• Nie Znaleziono Wyników

Nyski Metalowiec 1983, nr 12 (447).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nyski Metalowiec 1983, nr 12 (447)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

MTP w Poznaniu Zdjęcie

HR , 12-(447) ; 24 .CZERWCA, 14R3 R. C1HA' 1 , ZŁ

Kędy - będziemy , . produkować oszczędne filtr y?'

Spotkanie ko n sultacyjne

związkowców

Długą jest droga powstawa nia ' czy unowocześniania wy­ robu, '' szczególnie wówczas, gdy wyrób musi być poddany gruntownym i . długotrwałym badaniom 'i próbom.

W urządzeniach cukrowni­ czych dodatkowym utrudnie­ niem jest fakt, że kampania cukrownicza trwa w ściśle

kreślonym czasie, zamykają­ cym się w przedziale 80 do

100 dni i tylko ' wówczas , moż­

na ' '' przeprowadzać '', badania ' eksploatacyjne npffych urzą­

dzeń, Ponadto zakłady pro- ' dukcyjne ' borykające się z ' wieloma trudnościami zaopa- trzeniowo-wykonawczymi nie­

chętnie pomagają twórcom w realizacji swoich pomysłów

Dlatego też. na powitanie nowego urządzenia czek uny długie łata. Tak było, a r Trzej

w dalszym ciągu jest w - przy­

padku rodzenia się'- nowego u­

rządzenia — ' filtra- tarczowo- ciśnieniowego cukrowniczego typ FTCC 50 do jednostopnio wej filtracji soku cukrowni­

czego po I saturacji.

Pomysł zrodził się 10 lat temu. Zgłoszono wówczas pre jekt racjonalizatorski na

(Dokończenie na sU, j

W Izbie Tradycji i Perspe­

ktyw naszych zakładów odby­ ło się spotkanie konsultacyj­ ne przewodniczących Zwią­ zków Zawodowych i Komite­ tów Założycielskich z terenu miasta z przedstawicielami władz wojewódzkich i miej­ sko-gminnych.

W spotkaniu uczestniczyli m. in. wicewojewoda opolski Zygmunt Siedlecki, pełnomoc- nik'KOK, komisarz pik Henryk Tomaszewski, przewodniczący zespołu informacyjno-doradcze go ZZ przy ' Urzędzie Woje­ wódzkim Henryk Kusidło, na­ czelnik miasta i gminy Wła­ dysław Dyrka, I sekretarz KM-G Janusz Michalczyk.

Henryk i-usidlo zapoznał ze branych z rozwojem ruchu związkowego na Opolszczyżme.

Do związków" należało na ko­ niec maja około 35 proc. za­ trudnionych w gospodarce u- spolecznionej.

Obecnie odbywają się bran­ żowe spotkania konsultacyjne poświęcone kształtowaniu struktur ponadzakładowych.

Zygmunt Siedlecki — jest wiele problemów, które chce­ my konsultować ze. związka­ mi zawodowymi. Do nich za­ liczam: problem mieszkanio­ wy, podział masy towarowej, wypoczynek dzieci i młodzie­ ży. Ostatniemu tematowi wła­ dze Wojewódzkie poświęcają wiele uwagi. Pragniemy aby dzieci jak najmniej odczuwały skutki kryzysu. W wojewódz­ twie wypoczynkiem zorgani­ zowanym objętych zostanie o­

koło 180 tys. dzieci i młodzie­ ży.Problem następny, który nie pokoi społeczeństwo, to zaopa­ trzenie rynku w artykuły gos podarstwa domowego. Póki nie opanuje się rynku, ich

(Dokończenie na str. 3) Filtr tarczowo-ciśnieniowy FTCC 50 Zdjęcie: Z. Kwiecień

Dialog z

wyborcami

Przyznam się, iż po trochu zapomniałem o ' tym, że jestem wyborcą. Lata upływają, ' a nikt mnie, jako wyborcy nie zapytał, czy ■ jestem zadowolo ny ' z radnych, na których glo sowałem. Z ' wielką więc ' sa­

tysfakcją czytałem. 'zaprosze­

nie na spotkanie z radnymi.

Odbyło- się ono w dniu ił czerwca w świetlicy Szkoły Podstawowej nr 5.

Przybyłych na spotkanie powitał przew. Rady Narodo­

wej Miasta i Gminy — Hen­

ryk Tyczka. Radnych repre­

zentowali: R. Oniii i M. - Ku­

reniu

Radny R. Ónisk omówił na wstępie aktualne zadania' sto jące przed Radą Narad iwą

‘Miasta i ' Gminy, uchwajoiy plan - społeczno-gospodarczy’.

Jak zaznaczył, z- przyjętego przez Sesję Rady planu wy­

nikają- obowiązki dla ws :>'st- kich radnych.

Niełatwo było . wspomnia­

ny plan uchwalać. Potrzeby

— jak powszechnie w: 'idom o są w naszym mieście i go i-

(Dokończenie na str. 3)

LUDZIE NASZYCH ZA K ŁADÓ W

1

Wystarczy rozejrzeć się do­

koła, by zauważyć, że w na­

szym przedsiębiorstwie pracu­

je coraz Więcej ludzi mło­

dych. Ci, którzy startowali wraz z zakładem odeszli już na renty i emerytury, duż.a część za kilka lat pożegna się z ' zawodową działalnością. Ich właśnie muszą zastąpić mło­

dzi. Taka jest kolej rzeczy.

Najczęściej pracują dobrze, uczą się, sięgają po awanse i sukcesy, działają .społecznie.

Nierzadko w wieku trzydzies­ tu kilku lat pełnią odpowie­ dzialne funkcje.

Dziś właśnie chcemy zapre­

zentować sylwetkę jednego ' z ' tych' trzydziestolatków i jego

""Start w za-kładzie, ' który po niespełna czterech latach pra- . jjy, poprzedzonych rzecz jąs-

na. prawie dwudziestoletnią nauką, przyniósł ' mu sukces;.

Mgr in*. Lesław Wierdak,

— bo o ' nim właśnie mowa, jest dziś już kierownikiem z.mia- nowym jednego z najwięk­ szych wydziałów przedsiębior I stwa PR-3. Jak do tego

doszło — pytam mojego roz- I mówcę. ' — Po prostu zapro- I ponowano mi to stanowisko

- odpowiada. Jednak do tej

• pory zastanawiam się dlacze­

go, na jakiej podstawie. t przyznam, że sam nie potrafię sobie odpowiedzieć.

Najpierw ' była Zasadnicza Szkoła Zawodowa ze specjal­ nością obróbka ' skrawaniem, którą ukończył ' w ' 1970 r. i praktyka zawodowa na ' PR-2.

