• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski 1926.02.13, R. 6[!], nr 18

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski 1926.02.13, R. 6[!], nr 18"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

z

1

. Z«Offloszsnia pobiera oięsdrlersi*

UgiQ^ZecUa: mm> n łam? _ 10 gr., M Iekianzt na Bt'ronie 3 lamowej w wiadomościch potocanyah M gr.

na pierwszej stronie 50 gr. Sabatu udziela sie ^rsy częiitein ogłaszaniu. ,,Glos Wąbrzeski** wychodzi irzp raay tygodniowo i to w poniedziałek, w środę i piątek.

Skrzynka pocztowa 23. — Redakcja 1 administracja ---- znajduje $ię przy ul. Mickiewicza 11. — Teł. 80---

Konto oiokowo P. K. O. Pozi:ań 204. 2S2.

1 i f

Nr. 18 Wąbrzeźno, sobota 13 lutego 1926 r. Rok VI

lin 1 MliilH Miii il Mi Liii

K orespondencja w łasna.

W naetępstw ie L oearna N iem cy, czy prę­

dzej czy później uzyskają stałe m iejsce w R a­

dzie L igi N arodów , sytuacja w ięc Polski w obec

zakusów

niem ieckich rew izji granic zachodnich byłaby nie dó w ytrzym ania. W polityce zagra­

nicznej p. m in. Skrzyński kurs L ocarna w tedy dopiero zyska na Jzw yżce, gdy P olska uzyska

stałe

m iejsce w R adzie L igi. .

N iem cy z chw ilą w ejścia dó R ady L igi N a­

rodów w ysuw aliby nieustannie sw e żądania do

korytarza

pom orskiego i intrygując L igę róźne- m i sprytnem i pociągnięciam i i w ichrzeniam i, u-

■yskaliby w

końcu przeprow adzenie sw oich nie­

cnych zam iarów w obec Polski.

D ziś nie m ożna przesądzać, ozy parlam ent niem iecki zatw ierdzi w ejście N iem iec do R ady L igi N arodów .

N iem cy dążą do tego, aby dopiero po usu­

nięciu ostatniego żołnierza

z

krajów okupacyj­

nych nastąpiło ich w ejście do R ady L igi. N a­

turalnie, iż przypuszczać nie m ożna, aby F ran­

cja zrezygnowała z

tej okupacji, która przede- w szystkiem daje jej m ożność i gw arancje ścią­

gnięcia od N iem iec zobow iązań.

Ale

m im o to N iem cy ozy prędzej, czy pó­

źniej dostaną stałe m iejsce w R adzie L igi N a­

rodów.

O becna rów now aga L igi zostanie w ów ­

czas zachwiana na

niekorzyść Polski.

W

uzyskaniu przez Polskę stałegó m iejsca

w

R adzie L igi będzie m iała A nglja decydują­

cy głos. ,

D otychczas w iem y tylko to, że w uzyskaniu

przez Polskę

stałego m iejsca w R adzie L igi, A n­

glja nie będzie stawiała

żadnych opozycji. Jest to już coś, ale nie w iele.

Jdowa p. wojewody dr. Wachowiaka.

W ygłoszona na konferencji prasow ej dnia 6-go lutego w G rudziądzu.

(C iąg dalszy.) z w encję dla złączonych T eatrów w sum ie 100 000 zł C hciałbym jeszcze podnieść działalność W o­

jewództwa

na polu propagandy narodow ej.

P raca ta szła w kierunku uśw iadom ienia

całego

kraju, że Pom orze jest dziś kam ieniem w ęgielnym sam odzielności i przyszłości narodu.

W yniki tej propagandy są zupełnie zadaw alające.

M im o trudności finansow ych roku ubiegłe­

go dziesiątki tysięcy rodaków z innych dzielnic P olski, a także gości zagranicznych z w iedziło P o­

m orze. N ie potrzebuję P anom m ów ić, co to m a za znaczenie polityczne. C ały szereg w ybitnych osobistości i zrzeszeń poparł m e w ysiłki w tym kierunku. W skaźę na w ielkie w ydaw nictw a ilu ­ strow ane, w skażę na czasopism a m orskie, ku­

pieckie i handlow e, w skażę na najw ażniejsze dzienniki, które zagadnieniom pom orskim po­

św ięcały sw ą uw agę. W ielki pisarz jakim był

śp.

S tefan Ż erom ski do ostatnich dni sw ego ży­

cia m yślal o Pom orzu. W ybitny publicysta ja­

kim był B olesław K oskow ski pośw ięcił Pom o­

rzu cały szereg artykułów pierw szorzędnych.

D r. Sław ski opublikow ał sw e dzieło .D ostęp P olski do m orza a interesy P rus W schodnich*, którego drugi nakład niebaw em się ukaże.

R uchliw a korporacja studencka .P om erania “w y­

dała cały szereg publikacyj dotyczących Porno- Tza. W yszły obszerne dziełka w obcych językach.

T ow arzystw o N aukow e w T oruniu dzięki sub*

w encjom rządow ym i sam orządow ym m ogło w y­

dać kilka dzieł w r. 1925.

D la podniesienia kultury narodow ej zrobio­

no co było w ram ach ludzkiej i finansow ej m ożliw ości. R ząd przyznał na m e w nioski sub-

a w ięc: portu, now ych linij kolejow ych, rozbu­

dow ie w ybrzeża, turystyce.

W tym celu zam ierzam w czasie najbliższym w ystąpić z planem akcji na w zór organizacyj francuskich m ających na celu popieranie ruchu W iem y, że A n g liąn ie życzy eobie .b y I P " ^ ^ :odow y iB po{eclny w to w .r.y .tw .cli

ś i Ł S h . s s . . Ks s s

s W ł s s s ł : K

statnie w ystąpienie am basadorar ^ ^ k ie g o w na P o ^ objęciu urzędow ania przekonałem W arszaw ie św iadczą całkiem w yr e, g j 8ję> że Pom orza pod w zględem sam orządow ym żyw o interesuje się h n ę k a n ia jest nie sam o w ystarczalne. S tąd narzekania

O statnie w iadom ości o szan ys drogą adm inistrację czynników sam orządo- przez Polskę stałego m iejsca w R g I , skargi te są słuszne. M uszę jednak brzm ią uspokajająco. Polaka m a y stw ierdzić, że w ina drogiej adm inistracji insty- m a m m jsca m estaiego. fihiM na ffdvbv tu°yj sam orządow ych nie tkw i w złej gospodarce N iem cy w e» zU do R ady L % L N ależy je ffi tych inatytncyj. N ie chc« prze, to pow iedaed.

D iiem cy nie w eszii uo jxauy * N ipm ioo do że w ciałach sam orządow ych nie m ożna poczynić dobrze pam iętać, ze z chw ą J oszczędności, m uszę tylko stanąć w obronie_tych L igi, będą się om 8t arali za ^ e lk ą cenę zni p’rzeciw V eslusznym zarzutom ,, szczyc ^{n* * * * * * * * * * * 1 m : * * * *^ trn H n a Sam orząd w ojew ódzki terytorjalnie jest

za

m iejsce dla Polski będzie b*r ą. bardzo slaby< już w roku 1924 w ystąpiłem po w yslu-

. i cm m n d arcze które chaniu w szystkich zainteresow anych z obszem em

ciężkie położenie finansow e i ^ P ° d ^ m em orandum do rządu, aby poddać rew izji do- juz obecnie N iem cy zręcz y y JJ. tychczasow y podział adm inistracyjny, zgodnie

cznie czuw ać nad tem ,» b y P olska W órazostaia . przem aw iają za jak na rychlejszem roz^

m

: a p a le n i- » uregulow aniem spraw y. Jeat. tu

m aia

wraz

z niem oam i J spraw a państw ow a w agi pierw szorzędnej — L igi w aroaow . przed tym w zględem ustągić m uszą

wszy.-

P olska m usi być stałym dzionkiem R ady p ł n^e

L igi. o konieczności zespolenia w ładz w m yśl

wy*

m ogów art. 66 K onstytucji rozw odzić się nia będę, bo jeat to kw estja nie w yłącznie pom or-

— J ska. Z resztą w najbliższym czasie specjalna kom isja pracująca pod przew odnictw em b. na­

m iestnika prof. B obrzyńskiego już w tygodniach najbliższych przedstaw i w yniki sw ych prac

w

tym kierunku.

