dział budow ­ n ic tw a d oko n yw a ł się zupełnie bez planu zabu­

dow y, k tó r y de facto i de iu re nie is tn ia ł i którego zrealizow anie n ap o tyka ło na ty m większe prze­

szkody, że zakład p rze m ysło w y raz zatw ierdzony można b y ło w przyszłości — o ile stał na terenie nie prze w id zia nym w planie zabudow y — z lik w i­

dować ty lk o za odszkodowaniem,

D oniosłego znaczenie nabrało zagadnienie za­

b udow y m iast po w o jn ie . Plany te odnoszące się do w ię kszych miast, któ re w m niejszym lub w ię k ­ szym stopniu le g ły w gruzach, trzeba pow iązać z planam i regionalnym i, te zaś — z planem ogólno­

k ra jo w y m , dostosow anym do naszej obecnej rze­

czyw istości te ry to ria ln e j i opracow anym zgodnie z w y ty c z n y m i p o lity k i gospodarczej Państwa. Dla ta k h arm o n ijn ie ze sobą powiązanego zespołu p la ­ nów odbudow y i rozbudow y m iejscowości, re g io ­ nów i całego k ra ju nie w y s ta rc z y ły już ciasne ra ­ m y praw a budow lanego z ro k u 1928, należało w ięc dla ta k doniosłego zagadnienia opracować odrębny akt ustaw odaw czy, k tó r y też w y d a n y został we form ie dekretu ,,o pla no w ym zagospodarowaniu przestrzennym k ra ju " (z dnia 2. 4. 1946 r. Dz Ust.

N r 16, poz. 109). Już sam ty tu ł dekretu wskazuje, do ja kie g o celu on zmierza, chodzi o zagospodaro­

w aniu całego k ra ju , któ re odbyw ać się ma na pod.

stanie z góry opracow anych planów , przy czym dekret p rze w id u je trz y hierarchiczne stopnie ty c h planów : k ra jo w y , regionalne i m iejscowe.

Plany m iejscow e, obejm ujące poszczególne osie­

dla, do k tó ry c h sporządzenia pow ołane są zarządy m ie jskie albo w y d z ia ły pow iatow e, ma;ą przew idzieć m. inn. przeznaczenie terenów na za­

k ła d y przem ysłowe. Po zatw ierdzeniu takiego planu przedsiębiorca nie może pobudować zakła­

du przem ysłow ego w m iejscu nie przew idzianym w planie dla zakładów danego rodzaju.

(2)

- .8 6 N a le ży wszakże lic z y ć się z tym , że sporo cza­

su upłynie, zanim p la n y m iejscow ego zagospoda­

row ania zostaną opracowane i nabiorą m ocy przepisów m iejscow ych. Przed w o jn ą nie star­

czyło przeszło 10 la t na opracow anie p lanów m ie j­

scowych, oderw anych pra w ie zupełnie od całości zagospodarowania przestrzennego k ra ju a m a ją ­ cych na celu stw orzenie je d yn ie pew nych rezerw dla rozprzestrzenienia się osiedli. Plany dzisiejsze uw zględnić muszą fa k t zniszczenia n ie k tó ry c h osiedli m iejskich, zm iany w y n ik łe z przesunięcia granic państw ow ych, nowe p u n k ty ciążenia go­

spodarczego pow stałe przez upaństw ow ienie śred­

niego i w ie lk ie g o przem ysłu itd. Przede w szystkim zaś p la n y m iejscowe w iążą się z planem re g io ­ nalnym , te zaś — z planem o g ó ln o k ra jo w y m w tym znaczeniu, że p la n y m iejscow e sporządza się na podstaw ie p lanów re gionalnych (art. 5), p lany regionalne zaś — na podstaw ie pla nu krajow ego (art. 4).

Tymczasem życie idzie naprzód w edług swego naturalnego planu, nie czekając na p la n y papie­

rowe. Chodzi tu przede w szystkim o za kłady prze.

m yślowe, któ re pow stają na różnych terenach m iast w sposób zupełnie chaotyczny i niezależny od przyszłego planu zabudow y. F a kt ten należy z jednej stro ny p ow itać z zadowoleniem , bez za­

kła d ów przem ysłow ych bow iem nie ma odbudow y gospodarczej kra ju , a naw et zrealizow ania samych przyszłych p la nó w przebudow y i rozbudow y miast.

Z d ru gie j stro n y wszakże tw orzenie ta k ic h fa k ­ tów dokonanych u tru d n ia samo sporządzenie p la ­ n ó w a w w ię kszym jeszcze stopniu przyszłe ich zrealizow anie, trudno bow iem b y ło b y przenieść tak w ie lk ą ilość w arsztatów i zakładów, która po w o jn ie pow stała i jeszcze przed opracowaniem p la nó w zabudow y pow stanie, do p rzyszłych d z ie l­

nic przem ysłow ych, bez pow ażnych szkód dla p o ­ szczególnych przedsiębiorców i dla życia gospo­

darczego samego.

T rudności te p rze w id u je sam dekret o p la n o ­ w y m zagospodarowaniu przestrzennym kra ju , k tó . ry w art. 34 postanawia, że od dnia przystąpienia do sporządzania planu regionalnego albo planu m iejscowego, organ sporządzający plan może za­

wieszać rozpatrzenie w n io s k ó w bądź o zezwolenie na zmianę przeznaczenia terenu, bądź o zezwo­

lenie na inw estycję, a w szczególności na budowę, odbudowę, przebudowę, pow iększenie albo zm ia­

nę przeznaczenia budynku, je ż e li zamierzenia te są sprzeczne z p ro je k to w a n y m i zasadami planu.

N a te j podstaw ie w ładza przem ysłow a m ogłaby, z pow ołaniem się na o pinię organu sporządzają­

cego plan zabudow y, odm awiać zatw ierdzenia za­

k ła d ó w przem ysłow ych, albo — ściśle m ów iąc —

„zaw iesić rozpatrzenie” odpow iednich pcdań na okres do trzech lat, licząc od dnia zgłoszenia. Ten przepis wszakże może dawać pełną podstawę do zabezpieczenia p rzyszłych p la nó w zabudow y t y l ­ ko w ty c h miastach, któ re w dotychczasow ym sw ym rozmieszczeniu przeprowadzą zm iany n ie ­ w ie lk ie . W miastach natom iast, któ re u le g ły w ię k ­ szemu zniszczeniu, trzeba b y „zaw iesić rozpatrze­

n ie ” może naw et ja kich ś 80% w szystkich podań o zatw ierdzenie zakładu przem ysłow ego, co ró w n a ­ ło b y się u trzym a niu ty c h m iast w stanie m a rtw o ty

gospodarczej przez okres me wiadom o ja k długi Zresztą — ja k ju ż zaznaczyliśm y — w łaśnie od­

budowa zakładów przem ysłow ych je st w a ru nkiem przedw stępnym całej odbudow y gospodarczej osiedli i kra ju .

W poszukiw aniu d ro gi w y jś c ia z tru dn e j s y ­ tu a cji, w dążeniu do pogodzenia dwóch ró w n o ­ rzędnych interesów publicznych, m ia n ow icie in te ­ resów przem ysłu z jednej i rozbudow y m iast z d rugiej strony, władze lokalne c z y n iły różne p ró ­ by. Jedną z n ich b y ło zatw ierdzanie zakładów przem ysłow ych na czas określony; w akcie za­

tw ierdzenia zakładu zamieszczono zastrzeżenie, że zatw ierdzenie wygasa z c h w ilą w ejścia w życie planu zagospodarowania miasta, je ż e li położenie zakładu nie będzie z ty m planem zgodrie. Ten spo­

sób podejścia do spraw y należało z góry uznać za n ie w ła ściw y. W e d łu g bow iem ogólnych zasad praw a przem ysłow ego władza przem ysłow a może albo zakład p rzem ysłow y za tw ie rdzić albo odmó.

w ić jego zatw ierdzenia. W zatw ierdzeniu można przedsiębiorcy przepisać pewne w a ru n k i co do sa- . mego urządzenia zakładu albo też zastrzec p o ­

staw ienie w a ru nkó w dodatkow ych, je ż e lib y po uruchom ieniu zatw ierdzonego ju ż zakładu o ka ­ zały się w n im b ra k i i szkodliw ości w ym agające usunięcia ze w zględu na bezpieczeństwo p u b lic z ­ ne. Niedopuszczalne natom iast je st zatw ierdzenie zakładu na określony czas lu b z zastrzeżeniem od­

wołania. Zasadę tę w y p o w ie d z ia ł k ilk a k ro tn ie Sąd N a jw yższy i N a jw yższy T ry b u n a ł A dm in . (m. in.

Norzeczenie S. N. z dnia 21. III. 1923 r. I I K. 1375/31).