Potem trzyletnie Technikum Mechaniczne z tą samą ' sjiec- jalnością. W ZUP-ie zatrudnia się tylko na rok w dziale zaopatrzenia, 'bowiem ' w 1974 roku' podejmuje decyzję o dal szej nauce. Wybór -padł na Wyższą Szkolę Inżynierską w Opolu, kierunek — technolo­ gia budowy ' maszyn. 'Dyplom- z.wynikiem dobrym otrzymał w roku 1979. ' Ale jeszcze vr trakcie studiów myślał o po­

wrocie do ZUP-u, dlatego - też został stypendystą zakładu .

8 czerwca 1979 r. wraca d»

przedsiębiorstwa. Otrzymuje pracę w TT jako starszy re­ ferent 'techniczny. Po okresie stażu, podczas którego zajmó wal się wdrażaniem nowych technologii dostaje opinię:

„...wykazał bardzo dobre przy­ gotowanie do pracy w biurze technologicznym”. W jego ak­

tach osobowych napotykam (Dokończenie na sir. 3)

(2)

Sir. - 2 NYSKI METALOWIEC Nr 12 (447)

Zanotowane w PR 8

49 fabryka

kwasu siarkowego

dla ZSRR

Każdy niemalże wydział ma swoje bolączka i kłopoty. Dla wydziału PR 8 jednym z naj­ ważniejszych problemów jest stan techniczny oczyszczarki komorowej. Znajdujące się tam urządzenia są już mocno wyeksploatowane, przez co co­

raz częściej zdarzają się a­

warie, a tym samym kilku­ godzinne przestoje. Ludzie pra cujący na stanowiskach oczysz czaczy są również narażeni na nadmierne zapylenie. Z uwagi ma oszczędności, zamiast do niedawna używanego korundu, przeznacza się obecnie do o­

peracji czyszczenia żużel po­ miedziowy. Szkopuł w tym, iż urządzenia odpylające nie są przystosowane do wyciągu większej ilości pyłu. Stąd ko mleczność jak najszybszego przystąpienia do modernizacji oczyszczarki komorowej. Czas również najwyższy, aby zakła dy nasze zdecydowały się pod jąć decyzję o budowie dru­ giej oczyszczarki — z myślą o zwiększeniu produkcji i po­ prawie warunków załogi.

* * *

Stałym kłopotem tego wy­

działu są braki podstawowych narzędzi do pracy. Metaliza- torom brakuje pistoletów do metalizacji, malarze ■ narzekają z kolei na niedostatki farb i

Konkurs rozstrzygnięty!

Ogłoszony w naszych za kładaeh konkurs na . stano j wisko szefa biura kąndhi

' zagranicznego został roz- s strzygnięty. Komisja kon- j kursowa . w składzie:

i! — mgr . Z. KOWALIK, mgr

p i nż. W. MIKOŁAJCZAK.

} mgr K. ORZKSZYNA, mgr i HAŁADOWICZ — PIHZ {. Opole oraz mgr L. BOGDA

| NOWICZ, po rozpatrzeniu ( siedmiu kandydatur (tylu się zgłosiło), postanowiła pierwsze miejsce przyznać 1 inż. MARIANOWI KO­

i RZEKWIE (NG). Drugie

— mgr. RYSZARDOWI WOŁOWCOWI. Komisja r konkursowa brała min.

; pod uwagę przedstawione

|i przez kandydatów progra­ my działania, doświadcze­ nie w handlu zagranicz­ nym, znajomość języków obcych. -

Zgodnie z warunkami kon kursu, kandydat, który go wygrał, przed objęciem sta nowiska musi być zatwier dzony przez Min. Handlu Zagranicznego. Odpowiedni wniosek — zakłady nasze wystosowały.

(r)

lakierów. Wiele do życzenia pozostawia też jakość pędzli, które mimo swej wysokiej ce­ ny, rozlatują się po kilkakrot­ nym, a nawet jednorazowym użyciu.

Oddział metalizacji ma i in­ ny dylemat, do rozwiązania

w zasadzie przez zakładową służbę przygotowania produk­ cji. Chodzi o to, aby na tym stanowisku zachować ciągłość pracy i równomiernie rozłożyć spływ planowanych urządzeń.

Do tej pory dzieje się tak, że jednego miesiąca metalizatorzy mają nawał pracy, a w na­ stępnych okresach z braku za jęcia oddelegowuje się ich do innych wydziałów produkcyj­ nych.

* ■* *

Sytuacja z zaopatrzeniem pracowników w odzież robo­ czą, obuwie i środki czystoś­ ci jest na „ósemce" analogies na jak w pozostałych wydzia łach. Nie jest źle, ale nie jest i tak jak być powinno. Na przykład przydział środków czystości (łącznie z ręcznika­ mi) w br. jest załatwany m bieżąco, tym niemniej wystę­ pują zaległości z roku ubieg­ łego. I tak załoga PR 8 nie otrzymała do tej pory ręczni­ ków za II półrocze 82 r. i częściowo mydła oraz pasty.

Ost r ożność -

Woda — to nie tylko nie­ zastąpiony i niezbędny w przyrodzie związek chemicz­ ny, bez którego nie ■ mogłoby istnieć życie, ale także — groźny żywioł, rokrocznie po chłaniający ■ tysiące ofiar.

Nastało lato, a wraz z nim ciepła, słoneczna pogoda. Kto żyw, wyrusza w plener nad pobliskie zbiorniki wodne, szukając w nich ochłody. Ką piemy się niemal wszędzie.

Niestety, zbyt często wbrew nie tylko przepisom ■ ale ■ i zdro wemu rozsądkowi, zapomina­ jąc o czymś tak istotnym jak

— bezpieczeństwo. Pierwszą tegoroczną falę upałów mamy już za sobą. Mamy też pierw­ sze sygnały o przypadkach u­

tonięć na terenie naszego wo­ jewództwa. Najtragiczniejsze jest to, że wśród ofiar znaj­ dują się dzieci.

Nasza kochana „dziesiqfka"

Naprawdę szukamy okazji, ażeby napisać coś pozytywne­ go o sklepie PSS nr 10 tzw.

„berlinku”. Jak do tej pory trudno o takową. Nie brak natomiast skarg pod adre­ sem tej placówki. Ostatnio, jak nas poinformowała ob. K.

K., w sklepie tym kupowała cynaderki. Była przekonana,

*e jest to asortyment bezkart-

Jeśli chodzi o napoje chło­ dzące, pracownicy „ósemki"

nie mogą narzekać. Otrzymu­ ją je w wystarczających iloś ciach.

