m
IZBA HANDLOWA W KATOWICACH
Sprawozdanie
Izby Handlowej w Katowicach za rok 1927-1928
1 9 2 9
Księgarnia i Drukarnia Katolicka Spółka Akcyjna, Katowice, ulica Marszałka P iłsu d skiego 58
7
4 9 2 ? -zeR ok 1927
Rada P rzyboczna Izby odbyła w roku spraw ozdaw czym 3 zebrania, z tych pierw sze odbyło się 25. stycznia 1927 r.
Obecni byli: Komisarz R ządow y Izby J. J. K ow alczyk; człon
kowie R ady: D yrektor M, Sabass, E. C aspari ,S. Ficowski, B. Szaflik, M. Rzeźniczek, Jan Piechulek, dy rek to r A. Ka
mieński, D yrektor Falter, W. Jerzykiew icz, T. Kowalczyk.
Nieobecność usprawiedliwili: D yrektor W illiger, Dr. W acbs- mann, Dyr. Vogt, F, W eichmann, Z biura Izby obecni byli:
Syndyk inż. R. Brzeski, Dr. H. Sand i Dr. Bieniasz,
Zebranie to po przyjęciu protokółu z ostatniego posie>- dzenia Rady Przybocznej wysłuchało* spraw ozdania syndyka Izby inż. Brzeskiego z w ykonania uchw ał, pow ziętych na poprze dniem posiedzeniu, przyczem inż. B rzeski poinform ował o modyfikacjach, jakich1 doznał prelim inarz budżetow y Izby w M inisterstwie z powodu zmniejszenia dodatku do św iadectw przem ysłowych z 15 na 13%%. Następnie inż. Brzeski podał do wiadomości, że Izba opracow ała i ogłosiła regulamin dla znawców (biegłych) oraz dla rew izorów książkow ych, p rz y czem ułożyła na podstaw ie ankiety, rozpisanej w śród sfer gospodarczych obwodu, listę kandydatów na stanow iska r z e czoznawców w różnych dziedzinach handlu, których stopniowo będzie zaprzysięgała; przesłała o p h ję do projektu ustaw y o szkołach dokształcających odnośnemu referentow i Sejmu Śląskiego. W spraw ie zakupu placu pod budynek Komisja do dnia zebrania nie odbyła jeszcze posiedzenia. Na w niosek p. Piechulka powiększono jej skład przez kooptow anie go do Komisji. Pozatem inż. Brzeski złożył spraw ozdanie o w yni
kach konferencji w spraw ie d ekretu o Izbach przem ysłow o- handlowych, jakoteż zakomunikował, iż w myśl oświadczenia Ministra Przem ysłu i Handlu odpowiednie rozporządzenie ukaże się w Dzienniku U staw w pierw szym k w artale b. r.
Jednak powołanie do życia now ych Izb ze w zględów techni
cznych nie nastąpi prawdopodobnie w cześnie] jak z końcem roku. Wyjaśniono, że w edług projektu ilość członków R ady wynosić ma od 30 do 80 osób, przyczem prezęsa w ybierać ma
Rada, oprócz prezesa zaś każda sekcja Izby będzie m iała w ice
prezesa na czele; prezes i w iceprezesi tw orzyć mają pre
zydium Izby. T ery to ria Izby nie mają się pokryw ać z po
działem adm inistracyjnym' P aństw a. Na podstaw ie referatu Dr. Sanda w spraw ie w prow adzenia p rzerw y obiadowej w handlu na terenie W ielkich Katowic, jak tego żądała część kupiectw a, oraz udzielonych, przez referenta w yjaśnień o od
nośnych przepisach praw nych postanowiono, że ze względu na konkurencję Królewskiej Huty oraz Sosnow ca nie należy znosić p rzerw y obiadowej i nie poprzeć odpowiedniego w nio
sku Zw iązków Kupieckich.
W spraw ie projektu ustaw y o zastaw ie rejestr, (zabezpie
czenie k redy tu przez uwidocznienie w rejestrze udzielenia pożyczki pod zastaw rzeczy ruchomych) Izba po w ysłuchaniu referatu Dr. Bieniasza o tego rodzaju instytucji w sąsiednich państw ach i Francji zastanow iła się nad tern, czy należy tw o
rzyć instytucję zastaw u rejestrowego-, ozy też pójść w kie
runku dalszego pogłębienia jej, w prow adzając tak zw. prze
niesienie w łasności (Sicherheitsubereignung), pozatem czy w razie rejestrow ania um ow y pożyczkowej rejestr ma być jaw nym dla w szystkich, c zy też tylko udostępnianym osobom interesow anym za zgodą dłużnika, względnie czy w y sta rc z y łaby tylko w zm ianka o istnieniu zastaw u rejestrow ego w re jestrze handlowym, w reszcie czy ze w zględu na p o w strzy manie zbytniego rozpow szechniania się tego rodzaju kredytu, nie należałoby ograniczyć podmiotów tego praw a tylko do w iększych firm zarejestrow anych oraz ograniczyć rodzaje tow arów , które będą m ogły być przedm iotem zastaw u.
W dyskusji poruszono, że projekt ten jest typow ym ab- jawem życia w dobie poinflacyjnej, kiedy na wszelki sposób usiłuje się znaleźć now e sposoby na uzyskanie kredytu, zabezpieczając go majątkiem ruchomymi. Naogół w ypow ie
dziano się raczej za instytucją fikcyjnego przeniesienia w ła sności, gdyż k red y t pod zastaw rejestrow y może doprow adzić do zaniku kredytu w ekslow ego; w prow adzając instytucję przeniesienia w łasności, należałoby w prow adzić rów nocze
śnie szereg obostrzeń przy jej stosowaniu; następnie uznano ujawnienie zaw arcia um owy tego rodzaju w rejestrze za nie
potrzebne, poczem zajęto się kw estią zaspokojenia należności Właściciela tow aru w razie ogłoszenia konkursu firmy, która
zaciągnęła podobny kredyt.
W yjaśniono, że w razie, gdy w ierzyciel ma zabezpie
czenie na jakimś przedmiocie, to Sąd sam winien powziąć decyzję po zorientow aniu się o stanie m asy upadłościowej, czy przedm iot, będący zastaw em , należy w yłączyć z m asy upadło
ściowej, czy też nie.
6
stania z praw a fikcyjnego przeniesienia w łasności uznano, że w razie stosow ania w arunków obostrzonych przy udzielaniu kredytu ograniczenie to nie jest potrzebne. W spraw ie uchw ały Sejmu Śląskiego, w zyw ającej R adę W ojew ódzką do opraco
wania ustaw y o zwalczaniu lichw y uznano, iż w praw dzie w myśl Statutu Organicznego Sejm Śląski ma praw o do w y dawania podobnych ustaw , jednak w alka z lichw ą jedynie zapomocą środków represyjnych, przed zbadaniem zagadnie
nia kształtow ania się kosztów produkcji i zbytu przez Komisję Ankietową, praw dopodobnie nie w y da rezultatów . P ozatem spraw a ta ze w zględu na ch arakter ogólny raczej nadaje się do uregulowania w drodze u sta w y ogólno-państwow ej.
W reszcie Dr. Sand poinform ował o stanow isku Izby, zajętem względem skargi Zw iązku Sam odzielnych Kupców Sosnowca, skierowanej do Śląskiego U rzędu W ojewódzkiego na traktow anie jego członków , k tó rzy w ykupują św iadectw a przem ysłow e na praw o zaw odow ego skupu, za dom okrąż
ców na terenie W ojew ództw a Śląskiego, przyczem zakomu
nikował, że Izba uw aża, iż każdy fakt musi być zbadany osobno, w szczególności zaś należałoby stw ierdzić, czy sk ar
żący posiadają składy stałe, uzasadniające stosow anie do nich art. 42 Ordynacji Przem ysłow ej oraz czy zajmują się oni tylko rozwożeniem próbek i w zorów , czy też sprzedają je kupcom przygodnym. Stanow isko to zaakceptow ała Rada.
Pozatem postanowiono interw enjow ać w spraw ie stoso
wania w^ praktyce przepisów nowej ustaw y stemplowej, w szczególności postanowiono zbadać tryb manipulacji w urzę
dach opłat stem plow ych i w ystąpić z wnioskiem o przyznanie praw a kasow ania znaczków szerszem u gronu osób, a nie tylko kooperatywom'. Jako minimum uznano, że praw o to powinny posiadać przynajmniej w szystkie banki oraz kupcy reje
strowani.
W spraw ie przydziałów smalcu am erykańskiego syndyk Izby wyjaśnił, w jaki sposób dokonyw ano podziału zbyt szczupłych jak na potrzeby aprow izacyjne Ś ląska kontyn
gentów, przyczem Izba stanęła na stanowisku, że przede- wszysitkiem należy uwzględnić specjalne firm y zaw odow o trudniące się sprzedażą tego artykułu, a w m iarę możności dopiero inne. W obec tego, że w iększych przydziałów smalcu mimo parokrotnych interwemcyj nie udało się uzyskać, próbo
wano w skutek ciągłych skarg rozstrzygnąć spraw ę w drodze komisyjnego rozdzielnika, jednak interesy osobiste kupców odgryw ały tak wielką rolę, że Izba była zmuszoną zastosow ać system przydziału przedew szystkiem dla tych firm, k tó re już przed nastaniem konjunktury na smalec artykułem tym hur
townie handlowały.