Stanowisko to podzielają rów nież w ładze ce n tra l­

ne. Zresztą zatw ierdzenie zakładów przem ysło­

w ych z zastrzeżeniem każdorazowego odw ołania lub chociażby na okres k ilk u la t b y ło b y kiepską zachętą do lo ko w a n ia k a p ita łó w na te cele, co znów o d b iło b y się ujem nie na ro z w o ju życia go ■ spodarczego. P ra ktyka w yka zu je, że na tego ro ­ dzaju ryz y k o w n e upraw n ie n ia decydują się ty lk o ci przedsiębiorcy, k tó rz y m ają zam iar uruchom iać przedsiębiorstw a o ko n iu n ktu rze w y b itn ie p rz e j­

ściow ej, p rz y n ie w ie lk ic h w kła d ach in w e s ty c y j­

nych. Poważniejlsi przedsiębiorcy, k a lk u lu ją c y na dłuższą egzystencję, z góry zrażają się bu­

dową zakładów w ta k ic h w arunkach niepewności.

Inne p ró b y rozw iązania problem u polegały na tym , że w ładza przem ysłow a zatw ierdzała za kła ­ d y przem ysłow e niezależnie ocl przyszłego planu zabudow y danego m iasta i bez ja k ic h k o lw ie k za­

strzeżeń co do czasu ważności a ktu zatw ierdzenia.

Jednak przed w ydaniem tego a ktu przedsiębiorca w in ie n b y ł zawrzeć z gm iną um owę p ry w a tn o ­ prawną, mocą k tó re j zobow iązał się do opuszcze­

nia pomieszczeń zakładow ych po pew nym okreś­

lo n ym czasie bez odszkodowania. I te p ró b y nie d a ły oczekiw anych rezultatów . Zarów no bow iem przedsięborcy sami, ja k i pośrednio zainteresow a.

ni w łaściciele nieruchom ości o p ie ra li się łączeniu k w e s tii zatw ierdzenia zakładu przem ysłow ego z tego rodzaju zobowiązaniem p ryw a tno -p ra w n ym . N ie uznały zresztą tego postępowania za w ła ś c i­

wą i zgodną z interesem p u b liczn ym drogę w y j­

ścia ani władze I I in sta n cji ani też w ładze c e n tra l­

ne.

(3)

s?

'Trudno też uznać za w łaściw e w yjście z w ielce skom plikow anej s y tu a c ji pew nych suge­

s tii w ysu w a nych przez n ie któ re władze a dm ini­

stracyjne I I in stan cji. Polegają one na tym , że władze przem ysłow e — opierając się na c yto w a ­ nych już przepisach art. 34 dekretu o planow anym zagospodarowaniu przestrzennym k ra ju -— m ia ły ­ by je d yn ie „za w ie ra ć" ro zpatryw anie podań o za.

tw ierdzenie zakładu na przeciąg 3 lat, nie przesz­

kadzając je d na k przedsiębiorcom tymczasem w urządzeniu i prow adzeniu zakładu. D opiero po u p ły w ie tego term in u w ładza z a tw ie rdziła by za­

k ła d lu b odm ów iła jego zatw ierdzenia, zależnie od tego, czy zakład m ieści się na terenie dopusz­

czonym przez opracow any i zatw ierdzony ty m ­ czasem plan zabudow y czy nie. G dyby zaś do tego czasu plan zabudow y nie uzyskał m ocy obo­

w iązującej, zakłady takie należałoby autom atycz.

nie zalegalizować, ponieważ art. 35 w ym ie n io n e ­ go dekretu postanawia, że w ta k ic h przypadkach

„sprzeczność" zachodząca pom iędzy zamierzoną czynnością a p ro je k to w a n y m i zasadami planu nie będzie m ogła stanow ić podstaw y do w ydania de­

c y z ji odm ownej. N iepew ność ju tra dla przed­

siębiorcy jest w tym przypadku taka sama, ja k p rzy ko nce p cji poprzednio om awianej. Zresztą propozycje takie opierają się na błędnej w y k ła d n i art. w ym ienionego dekretu, m ianow icie sądzi się,

że przepisy tego a rty k u łu tra ktują ce o „zaw iesze­

n iu " rozpatryw ania podań o zatw ierdzenie żarnie, rżeń budow lanych, rozum ieć należy tak, że w ła ­ dza odkłada sprawę na 3 lata do akt, a tymczasem przedsiębiorca urządza sobie bez żadnych przesz­

kó d zakład przem ysłow y i prow adzi go. Z treści tego przepisu w y n ik a jasno, że chodzi tu o „za w ie . szenie" postępowania ze skutkiem w s trz y m u ją ­ cym całe zamierzenia budowlane.

T ak samo odrzucić należy jeszcze inną pro po ­ zycję, w edług k tó re j w ładza przem ysłow a m ia ła ­ by odm ów ić zatw ierdzenia w arsztatu lub zakładu we w szystkich ty c h wypadkach, gdzie zachodzić może k o liz ja pom iędzy zawieszeniem a przyszłym planem zabudowy, z tym , że przedsiębiorcy pozo­

staw iło by się dłuższy (nawet k ilk u le tn i term in) term in do z lik w id o w a n ia przedsiębiorstwa.

Sprawę nader skom plikow aną rozwiązać m ają władze centralne, k tó ry m złożono odpowiednie m em oriały. W drodze n o w e liza cji praw a przem y­

słowego, czy też dekretu o planow anym zagospo- darow aniuprzestrzennym k ra ju trzeba będzie stw o­

rzyć ta kie w a ru nki, aby władze nie krę p o w a ły swobodnego ro z w o ju zakładów pracy, p rzy ró w ­ noczesnym niew iązaniu organom samorządu te ry . ton a ln eg o rą k pod względem planow ania zabudo­

w y i rozbudow y osiedli.

W . G.

W ia d o m o ś c i s k a rb o w e

Im p ort a u lg i in w e s ty c y jn e

W N r 35/1947 T ygodnika Gospodarczego w art.

pt.: „U lg i in w e s ty c y jn e " w p. 2 m owa je st o u l­

gach inwestycyjnych z ty tu łu przyw ozu tow arów z zagranicy na podstaw ie zezwoleń przyw ozo­

w ych stw ierdzających, że przyw óz podlega prze­

pisom ustaw y o ulgach in w e s ty c y jn y c h . W tej mierze ukazało się w yja śn ie n ie M in iste rstw a Skarbu z dnia 23 stycznia 1948 r. stw ierdzające co następuje: z u lg in w e s ty c y jn y c h ko rzystają za­

rów no osoby, k tó re same doko n ały im p o rtu na podstaw ie zezwoleń, stw ierdzających, że przyw óz podlega przepisom u staw y z dn. 2 czerwca 1947 r „ ja k i osoby, któ re doko n ały im p o rtu za pośred­

nictw em firm im p o rto w ych na podstaw ie p e ł­

nom ocnictw a lu b zlecenia oraz osoby, któ re do­

konały cesji na rzecz im portera posiadanych za­

granicznych środków płatniczych, za któ re d oko­

nano im portu, odpow iadającego w arunkom art. 3 pkt. 6) u staw y o ulgach in w e s ty c y jn y c h .

Zaświadczenia o fakcie im p o rtu i jego w y s o ­ kości będzie w ystaw iać T ow arzystw o O brotu T o ­ warowego „Z a g ro t" Sp. z. o. o. na podstaw ie ze­

zw oleń w ydanych przez M in iste rstw o Przemysłu 1 Handlu. .

K w ota zakupu w zło tych w ym ieniona w za­

świadczeniu firm y „Z a g ro t"' je st dla w ładz podat­

ko w ych wiążąca.

Zgodnie z art.. 2 ust. 1 u staw y sumy w y d a tk o ­ wane na in w e stycje nie podlegają dochodzeniu pi zez władze skarbowe co do ic h pochodzenia o- raz są zw olnione od p odatku dochodowego, jeże­

li nie zostały opodatkowane tym podatkiem przed dniem 13 czerwca 1947 r.

N a d w y ż k i uzyskane ze sprzedaży tow arów im ­ p ortow anych podlegają pod a tko w i dochodowem u ja ko uzyskane po dniu w ejścia w życie ustawy.

Sprzedaż tow arów , rów nież pochodzących z im ­ portu, nie we w szystkich przypadkach może być przedm iotem opodatkow ania. D la k w a lifik a c ji tej sprzedaży pod kątem w idzenia przepisów dekretu o podatku obroto w ym istotne jest, czy sprzedaż jest dokonyw ana w okolicznościach nadających je j charakter świadczenia zawodowego w rozu­

m ie n iu §5 rozporządzenia M in is tra Skarbu z dnia 31 grudnia 1946 r. Sprzedaż to w a ró w stanow ią­

cych darow iznę bądź też realizację posiadanej na­

leżności, nie dokonana w ram acn przedsiębior­

stwa, nie podlega opodatkow aniu podatkiem obro­

tow ym .

Sprzedaż tęgo rodzaju nie stanow i rów nież źródła przychodów w rozum ieniu dekretu o po­

datku dochodowym . Sprzedaż tow arów , nie do­

konana w ram ach przedsiębiorstwa, może nato­

m iast stanow ić źródło przychodów w razie posia­

dania charakteru tra n s a k c ji spekulacyjnej, k tó ry to charakter m usia łb y być w yra źn ie stw ierdzony.