S ytuacja polityczna na Pom orzu

wymagała

jeduolitości zarządzeń politycznych.

w encję aiaziąuzuuyuu „ . U znając w yjątkow ą w ażność spraw , pom or- N a konserw ację zabytków , popieranie ruchu skich, przyznała R ada M inistrów W ojew odzie kulturalno-ośw iatow ego, na popieranie prze- P om orskiem u na czas ograniczony pew nego ro- m ysłu ludow ego, na popieranie sztuki w ydano dzajupelnom ocm ctw a.

w r. 1925— 67 050 zł. 38 groszy. W szeregu koś- W m yśl upraw nień przyznanych m i uchw a- ciołów prow adzone są roboty konserw atorskie łą R ady M inistrów z dnia 12 sierpniń 1925 r.

W

a długim szeregu prac pierw sze m iejsc© zaj- przedm iocie pełnom ocnictw w yjątkow ych w sto- m uje restauracja prastarej katedry w C hełm nie, sunku do zarządzeń w ydaw anych przez w ładze N a H elu przy pom ocy rządu postaw iono ka- centralne resortów niezespolonych i przez ich pliczkę. Sum a kredytów w ydanych tytułem organa w W ojew ództw ie Pom orskiem m am m o- patronatu dla kościołów w ynosiła w r. 1925 źność w strzym ać w ykonanie zarządzenia tych

273000 zł. w ładz jeśli uw ażam : . . . .

O braz tej propagandy narodow ej byłby nie- a) że odbiega ono od linji politycznej,

wy-

zupełny, gdybym nie w spom niał o w spaniałym tkniętej przez uprzednie zarządzeniaw ładzy cen- r t & “ T & d 7n ’* StwTe“ żtey- trS1 b / A t ono niekorzystne w obec now ego go m iejsca publicznie, że w ystaw a pom orska faktycznego stanu, nieuw zględnionego

w za w

r. 1925 urządzona, była czynem w ielkim i rządzeniu. . ..

pierw szorzędnym , za który należy się podzięka U praw nienia w ynikające z tej instytucji w szystkim ^ którzy m ózgiem , sercem , czy rękam i pełnom ocnictw są natury negatyw nej,

nadają

przyczynili się do tego pięknego dzieła. W y- m i tylko praw o w strzym ana „zarządzeń natury staw a Pom orska, której tyle pośw ięciliśm y w ogólnej*, a w ięó praw o „veta z tern, ze jestem roku ubiegłym uw agi i pracy, była żyw ym dow o- zobow iązany ponow ne polecenie w ładzy central- dem , że na Pom orzu byliśm y, jesteśm y - bę- nej, m euw zględniającej m ego w strzym ania odno-

dziem y. śnego zarządzenia bezw zględnie

ibez apelacyjnie

C o W ojew ództw o dla w ystaw y zrobiło, nie w ykonać. . , potrzebuję stw ierdzać, bo to znane jest Panom . Szczególną troską W ojew ództw a były

kwe-

R zem ioslo zorganizow ało w ystaw ę w W ą- atje adm inistracyjne w ybrzeża. S praw y te za brzeźnie. B yła to w ystaw a skrom na, ale nad w zględów praw nych nie przedstaw iają się

tak

w yraz pożyteczna. W ojew ództw o w roku obe- prostolinijnie, jakby to m e w tajem niczonym bnvm w ystąpi z inicjatyw ą urządzenia podo- w ydaw acby się m ogło. . .

cnych w ystaw w innych m iastach Pom orza. P ierw otny plan P ana M inistra R atajskiego, y R ok 1926 na Pom orzu w inien być pośw ię- aby poł ączyć pow iat w ejherow skn i jroeki,

po

eony propagandzie w szystkich spraw pom orskich, w ielkich studjach i po zbadaniu sytuacji osom -

(2)

ście p rz e z P a n a M in istra R a d k ie w ic z a w d n iac h 2 7 , 2 8 i 2 9 lip c a 1 9 2 5 r. z o sta ł z a n iec h a n y , ze w z g lę d u n a in te re s a lo k aln e* — T y m cz a sem w sp a n ia le p o stę p u ją c a ro z b u d o w a G d y n i w y ­ m a g a ła g w a łto w n y c h k ro k ó w k u z m ia n ie sto su n ­ k ó w n a w y b rz eż u . P o n ie w a ż k ro k i te p o p rz e d z a ć m u sia ły g ru n to w n e s t u d ja , p rz e to s p ra w a się p rz ew le k a ła. O b e c n ie s rp a w a u m ia sto w ie n ia G d y n i z o sta ła p rz e p ro w a d z o n a p rz e z w sz y stk ie in sta n c je , k tó re

z

m o c y p ra w a m a ją w ty c h k w e stja c h g ło s d e c y d u ją c y , n a stę p n ie w y c z e rp u ją c a o p in ja p rz ed ło żo n a M in iste rstw u S p ra w W e w n ę trz n y c h c e le m w y je d n a n ia u c h w a ły R a d y M in istró w . W z w ią z k u z te m w y ło n iła się o k o lic z n o ść p o ­ w ię k sz e n ia te ry to rju m G d y n i n a ra zie d ro g ą p rz y łąc z e n ia m ie jsco w o śc i O k sy w ie d o p o w ia tu w e jh e ro w sk ie g o * W te j d z ie d z in ie z a rz ą d zo n o w sz y stk ie c z y n n o ści p rz y g o to w a w c ze , d o p iln o ­ w a n o ic h b ie g u w in s ta n c ja c h d a lszy c h . N a stę­

p n ie z a o p a trz o n o’sp ra w ę w w y c z e rp u ją c ą o p in ję i p rz ed ło żo n o a k ta ró w n ie ż M in iste rstw u S p ra w W e w n ę trzn y c h c e le m w y jed n a n ia u c h w a ły R a d y M in istró w . S p ra w a je st ju ż z a łatw io n a u c h w a­

łą R a d y M in istró w z d n ia 3 0 . 1 2 . 1 9 2 5 ro k u . A b y e g z y sten c ję m ia sta o p rz e ć n a re a ln y c h p o d s taw a c h .g w a ra n tu ją c y c h n o rm aln y ro z ro st G d y n i w ro z m iara c h d la p a ń stw a p o trz e b n y c h , sp o w o d o w a łem G d y n ię d o p o w z ię c ia sto so w n y c h u c h w a ł w p rz e d m io c ie p rz y z n a n ia g m in ie k re d y ­ tó w p a ń stw o w y c h n a te p o trze b y , k tó re p o w s ta ­ n ą n a s k u te k ro z b u d o w y te jż e m ie jsc o w o śc i. P o z e b ran iu n ie z b ę d n y c h m a teria łó w u z a sa d n iłe m ic h c e lo w o śc i i p rz e d staw iłe m M in iste rstw u S p ra w W e w n ę trz n y c h k o n ie c z n o ść p rz y z n a n ia k re d y ­ tó w , p ro sz ąc o p o c z y n ie n ie d a lszy c h w ty m k ie ­ ru n k u k ro k ó w . S p ra w a o c z e k u je p rz y c h y ln e j d e c y z ji p . M in istra S k a rb u .

Z b a d a w sz y o so b iście w ro k u u b ieg ły m sto ­ su n k i w p o w ie cie c h o jn ic k im , p rz y sz e d łe m p o ­ w ia to w i z d a le k o id ą c ą p o m o c ą .

P o n ie w a ż lu d n o ść p o w ia tu c h o jn ick ie g o a z w ła sz c z a c z ę śc i o d c ię te j d a w n ie jsz e g o p o w ia tu c z lu c h o w sk ie g o , ż a liła się n a n ie zn o śn e sto su n k i p o d ja k im i c ie rp ia ła w sk u te k o d c ię cia n ie k tó ­ ry c h m ie jsc o w o ści o 5 0 m n iejw ię c e j k im . o d m ia ­ s ta p o w ia to w e g o , z a rz ą d z iłe m re o rg a n iz a c ję a - d m in is tra c ji p o w iato w e j w ty m se n sie, że w L ip n ic y o d b y w a ją się re g u la rn ie co d w a ty g o ­ d n ie ro k i a d m in is tra cy jn e , n a k tó re z je żd ż a s ta ­ ro s ta . In s ty tu c ja ta o k a z ała się n a d z w y c z a j p ra k ty c z n ą i d o g o d n ą d la lu d n o śc i.

S z c ze g ó ln ie w y so k ie w y m o g i sta w ia ją sto su n k i

na

P o m o rz u słu ż b ie b e z p ie c z eń stw a .

M a ją c je d n ak n a o k u sz c z e g ó ln e w a ru n k i p o - m o rsk ie p o s ta n o w ił p . M in iste r S p ra w W e w n ę­

trz n y c h p rz e p ro w a d z ić re o rg a n iz a c ję słu ż b y b e­

z p ie c z e ń stw a n a P o m o rz u . S p o łe cz e ń stw o m o że b y ć p rz e k o n a n e , że w sz y stk ie p o su n ię c ia d y k to *

wane

są i b ę d ą je d y n ie i w y łą c z n ie d o b re m słu -

Po mowie Mussoliniego.