* $ $

W wydziale tym zanotowa­ liśmy też uwagi a propos a­

kordu. Uzależnieni są od nie­

go m.in. metalizatorzy, lakier­ nicy i oczyszczacze. Akord zależny przecież od wyrobienia i wydajności miał (i ma) swo­ je uzasadnienie w przypadku możliwości dużego przerobu i utrzymania ciągłości produk­ cji w czasie. Tego niestety na dziś nie można zapewnić pra­ cownikom PR 8 zatrudnionym w akordzie. Na brak pracy bynajmniej nie narzekają — ale nie jest ona równomier­ nie rozłożona na poszczególne dni. A zatem przy nieprze­ strzeganiu rytmiczności pro­ dukcji — wyrobienie spada, którego nie rekompensuje na­ wał roboty w końcówce mie­ siąca. Z braku obciążenia nie można z kolei pozwolić sobie na zwolnienie części fachow­ ców, gdyż wydział nie byłby w stanie wywiązać się ze swo ich zadań. Aby im zapewnić jako takie zarobki, tworzy się fikcyjny akord. Czy jest ja­ kieś wyjście z tej nielogicz­ nej sytuacji? Zdaniem wielu pracowników należałoby w zamian za akord wprowadzić dniówkę zadaniową i premię.

Poddajemy tę propozycję kom petentnej służbie.

k.k.

n a d e wszystko

Lato dopiero się rozpoczęło, przed nami wakacje. Wybie­ rając się nad wodę z rodziną czy przyjaciółmi pamiętajmy, że o nieszczęście nietrudno, wystarczy chwila nieuwagi, moment, który może koszto­ wać ludzkie życie. Szczególną opieką i troską otoczmy dzie­ ci, najbardziej narażone na niebezpieczeństwo, bo nie zda jące sobie z niego sprawy.

Nikt i nic nie jest w stanie powstrzymać' pędu złaknio­ nych słońca i wypoczynku ■ lu­ dzi. w stronę rzek, jezior, ką­ pielisk czy stawów. Korzystaj my z tych dobrodziej 5; v ile dusza ' zapragnie, ale zacho­ wajmy przy tym umiar i icz- sądek abyśmy i jutro mogli wybrać się nad wodę...

A’ Iw)

kawy. W przekonaniu tym u­

twierdziło ją i to, żc już paro­ krotnie kupowała je w innych sklepach bez kartek. Wielkie więc było jej zdziwienie, kie­

dy zażądano od niej kartki.

Następnego dnia zadzwoniła do PSS, gdzie p. Sz. poinfor­

mował ją, że cynaderki są bez kartek. Widocznie przepis ten n*e dotyczy sklepu nr >0.

Na 55 'Międzynarodowych Targach Poznańskich doszło do podpisania kontraktu po­ między Centralą Handlu Za­ granicznego „Polimex-Cekop”

a radziecką Centralą Handlu Zagranicznego „Tiechmasz- importna dostawę 49 fks dla Związku Radzieckiego.

Kontrakt podpisali ze stro­

ny polskiej Stanisław Opałła dyrektor naczelny „Polimex- Cekopi Julian Nosal dyrek­ tor naczelny ZUP Nysa, ze strony radzieckiej Włodzimierz Woronin - zastępca dyrektora

„Tiechmaszimportu”.

Wykonawcą podstawowych maszyn i urządzeń oraz kom- pletatorem dostaw dla fabryki oznaczonej symbolem^ CK-46 będą nasze zakłady.

Ze względu na specjalne wymogi klienta, rozmowy tech niczno-handlowe trwały dłu­ go. Wiele problemów związa­ nych z realizacją kontraktu trzeba było wyjaśnić. Po dłu­ gich rozmowach ■ uzgodnione zostały warunki i terminy do­ staw oraz zakres nadzoru tech nicznego.

W końcowych rozmowach negocjacyjnych, które rozpo­ częły się 9 maja i trwały do 30 maja br. za-kład nasz był reprezentowany przez mgr. inż.

Artura Różyckiego i inż. Ale­ ksandra Rogoża z Biura Ge­ neralnych Dostaw.

Wystawa,

którą warto zobaczyć

Państwowe Ognisko Plastyez ne jest jedną z najprężniej działających placówek kultu­ ralnych w naszym mieście.

Ci, którzy zwiedzali siedzibę ogniska w Domu Komendan­ ta — są pełni zachwytu. Naj­ ważniejszym jest jednak fakt, nie tylko wystrój wnętrz ale praca z plastykami-ama- torarni jest wizytówką ognis­ ka. W licznych pracowniach znaleźli dla siebie miejsce wszyscy, którzy chcą się pla­ styką zajmować. Słuchaczami Państwowego Ogniska Plastyez nego są zarówno dzieci w wie ku przedszkolnym, jak rów­ nież ludzie dorośli.

Kierownictwo Państwowego Ogniska Plastycznego nawią­ zało ścisłą współpracę ze szkol nictwem. Dowodem tego jest szkoła podstawowa nr 7. Mło­ dzież pierwszych klas tej' szJko ły korzysta z opieki ogniska.

Znakomitą okazją do zapre­ zentowania efektów działal­ ności tej placówki jest wysta­ wa, która została otwarta w dniu 15 czerwca w holu Nys­ kiego Domu Kultury. Symbo­ licznego przecięcia wstęgi do­ konał ' w towarzystwie dyrek­ tora ogniska J. Kamińskiego

—• ■ naczelnik miasta i gminy W. Dyrka.

Po żegnano Wa ndę Pawlik

W dniu 16 czerwca zmarła Wanda Pawlik — nau­ czycielka Zespołu Szkół Rolniczych i pisarka.

Po ukończeniu studiów na UJ, Wanda Pawlik pod­ jęła pracę w Nysie jako nauczycielka języka polskie­ go w ZSR. Była współzałożycielką Nyskiego Towarzy­ stwa Społeczno-Kulturalnego.

Jako pisarka zadebiutowała w latach 6O-tych po- W. Pawlik m.in. doc. dr Zbyszko. Bcdnorz — przedstawi- następne pozycje: „Ciąg dalszy pisze Kofi”, „Dziwny świat Tahunii Sasaki”, „Pług i kindżał.

W dniu 18 czerwca, na nyskim cmentarzu żegnali W. Pawlik m.in. dr. Zbyszko Bcdnorz — przedstawi­

ciel opolskiego środowiska1 literackiego oraz dyrektor

ZSR Zbigniew Kulig. . ,

Jest to już czwarty kontrakt na fks doprowadzony do sfi­ nalizowana przez Artura Ró­ życkiego z odbiorcą radziec­ kim. Pierwszy raz zlecono mi — wspomina A. Różycki pro­ wadzenie rozmów techniczno- handlowych, kiedy jeszcze nie byliśmy znan na rynku ra­ dzieckim jako zakład specja­ lizujący się w produkcji fa­ bryk ' kwasu siarkowego.

Dziś jest inaczej. W dzie­ dzinie tej mamy wyrobioną

markę. Niemniej jednak roz­ mowy zawsze są trudne ze względu na sprzeczność inte­ resów. Sprzedawca swój wy­ rób chce sprzedać jak najdro­ żej, a nabywca kupić jak naj­ taniej. Takie są prawa rynku.