Prowadzenie ksiąg p odatkow ych przez notariuszów

M in is te rs tw o Skarbu p oleciło tra ktow a ć księgi przychodów i rozchodów prowadzone przez nota­

riuszów na zasadzie przepisów rozporządzenia M in is tra S praw iedliw ości z dnia 12 grudnia 1933 r.

w spraw ie ksiąg notariuszów na ró w n i z księgami p o d a tko w ym i N r 3 (księgi przychodów i rozcho­

dów), o kre ślon ym i w § 39 rozporządzenia M in is tra Skarbu z dnia 31 października 1946 r. o księgach /

(4)

- 88

handlow ych, uproszczonych i podatkow ych, zm ie­

nionego rozporządzeniem M in is tra Skarbu z dnia 24 listopada 1947 r. i uznawać je za p ra w id ło w e księgi podatkow e w rozum ieniu § 14 tegoż rozpo­

rządzenia, je ż e li księgi te prowadzone są zgodnie z przepisam i wspom nianego na wstępie rozporzą­

dzenia M in is tra S praw iedliw ości z dnia 12 grudnia 1933 r. oraz je że li udokum entow anie u w id oczn io ­ nych w księgach w y d a tk ó w odpowiada p rze pi­

som § 29 rozporządzenia o księgach handlow ych, uproszczonych i podatkow ych.

W zw iązku z pow yższym władze skarbowe nie mogą domagać się prow adzenia przez notariuszów ksiąg p odatkow ych N r 3 w przypadkach p ro w a ­ dzenia przez n ich ksiąg przychodów i rozchodów, 0 k tó ry c h m owa w cytow an ym rozporządzeniu z dnia 12 grudnia 1933 r.

Jednocześnie należy zaznaczyć, że przepis roz­

porządzenia M in is tra Skarbu o księgach han d lo ­ w ych, uproszczonych i pod a tko w ych nakazujący pośw iadczanie ksiąg uproszczonych i p od a tko ­ w y c h przez w łaściw e urzędy skarbowe nie ma zastosowania do om aw ianych ksiąg przychodów 1 rozchodów, prow adzonych przez notariuszów , gdyż § 10 rozporządzenia M in is tra S pra w ie d liw o ­ ści z dnia 12 'g ru d n ia 1933 r. w ym agający, by księgi te b y ły trw a le opraw ione i zesznurowane oraz posiadały stronice zaopatrzone w ko le jn e nu-- m ery porządkowe, należy uważać za czyniący zadość w ym aganiom rów nież i w ładz skarbow ych.

Podatek od w ynagrodzeń od zasiłków rodzinnych

W zw iązku z w ejściem w życie z dn. 1 stycz­

nia 1948 r. dekretu z dnia 29 października 1947 r.

o ubezpieczeniu rodzinnym (Dz. U. R. P, N r 66, poz. 443) w y ło n iły się w ą tp liw o ś c i co do k w a lifi­

k a c ji pod kątem w idzenia podatku od w y n a g ro ­ dzeń za siłków rod zinn ych w ypłacanych na człon­

k ó w ro d z in y przez ubezpieczalnie społeczne i in ­ ne in s ty tu c je oraz przez pracodawców , k tó ry m pow ierzono przejściow o w yp ła tę zasiłków .

Z a s iłk i rodzinne w ypłacane przez in s ty tu c je ubezpieczeń społecznych zw olnione są od podat­

k u od w ynagrodzeń na podstaw ie art. 5 ust. (1 pkt.

10) dekretu o podatku od wynagrodzeń. Będący osobą praw a publicznego Fundusz Z a siłkó w Ro­

dzinnych, adm inistrow an y przez Z akład Ubezpie­

czeń Społecznych i ubezpieczalnie społeczne, ma charakter in s ty tu c ji ubezpieczeń społecznych, w y ­ płacane zatem na jego rachunek przez w y m ie n io ­ ne w yże j in s ty tu c je i osoby za siłki rodzinne nie podlegają p od a tk o w i od w ynagrodzeń w m yśl po*- wołanego w yże j przepisu prawa.

Zasadzie te j nie stoi na przeszkodzie o k o lic z ­ ność, że, ja k w y n ik a z brzm ienia art. 3 ust. 4 de­

kre tu o ubezpieczeniu rodzinnym , na czas is tn ie ­ nia praw a do zasiłku zawiesza się u praw n ie n ia do rent i zaopatrzeń sierocych, do dodatku na dziec­

ko, do okresow ych świadczeń pieniężnych z t y ­ tu łu ubezpieczeń społecznych oraz do w szelkich dodatków, w yp ła can ych ja k o dodatki rodzinne do płac pracow niczych a zatem, że za siłki rodzinne n ie jako zastępują świadczenia, k tó ry c h pewne, ja k np. w ypłacane przez pracodaw ców dod a tki ro ­ dzinne do płac pracow niczych, podlegają w zasa­

dzie p o d a tko w i od wynagrodzeń, na podstaw ie art. 2 dekretu o podatku od w ynagrodzeń i § 2 roz.

porządzenia w ykonaw czego do tego dekretu.

W ypłacane przez pracodaw ców dod a tki ro ­ dzinne należy od 1 stycznia 1948 opodatkow yw ać podatkiem od w ynagrodzeń ty lk o w przypadkach, gdy:

a) stanow ią w ypłacaną na w ła sn y rachunek różnicę m iędzy kw o tą dodatku rodzinnego należ­

nego p ra c o w n ik o w i w m yśl przepisów ustaw o­

wych, służbow ych lub postanow ień u k ła d ó w zbio­

ro w y c h a kw o tą zasiłku rodzinnego w ypłaconą na podstaw ie przepisów dekretu o ubezpieczeniu rodzinnym i w yd a n ych na jego podstaw ie rozpo­

rządzeń w yko n aw czych i zaliczoną na poczet na­

leżności in s ty tu c y j ubezpieczeń społecznych z t y ­ tu łu składek za w szystkie rodzaje ubezpieczeń, b) -isą św iadczeniam i nie odpow iadającym i przepisom dekretu o ubezpieczeniu rod zinn ym oraz rozporządzeń w yko n a w czych w y d a n ych na podstaw ie tego dekretu. (Z ok. M in . Sk. 3. II. 48).

C le a rin g p ra c y

W zależności od rozm iarów , w ja k ic h poszcze­

gólne gałęzie przem ysłu lub handlu reprezento­

wane b y ły na danym terenie, od stanu zaludnie­

nia poszczególnych obszarów w k ra ju wreszcie od stosunku procentow ego poszczególnych zawo­

dów w śród ludności zam ieszkującej dany ob­

szar — z p u n ktu w idzenia zatrudnienia w y ­ tw a rz a ły się różne sytuacje na poszczególnych obszarach Państwa. W y tw a rz a ła się n ie je d n o ­ k ro tn ie sytuacja tego rodzaju, że w danym zakątku k ra ju is tn ia ł nadm iar ka nd yd ató w do pra cy w danym zawodzie, podczas gdy w in ­ nej d z ie ln ic y k ra ju poszukiw ano p ra c o w n ik ó w tegoż zawodu celem obsadzenia w szystkich w o l­

nych m iejsc pracy.

D otychczasow y try b postępowania, prow adzo­

n y przez M in iste rstw o Pracy i O p ie ki Społecznej, polegał na p o w oła n iu C e n trali C learingu Pracy, do k tó re j poszczególne p la c ó w k i służby za trud­

nienia (urzędy zatrudnienia, ich o ddziały i in s ty ­ tucje zastępcze) zgłaszały do clearingu w olpe m iejsca pra cy z c h w ilą stw ierdzenia, że na m ie j­

scow ym terenie nie ma odpow iednich na te m ie j­

sca kandydatów .

W ten sposób m ia ły m iejsca w y p a d k i tego ro ­ dzaju, że drogą clearingu centralnego sprowadza­

no n ie je d n o kro tn ie bezrobotnych z odległych miejsc, nie będąc poinfo rm o w a nym o tym , że n ie ­ raz w sąsiednich placów kach służby zatrudnienia są odpow iedni kandydaci, k tó rz y nie zm ieniając swego stałego m iejsca zamieszkania, m o g lib y ew entualnie dojeżdżać do zaofiarow anych im m iejsc pracy. Oprócz zbędnych kosztów przenie­

sienia w y w o ły w a ło to ca ły szereg p e rtu rb a cji, za­

rów no je ż e li chodzi o zagadnienie k o m u n ika cji, ja k i ru ch ludnościow y, pro ble m y m ieszkaniow e itp.

(5)

- 89 -

\

Poważnym bra kiem tego systemu b y ło n ie is t­

nienie w y m ia n y poszukujących pracy i w o ln y c h m iejsc na szczeblu w ojew ódzkim .

Powyższe w zg lę dy s k ło n iły M in iste rstw o Pra­

cy i O p ie k i Społecznej do w prow adzenia p ra k ­ tycznie z dniem 2 stycznia 1948 r. na terenie ca­

łego k ra ju z w y ją tk ie m Lublina, Rzeszowa i B ia­

łegostoku w oje w ó dzkieg o clearingu pracy. Roz­

różnić m usim y clearing p o p ytu ną pracę (w olnych miejsc) i clearingu podaży pra cy ■ (poszukujących pracy).

