• Nie Znaleziono Wyników

Zabudowa i wygląd Wojsławic - Zofia Stachira - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zabudowa i wygląd Wojsławic - Zofia Stachira - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ZOFIA STACHIRA

ur. 1935; Wojsławice

Miejsce i czas wydarzeń Wojsławice, dwudziestolecie międzywojenne, PRL Słowa kluczowe Projekt Drewniany Skarb. Chroniąc dziedzictwo kreujemy

przyszłość, Wojsławice, zabudowa Wojsławic, wygląd Wojsławic, handel, plac targowy, domy żydowskie, synagoga

Zabudowa i wygląd Wojsławic

Bardzo dużo budynków [ w Wojsławicach już] nie ma. Drugi szereg budynków był za tą linią, za główną, tam od południa jeszcze były budynki i tutaj gdzie ratusz stoi, to już za mojej pamięci były budynki, raczej handlowe. Za ratuszem był park, taki malutki, był taki plac handlowy - konie, świnie, krowy tutaj sprzedawano, kupowano.

Jeszcze długo gminna spółdzielnia miała tutaj swoje sklepy, dużo sklepów, stawiali takie baraki od strony zachodniej i od strony południowej. Zakład fryzjerski prywatnie był tylko, a resztę gminna spółdzielnia opanowała pod handel. A przed wojną tam był jeszcze od północy szereg [budynków], gdzie te bloki stoją teraz, to tam stały żydowskie domy, takie tradycyjne jak mój. Dół murowany, a góra piętrowa, z jakimś tam balkonikiem. One same runęły, bo nikt ich nie remontował. Już takie ruiny wyprzątnięto i pobudowano bloki.

Ta zachodnia strona żydowska prawie w całości stoi. To wszystko oryginalne budownictwo, a najbardziej już tak nienaruszalny, nic nie poprawiony, to narożny jest [dom], tam są drewniane takie filary; narożny od strony zachodniej, to jest starówka żydowska.

Ulice są tak jak były – promieniście: Uchańska, Krasnostawska, Grabowiecka, Chełmska i Ryneczek. [Synagoga] nie zmieniła się z zewnątrz, bo nie była zniszczona, ale tam po wyzwoleniu gminna spółdzielnia miała magazyn zbożowy, później meblowy. W czasie okupacji niemieckiej synagoga była zamknięta. Cerkiew była czynna, nabożeństwa się odprawiały. W cerkwi [po wyzwoleniu] trzymano nawozy sztuczne, przez to bardzo zniszczyli freski.

(2)

Data i miejsce nagrania 2014-08-18

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Małgorzata Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kiedy była taka akcja skierowana na tereny wschodniej Polski, nauczyciele wyjeżdżali na Ukrainę, na Białoruś obecną, mój ojciec też tam pracował przez jakiś czas,

Na placu, który rozciąga się pomiędzy obecnym skwerem Kaczyńskiego a wieżowcem na [ulicy] Karłowicza, stał rząd drewnianych baraków, w których

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe fryzjer, bank, księgarnia, ulica Zamojska,

Jeszcze potem przyjeżdżała do Lublina, jeszcze po jego (Leszka Bojanowskiego – dop. Już ona była po tych pierwszych chemiach, jeszcze się spotykałyśmy. Jeszcze przyjechała

Pierwszy sklep, który pamiętam, to był przy ulicy Północnej, jak się zeszło z Drobnej, w lewo był taki murowany z cegły, piętrowy budynek i na parterze był sklep.. Mama

Dziadkowie od strony mamy mieli wielkie majątki na Kresach Wschodnich –w Warężu i w Wołyniu.. Oczywiście zostali

Jego drukarnia mieściła się w różnych miejscach: przez jakiś czas była na Czwartku, później na ulicy Chemicznej, a przez ostatnie lata w pomieszczeniu po FSC na ulicy Tokarskiej..

Ci Żydzi to mieszkali od ulicy Kowalskiej, tam się to wszystko zaczynało, potem do Ruskiej, do Lubartowskiej i tutaj wokół tego miejsca gdzie zamykali ludzi to wokół było