• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie 2003, nr 27.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie 2003, nr 27."

Copied!
48
0
0

Pełen tekst

(1)

Nr 27

3 LIPCA 2003 r.

ISSN 1232-0366 INDEKS: 328073

Cena: 2,00 zł

(VAT 0%)

www.nowinynyskie.com.pl YGODNIK MIEJSKI I REGIONALNY. UKAZUJE SIĘ OD 1947 ROKU.

Bezradna rada

ipcie sobie pociąg! - usłyszeli kolejarze

I krok od likwidacji

Na stac/i Nysa niszczejąbudynki i urządzenia

Nielada niespodziankęsprawił radnympowia­

towym naostatniejsesji ich kolega Ryszard Tu­ szyński (PLD) składając na ręce przewodniczą­ cegorady Edwarda Żółkiewicza(SLD) i radne­

go seniora Władysława Dyrki (SLD) wezwanie do samonaprawienia błędu legislacyjnego.

• str. 4

Nieilam tej fabryki w prezencie

mówi Jarosław Marczyński- pełnomocnik syn­ dyka zakładów NysaMotor w upadłości.

• str. 7

Głuchołazy

Pamięci pana Marka

Głuchołazybyłymiastem, w którymodbyłsięI Ogólnopolski Bieg im. Marka Kotańskiego.

Patronat honorowy nad imprezą objęła m.in.

córka twórcy Monaru - Joanna Kotańska.

s/k 15

Łambinowice

Pomoc bezrobotnym

Do końca roku ponad dwustu bezrobotnych znajdzie zatrudnienie włambinowickiej gminie'

• str. 12

»

Niemodlin

Planowana na 1 lipca likwidacja połączenia kolejowego Nysy z Głuchołazami oraz licz- cięcia, głównie na trasie wylotowej na Kamieniec, zostały oficjalnie zawieszone przez inisterstwo Infrastruktury na 2 tygodnie. Nieoficjalne doniesienia mówią o utrzymaniu irsów pociągów do Głuchołaz nawet do końca bieżącego roku. Związki zawodowe kole- rzy podjęły decyzję o rozpoczęciu w całym kraju czynnej akcji protestacyjnej.

sir. 3

Statuetki okularników

Niekonwencjonalnysposób zakończenia roku szkolnego zaproponowała uczniom i gronu pe­ dagogicznemu niemodlińskiego gimnazjum im.

Agnieszki Osieckiej KatarzynaPaszula-Gryf.

• str. 13

Paczków

---rekin Tn~q---

AGD - RTV

MEBLE KUCHEHNE

NYSA - tel. 433 33 3S

Armii Krajowej 26 Piłsudskiego 44A

Rehabilitacja do przetargu

Niczym zakończyło się spotkanie radnych Paczkowa z przedstawicielem Narodowego Funduszu Zdrowia (była kasa chorych), sze­ fem ośrodka rehabilitacji dla dzieci w Suchym Borze (siedziba połączonych ośrodków: Pacz­

ków, Jarnołtówek i Suchy Bór)i przedstawicie­ lem marszałka województwa.

• str. 11

(2)

CHORY NA ARESZT

Były wicewojewoda łódzki Mirosław M. (SLD), któremu postawiono w piątek zarzut m.in. kierowania grupą przestęp­

czą nie trafi do aresztu. Biegli lekarze orzekli, że ze względu na stan zdrowia M. nie może uczestniczyć w czynno­

ściach procesowych. Mirosławowi M.

grozi kara do 10 lat pozbawienia wolno­

ści.

DAROWIZNY

NA KOSZT PAŃSTWA Aleksander Nauman był współwła­

ścicielem firmy, która doprowadziła do zadłużenia się polskich szpitali na milio­

ny złotych - ustaliła „Rzeczpospolita".

Nie przeszkodziło mu to zostać w obec­

nym rządfeie najpierw wiceministrem zdrowia> ą potem prezesem Narodowe­

go Funduszu Zdrowia, dysponującego gigantycznymi publicznymi pieniędzmi.

KRÓTSZA

WOLNOŚĆ PODATKOWA 0 cztery dni później niż przed rokiem podatnicy mogą celebrować dzień wol­

ności od obciążeń na rzecz fiskusa - pi- sze „Rzeczpospolita”. Od soboty (28 czerwca) zaczynają zarabiać wreszcie na siebie - wyjaśnia publicysta Krzysztof Bień.

Wymyślone przez Centrum im. A.

Smitha święto można traktować z przy­

mrużeniem oka, dobrze przemawia ono jednak do wyobraźni. W okresie ostat­

nich dziesięciu lat najlepsze dla podatni­

ka były lata 1999 - 2000, kiedy dzień wolności przypadał 16 czerwca. Daleko nam jednak do Wielkiej Brytanii, w której obchodzono go w tym roku już 2 czerw­

ca, a zwłaszcza do USA, gdzie podatni­

cy pracują wyłącznie na siebie już od końca kwietnia.

POSEŁ GNĘBI REPORTERA Redakcję „Super Expressu” odwie­

dziło dwóch policjantów poszukujących dziennikarzy, którzy pisali o pośle Toma­

szu Mamińskim. Parlamentarzysta złożył bowiem zawiadomienie, że reporterzy popełnili przestępstwo, nachodząc jego biuro poselskie.

Dziennikarze ujawnili wcześniej, że Tomasz Mamiński, choć reprezentuje w Sejmie ubogich emerytów i rencistów, sam nie należy do osób stroniących od luksusu. Z jego rozliczenia wynika, że wydał więcej niż inni na urządzenie swo­

jego biura poselskiego: w sumie ponad 166 tys. 200 zł, choć wolno mu tylko niewiele ponad 134 tys. zł.

PROKURATURA ULŻY GANGSTEROM!

Wydziałowi przestępczości zorgani­

zowanej prokuratury okręgowej grozi li­

kwidacja. Wszystko dlatego, że ma zo­

stać włączony do prokuratury apelacyj­

nej, a tam może zabraknąć czasu na sprawy, jakimi się do tej pory zajmowały

„pezety” - pisze „Życie Warszawy”.

Warszawskie „pezety” tylko w ciągu dwóch ostatnich lat wysłały za kraty po­

nad trzystu przestępców z największych polskich gangów, takich jak „Pruszków",

„Wołomin”, „Nowy Dwór” czy grupa wy­

szkowska.

TEMAT ZASTĘPCZY

Za sprawą kliniki wielkości holowni­

ka temat aborcji zdominował doniesie­

nia prasowe i telewizyjne, usuwając w cień istotniejsze sprawy jak np.: niezre­

alizowana reforma podatkowa, rosnące zagrożenie dla żołnierzy polskich w Iraku i groteskowa już „Rywingate". Pojawiw­

szy się jak filip z konopi holenderski sta­

tek jest typowym tematem zastępczym, który jednak głęboko wtargnął w umysły Polaków.

Starostwu pozostał

żal

i... większe

wydatki

Sprzeciw

muzealników

Rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie zrezy­

gnował z propozycji przekształ­

cenia kolejnych kilku pomiesz­

czeń nyskiego muzeum w sale wy­

kładowe.

Rektor uczelni prof. Ryszard Knosala zaproponował starostwu, będącemuorganem prowadzącym nyskiego muzeum, koncepcjęzago­

spodarowania parteru muzeum, jego dziedzińca oraz części ul. Wa­

łowej oddzielającejje od rektoratu.

Ryszard Knosala swoją propo­

zycję motywowałplanami stworze­

nia w tym miejscu deptaka i mia­ steczka akademickiego. Wspo­

mniałtakże o możliwości zatrud­ nieniaw szkole pracowników me­ rytorycznych muzeum. Doszłoby do tego wmomencie uruchomienia nowego kierunku, związanego z ochroną dóbrkultury.

Władze uczelni zobowiązały się przy tym do zatrudnienia dwóch pracowników obsługi i opłacania

Gaża dla pedagogów

Radni nyscy na sesji 27 czerw­

ca zatwierdzili nowe, proponowane przez burmistrza, stawki dodat­

ków nauczycielskich.

Za pracę w trudnych warun­

kach przysługuje im obecnie 10 procent wynagrodzenia zasadni­ czego lub stawki za godzinę po­

nadwymiarową. Dodatek mieszka­ niowy jest zależnyod liczby osóbw rodzinie i wynosi: przy jednej - 3 procent minimalnego wynagrodze­

nia za pracę, a przy dwóch - 4, trzech- 5, czterech i więcej- 6 pro­

cent.Dodatek motywacyjny wynosi

Dłużej po paszporty

Początek wakacji wzmógł ruch w nyskim Biurze Paszportowym.

Jak poinformowała nas rzecznik Urzędu

*

Miejskiego Edyta Bednar- ska-Kolbiarz na paszport, średnio trzeba czekać cztery tygodnie.

W indywidualnych przypad­ kach paszporty wyrabianesą szyb­ ciejpo osobistymstawiennictwie w OpolskimUrzędzie Wojewódzkim przyul.Ozimskiej 19.

Osoby dorosłe za paszport pła­

cą 100 zł,30 zł dzieci dolat 16, a powyżej tego wieku 50 zł.

Tragiczny skok

W nyskim szpitalu walczy o ży­

cie 22-Ietni mężczyzna, który nocą 23 czerwca ok. godz. 2.30 wyskoczył z czwartego piętra, z wysokości ok.