Do clearingu w ojew ódzkiego, k tó ry pręwadzą urzędy zatrudnienia p o w in n y być zgłaszane:

a) w olne m iejsca pracy, k tó ry c h nie udało się obsadzić z bra ku m iejscow ych kandydatów ; b) p oszukujący pracy, zgłaszający gotowość

p rzyję cia pracy na w y ja z d lu b dojazd;

Praktyczne w yko n a n ie clearingu przez w o je ­ w ódzkie urzędy zatrudnienia z tą c h w ilą w yraża się periodycznym w ydaw aniem w odstępach cza­

su nie przekraczających 10-ciu dni odpow iednich w o je w ó d zkich ko m u n ik a tó w clearingow ych. W o je ­ w ó d zki ko m u n ika t cle a rin g o w y składa się z dwóch części, w części pierw szej zgłoszone są w olne m ie j.

sca pracy. Część ta będzie stanow iła tzw. clearing popytp. W części d ru g ie j zawarte będą zgłosze­

nia poszukujących pracy z w yrażoną gotowością na w y ja z d lub dojazd do oferowanego miejsca pracy. Część ta będzie clearingiem podaży.

Gromadzenie m a teria łu do w ojew ódzkiego k o ­ m u n ika tu clearingow ego odbyw a się w bardzo pro.

sty sposób. Poszczególne p la c ó w k i służby za trud ­ nienia z danego w o je w ó dztw a otrzym u ją : z jednej strony zgłoszenia poszczególnych osób poszukują­

cych pra cy — z d ru gie j stro ny zaw iadom ienie od poszczególnych pracodaw ców i in s ty tu c ji o w o l­

nych m iejscach pra cy . Te dane w szystkie p la ców ­ k i zatrudnienia z danego w o je w ó d ztw a przesyłają w odstępach nierzadziej niż raz na 10 dni do w o­

jew ódzkiego urzędu zatrudnienia, k tó ry w ten sposób będzie posiadał m a teria ł dotyczący p o p y­

tu i podaży p ra cują cych na terenie całego w o je ­ w ództw a. Jest zrozum iałe, że w o je w ó d z k i kom u­

n ik a t c le a rin g o w y nie m ó g łby zawierać szczegól- n y c h w a ru n k ó w pracy dotyczących każdego in d y ­ w idualnego zapotrzebow ania lub zgłoszenia. Dla u n ikn ię cia m ogących stąd w y n ik n ą ć trudności te­

chnicznych ko m u n ik a t ogranicza się do podawania nazw y oddziału lub in s ty tu c ji zastępczej służby za­

trudnienia, zgłaszających w olne m iejsca oraz lic z ­ by zawodu i specjalności w zawodzie poszukiw a­

n ych p ra cow n ikó w . O czyw iście w in d y w id u a l­

nych w ypadkach, g d yb y nie stanow iło to specjal­

n ych trudności technicznych, m o g ły b y być za­

w arte w ko m u nika cie i bardziej szczegółowe w a ­ ru n ki. W o je w ó d z k i ko m u n ik a t c le a rin g o w y roz­

syła n y je st do w szystkich p o d le g łych oddziałów i in sty tu c ji, zastępczych na terenie w ojew ództw a oraz do delegatów M in is te rs tw a Pracy i O p ie ki Społecznej p rzy punktach etapow ych P. U. R-u.

Niezależnie od tego k o m u n ik a ty ta kie mogą być rozsyłane na zasadach w zajem ności i do urzędów zatrudnienia w sąsiednich w ojew ództw ach. W w yp a dku uznania tego za potrzebne, k o m u n ika ty takie mogą być rów nież przesyłane do poszcze­

g ólnych org an iza cji zaw odow ych.

K ażdy w o je w ó d z k i ko m u n ika t cle a rin go w y uniew ażnia poprzedni kom unikat.

W zakończeniu om ów ienia pierw szej części w ojew ódzkiego ko m u nika tu clearingow ego (clea­

rin g u popytu) w a rto nadm ienić, że w olne m ie j­

sca pra cy zamieszczane są ty lk o jednorazow o, a w ięc w je d n ym kom unikacie. Jeżeli w okresie ważności kom unikatu, tj. do 'w ydania ko m u nika tu następnego, nie nastąpiło obsadzenie ty c h miejsc, wówczas ten oddział iu b instytucja*zastępcza służ.

b y zatrudnienia przesyła odpow iedni w niosek do C e n trali C learingu Pracy p rzy M in is te rs tw ie Pra­

cy i O p ie ki Społecznej. N ależy zatem brać pod uwagę, że nieukazanie się w następnym k o m u n i­

kacie w zm ia n ki o w o ln y c h m iejscach pra cy nie stanow i o ich d e fin ity w n y m obsadzeniu, lecz ty lk o o ew entualnym przekazaniu spraw y do za ła tw ie ­ nia w ramach centralnego clearingu.

O dm iennie sprawa przedstawia się co do d ru g ie j części w ojew ódzkiego ko m u n ik a tu clea­

ringow ego. Część druga — ja k już w spom niałem

— przeznaczona jest na clearing podaży. Będzie zatem zaw ierała poszukujących pracy: a) na w y ­ jazd i b) na dojazd. Zgłoszeni przez poszczególne p la c ó w k i służby zatrudnienia do w ojew ódzkiego clearingu poszukujący pracy będą ta k długo u- mieszczani w w o je w ó d zkich kom unikatach, ja k długo nie otrzym ają oni zatrudnienia albo nie zostaną skreśleni z e w id e n c ji osób poszuku­

ją cych pracę. W zw iązku z tym , p rzy zakładaniu k a rt re je s tra c y jn y c h dla osób poszukujących pra ­ cy, w szystkie p la c ó w k i służby zatrudnienia będą odtąd um ieszczały adnotację ,,na w y ja z d " lub „na do'azd". T y lk o te osoby będą uw zględnione p rzy u kła da n iu d ru gie j części w ojew ódzkiego ko m u n i­

k a tu clearingowego.

D la zorientow ania zainteresow anych w u k ła ­ dzie w ojew ódzkiego ko m u n ik a tu clearingowego, k tó r y po raz p ierw szy został w y d a n y w dniu 2. 1.

1948 r. zamieszczamy poniżej w zór p rz y k ła d o w y takiego kom unikatu, stanowiącego załącznik do pisma okólnego M in iste rstw a Pracy i O p ie k i Spo­

łecznej z dnia 21 listopada 1947 r., na podstaw ie którego został w praw adzony w o je w ó d z k i clearing pracy.

(w zór)

W O JE W Ó D Z K I K O M U N IK A T C LE A R IN G O W Y N r ... '

U rzędu Z atrudnienia w ... :... ...

Część I.

Zgłoszone w olne m iejsca pracy:

O ddział U. Z. w B ytom iu: g ó rn ik ó w w y k w a lifik o ­ w a n ych — 100, ładow aczy — 150, w ozaków —

150, to ka rzy m etalow ych — 10 itp.

O ddział U. Z. w C horzow ie: m urarzy — 4, cieśli bud o w la nych —- 2, ślusarzy m echanicznych

— 3, in sta la to ró w w o d ociągow ych — 4 itp.

U rząd Z atrudnienia w K ato w ica ch :’ cieśli gór­

niczych — 50, ślusarzy narzędziow ych — 2, e le k­

tro m o nte ró w na w yso kie napięcie — 5 itp.

(6)

90 In s ty tu c ja Zastępcza, Zarząd M ie js k i w L u b liń ­ cu: fry z je ró w m ęskich — 2, k ra w c ó w dam skich — 3, m aszynistek b iu ro w y c h — 2, blacharzy — 4 itp.

Część II.

a) Poszukujący pra cy g otow i p rzyją ć pracę na w yja zd :

O ddział U. Z. w M ysło w icach : ślusarzy m aszy­

n o w ych — 2, zdunów — 3, m aszynistów tu rb in o ­ w y c h — 4 itp .

In s ty tu c ja ' Zastępca, Zarząd G m inny K a le ty:

podobnie ja k w yżej.

b) Poszukujący p ra cy g oto w i p rz y ją ć pracę na dojazd do ... ... ... O ddział Urzędu Z atrud n ie nia w G liw icach : w yszczególnić ja k w punkcie: a) — itp . inż. T. Skusiewicz.

W y ja ś n ie n ia w s p ra w a c h k s ię g o w y c h

J. P. — Paw łow ice. — 1. Z akupiliśm y w 1945/46 tj. ro k u gospodarczym nie p o k ry w a ją c y m się z ro k'e m kalendarzow ym 40 półszorkóiw za zł 269.000,— , 55 uździenic za ził 22.000,— oraz 3 beczki do ro p y za zł 25.000,— . Sum y te p rz y ję to do bilansu zam knięcia w pełnej w artości bez od­

pisu, poniew aż in s ty tu c ja u ż ytku ją ca gospodaro­

w ała w danym okresie spraw ozdaw czym zaledwie przez 3 miesiące. W następnym okresie spisano w yże j wspom niane in w e stycje całkow icie. Czy postąpiono p ra w id ło w o , c z y też należało je od­

pisyw ać przez przeciąg 5-ciu lat?