Jak sprzedaliśmy CK-46?

Sądzę, że dobrze, powiedział mój rozmówca. Wartość kon­ traktu opiewa na 24,2 min rubli.

Dodać trzeba, że strona ra­ dziecka rzeczowo i z dużym, zrozumieniem podchodziła do naszych kłopotów zaopatrze­ niowych i materiałowych. Z kontraktu wyłączone zostały m.in. wymienniki spiralne, za wory regulacyjne i farby.

Zgodnie z zawartą umową kontraktową dostawy mają się rozpocząć w IV kwartale 1984 roku a ich zakończenie założono na II kwartał 1986

roku. (mż)

Na wystawie zgromadzono liczne prace, I tych najmłod­ szych, 6—7-latków, jak i ­ dziwych już słuchaczy. Boga­ to ■ prezentowane są prace ucz­ niów szkoły podstawowej nr 7. Wystawa naprawdę może się' podobać.

W czasie uroczystości otwar, eia wystawy, dyrektor J. Ka­ miński poinformował zebra­ nych o wyróżnieniu, które spotkało dwójkę najmłodszych słuchaczy ogniska.

W miesiącu maju Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wo­ jewódzkiego w Koszalinie o­

raz Państwowe Ognisko Kul­ tury Plastycznej w Koszali­ nie — zorganizowały ogólno­ polski konkurs rysunku i gra­ fiki dla dzieci i młodzieży.

W konkursie tym wyróżnie­ nia otrzymali: Marek Dąbrow­ ski i Katarzyna Chrzanowska

—- z Nysy. Są oni uczestnika­ mi najmłodszej grupy, prowa­ dzonej przez mgr M. Kamiń- ską.

Jak nas poinformowano, wy stawa - prac słuchaczy ogniska trwać będzie do 18 września.

Jest więc ' sporo czasu, ażeby obejrzeć tę naprawdę intere­ sującą wystawę.

(3)

Nr 12 (447) NYSKI METALOWIEC Sir 1

Spotka n ie konsultacyjne

związkowców

(Dokończenie ze str. I) sprzedaż musi być sterowana

— chcemy ją realizować przez zakłady pracy i instytucje.

Pik Henryk Tomaszewski

— omówił aktualną sytuację społeczno-polityczną w kraju i w województwie. Sytuacja stopniowo normuje się, cho­ ciaż atmosfera wokół zwią­ zków zawodowych nie zawsze jest przychylna.

Ostatnie kontrole grup ope racyjnych potwierdziły, że w dalszym ciągu brak jest po­ szanowania mienia społeczne­ go, szacunku do rzetelnej pra­ cy. Nie udało się także ogra­ niczyć marnotrawstwa z ja­ kim spotykamy się w niektó­ rych zakładach pracy.

Przy pomocy i poparciu or­ ganizacji partyjnych, dyrekcji, związków zawodowych i sa­ morządu wiele spraw może być rozstrzygniętych z korzy­ ścią dla załóg i gospodarki narodowej.

Mieszkania, struktura oraz jakość mięsa i jego przetwo­ rów, jakość pieczywa, niedo­ stateczna ilość garmażerki, u­

zbrojenie terenów pod budów nictwo jednorodzinne — to sprawy, które zebrani skiero­ wali pod adresem przedsta­ wicieli władzy.

Struktura i jakość mięsa by ły tematem wystąpień kilku

Na wydziale PR-T. Zdjęcie: Z. Kwiecień

dyskutantów. Problem nie jest nowy, ciągnie się od lat z większym lub mniejszym na­ tężeniem. Na otrzymaną struk turę mięsa (70 proc. wołowi­ ny i 30 proc. wieprzowiny) PSS nie ma praktycznie żad­ nego wpływu. Obowiązuje roz dzielnik. Jakość mięsa i jego przetworów zależy w znacz­ nej mierze od surowca a . ten nie jest najlepszy. Wpływa na to m. in. sposób jego dystry­ bucji. Mięso z uboju w Ny­ sie w Większości trafia do chłodni w Opolu zamiast iść bezpośrednio na zaopatrzenie sklepów.

Pozostałe ilości przydziału realizowane są w postaci mię­ sa mrożonego z chłodni w Opolu. Mrożonego mięsa wołowego, nie najlepszej zresz tą jakości, nikt nie chce kupo­ wać na kartki a także nie o­

trzyma się z niego dobrych wyrobów. Stąd tyle narzekań i kolejki pod sklepami mię­ snymi od wczesnych godzin porannych. Każdy woli wie­ przowinę niż wołowinę.

Jeżeli chcemy poprawić sy­ tuację na rynku mięsnym na­ leży dokonać zmian w struk­ turze przydziału i w dystry­ bucji. Bez rozwiązania tego problemu wszelkie zabiegi da dzą tylko połowiczny efekt.

Jeżeli chodzi o garmażerkę

— na pewno są możliwości

zwiększenia produkcji i ta możliwość powinna być wy­ korzystana przez PSS.

Nie możemy liczyć na od­ czuwalną poprawę jakości i ilości pieczywa do momentu zakończenia remontu piekar­ ni „Saturn” (koniec br.). Szko­ da, że w okresie największego zapotrzebowania na pieczywo (lipiec, sierpień) większość pie karni prywatnych będzie zamknięta z powodu urlopów.

Czy wszyscy prywatni właści ciele piekarni muszą korzy­ stać z miesięcznego urlopu w lecie? Wydział Handlu i U- slug UMiG powinien te spra­ wy koordynować. W przeciw­ nym razie na rynku chlebo­ wym będą duże wahania w ilości produkcji.

Na pytanie dotyczące bu­ downictwa mieszkaniowego, o grodów pracowniczych przy ul. Mickiewicza oraz uzbroje­ nia terenów na osiedlu dom­

ków jednorodzinnych odpowie dzi udzielił Władysław Dyr­ ka.

Mamy obietnicę ze strony wojewody opolskiego, powie­ dział naczelnik, o możliwości przyznania Nysie więcej . śród ków na zbrojenie terenów i budownictwo mieszkaniowe.

Pozwoli to nam na rozwiąza­ nie tego problemu w najbliż­ szych . latach oraz zwiększenie budownictwa mieszkaniowe­ go.

Uczestnicy spotkania opowie dzieli się za kontynuacją spot kań konsultacyjnych z gos­ podarzami województwa i te­ renu na nurtujące społeczeń­ stwo tematy.

(mż)

D ialog z wyborcami

(Dokończenie ze str. 1) nie duże. Możliwości, zwłasz­ cza finansowe i wykonawcze

— znacznie mniejsze. Stąd przyjęto zadania najpilniejsze, a co najważniejsze — realne do wykonania.

