• Nie Znaleziono Wyników

Lubelskie zespoły jazzowe - Jacek Abramowicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Lubelskie zespoły jazzowe - Jacek Abramowicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JACEK ABRAMOWICZ

ur. 1934; Milejów

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, środowisko muzyczne, jazz, zespół Bemol

Lubelskie zespoły jazzowe

Istniało kilka zespołów. Było Siedem Czarcich Łap, które powstały na Zamku Lubelskim. Potem został stworzony Zespół Jazzowy Akademii Medycznej. W późniejszym czasie jeszcze [Witold] Miszczak zrobił sobie taki jakiś kwartet. Grał tam Tadek Cebula. Nie pamiętam kto więcej. Nie było [między nami] zawiści. [Kiedy odbywał się] jakikolwiek występ czy tego zespołu, czy tamtego, to my nawzajem bywaliśmy i się cieszyliśmy. Nawet wspólnie graliśmy.

Przecież w Siedmiu Czarcich Łapach zadebiutowała Joanna Rawik. W późniejszych latach już stąd się wyniosła. Pamiętam, kiedy miała koncert w Lublinie, a ja już byłem kierownikiem Nory, to zaprosiłem ją do klubu po koncercie. Ona lubiła sobie trochę wypić. I wypiła trochę za dużo. A w Norze się szło przez całą salę i scena była z końcem sali. Schodki znajdowały się tylko z jednej strony, z boku. Tam był taki pokoik. Wejście ze sceny to był tak zwany mój gabinet. Ślepy, w ogóle bez okna.

Gdzieś [musiałem się ulokować], przecież nie mogłem prowadzić papierkowych robót na środku sali.

I kiedy przyjechała Joasia Rawik, zapytała: „Gdzie kierownik?” Portier powiedział gdzie. Przyszła do mnie, przywitaliśmy się. Już była podcięta i chciała się popisać. I po tych schodkach nie zeszła, tylko zeskoczyła. Poszły jej obcasy. Głową tak wyrżnęła w parkiet… Myślałem, że się zabiła. Ale to jej przeszło. Może trochę się stłukła. Nie zaglądaliśmy pod włosy. Powiedziała, że się dobrze czuje. Wypiła jeszcze kielicha i było dobrze. Jak żyje do dzisiaj, to znaczy, że nic się nie stało.

Data i miejsce nagrania 2013-11-07, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Później był klub na rogu ulic Solnej i Chopina –taki jakiś PZZZ coś tam, już nie pamiętam dokładnie.. Bardzo chętnie nam udostępniali sale,

[Paweł Dullas] bardzo dobrze grał na klarnecie, saksofonie, ale też na kontrabasie.. Był muzykiem ze Śląska,

Czasem koledzy, jak mieli skecz do wykonania, to się wygłupiali, robili sobie jakieś historie.. Ale w Kancie na ogół nie za bardzo

W Kancie raczej mieliśmy programy, w których nie było nic mocnego politycznie.. Bardziej bazowaliśmy na

Dlatego że rodzice przyjechali odwiedzić mojego stryja, który w Cukrowni Lublin był buchalterem, jak to się kiedyś mówiło.. Nie głównym księgowym,

Słowa kluczowe Lublin, PRL, kabaret Czart, restauracja Czarcia Łapa, Ryszard Nowicki, Andrzej Malinowski, Tytus Wilski, Władysław Ćwika.. Skład

Ale jak wracam myślami wstecz, to mi się wydaje, że najlepsze jednak były okresy, kiedy grali amatorzy.. Było bardzo

W pierwszym programie [Kanta] zrobiliśmy taki zlepek –powybierałem trochę tekstów z różnych programów, trochę wymyślili koledzy (mieli jakieś w swoich archiwach).. I