15 metrów. TYagedia rozegrała się na ul. Zjednoczenia w Nysie.

Młody człowiekdoznał urazów głowy i innych obrażeń. Powodem wypadku był prawdopodobnie al­ koholi narkotyki, którebyćmoże zażył on krytycznego wieczoru. Z

mediów w zajmowanych pomiesz­

czeniach.

Plany uszczuplenia przestrzeni muzeumspotkały się jednakze sta­ nowczym sprzeciwem dyrekcji mu­

zeum. W efekcie nacisków i złej at­ mosfery wokółpropozycji uczelni Ryszard Knosala wystosował ofi­

cjalne pismo, w którym odstąpiłod swoich projektów.

Z dyrektorem muzeum Eliną Romińską nie mogliśmy na ten te­

matporozmawiać, gdyż w ponie­

działek przebywała poza Nysą.

Starostwo żałuje,że nie dojdzie do realizacji planu władz uczelni.

Byłaby to bowiem oszczędność sza­

cowana na ok. 90tys.,a jakwiado­

mo z roku na rok powiatborykasię z finansowaniem muzeum.

Na ostatniej, piątkowej sesji powiatu niektórzy radni domagali się, aby starosta wezwał panią dy­ rektor do podporządkowania się decyzjomzarządu.

ag

średnio 4'procent osobistej stawki wynagrodzenia' zasadniczegomie­

sięcznie. Dla nauczycieli szkółi przedszkolioraz piastujących sta­ nowiskakierownicze może wynosić ondo 30 procent ww.-stawki. Jeśli kierownicze stanowisko będzie

’inneniż dyre"ktora czyjego zastęp, cy, to dodatek musi się zmieścić w 20 procentach ww. stawki. Opie- .kun nauczyciela stażysty pobierać będziedodatek funkcyjny w wyso­

kości 2 procent stawki zasadnicze­

go wynagrodzenia miesięcznie.

dw

Zaopiniują

Na ostatniej sesji Rady Miej­

skiej radni powołali zespół opiniu­

jący zgłoszonych kandydatów na ławników.

W skład komisji weszli radni:

Janusz Smagoń, Danuta Wąso- wicz-Hołota, WandaDłuszyńska- Janik, Maciej Janusz, Leszek Buc­

kii RyszardZabielski.

W skład komisji weszła rów­

nież asesor sądowyEwa Krzyżan, której kandydaturę zgłosiła prezes SąduRejonowego w Nysie.

ag

zeznań matkiwynika,że mężczy­ zna zachowywałsię bardzo dziw­ nie. Z pilotem od telewizorapod­

szedł do okna. W ułamku sekundy znalazł się na parapecie. Kobieta próbowała powstrzymać syna, ale bezskutecznie. Przypuszczalnie nysaninw amoku alkoholowo-nar- kotycznym pomylił oknozdrzwia­ mi.

dw

3 lipca 2003

Felieton

Wyobraźnia, durniu!

Kierowca malucha rozjechał w Nysie na pasach dziewczynkę, kiedy weszła ufnie na przejście przed prze­

puszczającym ją samochodem.

Dziecko w ciężkim stanie leży w szpi­

talu, nie wiadomo w ogóle czy wyjdzie z tego.

Polski kodeks drogowy mówi wyraźnie, że kierowca ma obowiązek zatrzymać się przed przejściem, jeśli pieszy chce przejść. Zakazuje też wy­

przedzania na pasach.

Kodeks kodeksem, ale sam zdro­

wy rozum powinien nakazywać za­

trzymanie się przed przejściem, kiedy widać inny samochód przepuszcza­

jący pieszych. Tymczasem sam kilka­

krotnie na własne oczy widziałem sy­

tuacje, w których samochód jadący prawym pasem zatrzymuje się by przepuścić pieszego, a lewym pędząc przejeżdża kierowca, bez chwili za­

stanawiania się nad tym, czy akurat nie wpadnie mu pod koła dziecko.

Rok temu na Prudnickiej mia­

łem podobny przypadek. Przed pasa­

mi stała kobieta z dziecięcym wóz­

kiem. Zatrzymałem się żeby ją prze­

puścić, a tu widzę w lusterku, jak le­

wym pasem gna czerwona toyota.

Zdążyłem tylko zatrąbić na alarm i przechodząca kobieta cofnęła się sprzed samochodu. Dogoniłem kie­

rowcę toyoty, który akurat zaparko­

wał za PSS-owską „stodołą ” i mó­

wię do. niego: - Przed chwilą przeje­

chałby pan na pasach kobietę z dzieckiem.

Usłyszałem: - A co to pana ob­

chodzi? Jakbym miał przejechać, to- bym przejechał.

Nie był to jedyny taki przypadek, który widziałem. Ale w Polsce.

Jeżdżę dużo, jeździłem prawie po ca­

łej Europie i tego rodzaju brak wy­

obraźni i powiedzmy sobie ordynar­

ne chamstwo spotyka się na wschód od Odry. Jeśli jesteś w Berlinie, Pary­

żu czy Brukseli każdy kierowca za­

trzyma się przed przejściem, jeśli tyl­

ko widzi pieszego. Jeśli widzi, że masz kłopoty z włączeniem się do ruchu, zrezygnuje z pierwszeństwa i przepuści cię, żebyś nie stał zbyt dłu­

go. Jeśli masz kłopoty, ludzie zatrzy­

mają się i pomogą ci - sam tego do­

Przedszkole dla wsi

'W ubiegłą środę odbyło się zebranie mieszkańców Kopernik, którzy mieli podjąć decyzję o przyszłości budynku przedszkola w tej wsi. Od września br. przedszkole bowiem będzie funkcjonowa­

ło w budynku miejscowej szkoły podstawowej.

Jak poinformowałnas sołtys wsi RudolfGustanowicz miesz-

* kańcypodjęli decyzjęo przejęciu odgminy budynku:

- Świetlica wiejskaprzy remizie strażackiej nienadajesiędo użytku -nic ma tam zaplecza kuchennego, nie ma WC- mówisoł­ tys. - Wnowymbudynku znajdzie siedzibę międzyinnymi Koło Gospodyń Wiejskich. Mamy nadzieję, że uda nam się tu także otworzyć kawiarenkęinternetową.

ag świadczałem. Cywilizowanym świty tern cywilizowanych ludzi rządzi bo- . wiem nie tylko egoizm ale myślenieą- innych. W końcu każdy sam moie* być pieszym, każdy sam może mut kłopoty z włączeniem się do ruchaj dziecko każdego z nas może być nał rażone przechodząc przez przejście, jeśli nadjedzie kierowca pozbawiony rozumu i odpowiedzialności. Cywi­

lizacja to bowiem autodyscyplinak myślenie o sobie w kategoriach członka społeczności, a przede wszystkim wyobraźnia pozwalające* zrozumieć konsekwencje swoich zM chowań dla siebie samego, dla /Ti- nych, dla społeczeństwa.

Społeczeństwa zachodnie tę ce-1 chę mają i dlatego ich poziom życiu jest kilkanaście razy wyższy od na­

szego. Wyobraźnia ludów pierwof nych jest uboga. Murzyn, który zaro­

bi 3 dolary i ma na przeżycie dwa dni, przestoje pracować, bo po co?

Jego wyobraźnia nie sięga za hory­

zont tu i teraz.

Masowe chamstwo na polskich drogach, niespotykane na Zacho­

dzie, świadczy o tym, że bliżej nam do Ludowej Republiki Kongo niż do Europy Zachodniej.

Zresztą nie tylko o drogi tu idzie.

Ten sam brak wyobraźni, idący w parze z chamstwem, prezentuje tzw.

„klasa polityczna” lekceważąca przyzwoitość, uczciwość, pomiatają­

ca społeczeństwem, tak jak jadący z rozpędem chamuś pomiata życiem bezbronnego pieszego. Nie czujmy się jednak lepsi - to są ludzie wycho­

wani w naszych rodzinach, w na­

szych szkołach, w naszych instytu­

cjach. To my - ogół społeczeństwa zgadzamy się na chamstwo i brak zasad, to my poprzez polską wyroziĄ miałość, tchórzostwo, ale też i biolo­

giczny egoizm matek wychowujących dzieci bez zasad („Kaziu nie bij kole­

żanki, bo się spocisz”), to my tworzy­

my tę rzeczywistość, w której każde­

mu wszystko wolno, a wyobraźnia staje się towarem bardziej deficyto­

wym niż miejsca pracy. Jeśli tego pro­

cesu nie odwrócimy, to przyszłość Polski widzę w kolorystyce bardziej zbliżonej do Afryki Równikowej niż krajów Unii Europejskiej.

JanuszSanocki

(3)

! lipca 2003

Nasi wyruszyli! 0 krok od likwidacji

edy Czytelnicy „Nowin” będą n ręku ten numer gazety, gru- tywistów Ruchu Obywatel- i na rzecz Jednomandatowych

;ów Wyborczych - w tym gru- san - maszerować będzie na sawę.

arsz wyruszyłw niedzielę z ochowy. Odgodziny 10 zaczę-

zjeżdżać pod Jasną Górę tnicy z różnych miast Polski: z

borczych, podobnie jakto jestw Wielkiej Brytanii, Stanach i ponad 60krajach świata.