Prasa francuska o mowie Mussoliniego.

P a ry ż . W sz y stk ie d z ien n ik i k o m e n tu ­ ją o b sz e rn ie m o w ę M u sso lin ie g o , z a w ie ra­

jącą

g ro ź b y p o d a d re se m N ie m ie c i A u s trji.

P ra s a k a rte lo w a stw ie rd z a , że M u sso lin i d a ł się u n ie ść n ie p o trz e b n y m m a n ife sta c jo m w o jo w n i­

c z y m . — D z ie n n ik i n a c jo n a listy c z u e s tw ie rd z ają , ż e M u sso lin i w p rz e d ed n iu w stąp ie n ia N ie m ie c d o L ig i N a ro d ó w z a d o k u m e n to w a ł w y ra ź n ie , że n a d z ieje N ie m ie c n a o d z y sk a n ie z a p o ś re d n i­

ctwem

L ig i N a ro d ó w u tra co n y c h te ry to rjó w ,

z w o d n ic z e . „ Q u o tid ie n “ p isz e, że n a c jo n a liśc i n ie m ie ee y ja k i fa sz y śc i w ło sc y , z a g ra ż a ją p o k o ­ jo w i E u ro p y . „ H u m an ite8 u w a ża m o w ę M u sso ­ lin ie g o z a d o w ó d , iż E u ro p a je st w c ią ż o g n i­

skiem

w o jo w n icz y c h k o m p lik a cy j.

Echo mowy Mussoliniego w Anglji.

L o n d y n . O m aw iają c m o w ę M u sso li- n ieg o „ D iily T e l.“ p isz e : Je ślib y g ro ź b y M u sso lin ie g o ć o d o d a lsz e g o p rz e su w a n ia slu p ó w g ra n ic zn y c h n a p ó łn o c y W ło c h m iały b y ć w ię c ej, n iż z w y k ły m fra z e se m , to g a n in e ­ ty E u ro p y i L ig a N a ro d ó w , m a p ra w o d o sz c z e­

g ó ln e j o b ro n y , te m b a rd z ie j, że ja k o k ra j ro z b ro ­ jo n y , n ie p o tra fiła b y się sa m a o b ro n ić .

„ D a ily E x p re s” p isz e: N ik t n ie p rz y p u sz­

c z a ł, że ta k sz y b k o p o L o c a rn ie sk o n sta to w a ć b ę d z ie m o ż n a o z n a k i ro z lu źn ie n ia . M u sso lin i z n a ­ la z ł z n o w u sp o so b n o ść b u rz e n ia p ię k n y c h id e i p o k o jo w y c h . S w e g o c z a su o strz e liw a n ie w y sp y K o rfu u d o w o d n iło , że L ig a N a ro d ó w je st k lu b e m d y s k u s y jn y m z p o z ą n a d rz ą d u . — O b e c n ie M u - sso lin i n e g u je d u c h a L o C a rn a. N ie c h o d z i tu o to , k to m a ra c ję , N ie m c y c z y W ło c h y , b o g d y ­ b y ją n a w e t m iały W ło c h y , to n ie u s p ra w ie d li­

w ia ło b y to g ró ź b i b ru ta ln e g o to n u .

Napastliwy artykuł przeciw Austrji.

R z y m . R a d y k a ln y fa sz y sto w sk i d z ie n n ik

„ In te ro8 z a m ie sz c z a n ie sły c h a n ie n a p a s tliw y a r­

ty k u ł p rz e c iw A u s trji. D z ie n n ik p isze m . in .:

„ W sto lic y o p e re tk i, W ied n iu , m o c n e sło w a M u sso lin ie g o w y w o ła ły p o ru sze n ie u ta b ety c zn y c h b o h a te ró w k a b a reto w y c h . M o ż e je d n ak n ie je s t w y k lu c z o n e m , że w k ró tce się z n o w u sp o tk a m y ,

a

lo s W ie d n ia je s t ju ż m o ż e p rz e są d z o n y , te g o W ied n ia , k tó ry ż y je ty lk o n a sz ą w sp a n ia ło m y śl-

ż b y , p rz e d c z em u stą p ić m u sz ą w sze lk ie in n e w z g lę d y .

W s p ra w ac h re fo rm a d m in istra c y jn y c h p ra ­ c u ją o b e c n ie O k rę g o w e K o m isje O szczęd n o ścio m w e. J a k o p rz e w o d n ic z ą c y k o m isji p o m o rsk ie j m u sz ę stw ierd z ić , ż e p ra c e o sz c z ę d n o śc io w e p o ­ stę p u ją n a d z w y c z a j in te n sy w n ie, m im o , że są n ie z w y k le tru d n e i sk o m p lik o w a n e . D n ia 1 k w ie tn ia b r. k o m isje u k o ń c z ą sw ą m o z o ln ą p ra ­ cę. D o ty ch c z aso w y s ta n p ra c w y k a z a ł n ie zb ic ie , że w e w sz y stk ich p ra w ie d z ie d z in a c h a d m in istra­

c ji m o ż n a z ro b ić z n a cz n e o sz c z ę d n o śc i.

Z e w z g lę d ó w o sz c z ę d n o śc io w y c h p o d a m te ż re d u k c ji b u d ż e t sa m o rz ą d ó w . R e d u k cje — o - c z y w ista g ru n to w n ie o b m y śla n e i n ie sz a b lo n o ­ w e w y n o sić .b ę d ą p rz e cię tn ie 2 0 — 3 0 p ro c e n t b u d ż e tu z e sz ło ro c z n e g o .

N iem a n a to ra d y , je że li c h c e m y u z d ro w ić S k a rb P a ń s tw a .

D o b ie g a m d o k o ń c a . W iem , że sz k ic ja k i P a n o m d a łem je st p o b ie żn y , m u si n im b y ć z n a ­ tu ry rz e e z y . Je ż eli z d e cy d o w ałe m się sz k ic te n p o d a ć P a n o m d o w iad o m o ści, to p o w o d o w an y se rd ec z n ą tro s k ą , a b y ic h sp o łe c z eń stw o ta k sk ło n n e w ty c h c z a sa c h d o p rz e sa d n e g o k ry ty - z m u w ied z iało , ż e rz ą d m im o o g ro m n y c h tru ­ d n o śc i w ja k ic h b u d u je p a ń stw o , c z y n i w iele a d o k o n a n ie w ą tp liw ie je szc z e w ięc e j, je ż e li w szy ­ stk ie c z y n n ik i p o w o ła n e d o w sp ó łd z iała n ia z w rac a ć b ę d ą u w a g ę ż y c z liw ą n a to , co z ro b ić je szc z e n a ­ le ży . Je że li id z ie o a d m in istrac ję , to P a n o w ie m o g ą b y ć p rz e k o n a n i, — że c z y n i o n a , co w lu d z k ie j le ż y m o c y .

P ię k n e z a d a n ie m a p ra s a p o m o rsk a .

J e s t o n a c o d z ie n n ą s tra w ą d u c h o w ą o b y w a ­ te li. S tąd je st p o tę ż n y w p ły w n a u m y sły .

P ra s a w u stro ju d e m o k ra ty c z n y m , ja k o g ło s o p in ji p u b lic z n e j m a p ra w o k ry ty k i. Je ż e li k ry ­ ty k a w ła d z w sz ęd z ie w in n a b y ć o b je k ty w n a , rz e c z o w a i sp ra w ie d liw a , to o d n o si się w m ie rz e p o d w ó jn e j d o P o m o rz a . P o m o rz e — w te m są w sz y sc y z g o d n i — je st n a jd elik atn iejszy m te re ­ n e m p o lity c zn y m w szy stk ich z ie m p o lsk ic h . S tą d w y n ik a , że u n a s w ię ce j n iż g d z iek o lw ie k o b o ­ w iąz u je u m ia r p o lity cz n y .

S ta n o w isk o p rz e d sta w ic ie la rz ą d u , ja k im je st W o je w o d a— n a P o m o rz u n ie je st u słan e n a ró ż a c h . P e łn ią c w e d łu g sił m ó j u rz ą d ja k o p ie r­

w sz y s traż n ik m o rz a p o lsk ie g o , p ro sz ę P a n ó w o p o m o c, a g d z ie p o trz e b a i o d o b rą ra d ę . P ro sz ę w szy stk ic h . B o ja k o W o je w o d a n ie słu ż ę i n ig d y słu ż y ć n ie b ę d ę ta k im lu b in n y m p o lity c z n y m z a p a try w a n io m p a rty jn y m , słu ż ę ty lk o i w y łą ­ c z n ie sp ra w ie P o m o rza — b o to je s t n a jw a żn ie j­

sz a s p ra w a P o lsk i.