Drugie posiedzenie odbyło się w dniu 27. maja 1927 r.
Obecni byli: Komisarz R ządow y J. J. Kowalczyk, i członko
wie R ady: M. Sabass, F. W eichmann, J. Piechulek, A. Ka
mieński, 1’. Kowalczyk, M. Rzeźniczek. Nieobecność uspra
wiedliwili: D yrektor Kukla, D y rek to r Vogt, D yrektor Szaflik i D y rek tor W achsm ann. Z Biura Izby obecni byli;: Syndyk inż. Brzeski, Dr. H. Sand i inż. Piotrow ski.
Po przyjęciu protokółu z poprzedniego posiedzenia i w y słuchaniu spraw ozdania Rada zastanaw iała się nad projektem otw ierania składów w niedzielę. P oniew aż przepisy nie
mieckie zezw alają na handel w ciągu 6-ciu niedziel do -roku, postanow iono na w niosek p. W eichm anna w ypow iedzieć się przeciw dalszemu dopuszczeniu handlu w niedziele i św ięta, gdyż ludność m a naogół dość czasu, b y mogła poczynić odpo
w iednie zakupy w dnie powszednie, z a ś handel w niedzielę stw orzy łb y tylko now ą okazję do konkurencji dla przedsię
biorstw , które są położone w e w siach kościelnych.
Postanow iono pozatem przyłączyć się do akcji Związku Izb w spraw ie decentralizacji dostaw dla w ładz państw ow ych.
Szerzej omówiono projekt u staw y o ubezpieczeniach spo
łecznych, przyczem referen t Dr. Sand zaznaczył, że naogół sp raw y socjalne o tyle nie dotyczą u staw o daw stw a śląskiego, o ile projekty ustaw są lepsze niż ustaw y już obowiązujące na Śląsku. P ro jek t u staw y jest o party częściowo' n a usta
w ach niemieckich, zaś częściow o pod w zględem ustroju zak ła
dów ubezpieczeniow ych jest bez precedensów , przew iduje jedynie w yższe św iadczenia jako korzystniejszą rzecz dla ubezpieczonych, ale zaw iera też klauzulę o podziale reze rw m iędzy hierarchicznie zależne zakłady, co nasuwa obawę, że zakłady ow e będą tw orzone z m ajątku zakładów dawniej istniejących. Z w ażyw szy, że niewiadom ą jeszcze jest dzia
łalność instytucyj, k tó re dopiero m ają pow stać, byłoby w ska- zanern, pozostawienie dawniej działających różnych instytucyj ubezpieczeniowych na Śląsku, jako zastępczych na czas , o r
ganizowania nowych instytucyj. W dyskusji stwierdzono, że w prawdzie ujednostajnienie systemu ubezpieczeń w całem P ań stw ie jest bardzo celowem, jednakże zw aży w szy na różne trudności należy w ątpić, by udało się na poczekaniu stw orzyć ogólny zakład ubezpieczeń, i dlatego proponowano, by raczej w reszcie Polski utw orzono instytucje na w zó r instytucyj już istniejących na Śląsku. Następnie zarzucono projektow i to, iż św iadczenia na rzecz Zakładu, jako oparte na zasadzie te ry torialnej, nie uw zględniają w dostatecznej mierze stopnia nie
bezpieczeństw a poszczególnego zawodu, oraz iż praw o do ren ty uzależnionem jest wogóle od niezdolności do pracy, a nie jak w edług ustaw niemieckich, od niezdolności do w y k o n y w ania zawodu. P ozatem sam sposób w ypłacania 45% renty 8
osobom, które płaciły składki przez różny przebieg czasu, nasuwa zastrzeżenia. W obec tego, że w ciągu dalszej dyskusji poruszono jeszcze cały szereg innych spraw , postanowiono', że opinję o projekcie dekretu opracuje Komisja, złożona z P P . : J. J. Kowalczyka, T. K ow alczyka i D yrektora Sabassa.
Po w ysłuchaniu krótkiej informacji S yndyka inż. B rze
skiego co do zadań Instytutu Eksportowego i sposobu jego organizacji oświadczono się za tern, by Zw iązek Izb w ystąpił do Min, P rzem ysłu i Handlu z wnioskiem, aby dy rek to ra Instytutu w yb ierały sfery gospodarcze, lub by conajmniej w y znaczono go z tern a przedstaw ianego przez te sfery.
Po w ysłuchaniu referatu inż. P iotrow skiego w spraw ie projektu statutu R ady Kształcenia Handlowego p rzy Izbie Handlowej, oraz o celu tejże R ady i w yjaśnieniu syndyka inż.
Brzeskiego w spraw ie m aterialnego uposażenia szkół, które Rada otw orzy, i źródeł pokrycia jej w ydatków , postanowiono po rozpatrzeniu projektu dodać do składu R ady jednego przed
stawiciela Górnośląskiego Zw iązku P rzem ysłow ców Górni
czo-Hutniczych, poczem w ybrano na zasadzie zatw ierdzonego statutu R ady K ształcenia Handlowego 4 członków z ramienia Izby Handlowej w Katowicach w osobach: pp. J. Piechnika, Weichmanna, Rzeźniczka i Jerzykiew icza.
W wolnych glosach postanowiono poruszyć spraw ę przyspieszenia w ydania rozporządzenia regulującego spraw ę umarzania hipotek, zapisanych ma rzecz „Provinzial-Hilfs- Kasse“ w W rocław iu. P ozatem postanow iono zw rócić się do Rady W ojewódzkiej z wnioskiem o rozciągnięcie na G órny Śląsk nowego rozporządzenia P rezy d en ta R. P . o rozbudowie miast zamiast ustaw y o śląskim funduszu gospodarczym (Dz.
U. R. P. z dnia 23. kw ietnia 1927 r.).
Trzecie posiedzenie odbyło się 9. listopada 1927. Obecni byli następujący członkowie R ad y: D yrekto r M. Sabass, Dy
rektor Vogt, Dyr. Szaflik, p. Piechulek, T. Kowalczyk, R adca E. Caspari, M. Rzeźniczek, W. Jerzykiew icz i Stanisław Ficowski. Z biura Izby: Syndyk inż. Brzeski,
Po przyjęciu protokółu z ostatniego posiedzenia Rada przyjęła zamknięcie rachunkow e za rok budżetow y 1926 i w ybrała do Komisji Rew izyjnej P P .: Szaflika, Piechnika i Tomasza Kowalczyka.
Następnie Rada zajęła się spraw ą prelim inarza budżeto
wego na rok 1928. Podczas dyskusji Syndyk Izby zakomuni
kował, iż Izba nabyła zam iast projektowanego placu pod dom, gotowy budynek za 29.000 $, k tó ry ma dość m iejsca na po
mieszczenie biur Izby, przyczem prawdopodobnie z sum y tej uda się pokryć z dawniejszych oszczędności i dochodów w roku bieżącym około 240.000 złotych, zaś n a sumę około 40.000 złotych, o ile się nie uda nic zaoszczędzić z w pływ ów
bieżących, w ypadnie zaciągnąć krótkoterm inow ą pożyczkę, którą przyrzekł udzielić Bank G ospodarstw a Krajowego.
Pozatem w skutek adaptacji budynku przew idziano w prelimi
narzu na rok 1928 10.000 zł. Po w yjaśnieniu jednego z człon
ków Komisji, w yb ran ej celem zakupna domu, iż zakupiono go za pieniądze, pow stałe w skutek oszczędnej gospodarki fundu
szami Izby p rzez S yndyka inż. B rzeskiego postanowiono za
tw ierdzić kupno domu i podziękowano Syndykow i za oszczę
dną adm inistrację funduszami Izby.
W ciągu dalszej dyskusji poruszono spraw ę uposażeń urzędniczych i w yjaśniono, że najw ażniejszą spraw ą jest spraw a funduszu em erytalnego Izby, który chw ilow o został użyty w formie pożyczki na zakupno domu i dlatego pierw szem dążeniem powinno być jego odbudowanie.
W spraw ie funduszu na poparcie przem ysłu i handlu wyjaśniono, iż dotychczasow a kw ota prelim inowana rok
rocznie na ten cel, okazała się po powołaniu do życia P ań stw ow ego Instytutu Eksportow ego stosunkow o zby t duża, gdyż naogół w niosków na jego zużycie, należycie um otyw o
w anych, w pły w ało dotąd niewiele i były zaw sze uwzględnione.
W reszcie rozw ażano spraw ę przyznania subwencji dla szkoły drogerzystów , przyczem uznano, iż żądana przez p re
zesa Zw iązku D rogerzystów subw encja jako stosunkowo w y soka, w innaby być pokrytą ze specjalnych funduszów pow sta
łych z dodatków do św iadectw przem ysłow ych, pobieranych na cele szkolnictw a zaw odow ego, a nie z funduszów Izby, która m a ograniczone dochody, zaś przyznanie większej sub
wencji jednej szkole zaw odow ej stanow iłoby precedens do żądań innych szkół o podobne subwencje.
W niosek o przyznanie subwencji został w ycofany, po
stanow iono zaś, iż Izba poprze starania Zw iązku D rogerzy
stów o przyznanie mu subwencji na prow adzenie szkoły w Mi
nisterstw ie W. R. i O. P. oraz w Śląskim Urzędzie W oje
wódzkim.
