• Nie Znaleziono Wyników

Zwój Jeremiasza, 2015, R. 1, nr 14

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zwój Jeremiasza, 2015, R. 1, nr 14"

Copied!
31
0
0

Pełen tekst

(1)

1 www.zwojjeremiasza.com

ZWÓJ JEREMIASZA

DWUTYGODNIK POLONIJNY MIAMI, FLORIDA

15 Października 2015, Rok 1, Numer 14

Wspomnienie o Bobolicach – Dawniej a Dziś

W krążącej od wieków legendzie powiada się, że żyło tu dwóch kochających się braci, a

mieszkających w dwóch potężnych, bliźniaczych zamkach. Jak wieść niesie łączył je podziemny tunel, aby bracia mogli się odwiedzać… Czytaj str. 2 – 6.

Dolina Śmierci w Kalifornii

Dolina Śmierci w Kalifornii. Tutaj w 1913 roku został pobity rekord wszech czasów, jeśli chodzi o temperaturę powietrza. Termometry zanotowały 56.7 °C, jest to najwyższa na świecie temperatura.

Czytaj str. 7 – 12.

32 Porady Mędrców Nepalskich Mów powoli, a myśl szybko. Nie oceniaj ludzi po ich krewnych.

Gdy mówisz „Kocham cię” – mów prawdę. Czytaj str. 13.

Magiczna Moc Kryształów

Jest jeszcze dużo cudownych kryształów, o których będę chciała opowiedzieć, ale zanim to zrobię postanowiłam pod wpływem próśb napisać o bardzo ważnej rzeczy tzn. O podtrzymywaniu

pozytywnej mocy kryształów i kamieni szlachetnych poprzez ich oczyszczanie i pielęgnację.

Czytaj str. 14 – 17.

Co Mam Robić, Gdy Nie Radzę Sobie Już z Problemami ?

Jeszcze tylko dodam na sam koniec: Jest wiele różnych szkół terapii, ale ważną rzeczą jest jednak to, czy z Twoim ( potencjalnym) psychologiem/ psychoterapeutą dogadujesz się. Czy pomimo ciężkiej pracy, jaką wykonujecie podczas Twojej terapii dobrze się czujesz u niego w gabinecie…

Czytaj str. 18 – 23.

Cudne Jedne Życie

Pisałam, jakim zbiorem Żyć Jest Człowiek, każda komórka w odmiennej Świadomości ze swoim indywidualnym Źródłem, Rodzące się Życie. Czytaj str. 24 – 25.

W Tym Numerze

(2)

2 www.zwojjeremiasza.com

`

Wspomnienie o Bobolicach - Dawniej a Dziś

O tym, jak ważne jest dziedzictwo narodowe, chyba najlepiej wiecie wy sami, którzy

emigrowaliście z kraju. Bo jak to bywa, czasem trzeba coś utracić, aby to docenić. Choćby nie wiem, w jak wspaniałe miejsce trafił człowiek, czy to wyspę bezludną, która stanie się naszym rajem, czy do miejsc, tak cudownych, jak nowoczesne metropolie - to nachodzą nas takie momenty, kiedy myśl bezwiednie leci do miejsc dzieciństwa, gdzie hasaliśmy beztrosko do woli lub takich, które nas wtedy oczarowywały i się je pamięta lata...Tak, jak tęsknimy do

talerza naszej ulubionej zupy, przyrządzanej przez mamę, a której smak będziemy pamiętać do końca życia...

Tak bywa, że czasem, gdy fizycznie wracamy do takich wyjątkowych miejsc, niestety są one w stanie zgoła odmiennym niż wtedy, gdy byliśmy dziećmi. Popadają więc w postępującą ruinę, z czasem nie ma po nich śladu, choć dawniej tętniły życiem i miały nie lada znaczenie dla kraju. Ale czasem, znajduje się osoba, która ma na tyle fantazji, że podejmuje się ratowania perełek

historycznych, choć na pierwszy rzut oka, można pomyśleć albo zwariowała, albo cierpi na przerost

(3)

3 www.zwojjeremiasza.com ambicji. W tym wypadku, o którym

chcę pisać, tj. o zamku w Bobolicach i człowieku, Jarosławie Laseckim (senator RP), który po jego

zakupieniu wraz z drugim bliźniaczym zamkiem Mirowem, doprowadził do odrestaurowania tego pierwszego.

Echa tego działania odzywały się w wielu miejscach na świecie, choćby w dalekiej Japonii. Trzeba przyznać rację, jest, co podziwiać. Biorąc pod uwagę, jak wyglądały Bobolice

kiedyś, a dziś - różnica jest kolosalna.

Pierwszy raz byłam w Mirowie i Bobolicach, kiedy chodziłam do III klasy Szkoły Podstawowej i moja

ukochana wychowawczyni, pani Anita Cieśla zabrała naszą klasę na wycieczkę tamże. Choć Mirów jest oddalony niecałe 15 km od Myszkowa, nigdy tam wcześniej nie byłam i chyba nawet nie

słyszałam. Wycieczka we wspomnieniach była super. Przejście między skałkami, porośniętymi jałowcami i inną ciekawą roślinnością, w lekkim pochyleniu od Mirowa, aż do Bobolic, które ciągnie się jakieś 2,5 km. Pamiętam, jak zbiegaliśmy już pod Bobolice, obok lasu po same ruiny zamku. Stał on na stromym zboczu, po nim też się wspinaliśmy, zbiegaliśmy na łeb i szyję, szalejąc przy tym. I powrót do Mirowa, kiełbaski w ogniu.. Wow, to były dni.

Potem, długi czas, nie odwiedzałam tego miejsca. Do czasu, gdy los sprawił, że przeprowadziliśmy się bliżej, do Żarek. Dystans się zmniejszał, to i częściej zaczęło się tam jeździć; czasy się zmieniały,

pojawiły środki lokomocji, których

wcześniej było brak i utrudniały zwiedzanie takich miejsc.

Ale z Mirowem, najbardziej utkwiła mi w pamięci niezaplanowana wyprawa piesza, na którą namówił mnie brat. Kiedyś

zaproponował mi, abyśmy kawałek się przeszli, w lato... Czasem się nudziło, więc przystałam na propozycję. Normalnie przeszło się kawałek, wśród pól, okraszonymi jurajskimi ostańcami i po nabraniu w płuca świeżego powietrza, wracało się do domu, do centrum Żarek.

Ale brat stwierdził, że "chodź jeszcze kawałek". Więc poszłam, jak posłuszne, młodsze ciele. Hm, zawsze namawiał mnie do takich wypraw, do których początkowo nastawiona byłam neutralnie, bądź mniej neutralnie, a potem, okazywało się, że były to najmilsze chwile, które się wspomina jak teraz, z lekkim rozrzewnieniem.

(4)

4 www.zwojjeremiasza.com

Okazało się, że wtedy przeszliśmy z Żarek na przełaj, aż do samego Mirowa, jakieś ponad 10 km. Chwilami przez odcinki zdziczałego lasu. Oj, nie miałam wtedy siostrzanych uczuć. Byłam padnięta, nogi bolały, że hej. Ale po osiągnięciu celu,

zadowolona. Potem

wróciliśmy już autobusem.

Dziś, między Żarkami, a Mirowem zrobiona jest bardzo ładna, wygodna, wyasfaltowana ścieżka rowerowa, z której korzystają nie tylko miejscowi, ale bardzo dużo przyjezdnych z całego województwa, ale i z całej Polski.

Dziś, znów mieszkam w Żarkach. Niezależnie od pory roku, czy wiosna, czy zima, robimy rodzinny wypad do Mirowa. Idziemy pieszo, leśną drogą wysypaną pachnącym igliwiem, położoną u podnóża zamku. Skubię poziomki, dzikie maliny, podziwiam i wdycham piękno lasu, patrzę na wysiłki

wspinaczy skałkowych, oblegających skałki i.. nabieram pozytywnej energii. Moje dzieci również lubią tę "naszą ścieżkę zdrowia". One czasami, są dla nas na niej siłą napędową. I podobnie, jak mój brat kiedyś, zachęcają "chodźmy jeszcze kawałek". A ja się wtedy tylko lekko uśmiecham.

W krążącej od wieków legendzie powiada się, że żyło tu dwóch kochających się braci, a mieszkających w dwóch potężnych, bliźniaczych zamkach. Jak wieść niesie łączył je podziemny tunel, aby bracia mogli się odwiedzać. Żyjąc w miłości i pokoju wypełniali wolę ich zmarłego ojca.

Toteż w obu zamkach wyprawiano bogate uczty, polowano razem w okalających zamki lasach,

bawiono się, a służba wiodła spokojne życie u boku zgodnych braci. Życie bywa jednak przewrotne...I tam, gdzie jest czas na miłość i radość, przychodzi czas na nienawiść i zawiść.. Pan Bobolic wyjechał na wojnę z tatarami, drugi brat pozostał zaś w domu... Po jakimś czasie, roku lub dwóch, gdy brat nie wracał, panu Mirowa i jego służbie wśród codziennych uciech, takich jak polowania, uczty, zaczął doskwierać smutek. Ucieszył się więc, gdy wrócił jego brat, właściciel Bobolic i przywiózł bogate łupy wojenne. Przywiózł ze sobą też piękną, blondwłosą brankę, która niestety okazała się zarzewiem konfliktu między zgodnymi dotąd braćmi. Panował wtedy zwyczaj, że musiano się dzielić zdobytymi łupami, co też zrobiono. Ponieważ branka była jego częścią, a obaj bracia ulegli jej urokowi, oboje zgłosili roszczenie do niej. Rozwiązali problem najsprawiedliwiej w świecie jak się dało, więc ciągnęli losy, komu przypadnie w udziale piękna dziewczyna.. Wygrał pan Bobolic, zdobywca branki. Została ona jego żoną i panią jego zamku. Konflikt, który zaczął tlić się w chwili, gdy pan Mirowa zobaczył brankę, przybierał jednak na sile, bo okazało się, że ta, bardziej skłaniała się ku swojemu szwagrowi.