Z te j d ro g i n ie z b o c z ę — je s t to d la m n ie sp ra w a su m ie n ia .

n o śc ią i k tó ry z a sp o k a ja sw ó j g łó d n a sz y m c h le b em . M iz ern y W ie d e ń je s t z ło śliw y , ja k z ło śliw y m je s t k a ż d y k e le k a ."

Niemcy projektują wysłanie noty do mocarstw.

B e rlin . „ V o ssisc b e Z e itu n g 8 d o w iad u je się, że rz ą d ro z w a ż a p ro jek t w y sto so w a n ia d o m o c a rstw n o ty , k tó ra z w ró c iła b y u w a g ę n a to , iż w o jo ­ w n ic z e m o w y M u s s o lin ijg o w sp raw ie p o łu d n io ­ w e g o T y ro lu m o g ą z a g ro z ić p o k o jo w i E u ro p y , o ra z , że p o z o sta ją o n e w sp rz e cz n o śc i z z a sad a ­ m i L ig i N a ro d ó w , k tó re j W ło c h y są c z ło n k ie m .

Ciętą odpowiedź dał Niemcom Mussolini.

D o n o siliśm y ju ż , że N ie m c y z sc z ęli się w ści- b ia ć ta k ż e w s p ra w y w ło sk ie , ż ą d a li b o w ie m d la N ie m c ó w w T y ro lu , n a le ż ą c y m d a w n iej d o A u strji, ró ż n y ch p rz y w ile jó w , k tó ry c h N iem c y sa m i in n y m n ie p rz y z n a ją .

S p ra w ą tą z a ję li się ta k ż e p o sło w ie w ło sc y i w sk u te k ic h s ta ra ń w y g ło sił p re m je r w ło sk i M u s­

so lin i w Iz b ie p o słó w m o w ę , sk iero w a n ą p rz e c iw k o N iem c o m . M o w a b y ła o stra , a m iejsc am i n a w et n ie z w y k le g w a łto w n a .

Iz b a p rz y ję ła m o w ę p re m je ta z z a p a łe m , z w łasz c z a je j z a o k ń c z e n ie , w k tó re m M u sso lin i o św ia d c z y ł, że w ra z ie n o trz e b y W ło c h y b ę d ą u m ia ły „ n a n ie ść sw ó j s z ta n d a r n a w e t p o z a A lp y '4.

W sz y stk ie o strze jsz e m o m e n ty m o w y p o sło w ie p o d k re śla li o k la sk a m i lu b g ło śn e m p o tak iw a n ie m .

N ie m c y w p ro s t s tru c h le li, b o są d z ili o n i, że m o g ą b e z k a rn ie w śc ib ia ć się, g d z ie c h e ą.

M o w a M u sso lin ie g o w y w o ła ła w B e rlin ie w ielk ie w ra ż e n ie .

N iec h ty lk o N iem c y sied z ą so b ie sp o k o jn ie i n ie c h n ie m ie sz a ją się d o sp ra w in n y c h k ra jó w , to i im d a d z ą sp o k ó j.

W e F ra n c ji w y w o łała m o w a M u sso lin ieg o w ie lk i z a p a ł. G a ze ty fra n c u sk ie d o w o d z ą , że ta ­

o d p o w ie d ź p o w in ien d a ć N iem c o m rz ą d k a ź d e g o k ra ju , d o k tó re g o s p ra w N iem c y się w śc i- b ia ją.

T a k ą o d p o w ie d ź p o w in ie n d a ć rz ąd o w i n ie­

m iec k iem u ta k ż e p re m je r P o lsk i, sk o ro N iem e y z n o w u b a jd u rz y ć z a c z n ą o rz e k o m e m p rz e śla d o ­ w a n iu ic h w P o lsc e , o P o m o rz u , P o z n a ń sk ie m

i Ś ląsk u o ra z k ie d y ja w n ie lu b ta jn ie

uprawiać

b ę d ą p rz ec iw P o lsce k re c ią ro b o tę — w te d y N iem c y b ę d ą p o tu ln i.

U stę p stw a m i u N ie m c ó w n ic ze g o n ie o sią g n ie się

— o te m w ie w id o c zn ie M u sso lin i i w sz y sc y , k tó ­ rz y ic h z n a ją .

W sprawie zwrotu papierów

wartościowych wywiezionych na terytorjum obecnego Związku Socjalistycznych

Republik Rad.

S z e re g o só b p o lsk ic h z g ło sił, w z g lę d n ie

za

re je s tro w a ł w ro z m a ity m c z asie, p o c z y n a ją c o d ro k u 1 9 1 8 , w U rzę d z ie R o z ra ch u n k u P a ń s tw o ­ w e g o i S tra t W o je n n y c h , w b iu rz e R a d y G łó ­ w n e j O p iek u ń c z e j, w K o m isjac h S z a cu n k o w y c h M ie jsc o w y ch , w resz cie b e z p o śre d n io

w

G łó w ­ n y m U rz ę d z ie L ik w id a c y jn y m , p re te n sje d o rz ą d u ro sy jsk ie g o o z w ro t ro z m aity ch p a p ie ró w w a rto śc io w y c h , w y w ie z io n y c h n a te ry to rju m o b e c n e g o Z w ią z k u S o c ja listy c z n y c h R e p u b lik R a d , b ą d ź z ło żo n y c h w in s ty tu c jac h p a ń stw o ­ w y c h , sp o łec z n y c h i k re d y to w y c h n a te m te ry to rju m .

R e je s tra c ja ta m ia ła n a c e lu je d y n ie u s ta ­ le n ie p o n ie sio n y c h s tra t.

R o sz cz e n ia p o w y ższ e w n a stę p stw ie z n a la ­ z ły o p a rc ie p ra w n e w p rz e p isa c h T ra k ta tu R y ­ sk ieg o , je d n a k u re g u lo w an ie ic h d o tą d , ja k w ia d o m ó , n ie n a stą p iło , w o b e c czeg o

sprawa

ta o b e c n ie z o sta ła sk ie ro w a n a n a b a rd z ie j s k u ­ te c z n ą d ro g ę w e w n ę trz n e g o je j z a ła tw ie n ia , R o z ­ p o rz ą d z e n ie m P re z y d e n ta R z e c z y p o sp o lite j, i d n ia 2 7 g ru d n ia 1 9 2 4 r. . o z a b e z p ie c z e n iu

praw

z ty tu łó w n a o k a z icie la , w y w ie z io n y c h n a te ry ­ to rju m o b e c n e g o Z . S . R . R ., lu b z ło ż o n y ch w in s ty tu cja ch n a te m te ry to rju m8 (D z. U . n r.

1 1 5 , p o z. 1 0 3 2 .)

R o z p o rz ąd z e n ie to sto su je się d o ty tu łó w n a o k a z ic ie la, c z y li ilis tó w z a sta w n y c h T o w a ­ rz y s tw K re d y to w y c h Z ie m sk ic h i M ie jsk ic h ,

a k c y j b a n k o w y c h i p rz e m y sło w y ch i t.

p., wy­

p u sz c z o n y c h w o b ie g p rz e z in s ty tu c je i sp ó łk i, k tó re m iały sied z ib ę n a o b e c n e m te ry to rju m P a ń s tw a P o lsk ie g o , w z g lę d n ie p rz e z in s ty tu c je i sp ó łk i, m a ją c e sie d z ib ę p o z a g ra n ica m i P o lsk i,

a

p o siad a ją ce m a ją te k (ru c h o m o ść , n ie ru c h o m o ść i p ra w a ) w o b rę b ie P o lsk i (ja k n a p rz y k ład : S z lac h e c k i i W ło ścia ń sk i B a n k i Z ie m sk ie, K ijo w ­ sk i B a n k Z ie m sk i, B a n k A z o w sk o - D o ń sk i, T o ­ w a rz y stw o u b e z p ie c ze ń „ R o sja " i t. d .) jP rz y te m

ro z p o rz ą d ze n ie to ro z c ią g a się ty lk o

na

te

z

p o śró d w y m ie n io n y c h p a p ie ró w w a rto śc io w y c h , k tó re b y ły w y w iez io n e z P o lsk i, p rz y m u so w o lu b d o b ro w o ln ie , p rz e d d n ie m 3 0 k w ie tn ia 1 9 2 1

ioku

n a te ry to rju m Z . 8 . R . R , w z g lę d n ie ta m p rz e d tą ż d a tą z ło ż o n e a n ie z w ró c o n e ic h w ła ­ śc ic ie lo m .