Z Częstochowy uczestnicy mar­

szu udali się autokarem i samocho­

dami doRadomska, gdziew ponie­ działek spotkalisię z władzami mia­ sta i mieszkańcami. Wieczorem w poniedziałekmarszprzybył do Beł­ chatowa, a we wtorek do Kamień­ ska, Piotrkowa i Tomaszowa.W śro-

Planowana na 1 lipca likwida­

cja połączenia kolejowego Nysy z Głuchołazami oraz liczne cięcia, głównie na trasie wylotowej na Ka­

mieniec, zostały oficjalnie zawie­

szone przez Ministerstwo Infra-* struktury na 2 tygodnie. Nieoficjal­

ne doniesienia mówią o utrzymaniu kursów pociągów do Głuchołaz na­

wet do końca bieżącego roku.

Związki zawodowe kolejarzy podję­

ły decyzję o rozpoczęciu w całym kraju czynnej akcji protestacyjnej.

W ZAWIESZENIU

- Jeżeli nie nastąpi weryfikacja listypociągów regionalnych, któ­ rychdotyczą zmiany, oraz niedoj­

dziedozawarcia konsensusu wtej

', Wrocławia, Poznania, Krako- Kielc,Krosna,Gdańska, Szcze- a także z samej Warszawy, e marsz ma się zakończyć w so- 5 lipca wielką konferencją sa- ządową pod hasłem: „Chcemy lomandatowych okręgówwy- rzych!”.

Wgrupie nyskiej uczestniczą:

jsz Sanocki, Antoni Czarny, Ta­

szPrzypis, Piotr Smoter, Piotr jtasik i Agnieszka Bury. Dwaj

■owcy z Nysy stanowią ekipę tniczną. Na uroczystą mszę św.

irawianą w intencjiruchuw ka- y Cudownego Obrazu przez ka­

tów związanych ze sprawąJOW:

Jacka Dunina-Borkowskiego z rszawy, ks. Krzysztofa Mądela z Krakowai ks. Jana Kurdybel- :go z Wrocławia, z Nysy przyję­ ła delegacja zwolenników JOW.

jważyliśmy skarbnika gminy p.

nisławaBednarczyka wrazz sy- n Marcinem, radną panią Wan- Dłuszyńską-Janikoraz p. Tade- a Skoniecznego z żoną, Zbignie- Marka z żoną iCzesława Wóz­

ka z rodziną.

Z organizatorami marszu spo­ ił się prezydent Częstochowy p.

Jeusz Wrona, któryuczestniczył :we mszy św., po którejuczestni- udalisię na plac Biegańskiego w ęstochowie, gdzie pod pomni- :m Józefa Piłsudskiego odbył się sc zwolenników zmiany ordynacji borczeji wprowadzenia w Polsce inomandatowych okręgów wy-

dę prowadzony przez prof. Jerzego Przystawę i naszego mieszkańca Ja­

nuszaSanockiego marsz przebywać będzie wSkierniewicach. Następnie przez GrodziskMazowiecki, Mila­

nówek, Pruszkówi Ożarówdotrze do Warszawy.

Zorganizowanie ztak wielkim rozmachemimprezymożliwebyło dzięki energii przywódców ruchu jednomandatowegooraz dużemu zaangażowaniu sponsorów, w tym wielunysan którzy swoimi datkami wsparli tę jakże potrzebną dla Pol­ ski inas wszystkich sprawę.

Trzeba też dodać, że impreza spotkała się z niezwykle przychylnym przyjęciem samorządowców na tra­

sie marszu. Wszędzie władzemiej­

skie okazują uczestnikom niezwykłą przychylność i pomoc.

(r)

Masz 5 zł i zmykaj!

...tymi słowami nyska ekspe­

dientka załatwiłajednego z terro­ rystów. W środę do sklepu spo­

żywczego na ul. Podolskiej w Ny­ sie wszedł mężczyzna w komi­ niarce nagłowie. Trzymając w ręku jakiś przedmiot przypomi­ nający pistolet zażądał pieniędzy.

Kobietawyjęłaz kasy 5 zł idając mukazałamu szybkouciekać, bo idą jacyś ludzie. Napastnik spo­ kojnie opuścił sklep.

dw

sprawie,jak również w sprawach in­ nych -istotnychdla istnienia PKP, ogłosimy strajk generalny - zapo­ wiada Marek Szurgot, przewodni­ czący Związku Zawodowego Dy­ żurnych Ruchu Województw Ślą­

skiego i Dolnośląskiego.

O zamierzeniach kolei, które dotykają mieszkańców Nysy oraz sąsiednich miast, „Nowiny” pisały w poprzednim wydaniu. Wystarcży tylko przypomnieć, żespółka Prze­ wozyRegionalne wOpoluplanowa­ ła zrezygnować od 1 lipca z pocią­

gówdoGłuchołaz i zastąpićje zwy­ kłymiautobusami. Znacznie też za­ mierzano okroić połączenia kolejo­

we, skracając ich trasę. Dotyczyć

miało to głównie trasy Katowice -. nak póki co obaj zaskakują pasaże- Nysa - Legnica (lub Dzierżoniów)

przezKamieniec, Takie posunięcia uderzyłyby w mieszkańcówNysy i okolic.

Prawie tysiąc osób- dojeżdża w tychkierunkachdo pracy, co w do­

bie strukturalnegobezrobocia w Nysie jest niezwykle istotne.Wgru­

pie tej jest kilkusetkolejarzy,któ­

rych po zlikwidowaniu Lokomoty- wowni w Nysie przeniesiono do pra­

cy doKamieńcalubWrocławia. Li­ kwidacja najwcześniejszego połą­ czenia zNysy doKamieńca o godz.

5.18, które miało najlepsze skoordy­

nowaniezpociągiemdoWrocławia, oraz powrotnego ogodz. 19z Ka­ mieńca(ostatnipociąg jechałby ok.

godz. 16) jest, delikatniemówiąc, wielkim nieporozumieniem. Wg nieoficjalnych informacji, koleja­

rzom, którzy interweniowaliw tej sprawie w opolskiej spółce Przewo­ zówRegionalnych, jej dyrekcjamia­ łazaproponować...wykupienie tego połączenia.

- Dlaczego władze spółki nie wykupią sobiepociągów z Nysy do Opola, tylko modyfikują rozkład tak, abyim łatwiej byłodojechać!? - oburzają się pracownicy kolei.

Tory donikąd

przeciwko likwidacji połączenia Nysa - Głuchołazy. Ze słów burmi­ strza wynikało,że na dobrej drodze są-rokowania dotyczące przywróce­ nia od wrześniabr. pociągów pasa­

żerskich do Brzegu oraz urucho­ mieniastałego połączenia kolejo­ wego z Czechami.

Czy znów nie będą to tylko czcze obietnice marszałka z Opolai ministra Marka Pola zWarszawy (kilka miesięcytemu, w czasie pra- referendum zapewniał mieszkań­ ców Głuchołaz, że pociąg na pewno będzie tu dojeżdżał) przekonamy się jeszczew-tyfn roku. Narazie jed- rów PKPnowymi pomysłami. Sed­

nosprawy leży oczywiściew pienią- dzach..Zamiast obiecanych ustawo­ wo 800 łnln zł, rząd na przewozy pasażerskie w całej Polscedał tylko 300 minzł. RadaKrajowa Ogólno­

polskiego Komitetu Strajkowego (złożona z przedstawicieli związ­

kówzawodowych dyżurnycłiruchu, maszynistów i „Solidarności”)

opróczwspomnianych postulatów dotyczących połączeń domaga się więc też „podjęcia dostatecznych działań przezrządRP dlasfinanso­

wania kolejowych przewozów re­

gionalnych celem zapobieżenia upadłości spółkiPKP Przewozy Re­ gionalne sp. z o.o. i zapewnienia źródeł finansowania kolejowych przewozówregionalnych 2004r. w wysokości umożliwiającej prowa­ dzenie przewozów na poziomie nie mniejszymniż w roku bieżącym”.

W przeciwnym razie kolejarze grożą, żezatrzymają cały polski ta­ bor kolejowy. Minister infrastruk­ tury Marek Pol na razie zawiesił zmiany, obiecując że do nowych ustaleńdojdziepopowołaniu wice­ ministra ds. kolejnictwa (który to wakatjestwolny od kilku miesięcy).

Zastosowałstarą rządową metodę:

nowy człowiek ma uzdrowić sytu­ ację. Już to przerabialiśmy kilka razy, ale... niestety z miernym skut­ kiem. Tym razem chcielibyśmy się mylić!

sonda Nowin

dw

Czy podróżni korzystający z pociągów odjeżdżających z Nysy obawiają się likwidacji połączeń kolejowych?

MARZANNA:

r f h t a m <i

KOMPUTEROWE PROJEKTY GRATIS!

NYSA

ul. Szlak Chrobrego 6 (obokFSD)

tel. 448 34 60

ul. Poniatowskiego .NYSA 3

(obok ZUS) tel. 433 80 60

BLfKK iw

www.brw.com.pl

PROFESJONALNE STUDIA FABRYCZNE

NOWA TWARZ, NOWE OBIETNICE

Nysiegrozi,że postopniowejli­

kwidacji połączeń, zostanie zupeł­

nie odcięta od światadrogą kolejo­ wą. Dla ewentualnych inwestorów będzie to na pewno przeszkodą, aby ulokować się w naszym mieście. Na sesji Rady Miejskiej burmistrz Nysy Marian Smutkiewicz, odpowiadając na zapytanie radnej Danuty Wąso- wicz-Hołoty o działania samorządu wtej sprawie, oświadczył żewładze naszego miasta wraz z Głuchołaza­

mi, Grodkowem, Brzegiem, Skoro­

szycami iinnymiodbyły szereg spo­ tkań w tej sprawiez marszałkiem województwa orazwystosowali pi­ semneprotesty do Warszawy, m.in.