Zdaniem radnego R. Oni- ska, najważniejsze dla nasze- bo miasta są trzy sprawy:

handel, budownictwo mieszka niowe i gospodarka komu­ nalna. W handlu m.in. dąży się do rozładowania tłoku w centrum miasta. W pewnym sensie stanie się to możliwe poprzez oddanie do użytku pawilonów na osiedlu Gał­ czyńskiego i Podzamczu. Po­ dobny pawilon rozpocznie się budować na osiedlu gen. Si­ korskiego.

Sprawą niezmiernie ważną jest zaopatrzenie ludności w pieczywo. Będzie poprawa — po zakończeniu remontu „Sa­ turna”. Duże nadzieje ' wiąże się z budowaną bazą Spółdziel ni Mleczarskiej. Na całe szczęście obecny na spotka­ niu prezes Spółdzielni Mle­ czarskiej rozwiał obawy u­

czestników odnośnie oczysz­ czalni ścieków. Zakład mle­ czarski będzie posiadał własną

— nie będzie więc zanieczy­ szczał rzeki!

Jak wynika z przedstawio­ nej '•wyborcom informacji, z budownictwem . mieszkanio­ wym jest źle. W roku bieżą­ cym — wszystkie formy bu­ downictwa dadzą efekt w po­ staci 161 lokali mieszkalnych.

Jest to przysłowiowa kropla w morzu.

Trudności odczuwa gospo­ darka komunalna. Pocieszają­ cym jest to, żę w roku bie­ żącym ma ruszyć kotłownia przy Jagiellońskiej. Poprawi to wydatnie bilans ciepła.

Dyskusja była ciekawa. Wy borcy nie silili się na kom­ plementy. Wręcz przeciwnie

Pamięci

Ra fała U rba na

Mało kto wie, że talent Rafała Urbana — pisarza śląskiego i działacza kultural­ nego został odkryty właśnie w Nysie. W roku 1948 został zorganizowany w naszym mie ście Konkurs Literacki Ziemi Nyskiej, na który wpłynęło kilkanaście prac. Fundatorem nagrody literackiej był ów­ czesny ojciec miasta Wincenty Karuga. Mimo wielu sprzeci­ wów, jury, którego członkiem był także Zbyszko Bednorz, przyznał ją Rafałowi Urbano­ wi.

9 czerwca przypadła roczni ca Konkursu Literackiego i w związku z wydaniem przez Instytut Śląski w Opolu I to-

— stawiali radnym wiele spraw do rozwiązania. Były nawet zarzuty.

— Głos z sali: ...współpraca z radnymi? Wiem, że jest dwóch radnych. Ich znam. O reszcie nie wiem. Poruszono istotną sprawę współpracy radnych z samorządami m.esz kańców.

Wiele uwagi poświęcono sprawom budownictwa miesz kaniowego. Zwłaszcza proble­ mowi terenów uzbrojonych.

Padły głosy z sali, ' że u nas marnotrawi się te tereny. Na osiedlu Gałczyńskiego — aa terenie uzbrojonym pobudowa no garaże... nie wykorzystu­ je się budownictwa „plom­ bowego”. Zmarnowano przed laty tereny na Wrocławskiej, budując parterowe pawilony handlowe, a można z powo­ dzeniem było wznieść tam duże bloki . — poświęcając na handel partery. Takich przy­ kładów padło na spotkaniu więcej. Szkoda tylko, że nie był na nim przedstawiciel wydziału UMiG odpowiedzial­ nego za te sprawy. Dyskusja wyborców była w tym zakre­ sie bardzo pouczająca.

Nie brak było polemiki wśród wyborców odnośnie te­ renów przy ul. Mickiewicza.

Jedni uważali, że pozostawie­ nie tam ogródków . działko­ wych — jest wielkim marno­ trawstwem, inni zaś — zda­ wali się twierdzić, że tak właśnie powinno być.

Mimo niewielkiej frekwen­ cji — spotkanie radnych z wy' borcami należy uznać za uda­ ne. Oczywiście wyborcy są­ dzą, że część stawianych przez nich problemów trafi pod o • brady. Nasuwa się jeden jesz cze wniosek. Warto spotkania tego typu organizować. Z ko­ rzyścią zarówno dla radnych jak i wyborców.

<r>

mu „Pism" R. • Urbana, odby­ ła się w Klubie Międzynaro­ dowej Prasy i Książki sesja literacko-naukowa poświęco­ na życiu i twórczości pisarza.

Sylwetkę R. Urbana przy­ bliżył słuchaczom doc. dr Zbyszko Bednorz, bliski przy­ jaciel autora „Pism. Nato­ miast wartości jego utworów przedstawił prof, dr hab. Fe­ liks Pluta. Dr Czesław Wa­ wrzyniak, wicedyrektor Insty­ tutu Śląskiego w Opolu, omó wił sprawy związane z ' przy­ gotowaniem I tomu „Pismi dalsze zamierzenia wydawni­ cze IŚ.

Tę niezwykle ciekawą im­ prezę przygotował Nyski KMPiK wspólnie z Instytu­ tem Śląskim i PUPiK-iem

„Ruchw Opolu. . (m)

i

(Dokończenie ze str. 1) także na opinię służbową ze specjalną rekomendacją z od­ bywania służby wojskowej w Szkole Oficerów Rezerwy, z której dowiaduję się, że po­ siada zdolności organizacyjno- kierownicze oraz wyjątkową umiejętność współżycia w ko­ lektywie.

Ale nagle, po roku pracy w TT, Lesław Wierdak pisze po­ danie z prośbą o przeniesie­

nie go na stanowisko robot­

nicze. Twierdzi, że' nie była to interesująca praca, mało ciekawa (przynajmniej dla niego), . nie dawano mu wyka­ zać się, a poza tym — co tu dużo kryć — w grę wchodziły również sprawy płacowe. Za­ mierzał ożenić ' się, więc do­ datkowe większe zarobki były mu niezbędne. I od 1 paździer nika 1980 roku zostaje prze­ niesiony na stanowisko kont­ rolera jakości wyrobów w wy dziale PR-3. Do zakresu jego czynności należały pomiary mechaniczne. Jako kontroler jakości pracuje niespełna dwa lata, bo właśnie od 1 stycznia ubiegłego roku powierzono mu

stanowisko kierownika zmia­ nowego ds. produkcji w tymże

wydziale.

Z pytaniem, na które nie po trafił odpowiedzieć ani sobie ani mnie L. Wierdak, zwra­ cam się do szefa wydziału PR-3, Adama Skałki. Dlacze­ go wybór padł właśnie na te­ go młodego człowieka?