C o d o sa m e g o z a b e zp ie cz e n ia p ra w o só b z a in te reso w a n y ch d o w y ż e j w y szc z eg ó ln io n y c h w a lo ró w , to ro z p o rzą d z en ie p rz e w id u je , w w y ­ n ik u z ło żo n y c h w ty m p rz e d m io c ie z g ło sze ń w ra z z d o w o d a m i, p o w z ięc ie p rz e z p re ze sa G łó ­ w n e g o U rz ę d u L ik w id a c y jn eg o d e c y z ji, w z b ra­

n ia ją c e j w sz e lk ic h w y p ła t i tra n s a k c y j z w y m ie ­ n io n y m i ty tu ła m i.

T ry b u n ie w aż n ie n ia ty tu łó w n a o k a z icie la , co d o k tó ry ch n a s tąp iło z a b e z p ie cz e n ie p o d łu g p rz e p isó w .ro z p o rz ą d z e n ia , ja k o te ż try b w y d a w a ­ n ia , w z a m ia n ty tu łó w u n ie w a ż n io n y c h , n o w y c h z lo to w y ch ty tu łó w , w z g lę d n ie św ia d e ctw z a m ie n ­ n y c h lu b d u p lik a tó w , e w en tu a ln ie try b d o k o n a­

n ia w y p ła t z u n ie w aż n io n y c h ty tu łó w , b ę d ą o - k re ślo n e p rz e z o so b n e p rz e p isy (p a r. 7 , ro z ­ p o rz ą d z e n ia ).

O c z y w iśc ie, te c z y n n o śc i z a b e z p ie c z a ją c e ty ­ tu ły , w z g lę d n ie je w z n a w ia ją c e, w y m a g a ją sz c ze ­ g ó ło w y c h d a n y c h i n a le ży te g o u d o w o d n ie n ia , p rz e d e w sz y stk ie m z a ś w z k az a n ia n u m e ró w p o sz c z e g ó ln y c h p a p ie ró w w a rto śc io w y ch , co je s t w a ru n k iem k o n iec z n y m .

P o n iew a ż w z m ia n k o w a n e z g ło sz e n ia , ja k to ju ż p o w y ż e j z a z n a c z o n o , sk ład a n e b y ły ty lk o d la z a re je s tro w a n ia s tra t i n ie z a w ie ra ją a n i w sz y stk ic h d a n y c h a n i d o w o d ó w , ja k ie w y m a­

g a n e są ro z p o rz ą d z e n iem w y k o n a w cz e m (R o z p o ­ rz ą d z e n ie M in istra S k a rb u w p o ro z u m ien iu z M in istre m S p ra w ie d liw o śc i, z d n ia 1 6 m a rc a 1 9 2 5 r. D z . U . N . 2 8 , p o z . 2 0 2 ), p rz e to in s ty tu ­ c je sa m o rz ą d o w e i fu n d a c je s p o łe c z n e k u ltu ra ln e , d o b ro c z y n n e , o św iato w e i re lig ijn e, k a s y e m e ry ta ln e i p rz e zo rn o ści w sz elk ieg o ty p u , in s ty tu c je k re d y to w e , (to w arz y stw a u b e z p ie c z e­

n io w e i in n e o so b y p ra w n e o ra z fiz y c z n e , b ę d ą­

ce w łaśc icie lam i tu d z ie ż d e p o z y ta rju sz a m i w y m ie ­ n io n y c h ty tu łó w , o ile n ie z a b e zp ie c zy ły je sz c z e sw y c h p ra w d o ta k ic h p a p ie ró w w a rto ścio w y c h w d ro d z e są d o w e j, sto so w n ie d o p rz e p isó w U - s ta w y z d n ia 2 6 lip c a 1 9 1 9 ro k u o u tra c o n y c h ty tu ła c h n a o k a z ic ie la , w in n y sk ła d a ć d o G łó ­ w n e g o U rz ę d u L ik w id a c y jn e g o (W a rsz a w a , u l.

F o k sa l n r. 3) o d p o w ie d n ie p o d a n ia , sto so w n ie d o p rz y to cz o n eg o ro z p o rz ą d z e n ia w y k o n a w c z e g o , w te rm in ie d o d n ia 1 — g o sierp n ia 1 9 2 5 ro ­ k u , n ie z a le ż n ie o d w sp o m n ia n y c h n a w stęp io d a w n ie jsz y c h z g ło sz e ń i re je stra c y j.

(3)

P o d a n ia ta k ie w in n y z a w ie r a ć : im ię i n a z w i­

s k o , p r z y n a le ż n o ś ć p a ń s tw o w ą p e te n ta , m ie js c e z a m ie s z k a n ia je g o , w y k a z p a p ie r ó w w a r to ś c io - c h y c h , te r m in w y w ie z ie n ia ic h n a te r y to r ju m Z . 8 . R .R ., w z g lę d n ie z ło ż e n ia w in s ty tu c ja c h n a te r n ­ i e te r y to r ju m , D o p o d a n ia n a le ż y d o łą c z y ć 4 p o d p is y w y k a z u p a p ie r ó w w a r to ś c io w y c h , s p o r z ą d z o n e w e d łu g w z o r u , z a łą c z o n e g o d o w s p o ­ m n ia n e g o r o z p o rz ą d z e n ia w y k o n a w c z e g o , o r a z s to s o w n e d o k u m e n ty d o w o d o w e ( k w ity d e p o z y ­ to w e , w y c ią g i z k s ią g r a c h u n k o w y c h i t. p .) w o r y g i n a ł a w r a z z p r y w a tn y m o d p is e m , k a ż d e g o , p r z y c z e m n a le ż y u iś c ić s to s o w n ą o p ła ­ tę s te m p lo w ą , a ta k ż e , w r a z ie w y d a n ia d e c y z ji z a b e z p ie c z a ją c e j, p o k r y ć k o s z ta je d n o ra z o w e g o o g ło s z e n ia je j w „ M o n ito r z e P o ls k im /

P r e z e s : (—) n ie c z y te ln y .

Echa zajść kaliskich w Sejmie. ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA D em agog ja pp. Baliaa i H ołow acza. A w an­

tury w K aliszu organizoW kN najm ici zam iej- soow i. Zbrodnicza ręaą kom unistów pena robotnika bez pracy dc czynów gw ałtow nych.

W a r s z a w a . W y p a d k a m i w K a lis z u z a jm o ­ w a ła s ię n a jm o c n ie j w S e jm ie k o m u n iz u ją c a g r u p a n ie z a le ż n e j p a r tji c h ło p s k ie j W o je w ó d z k ie g o , z k tó ­ r e j k ilk u c z ło n k ó w b r a ło u d z ia ł w z n a n e j w y c ie ­ c z c e d o R o s ji p o d p r z e w o d n ic tw e m p o s ła B r y la . C z ło n e k te j g r u p y p . B a lin w y g ło s ił w s e jm ie b e z ­ c z e ln ą i k ła m liw ą p r z e m o w ę , a s c h o d z ą c z tr y b u ­ n y , o d g ra ż a ł s ię je s z c z e w r a z z p o s łe m H o ło w a - c z e m S e jm o w i z e m s tą k o m u n is ty c z n y c h z b ir ó w z a o d r z u c e n ie je g o w n io s k u c o d o z w o ła n ia s p e c ja ln e ­ g o p o s ie d z e n ia S e jm u .

H o ło w a c z w y je c h a ł n o c ą d o K a lis z a i w b r e w z a k a z o w i c h c ia ł u r z ą d z ić w ie c e , p r ó b o w a ł z o ig a n i z o w a ć k o m u n is ty c z n e z b ie g o w is k a . P r z y r o z p ę ­ d z a n iu w ie c o w n ik ó w p r z e z p o lic ję , H o ło w a c z s ta ­ w ił o p ó r , je d n a k ż e z o s ta ł r ó w n ie ż , c o m u s ię z r e ­ s z tą s łu s z n ie n a le ż a ło , p r z e p ę d z o n y . N ie d a ł o n je d n a k z a p r z e g ra n ą i w to w a r z y s tw ie d w ó c h d e ­ le g a tó w r o b o tn ik ó w p o b ie g ł n a s k a r g ę d o s ta r o s ty . O k a z a ło s ię je d n a k ż e , ż e o b y d w a j r z e k o m i p r z e d ­ s ta w ic ie le r o b o tn ik ó w n ie p o c h o d z ą z K a lis z a . J e s t to je s z c z e je d e n d o w ó d z o r g a n iz o w a n e j a w a n tu r y w K a lis z u p r z e z n a s ła n y c h n a jm itó w . U s iło w a li o n i p o o p is a n y c h w y ż e j n ie p o w o d z e n ia c h u r z ą d z ić d e m o n s tr a c y jn y p o c h ó d , a le w o js k o i p o lic ja r o z ­ p ę d z iła ic h .