Pozatem , jak za lat poprzednich, poszczególni -członko
w ie R ady brali udział w posiedzeniach, zw oływ anych w ró
żnych kw estjach specjalnych oraz w ankietach przeprow a
dzanych piśmiennie przez Izbę.
Interwencje Izby w sprawach gospodarczych.
W zw iązku z konferencją, zw ołaną przez M inisterstw o P rzem ysłu i Handlu na dzień 5. lutego 1927 r. w spraw ie orga
nizacji polityki zbożowej, Izba odbyła specjalne posiedzenie, na którem sfery gospodarcze w szczegółow y sposób sprecy zow ały swe poglądy, dotyczące wszelkich aktualnych zaga
dnień polityki zbożowej, jako to: spraw y organizacji prze- 10
•
miału, ustalenia opłat w yw ozow ych na mąkę, unormowania w yw ozu otrąb, utw orzenia rezerw zbożow ych, budow y ele
w atorów zbożow ych, taryf kolejowych na m ąkę i zboże etc.
Delegat Izby uczestniczył w wymienionem posiedzeniu Mini
sterstwa i przedstawił na nim dezyderaty obwodu. W obec zażaleń sfeir kupieckich, iż niejasnem jest, które organy poli
cyjne, a mianowicie komunalne czy państw ow e, uprawnione i zobowiązane są do kontroli nad handlem dom okrążnym, jakoteż kto pow ołanym jest do perlustracji św iadectw przem y
słow ych dom okrążców, Izba zw róciła się z odpowiednim memoriałem do U rzędu W ojewódzkiego, domagając się ści
słego uregulowania tej sprawy, żywo interesującej kupiectwo osiadłe, narażone na nadm ierną konkurencję ze strony han
dlarzy domokrążnych.
W zw iązku z akcją organów policyjnych, dom agających się zmiany szyldów, o ile nazw isko w łaściciela firm y nie jest należycie umieszczone w w yw ieszce szyldowej, Izba zw róciła się z odpowiedniemi; przedstaw ieniam i do D yrekcji Policji w Katowicach, komunikując jej równocześnie, w jakim kie
runku pożądana jest kontrola odnośnych napisów, tak, aby możliwem było stw ierdzenie osoby w łaściciela sklepu.
W marcu Izba zajęła się rozpatrzeniem memoriału, który Komitet Polski M iędzynarodowej Izby Handlowej: przygoto
w ał dla sekretariatu generalnego M. I. H. w przedmiocie sytuacji gospodarczej R. P. na tle m iędzynarodow ej sytuacji ekonomicznej. W tym samym miesiącu Izba podjęła w obec M inisterstwa S karbu akcję w spraw ie złagodzenia przepisów dotyczących rejestracji wódek gatunkow ych, ponadto zaś delegat Izby osobiście interw eniow ał w tej spraw ie w Mini
sterstw ie. Akcja Izby w yd ała zadaw alające rezultaty.
W skutek zawiadomienia sfer zainteresow anych, iż U rzędy Skarbow e akcyz i monopoli cofnęły szereg zezwoleń na detaliczną sprzedaż spirytusu skażonego, rzekomo z po
wodu przekroczenia norm ilości sprzedaży ustanow ionej roz
porządzeniem Wyd.ziaiu Skarbow ego w Katowicach, Izba Handlowa podjęła odpowiednie kroki interwencyjne. W tym samym miesiącu Izba poparła w obec S taro stw a w T arnow skich Górach wniosek T o w arzystw a Samodzielnych Kupców w Tarnowskich Górach w przedmiocie gruntow nego uzdro
w ienia stosunków, panujących na targach tygodniow ych w Radzionkowie
W związku z presją, którą w m arcu organy kontroli sk ar
bowej stosow ać poczęły w obec sprzedaw ców wódek, żądając od nich, by obok w ódek gatunkowych^ stale utrzym yw ali również na składzie odpowiednią ilość w ódek monopolowych, Izba zw róciła sie z odpowiedniemi zastrzeżeniam i do Mini
ste rstw a Skarbu, w ykazując, iż w ydany w tej spraw ie okólnik pozbaw iony jest podstaw praw nych.
Czyniąc zadość życzeniom interesentów przem ysłu likier- niczego, bezustannie zw racających się w różnych spraw ach do Izby z prośbą o interw encję, izba w m arcu otw orzyła specjalny w y d ział dla spraw tego przem ysłu.
W obec tarć, które na tle w ybujałej konkurencji w yłoniły się m iędzy koncesjonariuszam i soli, Izba przechylając się do życzeń interesentów , zw ołała na dzień 6. kw ietnia specjalne posiedzenie, na którem w obecności' przedstaw icieli reso rto w ych w ładz szczegółow o omówiono' i ustalono środki, zdolne uzdrow ić stosunki panujące w tymi dziale handlu.
Zgodnie z życzeniem sfer kupieckich obwodu, Izba w y stąpiła do Komisarza Demobilizacyjnego z wnioskam i doty- czącem i uregulow ania godzin handlu w niektóre niedziele, w których otw arcie sklepów ze względu na zbliżający się okres św iąteczny leży zarów no w interesie kupiectw a jak i konsumentów.
Na skutek prośby T o w arzy stw a Sam odzielnych Kupców w Bogucicach, Izba H andlow a zw róciła się do W ojew ództw a Śląskiego z petycją, w skazującą na potrzebę uregulow ania sp raw y sprzedaży straganow ej w Bogucicach, która w roku spraw ozdaw czym nadm iernie rozw inęła się, stanow iąc czyn
nik utrudniający egzystencję kupiectw a osiadłego..
W maju przesłano Zw iązkow i Izb szczegółow e uwagi w spraw ie imprez propagandow o-w ystaw ow ych, m ających na celu reklam ow anie zagranicą polskiej w ytw órczości. Izba w ypow iedziała się przeciw ko imprezom organizow anym w sposób przygodny pod kątem widzenia doraźnych korzyści organizatorów .
Poniew aż now a tary fa adw okacka, k tó ra w eszła w życie w roku spraw ozdaw czym , jako dla adw okatów niedógodniej- sza niż poprzednia, nie b y ła przez nich przestrzeganą, Izba zw róciła się z odpowiedniemi przedstaw ieniam i do Izby Ad
w okackiej oraz do p. P rezesa Sądu Apelacyjnego z naciskiem w skazując, iż niestosow anie now ej tary fy w w ysokim stopniu krzyw dzi sfery przem ysłow o-kupieckie i jest praw nie nie
dopuszczalne.
W zw iązku z staraniam i Centralnej T argow icy w M y
słowicach, zm ierzającemi do zainteresowania swemi potrze
bami rozw ojow em i czynników rządow ych, Izba poparła akcję M agistratu m ysłow ickiego, zajęła jednak 'negatywne stano
w isko w obec projektu przyznania targow icy pew nych p rzy wilejów, które zapewniłyby jej faktycznie monopol eksportu
w dziedzinie w yw ozu bydła.
Ze w zględu na potrzebę rozgatunkow ania m ateriałów drzew nych i budowlanych, Izba przeprow adziła w maju 12
szczegółow ą ankietę, w której w yniku ustaliła norm y umo
żliwiające należyte rozgatunkow anie ow ych m ateriałów przy sprzedaży.
Uznając potrzebę ustalenia zw yczajów handlowych, pa
nujących w obwodzie Izby w dziedzinie obrotu ziemniakami, Izba przeprow adziła w tej spraw ie dokładne dochodzenia ankietowe i na specjalnie zwołaniem w ty m celu zebraniu usta
liła ważniejsze zw yczaje, które odtąd przestrzegane są jedno
licie przez interesentów . Zw yczaje te podaje się w i.mej rubryce.
Obok spraw w yliczonych powyżej, Izba zajm ow ała się ponadto w codziennej sw ej działalności szeregiem innych kw estyj dotyczących handlu obwodu, la k zatem udzielała licznym firmom w yczerpujących inform acyj w spraw ie m o
żliwości zakupu tow arów w kraju i zagranicą, inform ow ała je o przepisach praw nych, interw eniow ała w urzędach etc.
Żyw ą uw agę Izba poświęciła rów nież w szelkim spraw om dotyczącym przem ysłu, szczególnie zaś spraw ie powiększenia możliwości zbytu produktów śląskich w kraju i zagranicą.
Liczne ankiety które Izba przeprow adziła w tej spraw ie, ze
zwoliły na zebranie m ateriału informacyjnego', k tó ry w nie
jednym wypadku umożliwił zainspirowanie przem ysłu obwodu do podj'ęcia konkretnych tranzakcyj. W szczególności Izba przeprow adziła badania dot. możliwości zw iększenia w yw ozu w yrobów śląskich do Grecji, ponadto zaś zbadała spraw ę ożywienia eksportu do W łoch, Francji i krajów bliskiego Wschodu.
W miarę możliwości i potrzeby Izba w spółdziałała w tej sprawie z placówkami konsularnem i R. P., względnie z cen
tralnymi czynnikami resortow ym i.
