• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 4, nr 9 (158).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 4, nr 9 (158)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

TYGODNIK

Racibórz • Wodzisław Śląski • Rydułtowy • Pszów • Radlin • Kietrz

Rok IV Nr 9 (158) 3 MARZEC 1995 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 40 gr / 4000 zł

Trzy głosy

o raciborskich drogach

Wszyscy mieszkańcy Raciborza zdają sobie sprawę, że nasze drogi i ulice wyglądają bardzo źle. Oprócz paru ulic, które można policzyć na palcach jednej ręki (ul. Podwale, Mickiewicza, część Opawskiej, Mariańskiej, Mag­

daleny) reszta jest w opłakanym stanie. Wszędzie dziury. Wiadomo, że coś z

tym fantem należy zrobić. Jakie są perspektywy. O opinię w tej sprawie

jócilem się do trzech kompetentnych osób: Wojciecha Krzyżeka — na­

czelnika Wydziału Ekonomiki i Rozwoju Urzędu Miasta, Urszuli Sobociń­

skiej — naczelnika Wydziału Gospodarki Miejskiej w tymże Urzędzie i Jacka Łapińskiego zastępcę tymczasowego kierownika Zakładu Gospodar­

ki Kumunalnej i Mieszkaniowej.

„W tym roku, mówi

Wojciech Krzy- żck.

w oparciu o Uchwałę Budżetową Rady Miejskiej, w zakresie inwestycji wła­

snych i obcych rozpoczniemy realizacją, bądź zrealizujemy następujące drogi: — ul. Kościelna o długości 512 mb i pow.

3623 m kw. (wykonanie dokumentacji technicznej, utwardzenie w formie ciągu pieszego, bez krawężników, z kształtki be­

Nieupoważnionym wstęp wzbroniony, (foto: ZIBI)

tonowej lub trylinki). W bieżącym roku planuje się wykonanie 50 proc, zakresu robót w wysokości 100.000 nowych zło­

tych; — ul. Brzozowa (aktualizacja doku­

mentacji technologicznej oraz wykonanie nawierzchni asfaltowej bez chodników na

SKLEP

w związku z nadchodzącą wiosną i Dniem Kobiet 8 marca życzy wszystkim Paniom dużo pogody ducha oraz udanych zakupów.

odcinku długości 165 metrów). Wartość 90.000 złotych; — ul. Wałbrzyska — Tu­

wima (wykonanie drogi na odcinku od ul.

Wrocławskiej do ul. Wałbrzyskiej — około 60 m — oraz utwardzenie ul. Tuwima na odcinku od ul. Wrocławskiej do ul. Wał­

brzyskiej oraz ul. Wałbrzyskiej, gdzie wy­

konane zostanie 1261 m kw. jezdni asfal- to-betonowej i 657 m kw. chodnika z

kształtki betonwej oraz 111 m kw. wja­

zdów). Koszt 200.000 złotych.

Ponadto, jako inwestycje obce, zostaną zrealizowane remonty kapitalne ulicy Sta­

rowiejskiej od skrzyżowania z ul. Głub- czyckądo ul. Michejdy (nowa nawierzch­

nia asfaltowa wraz z chodnikiem) oraz mostu zamkowego poprzez wzjnocnienie konstrukcji nośnej wraz z poszerzeniem ciągów jezdni do czterech pasów.”

Warty podkreślenia jest fakt, że od czte­

rech lat przy każdym remoncie robione są na bieżąco zjazdy i podjazdy dla niepełno­

sprawnych.

Do najistotniejszych zagadnień planu remontów bieżących dróg i chodników, według opinii

Urszuli Sobocińskiej,

nale­

ży zaliczyć „ — remonty cząstkowe na­

wierzchni asfaltowych dróg na terenie ca­

łego miasta, a zwłaszcza ulic o najwięk­

szym obciążeniu i w centrum (łącznie dłu­

gość ulic miejskich wynosi 127 km co sta­

nowi 773 tys. km kw. powierzchni); — oznakowanie poziome dróg (przejścia dla pieszych, linie i pasy segregacyjne); — oznakowanie pionowe znakami drogowy­

mi (wymiana oznakowań związana ze zmianą organizacji ruchu, wymiana ozna­

kowań będących w złym stanie technicz­

nym — remonty bieżące dróg o na­

wierzchni gruntowo-żużlowej (ul. Zająca, Malinowa, Krótka, Nad Koleją Piotra Skargi); — dokończenie remontu ul. Gra­

bowej; — remonty chodników ui. Solna

— część od ul. Nowej do ul. Browarnej, ul. Różana, Rzeźnicza, Klasztorna. Sien­

kiewicza, Ogrodowa — część od ui.

Opawskiej do ui. Wileńskiej, ul. Wojska Polskiego — od ul. Nowej do ul. Browar­

nej, prawa strona i od ul. Ludwika do ul.

Karola Miarki, lewa strona, ul. Batorego

— od ul. Podwale do ul. Pocztowej, lewa strona i od ul. Podwale do PKS, prawa strona.

Drugim zagadnieniem są remonty dróg: — ul. Mariańskiej od ul. Michejdy do ul. Ocickiej (pow. jezdni 7724 m kw. i pow. chodnika 4500 m kw. na co przezna­

czono w budżecie miasta 650.000 złotych (wymiana podbudowy, nawierzchnia asfaltowa, chodniki z płytek chodniko­

wych, nowe rozwiązanie skrzyżowania ul.

Michejdy i ul. Mariańskiej); — ul. Biel­

skiej (przełożenie nawierzchni z kostki brukowej — 910 m kw. oraz ułożenie chodników — 580 m kw.). Wartość 100.000; — ul. Górna (od Gdańskiej do ul. Osiedleńczej zostaną wykonane prace o wartości 20.000 polegające na położeniu nawierzchni asfaltowej na jezdni — 500 m kw. i ułożenie chodnika — 300 m kw.) oraz kontynuacja remontu ul. Opawskiej w wysokości 100.000 złotych, w ramach których planuje się wykonanie chodników na odcinku ul. Eichendorffa do Świńskie­

go Rynku oraz parkingu.

„Zdaję sobie sprawę, że przedstawione wyżej zagadnienia, jak i potrzeby mie­

szkańców — stwierdza

Jacek Łapiński —

są znacznie większe. Nawierzchnie więk­

szości jezdni dobiegły swojego kresu tech­

nicznego. Jezdnie te mają ponad dwadzie­

ścia lat, a narastające obciążenie ruchem samochodowym potęguje zjawisko degra­

dacji. Natychmiastowych remontów kapi­

talnych, już teraz, wymagają ulice: Kwia­

towa, Kozielska, Reymonta czyli ciąg dro­

gi krajowej nr 49 Opole — Rybnik, szcze­

gólnie obciążonej pojazdami ciężarowymi.

Ponadto mieszkańcy ul. Kwiatowej od dawna czekają na rozpoczęcie budowy chodnika, a mieszkańcy ul. Kozielskiej na wykonanie remontu kapitalnego istnieją­

cych chodników. Pilnego remontu kapital­

nego wymaga nawierzchnia drogi krajo­

wej 918 do przejścia granicznego w

ciąg dalszy na str. 10

Wodzisław, Pszów, Marklowice

Wybiorą radnych

W najbliższą niedzielę 5 marca odbędą się w Wodzisławiu, Pszowie i Marklowicach wybory samorządowe.

Związane to jest z powstaniem z po­

czątkiem 1995 r. miasta Pszów i‘gmi­

ny Marklowice.

W Wodzisławiu miasto zostało podzie­

lone na pięć okręgów wyborczych. Zgło­

szono 27 list, z których kandyduje 200 kandydatów.

W okręgu nr 1 obejmującym 9 manda­

tów jest 7 list i 58 kandydatów. W okręgu nr 2 zgłoszono 6 list i 48 kandydatów.

Obejmuje on 8 mandatów. Okręg nr 3 li­

czy 5 mandatów, o które ubiega się 25 kandydatów z 5 list. Najmniejsza konku­

rencja będzie w okręgu nr 4, gdzie zareje­

strowano 3 listy, z których kandyduje 15 osób. Okrg nr 5 obejmuje Radlin w jego nowych granicach (w związku z planami odłączenia się tej dzielnicy od Wodzisła­

wia). Liczy on 9 mandatów, o które będzie walczyć 54 kandydatów z 6 list.