Zbrodniczy zamach na pociąg, D w a w ozy zdruzgotane. O fiar w ludziach nie było. Ponow ny zam ach na spieszące

z pom ocą pogotowie.

W a r s z a w a . M a s z y n is ta p o c ią g u k o le jk i g r ó ­ je c k ie j d o s tr z e g ł w p e w n e j o d le g ło ś c i o d g r a n ic y w a r s z a w s k ie j n a to r z e d w a o lb rz y m ie k a m ie n ie . M im o p u s z c z e n ia w r u c h h a m u lc a k o le jk a n a je c h a ­ ła n a k a m ie n ie , p r z y c z e m d w a w o z y z o s ta ły z d r u ­ z g o ta n e . W y p a d k ó w n a s z c z ę ś c ie n ie b y ło . C h a ­ r a k te r y s ty c z n e je s t, ż e n a s p ie s z ą c e z p o m o c ą z W a r s z a w y p o g o to w ie te c h n ic z n e u s iło w a n o r ó ­ w n ie ż d o k o n a ć z a m a c h u p r z e z p o d ło ż e n ie k a m ie n i w o d le g ło ś c i K ilk u d z ie s ię c iu m e tr ó w o d m ie js c a p o p r z e d n ie g o w y p a d k u , z a c h o d z i p o w a ż n e p r z y ­ p u s z c z e n ie , ż e p o w o d e m z a m a c h u b y ła c h ę ć r a ­ b u n k u r o z b ite g o p o c ią g u .

K om unikat

D n ia 2 9 s ty c z n ia r . b . u k a z a ło s ię w n - r z e 2 3 „ M o n ito r a P o ls k ie g o * ‘ o b w ie s z c z e n ie p r e z e s a G łó w n e g o U r z ę d u L ik w id a c y jn e g o o p r z y m u s o ­ w e j s p r z e d a ż y V I I I s e r ji o s a d lik w id a c y jn y c h z w o je w ó d z tw a p o m o r s k ie g o i p o z n a ń s k ie g o . J a k i p r z y p o p r z e d n ic h s e r ja c h p o d e jm u je s ię Z w ią z e k O b r o n y K r e s ó w , Z a c h o d n ic h b e z in te r e ­ s o w n e g o p o ś r e d n ic tw a i u d z ie la w s z e lk ic h in f o r - m a c y j, d o ty c z ą c y c h w a r u n k ó w s ta r a n ia s ię o p r z y z n a n ie o s a d . S p is o s a d je s t d o p r z e jrz e n ia

w

b iu r z e O k r ę g u P o m o r s k ie g o Z . O . K . Z . o r a z

we

w s z y s tk ic h o d d z ia ła c h p o w ia to w y c h n a P o ­ m o r z u . T e r m in s k ła d a n ia w n io s k ó w z a p o ś r e ­ d n ic tw e m Z . O . K . Z . w T o r u n iu u p ły w a d n ia 2 5 . b . m .

D y r e k c ja O k r ę g u P o m o r s k ie g o . Z w ią z k u O b r o n y K r e s ó w Z a c h o d n ic h

T o r u ń F r a n c is z k a ń s k a 1 4 te l. 3 -2 0 .

W iadom ości potoczne.

W ą b r z e ź n o , d n ia 1 0 lu te g o 1 9 2 6 r . Kalendarayk, p ią te k 1 2 lu te g i E u la lji p .

s o b o ta 1 3 lu te g o J u lja n a m . n ie d d e la 1 4 lu te g o z a p u s tn a p o n ie d z ia łe k 1 5 lu te g o F a u s ty n a

— Iow . gim n. ”Sokół“

w m ie js c u u r z ą d z a

w K ow alewie

w s a li p . S u h r e ib e r o w e j w n ie ­ d z ie lę , d n ia 1 4 b m . p r z e d s ta w ie n ie a m a to r s k ie p t :

„G ałganduoh

c z y li tr ó jk a h u lta js k a ." M ie ­ s z k a ń c o m m ia s ta K o w a le w a i o k o lic y p r z y p o m i­

n a m y , b y z ta k r z a d k ie j o k a z ji s p ę d z e n ia w ie ­ c z o r u w n a d z w y c z a j w e s o ły m n a s tr o ju ja k n a j- W ię c e j s k o r z y s ta li.

„O gniste

P o c is k s ię u d a ł. D o łą c z a m z c h u d e g o p o r t­

fe lu u r z ę d n ic z e g o 5 z ł, o d b ija m g o — le c i ja k s z a lo n y b e z n a m y s łu d o p iw n ic y i p ie r w s z e g o p ię tra K l i m c u g ó w i L u t n i s t ó w , p o m ię ­ d z y k tó r y m i re j w o d z i g o s p o d a rz p .

Stefan K li­

m ek.

N ie z n o s z ą c d y m u i z a p a c h u o d p a p ie r o s ó w m a r k i ,,K lim c u g “ o d u r z o n y u d a je s ię w o p ie k ę d u c h o w n ą i k r y je s ię n a p ie r s i u d e k o r o w a n e j k o ty ljo n a m i z ż y w y c h ró ż , w y h o d o w a n y c h w r a js k im o g r o d z ie ,,D w ó c h M a te k “

ks M ik holza,

p r z y w a b io n e s ło d k ą m a lin k ą p r z e s k a k u ­ je n a n ie b ie s k ie je j k w ia tk i i p ije s ło d y c z , a ż d o d n a , u lu b ie n ie c W ą b r z e s k i

ks. Dobrodziej M alinow ski

c h ę tn ie p r z y jm u je ją i s k ła d a w o - f ie r z e n a K u c h n ię L u d o w ą .

— Bal m askow y

u r z ą d z a K o m ite t w s a li p . S z y m a ń s k ie g o w s o b o tę , d n ia 1 3 b m . P o n ie ­ w a ż d o c h ó d z te j z a b a w y p r z e z n a c z o n y n a tu t.

K u c h n ię L u d o w ą , a o b ź \ty p r o g r a m b a lu z a p e ­ w n ia u c z e s tn ik o m z a d o w o le n ie , s p o d z ie w a ć s ię n a le ż y , ż e u d z ia ł w b a lu p o w y ż s z y m b ę d z ie ja k - n a jlic z n ie js z y .

Podziękow anie.

W ie le b n e m u d u c h o w ie ń ­ s tw u , s z a n . p . B u r m is tr z o w i o r a z w s z y s tk im s z a n . g o ś c io m , k tó r z y r a c z y li p r z y b y ć n a n a s z e p r z e d s ta w ie n ie p r z e z c o p o p a r li c a łe T o w a r z y ­ s tw o , ja k o i p . Z y d o r c z a k o w i, k tó r y n ie s z c z ę ­ d z ił c z a s u i p r a c y , b y w ć w ic z y ć ś p ie w y , s k ła ­ d a m y n in ie js z e m n a s z e n a js e r d e c z n ie js z e p o ­ d z ię k o w a n ie .

Z a r z ą d T o w . g im n . S o k ó ł w W ą b r z e ź n ie .

— Jedyny gościnny w ystęp O pery Po­

m orskiej.

W c z w a r te k , d n ia 1 8 lu te g o w s a li h o te lu „ D w ó r W ą b r z e s k i" o d e g r a n a b ę d z ie p r z e z z e s p ó ł o p e r o w y T e a tr u M ie js k ie g o w T o r u n iu o p e r a N a r o d o w a S ta n is ła w a M o n iu s z k i „ H a lk a "

z p a n ią A le k s a n d r ą L u b ic z w r o li ty tu ło w e j.

W a k c ie I p o lo n e z i m a z u r w w y k o n a n iu c a łe g o z e s p o łu o r a z p . S . M a tu s z e w s k ie j p r im a * b a le r y n y Z je d . T e tr . M ie js k . i p a n a W . W ie r z b i­

c k ie g o k ie r o w n ik a b a le tu . W a k c ie H I ta ń c e g ó ­ r a ls k ie . D y r y g u je p r o f e s o r J . B o ja n a w s k i, r e ż y ­ s e r o w a ł g łó w n y r e ż y s e r o p e r y K . K r u g lo w s k i.

W ła s n e d e k o r a c je . C h ó r 2 0 o s ó b , o r k ie r tr a 3 0 o s ó b . B ile ty w c z e ś n ie j d o n a b y c ia w k s ię g a r n i p . W o jte c k ie g o i w d n iu p r z e d s ta w ie n ia o d g o d z i­

n y 6 p o p o łu d n iu p r z y k a s ie w c e n ie o d 5 d o 1 z ł. P o c z ą te k p u n k tu a ln ie o g o d z . 7 ,3 0 w ie c z ó r . P o z a c z ę c iu p r z e d s ta w ie n ia n ik t n a s a lę w p u ­ s z c z o n y n ie b ę d z ie .

