• Nie Znaleziono Wyników

Autorytety z KUL - Aleksander Rozenfeld - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Autorytety z KUL - Aleksander Rozenfeld - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ALEKSANDER ROZENFELD

ur. 1941; Tambów, Rosja

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, KUL, autorytety z KUL-u, Mieczysław Krąpiec, Tadeusz Maria Jaroszewski, Janusz Bazydło, Władysław Panas

Autorytety z KUL

To przede wszystkim był autorytet Krąpca, rektora, który swoim intelektem siał spustoszenie, ale to też wyobraźnia nieprawdopodobna, bo oni w ogóle jako pierwsi w Polsce, to trochę zresztą był mój pomysł, ale ja nie przypisuję sobie tego,

zorganizowali pierwsze seminarium wspólne z marksistami. Na KUL w siedemdziesiątym pierwszym czy drugim roku, wiosną, przyjechali marksiści z Warszawy, był Tadeusz Maria Jaroszewski, taki czołowy filozof marksistowski. To było coś genialnego.

Poza tym było tam kilka osób, które w jakiś sposób oczywiście odbiły się, bo Sławińska niewątpliwie, Zgorzelski od romantyzmu, z filozofów Zdybicka, która siała postrach straszliwy. Wśród studentów już nie pamiętam wielu, ale właśnie Janusza Bazydłę. Pamiętam też z profesorów: Wiśniowski, taki historyk, Litak, młody Władek Panas, z którym łączyła mnie ogromna przyjaźń, Kłoczowski, Kądziela nieżyjący socjolog, Świerzawski, młody Bender.

Data i miejsce nagrania 2009-08-20, Siedliszcze

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja mówię: „Słuchaj, jeżeli jednego dnia wiersz jest przeczytany przez trzysta osób, to proszę mi pokazać drugą taką możliwość”. Te „Listy do młodego Polaka”

Ja w sześćdziesiątym ósmym roku dokonałem pewnego wyboru, bardzo świadomego, miałem dwadzieścia siedem lat, miałem żonę, dziecko, więc chyba byłem w miarę

Ja mam dosyć nietypowe zdanie na temat polskiego Kościoła i polskiego katolicyzmu, bo to żeśmy się nie dali do końca zwariować, zawdzięczamy wyłącznie

Poza tym człowiek musi sobie zdawać sprawę, szczególnie jeżeli jest w takiej sytuacji jak ja, czyli nie nazywa się Kowalski, że pewne rzeczy musi przyjmować z

Jak my nie będziemy odpowiedzialni, to się zdziwimy jak pewnego dnia się okaże, że my nic właściwie nie mamy, że tylko jesteśmy tutaj polskojęzyczni, możemy

Ja byłem przy jego powstawaniu, ale to jest tak, jak kurczęta opuszczają kwokę to kwoka już przestaje się interesować kurczakami, bo te kurczęta zaczynają być kurami i

Okazuje się, że to był bardzo mądry człowiek, naprawdę mądry człowiek, bo czwartego września osiemdziesiątego roku, pukanie do drzwi w moim lubelskim mieszkaniu, otwieram,

Jedyną osobą, którą pamiętam był Nuchym Szyc, parasolnik... Jego córka jest aktorką w