A. Skałka: Muszę przyznać, że zastępcy szukaliśmy wśród własnej kadry, jak i w in­ nych komórkach czy działach też. Przyglądaliśmy się także Wierdakowi. Okazało się, że nie miał w brygadach konflik tów, współpraca z ludźmi' u- kladała mu się dobrze. Chło­ pak solidny, słowny i obowiąz kowy. I trafiliśmy. Wykazuje wiele własnej inicjatywy, nie trzeba mu nic polecać, szybko

„znalazł się” na tym stanowi:

ku. W niektórych sprawach jest aż nadto gorliwy.

Jesteśmy z niego zadowoleni i myślę, że na innych wydzia łach ' też. Wierdak jest wyma­ gający, przede wszystkim w stosunku do mistrzów, stąd też. na początku były pewpe, nie tyle zatargi co drobne nie­

porozumienia. Ale dotarli się

i wszystko jest w porządku.

Współpraca z ludźmi to cięż­ ka praca i ogromna odpowie­ dzialność.. Poza tym jest nie­ ugięty w stosunku do szefów.

Jeśli mu coś obiecają, to pil­ nuje żeby dotrzymali słowa.

I jakoś mu się to udaje.

Nie gorsza jest opinia z przeprowadzonych badań w zakresie doboru. kandydatów do kadr kierowniczych. Stwier dza się w niej, że L. Wierdak wykazuje umiejętność współ­ pracy z ludźmi ' oraz szereg pozytywnych cech przydat­ nych do pełnienia funkcji kie rowniczych.

Mgr inż. Lesław Wierdak zajmuje się na „trójce" spra­ wami produkcji. Kieruje i ko­ ordynuje całokształt zagad­ nień produkcyjnych związa­ nych z wykonawstwem urzą­ dzeń w zakresie technologii, konstrukcji, jest odpowiedzial­ ny za zabezpieczenie termino­ wego i ekonomicznego wyko­ nawstwa planu wydziałowego pod względem ilościowym, ja­ kościowym i asortymentowym.

Kontroluje przebieg wykona­ nia poszczególnych zadań, dba o zabezpieczenie brygad w

części ' i podzespoły koopera­ cyjne, organizuje proces przebiegu produkcji. Staram się to tak robić — mówi — aby produkcja przebiegała w miarę bez zakłóceń, rytmicz­ nie. Nie zawsze się to czło­ wiekowi udaje. Mamy duże braki materiałowe a'sporo ko­ misji wchodzi ' do planu. Na początku miesiąca ludzie nie mają ' roboty, a po 15-tym pra cują na 200 procent, bo właś­ nie wtedy przychodzą poszczę gólne detale. Ludzi to nie ob­ chodzi, chcą mieć pokrycie ma teriałowe przez cały miesiąc.

Stąd też nieraz trudno namó­ wić kogoś na dodatkowy wy­ siłek. Gdyby był fundusz mo­ tywacyjny łatwiej by to przy­ szło, a tak stosuje się go tyl­ ko w ' wyjątkowych przypad­ kach. Za dodatkowe pieniądze ludzie chętniej podejmują pil­ ne, dodatkowe prace. Zbyt późno spływa dokumentacja z działu ' przygotowania produk­ cji. Tó także ma bardzo duży wpływ na zachowanie rytmicz nej produkcji.

Co chwilę przerywa naszą rozmowę telefon: — brak ar­ gonu — odpowiada Wierdak

stoimy od rana; jutro też pan ' nie dostanie; druga zmia­ na będzie 'miała co robić...

Tak jest ciągle — mówi —

jak nie gaz ' to znowu co inne go. Ale' cóż. Jesteśmy najwięk szym wydziałem, stąd i kłopo tów i problemów jest więcej.

A rozwiązywać' je w jakiś spo sób trzeba.

Lesław Wierdak jest żonaty, ma dwuletniego syna. Miesz­ kają u matki, bo swojego

„M” jeszcze nie doczekali się. Ńa samodzielne mieszkanie nie mam co liczyć — mówi — widoki są raczej marne. Wpro wadzone ostatnio kryteria przydziałów stawiają mnie na szarym końcu listy...

Interesuje się muzyką 1 sportem, przede wszystkim siatkówką, tenisem, narciar­ stwem. Chętnie pomaga w organizacji różnego rodzaju zawodów, turniejów, bierze u­

dział w spartakiadach. Z pra­ cy jest zadowolony, choć jest odpowiedzialna i wymaga po­ święcenia nie raz czasu prze­

znaczonego dla rodziny.

M.K.

(4)

Sir. 4 NYSKI METALOWIEC Nr. 12 (447) Effl

Pól roku ' temu pisałem - o losie „zatrzymanej - inwesty­

cji” i podjętych ' - działaniach w celu znalezienia przyszłego Użytkownika ZUP-II. Nieste­

ty poszukiwania i oferty nie przyniosły prawie . żadnego e- iektu. Nie pozostało zatem dla zakładu nic innego jak - wy­

konać decyzję Rady Minis­

trów' zawartą w. Uchwale , nr 12.), zgodnie z którą inwestor ma obowiązek przyjąć - od wy.

konawcy majątek zaniechanej inwestycji.

Operacja ta w nyskim przy pad ku przeciągnęła się nieco w czasie. Wynikło to z faktu zlecenia wykonawcy dodatko­ wych robót mających na. ce­ lu przygotowanie- placu - bu­ dowy i zgromadzonego ma­ teriału do przekazania. Za­ szła więc konieczność . min.

wybudowania dróg . dojazdo­ wych dla ciężkiego sprzętu, wykonania składowisk, wy­ ciągnięcia z błota i ułożenia wg asortymentu (na wcześ­ niej przygotowanych polach składowych) - setek ton kon­ strukcji stalowych i innych materiałów.

Prace te zostały zakończo­ ne 31 maja br. zgodnie z- wy

letni w ypoczynek dzieci i młodzi eży

Wakacje za pasem. Po roku wytężonej pracy w trakcie za jęć szkolnych, uczniowie szkól podstawowych i średnich, &

także młodzież pracująca wy jedzie na zasłużony odpoczy­ nek. Oprócz zakładów pracy propozycje na letnią kanikułę przygotowały także organiza­ cje młodzieżowe.

Komenda Hufca ZHP w Ny sńe ma już w organizacji wa­ kacyjnej akcji spore doświad­ czenia i tradycje. Niemal każ­ dego roku zdobywa za nią na szczeblu Chorągwi - Opolskiej pierwsze miejsca. Podobnie jak w poprzednich latach mówi komendant - Hufca, Krzysztof Rutkowski — chce- my- by akcja letnia objęła jak największą ilość dzieci i mło­ dzieży, także niezal•ganiizowa- nej.

W bieżącym/ roku organizu­ jemy obozy stale i wędrowne.