— Bal m askow y Podoficerów R ezerw y.

S z a n o w n y m C z y te ln ik o m „ G ło s u W ą b r z e s k ie g o "

z w r a c a m y u w a g ę n a o g ło s z e n ie K o ła P o d o f ic e ­ r ó w R e z e r w y , k tó r z y u r z ą d z a ją d n ia 1 3 b . m . u p . K a c z y ń s k ie g o p r z e p ię k n ą z a b a w ę m a s k o w ą P o łą c z o n ą z r o z m a ite m i n ie s p o d z ia n k a m i.

J a k s ię n a o c z n ie p r z e k o n a liś m y , s a la je s t b a r d z o g u s to w n ie u d e k o ro w a n a ,

a

ta k ż e

ośw ie ­ tlona św iatłem elektrycznem .

Z a te m a p e lu ­ je m y d o w s z y s tk ic h s y m p a ty k ó w , a b y w z ię li g r e - m jd ln y u d z ia ł w z a b a w ie i te r n s a m e m d o p o m o ­ g li m ło d e m u to w a r z y s tw u d o r o z w o ju ic h k o ła .

Publiczne nagłe posiedzenie R ady M iej­

skiej,

o d b ę d z ie s ię w s o b o tę d n ia 1 3 — g o lu te g o b r . o g o d z in ie 6 — te j p o p o ł. n a s a li r a tu s z o w e j R a d y M ie js k ie j.

P o r z ą d e k o b r a d :

1 ) S p r a w a b e z r o b o tn e h .

2 a ) S p r a w o z d a n ie k o m is ji z g o s p o d a rk i E le k tr o ­ w n i i p r z e d ło ż e n ie r o c z n e g o b ila n s u z a r o k 1 9 2 5

b ) E le k tr y f ik a c ja m ia s ta z c e n tr a lą w G r ó d k u . W o ln e g lo s y !

K ow alew o.

P a n W o je w o d a P o m o r s k i D r . W a c h o w ia k z ło ż y ł ż y c z e n ia „ S z c z ę ś ć B o ż e "

w d a ls z e m p o ż y c iu m a łż e ń s k ie m z o k a z ji u r o ­ c z y s to ś c i z ło ty c h g o d ó w m a łż e ń s k ic h J u b ila to m M a te u s z o w i i A g n ie s z c e K a n to w s k im z a m ie ­ s z k a ły m w K o w a le w ie p o w . w ą b r z e s k i.

— Ludowice*

P a n W o je w o d a P o m o r s k i D r . W a c h o w ia k z ło ż y ł ż y c z e n ia „ S z c z ę ś ć B o ż e "

w d a ls z e m p o ż y c iu m a łż e ń s k ie m z o k a z ji u r o ­ c z y s to ś c i z ło ty c h g o d ó w m a łż e ń s k ic h J u b ila to m B a r tło m ie jo w i i R o z a lji L e w a n d o w s k im

żarnie*

s z k a ły m w L u d o w ic a c h p o w . w ą b r z e s k i.

RUCH TOWARZYSTW.

— Wąbrzeźno B a c z a o ś ć l C z ło n k o w ie T o w . S p . M l.

Ż e ń s k ie j ś w . C e c y lji. L e k c je ś p ie w u ty m r a z e m w y ją tk o ­ w o w poniedziałek. N a s tę p n e le k c je ja k z w y k le w e wtorki i czwartki Z a r z ą d . _ _ _

Wąbrzeźno. Z w ią z e k I n w a lid ó w k o ło W ą '- r * ę - ź n o p o d . je iż 1 4 b . m . w n ie d z ie lę p o s u m ie o d b ę d z ie s ię w I c k a lu p K a c /.y ń 8 k ie x o m e s ię c z n e z e b r a n ie . O lic m y

u d z ia ł u p r a s z a a Z a r z ą d .

G iełda w arszaw 8kft

w złotyok i groszach.

W A R S Z A W A ,5 . I I .2 6 r .

D o la t y ... 7 ,3 0 F u n ty a n g . ... 3 5 ,5 6

strzały".

N a s y c o n a h a s a p o r y n k u w ą b r z e s k im i u * lic y K o le jo w e j a ż z a b łą d z iła s ię w lu fę s tr z e lb y n a k a c z k i p .

G aszyńskiego,

te n c h o d z ą c u lic ą O g r o d o w ą a a p o lo w a n ie z a u w a ż y ł n a f a b r y c e c h e m ic z n e j tłu s tą k a c z u s z k ę i w y s trz e lił — s tr z a ła u g r z ę z ła w c ię ż k im p o rtfe lu p .

K azi­

m ierza W ietrzyńskiego

i a n i ru s z ją s ta m tą d w y d o s ta ć . P r z y w o ła n y d o p o m o c y p d r.

K aw- czyński

z g r a b n e m i p a lu s z k a m i i z z im n ą k r w ią s tr z a łę w y d o b y w a i z c a ły m r o z m a c h e m r z u c a p o k a le c z o n ą w a tła s y i je d w a b ie p .

K. Ziętaka,

ż e b y ta m p r z y s z ła d o s ił i w y p o c z ę ła p o s tr a - s z n e m p r z e jś c iu . W ła ś c ic ie l p r z e z n ie o s tro ż ­ n o ś ć z a w in ą ł ją d o m a te r ja łu i s p r z e d a ł p o z n i­

ż o n e j c e n ie n a K u c h n ię L u d o w ą . p .

Leokadji Tobolskiej.

k s . Z y n d a .

1 0 0 F r a n k , f ra n c ...

1 0 0 F r a n k , b e lg ...

1 0 3 F r a n k , s z w a jc ...

1 0 0 L iró w w ło s k ...

T e n d e n c ja u trz y m a n a .

. . . .27,40 ... 33 25

1 4 9 ,8 0 - . . . . 29.45

Poznański targ na bydło

D n ia 1 0 . 1 1 .1 9 2 6 r. s p ę d z o n o n a ta rg o w is k o R z e ź n i M iejskiej 2 5 5 b u b a ji,, 6 4 w c ló w 3 5 1 k ró w i ja łó w e k k ó z — jagniąt 4 3 5 c ie lą t, o w ie c , 4 2 ś w iń

P ła c o n o z a 1 U 0 k g ż y w e j w a g i:

b y d ło r o g a te I k l. 9 0

I I k i. 8 1 -

( I I k l. — ,

c ie lę ta I k l. — 96 „

, I I k l. 7 6 - 8 0 ,

TU kl. 6 6 - 70 ,

ś w in ie 1 2 0 — 1 5 0 k g . — 154 ,

1 0 0— 1 2 0 k g . 1 4 8 - 1 5 3 „

8 0 — 1 0 3 k g 142 — 142„

D ru k i n a k ła d „ G ło s u W ą b r z e s k ie g o 44 w W ą b r z e ź n ie R e d a k to r o d p o w ie d z ia ln y : L . S ta c h ie w ic z w W ą b r z e ź n ie .

państwowe

N adleśuiciw o K onstancjew o

s p r z e d a w a ć b ę d z ie p r z e z lic y ta c ję m ie j­

s c o w e j lu d n o ś c i b u d u le c i o p a ł:

dnia 23 htego 1926 r. od godi. 10 rano w hkaln p. Burosydskiogo

w W R O C K AC H

N astępne licytacje będą dnia

27 msrea 1 24 kwietnia 1926 roku.

N adleśniczy.

Palm o

P a 1 m n nie

Powinna zabraknąć

£ $1 i 1U U

wkażdem gospodarstwie

P n 1 m

a iest szczytem wykwin- ar

1 U l U

tnego sm akn.

musHardę Palm o

p r e m jo w a n o n a o s ta tn ie j W s z e c h p o l­

s k ie j W y s ta w ie w G N I E Ź N I E

Srebrnym m edalem

.Palerm o' n -o p Jairjiaim isztarty

Poznań, ul. Szewska 7. Tel. 3804.

W sdrowem ciele sdrowy duch!!!

Tow. gimn. ,.5o W ” - Ułąbrzeźoo

nrządca

w niedzielę, 14 II. br. w sali p. Schrelberow ej

w Kowalewie

P r z e d s t a w i e n i e A m a t o r s k i e

Odegrane będsie:

GAŁGANDUCH

(wyli „Trójka hultajska”)

Melodram w 8 aktach 8 odsłonach, se Śpiewami, musyką Fr. Zaremby.

CENY M IEJSC: R ezerw ow e 2,50 zł, I m iej­

sce 2 zł, II m iejsce 1.50 zł, w stęp na salę 1 zł.

Bilety poprzednio do nabycia w księgarni p. Stankiewicza w Kowalewie, Rynek

Początek przedstaw ienia o godz. 7,30.