Zwolennicy obecnych władz miasta kandydują z list stowarzyszenia Wspólnota Ludzi Dobrej Woli. Ugrupowanie to wy­

stawiło swoich kandydatów we wszyst­

kich pięciu okręgach wyborczych. Podob­

nie postąpiła opozycja. Jej kandydaci ubie­

gają się o mandaty pod nazwą Unia Wo- dzisławian 95. W Radlinie przyjęto nazwę Unia Mieszkańców Radlina. We wszyst­

kich okręgach swoje listy wystawił także Sojusz Lewicy Demokratycznej. Opozy­

cjoniści wobec prezydenta

Lecha Litwo­

ry

startują także z innych list: Porozumie­

nie Obywatelskie, Samorządność Mie­

szkańców, Wodzisławianie na Rzecz Roz­

woju Miasta czy Czas na Radlin. W dwóch okręgach swoich kandydatów wy­

stawiła Konfederacja Polski Niepodległej.

Są również takie listy jak: Spółdzielcy dla Spółdzielców, Młodzi dla Młodych, Ra­

dlińska Samorządność i Wspólnota Mie­

szkańców.

W Pszowie na 22 mandaty przypada 66 kandydatów. Mieszkańcy będą wybie­

rać radnych w okręgach jednomandato­

wych. W jednym z okręgów na osiedlu Kościuszki wybory się nie odbędą: zgło­

szono tylko jednego kandydata, który au­

tomatycznie został radnym.

Podobnie stało się w Markiowicch. W okręgu obejmującym ul. Rzemieślniczą i część ul. Wyzwolenia był tylko jeden kan­

dydat, który nie miał konkurenta.

Na 18 mandatów w Radzie Gminy zgłoszono w Marklowicach 45 kandyda­

tów.

(tes>

(2)

Tydzień na świecie

• Od początku rosyjskiej inter­

wencji wojskowej w Czeczenii w połowie grudnia 1994 r. zginęło 1146 żołnierzy, a 5 tys. zostało rannych lub zachorowało - poin­

formował gen. Dymitryj Wołko- gonow, przewodniczący prezy­

denckiej komisji ds. jeńców wo­

jennych. Według jego informacji 374 żołnierzy zaginęło.

• Ekwador oskarżył Peru o wznowienie walk zaledwie dzień po tym, jak - w wyniku rokowań w Rio de Janeiro - oba kraje ogłosi­

ły, iż udało się osiągnąć wstępne porozumienie. Starcia trwały w pokrytych dżunglą górach Kordy­

liera Kondora wzdłuż granicy mię­

dzy oboma krajami.

• Delegacja Chin i USA osiągnę­

ły porozumienie pozwalające uniknąć wojny handlowej między obu krajami. Amerykanie oskar­

żają Chińczyków o nieprzestrze­

ganie praw autorskich. Gdyby wprowadzono planowane wza­

jemne sankcje ekonomiczne, ich wartość wyniosłaby 2 mid dola­

rów.

• Publikując w Belfaście tzw. do­

kument ramowy na temat przy­

szłego porządku konstytucyjnego w Irlandii Północnej, premierzy W.

Brytanii - John Major i Irlandii - John Bruton zasygnalizowali go­

towość do „usunięcia przyczyn konfliktu, przezwyciężenia dzie­

dzictwa historii i załagodzenia podziałów”.

• Rząd belgijski, który przewo­

dniczy w tym roku pracom grupy z Schengen, potwierdził , że cał­

kowite zniesienie kontroli na gra­

nicach między, siedmioma pań­

stwami grupy nastąpi zgodnie z zapowiedzią 26 marca.

Tydzień w kraju

• Prezydent Wałęsa uzurpuje sobie prawo do decydowania nie tylko o obsadzie MON, MSW i MSZ, ale także resortów gospo­

darczych. Marszałek Oleksy nie wyklucza, ż jeśli nie porozumie się z prezydentem, to się podda.

• Jeżeli Waldemara Pawlaka w koalicyjnym rządzie ma zastąpić ktoś inny, to powinien nim być Aleksander Kwaśniewski - uwa­

ża się w SLD.

• Wybrany przez Unię Wolności kandydat na prezydenta będzie

Kontrowersje wokół raciborskiego szpitala

„Obce czyli nasze”

Rada miejska Raciborza zadecydowała, że w tym roku z kasy miejskiej wy­

datkuje się się I min zł. (10 mid starych) na realizację inwestycji szpitala przy ulicy Głubczyckiej. Według wstępnych szacunkowych danych koszt dokończenia budowy szpitala ma wynieść około 200 mid starych złotych. Szpital nie jest jednak inwestycją miasta. Jej finansowanie należy do budżetu centralnego.

Budowę rozpoczęto w latach 80-tych.

Prace postępowały bardzo szybko dzięki staraniom

Gizeli Pawłowskiej

ówczesnej dyrektorki ZOZ-u. Inny był także system fi­

nansowania. Rozpoczynając jakąkolwiek budowę nie zawsze liczono się z możliwo­

ścią przerwania systematycznego finanso­

wania prac. Tak stało się, gdy zmienił się w kraju ustrój. Warto także zaznaczyć, że szpi­

tal jest, jak na potrzeby miasta, zbyt duży.

W zamyśle projektodawców miał być pla­

cówką rangi wojewódzkiej.

Dziś główny budynek szpitala nadal stoi w stanie surowym i niszczeje. Już wkrótce mają być oddane do użytku przychodnie przyszpitalne. Na przełomie 80 i 90-tych lat wstrzymano kontynuowanie inwestycji ze względu na brak funduszy w budżecie pań­

stwa. Nie zmienia to jednak faktu, że to wła­

śnie budżet centralny powinien pokryć ko­

szta budowy szpitala. Nic jednak nie wska­

zuje, że pieniądze te napłyną. Dla wielu mie­

szkańców miasta stan ten jest nienormalny.

Członkowie Komisji Zdrowia przy radzie miejskiej wskazują że szpital jest sprawą życia i śmierci. Silne presje lobby lekarskie­

go w radzie spowodowało, że z kasy miej­

Pszów

W Pszowie

znowu jest kino

Dawne kino mieściło się w przestron­

nym budynku przy pszowskim rynku. Że jednak kino było instytucją mało dochodo­

wą, czy wręcz deficytową, Urząd Miasta wtedy jeszcze Wodzisławia — zdecydował, że budynek przejdzie w ręce prywatne. Tak się też stało. Zamiast kina mieszkańcy Pszo­

wa otrzymali dyskotekę — ponoć bardzo wziętą ale tylko dla jej bywalców. Wszyst­

kim pozostałym miejsce to kojarzy się

*p

Centrum Nowoczesnych Instalacji

in/taplci/t

otuliny termoizolacyjne i maty ekranizujące POLTING;

• instalacje z miedzi INSTALFITTINGS IBP;___

instalacje z polipropylenu INSTALPLAST;_________________

przepływowe ogrzewacze wody AEG, DIMPLEX, BIAWAR;

kabiny natryskowe i wyposażenie łazienek

47- 400 R

acibórz

, ul. Głowackiego 13, tel./fax 03615/39 70 w.7 44-200 R

ybnik

, ul. Chwałowicka 10

48- 100 G

łubczyce

, ul. Raciborska 36, tel. 07945/33 31

skiej na szpital pójdzie 10 mid starych zło­

tych. Kwestia staje się bardzo kontrowersyj­

na, gdyż budżet miasta nie jest w stanie unieść ciężaru inwestycji. Nie może tego zrozumieć część radnych próbujących stwo­

rzyć ze szpitala inwestycję o charakterze strategicznym. Jeden z radnych podczas dyskusji wskazał, że jest to całkowicie błęd­

ne podchodzenie do sprawy. Miasto owszem może partycypować w kosztach bu­

dowy, ale w przypadku, gdy ogromną część należnych funduszy zapewni budżet central­

ny. Przekazywanie 10 mid złotych mając tylko nadzieję, że decydenci w Warszawie potraktują sprawę równie poważnie może się okazać zgubne. Pieniądze mogą zostać po prostu przejedzone.

Pewien heroizm niektórych radnych jest na krótką metę pięknych gestem w kierun­

ku wyborców a i, być może, poczuciem do­

brze spełnionego obowiązku. Nie zawsze on jednak wystarcza, bo chcieć to nie zawsze móc. Kiedy słyszy się głosy, że należy wye­

mitować cegiełki na budowę szpitala sprawa wydaje się jakby groteskowa. Poważne są natomiast zabiegi Zarządu w celu zdobycia funduszy na szpital od instytucji i zakładów

przede wszystkim z nazw'ijmy to delikatnie

— brakiem dobrego smaku.

Ewentualni zaś fascynaci kina zmuszeni zostali do korzystania z tego typu instytucji w położonych za miedzą Rydułtowach czy Wodzisławiu.

Ktoś jednak pomyślał i wykorzystał możliwości, jakie daje pszowski Dom Kul­

tury. Jedną z sal przysposobiono do projek­

cji filmów i oto pojawił się repertuar filmów kina „Anna”. W ten sposób mieszkańcy Pszowa znów będą mogli zasmakować spe­

cyficznej atmosfery kina. Wydarzenie to jest swego rodzaju „jaskółką” przypominającą, że Pszów zaczyna sam o sobie decydować.