- Teraz jużskończy­ łam szkołę w Dzierżo­

niowie, ale gdy jeszcze jeździłam mogło się skończyć tym, że nie miałabym czym do­

jeżdżać. To połączenie chcielizli­

kwidować już w kwietniu. Dziwię się, że chcą takiepołączenie zlikwi­ dować,bo przecież tam pociągjest bardzo potrzebny. Podróżuje nim dużo młodzieży.

- Z po­

ciągu _ kó­

rzy s ,t am częstó,,ale słyszałem, że akurat

„moja” li­ nia niebę­

dziezlikwi­

dowana, anawet mają być pociągi dodane. Chodzi tu o trasę Nysa - Opole. Na razie jestemspokojny, choćzabrali ostatni pociągz Opola i nie jest to wygodne. Dużo osób dojeżdża przecież tam do pracy i nie maczym wrócić.

MONIKA: ANIA:

- Słysza­ łam, że mają zmie­

niać pocią­

gi, czyli li­

kwidować.

Słyszałam, że przesu­ nęli te posu­ nięcia o dwa tygodnie. Taka nie­

pewność napewno męczy podróż­

nych. Słyszałamtakiezdaniaod sa­ mych zainteresowanych.

Nie jeżdżę pocią­

giem do Głu­ chołaz, ale na pewno likwi­

dacja takiego połączenia to będzie pro­ blem. Można pojechać oczywiście autobusem, ale na autobusy nie ma zniżek, a wiadomo, żewszystkim teraz zale­

żynatanim podróżowaniu.

(4)

str. 4

Opieka

społeczna w ogóle powinna pójść w

kierunku

zlecania

usług

Można tak i... tak

Ośrodek Opieki Społecznej w Ny­

sie ogranicza się w swojej pracy tylko do wydawania zasiłków. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie nie ma strony internetowej, powinno organi­

zować szkolenia, ale takich nie robi.

Mankamentów jest więcej, a świadczą one o tym, że opieka społeczna w ny­

skiej gminie i powiecie wymaga zmian. Wzorce można czerpać np. z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzi­

nie, który pozyskuje pieniądze z róż­

nych programów i stosuje niekonwen­

cjonalne formy pomocy społecznej.

DOBRE WZORCE

Powołany przez burmistrza Nysy zespół ds*. opiekispołecznej intensyw­

nie szuka rozwiązań w tej dziedzinie.

Wubiegłym tygodniu zaprosiłna swo­ jeposiedzenie Magdalenę Kasprzyk- radną Sejmiku Wojewódzkiego, prze­ wodniczącą komisjids. pomocy spo­

łecznej sejmiku oraz dyrektora Miej­ skiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Opolui Małgorzatę Kozak - jejza­ stępcę, któreprzedstawiły jak funk­ cjonujeopolskaplacówka. Działal­

ność Ośrodkajest niezwykle bogata i adresowana jest do różnych grup,np.:

z problemami finansowymi, niezarad­

nych życiowo, rodzin zastępczych, osób niepełnosprawnych i ichrodzin, z zaburzeniami psychicznymi, bez­ domnych,opuszczających więzienia i poprawczaki, poszkodowanych wwy­ niku klęsk żywiołowych lub ekologicz­ nych,zagrożonych demoralizacją i patologią.

Opolski ośrodek opiera swoją działalność nie tylko na pieniądzach otrzymywanych z budżetu miasta, ale stale pozyskuje je w ramach licznych programów. Współpracuje z organi­

zacjami pozarządowymi, którym po­

maga przemieniaćich własne koncep­

cje w programy i wskazuje źródła fi­ nansowania.

- Średniootrzymujemy środki na 3-4 programy rocznie.Niesątotylko programy unijne, ale iministerialnei inne. Tychinicjatyw jestdużo więcej, ale nie jest torównoznaczneztym,że przy każdej dostajemypieniądze. Za­

wsze jednakjest taka szansa - powie­ działa dyrektor Kasprzyk.

Formy działalności MOPS są różne, od ośrodków readaptacji spo­ łecznejpo domy dziennego pobytu, ośrodek interwencji społecznej, po kluby osób aktywnieposzukujących --->• > k l a '»i a---

pracy,grupy wsparcia, pomocy uza­

leżnionym i inne. Prowadzi pomoc psychologiczną, prawną oraz szero­

ko zakrojoną aktywizację osób bez­ robotnych, by ograniczać(tak po­ wszechne np. u nas) uzależnienie od pomocyspołecznej).

- Ośrodekma też własny punkt konsultacyjny dla osób uzależnionych od narkotyków. Wspólnie z Mónarem utrzymujemy go od 1990 r., dzięki temu uchwyciliśmy zjawisko narko­

maniiw Opolu. Teraz wspomaga nas Urząd Marszałkowski,mamy kontakt z pełnomocnikiem i prowadzimy po­

radnię dladzieci i młodzieży, które mają pierwszy kontakt z narkotykami - wylicza dyrektor.

- Do tego poradnia uliczna, praca na terenie zakładu karnego, gdzie po- znajemy naszych klientów. Bo za chwilę, kiedywyjdą na wolnośćstaną przed ośrodkiem i trzeba będzie im zapewnić dach nad głową. Mocno współpracujemy zzakładem karnym.

Mamyteż Biuro Wolontariatu, dla którego też zdobyliśmy dużośrodków z programów. Te pieniądze idą głów­

niena ubezpieczenia wolontariuszy - dodaje Małgorzata Kozak.

LIMITOWANE S2KOLENIA Ks. Gintera Żmudę, dyrektora Caritas interesowało, w jaki sposób można zarządzać tak rozbudowaną strukturą. -Nasz ośrodek jest duży, mamy 119 pracowników. Muskbyć podział ddpowiedzialności, np. za Biuro Wolontariatu koordynator . biura.Osoba ta jest przeszkolonaw zakresie pracyz wolontariuszami, prowadzi ewidencję, przygotowuje umowy, jest odpowiedzialna za szko­ lenia, za to żeby wolontariusz miał miesięcznyokres próbny, potem tra­

fił w odpowiednie miejsce.Kierując wolontariusza do jakiejś placówki, powierza gotamtejszemu kierowni­ kowi.Jeżeli natomiast wolontariusz wchodzi do jakiegoś środowiska,to

pieczęprzejmuje nad nim kierow­ niczkadziału pomocy społecznej - wyjaśniła schemat działania wicedy­ rektor.

Członkowie nyskiegozespołu ds.

opieki społecznej interesowali się też, kto zajmujesiępisaniemprogramów wMOPR.

- Kilka osóbw ośrodku potrafi pisaćprogramy. Jest tocenna umie­

jętność, zwłaszcza że terazw fundu­

szach strukturalnych przewidziane są bardzodużeśrodki nawyrówny­

wanie szans, na wspomaganie rejo­ nówo największym bezrobociu i nę­ dzy. Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej otrzymałpieniądze na szkolenia wpisaniu programów. Już takie się rozpoczęły. Braćmogąteż osoby spoza Ośrodków Pomocy Społecznej,np. z organizacji poza­ rządowych. Nasz ośrodek już takie zaproszeniaotrzymał i już z niego skorzystaliśmy -poinformowała dy­

rektor MOPR.

Ta informacja wywołała konster­

nacjęwśród nysan, oburzonychże w Nysienico tymnie wiadomo.

- Zaproszenia trafiajądo Powia- 'towych Centrów Pomocy Rodzinie,

atamte rozsyłajądo innych placó­

wek. Zgodnie z ustawąopomocy społecznej tęcentra mają obowią­ zek współpracy merytorycznej i szkoleń kadr pomocy społecznej. I trzeba to egzekwować! - dodała dy­

rektor.

- Ech tam, unas toutopia. Prze­

cieżnyski PCPR nawet nie mastrony internetowej. Co tumówić o informa­

cji, szkoleniach... -głośnoskrytykował- jeden zCzłonków zespołu.

Z informacji uzyskanych przez

;,Nowiny”w PCPR wynika, że rzeczy­

wiście nie ma ono stronyinterneto­

wej, nie organizuje szkoleń,a Regio­ nalny Ośrodek Polityki Społecznej owszem przysłał zaproszenie, ale...

tylkojedno, dla pracownika Centrum.

MOŻNA TANIEJ

Zainteresowanie nysanwzbudzi­

łoteż to, jak w Opolu rozwiązano pro­

blem usługopiekuńczych (które w gminie Nysa pochłaniają541 tys. zł rocznie, na 123 osoby pozostające pod opieką 19 opiekunek).Okazuje się, że MOPR od początku swojej działalności zlecał wykonanie usług organizacjompozarządowym:PKPS i PCK. Dyrektorka nie poddałasię w 1993 roku dyrektywom Urzędu Wo­ jewódzkiego, nakazującym ośrodko­ wi zorganizowanie tych usług.