W p rzytoczonym przykładzie chodzi o przed­

m io ty m ajątkow e, k tó re p o d le g a łyb y przyspie­

szonej am ortyzacji. Na podstaWie art. 10 ust. 2 dekretu z dnia 8 istycznia 1946 r. o podatku docho­

dow ym , zm ienionym dekretem z dnia 28. stycznia 1947 r. (Dz. U. R. P. n r 19/1947 ¡poz. 74) zezwala się na jednorazow e odpisanie w artości przedm io­

tów, k tó ry c h okres zużycia nie przekracza la t pię.

cru lu b k tó ry c h koszt nabycia nie przekracza 10.000 zł. D alej dekret ten w yja śn ia , że tego ro ­ dzaju odpisania mogą b yć dokonane w yłącznie w ty m ro k u podatkow ym , w k tó ry m dane przed­

m io ty zo sta ły nabyte.

.Istnieje ponadto w y k a z przedm iotów , k tó ry c h okres zużycia nie przekracza pięć la t. W y k a z ten podaw aliśm y C zyte ln ikom do wiadom ości w p ie r­

wszym ro czn iku naszego T ygodnika. Odnośnie półszorów czy uździenic należy rów nież brać pod uwagę sprawę u ż y tko w a n ia ty c h przedm iotów , tó znaczy, dokonany zakup m ógł stw orzyć pew ną re ­ zerwę, a w ięc kuipno w ię ksze j ilości, aniżeli is to t­

nie potrzeba. W ty m ostatnim -wypadku tego ro ­ dzaju rezerwa stanow i składnik, którego nie moż­

na odpisyw ać w danym ro k u gospodarczym na stratę, lecz należy go inw entaryzow ać. Ponieważ nie dokonano zupełnego odpisu w ty m roku, w k tó ­ ry m zostały nabyte, staw ka am o rtyzacyjna w y n o ­ sić będzie 20% tj. odpis na przestrzeni p ię ciu lat.

2. W 1945/46 r. nabyto ko n i po 2.400,— z ł za sztukę ,a resztę ca 27.000,— zł za sztukę zapłacono w 1946/47 r., tak, że jeden ko ń ko sztow ał ca 30.000,— zł. Do bilansu zam knięcia p rz y ję to w e­

dług usta lo n ych n o n n zł 50.000,— za jednego k o ­ nia i w ten sposób pow stała nadw yżka w w y s o ­ kości 20.000,— zł. C zy postąpiono słusznie?

Przy w yce n ie do b ilansu zam knięcia s k ła d n i­

k ó w m a ją tk o w y c h należy brać ¡pod uwagę cenę zakupu i cenę ry n k o w ą i z tych dw u zawsze u w ­ zględniać niższą, a zatem w przytoczonym w y ­ padku należało w yce n ić konie po cenie zakupu tj. ca 30.000,— zł.

3. W spraw ie w yce n y pozostałego żyw ego in ­ w entarza zw rócić się należy do m iarodajnego urzędu skarbow ego i stosować ustalone norm y.

4. W' 1946/47 r. p rz y zam knięciu zastosowano ceny wyższe, a niżeli isto tn ie dała sprzedaż. C ho­

dzi w ty m p rzykła dzie o nierogaciznę, k tó ra u w a ­ żana b y ła na sprzedaż ja ko tu c z n ik i ,gdy w re zu l­

tacie sprzedano je na bekony.

W szelkiego rodzaju sprostow ania w in n y nie naruszać ciągłości bilansow ej. G dybyśm y sprosto­

w a li ich w ycenę w b ila nsie otw arcia danego roku gospodarczego, natenczas w y k a z u je m y niesłuszną nadw yżkę poprzedniego roku. Fałszywe z a k w a lifi­

kow anie tego in w e nta rza na p oczątku roku, spo­

w odow ało nadw yżkę w m in io n ym roku, a w b ie ­ żącym stratę. K o re k ta w y c e n y pow oduje spro­

stow ania w y n ik ó w dw u łączących się okresów gospodarczych.

P o ra d n ik księg o w eg o

Księgowanie obrotów wekslowych.

III.

O pierając się na je d n o lity m p la n ie k o n t d a je ­ m y następujące oznaczenie liczbow e dila poszcze­

g ólnych kont, tw orzonych na podstaw ie dokona­

nych o b ro tó w w e kslo w ych :

115 dla w e k s li obcych opiew ających na w a ­ lutę kra jo w ą ,

116 dla w e ksli obcych, o piew ających na w a ­ lu tę zagraniczną,

117 dla w eksli protestow anych,

118 dla w e ksli obcych zdyskontow anych, 196 dla w e ksli oddanych do inkasa (grupa po­

zabilansowa),

150 dla w e k s li w ła sn ych w w aluęie k ra jo w e j, 151 dla w e k s li w ła sn ych w w alucie zagranicz-

niezmej.

Jeżęli chodzi o w eksle oddane do inkasa, lo nie uznajem y zaraz g ru p y 115, lecz tw o rz y m y po.

zycje pozabilansowe obciążając konito 196 „R ó ­ żni za ra chunki in k a s o w e " na dobro ko nta 191

„R achunki inkasow e". Z c h w ilą k ie d y otrzym a m y zaw iadom ienie z b a n ku o zainkasow aniu weksla uznajem y daną w artością w ekslow ą ko n to 115 na ciężar banku lub ka sy zależnie, czy bank zapisał sunnę na dobro naszego konta bankowego, c z y też w y p ła c ił nam k w o tę gotów ką. Jednocześnie do­

k o n u je m y przeksięgow ania zapadłego inkasa, b y usunąć o tw artą p ozycję na kontach pozabilanso­

(7)

Z a s ta w re je s tro w y r o ln ir z y

1. W stęp — Zastaw ten w prow adza ustąwa z dnia 22 marca 1928 r. (Dz. U., poz. 360) ze zm ianam i dokonany­

m i w 1932 r. (Dz. U., poz. 655) oraz 1939 r. (Dz. U., poz. 482 i 528). P.oza ty m i przepisam i m ają odpow iednie zastoso­

w anie przepisy o zastawie na rzeczach ruchom ych (art.

250 — 268 praw a rzeczowego).

Zastaw re je s tro w y ro ln ic z y może pow stać je d y n ie na produktach ro ln ic tw a i przem ysłu rolnego będących w ła ­ snością zastawcy i przechow yw anych na jego n ie ru ch o ­ mości bądź na nieruchom ości przez niego dzierżaw ionej, w y n a ję te j lu b użytko w a n ej, je ż e li p ro d u k ty te nie stano­

w ią nieruchom ości (przynależności nieruchom ości) z na­

tu ry u sta w y lub przeznaczenia. W y ją tk o w o przedm iot za­

staw u może być p rze cho w yw a n y poza nieruchom ością, o ile ta k uzgodniono m iędzy zastawcą i in s ty tu c ją u d ziela ­ jącą k re d ytu . Zastawu mogą dokonać je d y n ie osoby p ro ­ wadzące gospodarstwo rolne oraz przedsiębiorstw a han­

dlowe lu b przem ysłowe, mające za przedm iot handel p ro ­ duktam i ro ln y m i lub ic h przeróbką. Zastawiać można t y l­

ko na rzecz p aństw ow ych in s ty tu c y j k re d y to w y c h , ko m u ­ n a lnych kas oszczędności, gm innych kas pożyczkow o- oszczędnościowych, spółdzielni k re d y to w y c h itp. N ie można zastawu rejestrow ego dokanać na rzecz osób p ryw a tn ych .

Prawo zastawu na przedm iocie ubezpieczonym od w y ­ padków loso w ych rozciąga się także na roszczenie o od­

szkodow anie do zakładu ubezpieczeń.

2. Forma zastawu — R ejestrow y zastaw ustanaw ia się na podstaw ie um ow y stron, zaw artej na piśm ie w fo rm ie aktu urzędowego lub pryw a tne g o z n o ta ria ln ie lu b są­

dow nie pośw iadczonym podpisem zastawcy. N ależy ści­

śle podać przedm iot zastawu oraz sumę, na k tó re j zabez­

pieczenie praw o zastawu zostało ustanow ione. W obec osób trzecich, zastaw u zyskuje s k u tk i przez w pis do re je stru zastawniczego. R ejestr ten prowadzą sądy grodzkie.

3. Posiadanie przedm iotu — Przedm iot zastawu pozo­

staje w posiadaniu zastawcy, tj. jego w łaściciela albo zo­

staje złożony u przechow aw cy. Przedm iot zastawu może być przeniesiony na inne m iejsce aniżeli przeznaczone w um ow ie ty lk o za zgodą zastawnika, oświadczoną na ■ piśm ie. U m ow a zastawnicza może zaw ierać postanow ie-

K a r to te k a T y g . G osp. 9/48 - D 7

(8)

Zastaw re je s tro w y rolniczy 21

nie, że rzeczy zamienne mogą być zastąpione ta ką samą ilością rzeczy, tego samego gatunku i ta k ie j samej ilości.