O tw arcie kasy o godzinie 6.

Popriedstaw. ZABAW A Z TAńCANl

Ceysty zysk przeznacza się na zakup man*

darów dla druiyny ćwiczącej

O łaskawe poparcie prosi

ZABZAD.

(4)

S A T Y R A

Ś M I E C H

UTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

N a k u ch n ię dla b ied n ych ! NMLKJIHGFEDCBA W ślicznie i gustow nie udekorow anych salach

H otelu pod „B iałym O rłem

nriądza tutejsie K olo w sobotę, dola 13. 2. br.

N iebyw ałą Sensację

N a Z ak oń czen ie k arn aw ału

W I E L K I B A L M A S K O W Y

* E lektryczne

M oc W en eck ą o‘ w‘e‘,e",e

- - - N I E S P O D Z I A N K I Z

SlektrycB ne oflw letlenle

N ajoryginalniejsze m aski otrzym ają nagrody w ręczone przez jury balu, a które są w ystaw ione w składzie jubilerskim p. G erkego ul. H allera.

A trakcją balu będą popisy zapaśnicze (w alka francuska) Specjalnie zaproszony przybyw a niepokonany dotychczas m istrz znany

druh F B Ł C H W E ItO W S K I

Przybyw a nieznana „C zarna M aska4;, która w zyw a zapaśników - am atorów do walki.

Nie pożałuje, kto pod „O rła“ w sobotę przybędzie — bo tam i ochoczo się . uba­

w i — tanio i sm acznie zjeść i napić się m oże — na specjalnie froterow anej po­

sadzce, przy dźw iękach salonowej m uzyki (w łącznie z w iolonczelą) tańczyć m o ­ że do rana, a sam się baw iąc — przyczyni się do ulżenia biednym , bo czysty , zysk przeznaczony jest na K uchnię dla biednych, a wstęp tylko 1 zł dla m a-

skow anych, 1,50 zł dla niem askow anych

P oczątek o godz. T,3O w lecz

W niedzielę, dnia 14 bm . I

!. 6-tej w lecz, odbę-1 się ostatnia

z a b a w a

k a r n a w a ł o w a w lokalu .p Przybylskiego na głów nym dw orcu, na którą uprzejm ie zaprasza.

■■■■■■■

■■■■■I M R * W ni

w oŁ A N iT rzciny ”-

praw ie now y korzy­

stnie na sprzedaż

L. W ięckow ski.

Łudowice.

cienkiej i prostej na pokrycie dachu

65 kóp kupi i prosi o oferty

P ObdStUłO v N iedźw iedziu.

2000-4000 Zl

K r a w c o w a _ e ? 1?1...

poszukuje pracy w dom ach pryw atnych

ulics D olna No. 10.

poszukuję na krótki czas za W ysokiem o- procentow anlem na

I. hipot.

O ferty uprasanm do , O losu W abrzesk." poi nr, 60P0,

@ @ ® @ @ ® ® s® ® ® ® ® ® ® ® ® ® ® ® ® ® ® ® @ ® ® ®® ® ® ® ® ® @ ®

® l--- - ■ --- ■ # e I ł

Sensacja jakiej W ąbrzeźno nie w idziało

Koło Podof. Rez. Z. Z. Rzpl. Polskiej w W ąbrzeźnie

n a z a k o ń c z e n i e k a r n a w a ł u

urządza w sobotę, dnia 13. II. br. o godz. 7,30

w

Wąbrzeźnie na sali p. lana Kaczyńskiego hotel Bwór Wąbrzeski

p

Ui p

o

<c

• IM

03 X

W i e l k i B a l M a s k o w y

na który zaprasza się Szan. O byw atelstw o m iasta i okolicy.

N a b a l u p r z y g r y w a ć b ę d z i e o r k . w o j s k , z 6 3 p p .

Dla uczestników balu przygotow ane są bardzo m iłe niespodzianki. D ekoracja sali jest przecudow nie w ykonana, (bez autom obili i M ateuszów w isz. na ścianie).

N a j p i ę k n i e j s z e ^ n a j o r y g i n a l n i e j s z e m a s k i z o s t a n ą n a ­ g r o d z o n e c e n n e m i n a g r o d a m i , k t ó r e s ą w y s t a w i o n e

w o k n i e w y s t a w o w e m u p - W o j t e c k i e g o .

sysk przeinacza się na rozw ój kola i na biednych m iasta.

O łaskawe poparcie uprasza

Z A R Z Ą D

® ® © ® ® ® ® ® ® ® ® ® ® ® ® @ @ ® @ ®

a

o w

3

O N

U r z ę d O D e D i a d o i n o ś c i W ąb rzeźn a.

O bw ieszczenie.

W edług stw ierdzenia i doniesienia )ow. lek. wet. p. W ilam ow skiego z W ą­

brzeźna w ygasła zaraza pryszczycy u zw ierząt racicow ych w obwodzie m iasta W ąbrzeźna, z dniem 10 lutego 1926 r.

Targi i jarm arki są z dniem w yżej w ym ienionym w tutejszem m ieście otw arte.

W ąbrzeźno, dnia 12. 2. 1926 r.

U rząd P olicyjny

( ) S j i h w a r z , b u r m i s t r z .

Baczność! Ważne!

N iew ykryci dotychczas złoczyńcy w ycinają i łam ią m łode drzew ka owoco ­ we przy szosach pow iatow ych oraz kra- dną słupki, do których drzew ka są przy­

m ocowane. W szczególności w ielkie spustoszenia porobiono na szosie W lk.

Pulkow o-Lipnica-Dylew o.

K to m i w skaźe złoczyńców tak, że nastąpi ich ukaranie przez sąd, otrzym a nagrodę w wysokości 100 zł. w yraźnie:

sto złotych.

Posterunki Policji Państw ow ej w zy ­ wam , by w tym celu specjalnie czuw ały.

Również apeluję gorąco do obyw ateli m ieszkających w bliskości szosy, żeby w interesie publicznym przyczynili się do ochrony naszych drzew owocowych.

Starosta.

iO szezednośeij

d od jednego słotego pocsąwssy przyjm ujem y | i oprocentow ujem y na dogodnych w arunkach.

| |ła życzenie WYpoźyczamy stalowe skarbonki. >

| D yskontujem y m niejsza w eksle na । dogodnych w arunkach spłaty

d N a poczet spłaty starych depozytów utworzył h S Bank Ludow y podług uchwały W alnego Zo- g brania z d. 16-go sierpnia b. r. J

! fUDiusz waloryzacyjny z l-sza rata zł-1500 <

{ B a ń b u d o n y d W ą b r z e ź n i e { f Spółdzielnia zap. z nieogr. odpowiedzialnością. |

Otwarcie

pod osobistem kierownictwem w łaściciela:

K a s i a r a i a C o k i e r n i a

I B R I S T O L I

3 _ . . ... B

a 3

Fabryka w yrobów czekolado-

— w ych i cukrów —

Szeroka 23 W Toruniu TelefonW4

poleca sw oje w yroby w w yśm ienitych ciastkach, tortach i snakom ltej kawy.

Codziennie otwarte już od god^. 7 rano.

K a w i a r n i a B r i s t o l w iausteiei

<J h h

S k o n i o c l c l

f

J3

■g

E

B

© R A ID - C A Ffl

Stale w niedilele i iaitta

tal Jtll silili!

Cytaty

Powiązane dokumenty

N aturalnie, że i w ów czas jednak losy ew entualnego porozum ienia zależeć będą od gotow ości obydw u stron do w za­.. jem nych

W każdym bądź razie, okazało się wówczas, że pierw szy krok wodza Demokracji Narodowej na „m alinowej dróżce” u- gody w stosunku do rządu rosyjskiego zakończył się

si je podatek przemysłow y, który m ógł i był dobry w czasie inflacji, dziś on w łaśnie rujnuje kupiectw o. O bniżenie tego podatku do połow y jest koniecznością życiową.

W chwili obecnej, gdy złom państwowości polskiej już jest gotowy, gdy granice już ustalone i cały wysiłek narodu winien być skierowany na konsolidowanie się wewnętrzne

Ręczniki lniane adamaszkowe pościelowe: w kratki w dobrym. gatunku cena

T em w ięcej jest to niebezpieczne, iż zakusy niem ieckie rozw ijają się w całej peł­.. ni, a niem iecka akcja przedw yborcza nastaw iana jest pod tym kątem , aby

śniewski Hilary robotnik parter (prawo) Siekierska Rozaija wdowa i piętro (lewo). L

w sali hotelu pod Białym Orłem odbędą się występy trupy Liliputów, która spe ­ cjalnie na jeden tylko wieczór zjechała do nas z Warszawy z bardzo bogatym