-Nie jesteśmy obciążeni kosztami

osobowymipracownika, napewno jest to tańsze. Opieką obejmujemyponad 500osób, godzina kosztuje 7zł. Mamy też dobrą weryfikację.Niema u nas fun­

dowania sobieza pieniądze taniej go­ sposi domowej. Docieramy z prawdzi­ wą opiekądo osób chorych, wtym też specjalistyczną -do osóbpsychicznie chorych - wyjaśniła dyrektori dodała:

- Uważam zresztą, żepomocspo­ łeczna w ogólepowinna pójść w kie­ runku zlecania usług. Napoziomie zadańsamorządu i państwa powinna pozostać tylko diagnoza.

Danuta Wąsowicz-Hołota

Samonaprawienia czas zacząć

Bezradna rada

Nie lada niespodziankę spra­

wił radnym powiatowym na ostat­

niej sesji ich kolega Ryszard Tb- szyński (PLD) składając na ręćć- przewodniczącego rady Edwarda Żółkiewicza (SLD) i radnego se­

niora Władysława Dyrki (SLD) wezwanie do samonaprawienia błędu legislacyjnego.

Z naszych wiadomości wynika, iż w starostwiei w Radzie Powiatu trwają gorączkowe dyskusjei przy­ gotowania do ewentualnegosamo- naprawieniatego błędu. - Sytuacja jest kuriozalna ioddłuższego cza­ su mamy do czynienia w Radzie Powiatu zeswoistym patem, który wcale dobrze niesłuży ani miastu

Kibole w akcji

SEZONOWA WYPRZEDAŻ

Rabaty do

ul. Orzeszkowej 16, tel. 433 46 38 ul. jagiellońska 2, tel. 433 06 80

Do Nysy na pierwszoligowy mecz piłki siatkowej przyjechała stuoso­

bowa grupa kibiców. Pod halę sportową na ulicy Głuchołaskiej autokary pilotowała policja. Kibice pod eskortą wchodzą na salę. Rozpoczyna się mecz. Po kilkunastu minutach przyjezdni wszczynają bójkę. Siły organi­

zatora nie dają sobie rady i wzywają na pomoc policję.

Na szczęście byłto tylko scenariuszćwiczeń policyjnych. - Musimybyć przygotowanina taką ewentualność - powiedział „Nowinom” Artur Ru­ dziński, naczelnik wydziału prewencji KPP w Nysie. -Stąd te dzisiejsze ćwiczenia.

JOTPE

Według niego błąd polega na nieprawidłowym wyborze władz powiatu jeszcze w listopadzie po­

przedniego roku. - Mam dość ła­ mania prawa przeztę radę - pod­

kreślił Ryszard Tuszyński.

Nieprawidłowość wyboru sta­

rosty, zarządu i prezydium rady polegała natym,iż zainteresowani wyborem uczestniczyli w głosowa­

niu - cojestistotnym naruszeniem prawa.Wygląda na to,iżbłąd po­

pełniłradcaprawnyprzygotowując regulamingłosowania. Mało tego, nadzór wojewody nie wykrył tych nieprawidłowości.

Gdyby okazało się, iż jestto prawdą tomożemy mieć następny skandal samorządowy w Nysie po sławnym już czterokrotnymwybie­

raniu Ryszarda Rogowskiego na burmistrza.

ani powiatowi - powiedział nam Ja­

cek Chwalenia, radny Ligi Powiatu Nyskiego. - Najgorszym wyjściem byłoby skierowanie sprawy do NSA.

Pytany przez nas, dlaczego?

Radny Chwalenia stwierdził. - Wy­

dłużyłobyto całąprocedurę a sa­ morządowych skandali Nysa ma już nadto. Dzisiaj w powieciepo­

trzeba zgody i rozsądku, abyprze­

ciwstawić się zakusom zarząduwo­

jewództwa i mniejszości niemiec­ kiej, bezmyślnegozamykania od­

działów szpitalnych w naszym po­ wiecie (dotematu sytuacji służby zdrowia powiatu nyskiego powró­

cimyw następnym numerze „No­ win”).

Wszystko wskazuje na to, że ten tydzień będzie przełomowym dla Rady Powiatu.

MB

(5)

3 lipca 2003

Wjechał pod pociąg

Uciekał maluchem przed policjantami

Pojazdy do kontroli

W Komprachcicach pod pociąg sobowy relacji Opole - Nysa padł samochód dostawczy. 33-let- I kierowca zdążył wyskoczyć z po- izdu, który został doszczętnie wbity. Pasażerowie jadący do łysy spędzili ponad dwie godziny

^unieruchomionym pociągu.

Do wypadku doszło wieczorem 4 czerwca na niestrzeżonymprze­ jdzie kolejowym bez sygnalizacji Iźwiękowej. Do przejazdu zbliżał ię pociągosobowy do Nysy.- Za­

ważyłem,jak do przejazdu do- tżdżał biały bus - mówi maszyni- ta. - Zatrzymał się i po chwili wje- I--- --- -

chał natory. Pociąguderzył wśro­ dekiveco daily izanim się zatrzy­

mał, pchał samochód po torach około 200 metrów. Jak wykazał wy­ kres z tachografu lokomotywyw momencieuderzeniapociąg jechał prędkością60 km/godz.- A na tym odcinku może 70 - mówili inspek­ torzydochodzeniowi z opolskiej PKP. - Iveco prowadził doświad­ czony kierowca - powiedział wła­ ściciel firmy i rozbitego busa. - Właśnie jechałdoNiemiec po to-, war. Daleko nie ujechał. Kilkana­ ście kilometrów.

JOTPE

Przez dwa dni ubiegłego tygo­

dnia trwały wojewódzkie wzmożo­

ne działania policyjne, polegające na kontroli stanu technicznego sa­

mochodów ciężarowych i osobo­

wych. Na drogach powiatu nyskie­

go pojazdy kontrolowało dziesięciu policjantów z sekcji ruchu drogo­

wego KPP.

W samochodach ciężarowych policjanci zwracali szczególną uwa­ gę na tachografy i pozwoleniado jazdy na drogach (popularne wi­

niety) oraz stan technicznypojaz­ dów. Samochody osobowepodda­

wano badaniom naanalizatorze spalin. - W ciągu dwóch dni do­

kładnieskontrolowaliśmy 152po­

jazdy - powiedział Witold Kodle- wicz z sekcji ruchu drogowego KPP. - Za niesprawny stan tech­

niczny zatrzymano 24 dowody reje­

stracyjne inałożono 21 mandatów karnych, w tym sześć za przekro­

czenieprędkości.

Podczas kontroli na ulicy Otmuchowskiej policjantom nie zatrzymał się maluchi zaczął ucie­

kać. Natychmiast ruszył za nim po-

Rafał Wanzel iArtur Kononowiczbadająemisjęspalin

ścig. Pojazd został zatrzymany w Jędrzychowie. 24-letni kierowca fiata 126p od początkuroku jeździł bez dowodu rejestracyjnego, (za­ trzymanomu za zły stan technicz­ ny) oraz brak ubezpieczenia OC.

W ten sposób młody mieszkaniec Jędrzychowa pozbył się prawa jaz­

dy, stanie przed sądem grodzkim oraz zapłaci wysoką karę (około 4 tysiące) za jazdę bezobowiązkowe­ go ubezpieczenia.

JOTPE r r k t'gm

'rzeżył dzięki poduszce powietrznej

Walnął w drzewo

Z jaką prędkością uderzył w drzewo dwudziestokilkuletni mieszkaniec Niemodlina nie wia­

domo. Na drodze nie było żadnych śladów hamowania. Samochód wpadł w rów, dachował i uderzył w drzewo. - Młodzieniec przeżył tyl­

ko dzięki zainstalowanej w kierow­

nicy poduszce powietrznej - powie­

dzieli na miejscu wypadku poli­

cjanci z sekcji ruchu drogowego.

KMP Opole.

Do wypadku doszło w sobotę około 1 w nocy. Jadącaz Opola nowatoyota corollapełną prędko­ ścią zjeżdża na lewą stronęiwpada wrów. Następnieprzewraca się do góry kołami i uderza przodem w

drzewo. Z samochodu zaczyna unosić siędym.

Z rozbitegoauta kierowcę wy­ ciągnęli przejeżdżający obok lu­

dzie. -Gdy przyjechaliśmyna miej­ sce, młodzieniec był w szoku - opo­ wiadają niemodlińscy strażacy. - Nie chciał położyć sięna noszach, nie dawałsobie założyć kołnierza usztywniającego. Był jakiś nienatu­

ralny.

Kilka minut później przyjeżdża pogotowie ratunkowe i zabiera rannego kierowcę do'szpitala.Jak dowiedzieliśnty się młodymężczy­ zna ma uszkodzonąmiednicę. Cze­ ka go operacja. Przyczyny wypadku ustalaopolska drogówka.

JOTPE

PROMOCJA

NOKIA

pLUS *DO

od 48 zł

(od 50.78 brutto)

Taryfy

nowe plus tanie

09 SfllA

r

rfiRTfT

NOKIA

7210

Internet: www.plusgsm.pl

Informacja i Sprzedaż: 0 801 100 601* numer ulgowy

jutro zaczyna się dziś

i

(6)

str.

6 3 lipca 2003

Pierwsi absolwenci tiłty do-

Ponad 50 studentów Instytu­

tu TUrystyki Krajów Biblijnych w Nysie uczestniczyło w uroczystej graduacji roku akademickiego 2002/2003. W czasie tej podnio­

słej uroczystości, która odbyła się 17 czerwca w sali koncertowej nyskiego muzeum studenci ode­

brali pierwsze dyplomy licencjac­

kie umożliwiające im kontynu­

ację nauki na studiach magister­

skich.