— Tożsamość przedm iotu zastawu w in n a być jednak stwierdzona przez umieszczenie na n ie j trw a łe g o i w i ­ docznego znaku. Zastawca obow iązany je st dopuścić za­

stawnika, na jego żądanie do ba4ania stanu przedm iotu zastawu, pod rygorem natych m ia stow ej w ym agalności w ierzytelności zabezpieczonej praw em zastawu.

4. W ym agalność w ie rzyte ln o ści i w ygaśnięcie prawa zastawu — W ie rzyte ln ość staje się natychm iast w ym a ­ galna: a) je ż e li zastawca nie dopuszcza zastawnika, tj.

w ierzyciela do badania stnu przedm iotu zastawu, b) w ra ­ zie sprzedaży nieruchom ości, na k tó re j znajduje się przed­

m iot zastawu a rów nież w razie w ygaśnięcia dzierżaw y lub użytkow ania, gdy zastawcą je st dzierżawca lub u ż y t­

k o w n ik ; c) w razie bezprawnego usunięcia przedm iotu zastawu; d) w razie zupełnego zniszczenia lub istotnego uszkodzenia przedm iotu zastawu.

W ierzytelność wygasa skutkiem d obrow olnej lub p rz y ­ m usowej spłaty w ie rzyte ln ości. W raz z w ierzytelnością

gaśnie zastaw. N astępuje to rów nież, gdy zastaw nik zrzekł się zastawu. Zastaw gaśnie z m ocy samego praw a po u p ły w ie la t trzech od daty zarejestrow ania łub w cza­

sie wcześniejszego u p ły w u czasu, na k tó ry umowa za­

stawnicza została zawarta; ulega on w y k re ś le n iu z urzę­

du przez sąd, o ile um owa zastawu nie została odnowiona.

W ykreśle n ie na w niosek nastąpi, gdy w ie rz y c ie l sta­

w ił w niosek o w ykre śle n ie lu b d łu ż n ik po złożeniu przez niego dow odu spłacenia w ie rz y te ln o ś c i zabezpieczonej prawem zastawu lub zw o ln ie nia przez w ie rzycie la obcią­

żonego przedm iotu spod zastawu.

5. K a ry —- K to: a) niszczy lub usuwa spod zastawu przedm iot zastawu rolniczego; b) ustanaw ia zastaw r o l­

niczy na rzeczy nie będącej jego własnością; c) ogranicza prawa rzeczowe, służące mu na przedm iocie zastawu r o l­

niczego z naruszeniem p raw zastaw nika; d) nie dopełnia obowiązku um ownego uzupełnienia n o w y m i rzeczami za­

m iennym i przedm iotów zastawu — podlega karze g rzy­

w n y i w ięzienia do la t dwóch albo je d ne j z ty c h kar.

Porównaj: zastaw na rzeczach ruchom ych.

K a rto te k a T y g . G osp. 9 ;48 - 133

(9)

Św iadectw o p ra c y

Świadectwo pra cy je st dokum entem , k tó ry w yd a je p ra ­ codawca p ra c o w n ik o w i po rozw iązaniu z nim um ow y o pracę. W yd a nie św iadectw a p ra cy nie jest autom atycz.

nym obow iązkiem pracodaw cy, w yd a nia św iadectw a musi zadać sam pracow nik.

Zgodnie z przepisam i p ra w nym i św iadectw o p ra c y musi zawierać: określenie czasu trw a n ia zatrudnienia oraz rodzaju zatrudnienia pracow nika. Zrozum iałe jest, że w św iadectw ie w in n o być uw idocznione im ię i nazw isko p ra ­ cow nika, nazwa i siedziba przedsiębiorstwa oraz podpis pracodawcy.

Oprócz w yże j w ym ien io n ych danych dopuszczalne jest, by św iadectw o zaw ierało specjalne pochlebne u w a gi o pracow niku. Umieszczenie ta kich uwag je st jednakże ty lk o wyrazem dobrej w o li pracodaw cy a nie żądań pracow nika.

N atom iast pracodaw cy nie w o ln o jest umieszczać w ś w ia ­ dectw ie żadnych znaków ani uwag, któ re m o g łyb y u tru d ­ nić p ra c o w n ik o w i znalezienie now ej pracy. Zakaz ten należy rozum ieć dosłownie, a w ięc nie ty lk o zabronione jest w form ie słow nej umieszczanie ujem nej o p in ii o p ra ­ cow niku, naw et gdyby na tą zasługiw ał, ale rów nież nie w olno umieszczać ja k ic h k o lw ie k znaków, któ re m o g ły ­ by być np. u m ów ionym znakiem dla szeregu pracodaw ­ ców7.

Na żądanie robotnika, z k tó ry m rozw iązano umowę o pracę, pracodawca obow iązany je st w ydać św iadectw o niezw łocznie. N a żądanie pra cow n ika um ysłow ego praco, dawca w in ie n w ydać św iadectw o niezw łocznie a w ka ż­

dym razie nie później niż w ciągu miesiąca od daty żąda­

nia. Jak z tego w y n ik a , istn ie je pew na różnica w dop e ł­

nie niu obow iązku w y d a n ia św iadectw a przez pracodawcę w zależności od tego, czy p ra c o w n ik jest ro b o tn ik ie m czy leż p ra cow n ikiem um ysłow ym .

Przepisami p raw nym i, n o rm u ją cym i sprawę w y d a w a ­ nia św iadectw ro b otn iko m i p racow nikom um ysło w ym , są:

w odniesieniu do ro b o tn ik ó w —

art. 21 rozporządzenia Prezydenta R. P. z dnia 16.

K artoteka Tyg, Gosp. 9/48 — 139

(10)

Świadectwo p ra c y 2)

III. 1928 r. o um ow ie o pracę ro b o tn ik ó w (Dz. U. R.

P. n r 35, poz. 324)

w odniesienu do p ra co w n ikó w u m y s ło w y c h —

art. 24 rozporządzenia Prezydenta R. P. z dnia 16.

III. 1928 r. o um ow ie o pracę p ra c o w n ik ó w um ysło­

w y c h (Dz. U. R. P. n r 35, poz. 323).

K artoteka Tyg. Gosp. 9/48 — 140

(11)

Obwieszczenie w ew n ę trzn e 1)

(w zakładach pracy)

Obwieszczenie w ew nętrzne je st skróconą form ą regu­

lam inu pracy, stosowanego w zakładach w iększych. Prze­

pisy prawne p rze w id u ją oddzielne obwieszczenie w e­

wnętrzne dla ro b o tn ik ó w i oddzielne dla p ra co w n ikó w um ysłowych.

Obwieszczenie w ew nętrzne dla ro b o tn ik ó w pow inno być wywieszone na w idocznym m iejscu we w szystkich zakładach pracy za trud n ia jących do 20-stu rob otn ikó w . Obwieszczenie to pow inn o zaw ierać następujące p u n k ty :

a) oznaczenie początku i końca pra cy oraz przerw w pracy w e w szystkie dni tygodnia,

b) w ykaz ustaw ow ych dni św iątecznych oraz in n ych w o ln ych od pracy dni stale przestrzeganych w da­

nym zakładzie pracy,

c) te rm in i m iejsce w y p ła ty wynagrodzenia.

Niezależnie od tego obwieszczenie może zawierać sze­

reg w ycią g ó w z przepisów praw nych, dotyczących sto­

sunku p ra cy ro b o tn ikó w . Obwieszczenie może być u nie ­ ważnione przez w łaściw ego obw odowego inspektora p ra ­ cy, w w yp a d ku stw ierdzenia przez niego, że poszczególne p u n k ty obwieszczenia są sprzeczne z przepisam i prawa.

W w yp a d ku uniew ażnienia obwieszczenia przez inspek­

tora pracy, na pracodaw cy ciąży obow iązek- zastąpienia uniew ażnionego obwieszczenia przez nowe, zgodne z przepisam i prawa, w przeciągu najbliższych 3-ch dni.

Ja k wiadom o, w zakładach za trud n ia jących ponad 20 ro b o tn ik ó w zamiast obwieszczenia p o w in ie n być w p ro w a ­ dzony regulam in pracy.

W ódniesieniu do p ra c o w n ik ó w um ysłow ych, dla k tó ­ ry c h w prow adzenie re gulam inu p ra cy w odróżnieniu od ro b o tn ik ó w je s t ty lk o fa ku lta ty w n e , w prow adzenie ob­

wieszczenia je st obow iązkow e w e w szystkich ty c h zakła­

dach, któ re nie posiadają regulam inu pracy. Przepis ten nie d otyczy gospodarstw ro ln y c h i leśnych oraz zw iąza­

nych z n im i przedsiębiorstw .

Podobnie ja k dla ro b o tn ik ó w obwieszczenie dla p ra ­ c o w n ik ó w um ysło w ych m usi zaw ierać:

Kartoteka Tyg. Gcv«p. 9/48 — 141

(12)

Obwieszczenie w e w n ę trzn e 2)

(w zakładach pracy)

a) oznaczenie początku i końca czasu pracy oraz p rze rw w pracy; .

b) w ykaz dni w o ln ych od pracy;

c) te rm in y w y p ła ty wynagrodzenia.