/G./?)

pracy. Nie należy jednak liczyć, że będą to fundusze wystarczające. Bez zdecydowane­

go napływu gotówki z budżetu centralnego nie ma szans na zakończenie budowy. Moż­

na natomiast wiele pieniędzy zaprzepaścić.

Z tym wiąże się także kolejna sprawa.

Otóż z budżetu miasta na ten rok nie wynika żadna koncepcja inwestowania. Tylko 18.8 procent zostało przeznaczone na inwestycje, przy czym pieniądze te rozdzielono każdemu po trochu. Tak więc przez jakiś czas może to spowodować bezład. Wiele prac będzie kon­

tynuowanych, lecz żadna nie zostanie za­

kończona. Koncepcją inwestowania może być natomiast skierowanie funduszy na kil­

ka inwestycji, które dzięki temu mogą zo­

stać zakończone z założeniem, że w następ­

nym roku pieniądze pójdą na inne cele. Wy­

gląda to trochę tak, jakby radni chcieli zła­

pać wszystkie sroki za jeden ogon. Budżet kompromisu wcale nie musi się okazać bu­

dżetem racjonalnym.

Za Honoriuszem Balzakiem, wybitnym francuskim pisarzem można powtórzyć:

„Dziennikarstwo to religia nowożytnych społeczeństw. Jest w tym postęp. Kapłani nie są obowiązani wierzyć i lud też nie”.

Przedstawione w artukule stanowisko jest jedynie jedną z możliwych opcji aczkolwiek nie twierdzę, że jedynie słuszną. Sprawy in­

westycji i wydatkowania pieniędzy pocho­

dzących z kieszeni podatników są na tyle ważne, że kwestia szpitala może sprowoko­

wać szerszą dyskusję na te tematy, co po­

zwoli poznać zapatrywania mieszkańców

Raciborza. 2?

G.

Wuwoczny

Kto kombinuje

ten żyje

„Czech zaskoczył, że jak Polak potrafi szmuglować wódkę przez granicę, to on też umie. ”

Czy pamiętacie te czasy, gdy wymieniali­

śmy złotówki na korony i jeździliśmy do Czechosłowacji po zakupy? Kupowaliśmy mięso, alkohol i słodycze a także inne towa­

ry po atrakcyjnych cenach. Niestety, wszy­

stko co dobre szybko się kończy, sytuacja się zmieniła, korona zdrożała tak, że wkrót­

ce liczba Polaków robiących w Czechach za­

kupy zmniejszyła się o ponad połowę. Dziś sami Polacy jeżdżą tam głównie po piwo.

Do Raciborza natomiast zaczęli przyjeż­

dżać Czesi. Wg. informacji uzyskanych miejskim targowisku kupują u nas przea<.

wszystkim odzież: kurtki, bluzy, dresy oraz buty. Sprzedajemy Czechom dużo naszych mebli i zabawek. Idą też wyroby z wikliny.

Miejscowi handlarze narzekają że obrót na sąsiadach z południa jest coraz mniejszy.

Ponoć Czesi — tak jak i my — nie mająjuż pieniędzy na większe zakupy, a na szalone wydatki pozwalają sobie jedynie przed świę­

tami. W czwartek 21 lutego na głównych raciborskich parkingach doliczyłam się 18 samochodów z czeską rejestracją — to podobno niedużo.

Zdarzają się przypadki, że nasi południo­

wi sąsiedzi próbują dorobić sobie handlem alkoholem. Dla kamuflażu mają przy sobie soki owocowe. Skoro przyjeżdżają i handlu­

ją to chyba muszą mieć zbyt na swoje trun­

ki. Ciekawej wypowiedzi udzielił mi pewien pan około 40-estki: „Czech w końcu zasko­

czył, że jak Polak potrafi szmuglować wód­

kę, to on też umie.” Ok. 30% badanych w sondzie ulicznej mieszkańców Raciborza wyraziło opinię, w stylu: kto kombinuje, ten żyje. W gruncie rzeczy, to wszyscy jesteśmy tacy sami.

Ola

® NOWINY

RACIBORSKIE Sp. z o.o.

Wydawca: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o. Redakcja: 47-400 Racibórz, ul. Solna 7/3. Tel. 0-3615/47 27\ Fax 0-3615/52 95.

Prezes Zarządu: Arkadiusz Gruchot, TYGODNIK redaguje ZESPÓŁ. Redaktor naczelny Gabriela Lenartowicz.

Redaktor prowadzący: Grzegorz Wawoczny. Redakcja techniczna/Layout: Piotr Palik, Robert Markowski-Wedelstett.

Korekta tekstów: Maria Orłowska. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00 Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Skład i łamanie: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o. Druk: PPP "Prodryn", Racibórz ul. Staszica 22.

NOWINY

RACIBORSKIE

(3)

Szkolna prywata?

Starsi mieszkańcy Raciborza zapewne pamiętają, że przy ulicy Ubogiej, dzisiaj zwanej Bankową, między ulicami Solną a Wojska Polskiego znajdo­

wały się garaże i warsztaty, a obok mieścił się były sierociniec, skąd nazwa ulicy Ubogiej.

Szkoła Podstawowa nr 4 przy ulicy Solnej 32 miała mały plac do zajęć z wychowania fizycznego. Ówczesne władze miasta postanowiły usunąć za­

budowania między ulicami Solną, Ban­

kową (która wówczas nosiła imię En­

gelsa) oraz Wojska Polskiego i te tereny przeznaczyć na potrzeby Szkoły. Na wyraźne żądanie mieszkańców posta­

wiono Szkole Podstawowej nr 4 jeden warunek: ulica Engelsa musi być do­

stępna dla pieszych.

1 tak było. Ostatnio jednak furtka, pozwalająca przejść ulicą Bankową jest zamknięta a na parkanie znajduje się tablica informująca w jakich dniach i godzinach możliwe jest przejście, nie­

mal jak przy wejściu do ogrodu zoolo­

gicznego. Na przykład w soboty, nie­

dziele i święta przejście jest zamknięte.

Ważna

^esja

15 marca w sali kolumnowej Urzędu Miasta w Raciborzu odbędzie się sesja rady miejskiej. Radni będą dyskutować i być może przyjmą uchwały dotyczące: re­

strukturyzacji Zakładu Gospodarki Komu­

nalnej i Mieszkaniowej, konieczności do­

konania zmiany w miejscowym planie za­

gospodarowania przestrzennego a także w sprawie zmiany uchwały RM dotyczącej czasu pracy placówek handlu detaliczne­

go, zakładów gastronomicznych i usługo­

wych. Wszystko wskazuje, że nastąpi tak­

że kolejna zmiana w budżecie miasta. Być może zmieniony zostanie załącznik do uchwały w sprawie określenia stawek czynszowych. Mają być również podjęte uchwały w sprawie gospodarowania bu­

dynkami komunalnymi, wykonawstwa re­

montów dróg przez ZGKiM oraz w spra­

wie ustalenia osobowego składu stałej ko- .ST\ji 1 nadan'a nazwy jednej z ulic miasta.

RACIBÓRZ, ul. Nowa 13 tel. 36 18; fax 3720

nowoczesne systemy r budowania wnętrz

autoryzowany dystrybutor

I HURTOWNIE: niDO GIPS

• Racibórz, ul. Kolejowa 20,

tel. 03615/3165

• Rybnik,

ui. Mikołowska 107, tel. 036/214 82 w. 15

• Wodzisław Śląski

ul. Michalskiego 2,

tel. 036/552621

SPRZEDAŻ PROJEKTOWANIE MONTAŻ

Należałoby przypomnieć kierownic­

twu Szkoły Podstawowej nr 4, iż. na wszystkich planach miasta istnieje uli­

ca Bankowa, sięgająca od ulicy Długiej do Wojska Polskiego. 1 każdy ma prawo przejść tą ulicą o każdej porze dnia i nocy. Ulica Bankowa nie jest terenem szkoły, a drogą publiczną. Teren szkoły znajduje się jedynie na lewo i na prawo od ulicy.

Władze miasta powinny przekonać zainteresowanych, że drogi publiczne służą wszystkim. Zasada ta dotyczy również całej ulicy Bankowej. Nato­

miast, jeżeli kierownictwo Szkoły ma problemy z zanieczyszczaniem terenów boiska przez zwierzęta, należałoby temu przeciwdziałać w inny sposób.