Pierwsi studenci pojawili się dużo wcześniej przed zaplanowa­

nymterminem uroczystości. Po­ wód był oczywisty, na graduacji mieli zaprezentować się w spe­

cjalnie w tym celu przywiezionych z Podkowy Leśnej togach i bire­ tach, wi^c.każdy chciał mieć czas na przymiarkę stroju i nakrycia głowy, .

Kiedy już wszyscy zajęlimiej­ sca, uroczyściewkroczyli w to­ gach: rektor Zdzisław Pies, dy­ rektorzy - Bernard Koziróg(obaj zPodkowyLeśnej) iBożenaWęc- ka oraz pozostali wykładowcy.

Potem były przemówienia, gratu­

lacje. Rektor Zdzisław Pies dzię­ kował młodzieżyza wytrwałość w zdobywaniu wiedzy, gratulował bardzo dobrychwyników na egza­ minach licencjackich, podkreślał bardzo duże zaangażowanie w pracę nyskiego oddziału miesz­

kankiNysy Bożeny Węckiej.

Potem nastąpiła chwila, na którą czekali wszyscy: wręczenie studentom przez prof. Bernarda

Chore pomysły?

W styczniu br. Zespół Opieki Zdrowotnej w Nysie zwrócił się do władz miasta o wyrażenie zgody na adaptację nieużytkowanych po­

mieszczeń przyszpitalnej kotłowni na spalarnię odpadów medycz­

nych. Służby gminne rozpoczęły procedurę mającą na celu sfinali­

zowanie wniosku.

Powiadomiono mieszkańców, właścicieli nieruchomości,których działki bezpośrednio sąsiadują z terenem planowanej inwestycji o możliwości wnoszeniauwag. Wszy­

scy zainteresowani oprotestowali plany dyrekcji ZOZ,mającświeżo w pamięci fakty nielegalnego spa­

lania w tej kotłowni odpadów me­ dycznych a nawet kart zdrowia z nazwiskami pacjentów. Według słów mieszkańców z kart można było odczytać historięchoroby a po okolicy unosiłsię niesamowity fe­ tor.

Już sam pomysłwybudowania kotłowni w parku miejskim był wielkim błędem. Kto jednak w tamtych czasach liczył się z szarym obywatelem? W założeniach ko­

tłownia miała za zadaniewyłącznie dostarczanie energii cieplnej do szpitala. Jak widać praktyka do­

wiodła, że nie zawsze tak było.* Mieszkańców nie przekonują za­ pewnienia twórcy pomysłu, iżno­

woczesne rozwiązania technolo­ giczne gwarantują pełne bezpie­ czeństwo i nie wpłyną negatywnie na środowisko. Chyba coś w tym jest, kto bowiem zapewni, że nigdy nie dojdziedo awarii, iżespalarnia

Pamiątkowe zdjęcieabsolwentów i wykładowców

Kozirogadyplomówlicencjackich oraz nagród książkowych przez prof. Juliana Hatałę. Trzy stu­

dentki -Małgorzata Saęharczuk- Chico, Anna Rawska i Patrycja Szwedo otrzymały dyplomy ukoń­ czenia studiów z wyróżnieniem.

Dyrektor Bożena Węcka nagro­ dziła natomaist dwie przedstawi­

cielki samorządu studenckiego, które sprawnie „zarządzały” bra­ ciąstudencką: Małgorzatę Grusz­

kę i Monikę Zimoch. W imieniu studentów wystąpił Krzysztof Ste- blecki i podziękował wykładów-- com za trudwłożony w nauczanie.

służyćbędzie wyłączniedlapotrzeb nyskiego szpitala?

Pomysłodawca zapewne - ma­ jąc na względzie rentowność inwe­ stycji - zechce w przyszłościspalać w kotłowni odpady medyczne z te­ renu całego powiatu, stwarzałoby to nasilenie ruchu kołowego na drogach dojazdowych,zwiększenie hałasu iwzrost emisjispalin.Od­

rębną kwestią jestmało wiarygod­ na informacjanaczelnikaWydzia­

łu Architektury i Gospodarki Gruntami Piotra Wałacha o zorga­

nizowaniu rozprawyna temat pla­ nowanej inwestycji, z udziałem ogółuspołeczeństwa. Nikt bowiem nie poinformował o planowanych zamierzeniach mieszkańców, któ­

rychposesje oddalone sąo niespeł­

na 200 metrów od kotłowni, nie mówiąc już o nagłośnieniu sprawy w mediach.

Zapytaliśmy prezesa Nyskiej Energetyki Cieplnej Czesława Foksa, co sądzi o całymtym przed­

sięwzięciu. - Projekt moim zda­ niemjuż z założenia jest chybiony.

Nigdzie na świecie tego typu ko­

Z piosenką przez lato

W nąjbliższą niedzielę, 6 lipca o godz. 17.00 na dziedzińcu ny­

skiego muzeum wystąpi chór „Wesoła Jesień”.

Chór działa przy Stowarzyszeniu Osób Niepełnosprawnych i ich Przyjaciół w Nysie odponad trzechlat. Jego dyrygentem jest Jadwiga Chlewicka. Wswoim dorobkuchórposiada repertuar różnorodnych pieśni i piosenek. Chórowi towarzyszyć będą Grzegorz Urbański (akordeon) i Michał Białowąs (skrzypce).

ag Potem już tylko były kwiaty, wspólne zdjęcia. Na znak końca nauki zgodnie z tradycją poszybo­

waływ górę birety. Uroczystość zakończyło wspólne spotkanie przy kawiewykładowców, absol­

wentów i ichrodzin.

Teraz czeka ich tylko podjęcie decyzji o kontynuacji nauki na studiach magisterskich. Studenci ITKB mafą taką możliwość na:

AWF Kraków, AWF Warszawa, WSE Warszawa'oraz wGórnoślą­

skiej Wyższej Szkole Handlowej wKatowicach.

• Inf. wł.

tłownie nie sąlokalizowane w cen­ trach miast, a już szalonym pomy­ słem jest umiejscowienie spalarni na terenach rekreacyjnych. Mam tu na myśli naszą oazę zieleni.

Moim zdaniem powinno się tak szczególną inwestycję wybudować jedną, w centrum województwa, gdzieś na nieużytkach lub byłych poligonach wojskowych. Ponadto istnieje możliwość przejęcia od ZOZ-uzasilaniawenergię cieplną przeznaszzakład. Sieć ciepłowni­ cza przebiega około100 metrów od budynków szpitalnych. Kotłownia, która jest w parku,powinna być częściowo rozebrana i służyć jedy­

nie jakozasilanie awaryjne.

Póki co przed burmistrzem Nysy stoi nie lada wyzwanie. Już wkrótce będzie musiał podjąć de­

cyzję, od której zależeć będądalsze kroki mieszkańców sąsiadujących z kotłownią. Zapowiedzieli oni, że napewno tejsprawy nie odpuszczą.

Anaszagazetabędzie siębacznie przyglądać jak tenważki problem zostanie przez władzę rozwiązany.

BK

W środę’25 czerwca uczestniczy­

łem w spotkaniu p. Aldony Kameli-So- wińskiej, b. minister skarbu, zakładającej nową partię polityczną pod nazwą Inicja­

tywa dla Polski.

To, co usłyszałem na spotkaniu, przypomniało mi zakładanie w Nysie Platformy Obywatelskiej z programem Unii Wolności, w czym też brałem udział.

Program Inicjatywy dla Polski wygląda tak jakby ktoś przyłożył kalkę do inicjaty­

wy gospodarczej z Platformy Obywatel­

skiej czy Unii Wolności, a przecież my­

śmy już to przerabiali. Wizja przyszłości, jaką przedstawiła pani profesor rysuje się raczej w czarnych kolorach. Dowie­

działem się otóż że od tego roku zaczy­

namy spłacać długi Edwarda Gierka do Klubu Paryskiego, że czekają nas wydat­

ki wpłaty do Unii Europejskiej, że musi- my zapłacić za samolot F-16 itd. Rozwią­

zaniem na te bolączki ma być prawidło­

we według pani profesor zarządzanie fi­

nansami publicznymi. Czy ja już tego gdzieś nie słyszałem? Nie będę polemi­

zował z argumentami ekonomicznymi, bo jako prosty wyborca słyszałem już o restrukturyzacji przemysłu, czytaj likwi­

dacji miejsc pracy, powstawaniu kolej­

nych fundacji, np. fundacji zabezpiecze­

nia współpracy z krajami wschodnimi, czytaj wyprowadzaniu kolejnych miliar­

dów z budżetu państwa, jak na przykład fundusz rozwoju przemysłu czy fundusz rozwoju rolnictwa, dzisiaj, z perspektywy czasu wiemy, jak wyglądają wszelkie fundusze i jak one pomogły przemysłowi czy rolnictwu.

Nie wiem czy to ważne, ale chciał- bym przypomnieć, że w ostatnich wybo­

rach do pariamentu, z Nysy mieliśmy o ile dobrze pamiętam dwóch kandydatów:

pana Bogusława Wierdaka i pana Zenona Tymę. Ja osobiście wspierałem od mo­

mentu powstania Platformy Obywatel­

skiej p. Wierdaka wierząc, że jeżeli w programie wyborczym oprócz inicjatyw gospodarczych ma także program prze­

forsowania w Sejmie jednomandato­

wych okręgów wyborczych to można w tym kraju coś zmienić a przynajmniej wy­

mienić skompromitowaną elitę władzy.