Również i w ty m w yp a d ku obwieszczenie może dodat­

ko w o zawierać w yc ią g i z przepisów praw nych, dotyczą­

cych stosunku pracy.

A nalogicznie ja k w w yp a d ku rob otn ikó w , w razie sprzeczności z przepisam i prawa, obwieszczenie może być uniew ażnione przez inspektora pracy, co nakłada o bow ią­

zek na pracodawcę w term in ie 3-ch dni zastąpienia u nie ­ ważnionego obwieszczenia now ym , zgodnym z przepisami prawa.

W szystkie postanow ienia przepisów dotyczące ob­

wieszczenia dla p ra co w n ikó w u m ysło w ych nie m ają za­

stosowania do urzędów państw o w ych i samorządowych, naw et w w ypadku, gdyby is tn ie li w ty c h urzędach p ra ­ co w n icy objęci rozporządzeniem Prezydenta R. P. z dnia 16. III. 1928 ro ku o um ow ie o pracę p ra co w n ikó w u m ysło­

wych.

Przepisami p ra w n y m i n o rm u ją cym i sprawę obw iesz­

czeń w ew nętrznych w zakładach pra cy są:

w odniesieniu do p ra co w n ikó w u m ysło w ych —

art. 49— Ol rozporządzenia Prezydenta R. P. z dnia 16. III. 1928 r. o um ow ie o pracę p ra c o w n ik ó w um y- - słow ych (Dz. U. R. P. n r 35, poz. 323);

w odniesieniu do ro b o tn ik ó w —

art, 56 i 57 rozporządzenia Prezydenta R. P. z dnia 16. III. 1928 r. o um ow ie o pracę ro b o tn ik ó w (Dz.

U. R. P. nr 35, poz. 324).

Kartoteka T y j. Gosp. 9/48 — 142

(13)

O d p ra w a p o ś m ie rtn a 1J

Odprawa pośm iertna je st to kw ota, k tó rą pracodawca obowiązany je st w y p ła cić na podstaw ie przepisów praw a rodzinie zmarłego pracow nika, o ile tenże prze­

pracow ał w przedsiębiorstw ie określoną ilość lat. W yso ­ kość odpraw y ulega rów nież w ahaniom w zależności od tego, czy zm arły p ra co w n ik pozostaw ił m ałżonka i zstęp­

nego lub zstępnych, czy też ty lk o m ałżonka lub ty lk o zstępnego lub zstępnych.

W odniesieniu do ro b o tn ik ó w w razie rozw iązania um o­

w y w skutek śm ierci robotnika, k tó ry przepracow ał w przedsiębiorstwie co n a jm n ie j 10 lat, pracodawca o bow ią­

zany jest w y p ła cić jego rodzinie, posiadającej ustawowe prawo do utrzym ania i przez niego u trzym yw a n ej, odpra­

wę w w ysokości pobieranego ostatnio dw utygodniow ego wynagrodzenia. O ile ro b o tn ik przepracow ał co najm niej 20 lat, wysokość o dpraw y jest d w u k ro tn ie wyższa i w y ­ nosi ostatnio pobierane czterotygodniow e w ynagrodze­

nie.

O ile po śm ierci ro b o tn ika pozostał ty lk o m ałżonek (ka) lub ty lk o zstępny lub zstępni, wówczas odprawa w yn o si połowę oznaczonej norm y, a w ięc odpow iednio w p ie rw ­ szym w yp a dku jednotygodniow e w ynagrodzenie i w d ru ­ gim w ypadku dw utygodniow e.

W odniesieniu do p ra co w n ikó w um ysłow ych odprawa pośm iertna je st k ilk a tk ro tn ie wyższa. W razie przepra­

cowania przez p ra cow n ika um ysłow ego co n ajm niej 10 la t w przedsiębiorstw ie i rozw iązania um ow y w s ku te k jego śm ierci, pracodawca obow iązany je st w y p ła c ić odprawę w w ysokości ostatnio pobieranego trzym iesięcznego w y ­ nagrodzenia. Jeżeli stosunek pra cy trw a ł co n a jm niej 20 lat, wówczas odprawę będzie stanow iło 6-cio miesięczne w ynagrodzenie w w ysokości ostatnio pobieranej.

O dprawa należy się w te j w ysokości ty lk o w w yp a dku pozostawienia przez p ra cow n ika m ałżonka i zstępnego lub zstępnych. W e w szystkich in n ych w ypadkach, gdy pozo­

sta w ił ty lk o m ałżonka lu b ty lk o zstępnych, odprawa w y ­ nosić będzie połow ę podanej n o rm y a w ięc odpow iednio:

po 10 latach pracy półtoram iesięczne w ynagrodzenie i po 20 latach pra cy — trzym iesięczne wynagrodzenie.

O dpraw a pośm iertna dla ro d zin y zmarłego robotnika albo pra cow n ika um ysłow ego ma miejsce bez względu na ubezpieczenie em erytalne pracow nika.

K artoteka Tyg. Gosp. 9/48 — 143

(14)

O d p ra w a po ś m ie rtn a 2)

Jeżeli chodzi o te rm in w y p ła ty o dp ra w y pośm iertnej, to rodzinie ro b otn ika odpraw a płatna je st po u p ły w ie m ie ­ siąca licząc od dnia śm ierci. Rodzinie zmarłego pra cow ­ n ika um ysłow ego odprawa je st płatna po u p ły w ie m ie­

siąca od dnia śm ierci w ró w n y c h ratach miesięcznych.

Przepisem praw nym , n orm u jącym kw e stię w y p ła ty od­

p ra w y pośm iertnej w w yp a d ku śm ierci robotnika, jest art.

42 rozporządzenia Prezydenta R. P. z dnia 16. III. 1928 r.

o um ow ie o pracę ro b o tn ik ó w (Dz. U. R. P. n r 35, poz. 324).

W ła ś c iw y m przepisem p ra w n ym w odniesieniu do p ra ­ c o w n ikó w um ysłow ych je st art. 42 rozporządzenia Pre­

zydenta R. P. z dnia 16. III. 1928 r. o um ow ie o pracę p ra ­ c o w n ik ó w u m ysło w ych (Dz U. R,P. n r 35, poz. 323).

O dpraw a pośm iertna nie je st typem odszkodowania, ja k to ma m iejsce w w yp a d ku zw olnienia pra cow n ika bez w ypow iedzenia. O dpraw a nie je st rów nież roszczeniem, w y n ik a ją c y m z um ow y o pracę, dlatego też do roszczeń z ty tu łu o dp ra w y pośm iertnej nie ma zastosowania term in p re k lu z y jn y (6 m iesięcy lub 1 rok), ja k rów nież nie ma zastosowania te rm in przedaw nienia dla w ie rzyte ln o ści w y n ik a ją c y c h z um ow y o pracę. Jest to samodzielne rosz.

czenie ro d z in y zm arłego p ra co w n ika i dlatego też w ie ­ rzytelność ta przedaw nia się po u p ły w ie 20 lat.

Kartoteka Tyig. Gasp 9/48 — 144

(15)

91 - w ych. O bciążam y w ię c konto 19! na dobro ko nta 196.

W eksle g w a ran cyjn e i k a u c y jn e należą do p o z y c y j pozabila ns o w ych i księ g u je m y je w g ru ­ pie 19.

Z p u n ktu w idzenia czynności b ankow ych d y ­ skontem n a zyw a m y skup w e ksli przed term inem płatności.. R edyskont zaś będzie to dalsza sprze­

daż weksla. Ponieważ bank w ycze ku je okresu p ła t­

ności weksla, w yp ła ca kw o tę niższą od w artości w eksla o ustaloną 'stopę p rocentow ą za okres w y . czekiwania. W y d a te k ten dla przedsiębiorstw a, dającego weksel do dyskontu, jest nakładem nie zw iązanym z zasadniczą działalnością przedsię­

biorstw a i z te j p rzyczyn y księ g uje m y go w k la ­ sie d ru gie j je d no lite go planu k o n t ja ko n akłady finansowe. Zresztą są to odsetki.

D ysko n t weksla łączy ze sobą dwa pojęcia w e­

ksla, je ś li chodzi o nadanie w artości a m ianow icie pojęcie:

a) w e ksla w artości nom inalnej, b) w eksla w artości rzeczyw istej.

Jeżeli dla p rz y k ła d u w dniu dzisiejszym (25.

2. br.) jesteśm y w posiadaniu w eksla obcego na zł 50,000,— , wówczas jego w artość nom inalna p o k ry w a się z sumą w pisaną na w ekslu, wartość zaś rzeczyw ista (np. p rz y płatności tego w eksla dnia 25. 5. br.) jest m niejsza o d yskontow ą stopę procentow ą za czas od dnia 25. lutego do 25 maja, W artość rzeczyw ista w eksla z w artością nom inal-

Poniżej przytacza m y p rzykła d b ilansu końco­

wego, w 'któ rym nie uw zględniono sprostow ania

ną zrówna się przeto dopiero w d n iu jego p ła t­

ności.