Izba w spółdziałała rów nież z Komisją Ankietową, która czynną b yła w roku spraw ozdaw czym ; m. i. dostarczyła jej szeregu m ateriałów informacyjnych, oraz adresow ych jakoteż w wyniku specjalnie w tym celu zw ołanych posiedzeń, opra
cowała 2 w yczerpujące m em orjały, szczegółow o c h ara k tery zujące stosunki w dziedzinie obrotu skóram i surowem i i go- towemi.
Opinje Izby w sprawie ustaw i rozporządzeń.
Działalność Izby w dziedzinie opiniowania ustaw i roz
porządzeń stanow iła jeden z specjalnie pielęgnow anych dzia
łów pracy, przyczem Izba kierow ała się stale tezą, iż ustaw y oraz rozporządzenia, dotyczące życia gospodarczego', w p ro wadzając unifikację u staw od aw stw a w inny w najdalej! idącej mierze uwzględnić potrzeby i stosunki ośrodków najbardziej gospodarczo rozw iniętych.
Na początku roku spraw ozdaw czego Izba przesłała Zw iązkow i Izb szczegółow e uw agi w spraw ie nowelizacji u staw y o opłatach stem plow ych. P onadto delegat Izby ucze
stniczył w specjalnie w tym celu zw ołanej konferencji Mini
sterstw a Skarbu, gdzie przedstaw ił szereg postulatów , które M inisterstw o w całej rozciągłości uwzględniło później w okól
nikach interpretujących ustaw ę stem plową. Do M inisterstw a Skarbu zaś zw róciła się z prośbą o w yjaśnienie następują
cych kw esty j:
1. Czy płatnicy, którzy uzyskali zezwolenie na gotów kow e uiszczanie należności stem plow ych, mogą p rzy najbliż- szem uiszczeniu bieżących należności stem plow ych potrącić z nich zw rot należności za k w o ty bonifikat: przyznanych od
biorcom od uprzednio zaliczonych i fakturow anych cen sprze
daży. Zdarza się niejednokrotnie, że przedsiębiorstw a han
dlowe po w ysłaniu faktur udzielają odbiorcom pew nych boni
fikat od poprzednio ustalonych i fakturow anych cen.
2. Czy 1) pokw itow anie z przyjęcia podania w ydane petentow i przez urząd państw ow y, a podające w swej treści kw otę uiszczonej opłaty stem plowej nie jest takim samym dowodem, iż uiszczono opłatę co 2) zaśw iadczenie um iesz
czone na w tóropisie przez urząd skarbow y, a stw ierdzające, że od pierw szego pisma uiszczono należną opłatę. Jeśli tak, czem w yjaśnić różnicę opłaty, któ ra ad 1) w ynosi 0,20 zl, zaś ad 2) — 3 zł (art. 154 ust. stempL).
3. Czy zawiadomienie w drodze zw yczajnej korespon
dencji, za pośrednictw em którego kupiec wzgl. przem ysło
wiec informuje innego kupca o stanie jego rachunku bieżącego w danej chwili nie przesyłając mu odpisu rachunku (wyciągu), wolne jest od opłaty przew idzianej w art. 119 t. j. 0,20 zł od każdego arkusza.
4. C zy przedsiębiorstw a w górnośląskiej części W oje
w ództw a Śląskiego, które jak koncerny w ęglow e, syndykat żelazny itp. w ykonują jeszcze w b. r. dostaw y w ęgla lub kole
jowego m aterjału żelaznego na podstaw ie umów zaw arty ch w ub. r., w inne stem plow ać w ystaw ione w r. b. rachunki stw ierdzające sukcesyw ne w ykonanie poprzednio zaw artych umów, jakkolw iek um ow y te w edług obowiązującej na G ór
nym Śląsku pruskiej ustaw y stem plowej w drodze w yjątku (Nr. 32 ustęp 10 pkt. 3) pozycji taryfow ej wolne b y ły od opłaty stemplowej, k tó ra zasadniczo przew idzianą b y ła dla umów o dostaw ę. Zdaniem sfer zainteresow anych obow iązek uiszczenia opłaty nie zachodzi, gdyż jeśli jakaś umowa w dro
dze w yjątku przew idzianego ustaw ow o nie podlegała obo
w iązkow i stem plowania, now a ustaw a nie może być stoso
w ana na niekorzyść aktów praw nych zw olnionych w czasie 14
ich zaw arcia od opłaty stemplowej, gdyż w ten sposób nowa ustaw a w łaściw ie działałaby w stecz.
5. Jakiej opłacie stem plowej podlegają od 1 stycznia br.
umowy o sprzedaż komisową, zaw arte przed 1. stycznia na dłuższy okres czasu, a obecnie nadal w ykonyw ane. D otych
czas podlegały one na G. Śląsku opłacie w w ysokości 0,5%
w artości św iadczenia (prowizji), czy od 1. stycznia autom a
tycznie stosuje się do nich n o w a obniżona opłata (art. 90, 91).
6. W jakiej mierze odnosi się przepis art. 179 ustęp 2 no
wej u staw y stemplowej, do umów o sprzedaż kom isową, za
w artych zagranicą przed 1. stycznia br. W edług pruskiej ustaw y stemplowej podlegały one jedynie stałej opłacie w w y sokości 3 mk. Umowy te w dalszym ciągu są dziś w ykonane, przyczem pismo stw ierdzające treść um ow y w prow adzono do Polski przed wejściem w życie now ej u staw y (art. 21 i 179).
7. Czy potw ierdzenie listowne stw ierdzające, iż uznano na rachunku osobę przesyłającą pieniądze w myśl nowej u sta
w y stemplowej podlega opłacie? U staw a ustanaw ia obow ią
zek opłaty tylko w odniesieniu do pokw itow ań z odbioru pie
niędzy ; pismo zaw ierające uznanie rachunkow e nie jest jednak pokwitowaniem, gdyż kw it w ystaw ił bank, poczta lub P. K. O.
za których pośrednictwem druga osoba p rzesłała pieniądze?
8. Czy umieszczenie pisemnego napisu n a tow arze, że jest to np. „gw arantow any praw dziw y tłuszcz roślinny itp.“
jest poręką podlegającą opłacie przew idzianej w art. 117?
Jeślii ewent. tak, czy opłatę uiszczać należy tylko raz tj. od pierwszego oryginalnego napisu gdyż w szystkie inne napisy umieszczane na tysięcznej ilości tow arów są przecie tylko wtÓTOpisami (art. 3). C zy stosow ane w obrocie handlowym zaświadczenia dostaw ców , stw ierdzające i zaręczające jakość tow arów są poręką podlegającą opłacie (np. zaśw iadczenie, iż sprzedana stal jest stalą z pieca m artynow skiego, iż zegarek będzie 3 lata chodził itp.).
9. Kto obow iązany jest do uiszczenia opłaty stemplowej od rachunku sporządzonego przez zagraniczną firmę, a prze
sianego do Polski przedstaw icielow i tejże firm y, który o ry ginalny rachunek przesyła znów bezzw łocznie krajow em u odbiorcy?
Czy do uiszczenia należytości obow iązany jest p rzed
stawiciel zagraniczny, gdyż jest on „stroną zam ieszkałą w Polsce" i otrzym ał pismo (rachunek), czy też stroną w ro
zumieniu art. 73 jest kontrahent-odbiorca.
Nadmienia się, iż na tle tern w yłoniły się liczne w ątpli
wości i tarcia, które nader ujemnie odbijają się na pewności obrotu.
10. Czy kw it kasow y w ręczony odbiorcy podlega opła
cie stemplowej jako rachunek, jeśli podano w nim ilość towaru;,
rodzaj, cenę jednostkow ą i ogólną, nie podano jednak firmy sprzedaw cy.
W końcu zdaniem Izby pożądanem byłoby szczegółowe w yjaśnienie, czy i jakie rachunki kupieckie (paragony, bloczki kasow e etc.) w olne są od opłat stem plow ych, do tej chwili bowiem Izba nie jest w posiadaniu autentycznych wyjaśnień w tej kw estii.
P rz y tej sposobności Izba zw róciła także uw agę, iż b ar
dzo w ażną spraw ą było by uspraw nienie działalności urzędów opłat stem plow ych, w edług bowiem przedstaw ień sfer gospo
darczych obwodu nie są one w stanie w czas obsłużyć intere
sentów , co tych ostatnich n araża na wielogodzinne czekanie.
W spraw ie zastaw u rejestrow ego Izba przeprow adziła szczegółow ą ankietę pośród sfer gospodarczych obwodu, po
nadto zaś kw estja ta b yła przedm iotem obrad plenarnego po
siedzenia Izby.
W memoriale, przesłanym M inisterstw u S karbu w spra
w ie projektu rozporządzenia P rezy d en ta R. P. o zastaw ie rejestrow ym , Izba w ytknęła szereg braków projektu oraz zajęła stanow isko, iż bardziej celowem by ło b y należyte unor
mowanie przepisów dotyczących tak zw. fikcyjnego przenie
sienia w łasności, zam iast w prow adzenia now ej i życiu gospo
darczem u dotychczas obcej instytucji zastaw u rejestrowego', zdolnej podkopać k re d y t w ekslow y.