Pamiętam piękne spotkanie z panem Do­

naldem Tuskiem w kinie Pokój, jak to mó­

wiono o reformie budżetu, sądów, prawa do opieki zdrowotnej itp., i co dziś z tego mamy. Widzimy również niesamowitą aktywność w Sejmie pana posła Tymy.

Co dziś dzieje się w polityce wszyscy widzimy, afera goni aferę czyli gruszka na gruszce. Pani prof. Kamela-Sowińska jest jeszcze bardziej szczera niż panowie z Platformy Obywatelskiej sprzed ostatnich wyborów, mówi wprost że wcześniej nie zajmowała się polityką a tylko uczyła eko­

nomii ale gdy tylko spróbowała co to jest władza w ministerstwie, postanowiła za­

łożyć kolejną partię.

reklama

Nysa, ul. Grzybowa 3 tel./fax (77) 433-85-45 kom. 0-603-19-27-48

LICENCJA ZAWODOWA 3115

FINANS

NIERUCHOMOŚCI

NOWOŚCI

Mieszkanie 1-pokojowe w centrum Nysy, 26m2, II piętro, starebudownictwo, wys.3.20, jasna kuchnia, czynsz 80zł., standardowe. Cena 32 tys.

Mieszkanie 2-pokojowe po remoncie(49m2, VII piętro) ul.Piłsudskiego.Cena 48 tys. do uzg.

Mieszkanie 3 pokojowe, 70m2, parter, mieszkanie na działalność gosp., stare budownictwo, ogrzewanieelektryczne,ul. Prudnicka. Cena 75 tys.

Mieszkanie3 pokojowe, 71m2, l-piętro,stare budownictwo,Średnia Wieś, co miejskie, duża kuch­

nia. Nysa,Cena 69 tys.

Mieszkanie 5-pokoiowew budynku 4-rodzinnym, bezczynszowe,102m2, l-piętro +poddasze, ga­ raż, działka 4ar. Otmuchów. 90 tys.

Dom wolnostojący, 5 pokoi,180m2, działka 5,5ar,taras,garaż, ul. Słowackiego.

Cenado uzgodnienia.

Dom przedwojenny, 170m2, działka 26ar, magazyn,warsztat. Niwnica. Cena 115tys.

Pełna oferta w biurze i na www.

FINANS.pl

Na konkretne pytania z sali otrzyma­

liśmy odpowiedzi, które chyba nikogo zj obecnych nie zadowoliły. Na początek było o aborcji, bardzo ważny temat pyta­

jących z sali zwolenników SLD, którzy według wskazówek ostatnich wiadomo­

ści telewizyjnych wiedzieli czym zakłócić raczej ekonomiczne spotkanie niż świa­

topoglądowe. Przytoczę jeszcze może z dwa przykłady pędu do władzy (dla na­

szego dobra).

Np. czy prawica nie mogłaby zacząć współpracować ze sobą, jak oczekują tego wyborcy.

Otrzymujemy odpowiedź, że np.

Prawo i Sprawiedliwość zna się na pra­

wie ale nie zna się na ekonomii i z tego powodu nie można z nimi utworzyć wspólnej partii.

Więc pytam ja wszystkich czy nie można pogodzić tych dwóch partii i po­

łączyć ekonomię z prawem?

A może chodzi o to, że pani profesor chce być wodzem swojej partii i nie chce dzielić się z nikim rządzeniem, w obliczu zbliżających się wyborów, gdzie może dojść do zniknięcia ze sceny politycznej SLD, tak jak to spotkało AWS i nowa par­

tia będzie miała według założeń p. profe­

sor większość w Sejmie, jak sama po­

wiedziała liczy na minimum 50%, i zosta­

nie premierem tak jak pani Suchocka.

Na pytanie o jednomandatowe okrę­

gi wyborcze słyszymy odpowiedzi, że pani profesor jest nawet za, ale też prze­

ciw. Po prostu myśmy jeszcze do tego nie dorośli i trzeba to odłożyć do następ­

nych wyborów, a w ogóle Sejm będzie tak rozdrobniony, że nie będzie z kim utworzyć rządu.

Za to pani profesor jak dotychczas w wyborach proporcjonalnych wskaże nam na tych najlepszych w Polsce i Nysie poli­

tyków, a my oczywiście ich wybierzemy pod urokiem miłej i pięknej pani profesor ekonomii; Wydaje mi się, że dalej nie ma potrzeby przekonywać Państwa co nas czeka po najbliższych wyborach i po wej­

ściu do wspólnej Europy. Otóż czekają nas kolejne lata wyrzeczeń i bezrobocia, może nawet bez prawa do zasiłku, chyba że sta­

nie się cud nad Wisłą. To może tyle z pięk­

nego spotkania z panią profesor, ale chciałbym na koniec jeszcze zaznaczyć, że p. Wierdak już na samym początku, gdy zakładał partię i zaprosił p. Donalda Tuska zadbał przynajmniej o frekwencję w kinie Pokój - była po prostu pełna sala. A tu miła pani profesor może i zna się na ekonomii, ale nie umiała zadbać o propagandę. Na spotkaniu tak wspaniałej pani minister było nas zaledwie może 50 osób. Przy tak dużym bezrobociu w Nysie, nikogo jak widać nie interesuje już polityka i spotyka­

nie się z politykami, których interesuje je­

dynie dostanie się do władzy poprzez wy­

bory proporcjonalne.

Andrzej Gorzkowski

(7)

3 lipca 2003

Kombatanci radzili

Koło nr 3 Związku Kombatan- ów RP i Byłych Więźniów Politycz- lych zorganizowało w środę 25 zerwca w siedzibie Wojskowej Ko- tiendy Uzupełnień swoje kolejne ebranie.

Wystąpienieburmistrza Tym razem poświęcono jeoma­

mianiu bieżących spraw organiza­ cyjnych. W zebraniu uczestniczył

•urmistrz Nysy Marian Smutkie- ricz. W swoim obszernym wystą- ńeniuporuszył sprawy związanez lieżącą sytuacją finansową gminy, wróciłuwagę na schedę po swoim )oprzednikui wynikające stąd za- egłości, a także zapoznał obecnych : planami władz miasta na najbliż- zą przyszłość. Kombatanci mieli

Spółdzielcy również

Minął rok pracy nowego zarzą- iu i rady nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorśko-Wła- inościowej w Nysie. W dniu 25 czerwca odbyło się Zebranie

’rzedstawicieli Członków.

Po czynnościach procedural- tych zebrani na podstawie wcze-

Prezydium przy pracy

.niej otrzymanych materiałów idzielili skwitowania władzom półdzielni. Udzielenie absoluto-

ium poprzedziło upamiętnienie ninutą ciszy zmarłego niedawno lastępcy prezesa zarządu - Zbi­ gniewa Cichonia. Sprawozdania ak radynadzorczej jak i zarządu Jrzyjęte zostały bez jednegogłosu [przeciwu. W dyskusji nad spra- vozdaniami głos zabrali wyłącznie Iwaj przewodniczący rad osiedlo- vych,wyrażając się o nichw sa- nychsuperlatywach. W sprawach trganizacyjnych przedstawiciele członków musieli podejmować rudne uchwały dotyczące wyklu­

czeń z grona spółdzielców osób nalegających z czynszem oddłuż-

>zego czasu.

Po-wysłuchaniuwyjaśnień i de­ klaracjachodnośniespłat należno- ici, wielespraw zostało odroczo- tych do końca tegoroku. W kilku przypadkach utrzymano w mocy tchwały rady nadzorczej. Nie do-

możliwość zadawania pytań ichęt­ nie z tego korzystali. Poproszono burmistrza o zwiększenie patroli strażymiejskiej w miejscach, gdzie gromadzi się irozrabia zdegenero- wana młodzież (chociaż słowo

„rozrabia” jest w tym przypadku bardzo delikatne).

Kolejną prośbą skierowaną do gościa zebrania było objęcie patro­

natem ich związku.Jednak w tym przypadku burmistrz odmówił, tłu­

macząc się nawałem obowiązków.

Tych, którzyna zebranienie dotarli informujemy, że kolejne odbędzie się w dniu 22 października br. o godzinie14.

BK

czekał sięrealizacji wniosek zpo­

przedniego zebrania,zobowiązują­

cy zarząd do przygotowania pro­ jektu zmianyw Statucie. Zmiana miałabypolegać nazapisie, iż czło­ nek rady osiedla nie może zasiadać w radzienadzorczej. Nikt z zebra­ nych tejkwestiinie podnosił.

W „Materiałach” jest wzmian­ ka, że stosowny projekt zostanie przygotowany na Nadzwyczajne Zebranie Przedstawicieli Człon­

ków. W czasieobradprzyjęto kilka nowych wniosków, z których na uwagę zasługuje ten o upoważnie­ niuzarządudo podjęcia działańo przekształcenie dzierżawywieczy­

stej w odrębną własność (dotyczy tomieszkań i garaży).

Inny godnyodnotowania wnio­ sek daje możliwość stosowania bo­

nifikat przyzamianie prawa loka­

torskiego na własnościowe. Nato­

miast został wycofany wniosek o wstrzymanie podwyżek płac pra­ cownikom spółdzielni, gdyż według słów prezesa zarządu,płace te na rokbieżącysą i tak zamrożone. Ze­

branie prowadził Jan Biga, a po­

nieważniebyło ąbytwielu chętnych osób dodyskusji, obrady zakończy­

łysię znacznie wcześniej niż w la­

tach poprzednich.