W Orzechowie koło Ustki pla nujemy trzy turnusy 21-dnio- we. W pierwszym weźmie -

dział 170 harcerzy, w drugim 130, w tym 25 dzieci z Pocz­ damu i - 20 z Brna. W tym sa­

mym czasie nasza - młodzież wyjedzie do Rostoku w NRD

— 25 osób i 20 —- do Brna. W trzecim turnusie nad - morzem

mogami NBP Oddział w Ny­ sie, który tę operację -finan­

sował.

Zanim doszło do spotkania na szczycie przedstawicieli inwestora i wykonawców (9 czerwca br.) oraz podpisania końcowego protokółu prze­ kazania inwestycji — praco­ wały komisje branżowe, któ-

re po zakończeniu prac - na wyznaczonym Odcinku sporżą dzaly - stosowne protokoły.

Chciałbym przedstawić Czy telnikom stan niektórych o­

biektów i ich wyposażenia (w oparciu o protokół sporzą dzony w dniu 8 czerwca 1983 r.) jakie zostały przekazane zakładowi.

Do momentu przekazania tj.

do 9 czerwca br. za zabezpie­ czenie - majątku przed znisz­ czeniem, dewastacją i kradzie

żą odpowiadało - Opolskie Przedsiębiorstwo Budownict­ wa Przemysłowego nr 1.

A oto niektóre -spostrzeże­ nia zawarte w wymienionym protokole.

Budynek socjalny w sto­ sunku do stanu na dzień 31.

12.1980 r. został znacznie zde wastowany. - Powybijane szyby, brak kompletu - stolarki, znisz

spędzi czas 150 - uczestników.

Warto jeszcze podać terminy poszczególnych turnusów. I — od 1 do 21 - lipea, II — od 21 lipca do 10 sierpnia i III — od lo- sierpnia do 28 sierpnia.

Organizujemy także ­ wi - komendant — - kolonie zu­ chowe, trzy- turnusy po 21 dni .w- Kłód nicy kolo Koźla dla około . 360 zuchów. Natomiast harcerze starsi ze szkół po­ nadpodstawowych wyjadą na jeden turnus operacji central­ nej - „Bieszczady 40”. Przewi­ dziano 150. miejsc. .

Z innych propozycji należy odnotować obozy wędrowne.

Będzie ich 15 w- różnych ter­ minach - i w różnych częściach kraju. Dużym powodzeniem w bieżącym roku cieszy się tra­ sa Orlich. Gniazd, Mazury, miejscowości nadmorskie oraz rejon Beskidu - Żywieckiego.

Dla tych dzieci, które z róż­ nych względów nie wyjadą na wakacje poza miejsce za­ mieszkania organizowana jest Nieobozowa Akcja Letnia, któ rej szefem jest Tomasz Bu­ gajski. W ramach tej akcji zaplanowano mnóstwo atrak­ cji. Będą więc wycieczki do

chorzowskiego Wesołego Mia­ steczka, wycieczki w Kotli­

Nikł ni e chce kupić,

• • z I

ani wzi qc - za darm o

D-.

(II)

czona instalacja elektryczna, obróbka - blacharska, uszkodzo ne ścianki działowe. Budynek i otwarty nie zabezpieczony.

Rozdzielnia - elektryczna — wyposażenie techniczne obiek tu zdewastowane w 90 procen tach.

Podstacja elektryczna -—

wnętrze obiektu zdewastowa­ ne w 90 procentach.

Magazyn materiałów łatwo palnych — w stosunku do do konanej inwentaryzacji w grud niu - 1980 roku brak: ocieple­ nia posadzek (suprema), rur spustowych, powybijane szy­ fry.Stacja transformatorowa — częściowy brak stolarki, zde­ wastowane ścianki z płytek

■ glazuro wy ch - -oraz - urządzenia' elektryczne zniszczone w 90 procentach.

' Nastawnia kolejowa,— brak:

trzech kompletnych drzwi, pięciu skrzydeł drzwiowych, rury spustowej. Powybijane szyby.

Opisy wielu - obiektów i zmon towanej konstrukcji członko­ wie komisji opatrzyli uwagą:

obiekt nie zabezpieczony - przed opadami atmosferycznymi.

Konstrukcja stalowa mocno skorodowana — -nie zabezpie czono antykorozyjnie.

Są to tylko niektóre naj­ ważniejsze zniszczenia odno­ towane - w protokole. Świad­ czą one, że z zabezpieczeniem wspomnianych obiektów nie było.najlepiej, a przynajmniej było ono mało skuteczne sko­ ro dokonano tok znacznej de­ wastacji sieci i urządzeń elek trycznych

Zakład ci z. jednokrotnie po­

wiadamiał wykonawcę o de­ wastacji urządzeń w obiek­ tach. Reakcja ze strony wy- - konawcy była mało skuteczna

skoro w dalszym ciągu - de wastowano i rozkładano mie nie społeczne

Przykładem reakcji ze stro­

ny wykonawcy może być od­ powiedz na naszą pisemną in terwencję z dnia 29 grudnia 1982 r. jaką otrzymaliśmy z OPBP nr 1 — Kierownictwo' Rejonu Budów w Nysie.

„W nawiązaniu do pisma dostarczonego w dniu 26,01.

.1983 zwracamy uwagę, że pis ma wasze w zakresie zwra­ cania/ uwagi na brak zabezpie.

nę Kłodzką, do Głuchołaz.

Planują także trzykrotne zor­ ganizowanie regat na Jez.iorze Nyskim, turniej zastępów, o­

limpiadę sportową, zawody na orientację, gry terenowe, kon ' kurs plastyczny, festiwal pio­ senki harcerskiej, zabawy dla małych dzieci na terenie o­

grodów działkowych, ogniska.

Komenda Hufca w Nysie w ramach - Nieobozowej - Akcji Letniej organizuje również ko łonie dochodzące na stanicy w Głębi nowie oraz cztery tur nusy obozu szkoleniowego, któ ry będzie dochodził głównie do wsi i tam zajmował się dziećmi z - tego środowiska.

Oprócz tego, głównie młodzież i dzieci wiejskie spędzą - czas na pięćdziesięciu jednodnio­

wych - biwakach na stanicy w Głębinowie.

22 lipca kilka najlepszych zastępów pojedzie na Zlot U- ladzlnawy, który odbędzie się na Górze Św. Anny. Przewi­ duje się, że w Ramach - Nie- obozowej Akcji Letniej weź­ mie udział - ponad 1000 dzieci z rejonu miasta i gminy.

Po raz pierwszy udało się , w tym roku nawiązać kontak­

ty z pionierami z - NRD i Cze­ chosłowacji. Niedawno podpi­

czepia -są tendecyjne i nie odpowiadają prawdzie. Wyni ka z nich tak jak i z ostat­ niego. że OPBP przez cały okres wstrzymania budowy nie wykonało żadnych zabez­ pieczeń.