M inisterstw u S praw Zagranicznych oraz Min. P rzem ysłu i Handlu Izba przesłała szczegółow e uw agi krytyczne w spra
w ie opracow anego w ów czas projektu rozp. P rezy d en ta R. P.
o radcach handlu zagranicznego, przyczem dała w y ra z poglą
dowi, iż rozporządzenie ograniczyć się powinno tylko do w prow adzenia instytucji radców handlu zagranicznego osia
dłych zagranicą, gdyż z w spółpracy krajow ych sfer przem y- słow o-kupieekich w dziedzinie organizacji handlu zagrani
cznego Rząd korzystać może jak dotychczas i bez w p row a
dzenia specjalnej instytucji, w zględnie tytułu radcy.
„K reditorenyerein von 1870“ w W iedniu przesłano na skutek jego zapytania, opinję w spraw ie potrzeby znowelizo
w ania obow iązujących przepisów o nadzorze sądow ym . Analogiczne opinie przesłano rów nież A ustriacko-Polskiej Izbie Handlowej w e W iedniu, któ ra w memoriale swoim poru
szyła, iż niedom agania obowiązującego w Polsce ustaw odaw stw a o nadzorze sądow ym częstokroć narażają zagranicznych w ierzycieli n a znaczne stra ty i temsamiem odstręczają ich od udzielania kredytów odbiorcom polskim. Tejże samej Izbie przesłano rów nież uw agi w spraw ie praktyki sądów polskich w postępow aniu w yrów naw czem w ykazując, iż zarzuty, p o d niesione w tej spraw ie w fachowej prasie wiedeńskiej, nie mogą dotyczyć praktyki sądów jej obwodu.
16
W zw iązku z opracow aniem w definitywnej formie pro
jektu rozporządzenia o organizacji Izb przem ysłow o-handlo
wych Izba w uzupełnieniu opinii, sprecyzow anej1 już w tej sprawie w roku 1926, przesiała M inisterstw u P. i H. ponowne szczegółowe uwagi, ponadto zaś w osobie swojego delegata uczestniczyła w specjalnie w tym celu zwołanej konferencji w M inisterstwie P. i H.
W obec opracow ania przez R ząd projektu dekretu prze
widującego koncesjonow anie i przym usow ą standaryzację w y wozu bekonów, Izba H andlow a przesłała M inisterstw u Rol
nictwa i Min. P. i H. opinję, w której dała w y raz poglądowi, iż przymus koncesyjny mógłby podciąć eksport tego artykułu, nie oddając żadnych praktycznych korzyści.
M inisterstwu P ra c y i Opieki Społecznej oraz Mi,n. S praw W ew nętrznych zakom unikowano dezyderaty obwodu w sp ra
wie zmiany przepisów o czasie o tw arcia sklepów, w y stę pując m. in, przeciw ko lansow anej w ów czas idei dopuszczenia handlu w niedzielę i św ięta (z w yjątkam i przew idzianem i w dotychczasowej ordynacji przem ysłowej).
Sejmowi Śląskiemu przesłano szczegółow e uw agi w spra
wie nowelizacji ustaw y o śląskim funduszu gospodarczym . Urzędowi W ojewódzkiem u zakomunikowano uw agi do
tyczące potrzeby przeciw działania sprzedaży lawinowej.
W spraw ie tej przeprow adzono rów nież szczegółow ą ankietę pośród sfer gospodarczych. Izba zajęła się rów nież w roku spraw ozdaw czym sp raw ą w ysp rzedaży sezonow ych i inw en
tarzowych, komunikując swój pogląd Śląskiemu U rzędow i W o
jewódzkiemu w przedmiocie w ykładni obow iązujących prze
pisów praw nych.
M inisterstwu P rzem ysłu i Handlu przesłano szczegółow e uwagi, dotyczące nowej ustaw y o nieuczciwej konkurencji (nieobowiązującej jeszcze na Śląsku), w skazując zmiany, które powinny być w niej w prow adzone przed rozciągnięciem jej mocy na obszar W ojew ództw a Śląskiego.
Min. P. i H. przesłano szczegółow e uw agi w spraw ie treści rozporządzeinia w ykonaw czego do dekretu o urządzaniu targów i w ystaw , w ystępując przeciw ko nadm iernem u for
malizmowi przepisów w ykonaw czych.
M inisterstw u P ra c y i Opieki Społecznej; zakomuniko
w ano opinję w spraw ie projektu u staw y o zakazie pracy nocnej przy w yrobie pieczyw a,
Min. Skarbu Izba przesłała uwagi w spraw ie unormo
wania działalności zaprzysiężonych rew izorów książkow ych, wypowiadając się przeciw ko powołaniu do życia specjalnych izb rewizorów..
W zw iązku z projektem M inisterstw a Rolnictw a dot.
standaryzacji w yw ozu jaj, Izba przesłała M inisterstw u szcze
gółow y memoriał, w którym zajęta stanow isko negatyw ne w obec idei przym usu standaryzacyjnego, w skazując, iż głó
w n y nacisk położyć należy raczej na popraw ę w arunków pro
dukcji, a nie na sztuczną meliorację w yw ozu w drodze ucią
żliw ych dla handlu zarządzeń policyjnych, zdolnych podciąć eksport. W spraw ie tej Izba zakom unikow ała rów nież swoje uw agi K onsulatowi Generalnemu w Berlinie, k tó ry przepro
w adził szczegółow ą ankietę w przedmiocie eksportu jaj pol
skich do Niemiec, i w w yniku jej stw ierdził, iż im porterzy nie
m ieccy naogół stw ierdzają stały postęp jakościow y produktu polskiego. S p raw a projektu rozporządzenia o standardyzacji jaj była rów nież przedmiotem^ w spólnej akcji Zw iązku Izb przem ysłow o-handlow ych.
M inisterstw u P rzem ysłu i Handlu, oraz Zw iązkow i Izb, Izba przesłała w yczerpujące uwagi w spraw ie projektu u sta
w y probierczej, w ykazując, iż znaczna część jego przepisów ze w zględu na ich represyjny ch ara k ter w zupełności nie od
pow iada stosunkom dzielnic zachodnich, w prow adzenie zaś w życie przepisów dostosow anych do stosunków mniej roz
w iniętych ośrodków kraju stanow iłoby wielkie utrudnienie dla handlu i przem ysłu jubilerskiego w ojew ództw zachodnich.
Drugi projekt ustaw y probierczej, opracow any przez M inisterstw o P rzem ysłu i Handlu w znaczej mierze uw zglę
dnił już jednak dezyderaty zgłoszone przez Izbę oraz intere
sentów w ojew ództw zachodnich.
Związkowi Izb na zjeżdzie Izb zakom unikowano szereg uw ag w spraw ie projektu o obow iązkow em ubezpieczeniu na w ypadek choroby, oraz o ubezpieczeniu robotników na w y p a
dek niezdolności do zarobkow ania a ich rodzin na w ypadek śmierci ubezpieczonego.
M inisterstw u Skarbu zakom unikowano uw agi w spraw ie rozporządzenia w ykonaw czego do dekretu o monopolu sp iry tusow ym , rów nocześnie zaś zw rócono się z postulatem zape
w nienia handlowi obwodu należytej reprezentacji w P ań stw o w ej Radzie spirytusow ej.
W e w rześniu Izba ponownie zajęła się sp raw ą projektu rozporządzenia o instytucji przysięgłych księgow ych. Na specjalnie odbytem w tym celu zebraniu, które poprzedziło przeprow adzenie pisemnej ankiety uzgodniono opinję zainte
resow anych sfer, idącą w kierunku zbieżnym z poprzednio zaznaczonem stanow iskiem Izby w tej spraw ie. Opinję zako
munikowano Zw iązkow i Izb i M in isterstw u Przem . i Handlu.
Min. P rzem ysłu i Handlu przesłano w yczerpujące uwagi w spraw ie rozporządzenia o w ykonyw aniu czynności kom i
w ojażerów i samodzielnych agentów handlowych, które1 p rzy gotow ane b y ły w ów czas w w ykonaniu art. 39 now ego praw a przem ysłow ego
18
Izba podniosła, iż z uw agi na- wielkie znaczenie, które dla przem ysłu posiada należyty rozw ój instytucji komiwo
jażerów i agentów, rozporządzenie z jednej strony winno zapewnić tym że osobom odpow iednią swobodę ruchów nie
odzowną dla spraw nego pełnienia ich zajęć, z drugiej strony zaś musi w w y raźn y sposób rozgraniczyć, gdzie kończy się ich czynność, a zaczyna się działalność przem ysłu okrężnego (domokrążnego) w rozumieniu działu trzeciego p raw a p rze
mysłowego'. Jeśli zadośćuczynienie pierw szem u p ozytyw ne
mu postulatowi posiada szczególną w a^e dla przem ysłu, przy pomocy pełnomocników handlowych, kom iw ojażerów i agen
tów rozszerzającego swoje możliwości zbytu, to uw zględ
nienie drugiego postulatu posiadającego częściow o ch arak ter negatywny, leży przedew szystkiem w interesie handlu. Han
del osiadły w w ysokim stopniu zainteresow any jest miano
wicie w tem, by pod pokryw ką działalności kom iwojażerskiej nie krzewił się przem ysł domokrążny, który z n atu ry rzeczy stanowi instytucję konkurencyjną dla handlu osiadłego i może stać się tem niebezpieczniejszym, im bardziej zaciera się ró
żnica między komiwojażerem a domokrążcą. Dlatego też zda
niem Izby rozporządzenie w ykonaw cze do art. 39 praw a p rze
mysłowego winno regulować następujace kw estje:
1. Czy ,i w jaki sposób winny się legitym ow ać w obec w ładz przem ysłowych osoby w ykonyw ujące czynności przew i
dziane w artykule 39 praw a przem syłowego.