BK

Nie dam tej fabryki w prezencie

Z Jarosławem Marczyńskim - pełnomocnikiem syndyka zakła ­ dów Nysa Motor w upadłości rozmawia Bogusław Krzyżak.

„Nowiny Nyskie” - Wokół tego co dzieje się za bramą zakładu za­

panowała ostatnio cisza medialna.

Co pan na to?

Jarosław Marczyński - Wszę­

dziena świecie jesttak, iżjakbra­

kujewiadomości, toznaczy, że jest dobrze. Tylkow Polsce media żyją głównie z sensacji, nie ukrywam - sensacji negatywnych. Dopiero jako pierwszytygodnik „Wprost” zaczął stosować nową metodę i pi­

sać o rzeczach pozytywnych, które w tym kraju się dzieją.

- Wstęp mamy już za sobą.

Proszę się podzielić wiedzą na te­

mat aktualnej sytuacji zakładu.

- Wtej chwili kończymy mon­ taż 288 pojazdów.Dziś(26 czerw­ ca) ostatnie sztuki zjadą do działu zbytu i będą oczekiwać nazlece­ niodawców.

- Mówimy o truckach?

- Tak.Była to seria limitowana kontraktemz Citroenem na im­ port 288silników ityle dokładnie pojazdówzostałozmontowanych.

- Pod konkretnego nabywcę?

- Dealerzy zamówili poszcze­

gólne sztuki, z których każda ma określony kolor i modeJ. Teraz bę­

dzietrwałasprzedaż i w połowie lipcacałapartiaznajdzie swoich nabywców. • •

- Co dalej? Czy przewiduje pan inne, równoległe dźiałania?

Trzeba zapomnieć o tym aby syndyk przystąpił do kolejnego etapu montażu pojazdów,gdyżsą poważne trudności z importem sil­

ników. We Francji nastąpiły zmia­

ny kapitałowe. Citroen oddał silni­ ki nowemupodmiotowi związane­

mu z Peugeotem. Ponadtomodel silnika przez nas montowanynie jest już produkowany.

- Czy to znaczy, że brakuje im zapasów?

- Zapasy mająale mocno zde­

kompletowane. Jesteśmy na eta­ pie wymiany korespondencji, czy uda sięskompletowaćilości na je­

den czy dwa loty (transporty). Je­

den lot to są 144 silniki. Według wstępnych informacji sprawa możepotrwaćokoło 3-4 miesiące.

- Działania na dziś...

- Sprzedajemy część majątku.

Ostatnio upłynniliśmy pojazdy osobowe, które były w fabryce, część wózków widłowych, ale wszystko tobyły składniki mająt­ kowe, które nie stanowiły uszczerbku na działalności pro­ dukcyjnej.

- Na co uzyskane ze sprzedaży środki zostały przeznaczone?

-Spożytkowaliśmy je nazakup części, elementów, opłacenie energii i na wynagrodzenia.

Wszystkie osoby pracujące przy montażunależnościmająuregulo­

wane.

- Jak wobec tego wygląda spra­

wa z pracownikami, którzy nie znaleźli powtórnego zatrudnie­

nia?

- Są to wierzytelności i one będą zaspokajanewedług przepi­ sów prawa upadłościowego - zgod­ nie z podziałem. Brakuje na to

środków. My jednak niepozbywa­ my się żadnych drogich maszynczy nieruchomościa pieniądze uzyska­

ne z montażu serii, o której mówi­ liśmy na po.czątku, pokryły jedynie płace pracowników montujących pojazdy.

- Czy istnieje podmiot zainte­

resowany uruchomieniem jakiej­

kolwiek produkcji w obiektach za­

kładowych?

- Trwają negocjacjez jedynym kontrahentem zagranicznym, któ­

ry jestzainteresowany kupnem ca­ łegozakładu. Złożył on ofertę na ręce Daewoo Motor. Równolegle trwają negocjacje z bankami w Warszawie,w ich imieniuwystępu­ je międzynarodowa kancelaria prawna. Sprawy te powiriny być wyjaśnione do końcaczerwca.

- Gdy potencjalny nabywca kupi cały zakład, to jaki los spotka clicka?

- Click na dziśnie złożył żadnej ofertyna nabycie ani na dzierżawę przedsiębiorstwa. Od kilku mie­

sięcy wręcz sam zabiegam o takie kroki. Jestemwkontakcie z PF Sa­

mochodów S.A. i rzekomo lada dzień mają wpłynąć jakieś doku­ menty. Ta sprawa jednak ciągnie sięodkilku miesięcy. Potencjalny nabywca chcez clickiem współpra­ cować, jeżeli tylko będzie dyspo­ nował pełną wyceną i dokumenta­ cją. Ale trzeba wykonać jakiś ruch.

- Właścicielem praw i marki do produkcji pojazdów jest Daevoo Motor Warszawa, jak oni to wi­

dzą?

- Nie robią nam żadnych prze­

szkód wzakresie dogadaniasię co do prawsprzedażypoloneza truc- ka ale musimy otrzymaćjakąś ofertę, listintencyjny, cokolwiek.

Click-car ma podpisaną umowę najmu naprototypownię.

- Jak się z tej umowy wywiązu­

je?

- Z dużymi trudnościami. W ostatnim okresie doszło do wielu nieporozumień. Z płatnościami zalegali nam za dwa miesiące. W końcu po małej wojnie- uregulo­

walinależności.

- Czy burmistrz Nysy jest za­

angażowany w to, co dzieje się obecnie w fabryce?

- Powiedziałbym, żeczasami nawetza mocno. Ponieważ jestto kwestiakom­ petencji. Przecież to nie jest ani spółka gminna, ani gmina nie jest użytkowni­

kiemgruntu - tylko skarb państwa.

- W tym przy­

padku władza bur­

mistrza sięga tylko do bramy zakładu?

- I tak właśnie powinno być. Bur­ mistrz według mnie powinien stwarzać dobry klimat i tym samym unikać szu­

muwokół tego, co dzieje sięwe­ wnątrz. Ja w przeciwieństwie do niego nie jestempolitykiem i sa­

dzę, że w kontekście tylu nie­ szczęść, które ostatnio to miasto napotykają, ma wiele innychmoż­ liwości wykazania się pracą na rzecz mieszkańców.

- Wróćmy jednak do spraw produkcyjnych. Czy trwają jakieś prace konstrukcyjne nad nowym modelem samochodu, motoru, skutera, czegokolwiek?

- Nie po to ogłasza się upadłość aby następował rozwójfabryki, bo prawo tego zabrania. My musimy spłacaćprzedewszystkimwierzy­

telności.

- Od kogo tak naprawdę zależy ewentualny przypływ środków?

- Przede wszystkim musi się tu włączyć Daewoo FSO Motor. A druga rzecz to żeby politycy w Warszawie nie przeszkadzali. Cho­ ciaż na dziś wszystkie zależne od Daewoo spółki nie mogą sięopę­ dzić od apetytówpolityków,gorzej jest z pomocą.

- Na zakończenie proszę nam powiedzieć jednak jakąś Bobrą

wiadomość. #

- Podczastych wszystkich roz­

mów, które prowadzimy, wszystko wskazuje na to, że wkrótcezosta­

nie wyłoniony nabywca Nysy Mo­

tor, który będzie tu kontynuował produkcję samochodów.Ta fabry­ kapotrzebujegłównie kapitału. Są tuludzie, którzy potrafią solidnie pracować. Taspółka jest bankru­ temaDaewoo FSO w Warszawie też jest sztucznie podtrzymywana przy życiu. Realizują co prawda kontraktlanosa i matizana Ukra­ inę,aletoidzie im jak po grudzie.

Nie mają środków.

Reasumując, potencjalni na­

bywcy kręcą się, trwają rozmowy, jaki będzie efekt - zobaczymy.

Nikogo nie mogęzmusićdoza­ kuputej fabryki a już na pewnonie dam jej wprezencie.Nasza oferta jest szczegółowa, zawiera cenę i warunki na jakich miałoby byćna­ byteprzedsiębiorstwo.

Bogusław Krzyżak

Cytaty

Powiązane dokumenty

- Nie ukrywam, że jesień bardzo zadowolony z pt stawy swoich zawodników w tym turnieju. Wynik c prawda tego nie mówi, ale nie wynik był tutaj najważniejszy. Także

mości społeczeństwa, które umie się upomnieć o odszkodowanie za po­.. niesione szkody na zdrowiu,

dium wniesione przez uczestnika przetargu, który przetarg wygrał, zalicza się na poczet ceny nabycia nieruchomości. Szczegółowe informacje można uzyskać w Urzędzie Miejskim

gły już w szkole się uczyć razem z chłopcami.. Występowały też w telewizji

Mało tego, wszystko co dzieje się wokół tej sprawy owiane jest ścisłą tajemnicą.. Nie ma

- Może dostanę jakąś propozycję zostania operatorem - śmieje się pani Ania, a potem dodaje:.. - Chcieliśmy, żeby film

gród. Liczy się ich własna radość z tego, co robią, bo nawet jak coś nie wyjdzie to im powtarzam: ,Ju tro też zaświeci słoneczko, nie martwcie

Od nyskiej Jedynki też wiele mogą się