• Nie Znaleziono Wyników

Podręcznik do nauki grafik - Stanisław Bałdyga - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Podręcznik do nauki grafik - Stanisław Bałdyga - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAW BAŁDYGA

ur. 1945; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, edukacja, grafika

Podręcznik do nauki grafik

Mieliśmy taką fajną historię. Z Poznania zadzwonił do mnie pan, że robi wydawnictwo o sztuce i chciałby umieścić w nim moją, konkretną, pracę. Zapytał, czy mógłbym przysłać maila. Wysłałem tę pracę. Minęły trzy, cztery miesiące, może pół roku.

Podobny telefon dostała Baśka. Też wysłała. Minął rok, może dwa lata. Otrzymałem telefon. Pan się przedstawił i powiedział: „Proszę pana, chcę wysłać podręczniki. Czy pan zna pana [Grzegorza] Mazurka?” Odparłem: „Znam” „To ja już nie będę wysyłał dwóch paczek, tylko jedną. Liczę, że pan mu to przekaże” „Dobrze” Zapytałem: „Jakie podręczniki?” „Zobaczy pan” Przyszedł podręcznik do nauki grafik z wszystkimi technikami graficznymi. Ilustrowany z całą czołówką grafiki polskiej. Jest tam nasza lubelska trójka. Przy linorycie jesteśmy ja z Mazurkiem, a Baśka jest przy cyfrówce.

To są takie fajne przygody. Człowiekowi robi się przyjemnie, czuje zaskoczenie.

Data i miejsce nagrania 2012-03-16, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Maria Buczkowska

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

W starym muzeum Czechowicza organizowaliśmy „Małą Galerię Grafiki” Też maczałem w tym palce, byłem jednym z organizatorów.. Tworzyliśmy sześć wystaw rocznie –pięć

Bo oprócz nagrody dawano też medal imienia [Józefa] Gielniaka.. Mam gdzieś go

Papież przy każdym się zatrzymał i z każdym zamienił kilka słów –dosłownie, ponieważ wszyscy byliśmy tak przejęci, że traciliśmy mowę.. Pytał, kim jesteśmy, co

Chciałbym zobaczyć Morze Martwe i wszystkie miejsca pozostałe po powstaniu, które zostało zdławione przez Flawiuszy.. Czytałem zresztą „Wojnę żydowską”napisaną przez

Z Grzesiem Mazurkiem robiliśmy ekspozycję malarstwa polskiego na Zamku; dużą salę, która przedtem była obskurna.. To była jedna

Chociaż wiedziałem, bo jak już zdałem, to podszedł do mnie Kozłowski i powiedział: „Kochany, zdawałeś bardzo dobrze, same piątki masz, tylko ten ruski…” Tak

Bo potem, jak się odbija, to zawsze prawa strona jest po lewej, a lewa po prawej.. Linoryt, jak się za mocno przyłoży prasę, to

Przychodził, dzwonił –uderzał w metalowy pręt, który dawał odpowiedni dźwięk –i krzyczał: „Noże ostrzę” Miał takie specjalne kółko.. My, dzieci, wybiegaliśmy