• Nie Znaleziono Wyników

Ucieczka na Wschód w październiku 1939 roku - Mosze Korn - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ucieczka na Wschód w październiku 1939 roku - Mosze Korn - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MOSZE KORN

ur. 1918; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, ZSRR, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Żydzi, ucieczka na wschód

Ucieczka na Wschód w październiku 1939 roku

Ja uciekałem w 1939 roku do Rosji, pierwszego października. I ja myślałem, że odchodzę tylko chwilowo, że wojna się bardzo prędko skończy i będę miał możliwości wrócić do domu. No, niestety nie było tak i zostałem w Rosji sześć lat. Jak wyszedłem z domu to miałem dwadzieścia jeden lat. I prawdę mówiąc w Rosji było mi lepiej niż w rodzinnym domu. Nie głodowałem. Miałem szczęście, że spotkałem rodziny co miały bardzo dużo towaru i dali mnie, i ja poszedłem sprzedałem, zarobiłem. Pierwsze trzy miesiące było bardzo źle. Październik, listopad, grudzień to było bardzo źle, bo spałem na podłodze w bożnicy. Bo było wtenczas bardzo dużo uchodźców, co nie mieli nic. Przyszły żydowskie kobiety, przyniosły w garnku zupy i chleba i dwa razy dziennie dali nam trochę jeść. Bo przyjechałem z domu bez grosza, bez języka, bez fachu. Bo do osiemnastu lat siedziałem w bożnicach i w jesziwie i uczyłem się. W chederze i w jesziwie to nie jest szkoła. Prawie nic się tam nie uczy. A ja sobie kupiłem książki, jak pracowałem, zarobiłem kilka złotych tygodniowo i ja się sam ubrałem, bo mama nie mogła mnie kupić, bo nie było [pieniędzy].

Data i miejsce nagrania 2006-12-03, Tel Awiw-Jafa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Łukasz Pawlak

Redakcja Małgorzata Miłkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Lepiej ubrałem się w sobotę i święta, bo na święta miałem inne ubranie.Ja ostatni opuściłem dom, bo wszyscy już mieli rodziny, mieli dzieci i oni już mieszkali

I to już jest więcej, to już jest etyka, to pokazuje, że on jest człowiekiem.Jechał z Warszawy do Lublina i otworzył okno w pociągu, i był wiatr, i on się zaziębił, i

Byliśmy biedni, a ja chciałem wyjść z biedy, chciałem wyjść na świat ale byłem bardzo ograniczony.. A jak zacząłem pracować fizycznie to ja zmężniałem i stałem

Jeśli ktoś jest z Lublina, przez cały ten czas, ostatnie trzydzieści lat jak ja tu przyjeżdżam, nie było, że gdy ktoś czegoś potrzebował, żebym nie pomógł. Ja jestem

Kupić sobie lody, kupić sobie kawałek czekolady, dla mnie to był luksus wtenczas.. W Rosji nauczyłem się żyć, bo widziałem, [że] trzeba

Miejsce i czas wydarzeń Kraśnik, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt Ostatni świadkowie, dwudziestolecie.. międzywojenne, życie codzienne, Kraśnik, Żydzi, Żydzi

Naprzeciwko tego kościółka, co jest na górce, to tam same żydowskie sklepy były, żydowskie domy, a jak szło się to prawie nie widziało się Polaków.. Mało sklepów polskich

I w garbarni później, wszystko przypadek, prowadził to Niemiec, on był tym dyrektorem i wtedy jak tatuś wrócił, to się okazało, że oni się uczyli w tej samej szkole, tylko on