2. Jeśli przyjmie się, iż dokumentem legitym acyjnym pow in
na być k arta komiwojażerska,
a) kto powinien ją w ydaw ać wzgl. zaśw iadczać;
b) na jaki czas opiewać ma jej w ażność'
c) czy komiwojażer itp. łączący w swojej osobie przed
siębiorstwa kilku firm powinien posiadać jedną k artę legitymacyjną, czy też ilość odpow iadającą Cyfrze re
prezentowanych przez siebie przedsiębiorstw ;
d') komu i w jakich w ypadkach należy odmówić w ydania legitymacji komiwojażerskiej z przyczyn ewent. po
dobnych do tych, jakie w ym ienia art. 51 praw a prze
mysłowego (przem ysł domokrążny).
3. Jak unormować w ypada działalność agentów i komiwo
jażerów obcokrajowych, będących obyw atelam i państw, które nie zaw arły z Polską traktatu handlowego.
4. Co agent ma praw o w ozić ze sobą (próbki, w zo ry czy także partje tow arów ).
5. Czy komiwojażer i agent powinni mieć praw o szukania zamówień na tow ary nietylko u kupców i w ytw órców , w których przedsiębiorstw ie to w ary odnośnego rodzaju mają zastosowanie, lecz także u innych osób, a w ięc u osób pryw atnych, przyjm ując zaś takie uprawnienie,
czy ograniczyć się powinno ono tylko do pew nych imien
nie w yszczególnionych w rozporządzeniu w ykonaw czem to w aró w ?
6. Jakie sankcje karne stosow ać należy w obec osób w y k ra czających przeciw ko postanowieniom rozporządzenia w y konaw czego.
Zdaniem Izby poruszone pow yżej kw estje należałoby unorm ow ać w poniższy sposób:
ad 1. W szystkie osoby w ykonyw ujące czynności objęte artykułem 39, pow inny posiadać specjalną legitym ację, co z jednej stron y będzie dowodem, iż w łaściw a w ład za stw ier
dziła ich praw o do w ykonyw ania odnośnych czynności, z dru
giej zaś stromy umożliwić może nadzór oraz zapobiec w y k o nyw aniu czynności przez osoby nie odpowiadające w arunkom praw a przem ysłow ego i rozporządzenia w ykonaw czego.
ad 2. Za najw łaściw szy dokument legitym acyjny u w a
żać należy w ielokartkow ą książeczkę, zaopatrzoną w foto
grafię kom iw ojażera wzgl. agenta. Za przyjęciem typu w ielo
stronicow ej książeczki legitym acyjnej zam iast zw ykłej karty legitym acyjnej przem aw ia w zgląd, iż w ten sposób odrazu rozw iązanem byłoby zagadnienie legitymacji, o ile poszcze
gólna osoba reprezentuje nie jedno, lecz szereg przedsię
biorstw . Na poszczególnych stronicach książeczki możnaby w ów czas kolejno w ypisyw ać firmy przedsiębiorstw , dla k tó rych pracuje kom iw ojażer wzgl. agent, co niemożliwem byłoby do zrealizow ania w razie przyjęcia typu jednostronicow ej legi
tym acji. Książeczka legitym acyjna pow inna zaw ierać dane w ym ienione w art. 44 niemieckiej ordynacji przem ysłow ej, a w ięc nazw isko właściciela, nazw isko osoby lub firmy, dla której posiadacz dowodu legitym acyjnego pracuje, oraz bliższe oznaczenie rodzaju przedsiębiorstw a mocodawcy, p rzyczem zdaniem Izby pożądanem było by określenie tow arów , dla których kom iwojażer pragnie szukać zamówień.
ad a) Z konstrukcji nowego p raw a przem ysłow ego w y nikałoby, iż w ydaw anie odnośnych książeczek legitym acyj
nych należeć powinno do upraw nień w ładz przem ysłow ych I-szej instancji. Zdaniem Izby jednakże bardziej w skazanem byłoby pow ierzenie tego zadania Izbom P rzem ysłow o-H an
dlowym, które jako instytucje p raw a publicznego, nietylko upraw nione są w y staw iać dokumenty publicznie stw ierdzające wiarogodmość pew nych danych i stosunków, lecz na postaw ie swej działalności stosunkowo najlepiej znają rów nież przed
siębiorstw a swego obwodu, oraz w parze z tem idącą dzia
łalność zatrudnionych przez nich pomocników handlowych, kom iw ojażerów itp. Dlatego też w interesie praktycznym życia gospodarczego leży, by funkcję w y staw ian ia om awia
nych książeczek legitym acyjnych poruczono Izbom P rzem y 20
słowo-Handlowym, 'które bez narażania strony na procedurę skomplikowanego dochodzenia swoich praw , łatw o i spraw nie (częściowo na podstaw ie posiadanych przez siebie m ateria
łów) mogłyby w ystaw iać omawiane dokum enty legitym acyjne.
Oczywista stanow iłoby to rów nież pow ażne odciążenie dla władz przem ysłow ych i rozszerzyłoby ram y w spółdziałania Izb Przem ysłow o-H andlow ych w zakresie stosow ania praw a przemysłowego. Do w ystaw ienia książeczki legitym acyjnej uprawnioną byłaby Izba Przem ysłow o-H andlow a, w której obwodzie znajduje się przedsiębiorstw o, dla którego pełno
mocnik handlowy, kom iw ojażer ma w ykonyw ać swoją czyn
ność. Miarodajną byłaby zatem siedziba m ocodaw cy. O ile komiwojażer przyjm ow ałby potem zastępstw o innych firm posiadających swoją siedzibę poza okręgiem odnośnej Izby, odpowiednie zaświadczenia uskuteczniałyby w książeczce le
gitymacyjnej Izby tych obwodów, w których m ieściłaby się siedziba przedsiębiorstw a dalszych m ocodawców. Dzięki przyjęciu podobnego system u rozw iązanem zostałoby odrazu skomplikowane skądinąd zagadnienie w łaściw ości te ry to rial
nej czynników w ystaw iających legitymacje w w ypadkach, gdy agent wzgl. komiwojażer pracuje dla szeregu firm rów no
cześnie.
ad b) Książeczka legitym acyjna oraz w szelkie w pisy powinny posiadać w ażność na przeciąg jednego roku. P o upływie tego czasu książeczka winna być prolongowana, wpisy zaś odnowione. Za taktem postaw ieniem sp raw y p rze
mawia konieczność periodycznego stw ierdzania, c z y w łaści
ciel legitymacji upraw niony jest nadal do swoich czynności, i czy zaświadczone w niej dane są jeszcze zgodne ze stanem faktycznym.
ad c) Odpowiedzi udzielono ad a).
ad d) P raw o przem ysłow e nie normuje w cale kwestii, komu można odmówić upraw nienia na w ykonyw anie czyn
ności pełnomocnika handlowego wzgl. kom iwojażera. Zda
niem Izby z uwagi na niedostateczne k ad ry tego typu p raco wników w Polsce, nie należałoby w prow adzać zbytnich u tru dnień personalnych tembardzlej, iż o odpowiednią selekcję osób dbać będzie w pierwszym rzędzie firma, k tó ra angażuje odnośnego komiwojażera. Stosowanie przepisów przew idzia
nych dla handlu domokrążnego nie może wchodzić w grę, gdyż handel demokrążny opiera się na specjalnej licencji i w b teresie publicznym leży, by do tegoż handlu posiadającego płaszczyznę z-etknięcia z najszerszem i masami pry w atn y ch odbiorców dopuszczone były jednostki nietylko nie obciążone defektami moralnemi, lecz naw et i fizycznerni (art. 51 pkt. 1).
Z tego też powodu, zdaniem Izby; w ydania legitym acji komi
wojażerskiej odmówić możnaby tylko w w ypadku, gdy 'korni-
w ojażer wzgl. pełnomocnik handlow y nie posiada pewnego minimum wieku np. 16-stu lat, jakkolwiek i do tego postulatu Izba nie przyw iązuje zbytniej w agi, gdyż czasam i stanow ić może on niepotrzebne utrudnienie.
ad 3. P on iew aż praw o w ykonyw ania czynności, przew i
dziane w art. 39 p raw a przemysłowego', Jest z reg u ły przed
miotem w zajem nych koncesyj ustanaw ianych w traktatach handlow ych, nieuzasadnionem jest, b y pełne upraw nienia do w y k onyw ania tychże czynności, z mocy samej li tylko usta
w y p rzysługiw ały obyw atelom państw , które nie zaw arły z P olską umowy handlowej. G dyby tak było bowiem', Polska udzielałaby bezpłatnie i bez żadnych korzyści w zajem nych upraw nień, które z reguły udzielane są kontrahentow i na za
sadzie jego- świadczeń wzajem nych. Dlatego też w rozpo
rządzeniu w ykonaw czem orzec należy, iż obyw atele państw obcych, nie posiadających z Polską tra k tatu handlowego, inogą być dopuszczeni do w ykonyw ania czynności po myśli art. 39 praw a przem ysłow ego, z czego nie w ynika, iż muszą być dopuszczeni. W myśl niemieckiej ordynacji przem ysło
w ej kom iw ojażerzy państw obcych, które nie posiadały z R ze
szą niemiecką traktatów handlowych, traktow ani byli jako dom okrążcy. Z uw agi n a przepis art. 55 p raw a przem ysło
wego, k tó ry powiada, że należy odmówić licencji na przem ysł okrężny osobom nie m ającym obyw atelstw a polskiego, re
cepcja tej zasady zdaje się nie w chodzi u nas w grę, gdyż zezw olenie na handel dom okrążny z reguły i zdaniem Izby zupełnie słusznie uzależnione będzie od posiadania obyw a
telstw a polskiego. D latego też najbardziej celowem w ydaje się pow yżej proponow ane przez Izbę rozw iązanie, które b y najmniej nie w ykluczy generalnie odnośnych obcokrajow ych kom iwojażerów od w ykonyw ania czynności w Polsce (czasem czynność ta może być bardzo pożądaną) z drugiej strony zaś zapewni Rzeczypospolitej1 odpowiednią możliwość norm ow a
nia tychże czynności i wogóle zezw alania na nie, stosownie do ogólnych nakazów polityki gospodarczej w danym czasie.