Między braćmi powstała przepaść, której wcześniej nie było. Osobno ucztowali, osobno polowali, a jeden już nie wyglądał drugiego... Gdy pan Bobolic opuszczał swój zamek, jego brat i żona

potajemnie spotykali się w lochach zamków. Zdradzany mąż domyślił się, że młoda żona przyprawia mu rogi, dlatego razu pewnego wyruszył w kilkumiesięczną wyprawę, z której niespodziewanie

(5)

5 www.zwojjeremiasza.com

powrócił trzeciej nocy i przyłapał na miłosnej schadzce brata i swoją żonę. Brata zabił na miejscu, a niewierną żonę kazał sługom w tymże lochu żywcem zamurować. Skonała z głodu. Słyszy się różne wersje a'propos dalszego losu brata zbrodniarza, a to, że raził go piorun, a to, że słysząc jęki żony sam przebił się mieczem... Zaś na "jaskółczym gnieździe " bobolickiego zamku nocami ukazuje się duch nieszczęsnej branki.

W mediach dziś czytamy, że właścicielem obu zamków jest wspomniany wyżej senator Lasecki. Od momentu, gdy gruchnęła wieść w okolicach o wykupieniu tychże zamków, co w tamtych czasach wydawało się kompletną bujdą, a z czasem prawdą, zaczęły się pojawiać informację, że

posiadaczami jest nie tylko senator Lasecki, ale i jego brat - od nie dawna obejmujący urząd starosty.

Stan faktyczny jest mi nieznany. Ma się wrażenie, że podkreślanie faktu, że właścicielami są bracia Laseccy jest nawiązaniem do legendy o braciach, pierwotnych właścicielach Mirowa i Bobolic.

Renowacja Bobolic otworzyła nową erę w życiu pobliskich mieszkańców. Mała mieścina, właściwie osada, ożyła. Choć do Mirowa i Bobolic od zawsze ciągnęły tłumy, teraz jest ich znacznie więcej, co spowodowało szybki rozwój agroturystyki. W okolicy turyści mogą znaleźć nocleg za mniejsze i większe pieniądze. Lasecki oprócz remontu zamku, a właściwie odbudowy ruin zamku w Bobolicach, wybudował u jego podnóża w starodawnym stylu karczmę, w której obsługa ubrana jest w stroje ludowe. Stanął też hotel z miejscami noclegowymi, oferującymi pewnie wyższy standard. Teren wokół zamków, dość spory, utrzymany w porządku, ale zachowujący naturalny wygląd. Bardzo piękny widok na zamek i pobliskie cudne okolice jest od strony Ogorzelnika. Trzeba się kawałek natrudzić, zwłaszcza latem jest ciężko, bo pełno czasem tam latającego robactwa, w tym znienawidzonych przez nas gzów, ale warto, bo widok zapiera dech.

(6)

6 www.zwojjeremiasza.com Dlaczego Mirów i

Bobolice są

skarbem nie tylko dla ich obecnych prywatnych właścicieli, ale i dla całej Polski?

- Bo, jak wspomina Wikipedia,

"Królewski zamek Bobolice [podobnie i Mirów] został

zbudowany przez króla Polski Kazimierza Wielkiego

najprawdopodobniej ok. 1350-1352 roku.

Należał do systemu obronnego

zachodniej granicy

państwowej Królestwa Polskiego. Zamek miał bronić od najazdów ze strony Śląska, będącego terytorium granicznym Królestwa Czech. Zamek jest częścią fortyfikacji zwanych Orlimi Gniazdami".

W późniejszym czasie przechodził w rozmaite ręce, był nawet zbójnicką siedzibą. Pierwszym

przyczynkiem do doprowadzenia go do ruiny, była napaść w 1587 roku Maksymiliana III Habsburga z jego wojskami na ziemie polskie, wtedy też zamek zdobyto, a on sam uległ wówczas poważniejszym uszkodzeniom. Polacy potem zamek odbili. Prawie 100 lat później, w czasie potopu szwedzkiego w 1657 roku Szwedzi pod dowództwem generała Müllera mocno zniszczyli zamek, od tej pory nastąpił definitywny kres świetności tego zamku. Jego stan był na tyle fatalny, że "w 1683 r. król Jan III Sobieski w drodze do Krakowa – miejsca koncentracji wojsk polskich przed odsieczą wiedeńską – zatrzymał się na zamku Bobolice, jego orszak musiał nocować w namiocie". A potem zamki

niszczały, niszczały, aż osiągnęły stan dzisiejszy, który możemy oglądać na przykładzie pozostałości po zamku w Mirowie. Bobolice odzyskały świetlany wygląd z dawnych czasów. Myślę, że warto przekonać się na własne oczy, jak to wygląda w rzeczywistości. Tym bardziej, że początki zamku pochodzą z okresu świetności naszego kraju, a nic tak nie krzepi, jak wspaniała historia swojego narodu..

Więc pamiętajmy o wzniosłych chwilach naszego słowiańskiego narodu...

Cytaty za: Wikipedia, https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Bobolice

Legenda o zamku w: "Podania i legendy szlaku jurajskiego" Julian Zinkow, Centralny Ośrodek Informacji Turystycznej Oddział w Częstochowie

Autorka: Monika Pyrgiel Myszków, Śląskie

Email: ikemon@poczta.fm

(7)

7 www.zwojjeremiasza.com Interameryka

Dolina Śmierci w Kalifornii

7

Dolina Śmierci w Kalifornii. Tutaj w 1913 roku został pobity rekord wszech czasów, jeśli chodzi o temperaturę powietrza.

Termometry zanotowały 56.7 °C, jest to najwyższa na świecie temperatura. Mamy nadzieję, że w czasie naszego pobytu w Dolinie Śmierci przyroda będzie łaskawsza.

Do Doliny Śmierci wjechaliśmy wczesnym

popołudniem wprost z arcyciekawego miejsca o nazwie Alabama Hills. Jest to niewielki obszar pokryty niewielkimi skałami, które wiatry i deszcze uformowały w przeróżna kształty i formy. My szukaliśmy tutaj najpopularniejszej formacji o nazwie Mt. Whitney Window. To niewielki łuk skalny, przez, który można dostrzec Mt. Whitney (najwyższy szczyt masywu Sierra Nevada).

Ponieważ nasz pobyt w Alamama Hills znacznie się przedłużył, mieliśmy lekkie obawy czy rozpoczęcie zwiedzania Doliny Śmierci o praktycznie najgorętszej porze dnia to dobry pomysł. Uzupełniliśmy więc zapasy wody, sprawdziliśmy poziom płynu w chłodnicy, zatankowaliśmy do pełna samochód i ruszyliśmy w kierunku Doliny Śmierci.

Dolina Śmieci na horyzoncie.

Wysłużony Dodge Caravan połykał niczym makaron asfaltową drogę prowadzącą do parku. W miarę zbliżania się krajobraz za oknem stawał się coraz bardziej ciekawy, w ciągu paru minut zmieniał się kilkakrotnie przechodząc łagodnie z pustynnego w górzysty, co sprawiało, że musieliśmy się zatrzymywać kilka razy, aby “strzelać fotki”.

Wraz z zapadającym zmrokiem słońce zaczynało oświetlać coraz łagodniej okoliczne wzgórza, które nie płonęły już tak intensywnym światłem a zaczęły zmieniać swe kolory na bardziej łagodne i miłe dla oka odcienie czerwieni.

(8)

8 www.zwojjeremiasza.com

Na szczęście temperatura powietrza oscylowała w granicach 28 °C, co jak na warunki panujące w Dolinie Śmierci można by określić, jako

“chłodne późne

popołudnie”. Pierwotny plan zakładał dojazd do campingu Stovepipe Wells, gdzie znajduje się wszystko, co jest niezbędne dla takich podróżników jak my (motel, woda, stacja benzynowa a nawet lotnisko). Byłby to idealny punkt wypadowy na poranne zwiedzane doliny. Ostatecznie wylądowaliśmy jednak na niewielkim pseudo campingu (Eureka Dunes Dry Camp) na północnym krańcu Doliny Śmieci. Okazało się, że stanowiliśmy tam jedyną grupę turystów (nie licząc samotnego śmiałka ze Szwajcarii, który zamierzał pokonać Dolinę Śmierci na …rowerze).

Pustynia w samym sercu Doliny Śmierci

Następnego dnia rano zmusiliśmy się do pobudki o świcie. Znów mieliśmy lekkie opóźnienie w naszym planie podróży i należało zagospodarować cały dzień na ekspirację Death Valley. Mesquite Flat Dunes, leżące praktycznie w samym środku Doliny Śmierci były naszym pierwszym celem. W życiu nie przypuszczaliśmy, że ten fragment doliny do złudzenia będzie przypominał prawdziwą pustynię.

Spodziewaliśmy się raczej płaskiej powierzchni pokrytej piachem z kilkoma średniej wielkości usypanymi z piasku góreczkami, jednak to, co zobaczyliśmy bardzo pozytywnie nas zaskoczyło. Przed nami ukazał się ogromny obszar (praktycznie ciągnący się po horyzont) pokryty rozgrzanym piachem, na którego powierzchni gdzieniegdzie można było dostrzec pojedyncze skupiska pustynnej roślinności.

Wystarczyło udać się około 100 m w głąb “pustyni”, aby dookoła nas można było dostrzec tylko i wyłącznie piasek, bez żadnych oznak szlaków komunikacyjnych, drogowych czy grupek pojedynczych turystów.

Ukształtowane przez wiatr wysokie na kilka metrów wydmy dodatkowo potęgowały wrażenie pobytu na Saharze…

(9)

9 www.zwojjeremiasza.com Scotty’s Castle, czyli ranczo milionera w Dolinie Śmierci

(10)

10 www.zwojjeremiasza.com

Dotarliśmy do jednej z oznak cywilizacji położonej w zachodniej części Doliny Śmierci. Scotty’s Castle nie jest jednak (jak wskazuje nazwa) zamkiem. Jego właścicielem nie jest i nigdy nie był również żaden

“Scotty”. To ogromne ranczo, które wybudowane zostało w 1922 r. przez ówczesnego milionera prowadzącego poszukiwania złota w Dolinie Śmierci. Obecnie “zamek” stał się własnością Parku Narodowego i stanowi jedną z atrakcji turystycznych. Nie mieliśmy zbytnio czasu na zwiedzanie, więc strzeliliśmy tyko kilka fotek i pognaliśmy dalej.

Zabriskie Point, kolorowa Dolina Śmierci

Zabriskie Point to chyba najbardziej egzotyczne i kolorowe miejsce w całej Dolinie Śmierci.

Rozciągające się przed nami wzgórza wyglądały jakby pomalowane kolorową farbą. Wraz ze zmieniającym się oświetleniem zmieniały również swoje kolory. Począwszy od delikatnych, lekko szarawych barw, (gdy słońce chowało się za chmury), aż do mocno nasyconych kolorami odcieni czerwieni, złota, zieleni i brązów, (gdy tylko słońce ponownie zajaśniało pełnią blasku). Nie tylko kolory, lecz również widok na formacje skalne przypominające zastygłe fale wzburzonego oceanu wywarły na nas ogromne wrażenie. Po powrocie do Polski zdecydowanie musimy zobaczyć film pod tym samym tytułem (Zabriskie Point), aby przypomnieć sobie znów to miejsce.

Kolejnymi miejscami, jakie odwiedziliśmy były Twenty Mule Team Canyon, Ubehebe Crater (krater przypominający ogromny lej po uderzeniu meteorytu) oraz Dante’s View. We wszystkich tych miejscach widoki były przepiękne i zawsze mieliśmy problemy z “time management”, gdyż pozostawaliśmy znacznie dłużej niż przewidywał to plan wycieczki. Czas szybko nas gonił i na kolejny nocleg zatrzymaliśmy się już na płatnym campingu ($14) w miejscowości Furnace Creek. Tym razem camping był przygotowany jak trzeba, więc my również zyskaliśmy na czasie i po szybkiej toalecie i kolacji udaliśmy się na spoczynek, aby zregenerować siły przed ostatnim dniem pobytu w Dolinie Śmierci.

(11)

11 www.zwojjeremiasza.com

Z samego rana ruszyliśmy ponownie do Zabriskie Point. Nie mogliśmy się oprzeć chęci ponownego zobaczenia kolorowych skał oświetlonych porannym słońcem. Po dotarciu na miejsce, wrażenie wizualne znów wywindowane zostały na najwyższy poziom. Niby miejsce to samo, kształty i formacje skalne tak znajome a jednak kolorystyka zupełnie inna. Jednogłośnie stwierdziliśmy, że jakaś zorganizowana grupa nawiedzonych malarzy musi ganiać codziennie z pędzlem i farbami nanosząc coraz to nowe warstwy kolorów na wzgórza Zabriskie Point.

(12)

12 www.zwojjeremiasza.com

Plan na dzień dzisiejszy to Golden Canyon, Artist’s Drive (niemniej ciekawy i kolorowy jak Zabriskie Point), Natural Bridge oraz Devil’s Golf Course.

Badwater – najgorętsze miejsce na Ziemi

Na sam koniec zostawiliśmy sobie perełkę, Badwater Basin. Jest to najniższy punkt położony poniżej poziomu morza (-85.5m) na zachodniej półkuli. W tym miejsc znajduje się wyschnięte słone jezioro.

Wrażenie takie, jak gdybyśmy chodzili po powierzchni księżyca. Poskręcane, nieprzyjazne dla człowieka bryły ziemi porozrzucane na powierzchni prawie 80 km utrudniały chodzenie. Trzeba było naprawdę uważać, aby nie skręcić sobie nogi w kostce. Do tego wszechobecna sól czyniła ten obszar zupełne nieprzydatnym do jakiegokolwiek życia. Zero roślinności, tylko wiatr, wzgórza i niemiłosierny upał. To właśnie tutaj zanotowano najwyższą na świecie temperaturę powietrza. Dziś mieliśmy szczęście, termometr w samochodzie wskazywał tylko +33 °C.

Pełni wrażeń opuszczamy wspaniałą Dolinę Śmierci, która pomimo złowrogiej nazwy wywarła na nas bardzo pozytywne wrażenie. Przed nami droga do miasta grzechu, słynnego Las Vegas gdzie czekają na nas kolejne “śmiertelne” wyzwania – kasyna.

Autor: Paweł Paluch Chicago, Illinois

Email: interameryka@gmail.com www.interameryka.com

(13)

13 www.zwojjeremiasza.com

32 Porady Mędrców Nepalskich

1. Mów powoli, a myśl szybko.

2. Nie oceniaj ludzi po ich krewnych.

3. Gdy mówisz „Kocham cię” – mów prawdę.

4. Gdy mówisz „Współczuję” – patrz człowiekowi w oczy.

5. Nigdy nie śmiej się nad cudzymi snami oraz marzeniami.

6. Dawaj ludziom więcej, niż oczekują i rób to z radością.

7. Zawsze trzymaj w głowie swój ulubiony wiersz.

8. Nie wierz temu, co słyszysz, wydawaj wszystko, co masz, śpij, dopóki się nie wyśpisz.

9. Wielka miłość i wspaniałe

osiągnięcia zawsze wymagają dużego ryzyka.

10. Przegrywając, staraj się wyciągnąć z tego lekcje, a nawet korzyści.

11. Szanuj siebie, szanuj innych, odpowiadaj za swoje czyny.

12. Nie pozwalaj małej kłótni zrujnować wielką przyjaźń.

13. Gdy zrozumiesz, że popełniłeś błąd, zamiast zamiatać go pod dywan, postaraj się szybko ten błąd naprawić.

14. Codziennie spędzaj trochę czasu w samotności.

15. Bądź otwarty na nowe idee, lecz nie wypuszczaj z rąk własnych wartości.

16. Czasem milczenie jest najlepszą odpowiedzią.

17. Czytaj więcej książek.

18. Wierz w Boga, lecz zamykaj swój samochód.

19. W sprzeczkach z bliskimi odnoś się do bieżącej sytuacji. Nie wypominaj minionych wydarzeń.

20. Czytaj pomiędzy wierszami.

21. Dziel się wiedzą z dziećmi. Obecnie jest to jedyny znany sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.

22. Traktuj ziemię z szacunkiem. Nie zaśmiecaj jej.

23. Nigdy nie przerywaj, gdy tobie schlebiają.

24. Nie wtrącaj się w cudze sprawy, nie dawaj pustych porad.

25. Nie ufaj tym, co cię całują nie zamykając oczu.

26. Raz w roku udaj się tam, gdzie nigdy nie byłeś.

27. Gdy zarobisz dużo pieniędzy, przeznacz część z nich na pomoc innym.

28. Pamiętaj – czasem nieotrzymanie czegoś wymarzonego jest właśnie powodzeniem.

29. Słuchaj lekarzy, lecz ucz się łamania niektórych z ich zakazów.

30. Oceniaj swój sukces przez pryzmat tego, jakie musiałeś ponieść ofiary, by go osiągnąć.

31. Twoje „ja” jest punktem docelowym twojej podróży.

32. Traktuj miłość oraz przyrządzanie jedzenia z nonszalancką beztroską – nie kochaj ani nie gotuj według cudzych przepisów.

Andrzej Lucjan Buczak Brooklyn, New York

Email: andrewbuczak@gmail.com

KLUB HUSARIA – Polska Grupa Patriotyczna https://www.facebook.com/groups/1595959950687522

(14)

14 www.zwojjeremiasza.com

Magiczna Moc Kryształów

Jest jeszcze dużo cudownych kryształów, o których będę chciała opowiedzieć, ale zanim to zrobię

postanowiłam pod wpływem próśb napisać o bardzo ważnej rzeczy tzn. O podtrzymywaniu pozytywnej mocy kryształów i kamieni szlachetnych poprzez ich

oczyszczanie i pielęgnację.

W dzisiejszych czasach, energia, która nas otacza często jest niekorzystna dla organizmów żywych. Wokół nas gromadzi się smog elektromagnetyczny, gdyż obecna cywilizacja funkcjonuje głównie w oparciu o elektronikę. Otaczają nas energie pozytywne jak i negatywne składające się z emocji innych osób, przeróżne myślokształty i wibracje, które często kumulują się i nawarstwiają w otaczającej przestrzeni.

To wszystko wpływa zarówno na nasz organizm, mózg, cały układ nerwowy i energetyczny, jak i na wszelkie przedmioty, rośliny, zwierzęta.

Moc kryształów i kamieni szlachetnych jest szczególna i różnorodna, gromadzą w sobie energię, którą nam oddają. Kamienie przejmują energię z otoczenia, zarówno pozytywną i negatywną, podczas choroby, czy złego wpływu otoczenia.

A ponieważ umiejętność gromadzenia w sobie energii jest w krysztale stała i niezmienna - zapisuje on w sobie wszystko, co silnie oddziałuje na jego strukturę.

Dlatego tak ważne staje się oczyszczenie minerałów i odpowiednie przygotowanie ich do dalszego użytkowania, czy pracy z jego energią.

Pielęgnację kryształów i kamieni szlachetnych powinno się rozpocząć od ich mechanicznego oczyszczenia z zanieczyszczeń takich jak tłuszcz, pot czy kurz. Najlepiej użyć do tego delikatnego środka do mycia naczyń i ewentualnie miękkiej szczoteczki lub pędzelka. Należy pamiętać, że minerały, a szczególnie kryształ górski i wszelkie kwarce, należy regularnie oczyszczać i w pewnym sensie - "zasilać" ich naturalną moc.

Oczyszczanie poprzez skupiska kryształów danego rodzaju

Kryształy wykazują zjawisko powinowactwa - najlepiej czują się w większej grupie takich samych kryształów. Dzieje się tak, ponieważ ich skumulowana energia umożliwia łatwiejszy powrót do stanu pierwotnej równowagi energetycznej. Wynika stąd, że np. kwarc różowy oczyszcza się najlepiej w grupie bryłek kwarcu różowego, karneol w towarzystwie innych karneoli, itd. Skuteczność tej metody można zwiększyć, łącząc ją z innymi metodami, np. z oczyszczaniem i doładowaniem za pomocą światła Słońca lub Księżyca.

Oczyszczanie przez "pozostawienie w spokoju" (zalecane dla takich minerałów jak: turkus, perła, chryzopraz): Minerały mogą przyjąć na siebie bardzo silne negatywne energie, skierowane np. we właściciela, chroniąc go przed kłopotami, złorzeczeniami itp. Zdarza się też, że osoba nosząca lub posiadająca dany minerał i przeżywająca silne traumy, lub chorująca - może przenieść część silnych, negatywnych wibracji na kamień. W takich szczególnych wypadkach żadne z oczyszczań do końca nie zda swojej roli. Wówczas dodatkowo stosujemy zasadę "pozostawienie w spokoju", czyli:

wykonujemy jedno z niżej wymienionych oczyszczań, a następnie odkładamy minerał w jakieś bezpieczne, ciemne miejsce, z dala od innych osób i trzymamy w stanie "spoczynku" tak długo, aż

"poczujemy", że minerał jest już uwolniony. Może to trwać dosyć długo (np. kilka miesięcy, a nawet lat), niemniej - warto potem wrócić do takiego przyjaznego nam, ulubionego minerału i ponownie

(15)

15 www.zwojjeremiasza.com poczuć jego naturalną moc.

Mleko

Surowe mleko stosuje się do oczyszczania niektórych rodzajów minerałów, które uszkadza sól lub woda z solą. Szczególnie polecane jest ono do oczyszczania pereł. Zanurza się je i pozostawia w mleku od kilku godzin do doby.

ENERGIA ŻYWIOŁU WODY (zalecane dla większości minerałów)

W warunkach domowych - można oczyszczać kamienie pod zimną wodą puszczoną z kranu. W tym celu ułożyć minerały w miseczce (ceramicznej lub szklanej) i postawienie tej miseczki pod strumieniem wody, w taki sposób, aby woda przepływała przez wszystkie kamienie i przelewała się przez krawędź miski.

Dodatkowo - warto w tym czasie wspomagać mentalnie cały proces oczyszczania, czyli wypowiadać w myślach zdania ukierunkowane na ten proces (np. "oczyszczam te minerały siłą swojego umysłu, energią wody i mocą Światła").

Jeśli jesteśmy na łonie natury - dobrze jest oczyszczać minerały w strumieniu, morzu, jeziorze, lub rzece. Poleca się umieścić kamień w siateczce z materiału i zanurzyć w toń wodną. Jeśli

oczyszczanie odbywa się w miejscu, gdzie nurt nie jest wartki można na chwilę położyć kamyczek po prostu na dnie. Jeśli dostęp do takiego miejsca jest utrudniony można wystawić miseczkę na deszcz i oczyścić kamień zanurzając go w świeżej deszczówce.

Czas utrzymywania minerałów pod wodą musi być intuicyjny, zazwyczaj trwa to 1-5 minut.

Po takim zabiegu nie wolno wycierać kamienia żadnym ręcznikiem czy ściereczką, lecz pozostawić go, by mógł naturalnie wyschnąć. Najlepiej w promieniach słońca - słońce ma ogromną moc

energetyzującą i powinno się ją wykorzystywać przy każdej okazji, czyli "ładować baterie" swojego kamyczka

Oczyszczanie w wodzie z solą (zalecane dla takich minerałów jak: kryształ górski, ametyst, kwarc różowy, cytryn, fluoryt, kyanit, kryształy kwarcu z Rutylem inaczej zwane "Włosy Wenus" lub "Włosy Anielskie" oraz wszystkie minerały transparentne, przezroczyste i jasne.

Nie stosować dla turkusu, awenturynu, malachitu, szmaragdu i pirytu!):

Nalać zimnej wody do pojemnika (najlepiej szklanego lub ceramicznego) i dodać soli kamiennej ( morskiej, bocheńskiej). Najlepsza sól do oczyszczania to sól himalajska najzdrowsza sól świata i niezwykle czysta energetycznie.

Nie ma dokładnych proporcji mieszaniny - ważne, aby roztwór był mocno nasycony, może być nawet przesycony.

Po włożeniu minerałów do roztworu należy je pozostawić w spokojnym, zacienionym miejscu na jakiś czas. Kryształy górskie: do 7 dni (silne oczyszczanie), pozostałe minerały: około 1 do 2 dni. Minerały powinny być całkowicie zanurzone.

Po zakończeniu oczyszczania - odlać słoną wodę i wypłukać minerały pod zimną bieżącą wodą, aby spłukać sól. Pamiętamy, że nie wycieramy minerałów, tylko pozostawiamy, aby naturalnie wyschły.

ENERGIA ŻYWIOŁU ZIEMI

Zalecane dla takich minerałów jak: turmalin, piryt, agat, malachit, hematyt, tygrysie oko oraz wszystkie minerały żelazowe, intensywnie kolorowe, ciemne.

Zakopać minerały na głębokości około 5-10 cm w ziemi, najlepiej w miejscu, które odczuwamy, jako

(16)

16 www.zwojjeremiasza.com pozytywne energetycznie, zabezpieczając

miejsce przed rozkopaniem.

Minerały można trzymać w ziemi dowolną ilość czasu (np. 3 do 7 dni lub dłużej), czym bardziej odczuwamy minerał, jako

zanieczyszczony, tym dłużej trzymamy go pod ziemią.

Aby oczyszczane kryształy dodatkowo doładować specyficzną energią, można je zakopać w specjalnych miejscach mocy, np. kręgach kamiennych, itp. Po wykopaniu z gleby kryształy należy przepłukać w chłodnej, bieżącej wodzie. Następnie można je pozostawić do wyschnięcia.

ENERGIA ŻYWIOŁU OGNIA

Płomień świecy

Sposób jest bardzo prosty, wystarczy, bowiem zapalić świecę i przesunąć kamyczek przez jej

płomień. Najlepiej użyć świecy w kolorze białym. Metoda ta nie jest zalecana dla minerałów palnych, zbudowanych z materii organicznej (np. bursztyn) oraz ulegających termicznemu rozkładowi (np.

cynober).

ENERGIA ŻYWIOŁU POWIETRZA:

Oczyszczanie kadzidłem

. Zalecane dla takich minerałów jak: minerały kruche, łamliwe, delikatne, piryt (zwane złotem głupców), minerały żelazowe, turkus.

Ułożyć wybrany kryształ na dłoni lub na jasnej serwecie (biały kolor jest najbardziej neutralny), zapalić naturalne kadzidło (do tego celu najlepiej użyć kadzideł o właściwościach oczyszczających, np. benzoes, mirrę.) i zataczać spirale prawostronne (zgodnie z ruchem wskazówek zegara), w kierunku "do środka”, (czyli od największego koła na zewnątrz do najmniejszego w centrum), jak gdyby "wyciągając" w ten sposób zanieczyszczoną energię z minerału.

Można też po prostu okadzać kamień z każdej strony, utrzymując w umyśle intencję oczyszczania.

Czas okadzania musi być intuicyjny, zazwyczaj trwa to 1-2 minuty.

ENERGIA KOSMICZNA

Światło słoneczne

Sposób ten doskonale oczyszcza, a przede wszystkim doładowuje kryształy oraz minerały. Polega on na wystawieniu okazów na działanie światła słonecznego, na okres od kilkunastu minut do 4 godzin.

Procedurę najlepiej przeprowadzić w słoneczny dzień, w godzinach pomiędzy 10: 00, a 14:00. Nie należy jednak przesadzać z czasem ekspozycji, gdyż nadmiar światła może powodować zmianę barwy kryształów, ich mętnienie, a w skrajnych przypadkach pękanie. Wiele okazów zawiera mikroskopijne inkluzje, które nagrzewając się mogą je rozsadzić. Nie wszystkie kryształy dobrze reagują na światło słoneczne. Metoda ta nie jest wskazana dla większości kryształów białych, mlecznych, półprzezroczystych i jasnych oraz niektórych innych, m.in.: akwamarynu, ametystu, awenturynu, berylu, celestynu, cytrynu, fluorytu, kamienia księżycowego, kwarcu różowego, lazurytu, malachitu, opalu, czy turkusu. Kryształ górski, pomimo tego, że jest półprzezroczysty, znakomicie reaguje na światło słoneczne. Kryształy, na które intensywne światło słoneczne działa destrukcyjnie, można ładować w dzień pochmurny, tuż po świcie lub tuż przed zmierzchem. Oczyszczanie

(17)

17 www.zwojjeremiasza.com

energetyczne i ładowanie energią Słońca można również przeprowadzić za pomocą wody wystawionej na działanie światła słonecznego.

Światło księżycowe

Podobnie, jak światło słoneczne, również światło księżycowe znakomicie ładuje kryształy oraz minerały. W mniejszym zakresie może być ono również wykorzystane do ich oczyszczania

energetycznego. Kryształy pozostawia się pod gołym niebem w pogodną, bezchmurną noc, na okres od 1 godziny do całej nocy. Najlepiej umieścić je

bezpośrednio na ziemi lub na innym naturalnym podłożu: drzewie, liściach lub innym minerale (szczotce, geodzie kwarcowej, hematycie lub pirycie). Występuje wówczas łączne oddziaływanie energii Księżyca oraz energii żywiołu ziemi.

Najintensywniejsze światło księżycowe występuje oczywiście podczas pełni, natomiast w zależności od fazy Księżyca oraz znaku zodiaku, w którym się on znajduje, światło to niesie z sobą różną energię, o różnych właściwościach. Dlatego metodę tą, można stosować podczas każdej fazy księżyca, nawet w nowiu, dobierając odpowiedni czas ekspozycji do spodziewanego rezultatu.

Metoda ta jest bezpieczna dla wszystkich kryształów i minerałów, a szczególnie korzystna dla kryształów białych, mlecznych, półprzezroczystych i jasnych, związanych z intuicją, dywinacją oraz kobiecością, np. kamienia księżycowego, selenitu, itp.

Mentalnie poprzez wizualizację

1. Trzymając kryształ w dłoni, wyobraź sobie strumień jasnego, białego światła zmywający z kryształu wszelkie negatywne energie.

2. Wycisz się i weź głęboki wdech. Z całą mocą dmuchnij na kryształ wyobrażając sobie przy tym, że zdmuchujesz z niego chmurę brudnego pyłu, w którym znajduje się wszystko to, co negatywne.

Wspomagająco można również ułożyć odpowiedniej treści tekst, który wspomoże ten rodzaj

oczyszczania np. “Pragnę, aby ten kamień został oczyszczony! Rozkazuję, żeby opuściły go wszelkie negatywne energie. Kamień sam się oczyszcza! I niech tak się stanie."

Ważne!

Jeżeli stosujemy kamień w leczeniu należy oczyszczać go jak najczęściej, najlepiej po każdym zabiegu. Kamienie nieoczyszczone stają się coraz mniej efektywne. Można także odczuć zaburzenia ich równowagi, jako wrażenie ciężaru i dyskomfortu. Gdy oczyścimy nasz kamień, powinno się pilnować, aby nikt inny go nie dotykał, bo może zaburzyć jego energię. Jeśli więc ktoś go dotknie, radzę ponowić oczyszczanie. Poza tym kamień stworzy z nami więź i naprawdę warto pilnować by nie została przerwana przez obce energie.

Autorka: Zofia Golsztejn Gorzów Wielkopolski, Lubuskie

Bioenergoterapeutka, Runistka Email: magicznagaleriacud@wp.pl

(18)

18 www.zwojjeremiasza.com

Co Mam Zrobić, Gdy Nie Radzę Już Sobie z Problemami ?

Jest mi źle”, „nie mogę sobie z sobą poradzić”, „moja miłość mnie zdradziła”, „nie mam siły rozpocząć kolejnego dnia” – powiedzcie ile razy w ciągu życia udało Wam się wypowiedzieć takie słowa? Raz dwa, kilka razy? No tak, nie jesteśmy terminatorami. Takie rzeczy nam się wszystkim przydarzają. Nie jesteście odosobnieni. Co wtedy najczęściej robimy? Dzwonimy do przyjaciół, sięgamy po alkohol, oddajemy się pracy, zamykamy się w sobie, przeczekujemy. Po prostu czerpiemy ze znanych nam metod. Włączamy nasze – znane nam mechanizmy obronne. Nasi przyjaciele rozpoczynają akcję pod tytułem: „ koło ratunkowe”. Tylko jak długo i jak często tak można? Ostatnio miałam pacjentkę, dla które motywacją do terapii były wyrzuty sumienia: „ wie Pani, ja już nie mogę tak zamęczać swoich przyjaciół opowieściami o swoich problemach, przecież oni mnie znienawidzą.

Musze w końcu zacząć rozwiązywać swoje problemy, a nie tylko gadać o nich”. Zobaczcie – używając mechanizmów obronnych radzimy sobie z problemami, te wszystkie nasze zachowania pomagają nam w tym, aby nie cierpieć zbyt bardzo ( o ile oczywiście tak się da). Każdy z nas ich używa i to jest całkiem w porządku. Tylko odpowiedzmy sobie na jedno pytanie: czy nasz problem faktycznie został załatwiony, czy tylko uciekliśmy od niego?

A jeżeli tylko uciekliśmy od problemu -co może się stać? No właśnie! Jak wspomniałam i wspominać będę często, nie jesteśmy terminatorami. Dlatego mamy określoną ilość siły w sobie. Wyobraźmy sobie, że mamy przebiec 10 km. Ci, co trenują, dają radę to dosyć szybko zrobić, Ci, co nie trenują – zrobią to dużo wolniej, bądź w ogóle nie zrobią. Ale nawet, jeśli ten wytrenowany biegacz ma w danej chwili zapalenie płuc, to polegnie po 10 minutach biegu. Tak samo działają nasze mechanizmy obronne. Mamy w sobie określoną moc do ich stosowania, a potem polegamy. Zaczynamy cierpieć na bezsenność, nerwicę, depresję itd. Brutalnie to trochę brzmi, ale tak to funkcjonuje. A na domiar złego, jeżeli uciekamy od swoich problemów i sięgamy po swoje mechanizmy obronne, to jest duże prawdopodobieństwo, że nasze problemy do nas wrócą jak bumerang.

Psychologiczne mechanizmy obronne, zwane także mechanizmami obronnymi ego (lub obronami ego)nieświadome sposoby unikania i redukowania potencjalnie zagrażających nam uczuć jak strach czy lęk. Z jednej strony są one niezbędne dla utrzymania równowagi psychicznej, a z drugiej – gdy są stosowanie w sposób nadmierny i nieadekwatny – mogą być źródłem problemów psychicznych.

Autorem tego pojęcia jest Zygmunt Freud. Zgodnie z psychoanalitycznym (psychodynamicznym) punktem widzenia, mechanizmy obronne pozwalają zmniejszyć nasilenie „negatywnych” emocji bez zmieniania sytuacji, która je wywołuje, często poprzez nieznaczne zniekształcenie odbioru sytuacji.

Choć dzięki temu pomagają radzić sobie ze stresem, rodzą też ryzyko: redukcja napięcia może być na

(19)

19 www.zwojjeremiasza.com

tyle atrakcyjna, że stosowanie mechanizmów obronnych może się utrwalać i wchodzić w nawyk. Mogą też rodzić cierpienie, jeśli są dla danej osoby podstawowym sposobem radzenia sobie z problemami.

Jeśli np. dziecko nadmiernie polega na mechanizmach obronnych, może to skutkować izolowaniem się od innych oraz zniekształconym postrzeganiem otoczenia. Może też powodować tłumienie umiejętności angażowania się w nowe doświadczenia i uczenia się z nich.

Pośród mechanizmów obronnych wyróżniono między innymi takie jak1: Mechanizm

obronny Definicja Przykład

Wyparcie

Usunięcie ze świadomości lub utrzymywanie poza świadomością myśli, wyobrażeń i wspomnień, które są bolesne lub budzą lęk (konflikt pomiędzy id i ego)

Student zapomina o terminie egzaminu. Pacjent zapomina o terminie wizyty.

Zaprzeczenie

Udawanie, że sytuacja naprawdę zagrażająca lub wzbudzająca lęk nie ma miejsca (konflikt pomiędzy impulsami id i frustrującą je rzeczywistością)

Przekonanie, że pomimo palenia papierosów nie zachoruje się na raka płuc ani na zawał serca "Mnie się to nie zdarzy"

Reakcja upozorowana

Wyrażenie uczuć lub zachowań przeciwnych niż rzeczywiście odczuwane, po to by prawdziwe pozostały wyparte.

Zachowanie przeciwne wyrażone jest przesadnie.

Wylewnie gratulujemy koledze sukcesu, którego mu zazdrościmy.

Osoba oglądająca pornografię staje na czele komitetu do jej zwalczania.

Projekcja

Przypisanie własnego, nieakceptowanego impulsu innej osobie. Lęk neurotyczny przekształca się wówczas w obiektywny – z zagrożeniem zewnętrznym łatwiej sobie poradzić.

Kobieta, której zaloty są odrzucane, odbiera zachowanie mężczyzn, jako molestowanie seksualne.

Przemieszczenie

Przeniesienie uczuć, zainteresowań itp., uznanych za nieodpowiednie, z jednej osoby na inną, z jednego przedmiotu na drugi, o mniejszym ryzyku, zagrożeniu, niebezpieczeństwie, lub w większym stopniu akceptowaną społecznie – bardziej

"dozwoloną"

Mąż wszczyna z żoną kłótnię po tym, jak skrytykował go zwierzchnik w pracy. Córka odczuwa silną złość wobec matki, ale swoją agresję przenosi na kogoś innego ze swojego otoczenia, np. na swoją koleżankę.

Sublimacja Przemieszczenie celu popędowego na zgodny z akceptacją społeczną.

Zajęcie się malarstwem lub fotografią o tematyce erotycznej (akty). Osoba o skłonnościach sadystycznych zostaje pracownikiem ubojni zwierząt.

Izolacja

Oddzielenie myśli (agresywnych lub seksualnych) od towarzyszących im uczuć, które podlegają stłumieniu.

Pozbawiona złości, lub wściekłości myśl, żeby wykrzyknąć coś nieprzyzwoitego, np. w kościele i wyrządzić krzywdę bliskiej osobie.

Intelektualizacja

Intelektualne przetworzenie impulsów agresywnych lub seksualnych, pozwalające odciąć się od nierozładowanych napięć,

Uczeń z niewspółmiernym do wagi poruszanego tematu zapałem prowadzi abstrakcyjną, akademicką

1 https://pl.wikipedia.org/wiki/Mechanizmy_obronne

(20)

20 www.zwojjeremiasza.com niezaspokojonych potrzeb seksualnych,

konfliktowych myśli lub uczuć. dyskusję. Mąż, odczuwający wzrastającą niechęć do żony, z ogromnym zaangażowaniem rozprawia np. o polityce, biznesie, itp.

Racjonalizacja

Użycie samooszukujących się usprawiedliwień nieakceptowanego zachowania lub niepowodzenia.

Wynajdujemy dobre strony ze wszech miar niekorzystnej dla nas sytuacji, lub zdarzenia, np. podkreślając korzyści zdrowotne płynące ze spacerów w sytuacji, gdy skradziono nam samochód.

Anulowanie

„Odczynianie” – usunięcie czynu agresywnego w rytualny sposób, poprzez odkupienie go, wynagrodzenie go komuś.

Rytuał jest odczuwany, jako przymus i nie poddaje się ocenom intelektualnym. W odróżnieniu od religijnego, wykonywany jest samotnie.

Szef nie wyrzuca z pracy podwładnego, który źle pracuje, lecz przyznaje mu doroczne nagrody.

Obsesyjne mycie się, mające zapobiec napawającemu lękiem zarażeniu siebie lub innych.

Regresja

Powrót, zwykle pod wpływem stresu, do zachowania charakterystycznego dla wcześniejszego okresu rozwojowego.

Student reaguje płaczem, wdaje się w bójki, niszczy swoją własność, zachowuje się, lub ubiera infantylnie, posługuje się słownictwem oraz wymową typową dla małych dzieci.

Identyfikacja z agresorem

Przejęcie zachowań lub atrybutów agresora, by zmienić się z odczuwającego strach w tego, kto budzi strach.

Noszenie ubrań wojskowych lub broni.

Zarówno zaprzeczanie jak wyparcie zniekształcają rzeczywistość „ukrywając wydarzenia przed świadomością”. W przypadku zaprzeczania nieprzyjemne fakty są ignorowane, realistyczna interpretacja tego, co się dzieje zostaje zastąpiona łagodniejszą, choć nietrafną. Zaprzeczanie może dotyczyć zarówno uczuć jak i faktów. W przypadku dzieci pewien stopień zaprzeczania jest normalnym zjawiskiem. Na przykład, jeśli dziecko dowiaduje się, że rodzice się rozwodzą, może zaprzeczać temu faktowi i/lub zaprzeczać martwieniu się taką sytuacją. Zaprzeczanie bywa pomocne w przypadku sytuacji zagrażających życiu czy w innych ekstremalnych okolicznościach. Mechanizm ten pozwala na stopniowe oswajanie się z trudną sytuacją. Jednak po pewnym czasie potrzebne jest uznanie obecności bolesnych uczuć, aby uniknąć pojawienia się dalszych problemów natury

psychologicznej czy

emocjonalnej.

W przypadku wyparcia, bolesne uczucia są początkowo uświadomione, a następnie zapomniane. Są jednak nadal

(21)

21 www.zwojjeremiasza.com

przechowywane w nieświadomości, skąd, w pewnych warunkach, można je „odzyskać”. Wyparcie może przyjmować postać od chwilowych luk w pamięci po całkowitą amnezję (niepamięć) w przypadku bardzo bolesnych doświadczeń.

Tłumienie jest mechanizmem obronnym powiązanym z poprzednimi. W tym przypadku nieprzyjemne („niepożądane”) uczucia są świadomie tłumione na skutej dobrowolnej decyzji by o nich nie myśleć.

Tym samym tłumienie różni się od poprzednich mechanizmów, ponieważ przykre uczucia są wciąż dostępne, jednak z wyboru ignorowane. Innymi słowy tłumienie to świadoma decyzja by zamienić nieprzyjemne myśli na przyjemniejsze. Tłumienie uważa się za jeden ze zdrowszych i bardziej dojrzałych mechanizmów obronnych.

Projekcja i przemieszczenie pozwalają uznać obecność rodzących lęk uczuć, jednak przelewają je na inne źródło lub obiekt. W projekcji nieprzyjemne („niepożądane”) uczucia są w sposób nieświadomy przypisywane innej osobie lub osobom. Np. zirytowana osoba przypuszcza, że inni złoszczą się na nią;

osoba krytyczna wobec innych wierzy, że to oni są krytyczni wobec niej. Małe dzieci szczególnie często stosują projekcję, ponieważ nie ukształtowały jeszcze jasno psychologicznych granic między sobą i

innymi.

W przemieszczeniu gniew (lub inne uczucie) jest początkowo odczuwany wobec osoby, wobec, której trudno go bezpiecznie wyrazić (np. dziecko gniewa się na rodzica).

Przemieszczenie umożliwia ekspresję tego uczucia wobec „bezpieczniejszego obiektu” jak rówieśnik, ktoś z rodzeństwa lub nawet zabawka.

Formowanie reakcji uwzględnia zachowanie się w sposób diametralnie przeciwny wobec uczuć, które osoba wypiera. Na przykład rodzić, który wypiera uczucie urazy czy odrzucenia wobec dziecka, może się jawić, jako niezwykle, wręcz nadmiernie szczodry i zatroskany dobrem swojej pociechy.

Regresja i fiksacja są związane z trudnościami rozwojowymi dziecka. W przypadku regresji, dziecko stające wobec konfliktowej sytuacji może zachować się w sposób charakterystyczny dla wcześniejszej fazy rozwoju (np. ssanie kciuka, moczenie się), próbując w ten sposób odzyskać poczucie bezpieczeństwa, które towarzyszyło mu we wcześniejszym okresie. W przypadku fiksacji dziecko

„odmawia” dalszych kroków rozwojowych, ponieważ w pewien sposób rozwój został skojarzony z lękiem.

Identyfikacja, która jest podstawowym elementem rozwoju człowieka i ważną część procesu uczenia się, także może służyć, jako mechanizm obronny. „Przybierając” cechy kogoś innego, osoba może ośmielić się na zachowanie, które postrzega, jako jej niedozwolone, jednak akceptowalne dla osoby, z którą się identyfikuje. Przykładem jest tzw. identyfikacja z agresorem, gdzie np. dziecko, które doświadczyło nadużycia może nadużywać inne osoby. W przypadku introjekcji (powiązanej z identyfikacją) jedynie wybrany aspekt osobowości innej osoby zostaje zinternalizowany (uwewnętrzniony).

(22)

22 www.zwojjeremiasza.com Racjonalizacja przejawia

się w zaprzeczaniu motywom działania (własnego lub innych) przy pomocy uzasadnienia, które wydaje się być bardziej logiczne lub łatwiej akceptowane społecznie niż

własne impulsy.

Przykładem racjonalizacji może być stwierdzenie „nie szkodzi, że nie zostałem zaproszony na urodziny, i tak miałem inne plany”.

Wielu nastolatków jest prawdziwymi ekspertami na polu posługiwaniu się racjonalizacją.

Izolacja odnosi się do oddzielenia pewnego własnego doświadczenia w taki sposób, że staje się ono rozłączne od towarzyszących mu uczuć. Dzięki temu doświadczenie staje się dostępne świadomości bez konieczności przeżywania bolesnych uczuć. Ktoś może np. opowiadać pewną dramatyczną historię z własnego życia zupełnie obojętnie, tak jakby przydarzyła się komuś innemu lub była scenariuszem filmowym.

Sublimacja, jeden ze zdrowszych mechanizmów obronnych, oznacza skierowanie energii związanej z nieakceptowanym impulsem na taki, który jest bardziej akceptowany społecznie. Tym sposobem energia seksualna lub związana z agresją może znaleźć ujście np. w sporcie lub w kreatywnej pasji.

Niechciane uczucia mogą też ulec sublimacji w zachowania altruistyczne, z których osoba może czerpać przyjemność w pomaganiu innym. Podobnymi, również mocno pozytywnymi mechanizmami obronnymi są kompensacja, uwzględniająca podejmowanie ponadprzeciętnych starań by pokonać poczucie niższości oraz stosowanie humoru (żartu, ironii), jako sposobu radzenia sobie z trudnościami.2

Oj dobrze, tyle tego…. No, ale co dalej z nami?

Nasi przyjaciele mówią w końcu do nas „hmm, a może umów się na wizytę do psychologa”. W naszej głowie zaczyna się rodzić pytanie „ no tak, ale, po co?”, „ dlaczego on niby mi pomoże? ”, „ co on może mi poradzić?” Itd., itd.

Jeżeli wyobrazimy sobie dobrze prosperującą fabrykę. To linie produkcyjne, aby uciągnęły to, co im zadane, muszą być, co jakiś czas przeglądane, serwisowane. Jeżeli jest taka konieczność również remontowane. Wszystko się eksploatuje, zwłaszcza pod wpływem nadmiernego obciążenia. A nasza psychika przede wszystkim. Wiec nasza psychika też od czasu do czasu powinna być serwisowana.

Najlepiej podczas wizyty u psychologa/ psychoterapeuty. Jak już wspominałam nie jesteśmy

2 Opracował: mgr Grzegorz Mączka na podstawie: The Gale Encyclopedia of Psychology 2nd edition, Gale Group 2001

(23)

23 www.zwojjeremiasza.com

terminatorami, sami, więc nie zawsze dajemy sobie radę z „samo naprawą”. Pozwólcie, że znowu posłużę się przykładem:

Wyobraźmy sobie wagę i dwa pojemniki. Ustawiamy je na wadzę. Przyjmijmy, że waga, to jest nasza równowaga życiowa. Jeden pojemnik to ten z napisem „problemy” – określmy go, jako A, drugi pojemnik ma napis „odzyskuje równowagę, radzę sobie świetnie, jestem ukierunkowany na sukces” – określmy go, jako B., Jeżeli pojawiają się problemy, (więc obciążamy jeden z pojemników), to dla równowagi w drugim pojemniku też musi się coś znajdować. Więc sięgamy porad u naszych przyjaciół, motywujemy się do działania, wykorzystujemy wspomniane już mechanizmy obronne. Pojemnik A i pojemnik B mają taki sam ciężar.

Jeżeli jednak w pojemniku A zaczyna przybywać problemów, to musimy czerpać z większych zasobów, aby uzupełnić pojemnik B. A co jak te zasoby się kończą? Oj, zaczyna nam brakować równowagi.

Co wtedy należy zrobić? Najprostszym sposobem jest opróżnianie pojemnika A – czyli rozwiązywanie problemów. Jak są one małe, to rozwiązujemy je sami lub przy pomocy przyjaciół. Jeżeli jednak nawarstwiły się one lub splątały ze sobą, to warto umówić się na wizytę do psychologa/ psychoterapeuty

W czym Ci pomoże psycholog / psychoterapeuta?

Według powyższego przykładu: pomoże Ci opróżnić pojemnik A.

Będzie wraz z Tobą rozsupływał i odkrywał podłoże tego, co Ci dolega.

Nie będzie Cię jednak motywował do działania. To Ty sam jesteś odpowiedzialny za swoją motywację.

Jednak, jeżeli w tym wspomnianym pojemniku A będzie mniej problemów, – bo razem będziecie nad nimi pracować, to nie będziesz potrzebował już tylu zasobów, aby zająć się pojemnikiem B. Odzyskasz wtedy równowagę.

Jeszcze tylko dodam na sam koniec: Jest wiele różnych szkół terapii, ale ważną rzeczą jest jednak to, czy z Twoim ( potencjalnym) psychologiem/ psychoterapeutą dogadujesz się. Czy pomimo ciężkiej pracy, jaką wykonujecie podczas Twojej terapii dobrze się czujesz u niego w gabinecie. To jest podobnie jak podczas treningu fitness. Nasz trener wyciska z nas ostatnie poty, a jednak do niego wracamy. Z innym natomiast nie chcemy mieć do czynienia, bo coś „ nie chemii”. W tych relacjach nić porozumienia jest bardzo ważna.

Nie wierzysz? Spróbuj!

Autorka: Katarzyna Wybrańczyk, Psycholog, Psychoterapeuta Tampa, Sarasota/ Katowice, Śląskie

Email: k.wybranczyk@system10000.pl www.strefabytu.com

Autorka: Katarzyna Wybrańczyk

(24)

24 www.zwojjeremiasza.com

Cudne Jedno Życie

Pisałam, jakim zbiorem Żyć Jest

Człowiek, każda komórka w odmiennej Świadomości ze swoim indywidualnym Źródłem, Rodzące się Życie, Otoczone wodami płodowymi, które pochłaniały, wszystkie wibracje rodzicielki, kolejny mit obalony, wpływu emocji na rozwój płodu, Woda, Zbiera wszystko, I jest Matka dla Życia, aby mogło rozwijać się w swoim rytmie, W najwyższej swojej Świadomości, Od rodziców, pochodzi Jedna komórka Macierzysta, Cudne życie, Kobieta, Macierz, Ma ją Mężczyzna I Kobieta, nazwano ją tylko Ciałem, a jest czymś więcej, I plemnik od mężczyzny, Energia Ojca, Ogień I Woda, Woda GO otaczająca, Ogień, który jest MOCĄ, niepaląca a wzrastającą, Co dalej, gdy wszystkie stare teorie będą obalane? Czy warto się tym zajmować, gdy należałoby siebie odnaleźć I poskładać, I Tutaj

przedstawiana obserwacja, obserwacja tego, co krąży dokoła Głowy, I zaufanie, że to, co do siebie wibracyjnie przyjąłeś, miałeś do rozwiązania, gdy to, czy zrozumiesz? Świadomym się staniesz, Jak osiągnąć minimum Świadomości, Jedności, odkrytej w Sobie przez Siebie, Wyciszenie, bycie z Sobą, odczuwanie Ognia, Serca, Rytmu, który wzrastać będzie wraz z powiększaniem, łączeniem w Jedna Świadomość, wszystkich kropelek zebranych I będących w Jednym Kształcie w Jednym Człowieku, Gdy Jedną Świadomością z tak wielu zebraną już będziesz, Pokierujesz swym Ogniem, Swoim indywidualnym Żywiołem, w podnoszeniu Ciebie Wody, Jednej w Człowieku Świadomości, I dotarcie do przedziałów, które odkrywać będziesz, tylko w Swojej Jedności, Indywidualność, ze swojej

zbiorowości, Zamkniętej w Człowieku, Co dalej, Kobieta, wielka Moc Ognia, Ojca w Sobie, która potrafi w swej delikatności uspokoić wzburzoną Wodę, Ugasić rozpalony Ogień, Do dwóch Żywiołów dołączy, Ziemi I Eteru, I tak wibracjami Serca, przygotowywać będzie Czystą Ziemską Przestrzeń, dla Umysłu w Świadomym Mężczyźnie, który rozpocznie się rozwijać, w pokładach, do których jeszcze nie miał dostępu na Tej Planecie, są one aktywowane przez wibracje Energii Żeńskiej, Jednej Kobiety, która naturalnie jest połączona poprzez swoje wewnętrzne zharmonizowane Żywioły, z wibracja Ziemi, Wprowadzając w Przestrzeń złagodzenie, I rozpuszczenie, wszystkiego, co

stworzone zostało przez Energię Męska, w jej Umyśle małym, Pozostałości, po starych wibracjach, które są transformowane przez Energię Żeńską Świadoma Kobietę, w Mocy Ojca, Ognia, Podnosząc, unosząc, Życie I planetę na wyższe wibracje Ziemskie, Przepraszam Mężczyzn, nie chcę Was

urazić, Jesteście wielcy, I rozpoczniecie Ojcowy Umysł rozwijać w czystej Ziemskiej Przestrzeni, Przygotowanej przez Waszą Miłość, waszą druga połowę, Ziemskiego Serca, Kobietę, która stanie się Siebie Świadoma, Woda, wielka tajemnica Życia, jest wszędzie, w Eterze, Ziemi, człowieku, jest nośnikiem informacji programów, tylko czy ludzkość już stała się rozmrożona I przyjmować zaczęła

(25)

25 www.zwojjeremiasza.com

swój indywidualny Dar Ognia? Wiele tych pytań, na które każdy znajdzie odpowiedź w Sobie, W swoim kształcie, który zostanie ożywiany przez Wodę Ogniem rozgrzaną, Jest jeden tylko produkt na Ziemi, który posłuży Świadomemu w jedności Życiu, I bez kreacji na razie się obejdzie, Spójrzcie dookoła ile wszystkiego znajduje się na Ziemi do Waszej dyspozycji, Tajemnica Jest Wodą, która wyjaśni Wam Wszystko, I Falą będzie napływać do swojej wyższej w Człowieku Jednej Wibracji, Prawdziwej Ziemskiej Świadomości, I tak Złoto, oddaje pałeczkę Wodzie, aby rozpocząć tej Planety odbudowanie, w jej naturalnym Minerałów składzie, Kolejna moja przypowieść, poczuj Siebie, a wiedzieć będziesz,

Gdy Rodzisz się, jako Cudne Jedno Życie, Dusza z Duchem Jest w harmonii z fizycznością, Wraz ze swoim wzrostem Duch powiększa się I obejmuje Swoje Życie wraz z Duszą w Sercu, Jego Miłością, I taka Jedność powinna istnieć na Ziemi I w Ziemskiej Przestrzeni, Co dzieje się, gdy Rodzące się Życie, jest w Świecie, otoczone rodziną zrodzeniową, w której Duch oddzielony Jest od Duszy w ich Sercach, w której brak Jest Miłości, lub wciąż utrzymywane są wzorce powielanych nauk, wzorców, włożonych w Przestrzeń Ziemi w Ducha, który odradzając się wciąż powtarza stare schematy, bo Jest Jednym z zapisem w Przestrzeni Ziemi, Rozdzielenie Ducha od Duszy, Energii Męskiej od Energii Żeńskiej w Życiu, Kobiecie, Mężczyźnie, I wzrost, w którym to rozdzielenie, tego, co widzialne od tego, co niewidzialne wciąż wzrasta, I tak Życie, rozdaje swoją Energie na Dwoje, dla Duszy, aby utrzymać Ją w Sobie I Dla Ducha, który Jest z nim Jednością, Istota Ziemi, bo jako Jedność Nią Jesteś, oddzielona przez stare wzorce, które Duch Przyjął, bo nie było innych w Przestrzeni Ziemi.

Przyjął, gdy rozpoczął otaczać swe Życie, ze swoja Miłością w Sercu będąca. Jak połączyć z Sobą ponownie tych dwoje, rozdzielonych przez Życie, którzy mieli być Jednym Ziemskim Życiem I Tworzyć Cudna dla Siebie Przestrzeń Ziemi, Jak stać się Jednością I ponownie odczuwać Miłość w Swym Sercu I dostrzegać Światło Ducha? Światło w Swojej Przestrzeni, I być Świadomym Siebie Mocy, Miłości, Mądrości I Macierzy?

Gdy o wsparcie poprosisz Swoje Serce, wskaże Ci każde powiazanie, które rozdzielało cię, na tak wiele kropelek poubieranych we wzorce,

Wtedy Umysł, wibracyjnie swe Bramy w Tobie dla Ciebie Otworzy, Kocham Was, I Życzę Cudnego Połączenie ze swoim Jednym Życiem, Kobieta Mężczyzna, Jedność Energii Męskiej I Żeńskiej w Jednym Kształcie Żywego Życia na Ziemi, Harmonia, która rozpoczyna wpływać na Przestrzeń Tej Planety I zmieniać wibracje, poprzez Miłość w Sercu każdego, Ziemianina, Na wskazanie Duszy, już w Jedności z Duchem Będącej, Widzialne I niewidzialne Jedno Żywe Życie Ziemskie, Zrównanie Dnia z Nocą, Światła z Miłością, Ducha z Duszą, Uzdrowienie, Ziemi I Życia.

Autorka: Elżbieta Drozdowska, Psychoterapeutka, Doradca Duchowy Chicago, Illinois

Tel. +1 309-750-7302 Email: ela620@onet.eu www.jestemsoba8.blogspot.com

(26)

26 www.zwojjeremiasza.com Ptaki Ameryki Północnej

Koliberek Rubonobrody

Prześliczny, niewielki ptak z rodziny kolibrowatych.

Występuje we wschodniej części USA oraz w północnowschodniej Kanadzie. Zimuje w Meksyku i Ameryce Środkowej.

U tych ptaków występuje wyraźny dyformizm płciowy.

Samica i samiec są koloru zielonego, z białym brzuchem.

Samiec wyróżnia się rubinowym gardłem.

Z własnych obserwacji dodam, że samiec jest bardziej płochliwy.

Samica sama buduje gniazdo i wychowuje potomstwo.

Polecam obserwacje tych małych ptaszków.

Długość ciała - 8-10 cm Waga - 3 g. Rozpiętość skrzydeł - 11 cm Uderzeń skrzydeł / sekundę – 75 Autor tekstu i zdjęć: Wojtek Albertowicz

Philadelphia, Pennsylvania Email: albertusa@wp.pl

(27)

27 www.zwojjeremiasza.com

(28)

28 www.zwojjeremiasza.com

(29)

29 www.zwojjeremiasza.com

Przepisy Cioci Moniki Kremówki Ciasto francuskie: 30 dag mąki, 30 dag margaryny, 3 jaja, 1/2 łyżeczki soli, cukier puder Krem: 1l mleka, 20 dag cukru, 15 dag mąki krupczatki, 30 dag masła, 3 żółtka, laska wanilii lub cukier waniliowy (1,6 dag)

Zagnieć ciasto z 20 dag mąki, jajek, łyżki wody oraz soli. Rozwałkuj ciasto na stolnicy wysypanej mąką na kształt czterolistnej koniczyny. Na środku ciasta połóż margarynę, zawiń ją w ciasto, zbij delikatnie wałkiem i rozwałkuj na prostokąt. Następnie złóż na trzy części i ponownie rozwałkuj.

Czynność tę powtarzaj cztery razy. Potem przykryj ciasto ściereczką i przechowuj w lodówce do następnego dnia. Następnie podziel na pół i rozwałkuj na prostokątne placki. Piecz 20-25 minut na rumiano w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni.

Przygotuj krem: z mleka, mąki, cukru i wanilii ugotuj budyń. Po przestudzeniu dokładnie zmiksuj go z żółtkami i utartym masłem.

Ostudzone płaty ciasta przełóż kremem, a następnie pokrój na kwadratowe ciastka i posyp cukrem pudrem. Do przygotowania kremówek możesz także użyć gotowego mrożonego ciasta francuskiego.

Zupa z gęsiego mięsa z białą fasolą (4 osoby)

Składniki: 200 g białej fasoli, 300 g piersi gęsi, bez skóry i kości, 80 g wędzonego boczku, 1 cebula (50 g), 1 łyżka oleju, 1 czubata łyżka masła (20g), 1 łyżeczka majeranku, posiekanego, 4-5 szklanek rosołu z gęsi lub innego mięsa [albo z kostki rosołowej,](czyli 1- 1i1/4l), 4 ziemniaki (250g), szczypta soli, szczypta pieprzu, liść majeranku do przybrania.

Zasmażka: czubata łyżka masła (20g), 2 i 1/2 łyżki mąki (25g), 1-2 łyżki octu winnego, szczypta cukru.

Fasolę moczyć całą noc w zimnej wodzie. Następnego dnia odlać i wypłukać fasolę na sicie pod bieżącą wodą.

Zagotować 1i1/2 l solonej wody, dodaj fasolę, zmniejsz płomień i gotować ok. 50 minut (ostatnio musiałam gotować niedawno kupioną fasolę, żeby była miękka 2 godziny). Odcedź i przelej zimną wodą.

Pierś gęsi, boczek i obraną cebulę pokrój w centymetrową kostkę.

Olej i masło rozgrzej w dużym garnku, mięso posól, popieprz i obsmaż ze wszystkich stron.

Dodaj cebulę, boczek, podsmaż. Dodaj wywar i wszystko gotuj ok. 30 min.

Ziemniaki pokrój w centymetrową kostkę, zalej osoloną wodą i gotuj 10-15 min.

Do zupy dodaj zasmażkę, ziemniaki i pokrojony majeranek, jeszcze raz zagotuj. Podawaj przybraną listkami majeranku.

ZASMAŻKA: Masło rozpuść w rondlu, dodaj mąkę i dolej trochę wywaru, energicznie mieszając.

Zagotuj, dopraw solą, pieprzem, cukrem i octem, dodaj do zupy.

Autorka: Monika Pyrgiel Myszków, Śląskie Email: ikemon@poczta.fm

(30)

30 www.zwojjeremiasza.com Informacje

Witam wszystkich serdecznie po miesięcznej przerwie. W tej części Zwoju Jeremiasza chciałbym zaprezentować naszych stałych oraz nowych autorów:

Andrzej Lucjan Buczak mieszkający w Brooklynie, w Nowym Yorku jest poetą, liderem duchowym, biznesmenem, prezydentem Husarii – Polskiej Grupy Patriotycznej.

Ela Drozdowska – zamieszkała w metropolii Chicago jest psychoterapeutką, doradcą duchowym. Jest autorką szeregu artykułów z działu: Rozwój Duchowy.

Zofia Goldszejn z Gorzowa Wielkopolskiego, runistka, bioenergoterapeuta, wprowadza nas w niezwykły świat kryształów. Opisuje jak bardzo te cudowne minerały oddziaływają na zżycie i samopoczucie człowieka.

Katarzyna Wybrańczyk – Ślązaczka kochająca słońce Florydy jest zawodowym psychologiem, prowadzi sesje psychoterapeutyczne poprzez skajpa oraz w swoim gabinecie w Katowicach oraz w Sarasocie, FL.

Mateusz Witek, z Miami - biznesmen, historyk przedstawia wspaniałe dzieje Rzeczypospolitej, pokazuje niezapomniane zwycięstwa, ale również i porażki Polaków.

Wojciech „Wojtek” Albertowicz z Filadelfii „pisze” przy pomocy aparatu fotograficznego. Ukazuje piękno przyrody będąc często narażony na liczne niebezpieczeństwa podczas swych wypraw.

Paweł Paluch z Chicago – twórca internetowego przewodnika po Stanach dla Polaków pokazuje najbardziej dzikie zakątki Ameryki. Każda podróż dokumentuje profesjonalnymi zdjęciami.

Monika Pyrgiel z Myszkowa, absolwentka Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie jest

poczatkującą autorką naszego pisma. Jej pierwszy artykuł o zamku w Bobolicach łączy nostalgię przeszłości z teraźniejszością Polski. Ukazuje, ze Polska i Polacy mogą uczynić cos niezwykłego.

Wreszcie chciałbym w formie ogólnej podziękować wszystkim autorom pojedynczych artykułów oraz tekstów.

Nie sposób wymienić wszystkich. Jestem jednak wraz z czytelnikami wdzięczny za każde słowo, pozdrowienia, zdjęcia, życzliwe uwagi.

Dzięki pomocy całego zespołu Zwoju Jeremiasza piękno jeżyka polskiego dociera do 75 krajów, na wszystkich kontynentach.

Redaktor Jeremiasz SKŁAD REDAKCJI

Dariusz Raczek – Redaktor Naczelny. Email: zwojjeremiasza@gmail.com Andrzej Buczak – Dział: Rozwój Duchowy. Email: andrewbuczak@gmail.com

Mateusz Witek – Dział: Historia Polski. Email: mateuszwitek3@gmail.com Wojtek Albertowicz – Dział: Fotografia. Email: albertusa@wp.pl

Dominik Sobczyński – Dział: Technologia, Website Developer. Email: webdesign23@inbox.com

Adres Redakcji

451 SE 8 Street, Lot # 158, Homestead, FL, 33030. Email: zwojjeremiasza@gmail.com

(31)

31 www.zwojjeremiasza.com

Wszystkie ogłoszenia są dostępne na stronie:

www.zwojjeremiasza.com/ - KSIĘGA BIZNESU.

Korespondencyjny Kurs Biblijny dla osób chcących poszerzyć wiedzę na temat Biblii. Część 1- sza, 6-cio miesięczna obejmuje 12 lekcji. Jest również

możliwość spotkań biblijnych w domach prywatnych w Miami, Hollywood, Fort Lauderdale, Pompano Beach. Kontakt: preacher562@gmail.com Zainwestuj w ZIELONĄ

ENERGIĘ, kupując po atrakcyjnej cenie produkty solarne jednej z najlepszych firm na świecie.

Zostań naszym współpracownikiem i zarabiaj dobre pieniądze mieszkając w Polsce i USA.

Kontakt: energybroker24@gmail.com

Projektowanie stron internetowych. Wszystkie projekty są do zrealizowania. Naprawa komputerów na terenie PA oraz NJ a także przy pomocy zdalnego sterowania (cały świat). Website: www.clearnetbay.com

Telefon: 215-987-7083 Email:webdesign23@inbox.com Autor: Joe Chal (Józef Chałubowicz, ur. 15 marca 1951) - malarz, amator, poeta opiewający miłość do swojej ojczyzny, naukowiec o specjalności inżynieria i hiperbaria, specjalista w dziedzinie medycyny respiracyjnej zajmujący się leczeniem wielu chorób z wykorzystaniem komory hiperbarycznej.

Książka do nabycia w

Wydawnictwie Adam Marszałek: www.marszalek.com

Książkę można nabyć w Polskiej Agencji Spójnik w Trenton, New Jersey pod numerem telefonu:

609-393-1660 lub poprzez spojnik@comcast.net www.spojnik.com

Dam Pracę - Stała praca w godzinach nocnych przy sprzątaniu sklepów dla

odpowiedzialnych osób. Bardzo dobre zarobki.

Południowa Floryda: West Palm Beach, Fort Lauderdale…

Dzwoń do Mietka: 561-389-4075.

Polecamy wszystkim czytelnikom miesięcznik Życie Kolorado wydawany w formie elektronicznej oraz drukowanej w Denver, CO.

Website: www.zycie-kolorado.com

Firma Powerhouse Real Estate Agency –

przyjmuje do pracy osoby posiadające licencje

agenta nieruchomości oraz brokerów

nieruchomości. Osoby nie posiadające licencji

agenta maja możliwość wyrobienia takiej licencji.

Praca jest dla osób zamieszkałych w Stanach oraz

w Polsce. Firma ma siedzibę w Miami, Florida.

Mówimy po polsku.

Kontakt: energybroker24@gmail.com

Cytaty

Powiązane dokumenty

Paneloux nie jest postacią negatywną, pisarz nie krytykuje jego wiary, dzięki niej duchowny może pogodzić się ze śmiercią.. Nie wykluczone też, że ją przyspiesza,

1) posługuje się pojęciem pracy mechanicznej wraz z jej jednostką; stosuje do obliczeń związek pracy z siłą i drogą, na jakiej została wykonana;. 2) posługuje się pojęciem

1) posługuje się pojęciem pracy mechanicznej wraz z jej jednostką; stosuje do obliczeń związek pracy z siłą i drogą, na jakiej została wykonana;. 2) posługuje się pojęciem

Bractwo Gwarków Związku Górnośląskiego to stowarzyszenie osób, które identyfikują się z wartościami i etosem pracy górniczej. Zatem nie dziwi fakt, iż logo Związku

Istnieje dość powszechna opinia, że alkohol wpływa bardzo korzystnie na wydajność seksualną, a efekt jest odwrotny. Alkohol i wiele substancji psychoaktywnych ma działanie

Hebrajskiej jest pierwsze pięć ksiąg, tzw. Pięcioksiąg, czyli Torah. Według tradycji Torah została napisana przez samego Mojżesza, który żył około 1,500 lat przed

- przez kobiety więcej niż 120g 100% alkoholu tygodniowo, - przez mężczyzn więcej niż 200g 100% alkoholu tygodniowo. Za ryzykowne uważa się również jednorazowe wypijanie w

Wiele by pisać na ten Temat, I czy warto, Każdy Jest indywidualnością Swoją w Sobie, Zmiana wibracji w Energii, a więc TY Świadomość, Ty Energia Fizyczna, Ciałem nazwana, która