W przedsiębiorstw ach w iększych, w k tó ry c h obrót w e k s lo w y je st znaczny i w k tó ry c h z k o ń ­ cem okresu obrachunkow ego dysponujem y po­

ważną ilością w eksli, należy dokonyw ać księgow o sprostow ania w yka za nych w e ksli w księgow ości pom inalnie, je ż e li chodzi o wartość, do rz e c z y w i­

stej, drogą przeprow adzenia dyskontu.

D la p rzykła du , je że li m am y w naszym p o rtfe h i w e k s lo w y m obcych w e ksli na nom inalną wartość zł 850.000,— , to zależnie od term inu płatności tych w e ksli trzeba w bilansie zam knięcia po stronie pasyw ów w ykazać sprostowanie, któ re w saldzie d ałob y nam wartość rzeczyw istą na dzień zam­

k n ię c ia ksiąg. Ide n tycznie p ostępujem y z w e k ­ slam i w łasnym i, co do k tó ry c h nasze zobow iąza­

nie p rz y płatności np. w dniu 15. lutego br. na su­

mę z ł 750.000,— ma w artość w dniu 31. grudnia 1947 r. niższą. G dybyśm y bow iem te w eksle w y ­ k u p ili przed term inem płatności, p ła c ilib y ś m y su­

mę niższą od tej, k tó ra ja ko nom inalna uw idocz­

niona jest na w ekslu. Tego rodzaju sprostowanie w artości w e k slo w ych z n om inalnych na rzeczy­

w iste k o ry g u je w y n ik 'gospodarczy działalności i stan m a ją tk o w y przedsiębiorstw a. Sprostowania w artości w e k s li d o ko n ujem y z końcem każdego ro k u p rz y p om ocy ko n ta ,,R ozliczenia m iędzy­

okresow e roczne czynne lub b ie rne " allbo też p rzy p om ocy oddzielnego ko n ta „D y s k o n t w e k s li ob­

cych i w ła sn ych", tj. dla każdego rodzaju oddziel­

nie.

w artości w e ksli oraz d ru gi sprostow any bilans łącznie ż techniką przeprow adzenia księgowania.

A ktyw a Bilans zamknięcia nadzień 31. 12. 1947 r. Pasywa

I. M ajątek stały: I. Kapitały własne

1. B udynki 2.300.000,- K a p ita ł za kła do w y 1.000.000,-

.2. Ruchomości . 420.000,- 2.720.000,— I. Umorzenia

II. M ajątek obrotowy Um orzenia m a ją tk u stałego 165.000,—

1. Kasa 15.000,— III. Kaplitaly obce

2, Banki 84.000 — 1. W eksle

3. W eksle obce 150.000,— własne 980.000,—

4. O dbiorcy . 211,000 — 2. O db io rcy 94.000,—

5. T o w a ry 1.152.000 — 1.612.000,— 3! D ostaw cy . 640.000,— 1.714.000,—

III. Rozliczenia IV . Rozliczenia

międzyokresowe międzyokresowe bierne 75.000,—

czynne 6.000,— V . Zyski

1. Zysk* poprzedn.

ro k u . . . . 650.000,—

2. za okres b ie żący 734.000,— 1.384)000,—

4.338.000,— 4.338.000,—

Przy pow yższym zam knięciu nie uw zględniono W artość ich pow inna być umniejszona, jeżeli w artości rze czyw iste j w e ksli obcych i w łasnych, chodzi o

a) w eksle obce . o zji 1,400,— (dyskont) b) w eksli w łasnych o zł 12.500,—

Księgow anie przeprow adzam y przez ko n to Odse- (czynne i bierne), tek i ko nto Rozliczenia m iędzyokresow e roczne

(16)

- 92 -

(1) ___________ O d s e t k i __________________ (2)_____ Rozliczenia m iędzyokres. czynne

(3) 1.400,—

S. i Z. 11.100,—

(2) 12.500,— Dotychczas.

saldo 6.000,—

B. Z. 18.500,—

12.500,— 12.500,— W 12.500,—

18.500,— 18.500,—

R ozliczenia m iędzyokres. bierne

B. Z. 76.400,— Dotychczas.

saldo 75.000,—

(1) 1.400,—

76.400,— 76.400,—

PO' uw zględnieniu powyższego księgow ania zysku za -d an y okres o zł 11.100,— to znaczy bilans sko ry g o w a n y w y k a z u je zmianę czystego zwiększenie czystego zysku na sumę z ł 745.100,— ,

A ktyw a________________________ Bilans zam knięcia s k o r y g o w a n y __________ Pasywa I. M ajątek stały:

1. B u d y n k i . . 2.300.000,—

2. Ruchomości . ; 420.000,— 2.720.000,- II. M ajątek obrotowy:

1. Kasa . . . 15.000,—

2. Banki . . . 84.000,—

3. W eksle obce . 150.000,—

4. O d b io rc y . . 211.000,—

5. T o w a ry . . 1.152.000,— 1.612.000,- III. Rozliczenia:

międzyokres. czynne . . . . 18.500,-

4.349.100,—

I. K a p ita ły własne:

K a p ita ł z a k ła d o w y ... 1.000.000,- II. U m orzeina:

Umorzeń, m a ją tk u stałego . . • 165.000,- III. K a p ita ły obce:

1. W eksle własne . 2. O db io rcy 3. D ostaw cy IV . Rozliczenia

międzyokres. bierne V . Zyski:

1. Z poprzedn.

okresu 2. za okres

bieżący

980.000, —

94.000,—

640.000, — 1.714.000,—

. . . 76.400,—

650.000, —

745.100,— 1.395.100,—

4.349.100,—

W nauce księgow ości wspom ina się rów nież o ko nta ch w ekslow ych, k tó re zam ykam y z końcem ro k u gospodarczego bilansem zam knięcia i kontem stra t i zysków a to wówczas, gdy w y n ik ó w nie księ g uje m y na oddzielnym koncie, lecz w spólnym (identycznie zresztą, ja k to ma m iejsce z księgo­

w aniem zakupu i sprzedaży tow arów ). Obecnie p rz y założeniu u n ika n ia prow adzenia tzw. k o n t m ieszanych i przestrzegania je dnolitego planu k o n t nie ma to m iejsca. Do w y ją tk o w e g o w yp a d ­ k u zaliczyć b y można okoliczność spisania p ew ­ nego w eksla nieściągalnego bezpośrednio na straty, ja k k o lw ie k i w ty m w yp a dku można po­

służyć się kontem pośrednim , tj. w e k s li nieścią­

galnych, któ re to ko nto zaliczam y do czysto w y ­ n ik o w y c h .

O praco w a n y tem at n ie obejm uje rozw iązań księgow ania o b rotu w ekslow ego w instytu cja ch

k re d y to w y c h ,w k tó ry c h ze w zględów zrozum ia­

ły c h zachowana je st w iększa przejrzystość z uw a.

gi na zasadniczą działalność ty c h przedsiębiorstw . Kończąc uw agi na tem at z a ty tu ło w a n y podkre- ś'am konieczność uw idocznienia w szelkiego ro ­ dzaju obrotu w ekslow ego w księgach h andlow ych przedsiębiorstw a. Zdarzają się bow iem w yp a dki, że bardzo często n ie k tó rz y przedsiębiorcy p o m ija ­ ją u ja w n ie n ia w księgach w e k s li g w a ra n cyjn ych albo ka u c y jn y c h . T ransakcje związane z ty m i w ekslam i ła tw o stw ie rd zić na podstawie dow odów rzeczowych, a świadome, czy naw et nieśw iadom e nieuw idocznienie ty c h w e k s li w księ, gach może spowodować nieufność i n ie w ą tp liw ie jest dowodem zaciem nienia d o ko n yw a nych obro­

tó w handlow ych.

mgr M . Nowicki ł

K o im iiiik a t y i ró żn e w ia d o m o ś c i

Termin składania zeznań podatkowych za rok 1947 W m yśl przepisów § 9 rozporządzenia w y k o ­ nawczego do dekretu o postępow aniu podatko­

w y m obow iązani są złożyć zeznania podatkow e za ro k 1947:

1. Zeznanie o obrocie: w szyscy p od a tn icy p o ­ datku obrotow ego z w y ją tk ie m opłacają­

cych podatek o b ro to w y w form ie ryczałtu.

2. Zeznania o dochodzie: (poniesionej stracie):

a) osoby fizyczne (także spadki nieobjęte), k tó re w ro k u 1947 m ia ły obow iązek p ro . w adzenia ksiąg h a n d lo w ych albo które p ro w a d z iły księgi handlowe, uproszczo­

ne lu b gospodarcze,

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

go i Handlowego Zarządu Miejskiego w Poznaniu Krzyżański Franciszek — kierow nik Sekcji Ewidencji i Prze. biegów Ubezpieczenia Ubezpieczalni Społecznej w

Tucznej poszczególnych części (ja k np... naszego

pojazdów mechanicznychG. znaniu,

[r]

Filipiak, Poznań, św... Kraina, Poznań,

Sumę od szkodowania ustaloną orzeczeniem w yp ła ca się do rą k upraw

Podatnik po zapłaceniu rachunku zw rócił towar dostawcy, np.. na skutek stwierdzonych później