Celem uniknięcia jednak, by kom iw ojażerzy i agenci będący obyw atelam i państw nie m ających z Polską trak tatu handlo
w ego nie znaleźli się w bardziej uprzyw ilejow anej sytuacji, niż kom iw ojażerzy państw , k tóre z Polską zaw arły um owy handlowe, winni oni w ykazać, iż reprezentow ane przez nich firm y posiadają praw o działalności na terenie ich państw a ojczystego (w arunek przew idziany m. in. w karcie kom iwoja
żerskiej, dołączonej do polsko-francuskiej um ow y), ponadto zaś zachodzić powinien dowód, iż obyw atel polski działający jako kom iwojażer na terenie państw a petenta, k o rzy sta z fak
tycznej wzajemności. Kraje, w których obyw atel polski nie k o rzysta z tej w zajem ności powinny być podane do wiado- 22
mości krajow ych Izb Przem ysłow o-H andlow ych, jako czyn
ników w ystaw iających dow ody legitym acyjne dla kom iwo
jażerów wzgl. o ile idzie o kom iw ojażerów państw nie m ają
cych z Polską traktatów handlow ych zaśw iadczających ich kartę legitymacyjną, w ystaw iona przez w ładze ich państw a.
Do odnośnego zaśw iadczenia m iarodajną b yłaby każda Izba, na której terenie odnośny obcy kom iwojażer w ykonyw ać pragnie sw ą czynność.
ad 4. Osoby wymienione w artykule 39 p raw a przem y
słowego powinny mieć praw o posiadania przy sobie tylko próbek i wzorów, a nie towarów, gdyż w przeciwnym razie pod pozorem handlu komiwojażerskiego łatw o rozw inąć m ógł
by się handel domokrążny. P rzy tem przyjąć należy z art. 44 pruskiej ordynacji przem ysłow ej postanow ienie, iż kom iw o
jażerzy i pełnomocnicy handlowi, skupujący dla potrzeb re
prezentowanego przez nich przem ysłu to w ary u kupców , w y twórców lub w miejscach publicznych sprzedaży m ogą wozić ze sobą skupione tow ary, jednakże tylko celem zaw iezienia ich na miejsce przeznaczenia. Natom iast nie w skazanem b y łoby wymienienie w rozporządzeniu tow arów , które w y jąt
kowo wozić może ze sobą in natura kom iw ojażer szukający zamówień (np. biżuterja, wina itp.), gdyż potrzebę podobnych w yjątkow ych przepisów udowodnić powinno dopiero życie, dziś zaś brak jeszcze w tym kierunku dostatecznie sprecy zo wanych postulatów.
ad 5. Artykuł 39 orzeka, iż przem ysłow iec lub jego p ra
cownik tj. pełnomocnik handlowy, kom iw ojażer posiada p ra
wo zbierania zamówień na swoje to w ary u kupców i przed
siębiorców, w których przedsiębiorstw ie to w ary odnośnego rodzaju mają zastosowanie. Postanow ienie to m ożnaby inter
pretow ać w dwojaki sposób, a mianowicie orzec, iż gdy osoba pryw atna sama zw raca się do przedsiębiorcy lub kom iwoja
żera o przyjęcie zamówienia, może on przyjąć owo zam ów ie
nie, gdyż nie szukał go z w łasnej inicjatyw y, z drugiej: strony tednakże można rów nież interpretow ać art. 39 w ten sposób, iż przem ysłowcowi wzgl. jego kom iw ojażerow i nie wolno przyjmować tychże zamówień osób pryw atnych, chociażby naw et same żądały tego i przem ysłow iec wzgl. kom iw ojażet nie rozwinęli w tym kierunku żadnej inicjatyw y. Zdaniem Izby słuszną może być tylko pierw sza interpretacja t. zn., iż osobom wymienionym w art. 39 nie wolno zbierać zamówień osób pryw atnych, rozumiejąc pod pojęciem zbierania sam o
rzutne szukanie ich. Natomiast o ile osoba p ry w atn a w ezw ie przem ysłowca wzgl. komiwojażera, by zjawił się u niej celem przyjęcia zamówienia, postanow ienia art. 39 nie doznają w ni- czem naruszenia i zaw arow ana jest zasada wolności przem y
słowej, któ ra uległaby przy drugiej 2 przytoczonych inter-
pretacji nadm iernem u ograniczeniu. Art. 44 pruskiej ustaw y przem ysłow ej normuje spraw ę w ten sposób, iż u innych nie wolno zbierać zam ówień inaczej, jak tylko za uprzedniem wyraźnem wezwaniem . Celem uniknięcia nieporozumień i w interesie pew ności obrotu pożądanem byłoby, by w podobny sposób spraw a została wyjaśnioną w rozporządzeniu wyko- naw czem . N atom iast zupełnie innem zagadnieniem jest spraw a zbierania zam ówień w sensie sam orzutnego poszukiw ania ich u innych osób, jak u kupców i przem ysłow ców . Zdaniem Izby narazie należałoby odstąpić od ustalenia listy tow arów , co do których w prow adzony powinien być pod tym w zględem w yjątek, gdy ż łatw o m ożnaby otw orzyć w ten sposób drogę do zam askow anego handlu domokrążnego. Jed y n y w yjątek poczynić należałoby tylko w odniesieniu do książek, czaso
pism i obrazów , przyczem zaleca się przyjęcie postanow ień pruskiej ordynacji przem ysłow ej.
ad 6. P o d staw ą praw ną postanow ień karnych muszą być postanow ienia działu 7-go p raw a przem ysłow ego. Szłoby zatem tylko o w prow adzenie w rozporządzeniu: wykomaw- czem przepisów , iż osoby, które przy w ykonyw aniu czynności objętych art. 39 naruszą postanow ienia prawa: przem ysło
w ego i rozporządzenia w ykonaw czego, karane będą w drodze adm inistracyjnej karam i przewidzianem i w art. 126— 130. P o nadto w prow adzić należałoby przepis, iż osobie, która do
puszcza się w ykroczenia przeciw ko ow ym przepisom, w ładza po stw ierdzeniu w iny i nałożeniu k a ry może odebrać dowód legitym acyjny. O ile czynności przew idziane w art. 39 w y k o nuje osoba nie posiadająca dowodu legitymac., w ładza polio, ma praw o zabronić jej dalszego w ykonyw aniai czynności.
Izby przem ysłow o-handlow e jako instytucje w ystaw iające kartę m ogą każdego1 czasu żądać jej zw rotu, bądź to celem' unieważnienia jej, bądź też celem zm iany wpisu, o ile odpadły w arunki jej w ystaw ienia wzgl. ważności wpisu.
Na żądanie M inisterstw a przedstw iouo rów nież później opinję w przedm iocie gotow ego projektu rozp. opracow anego przez Min. P. i H. Spraw a ta była ponadto przedm iotem spe
cjalnego posiedzenia Izby, odbytego przy w spółudziale zain
teresow anych sfer gospodarczych obwodu.
M inisterstw u P. i f i oraz Śląskiemu Urzędow i W oje
wódzkiem u zakom unikowano uw agi w spraw ie przepisów w ykonaw czych dotyczących licencyj ma przem ysł okrężny (art. 56 now ego p raw a przem ysłow ego).
M inisterstw u Spraw iedliw ości podano do w iadom ości uw agi w_ spraw ie projektow anego zaw ieszenia m ocy art. 247 niemieckiego kodeksu cywilnego, k tóry brzm i: „Jeżeli um ó
24
wiono stopę procentow ą w yższą, niż sześć od sta rocznie, dłużnik może po upływ ie sześciu miesięcy w ypow iedzieć k a
pitał za dotrzymaniem sześciomiesięcznego okresu w ypow ie
dzenia, P ra w a w ypow iedzenia nie można um ow ą w ykluczyć ani ograniczyć. P rzepisy te nie stosują się do zapisów długu na okaziciela."