Prawda jest natomiast ta­ ka, że - zauważywszy sami lub na wasz sygnał ponownie za bezpieczarny obiekt zakłada­ jąc nowe kłódki, zamki, uzu­ pełniając eternit czy witro- lit.

Włamania i niszczenie - o­

biektów są zjawiskiem bardzo częstym i mimo stróży oraz ogrodzenia, nieuniknionym.

Uważamy, że takie stawia­ nie sprawy wbrew - faktom jest nieuczciwe i nie - wpły­ wa - - dodatnio na współpracę.

Informujemy, że pod koniec miesiąca grudnia 1982 roku ponownie zabezpieczyliśmy dwa obiekty”. Kierownik Re­ jonu Budów taż. Zdzisław So­ bolewski.

Odpowiedź pozostawiam bez komentarza.

Zaciągnięty kredyt na roz­ budowę ZUp II w momencie zaniechania inwestycji został umorzony. Zatem przyjmując na stan zakładu plac budo­ wy i zgromadzony na . nim majątek w postaci obiektów, konstrukcji stalowych i in­ nych materiałów nie ponieś­ liśmy większych kosztów.

Od momentu przyjęcia tych obiektów na stan wszelkie wydatki na - ich - utrzymanie i

sano obustronne umowy o bez dewizowej wymianie obozów.

Na przyszły rok planuje się rozszerzenie współpracy mię­ dzy innymi z Węgrami i Buł

gąrią. •

Propozycji jak - widać sporo, a zatem nasze dzieci nie po­ winny narzekać na - nudę i brak zajęć.

Kilka -ciekawych ofert na wakacje przygotowano mło­ dzieży ' w Zarządzie - Miejsko- Gminnym ZSMP w Nysie.

Jak poinformował przewodni­ czący ZM-G, Ireneusz Krzy- żan w ramach obozowej ak­ cji „Lato 83” młodzież ucze­ stniczy w wielu obozach or­ ganizowanych przez Zarząd Wojewódzki organizacji po­ przez swoje instancje podsta­ wowe.

Program obozów dostosowa ny jest do zainteresowań oraz możliwości finansowych. W okresie od 17 czerwca do 31 sierpnia br. członkowie ZSMP spędzą wakacje na obozach o profilu żeglarskim,- - sporto­ wym, sternika jachtowego, ra- diopelengacji, sportów obron­ nych. Ci, którzy chcą. wypo­ czywać wraz z rodzinami mo gą - wybrać się na obóz dla młodych małżeńątw organizo­ wany - w Ustroniach - Morskich oraz w Kościerzycach.

Obok obozów o charakterze typowo wypoczynkowym w ra­ mach - wymienionej akcji or-

zabezpieczenie ponosił będzie zakład.

Dochód natomiast ze sprze­ daży materiałów i wyposaże­ nia w 20 - procentach zasili ka se przedsiębiorstwa, reszta kwo ty pomniejszonej o koszty związane z przygotowaniem materiałów czy konstrukcji do sprzedaży wpłacana bę­ dzie na rzecz skarbu pań­ stwa.

OPBP nr 1 dopuszczając do zniszczenia i rozkradzenia . znacznej wartości sprzętu na raziło nasz zakład i skarb państwa na określone straty.

Przecież zdewastowanego wy­ posażenia elektrycznego roz­ dzielni podstacji i stacji trans formatorowej nikt nie kupi

trzeba spisać je .na stra­ ty.Przed wyjątkowo trudnym zadaniem stoi zakładowa - ko­ misja likwidacyjna. Co z tak pokaźną - ilością elementów konstrukcji -zmontowanej i znajdującej się na placach skla dowych zrobić? Przekazać do wykorzystania — komu? Prze znaczyć na złom? Tylko kto je zdemontuję, potnie i wy­ wiezie oraz za jaką kwotę?

Dziś - wiele materiałów ma określoną wartość np. płyty stropowe — za rok lub dwa ich wart ,ść równać się bę­ dzie zeru.

Weszliśmy w posiadanie wie lomilionowego majątku. Co z tego będziemy mieli — do­ datkowe dochody czy kłopo­ ty i stra.y? M. Żelwetro

ganjzowane - są szkoleniowo- wo-wypoczynkowe, obejmują­ ce środowisko młodzieży szkol nej, robotniczej i wiejskiej. W ich programach znajdą się sprawy merytoryczne organi­ zacji młodzieżowej. Zajmą one niewiele miejsca, lecz przy okazji czynnego - wypo­ czynku członkowie ZSMP bę dą podnosić swoje kwalifika­ cje organizacyjne, które będą procentować- w dalszej pracy.

Oprócz obozów, które prze widziane są na terenie kraju, w ramach - wymiany między­ narodowej - 100 tysięcy miodzie ży między ZSMP i FDJ. człon kowie nyskiej organizacji we z mą udział w obozach w Ober Wizen — od 24 czerwca do 1 - lipca, - natomiast .iO-osobowa grupa młodzieży - z rejonu - Ny sy wyjedzie w okresie od 5

do 18 sierpnia do Plamausse w - NRD. Wyjazdy te mają na - celu -wymianę doświadczeń między obu zaprzyjaźnionymi organizacjami. Podczas - spot­ kań przyjaźni przewidziano zwiedzanie zakładów pracy, NRD, a także solidarnościowy czyn społeczny.

Na wrzesień planowane są wyjazdy do Niemieckiej. Repu bliki -'Demokratycznej i Cze­ chosłowacji ną zbiór owoców i warzyw. Dokładne informa cje ną ten temat podamy- w jednym z najbliższych nume­ rów ,rNM”. M. K.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Może ich nie być, jeżeli styl pracy zmie ­ ni się na tyle radykalnie, że swoją działalnością miast prze szkadzać zaczną pomagać w re alizacji produkcji..

zadania udało się wykonać do 23 grudnia. Na wysokości

W dalszym ■ ciągu zmuszeni jesteśmy przy ocenie realiza ­ cji miesięcznych zadań społe ­ czno-gospodarczych posługi ­ wać się miernikami, które w tej chwili służą

no z marszu w zakładzie do analizy sytuacji wykonawczej to okazało się, że brak ' jest pieniędzy. Po drugie — wojewoda na wystąpienie Naczelnika odpo

Rodzicom dzieci niepełnosprawnych zapew ­ nia się także pomoc materialną, w postaci zapomóg oraz rzeczową. Są to głównie dary przychodzące z zagranicy — leki, żywność,

Jednak się rozmyślił, bo znowu trzeba by było za­.. czynać

głębia, się, dlatego też z tego tytułu mamy luzy na począt- (Dokończenie na

Uwagę zwraca jego przej ­ rzystość. W dokumencie przed stawionym na naradzie — u- widoczńiono zadania dla po ­ szczególnych pionów. Tak więc każdy będzie wiedział co