Paweł J. Newerla

Pod koniec obrad prezydent przedstawi informację o działaniach Zarządu i realiza­

cji uchwał RM. Porządek obrad jest napię­

ty. Prawdopodobnie jego realizacja zajmie radnym kilka godzin. Mamy nadzieję, że takie przesilenie nie wpłynie negatywnie na trafność podejmowanych decyzji. Mie­

szkańcy, którzy mogą przysłuchiwać się obradom będą mieli możliwość składnia zapytań i wniosków.

waw

Sprostowanie

W poprzednim numerze Nowin Raci­

borskich w zamieszczonych tekstach znalazło się kilka nieścisłości Chcąc przekazywać informacje obiektywne i rzetelne bijemy się w pierś i prostujemy co następuje. W tekście o odznaczeniach dla AK-owców źle podano personalia.

Złoty Krzyż AK zamiast

Alojzego Le- piejko

otrzymała jego żona

Alojzia.

W zapiskach przechodnia autor zasugero­

wał, że

Gizela Pawłowska

była dyrek­

torka raciborskiego ZOZ-u była posłan­

ką, gdy tymczasem nigdy nią nie była.

Redakcja

• Płyty

gipsowo-kartonowe idealna równość i zdrowie

• THERMATEX

— sufity podwieszane efektownie wnętrze wykonane

• Profesjonalny system wentylacji

to lekki oddech nowej generacji

• Tapety

z włókna szklanego

trwałość, ekologia i coś nowego

Współpraca przez granicę

IV Wodzisławiu niedawno gościł

z

wizytą starosta Karwiny Lubomir Kuźnik oraz jego zastępca Ivan. Roz­

mawiali oni z prezydentem Lechem Litworą o współpracy między tymi miastami. Wodzisław i Karwina od wielu lat utrzymują ze sobą kontakty jako miasta partnerskie.

Zarówno prezydent jak i starosta wy­

razili nadzieję, że współpraca ta będzie się zacieśniać. Głównym celem wizyty było podpisanie umowy o współpracy na 1995 r. Ustalono, że w czerwcu na Dniach Wodzisławia jeden dzień do swojej dyspozycji będą mieli przedsta­

wiciele Karwiny. Z kolei w Dniach Kar­

winy wezmą udział zespoły artystyczne z Wodzisławia. Zorganizowana zostanie także spartakiada między oboma miasta­

mi. Władze samorządowe będą ułatwiać kontakty między przedsiębiorstwami i przedstawicielami biznesu. Jesienią wo­

dzisławscy urzędnicy pojadą do Karwi­

ny, by wymienić doświadczenia z pracy samorządowej. Po części oficjalnej sta­

rostowie i prezydenci zjedli obiad w re­

stauracji „Konstancja” w parku miej­

skim w Wodzisławiu.

(to)

Jeszcze o telefonach

Już 3 marca nastąpi przyłączenie Kietrza do centrali SAMSUNGA (o możliwościach której pisałam tydzień temu). W związku z tym zmieni się nu­

meracja, z przodu dojdą nam dwie cy­

fry „85”. Telekomunikacja Polska S.A.

przeprasza za wszelkie trudności wyni­

kłe z tego faktu i prosi abonentów, aby w razie jakichkolwiek problemów na­

tury technicznej (niewłaściwy numer, brak sygnału i inne) dzwonili pod nu­

mery: 854299, 854000 lub 914. Infor­

macja o numerach i zmianie numerów pod numerami 913 oraz 850913. Wyj­

ście poza Kietrz już bez „5”.

MYSZĄ

Wstąp Kliencie, nie zwlekaj, wnętrze Twoich marzeń czeka.

Firma Carmex to Ci powie, Gips to przecież tylko zdrowie

• Japońskie tynki dekoracyjne

to nieskończone możliwości fantazyjne

• Włoskie, hiszpańskie płytki ceramiczne

tworzą wnętrze twe liryczne

d KJlu/juie,

■lian) z u zoilvj'ji'jny ior/ar

wyjdziuuz!!!

zapewne pierwszym pretenden­

tem do Belwederu z partyjną no­

minacją. Unia Wolności zdecydo­

wała się na wewnętrzne prawybo­

ry. Narazie stawce przewodzi Ja­

cek Kuroń, następne miejsca - niemal ex aequo - zajmują Hann Suchocka i Janusz Onyszki,.

wicz.

• Wicepremier Kołodko nie wy­

kluczył, że trzynastek nie będzie nawet w kwietniu. A instytucjom budżetowym, które wypłacają trzynastki ze środków na bieżące wydatki powiedział: - Można po­

żyć sobie w ciemnościach w mar­

cu, ale więcej pieniędzy nie bę­

dzie.

• Redakcja „Super Expressu”

urządziła bombową prowokację.

Kupiła trotyl i zapalniki - podobno od antyterorysty z warszawskiego Okęcia. Chciała dowieść jakie to łatwe.

• Grupy pościgowe z czterech województw poszukują z psami tropiącymi bandytów, którzy - po sterroryzowaniu dwóch młodych policjantów - porwali ich radiowóz.

• 50 lat skończył Daniel Olbrychski, aktor który zajął trwałe miejsce w historii polskiego kina i teatru, jeden z kilkunastu ludzi filmu w Polsce, których na­

zwiska figurują w wielkich świato­

wych encyklopediach filmu.

Tydzień w regionie

• Podczas dwudniowego spotka­

nia młodzieży w gliwickiej siedzi­

bie Eberta prezes Związku Gmin Górnego Śląska i Północnych Moraw Janusz Paczocha, stwier­

dził że młodzież „olewa” politykę dorosłych, bo dorośli „olewają”

młodych i „wpuszczają ich w ka­

nał”.

• Gdyby nie organizacje charyta­

tywne, nie wiedzielibyśmy o tra­

gedii wielu dzieci, które nierzadko nie mają nawet gdzie nocować - mów Janusz Ogiegło, prezy­

dent Jastrzębia. Zadecydowali­

śmy utworzyć ośrodek, który da im schronienie. I to jak najszyb­

ciej.

• Wszystko wskazuje na to, że Rybnik niebawem doczeka się pierwszego w swojej historii podziemnego porzejścia. Wybra­

no niezwykle ruchliwe miejsce przy ulicy Hallera w pobliżu głów­

nej bramy na targowisko.

• W sobotę i niedzielę gościli w Jastrzębiu amatorzy lodowych kąpieli z całej Polski. Był to już IV Ogólnopolski Zlot Morsów.

wyboru dokona!

wp

... - ... ... --NOWINY

RACIBORSKIE

(4)

WIEŚCI GMINNE

Rogów

17 stycznia odbyło się w Rogowie zebranie nowej Rady Sołeckiej. Za­

twierdzono plan pracy na rok 1995.

Przewiduje on m. in. budowę nowe­

go cmentarza, nadanie nazw ulicom, asfaltowanie dróg.

W Wodzisławiu na miejsko- gminnym przeglądzie jasełek uczniowie Szkoły Podstawowej z Bluszczowa zajęli pierwsze miejsce.

Gratulujemy.

Tworków

Wakacje zimowe

Ośrodek Usług Kulturalnych z siedzibą w Tworkowie zorganizował półkolonie dla dzieci i młodzieży.

Były ciekawe zajęcia i wyjazdy, gry, zabawy, ćwiczenia pływackie w Ra­

ciborzu oraz pobyt w Bielsku-Białej, gdzie dzieci w teatrze lalek obejrzały sztukę pt. „Tygrys Pietrek”. Imię

„Pietrek”, prawie pieszczotliwie brzmiące, pasuje w sam raz do po­

czciwego drapieżcy. Jak pięść do oka. Ale dzieci to lubią.

Krzyżanowice

18 lutego br. odbyła się zabawa karnawałowa zorganizowana przez Zespół Charytatywny działający przy

„Caritasie”. Koszt zaproszenia - 20 zł (nowych zapewne). Grał zespół

„Retro”, ciekawe czy z tańcami „re­

tro”. Dochód z zabawy przeznaczony zostanie na cele dobroczynne. Im­

preza godna naśladowania.

Roman Fulneczek, prezes Zarzą­

du PZU S A w Warszawie, pocho­

dzący z Bieńkowie przekazał sumę 5 tys. zł (nowych) na rzecz dzieci upo­

śledzonych oraz 10 tys. na remont kościoła w Tworkowie.

Wilka ciągnie do lasu, a pana Fulneczka w rodzinne strony. Któż śmiałby krytykować sentymenta­

lizm?

Budownictwo

w martwym punkcie

W Raciborzu budownictwo mieszkaniowe praktycznie od paru lat zamarło i to zarówno spółdzielcze, zakładowe, jak i miejskie. Brak jest pieniędzy, korzyst­

nych kredytów, ulg, itp. Budownictwo indywidualne też nie lepiej wygląda. W ciągu czterech ostatnich lat (1991-1994) spośród 1120 wydanych przez Urząd Rejonowy zezwoleń tylko 108 dotyczyło remontu, rozbudowy lub budowy budyn­

ku. Z tego około 10-12 proc, to budowa budynku od podstaw. W tym roku wydano 27 zezwoleń z tego tylko dwa dotyczą rozbudowy budynku.

Praktycznie rzecz biorąc, zgodnie z nowym prawem budowlanym, na każdą budowę należy uzyskać zezwolenie. Tyl­

ko w 9 przypadkach nie jest wymagane zezwolenie jeśli dotyczy m. in. budowy budynków gospodarczych o powierzchni do 35 m kw. przy rozpiętości konstrukcji większej niż 480 m, związanych z pro­

dukcją rolną obiektów przeznaczonych do czasowego użytkowania w trakcie re­

Tworków

Maraton iesiadny

Przez cztery godziny, 19 lutego, przy­

była do sali Ośrodka Usług Kultural­

nych w Tworkowie publiczność, bawiła się świetnie oglądając tańce, słuchając muzyki i śpiewu oraz gawęd i skeczów w pięknej gwarze śląskiej, a wszystko w połączeniu z degustacją potraw regional­

nych. Wszystkie potrawy przygotowane przez Koła Gospodyń Wiejskich z Rudy- szwałdu (rożki filowane marmoladom i pokrywane gusym, grochówka śląska z

Antyki i interesy

czyli rozmowa z kier. Desy w Raciborzu — Mirką Borysowicz

— Skąd pochodzą przedmioty zgro­

madzone w Desie?

— Jeśli chodzi o sztukę współczesną to obrazy pochodzą od arty stów—plasty­

ków. Od amatorów przyjmujemy jedynie takie przedmioty, których profesjonaliści nie wykonują np. rzeźbę ludową czy na­

szyjniki. Antyki różnego rodzaju i prze­

znaczenia przynoszą do nas osoby pry­

watne.

— Kto jest waszym najczęstszym klientem?

— Przychodzą ludzie bogaci, którzy niejednokrotnie nie mają o sztuce duże­

go pojęcia. Zwykle wtedy pomagamy im w podjęciu decyzji. Nie wszyscy żądają od razu wielkiego dzieła sztuki, czasem chodzi jedynie o ćoś gustownego i w do­

alizacji robót budowlanych, położonych na terenie budowy, obiektów małej ar­

chitektury oraz altan i obiektów gospo­

darczych na działkach pracowniczych ogródków działkowych o powierzchni zabudowy do 25 m kw. w miastach i 35 m kw. poza granicami miast oraz wyso­

kości 5 m przy dachach stromych i 4 m przy dachach płaskich.

Z kolei, aby rozpocząć budowę, nale­

grzankami), Nowej Wioski (gałeczki na parze z szymlyną i krepie), Tworkowa (krupnioki, galet z nóżek), Owsiszcz (kadynatla z parzonym zelym i kluskami śląskimi), Krzyżanowic (moczka i koło- cze) oraz z Zabełkowa (kartofelzalat, żu­

rek śląski i kołocz), były bardzo smacz­

ne i estetycznie podane.

Wykonawcami tego pełnego humoru wieczoru byli:

Elżbieta Bugla,

chór pa­

rafii św. Anny w Krzyżanowicach pod dyrekcją

Leonarda Fulneczka, Krzy­

sztof Fulneczek, Hildegarda Burszyk, Gertruda Mika, Rozwita Białdyga, Franciszka Handzlik. Agnieszka Jure­

czek, Franciszek Niksza, Gizela Ju­

reczka, Mariola Kraiczek,

Zespół Pie­

śni i Tańca „Strzecha” wraz z solistami

Iloną Swierczek i Aldoną Krupą

oraz

brym smaku. Powinno to być na odpo­

wiednim poziomie i nie za horrendalne pieniądze.

Czasem trafiamy na ciekawy ekspo­

nat, który oferujemy do muzeum. Mamy wykaz profili zbierackich w całym kraju, więc jeśli przedmiot jest ciekawy, często kupują.

Przychodzą też ludzie szukający cze­

goś nowoczesnego i niekonwencjonalne­

go. Ze względu na stan majątkowy klientów staramy się, aby były u nas rzeczy o różnej wartości: od kilkudzie­

sięciu tysięcy wzwyż.

— Jak na dzień dzisiejszy prosperu­

je interes?

— Ludzi, którzy dotychczas — nieja­

ko zawodowo — byli przygotowani do

ży posiadać dokumenty o warunkach za­

budowy i zagospodarowania terenu, pro­

jekt oraz uzgodnienia, m. in. ze strażą pożarną, konserwatorem zabytków, energetyką itp.

Obecnie w mieście pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną przezna­

czone są tereny położone przy ul.

Podmiejskiej, Kozielskiej - Kwiatowej (Miedonia), ul. Wiatrakowej (Dębicz), ul. Wygonowej (Brzezie), ul. Fojcika (Stara Wieś), ul. Opawska w rejonie Ocic, ul. Gliwickiej (Markowice) od strony torów kolejki wąskotorowej oraz w śródmieściu przy ul. Rostka - Kościu­

szki i Wandy Marty.

W zależności od działki i jej położe­

nia cena wynosi od 100 tys. do 200 tys.

za 1 m kw. (ul. Morcinaka). Obecnie działek do sprzedaży jest w sumie 16 - na ul. Szczecińskiej 15 i jedna na ul.

Michejdy.

Wp

członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Krzyżanowicach. Nad całością czuwała dyrektorka Ośrodka

Violetta Cieśla

wraz z

Sabiną Kwaśnicą

i

Joachimem Krzykałą.

Na zakończenie odbyło się losowa­

nie, wśród wszystkich którzy nabyli bi­

lety, pysznie wyglądającego tortu upie­

czonego specjalnie na tę okazję pr;>-*

Marię Kwaśnicę.

Tą słodką nagroofr wylosował

Jan Mydlą.

Całość, jak zwykle z dużym wyczu­

ciem sytuacji, prowadziła, wspaniałą gwarą gawędziarka regionalna

Berna­

deta Chlapek.

Warto też podkreślić, że w biesiadzie wziął również udział wójt gminy Krzyżanowice

Wilhelm Wolnik

wp

odbioru sztuki nie stać dzisiaj na takie wydatki. Natomiast generacja młodych biznesmenów na razie spłaca kredyty.

Czas na zakup dzieł sztuki przyjdzie dla nich później.

Interes na razie idzie słabo — mamy niewielką ilość nabywców. Liczę, że za 2, 3 lata sytuacja ta zmieni się na lep­

sze.

Przeżywamy zastój w dopływie anty­

ków; jeszcze 6, 7 lat temu starsi ludi£^

dostarczali wielu cennych przedmiotów.

Dziś ich zapasy się wyczerpały — przy­

noszą do nas starocie, rzeczy niewiele warte.

— Czego życzyłaby sobie pani naj­

bardziej w 1995 roku?

— Przede wszystkim, aby nasze spo­

łeczeństwo miało dużo pieniędzy; aby każdy był w stanie coś sobie w Desie kupić, a nie tylko przyjść i pooglądać.

Dziękuję za rozmowę.

rozmawiała Ola Wojnarowska

Tworków

Dnia 29 stycznia br. w kościele św. Piotra i Pawła urządzono zbiór­

kę pieniężną na rzecz ludności cze­

czeńskiej, tak srogo doświadczanej przez imperialną politykę Rosji. Ze­

brano 400 zł (nowych).

Ośrodek Usług Kulturalnych w Tworkowie 15 lutego zorganizował aerobic dla kilku grup wiekowych.

Ciekawe, jak się spisali panowie nadużywający piwo - z brzuszkami.

Harcerze zhr dziękują!

— Dyrekcji Kolegium Nauczycielskiego za sponsorowanie korzystania z basenu pływackiego;

— Dyrekcji Ośrodka Sportu i Rekreacji za sponsorowanie korzystania z lodowi­

ska;

— Dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 15 za sponsorowanie korzystania z sali gimnastycznej i sprzętu sportowego

uczestnikom półzimowiska zorganizowanego przez Komendę Raciborskiego Związku Drużyn Harcerzy podczas ferii zimowych od dnia 1-10 lutego br.

Dzięki takiej pomocy Komenda Związku ZHR mogła wzbogacić zajęcia rekrea­

cyjno-sportowe ponad 20 harcerzom i urządzić wycieczkę do Wrocławia oraz zorganizować nieodpłatnie dożywianie w postaci drugiego śniadania.

Komendant Związku Drużyn ZHR hm Ryszard Dyjakon

SPRZEDAM SŁOIKI

o różnej pojemności.

Wiadomość:

CAMELEON, ul. Mickiewicza, Racibórz, tel. 22 31

E NOWINY — """

RACIBORSKIE

(5)

Wodzisław SI.

To nie

sposób na oszczędzanie

Przedszkole nr 3o w Wodzisławiu SI.

było wzorcową placówką niemalże od swoich początków. Kiedy 1 czerwca 1977 r. nowy obiekt przekazano dyr.

Jadwidze Świątkowskiej,

był to nowy, aie i prawie pusty budynek usytuowany w samym środku osiedla XXX-Lecia. Nowy nieza­

gospodarowany obiekt dawał wielkie moż­

liwości jego gospodyni. W tym samym czasie powstało na terenie miasta kilka no­

wych przedszkoli, jednak jak się później okazało, ta właśnie placówka stała się wzorem dobrego smaku, idealnego po­

rządku i czystości, a przede wszystkim wspaniałej opieki dla przebywających tam dzieci.

Jest to jedno z nielicznych przedszkoli, które wychowankowie — dzisiaj już stu­

denci — wspominają z łezką z oku. Na taką renomę zasłużyło sobie ono przede wszystkim swoimi bardzo niekonwencjo-

iluzjoniści z Raciborza?

24 lutego Zespół Szkól Ekonomicz­

nych gościł Prezydenta Krajowego Klubu Iluzjonistów', byłego dziennika­

rza radiowego, sztukmistrza z trzy­

dziestoletnim stażem — pana Tade­

usza Poźniaka.

Pełen poczucia humoru iluzjonista wygłosił młodzieży bardzo ciekawy wy­

kład, przeplatany „czarodziejskimi sztuczkami”. Swoim luźnym sposobem bycia, interesującą przemową i sprytny­

mi trikami pan Tadeusz „zaczarował”

wszystkich uczniów obecnych na wystę­

pie. Wielu z nich zaraz po przedstawie­

niu próbowało wykonywać prostsze tri­

ki.

Pan Tadeusz uczył się iluzji przez 5 lat. Profesją tą zainteresował go mgr

jAJeres,

ówczesny mistrz Europy w sztu­

ce iluzji. Ponieważ obaj panowie intere­

sowali się filozofią, szybko znaleźli wspólny język. Pan Poźniak jeżdżąc z mistrzem Kieresem, tak zainteresował się iluzją, że postanowił się jej nauczyć.

Nauka trwała 5 lat i zakończyła się zda­

nym egzaminem państwowym w 1965 roku.

Od tego czasu Tadeusz Poźniak wy­

stępuje i tłumaczy młodzieży, na czym polega sztuka iluzji. Aby nie wyjść z wprawy ćwiczy godzinę dziennie. Twier­

dzi, że podstawą udanej sztuki iluzji są:

zręczność, sugestia i specjalnie skon­

struowane rekwizyty.

Wszystkich zainteresowanych, którzy po występie pana Tadeusza postanowili zmienić zawód informuję, że niezbędne są tu odpowiednie predyspozycje psy­

chofizyczne. Przede wszystkim trzeba mieć anielską cierpliwość i dużą siłę su­

gestii. Poza tym niezbędna jest wiedza z psychologii, socjologii, chemii, fizyki i matematyki. Osoby, które jeszcze się nie zniechęciły kieruję do parku chożow- skiego, gdzie znajduje się Teatr Iluzji, przy którym istnieje Klub Iluzjonistów, prowadzony przez pana

Tadeusza Kro- stka.

Wszyscy chętni do nauki iluzji są tam mile widziani.

MYSZĄ

nalnymi metodami wychowawczymi.

Od początku swego istnienia przed­

szkole oferowało dzieciom lekcje rytmiki, od pięciu lat prowadzony jest dla chętnych język angielski. W czasie, gdy w szkołach odbywają się wywiadówki międzyseme­

stralne, przedszkole wystawia dla rodzi­

ców którąś z bajek. Warto zauważyć, że tego typu inicjatywy nie przejawia żadne z przedszkoli w mieście.

W celu zaprezentowania rodzicom form pracy z ich pociechami, organizuje się corocznie z okazji Dnia Matki zajęcia otwarte dla rodziców. Prowadzone są też stałe konsultacje z rodzicami tych dzieci, które przejawiają jakiekolwiek zaburzenia tak w rozwoju fizycznym jak i psychicz­

nym. Dyrektor przedszkola dba też o to, by dzieci poznały niektóre chociaż instytucje użyteczności publicznej działające na tere­

nie miasta. Organizowane są więc np. wy­

cieczki do Straży Pożarnej, na pocztę czy do ZOZ-u.

W trosce o to, by każde dziecko czuło się w przedszkolu dobrze, przewiduje się zajęcia dla nauczycieli w ramach każdej przedszkolnej grupy wiekowej, których ce­

lem jest odpowiedź na pytanie: jak aktywi­

zować dziecko?

Każdy, kto wchodzi do przedszkola, wręcz zauroczony jest aranżacją wnętrz.

Dominuje zalecany kolor zielony, który przeplatany jest spokojnymi pastelami. Tak korytarz jak i poszczególne sale dają wra­

żenie ciepła i przytulności. Nie będzie przesadą stwierdzenie, iż na pewno nie w każdym domu wychowanków przedszkola jest tyle dobrego smaku i emanującej ze­

wsząd troski o dziecko. Nawet gabinet le­

Rydułtowy Z myślą o

mieszkańcach

Mimo, iż budżet jest bardzo skromny, UM chciałby utrzymać i kontynuować te imprezy, które do tej pory na stałe wpro­

wadzono do „kalendarzyka” miasta. Go­

spodarzom miasta bardzo zależy, by impre­

zy te organizowane były na tym co naj­

mniej poziomie, jaki prezentowały one do­

tychczas. Tam zaś, gdzie będzie to możli­

we — tak oprawa jak i poziom imprezy powinny być podniesione.

Tak więc mieszkańcy Rydułtów na pewno będą mogli swój wolny czas spę­

dzić m. in. na festynie majowym, którego

TAPICERW

wykonuje:

* KOMPLETY WYPOCZYNKOM TYPU 3+24-1 (w dowolnym ut

KANAPY ROZKŁADANE

RENOWACJE MEBLI TAPICEROWANYCH

Piotr Obruśnik Starowiejska 72 47-400 Racibórz

karski w niczym nie przypomina owych zimnych i odstraszających dzieci pomie­

szczeń wielu szkól i przedszkoli.

Dzięki odpowiednio zorganizowanej bazie, dzieci nie tylko poznają pierwsze cy­

ferki i litery, nie tylko uczą się rozróżniać kolory i kształty, ale także przyuczane są do porządku i czystości, których brak tak często zarzuca się nam Polakom. Dyrekcja przymierza się też do przekształcenia tej placówki w przedszkole integracyjne, tzn.

łączące w grupie dzieci prawidłowo rozwi­

jające się z dziećmi nieco opóźnionymi w rozwoju bądź fizycznym bądź umysło­

wym.

Jadwiga Świątkowska — dyr. przed­

szkola — zaproponowała ponadto, by otworzyć przedszkole nocne. Wyszła w ten sposób naprzeciw tym rodzicom, którzy z jakichś powodów zmuszeni są na dzień czy dwa szukać opiekunki dla dziecka.

Mimo tak wielu zalet, mimo wzorco­

wej pracy nauczycieli i dyrekćji, mimo licznych nagród przyznanych tej placówce, część radnych byłej Rady Miasta wysunę­

ła wniosek o zamknięcie przedszkola. De­

cyzję swoją motywowała koniecznością oszczędzania. Na szczęście wniosek odrzucono i Przedszkole nr 30 w Wodzi­

sławiu Śl. może dalej funkcjonować, ku zadowoleniu rodziców i wychowanków.

Pozostaje jedynie pytanie: czy polityka władz do nadal rządzi się zasadami absur­

du” A jeśli tak, to niech owi decydenci przypomną sobie chociażby Diirrenmata, któremu absurd służył do rozbudzania wrażliwości, a nie stworzenia recepty na życie. ‘

Gabriela Pardubicka

program uwzględnia tak najmłodszych jak i nieco „leciwych” mieszkańców miasta.

Z myślą o młodych organizowany bę­

dzie „Dzień Sportu Szkolnego”, przewi­

dziany na 1 czerwca, czyli Dzień Dziecka.

Jak co roku świętowane będą Dni Rydul- tów oraz tradycyjny „Mikołaj” i Sylwe­

ster”.

Urząd Miasta próbuje też, w miarę , swoich możliwości finansowych, wprowa­

dzić w życie miasta jakieś nowe imprezy.

Taką właśnie nowością ma być zaplano­

wany na kwiecień, amatorski wyścig ko­

larski. Kontynuowany też będzie dotych­

czasowy Wyścig o Puchar Burmistrza, organizowany zawsze w okresie letnim.

Jeśli uda się „wysupłać” jeszcze jakieś pieniądze z kiesy miasta lub też jeśli poja­

wi się jakiś sponsor, kalendarz imprez mia­

sta Rydułtowy może ulec poszerzeniu.

(G. P.)

I Ceny producenta

■ " — bez marży I handlowej!

WIEŚCI GMINNE

15 lutego odbyło się też spotkanie osób, które chcą należeć do orkiestry dętej.

Panowie z mocnymi płucami!

Trąbki pucować i ćwiczyć.

Pawłów

14 lutego w Szkole Podstawowej odbyła się akademia z okazji mod­

nych ostatnio „Walentynek”. Recy­

towano wiersze. Był koncert życzeń oraz rady dla zakochanych. Prowa­

dząca tę sympatyczną imprezę uczennica klasy VIII poinformowała chłopców, że nie wszędzie dziew­

czyny spóźniają się na randki. Są i takie, które wcale nie przychodzą.

Zdaje się, że w Pawłowie jest więcej narodzin niż zgonów. Może to skutek edukacji miłosnej prowa­

dzonej już wśród dzieci? Szkoło, nie próżnuj!

Maków

11 lutego w Makowie była zaba­

wa karnawałowa. Zabawa jak wszy­

stkie inne, gdyby nie pewien dro­

biazg. Wystąpił czeski zespół. Śpie­

wała wokalistka wcale urocza. Tań­

ce i inne... atrakcje trwały do godzi­

ny 5.00, czyli do rana. I co się oka­

zało: młodzież padła zmęczona; spa­

ła; starsi - przeciwnie; byli niezmor­

dowani. We wszystkim. Nie tylko w tańcach. Kochanowski zdaje się na­

pisał coś w tym rodzaju: „Im kot starszy, tym ogon twardszy.”

Krzyżanowice

„Gminne dzieci” (nr l/95) ogłosi­

ły w sprawie psów: „...do końca marca każdego roku dokonać należy opłat z tytułu posiadania psa; jedno­

cześnie przypomina się, że posiada­

nie psa nie może zakłócać spokoju pozostałym mieszkańcom.” Czyli psy nie powinny szczekać, warczeć, wyć do księżyca. Przewiduję kolejne zakazy. Kury nie będą gdakać, gęsi gęgać, koty miauczeć (zwłaszcza wiosną), konie rżeć, krowy buczeć.

Może będzie tolerancja tylko dla...

baranów. Bez aluzji.

Gorzyce

I na zakończenie wierszyk z gaze­

ty „U Nas”:

„ Szczenięca miłość "

„Hau, hau - hau, hau Suczkę bym chciał."

Ładne, co? Drżyjcie Babule, Mo­

lendy i inne wieszcze raciborskie.

Rośnie wam konkurencja.

Wiadomości zebrał i skomentował Benedykt Motyka

nowiny

rą RACIBORSKIE J

(6)

Zapiski

PRZECHODNIA

We wtorek (21.11) po raz pierw­

szy po wielu latach przespacerowałem się legalnie w poprzek Rynku. To był pierwszy dzień wyłączenia ruchu koło­

wego z raciborskiego rynku. Jakaś uro­

czysta cisza tu' zapanowała, słoneczna pogoda nadała temu zabytkowemu ry­

neczkowi swoistego uroku. Widzę je­

szcze krzątających się robotników przy ustawianiu odgrodzenia pasa jezdni po skraju rynku od placu Dominikańskiego do ul. Chopina i na zakręcie Mickiewi- cza-Nowej. Wdrażanie, zmienionej orga­

nizacji ruchu dopilnowywują policjanci i strażnicy miejscy. Jak zwykle przy podobnych pracach drogowych widzę tu zastępcę dyrektora ZGKiM pana

J. Ła­

pińskiego

(zawsze jak oficer na pierw­

szej linii czuwa osobiście nad pracami na ulicach i placach miasta). Wyraził, w rozmowie ze mną obawę, że początek wdrażania nowej organizacji ruchu w centrum może przynieść sporo kłopotów, zwłaszcza w dni targowe. Szczególnie nasi goście będą krążyli po ulicach szu­

kając nowych miejsc do parkowania. Po­

myślano o tym. Przy wjazdach do cen­

trum, zwłaszcza od mostu, ustawione będą tablice informujące kierowców o dojazdach i miejscach parkowania. Przy­

gotowuje się do parkowania Plac Drzew­

ny (na ok. 100 miejsc), powstała możli­

wość parkowania na części ul. Nowej (jednokierunkowej), otwarto już parking na PI. Długosza (70 miejsc). Tu parko­

wanie nieco kosztuje — 1,- zł za pierw­

szą godzinę, 0,50 zł za każdą następną.

Też w południe 21.11 na tym nowym parkingu nie było jeszcze ani jednego auta, ale na placu przy św. Nepomucenie i dalej przy dawnej CPN aut mnóstwo (tam jest bezpłatnie). Poza tym, mnie trochę mierzi ta cena, no bo jak tu płacić tyle za „niestrzeżone” parkowanie. Zre­

sztą ja tam parkować nie będę, bo bied­

nego emeryta na to nie stać. Ale w sumie jest fajnie, że nasz piękny ryneczek bę­

dzie teraz służyć tylko piechocie. Będą sądzę, latem stoliczki z parasolami, krze­

sełka, bufeciki — pod gołym niebem (jak na Starym Rynku w Warszawie), będzie więcej gazonów z kwiatami, będą koncerciki i inne urozmaicenia.

Widzę ostatnio zagrodzone żerd­

kami, na krzyż, dzikie przejście z trawni­

ka od kiosku gazetowego do kościoła farnego. A już ten trawnik był uporząd­

kowany. Co za uparte pierony ciągle

„skracają” sobie drogę o... 3 m ku ko­

ściołowi. Że ich tak Ponbóczek nie ska­

rżę?! Ale te żerdziowe zagrodzenie wy­

gląda szpetnie, nie po europejsku. Nie lepiej postawić tam 5 m płotu z zaostrzo­

nych prętów, będzie spokój!

Kilka dni temu widziałem na placyku przed „Tęczową” ucieszną scen­

kę. Młoda babka (kierowca) zapalała sil­

nik malucha przy pomocy metrowego grubszego kija wrażonego w rozrusznik.

Pytam babkę-mechanika, czy bez kija ten maluch nie zaskoczy? Nie, powiada z rezolutnym uśmiechem, linka się urwali!, trzeba jakoś dojechać do warsztatu. Ja też z uśmiechem życzyłem zaradnej auto- mobilistce szerokiej drogi maluchem z kijem u boku. Numeru rejestracyjnego nie zdradzę, bo ktoś mógłby się przycze­

pić.

Otoczenie „Pizzerii” na Placu Wolności byłoby jeszcze piękniejsze, gdyby nie mnóstwo niedopałków i in­

nych śmieci w gazonach kwiatowych obok i pod krawężnikiem. Do najbliższe-

Nieboczowy

„Betlejem ubogich,,

W

Nieboczowach od przeszło 2 lat ist­

nieje Fundacja Dom Chleba-Betlehem pro­

wadzona przez Wspólnotę katolicką. Jej członkowie całkowicie poświęcili się służ­

bie ludziom potrzebującym pomocy, których pragną przywrócić do normalnego życia w społeczeństwie. Początkowo dzia­

łalność wyznaczały inne cele do czasu, gdy w nieboczowskiej siedzibie Wspólnoty za­

częli pojawiać się ludzie, którzy wyznaczyli nowe zadanie. Są to osoby z głębokimi ra­

nami serca, aż do patologii włącznie — mówi

Aleksandra,

od wielu lat żyjąca we Wspólnocie. Są także odrzuceni, „więźnio­

wie” różnych nałogów, głównie alkoholicy.

Są też samotne matki z dziećmi oraz bezdo­

mni. Czego od nas oczekują? Wszelkiego rodzaju pomocy, przede wszystkim jednak dyskretnej, akceptującej obecności.

W statucie cele Fundacji są określone następująco:

— prowadzenie działalności wychowaw­

czej i uświadamiającej dla ograniczenia przyczyn i skutków, w szczególności takich patologii i zagrożeń społecznych, jak alko­

holizm, narkomania i nikotynizm,

— upowszechnianie wzorców osobowych i rodzinnych służących wychowaniu czło­

wieka wolnego od wszelkich uzależnień szkodliwych społecznie i otwartego na po­

trzeby innych ludzi,

— udzielanie w ramach posiadanych środ­

ków pomocy: pozbawionym opieki, niepeł­

nosprawnym, kobietom nie mającym wa­

runków sprzyjających wychowaniu dzieci oraz innym ludziom wymagającym szcze­

gólnej troski.

II Raciborska Wiosna Teatralna

Po raz drugi Towarzystwo Kultury Teatralnej działające przy Domu Kul­

tury „Strzecha” organizuje Racibor­

ską Wiosnę Teatralną, mającą na celu popularyzację szeroko rozumianej sztuki.

Tegoroczna wiosna rozpocznie się 6 marca „Kapryśną królewną” — spekta­

klem teatralnym dla dzieci połączonym z warsztatami z animacji przedmiotu dla nauczycieli, a zakończy się 31 marca uroczystym podsumowaniem przeglądu Młodzieżowych Zespołów Teatralnych.

W trakcie ich trwania zobaczymy m. in.

„Emigrantów” Mrożka w wykonaniu te­

atru im. Słowackiego w Krakowie, kon­

kursy recytatorskie szkół podstawowych i ponadpodstawowych, spektakl „Stara kobieta wysiaduje” Różewicza w wyko­

naniu teatru im. K.C. Norwida z Jele­

niej Góry, kabaret 60-tka, konkurs

„Nadzieja ’95”, V Festiwal Kultury Szkolnej oraz liczne warsztaty.

W tym roku skoncentrowano się wo­

kół trzech zasadniczych kierunków: war­

sztatach aktywności twórczej dla uczniów i nauczycieli, imprezach towa­

rzyszących, m. in. spektakle teatrów za­

wodowych oraz festiwalu amatorskich zespołów teatralnych.

Wszyscy chętni, którzy chcieliby wziąć udział w festiwalu muszą zapre­

zentować etiudę, spektakl lub inną tea­

tralną formę sceniczną nie trwającą jed­

nak dłużej niż 30 minut. Ostateczny ter­

min zgłoszeń upływa 4 marca br. Celem festiwalu jest rozwijanie aktywności twórczej środowisk.

wp

— Pomocą w znalezieniu nazwy dla Fundacji stało się wydarzenie ze Świąt Bo­

żego Narodzenia 1989 r., kiedy to niespo­

dziewanie pojawiła się u nas grupa z Domu Dziecka z Lublina — przypomina sobie Aleksandra. Wtedy zabrakło nam chleba. O pomoc zwróciliśmy się do parafian w Nie­

boczowach. Naznoszono nam tyle chleba, że starczyło go do Nowego Roku. A więc dom nasz stał się Domem Chleba, czyli Be- tlejemem.

Wspólnota ma już swoją historię. Kiedy powstała w 1980r. w Lublinie w ramach Ruchu Światło-Życie, celem jej działalno­

ści było ożywienie i koordynacja podjętego wówczas przez Ruch duszpasterskiej akcji ewangelizacyjnej, mającej przyczynić się do odnowy wewnętrznej naszej Ojczyzny.

Zakładał on dotarcie z ewangelią do każde­

go Polaka poprzez różne formy ewangeli­

zacji indywidualnej i rekolekcje ewangeli­

zacyjne.

W początkach stanu wojennego człon­

kowie Wspólnoty zamieszkali w Poznaniu w wynajętych pokojach u różnych ludzi.

Wynajmowali także pokoje u sióstr Szary­

tek. Nie było jednak warunków dla normal­

nej egzystencji i służby. W sierpniu 1983 r.

Wspólnota dowiedziała się, że ks. Stani­

sław Łowisz, proboszcz w Nieboczowach, a przyjaciel ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela Ruchu Światło-Życie, poszuku­

Zarząd Miasta Raciborza ogłasza przetarg ofert dla firm geodezyjnych na kompleksową obsługę w 1995 r. podziałów nieruchomości związanych ze sprzedażą mienia gminy.

OFERTA POWINNA ZAWIERAĆ:

— kalkulację jednostkową kosztów opracowań,

— propozycje cenowe

w

przypadku powierzenia kompleksowej obsługi robót geodezyjnych,

— dyspozycyjność

w

ustalonym dniu każdego tygodnia u zamawiającego,

— wykaz geodetów z nr uprawnień.

Spółki składające oferty obowiązane są dołączyć umowę spółki, wypis z rejestru handlowego, uchwałę Zarządu co do osób ją reprezentujących.

Oferty należy składać w zalakowanych kopertach z napisem „Podziały”

do dnia 17.03.1995 r. w Wydziale Geodezji i Gospodarki Gruntami Urzędu Miejskiego w Raciborzu, ul. Batorego nr 6.

O wynikach przetargu, zainteresowanych poinformujemy pisemnie.

Zarządowi Miasta Raciborza przysługuje prawo swobodnego wyboru oferty, a także odwołania przetargu bez podania przyczyn.

CENTRUM ZAOPATRZENIA BUDOWLANEGO

UNIBUDHWH®"

OFERUJE:

• płytki ceramiczne najwyższej światowej jakości WŁOSKA TECHNOLOGIA --- POLSKIE CENY

(kilkadziesiąt wzorów, płytki 20x25 cm już od 163 tys. za m2 z VAT-em)

• kleje, fugi KERA KOLL

• listwy narożne

• sprzęt płytkarski firmy TOMECANIC i polskich firm

• kabiny natryskowe, brodziki

• lustra — również kryształowe

• aglomeraty marmuru

Zapraszamy do naszych hurtowni!

Racibórz — ul. Ocieka 163, tel. 56 37, fax 50 12 Racibórz — ul. Kolejowa 10

Jastrzębie — ul. Wielkopolska Jar Południowy, tel. (036) 71 2516, 71 12 74

Wodzisław Śl. — ul. Michalskiego 2, tel. (036) 55 26 21 Rybnik — ul. Jankowicka 10, tel. (036) 27 071

w godz. 7, 53 17, w soboty godz. 8,00 - 12,

je Wspólnoty, która zamieszkałaby w jego domu i podjęła różne posługi dla parafii.

Jego dom opuściły właśnie siostry Marian- ki. Kiedy przyjechaliśmy— mówi ks. Le­

szek Irek

SDS, opiekun Wspólnoty — pa­

rafia przyjęła nas życzliwie. Po przeprowa­

dzeniu wielu przystosowań i po rozbudowie domu byliśmy zdolni przyjąć jednorazowo do 40 osób na rekolekcje oazowe. Kiedy naszym celem stała się służba ludziom po­

trzebującym, otworzyliśmy się na to nowe wyzwanie, rezygnując z pełnionej dotąd funkcji Centralnej Diakonii Ewangelizacji, która wymagała częstych i dalekich wyja­

zdów, a my chcieliśmy być nade wszystko obecni dla zagubionych i ubogich, którym potrzebny jest dom i klimat życia rodzinne­

go. Mimo to w dalszym ciągu, choć rza­

dziej, w naszym Domu odbywają się reko­

lekcje i dni skupienia a także kolonie chary­

tatywne.

Środki materialne na utrzymanie Domu są bardzo skromne i pochodzą głównie z darowizn ludzi i instytucji. Największe wsparcie dla swojej posługi znajduje Wspólnota u ludzi biednych, bo oni mają najlepsze wyczucie sytuacji i więcej miło­

ści, którą potrafią wprowadzić w czyn.

Ewentualne datki można wpłacać na konto: Bank Śląski, Katowice, Oddział Wodzisław Śląski nr

312796-16014-132.

Ewa Malewska

5sS

rń-1 NOWINY

I V I RACIBORSKIE

n

Cytaty

Powiązane dokumenty

W budżecie przygotowanym przez poprzedni Zarząd Miasta znalazły się kwoty pożyczek, które mają być za­.. ciągnięte z Narodowego

Pomieszczenia te ząjmie „paszportówka” Dzięki przeniesieniu pracowni do budynku UM, w którym znajduje się Wydział Geodezji sprawy te będą mieścić się w tym samym

złe fragmenty, ale czeka nas jeszcze dużo pracy. Mamy jeszcze cztery sparingi z czego trzy z bardzo dobrymi przeciwnikami, więc myślę, że zdążymy się

Staram y się już przygotowywać form ę pod playoffy, ale w idać, że chyba to jeszcze nie jest to, co chcielibyśmy grać. Choć zespół Politechniki Opolskiej jest

Przetarg odbędzie się w sali nr 125 Urzędu Miasta w Raciborzu ul. Batorego 6 w dniu 14 marca 2002 roku o godzinie 14°°.. Uczestnikami przetargu mogą być osoby

Wychodząc z takiego założenia pragnę niniejszym zaprosić Państwa na kolejne już spotkanie kon- sultacyjno-programowe Platformy Obywatelskiej, tym razem w Raciborzu, które

Od 12 lutego Euroregion „Sile ­ sia ” powiększył się o tereny cze ­ skich gmin: Uvalno, Sudice, Steborice oraz Novy Jićin. Eurore-1 gion został utworzony 20 września

□ 22 grudnia odbyła się kolejna sesja Rady Miasta, na której przy ­ jęto stawki podatków i opłat lokal ­ nych na 2000 r..