Izba w ystąpiła jednakże przeciw ko nadaniu noweli mocy wstecznej, przyjęcie bowiem podobnego przepisu pogorszy
łoby sytuację dłużnika, który zaw arł umowę pożyczkow ą, licząc na ewent. możliwość korzystania z p raw a w ypow ie
dzenia kapitału, z chw ilą zaś w ejścia w życie tegoż rozpo
rządzenia, nagle zostałby pozbaw iony tego p raw a. D latego też Izba zaproponowała, iż rozporządzenie winno w ejść w ży cie z dniem ogłoszenia, natom iast do umów zaw arty ch przed jego ogłoszeniem stosow ałoby się dopiero po 6-ciu m iesią
cach od dnia ogłoszenia.
M inisterstwu Przem . i Handlu przesłano opinję w spraw ie projektu ustaw y o obrocie metalami nieszlachetnemi, opraco
wanego przez Górnośląski Związek P rzem ysłow ców G órni
czo-Hutniczych. Ankieta pisemna, przeprow adzona przez Izbę w tej sprawie, jakoteż specjalna konferencja okazała, iż sfery gospodarcze uw ażają w prow adzenie reglam entacji obrotu metalami nieszlachetnemi, jak przew idyw ał projekt, za niewskazane, wobec czego Izba w obec projektu zajęła stano
wisko negatywne.
Min. Przem ysłu i Handlu udzielono odpowiedzi w spra
wie projektu przepisów o przechow yw aniu i m agazynow aniu olejów mineralnych.
M inisterstwu Przem ysłu i Handlu oraz Skarbu podano do wiadomości uwagi krytyczne, dotyczące rozporządzenia Prezydenta z dnia 24 czerw ca o zmianach przepisów ustaw y karno-skarbowej, dotyczących przyw ozu tow arów podlega
jących reglamentacji, przyczem podniesiono, iż rozporządze
nie Prezydenta R. P. z dnia 24. czerw ca br. Dz. U. R. P. Nr. 60 poz. 526 o zmianach do u staw y karnej skarbow ej przew iduje w art. 2, iż za naruszenie zakazu przyw ozu uw aża się rów nież zgłoszenie do odpraw y tow arów nie odpow iadających co do kraju pochodzenia w arunkom posiadanego certyfikatu p rzy wozowego. P rzepis pow yższy, zaw aro w any ostrą sankcją karną, może okazać się w ysoce krzy w d zący dla im porterów z uwagi na fakt, iż polityka traktatów handlow ych (udzielanie specjalnych kontyngentów ) zmusza ich niejednokrotnie do sprowadzania tow arów za pośrednictw em krajów nie produ
kujących ich (np. śliwki z Austrji, k aw a i pieprz z C zecho
słowacji, smalec z Ł otw y itd.) P ow staje przeto możliwość, iż kupiec tutejszy uzyskaw szy zezwolenie przyw ozu śliwek z Austrji. zakupuje je w praw dzie w Austrji, lecz nie otrzym a
to w aru proweniencji austriackiej, tylko jugosłowiańskiej z tej racji, iż Austrja śliw ek n a eksport nie produkuje. To samo dotyczy smalcu z Łotw y, która nie tylko że go nie produkuje, ale dla w łasnej konsumcji zmuszoną jest sprow adzać go z Ameryki czy też Holandii. Okoliczności pow yższe znane są dobrze M inisterstw u P rzem ysłu i Handlu, jak rów nież Cen
tralnej Komisji P rzyw ozow ej i jak dotychczas nie b yły u w a
żane za przestępstw o karno-skarbow e. Jednak now ela w yżej wskazania skutkiem ogólnikowego określenia pojęcia kraju pochodzenia w zbudza uzasadnioną uw agę, iż w w ypadkach przyw ozu to w aru zakupionego w kraju nieprodukującym , im
p orterzy mogą być narażeni na ew ent, całkiem niesłuszne dochodzenie karne; Izba uznała zatem za konieczne, aby roz
porządzenie w ykonaw cze do rozp. P rez. R. P. w yraźnie okre
śliło, co należy na czas trw ania reglam entacji rozumieć pod pojęciem „kraj pochodzenia11 z uw agi w łaśnie n a istnienie specjalnych umów handlowych, gw arantujących niektórym państw om kontyngenty w w ozow e n a to w a ry przez nie nie- produkow ane. Zdaniem Izby za k ra j pochodzenia w pow yż
szych w ypadkach należałoby uznać bezw zględnie kraj nadania tow aru, przyczem Min. Skarbu w porozumieniu z Min. P rz e m ysłu i Handlu w innoby pow iadam iać U rzędy Celne, jakie kraje korzystają ze specjalnych kontyngentów na tow ary, któ
ry ch same nie produkują, a w k tó ry ch sprzedaży tylko po
średniczą.
Zw iązkow i Izb zakom unikowano uw agi w spraw ie pro
jektu rozporządzenia o organizacji. Instytutu Eksportow ego.
Zw iązkow i Izb przesłano szczegółow e uw agi w spraw ie projektu rozporządzenia P rezy d en ta R. P. o w yw ozie masła, opracow anego przez M inisterstw o Rolnictw a. W szczególno
ści zaznaczono, że obwód tut. z pow odu braku dostatecznej produkcji mleka na miejscu, zniewolony jest sprow adzać mleko w znacznych ilościach z innych dzielnic R. P., jak np. z w oje
w ó d ztw a poznańskiego. M ałopolski oraz b. K ongresówki.
P oniew aż to w ar przybyw ający n a Śląsk jest obciążony sto
sunkowo znacznemi kosztam i przyw ozu, koszt mleka jako surow ca w yjściow ego dla produkcji m asła jest na Śląsku sto
sunkow o w yższy, niż w innych dzielnicach R. P., w których produkcja m asła opiera się n a lokalnej podaży mleka. Naj
w iększe przedsiębiorstw o m leczarskie obwodu, istniejące od roku 1896, a mianowicie Spółka M leczarska w Św iętochłow i
cach, podaje, że potencjonalna jej produkcja z uw agi na stan technicznych jej urządzeń ła tw o m ogłaby przekraczać naw et 1500 kg dziennie, dzisiaj jednak produkcja ta nie dochodzi naw et do 51 kg.
Z w ym ienionych pow odów niepoźądanem byłoby za
trzym anie norm y 51 kg przew idzianej w art:. 5 projektu roz- 26
porządzenia, jeśli bowiem w iększe przedsiębiorstw o m leczar
skie może mogłoby n aw et dociągnąć sw oją produkcje do jej poziomu, to w ątpliw em jest, czy udałoby się to uczynić pro
ducentom drobniejszym, posiadającym zresztą w szelkie inne dane, by trudnić się eksportem m asła stosownie do w ym ogów projektu rozporządzenia. Jeśli idzie zatem o tutejszy obwód, Izba zaproponow ała, by pierw szy ustęp art. 5 uległ1 skreśleniu, w y starczy ć powinno bowiem ograniczenie, że zezwolenie a a praw o w yw ozu otrzym yw ać będą tylko mleczarnie posiada
jące urządzenia techniczne, niezbędne do przygotow yw ania m asła eksportow ego.
Przew idziane w art. 8c praw o bezpłatnego pobierania próbek przez organa n a d z o r c z e , pozostaje w sprzeczności z postanow ieniam i obow iązującej w tut. obwodzie ustaw y o środkach spożyw czych z 14. V. 1879. Zdaniem Izby za próbki powinna 'być uiszczana należytość, rów nająca się cen te kosztów w łasnych producenta.
Zw rócono uw agę, iż w rozporządzeniu brak przepisu, że organa spraw ujące nadzór nad w yw ozem m asła i posiadające praw o w glądu w tajniki handlowe przedsiębiorstw , pow inny dochow ać ścisłe tajem nicy co do spraw , które stanow ią w ła
śnie techniczną lub handlow ą tajemnicę przedsiębiorstw a.
B rak było rów nież w projekcie rygoru karnego w stosunku do czynników nadzorczych, w innych naruszenia tajemnicy, szczególnie jeśli czyn ich dokonany został celem w yrządzenia szkody w łaścicielow i zakładu, albo celem przysporzenia ko
rzyści sobie lub komu innemu, lub też celem w yzyskania taje
mnicy (n. p. dotyczącej osób odbiorców ) na w łasną korzyść.
M inisterstw u P rzem ysłu i Handlu zakomunikowano uw agi w spraw ie rozporządzenia w ykonaw czego dot. zalicze
nia sprzedaw ców i ekspedientów sklepow ych i księgarskich do rzędu pracow ników um ysłow ych w sensie dekretu P re z y denta R. P . o ubezpieczeniu pracow ników um ysłow ych..
M inisterstw u P rzem ysłu i Handlu przesłano szczegó
łowe uw agi w przedm iocie projektu rozporządzenia R ady M inistrów dotyczącego przem ysłu zastaw niczego. W obec nadm iernego rygoryzm u poszczególnych przepisów , Izba w y pow iedziała się za odpowiedniem ich zliberalizowaniem.
M inisterstw u P rzem ysłu i Handlu podano do wiadomości szczegółow ą opinję w przedm iocie projektu rozporządzenia o księgach i bilansach handlowych, zw racając rów nocześnie uw agę, iż ze w zględu na art. 8a statutu organicznego rozpo
rządzenie w tej m aterji mogłoby w ejść na Śląsk tylko za uprzednią zgodą Sejmu Śląskiego. Poruszona spraw a była przedm iotem specjalnego zebrania Izby.
W szczególności do poszczególnych artykułów projektu Izba zgłosiła następujące uw agi: